Sygn. akt I ACa 552/16
Dnia 2 grudnia 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Magdalena Pankowiec (spr.) |
Sędziowie |
: |
SA Małgorzata Dołęgowska SA Jarosław Marek Kamiński |
Protokolant |
: |
Małgorzata Sakowicz - Pasko |
po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2016 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa (...)w G.
przeciwko " (...)" Spółce z o.o. w K.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku
z dnia 27 kwietnia 2016 r. sygn. akt VII GC 234/14
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.
(...)
Sygn. akt I ACa 552/16
(...)w G. wniosła o zasądzenie od (...) sp. z o.o. w K. kwoty 192.681,95 zł z ustawowymi odsetkami tytułem wynagrodzenia za wykonane prace posadzkarskie. Twierdziła, że pozwana nie miała podstaw do odmowy wypłaty wynagrodzenia, albowiem przyczyną usterek była wada dostarczonego przez nią samą betonu (zastosowanie do jego produkcji nieodpowiedniego plastyfikatora).
Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 15 lipca 2014 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku uwzględnił roszczenia pozwu w całości.
(...) sp. z o.o. w K. w sprzeciwie od tego nakazu wniosła o oddalenie powództwa i zawiadomienie o toczącym się procesie i wezwanie do udziału w sprawie P. H.. Ustosunkowując się merytorycznie do żądania pozwu podniosła zarzut przedawnienia roszczenia. Twierdziła też, że wady wykonanych przez powódkę posadzek były tak istotne, że koszt ich napraw przewyższałby dochodzone pozwem wynagrodzenie. Podnosiła również, że dostarczony beton był produkowany według receptury opracowanej przez firmę (...), a jego jakość była odpowiednia i zgodna ze wskazaniami powódki. Różnił się on jedynie w zakresie domieszek (w miejsce GT 1 i T 100 zastosowano RC 17 i BV 35), co jednak nie miało wpływu na właściwości reologiczne mieszanki betonowej.
P. H. nie skorzystał z prawa do przystąpienia do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego.
Wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 192.681,95 zł w tym: 68.598,91 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r., 56.048 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 czerwca 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. i 68.035,04 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 lipca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r.; oddalił powództwo w zakresie pozostałych odsetek; zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 16.852 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Orzeczenie to zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
Strony zawarły dwie umowy (16 kwietnia 2012 r. i 25 kwietnia 2012 r.) na wykonanie posadzek przemysłowych wraz z nacięciem dylatacji o parametrach w nich wskazanych – na hali nr (...) wraz z rampą oraz na hali nr (...) w (...), budowanym przez pozwaną jako inwestora. Posadzka miała być wykonana z materiałów własnych wykonawcy z wyjątkiem włókien zbrojeniowych i betonu. Umowy przewidywały miedzy innymi sposób ustalenia wynagrodzenia, warunki płatności, termin wykonania prac, jak również uprawnienie pozwanej do zatrzymania z każdego wynagrodzenia kwoty 10% wynagrodzenia netto tytułem kaucji gwarancyjnej na zabezpieczenie roszczeń wynikających z każdej umowy.
Po wykonaniu przez powódkę przedmiotu umowy z dnia 16 kwietnia 2012 r., pozwana dokonała protokolarnego odbioru robót. Za prace te powódka wystawiła fakturę VAT nr (...) na kwotę 74.669,61 zł (70.707 zł netto).
Po wykonaniu prac wynikających z umowy z dnia 25 kwietnia 2012 r. powódka zgłosiła je do odbioru. Z protokołu odbioru wynika, że prace te pozwana odebrała bez zastrzeżeń w zakresie części posadzki o powierzchni 3.100 m ( 2), w pozostałych stwierdzono usterki w postaci pęknięć, złuszczeń i ustalono termin ich usunięcia. Po wykonaniu prac naprawczych, 19 czerwca 2012 r. sporządzono protokół końcowy, z którego wynikało, że bez zastrzeżeń odebrano roboty w hali nr 4, zaś w pozostałych halach (nr 1, 2 i 3) dokonane naprawy określono jako „nie do przyjęcia” i ustalono, że dla osiągnięcia pożądanego efektu konieczne jest ich sfrezowanie lub zeszlifowanie, aby usunąć zjawisko złuszczania powierzchni. W ocenie powódki prace te jednak zostały wykonane zgodnie z umową i sztuką budowlaną, w związku z czym wystawiła faktury Vat: nr(...) z dnia 12 maja 2012 r. na kwotę 61.008 zł (49.600 zł netto) oraz nr (...) z dnia 13 czerwca 2012 r. na kwotę 74.055,84 zł (60.208 zł netto).
