Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 1203/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie Wydział X Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Kornelia Żminkowska

Protokolant:

Agata Kicińska

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2016 r. w Szczecinie

na rozprawie

w sprawie z powództwa (...) -Finanse spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko D. G.

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda (...) -Finanse spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. na rzecz pozwanego D. G. kwotę 377 zł (trzysta siedemdziesiąt siedem złotych) tytułem kosztów procesu.

Sygn. akt X GC 1203/16

UZASADNIENIE

W dniu 17 czerwca 2016 roku powódka (...) - Finanse spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniosła pozew przeciwko D. G. o zapłatę kwoty 514,83 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 1 czerwca 2016 roku i kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie pozwu, wskazała, że pozwany w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zakupił od Przedsiębiorstwa Handlu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. towary pozostające w jej asortymencie, w związku z czym w/w spółka wystawiła pozwanemu faktury VAT. Pozwany uregulował ujęte w fakturach należności po upływie terminu ich płatności. Powódka wyjaśniła, że w związku z powyższym spółka działając na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych wystawiła pozwanemu notę księgową tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. Uzasadniając legitymację czynną powódka wskazała na zawartą z pierwotnym wierzycielem pozwanego umowę cesji wierzytelności.

W dniu 28 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

We wniesionym sprzeciwie pozwany przedmiotowy nakaz zapłaty zaskarżył w całości i wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W treści sprzeciwu pozwany podniósł zarzut niewłaściwości tut. Sądu, zarzut bezpodstawności roszczenia, wskazując, że pierwotny wierzyciel pisemnie odstąpił od obciążania pozwanego należnościami odsetkowymi z tytułu nieterminowej zapłaty faktur VAT i innymi kosztami, zarzut nadużycia prawa, wskazując, że opóźnienie w zapłacie było minimalne, a wierzyciel przed zapłatą nie podejmował jakichkolwiek kroków windykacyjnych i nie poniósł z tego tytułu żadnych kosztów, a ponadto zarzut przedawnienia.

W odpowiedzi powódka podtrzymała swoje dotychczasowe twierdzenia, zaś w odniesieniu do zarzutów sformułowanych przez pozwanego podnosiła kolejno, że pozwany nie wykazał kto jest wystawcą dokumentu w treści którego pozwany upatruje bezpodstawności roszczenia, a nawet gdyby pismo to uznać za oświadczenie skutecznie to w świetle treści art. 13 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jest ono nieważne. Powódka zakwestionowała także, ażeby wystąpienie z niniejszym pozwem stanowiło nadużycie prawa, tym bardziej, że znajduje ono oparcie w ustawie oraz spełnione zostały przesłanki otwierające możliwość domagania się zapłaty tzw. stałej rekompensaty. W zakresie natomiast zarzutu przedawnienia wskazała, że do chwili wniesienia pozwu 3 letni termin przedawnienia nie upłynął.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany D. G. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, zakupił od Przedsiębiorstwa Handlu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. (dalej (...) Sp. z o.o.) pozostające w jej asortymencie towary. Pozwany regulował należności po upływie zakreślonego terminu płatności.

Bezsporne .

W związku z powyższym (...) sp. z o.o. wystawiła pozwanemu m.in. następujące faktury VAT:

-

nr (...) z dnia 20 maja 2013 roku na kwotę 2 043,45 zł, płatną do dnia 19 czerwca 2013 roku,

-

nr (...) z dnia 20 maja 2013 roku na kwotę 1 052,88 zł, płatna do dnia 19 czerwca 2016 roku,

-

nr (...) z dnia 27 maja 2013 roku na kwotę 375,89 zł, płatna do dnia 26 czerwca 2013 roku,

Pozwany uregulował należności wynikające z faktur VAT nr (...) w dniu 25 czerwca 2013 roku, tj. 6 dni po upływie terminu płatności, zaś fakturę VAT nr (...) w dniu 28 czerwca 2013 roku, tj. 2 dni po upływie terminu jej płatności.

