Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 626/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu VIII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Przytulska-Sikoń

Protokolant: Bernadeta Jazłowiecka

po rozpoznaniu w dniu 7 października 2016 r. we Wrocławiu na rozprawie sprawy

z powództwa Ż. B.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki Ż. B. kwotę 14701,46 zł (czternaście tysięcy siedemset jeden złotych i czterdzieści sześć groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

- od kwoty 9000,00 zł od dnia 18 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty

- od kwoty 5701,46 zł od dnia 1 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 3478,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu kwotę 4148,83 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 kwietnia 2013 r. powódka Ż. B. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) S.A. z siedzibą w W. zapłaty na jej rzecz kwoty 15.201,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 18 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty. Ponadto domagała się zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 7 sierpnia 2011r. uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, a sprawca zdarzenia ubezpieczony był u strony pozwanej. Podała, że w wyniku wypadku doznała obrażeń ciała w postaci urazu głowy, skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa oraz odcinka lędźwiowego. Wyjaśniła, że obrażenia skutkowały dolegliwościami bólowymi oraz koniecznością korzystania z uciążliwych zabiegów rehabilitacyjnych. Ponadto wskazała, że w wyniku kolizji poniosła znaczne straty materialne wynikające z przebywania na zwolnieniu lekarskim oraz nie skorzystała z wylotu do L., na który miała już wykupiony bilet. Podała, że zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela, a po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego strona pozwana odmówiła przyznania zadośćuczynienia i odszkodowania wskazując, że okoliczności wypadku wykluczają możliwość doznania obrażeń podawanych przez powódkę. Powódka zakwestionowała zasadność tej decyzji, wskazując że wypadek znacząco wpłynął na jej życie i mimo upływu półtora roku od dnia zdarzenia powódka nadal zmaga się z ograniczeniami w życiu codziennym. Podała, że jest mniej sprawna, w dalszym ciągu uskarża się na bóle i zawroty głowy, bóle kręgosłupa, które pojawiają się podczas dłuższego siedzenia czy chodzenia. Wskazała, że podczas leczenia korzystała z pomocy psychologa celem odzyskania równowagi psychicznej, albowiem w wyniku wypadku nastąpiły u niej zaburzenia o charakterze emocjonalno-poznawczym. Podała, że nadal boi się jeździć samochodem, odczuwa napięcie nerwowe i poczucie lęku, stale kontroluje sytuację na drodze, odczuwa silny stres. Wskazała, że po wypadku stała się płaczliwa, niestabilna emocjonalnie, nadpobudliwa, przygnębiona i apatyczna. Co więcej podała, że przejawiały się u niej zaburzenia koncentracji, spowolnienie umysłowe oraz zaburzenia pamięci świeżej. Ponadto powódka zaznaczyła, że wypadek wpłynął negatywnie na jej pracę zawodową, sytuację życiową oraz aktywność fizyczną. Podała, że nie może jeździć na rowerze, chodzić na spacery, gdyż wysiłek fizyczny powoduje odczuwanie bólu. Jako dodatkową okoliczność uzasadniającą odpowiedzialność strony pozwanej podniosła, że w (...) była także ubezpieczona prywatnie, i w ramach likwidacji szkody, lekarze orzecznicy stwierdzili u niej 6 % uszczerbku na zdrowiu. Wyjaśniła, że domaga się zwrotu kwoty 771,71 zł tytułem odszkodowania za niewykorzystany bilet lotniczy do L., kwoty 2.430 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz kwoty 2.999,75 zł tytułem utraconego zarobku w wyniku przebywania na zwolnieniu lekarskim przez okres 2 miesięcy (w tym 500 zł ryczałtu samochodowego), a ponadto kwoty 9.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Podała, że odsetki od wskazanych kwoty należne są od dnia 18 czerwca 2012 r. tj. od dnia wydania pierwszej decyzji przez stronę pozwaną.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew strona pozwana uznała za bezsporne, że zawarła umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych pojazdu marki M., obejmującym okres zdarzenia oraz fakt, że powódka zgłosiła szkodę w dniu 18 listopada 2011 r. W ocenie strony pozwanej, nie istniał jednak związek przyczynowy pomiędzy szkodą, a zdarzeniem z dnia 7 sierpnia 2011 r., dlatego też odmówiła wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia na rzecz powódki. Wyjaśniła, że kierujący pojazdem M. najechał na samochód powódki z niewielką prędkością, co skutkowało nieznacznymi uszkodzeniami i deformacją pojazdów. Zdaniem strony pozwanej, przeciążenia, jakie wystąpiły w momencie zdarzenia nie mogły spowodować u powódki skutków w postaci obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia, zatem żądanie kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu utraconych zarobków oraz zwrotu kosztów leczenia nie znajduje uzasadnienia. Ponadto strona pozwana podniosła, że skoro powódka nie świadczyła pracy w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim niezasadne jest żądanie zwrotu kwoty 500 zł tytułem ryczałtu na dojazdy, albowiem powódka nie korzystała w tym okresie z samochodu do obowiązków służbowych. W ocenie strony pozwanej, zwrot kwoty za bilet lotniczy nie jest normalnym następstwem szkody w rozumieniu art. 361 k.c.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 sierpnia 2011 r. we W. na ul. (...) podczas oczekiwania na zmianę sygnalizacji świetlnej doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego poszkodowana została powódka.

Sprawca zdarzenia, T. W. kierujący pojazdem M. o nr rej. (...) uderzył w tył pojazdu marki T. (...) o nr rej. (...), którego kierowcą była powódka Ż. B.. W chwili zdarzenia sprawca był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów u strony pozwanej – (...) S.A. z siedzibą w W..

Bezsporne .

Samochód sprawcy i poszkodowanej stały na czerwonym świetle, a do zdarzenia doszło w sytuacji gdy po zmianie świateł na zielone, sprawca kolizji puścił hamulec uderzając w stojący przed nim samochód powódki. Wynikiem kolizji było szarpnięcie auta, którym kierowała powódka

Dowód :

- zeznania świadka T. W. na rozprawie 6.02.2014 r.,

- zeznania świadka M. C. (1) na rozprawie 22.05.2014 r.,

- zeznania świadka M. C. (2) na rozprawie 3.10.2013 r.,

W chwili zdarzenia powódka, która była zapięta w pasy bezpieczeństwa, poczuła uderzenie w tył pojazdu, w tym samym momencie uderzyła się głową o zagłówek siedzenia.

