Sygn. akt II AKa 387/15
Dnia 31 maja 2016 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Krzysztof Ciemnoczołowski (spr.)
Sędziowie: SSA Danuta Matuszewska
SSA Andrzej Czarnota
Protokolant: stażysta Arkadiusz Wypych
przy udziale Prokuratora Prokuratury Regionalnej w G. P. S.
po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2016 r.
sprawy
T. W.
oskarżonego z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 585 § 1 ustawy z dnia 15.09.2000 r. - Kodeks spółek handlowych w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k.; art. 299 § 1 i 6 k.k.; art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 56 § 1 k.k.s. w zb. z art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 62 § 2 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. z art. 6 § 2 k.k.s.; art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.; art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
J. B.
oskarżonego z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 585 § 1 ustawy z 15.09.2000 r. Kodeks spółek handlowych w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k.; art. 299 § 1, 5 i 6 k.k.; art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 56 § 1 k.k.s. w zb. z art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 62 § 2 k.k.s. z art. 7 § 1 k.k.s. z art. 6 § 2 k.k.s.; art. 284 § 2 k.k. w zb. z art. 585 § 1 ustawy z dnia 15.09.2000 r. - Kodeks spółek handlowych w zb. z art. 299 § 1 i 5 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k.
K. K.
oskarżonego z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 585 § 1 ustawy z dnia 15.09.2000 r. - Kodeks spółek handlowych w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k.; art. 299 § 1, 5 i 6 k.k.; art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 56 § 1 k.k.s. w zb. z art. 76 § 1 k.k.s. w zw. z art. 62 § 2 k.k.s. z art. 7 § 1 k.k.s. z art. 6 § 2 k.k.s.
na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 29 września 2014 r., sygn. akt XIV K 19/08
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
uchyla orzeczenia dotyczące T. W., J. B. i K. K., a na podstawie art. 435 k.p.k. również dotyczące Z. B.: z punktów XXIV, XXVI, XXVIII i XXX o orzeczeniu kar łącznych, z punktów XXV i XXVII o warunkowym zawieszeniu wykonania kar łącznych pozbawienia wolności oraz z punktów XXXII i XXXIII o zaliczeniu okresów rzeczywistego pozbawienia wolności na poczet kar pozbawienia wolności i grzywny,
w punkcie X z opisu czynu przypisanego T. W. eliminuje wystawienie stwierdzających nieprawdę faktur:
(...) z dnia 31.07.1998 r. na kwotę brutto 62.220 zł.,
(...) z dnia 29.02.2000 r. na kwotę brutto 256.200 zł.,
ustala łączną wysokość środków pieniężnych, wobec których oskarżony podjął opisane tam czynności na 4.685.488,84 zł., a za czas popełnienia przestępstwa, w tym przyjmowania środków pieniężnych na rachunki (...) oraz ich wypłacenia i ukrycia, przyjmuje okres od dnia 20.10.1998 r. do dnia 24.02.2000 r.,
w punkcie XII z opisu czynu przypisanego T. W. eliminuje działanie przez oskarżonego w celu uzyskania przez (...) świadczeń pieniężnych z tytułu faktoringu oraz działanie polegające na przedłożeniu do wykupu faktoringowego wskazanych w opisie czynu, stwierdzających nieprawdę rachunków i faktur, za czas popełnienia przestępstwa przyjmuje okres od dnia 16.07.1998 r. do dnia 21.10.1998 r., a orzeczoną karę pozbawienia wolności obniża do 4 (czterech) miesięcy,
na podstawie art. 435 k.p.k. oskarżonego Z. B. uniewinnia od popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie IV aktu oskarżenia, a przypisanego w punkcie IV wyroku, kosztami procesu w tej części obciążając Skarb Państwa,
w punktach XIV i XV z opisu czynów przypisanych T. W. eliminuje działanie z zamiarem przywłaszczenia powierzonych mu środków pieniężnych znacznej wartości, każdy z tych czynów przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. kwalifikuje z art. 296 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za każdy z nich na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 2 k.k. i art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności i karę grzywny w wymiarze 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 300 (trzysta) złotych,
w punkcie XVII przyjmuje, że J. B. podjął czynności mogące udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia oraz ustalenie miejsca umieszczenia i wykrycie środków pieniężnych w łącznej kwocie 15.336.824,72 zł.,
przyjmuje, że czyny przypisane J. B. w punktach XVI i XVII wyroku stanowią jedno przestępstwo, kwalifikowane przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zb. z art. 299 § 1, 5 i 6 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 3 k.k. i art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierza temu oskarżonemu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności i karę grzywny w wymiarze 400 (czterystu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 800 (osiemset) zł.;
przyjmuje, że czyny przypisane K. K. w punktach XXI i XXII wyroku stanowią jedno przestępstwo, kwalifikowane przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zb. z art. 299 § 1, 5 i 6 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 3 k.k. i art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. wymierza temu oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wymiarze 300 (trzystu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 400 (czterysta) zł.;
przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 i 2 k.k. łączy orzeczone wobec oskarżonych kary pozbawienia wolności i grzywny i wymierza im kary łączne:
Z. B. przy zastosowaniu art. 435 k.p.k. w wymiarze 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wymiarze 220 (dwustu dwudziestu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 250 (dwieście pięćdziesiąt) złotych,
T. W. w wymiarze 3 (trzech) lat i 7 (siedmiu) miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wymiarze 400 (czterystu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 300 (trzysta) złotych,
J. B. w wymiarze 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wymiarze 450 (czterystu pięćdziesięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 800 (osiemset) złotych,
na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 60 § 3 i 5 k.k. wykonanie orzeczonych kar łącznych pozbawienia wolności warunkowo zawiesza tytułem próby:
wobec Z. B. na okres 9 (dziewięciu) lat;
wobec T. W. na okres 8 (ośmiu) lat;
na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza na poczet kar łącznych grzywny okresy rzeczywistego pozbawienia wolności: Z. B. od dnia 16.01.2003 r. do dnia 14.03.2003 r., a T. W. od dnia 15.01.2003 r. do dnia 18.04.2003 r., przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równy dwóm stawkom dziennym grzywny;
na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza na poczet kar łącznych pozbawienia wolności okresy rzeczywistego pozbawienia wolności: J. B. od dnia 05.03.2003 r. do dnia 19.03.2003 r. oraz K. K. od dnia 05.03.2003 r. do dnia 19.03.2003 r., przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności jest równy jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;
w punktach XI, XVIII, XX i XXIII odnośnie oskarżonych T. W., J. B. i K. K., nadto na zasadzie art. 435 k.p.k. w punktach III i VIII wobec oskarżonego Z. B., eliminuje ustalenia dotyczące dopuszczenia się przez oskarżonych opisanych tam czynów,
II. utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy w pozostałej części;
III. wymierza oskarżonym tytułem opłat za obie instancje kwoty:
Z. B. 11.400 (jedenaście tysięcy czterysta) złotych,
T. W. 24.400 (dwadzieścia cztery tysiące czterysta) złotych,
J. B. 72.400 (siedemdziesiąt dwa tysiące czterysta) złotych,
K. K. 24.400 (dwadzieścia cztery tysiące czterysta) złotych,
a ponadto zwalnia oskarżonych od wydatków postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.
Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznawał sprawę Z. B., T. W., J. B. i K. K. , oskarżonych o przestępstwa przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu, wiarygodności dokumentów i inne.
Wyrokiem z dnia 29 września 2014 roku, XIV K 19/08, Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł:
W punkcie (...). B. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284§2 kk w zw. z art. 294§1 kk w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 21§2 kk i za to na tej podstawie skazał oskarżonego, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§3 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 250 złotych każda;
W punkcie II Z. B. uznał za winnego czynu z art. 299§1, 5 i 6 kk i na tej podstawie skazał oskarżonego, zaś na mocy art. 299§ 5 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 150 stawek dziennych po 250 złotych każda;
W punkcie III ustalając, iż Z. B. dopuścił czynu z art. 20 § 2 kks w zw. z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 21 § 2 kk w zw. z art. 56 § 1 kks w zb. z art. 76 § 1 kks w zb. z art. 62 § 2 kks w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s., przy czym na mocy art. 414§1 kpk, art. 17§1 pkt 6 kpk w zw. z art. 113§1 kks w zw. z art. 44§1 pkt 1 i §5 kks postępowanie o ten czyn umorzył wobec przedawnienia jego karalności;
W punkcie (...) B. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 18§3 kk w zw. z art. 297§1 kkw zw. z art. 12 kk i na tej podstawie skazał go, zaś na mocy art. 19§1 kk w zw. z art. 297§1 kk wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;
W punkcie V Z. B. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 271§1 i §3 kk i na tej podstawie skazał go, zaś na mocy art. 271§3 kk wymierzył oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności;
W punkcie VI Z. B. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. i za to na tej podstawie skazał oskarżonego, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§2 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 250 złotych każda;
W punkcie VII Z. B. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 270§1 kk w zw. z art. 12 kk i na tej podstawie skazał go oraz wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności;
W punkcie VIII ustalając, iż Z. B. dopuścił się czynu z art. 76§1 kks w zw. z art. 6§2 kks, na mocy art. 414§1 kpk, art. 17§1 pkt 6 kpk w zw. z art. 113§1 kks w zw. z art. 44§1 pkt 1 i §5 kks postępowanie o ten czyn umorzył wobec przedawnienia jego karalności;
W punkcie (...). W. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. i na tej podstawie skazał oskarżonego, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§3 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 250 stawek dziennych po 300 złotych każda;
W punkcie (...). W. uznał za winnego czynu z art. 299 §1 i 6 kk i za to na tej podstawie skazał go, zaś na mocy art. 299§5 i 6 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 300 złotych każda;
W punkcie XI ustalając, iż T. W. dopuścił się czynu z art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 56 § 1 k.k.s. w zb. z art. 76 § 1 k.k.s. w zb. z art. 62 § 2 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s., przy czym na mocy art. 414§1 kpk, art. 17§1 pkt 6 kpk w zw. z art. 113§1 kks w zw. z art. 44§1 pkt 1 i §5 kks postępowanie o ten czyn umorzył wobec przedawnienia jego karalności;
W punkcie XII T. W. uznał za winnego czynu z art. 297§1 kk w zw. z art. 12 kk i na tej podstawie skazał go oraz wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;
W punkcie XIII T. W. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i na tej podstawie skazał go, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§3 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 125 stawek dziennych po 300 złotych każda;
W punkcie XIV T. W. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i na tej podstawie skazał go, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§2 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 300 złotych każda;
W punkcie XV T. W. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1 i 2 k.k. w zb. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i na tej podstawie skazał oskarżonego, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§2 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 50 stawek dziennych po 300 złotych każda;
W punkcie XVI J. B. uznał za winnego popełnienia czynu z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. i za to na tej podstawie skazał oskarżonego, zaś przy zastosowaniu art. 11§2 kk na mocy art. 296§3 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 3 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 350 stawek dziennych po 800 złotych każda;
W punkcie XVII J. B. uznał za winnego czynu z art. 299 § 1, 5 i 6 kk i na tej podstawie skazał go, zaś na mocy art. 299§5 i 6 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 300 stawek dziennych po 800 złotych każda;
W punkcie XVIII ustalając, iż J. B. dopuścił się czynu z art. 20 § 2 kks w zw. z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 21 § 2 kk w zw. z art. 56 § 1 kks w zb. z art. 76 § 1 kks w zb. z art. 62 § 2 kks w zw. z art. 7 § 1 kks w zw. z art. 6 § 2 kks, przy czym na mocy art. 414§1 kpk, art. 17§1 pkt 6 kpk w zw. z art. 113§1 kks w zw. z art. 44§1 pkt 1 i §5 kks postępowanie o ten czyn umorzył wobec przedawnienia jego karalności;
W punkcie XIX J. B. uznał za winnego czynu z art. 284 § 2 kk w zb. z art. 299 § 1 i 5 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 21 § 2 kk w zw. z art. 4§1 kk i za to na tej podstawie skazał go, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 299§5 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 800 złotych każda;
W punkcie XX ustalając, iż J. B. dopuścił się czynu z art. 20§2 kks w zw. z art. 18§3 kk w zw. z art. 21§2 kk w zw. z art. 56§2 kks w zb. z art. 76§2 kks w zw. z art. 62§2 kks w zw. z art. 7§1 kks w zw. z art. 6§2 kks, przy czym na mocy art. 414§1 kpk, art. 17§1 pkt 6 kpk w zw. z art. 113§1 kks w zw. z art. 44§1 pkt 1 i §5 kks postępowanie o ten czyn umorzył wobec przedawnienia jego karalności;
W punkcie XXI K. K. uznał za winnego czynu z art. 284 § 2 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i art. 21 § 2 kk i za to na tej podstawie skazał go, zaś przy zastosowaniu art. 11§3 kk na mocy art. 296§3 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 220 stawek dziennych po 400 złotych każda;
W punkcie XXII K. K. uznał za winnego czynu art. 299§1, 5 i 6 kk i za to na tej podstawie skazał go, zaś na mocy art. 299§5 i 6 kk w zw. z art. 33§1, 2 i 3 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierzył mu karę 1 roku i 8miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 250 stawek dziennych po 400 złotych każda;
W punkcie XXIII ustalając, iż K. K. dopuścił się czynu z art. 20 § 2 kks w zw. z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 21 § 2 kk w zw. z art. 56 § 1 kks w zb. z art. 76 § 1 kks w zb. z art. 62 § 2 kks w zw. z art. 7 § 1 kks w zw. z art. 6§2 kks, przy czym na mocy art. 414§1 kpk, art. 17§1 pkt 6 kpk w zw. z art. 113§1 kks w zw. z art. 44§1 pkt 1 i §5 kks postępowanie o ten czyn umorzył wobec przedawnienia jego karalności;
W punkcie XXIV na mocy art. 85§1 kk i art. 86§1 i 2 kk w zw. z art. 4§1 kk połączył orzeczone wobec Z. B. w punktach I, II, IV, V, VI i VII wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny oraz orzekł karę łączną w wymiarze 3 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 220 stawek dziennych po 250 złotych każda;
W punkcie XXV na mocy art. 69§1 i 2 kk w zw. z art. 60§3 i 5 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił Z. B. na okres 9 lat tytułem próby;
W punkcie XXVI na mocy art. 85§1 kk i art. 86§1 i 2 kk w zw. z art. 4§1 kk połączył orzeczone wobec T. W. w punktach IX, X, XII, XIII, XIV i XV wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny oraz orzekł karę łączną w wymiarze 3 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 400 stawek dziennych po 300 złotych każda;
W punkcie XXVII na mocy art. 69§1 i 2 kk w zw. z art. 60§3 i 5 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił T. W. na okres 8 lat tytułem próby;
W punkcie XXVIII na mocy art. 85§1 kk i art. 86§1 i 2 kk w zw. z art. 4§1 kk połączył orzeczone wobec J. B. w punktach XVI, XVII i XIX wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny oraz orzekł karę łączną w wymiarze 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 540 stawek dziennych po 800 złotych każda;
W punkcie XXIX na mocy art. 39 pkt 2 kk, art. 41§1 kk i art. 43§1 kk orzekł zakaz zajmowania przez J. B. stanowisk w zarządach, radach nadzorczych i komisjach rewizyjnych na okres 5 lat;
W punkcie XXX na mocy art. 85§1 kk i art. 86§1 i 2 kk w zw. z art. 4§1 kk połączył orzeczone wobec K. K. w punktach XXI i XXII wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności i grzywny oraz orzekł karę łączną w wymiarze 3 lat pozbawienia wolności oraz karę łączną grzywny w wysokości 360 stawek dziennych po 400 złotych każda;
W punkcie XXXI na mocy art. 39 pkt 2 kk, art. 41§1 kk i art. 43§1 kk orzekł zakaz zajmowania przez K. K. stanowisk w zarządach, radach nadzorczych i komisjach rewizyjnych na okres 5 lat;
W punktach XXXII i XXXIII na mocy art. 63§1 kk zaliczył oskarżonym na poczet orzeczonych kar łącznych pozbawienia wolności i grzywny okresy rzeczywistego pozbawienia wolności ;
W punkcie XXXIV rozstrzygnął w przedmiocie kosztów sądowych.
***
Powyższy wyrok nie został zaskarżony i uprawomocnił się w części dotyczącej oskarżonego Z. B. . Apelacje od wyroku wnieśli obrońcy pozostałych oskarżonych.
***
Obrońca T. W. zaskarżył wyrok w części objętej punktami IX, X, XII, XIII, XIV i XV oraz w punkcie XXXIV w zakresie obciążenia oskarżonego opłatą, zarzucając:
1. Naruszenie prawa materialnego art. 20 k.k. w zw. z art. 9 § 1 k.k. polegające na braku indywidualizacji winy oskarżonego przy zarzutach obejmujących współdziałanie z innymi osobami, co prowadziło do błędnej kwalifikacji prawnej przypisanych oskarżonemu czynów,
2. Naruszenie przepisu art. 11 § 1 k.k. polegające na wadliwym przyjęciu, że zdarzenie opisane w pkt IX i XI wyroku oraz w pkt X i XI wyroku stanowią odrębne czyny,
3. Naruszenie prawa materialnego art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. polegające na błędnej kwalifikacji prawnej czynu, który stanowił wyłączenie przestępstwo karno-skarbowe opisane w pkt XI wyroku,
4. Naruszenie prawa materialnego art. 299 § 1 i 6 k.k. polegające na błędnej kwalifikacji prawnej czynu, który stanowił wyłącznie przestępstwo karo- skarbowe opisane w pkt XI wyroku,
5. Naruszenie prawa procesowego art. 5 § 1 i 2 k.p.k. polegające na przyjęciu, że oskarżony popełnił czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. mimo nie wykazania żadnymi dowodami wiedzy oskarżonego co do przeznaczenie środków, które otrzymały od niego osoby reprezentujące podmioty na rzecz których oskarżony wystawił w imieniu Wydawnictwa (...) faktury,
6. Naruszenie prawa procesowego art. 5 § 1 i 2 k.p.k. polegające na przyjęciu, że oskarżony popełnił czyn z art. 299 § 1 i 6 k.k.. mimo nie wykazania żadnymi dowodami wiedzy oskarżonego co do pochodzenia środków finansowych przelanych przez oskarżonych B. i K. na rachunek Wydawnictwa (...) z przestępstwa,
7. Naruszenie prawa materialnego art. 297 § 1 k.k. polegające na:
a) uznaniu, że przedłożenie dokumentów finansowych Wydawnictwa (...) zawierających dane obejmujące również wynagrodzenie za usługi niematerialne wypełnia znamiona czynu z art. 297 § 1 k.k.,
b) uznaniu, że przedkładanie kolejnych faktur w ramach umowy faktoringu wypełniało znamiona czynu z art. 297 § 1 k.k. (w jego pierwotnej redakcji),
8. Błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że Wydawnictwo (...) na skutek przelania środków na rzecz (...) Sp. z o.o. poniosło szkodę, gdy Wydawnictwo (...) było faktycznym właścicielem (...) Sp. z o.o.,
9. Naruszenie prawa materialnego art. 284 § 2 k.k. i art. 296 § 1 i 2 k.k. polegające na wadliwej kwalifikacji prawnej czynów polegających na przyjęciu przez oskarżonego w imieniu (...) Sp. z o.o. faktur za niewykonane usługi od (...) Sp. z o.o. oraz Wydawnictwo (...), które to czyny winny zostać zakwalifikowane jako przestępstwa karno-skarbowe.
Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:
a) wyeliminowanie z opisu czynów pkt IX i X zaskarżonego wyroku poprzez uznanie tych zdarzeń za elementy czynu opisanego w pkt XI wyroku,
b) uniewinnienie oskarżonego w zakresie czynu opisanego w pkt XII wyroku,
c) uniewinnienie oskarżonego w zakresie czynu opisanego w pkt XIII wyroku,
d) zmianę kwalifikacji prawnej czynów opisanych w pkt XIV i XV wyroku poprzez zakwalifikowanie ich jako przestępstw karno-skarbowych i umorzenie postępowania z uwagi na przedawnienie karalności,
względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
***
Obrońca J. B. - adw. P. B. - zaskarżył wyrok w części dotyczącej uznania J. B. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, tj. w punktach XVII, XVIII, XIX i XX wyroku, zarzucając:
A. Obrazę przepisów prawa materialnego:
a. art. 284 § 2 k.k. poprzez jego zastosowanie w sytuacji braku jakichkolwiek ustaleń faktycznych odnoszących się do zamiaru włączenia przez członków zarządów firm: (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. (...) S.A., (...) S.A. (...) Sp. z o.o., (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. do swego majątku środków pieniężnych przelanych na konta firm oskarżonych J. B. i K. K.,
b. art. 11 § 2 k.k. poprzez bezpodstawne przyjęcie, iż zachowanie oskarżonego J. B. popełnione w warunkach art. 12 k.k. wyczerpywało znamiona zarówno występku z art. 284 § 2 k.k. jak i występku z art. 296 k.k. w sytuacji, gdy część członków zarządów podmiotów gospodarczych, z którymi J. B. i K. K. mieli popełnić zarzucane im czyny „wspólnie i w porozumieniu” została prawomocnie uniewinniona lub skazana wyłącznie za występki z art. 296 § 1 k.k. lub art. 296 § 1 i 4 k.k. (za występek nieumyślny),
c. art. 299 § 1 k.k. i art. 12 k.k. poprzez uznanie, iż zachowania podejmowane tempore criminis przestępstwa „pierwotnego” mogą stanowić równolegle przestępstwo „prania” pieniędzy,
B. Obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia:
a. art. 7 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wyrażającą się w sprzecznym z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ukształtowaniu swego przekonania o działaniu przez oskarżonego J. B. wspólnie z K. K. i osobami pełniącymi funkcje zarządu spółek prawa handlowego „ze z góry powziętym zamiarem”, co skutkowało przyjęciem konstrukcji określonej w przepisie art. 12 k.k., podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego wynika, iż J. B. prowadził swe firmy celem świadczenia działalności gospodarczej o charakterze konsultingowym, które wykonywał niewątpliwie w sposób prawidłowy, co Sąd I instancji ustalił w odniesieniu do znaczącej części zachowań objętych stawianymi aktem oskarżenia zarzutami,
b. art. 4 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez przyjęcie w sentencji wyroku, iż J. B. działał wspólnie i w porozumieniu z K. K. w zdarzeniach dotyczących współpracy z (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. i (...) S.A. podczas gdy z ustaleń faktycznych wyrażonych w pisemnym uzasadnieniu wyroku wynika, iż w tych zdarzeniach uczestniczył wyłącznie oskarżony K. K.,
c. art. 4 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez przyjęcie w sentencji wyroku, iż J. B. działał wspólnie i w porozumieniu z K. K. w zdarzeniach dotyczących współpracy z (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., podczas gdy z ustaleń faktycznych wyrażonych w pisemnym uzasadnieniu wyroku wynika, iż w tych zdarzeniach uczestniczył wyłącznie oskarżony J. B.,
d. art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez oparcie ustaleń faktycznych odnoszących się do wykonania przez J. B. zleconych mu usług na domniemaniach po uprzednim sprzecznym z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznaniu zeznań świadków J. J., T. K., A. H., E. M. i innych zarządzających podmiotami gospodarczymi współpracującymi z J. B. za niewiarygodne,
e. art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, iż środki pieniężne pochodzące z (...) S.A. zostały przywłaszczone wspólnie i w porozumieniu przez J. B., K. K. i członka zarządu tej firmy, podczas gdy z zasługujących na uznanie za wiarygodne wyjaśnień J. B. wynika wprost, iż środki te stanowiły wynagrodzenie z tytułu akwizycji usług (...) S.A. przez świadka J. J., co potwierdza identyczna z w/wym. relacja gospodarcza (...) S.A.,
f. art. 4 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niedokonanie jakichkolwiek ustaleń faktycznych w przedmiocie osoby wystawiającej faktury obciążające (...) S.A. co ma istotny wpływ w szczególności na ocenę, czy doszło do popełnienia występku w warunkach współsprawstwa oraz czynu ciągłego,
g. art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez sprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego odmówienie wiary zeznaniom świadka T. K. i wyjaśnieniom J. B. w sytuacji, gdy są one logiczne i wzajemnie się uzupełniające w zakresie potwierdzenia świadczenia przez J. B. usług doradczychT. K. zarządzającemu firmą (...) Sp. z o.o. i oparcie się na domniemaniu, jakoby usługi te nie były świadczone,
h. art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez uznanie, iż J. B. przywłaszczył wspólnie i w porozumieniu ze Z. S., R. B. i J. C. środki pieniężne na szkodę (...) Sp. z o.o. przy braku jakichkolwiek ustaleń faktycznych w odniesieniu do zamiaru w jakim działali Z. S., R. B. i J. C., co uniemożliwia ocenę prawidłowości rozumowania Sądu,
i. art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez wydanie przez Sąd wyroku na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w kancelarii tajnej, który to materiał nie został ujawniony na rozprawie.
C. Błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, mający wpływ na jego treść, wyrażający się w:
a. błędnym uznaniu, iż faktury obciążające firmy (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. poświadczały usługi, które nie zostały w rzeczywistości wykonane w sytuacji, gdy członkowie zarządów tych podmiotów gospodarczych wykonanie usług potwierdzili,
b. błędnym uznaniu, iż czynności związane ze współpracą J. B. z (...) miały na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków pieniężnych lub miejsca umieszczenia, wykrycia, zajęcia albo orzeczenia przepadku tychże środków, podczas gdy w rzeczywistości miały one na celu wyłącznie zapewnienie J. B. tzw tarczy podatkowej,
c. bezzasadnym uznaniu, iż (...) Sp. z o.o. nie świadczył usług na rzecz (...) S.A., za które nastąpiło przywłaszczenie mienia w kwocie 122.000 zł. na szkodę (...) S.A., podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wprost wynika, iż (...) Sp. z o.o. wykonała usługę budowania pozytywnego wizerunku tej spółki w oczach opinii publicznej co wprost wynika z zeznań świadka M. F..
Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie J. B. od zarzutów popełnienia przestępstwa z art. 299 k.k. oraz o uchylenie wyroku w pozostałym zakresie i przekazanie sprawy w tej części do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Obrońca J. B. - adw. B. Ż. - zaskarżyła wyrok w zakresie rozstrzygnięć w punktach XVI, XVII, XVIII, XIX, XX, XXVIII, XXIX, XXXII i XXXIV wyroku, zarzucając:
1. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez J. B. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XX aktu oskarżenia czynu polegającego na przywłaszczeniu środków pieniężnych powierzonych władzom wymienionych w punkcie XVI wyroku spółek prawa handlowego, podczas gdy brak jest podstaw do uznania, iż wymienione w punkcie XVI wyroku faktury VAT mają charakter fikcyjny, a tym samym, iż wypłacenie na podstawie przedmiotowych faktur VAT wynagrodzenia na rzecz wystawcy było bezpodstawne,
2. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez J. B. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXI aktu oskarżenia czynu polegającego na praniu brudnych pieniędzy, wobec braku podstaw do uznania, iż oskarżony dopuścił się popełnienia przestępstwa bazowego, a wystawione przez (...) Sp. z o.o., (...) s.c. oraz (...) faktury VAT wymienione w punkcie XXI aktu oskarżenia miały charakter fikcyjny,
3. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez J. B. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXII aktu oskarżenia czynu polegającego na udzieleniu pomocy członkom zarządów wymienionych w punkcie XXII Spółek w uszczupleniu podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku od towarów i usług, wobec braku podstaw do uznania, iż wystawione przez (...) Sp. z o.o., (...) s.c. oraz (...) faktury VAT wymienione w punkcie XXII aktu oskarżenia miały charakter nierzetelny,
4. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez J. B. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXIII aktu oskarżenia czynu polegającego na przywłaszczeniu środków pieniężnych powierzonych władzom (...) S.A. oraz przestępstwa prania brudnych pieniędzy, podczas gdy brak jest podstaw do uznania, iż faktura VAT (...) z dnia 26 kwietnia 2002 roku miała charakter fikcyjny, a tym samym, iż wypłacone na podstawie przedmiotowej faktury VAT wynagrodzenie było wynagrodzeniem nienależnym,
5. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez J. B. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXIV aktu oskarżenia czynu polegającego na udzieleniu pomocy członkom zarządu (...) S.A. w uszczupleniu podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku od towarów i usług, wobec braku podstawy do uznania, iż faktura VAT nr (...) z dnia 12 kwietnia 2002 roku miała charakter nierzetelny,
6. naruszenie (…) art. 7 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie, polegające na dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji całkowicie wadliwej ocenie materiału dowodowego poprzez:
6.1. uznanie wyjaśnień J. B. za niewiarygodne z uwagi na rzekomą sprzeczność z osobowymi i dokumentarnymi źródłami dowodowymi, podczas gdy w rzeczywistości wyjaśnienia oskarżonego nie pozostają w sprzeczności z żadnym miarodajnym źródłem dowodowym,
6.2. ustalenie w oparciu o wyjaśnienia J. B., iż przyznał się on częściowo do winy w niniejszej sprawie (k. 55972 akt sprawy), podczas gdy oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów,
6.3. ustalenie w oparciu o zeznania świadka W. D., iż nie miało miejsca spotkanie w Hotelu (...) w W. z udziałem świadka, oskarżonego J. B. oraz P. S., zorganizowane przez J. B. w ramach realizacji umowy na rzecz (...) S.A. (k. 55702 akt sprawy), podczas gdy w zeznaniach swych składanych n a rozprawie (k. 39172 akt sprawy) świadek W. D. przesłuchiwany po upływie niemal 10 lat od relacjonowanych zdarzeń zeznał, iż nie pamięta by spotkanie takie miało miejsce „To jest tak długi okres czasu, że nie jestem sobie w stanie przypomnieć”, co wszakże nie jest równoznaczne z zaprzeczeniem uczestnictwu w tego rodzaju spotkaniu przez świadka;
6.4. wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka J. S. (k. 55698 akt sprawy) poprzez uznanie, iż zeznania świadka nie potwierdzają faktu wykonania przez J. B. usług na rzecz (...) S.A., podczas gdy świadek nie tylko nie zaprzeczał realizacji usług przez J. B., lecz zeznał, iż J. B. doradzał (...) S.A. m. in. w zakresie obniżenia ceny w postepowaniu przetargowym prowadzonym przez (...) (k. 9042, 40881 akt sprawy),
6.5. wadliwą ocenę dowodów z zeznań świadków: K. P., J. N., R. K. (…) M. M. - poprzez poczynienie w oparciu o zeznania wyżej wymienionych osób ustaleń w przedmiocie niezrealizowania przez J. B. usług o charakterze niematerialnym na rzecz kontrahentów firm (...), (...) Sp. z o.o. oraz (...) s.c., podczas gdy w rzeczywistości zeznania wyżej wymienionych osób, w świetle wyjaśnień J. B. oraz K. K., zeznań J. J., P. S., G. S. ( `)a, T. K., M. K., A. U., W. D. - pozostają pozbawione doniosłości dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie,
6.6 wadliwą ocenę z wyjaśnień oraz zeznań J. J., z których Sąd wywiódł, iż świadek nie wskazał jakichkolwiek czynności, które mieliby podjąć przedstawiciele (...) s.c. (k. 55698 akt sprawy) w celu pozyskania przez (...) S.A. kontraktu z (...), podczas gdy świadek zeznając na rozprawie (k. 48146 i nast. akt sprawy) podał: „Ale były też inne szczególne informacje, jak na przykład przy kontrakcie z (...). Miał (J. B. – przyp. autorki apelacji) pewne informacje o cenie i warunkach technicznych oferty naszego największego konkurenta, tj. E.. Miałem również od pana B. informacje na temat kosztorysu inwestorskiego. Co pozwoliło nam wygdać ten kontrakt w walce z E.”;
6.7 wadliwą ocenę dowodu z wyjaśnień oraz zeznań J. J., w wyniku której Sąd stwierdził, iż zeznania świadka o braku wiedzy na temat sposobu działania J. B. (k. 55756 akt sprawy), są sprzeczne z ustaleniami Sądu dokonanymi na podstawie „wielu dowodów dokumentarnych, osobowych i opinii biegłych”, podczas gdy żaden z wymienionych rodzajowo zaledwie przez Sąd dowodów nie pozostaje w sprzeczności z zeznaniami oraz wyjaśnieniami J. J.;
6.8 wadliwą ocenę dowodów z wyjaśnień oraz zeznań świadków J. O. i P. J. (k. 55706 akt sprawy) poprzez uznanie, iż treść wyjaśnień oraz zeznań świadków przeczy wyjaśnieniom oskarżonego J. B., w których oskarżony wskazał, iż konsultował zapisy prawne umowy zawartej przez (...) S.A. z (...) z P. S. i S. K., podczas gdy w rzeczywistości świadkowie nie zaprzeczyli owym konsultacjom;
6.9 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadków J. B. i E. Z. (k. 55714 akt sprawy), w oparciu o które Sąd meriti poczynił ustalenia w świetle których J. B. nie wykonał żadnych czynności zmierzających do zawarcia kontraktu przez (...) S.A. z (...) Sp. z o.o., podczas gdy w świetle zeznań wyżej wymienionych osób J. B. spotkał się z nimi w celu rekomendowania E. jako potencjalnego wykonawcy inwestycji (...) realizowanej przez (...) Sp. z o.o.;
6.10 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka J. J. (k. 55714 akt sprawy), które to zeznania uznane zostały przez Sąd za niewiarygodne w zakresie w jakim świadek wskazywał na udział J. B. w zawarciu przez (...) S.A. umowy ze spółką (...) Sp. z o.o., podczas gdy w świetle zeznań wyżej wymienionego świadka J. B. rekomendował J. J. zaoferowanie przez (...) S.A. spółce (...) Sp. z o.o. możliwości sfinansowania ze środków własnych (...) S.A. realizacji inwestycji (...) do stanu „0”, co w świetle zeznań świadków L. B. i E. Z. miało kluczowe znaczenie dla wyboru oferty (...) S.A. na realizację inwestycji (...),
6.11 wadliwą ocenę dowodu z zeznań P. S., w oparciu o które Sąd meriti poczynił ustalenia w świetle których J. B. nie wykonał żadnych czynności zmierzających do zawarcia kontraktu przez (...) S.A. z (...) S.A., podczas gdy z zeznań świadka wynika, iż uzyskane od J. B. informacje na temat ilości planowanych obiektów – nieujawnione podmiotom ubiegającym się o uzyskanie zlecenia na budowę (...) (…) pozwoliły na przygotowanie optymalnej oferty na budowę (...) wobec podziału kosztów stałych przedsiębiorstwa w trakcie realizacji inwestycji na rzeczywistą liczbę planowanych do realizacji obiektów,
6.12 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka Z. D., z których Sąd wywiódł, iż polecenia dokonania antydatowanych wpisów w dzienniku korespondencji wydał pracownicom sekretariatu (...) oddziału spółki (...) S.A. P. S. (k. 55703 akt sprawy), podczas gdy przesłuchiwana na rozprawie Z. D. zeznała: „Jeżeli by to (przesłuchanie – przyp. autorki apelacji) było miesiąc po dokonaniu okazywanych mi wpisów być może pamiętałabym, kto zlecił mi dokonanie konkretnych wpisów. Natomiast jeżeli takie polecenie otrzymałabym od Dyrektora S. lub W. to bym pamiętała” (k. 47984 akt sprawy),
6.13 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka E. M., z których Sąd wywiódł, iż polecenia dokonania antydatowanych wpisów w dzienniku korespondencji wydał pracownicom sekretariatu (...) oddziału spółki (...) S.A. P. S. (k. 55703 akt sprawy), podczas gdy przesłuchiwana na rozprawie E. M. zeznała: „Nigdy nie otrzymałam takiego polecenia bezpośrednio od dyr. S.” (k. 49876v akt sprawy),
6.14. wadliwą ocenę zeznań świadka T. K., poprzez odmówienie wiarygodności zeznaniom świadka, w których przypisywał on autorstwo poszczególnych pomysłów J. B., podczas gdy brak jest dowodów przeciwnych tym relacjom, a podniesiona przez Sąd okoliczność, w świetle której T. K. jest zainteresowany wynikiem sprawy (k. 55730 akt sprawy) nie powinna stanowić podstawy odmówienia wiarygodności jego zeznaniom. Nadto Sąd w odniesieniu do zeznań tego samego świadka dotyczących Spółki (...) (k. 55777 akt sprawy) przydał im walor wiarygodności z uwagi na fakt, iż oskarżyciel publiczny nie dostarczył dowodów dyskredytujących zeznania świadka, z pominięciem aktualnego również w przypadku tych fragmentów depozycji interesu świadka w składaniu zeznań określonej treści,
6.15 wadliwą ocenę zeznań świadka M. K. składanych w postępowaniu przygotowawczym (świadek nie został przesłuchany na rozprawie), na podstawie których Sąd stwierdził, in (...) Sp. z o.o. pozyskała kontrakt z (...) Sp. z o.o. (…), z uwagi na rekomendacje jednego z klientów (...), podczas gdy:
świadek M. K. nie brał udziału w rozmowach poprzedzających wyłonienie (...) Sp. z o.o. jako wykonawcy inwestycji (...),
w świetle zgodnych relacji G. S. oraz K. K., K. K. spotykał się z drugim z członków zarządu (...). G.,
świadek M. K., który nie został przesłuchany na rozprawie, wskazując na sposób wyłonienia wykonawcy inwestycji użył wskazującego na brak pewności określenia „prawdopodobnie” – pominiętego przez Sąd w relacji treści zeznań tego świadka w uzasadnieniu wyroku,
6.16 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka G. S., którego zeznania pozostają zbieżne z wyjaśnieniami K. K., a przy tym brak jest jakichkolwiek dowodów pozwalających na zakwestionowanie złożonych przez świadka wyjaśnień w zakresie działań podjętych przez K. K. w celu realizacji umów zawartych z (...) Sp. z o.o., a zdaniem Sądu wątpliwym jest, by niemieccy inwestorzy mieli polegać na polskim pośredniku K. K. (k. 55733 akt sprawy), a nie ich rodaku w osobie G. S., posiadającym bogate doświadczenie na polskim rynku, podczas gdy:
tempore criminis G. S. nie posiadał bogatego doświadczenia na polskim rynku budowlanym (zrealizował w firmie (...) Sp. z o.o. dla której pracował wspólnie z K. K. zaledwie jedną inwestycję),
inwestycja (...), o której realizację ubiegała się spółka (...) Sp. z o.o. miała powstać w terminie niespełna 12 miesięcy od daty wyboru lokalizacji do daty oddania obiektu do użytkowania, co związane było z koniecznością maksymalnego skrócenia procedur administracyjnych związanych z uzyskaniem decyzji o pozwolenie na budowę oraz decyzją MSWiA na nabycie przez inwestora działki, czego G. S. jako osoba niewładająca językiem polskim na poziomie pozwalającym na prowadzenie postępowań administracyjnych nie mogła zagwarantować,
6.17 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka E. S. (k. 55733 akt sprawy), członka Zarządu Gminy T., polegającą na uznaniu, iż zeznania świadka stanowią źródło dowodowe pozwalające na zanegowanie kontaktów K. K. z przedstawicielami Gminy T. w zakresie związanym z akwizycją kontraktów z (...) i (...), podczas gdy rola świadka sprowadzała się do udziału w zaledwie jednym (ostatnim) spotkaniu dotyczącym inwestycji (...) podczas którego doszło do podpisania umowy pomiędzy Gminą T., a Spółką (...) Sp. z o.o.,
6.18 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadków M. K. i S. Z. (k. 55746 akt sprawy), którzy to świadkowie w ocenie Sądu nie potwierdzają wyjaśnień K. K. w zakresie realizacji usług doradczych na rzecz Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o. M. K., podczas gdy świadkowie ci w świetle wyjaśnień K. K. nie uczestniczyli osobiście w czynnościach związanych z realizacją przez K. K. prac na rzecz (...) Sp. z o.o., a nadto potwierdzili, iż powzięli z relacji M. K. wiedzę na temat korzystania przez M. K. z usług doradczych K. K.,
6.19 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka M. K. (k. 55748 akt sprawy), złożonych w prawomocnie zakończonym postępowaniu w sprawie II K 21/11 Sądu Rejonowego Gdańsk Południe w Gdańsku, które to wyjaśnienia zostały uznane przez Sąd za niewiarygodne, podczas gdy w aktach brak jest dowodów pozostających w sprzeczności z wyjaśnieniami tego świadka,
6.20 uznanie za niewiarygodne wyjaśnień K. K. w zakresie w jakim wskazał on faktyczna podstawę wypłat dokonywanych przez Spółkę (...) Sp. z o.o., albowiem zdaniem Sądu przyznaniu tymże wyjaśnieniom waloru wiarygodności w ocenie Sądu stoi na przeszkodzie uzasadniony interes ekonomiczny Spółki (...) Sp. z o.o. (k. 55747 akt sprawy), podczas gdy brak jest dowodów wskazujących na nieprawdziwość tychże wyjaśnień, a interes ekonomiczny (...) Sp. z o.o. nie ma nic wspólnego z ewentualnymi ustaleniami K. K. i M. K., zmierzającymi do wypłaty należnego K. K. wynagrodzenia,
6.21 wadliwą ocenę zeznań świadków A. U. oraz W. R. (k. 55752 akt sprawy) uznanych przez Sąd za częściowo niewiarygodne, z uwagi na rzekomy brak logiki i spójności, a nadto z uwagi na fakt zaakceptowania przez świadków wydanego wobec nich wyroku warunkowo umarzającego postępowanie karne, podczas gdy zeznania świadków pozostają spójne i logiczne, a świadkowie wyrażając zgodę na warunkowe umorzenie postępowania karnego, występując w charakterze podejrzanych nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów,
6.22 błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na wadliwej rekonstrukcji przez Sąd przedmiotu umowy łączącej (...) S.A. z (...) w zakresie akwizycji kontraktu na budowę bazy promowej, poprzez wykluczenie, iż przedmiotem czynności realizowanych przez J. B. w ramach przedmiotowej umowy mogła być publikacja w prasie lokalnej wywiadów i artykułów promujących (...) S.A. (k. 55755 akt sprawy),
6.23 błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie niezrealizowania przez (...) s.c. umowy ze (...) Sp. z o.o. , podczas gdy dokonana przez Sąd ocena materiału dowodowego doprowadziła Sąd do wniosku (k. 55762 akt sprawy): „w tej oto sytuacji powstaje swego rodzaju „próżnia”, która może zostać wyjaśniona tylko w jeden sposób, a mianowicie mamy tu do czynienia z logicznym układem korzyści, w której S. w zamian za podpisanie umowy z (...) (za ustalonym wynagrodzeniem) uzyskuje intratne porozumienie z E., Pozycja (...) s.c. w tym układzie wynika z kolei z porozumienia z Prezesem Zarządu (...) S.A. – J. J. co do przestępczej działalności przy wykorzystaniu fikcyjnych umów o charakterze niematerialnym (…) Sąd zatem doszedł do przekonania, iż ani J. B., K. K., Z. B. czy J. A. – ani żaden podmiot (…) nie wykonywali żadnych usług stwierdzonych dowodowymi fakturami VAT”. Tymczasem przywołane wyżej rozważanie Sądu – w części, w jakiej stanowi odzwierciedlenie prawidłowej oceny materiału dowodowego, tj. w części wskazującej na pozyskanie kontraktu przez (...) Spółkę z o.o. w zamian za wynagrodzenie uiszczone na rzecz J. B. w ramach umowy agencyjnej, w istocie swojej potwierdza tezę o doprowadzeniu przez J. B. do zawarcia kontraktu pomiędzy (...) Spółka z o.o. a (...) S.A.,
6.24 błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności wyjaśnieniom K. K., w zakresie związanym ze współpracą z (...) Spółka z o.o., które to wyjaśnienia uznane zostały za niewiarygodne (k. 55744 akt sprawy) z uwagi na fakt, iż nie doczekały się potwierdzenia przez J. B. (który de facto odmówił składania wyjaśnień w tym zakresie) oraz W. D., który w rzeczywistości potwierdzał realizację prac udokumentowanych fakturami VAT,
6.25 wadliwą ocenę materiału dowodowego o charakterze dokumentarnym w postaci umów oraz korespondencji łączącej firmy (...) s.c., (...) Sp. z o.o. ze spółkami (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp.z o.o., (...) S.A., (...) Spółka z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., który to materiał dowodowy w świetle wyjaśnień J. B. w najmniejszym stopniu nie może służyć dowodzeniu faktu niewykonania usług o charakterze niematerialnym przez oskarżonego nawet w przypadku antydatowania poszczególnych dokumentów, albowiem nie sposób wykluczyć, iż przedmiotowy materiał (przy założeniu, że został antydatowany) powstał w celu uwiarygodnienia realizacji wykonanych usług niematerialnych na użytek m. in. ewentualnych kontroli skarbowych, lub też zawiera spisane post factum rzeczywiste ustalenia dokonane przez strony w datach ujawnionych na poszczególnych dokumentach,
6.26 wewnętrzną sprzeczność uzasadnienia wyroku, polegająca na przyjęciu przez Sąd meriti, z jednej strony, iż przedmiotem zlecenia udzielonego J. B. przez (...) SA było doprowadzenie do zawarcia aneksu nr (...) z (...) Sp. z o.o. oraz też doprowadzenie do zawarcia pisemnej umowy z (...) Sp. z o.o., z drugiej zaś poświęcenie istotnej części rozważań Sądu zawartych w uzasadnieniu wyroku kwestii braku potrzeby przybrania J. B. do pomocy przy pozyskaniu kontraktów z (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o., które to kontrakty, co oczywiste w dacie udzielenia zleceń firmom J. B. niewątpliwie zostały już pozyskane,
6.27 błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na wadliwym ustaleniu przesłanek wymagalności roszczenia o wypłatę wynagrodzenia w oparciu o zawarte umowy cywilnoprawne, przy braku jakichkolwiek analiz Sądu meriti dotyczących charakteru cywilnoprawnego umów łączących podmioty w ramach których działał J. B., tj. K (...) Sp. z o.o., (...), (...) z ich kontrahentami oraz skutków niewykonania poszczególnych prac wchodzących w zakres zlecenia, co w świetle powołania się przez oskarżonych na zastosowanie w umowach konstrukcji jurydycznej zbliżonej do umowy agencyjnej ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,
7. naruszenie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., art. 42 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 5 § 1 k.p.k. poprzez ich niezastosowanie i poczynienie ustaleń w przedmiocie sprawstwa oskarżonego w zakresie czynów XVIII i XX, pomimo istnienia negatywnej przesłanki procesowej jaką jest przedawnienie karalności tychże czynów,
