Sygn. akt. |
VIII Ga 114/16 |
WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ |
Dnia 7 listopada 2016r. |
|||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w składzie: |
|||
Przewodniczący Sędzia Sędzia |
SSO Wojciech Wołoszyk (spr.) SO Wiesław Łukaszewski SR del. Artur Fornal |
||
Protokolant |
Katarzyna Burewicz |
||
po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2016r. w Bydgoszczy |
|||
na rozprawie |
|||
sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w B. |
|||
przeciwko : (...) Spółce Akcyjnej w S. |
|||
o zapłatę |
|||
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 8 marca 2016r. sygn. akt VIII GC 1650/15 1. oddala apelację; 2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego. Wiesław Łukaszewski Wojciech Wołoszyk Artur Fornal |
Sygn. akt VIII Ga 114/16
Powód - (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w B. wniósł o zasądzenie od pozwanego - (...) Spółki Akcyjnej w S. kwoty 333,62 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 lipca 2015 r. do dnia zapłaty. Nadto powód wniósł o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 31 lipca 2015 r., sygn. akt VIII GNc 3978/15 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu. Pozwany w sprzeciwie domagał się m. in. oddalenia powództwa oraz zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Wyrokiem z 8 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 333,62 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 lipca 2015 r. do dnia zapłaty, w pozostałej części powództwo oddalając. Sąd Rejonowy obciążył ponadto pozwanego kosztami procesu w kwocie 107 zł.
Sąd I instancji ustalił , iż w dniu 30 grudnia 2014 r. (...) – jednostka budżetowa (...) w B. zawarła z powodem umowę o świadczenie usług publicznych w ramach organizacji lokalnego transportu zbiorowego w komunikacji tramwajowej. Przedmiotem umowy było odpłatne świadczenie usług i robót w zakresie publicznego transportu zbiorowego w komunikacji tramwajowej w B.. Za jeden kilometr przejechany przez tramwaj dwuwagonowy (Z2) strony powyższej umowy, określiły wynagrodzenie w wysokości 9,28 zł. Zapłata należności następowała jedynie za wykonane zadania, ustalone w umowie. W dniu 13 kwietnia 2015 r. w godzinach od 9:54 do 11:07 nastąpiła przerwa w kursowaniu tramwajów linii 4 i 6 na ul. (...) w B., spowodowana nieprawidłowym zaparkowaniem przez R. O. pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...). Ruch był zablokowany w kierunku pętli na B.. W związku z zaistniałym zdarzeniem tramwaje linii 4 oraz 6 musiały kursować do L. i część z nich przejechała dłuższą trasę o łączną odległość 5,10 pociogokilometrów. Dwa natomiast zostały zablokowane i nie wykonały łącznie 41,050 pociogokilometrów. Tym samym tramwaje łącznie przejechały mniej o 35,95 pociogokilometrów. Powód za nie przejechane trasy nie otrzymał zapłaty z Gminy B.. W dniu powyższego zdarzenia pojazd pojazdu marki F. (...) o nr rej. (...) należący do R. O. był ubezpieczony u pozwanego w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów. Powód w dniu 16 kwietnia 2015 r. wystawił notę księgową obciążającą R. O. kwotą 333,62 zł tytułem utraconych korzyści przez powoda z tytułu zablokowania torowiska w dniu 13 kwietnia 2015 r. Powyższa kwota obejmowała nie przejechane przez powoda 35,950 km pomnożone przez stawkę za jeden kilometr przejechany przez tramwaje dwuwagonowe (Z2) 9,28 zł. Powód poinformował pozwanego o zdarzeniu z dnia 13 kwietnia 2015 r. jednocześnie wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 333,62 zł tytułem szkody związanej z ruchem pojazdu F. (...) o nr rej. (...). W odpowiedzi na powyższe pismo pozwany odmówił wypłaty odszkodowania wskazując, iż nie doszło do spełnienia przesłanek określonych w umowie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych warunkujących wystąpienie odpowiedzialności odszkodowawczej.