Dowód :

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

W trakcie zdarzenia doszło do niewielkich uszkodzeń nakładki zderzaka, błotnika i pasa tylnego oraz deformacji uchwytu mocującego zderzak tylny od nadwozia T.. Znikome uszkodzenia przedniej części M. (pęknięcie ramki pod tablicę rejestracyjną) pozwalają na stwierdzenie, że do zdarzenia pojazdów doszło przy małej prędkości, rzędu kilkunastu km/h. Dynamika i energia kolizji była niewielka.

Dowód :

-

opinia zespołowa biegłych z zakresu wypadków drogowych i techniki motoryzacyjnej A. D. (1) oraz biegłego z zakresu medycyny sądowej lek. med. L. K. z 12.09.2014 r. wraz z opinią uzupełniającą z 9.01.2015 r. – k. 131-147, 186-191.

W chwili zdarzenia powódka, która była zapięta w pasy bezpieczeństwa, poczuła uderzenie w tył pojazdu, w tym samym momencie uderzyła się głową o zagłówek.

Bezpośrednio po wypadku powódka nie odczuwała dolegliwości bólowych, co było to spowodowane stresem związanym z kolizją. W tym samym dniu tj. 7 sierpnia 2011 r., gdy emocje związane ze zdarzeniem opadły, zaczęła jednak odczuwać bóle głowy i nudności, ból kręgosłupa szyjnego. Z tego powodu udała się do Ambulatorium Chirurgicznego Pogotowia (...) we W. na ul. (...), gdzie udzielono jej pomocy medycznej. Po wykonaniu RTG czaszki i kręgosłupa szyjnego nie stwierdzono złamań. Powódka otrzymała skierowanie do Oddziału (...)we W., gdzie przebywała do dnia 18 sierpnia 2011 r. konsultujący na oddziale lekarz ortopeda stwierdził bolesność okolicy potylicznej, ograniczenie ruchomości szyi ze wzmożeniem napięcia mięśni przykręgosłupowych. Zalecił utrzymanie kołnierza ortopedycznego przez 21 dni, kontrolę neurologiczną i ortopedyczną. Konsultujący na oddziale lekarz neurolog w badaniu przedmiotowym stwierdził mierne bólowe ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego oraz prawidłowe napięcie mięśni karku. Powódka została wypisana z oddziału w ogólnym stanie dobrym bez dolegliwości bólowych z rozpoznaniem urazu kręgosłupa szyjnego i głowy.

W dniu 2 września 2011 r. była konsultowana przez lekarza ortopedę, który zalecił kołnierz ortopedyczny S. na okres 3 tygodni, leczenie farmakologiczne i rehabilitację. W trakcie kolejnej wizyty w dniu 14 października 2011 r. rozpoznano stan po urazie skrętnym kręgosłupa szyjnego. Lekarz uznał powódkę za zdolną do pracy.

Z powodu bólów i zawrotów głowy, zaburzeń widzenia, nudności, bólów kręgosłupa szyjnego oraz parestezji rąk powódka była w dniu 27 września 2011 r. konsultowana przez lekarza neurologa. W badaniu przedmiotowym lekarz stwierdził ograniczenie rotacji na bok oraz niedoczulicę C5-C6. U powódki rozpoznano stan po urazie głowy, po skręceniu kręgosłupa szyjnego, zespół korzeniowy szyjny pourazowy, pourazowe bóle i zawroty głowy. W wywiadzie powódka zgłaszała również migrenowe bóle głowy z aurą wzrokową. Neurolog zalecił konsultację okulistyczną oraz wykonanie MR głowy oraz kręgosłupa szyjnego. Badania MR wykazało prawidłowy obraz głowy, natomiast kręgosłup szyjny wykazywał spłycenie lordozy oraz niewielkie wypukliny krążków C5-C6-C7. Z uwagi na nieustępujące bóle i zawroty głowy, bóle szyi i zaburzenia widzenia powódka w dniu 4 października 2011 r. ponownie konsultowana była u neurologa.

W dniu 3 października 2011 r. powódka udała się na wizytę do okulisty. Powodem były problemy ze wzrokiem, które powódka wiązała z kolizją drogową.

W dniu 19 stycznia 2012 r. powódka z powodu bóli kręgosłupa lędźwiowego z promieniowaniem do lewej kończyny dolnej zgłosiła się do lekarza rodzinnego, po wykonaniu w dniu 23 stycznia 2012 r. RTG tego odcinka kręgosłupa stwierdzono zmniejszenie lordozy i nieznaczną skoliozę. Zalecono rehabilitację kręgosłupa lędźwiowego.

Z uwagi na problemy adaptacyjne powódka była konsultowana przez psychologa. Były to dwie wizyty, w których lekarz stwierdził, że konsekwencją przebytego wypadku są jednoczesne zaburzenia funkcjonowania psychicznego o charakterze emocjonalno-poznawczym. Odnotował, że pacjentka unika jazdy samochodem, odczuwa silny napięcie nerwowe i poczucie lęku w trakcie jazdy, natomiast jako pasażerka pojazdu nie potrafi się wyciszyć, stale nerwowo kontroluje sytuację na drodze, odczuwa silny stres. Powódkę cechowała niestabilność emocjonalna, płaczliwość, wysoka podudliwość nerwowa, a następnie przygnębienie i apatia. Rozpoznano u niej trudności w koncentracji uwagi, spowolnienie umysłowe oraz zaburzenia pamięci świeżej.

Dowód :

-

karta informacyjna nr (...)z 7.08.2011 r. wraz ze skierowaniem na RTG – k. 18 oraz akta szkody (...),

-

karta informacyjna leczenia szpitalnego z 16.08.2011 r. – k. 13-14,

-

zaświadczenia z 2.09.2011 r. oraz z 14.10.2011 r. – k. 259-260, 263-264,

-

konsultacja neurologiczna z 29.09.2011 r. wraz z wynikiem MR – k. 16-17,

-

konsultacja neurologiczna z 4.10.2011 r. – k. 262,

-

konsultacja okulistyczna z 3.10.2011 r. – k. 80,

-

dokumentacja lekarska POZ wraz ze skierowaniem na rehabilitację – k. 86-87,

-

konsultacja psychologiczna z 7.10.2011 r. – k. 27,,

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

Powódka przeszła szereg zabiegów rehabilitacyjnych. W latach 2011-2015 kilkukrotnie uczęszczała na fizykoterapię w zakresie kręgosłupa szyjnego oraz lędźwiowego.