Powodowa spółka zleciła M. P. (1) opracowanie opinii na temat jakości powierzchni posadzek oraz przyczyn powstałych uszkodzeń. Opiniujący po przeprowadzeniu oględzin, badań makroskopowych płyty konstrukcyjnej posadzki oraz betonu poprzez wycięcie trzech rdzeni i po ich analizie mikro i makroskopowej, stwierdził, że odspojenie górnej warstwy posadzki w miejscach odparzeń stanowi wadę związaną z niewłaściwym składem mieszanki betonowej (przez zastosowanie nieodpowiedniej domieszki zawierającej modyfikowane polikarboksylaty). Dodał, że zjawisko odparzenia zostało spotęgowane przez nawiewy, przeciągi oraz lokalne nasłonecznienia.
Negocjacje stron co do polubownego zakończenia sporu nie doprowadziły do porozumienia. Posadzki były przez pozwaną użytkowane, a ich naprawa została wykonana przez inny podmiot.
W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo zasługuje na uwzględnienie.
Odnosząc się do podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia, wskazał że strony łączyły umowy o roboty budowlane (art. 647 k.c.), a zatem roszczenia z tego tytułu nie przedawniają się w 2-letnim terminie z art. 646 k.c.
Na okoliczność poprawności wykonanych przez powódkę prac posadzkarskich, ich zgodności z umową, dokumentacją projektową, zasadami sztuki budowlanej oraz obowiązującymi normami ze szczególnym uwzględnieniem jakości mieszanki betonowej, czynników mających wpływ na powstanie wad, przesłuchani zostali świadkowie: M. P. (2), G. K., T. A., B. M. i A. P.. Dwaj pierwsi twierdzili, że prace były wykonywane w złych warunkach atmosferycznych, a posadzki były źle osłonięte przed temperaturą (hala nie była szczelnie zamknięta). Także pracownik producenta betonu A. P. zeznał, że przyczyną spękań i odspojeń były warunki atmosferyczne. Sama mieszanka betonowa była bowiem przygotowana według wytycznych powódki, jedynie była dodana do niej inna domieszka niż przewidziana.
Z kolei biegli z (...)potwierdzili wystąpienie na powierzchni ok. 50% wykonanej przez powoda posadzki nieregularnych spękań warstwy utwardzającej o charakterze fraktalnym ze śladami próbnych napraw posadzki. Podali, że badania laboratoryjne próbek betonu wykazały duże zróżnicowanie jego: wytrzymałości, nasiąkliwości, gęstości i porowatości, co świadczy o niejednorodności cech mieszanki betonowej. Twierdzili, że zmiana dodatków chemicznych przez producenta betonu (H.), mogła wpłynąć na niekompatybilność składników betonu. Doprowadziła bowiem do „przepłynnienia” mieszanki, co skutkowało rozsegregowaniem mieszanki i segmentacją składników cementu, w wyniku czego po jego rozłożeniu powstało zjawisko silnego bleedingu. Nastąpiła delaminacja warstwy utwardzającej. Ostatecznie autorzy opinii stwierdzili, że przyczyną wad posadzki w głównej mierze jest niewłaściwa jakość użytego betonu, zaś innymi czynnikami również: niezgodna z projektem grubość posadzki spowodowana przez nieprawidłowe wypoziomowanie podbudowy, użycie tłucznia na wykonanie nasypu i brak nadzoru geologa (nie należące do zadań powódki). Wykluczyli też wpływ warunków atmosferycznych i technologii prac na powstanie wad.
Zdaniem Sądu opinia ta, rozszerzona o obszerne wyjaśnienia ustne złożone na rozprawie, stanowiła decydujący dowód. Wynikało zaś z niej, że to nie powodowa spółka ponosi odpowiedzialności za usterki w wykonanych pracach. Pozwana nie miała zatem żadnych podstaw, aby odmówić wypłaty jej umówionego wynagrodzenia. W związku z tym uwzględnił roszczenie wynikające z faktur (pomniejszone o zatrzymaną umowną kaucję) w całości wraz z odsetkami za opóźnienie w terminach wynikających z faktur. Dodał, że dla zasadności roszczenia o wynagrodzenie określonego fakturą VAT (...) nie miał znaczenia fakt, że faktura została wystawiona po dwóch latach (13 kwietnia 2014 r.) od wykonania prac, gdyż wynagrodzenie za wykonane zobowiązanie wynika bezpośrednio z umowy.
Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazał art. 647 k.c. i art. 481 § 1 k.c.
Oddalając powództwo w zakresie pozostałych odsetek, stwierdził że nie znajduje ono oparcia w treści łączących strony umów (pkt 12), a nadto brak jest dowodu doręczenia faktury pozwanej.
O kosztach postępowania orzekł na podstawnie art. 98 k.p.c. oraz § 6 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, która zarzuciła Sądowi I Instancji naruszenie:
a) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie, w szczególności: opinii prywatnej sporządzonej na zlecenie H., pisma (...)z dnia 23 lipca 2012 r., pisma powoda z dnia 31 sierpnia 2012 r., maila z dnia 11 czerwca 2012 r. wraz z załącznikiem w postaci receptury betonu podpisanej przez A. P., nieopatrzonej podpisem receptury betonu załączonej do pozwu, z pominięciem reguł interpretacyjnych wynikających z art. 65 § 1 k.c. i w konsekwencji przyjęcie, że powodowa spółka przedstawiła właściwą recepturę betonu, rzekomo zatwierdzoną przez pozwaną, która to później została zmieniona przez dostawcę betonu, co doprowadziło do powstania wad posadzki;
b) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny zeznań świadków M. P. (2), G. K. i T. A. w części, w jakiej wskazywali na zaakceptowanie receptury betonu przez powódkę, zarówno na etapie ustalania jej składu, jak i w trakcie wykonywania posadzki, i w konsekwencji błędne ustalenie, że za wadliwą jakość betonu bezpośrednią odpowiedzialności ponosi pozwana, choć ta nie miała żadnego wpływu na skład betonu;
c) art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zupełne pominięcie zeznań świadka K. K. (1), który w zeznał iż „na drugiej hali beton, tak powiem śmierdział" oraz świadka P. J. zeznającego, że podczas zacierania posadzki ścierała się jej warstwa wierzchnia;
d) art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zupełne pominięciu zeznań świadka A. P., który zeznał, że zwracał pracownikom powódki uwagę na niedostateczny sposób zabezpieczenia hal przed działaniem czynników zewnętrznych (atmosferycznych) a także wskazywał na fakt zamieszczania oznaczenia domieszek chemicznych na dokumentach wydania betonu WZ;
e) art. 233 § 1 k.p.c. przez pominięcie dowodu z opinii prywatnej sporządzonej na zlecenie firmy (...) w zakresie w jakim dotyczyła sprawozdania z porównawczych badań laboratoryjnych domieszek chemicznych (...);
f) art. 233 k.p.c. w zw. z art. 316 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 232 § 1 k.p.c. i art. 217 § 1 k.p.c. przez pominięcie wniosków dowodowych zawartych w piśmie procesowym z dnia 4 maja 2015 r., co w konsekwencji doprowadziło do poczynienia błędnych ustaleń co do zatwierdzenia receptury betonu przez pozwaną spółkę, nie ustalaniu umówionego składu betonu oraz pominięcie tego, że domieszki chemiczne (...) i(...) to w istocie zamienniki domieszek GT1 i Tl 00 o takim samych właściwościach a ewentualna ich zmiana nie mogła mieć wpływu na powstałe wady posadzki;
g) art. 278 § 1 k.p.c., art. 286 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. polegające na bezkrytycznym przyjęciu wniosków zawartych w opiniach instytutu badawczego, pomimo że z przeprowadzonych przez biegłych badań oraz pozostałego materiału dowodowego nie wynikało, że:
- dostawca mieszanki betonowej samodzielnie zdecydował o zmianie jej składników chemicznych, co mogło wpłynąć na niekompatybilność betonu,
- zastosowane przez dostawcę betonu domieszki chemiczne (...) i (...) mogły wpłynąć na niekompatybilność składników betonu;
h) art. 232 zd. 2 k.p.c., w zw. z art. 241 k.p.c., art. 227 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieuzupełnianie materiału dowodowego i niedopuszczenie z urzędu dowodu z zeznań P. H., A. S. oraz nie zobowiązania P. H. do przedstawienia dokumentów WZ dotyczących dostaw betonu, choć dowody te pozwalały na wyjaśnienie jaką recepturę betonu ustaliła powódka z dostawcą betonu oraz jaka mieszanka betonowa została dostarczona w rzeczywistości na budowę i czy była ona odbierana (a zatem akceptowana) przez przedstawiciela powódki;
i) art. 328 § 2 k.p.c. w zw. art. 233 § 1 k.p.c. przez niewyjaśnienie podstawy faktycznej wydanego wyroku i niewskazanie w jego uzasadnieniu przyczyn, dla których sąd odmówił wiarygodności niektórym dowodom, a nadto nie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku;