Sąd Rejonowy zważył, że w przedmiotowej sprawie bezspornym było, iż w dniu 13 kwietnia 2015 r. miało miejsce czasowe wstrzymanie tramwajów na ulicy (...) spowodowane zatarasowaniem przejazdu przez pojazd marki F. (...) o nr rej. (...). Bezspornym było również, iż w dniu powyższego zdarzenia sprawca zdarzenia R. O. był ubezpieczony u pozwanego w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody związane z ruchem tych pojazdów. Pozwany zakwestionował natomiast swoją odpowiedzialność zarówno co do zasady jak i do wysokości podnosząc, iż pojazd sprawcy nie był w ruchu, co w ocenie pozwanego zwalnia go z obowiązku wypłaty odszkodowania. Nadto, w ocenie pozwanego „czyste” straty finansowe nie są objęte ochroną z tytułu obowiązkowego OC. Pozwany zakwestionował również ewentualną szkodę wskazując, iż powód jej nie wykazał.
Sąd Rejonowy odwołał się do treści art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.; dalej: ustawa), zgodnie z którym z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ponadto, w myśl art. 36 ust. 1 w/w ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej. Zgodnie natomiast z art. 34 ust. 2 powołanej ustawy, za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z: 1/ wsiadaniem do pojazdu mechanicznego lub wysiadaniem z niego; 2) bezpośrednim załadowywaniem lub rozładowywaniem pojazdu mechanicznego; 3) zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego. Sąd Rejonowy zważył, że z powyżej zacytowanego przepisu wynika, iż za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu uważa się szkodę powstałą również podczas zatrzymania i postoju pojazdu. Zakres ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z tego ubezpieczenia obejmuje również wszystkie szkody powstałe podczas zatrzymania, postoju lub garażowania, także te, które pozostają poza granicami wytyczonymi na podstawie wykładni art. 436 k.c. W zależności od charakteru przerw w czasie jazdy, odpowiedzialność cywilna stanowiąca przedmiot ubezpieczenia będzie oparta na zasadzie ryzyka (zatrzymanie się pojazdu) lub zasadzie winy (postój, garażowanie). W tych okolicznościach Sąd Rejonowy podkreślił, że pozwany ponosi odpowiedzialność w związku z nieprawidłowym postojem pojazdu R. O.. Ponadto, Sąd I instancji odwołał się do treści art. 822 § 1 k.c., art. 805 § 1 i 2 k.c., art. 361 k.c. i art. 363 § 1 k.c. Sąd Rejonowy podkreślił, że w polskim systemie prawnym obowiązuje zasada pełnego odszkodowania oraz, że w ramach odpowiedzialności gwarancyjnej, zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania pieniężnego. Odszkodowanie ma wyrównać uszczerbek w sferze majątkowej poszkodowanego, polegający na utraceniu aktywów lub zwiększeniu (powstaniu nowych) pasywów. Tym samym ogólna reguła dotycząca sposobów naprawiania szkody, wynikająca z art. 363 § 1 k.c., ulega pewnej modyfikacji. Przywrócenie do stanu pierwotnego w drodze restytucji naturalnej jest dokonywane zasadniczo przez osobę trzecią lub samego poszkodowanego. Zakład ubezpieczeń, jako odpowiedzialny gwarancyjnie za sprawcę szkody, pokrywa koszty restytucji. Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 9 ust. 1 ustawy umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2 ustawy m.in. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, obejmuje również szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność. W myśl art. 9a ustawy umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9, będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. Z zacytowanych powyżej przepisów jasno, w ocenie Sądu I instancji, wynika, iż pozwany co do zasady ponosi odpowiedzialność ubezpieczeniową w zakresie zdarzenia z dnia 13 kwietnia 2015 r., w tym również za utracone korzyści, a nie tylko za szkodę rzeczywistą. Podkreślono, że w niniejszym stanie faktycznym mamy do czynienia z wykroczeniem drogowym, a więc winą sprawcy i powstałą w ten sposób szkodą majątkową. Sprawca zatarasował torowisko, co spowodowało niewykonanie usług przez powoda w zakresie komunikacji miejskiej i nie otrzymanie z tego tytułu należności z (...), co za tym idzie – naprawienie doznanego w ten sposób przez powoda uszczerbku, wymaga zapłacenia określonej sumy pieniężnej. W ocenie Sądu Rejonowego, powód w pełni wykazał poniesioną szkodę w postaci utraconego dochodu, co potwierdza dokumentacja załączona do akt sprawy w tym umowa nr (...) wraz z załącznikami jak również wyszczególnienie strat komunikacyjnych omówione szczegółowo przez