Dowód :

-

zaświadczenia z 5.09.2011 r. – akta szkody (...),

-

karta informacyjna z 7.10.2011 r. wraz z zaświadczeniem – k. 261,267,

-

skierowanie na fizjoterapię z 24.01.2012 r. wraz z kartą zabiegów – k. 87-88,

-

skierowanie na fizjoterapię z 26.04.2012 r. wraz z kartą zabiegów – k. 89-91,

-

oświadczenie z 9.10.2013 r. – k. 92,

-

zaświadczenie z 7.04.2014 r. – k. 266,

-

oświadczenie z 1.07.2015 r. – k. 271,

-

zaświadczenie z 30.07.2015 r. – k. 310,

-

oświadczenia z 1.10.2015 r. – k. 311,

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

W związku ze zdarzeniem z dnia 7 sierpnia 2011 r. powódka była niezdolna do pracy i przebywała na zwolnieniu lekarskim w okresie od 7 sierpnia 2011 r. do 14 października 2011 r.

Dowód :

-

zwolnienia lekarskie – k. 268-270,

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

Podjęte przez powódkę leczenie odbywało się poza bezpłatnymi świadczeniami w ramach NFZ. Powódka konsultowana była prywatnie przez ortopedę, neurologa oraz psychologa. Powódka we własnym zakresie pokryła również zalecane leczenie rehabilitacyjne i koszt specjalistycznych badań. Łączny koszt leczenia wyniósł powódkę 2.430 zł.

Dowód :

-

rachunek nr (...) z 27.09.2011 r. – k. 37,

-

faktura VAT nr (...) z 26.09.2011 r. – k. 36

-

rachunek nr (...) z 28.09.2011 r. – k. 35,

-

rachunek nr (...) z 29.09.2011 r. – k. 34,

-

rachunek nr (...) z 30.09.2011 r. – k. 33,

-

faktura VAT nr (...) z 3.10.2011 r. – k. 32,

-

rachunek (...) z 4.10.2011 r. – k. 31,

-

rachunek nr (...) z 7.10.2011 r. – k. 30

-

rachunek nr (...) z 12.10.2011 r. – k. 29,

-

rachunek nr (...) z 14.10.2011 r. – k. 28,

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

Z uwagi zgłaszane przez dolegliwości bólowe głowy powódka była hospitalizowana na Oddziale(...)we W. od 7 sierpnia 2011 r. do dnia 18 sierpnia 2011 r. Z tej przyczyny nie mogła zrealizować podróży do L., która została zaplanowana przez powódkę z wyprzedzeniem na 11 sierpnia 2011 r. Powódka w tym celu w dniu 27 lipca 2011 r. zakupiła bilet lotniczy za kwotę 771,71 zł. Podróży nie udało się przesunąć na późniejszy termin.

Dowód :

-

karta pokładowa – k. 41,

-

oświadczenia z 24.10.2012 r. – k. 44,

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

Od dnia 28 września 2010 r. powódka była zatrudniona na stanowisku kierownika biura sprzedaży i marketingu na czas określony do dnia 30 kwietnia 2012 r. Z uwagi na niezdolność do pracy przebywała na zwolnieniu lekarskim przez okres 2 miesięcy. Wysokość utraconego przez powódkę dochodu za okres 7 sierpnia 2011 r. do 14 października 2011 r. wyniósł 2.499,75 zł. Ponadto powódka nie otrzymała w tym okresie dwumiesięcznego ryczałtu samochodowego w wysokości 500 zł, tj. po 250 zł miesięcznie.

Dowód :

-

zaświadczenia z 10.10.2011 r. – k. 42-43,

-

przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.

Pismem z dnia 8 listopada 2011 r. powódka zgłosiła szkodę stronie pozwanej. W dniu 23 listopada 2011 r. strona pozwana poinformowała powódkę, że otrzymała jej zgłoszenie szkody i zarejestrowana ją pod nr (...). Strona pozwana po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego odmówiła wypłaty żądanych kwot tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania, wskazując, że zgłaszane roszczenie nie pozostają w związku z zaistniałym zdarzeniem z dnia 7 sierpnia 2011 r.

Powódka nie zgadzając się z decyzją strony pozwanej kolejnymi pismami wnosiła o ponowne przeanalizowanie sprawy. Strona pozwana nie znalazła jednak podstaw do zmiany swojego stanowiska w sprawie. Pismem z dnia 24 października 2012 r. powódka zażądała od strony pozwanej wypłaty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ból i cierpienie, kwoty 771,71 zł tytułem zwrotu niewykorzystanego biletu lotniczego, kwoty 2.583,68 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz kwoty 2.999,75 zł tytułem utraconych dochodów i korzyści.

Pismem z 22 listopada 2012 r. strona powodowa poinformowała powódkę, że nie znajduje postaw do zmiany swojego dotychczasowego stanowiska.

Dowód :

-

pismo powódki z 8.11.2011 r. – akta szkody (...),

-

pismo strony pozwanej z 23.11.2011 r. – akta szkody (...),

-

pismo strony pozwanej z 12.12.2011 r. – akta szkody (...),

-

pismo powódki z 2.03.2012 r. – akta szkody (...),

-

pismo strony pozwanej z 3.04.2012 r. – akta szkody (...),

-

pismo strony pozwanej z 18.06.2012 r. – k 11-12,

-

pismo strony pozwanej z 4.09.2012 r. – akta szkody (...),

-

pismo powódki z 24.10.2012 r. – k. 23-26,

-

pismo strony pozwanej z 22.11.2012 r. – k. 9-10.

U powódki w związku z kolizją z dnia 7 sierpnia 2011 r. rozpoznano uraz skrętny kręgosłupa szyjnego oraz uraz głowy bez utraty świadomości. Bez związku ze zdarzeniem pozostają rozpoznana dyskopatia szyi, migrena z aurą oraz objawy zespołu bólu kręgosłupa lędźwiowego. Dolegliwości te nie skutkują uszczerbkiem na zdrowiu w oparciu o Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. z 2002 Nr 234, poz. 1974).

W zdarzeniu komunikacyjnym z dnia 7 sierpnia 2011 r. powódka doznała typowego urazu z mechanizmu smagnięcia bicza. Uraz taki określany jest również jako uraz przyspieszeniowo-opóźnieniowy. Jest on definiowany jako uszkodzenie kręgosłupa szyjnego spowodowane siłami wywołującymi nagłe przyspieszenie lub opóźnienie ruchu szyi i głowy w stosunku do klatki piersiowej, powstający zwykle w wyniku urazu komunikacyjnego. Uraz ten może wywoływać zarówno uszkodzenie struktur kręgosłupa, jak i może zaburzyć funkcjonowanie układu nerwowego, może dotyczyć układu kostnego, jak i struktur miękkich. Siły działające w trakcie takiego urazu, gdy nie powodują złamań kręgów, powodują powstanie zmian w zakresie aparatu mięśniowo-więzadłowym kręgosłupa szyjnego.

