Sygn. akt V GC – upr . 166/16
Dnia 2 sierpnia 2016 r.
Sąd Rejonowy w Koszalinie V Wydział Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Halina Salik
Protokolant: Patrycja Łuciw
po rozpoznaniu w dniu 22 lipca 2016 r. w Koszalinie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) W spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K.
o zapłatę kwoty 6.660,44 zł
I. powództwo oddala;
II. zasądza od powódki (...) W spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w J. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 2.417,00 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
SSR Halina Salik
Sygn. akt V GC 166/16
Powód (...) W spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w J. domagał się od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. zapłaty kwoty 6.660,44 zł tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności w związku ze skorzystaniem z usług (...) Prawa Gospodarczego (...) spółki komandytowej we W..
SR w Lublinie, do którego pozew został złożony postanowieniem z d nia 19.01.2016r. (k.8) postanowił przeka zać sprawę tut. sądowi z uwagi na brak podstaw do wydania nakazu zapłaty.
W uzupełnionym pozwie pełnomocnik powoda podtrzymał żądanie wskazując, iż w związku z uiszczeniem przez pozwanego należnej powodowi kwoty 60.166,68 zł powód zapłacił (...) Prawa Gospodarczego (...) spółka komandytowej we W. umówioną kwotę 6.660,44 zł tytułem kosztów odzyskania należności i powołując się na art. 10 ust.2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych domagał się od pozwanego zapłaty tej kwoty.
W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego nie kwestionując istnienia zobowiązania i spełnienia świadczenia pieniężnego z opóźnieniem wniósł o oddalenie powództwa na wskazanej podstawie art. 10 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 2013r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, gdyż powód nie wykazał, że koszty rekompensaty były celowe i uzasadnione. W ocenie pełnomocnika przepis art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych w wersji obowiązującej przed nowelizacją, który ma zastosowanie w tej sprawie nie zawierał wprawdzie takiego ograniczenia lecz uwzględniał je art.6 ust 3 dyrektywy PE i Rady nr (...) w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych obligując państwa członkowskie, by zapewniły wierzycielom możliwość uzyskania od dłużników stałej kwoty 40 euro oraz rozsądnej rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności przekraczające tą kwotę. Regulacja ta została pominięta przy implementacji dyrektywy w ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Stosowną korektę zawiera aktualna wersja tego przepisu obowiązująca od 1 stycznia 2016r. odwołująca się do pojęcia zwrotu wierzycielowi poniesionych kosztów odzyskiwana należności w „uzasadnionej wysokości”.
Ustosunkowując się do powyższej argumentacji pozwanego powód podtrzymał twierdzenie, że koszty poniesione przez powoda na odzyskanie należności były uzasadnione, gdyż pozwany zapłacił dopiero po wezwaniu do zapłaty przez Kancelarię Prawa Gospodarczego K. spółki komandytowwej we W., a przepis art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych nie przewiduje możliwości miarkowania ich wysokości.
Sąd ustalił :
Powodowi przysługiwała wobec pozwanego wierzytelność za sprzedany towar na łączną kwotę 60.166,68 zł wynikającą z faktur nr (...) z terminem zapłaty do dnia 29 maja 2014r..
(bezsporne)
Wobec braku zapłaty należności powód zlecił czynności windykacyjne Kancelarii Prawa Gospodarczego (...) spółce komandytowej z siedzibą we W. przy ul (...).
(bezsporne)
Kancelaria Prawa Gospodarczego (...) spółka komandytowa we W. wezwała pozwanego pismem z dnia z dnia 11 lipca 2014r. - do zapłaty kwoty 60.166,68 zł wraz z odsetkami.
Dowód: przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 11.07.2014r . wraz z dowodem nadania z dnia 11.07.2014r . , k. 37 – 39 .
Pozwana - w dniu 16 lipca oraz 24 lipca 2014r. uregulowała zadłużenie wobec powoda w całości.
(bezsporne)
W związku z odzyskaniem należności firma windykacyjna wystawiła powodowi dwie faktury na łączną kwotę 6.660,44 zł tj.:
- fakturę z dnia 21 lipca 2014r. nr 731/P/07/204 na kwotę 3.606,77 zł tytułem prowizji (9 %) od odzyskanej kwoty 32.581,47 zł ” w trakcie postępowania polubownego”,
- fakturę z dnia 29 lipca 2014r. nr 977/P/07/204 na kwotę 3.053,67 zł tytułem prowizji (9 %) od odzyskanej kwoty 27.585,12 zł ” w trakcie postępowania polubownego”.
