Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 157/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lipca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Ciemnoczołowski (spr.)

Sędziowie: SSA Danuta Matuszewska

SSA Dorota Rostankowska

Protokolant: sekr. sądowy Joanna Tomaszewska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód w Toruniu Bartosza Wieczorka

po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2016 r.

sprawy P. S. (1)

oskarżonego z art.158 §3 kk,

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 9 lutego 2016 r., sygn. akt II K 128/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że:

-

w opisie czynu po słowach „obrażenia ciała” dodaje słowa „stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu”,

-

czyn kwalifikuje z art. 158 § 2 k.k.,

-

za podstawę wymiaru kary przyjmuje art. 158 § 2 k.k., a wymierzoną oskarżonemu karę pozbawienia wolności podwyższa do 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy;

II.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. B. - Kancelaria Adwokacka w T. - kwotę 793 (siedemset dziewięćdziesiąt trzy) złote w tym opłatę w kwocie 600 zł. (sześćset złotych) powiększoną o 23 % podatku VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu P. S. (1) z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia skazanego od opłaty za obie instancje, wydatkami postępowania odwoławczego obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Toruniu rozpoznawał sprawę P. S. (1) , oskarżonego o to, że w nocy z 29 na 30 sierpnia 2009 roku w T. w lokalu U (...), działając wspólnie i w porozumieniu z D. R. (1) pobili M. F. (1) w ten sposób, że zadali w/w co najmniej trzy ciosy pięścią w twarz doprowadzając do upadku pokrzywdzonego, w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci krwotoku podtwardówkowego, krwiaka podtwardówkowego oraz obrzęku mózgu, które doprowadziły do urazu głowy będącego bezpośrednią przyczyną śmierci M. F. (1), to jest o czyn z art.158 § 3 k.k.

Wyrokiem z dnia 9 lutego 2016 roku, II K 128/15, Sąd Okręgowy w Toruniu uznał oskarżonego za winnego tego, że: w dniu 30 sierpnia 2009 roku w T., w lokalu U (...), przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z D. R. (1), z zamiarem bezpośrednim, brali udział w pobiciu M. F. (1), w ten sposób, iż szarpali go, zadawali ciosy pięścią w głowę, powodowali jego upadek na podłogę, narażając w ten sposób pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku z art. 156 § 1 pkt. 2 kk w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, przy czym spowodowali u pokrzywdzonego obrażenia ciała w postaci podbiegnięcia krwawego w obrębie tkanek miękkich głowy okolicy czołowej lewej, podbiegnięcia krwawego w obrębie tkanek miękkich w okolicy prawego łokcia, otarcia naskórka głowy okolicy czołowej, obu okolic jarzmowych, obu kończyn górnych i dolnych, zasinienia szyi po stronie przedniej i przednio-bocznej lewej oraz obu kończyn górnych oraz masywny, obustronny krwotok podpajęczynówkowy, częściowo skrzepnięty krwiak podtwardówkowy w obrębie obu dołów tylnych czaszki, obrzęk mózgu, płynnej treści krwistej w układzie komorowym mózgu, to jest popełnienia przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to w myśl art. 11 § 3 k.k. na podstawie art.156 §1 pkt. 2 kk wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności.

Wyrok zawiera również rozstrzygnięcie o kosztach sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wnieśli prokurator oraz pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych.

***

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego, zarzucając:

-

błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na wyrażeniu przez Sąd poglądu, iż zgromadzony materiał dowodowy i ustalone na tej podstawie okoliczności faktyczne nie dają podstaw do uznania, iż P. S. (1) nie wypełnił ustawowych znamion czynu zabronionego z art. 158 § 3 k.k., podczas gdy okoliczności te, oceniane we wzajemnym powiązaniu prowadzą do wniosku przeciwnego,

-

rażącą niewspółmierność kary 1 roku pozbawienia wolności, przez co wymierzona sankcja karna nie spełni celów w zakresie prewencji ogólnej oraz indywidualnej, a także kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Podnosząc powyższe zarzuty prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

***

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego, zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na błędnym przyjęciu, że:

-

oskarżony w momencie czynu nie przewidywał i nie mógł przewidywać następstwa w postaci śmierci pokrzywdzonego w wyniku pobicia, którego dopuścił się z D. R. (1), a jedynie miał świadomość narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i swoim zachowaniem taki skutek spowodował, w sytuacji gdy z ustalonego przez Sąd przebiegu zdarzenia, którego przebieg był niebezpieczny, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności zdarzenia (zwłaszcza zachowania oskarżonego i D. R. (1) – pobicie pokrzywdzonego w przewadze liczebnej i fizycznej, średnia siła ciosów, ale zadawanych w to sami miejsce, doświadczenie życiowe i osobowość oskarżonego) skutek śmiertelny jawił się jako prawdopodobny i realny, zwłaszcza wobec faktu, że oskarżony uderzał pięścią w głowę pokrzywdzonego, gdy ten już leżał nieprzytomny na podłodze, zaś oskarżony opuszczając pośpiesznie lokal miał świadomość konieczności wezwania karetki pogotowia w celu udzielenia pomocy medycznej pokrzywdzonemu i dlatego prawidłowo należało przyjąć, że oskarżony S. mógł i powinien przewidywać możliwość wystąpienia skutku śmiertelnego u pokrzywdzonego w wyniku pobicia go przez oskarżonego iD. R. (1),

-

późniejsze zaniechanie lekarza udzielającego pomocy medycznej pokrzywdzonemu po pewnym czasie od zdarzenia stanowi element, który wyłącza i uniemożliwia odpowiedzialność oskarżonego za nieumyślny skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego, podczas gdy w istocie należy przyjąć, że skutek ten wyniknął bezpośrednio z zachowania oskarżonego i D. R. (1) (spowodowanie urazu mózgowego, który doprowadził do niewydolności krążeniowo-oddechowej) i była to wystarczająca przyczyna powstania tego skutku,

a te błędy wnioskowania spowodowały sprzeczność wniosków z ustaleniami sprawy i doprowadziły do przypisania oskarżonemu popełnienia występku z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 156 k.k. zamiast prawidłowej kwalifikacji z art. 158 § 3 k.k., a także wpłynęły na nieuzasadnione obniżenie wymiaru kary.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę wyroku w punkcie I poprzez uznanie oskarżonego za winnego popełnienia czynu z art. 158 § 3 k.k. i wymierzenie na podstawie tego przepisu kary 3 lat pozbawienia wolności.

Nadto apelująca „z (…) ostrożności procesowej” zarzuciła rażącą niewspółmierność kary, wnosząc o zmianę wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 3 lat pozbawienia wolności.

***

W odpowiedzi na apelację obrońca oskarżonego wniosła o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacje oskarżycieli okazały się o tyle skutecznymi, że doprowadziły do zmiany wyroku na niekorzyść oskarżonego.

I.

motywy częściowej zmiany zaskarżonego wyroku.

Zmiany zaskarżonego wyroku polegały na uzupełnieniu opisu czynu przypisanego oskarżonemu, zmianie kwalifikacji prawnej oraz wymierzeniu surowszej kary pozbawienia wolności.

Kwalifikacja prawna czynu przyjęta przez Sąd Okręgowy jest nieprawidłowa, gdyż narusza zasadę indywidualizacji odpowiedzialności za czyn z art. 155 § 1 pkt 2 k.k. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i przeważającymi poglądami doktryny, wykluczone jest przyjęcie zbiegu kumulatywnego z art. 158 § 2 k.k. i art. 156 § 1 k.k. (np. wyrok SN z 09.01.2015 r., III KK 237/14, LEX nr 1640255).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy uznał, iż obaj sprawcy, działając wspólnie i w porozumieniu, spowodowali u pokrzywdzonego ciężkie uszkodzenia ciała i równocześnie narazili go na wystąpienie skutków określonych w art. 156 § 1 k.k., a w konsekwencji przyjął kwalifikację z art. 158 § 1 k.k. w zbiegu z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Tymczasem analiza uzasadnienia Sądu I instancji w zakresie dokonanych ustaleń faktycznych nie daje podstaw do przyjęcia, aby można było precyzyjnie ustalić, iż umyślne działania każdego ze sprawców, ocenione niezależnie od siebie, spowodowały u pokrzywdzonego ciężkie uszkodzenie ciała. Sąd meriti ustalił, że obaj oskarżeni zadawali pokrzywdzonemu uderzenia pięściami w głowę (zob. zwłaszcza syntetyczne ustalenia na s. 36 uzasadnienia), a w kwestii oceny prawnej czynu poprzestał na stwierdzeniu, że „jeśli napastnikom w pobiciu można przypisać współsprawstwo - skutek z art. 156 § 1 pkt. 2 kk winien znaleźć odzwierciedlenie w kwalifikacji prawnej ich czynu bez względu na to, czy ustalono, czyje uderzenie spowodowało uszczerbek na zdrowiu ofiary.” (s. 47 uzasadnienia). Ten automatyzm oceny nie jest trafny. Wprawdzie w orzecznictwie spotyka się przypadki kwalifikacji prawnej podobnej do przyjętej przez Sąd a quo (np. wyrok SA w Gdańsku z 16.09.2014 r., II AKa 285/14, KSAG 2015/1/185-209, wyrok SA w Katowicach z 18.11.2005 r., II AKa 129/05, KZS 2005/12/50), ale przypadki te są odosobnione, a przyjęcie kumulatywnej kwalifikacji prawnej, obejmującej udział w pobiciu i spowodowanie konkretnych obrażeń ciała wynika w nich ze szczególnych okoliczności, takich jak możliwość w miarę dokładnego ustalenia czynności wykonawczych poszczególnych sprawców i powiązania ich z powstaniem konkretnych obrażeń ciała.