W badaniu przedmiotowym przeprowadzonym przez lekarza ortopedę i neurologa nie stwierdzono występowania objawów korzeniowych ze strony kręgosłupa szyjnego, czuciowych ani ruchowych. Bóle szyi podawane przez powódkę nie mają charakteru korzeniowego. Okresowe występujące drętwienie całych kończyn górnych nie jest charakterystyczne dla zaburzeń typu korzeniowego. Pomimo okresu jaki upłynął od zdarzenia nie powodują wystąpienia osłabienia siły kończyn, zaników mięśniowych ani asymetrii ruchów. Ustalając brak uszczerbku na zdrowiu powódki wzięto pod uwagę istnienie u powódki zmian dyskopatycznych kręgosłupa szyjnego. Zmiany te nie mają związku ze zdarzeniem, proces ich powstawania jest stopniowy. Zmiany te wpływają jednak na odczuwanie przez powódkę dolegliwości, ponieważ zaistnienie czynnika w postaci urazu spowodowało wystąpienie dolegliwości ze strony kręgosłupa szyjnego. Mogą one mieć wpływ na intensywność odczuwania dolegliwości, które były spowodowane przez czynnik zewnętrzny (w przypadku powódki kolizja).

Podawane przez powódkę nasilenie bólów głowy należy wiązać ze stwierdzoną migreną z aurą oczną. Przebyty uraz głowy bez utraty świadomości nie skutkuje wystąpieniem uszczerbku na zdrowiu.

Ból kręgosłupa lędźwiowego, który wystąpił w styczniu 2012 r. nie ma związku ze zdarzeniem i nie jest jego następstwem.

Rokowania, co do stanu zdrowia, są korzystne. Powódka nie wymagała i nie wymaga pomocy osób trzecich. Rokowania, co wypełniania przez powódkę funkcji społecznych i rodzinnych, a także korzystania z rozrywek i sportów są korzystne, powódka może uprawiać każdy sport bez ograniczeń. Funkcjonowanie powódki na co dzień, nie jest w żadnym stopniu ograniczone. Należy jednak podkreślić, że każdy, nawet banalny uraz kręgosłupa, może w przyszłości prowadzić do wystąpienia powikłań. powikłaniem takim jest wystąpienie przedwczesnych zmian zwyrodnieniowych bądź progresji już istniejących.

Dowód :

-

opinia pisemna biegłego o lekarza sądowego chirurga-ortopedy – S. L. oraz biegłego lekarza neurologa J. W. z 29.09.2015 r. – k. 278-286.

U powódki nie doszło do trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Zaburzenia adaptacyjne, które wystąpiły bezpośrednio po wypadku miały charakter przejściowy i stanowiły długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 2%, który został ustalony na podstawie pozycji 10a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. z 2002 Nr 234, poz. 1974).

Na skutek wypadku z 7 sierpnia 2011 r. u powódki wystąpiła reakcja adaptacyjna – manifestowała się lękiem przed jazdą samochodem, trudnościami w skupieniu uwagi i formułowaniu myśli, zaburzeniami snu i drażliwością. Zaburzenia te nie były na tyle silne, aby musiała korzystać z pomocy psychiatrycznej.

Obecnie powódka ze względu na stan psychiczny nie ma ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, rokowania co do poprawy zdrowia w przyszłości są pomyślne, bowiem stan psychiczny w porównaniu do okresu powypadkowego uległ znaczącej poprawie.

Dowód :

-

opinia pisemna psychiatryczna biegłej A. J. z 1.04.2016 r. – k. 319-323.

Powódka jest 39-letnią kobietą. Podczas leczenia korzystała z pomocy lekarza ortopedy, była konsultowana przez neurologa oraz uczęszczała na zabiegi rehabilitacyjne. W trakcie leczenia powódka uskarżała się na ból szyi, głowy i pleców. Z uwagi na odczuwane dolegliwości bólowe pogorszyło się samopoczucie powódki i konieczna była konsultacja psychologiczna. Powódka odczuwała lęk przed jazdą samochodem i ruchem ulicznym.

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka nosiła kołnierz ortopedyczny przez okres 3 tygodni, zażywała leki przeciwbólowe. Miała problemy ze snem, czuła się zmęczona i podenerwowana.

Obecnie powódka czuje ból odcinka szyjnego kręgosłupa oraz odcinka lędźwiowego. Jest pod stałą opieką rehabilitanta.

Przed wypadkiem powódka była osobą zdrową i wysportowaną. Nie uskarżała się na bóle kręgosłupa, pleców czy szyi. Przed zdarzeniem z 7 sierpnia 2011 r. nie uległa żadnym wypadkom czy kontuzjom. Była osobą sprawną fizycznie, aktywną – jeździła na rowerze, w sezonie zimowym na nartach. Często chodziła także na wycieczki w góry. Obecnie powódka nie podejmuje aktywności fizycznej. Stała się mniej towarzyska, bardziej płaczliwa. Przed wypadkiem powódka była osobą odważną, a obecnie jest bardziej ostrożna.

Bezpośrednio po wypadku powódka była bardzo obolała, miała problemy w samodzielnym wykonywaniu codziennych obowiązków domowych. Wymagała pomocy w robieniu zakupów, sprzątaniu, prasowaniu, gotowaniu. Po wypadku nasiliły jej się bóle migrenowe. Obecnie gdy ma taką możliwość woli podróżować samochodem w charakterze pasażera.

Dowód :

- zeznania świadka M. C. (2) na rozprawie 3.10.2013 r.,

- zeznania świadka K. L. na rozprawie 3.10.2013 r.,

- przesłuchanie powódki Ż. B. na rozprawie 6.02.2014 r.,

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

W niniejszej sprawie powódka domagała się od strony pozwanej - jako ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku zapłaty zadośćuczynienia za szkody powstałe w związku z wypadkiem z dnia 7 sierpnia 2011r. Strona pozwana nie zgadzała się jednak z żądaniem pozwu, kwestionując by - z uwagi na niewielki charakter uszkodzeń samochodów uczestniczących w kolizji - mogło dojść, do rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała powódki. Tym samym, w ocenie strony pozwanej, nie można stwierdzić istnienia adekwatnego związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy wypadkiem z 7 sierpnia 2011r. a dolegliwościami na które uskarża się powódka. Poza wysokością zadośćuczynienia strona pozwana zakwestionowała także zasadność i wysokość dochodzonego przez powódkę odszkodowania w postaci kosztów leczenia, utraconego zarobku i ryczałtu samochodowego oraz zwrotu kosztów biletu lotniczego do L..