8. naruszenie prawa materialnego, art. 284 k.k., art. 299 k.k. oraz art. 11 § 1 k.k. i art. 12 k.k. (…) poprzez brak wyraźnej delimitacji przestępstwa prania brudnych pieniędzy i przywłaszczenia mienia, których granice czasowe oraz poszczególne zachowania wchodzące w ich skład się przenikają,
9. (…) obrazę przepisów prawa procesowego w postaci art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. oraz obrazę prawa materialnego – art. 12 k.k. przez jego zastosowanie oraz art. 1 § 1 k.k. przez jego niezastosowanie, wobec nieustalenia mających tworzyć czyn ciągły poszczególnych „cząstkowych” czynów zabronionych, które winny być sprecyzowane w odniesieniu do całokształtu znamion art. 299 § 1, 5 i 6 k.k., a nadto zawarcie bezosobowych określeń w opisie tego czynu („wypłacone” oraz „ukryte”), co uniemożliwia odkodowanie z opisu poszczególnych zachowań wchodzących w skład przestępstwa prania brudnych pieniędzy zarzucanych oskarżonemu, a tym samym narusza prawo oskarżonego do obrony,
1. naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 9 § 1 k.p.k. i art. 366 k.p.k. oraz art. 193 k.p.k. w zakresie pkt 10.3 petitum apelacji (…) poprzez niewyczerpujące przeprowadzenie postępowania dowodowego, wobec:
10.1 zaniechania przesłuchania w charakterze świadka B. G., z którą spotykać się miał K. K. w ramach realizacji umowy łączącej (...) z (...) Sp.z o.o., co skutkowało poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) Sp.z o.o.,
10.2 zaniechania przesłuchania w charakterze świadka H. M., członka zarządu (...) Sp. z o.o., bezpośrednio współpracującego z K. K. przy realizacji umów łączących (...) oraz (...) Sp. z o.o. z (...) Sp. z o.o., co skutkowało poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) Sp.z o.o.,
10.3 zaniechania przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu marketingu na okoliczność tego, czy opublikowanie w prasie materiałów promocyjnych w postaci wywiadu z Prezesem Zarządu (...) S.A. oraz artykułów przedstawiających dokonania Spółki mieści się w zakresie czynności akwizycyjnych, albowiem Sąd bez zasięgnięcia opinii osoby posiadającej wiadomości specjalne wykluczył taka możliwość, co skutkowało poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) S.A., a ustalenia rodzajów czynności akwizycyjnych wymaga wiadomości specjalnych z zakresu marketingu,
2. naruszenie przepisów postępowania (…) art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 174 k.p.k. oraz art. 392 § 1 k.p.k. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie wobec oddalenia wniosków dowodowych obrońcy J. B. dotyczących przesłuchania świadków:
11.1 J. I.,
11.2 A. W.,
11.3 A. S.,
11.4 R. W.,
z uwagi na treść złożonych przez wyżej wymienionych świadków zeznań w toku innego postępowania karnego, mimo wyraźnego stanowiska stron co do konieczności bezpośredniego przesłuchania tychże świadków na rozprawie, co w sposób niewątpliwy doprowadziło do naruszenia zasady bezpośredniości, skutkującego uniemożliwieniem oskarżonym i ich obrońcom zadania pytań ww. świadom i wyjaśnienia w tenże sposób okoliczności sprawy, w związku z czym Sąd nie dokonał odpowiadających prawdzie ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie,
3. naruszenie przepisów postępowania (…) art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. art. 391 § 2 k.p.k. w zw. z art. 174 k.p.k. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie wobec oddalenia wniosku dowodowego obrońcy J. B. dotyczącego przesłuchania świadka A. D.,
4. naruszenie przepisów postępowania (…) art. 9§ 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. poprzez naruszenie zasady działania z urzędu i dążenia do ustalenia prawdy materialnej przejawiające się w swoistym zaniechaniu działań mających na celu pozyskanie od władz kościelnych protokołów z posiedzeń Rady ds. Ekonomicznych, które to protokoły były nieodzowne dla poczynienia istotnych dla sprawy ustaleń, a które w ocenie obrony mogły zostać pozyskane przez organ procesowy dysponujący odpowiednimi instrumentami procesowymi,
5. naruszenie przepisów postępowania: art. 201 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 2 § 1 k.p.k. (…) polegające na wadliwej oraz całkowicie dowolnej ocenie materiału dowodowego w postaci opinii biegłych wydanych w niniejszej sprawie poprzez poczynienie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłego Z. R., w sytuacji, w której stosownie do treści opinii biegłego M. R. materiał źródłowy stanowiący podstawę wydania opinii przez biegłego Z. R. mógł zostać zniekształcony w trakcie jego zabezpieczenia w stopniu uniemożliwiającym wydanie miarodajnej opinii w przedmiocie faktycznej daty sporządzenia poszczególnych plików tekstowych,
6. naruszenie art. 193 k.p.k. (…) poprzez powierzenie sporządzenia opinii w zakresie uszczupleń podatkowych spółce prawa handlowego (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o. podczas gdy regulacja przywoływanego przepisu pozwala na powierzenie wydania opinii osobom fizycznym lub instytucji naukowej lub specjalistycznej mającej wiadomości specjalistyczne, a następnie czynienie ustaleń w zakresie uszczupleń podatkowych w oparciu o przedmiotową opinię,
7. naruszenie przepisów postępowania art. 2 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 393 § 1 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. (…) polegające na ujawnieniu przeprowadzeniu dowodów z kserokopii dokumentów nienależycie poświadczonych za zgodność z oryginałem - co uniemożliwia stwierdzenie, czy do ich uzyskania i utrwalenia doszło w sposób odpowiadający obowiązującym regulacjom, a także tego, czy ich wygląd jest tożsamy z wyglądem oryginałów dokumentów zabezpieczonych w toku postępowania przygotowawczego,
8. obrazę art. 42 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 6 EKPCz polegającą na ograniczeniu terminu sporządzenia apelacji przez obrońcę do 14 dni – niezależnie od rozmiarów uzasadnienia wyroku i obszerności akt sprawy, co istotnie ogranicza oskarżonemu i jego obrońcy analizę materiałów sprawy, a w konsekwencji prowadzi do naruszenia konstytucyjnego prawa do obrony oraz zasady fair trial wyrażonej w EKPCz,
9. naruszenie przepisów postępowania (…) art. 410 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 k.p.k. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie w sprawie i poczynienie ustaleń na podstawie niepełnego materiału dowodowego, z uwagi na nieprawidłowe wprowadzenie w poczet materiału dowodowego dokumentów objętych klauzulą tajności, co w sposób oczywisty powoduje po stronie oskarżonych niemożność prawidłowego i pełnego odniesienia się do zawartości tego materiału dowodowego,
10. - na wypadek nieuwzględnienia powyższych zarzutów - wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności i grzywny rażąco niewspółmiernej, bez należytego uwzględnienia dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k., a nadto w odniesieniu do kary grzywny: ustalenie przez Sąd stawki dziennej kary grzywny w wysokości rażąco nieadekwatnej do sytuacji majątkowej oskarżonego.
Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego do popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sporawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
***
Obrońca K. K. zaskarżyła wyrok w zakresie rozstrzygnięć w punktach XXI, XXII, XXIII, XXX, XXXI, XXXII i XXXIV wyroku, zarzucając:
1. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez K. K. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXV aktu oskarżenia czynu polegającego na przywłaszczeniu środków pieniężnych powierzonych władzom wymienionych w punkcie XXI wyroku spółek prawa handlowego, podczas gdy brak jest podstaw do uznania, iż wymienione w punkcie XXI wyroku faktury VAT mają charakter fikcyjny, a tym samym, iż wypłacenie na podstawie przedmiotowych faktur VAT wynagrodzenia na rzecz wystawcy było bezpodstawne,
2. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez K. K. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXVI aktu oskarżenia czynu polegającego na praniu brudnych pieniędzy, wobec braku podstaw do uznania, iż oskarżony dopuścił się popełnienia przestępstwa bazowego, a wystawione przez (...) Sp. z o.o., (...) s.c. faktury VAT wymienione w punkcie XXVI aktu oskarżenia miały charakter fikcyjny,
3. naruszenie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. (…) poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez K. K. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXVII aktu oskarżenia czynu polegającego na udzieleniu pomocy członkom zarządów wymienionych w punkcie XXVII Spółek w uszczupleniu podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku od towarów i usług, wobec braku podstaw do uznania, iż wystawione przez (...) Sp. z o.o. oraz (...) s.c. faktury VAT wymienione w punkcie XXVII aktu oskarżenia miały charakter nierzetelny,
4. naruszenie (…) art. 7 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie, polegające na dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji całkowicie wadliwej ocenie materiału dowodowego poprzez:
4.1 uznanie wyjaśnień K. K. i J. B. za niewiarygodne z uwagi na rzekomą sprzeczność z osobowymi i dokumentarnymi źródłami dowodowymi, podczas gdy w rzeczywistości wyjaśnienia oskarżonych nie pozostają w sprzeczności z żadnym miarodajnym źródłem dowodowym,
4.2 ustalenie w oparciu o zeznania świadka W. D., iż nie miało miejsca spotkanie w Hotelu (...) w W. z udziałem świadka, oskarżonego J. B. oraz P. S., zorganizowane przez J. B. w ramach realizacji umowy na rzecz Spółki (...) S.A. (k. 55702 akt sprawy), podczas gdy w zeznaniach swych składanych na rozprawie (k. 39172 akt sprawy) świadek W. D. przesłuchiwany po upływie niemal 10 lat od relacjonowanych zdarzeń zeznał, iż nie pamięta by spotkanie takie miało miejsce „To jest tak długi okres czasu, że nie jestem sobie w stanie przypomnieć”, co wszakże nie jest równoznaczne z zaprzeczeniem uczestnictwu w tego rodzaju spotkaniu przez świadka;
4.3 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka J. S. (k. 55698 akt sprawy) poprzez uznanie, iż zeznania świadka nie potwierdzają faktu wykonania przez J. B. usług na rzecz (...) S.A., podczas gdy świadek nie tylko nie zaprzeczał realizacji usług przez J. B., lecz zeznał, iż J. B. doradzał (...) S.A. m. in. w zakresie obniżenia ceny w postepowaniu przetargowym prowadzonym przez Elektrownię (...) (k. 9042, 40881 akt sprawy),
4.4 wadliwą ocenę dowodów z zeznań świadków: K. P., J. N., R. K. (…) - poprzez poczynienie w oparciu o zeznania wyżej wymienionych osób ustaleń w przedmiocie niezrealizowania przez J. B. usług o charakterze niematerialnym na rzecz kontrahentów firm (...) Sp. z o.o. oraz (...) s.c., podczas gdy w rzeczywistości zeznania wyżej wymienionych osób, w świetle wyjaśnień J. B. oraz K. K., zeznań J. J., P. S., G. S. ( `)a, T. K., M. K., W. D. - pozostają pozbawione doniosłości dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie,
4.5 wadliwą ocenę dowodu z wyjaśnień oraz zeznań J. J., z których Sąd wywiódł, iż świadek nie wskazał jakichkolwiek czynności, które mieliby podjąć przedstawiciele (...) s.c. (k. 55698 akt sprawy) w celu pozyskania przez (...) S.A. kontraktu z Elektrownią (...), podczas gdy świadek zeznając na rozprawie (k. 48146 i nast. akt sprawy) podał: „Ale były też inne szczególne informacje, jak na przykład przy kontrakcie z Elektrownią (...). Miał (J. B. – przyp. autorki apelacji) pewne informacje o cenie i warunkach technicznych oferty naszego największego konkurenta, tj. E.. Miałem również od pana B. informacje na temat kosztorysu inwestorskiego. Co pozwoliło nam wygdać ten kontrakt w walce z E.”;
4.6 wadliwą ocenę dowodu z wyjaśnień oraz zeznań J. J., w wyniku której Sąd stwierdził, iż zeznania świadka o braku wiedzy na temat sposobu działania J. B. (k. 55756 akt sprawy), są sprzeczne z ustaleniami Sądu dokonanymi na podstawie „wielu dowodów dokumentarnych, osobowych i opinii biegłych”, podczas gdy żaden z wymienionych rodzajowo zaledwie przez Sąd dowodów nie pozostaje w sprzeczności z zeznaniami oraz wyjaśnieniami J. J.;
4.7 wadliwą ocenę dowodu z zeznań P. S., w oparciu o które Sąd meriti poczynił ustalenia w świetle których J. B. nie wykonał żadnych czynności zmierzających do zawarcia kontraktu przez (...) S.A. z (...) S.A., podczas gdy z zeznań świadka wynika, iż uzyskane od J. B. informacje na temat ilości planowanych obiektów - nieujawnione podmiotom ubiegającym się o uzyskanie zlecenia na budowę (...) (…) pozwoliły na przygotowanie optymalnej oferty na budowę (...) wobec podziału kosztów stałych przedsiębiorstwa w trakcie realizacji inwestycji na rzeczywistą liczbę planowanych do realizacji obiektów,
4.8 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka Z. D., z których Sąd wywiódł, iż polecenia dokonania antydatowanych wpisów w dzienniku korespondencji wydał pracownicom sekretariatu (...) oddziału spółki (...) S.A. P. S. (k. 55703 akt sprawy), podczas gdy przesłuchiwana na rozprawie Z. D. zeznała: „Jeżeli by to (przesłuchanie – przyp. autorki apelacji) było miesiąc po dokonaniu okazywanych mi wpisów być może pamiętałabym, kto zlecił mi dokonanie konkretnych wpisów. Natomiast jeżeli takie polecenie otrzymałabym od Dyrektora S. lub W. to bym pamiętała” (k. 47984 akt sprawy),
4.9 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka E. M., z których Sąd wywiódł, iż polecenia dokonania antydatowanych wpisów w dzienniku korespondencji wydał pracownicom sekretariatu (...) oddziału spółki (...) S.A. P. S. (k. 55703 akt sprawy), podczas gdy przesłuchiwana na rozprawie E. M. zeznała: „Nigdy nie otrzymałam takiego polecenia bezpośrednio od dyr. S.” (k. 49876v akt sprawy),
4.10 wadliwą ocenę zeznań świadka M. K. składanych w postępowaniu przygotowawczym (świadek nie został przesłuchany na rozprawie), na podstawie których Sąd stwierdził, że (...) Sp. z o.o. pozyskała kontrakt z (...) Sp. z o.o. (…), z uwagi na rekomendacje jednego z klientów (...), podczas gdy:
świadek M. K. nie brał udziału w rozmowach poprzedzających wyłonienie (...) Sp. z o.o. jako wykonawcy inwestycji (...),
w świetle zgodnych relacji G. S. oraz K. K., K. K. spotykał się z drugim z członków zarządu (...) - B. G.,
świadek M. K., który nie został przesłuchany na rozprawie, wskazując na sposób wyłonienia wykonawcy inwestycji użył wskazującego na brak pewności określenia „prawdopodobnie” – pominiętego przez Sąd w relacji treści zeznań tego świadka w uzasadnieniu wyroku,
4.11 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka G. S., którego zeznania pozostają zbieżne z wyjaśnieniami K. K., a przy tym brak jest jakichkolwiek dowodów pozwalających na zakwestionowanie złożonych przez świadka wyjaśnień w zakresie działań podjętych przez K. K. w celu realizacji umów zawartych z (...) Sp. z o.o., a zdaniem Sądu wątpliwym jest, by niemieccy inwestorzy mieli polegać na polskim pośredniku K. K. (k. 55733 akt sprawy), a nie ich rodaku w osobie G. S., posiadającym bogate doświadczenie na polskim rynku, podczas gdy:
tempore criminis G. S. nie posiadał bogatego doświadczenia na polskim rynku budowlanym (zrealizował w firmie (...) Sp. z o.o. dla której pracował wspólnie z K. K. zaledwie jedną inwestycję),
inwestycja (...), o której realizację ubiegała się spółka (...) Sp. z o.o. miała powstać w terminie niespełna 12 miesięcy od daty wyboru lokalizacji do daty oddania obiektu do użytkowania, co związane było z koniecznością maksymalnego skrócenia procedur administracyjnych związanych z uzyskaniem decyzji o pozwolenie na budowę oraz decyzją MSWiA na nabycie przez inwestora działki, czego G. S. jako osoba niewładająca językiem polskim na poziomie pozwalającym na prowadzenie postępowań administracyjnych nie mogła zagwarantować,
4.12 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka E. S. (k. 55733 akt sprawy), członka Zarządu Gminy T., polegającą na uznaniu, iż zeznania świadka stanowią źródło dowodowe pozwalające na zanegowanie kontaktów K. K. z przedstawicielami Gminy T. w zakresie związanym z akwizycją kontraktów z (...) i (...), podczas gdy rola świadka sprowadzała się do udziału w zaledwie jednym (ostatnim) spotkaniu dotyczącym inwestycji (...) podczas którego doszło do podpisania umowy pomiędzy Gminą T., a Spółką (...) Sp. z o.o.,
4.13 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadków M. K. i S. Z. (k. 55746 akt sprawy), którzy to świadkowie w ocenie Sądu nie potwierdzają wyjaśnień K. K. w zakresie realizacji usług doradczych na rzecz Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o. M. K., podczas gdy świadkowie ci w świetle wyjaśnień K. K. nie uczestniczyli osobiście w czynnościach związanych z realizacją przez K. K. prac na rzecz (...) Sp. z o.o., a nadto potwierdzili, iż powzięli z relacji M. K. wiedzę na temat korzystania przez M. K. z usług doradczych K. K.,
4.14 wadliwą ocenę dowodu z zeznań świadka M. K. (k. 55748 akt sprawy), złożonych w prawomocnie zakończonym postępowaniu w sprawie II K 21/11 Sądu Rejonowego Gdańsk Południe w Gdańsku, które to wyjaśnienia zostały uznane przez Sąd za niewiarygodne, podczas gdy w aktach brak jest dowodów pozostających w sprzeczności z wyjaśnieniami tego świadka,
4.15 uznanie za niewiarygodne wyjaśnień K. K. w zakresie w jakim wskazał on faktyczną podstawę wypłat dokonywanych przez Spółkę (...) Sp. z o.o., albowiem zdaniem Sądu przyznaniu tymże wyjaśnieniom waloru wiarygodności w ocenie Sądu stoi na przeszkodzie uzasadniony interes ekonomiczny Spółki (...) Sp. z o.o. (k. 55747 akt sprawy), podczas gdy brak jest dowodów wskazujących na nieprawdziwość tychże wyjaśnień, a interes ekonomiczny (...) Sp. z o.o. nie ma nic wspólnego z ewentualnymi ustaleniami K. K. i M. K., zmierzającymi do wypłaty należnego K. K. wynagrodzenia,
4.16 błąd w ustaleniach faktycznych w zakresie niezrealizowania przez (...) s.c. umowy ze (...) Sp. z o.o. , podczas gdy dokonana przez Sąd ocena materiału dowodowego doprowadziła Sąd do wniosku (k. 55762 akt sprawy): „w tej oto sytuacji powstaje swego rodzaju „próżnia”, która może zostać wyjaśniona tylko w jeden sposób, a mianowicie mamy tu do czynienia z logicznym układem korzyści, w której S. w zamian za podpisanie umowy z (...) (za ustalonym wynagrodzeniem) uzyskuje intratne porozumienie z E., (...) s.c. w tym układzie wynika z kolei z porozumienia z Prezesem Zarządu (...) S.A. – J. J. co do przestępczej działalności przy wykorzystaniu fikcyjnych umów o charakterze niematerialnym (…) Sąd zatem doszedł do przekonania, iż ani J. B., K. K., Z. B. czy J. A. – ani żaden podmiot (…) nie wykonywali żadnych usług stwierdzonych dowodowymi fakturami VAT”. Tymczasem przywołane wyżej rozważanie Sądu – w części, w jakiej stanowi odzwierciedlenie prawidłowej oceny materiału dowodowego, tj. w części wskazującej na pozyskanie kontraktu przez (...) Spółkę z o.o. w zamian za wynagrodzenie uiszczone na rzecz J. B. w ramach umowy agencyjnej, w istocie swojej potwierdza tezę o doprowadzeniu przez J. B. do zawarcia kontraktu pomiędzy (...) Spółka z o.o. a (...) S.A.,
4.17 błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności wyjaśnieniom K. K., w zakresie związanym ze współpracą z (...) Spółka z o.o., które to wyjaśnienia uznane zostały za niewiarygodne (k. 55744 akt sprawy) z uwagi na fakt, iż nie doczekały się potwierdzenia przez J. B. (który de facto odmówił składania wyjaśnień w tym zakresie) oraz W. D., który w rzeczywistości potwierdzał realizację prac udokumentowanych fakturami VAT,
4.18 wadliwą ocenę materiału dowodowego o charakterze dokumentarnym w postaci umów oraz korespondencji łączącej firmy (...) s.c. oraz K (...) Sp. z o.o. ze spółkami (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp.z o.o., (...) S.A., (...) Spółka z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., który to materiał dowodowy w świetle wyjaśnień J. B. oraz K. K. w najmniejszym stopniu nie może służyć dowodzeniu faktu niewykonania usług o charakterze niematerialnym przez oskarżonych J. B. i K. K., nawet w przypadku antydatowania poszczególnych dokumentów, albowiem nie sposób wykluczyć, iż przedmiotowy materiał (przy założeniu, że został antydatowany) powstał w celu uwiarygodnienia realizacji wykonanych usług niematerialnych na użytek m. in. ewentualnych kontroli skarbowych, lub też zawiera spisane post factum rzeczywiste ustalenia dokonane przez strony w datach ujawnionych na poszczególnych dokumentach,