W niniejszej sprawie poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne (s. 36 uzasadnienia) nie pozwalają na przyjęcie, że zamiarem realizowanym wspólnie i w porozumieniu przez D. R. i P. S. było spowodowanie konkretnych obrażeń ciała, w tym obrażeń głowy, stanowiących ciężki uszczerbek na zdrowiu, prowadzących w swoim następstwie do śmierci pokrzywdzonego. Z punktu widzenia wspólnego zamiaru oskarżeni niewątpliwie chcieli tylko i wyłącznie wziąć udział w typowym pobiciu, co akcentował w wyjaśnieniach P. S.. Nie mieli żadnego powodu, by chcieć lub godzić się na spowodowanie u pokrzywdzonego ciężkich obrażeń głowy. Taka ocena jest w pełni zgodna z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, zgodnie z którymi sprawcy - ze względu na miejsce i okoliczności zdarzenia - chcieli jedynie „dać nauczkę” pokrzywdzonemu. Niewątpliwie narazili go przy tym na doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (co odpowiada kwalifikacji z art. 158 § 2 k.k.), ale zarazem nie sposób stwierdzić, by któryś z nich lub obaj, na zasadzie przestępczego porozumienia, co najmniej godzili się na spowodowanie konkretnych, ustalonych, ciężkich obrażeń głowy ofiary. Realnym jest więc, że D. R. i P. S. istotnie chcieli „tylko” pobić M. F., a w trakcie tego zdarzenia jeden z nich - nie wiadomo który - na zasadzie ekscesu, wyłamania się z porozumienia, zadał szczególnie mocne uderzenie lub uderzenia, skutkujące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. To właśnie wspomniana niemożność ustalenia sprawcy krytycznego uderzenia lub uderzeń skutkuje niemożnością indywidualizacji odpowiedzialności, a tym samym niedopuszczalnością kwalifikacji prawnej, przyjętej przez Sąd Okręgowy.

Innymi słowy - skoro obaj sprawcy zadawali uderzenia pięściami, to nie da się jednoznacznie wskazać, który z nich odpowiada za doznanie przez M. F. (1) masywnego obustronnego krwotoku podpajęczynówkowego, krwiaka podtwardówkowego w obrębie obu dołów tylnych czaszki i obrzęku mózgu. Wprawdzie więcej uderzeń zadał P. S., lecz mimo to nie można kategorycznie odrzucić możliwości, że to jednak uderzenia zadane przez D. R. (1) były na tyle mocne, że wywołały opisane wyżej skutki.

Brak możliwości zindywidualizowania odpowiedzialności za ciężki uszczerbek na zdrowiu M. F. skutkuje koniecznością przyjęcia odpowiedzialności P. S. z art. 158 § 2 k.k., albowiem wymieniony skutek był następstwem zajścia i nie zostało ustalone indywidualne sprawstwo tego skutku. Przepis art. 158 § 1 k.k. nie określa sposobu udziału w pobiciu co oznacza, że może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę, jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku wskazanego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k. Do przypisania udziału sprawcy w pobiciu nie jest konieczne udowodnienie, iż zadał on pokrzywdzonemu lub pokrzywdzonym cios w postaci uderzenia, kopnięcia itp., a wystarczające jest świadome połączenie działania jednego ze sprawców z działaniem drugiego człowieka lub większej grupy osób przeciwko innemu człowiekowi lub grupie osób. Odpowiedzialność za udział w pobiciu ma charakter wspólnej odpowiedzialności za następstwa działania, co stanowi odstępstwo od zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej. Sprawcy odpowiadają niezależnie od tego, czy można ustalić, który z nich spowodował konkretne następstwa, ale pod warunkiem, że każdy z nich możliwość nastąpienia ich przewidywał albo mógł i powinien był przewidzieć.