j) art. 98 k.p.c. w zw. § 6 ust. 6 oraz § 2 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) przez przyznanie pełnomocnikowi powódki wynagrodzenia w podwójnej wysokości stawki minimalnej, pomimo że ten nie wykazał zwiększonego nakładu pracy od przeciętnie przyjętego w sprawach dotyczących wad dzieła;
k) art. 556 § 1 k.c. w zw. z art. 559 k.c. w związku z art. 6 k.c. w zw. z art. 656 k.c. i art. 638 k.c. a także art. 233 § 1 k.p.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy wykonane posadzki były dotknięte wadą zmniejszającą ich wartość i użyteczność, a wady te powstały z przyczyn, za które odpowiedzialny był wyłącznie powódka;
l) art. 355 § 2 k.c. i art. 651 k.c. przez ich niezastosowanie do oceny prawnej zachowania powodowej spółki oraz zachowań jej pracowników, za których ponosiła odpowiedzialność, podczas gdy z ustalonego stanu faktycznego wynika, że powódka oraz osoby wykonujące przedmiot umowy wykazały się rażącym niedbalstwem polegającym na zaniechaniu badania składu betonu dostarczonego przez jego dostawcę przed wykonaniem wylewek a ponadto nie powiadomiły pozwanej o okolicznościach uzasadniających podejrzenie niewłaściwego składu betonu;
m) art. 487 § 2 k.c. i art. 353 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy wykonane przez powódkę posadzki dotknięte były wadą.
Wnosiła o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa albo jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie była uzasadniona.
Najdalej idącym zarzutem procesowym było naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Wytknięcie tego uchybienia procesowego wymaga wyjaśnienia, nie tylko, jakimi mankamentami dotknięte jest uzasadnienie, ale również wykazania, w jaki sposób jego niedostatki przełożyły się na treść wyroku. Jako że uzasadnienie jest czynnością wtórną do wyrokowania, wskazuje się, że uwzględnienie takiego zarzutu wchodzi w grę jedynie wówczas, gdy braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych i oceny prawnej są tak znaczne, że sfera motywacyjna orzeczenia pozostaje nieujawniona bądź ujawniona w sposób uniemożliwiający poddanie jej ocenie instancyjnej. W niniejszej sprawie nie mamy jednak do czynienia z taką sytuacją. Sąd Okręgowy wystarczająco wyjaśnił podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, wskazał dowody, na których się oparł, wyłuszczył również sporną między stronami kwestię prawną – kwalifikacji zawieranych przez nie obu umów. Tak skonstruowane uzasadnienie odpowiada zasadniczym wymaganiom art. 328 § 2 k.p.c.
Nieuzasadniony jest również najdalej idący zarzut materialnoprawny – naruszenia art. 647 k.c. w związku z art. 65 k.c. i art. 646 k.c., który wiąże skarżąca z nieuwzględnieniem zarzutu przedawnienia roszczenia. Sąd Okręgowy prawidłowo zakwalifikował umowę jako dotyczącą wykonania robót budowlanych. Trafnie powołał w związku z tym, podzielane także przez Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, stanowisko orzecznictwa, zgodnie z którym kwalifikacja umów o podwykonawstwo jest nie uzależniona od tego, jaki jest sam ich „wyizolowany” przedmiot. Istotne jest bowiem to, czy stanowią część składową prac, których rezultatem ma być powstanie obiektu budowlanego, zatem przedsięwzięcia na ogół w większych rozmiarach, które z zasady wymaga projektowania, uzyskania pozwolenia budowlanego oraz zapewnienia zinstytucjonalizowanego nadzoru. Są to cechy charakterystyczne umowy o roboty budowlane, odróżniające ją od umowy o dzieło, z której historycznie się wywodzi. Dotyczy to zwłaszcza dużych inwestycji, w realizacji których bierze udział wielu wykonawców i podwykonawców, wykonujących określone fragmenty, czy wyodrębnione części obiektu. Taka wykładnia przepisu art. 647 k.c. uwzględnia regulację zawartą w art. 647 1 k.c., z którego wynika, że generalny wykonawca może wykonywać prace budowlane na podstawie umów z podwykonawcami. Oznacza to, że podwykonawcy mogą się zobowiązać do wykonania pewnego rodzaju prac budowlanych, bądź tylko pewnego ich zakresu i umowy te podlegają – co do zasady - kwalifikacji identycznej jak umowa pomiędzy inwestorem a głównym wykonawcą (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 lipca 2008 r., II CSK 112/08; z dnia 12 października 2011 r., II CSK 63/11).