Nie budzi wątpliwości, również to, że sprawca wypadku polegającego na zderzeniu się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za wyrządzoną powodowi szkodę (art. 415 w zw. z art. 436 § 2 k.c.). Sąd orzekający miał na uwadze, że podstawowym aktem prawnym regulującym kompleksowo ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z ruchem pojazdu mechanicznego jest ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jej przepisy stanowią lex specialis względem art. 822 § 1 k.c., i jako takie mają przed nim pierwszeństwo w zastosowaniu (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 7 lutego 2008 r., III CZP 115/07). Art. 9 cytowanej ustawy stanowi, iż umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9, będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 9a ustawy). Z kolei z treści przepisu art. 822 § 1 k.c., wynika, iż przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony; jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2).

Zgodnie z art. 34 ww. ustawy z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Z powyższej regulacji prawnej wynika, że związany z wyrządzeniem szkody osobie trzeciej zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela wyznaczony jest przez zakres odpowiedzialności ubezpieczonego (ma wobec niej charakter akcesoryjny). Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń, o czym mowa w art. 19 ust. 1 ustawy.

Na wstępie należy wskazać, że przez pojęcie szkody rozumie się zarówno szkodę majątkową, jak i szkodę niemajątkową zwaną krzywdą. Obowiązek naprawienia szkody ma charakter ogólny, natomiast obowiązek naprawienia krzywdy poprzez zapłatę zadośćuczynienia powstaje wyłącznie w wypadkach wskazanych w ustawie.

Wedle art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Stosownie do art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Poszkodowanemu, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia przysługuje zatem na podstawie art. 445 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, obejmujące rekompensatę za cierpienia fizyczne oraz psychiczne. Konstrukcja art. 445 k.c. opiera się na trzech zasadach – fakultatywności zadośćuczynienia, jego powiązaniu z odpowiedzialnością deliktową i wreszcie ustalaniu zadośćuczynienia wyłącznie w wypadkach wyraźnie w ustawie przewidzianych. W tym ostatnim zakresie przepis odsyła do stanów faktycznych wskazanych w art. 444 k.c. Uszkodzenie ciała w rozumieniu art. 444 k.c. polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka – zarówno jeśli chodzi o powłokę cielesną jak i tkanki i narządy wewnętrzne (rany, złamania). Rozstrój zdrowia natomiast wyraża się w zakłóceniu funkcjonowania poszczególnych organów bez ich widocznego uszkodzenia (np. nerwice, depresje).

Ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego, zarówno opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii i psychatrii jak i dokumentów, zeznań świadków czy przesłuchania powódki jednoznacznie wynika, że powódka Ż. B. została poszkodowana w kolizji drogowej, w której uczestniczyła w dniu 7 sierpnia 2011 r. W ocenie Sądu, okoliczność ta nie budzi wątpliwości. Z materiału dowodowego wynika, iż sprawca kolizji - kierujący samochodem marki M. najechał na tył stojącego na światłach pojazdu marki T., którego kierowcą była powódka. Niewątpliwie powódka wskutek zdarzenia doznała urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego oraz urazu głowy bez utraty świadomości. U powódki w związku ze zdarzeniem wystąpiły także zaburzenia adaptacyjne, które stanowiły długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym w wysokości 2%. Powyższe okoliczności, jak również fakt istnienia związku przyczynowego pomiędzy wymienionymi wyżej skutkami, a deliktem sprawcy wypadku zostały potwierdzone przedłożoną przez powódkę dokumentacją medyczną oraz opiniami biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii oraz psychiatrii. Istnienie związku przyczynowego potwierdza również zbieżność czasowa pomiędzy datą i godziną zdarzenia, a datą i godziną udzielenia powódce pomocy medycznej w Ambulatorium Pogotowia (...) we W., jak również bezpośredni związek czasowy hospitalizacji powódki w ZOZ MSWiA we W., gdzie powódka została w trybie ostrodyżurowym przyjęta z powodu urazu kręgosłupa szyjnego i głowy jakich doznała w wyniku wypadku samochodowego.

Jak wynika z opinii biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii, którzy badali powódkę w 2015 r., powódka na skutek zderzenia z samochodem sprawcy doznała urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego oraz urazu głowy bez utraty świadomości, jednakże stwierdzone obrażenia odcinka szyjnego kręgosłupa nie stanowią, według biegłych trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, o którym mowa w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. z 2002, nr 234, poz. 1974). Za opinią biegłych Sąd ustalił, iż uczestnictwo w kolizji spowodowało u powódki uszkodzenie ciała w postaci urazu kręgosłupa szyjnego z mechanizmu „smagnięcia bicza” określanego także jako uraz przyspieszeniowo-opóźnieniowy. Uraz ten jest definiowany jako uszkodzenie kręgosłupa szyjnego spowodowane siłami wywołującymi nagłe przyspieszenie lub opóźnienie ruchu szyi i głowy w stosunku do klatki piersiowej, powstający zwykle w wyniku urazu komunikacyjnego. Uraz ten może wywoływać zarówno uszkodzenie struktur kręgosłupa, jak i może zaburzyć funkcjonowanie układu nerwowego, może dotyczyć układu kostnego, jak i struktur miękkich. Siły działające w trakcie takiego urazu, gdy nie powodują złamań kręgów, powodują powstanie zmian w zakresie aparatu mięśniowo-więzadłowym kręgosłupa szyjnego.

Co więcej, Sądowi z urzędu nadto wiadomym jest (chociażby z opinii biegłych sporządzonych do sprawy tut. Sądu VIII C 2343/14), że nawet przy niewielkich uszkodzeniach pojazdu, może dojść do urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego, tak jak miało to miejsce w rozpatrywanym przypadku. Zdarzenie to odbywa się na niewielkiej prędkości, gdy siły działające na ciało osoby poszkodowanej są niewielkie. Uraz ma charakter bezwładnościowy, a regionem narządu ruchu, który cierpi najbardziej jest kręgosłup szyjny, który wykonuje gwałtowny ruch w stronę uderzenia i zaraz potem w przeciwną. W każdym przypadku takiego zdarzenia drogowego w ocenie uszkodzeń doznanych przez poszkodowanego, należy podchodzić indywidualnie. Inne są bowiem uszkodzenia, jeśli poszkodowany był mocno zaparty w siedzeniu swojego samochodu, a inne jeśli siedział luźno, bez podparcia ciała o oparcie siedzenia, czy rąk na kierownicy.