W niniejszej sprawie zarówno D. R. (1), jak i P. S. co najmniej powinni przewidzieć, że zadanie pokrzywdzonemu wielu uderzeń w głowę, może spowodować doznanie przez niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W tym zakresie rację ma Sąd Okręgowy, że skoro sprawcy „zadawali (…) ciosy pięścią i to z siłą średnią, w najbardziej newralgiczną dla życia i zdrowia część ciała ludzkiego, to jest w głowę”, również gdy był już nieprzytomny (w tym ostatnim przypadku uderzył P. S. za akceptacją D. R. (1)), to „narażenie, które spowodowali oskarżeni było realne, poważne i bezpośrednie” (s. 47-48 uzasadnienia).

Powyższy tok rozumowania skutkował w pierwszej kolejności zmianą zaskarżonego wyroku poprzez uzupełnienie opisu czynu poprzez dookreślenie, że zawarte w tym opisie obrażenia ciała w postaci masywnego, obustronnego krwotoku podpajęczynówkowego, częściowo skrzepniętego krwiaka podtwardówkowego w obrębie obu dołów tylnych czaszki, obrzęk mózgu oraz płynnej treści krwistej w układzie komorowym mózgu stanowią ciężki uszczerbek na zdrowiu, o jakim mowa w art. 158 § 2 k.k.

Od strony faktycznej wniosek, iż obrażenia wewnątrzczaszkowe stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu, wynikał z poddanej prawidłowej ocenie Sądu I instancji opinii biegłego P. S..

Od strony subsumpcji tak opisanego czynu (po uzupełnieniu opisu we wskazany wyżej sposób), nie mogło ulegać wątpliwości, że mamy do czynienia z występkiem z art. 158 § 2 k.k., albowiem - na co wskazano we wcześniejszych rozważaniach - bezzasadnym było zakwalifikowanie czynu jako pozostających w zbiegu podstawowej postaci pobicia oraz umyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała, a to ze względu na brak możliwości zindywidualizowania, który ze sprawców obrażenia te spowodował, nadto brak podstaw do przypisania P. S. i D. R. (1) umyślnego spowodowania tego skutku ze względu na ich współsprawstwo. Zarazem nie było przeszkód do uznania, że P. S. i D. R. (1) wspólnie i w porozumieniu brali udział w pobiciu pokrzywdzonego, przy czym P. S. co najmniej powinien przewiedzieć możliwość, iż okoliczności pobicia, ilość i siła zadawanych ciosów oraz kierowanie ich w głowę, mogą spowodować ciężki uszczerbek na zdrowiu pokrzywdzonego. Innymi słowy - kwalifikacja z art. 158 § 2 k.k. oznacza, iż w ocenie Sądu odwoławczego, P. S. umyślnie brał udział w pobiciu pokrzywdzonego, przy czym jego odpowiedzialność ma charakter kwalifikowany wobec zawinionego w sposób nieumyślny wywołania skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu M. F..

Podkreślenia wymaga, że zmieniając zaskarżony wyrok poprzez przypisanie P. S. występku z art. 158 § 2 k.k., Sąd Apelacyjny nie dokonał zmiany żadnego z ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, w szczególności nie zmienił co do istoty opisu czynu, a jedynie na korzyść oskarżonego przyjął, że nie odpowiada on za umyślny udział w pobiciu i spowodowanie obrażeń wewnątrzczaszkowych pokrzywdzonego jako choroby realnie zagrażającej jego życiu, lecz za udział w pobiciu, którego skutkiem były te same obrażenia wewnątrzczaszkowe, przy czym za skutek ten P. S. odpowiada jedynie na zasadzie winy nieumyślnej. Nadto Sąd zgodnie z art. 455 k.p.k. poprawił kwalifikację prawną na korzyść oskarżonego.

Przystępując do wymiaru kary za czyn zakwalifikowany z art. 158 § 2 k.k. Sąd Apelacyjny miał na względzie następujące uwarunkowania proceduralne, wynikające z zasad postępowania odwoławczego.