Kwestie te były wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, w tym także Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w przytoczonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku judykatach. Nie wymagają zatem już szerszego rozwijania w tym miejscu. Roszczenia z umowy o roboty budowlane przedawniają się na zasadach ogólnych (art. 118 k.c.), co oznacza, że wytoczenie powództwa w dniu 10 lipca 2014 r., zatem przed upływem trzyletniego terminu od wymagalności żądania zapłaty, przerwało bieg przedawnienia, czyniąc podniesiony zarzut nieskutecznym.
W dalszej kolejności wymagają wyjaśnienia zarzuty związane z niekompletnością oraz niewłaściwą oceną materiału dowodowego.
Odnośnie zarzutu oznaczonego f), dotyczącego pominięcia wniosków dowodowych zawartych w piśmie z dnia 4 maja 2015 r., trzeba wskazać, że zawierało ono wprawdzie wniosek o zwrócenie się do dostawcy cementu o dostarczenie stosownej dokumentacji, między innymi składu mieszanki betonowej i deklaracji zgodności. Jego realizacja była jednak bezprzedmiotowa. Skład uzgodnionej i użytej mieszanki betonowej został bowiem wskazany już w dokumentach stanowiących załączniki do pozwu (k. 60- 62), sprzeciwie, w opinii prywatnej, na którą powoływał się pozwany. W tej opinii powołano się wprost na informacje udzielone autorowi przez H. (tzw. mieszanka (...) – k. 116). Powyższe fakty nie były na wcześniejszym etapie sporne między stronami, a strona pozwana wadliwość posadzki wiązała z błędami popełnionymi przez wykonawcę – niezabezpieczeniem terenu robót przed działaniem warunków atmosferycznych. Zostało także przyznane przez świadka A. P., pracownika dostawcy betonu (k. 218), że zmianę składu mieszanki wprowadzono z inicjatywy jego pracodawcy. Mieszanki (...) użyto zamiast uzgodnionej wcześniej mieszanki (...), co jednak zdaniem świadka i autora opinii prywatnej nie miało wpływu na właściwości betonu i jego przydatność do wykonania posadzek.
Podobnej materii dotyczy zarzut g), w którym pozwana zarzuca Sądowi, że nie podjął z urzędu inicjatywy dowodowej i nie zrealizował cofniętych przez niego wniosków dowodowych: o przesłuchanie P. H., A. S. i zobowiązanie P. H. do przedstawienia dokumentów WZ. Przypomnieć w związku z tym trzeba po pierwsze, że przedstawianie dowodów jest obowiązkiem strony, a nie sądu (art. 3, 232 zd. 1 k.p.c.). Po drugie, zarzut nawiązuje do wyjaśnionych w postępowaniu przy pomocy innych środków dowodowych okoliczności, o których była mowa w poprzednim akapicie.
Ustosunkowanie się do zarzutów oznaczonych jako a) i b) wymaga dokonania wykładni p. 2 umów zawieranych między stronami niniejszego sporu. Stanowi się w nich jednobrzmiąco, że wykonawca wykona prace z materiałów własnych, z wyjątkiem siatki zbrojeniowej i betonu z włóknami polipropylenowymi, które dostarczy zamawiający, zgodnie ze specyfikacją podaną mu na piśmie z odpowiednim wyprzedzeniem przez wykonawcę. Za dostarczenie betonu odpowiadała pozwana, powódka zaś za jego specyfikację. Według Słownika języka polskiego PWN „specyfikacja” oznacza: 1. dokument wystawiony przez dostawcę towarów, dołączony do przesyłki, określający jej zawartość; 2. wykaz zakupionych towarów; 3. wyszczególnienie kosztów produkcji i kosztów handlowych związanych z obrotem przedsiębiorstwa; 4. daw. wyszczególnienie jakichś elementów całości. Na tym tle, jakkolwiek strony nie użyły tego pojęcia w jego znaczeniu słownikowym, należy przyjąć, że umowa zobowiązywała powódkę do przygotowania zestawienia zawierającego ilość i parametry (cechy), jakim powinna odpowiadać mieszkanka betonowa. Receptura w interesującym na potrzeby rozstrzygnięcia sporu kontekście znaczeniowym jest to według tego samego słownika przepis normujący ilościowy zestaw składników potrzebnych do sporządzenia czegoś. Oba te pojęcia nie mogą być zatem traktowane zamiennie, co oznacza, że analizowany zapis umowy nie zobowiązywał powódki do opracowania składu chemicznego mieszanki betonowej, a jedynie określenia jej parametrów.