świadka A. S.. Pozwany nie podważył przeprowadzonych dowodów, którym Sąd dał wiarę w całości ograniczając się jedynie do lakonicznego stwierdzenia, iż kwestionuje je w całości. Natomiast z zeznań świadków A. S. i M. Z. oraz przedłożonych dokumentów jednoznacznie wynikało, iż to z winy kierowcy F. (...) ubezpieczonego u pozwanego nastąpiło wstrzymanie ruchu tramwajów i nie wykonanie przez nich 35,95 pociągokilometrów. Za każdy natomiast pociągokilometr powód otrzymuje z (...) kwotę 9,28 zł, co natomiast wynikało z przedłożonej umowy łączącej powoda z (...). Zatem brak ich wykonania spowodowało szkodę w majątku powoda w wysokości 333,62 zł (35,95 x9,28 zł), która pozostawała w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 13 kwietnia 2015 roku tj. z zatarasowaniem torowiska przez pojazd F. (...) ubezpieczony u pozwanego. Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy w punkcie 1 wyroku na podstawie art. 822 k.c. i art. 361 § 1 i 2 k.c i w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli zasądził od pozwanego na rzecz powoda należność w wysokości 333,62 zł, o odsetkach orzekając na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 § 1 i 2 k.c i 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli i art. 321 k.p.c., mając na uwadze zmieniony przepis art. 481 § 1 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 roku. Sąd Rejonowy zauważył, że pełnomocnik powoda nie wniósł o zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku i podtrzymał w całości swoje roszczenie. Zatem wobec braku możliwości wyjścia ponad żądanie i jednoznacznego podtrzymania dotychczasowego żądania, Sąd Rejonowy zasądził odsetki ustawowe, zgodnie z żądaniem, a nie odsetki ustawowe za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku, które są wyższe niż odsetki ustawowe. Wskazano, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Jak wynika z akt sprawy powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 24 czerwca 2015 roku, a zatem odsetki Sąd Rejonowy zasądził od dnia 25 lipca 2015 roku tj. po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody. W pozostałym zakresie, tj. co do odsetek ustawowych liczonych od kwoty 333, 62 zł od dnia 7 lipca 2015 roku do dnia 24 lipca 2015 roku Sąd Rejonowy oddalił powództwo na podstawie powyższych przepisów a contrario. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.
Pozwany w apelacji zaskarżył ów wyrok w całości, zarzucając mu:
1/ naruszenie prawa materialnego tj. art. 34 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniu obowiązkowym UFG i PBUK poprzez jego błędną interpretację i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie, poprzez odmienne przyjęcie, iż Zakład Ubezpieczeń odpowiada za utracone korzyści niebędące następstwem uszczerbku w mieniu czy też szkody fizycznej szkody materialnej, podczas gdy zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o której mowa powyżej, Ubezpieczyciel odpowiada za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia, stąd ze względu na brak jakiegokolwiek zniszczenia i uszkodzenia, nie można mówić o odpowiedzialności za powstałą szkodę jedynie w formie utraconych korzyści;
2/ naruszenie prawa materialnego tj. art. 44 k.c. poprzez jego błędną wykładnię a w konsekwencji niezastosowanie, co doprowadziło do błędnej wykładni rozszerzającej terminu „mienie” i nieprawidłowe uznanie za mienie także niewidocznych fizycznie utraconych korzyści, podczas gdy roszczący (...) Sp. z o.o. nie doznał utraty, ani tym bardziej zniszczenia, bądź uszkodzenia swego mienia a w konsekwencji odmienne przyjęcie, iż Ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie co doprowadziło do uwzględnienia powództwa co do należności głównej w całości;
3/ naruszenie prawa materialnego tj. art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie a w konsekwencji całkowite pominięcie, iż zasadniczą przesłanką odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest wyrządzenie szkody w związku z ruchem środka komunikacji, co doprowadziło do błędnego uwzględnienia powództwa;
4/ naruszenie prawa materialnego tj. art. 361 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie, pomimo szeregu odmiennie brzmiących i obowiązujących przepisów szczególnych, wyłączających odpowiedzialność ubezpieczyciela za zdarzenie o którym mowa w przedmiotowej sprawie, przez co mylnie zastosowano powyższy artykuł przyjmując odpowiedzialność ubezpieczyciela uwzględniając powództwo.
Pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od pozwanego rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa za I i II instancję według norm przepisanych.
Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania za instancję odwoławczą wg norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie rozważań wskazać należy, że zgodnie z treścią art. 822 k.c. § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zobowiązanie do zapłaty odszkodowania z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ma zatem ze swej istoty charakter akcesoryjny. Tę akcesoryjność potwierdzają w odniesieniu do obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przepisy art. 23, 34, 35 i 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), które stanowią lex specialis wobec art. 822 §1 k.c.
Z mocy art. 34 powołanej wyżej ustawy odszkodowanie z OC przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną ruchem szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia lub utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Z kolei z przepisu art. 35 tej ustawy wynika, że ubezpieczeniem OC objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w zakresie objętym ubezpieczeniem wyrządziła szkodę w związku z ruchem pojazdu.
Na gruncie kodeksu cywilnego podstawę odpowiedzialności kierującego pojazdem stanowi art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 k.c., zaś ubezpieczyciel, podobnie jak kierujący pojazdem, ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Należy podkreślić, że pojęcie „ruch” w aspekcie prawnym nie jest jednolite, albowiem istnieje pojęcie ruchu w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym, używane na potrzeby odpowiedzialności z art. 436 § 1 k.c. oraz pojęcie ruchu w rozumieniu przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Według prawa o ruchu drogowym pojęcie ruchu oparte jest na kryteriach formalnych, natomiast w art. 436 § 1 k.c. pojęcie ruchu determinowane jest przesłanką wzmożonego niebezpieczeństwa związanego z posługiwaniem się pojazdem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody. Najszerzej pojęcie ruchu definiowane jest w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych z 2003 roku, mając na względzie zapewnienie ochrony ubezpieczającego.
W ocenie Sądu Okręgowego, skarżący błędnie usiłuje zwolnić się od odpowiedzialności za szkodę, podnosząc, że ubezpieczany pojazd, który zatarasował torowisko, nie znajdował się wówczas „w ruchu”.
W art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych ustawodawca wskazał, że „z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia”. Już w ust. 2 powołanego artykułu ustawodawca wyjaśnił jednak, że „ Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z (…) 3/ zatrzymaniem lub postojem pojazdu mechanicznego”.
W ocenie Sądu Okręgowego, jednoznaczne powiązanie przez ustawodawcę w art. 34 ust. 2 pkt 3 powołanej ustawy zatrzymania i postoju pojazdu oraz zrównanie skutków wynikających z każdej z tych czynności kierującego pojazdem, o ile w ich trakcie powstała szkoda, daje podstawy do przyjęcia, że każdy postój pojazdu bez względu na czas jego trwania, jak i to czy miał miejsce na trasie jazdy, czy też po osiągnięciu przez pojazd miejsca przeznaczenia, jest przez ustawodawcę traktowany, na potrzeby odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, jako „ruch pojazdu”. Zdaniem Sądu Okręgowego, odmienna wykładnia „ruchu pojazdu”, podnoszona w ramach zarzutów pozwanego, odwołuje się do przepisów kodeksu cywilnego, a w treści art. 34 ust. 2 ustawy nie znajduje żadnego uzasadnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 lutego 2016 r., sygn. akt I ACa 862/15).
Pojęcie „ruchu pojazdu” zostało doprecyzowane w bogatym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach konsekwentnie opowiadał się za szerokim ujęciem ruchu pojazdu mechanicznego. Zgodnie z tym stanowiskiem samochód jest w ruchu od chwili włączenia silnika aż do zakończenia jazdy, przy czym szkoda może być także wyrządzona w czasie dobrowolnego, czy też planowanego postoju (tak wyrok SN z 07 kwietnia 2005 II CK 572/04, LEX nr 151656). Spowodowane ruchem pojazdu są także szkody powstałe w czasie krótkiego postoju pojazdu bądź w czasie wsiadania i wysiadania z niego. W tym kierunku poszedł także ustawodawca w ustawie z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (por. art. 34).