5. naruszenie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., art. 42 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 5 § 1 k.p.k. poprzez ich niezastosowanie i poczynienie ustaleń w przedmiocie sprawstwa oskarżonego w zakresie czynu XXIII, pomimo istnienia negatywnej przesłanki procesowej jaką jest przedawnienie karalności tego czynu,
6. naruszenie prawa materialnego, art. 284 k.k., art. 299 k.k. oraz art. 11 § 1 k.k. i art. 12 k.k. (…) poprzez brak wyraźnej delimitacji czynów z pkt XXI i XXII wyroku, których granice czasowe oraz poszczególne zachowania wchodzące w ich skład się przenikają,
7. obrazę przepisów prawa procesowego w postaci art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. oraz obrazę prawa materialnego - art. 12 k.k. przez jego zastosowanie oraz art. 1 § 1 k.k. przez jego niezastosowanie, wobec nieustalenia mających tworzyć czyn ciągły poszczególnych „cząstkowych” czynów zabronionych, które winny być sprecyzowane w odniesieniu do całokształtu znamion art. 299 § 1, 5 i 6 k.k., a nadto zawarcie bezosobowych określeń w opisie tego czynu („wypłacone” oraz „ukryte”), co uniemożliwia odkodowanie z opisu poszczególnych zachowań wchodzących w skład przestępstwa prania brudnych pieniędzy zarzucanych oskarżonemu, a tym samym narusza prawo oskarżonego do obrony,
8. naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 9 § 1 k.p.k. i art. 366 k.p.k. oraz art. 193 k.p.k. w zakresie pkt 10.3 petitum apelacji (…) poprzez niewyczerpujące przeprowadzenie postępowania dowodowego, wobec:
8.1 zaniechania przesłuchania w charakterze świadka B. G., z którą spotykać się miał K. K. w ramach realizacji umowy łączącej (...) z (...) Sp.z o.o., co skutkowało poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) Sp.z o.o.,
8.2 zaniechania przesłuchania w charakterze świadka H. M., członka zarządu (...) Sp. z o.o., bezpośrednio współpracującego z K. K. przy realizacji umów łączących (...) oraz K (...) Sp. z o.o. z (...) Sp.z o.o., co skutkowało poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) Sp.z o.o.,
9. naruszenie przepisów postępowania: art. 201 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 2 § 1 k.p.k. (…) polegające na wadliwej oraz całkowicie dowolnej ocenie materiału dowodowego w postaci opinii biegłych wydanych w niniejszej sprawie poprzez poczynienie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłego Z. R., w sytuacji, w której stosownie do treści opinii biegłego M. R. materiał źródłowy stanowiący podstawę wydania opinii przez biegłego Z. R. mógł zostać zniekształcony w trakcie jego zabezpieczenia w stopniu uniemożliwiającym wydanie miarodajnej opinii w przedmiocie faktycznej daty sporządzenia poszczególnych plików tekstowych,
10. naruszenie art. 193 k.p.k. (…) poprzez powierzenie sporządzenia opinii w zakresie uszczupleń podatkowych spółce prawa handlowego (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o. podczas gdy regulacja przywoływanego przepisu pozwala na powierzenie wydania opinii osobom fizycznym lub instytucji naukowej lub specjalistycznej mającej wiadomości specjalistyczne, a następnie czynienie ustaleń w zakresie uszczupleń podatkowych w oparciu o przedmiotową opinię,
11. błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na wadliwym ustaleniu przesłanek wymagalności roszczenia o wypłatę wynagrodzenia w oparciu o zawarte umowy cywilnoprawne, przy braku jakichkolwiek analiz Sądu meriti dotyczących charakteru cywilnoprawnego umów łączących podmioty w ramach których działał K. K., tj. (...) Sp. z o.o., (...) s.c. oraz skutków niewykonania poszczególnych prac wchodzących w zakres zlecenia, co w świetle powołania się oskarżonych na zastosowanie w umowach konstrukcji jurydycznej zbliżonej do umowy agencyjnej stanowi istotny brak postępowania,
12. naruszenie przepisów postępowania art. 2 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 393 § 1 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. (…) polegające na ujawnieniu i przeprowadzeniu dowodów z kserokopii dokumentów nienależycie poświadczonych za zgodność z oryginałem - co uniemożliwia stwierdzenie, czy do ich uzyskania i utrwalenia doszło w sposób odpowiadający obowiązującym regulacjom, a także tego, czy ich wygląd jest tożsamy z wyglądem oryginałów dokumentów zabezpieczonych w toku postępowania przygotowawczego,
13. naruszenie przepisów postępowania (…) art.9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. poprzez naruszenie zasady działania z urzędu i dążenia do ustalenia prawdy materialnej przejawiające się w zaniechaniu działań mających na celu pozyskanie od władz kościelnych protokołów z posiedzeń Rady ds. Ekonomicznych, które to protokoły były nieodzowne dla poczynienia istotnych dla sprawy ustaleń, a które w ocenie obrony mogły zostać pozyskane przez organ procesowy dysponujący odpowiednimi instrumentami procesowymi,
14. obrazę art. 42 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 6 EKPCz polegającą na ograniczeniu terminu sporządzenia apelacji przez obrońcę do 14 dni – niezależnie od rozmiarów uzasadnienia wyroku i obszerności akt sprawy, co istotnie ogranicza oskarżonemu i jego obrońcy analizę materiałów sprawy, a w konsekwencji prowadzi do naruszenia konstytucyjnego prawa do obrony oraz zasady fair trial wyrażonej w EKPCz,
15. naruszenie przepisów postępowania (…) art. 410 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 k.p.k. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie w sprawie i poczynienie ustaleń na podstawie niepełnego materiału dowodowego, z uwagi na nieprawidłowe wprowadzenie w poczet materiału dowodowego dokumentów objętych klauzulą tajności, co w sposób oczywisty powoduje po stronie oskarżonych niemożność prawidłowego i pełnego odniesienia się do zawartości tego materiału dowodowego,
16. - na wypadek nieuwzględnienia powyższych zarzutów - wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności i grzywny rażąco niewspółmiernej, bez należytego uwzględnienia dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k., a nadto w odniesieniu do kary grzywny: ustalenie przez Sąd stawki dziennej kary grzywny w wysokości rażąco nieadekwatnej do sytuacji majątkowej oskarżonego.
Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego do popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacje okazały się o tyle skutecznymi, że skutkiem ich rozpoznania była częściowa zmiana zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonych.
I.
uzasadnienie częściowej zmiany zaskarżonego wyroku.
1.motywy zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie X:
W punkcie X T. W. przypisano popełnienie występku z art. 299 § 1 i 6 k.k. popełnionego w okresie od 31.07.1998 r. do dnia 24.02.2000 r. Art. 299 k.k. wszedł w życie (podobnie jak Kodeks karny z 1997 r.) w dniu 01.09.1998 r. Wcześniej przestępstwo „prania brudnych pieniędzy” przewidywał art. 5 Ustawy z dnia 12.10.1994 r. o ochronie obrotu gospodarczego (Dz. U. z 1994 r., poz. 615). Przepis ten przewidywał zamknięty katalog rodzajów przestępczości, z których pochodzić mają środki poddawane procederowi „prania”. Wśród nich nie przewidziano przestępstw przeciwko mieniu ani przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu, w związku z czym przypisane T. W. w punkcie X wyroku zachowania, polegające na podejmowaniu opisanych tam działań wobec środków uzyskanych z przestępstwa nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym, realizowane w okresie od 31.07.1998 r. do dnia 31.08.1998 r. nie stanowiły przestępstwa. Stąd też z opisu czynu należało wyeliminować wystawienie faktury (...), datowanej na 31.07.1998 r., a więc przed wejściem w życie art. 299 k.k.
Z opisu czynu należało również wyeliminować fakturę (...) z dnia 29.02.2000 r., gdyż jest ona datowana po końcowej dacie przypisanego oskarżonemu czynu. Tak sformułowany opis jest oczywiście wadliwy, lecz jego modyfikacja na niekorzyść oskarżonego jest w postępowaniu odwoławczym niedopuszczalna za względu na brak apelacji wniesionej na niekorzyść oskarżonego.
2. motywy zmiany zaskarżonego wyroku w punktach XII i IV:
W punkcie XII T. W. przypisano występek z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegający na przedkładaniu w banku nierzetelnych dokumentów w celu uzyskania dla (...) kredytów i świadczeń pieniężnych wynikających z faktoringu. Czyn przypisany Sąd meriti datował od 16.07.1998 r. do 29.03.2000 r. Art. 297 k.k. wszedł w życie (podobnie jak Kodeks karny z 1997 roku) w dniu 01.09.1998 r. Wcześniej przestępstwo „oszustwa kapitałowego” przewidywał art. 3 Ustawy z dnia 12.10.1994 roku o ochronie obrotu gospodarczego (Dz. U. z 1994 r., poz. 615). Przepis ten przewidywał zamknięty katalog świadczeń pieniężnych, które sprawca zamierza uzyskać od banku lub innej instytucji. Katalog ten nie obejmował faktoringu. Podobna sytuacja dotyczy art. 297 § 1 k.k. w brzmieniu pierwotnym. Dopiero od dnia 01 kwietnia 2004 roku, a więc po dacie czynu przypisanego, zamieszczony w art. 297 § 1 k.k. wykaz świadczeń uzupełniono słowami „lub z podobnego świadczenia na określony cel gospodarczy”.
W związku z powyższym koniecznym okazało się wyeliminowanie z opisu czynu przypisanego T. W. w punkcie XII wyroku działań w celu uzyskania przez (...) świadczeń pieniężnych z tytułu faktoringu oraz przedłożenia do wykupu faktoringowego stwierdzających nieprawdę rachunków i faktur. Jak bowiem wskazano, tempore criminis uzyskanie na podstawie nielegalnych dokumentów świadczeń z tytułu faktoringu nie było przewidziane treścią obowiązujących wówczas przepisów.
Konsekwencją zmiany opisu czynu było obniżenie kary pozbawienia wolności z 6 do 4 miesięcy, co odzwierciedla fakt przypisania oskarżonemu przez Sąd odwoławczy mniejszej ilości zachowań od tej, którą przypisał Sąd Okręgowy. Niezależnie od tego, Sąd II instancji podzielił oceny Sądu a quo odnośnie okoliczności obciążających i łagodzących przy wymiarze kary za omawiany występek, zamieszczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Ze względu na zmianę opisu czynu przypisanego T. W. w punkcie XII, konieczną okazała się zmiana wyroku na podstawie art. 435 k.p.k. w punkcie IV poprzez uniewinnienie Z. B. od popełnienia przypisanego tam czynu. Skoro bowiem Z. B. przypisano pomocnictwo do uzyskania przez T. W. dla (...) świadczeń z tytułu faktoringu poprzez podpisanie stwierdzających nieprawdę faktur, a - co wykazano wyżej - zachowanie T. W. nie mogło być uznane za przestępstwo ze względu na treść obowiązujących tempore criminis przepisów, to również zachowania pomocnika nie można było uznać za czyn zabroniony przez obowiązującą wówczas ustawę karną.
3. motywy zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie XIV i XV;
We wskazanych wyżej punktach wyroku T. W. przypisano przywłaszczenie (sprzeniewierzenie) mienia na szkodę Zespołu Klinik (…) Sp. z o.o., a więc podmiotu, w którym był prezesem zarządu.
Spółka z o.o. jest osobą prawną, a według art. 51 § 1 k.p.k. za pokrzywdzonego, który nie jest osobą fizyczną, czynności procesowych dokonuje organ uprawniony do działania w jego imieniu.
Zgodnie z art. art. 38 k.c. osoba prawna działa przez swoje organy. W doktrynie prawa cywilnego funkcjonuje tzw teoria organów, zgodnie z którą:
do tworzenia i urzeczywistniania woli osoby prawnej powołane są jednostki (osoby fizyczne) wchodzące w skład jej organów,
mimo, że z psychologicznego punktu widzenia wola organu jest wolą jednostki lub zespołu ludzi tworzących organ, to z prawnego punktu widzenia stanowi ona wolę osoby prawnej; (P. Nazaruk - Kodeks cywilny. Komentarz, tezy do art. 38, LexisNexis 2014),
działanie organu jest uważane za działanie osoby prawnej; organ nie działa w imieniu i na rzecz, lecz za osobę prawną (wyrok SN z 01.04.2004, II CK 125/03, LEX nr 484673); oświadczenie woli piastuna organu jest oświadczeniem samej osoby prawnej (wyrok SN z 12.03.1997, LEX nr 80725); stan świadomości organu jest „stanem świadomości” osoby prawnej.
W świetle powyższego przestępstwo przywłaszczenia na szkodę osoby prawnej mogłoby nastąpić tylko, jeżeli w takim przestępstwie nie brałby udziału organ uprawniony do dokonywania czynności w imieniu tej osoby prawnej, np. gdyby dokonał go szeregowy pracownik spółki, a założenie przeciwne stoi w sprzeczności z przepisami prawa cywilnego o osobach prawnych.
Organem zarządzającym Zespołu Klinik (…) był zarząd, na czele którego stał T. W., który samodzielnie zajmował się sprawami prawnymi i finansowymi spółki. Jego działania były więc z punktu widzenia prawa handlowego działaniami spółki. Jeśli więc T. W. jako organ spółki zatwierdził do wypłaty faktury wystawione przez spółkę (...), czynności tych dokonała sama spółka. Innymi słowy - działania T. W. były działaniami spółki. W opisanej wyżej sytuacji T. W. winien odpowiadać na podstawie przepisów, które przewidują odpowiedzialność m. in. członków organów osób prawnych za szkody wyrządzone podmiotom, których interesami mieli się zajmować, tj. art. 585 § 1 k.s.h. lub art. 296 § 1 k.k. Jako prezes zarządu T. W. był zobowiązany na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych do zajmowania się sprawami majątkowymi spółki (...). Kierując do wypłaty nienależne kwoty nadużył swoich uprawnień prezesa zarządu, gdyż z tą transakcją nie wiązała się żadna wymierna korzyść dla kierowanej przez niego spółki. Analogiczne stanowisko zajął Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku w wyroku z dnia 21.03.2008, II 1 K 153/07, przeciwko R. J., oskarżonemu o pomocnictwo T. W. do przywłaszczenia mienia znacznej wartości i działania na szkodę Zespołu Klinik (…) (k. 53765 – 53791).
4. motywy zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie XVII;
Zmieniając wyrok w punkcie XVII Sąd odwoławczy przyjął, że J. B. podjął czynności mogące udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia oraz ustalenie miejsca umieszczenia i wykrycie w stosunku do środków pieniężnych w łącznej kwocie 15.336.824,72 zł., a nie jak błędnie przyjął Sąd Okręgowy - w kwocie 16.092.523 zł.
Konieczność przedmiotowej zmiany wynika z popełnienia przez organ I instancji błędu rachunkowego w sumowaniu kwot przywłaszczonych na szkodę poszczególnych spółek, będących przedmiotem występku „prania brudnych pieniędzy”. Gdy bowiem - uwzględniając wyeliminowanie przez Sąd Okręgowy z opisu czynu zachowań związanych ze spółkami (...) S.A. oraz (...) Sp. z o.o. - zsumuje się przywłaszczone środki pieniężne na szkodę:
(...) S.A. w kwocie 13.727.281,40 zł.,
(...) Sp. z o.o. w kwocie 183.000 zł.,
(...) S.A. w kwocie 488.000 zł.,
(...) Sp. z o.o. w kwocie 61.000 zł.,
(...) S.A. w kwocie 877.543,32 zł.,
uzyskuje się sumę wynoszącą 15.336.824,72 zł. Stąd też stosowna zmiana opisu czynu była konieczna.
5. motywy zmiany zaskarżonego wyroku w punktach XVI, XVII, XXI i XXII
Sąd odwoławczy uznał, że czyny zabronione przypisane J. B. w punktach XVI i XVII wyroku stanowią jeden czyn zabroniony, podlegający kumulatywnej kwalifikacji prawnej. Analogicznej oceny Sąd ad quem dokonał odnośnie czynów przypisanych K. K. w punktach XXI i XXII wyroku. Za powyższą oceną przemawiają następujące argumenty.
Przede wszystkim zachowania obu oskarżonych, przypisane im we wskazanych wyżej punktach wyroku, podejmowane były w wykonaniu tego samego z góry powziętego zamiaru, którego istotą było - w ujęciu ogólnym - „wyprowadzenie” majątku ze spółek prawa handlowego z wykorzystaniem mechanizmu opłacania przez pokrzywdzone podmioty fikcyjnych usług o charakterze niematerialnym. Oczywistym jest, że częścią takiego procederu musiało być poddanie pochodzących z niego środków finansowych wielkiej wartości procederowi „prania”, albowiem w przeciwnym razie jego wykrycie przez organy fiskalne lub organy ścigania byłoby stosunkowo łatwe. Innymi słowy - w tych, ustalonych przez Sąd I instancji przypadkach, w których środki pozyskane od spółek poddano transferowi na rachunek (...) (jako zapłatę za rzekome podwykonawstwo), a następnie wypłacono w formie gotówkowej, J. B. i K. K. niewątpliwie zakładali, że na wypadek zarzutów fikcyjności usług świadczonych przez (...) s.c., K (...) Sp. z o.o. lub (...), będą mogli w prosty sposób wytłumaczyć bezczynność tych podmiotów w zakresie zleconych im usług niematerialnych poprzez twierdzenie, że ich realizację zlecili podwykonawcy, dokonując za to stosownej zapłaty.
W związku z powyższym, od strony faktycznej ustalony przez Sąd Okręgowy proceder „prania”, przypisany J. B. i K. K. w pkt XVII i XXII wyroku, winien być traktowany jako kontynuacja przypisanego tym oskarżonym w pkt XVI i XXI wyroku procederu „wyprowadzania” środków pieniężnych ze spółek w tych przypadkach, w których środki owe skierowano najpierw do (...) jako fikcyjnego podwykonawcy, a następnie wypłacono w formie gotówki (na podstawie czeków) z rachunku bankowego.
Sąd Apelacyjny aprobuje w powyższym zakresie poglądy doktryny i judykatury, zgodnie z którymi czynem jest całościowe zachowanie człowieka zespolone teleologiczną jednością działania, a unikać należy dzielenia ludzkich zachowań, nawet wieloczynnościowych, na wyodrębnione odcinki aktywności. Należy więc dokonywać całościowego oglądu ludzkiego zachowania także wówczas, gdy jest ono wieloskładnikowe. Ogląd taki pozwala dostrzegać w nim jeden czyn, dający się prawidłowo ocenić bez podziału na cząstki składowe, które z punktu widzenia naturalistycznego mogłyby uchodzić za odrębne czyny. Takie spojrzenie na zespół ludzkiej aktywności należy warunkować dwiema przesłankami: realizacją jednej decyzji woli oraz zwartością czasową poszczególnych fragmentów zachowania. Kryteria te pozwalają na dostrzeganie jednego czynu także w zdarzeniach wieloczynnościowych, jeżeli są one nakierowane na realizację wspólnego celu (T. Bojarski - Kodeks karny. Komentarz. teza 6 do art. 11; LEX 2016). Posługiwanie się pojęciem czynu jest wynikiem przyjęcia na użytek prawa karnego pewnej konwencji terminologicznej. Według M. Cieślaka w rzeczywistości obiektywnej nie ma czynów w postaci jakichś odrębnych, oddzielonych od siebie aktów. "Istnieją tylko tak czy inaczej zachowujący się ludzie, i to zachowanie się, będące przecież wyrazem ich nieprzerwanej egzystencji, jest pewną ciągłością, złożoną z najróżnorodniejszych zlewających się ze sobą przejawów aktywności i bierności" [M. Cieślak, Polskie prawo karne, 1995, s. 149]. Słusznie zatem zwraca się uwagę na to, że zachowanie człowieka to pewne continuum. Nie jest ono zatomizowane, lecz z natury rzeczy ciągłe, przechodzące nieustannie z jednej fazy w następną (J. Giezek - Kodeks karny. Komentarz; teza 4 do art. 11, WKP 2012).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych nie ma sporu co do tego, że czyn stanowi jedność jeżeli całość zachowania się zarzucanego danej osobie zamknięta jest w ramach tego samego zdarzenia faktycznego z punktu widzenia jego celowościowej zwartości. Między poszczególnymi ogniwami czynu zachodzi wówczas wewnętrzna więź, oparta na jedności czasu i miejsca, zamiaru i rodzaju dobra chronionego (wyrok SN z 17.04.1986, I KR 104/86, LEX nr 625424). Przyjmuje się również, że za jednością czynu przemawia jedność miejsca, czasu i osób uczestniczących w zajściu oraz wynikająca w sposób jednoznaczny z ustalonego w sprawie stanu faktycznego jedność zamiaru sprawców przestępnych działań. Dla takiej oceny nie ma przy tym znaczenia rozwój zdarzeń w trakcie zajścia, pozwalający na podzielenie zdarzenia na kilka zajść, z pozoru odrębnych (wyrok SN z 09.02.2006, III KK 164/05, Prok. i Pr.-wkł. 2006/7-8/1). Za jeden czyn uznaje się zachowanie będące zewnętrznym przejawem jednego impulsu woli niezależnie od liczby skutków tego zachowania oraz liczby naruszonych przez nie norm. W takim przypadku, bez względu na to, ile typów przestępstw będzie zawierać się w czynie, stanowić on może tylko jedno przestępstwo (wyrok SN z 06.06.2003, III KKN 349/01, Prok.i Pr.-wkł. 2003/12/2).