Po pierwsze Sąd ad quem uwzględniał treść uchylonego art. 454 § 2 k.p.k., zgodnie z którym Sąd odwoławczy może orzec surowszą karę pozbawienia wolności tylko wtedy, gdy nie zmienia ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Przepis ten, pomimo jego uchylenia, miał zastosowanie w niniejszej sprawie ze względu na treść art. 36 pkt 2 Ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2013. poz. 1247). Sąd odwoławczy uznał, że orzeczenie surowszej kary pozbawienia wolności jest w niniejszej sprawie dopuszczalne, skoro nie doszło do zmiany ustaleń faktycznych, a jedynie przyjęcia innej kwalifikacji prawnej tego samego czynu, który przypisał P. S. Sąd I instancji.

Po drugie podwyższenie kary pozbawienia wolności nie naruszało zasady wynikającej z art. 434 § 1 zdanie 2 k.p.k., skoro w obu apelacjach wniesionych na niekorzyść oskarżonego podnoszono zarzuty rażącej niewspółmierności kary, zaś w uzasadnieniu apelacji prokuratora na wskazano, iż zdaniem apelującego kara roku pozbawienia wolności jest rażąco niewspółmiernie łagodna „nawet przyjmując hipotetycznie, iż oskarżonemu należało przypisać występek z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.” (s. 8-9 apelacji). Skoro zatem we wniesionym środku odwoławczym oskarżyciel jako uchybienie wskazał rażąco niewspółmiernie łagodny charakter orzeczonej kary nawet przy przyjęciu kwalifikacji prawnej zastosowanej przez Sąd Okręgowy, to dopuszczalnym byłoby zaostrzenie kary pozbawienia wolności przez Sąd odwoławczy nawet w przypadku przejęcia, że kwalifikacja prawna przyjęta przez Sąd a quo jest trafna. Tym bardziej więc dopuszczalnym było zaostrzenie kary przez Sąd odwoławczy w sytuacji, gdy organ II instancji częściowo podzielił pierwszy z zarzutów apelacji prokuratora, przyjmując jednak zamiast kwalifikacji prawnej z art. 158 § 3 k.k. kwalifikację z art. 158 § 2 k.k. Sąd odwoławczy poprawił bowiem jedynie kwalifikację prawną czynu bez zmiany dokonanych ustaleń faktycznych, zaś w stosunku do zmiany postulowanej przez oskarżyciela publicznego przyjął jedynie, że brak jest podstaw do odpowiedzialności P. S. za pobicie kwalifikowane nieumyślnym skutkiem śmiertelnym, a jedynie za pobicie kwalifikowane nieumyślnym skutkiem w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Innymi słowy - Sąd odwoławczy co do zasady podzielił stanowisko oskarżycieli wyrażone w apelacjach, przy czym w ramach czynu przypisanego P. S. przez Sąd I instancji ograniczył jego odpowiedzialność tylko do bezpośredniego skutku pobicia, jakim były obrażenia wewnątrzczaszkowe, uwalniając go od odpowiedzialności za dalszy skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego.

Przyjmując za podstawę wymiaru kary art. 158 § 2 k.k., Sąd odwoławczy zważył, iż przepis ten przewiduje zagrożenie karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Kształtując wymiar kary zgodnie z dyrektywami z art. 53 § 1 i 2 k.k. Sąd ad quem uwzględniał ponadto:

-

okoliczności mające znaczenie dla wymiaru kary, zaprezentowane przez Sąd Okręgowy na s. 49-50 uzasadnienia wyroku, albowiem - na co już wskazano - pomimo zmiany kwalifikacji prawnej, ocena karnoprawna dotyczy tego samego zachowania, które przypisano oskarżonemu w zaskarżonym wyroku,

-

argumenty zawarte w apelacjach oskarżycieli, które przekonują, że orzeczona przez Sąd a quo kara razi zbytnią łagodnością.

W ocenie Sądu Apelacyjnego kara 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest karą adekwatną do stopnia zawinienia oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości czynu, albowiem właściwie odzwierciedla jego winę w udziale w wyjątkowo niebezpiecznym, nacechowanym znaczną agresją, pobiciu, kwalifikowanym przez nieumyślny, aczkolwiek niezwykle poważny skutek w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego.