Dowód: faktury nr (...) , k 40 – 41 .
W dniu 31 lipca 2014r. powód zapłacił kwotę 6.660 zł za faktury nr (...) spółce (...) spółce z ograniczona odpowiedzialnością z siedzibą we J. Śl. przy ul. (...).
Dowód: potwierdzenie dokonania przelewu, k. 42 .
W dniu 2 listopada 2015r. powód wystawił pozwanemu notę księgową domagając się zapłaty kwoty 6.660,44 zł w terminie 7 dni za „ koszty odzyskiwania należności (koszty windykacyjne) na podstawie art. 10 ust.2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r.”
(bezsporne)
Pozwany zwrócił powodowi notę księgową.
(bezsporne)
Pismem z dnia 11 listopada 2015r. nadanym w dniu 16 listopada 2015r. i doręczonej pozwanemu w dniu 19 listopada 2015r. Kancelaria Prawa Gospodarczego (...) spółka komandytowa we W. powołując się na zlecenie udzielone przez powoda i notę księgową wystosowała wezwanie do zapłaty kwoty 6.660,44 zł w terminie 7 dni.
Dowód : przedsądowe wezwanie do zapłaty, k. 26 .
Pozwany kwoty tej nie zapłacił.
Sąd zważył :
Strony były zgodne co do tego, że łączące ich relacje należało ocenić jako transakcję handlową w rozumieniu art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 8 marca 2013r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz.U. z 2013 r., poz. 403). Nie było również sporne, iż pozwany był zobowiązany do zapłaty należności wynikającej z faktur nr (...), jak też, że zapłacił z 6-7 tygodniowym opóźnieniem w stosunku do umówionego terminu oraz miejsce podjęcia czynności windykacyjnych.
Spór na gruncie niniejszej sprawy dotyczył natomiast kwestii, czy do skorzystania z uprawnienia powoda w rozumieniu w art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r. wystarczy przedłożenie faktury od firmy windykacyjnej powołującej się na uzgodnione z powodem prawo do wynagrodzenia w zryczałtowanej wysokości 9% od odzyskanych kwot.
Odpowiedź na tak postawione pytanie poprzedzić należało odniesieniem do otoczenia prawnego ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r. Weszła ona w życie 28.04.2013r., na skutek wdrożenia do krajowego systemu prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16.02.2011r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach transakcji handlowych. Nowa ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych zastąpiła obowiązującą poprzednio ustawę z dnia 12.06.2003r. o takim samym tytule, wdrożoną do polskiego systemu prawnego na skutek obowiązującej poprzednio dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/35/WE z dnia 29.06.2000r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Okoliczności stanu faktycznego wskazują, iż tej sprawie będzie miała zastosowanie ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r bez uwzględnienia zmian w art. 10 ust. 2 dokonanych w ustawą z dnia 9 października 2015r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2015.1830 z dnia 9.11.2015r.), które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2016r. Zgodnie z art. 55 tej ustawy do transakcji handlowych w zwartych przed dniem wejście w życie nowelizacji stosuje się przepisy dotychczasowe.
Przepis art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r stanowi, że przypadku, gdy koszty odzyskiwania należności poniesione z tytułu opóźnień w zapłacie w transakcji handlowej przekroczą kwotę, o której mowa w ust. 1 (równowartość kwoty 40 euro) wierzycielowi przysługuje zwrot tych kosztów, w tym kosztów postępowania sądowego, pomniejszonych o tę kwotę.
Natomiast art. 6 ust. 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych stanowi, że oprócz stałej kwoty, o której mowa w ust 1 (40 euro) wierzyciel jest uprawniony do uzyskania od dłużnika rozsądnej rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności przekraczające tę stałą kwotę, poniesione z powodu opóźnień płatnościach dłużnika. Mogłoby to obejmować koszty poniesione między innymi w związku ze skorzystaniem z usług prawnika lub firmy windykacyjnej.
Porównanie obu regulacji wskazuje na wadliwą i niepełną implementację dyrektywy do porządku krajowego.