Dowód:

-

Faktury VAT wraz z dowodami WZ i potwierdzeniami przelewów, k. 42-52,

Pismem z dnia 27 sierpnia 2015 roku Przedsiębiorstwo Handlu (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. poinformowała pozwanego, że stosownie do prowadzonych uzgodnień, mając na uwadze dotychczasową współpracę nieodwołalnie rezygnuje z należnych odsetek od faktur VAT niezapłaconych w terminie oraz jakichkolwiek innych obciążeń z tym związanych.

Dowód:

-

Pismo z dn. 27.08.2015r., k. 63a.

W dniu 21 listopada 2015 roku (...) Sp. z o.o. w P. wystawiła zbiorczą notę księgowa nr (...) na kwotę 4 198,61 zł tytułem zryczałtowanej rekompensaty za koszty odzyskiwania wierzytelności w wysokości 40 EUR dla wymienionych w niej faktur VAT przeliczonej na walutę polską, w tym także faktur VAT nr (...). Rekompensatą z tytułu odzyskiwania wierzytelności dla każdej z w/w faktur VAT wynosiła 171,61 zł, tj. łącznie 514,73 zł i została ustalona wg kuru EURO na dzień 31 maja 2013 roku.

Dowód:

-

Nota księgowa, k. 13-14.

-

Tabela kursów, k. 20-21

W dniu 23 listopada 2015 roku Przedsiębiorstwo Handlu (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. (obecnie (...) Sp. z o.o.) zawarła z powódką (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w S. umowę przelewu wierzytelności, na podstawie której powódka nabyła m.in. przysługujące jej wobec pozwanego z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, ujęte w nocie księgowej nr (...). Tego samego dnia pozwany został zawiadomiony o zawartej umowie przeniesienia wierzytelności.

Dowód:

-

Zawiadomienie, k. 15,

-

odpis pełny KRS, k. 22-27

-

Akt notarialny, k. 28-34

-

Umowa przeniesienia wierzytelności z załącznikami, k. 35-41,

Pismem z dnia 16 maja 2016 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 4 198,61 zł w terminie do dnia 31 maja 2016 roku. Wezwanie pozostało bezskuteczne.

Dowód:

-

Wezwanie do zapłaty z potwierdzeniem nadania, k. 16-20.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo okazało się nieuzasadnione.

Powódka wywodziła swoją legitymację czynną do występowania w niniejszym procesie z art. 509 k.c., zgodnie z którym wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (§1). Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki (§2). Przelew powoduje utratę statusu wierzyciela przez cedenta i jego wyłączenie ze stosunku zobowiązującego łączącego go dotychczas z dłużnikiem. Wierzycielem staje się zatem cesjonariusz, który nabywa wierzytelność w takim zakresie i stanie, w jakim znajdowała się ona w chwili dokonania przelewu. Na powyższą okoliczność powódka przedłożyła umowę przelewu wierzytelności z dnia 23 listopada 2015 roku, z treści której jednoznacznie wynika, że przedmiotem przelewu były m.in. wierzytelności powstałe tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności wymienione w wystawionej przez pierwotnego wierzyciela nocie księgowej, a dochodzone niniejszym pozwem. Sąd uznał przedstawione dokumenty za wystarczające dla wykazania istnienia legitymacji czynnej powódki.

Niniejszym pozwem powódka domagała się zapłaty kwoty 514,83 zł tytułem sumy należnych jej – na skutek zawartej umowy cesji wierzytelności – rekompensat, każda w kwocie 40 EUR, w związku z nieterminowym uregulowaniem przez pozwanego należności ustalonych wystawionymi przez pierwotnego wierzyciela łącznie trzema fakturami VAT, tj. z dnia 20 maja 2013 roku nr (...) i nr (...), co do których zapłata nastąpiła w dniu 25 czerwca 2013 roku oraz faktury VAT wystawionej w dniu 27 maja 2013 roku nr (...), co do której zapłata nastąpiła w dniu 28 czerwca 2013 roku.