W niniejszej sprawie nie było ponadto przeszkód, by kumulatywny zbieg przepisów ustawy zastosować równolegle z konstrukcją czynu ciągłego. Skoro bowiem według treści art. 12 k.k., czyn ciągły stanowi jeden czyn zabroniony, to do przyjętej w tym przepisie konstrukcji jednoczynowej w oczywisty sposób mają zastosowanie zasady kumulatywnego zbiegu przepisów ustawy, wynikające z art. 11 § 2 i 3 k.k. (zob. wyrok SA w Łodzi z 13.03.2008, II AKa 17/08, Prok. i Pr.-wkł. 2009/6/39, wyrok SA w Poznaniu z 25.10.2012, II AKa 210/12, LEX nr 1316255).
Reasumując powyższe Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że J. B. i K. K., podejmując zachowania przypisane im odpowiednio w punktach XVI i XVII oraz XXI i XXII wyroku, w każdym przypadku dopuszczali się jednego czynu, będącego czynem ciągłym w rozumieniu art. 12 k.k., kwalifikowanym w sposób kumulatywny - przy zastosowaniu art. 4 § 1 k.k. - z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zb. z art. 299 § 1, 5 i 6 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Innymi słowy - Sąd II instancji uznał, że oskarżeni dopuścili się wskazanych wyżej czynów w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, obejmującego nie tylko samo przywłaszczenie mienia i działanie na szkodę spółek prawa handlowego, ale również zachowania wyczerpujące znamiona „prania brudnych pieniędzy”, pochodzących z tych dwóch pierwszych zachowań.
Przyjęciu działania w warunkach czynu ciągłego i kumulatywnej kwalifikacji prawnej nie stały na przeszkodzie ustalenia Sądu Okręgowego, aprobowane przez Sąd odwoławczy, dotyczące czasu popełnienia poszczególnych zachowań. Skoro bowiem w świetle opisu czynów przypisanych:
J. B. miał dopuścić się działania na szkodę spółek i przywłaszczenia mienia w okresie od 21.07.1998 r. do 27.06.2002 r. (pkt XVI wyroku), a „prania pieniędzy” (części przywłaszczonych środków) z tego procederu w okresie od 26.06.2001 r. do 01.07.2002 r. (pkt XVII wyroku),
K. K. miał dopuścić się działania na szkodę spółek i przywłaszczenia mienia w okresie od 21.07.1998 r. do 19.12.2001 r. (pkt XXI wyroku), a „prania pieniędzy” (części przywłaszczonych środków) z tego procederu w okresie od 27.06.2001 r. do 22.01.2002 r. (pkt XXII wyroku),
to różnego rodzaju zachowania, składające się na czyn ciągły występowały naprzemiennie, w szczególności akty przywłaszczenia środków pieniężnych poprzedzały jego transfery, zakwalifikowane jako „pranie” tych środków. Nie ma przy tym znaczenia, iż zachowania w postaci „prania pieniędzy” nie występowały w całym okresie realizacji czynu ciągłego, lecz dopiero pod jego koniec. Okoliczność bowiem, że oskarżeni dopiero po pewnym czasie realizacji procederu przestępczego „wzbogacili” go o nowy mechanizm, zmierzający do zatarcia śladów swojej działalności, nie zmienia faktu, że realizowali jeden z góry powzięty zamiar, którego istotą było bezprawne osiągnięcie korzyści majątkowej kosztem spółek prawa handlowego z zachowaniem pozorów legalnie świadczonej tym spółkom działalności usługowej.
Stanowisko w przedmiocie z góry powziętego zamiaru oskarżonych zostanie zaprezentowane w części II niniejszego uzasadnienia w miejscu, w którym Sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów apelacyjnych (uznanych za bezzasadne), kwestionujących prawidłowość przypisania J. B. i K. K. przez Sąd Okręgowy działania z zamiarem przewidzianym w art. 12 k.k.
Dokonując omawianej w tym miejscu zmiany zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonym nowe kary jednostkowe pozbawienia wolności i grzywny na podstawie art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 3 k.k. i art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. w następującym wymiarze:
J. B. 4 lat pozbawienia wolności i karę grzywny w wymiarze 400 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 800 zł.;
K. K. 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny w wymiarze 300 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 400 zł.
W przypadku J. B. Sąd odwoławczy zważył, iż w zaskarżonym wyroku wobec tego oskarżonego orzeczono za czyn przypisany w pkt XVI karę 3 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 350 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 800 zł., z za czyn przypisany w pkt XVII karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 800 zł. Gdy weźmie się pod uwagę sumę powyższych kar oraz ustawowe granice ustawowego zagrożenia, za adekwatną do uznania przypisanych oskarżonemu zachowań za jedno przestępstwo uznać należy karę 4 lat pozbawienia wolności i grzywnę w wymiarze 400 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 800 zł.
W przypadku K. K. Sąd odwoławczy zważył, iż w zaskarżonym wyroku wobec tego oskarżonego orzeczono za czyn przypisany w pkt XXI karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 220 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 400 zł., z za czyn przypisany w pkt XXII karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 250 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 400 zł. Gdy weźmie się pod uwagę sumę powyższych kar oraz ustawowe granice ustawowego zagrożenia, za adekwatną do uznania przypisanych oskarżonemu zachowań za jedno przestępstwo uznać należy karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności i grzywnę w wymiarze 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 400 zł.
Za wymierzeniem wskazanych wyżej kar pozbawienia wolności i grzywny przemawiały te same okoliczności, które Sąd Okręgowy wskazał na s. 837-840, 841-842 i 845-846 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Nie powtarzając tych ocen należy stwierdzić, że Sąd Apelacyjny wyraża dla niech pełną aprobatę, podkreślając jedynie, że obniżenie wymiaru kary nie było efektem dostrzeżenia nowych, nie branych pod uwagę przez Sąd orzekający okoliczności, lecz wynikiem uznania, że w przypadku każdego z oskarżonych (w omawianym tutaj zakresie) mamy do czynienia z jednym, a nie dwoma przestępstwami.
Do podnoszonych przez obrońców argumentów, zmierzających do wykazania rażącej surowości kar jednostkowych pozbawienia wolności, Sąd odwoławczy odniesie się w końcowym fragmencie II części niniejszego uzasadnienia.
6. wymiar kar łącznych po zmianach oraz pozostałe orzeczenia o karze;
Ze względu na wymierzenie za niektóre z przypisanych oskarżonym przestępstw nowych kar jednostkowych, konieczne okazało się wymierzenie nowych kar łącznych wobec T. W. i J. B., a na zasadzie art. 435 k.p.k. również wobec Z. B..
Generalnie Sąd Apelacyjny w omawianym zakresie zaakceptował oceny dokonane przez Sąd Okręgowy (s. 842-843 uzasadnienia), biorąc jedynie pod uwagę nowe granice możliwych do orzeczenia kar łącznych.
Sąd ad quem doszedł do wniosku, że w przypadku T. W. adekwatną karą łączną jest kara w wymiarze 3 lat i 7 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wymiarze 400 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 300 złotych. Co do kary łącznej pozbawienia wolności to suma kar jednostkowych po zmianie wyroku w postępowaniu odwoławczym wynosi 6 lat i 10 miesięcy (wskutek obniżenia kary za czyn z pkt XII do 4 miesięcy), podczas gdy w wyroku Sądu Okręgowego wynosiła 7 lat. W efekcie orzeczenie kary łącznej pozbawienia wolności niższej od uchylonej o 3 miesiące w sposób proporcjonalny a zarazem korzystny dla oskarżonego odzwierciedla rodzaj i zakres dokonanej korekty orzeczenia. Karę łączną grzywny orzeczono w takim samym wymiarze jak w wyroku Sądu I instancji, albowiem Sąd Apelacyjny nie dokonywał wobec T. W. zmian jednostkowych kar grzywny.
W przypadku J. B. Sąd odwoławczy doszedł do wniosku, że adekwatną karą łączną jest kara w wymiarze 4 pozbawienia wolności oraz grzywna w wymiarze 450 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 800 złotych. Co do kary łącznej pozbawienia wolności to suma kar jednostkowych po zmianie wyroku w postępowaniu odwoławczym wynosi 5 lat, (wskutek wymierzenia jednej kary za czyny przypisane w pkt XVI i XVII), podczas gdy w wyroku Sądu Okręgowego wynosiła 6 lat i 8 miesięcy. Co do kary łącznej grzywny to po zmianie wyroku w postępowaniu odwoławczym wynosi 500 stawek dziennych przy ustaleniu stawki dziennej na 800 zł. W efekcie orzeczenie kar łącznych pozbawienia wolności i grzywny wyraźnie niższych od uchylonych w sposób proporcjonalny a zarazem korzystny dla oskarżonego odzwierciedla rodzaj i zakres dokonanej korekty orzeczenia.
W przypadku Z. B. Sąd odwoławczy doszedł do wniosku, że adekwatną karą łączną jest kara w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wymiarze 220 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na 250 złotych. Co do kary łącznej pozbawienia wolności to suma kar jednostkowych po zmianie wyroku w postępowaniu odwoławczym wynosi 6 lat i 4 miesiące (wskutek uniewinnienia oskarżonego od czynu z pkt IV), podczas gdy w wyroku Sądu Okręgowego wynosiła 6 lat i 10 miesięcy. W efekcie orzeczenie kary łącznej pozbawienia wolności niższej od uchylonej o 4 miesiące w sposób proporcjonalny a zarazem korzystny dla oskarżonego odzwierciedla rodzaj i zakres dokonanej korekty orzeczenia. Karę łączną grzywny orzeczono w takim samym wymiarze jak w wyroku Sądu I instancji, albowiem Sąd Apelacyjny nie dokonywał wobec Z. B. zmian jednostkowych kar grzywny.
Orzekając o warunkowym zawieszeniu wykonania kar pozbawienia wolności wobec Z. B. i T. W., a także o zaliczeniu wszystkim oskarżonym okresów rzeczywistego pozbawienia wolności na poczet kar pozbawienia wolności i grzywny, Sąd Apelacyjny kierował się tymi samymi okolicznościami i takimi samymi ich ocenami, jak wynikające z uzasadnienia zaskarżonego wyroku (s. 843 i 846 wyroku).
Do podnoszonych przez obrońców argumentów, zmierzających do wykazania rażącej surowości kar jednostkowych pozbawienia wolności, Sąd odwoławczy odniesie się w końcowym fragmencie II części niniejszego uzasadnienia.
7. kwestia ustalenia sprawstwa w zakresie czynów, co do których postępowanie umorzono;
Rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w przedmiocie umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. zaskarżyła adw. B. Ż. jako obrońca J. B. (zarzuty nr 4, 5 i 7) oraz jako obrońca K. K. (zarzuty 3 i 5).
Zarzuty powyższe okazały się zasadnymi w zakresie, w jakim doprowadziły do zmiany zaskarżonego wyroku w jego pkt XI, XVIII, XX i XXIII wobec oskarżonych T. W., J. B. i K. K., a ponadto na zasadzie art. 435 k.p.k. w punktach III i VIII wobec Z. B.. W tej mierze Sąd od quem prezentuje następujące stanowisko.
Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że przedawnienie karalności stanowi ujemną przesłankę procesową (art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k.). Nie można jednak podzielić stanowiska Sądu meriti o dopuszczalności zamieszczenia w punktach wyroku, umarzających postępowanie, ustaleń o dopuszczeniu się przez oskarżonych konkretnych zachowań, albowiem jest to równoznaczne z przypisaniem im sprawstwa, a więc i winy, co pozostaje w sprzeczności z decyzją o umorzeniu postępowania.
Sąd odwoławczy ma wprawdzie świadomość, że intencją Sądu Okręgowego nie było przypisywanie oskarżonym sprawstwa, lecz „oddzielenie” zachowań, co do których należy postępowanie umorzyć od tych, co do których - gdyby były przedmiotami odrębnych zarzutów - oskarżonych należałoby uniewinnić. W przypadku bowiem konkurowania podstaw umorzenia z art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. z podstawą z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. postępowanie należy umorzyć ze względu na przedawnienie karalności tylko wtedy, gdy nie ma od razu podstaw do uniewinnienia oskarżonego. Umorzenie wobec przedawnienia wchodzi też zawsze w grę, gdyby kwestie istnienia czynu, jego znamion i odpowiedzialności wymagały dalszego dowodzenia, gdyż postępowaniu w tej materii stoi już na przeszkodzie przedawnienie karalności (por.: postanowienia SN z 02.07.2002 r., IV KKN 264/99 i z 03.04.2002 r., V KKN 484/00, uchwała SN z 12.02.1992 r., I KZP 40/91). Innymi słowy - w tych przypadkach, w których Sąd Okręgowy ustalił, że usługi o charakterze niematerialnym zostały zrealizowane (w ślad za czym eliminował część umów z opisu występków innych niż karno-skarbowe), konsekwentnie akcentował brak podstaw do przypisania oskarżonym występków karno-skarbowych, czyniąc to poprzez szczegółowe opisanie tych czynów, co do których orzeczono o umorzeniu postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k.
Nie kwestionując słuszności wskazanych wyżej intencji Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny prezentuje pogląd, zgodnie z którym rozstrzygnięcia z punktów III, VIII, XI, XVIII, XX i XXIII należało ograniczyć do orzeczeń o umorzeniu postępowania, a szczegółowe motywy tych decyzji, w tym określenie jakie zachowania oskarżonych Sąd obejmuje tymi rozstrzygnięciami, zamieścić w uzasadnieniu wyroku. Stąd też omawianą w tym miejscu zmianę zaskarżonego wyroku należało uznać za konieczną.
Odnośnie braku podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w pkt XI, XVIII, XX i XXIII poprzez uniewinnienie J. B. i K. K. od popełnienia przestępstw karno-skarbowych Sąd odwoławczy wypowie się w części II niniejszego uzasadnienia.
II.
uzasadnienie utrzymania wyroku w mocy w pozostałej części co do oskarżonych J. B. i K. K.
1. zarzuty związane ze sposobem ujawnienia materiałów niejawnych:
Zarzuty, o których mowa, oznaczono:
numerem B.i. w apelacji obrońcy J. B. - adw. P. B. - który zarzucił obrazę art. 7 k.p.k., art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez wydanie wyroku na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w kancelarii tajnej, który to materiał nie został ujawniony na rozprawie,
numerem 18 w apelacji obrońcy J. B. i numerem 15 w apelacji obrońcy K. K. - autorką obu apelacji jest adw. B. Ż., która w każdej z nich zarzuciła naruszenie przepisów postępowania (…) art. 410 k.p.k. w zw. z art. 394 § 2 k.p.k. poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie w sprawie i poczynienie ustaleń na podstawie niepełnego materiału dowodowego, z uwagi na nieprawidłowe wprowadzenie w poczet materiału dowodowego dokumentów objętych klauzulą tajności, co w sposób oczywisty powoduje po stronie oskarżonych niemożność prawidłowego i pełnego odniesienia się do zawartości tego materiału dowodowego,
Z uzasadnienia obu apelacji wniesionych przez adw. B. Ż. wynika, że:
czynność ujawnienia materiałów niejawnych podczas rozprawy w dniu 26.08.2014 r. przeprowadzona została w sposób nieprawidłowy, albowiem była przejawem zbiorczego ujawnienia dowodów w postaci teczek akt i nośników informacji, przy czym ujawnione dowody nie miały charakteru jednolitego, gdyż z zakresu ujawniania wyłączono protokoły przesłuchania świadków,
ujawnienie dowodów bez odczytania stanowi wyjątek od zasady ich odczytywania i cyt.: „nie powinno prowadzić do zbiorczego określania materiału dowodowego”.
Odnosząc się na wstępie do argumentu obrońcy o wyjątkowości ujawniania dowodów bez ich odczytywania lub odtwarzania należy wskazać, że w tym konkretnym przypadku nie sposób mówić o nadużyciu tego rodzaju wyjątku, gdyż zarówno podczas terminu rozprawy 26.08.2014 r. jak i 15.09.2014 r. Sąd ujawnił bez odczytania dowody w postaci teczek dokumentów i nośników informacji po złożeniu przez wszystkie strony, w tym obrońców, wniosków o taką formę przeprowadzenia dowodu (k. 54.748 v, 54.778-54.778v, k. 54.870v w t. 276 akt).
Wbrew stanowisku apelującej, ujawnione dowody miały charakter jednolity, gdyż dotyczyły elektronicznych zapisów rozmów telefonicznych oraz ich pisemnych transkrypcji. Pośrednio potwierdziła to adw. B. Ż. podnosząc, iż z zakresu ujawnienia wyłączono protokoły przesłuchania świadków, dostrzegając tym samym, że Sąd poinformował strony o rodzaju ujawnianych dowodów.
Należy dodatkowo wyrazić pogląd, że „jednolitość dowodów” jest określeniem na tyle ocennym, że w praktyce jednolitym może być niekiedy pewien zbiór dokumentów lub nośników informacji o wspólnych cechach. Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, gdzie zbiór czterech teczek z dokumentami i kilkudziesięciu nośników stanowi stosunkowo niewielki wycinek całego, niezwykle obszernego materiału dowodowego. Jeśli zaś nawet obrońcy stoją na stanowisku odmiennym, to nie sposób zrozumieć przyczyn, dla których nie domagali się od Sądu orzekającego - będąc obecnymi podczas terminów rozpraw 26.08.2014 r. i 15.09.2014 r. - udzielenia bliższych informacji o oznaczeniach lub nazwach ujawnianych dowodów lub nawet ich odczytania lub odtworzenia w całości lub pewnym zakresie. W konsekwencji powyższego należy uznać, że również postawa obrońców podczas dwóch wskazanych wyżej terminów rozpraw potwierdza, iż sposobu ujawnienia przedmiotowych dowodów nie sposób uznać za wadliwy.
Dodatkowo należy przyjąć, że nawet gdyby stanąć na stanowisku odmiennym do zaprezentowanego wyżej, to nie sposób uznać, że przyjęty przez Sąd Okręgowy sposób ujawnienia dowodów mógł mieć jakikolwiek sposób na treść rozstrzygnięcia. Nie wykazali tego apelujący, a Sąd odwoławczy nie dostrzega z urzędu, by ujawnienie bez odczytania zbioru dokumentów lub zbioru nośników doprowadziło do sytuacji, w której oskarżeni lub ich obrońcy zostali zaskoczeni przeprowadzeniem dowodu, o którego istnieniu nie wiedzieli. Co więcej materiały niejawne dotyczyły w znacznej części kwestii związanych z umowami faktoringu (nie dotyczącymi zarzutów J. B. i K. K.), a częściowo dowodów z zapisów rozmów telefonicznych, co do których Sąd Okręgowy w sposób jednoznaczny wypowiedział się w niejawnych fragmentach uzasadnienia, iż nie były one przydatne do ustalenia jakiejkolwiek okoliczności, mogącej mieć znaczenie dla przypisania oskarżonym sprawstwa poszczególnych przestępstw.
2. zarzuty związane z brakiem poświadczenia niektórych kserokopii dokumentów za zgodność z oryginałem;
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone w apelacjach sporządzonych przez adw. B. Ż. jako obrońcę J. B. i K. K. (odpowiednio zarzuty nr 16 i 12) zarzuty obrazy art. 2 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 393 § 1 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. (…) poprzez ujawnienie i przeprowadzenie dowodów z kserokopii dokumentów nienależycie poświadczonych za zgodność z oryginałem, co miało uniemożliwić stwierdzenie, czy do ich uzyskania i utrwalenia doszło w sposób odpowiadający obowiązującym regulacjom, a także tego, czy ich wygląd jest tożsamy z wyglądem oryginałów dokumentów zabezpieczonych w toku postępowania przygotowawczego,.
Przede wszystkim apelująca - również w uzasadnieniach obu apelacji - nie sprecyzowała, co do których z kserokopii istnieją wątpliwości odnośnie ich zgodności z oryginałem. Wątpliwości takich nie potwierdziło również badanie dokumentów sprawy przez Sąd odwoławczy. Co więcej - analiza akt sprawy i uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie pozostawia wątpliwości, iż podstawą najważniejszych ustaleń faktycznych w sprawie były załączniki do akt, zawierające oryginały dokumentacji. W rezultacie uznać należało, że nieprawidłowości miały marginalną skalę na tle całego materiału dowodowego oraz polegały na uchybieniach formalnych (wskazywane przez apelującą niezakreślenie na odciskach pieczęci czy chodzi o „za zgodność z oryginałem” czy „kserokopię”, brak imiennego wskazania osoby wykonującej kopie), co wyklucza możliwość uznania, że omawiane naruszenie przepisów postępowania mogło mieć - jak wymaga tego art. 438 pkt 2 k.p.k. - wpływ na treść orzeczenia.
3. kwestia prawidłowości przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych Z. R. i M. R.;
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone przez adw. B. Ż. jako obrońcę J. B. i K. K. (odpowiednio zarzuty 14 i 9 wniesionych apelacji) zarzuty obrazy art. 201 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 4 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 2 § 1 k.p.k. polegającej na wadliwej oraz całkowicie dowolnej ocenie materiału dowodowego w postaci opinii biegłych wydanych w niniejszej sprawie poprzez poczynienie ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłego Z. R., w sytuacji, w której stosownie do treści opinii biegłego M. R. materiał źródłowy stanowiący podstawę wydania opinii przez biegłego Z. R. mógł zostać zniekształcony w trakcie jego zabezpieczenia w stopniu uniemożliwiającym wydanie miarodajnej opinii w przedmiocie faktycznej daty sporządzenia poszczególnych plików tekstowych.
Przede wszystkim Sąd Okręgowy brał pod uwagę wszelkie zastrzeżenia, wyrażone przez biegłego M. R. pod adresem opinii biegłego Z. R., o czym świadczy fragment uzasadnienia na s. 694-700 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Organ ten dostrzegł w szczególności możliwość zniekształcenia wyników opinii oraz brak możliwości powtórzenia czynności, nieprawidłowo wykonanych przez biegłego.