W taki też sposób umowa była wykonywana, o czym świadczy zapis zawarty w opinii prywatnej złożonej do akt sprawy przez pozwaną na podstawie informacji firmy (...) (k. 106 – 107), w której opisana była dostarczona wytwórcy betonu specyfikacja zamawiającego (beton posadzkowy klasy C25/30 z włóknem polipropylenowym), realizowana każdorazowo na podstawie zamówienia telefonicznego K. K. (1). Zakres obowiązków umownych stron został zatem prawidłowo odcyfrowany, co czyni zarzut naruszenia art. 65 § 1 k.c. nieuzasadnionym.
Z materiału dowodowego nie wynika, aby to powódka przygotowywała bądź uzgadniała z dostawcą recepturę ostatecznie użytego betonu. Skład betonu, jaki miał być zastosowany - (...) (powód przyznaje, że był z nim konsultowany) oraz jaki został zastosowany, widnieje się na dokumentach sporządzonych na wydrukach firmowych przedsiębiorstwa (...) (k. 60 – 62). Nie tylko nie ma żadnego dowodu, że z powódką została uzgodniona receptura z k. 62, ale na podstawie omówionych powyżej zeznań świadka P. oraz stanowiska pozwanej i dostawcy betonu bazujących na opinii prywatnej trzeba przyjąć, że z zatwierdzonej - z zastosowaniem domieszek GT 1 i T 100, została samowolnie zmieniona przez wytwórcę betonu na uznaną przez niego za równoważną, z domieszkami (...) i (...) w ich miejsce. Świadkowie zaś wymienieni w zarzucie w punkcie b) w ogóle nie wypowiadali się w podniesionej w nim kwestii.
Trzeba też przypomnieć, że do momentu wywiedzenia apelacji nie było sporne między stronami, jaka mieszanka miała być zastosowana (zatwierdzona wg informacji firmy (...)) i jaką w rzeczywistości zastosowano. Przyczyny niewłaściwej jakości posadzki pozwana upatrywała wyłącznie w wadach wykonawstwa, uznając skład mieszanki z wykorzystaniem zamienionych domieszek za prawidłowy.
Co do świadków wymienionych w punkcie c), a którzy zdaniem skarżącego powinni na podstawie przekazanych w toku zeznań spostrzeżeń zgłosić nieprawidłowości uzasadniające wstrzymanie robót, trzeba wskazać, że według świadka K. beton użyty do kolejnych wylewek poza tym, że „śmierdział”, nie budził jego zastrzeżeń, jeśli chodzi o gęstość, a tylko na tym się znał. Drugi ze świadków, P. J. także nie przekazał niczego, odnośnie jakości betonu, jaką mógł ocenić przy jego wylewaniu. Zaobserwował natomiast problemy z zacieraniem posadzek. Nie był to już jednak moment właściwy do wstrzymania prac. Nie można przy tym, oceniając ich możliwości tak percepcyjne, jak decyzyjne, pominąć tego, że byli tylko pracownikami zatrudnionymi przez powódkę jako podwykonawcę do prostych prac fizycznych. Decyzję o wstrzymaniu prac mógł podjąć obecny na budowie kierownik budowy lub inspektor nadzoru, na których zachowanie nie mieli wpływu. Dodać też można, że według tych świadków to kierownik budowy, nie zaś ktokolwiek z przedstawicieli wykonawcy otrzymywał od wytwórcy betonu dokumenty WZ.
Zarzut podniesiony w punkcie d) odnosi się do kwestii nieistotnej dla rozstrzygnięcia, jako że Sąd Okręgowy, kierując się wnioskami opinii powołanych przez siebie biegłych, podzielanymi także przez Sąd Apelacyjny, wskazał na inną, niż niezabezpieczenie przed działaniem czynników atmosferycznych, przyczynę wadliwości posadzek. Do tej kwestii nawiązują z kolei zarzuty z punktów e) i g).