W konsekwencji powyższych rozważań, wbrew zarzutom strony pozwanej, stwierdzić należało, iż dolegliwości bólowe powódki wywołane przez uraz kręgosłupa szyjnego, w ocenie Sądu, pozostają w związku przyczynowo – skutkowym ze zdarzeniem komunikacyjnym z 7 sierpnia 2011 r.

Jednocześnie Sąd przyjął, iż zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego pozostaje bez związku z wypadkiem. Zauważyć bowiem należy, iż powódka nie skarżyła się na ból kręgosłupa lędźwiowego ani w dniu wypadku, ani przez najbliższe tygodnie po zdarzeniu, dolegliwości te powódka zaczęła podawać dopiero w styczniu 2012 r. czego konsekwencją była diagnostyka lekarska w tym kierunku. Po dniu w dniu 23 stycznia 2012 r. RTG tego odcinka kręgosłupa, u powódki stwierdzono zmniejszenie lordozy i nieznaczną skoliozę. W sporządzonej opinii biegli przy tym jednoznacznie stwierdzili, że ból kręgosłupa szyjnego lędźwiowego który wystąpił u powódki kilka miesięcy po zdarzeniu nie jest następstwem wypadku.

W tym miejscu wskazać należy, iż rozstrzygając niniejszą sprawę Sąd dysponował także dowodem z opinii zespołowej biegłych z zakresu techniki samochodowej A. D. (2) i biegłego z zakresu medycyny sądowej L. K., którzy we wnioskach opinii stwierdzili, że wskutek wypadku z 7 sierpnia 2011 r. powódka doznała skręcenia kręgosłupa szyjnego bez uszkodzenia aparatu kostno – więzadłowego. Według biegłych, przy niewielkiej energii zderzenia, o jakiej świadczą uszkodzenia samochodów biorących udział w zdarzeniu, nie mogło dojść do uszkodzenia aparatu kostno więzadłowego kręgosłupa szyjnego powódki oraz pourazowej wypukliny dwóch krążków międzykręgowych, a podawane przez powódkę dolegliwości bólowe i parestezje mają charakter subiektywny, nie poddający się obiektywizacji. W ocenie tego zespołu biegłych, przy różnicy prędkości rzędu kilkunastu km/h dochodzi do zjawiska whiplash, tj. obrażeń karku zwanych smagnięciem bicza, ale jest ono niwelowane prze wyposażenie samochodu takie jak zagłówek i oparcie fotela. W ocenie biegłego z zakresu medycyny sądowej u powódki doszło do urazu typu whiplash, lecz uraz ten nie spowodował u żadnych anatomicznych morfologicznych obrażeń takich jak złamania, pęknięcia, krwiaki, przy czym biegły wyjaśnił także, iż nawet tego rodzaju uraz niepowodujący żadnych obrażeń, może wobec naciągnięcia mięśni przykręgosłupowych, skutkować dolegliwościami bólowymi, bólowymi ograniczeniami ruchomości kręgosłupa szyjnego, co wymaga podjęcia leczenia przeciwbólowego.

W ocenie sądu, opinia złożona przez biegłych specjalistów neurologa i ortopedę w sposób niebudzący wątpliwości odzwierciedla następstwa zdarzenia z dnia 7 sierpnia 2011r. w zakresie stanu zdrowia powódki. Podkreślić należy, że biegli ci dysponują wiedzą specjalistyczną w zakresie koniecznych ustaleń, a to w zakresie ortopedii i neurologii, a zakres tych wiadomości jest niewątpliwie bardziej szczegółowy w odniesieniu do przedmiotu badania, niż zakres specjalności biegłego z zakresy medycyny sądowej. Ponadto swe ustalenia oparli nie tylko o materiał dowodowy zgormadzony w aktach sprawy ale również o istotne dla zajęcia stanowiska w sprawie badanie powódki. Tak zebrany w sprawie materiał dowodowy w ocenie sądu jest spójny i obrazuje w pełni analizowany problem, stanowiąc podstawę do ustalenia stanu faktycznego sprawy. Zaznaczyć należy, że biegły z zakresu medycyny sądowej nie negował, iż w wyniku zdarzenia doszło do przemieszczenia się ciała powoda w wyniku zadziałania siły, kwestionował jedynie następstwa tego ruchu w zakresie stanu zdrowia powódki wskazując, iż mogło w tym zakresie dojść jedynie do stłuczenia, bez trwałych następstw, co nie wykluczało dolegliwości bólowych i czasowych ograniczeń związanych z bólem i ograniczeniem ruchomości na odcinku kręgosłupa szyjnego. Co więcej biegły z zakresu medycyny sądowej ustnie wyjaśniając opinię, wskazał, iż decydujące znaczenie dla skutków urazu ma położenie głowy w stosunku do tułowia i elementów wyposażenia pojazdu w momencie, gdy uraz ten nastąpił. Przykładowo głowa skręcona będzie reagować inaczej niż głowa ustawiona prosto.

Powyższe prowadzi do wniosku, że uczestnictwo w kolizji spowodowało u powódki uszkodzenie ciała w postaci urazu kręgosłupa szyjnego, popularnie zwany „smagnięciem bicza”, który, co wynika z opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, nie jest stanem fizjologicznym, a dodatkowo powoduje dolegliwości bólowe związane z napięciem mięśni przykręgosłupowych.

W toku procesu przeprowadzono nadto dowód z opinii biegłego z zakresu psychiatrii, z której wynika, iż na skutek wypadku z 7 sierpnia 2011 r. u powódki wystąpiła reakcja adaptacyjna – manifestująca się lękiem przed jazdą samochodem, trudnościami w skupieniu uwagi i formułowaniu myśli, zaburzeniami snu i drażliwością. Zaburzenia adaptacyjne, które wystąpiły bezpośrednio po wypadku miały charakter przejściowy i stanowiły długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 2%, który został ustalony na podstawie pozycji 10a Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. z 2002 Nr 234, poz. 1974).