Wymierzenie powyższej, surowej kary pozbawienia wolności, jest uzasadnione również kumulacją okoliczności obciążających, wymienionych przez Sąd Okręgowy na s. 49-50 uzasadnienia, w postaci działania pod wpływem alkoholu, wspólnie i w porozumieniu z D. R. (1), większej aktywność w pobiciu niż współsprawca, działania z oczywiście błahego powodu, wysokiego stopnia demoralizacji oraz uprzedniej karalności. Skoro zatem Sąd I instancji dopatrzył się szeregu konkretnych okoliczności, z powodu których czyn oskarżonego zasługiwał na surową ocenę, a nie dopatrzył się żadnej okoliczności łagodzącej (nie dostrzega takowej również Sąd odwoławczy), to nie było i przy zmianie kwalifikacji prawnej nie ma nadal podstaw do wymierzenia kary zbliżonej do dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Przeciwnie - ustalone zachowanie oskarżonego i wynikający z tych ustaleń znaczny stopień jego winy oraz znaczny stopień szkodliwości przypisanego przestępstwa, przemawiały za wymierzeniem kary w sposób zdecydowanie surowej, gdyż tylko taka kara będzie w stanie zgodnie z dyrektywą z art. 53 § 1 k.k. osiągnąć cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec skazanego, a także spełnić potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Za wymierzeniem surowej kary przemawiały ponadto tzw pomocnicze dyrektywy wymiaru kary, przewidziane w art. 53 § 2 k.k., albowiem - co zostało ustalone - oskarżony działał z błahego powodu, z dużą brutalnością i agresją, wykorzystując przewagę nad pokrzywdzonym, wynikającą ze współdziałania z D. R. (1), znajdując się pod wpływem alkoholu i będąc osobą uprzednio karaną za przestępstwo. Istotnym jest zwłaszcza - co trafnie ustalił Sąd Okręgowy - iż P. S. działał w sposób szczególnie niebezpieczny, wyróżniając się większą od współsprawcy liczbą zadanych pokrzywdzonemu ciosów, nie ustając w tym nawet wówczas, gdy pokrzywdzony leżał już nieprzytomny na podłodze.

Dokonując powyższej oceny Sąd Okręgowy przychylił się do stanowiska apelujących, którzy akcentowali znaczną szkodliwość społeczną przypisanego P. S. zachowania i znaczny stopień jego winy, nadto podkreślali szczególnie niekorzystną dla oskarżonego wymowę ustalonych okoliczności obciążających przy braku okoliczności łagodzących.

Kierując się powyższą argumentacją, Sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. orzekł o zmianie zaskarżonego wyroku w sposób wskazany w pkt I wydanego orzeczenia.

II.

motywy nieuwzględnienia wniosków apelacyjnych, zmierzających do przyjęcia kwalifikacji prawnej z art. 158 § 3 k.k.

Orzekając w pkt II wyroku o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy w pozostałej części, Sąd Apelacyjny kierował się następującymi ocenami.

Na aprobatę zasługuje stanowisko Sądu Okręgowego, zgodnie z którym nie ma podstaw do przypisania oskarżonemu sprawstwa występku z art. 158 § 3 k.k. Sąd ad quem co do zasady podziela w tej mierze tok rozumowania, zaprezentowany na s. 44-49 uzasadnienia zaskarżonego wyroku z zastrzeżeniem jednak, że kwalifikacja prawna przyjęta przez organ I instancji wymagała korekty (zob. część I niniejszego uzasadnienia).

Przede wszystkim należało stwierdzić, że Sąd Okręgowy zgodnie z art. 442 § 3 k.p.k. brał pod uwagę zapatrywania prawne i wskazania zawarte w uzasadnieniu wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 23.07.2015 r., II AKa 123/15.

Po wtóre - Sąd Okręgowy rozważył możliwość zastosowania w niniejszej sprawie każdej z dwóch koncepcji związku przyczynowego. Organ ten brał pod uwagę:

1.  koncepcję tradycyjną, prostą, oparta o zasadę ekwiwalencji, zgodnie z którą:

-

związku przyczynowego między czynem a skutkiem nie przerywa włączenie się do łańcucha przyczyn okoliczności od sprawcy niezależnych, jeżeli jednocześnie bezspornie ustalono, że działanie sprawcy było co najmniej jednym z warunków, bez których następstwo, skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego, by nie nastąpiło,

-

powinność i możność przewidywania następstw działania sprawcy nie może być oceniona w oderwaniu od konkretnej sytuacji, lecz z uwzględnieniem prawdopodobieństwa nastąpienia skutków w wyniku konkretnego zachowania się sprawcy, licząc się z jego życiowym doświadczeniem; prawdopodobieństwo należy oceniać jako coś więcej niż abstrakcyjna tylko możliwość; sprawcę można obciążyć powinnością i możliwością przewidywania tylko normalnych, typowych następstw, uwzględniając osobowość sprawcy, jego wiek, doświadczenie życiowe, wykształcenie i poziom intelektualny;