W pierwszym skarżąca wskazuje na naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii prywatnej sporządzonej na jej zlecenie, w drugim zaś, kwestionując prawidłowość opinii Instytutu powołuje się na oświadczenie firmy (...), według których to dowodów użyte w zmienionym składzie mieszanki dodatki chemiczne miały takie same jak w uzgodnionej recepturze właściwości. Trzeba zwrócić uwagę, że moc dowodowa tych środków dowodowych, które są przeciwstawiane wnioskom opinii, nie jest jej równoważna. Jeśli chodzi o opinię prywatną, w orzecznictwie przyjmuje się, że powołanie się na nią przez stronę stanowi jedynie element jej własnej argumentacji, sam zaś jej zapis jest natomiast dokumentem prywatnym (art. 245 k.p.c.). Podobny walor dowodowy ma oświadczenie firmy (...). Nie jest wprawdzie wykluczona możliwość zwalczania z powołaniem się na tego rodzaju dowody opinii powołanych w sprawie biegłych. Działanie takie byłoby jednak skuteczne tylko wówczas, gdyby opinia zawierała luki, błędy logiczne, bądź niewystarczająco wyjaśniała kwestie, które miały w niej zostać naświetlone z punktu widzenia wiadomości specjalnych. Wówczas dopiero powstałaby potrzeba czy to zobowiązania biegłych do uzupełnienia opinii (art. 287 k.p.c.), czy to powołania nowych (art. 290 k.p.c.). Biegli pobrali próbki betonu, szczegółowo opisali metodologię badań i zobrazowali je w dokumentacji fotograficznej, przedstawionej w sposób przejrzysty, z czytelnym opisem. Wyjaśnili również wszystkie zastrzeżenia, jakie zostały zgłoszone do opinii przez obie strony, w tym pozwaną. W klarownym wywodzie zawartym w opinii pisemnej i ustnych wyjaśnieniach złożonych na rozprawie wykazali przekonująco, że o wadliwości robót zadecydowały błędy wykonawcze popełnione na wcześniejszym etapie robót, na które strona powodowa nie miała wpływu, oraz zły dobór zmienionych składników mieszanki betonowej. Ich argumentacja nie została podważona. Analizując właściwości chemiczne użytych domieszek opiniujący wykazali, jak przebiegał proces tzw. opóźnionego, wtórnego, bleedingu (fałszywych wiązań) i jak to się przełożyło na efekt robót. Z opinii jednoznacznie też wynika, że przyczyną tego było zastosowanie domieszek (...)® 35 (BV) i (...)® 17 (FM), które były nieodpowiednie dla tego typu posadzek, a których nie było we wcześniejszej recepturze. Biegli wskazali także na inne przyczyny ostatecznie niezadowalającego rezultatu prac leżące po stronie dostawcy betonu (stosowanie betonu na bazie przypadkowo dobranych różnych składników, których różnice struktury i nawet kolorystyki były widoczne w pobranych próbkach). Wyjaśnili również, że wykonawca nie miał możliwości zapobieżenia wadom – zbadania betonu przed jego wylaniem ani oceny właściwego czasu do przystąpienia do dalszych prac (zatarcia posypki) - k. 435-435a. W toku zaś ustnego wysłuchania podtrzymując dotychczasowe wnioski podali, że beton o takich właściwościach i klasie, jak użyty, mógłby się dobrze sprawdzić, ale w innym zastosowaniu. Powyższe wyjaśnia zatem zarzucaną, a w istocie pozorną, sprzeczność między wnioskami tej opinii, a opinią prywatną i oświadczeniem producenta (...)® 35 (BV) i (...)® 17 (FM), do których odwołuje się skarżący.
Treść opinii jest jednoznaczna i nie pozostawia wątpliwości co do przyczyny wad posadzki. Jakkolwiek biegli poczynili w niej ustalenie faktyczne, które należy do domeny sądu (wskazali na samowolną zmianę receptury przez producenta betonu), nie wpływa to na jej walor dowodowy. Kwestia ta, jak już wyżej wskazano, poza tym, że została wykazana, nie była też w toku postępowania przed Sądem Okręgowym sporna między stronami. Zarzucanie zaś na tym etapie biegłym, że nie analizowali składu chemicznego domieszek mających być użytymi według uzgodnionej z wykonawcą procedury (k. 60), jest spóźnione, skoro nie było objęte ani tezą dowodową opinii, ani zarzutami, jakie zostały do niej zgłoszone.