Podstawy prawnej powództwa powódka upatrywała zatem w treści art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. z 2013 r., poz. 403 wg stanu prawnego obowiązującego na dzień, w którym żądanie o zapłatę rekompensaty stało się wymagalne). Zgodnie z w/w przepisem wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o którym mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, bez wezwania, przysługuje od dłużnika z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności równowartość kwoty 40 euro przeliczonych na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie pozostawał w zasadzie niesporny. Pozwany w toku postępowania nie kwestionował, że zakupił od Przedsiębiorstwa Handlu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. (dalej - (...) Sp. z o.o. w P.) artykuły ujęte w dołączonych do pozwu fakturach VAT, które to uregulował po terminie płatności. Sprzeciwiając się natomiast żądaniu pozwu, wskazywał na bezzasadność roszczenia wobec oświadczenia pierwotnego wierzyciela o odstąpieniu od dochodzenia wszelkich należności odsetkowych pozostałych w wyniku nieterminowej zapłaty i pozostałych wynikających z tego tytułu obciążeń. Pozwany wskazywał nadto, że dochodzenie zapłaty stałej rekompensaty w przypadku tak nieznacznego przekroczenia terminu zapłaty, stanowi nadużycie prawa oraz podniósł zarzut przedawnienia.

Przed przystąpieniem do właściwych rozważań wskazać należało, że ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r dokonuje w zakresie swojej regulacji wdrożenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz. Urz. UE L 48 z 23.02.2011, str. 1). Celem dyrektywy, a zarazem implementującej ją ustawy jest zwalczanie opóźnień w płatnościach między przedsiębiorcami. Ustawa ta ma niejako zatem mobilizować przedsiębiorców do dokonywania płatności w terminie, gdyż w przypadku opóźnień w płatnościach narażają się oni na poniesienie dodatkowych kosztów, w tym w szczególności obowiązku zapłaty ryczałtowo ustalonej ustawą kwoty 40 EUR tytułem kosztów odzyskiwania należności. Podkreślenia jednak wymaga, że choć wymieniona ustawa nakłada na dłużnika obowiązek ich uiszczenia, bez względu na to czy wierzyciel jakiekolwiek koszty z tego tytułu poniósł, to jednak możliwość ich zasądzenia uzależniona jest przede wszystkim od okoliczności konkretnej sprawy.

W pierwszej kolejności jednak należało odnieść się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Wobec braku przepisu szczególnego w tym wypadku zastosowanie znajdują ogólne przepisy kodeksu cywilnego. I tak zgodnie z art. 118 k.c. dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej termin przedawnienia wynosi 3 lata. Z kolei konstrukcja art. 10 ustawy wskazuje, że wymagalność roszczenia o zapłatę rekompensaty powstaje z mocy ustawy z dniem nabycia uprawnienia do odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych. W odniesieniu do niniejszej sprawy, mając na uwadze, że roszczenie o zapłatę stałej rekompensaty stało się wymagalne w dniu następującym po dniu płatności należności ujętej w fakturach VAT, tj. odpowiednio w dniach 20 czerwca 2013 roku w przypadku faktur VAT nr (...) oraz w dniu 27 czerwca 2013 roku w przypadku faktury VAT nr (...), termin przedawnienia dochodzonych pozwem roszczeń upłynąłby odpowiednio w dniach 20 czerwca 2016 roku oraz 27 czerwca 2016 roku. Mając jednak na uwadze, że przerywające bieg przedawnienia powództwo o zapłatę należności wniesione zostało w dniu 17 czerwca 2016 roku, tj. przed upływem w/w terminów, podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia okazał się być nieskuteczny.