2.  przeważającą w najnowszym orzecznictwie tendencję do bardziej rygorystycznego, zacieśniającego podejścia, zgodnie z teorią obiektywnego przypisania skutku, tj. wielowątkowego procesu dochodzenia do ustalenia i oceny zakresu odpowiedzialności karnej sprawcy w powiązaniu z zachowaniem gwaranta nienastąpienia skutku, zgodnie z którą w szczególności:

-

w sprawach medycznych na pierwszy plan wysuwa się tzw. włączenie cudzego zakresu odpowiedzialności; rozumie się przez to konieczność uwzględnienia w ocenie normatywnych warunków przypisania skutku potencjalnemu sprawcy przypadków przejęcia odpowiedzialności za skutek przestępny przez obiektywnie nieprawidłowo zachowująca się osobę trzecią, do której zakresu odpowiedzialności zawodowej należało uchylenie niebezpieczeństwa dla dobra prawnego (wyrok SN z 04.07.2013, III KK 33/13, LEX nr 1391441),

-

przebieg zdarzenia prowadzący do skutku musi być obiektywnie przewidywalny, tj. rozpoznawalny dla tzw. wzorca normatywnego wyposażonego w adekwatną wiedzę i doświadczenie życiowe (wyrok SN z 11.12.2013, V KK 133/13, LEX nr 1415515),

W efekcie dokonana przez Sąd Okręgowy ocena nie miała niewątpliwie charakteru dowolnego, znajdując oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, zasadach prawidłowego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego, nadto nie pozostając w oderwaniu od aktualnych poglądów judykatury i doktryny.

Tak dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny nie zdołały podważyć zarzuty i argumenty zamieszczone w apelacjach oskarżycieli.

Nieskuteczna jest argumentacja prokuratora, zgodnie z którą Ł. B. (tj. lekarz-gwarant nienastąpienia skutku) nigdy nie został oskarżony o czyn z art. 160 § 2 lub § 3 k.k. w zw. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a okoliczności udzielenia przez niego pomocy medycznej nie dawały podstaw do przypisania mu nieumyślnego skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego. Wbrew bowiem temu stanowisku, nie miało znaczenia, czy doszło do skazania lekarza za nieumyślne spowodowanie śmierci M. F., a znaczenie miało jedynie to, że z punktu widzenia zamiaru oskarżonego, zgodnie z teorią obiektywnego przypisania skutku, nie można mówić o możliwości przewidzenia przez P. S. (art. 9 § 2 k.k.), że „zwykłe” pobicie przyniesie skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego, przy czym związek przyczynowy między zachowaniem oskarżonego a skutkiem śmiertelnym jest tym bardziej odległy, że rzutuje na niego niewłaściwe zachowanie gwaranta, które z dużym prawdopodobieństwem mogło zapobiec skutkowi (ustalenia Sądu I instancji, iż w przypadku prawidłowego postępowania lekarza większe były szanse na przeżycie pokrzywdzonego niż na jego śmierć). Innymi słowy - rozumowanie prokuratora, że skoro lekarzowi nie przypisano nieumyślnego spowodowania śmierci M. F., jedynie narażenie go na określone skutki, to nieumyślne spowodowanie śmierci pokrzywdzonego należy przypisać P. S., jest rozumowaniem nadmiernie uproszczonym. Nie jest bowiem zgodnym z zasadami prawidłowego rozumowania wnioskowanie, iż skoro pokrzywdzony zmarł, to ktoś (P. S. lub lekarz) powinien ponieść za to odpowiedzialność karną.

Podobnie ocenić należy argument prokuratora, iż „brak jest podstaw do twierdzenia, że przeprowadzenie prawidłowej diagnostyki doprowadziłoby do sytuacji, w której pokrzywdzony przeżyłby”. Jak bowiem już wskazano, Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłych prawidłowo ustalił, że w przypadku prawidłowego postępowania lekarza większe były szanse na przeżycie pokrzywdzonego niż na jego śmierć. Tym samym gdyby nawet sprowadzić kwestę odpowiedzialności oskarżonego za czyn z art. 158 § 3 k.k. tylko i wyłącznie do oceny zachowania lekarza-gwaranta, to i tak istniałaby poważna i niemożliwa do usunięcia wątpliwość co do wystąpienia skutku śmiertelnego w przypadku zastosowania prawidłowej diagnostyki i wdrożenia stosownego leczenia. Wątpliwość ta, zgodnie z art. 5 § 2 k.p.k., podlegałaby rozstrzygnięciu na korzyść oskarżonego. Ponownie jednak zaznaczyć trzeba, że zgodnie z teorią obiektywnego przypisania skutku, Sąd Okręgowy brał również pod uwagę możliwość przewidzenia skutku przez P. S. z punk tu widzenia charakteru zdarzenia. Zatem ocena dokonana przez Sąd Okręgowy była kompleksowa, a próba jej podważenia przez wybiórcze akcentowanie niektórych okoliczności, nie może być uznana za skuteczną.