Przechodząc do okoliczności niniejszej sprawy - roszczenie powoda wynikało z faktur (k. 33 - 36). Zostały one uregulowane po zleceniu windykacji . Powód dokumentował koszty odzyskiwania należności wystawionymi przez firmę windykacyjną fakturami (k. 40 i 41) w kwocie dochodzonej pozwem. Nie kwestionował, że poniesienie kosztów na gruncie powołanego przepisu winno być uzasadnione, lecz w wysokości wynikającej z faktur windykatora, bez możliwości zmiany, jako poniesione i zapłacone (k. 65 i k. 75).
Zgodzić się należało z powodem, że jako wierzyciel miał prawo uzyskania na drodze sądowej zwrotu wszelkich poniesionych z tego tytułu wydatków. Rzecz jednak w tym, że nie może to nastąpić na podstawie jednostronnego ich określania przez samego wierzyciela. Stwarza to bowiem pole do nadużyć, w szczególności zawyżania kosztów usług przez firmy windykacyjne, co w tej sprawie miało miejsce. W ocenie sądu - wysokość kosztów windykacji podlegających zwrotowi na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy winna uwzględniać interesy obu stron, tj. z jednej strony - potrzebę ochrony wierzyciela, który ma prawo sięgnąć po środki windykacyjne w razie opóźnienia w wykonaniu wymagalnego zobowiązania, z drugiej – powinność ochrony dłużnika przed takimi działaniami wierzyciela, które prowadziłyby do nadmiernego i nieuzasadnionego okolicznościami sprawy wzrostu zadłużenia z tytułu kosztów windykacji. Przenosząc to na okoliczności stanu faktycznego tej konkretnej sprawy istnieje kilka powodów dla których nie można było uwzględnić żądania powoda.
(1) Nie ma wątpliwości, że z uwagi na nieprecyzyjne zapisy dotyczące rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, o których mowa w analizowanej wersji art. 10 ust. 2 cyt. ustawy, konieczne było sięgnięcie do zapisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE, a konkretnie do powołanego art. 6 ust. 3 wprowadzającego kryterium w formule „ rozsądnej rekompensaty„. Zasadnie powoływał się na tę okoliczność pełnomocnik pozwanego przytaczając liczne orzecznictwo, w którym sądy przy rozstrzyganiu sporu na gruncie powołanej ustawy stosowały powyższą dyrektywę. Powód - jak była już o tym mowa - również nie kwestionował, iż poniesienie kosztów na gruncie powołanego przepisu winno być uzasadnione. W myśl zasady implementacji efektywnej ważne jest, aby środki podejmowane w wykonaniu prawa unijnego doprowadziły do jego stosowania z efektywnością równoważną stosowaniu prawa krajowego. Implementacja dyrektywy w prawie krajowym musi być zatem na tyle precyzyjna, aby nie było konieczne sięganie do samej dyrektywy przy stosowaniu aktów prawa krajowego. Skoro jednak w ustawie o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r. zapis w części dotyczącej rekompensaty za koszty odzyskiwania przez wierzyciela należności (art. 10 ust. 2 w/w ustawy) jest nieprecyzyjny i niejednoznaczny to - w ocenie Sądu - zachodzi konieczność sięgnięcia do regulacji zawartej w dyrektywie, tj. do art. 6 ust. 3 . Tym samym należało przyjąć, że w niniejszej sprawie mają zastosowanie zapisy ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r. oraz Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011r.
Powyższe uprawnia zatem do kolejnego stwierdzenia, iż rekompensata rozsądna nie oznacza rekompensaty dowolnej, jak stało się w przedmiotowej sprawie. Co więcej - znajduje to oparcie w preambule dyrektywy mającej wiążący sąd krajowy- walor interpretacyjny, w której podkreślono, że rekompensata za ponoszone przez wierzycieli koszty odzyskiwani należności w związku z opóźnieniami w płatnościach winna być uczciwa (pkt 19). Warto dodać, iż zawarte w preambule dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011r. odniesienie do wcześniejszej dyrektywy 2000/35/WE mającej na celu harmonizację przepisów prawnych państw członkowskich w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych między przedsiębiorstwami lub między przedsiębiorstwami, a władzami publicznymi, których przedmiotem jest dostawa towarów lub świadczenie usług za zapłatą zawierało wskazanie (pkt 38), iż nowa dyrektywa nie powinna naruszać obowiązków państw członkowskich dotyczących terminu transpozycji do prawa krajowego oraz stosowania dyrektywy 2000/35/WE. Na podstawie tamtej dyrektywy Trybunał Sprawiedliwości WE (wyrok ETS C-235/03) orzekł, że dyrektywa sama w sobie nie może stanowić podstawy zwrotu takich kosztów lecz zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, sąd krajowy stosując przepisy prawa krajowego - niezależnie od tego, czy chodzi o przepisy wydane przed dyrektywą, czy też po dyrektywie - jest zobowiązany do dokonania wykładni tego prawa, tak dalece jak to możliwe, w świetle brzmienia i celu dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat i by tym samym spełnić wymogi traktatowe art. 288 (...) (aktualnie).