Odnosząc się do określania wysokości zadośćuczynienia podkreślenia wymaga fakt, iż o wysokości zadośćuczynienia powinien w zasadzie decydować rozmiar doznanej krzywdy wyrażony stopniem cierpień fizycznych i psychicznych (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., sygn. akt I CK 131/03, OSNC 2005, z. 2, poz. 40 oraz uzasadnienie uchwały składu pełnej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., sygn. akt III CZP 37/73, OSNCP 1974, z. 9, poz. 145). Ze względu na niewymierny charakter krzywdy, oceniając jej rozmiar należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w tym czas trwania i stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, postawę sprawcy i inne czynniki podobnej natury (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2002 r., sygn. akt II CKN 505/00, niepubl.).

Należy mieć na uwadze, że instytucja zadośćuczynienia spełnia funkcję przede wszystkim kompensacyjną. Z uwagi na to, na co wyraźnie wskazuje doktryna i orzecznictwo, zadośćuczynienie nie może stanowić wyłącznie wartości symbolicznej, ale winno stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną niwelującą przynajmniej w części niekorzystne skutki zdarzenia, któremu uległ poszkodowany. W szczególności zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie, czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości oraz kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie (por. wyrok SN z dnia 13.12.2007 r., I CSK 384/07; wyrok SN z dnia 2.02.2008 r., III KK 349/07; wyrok SN z dnia 29.05.2008 r., II CSK 78/08).

Podkreślenia wymaga przy tym fakt, iż wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadającym aktualnym warunkom i przeciętej stopie życiowej społeczeństwa, z tym zastrzeżeniem, że nie powinna ona być symboliczna (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005 r., sygn. akt I CK 7/05, LEX 153254, uzasadnienie wyroku Sadu Najwyższego z dnia 28 września 2001 r., sygn. akt II CKN 427/00, LEX 52766 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 24 czerwca 1965r., I Pr 203/65, OSPiKA 1966 nr 4, poz. 92).

Niewątpliwie, powódka na skutek kolizji drogowej doznała obrażeń ciała polegających na urazie kręgosłupa szyjnego, choć obecnie nie można u niej stwierdzić stałego czy długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Skutkiem wypadku były bóle szyi i głowy w związku z czym powódka przeszła uciążliwy proces diagnostyki i leczenia ortopedycznego, neurologicznego oraz zabiegi rehabilitacyjne, a także zmuszona była nosić kołnierz ortopedyczny i zażywać leki przeciwbólowe. W okolicznościach rozstrzyganej sprawy należy mieć na względzie, iż mimo, iż obecnie, po 5 latach od zdarzenia, nie można u powódki stwierdzić stałego czy długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, w sprawie nie może być wątpliwości, że wskutek zaistniałej kolizji doznała ona bólu i cierpienia zarówno w trakcie wypadku oraz jak i podczas leczenia. Dolegliwości te wiązały się nie tylko z dolegliwościami bólowymi, ale także z ograniczeniem jej aktywności życiowej. Przez pierwszy okres po wypadku, z uwagi na odczuwany ból powódka miała trudności z wykonywaniem najprostszych czynności dnia codziennego, korzystała z pomocy przy tak prozaicznych czynnościach jak sprzątanie czy robienie zakupów czy prasowanie. Z zeznań świadka K. L., M. C. (2) i przesłuchania powódki jednoznacznie wynika, że jej życie po zdarzeniu z dnia 7 sierpnia 2011 r. zmieniło się, stała się mniej aktywna, za to bardziej wrażliwa i płaczliwa. Przestała uprawiać sport, musiała zrezygnować z jazdy na rowerze, jazdy na nartach czy wycieczek w góry. W związku z wypadkiem powódka zaczęła także odczuwać lęk przed ruchem ulicznym, woli podróżować w charakterze pasażera.

Nie bez znaczenia jest także, iż przed wypadkiem powódka była osobą zdrową i nie uskarżała się na bóle kręgosłupa czy szyi. Wcześniej nie musiała zażywać środków farmakologicznych. Była osobą sprawną fizycznie, aktywną. Po wypadku stała się ostrożna, zaczęła prowadzić oszczędny tryb życia, nawet obecnie mimo upływu czasu uważa, aby nie nadwyrężyć kręgosłupa szyjnego.

Ustalając odpowiednią sumę zadośćuczynienia, Sąd wziął po uwagę uciążliwość jaka wiązała się z koniecznością odbycia wizyt lekarskich oraz uczęszczania na rehabilitację, co niewątpliwie dezorganizowało powódce życie codzienne i miało wpływ na jej inne obowiązki.

W ocenie Sądu, w świetle powyższego, kwota zadośćuczynienia w wysokości 9.000,00 zł jest kwotą odpowiednią w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Zasądzoną tytułem zadośćuczynienia kwotę uznać także należy za niewygórowaną w kontekście ustalonego u powódki przez biegłego sądowego z zakresu psychiatrii uszczerbku na zdrowiu. W przekonaniu Sądu, kwota zadośćuczynienia w wysokości 9000 zł spełnia swą podstawową kompensacyjną funkcję i nie stanowi wartości symbolicznej, a ma odczuwalną wartość ekonomiczną i zniweluje niekorzystne skutki zdarzenia, któremu uległa powódka.

W ocenie Sądu zasadnym jest również przyznanie powódce zwrotu poniesionych przez nią kosztów leczenia w wysokości 2430 zł, które zostały udokumentowane rachunkami i fakturami znajdującymi się na kartach 28-37 akt sprawy.

W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Z art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Przykładowo można wymienić koszty leczenia (pobytu w szpitalu, konsultacji u wybitnych specjalistów, dodatkowej pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw, koszty dojazdów do lekarza itp.) – por. wyrok SN z dnia 16.01.1981r., sygn. akt I CR 455/80).

Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu fakt, iż działania powódki w postaci podjęcia leczenia neurologicznego, ortopedycznego, jednorazowej konsultacji psychiatrycznej i okulistycznej oraz kosztów rehabilitacji i badań rezonansem były konieczne przy rodzaju obrażeń jakie poniosła powódka, dlatego Sąd uznał, że powódce należy się zwrot wydatków poniesionych na ten cel, jako koszt ściśle związany ze zdarzeniem z 7 sierpnia 2011 r. i doznanym urazem. Powódka bowiem w ramach szkody doznanej na skutek deliktu ma uprawnienie do otrzymywania w niezbędnym zakresie świadczeń tak szybko jak to jest możliwe, przy czym czas oczekiwania na specjalistyczne konsultacje medyczne w ramach państwowej opieki zdrowotnej nie przyczyniłby się ani do poprawy zdrowia ani też do powrotu do normalnego funkcjonowania. Co więcej wszystkie te konsultacje, badania i zabiegi rehabilitacyjne, miały miejsce w okresie do 2 miesięcy po kolizji, dlatego Sąd uznał, iż pozostawały one w bezpośrednim związku czasowym ze zdarzeniem z 7 sierpnia 2011 r.