Pomimo powyższych okoliczności, nie nasuwa zastrzeżeń ocena, zgodnie z którą nie było podstaw do całkowitej odmowy oparcia ustaleń faktycznych o opinie biegłego Z. R., a to wobec braku podstaw do całkowitego zdyskwalifikowania wniosków z tej opinii (s. 698 uzasadnienia). Słusznie bowiem Sąd Okręgowy uznał, że przedmiotowa opinia miała jedynie charakter pomocniczy, nadto w świetle opinii biegłego M. R. nieprawidłowości nie musiały prowadzić do zniekształcenia wniosków końcowych, zaś stwierdzone opinią okoliczności znajdowały potwierdzenie w innym materiale dowodowym (s. 698-700 uzasadnienia). Szczególnie istotnym jest ten fragment rozważań Sądu, w którym powołano się za zeznania świadka K. S., który potwierdził antydatowanie dokumentów. W efekcie nieuprawionym byłoby twierdzenie o braku podstaw do uznania wniosków opinii biegłego Z. R. za niewiarygodne jedynie dlatego, że wystąpiły pewne nieprawidłowości w sposobie opisu zastosowanych procedur badawczych, czy zastosowaniu metod, które - zdaniem biegłego M. R. - mogły nie dawać pewności, co do tożsamości i właściwości plików.
W związku z powyższym należało uznać, że nie mamy do czynienia z takim naruszeniem przepisów postępowania, które mogło mieć - jak wymaga tego art. 438 pkt 2 k.p.k. - wpływ na treść orzeczenia.
4. kwestia prawidłowości przeprowadzenia dowodu z opinii (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o.
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone przez adw. B. Ż. jako obrońcę J. B. i K. K. (odpowiednio zarzuty 15 i 10 wniesionych apelacji) zarzuty obrazy art. 193 k.p.k. poprzez powierzenie sporządzenia opinii w zakresie uszczupleń podatkowych spółce prawa handlowego (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o., podczas gdy regulacja przywoływanego przepisu pozwala na powierzenie wydania opinii osobom fizycznym lub instytucji naukowej lub specjalistycznej mającej wiadomości specjalistyczne, a następnie czynienie ustaleń w zakresie uszczupleń podatkowych w oparciu o przedmiotową opinię.
Należy zgodzić się z apelującą, że wymienione w zarzucie spółki nie powinny występować w charakterze instytucji, o jakich mowa w art. 193 § 2 k.p.k. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę treść art. 195 k.p.k., zgodnie z którym do pełnienia czynności biegłego jest obowiązany nie tylko biegły sądowy, lecz także każda osoba, o której wiadomo, że ma odpowiednią wiedzę w danej dziedzinie, to należy uznać, że czynności wykonanych przez osoby opiniujące w ramach (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o. nie sposób uznać za z gruntu wadliwe. Nie zostało bowiem wykazane lub chociażby uprawdopodobnione, że osoby wydające opinie nie dysponowały odpowiednią wiedzą w zakresie rachunkowości. Przeciwnie - pod adresem dokonanych przez nich obliczeń nie zostały skierowane żadne zarzuty o charakterze merytorycznym. Tym samym nie budzi zastrzeżeń ocena zaprezentowana przez Sąd meriti na s. 824 uzasadnienia.
Dodatkowo należy wskazać, że gdyby nawet uznać, że w omawianym zakresie doszło do naruszenia przepisu art. 193 k.p.k., to naruszenie to nie mogło mieć wpływu na treść orzeczenia, a to ze względu na przedawnienie karalności zarzucanych J. B. i K. K. przestępstw karno-skarbowych i umorzenie postępowania w tym zakresie na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. Ewentualne zastrzeżenia do powyższych opinii nie mogły również skutkować zmianą wyroku i uniewinnieniem oskarżonych od popełnienia przestępstw karno-skarbowych, albowiem ewentualne podważenie opinii mogłoby skutkować co najwyżej innym obliczeniem wartości uszczupleń podatkowych, nie zaś uznaniem, że uszczupleń nie było. Skoro jednak wystąpiła negatywna przesłanka procesowa w postaci przedawnienia, dalsze postępowanie dowodowe (np. powołanie innych biegłych) lub rozważania co do stanu faktycznego w omawianym zakresie, są niedopuszczalne.
W związku z powyższym w omawianej kwestii należało uznać, że nie mamy do czynienia uchybieniem w postaci naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.).
5. zarzuty naruszenia prawa do obrony poprzez odmowę przedłużenia obrońcy terminu do wniesienia apelacji ponad 14 dni.
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone w apelacjach sporządzonych przez adw. B. Ż. jako obrońcę J. B. i K. K. (odpowiednio zarzuty nr 17 i 14) zarzuty obrazy art. 42 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 6 EKPCz poprzez ograniczenie terminu sporządzenia apelacji przez obrońcę do 14 dni niezależnie od rozmiarów uzasadnienia wyroku i obszerności akt sprawy, co miało istotnie ograniczyć tym oskarżonym i ich obrońcy analizę materiałów sprawy, a w konsekwencji prowadziło do naruszenia konstytucyjnego prawa do obrony oraz zasady fair trial wyrażonej w EKPCz.
Wbrew stanowisku obrońcy nie sposób w tym przypadku mówić o naruszeniu prawa do obrony lub zasady sprawiedliwego procesu.
Po pierwsze - czego apelująca nie neguje - nie doszło do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 445 § 1 k.p.k., a dotychczas nie doszło do stwierdzenia jego niezgodności z Konstytucją RP.
Po drugie - gdyby Sąd, naruszając przepisy, przedłużył termin do wniesienia apelacji, w istocie działałby przeciwko oskarżonym, gdyż mogłoby to prowadzić do odmowy przyjęcia środków odwoławczych wniesionych po terminie z art. 445 § 1 k.p.k. lub pozostawienia ich bez rozpoznania, odpowiednio na podstawie art. 429 § 1 k.p.k. lub art. 430 § 1 k.p.k.
Po trzecie - obrona nie ma charakteru nieograniczonego, lecz jest obwarowana koniecznością jej realizacji w ramach obowiązujących przepisów oraz z poszanowaniem dla innych zasad procesowych. W szczególności wykroczenie poza ustawowe terminy zawite godziłoby w zasadę rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie, przewidzianą w art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k.
Po czwarte - nie można zgodzić się z oceną, że przy obszerności niniejszej sprawy, termin 14 dniowy jest za krótki. Proces trwał bowiem wiele lat, treść oskarżenia i jego uzasadnienie znane było od czasu doręczenia aktu oskarżenia, obrońcy uczestniczyli w procesie od początku, a przed doręczeniem uzasadnienia mogli zapoznać się z ustnymi motywami wyroku. Stąd też niewątpliwie byli w stanie sformułować zarzuty i wnioski apelacyjne oraz je uzasadnić ustawowym terminie.
Po piąte - obszerność, szczegółowość i rzeczowy charakter apelacji dowodzą, że obrońcy w pełni wywiązali się z zadania rzetelnego przygotowania środków odwoławczych w ustawowym terminie.
Po szóste - sprawiedliwy proces to równe szanse stron, a nie czynienie punktu odniesienia z sytuacji Sądu, który miał na sporządzenie uzasadnienia wyroku ponad 14 dni. Sąd nie jest bowiem przeciwnikiem procesowym oskarżonych i ich obrońców.
Po siódme - w apelacjach i w toku postępowania odwoławczego nie wskazano na konkretne przejawy niemożności realizacji lub konkretne utrudnienia w realizacji obrony ze względu na sporządzanie środków odwoławczych w terminie 14 dni, a nie dłuższym. W szczególności nie uprawdopodobniono, aby w apelacjach doszło do pominięcia ważnych z punktu widzenia oskarżonych okoliczności.
W efekcie nie sposób uznać, że w omawianym zakresie doszło do jakiegokolwiek uchybienia.
6. ogólne uwagi w przedmiocie dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny materiału dowodowego.
W zakresie, w którym zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, postępowanie dowodowe przeprowadzono z poszanowaniem wszelkich zasad procesowych. Poczynione przez Sąd a quo ustalenia faktyczne niewątpliwie mają walor prawdziwych, a przez to zgodnych z wymogiem wynikającym z przepisu art. 2 § 2 k.p.k. Dokonano ich w sposób obiektywny, badając, zgodnie z art. 4 k.p.k., okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonych. Materiał dowodowy, o który oparto rozstrzygnięcie, miał zgodnie z art. 410 k.p.k. charakter kompletny oraz poddano go wszechstronnej analizie. Oceny, na podstawie których sformułowano kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy wnioski, realizowane były w sposób swobodny, tj. zgodnie z art. 7 k.p.k., przy uwzględnieniu zasad prawidłowego rozumowania, a także wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Stanowisko sądu pierwszej instancji znalazło kompleksowe odzwierciedlenie w treści pisemnego uzasadnienia wyroku, które w pełnym zakresie poddaje się kontroli instancyjnej.
Ponieważ apelacje obrońców w zakresie, w jakim zarzucają obrazę przepisów postępowania i będące jej następstwem błędy w ustaleniach faktycznych, mają charakter wybiórczego poddawania krytyce poszczególnych fragmentów materiału dowodowego, koniecznym jest przypomnienie, iż Sąd Okręgowy w części, w której skazał oskarżonych J. B. i K. K., oparł tok rozumowania o następujące, zasadnicze ustalenia:
brak dowodów na potwierdzenie wyjaśnień J. B. i K. K., że wykonywali określone usługi o charakterze niematerialnym,
istnienie dowodów, że do zdarzeń gospodarczych doprowadziły inne czynniki niż działania oskarżonych (dotyczy to fikcyjnych usług na rzecz (...) S.A. s. 562-702 uzasadnienia, (...) S.A. s. 586-589 uzasadnienia, (...) S.A. (...) S.A. s. 589-594 uzasadnienia, (...) Sp. z o.o. (...) Sp. z o.o. s. 594-598 uzasadnienia, (...) Sp.z o.o. s. 598-601 uzasadnienia, (...) S.A. s. 601-607 uzasadnienia, (...) Spółka z o.o. s. 607-612 uzasadnienia, (...) Sp. z o.o. s. 612-615 uzasadnienia, (...) Sp. z o.o. s. 624-630 uzasadnienia),
w części przypadków - sporządzenie fikcyjnych (antydatowanych) dokumentów, wskazujących na pozorowanie wykonywania przez oskarżonych usług o charakterze niematerialnym (dotyczy to fikcyjnych usług na rzecz (...) S.A. s. 562-702 uzasadnienia, (...) S.A. s. 601-607 uzasadnienia, (...) Spółka z o.o. s. 607-612 uzasadnienia, (...) S.A. s. 615-624 uzasadnienia),
powtarzalność i kompleksowy modus operandi działań oskarżonych, począwszy od „wyprowadzania” środków finansowych ze spółek prawa handlowego, a kończąc na „praniu” uzyskanych stąd pieniędzy,
wyjaśnienia Z. B. i T. W., w świetle których J. B. i K. K. wykorzystywali fikcyjne umowy w relacjach z (...), co na gruncie art. 7 k.p.k. uzasadniało ocenę, iż są dobrze obeznani z tym mechanizmem i korzyściami, jakie można z niego czerpać, co z kolei uprawdopodabnia stosowanie tej samej metody dla wyprowadzenia środków pieniężnych ze spółek prawa handlowego,
znaczna wysokość wynagrodzenia za rzekome usługi, nieadekwatna zwłaszcza w sytuacji, gdy podmioty, na rzecz których usługi miały być świadczone, nie były w stanie wskazać, za jakie konkretnie działania przekazywały oskarżonym tak znaczne środki pieniężne, względnie, jak np. w przypadku (...) Sp. z o.o., gdy usługi były już świadczone na podstawie innej umowy (s. 614 uzasadnienia) czy też w przypadku (...) S.A., gdy usługi doradcze (fikcyjne) okazały się niewspółmiernie kosztowne w zestawieniu z zyskiem firmy,
brak możliwości usprawiedliwiania działań oskarżonych charakterem zawartych umów cywilnoprawnych (uznania, że były to umowy agencyjne lub success fee),
ustalenie, iż środki uzyskane za rzekome usługi o charakterze niematerialnym poddawano procederowi „prania” poprzez dokonywanie transferów na rzecz (...), a następnie gotówkowe wypłaty znaczącej ich części (w przypadku J. B. dotyczyło to środków pochodzących z 5 na 12 spółek, na rzecz których wykonano rzekome usługi niematerialne, a w przypadku K. K. 2 na 8 spółek).
W związku z powyższym Sąd Okręgowy niewątpliwie dokonał oceny swobodnej, opartej o całokształt materiału dowodowego i uwzględniającej wszelkie jego aspekty. Trafnym jest w szczególności zasadniczy wniosek Sądu a quo, iż nie sposób przyjąć, że J. B. i K. K. - jak wyjaśniali - faktycznie wykonywali określone usługi o charakterze niematerialnym. Pozostaje bowiem w zgodzie z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocena, iż gdyby te wyjaśnienia oskarżonych polegały na prawdzie, to w zakresie przypisanych im czynów istniałoby potwierdzenie chociaż niektórych z podejmowanych działań, a to zwłaszcza wobec finansowej skali wynagrodzenia. Przy założeniu legalności działań oskarżonych nie istniałaby również potrzeba fabrykowania fikcyjnej, antydatowanej dokumentacji, mającej uwiarygodnić wykonanie usług. Wreszcie - co istotne - gdyby działania oskarżonych były legalne, nie istniałaby potrzeba dokonywania transferu środków na rzecz (...), lub - gdyby założyć, że transfer ów był ukierunkowany jedynie na uzyskanie obniżenia podatku - nie byłoby przeszkód, by tak opodatkowany przychód traktować jako legalny przychód (...) Sp. z o.o., (...) s.c. lub (...). Tymczasem wypłata gotówkowa znacznych kwot świadczy jednoznacznie, iż cel działania oskarżonych obejmował ukrycie całości tych środków jako pochodzących z czynu zabronionego. Wniosku tego nie podważa możliwość, iż środki te „wracały” ostatecznie do osób związanych ze spółkami, które zlecały oskarżonym usługi o charakterze niematerialnym, przy czym nie zasilały majątku samych spółek, lecz trafiały do osób fizycznych (co wynika z wyjaśnień Z. B., według którego J. B., po potrąceniu „prowizji”, zwracał środki pieniężne „zleceniodawcom”), albowiem przekazania znacznych sum pieniędzy osobom fizycznym, a nie oficjalnie spółkom lub ich organom, nie może być utożsamiane ze zwróceniem „wyprowadzonych” środków uprawnionym podmiotom.
7. stanowisko Sądu odwoławczego odnośnie zarzutów apelacji sporządzonych przez adw. B. Ż. co do J. B. (zarzuty 1, 2, 6.3 i 6.14) i K. K. (zarzuty 1, 2, 4.2);
Nie można zgodzić się ze stanowiskiem obrońcy, iż w sprawie nie ma dowodów na niewykonanie określonych usług, lecz brak jest dowodów na ich wykonanie, a oskarżeni muszą dowodzić, że usługi nie wykonano. Jak bowiem wykazano w części II. 6. niniejszego uzasadnienia, we wszystkich przypadkach, w których ustalono udział J. B. i K. K. w wyprowadzeniu środków pieniężnych ze spółek prawa handlowego, istniały dowody, iż usługi, których miała dotyczyć zapłata, nie zostały wykonane (zob. szczegółowe rozważania Sądu Okręgowego w tym przedmiocie na s. 562-692 uzasadnienia).
Wbrew stanowisku obrońcy Sąd Okręgowy nie naruszył zasad procesu karnego uznając, że dysponując stosownymi dowodami (zob. ponownie część II. 6. niniejszego uzasadnienia), może uznać poszczególne transakcje handlowe za fikcyjne, a ewentualne wykazanie przeciwieństwa tej tezy może leżeć wyłącznie w gestii oskarżonych lub ich obrońców. Nie oznacza to przy tym - jak chce apelująca - że oskarżeni muszą udowadniać swoją niewinność. Przeciwnie bowiem - ich wina została należycie udowodniona, a jedynie w ramach prawa do obrony mogą oni, choć nie muszą, podjąć próbę odparcia zarzutów, np. składając stosowne wyjaśnienia.
Nie jest uprawnionym zarzut apelującej, iż Sąd Okręgowy poświęcił ustaleniu o niewykonaniu przez oskarżonych usług jeden akapit uzasadnienia, przy jednoczesnym poświęceniu kilkunastu stron wykazaniu, że pozostałe usługi (wyeliminowane z opisu) wykonano. Ponownie należy wskazać, że wykaz dowodów na niewykonanie poszczególnych usług (tj. na rzecz poszczególnych spółek) oraz rozważania Sądu co do każdego z tych przypadków, zamieszczono na s. 562-692 uzasadnienia, przez co niewątpliwie mamy do czynienia z rozważaniami obszernymi, a przy tym konkretnymi, rzeczowymi i w pełni logicznymi.
Nie sposób zgodzić się z apelującą, iż dowody oceniane były przez Sąd meriti niekonsekwentnie. Lektura uzasadnienia wyroku nie pozwala na uznanie, aby organ I instancji dzielił świadków na grupy, a następnie w ramach każdej z nich dokonywał innej treści ocen (według innych kryteriów, a więc nieobiektywnie). Nie można czynić Sądowi a quo zarzutu z tego, że w przypadku świadków wskazywanych przez J. B. w wyjaśnieniach (w tym współoskarżonych w innych sprawach), był wobec ich relacji krytyczny, skoro istniało duże prawdopodobieństwo, iż osoby te mogą negować popełnienie przez siebie lub J. B. czynów zabronionych ze względu na obawę przed poniesieniem odpowiedzialności karnej. Zrozumiałym jest, że co do pozostałych świadków (określonych przez apelującą jako „świadkowie z drugiej grupy”), Sąd orzekający nie musiał mieć obaw co do ich obiektywizmu, skoro były to zazwyczaj osoby w żaden sposób niepowiązane z oskarżonymi, najczęściej będące pracownikami pokrzywdzonych spółek, a więc nie mające żadnego interesu w podawaniu nieprawdziwych okoliczności, a w szczególności w fałszywym pomawianiu J. B. lub. K. K. o popełnienie czynów zabronionych.
W ocenie Sądu odwoławczego apelująca bezzasadnie zakwestionowała ocenę przez Sąd meriti zeznań świadka W. D.. Wbrew stanowisku obrońcy ocena Sądu Okręgowego, iż gdyby rzeczywiście doszło do spotkań z udziałem świadka i J. B. i gdyby rzeczywiście dotyczyły one istotnych okoliczności z punktu widzenia zawarcia umowy z (...) S.A. O/O., to świadek kilkukrotnie przesłuchiwany na te okoliczności - cyt.: „(…) miał możliwość wracania do nich pamięcią co jakiś czas, zapamiętałby chociażby mgliście fakt takiego spotkania, lub spotkań” (s. 569 uzasadnienia), nie przekracza granic oceny swobodnej. W istocie bowiem W. D. nie potwierdził wersji przedstawionej przez J. B. o dwóch spotkaniach z oskarżonym w obecności P. S.. Gdyby zaś nawet uznać - jak chce obrońca - że spotkania takie istotnie nastąpiły, to wobec wielości innych dowodów, w świetle których J. B. nie miał udziału w pozyskaniu dla (...) S.A. kontraktu na budowę dla (...) S.A. (s. 126-141, 568-572 uzasadnienia), nie byłoby racjonalnych podstaw do przyjęcia, że oskarżony miał udział w pozyskaniu tego kontraktu.
Powyższej oceny Sądu odwoławczego nie podważają dalsze argumenty apelującej. Nie ma ona racji, że zeznania W. D. należało oceniać analogicznie jak zeznania P. Ł.. Ocena zeznań drugiego ze świadków na korzyść J. B. wynikała bowiem z innych okoliczności, w tym przyznania przez niego, że doszło do „wynajęcia zewnętrznej agencji (...)” (s. 569 uzasadnienia), czego nie sposób porównać z twierdzeniem W. D., iż nie pamięta spotkań z J. B.. Apelująca nie ma racji, że przekonanie Sądu, iż świadek pamiętałby spotkanie, gdyby do niego doszło, nie jest niczym poparte. Wprawdzie można się z nią zgodzić, że długość pamięci jest cechą indywidualną, ale nie ma podstaw do uznania, że niezapamiętanie tej okoliczności przez świadka nakazywało przyjąć na korzyść oskarżonego, że spotkanie takie miało miejsce. Skoro bowiem świadek tego nie pamięta, to mogło, ale nie musiało tak być. Skoro zaś - rozumując dalej - całokształt dowodów podważał tezę o wykonaniu usług przez J. B., to wysoce niestanowcze stwierdzenie W. D. nie mogło być tym dowodom skutecznie przeciwstawione.
Wbrew ocenie obrońcy nie jest błędem Sądu ocena, że gdyby spotkanie dotyczyło istotnych okoliczności, świadek by je zapamiętał. Pogląd Sądu odpowiada bowiem regule doświadczenia życiowego, zgodnie z którą lepiej zapamiętuje się zdarzenia ważne niż nieistotne. Stanowisko apelującej, zgodnie z którym poszczególne zdarzenia związane z wyborem ofert mogły być dla świadka zdarzeniami subiektywnie nieistotnymi, nawet gdyby miały wpływ na wybór oferenta, jest jedynie hipotezą, nie potwierdzoną przez W. D., a w związku z tym nie sposób w oparciu o nią formułować daleko idących wniosków. Podobnie ocenić należy hipotezę obrońcy, iż W. D. mógł deklarować niepamięć, gdyż spotkanie z oskarżonym mogło być sprzeczne z etyką biznesu, skoro pierwszy z nich był Prezesem Zarządu (...) S.A., a spółka ta powołała komisję przetargową, przez co nieformalne spotkanie z oskarżonym naruszało zasadę równego traktowania oferentów. Uznając ten argument za dowolny Sąd odwoławczy wskazuje, iż mamy w tym wypadku do czynienia wyłącznie z domysłami obrońcy, skoro brak potwierdzenia tych okoliczności w zeznaniach W. D. lub innych dowodach poza wyjaśnieniami J. B. (aczkolwiek i ten ostatni nie posunął się do analizy zachowania W. D. z punktu widzenia etyki biznesu). W konsekwencji za nieuprawniony uznać należy pogląd apelującej, iż - cyt.: „(…) niestosowność uczestnictwa w spotkaniu winna skłonić świadka W. D. do przypomnienia sobie z łatwością, iż nie uczestniczył w żadnych niezgodnych z zasadami etyki biznesowej zdarzeniach”. Aprobata dla tego stanowiska oznaczałaby bowiem uznanie wbrew dowodom, że W. D. postąpił nieetycznie, i to uznanie tylko na tej podstawie, że takiej okoliczności nie potwierdził on w złożonych zeznaniach.