Zatem nie negując prawa powoda do odzyskania pełnych kosztów poniesionych w związku ze skorzystaniem z usług firmy windykacyjnej podkreślić należy, że skoro pozwana zakwestionowała wysokość dochodzonej kwoty z tytułu kosztów windykacji, to zadaniem powoda było udowodnienie, że jego roszczenie spełnia wskazaną przesłankę „rozsądnej rekompensaty” w odniesieniu do nakładu pracy i trudności sprawy. Mają tu zastosowanie krajowe ogólne zasady dotyczące rozkładu ciężaru dowodu na mocy art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. (wyrok SA w Bydgoszczy, sygn. VIII Ga 66/15). Dołączone do pozwu faktury w żadnym razie nie przesądzały o treści umowy łączącej powoda z firmą windykacyjną. Nie wiadomo do czego konkretnie zobowiązała się Kancelaria Prawa Gospodarczego (...) spółka komandytowa we W., w szczególności, do jakich czynności zmierzających do windykacji należności. Powód nie wykazał, ani zakresu powierzonych jej czynności, ani by firma windykacyjna poniosła większy nakład pracy niż przygotowanie jednego wezwania do zapłaty (k.37). Nie zostało wykazane, by firma windykacyjna musiała podejmować inne działania przed dokonaniem dobrowolnej spłaty zadłużenia (np. w postaci zestawienia poniesionych kosztów dowodów wykonanych telefonów, podliczenia ilości czasu poświęconego przez pracownika zajmującego się windykacją). Przeciwnie – z treści wystawionych faktur (k. 40, 41) wynika, że powód, bez informowania pozwanego, zawarł z firma windykacyjną umowę, w której ustalono, że windykatorowi będzie przysługiwać wynagrodzenie procentowe od odzyskanych kwot w wysokości 9%, bez potrzeby wykazywania jakiegokolwiek nakładu pracy. Równie dobrze powód mógł zgodzić się na wynagrodzenie w wysokości np. 50 % czy 70%, a nawet więcej procent od odzyskiwanej należności. Mając zatem na uwadze, iż jedyną aktywnością firmy windykacyjnej było sporządzenie nieskomplikowanego pisma, w sytuacji niezwłocznego zaspokojenia żądania powoda, uznać należało koszty odzyskiwania należności za wygórowane, w sytuacji gdy powód nie udowodnił, by wartość rynkowa takiej usługi wynosiła żądaną kwotę. Nie sposób zatem je zaakceptować jako zgodne z treścią art. 10 ust. 2 ustawy i celem dyrektywy. Skoro żądanie nie zostało przez powoda należycie udowodnione i uzasadnione i miało w istocie charakter dowolny, to nie mogło zostać zweryfikowane i ocenione przez sąd jako rekompensata spełniająca kryteria uczciwej i rozsądnej. Już tylko tego powodu powództwo należało oddalić.
(2) Kolejną okolicznością, którą należało wziąć pod uwagę, był brak wykazania zapłaty kosztów windykacji firmie windykacyjnej Kancelarii Prawa Gospodarczego (...) spółce komandytowej we W. kwoty 6.660,44 zł. Ustawa o terminach zapłaty w art. 10 ust. 2 mówi o kosztach „poniesionych”. Treść dokumentu przedstawionego przez powoda w postaci wydruku z rachunku bankowego dowodzi, iż pozwany dokonał zapłaty nie na rzecz Kancelarii Prawa Gospodarczego (...) spółce komandytowej we W., która zafakturowała tę usługę, lecz na rzecz innego podmiotu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we J. Śl. przy ul. (...) (k.42). Nieprawdą jest zatem twierdzenie powoda zawarte w pozwie, że „ dokonał zapłaty na rzecz Kancelarii w.w. kwoty w dniu 31. (...).” (k. 15). Powód nie wyjaśnił powodów, ani nie wykazał, iż wskazany windykator otrzymał zapłatę.