Z uwagi na skutki kolizji z 7 sierpnia 2011 r. powódka nie zrealizowała podróży do L., mimo, iż od 27 lipca 2011r. miała zakupiony bilet lotniczy za kwotę 771,71 zł. Sąd uwzględnił żądanie powódki w tym zakresie, uznając iż koszty jakie poniosła w związku z zaplanowanym przelotem stanowią uszczerbek w jej majątku pozostający w związku przyczynowo – skutkowym ze zdarzeniem z 7 sierpnia 2011 r.

Na uwzględnienie zasługiwało również żądanie zasądzenia od strony pozwanej na rzecz powódki kwoty 2499,75 zł tytułem zwrotu utraconych korzyści w postaci utraconych zarobków. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, z uwagi na niezdolność do pracy powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim przez okres 2 miesięcy, otrzymując w tym okresie zasiłek odpowiadający 80 % otrzymywanego wynagrodzenia. W okresie poprzedzającym wypadek, powódka otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 6249,37 zł miesięcznie, co wynika zaświadczenie z dnia 10.10.2012 r. (k. 43). Mając powyższe na uwadze, na podstawie wymienionych dokumentów oraz przesłuchania powódki Sąd uznał prawidłowość wyliczeń dokonanych w tym zakresie przez powódkę i zasadził od strony pozwanej na jej rzecz kwotę 2.499,75 zł odpowiadającą 40 % (2x20%) średniego miesięcznego wynagrodzenia netto powódki.

Sąd nie uwzględnił natomiast żądania powódki w zakresie zasądzenie kwoty 500,00 zł tytułem utraconego ryczałtu samochodowego, uznając, że ryczałt ten jest wyłącznie wypłacany w czasie wykonywania pracy, a skoro powódka we wskazanym okresie czasu, przebywała na zwolnieniu lekarskim i pracy nie wykonywała to ryczałt jej się przysługiwał. Ponadto ryczałt jest kosztem poniesionym przez poszkodowaną związanym z wykonywaniem obowiązków służbowych, nie zaś jej dochodem.

Orzeczenie w kwestii odsetek od zasądzonej kwoty Sąd oparł o treść przepisu art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W myśl art. 14 ust. 2 tej ustawy w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. W myśl art. 14 ust. 3 wspomnianej ustawy jeżeli odszkodowanie nie przysługuje lub przysługuje w innej wysokości niż określona w zgłoszonym roszczeniu, zakład ubezpieczeń informuje o tym na piśmie osobę występującą z roszczeniem w terminie, o którym mowa w ust. 1 albo 2, wskazując na okoliczności oraz podstawę prawną uzasadniającą całkowitą lub częściową odmowę wypłaty odszkodowania, jak również na przyczyny, dla których odmówił wiarygodności okolicznościom dowodowym podniesionym przez osobę zgłaszającą roszczenie. Pismo zakładu ubezpieczeń powinno zawierać pouczenie o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej.

Powódka zgłosił szkodę w (...) S.A. z siedzibą w W., w dniu 18 listopada 2011 r. co przyznała strona pozwana w odpowiedzi na pozew, a zatem odsetki, w myśl przytoczonej argumentacji należą się powodowi po upływie 30 dni od dnia, w którym towarzystwo ubezpieczeniowe bez wątpienia dowiedziało się o zgłoszeniu szkody, czyli od dnia 19 grudnia 2011 r. Tym samym, skoro powódka domagała się zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty zadośćuczynienia od dnia 18 czerwca 2012 r., czyli do daty późniejszej, Sąd o odsetkach sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, mając na uwadze treść przepisu art. 321 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. W zakresie zaś kwoty odszkodowania, Sąd uznał, iż żądanie zapłaty zostało zgłoszone w piśmie z 24.10.2012 r., przyjmując okres 7 dni na doręczenie pisma stronie pozwanej, Sąd zasądził odsetki odpowiednio od dnia 1 grudnia 2012 r. tj. po upływie miesiąca od daty doręczenia pozwanej zgłoszenia szkody w tym zakresie

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł, jak w punkcie I i II sentencji orzeczenia.

O kosztach procesu w punkcie III orzeczenia, Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.

Sąd przyjął, iż powódka uległa tylko co do nieznacznej części swego żądania, zatem należy się jej zwrot całości poniesionych przez nią kosztów w wysokości 3478 zł, które obejmowały: kwotę 761 zł opłaty sądowej od pozwu, kwotę 2.400 zł wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika, opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz kwotę 300 zł tytułem wykorzystanej zaliczki na wynagrodzenie biegłego. Sąd jednocześnie nie znalazł podstaw do przyznania pełnomocnikowi powódki wynagrodzenia we wnioskowanej podwójnej wysokości. Sprawa dotyczyła zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania na rzecz powoda jako osoby poszkodowanej w wypadku komunikacyjnym i w ocenie Sądu nie należała do spraw skomplikowanych ani pod względem prawnym ani pod względem faktycznym. Dlatego nie sposób uznać, iż niniejsza sprawa wymagała od pełnomocnika powódki szczególnego nakładu co uzasadniałoby zwiększeniem stawki minimalnej wynagrodzenia pełnomocnika o 100 %. Analiza akt niniejszej sprawy pozwala przyjąć, iż była to typowa sprawa, jakich wiele jest składanych do Sądu, w której pełnomocnikowi powoda należy się wynagrodzenie w wysokości minimalnych stawek określonych w rozporządzeniu w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( ...).

Na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał stronie pozwanej, jako przegrywającej proces, uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa tutejszego Sądu) kwotę 4148,83 zł tytułem niepokrytych kosztów sądowych w postaci wydatków związanych z opinią biegłych sądowych, których koszt łącznie wyniósł 4748,83 zł i częściowo został pokryty z zaliczek uiszczonych przez obie strony po 300 zł

Sąd omyłkowo przy tym nie kwoty 900 zł kolejnej uiszczonej przez powódkę (k. 225 i 313) w konsekwencji czego orzeczenie o kosztach w pkt III i IV w tym zakresie winno zostać skorygowane w toku kontroli instancyjnej.