Nieskutecznymi okazały się argumenty pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, zmierzające do przyjęcia kwalifikacji prawnej z art. 158 § 3 k.k. Apelująca trafnie wskazała, że zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego:

-

oskarżony i D. R. (1), w przewadze liczebnej i siłowej, bezwzględnie wykorzystując swoja przewagę, zaatakowali pokrzywdzonego, współdziałając ze sobą, umożliwiając jeden drugiemu zadawanie ciosów (jeden przytrzymywał pokrzywdzonego, drugi zadawał ciosy),

-

oskarżony i D. R. (1) zadawali ciosy pięścią, ze średnią siłą wyłącznie w głowę pokrzywdzonego - w najbardziej newralgiczną dla zdrowia i życia część ciała i to w dodatku w to samo miejsce,

-

nawet gdy pokrzywdzony leżał już na podłodze i się nie ruszał, P. S. jeszcze dwukrotnie uderzył go w głowę,

-

po pobiciu oskarżony i D. R. (1) pośpiesznie opuścili lokal, pozostawiając nieprzytomnego pokrzywdzonego leżącego na podłodze i mimo dostrzegania konieczności wezwania karetki pogotowia, nie uczynili tego.

Okoliczności powyższe były jednak brane pod uwagę przez Sąd Okręgowy i pomimo ich niewątpliwie niekorzystnej dla oskarżonego wymowy, nie sposób formułować wniosku, że pozwalały na przypisanie P. S. winy nieumyślnej w zakresie skutku śmiertelnego. Jak już bowiem wskazano, brutalność pobicia i skala agresji sprawców, nie były jedynymi okolicznościami branymi pod uwagę przy ocenie związku przyczynowego, a w rozważaniach odnośnie tej okoliczności koniecznym było uwzględnienie charakteru pobicia, którego ustalony przebieg nie wskazywał w oczywisty sposób na możliwość wystąpienia skutku śmiertelnego, nadto uwzględnienie zachowania lekarza-gwaranta.

Nie można zgodzić się z apelującą, iż przypisaniu P. S. winy w zakresie występku z art. 158 § 3 kk nie stoi na przeszkodzie fakt, że ochrona lokalu nie wezwała pogotowia ratunkowego, a skutki podobnych zdarzeń nie są tak tragiczne jak w niniejszej sprawie, albowiem zdarzają się podobne przypadki, o tragicznych skutkach w postaci śmierci lub kalectwa pokrzywdzonych. Ta ocena jest jedynie polemiką z prawidłowo umotywowanym stanowiskiem Sądu a quo, zgodnie z którym, niezależnie od ustalonego zachowania oskarżonego, istniały jednak okoliczności których przy ocenie związku przyczynowego, realizowanej zgodnie z zasadą obiektywnego przypisania skutku, nie sposób pominąć.

W związku z powyższym nie sposób było podzielić stanowiska pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej, zgodnie z którym zachowanie oskarżonego i D. R. (1) było wystarczającą przyczyną powstania skutku śmiertelnego.

III.

pozostałe rozstrzygnięcia.

O zasądzeniu od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. B. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym Sąd odwoławczy orzekł na podstawie § 4 ust. 1 i 3 i § 17 ust. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2015. poz. 1801), biorąc pod uwagę treść przedłożonego przez obrońcę zestawienia wydatków.

O zasądzeniu od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych zwrotu uzasadnionych wydatków z tytułu ustanowienia przez nich pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 627 k.p.k., biorąc pod uwagę treść przedłożonego przez pełnomocnika zestawienia wydatków.

O zwolnieniu oskarżonego od opłaty za obie instancje i obciążeniu Skarbu Państwa wydatkami postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz.U. 1983 poz. 223 ze zm.) uznając, że ich uiszczenie byłoby dla P. S. zbyt uciążliwe ze względu na jego sytuację majątkową.