Rozstrzygając już w przedmiocie zasadności żądania pozwu Sąd na wstępie zwrócił uwagę, że co prawda zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2015r (III CZP 94/15) rekompensata za koszty odzyskiwania należności w wysokości 40 euro przysługuje wierzycielowi bez konieczności wykazania, że koszty te zostały poniesione. Niemniej jednak z treści tej uchwały nie wynika, że rekompensata przysługuje zawsze, nawet jeżeli koszty te nie zostały poniesione i obiektywnie nie mogły zostać poniesione. Podkreślenia przy tym wymaga, że ze swojej definicji rekompensata, nie jest świadczeniem samoistnym, a przysługuje za coś i jej zasadniczym celem z reguły jest wyrównanie poniesionej szkody, co z kolei oznacza, że jeżeli szkoda taka nie została poniesiona to nie można mówić o obowiązku jej zrekompensowania. Uwypuklić w tym miejscu także należy, że fakt iż ustawa nie przewiduje żadnych dodatkowych warunków formalnych dla aktualizacji roszczenia o zapłatę kwoty 40 EUR, to przyjęcie, że należy się ona w każdej sytuacji w przypadku wystąpienia opóźnienia w zapłacie od każdej z wystawionych przez wierzyciela faktur VAT może prowadzić do poważnych nadużyć. Powyższe dostrzegł także Sąd Najwyższy, wyjaśniając w uzasadnieniu do w/w uchwały, że każdorazowo przy ocenie zasadności żądania należy mieć na uwadze dolegliwość dla dłużnika takiej sankcji i celowym jest zbadanie, czy w okolicznościach konkretnej sprawy wierzyciel nie nadużył przyznanego mu prawa, biorąc pod uwagę art. 5 KC.

Dokonując analizy zasadności żądania wskazać na wstępie należało, że choć istotnie art. 10 ustawy dopuszcza możliwość domagania się równowartości kwoty 40 EUR od każdej z transakcji, to jednak nie należy utożsamiać tego z każdą z wystawianą w przez wierzyciela fakturą VAT, tym bardziej, że ilość wystawionych faktur nie zawsze odpowiada ilości transakcji przeprowadzonych pomiędzy stronami. Odwołując do zawartej w art. 3 ustawy definicji ustawowej transakcji handlowych wskazać należało, że transakcję handlową należy rozumieć jako umowę, której przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi, jeżeli strony, o których mowa w art. 2, zawierają ją w związku z wykonywaną działalnością. W kontekście powyższego wskazać zatem należy, że de facto o ilości realizowanych transakcji w rozumieniu ustawy nie decyduje ilość wystawionych przez wierzyciela faktur VAT, a ilość zawartych pomiędzy wierzycielem, a dłużnikiem umów, która jak już wyżej zaznaczono nie zawsze odpowiada ilości wystawionych faktur VAT. Nie należy przy tym także zapominać, że faktura VAT stanowi jedynie dokument księgowo rozliczeniowy i choć niewątpliwie jest pomocna przy ustaleniu istnienia stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami to niewątpliwie nie może prowadzić do uznania, że każdorazowo dokumentuje ona odrębną umowę, i choć sytuacja taka nie jest z natury oczywiście wykluczona, to w obecnych czasach niczym osobliwym jest również udokumentowanie realizacji jednej umowy kilkoma lub kilkunastoma fakturami VAT.

Reasumując, wskazać należało, że skoro ilość wystawionych przez wierzyciela faktur VAT nie zawsze musi być tożsama z ilością zrealizowanych pomiędzy stronami transakcji (umów), to badając zasadność żądania zapłaty stałej rekompensaty kilku faktur każdorazowo należy rozstrzygnąć czy faktury te zostały wystawione w ramach jednej umowy, kilku umów, czy też stanowią świadczenia częściowe w rozumieniu art. 11 ustawy i dopiero po ustaleniu tych okoliczności, Sąd powinien oceniać zasadność żądania, w szczególności w sytuacji, kiedy wierzyciel domaga się zapłaty kliku rekompensat.