(3) Ostatnia kwestią, do której należało się odnieść była prawo powoda do skorzystania z rekompensaty za koszty odzyskiwania w wysokości 40 euro, przewidziane w art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Zgodnie powołanym przepisem wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o którym mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1 bez wzywania, przysługuje od dłużnika z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności równowartość kwoty 40 euro przeliczonych na złote według średniego kursu Euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie stało się wymagalne. Na gruncie aktualnego orzecznictwa (uchwała SN z dnia 11.12.2015r., sygn. IIICZP 94/15) zryczałtowana kwota rekompensaty przysługuje wierzycielowi bez konieczności wykazania, że koszty te zostały poniesione, co nie wyłącza uprawnień dalej idących, do dochodzenia rzeczywistych kosztów odzyskania należności, na postawie ust. 2 art. 10 cyt. ustawy, które były przedmiotem dochodzenia w tym postępowaniu. Rzecz jednak w tym, że na gruncie procesu sąd związany jest z żądaniem powoda (wierzyciela) i nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie (art. 321 k.p.c.). W rozpoznawanej sprawie powód nie wyartykułował żądania zapłaty rekompensaty 40 euro i nie przeliczył na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, mimo takiego obowiązku nałożonego przez ustawę. Jak wynika z treści pozwu (k.15) i pisma przygotowawczego (k. 65) żądanie powoda reprezentowanego przez zawodowego pełnomocnika oparte było o twierdzeniu, iż powód poniósł wyższe wydatki odzyskiwania należności związane ze skorzystaniem z firmy windykacyjnej przekraczające kwotę 40 euro i wskazał art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jako podstawę żądania wyłącznie kwoty 6.660,44 zł z odsetkami ustawowymi określonymi w kodeksie cywilnym oraz kosztami postępowania (k.14). Żądaniu temu przyporządkowane zostało uzasadnienie pozwu. Sąd nie może domniemywać żądania zasądzenia równowartości tej kwoty z samego faktu przytoczenia w całości art. 10 cyt. ustawy, ani z twierdzenia, iż koszty odzyskiwania należności przekroczyły 40 euro. Zawarte w art. 10 ust 1 cyt. ustawy materialnoprawne uprawnienie wierzyciela do żądania od dłużnika równowartości kwoty 40 euro bez osobnego wezwania dłużnika, nie przekłada się wprost na procesowe roszczenie o jej zapłatę i wymaga zażądania zapłaty 40 euro wraz z podaniem wysokości przeliczeniowej. Dochodzenie roszczenia na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy jest tylko prawem wierzyciela, podobnie, jak żądanie zapłaty odsetek. Powołana wcześniej preambuła dyrektywy mającej zastosowanie w tej sprawie jednoznacznie stwierdza, że oprócz roszczenia o zapłatę stałej kwoty na pokrycie kosztów odzyskiwania należności wierzyciel powinien mieć również roszczenie o zwrot pozostałych kosztów odzyskiwania należności, które ponoszą z powodu opóźnień w płatnościach dłużnika, w tym w szczególności koszty poniesione przez wierzycieli w związku ze skorzystaniem z usług prawnika lub firmy windykacyjnej (pkt 20). To, że kwota 40 euro jest zryczałtowaną rekompensatą o stałej wysokości należną wierzycielowi bez potrzeby wykazania kosztów związanych z odzyskiwaniem długu, nie przekłada się wprost na obowiązek jej zasądzenia jeśli powód tego rodzaju żądania jednoznacznie nie sformułuje. Podkreślić należy, że powinnością składającego pozew jest dokładnie określenie żądania (art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.). Powód nie sformułował żądania zapłaty kwoty 40 euro i nie wskazał konkretnej kwoty przeliczeniowej, zatem, nie miał w niniejszej sprawie zastosowania art. 10 ust. 1 w/w ustawy i należność ta nie zastała zasądzona.
Biorąc powyższe pod uwagę orzeczono jak w sentencji, rozstrzygając o kosztach postepowanie według wyniku sporu, na podstawie art. 98 k.p.c.
Sędzia Hasła tematyczne