Ubocznie jedynie można nadmienić, że na gruncie uprzednio obowiązującego stanu prawnego, orzecznictwo tylko taki postój pojazdu traktowało jako ruch pojazdu na potrzeby odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, który miał miejsce na trasie jazdy ale już nie po osiągnięciu przez pojazd miejsca przeznaczenia lub na skutek planowanej przerwy w drodze (wyrok SN z 30 grudnia 1967 r., I CR 684/67, OSNC 1968, nr 8-9, poz. 150; wyrok SN z 4 marca 1958 r., I CR 154/56 - powołany przez Sąd Rejonowy; wyrok SN z 13 lipca 1976 r., IV CR 241/76, LEX nr 7835). Odmienna wykładnia, przyjmowana w orzecznictwie na tle poprzednio obowiązujących przepisów w tym względzie, w obecnie obowiązującym stanie prawnym nie znajduje jednakże uzasadnienia.
Reasumując ten wątek rozważań, odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela OC przedmiotowego pojazdu (F. (...) nr rej. (...)) jest na gruncie art. 34 ust. 2 pkt 3 niezależna od tego czy ów pojazd znajdował się „w ruchu” w znaczeniu jakie temu pojęciu nadaje art. 435 i 436 kc.
Nietrafny ponadto, w ocenie Sądu Okręgowego, jest zarzut pozwanego, który twierdzi, że art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych odnosi się jedynie do szkody rzeczywistej (damnum emergens).
W myśl art. 361 § 2 kc szkoda obejmuje nie tylko uszczerbek rzeczywisty (damnum emergens), ale również utracone korzyści (lucrum cessans), tj. tę część majątku poszkodowanego, o którą się jego aktywa nie powiększyły lub pasywa nie zmniejszyły, a skutek ten nastąpiłby, gdyby nie owo zdarzenie sprawcze, za które odpowiedzialność została przypisana pozwanemu, np. utrata zarobków, utrata spodziewanego zysku z zamierzonych transakcji handlowych, utrata korzyści z władania rzeczą (tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 8.01.2013 r., I ACa 886/12, LEX nr 1259680).
Istotnie, na gruncie sprawy niniejszej nie mamy do czynienia ze szkodą będącą następstwem „zniszczenia” lub „uszkodzenia” mienia, mamy jednak do czynienia z „utratą” mienia. Desygnatem użytego w art. 34 ust. 1 powołanej ustawy pojęcia „szkoda”, polegająca na „utracie mienia” jest, w ocenie Sądu Okręgowego, niepowiększenie aktywów (nieuzyskanie przychodu od Zarządu Dróg) powoda wskutek zdarzenia sprawczego, za które odpowiada osoba ubezpieczona od OC u pozwanego ubezpieczyciela. Skarżący błędnie przy tym zarzucił Sądowi Rejonowemu zastosowanie wykładni rozszerzającej pojęcia „mienie”. W rozumieniu art. 44 kc „mienie” jest pojęciem ogólnym oznaczającym ogół praw majątkowych, w szczególności prawo własności i inne prawa rzeczowe występujące w kodeksie cywilnym (np. prawa rzeczowe ograniczone) i poza kodeksem. Są to też takie prawa podmiotowe majątkowe, jak wierzytelności (prawa względne) oraz prawa osobiste o charakterze majątkowym (np. prawo do wynagrodzenia) i prawa majątkowe na dobrach niematerialnych (np. majątkowe prawa autorskie, prawa majątkowe z patentu i inne z zakresu własności przemysłowej). Oprócz praw, pojęcie mienia obejmuje posiadanie będące stanem faktycznym, mającym znaczenie prawne i dającą się określić wartość; podobnie należy ocenić ekspektatywy (prawa podmiotowe tymczasowe; tak E. Skowrońska-Bocian (w:) Kodeks cywilny, t. 1, Komentarz do artykułów 1–449 10 , red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2011, s. 249–250).
Nie ulega wątpliwości, że zarówno utrata zysku, jak i jego wysokość, muszą zostać w procesie udowodnione, a ciężar dowodu w myśl art. 6 k.c., leży po stronie domagającej się tego rodzaju odszkodowania. Szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że rzeczywiście wystąpiła (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 czerwca 2013 roku, V ACa 201/13, Lex). W przypadku utraconych korzyści (art. 361 § 2 k.c.) szkodę określa to, co nie weszło do majątku poszkodowanego na skutek zdarzenia wyrządzającego tę szkodę, a inaczej mówiąc to, co weszłoby do majątku poszkodowanego, gdyby zdarzenie wyrządzające szkodę nie nastąpiło (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 czerwca 2013 roku, V ACa 141/13, Lex).