Takie rozumienie przepisów ustawy potwierdza także obowiązująca od dnia 1 stycznia 2016 roku zmiana w ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, która poprzez dodanie ustępu 3 doprecyzowuje brzmienie przepisu i wskazuje, że uprawnienie do stałej rekompensaty przysługuje w zasadzie od transakcji handlowej.

Obowiązek wykazania ilości przeprowadzonych z dłużnikiem transakcji zgodnie z art. 6 k.c. i 232 k.p.c. spoczywa na wierzycielu, jako wywodzącemu z tych okoliczności dla siebie korzystne skutki prawne. Mając zatem na uwadze, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy okazał się być niewystarczający dla stwierdzenia, że uregulowane z opóźnieniem faktury VAT stanowiły odrębne transakcje (umowy), Sąd nie był w stanie ustalić, czy wierzyciel posiada uprawnienie do żądania zapłaty równowartości kwoty 40 EUR od każdej z nich.

Niezależnie jednak od powyższych rozważań, biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, tutejszy Sąd stanął na stanowisku, że żądanie powoda o zapłatę kwoty stanowiącej równowartość 120 EUR (od trzech transakcji), uznać należało za nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c., a zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Przy uwzględnieniu treści wskazanego przepisu Sąd zwrócił bowiem uwagę, że pierwotny wierzyciel nie tylko żadnej szkody nie poniósł, ale również (przede wszystkim) wyraził wolę odstąpienia od dochodzenia tych należności. Co istotne, opóźnienia w płatnościach ze strony pozwanego miały długość do 6 i 2 dni, podczas których wierzyciel nie wystąpił do pozwanego z żądaniem zapłaty lub jakimkolwiek ponagleniem, a jeżeli nawet, to okoliczności te nie zostały w toku postępowania w żaden sposób wykazane. Co również ważne niewielka ilość dni, o które pozwany opóźniał się ze spełnieniem świadczenia wskazuje, że żądana przez nabywcę wierzytelności kwota wielokrotnie przewyższa wysokość należnych wierzycielowi z tego tytułu odsetek. Powyższe okoliczności są o tyle istotne, albowiem choć zasadniczym celem sankcji w kwocie 40 EUR jest niewątpliwie motywacja dłużnika do terminowej zapłaty należności, to zdecydowanie nie może być sposobem na osiągnięcie dodatkowych dochodów, do czego zdaje się następca prawny pierwotnego wierzyciela zmierzał – a co ocenić należy jako niedopuszczalne w świetle art. 5 k.c.

Co więcej w ocenie Sądu wykorzystywanie obowiązujących przepisów i ich literalne, dosłowne, bezrefleksyjne stosowanie między stale współpracującymi podmiotami wskazuje na naruszenie zasad współżycia społecznego, albowiem w ocenie Sądu jeśli uchybienie terminowi płatności nie wpływa w sposób istotny na funkcjonowanie przedsiębiorstwa sprzedawcy, to nie zachodzą podstawy do rygorystycznego żądania rekompensat przewidzianych w ustawie, w szczególności w sytuacji, gdy wierzyciel – jak to miało miejsce w niniejszej sprawie - z takiego uprawnienia wcześniej rezygnuje.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że w ocenie Sądu twierdzenia powódki w przedmiocie wątpliwości co do wiarygodności przedstawionego przez pozwanego oświadczenia pierwotnego wierzyciela z dnia 27 sierpnia 2015 roku, okazało się nieuzasadnione. Analizując treść omawianego oświadczenia Sąd zwrócił uwagę, że zostało ono sporządzone na firmowym papierze pochodzącym od pierwotnego wierzyciela, opatrzone jego pieczęcią i parafką, która to – wbrew twierdzeniom pozwanej – pomimo, że nie była czytelnym podpisem pozwoliła w sposób dostateczny (na potrzeby niniejszego postępowania) zidentyfikować osobę, która je podpisała, a w konsekwencji brak było podstaw do odmowy temu dokumentowi waloru dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c. Sąd zwrócił uwagę, że choć nieczytelny podpis nie wskazuje imienia osoby je podpisującej to kształt tego podpisu wskazuje, że podpis ten złożył ówczesny prezes zarządu pierwotnego wierzyciela L. K.. Nie bez znaczenia dla oceny treści i waloru dowodowego przedstawianego przez pozwanego oświadczenia pozostał również fakt, że powódka usiłowała podważyć wiarygodność przedstawionego dokumentu jedynie za pomocą własnych nie popartych jakimikolwiek innymi środkami dowodowymi, zaprzeczając jedynie jego prawdziwości, które jako takie w świetle obowiązujących reguł dowodowych nie mogły okazać się wystarczające.