Nie kwestionując zatem, że wady „tkwiły” od początku w wykonanej posadzce, do czego nawiązuje zarzut z punktu I.b), nie sposób odpowiedzialnością za ich powstanie obciążać powódkę.
Okoliczności podniesione w zarzucie I.c) zostały już wyjaśnione przy omawianiu zarzutu procesowego z punktu c) oraz odnoszącego się do opinii Instytutu. Przypomnieć zatem należy tylko, że nie było obowiązkiem umownym powódki badanie składu chemicznego betonu, a praktyka wykonywania umowy pokazała, że odpowiedzialność za to przyjęła na siebie strona pozwana, która zatrudniła laboranta na pierwszym etapie robót (K. K. (1), P. J.). Zarówno z opinii biegłych jak i zeznań kierownika budowy M. P. (2) wynika, że nie ma możliwości zbadania zgodności betonu z recepturą przed upływem 24 godzin od pobrania próbki. W tych okolicznościach zarzut rażącego niedbalstwa po stronie powódki mającego polegać na zaniechaniu zbadania składu chemicznego betonu przed jego wylaniem (art. 355 § 2 k.c.) nie mógł się okazać uzasadniony. Wykonawca nie miał więc realnej możliwości powzięcia wiadomości o niewłaściwej jakości betonu i poinformowania o tym zamawiającego (zarzucane naruszenie art. 651 k.c.). Zaznaczyć także należy, że zarówno kierownik budowy, jak też inspektor nadzoru G. K. nie mieli zastrzeżeń co do jakości betonu, a przyczyn wad upatrywali w niedostatecznym zabezpieczeniu wylewek przez działaniem czynników atmosferycznych, co w ocenie biegłych okazało się nieuzasadnione.
Ostatni zarzut materialnoprawny mógłby się okazać uzasadniony tylko w takim przypadku, gdyby powodowej spółce można było przypisać odpowiedzialność kontraktową wynikającą z umowy bądź na zasadach ogólnych (art. 638 k.c. w zw. z art. 651 k.c., art. 656 k.c. i art. 556 i nast. k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 25 grudnia 2014 r.). Umownie powódka nie przyjęła na siebie odpowiedzialności rozszerzonej, bezwarunkowej, za działania bądź zaniechania osób trzecich (art. 473 § 1 k.c.), nie była także zobowiązana do dostarczenia betonu, co mogło skutkować objęciem jej odpowiedzialnością na podstawie art. 474 k.c. Jakkolwiek istotnie ostateczny rezultat jej świadczenia był dotknięty wadą zmniejszającą jego wartość i użyteczność dla zamawiającego, przyczyną tego była wadliwość dostarczonego przez pozwaną materiału (art. 641 § 1 k.c.), o której przy zachowaniu nawet wymaganej od niej staranności profesjonalisty (art. 355 § 2 k.c., art. 651 k.c.), powódka nie mogła się dowiedzieć podczas wykonywania prac, a dowiedziała się dopiero w momencie, kiedy wady się ujawniły i zleciła zbadanie tego przyczyny. Skoro w żaden sposób nie uchybiła obowiązkom umownym, a przyczyny wadliwości robót obciążają bądź to zamawiającego (wcześniejsze błędy wykonawcze), bądź osobę trzecią (wytwórcę betonu), za którą odpowiada zamawiający (art. 474 k.c.), to należy podzielić ocenę Sądu Okręgowego, ze może żądać umówionego wynagrodzenia (art. 647 k.c.).
Sąd Apelacyjny ocenia także jako nieuzasadniony zarzut naruszenia art. 98 k.p.c. Przyznana pełnomocnikowi wygrywającej strony stawka wynagrodzenia mieści się w granicach dopuszczalnych prawem. Trudno także nie zgodzić się z Sądem Okręgowym, zważywszy na ilość podejmowanych z udziałem pełnomocnika powódki czynności i jego inną aktywność, przejawiającą się w formułowaniu licznych pism procesowych służących przy tym wyjaśnieniu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, że jego uzasadniony nakład pracy był wyższy niż przeciętny.
Z tych względów Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację oraz rozstrzygnął o kosztach po myśli art. 98 § 1 k.p.c.
(...)