Szkoda w postaci utraconych korzyści ma zawsze charakter hipotetyczny i do końca nieweryfikowalny. Nie można bowiem mieć całkowitej pewności, czy dana korzyść zostałaby osiągnięta przez poszkodowanego, gdyby nie zdarzenie sprawcze. Wystarczy więc aby szkoda była przez poszkodowanego wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, aby uzasadniała ona w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 stycznia 2013 roku, I ACa 886/12, Lex). Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela powyższe stanowiska.
Przekładając powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy podzielić należało stanowisko Sądu I instancji, który zważył, że powód w dostateczny sposób uprawdopodobnił wysokość utraconych korzyści (nieuzyskanie przychodu z tytułu usług z zakresu komunikacji miejskiej), które bez wątpienia pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 13 kwietnia 2015 r., w wyniku którego doszło do zablokowania torowiska. Powyższe potwierdza załączona do akt dokumentacja, w tym umowa nr (...) wraz z załącznikami, jak również wyszczególnienie strat komunikacyjnych omówione przez świadka A. S., czego pozwany skutecznie nie zakwestionował.
Ponadto, wskazać należy, że wysokość sumy, która wypłacona ma być przez zakład ubezpieczeń ustalana jest poprzez odwołanie się do zakresu obowiązku odszkodowawczego obciążającego ubezpieczonego. Zakład ubezpieczeń wypłaca więc świadczenie pieniężne, które ustalane jest zasadniczo według reguł rządzących ogólnym prawem odszkodowawczym, nie zaś prawem ubezpieczeniowym. (…) Wszelkie elementy determinujące odpowiedzialność cywilną ubezpieczającego (ubezpieczonego) określają również świadczenie zakładu ubezpieczeń” (tak E. Orlicki, System Prawa Prywatnego, „Prawo zobowiązań – część szczegółowa”, pod red. J. Panowicz – Lipskiej, tom 8, C.H. Beck, Instytut Nauk Prawnych PAN, Warszawa 2004 r., s. 724, nb 299 – 300).
Odpowiedzialność ubezpieczyciela sięga tak daleko (z ograniczeniami dotyczącymi zapłaty jako rodzaju świadczenia i sumy gwarancyjnej) jak odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego. Ustalenie zakresu jego zobowiązania wymaga ustalenia wpierw zakresu świadczeń, do których zobowiązany jest ubezpieczający lub inna osoba wyrządzająca szkodę objętą ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej. Zakres sprawstwa według art. 34, 35 i 36 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) został określony szerzej niż w art. 436 w zw. z art. 435 k.c., gdyż obejmuje nie tylko posiadacza, ale i każdą osobę kierującą pojazdem w chwili wypadku ubezpieczeniowego oraz wykracza poza zdarzenia uznawane za ruch pojazdu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2006 r., sygn. akt III CZP 91/05 i z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 353/99).
Tymczasem proponowana przez skarżącego wykładnia przepisu art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych prowadziłaby, zdaniem Sądu Okręgowego, do sytuacji, w której zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela OC i sprawcy szkody nie byłby tożsamy. Powstałaby bowiem sytuacja, w której odpowiadałby sprawca szkody, ubezpieczyciel zwolniony byłby natomiast z tej odpowiedzialności. Taka wykładnia, prowadząca w istocie do sprzeczności i luk, jest zaś sprzeczna z regułami wykładni systemowej (por. L. Morawski [w:] Zasady wykładni prawa, Toruń 2006, s.69).
Z przedstawionych względów Sąd Okręgowy apelację pozwanego oddalił (art. 385 k.p.c.), jako nieuzasadnioną, o kosztach postępowania odwoławczego orzekając na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. Z uwagi na to , iż apelację wniesiono po 1 stycznia 2016 r. zastosowanie mają tu przepisy § 2 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2015 r. , poz. 1804 ) w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 października 2016 r.
Artur Fornal Wojciech Wołoszyk Wiesław Łukaszewwski