Co istotne, choć sama treść złożonego przez przedstawiciela pierwotnego wierzyciela, w świetle treści art. 13 ustawy, nie mogła doprowadzić do powstania dalej idących skutków prawnych, to – przy uwzględnieniu pozostałych okoliczności – miała dosyć istotny wpływ na rozstrzygnięcie. Podkreślenia bowiem wymaga, że jak wynika z treści oświadczenia pierwotny wierzyciel nie miał zamiaru domagać się od pozwanego zapłaty powstałych w wyniku nieterminowej zapłaty należności (zarówno odsetek, jak i innych przysługujących mu obciążeń) i co więcej do dnia 21 listopada 2015 roku nie podejmował żadnych kroków związanych z wyegzekwowaniem niewątpliwie należnych mu roszczeń. W świetle zatem powyższych okoliczności, powstaje zatem uzasadnione przypuszczenie, że pierwotny wierzyciel wystawił pozwanemu notę księgową wyłącznie w celu i dla potrzeb zawartej 2 dni później umowy cesji wierzytelności, nie będąc przy tym jednocześnie ze swojej strony zainteresowanym prowadzeniem jakiegokolwiek postępowania w tej sprawie, zwłaszcza, że od daty powstania uprawnienia minęło blisko 3 lata.

W konsekwencji przytoczonych wyżej okoliczności, w tym w szczególności braku szkody po stronie pierwotnego wierzyciela, niewielkiego okresu opóźnienia, braku możliwości ustalenia wielości transakcji zawartych pomiędzy stronami postępowania oraz zrzeczenia się przez pierwotnego wierzyciela uprawnienia do dochodzenia wszelkich świadczeń ubocznych związanych z opóźnieniem w płatności, które choć nie mogło wywołać jakichkolwiek skutków prawnomaterialnych, w sposób dostateczny wyraziło brak woli ich wyegzekwowania, Sąd uznał, że powód występując z niniejszym powództwem nadużył prawa i w związku z tym jego działanie w tym zakresie nie może być przedmiotem ochrony, albowiem uwzględnienie żądania pozwu było by nie tylko rażąco niesprawiedliwie, ale przede wszystkim sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Z tych też przyczyn powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Stan faktyczny Sąd ustalił w poparciu o przedstawione do akt postępowania dokumenty, do których wiarygodności nie miał wątpliwości.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. Strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, przy czym do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się jego wynagrodzenie i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W rozpoznawanej sprawie stroną wygrywającą jest pozwany. Na koszty przez nią poniesione złożyły się kwota 360 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika procesowego, ustalonego na podstawie § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804) oraz kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

Sąd nie znalazł podstaw do zasadzenie wyższych kosztów zastępstwa procesowego zgodnych z treścią przedstawionej przez pełnomocnika pozwanego faktury VAT wystawionej na kwotę 681 zł brutto tytułem usługi prawnej, zwracając uwagę, że pełnomocnik wstąpił do niniejszego postępowania dopiero tuż przed zamknięciem rozprawy, a jego czynności sprowadzały się w zasadzie do sporządzenia 1 niezbyt obszernego pisma złożonego jako załącznik do protokołu i stawiennictwa na rozprawie (za pośrednictwem pełnomocnika substytucyjnego).

W tym stanie rzeczy orzeczono, jak w sentencji.