Nie zasługuje na aprobatę ocena apelującej, iż rozważania Sądu Okręgowego dowodzą braku rozeznania tego organu w realiach obrotu gospodarczego, a w szczególności powołane przez Sąd definicje know-how i lobbingu - cyt. z apelacji.: „(…) choć odpowiadające co do zasady ich istocie, potwierdzają podjęcie przez Sąd nieprawidłowych w ocenie obrony prób zamknięcia skomplikowanych działań gospodarczych w ścisłe ramy (…) W ocenie obrony Sąd nie dostrzegł okoliczności, iż „pozyskanie przez oskarżonych choćby jednostkowej informacji mogło mieć niebagatelne znaczenie dla ich kontrahentów”. Nieuprawnionym jest czynienie Sądowi meriti zarzutu z powodu powołania się na definicje „odpowiadające istocie” zjawisk gospodarczych, albowiem definicje te składają się na wiedzę, której zasady są jednym z kryteriów rozumowania, przewidzianych w art. 7 k.p.k. Można wprawdzie zgodzić się z apelującą, że w świetle zasad doświadczenia życiowego (inne z kryteriów z art. 7 k.p.k.) zdarzają się sytuacje nie odpowiadające dokładnie naukowym definicjom, ale to samo doświadczenie słusznie doprowadziło Sąd orzekający do przekonania, iż niepodobieństwem jest, by we wszystkich udowodnionych J. B. i K. K. przypadkach „fikcyjnego doradztwa” uzyskali oni wielomilionowe należności w zamian za „jednostkowe informacje”, a w dodatku uzyskania takowych nie potwierdzały żadne obiektywne dowody, a przy tym istniały dowody, wprost prowadzące do wniosku, że usług nie wykonano (część II.6 niniejszego uzasadnienia).
Nie zasługiwały na uwzględnienie argumenty apelującej, wskazujące na nieprawidłowości, których w jej ocenie dopuścił się Sąd meriti przy ocenie zeznań świadka T. K.. Nie stanowi oceny niekonsekwentnej wyodrębnienie w zeznaniach świadka fragmentów, którym Sąd daje wiarę oraz takich, które uznaje za niewiarygodne. Jest bowiem zjawiskiem stosunkowo często spotykanym prezentowanie przez świadków relacji wiarygodnej jedynie fragmentarycznie. Obrońca nie ma racji, że skoro zeznania świadka okazały się częściowo wiarygodne (ze względu na potwierdzenie innymi dowodami), co doprowadziło do wyeliminowania z opisu czynów niektórych zachowań na korzyść oskarżonego, a częściowo niewiarygodne (ze względu na brak potwierdzenia w innych dowodach oraz brak obiektywizmu świadka), to „argument powyższy można odnieść do całych zeznań T. K.”. Sąd odwoławczy podziela bowiem ocenę Sądu I instancji, której istotą jest przyjęcie dopuszczalności, iż świadek zeznał prawdę jedynie częściowo, co zresztą koresponduje z oceną na s. 6 uzasadnienia, zgodnie z którą niektórych z transakcji firmowanych przez oskarżonych nie można było uznać za fikcyjne.
Nie można zgodzić się z obrońcą, iż zasadę rozkładu ciężaru dowodu narusza ocena Sądu o treści: „Także poza depozycjami T. K., iż J. B. był źródłem różnych „pomysłów” w tym dla celów sporządzenia koncepcji urbanistyczno-architektonicznej w zakresie uwarunkowań formalno-prawnych dotyczących W. Zachodniego, rozwiązań komunikacyjnych i wodociągowych, których jednak T. K. nie skonkretyzował, wszystkie pozostałe dowody zgromadzone w sprawie nie potwierdzają aktywności J. B. w tym obszarze”. Apelująca niesłusznie uznaje, że skoro J. B. był według T. K. „źródłem pomysłów”, a Sąd przypisał mu udział w fikcyjnym kontrakcie, to Sąd oczekuje od oskarżonego udowodnienia swojej niewinności. Odpierając ten argument Sąd odwoławczy ponownie wskazuje, iż Sąd Okręgowy dokonywał oceny kompleksowej, obejmującej szereg zachowań oskarżonych, której treść syntetycznie przytoczono w części II.6 niniejszego uzasadnienia, a która w sposób odnoszący się do realizowanej przez (...) Sp. z o.o. inwestycji w W. (...) znalazła szczegółowe odzwierciedlenie na s. 594-598 uzasadnienia. Taki charakter oceny organu I instancji nie pozwala na skuteczne podważenie jej poprzez danie wiary twierdzeniu T. K., iż J. B. miał jakieś „pomysły”, skoro zeznania te nie korespondowały w pełni z wyjaśnieniami oskarżonego na tę okoliczność, poddanymi stosownej ocenie na s. 596-597 uzasadnienia.
Obrońca bezzasadnie kwestionuje ocenę Sądu opartą o zeznania świadków: pracowników Urzędu Miasta (...) W., osób wykonujących poszczególne opracowania oraz o dokumentację z powołanego Urzędu. Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że brak jest powodów, by świadkowie ci świadomie zatajali udział oskarżonego w powstawaniu opracowań. Wprawdzie obrońca wskazuje w tym zakresie, że T. K. nie twierdził w zeznaniach, aby J. B. miał współpracować ze świadkami lub przedstawiać im bezpośrednio swoje koncepcje, ale treść przytoczonych w uzasadnieniu wyroku (s. 596-597) wyjaśnień J. B. wskazuje na tak wysokie jego zaangażowanie w wykonywanie usług na rzecz (...) Sp. z o.o., że Sąd nie przekroczył granic oceny swobodnej uznając, iż taka aktywność oskarżonego, gdyby faktycznie wystąpiła, nie mogłaby pozostać niezauważoną.
Nie zasługiwał na uwzględnienie pogląd apelującej, dotyczący prywatyzacji Elektrociepłowni (...), zgodnie z którym Sąd nie przywołał dodatkowych argumentów, mających świadczyć, że transakcja ta była fikcyjna. Obrońca stoi na stanowisku, że dodatkowe argumenty były konieczne, gdyż Sąd stwierdził w uzasadnieniu, że co do tej transakcji „T. K. nie wypowiedział się w ogóle, zaś A. D. stwierdził jedynie, że klient został pozyskany za sprawą J. B.”, nadto - cyt. z apelacji.: „Dowody osobowe w postaci oskarżonych Z. B. i T. W. mogą mieć zastosowanie jedynie do ustalenia wykonania lub niewykonania usług (...)”.
Odpierając powyższy zarzut należy po pierwsze stwierdzić, że tok rozumowania Sądu Okręgowego był w tym wypadku znacznie bardziej rozbudowany i rzeczowy, niż wynikałoby to z powołanego fragmentu apelacji (s. 643-664 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Tym samym nieuprawnionym jest wywodzenie przez apelującą, że także w tym przypadku Sąd oczekiwał od oskarżonego udowadniania swojej niewinności. Przeciwnie bowiem - o winie J. B. świadczył niezbicie całokształt dowodów i okoliczności branych pod uwagę przez Sąd orzekający (zob. ponownie część II.6 niniejszego uzasadnienia), a przy tym skoro elementem czynu zabronionego było zaniechanie (nie realizowanie usług, których dotyczyły fikcyjne umowy), to wyjaśnienia oskarżonego, iż umowę wykonał, były oczywiście niewystarczające dla oczyszczenia z zarzutu, skoro wyjaśnień tych nie potwierdzały inne dowody.
8. stanowisko odnośnie zarzutu 4 apelacji sporządzonej przez adw. B. Ż. co do J. B.;
W zarzucie 4 apelacji odnośnie J. B. adw. B. Ż. zarzuciła obrazę art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 5 § 2 k.p.k. poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w przedmiocie dopuszczenia się przez J. B. popełnienia zarzucanego mu w punkcie XXIII aktu oskarżenia czynu polegającego na przywłaszczeniu środków pieniężnych powierzonych władzom (...) S.A. oraz przestępstwa prania brudnych pieniędzy, podczas gdy brak jest podstaw do uznania, iż faktura VAT (...) z dnia 26 kwietnia 2002 roku miała charakter fikcyjny, a tym samym, iż wypłacone na podstawie przedmiotowej faktury VAT wynagrodzenie było wynagrodzeniem nienależnym.
Zarzut powyższy nie zasługiwał na uwzględnienie.
Na aprobatę zasługują ustalenia Sądu Okręgowego co do faktów (s. 230-235 uzasadnienia) oraz szczegółowe rozważania odnośnie winy J. B. (s. 615-624 uzasadnienia).
Apelująca nie ma racji, że skoro w zakresie współpracy J. B. ze spółką (...) S.A. powstał materialny substrat jego działań w postaci publikacji prasowych w (...), zawierających materiały promocyjne (...) S.A., zlecane przez prokurenta (...) Sp. z o.o. M. F., pełniącego również funkcję Redaktora Naczelnego (...), to doszło do wykonania przez J. B. usług akwizycyjnych.
Nie powtarzając szczegółowych, wnikliwych i w pełni trafnych ustaleń Sądu Okręgowego co do faktów oraz analizy dowodów (strony uzasadnienia jak wyżej) należy wskazać, że niewątpliwie swobodny charakter ma ocena tego organu, zgodnie z którą nie doszło do żadnej formy akwizycji ze strony J. B., albowiem nie jest nią zlecenie publikacji promocyjnych, a przeprowadzone dowody nie pozwoliły na uznanie, że J. B. podejmował jakąkolwiek inną aktywność, związaną z kontraktem (...) S.A. na wykonawstwo bazy promowej. Co więcej - istotą czynu przypisanego J. B. było przywłaszczenie środków pieniężnych (...) S.A. nie z tytułu niewykonanej akwizycji, lecz z tytułu niewykonanej (fikcyjnej) usługi w postaci konkretnie „pozyskania zlecenia na wykonanie robót budowlano-montażowych na budowie bazy promowej w (...) na (...)”, albowiem tak właśnie opisana została faktura Vat nr (...) z dnia 12.04.2002 r., na kwotę brutto 122.000 zł., będąca podstawą wypłacenia pieniędzy firmie J. B., zaś Sąd meriti wykazał w sposób niezbity, że do owego „pozyskania zlecenia” przez firmę (...).
Obrońca nie ma racji, że Sąd Okręgowy dokonał dowolnej wykładni określenia „usługi akwizycyjne”, a tymczasem:
z zeznań A. U. i W. R. wynika, że (...) S.A. pozostawił J B. dobór środków akwizycji w ramach umowy łączącej strony, a dobór ten nie wpływał na wysokość wynagrodzenia,
w związku z tym niedopuszczalnym jest, by Sąd ex post ustalił, że pieniądze wypłacone agentowi zostały przywłaszczone.
Nadto apelująca wskazała, że w jej ocenie
określone w umowie prawa i obowiązki stron odpowiadają umowie agencyjnej w myśl art. 761 § 2 k.c.; strony zawęziły zakres czynności powierzonych agentowi do konkretnego kontraktu; ponadto J. B. był jedynym agentem, z którego korzystał (...) S.A. w kontaktach z Zarządem (...) S.A.,
zakres działania agenta był w tym wypadku znacznie węższy niż wg regulacji 761 § 2 k.c., ale mimo to brak jest podstaw do kwestionowania legalności zawartej umowy na gruncie cywilnoprawnym
Odpierając powyższą argumentację należy wskazać, że zaprezentowana przez obrońcę wykładnia nie jest trafna.
Zgodnie z art. 758. § 1. k.p.c. przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia [podkreślenie Sądu Apelacyjnego], za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu.
Przyjmuje się, że do postanowień przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii) umowy agencyjnej zaliczyć należy: 1) zobowiązanie agenta w zakresie działalności jego przedsiębiorstwa do stałego pośredniczenia przy zawieraniu umów z klientami na rzecz dającego zlecenie albo zobowiązanie agenta w zakresie działalności jego przedsiębiorstwa do stałego zawierania umów z klientami w imieniu dającego zlecenie; 2) wskazanie przedmiotu usług agenta, czyli umów, w zawarciu których ma pośredniczyć bądź które ma zawierać w imieniu dającego zlecenie; 3) zobowiązanie dającego zlecenie przedsiębiorcy do zapłaty agentowi wynagrodzenia.
Niezależnie od postaci umowy agencyjnej (pośrednicza czy przedstawicielska) działania agenta podejmowane na podstawie umowy agencyjnej powinny się cechować stałością. Agent albo stale pośredniczy przy zawieraniu umów z klientami, albo stale takie umowy zawiera. Stałość czynności agenta wyraża się w powtarzalności, niekiedy ciągłości zachowań stanowiących wykonanie umowy. Umowa, na podstawie której strona zobowiązuje się do pośredniczenia czy też zawarcia umowy, jednakże nie w sposób stały, nie jest umową agencyjną, lecz umową o zwykłe pośrednictwo (aktualnie nieuregulowaną) bądź też umową zlecenia [podkreślenie Sądu Apelacyjnego]. (K. Kopaczyńska-Pieczniak, Kodeks cywilny - Komentarz, tezy do art. 758 k.c. wyd. LEX 2014).
W świetle powyższej, aprobowanej przez Sąd odwoławczy wykładni, obrońca ma zatem rację, że umowa między (...) a (...) S.A. została znacznie „zawężona”, jednak myli się co do tego, że nadal mamy do czynienia w tym wypadku z umową agencyjną, a to wobec niewątpliwego braku istotnej części składowej takiej umowy w postaci stałego pośredniczenia przy zawieraniu umów z klientami na rzecz dającego zlecenie.
Niezależnie od powyższego należy jednak ponownie stwierdzić, że bez względu na sposób sformułowania obu umów między (...) S.A. a (...), firma J. B. niewątpliwie nie wykonała usługi opisanej w fakturze, o której mowa wyżej, a tym samym prawidłowym i są ustalenia Sądu Okręgowego, iż usługa ta była fikcyjna, a zapłata za nią została przekazana na rzecz (...) w drodze czynu zabronionego, a następnie przywłaszczona przez J. B. i poddana procederowi „prania” w rozumieniu art. 299 k.k.
Nie można także zgodzić się z obrońcą, że tytułem do zapłaty kwoty wynikającej z faktury Vat nr (...) z dnia 12.04.2002 r. był „materialny substrat działań w postaci publikacji prasowych w (...), zawierających materiały promocyjne (...) S.A.”. Po pierwsze bowiem nie sposób tego zachowania traktować jako działań akwizycyjnych lub agencyjnych, a po drugie nie sposób dopatrzyć się jakiegokolwiek związku przyczynowo-skutkowego między tymi publikacjami a pozyskaniem przez (...) S.A. kontraktu na rozbudowę bazy promowej. Tym samym publikacje owe nijak nie mogą być traktowane jako działanie, uzasadniające tytuł wypłaty, zamieszczony w treści powoływanej wcześniej faktury.
Obrońca podniósł, iż - cyt.: „niezrozumiałym (…) jest zakwestionowanie przez Sąd faktu, iż czynności realizowanych na podstawie umowy zlecenia łączącej (...) Sp. z o.o. z (...) nie wykonywali przedstawiciele (...) Sp. z o.o.” zaś „jako potencjalnego inspiratora publikacji wywiadów z A. U. (…) Sąd wskazuje prokurenta (…) M. F.”. Odnosząc się do tej oceny Sąd odwoławczy wskazuje, iż przedmiotowy pogląd Sądu meriti pozostaje pod ochroną zasady oceny swobodnej. Niemniej jednak, gdyby nawet stanąć na stanowisku, że inspiratorem publikacji był J. B., nie miałoby to wpływu na prawidłowość ustaleń o winie, gdyż - co wskazano wyżej - nie sposób postawić znaku równości między „zamieszczeniem publikacji” a „pozyskaniem zlecenia na wykonanie robót budowlano-montażowych na budowie bazy promowej w (...) na (...)”.
Apelująca nie ma racji, że argumentacja Sądu jest niekonsekwentna, gdyż organ ten z jednej strony, nie dając wiary J. B. uznaje, że ten składając wyjaśnienia, „skrupulatnie korzystał” z wersji przedstawionej w postępowaniu przeciwko M. F. i innym „w schyłkowym etapie procesu”, z drugiej zaś nie posiłkuje się tego rodzaju argumentacją w zakresie zachowań wyeliminowanych z opisu czynów. Zarówno bowiem w przypadku zachowań przypisanych, jak i wyeliminowanych, Sąd Okręgowy każdorazowo prezentował kompleksową ocenę wszelkich dowodów i okoliczności, w związku z czym porównywanie poszczególnych ocen tego organu przez pryzmat jednego tylko z branych pod uwagę kryteriów (tj. korzystania z wersji z innego postępowania).
Apelująca ma rację, że ustalenia Sądu, iż z wyjaśnień M. F. i S. S. nie wynika na jaki cel zostały przeznaczone pieniądze otrzymane od (...), pozostaje bez znaczenia dla ustaleń o wykonaniu lub niewykonaniu umowy przez (...). Istotnie bowiem to inne dowody zadecydowały o uznaniu przez Sąd meriti, że to nie firma oskarżonego doprowadziła do pozyskania przez (...) S.A. kontraktu na rozbudowę bazy promowej.
Nie jest trafnym stanowisko apelującej, iż dla oceny wiarygodności wyjaśnień J. B. bez znaczenia pozostają zeznania świadków - przedstawicieli Zarządu (...) S.A., albowiem z zeznań przedstawicieli (...) S.A. wynika, że spółka ta zleciła (...) doprowadzenie do pozyskania kontraktu na budowę bazy promowej, a jedyną przesłanką powstania po stronie J. B. roszczenia o zapłatę było zawarcie przez (...) S.A. umowy z Zarządem (...) S.A. Ocena zeznań przedstawicieli (...) na s. 616 uzasadnienia jest niewątpliwie oceną swobodną, podobnie jak wnioski wyciągnięte przez Sąd Okręgowy z tej grupy dowodów. Jest zgodnym z elementarnymi zasadami logiki, że skoro to pracownicy (...) skontaktowali się z (...) S.A., a nie mieli żadnego powodu, by zeznawać na tę okoliczność nieprawdę, to w ustalonym prawidłowo przez Sąd a quo stanie faktycznym wręcz nie było miejsca na rzekome, wykazywane przez oskarżonego, doprowadzenie do zawarcia kontraktu przez jego firmę. Ocena ta korespondowała zresztą z wszelkimi obiektywnymi, powołanymi przez Sąd orzekający dowodami.
Obrońca nie ma również racji, że w świetle zeznań „przedstawicieli (...) S.A.” wyjaśnienia J. B. zasługiwały na wiarę. Wprawdzie istotnie wersję J. B. starał się potwierdzać A. U., lecz słusznie odmówiono mu wiary, uznając, że jego zeznania są odosobnione, całkowicie nielogiczne, nadto sprzeczne z podstawowymi zasadami doświadczenia życiowego i zawodowego, skoro jako osoba odpowiedzialna za zarządzanie, także finansami spółki prawa handlowego, nie chciał on - jak zeznawał - zainteresować się, czy w ogóle i ewentualnie jakie, w zakresie niezbędnym dla potrzeb oceny zasadności wypłaty wynagrodzenia, czynności miał podjąć pośrednik. Co zaś do zeznań W. R., to słusznie Sąd Okręgowy zauważył, iż przerzucał on całą odpowiedzialność na A. U. (s. 619 uzasadnienia). W efekcie nie można zgodzić się z obrońcą, że ze strony osób związanych ze spółką (...) S.A. doszło do wiarygodnego potwierdzenia wyjaśnień J. B..
9. stanowisko odnośnie zarzutów apelacji adw. B. Ż. co do J. B. (zarzuty 3 i 5) i K. K. (zarzut 3);
Istotą powyższych zarzutów jest próba wykazania, że skoro usługi niematerialne, świadczone według treści dokumentów przez J. B. i K. K., bezzasadnie uznane zostały przez Sąd Okręgowy za fikcyjne, to bezpodstawnym było uznanie, że wystąpiły podstawy do umorzenia postępowania o zarzucane tym oskarżonym występki karno-skarbowe na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., a koniecznym było - zgodnie z art. 414 § 1 zdanie 2 k.p.k. - wydanie wyroku uniewinniającego.
Powyższe stanowisko apelującej nie jest słuszne, albowiem Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia Sądu Okręgowego, zgodnie z którym w zakresie czynów przypisanych J. B. i K. K., modus operandi obejmował wystawianie „pustych” faktur, a więc faktur za usługi faktycznie niewykonane. Tym samym, w oparciu o tego rodzaju faktury, dochodziło do nierzetelnych rozliczeń z Urzędem Skarbowym, a w efekcie brak jest podstaw do uniewinnienia oskarżonych.
Swoją ocenę prawidłowości ustaleń Sądu I instancji w przedmiocie fikcyjności usług świadczonych przez J. B. i K. K., objętych treścią przypisanych występków, Sąd Apelacyjny zaprezentował w części II.6 niniejszego uzasadnienia, w której syntetycznie przytoczono schemat rozumowania Sądu meriti, nadto w tych częściach niniejszego uzasadnienia, w których odniesiono się do poszczególnych zarzutów apelacyjnych, stanowiących próbę podważenia prawidłowości poczynionych przez organ I instancji ustaleń faktycznych.
Fakt, że Sąd odwoławczy generalnie nie podzielił wniosków obrońców co do wystąpienia podstaw do uniewinnienia oskarżonych od popełnienia występków z art. 284 i innych Kodeksu karnego, skutkował koniecznością uznania, że nie występują również podstawy do uniewinnienia oskarżonych od popełnienia występków karno-skarbowych.
Zasadnym okazały się jedynie wskazane przez adw. B. Ż. jako obrońcę J. B. (zarzuty nr 4, 5 i 7) oraz jako obrońcę K. K. (zarzuty 3 i 5) na uchybienia w postaci przypisania oskarżonym sprawstwa z jednoczesnym umorzeniem postępowania, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku przez Sąd odwoławczy (zob. część I.7 niniejszego uzasadnienia).
10. stanowisko odnośnie apelacji adw. B. Ż. co do J. B. (zarzut 6) i K. K. (zarzut 4);
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone w apelacjach sporządzonych przez adw. B. Ż. zarzuty nr 6 (dot. J. B.) i nr 4 (dot. K. K.) obrazy art. 7 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie, polegające na dowolnej, sprzecznej z zasadami prawidłowego rozumowania i wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a w konsekwencji całkowicie wadliwej ocenie materiału dowodowego.
Odnośnie zarzutów 6.1. i 4.1 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Apelująca nie ma racji, że doszło do bezzasadnego uznania wyjaśnień J. B. i K. K. za niewiarygodne z uwagi na sprzeczność z osobowymi i dokumentarnymi źródłami dowodowymi, podczas gdy w rzeczywistości wyjaśnienia te nie pozostają w sprzeczności z żadnym miarodajnym źródłem dowodowym.
W części II.6 niniejszego uzasadnienia przytoczono syntetycznie schemat rozumowania Sądu Okręgowego, którego istotą jest oparcie wniosków co do winy oskarżonych o kompleks dowodów i okoliczności, pozostających we wzajemnym powiązaniu, omówionych szczegółowo w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W pozostałych częściach niniejszego uzasadnienia obalono te zarzuty apelacji obrońców oskarżonych, które zmierzały do podważenia wiarygodności dowodów oskarżenia.
W związku z powyższym należy stwierdzić, że wbrew stanowisku apelującej, wyjaśnienia oskarżonych J. B. i K. K. pozostawały w sprzeczności z wiarygodnymi dowodami oskarżenia, przy czym dowody te w zdecydowanej części, odmiennie niż przyjmuje obrońca, były dowodami w pełni miarodajnymi.
Odnośnie zarzutu 6.2 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Apelująca nie ma racji, że w oparciu o wyjaśnienia J. B. ustalono, iż przyznał się on częściowo do winy w niniejszej sprawie, podczas gdy oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Przytaczając wyjaśnienia oskarżonego (s. 480-500 uzasadnienia), Sąd Okręgowy jednoznacznie uznał, że J. B. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W szczegółowych rozważaniach powołano się jedynie na potwierdzenie przez oskarżonego niektórych okoliczności faktycznych, co nie jest równoznaczne z przyznaniem się do winy. Jeśli nawet w tym zakresie doszło ze strony Sądu orzekającego do jakiejkolwiek dwuznaczności wypowiedzi, nie może ulegać wątpliwości, że organ ten traktował stanowisko procesowe J. B. jako nieprzyznawanie się do winy ze wszelkimi tego konsekwencjami (nie licząc uzasadnienia wymiaru kary, gdzie „częściowe przyznanie się” J. B., nieco „na wyrost” potraktowano jako okoliczność łagodzącą).
W podsumowaniu tego fragmentu rozważań należy zatem stwierdzić, że podstawą faktyczną uznania J. B. za winnego przypisanych mu czynów co do okoliczności, którym zaprzeczał, nie były jego własne wyjaśnienia, lecz inne dowody. Stąd przedmiotowy zarzut należało uznać za chybiony.
Odnośnie zarzutów 6.3. i 4.2 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Wbrew stanowisku obrońcy, nie było wadliwym ustalenie w oparciu o zeznania świadka W. D., iż nie miało miejsca spotkanie w Hotelu (...) w W. z udziałem świadka, J. B. oraz P. S., zorganizowane przez J. B. w ramach realizacji umowy na rzecz Spółki (...) S.A. Wprawdzie istotnie W. D. zeznał, iż nie pamięta by spotkanie takie miało miejsce, co - jak słusznie zauważyła apelująca - nie jest równoznaczne z zaprzeczeniem uczestnictwu w tego rodzaju spotkaniu przez świadka, ale rozumowanie Sądu pozostaje poprawnym pod względem logicznym pomimo powyższej okoliczności. Zeznania W. D. nie były bowiem jedynym dowodem obciążającym oskarżonego w zakresie, związanym z kontraktem (...) S.A. na budowę (...) S.A., lecz fragmentem pewnego kompleksu dowodów i okoliczności, poddanych szczegółowej ocenie Sądu Okręgowego na s. 568-572. Odnośnie tych ustaleń aktualność zachowują również zasadnicze tezy, w oparciu o które sformułowano „skazującą” część wyroku, syntetycznie przytoczone przez Sąd odwoławczy w części II.6 niniejszego uzasadnienia. W efekcie Sąd ad quem wyraża pogląd, że Sąd Okręgowy nie przekroczył granic oceny swobodnej uznając, że skoro W. D. stwierdził, że nie pamięta spotkań z J. B., to na gruncie całokształtu dowodów należy przyjąć, że spotkania takiego faktycznie nie było. Tok rozumowania Sądu a quo byłby wadliwy (dowolny), gdyby zeznania W. D. były jedynym dowodem na okoliczność potwierdzenia lub wykluczenia udziału J. B. w kontrakcie (...) S.A. na budowę (...) S.A. Skoro jednak dowody w tym przedmiocie występowały w formie pewnego zbioru (zob. ponownie s. 568-572 uzasadnienia), przy czym żaden ze świadków związanych z (...) S.A. nie potwierdzał udziału J. B. w pozyskaniu kontraktu (s. 570-571 uzasadnienia), to nieuprawnionym byłoby uznanie, że nieprecyzyjne sformułowanie użyte przez świadka winno przełamać cały kierunek przyjętego przez Sąd meriti wnioskowania.
O prawidłowości oceny Sądu świadczy dodatkowo okoliczność, iż w świetle zasad doświadczenia życiowego organ ten trafnie przyjął, że gdyby spotkanie, o którym wyjaśniał J. B., miało miejsce, świadek zapamiętałby ten fakt, chociażby ogólnie (jak to ujął Sąd Okręgowy na s. 570 - „mgliście”). Oceny tej nie sposób kwestionować, albowiem skoro przy wielości dowodów udział J. B. w zawarciu kontraktu nie został potwierdzony, to za potwierdzenie takie nie sposób było uznać nieobiektywnych wyjaśnień samego oskarżonego, tym bardziej, że W. D. w istocie ich nie potwierdził.
Odnośnie zarzutów 6.4. i 4.3 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Wbrew stanowisku obrońcy, nie była wadliwą ocena dowodu z zeznań świadka J. S. poprzez uznanie, iż jego zeznania nie potwierdzają wykonania przez J. B. usług na rzecz (...) S.A., podczas gdy świadek - zdaniem obrońcy - nie tylko nie zaprzeczał realizacji usług przez J. B., lecz zeznał, iż ten doradzał (...) S.A. m. in. w zakresie obniżenia ceny w postępowaniu przetargowym prowadzonym przez Elektrownię (...). Rozumowanie Sądu jest w pełni logiczne, albowiem zeznania J. S. nie były jedynym dowodem obciążającym oskarżonego w zakresie, związanym z kontraktem (...) S.A. na inwestycję w (...) S.A., lecz fragmentem pewnego kompleksu dowodów i okoliczności, poddanych szczegółowej ocenie Sądu Okręgowego na s. 563-567. Odnośnie tych ustaleń aktualność zachowują również zasadnicze tezy, w oparciu o które oskarżonym przypisano popełnienie zarzucanych im czynów, syntetycznie przytoczone przez Sąd odwoławczy w części II.6 niniejszego uzasadnienia.
Przede wszystkim Sąd Okręgowy trafnie ustalił, że umowy o doradztwo były fikcyjne, skoro nie potwierdzały ich żadne obiektywne dowody lub okoliczności. Nie jest takim potwierdzeniem istnienie umów między (...) S.A. a (...) s.c., albowiem zostało udowodnione, że zostały one sporządzone po rozstrzygnięciu przetargu (otwarciu ofert) i antydatowane (s. 122-123 uzasadnienia). Po drugie - doradztwa lub doprowadzenia przez (...) s.c. do zawarcia umowy nie potwierdzają żadne obiektywne relacje. Nie są nimi wyjaśnienia oskarżonych, gdyż mają oni interes w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Nie mogą być nimi również zeznania świadka J. S., skoro będąc osobą zatwierdzającą do wypłaty nierzetelne faktury (s. 123-125 uzasadnienia), mógł on uważać, że wobec zatwierdzenia do wypłaty znacznych sum, „bezpieczniej” dla niego będzie utrzymywać, że ku takim wypłatom istniał legalny tytuł. Sąd odwoławczy nie twierdzi przez to, że J. S. złożył fałszywe zeznania, lecz jedynie, iż słuszną była ocena Sądu meriti, który analizując relację świadka na tle całokształtu materiału dowodowego, miał podstawy do uznania, że uznanie jej za obiektywną a przez to wiarygodną, naruszałoby zasadę oceny swobodnej.
Odnośnie zarzutów 6.5. i 4.4 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty wadliwej oceny dowodów z zeznań świadków, wymienionych w zarzutach 6.5. i 4.4. (wykazy świadków w obu apelacjach częściowo się pokrywają), poprzez poczynienie w oparciu o zeznania wyżej wymienionych osób ustaleń w przedmiocie niezrealizowania przez J. B. i K. K. usług o charakterze niematerialnym na rzecz kontrahentów firm (...) Sp. z o.o. oraz (...) s.c., podczas gdy w rzeczywistości zeznania wyżej wymienionych osób, w świetle wyjaśnień J. B. oraz K. K., zeznań J. J., P. S., G. S. `a, T. K., M. K., A. U., W. D. - pozostają pozbawione doniosłości dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
Przede wszystkim odmowa dania wiary wyjaśnieniom oskarżonych była wynikiem kompleksowej oceny całokształtu materiału dowodowego, a nie jedynie zeznań świadków, wskazanych w zarzutach 6.5 i 4.4. Innymi słowy - Sąd a quo nie dlatego nie dał wiary J. B. i K. K., że ich wersji nie potwierdzili świadkowie wymienieni przez obrońcę, lecz dlatego, że na sprawstwo oskarżonych wskazywało istnienie dowodów na pozyskanie kontraktów w inny sposób (bez doradztwa lub pośrednictwa oskarżonych), istnienie dowodów, że umowy z K (...) Sp. z o.o. (...) i (...) antydatowano (wytworzono po zawarciu przez pokrzywdzone spółki kontraktów), wreszcie, że środki uzyskane za rzekome doradztwo, poddawano procederowi „prania” (fikcyjne podwykonawstwo (...), wypłaty gotówkowe). Całokształt tych dowodów i argumentów Sąd ad quem przytoczył w części II.6 niniejszego uzasadnienia. Przesłuchania licznych osób, wymienionych w zarzutach 6.5 i 4.4 wynikały z rzetelności Sądu, który szczegółowo sprawdzał linie obrony oskarżonych. Skoro jednak żaden z wielu świadków jej nie potwierdził, to prawem Sądu, wynikającym z zastosowania oceny swobodnej, było uznanie, że skoro tak wiele osób nic nie wie o rzekomym doradztwie J. B. lub K. K., to zeznania te korespondują z pozostałymi, bardziej istotnymi dowodami oskarżenia. W efekcie nietrafnym jest pogląd obrońcy, że zeznania osób, o których mowa, traktowano jako „miażdżącą przeciwwagę” dla wyjaśnień oskarżonych, albowiem zostały one uznane za dowód tyleż drugorzędny, co niesprzeczny, z pozostałymi dowodami obciążającymi oskarżonych.
Oceny powyższej nie zmienia podnoszony przez apelującą fakt, że wyjaśnienia J. B. i K. K. znalazły potwierdzenie w relacjach świadków J. J., P. S., G. S. `a, T. K., M. K., A. U., W. D.. Trafnym bowiem jest pogląd Sądu Okręgowego, zgodnie z którym zeznania tych osób nie mogły zostać uznane za materiał dowodowy o charakterze miarodajnym dla oceny wersji prezentowanej przez oskarżonych. Do zarzutów obrońcy odnośnie tej drugiej z ocen, Sąd odwoławczy odniesie się w dalszej części niniejszego uzasadnienia.
Odnośnie zarzutów 6.6. i 4.5 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Bezzasadnym okazał się zarzut wadliwej oceny wyjaśnień oraz zeznań J. J., z których Sąd wywiódł, iż świadek nie wskazał jakichkolwiek czynności, które mieliby podjąć przedstawiciele (...) s.c. w celu pozyskania przez (...) S.A. kontraktu z Elektrownią (...), podczas gdy świadek zeznając na rozprawie.
Na aprobatę zasługuje ocena wyjaśnień i zeznań J. J. zaprezentowana na s. 567 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Jest to ocena swobodna, uwzględniająca brak obiektywizmu świadka, który zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, mógł być czynnikiem przedstawienia przez niego wersji niezgodnej z rzeczywistością. Oczywistym jest również, że o wiarygodności relacji J. J. nie świadczy jej zgodność z relacją J. B., skoro ten ostatni również ma niewątpliwy interes w wykazywaniu, że wykonał usługi doradcze na rzecz (...) S.A. Zatem również w tym wypadku (podobnie jak przy ocenie przez Sąd odwoławczy zeznań świadka J. S.) uznać należało, że wyjaśnień J. B. i zeznań J. J. nie potwierdzały żadne obiektywne dowody lub okoliczności, a nie jest takim potwierdzeniem istnienie umów między (...) S.A. a (...) s.c., albowiem zostało udowodnione, że zostały one sporządzone po rozstrzygnięciu przetargu (otwarciu ofert) i antydatowane (s. 122-123 uzasadnienia).
Odnośnie zarzutów 6.7. i 4.6 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Za prawidłową należało uznać ocenę przez Sąd Okręgowy dowodu z wyjaśnień oraz zeznań J. J., w wyniku której Sąd stwierdził, iż zeznania świadka o braku wiedzy na temat sposobu działania J. B. są sprzeczne z ustaleniami Sądu dokonanymi na podstawie „wielu dowodów dokumentarnych, osobowych i opinii biegłych”, podczas gdy żaden z wymienionych rodzajowo zaledwie przez Sąd dowodów nie pozostaje w sprzeczności z zeznaniami oraz wyjaśnieniami J. J..
W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy rozstrzygał między wiarygodnością dwóch zasadniczych wersji:
prezentowanej przez oskarżonych i część świadków (głównie oskarżonych w innych sprawach), iż J. B. i K. K. wykonali usługi niematerialne (doradcze), za które pobrali wynagrodzenie,
wynikającej z dowodów oskarżenia (zob. część II.6 niniejszego uzasadnienia), zgodnie z którą usługi niematerialne (doradcze) miały charakter fikcyjny, a uzyskane za nie środki zostały przywłaszczone i poddane procederowi „prania”.
Uznając za wiarygodne dowody z drugiej grupy (z wyjątkiem dowodów na potwierdzenie czynów, które wyeliminowano z opisów), Sąd meriti dokonał oceny swobodnej, obejmującej m. in. motywy nie dania wiary dowodom z grupy pierwszej. W kontekście tej oceny organu I instancji, zeznania i wyjaśnienia J. J. pozostawały w oczywistej sprzeczności z dowodami oskarżenia. Skoro bowiem według tych ostatnich firmy oskarżonych w istocie nie świadczyły usług (...) S.A. (umowy na tę okoliczność antydatowano), a przy tym zawarcie kontraktów było efektem innych zdarzeń (ustalonych i opisanych przez Sąd a quo), to przeciwnej treści twierdzenia J. J. w oczywisty sposób pozostawały w opozycji do wniosków płynących z dowodów oskarżenia.
W świetle powyższych rozważań nie może ulegać wątpliwości, że relacja J. J. pozostawała w sprzeczności względem:
wielu dowodów dokumentarnych (fikcyjne umowy na doradztwo, dokumenty, w świetle których E. wygrała przetarg bez udziału J. B.),
osobowych (zeznania świadków, w świetle których E. wygrała przetarg bez udziału J. B.),
opinii biegłych (opinie biegłych z zakresu informatyki, z których płyną wnioski o antydatowaniu umów o doradztwo).
Odnośnie zarzutu 6.8 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Za prawidłową należało uznać ocenę przez Sąd Okręgowy dowodów z wyjaśnień oraz zeznań świadków J. O. i P. J.. Obrońca nie ma racji, że treść tych wyjaśnień oraz zeznań przeczy wyjaśnieniom J. B., w których oskarżony wskazał, iż konsultował zapisy prawne umowy zawartej przez (...) S.A. z (...) z P. S. i S. K., podczas gdy w rzeczywistości świadkowie nie zaprzeczyli owym konsultacjom.
Sąd Apelacyjny aprobuje ustalenia co do faktów i tok rozumowania Sądu Okręgowego w przedmiocie inwestycji realizowanej przez (...), na terenie Zespołu Elektrowni (...) (s. 141-143, 573 uzasadnienia). Nie budzi zastrzeżeń logicznych uznanie, że decyzję w przedmiocie wyboru E. podjęli M. W., P. H. oraz K. J., ponieważ była w stanie poradzić sobie z istniejącym zadaniem, z najlepszą logistyką i z powodu ceny. M. W., P. H. i K. J. nie znali i nie mieli żadnego kontaktu z J. B., K. K., Z. B., T. W., czy innymi osobami, które miałyby wpływ na wybór E..
W świetle ustaleń na s. 141-142 uzasadnienia, z datą 12.09.2000 r. wytworzone zostało zamówienie, w którym prezes zarządu (...) S.A. J. J. zlecił firmie (...) „udział w negocjacjach prowadzonych przez E. ze (...) (...) dot. zawarcia przez strony umowy o wykonanie przez E. na rzecz (...) usług w zakresie zaprojektowania, dostawy, wykonawstwa i montażu kanałów spalinowych dla projektu(...) D. (…)”. O tym, czy zlecenie i wynagrodzenie za jego wykonanie było fikcyjne decydowała więc ocena, czy firma (...) „brała udział w negocjacjach”, czy nie. Sąd Okręgowy trafnie wykazał, że o udziale takim nie świadczą przeprowadzone i ujawnione dowody. Obrońca nie ma racji, że skoro:
J. B. wyjaśnił, iż konsultował zapisy prawne umowy zawartej przez (...) S.A. z (...) z P. S. i S. K.,
ww. świadkowie nie zaprzeczyli owym konsultacjom,
do zawarcia umowy doszło,
to w świetle zeznań J. O. i P. J. należało dać wiarę wyjaśnieniom oskarżonego. Rzecz w tym, że istnieje zasadnicza różnica między „konsultowaniem zapisów prawnych umowy” a „udziałem w negocjacjach”. Skoro zaś ten ostatni bezsprzecznie nie miał miejsca, co pozostawało w sprzeczności z zapisami umowy, to Sąd Okręgowy nie przekroczył granic oceny swobodnej uznając, że usługi wynikające z umowy między E. a (...) nie zostały wykonane. Tylko dla porządku należało stwierdzić, że z oceną tą korespondowało zlecenie fikcyjnego podwykonawstwa usług przez (...) na rzecz (...) (bezsporne), potwierdzające zachowanie również w tym przypadku modus operandi właściwego całemu procederowi, przypisanemu oskarżonym w niniejszej sprawie.
Odnośnie zarzutów 6.9 i 6.10 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Za prawidłową uznać należy ocenę dowodu z zeznań świadków J. B. i E. Z. w zakresie, w którym zeznali, że J. B. spotkał się z nimi w celu rekomendowania E. jako potencjalnego wykonawcy inwestycji (...) realizowanej przez (...) Sp. z o.o.
Prawidłową jest również ocena zeznań J. J. w zakresie, w jakim wskazywał on na udział J. B. w zawarciu przez (...) S.A. umowy ze spółką (...) Sp. z o.o.
Na aprobatę zasługują ustalenia Sądu meriti co do faktów (s. 154-168) oraz ich ocena (s. 577-581), zgodnie z którą w czynnościach, mających wpływ na wybór (...) S.A. jako wykonawcy inwestycji, nie brali żadnego udziału oskarżeni J. B., K. K., Z. B., T. W., czy J. A.. Oczywistym jest przy tym, że nie chodziło o jakikolwiek udział tych osób, ale o „doradztwo i konsultacje oraz doprowadzenie do podpisania umowy”, a więc konkretny rodzaj działań, określonych w taki właśnie sposób zarówno w treści zlecenia (antydatowanego, a przez to słusznie uznanego przez Sąd a quo za fikcyjne), jak i faktur VAT, na podstawie których doszło do wypłaty wynagrodzenia na rzecz J. B..
Sąd Okręgowy ma rację, że ocenę o fikcyjności usług wspierała opinia biegłego z zakresu informatyki, a także zeznania świadków, Z. W. i E. O., którzy wyrażali swoje wątpliwości, świadek Z. W., co do tego czy rzeczywiście powinien podpisać protokoły odbioru usług (...), zaś E. O., co do wysokich w jej mniemaniu kosztów związanych z płatnościami na rzecz (...). Należy również przypomnieć, że uzupełnieniem argumentacji, obciążającej J. B., było ustalenie i przywołanie faktu fikcyjnego zlecenia podwykonawstwa (...), nadto podjęcie działań o charakterze „prania” pieniędzy pochodzących z czynu zabronionego.
Z ocenami powyższymi korespondowało rozumowanie Sądu meriti, iż w świetle zeznań E. Z., J. B. i J. J., wyjaśnienia J. B., poza faktem rozmowy z E. Z. w sprawie ewentualnego zgłoszenia się E. do konkursu ofert i przedstawiania możliwości E. w zakresie prac budowlanych w korzystnym świetle, nie znalazły potwierdzenia. Rozmowa powyższa w oczywisty sposób nie mogła być traktowana jako „doradztwo i konsultacje oraz doprowadzenie do podpisania umowy”. Cytowany tytuł zlecenia dla (...) stanowi koniunkcję, w związku z tym nawet gdyby uznać, że rozmowa miała cechy „doradztwa”, to nie sposób widzieć w niej konsultacji czy skutku w postaci sfinalizowania umowy.
Tym samym - wbrew stanowisku obrońcy - Sąd Okręgowy nie przekroczył granic oceny swobodnej, a to wobec oparcia wnioskowania o całokształt dostępnych dowodów, poddanych analizie na gruncie zasad logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego.
Odnośnie zarzutów 6.11 i 4.7 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Wbrew stanowisku obrońcy, nie doszło do wadliwej oceny zeznań P. S.. Na aprobatę zasługują ustalenia co do faktów (s. 126-141) oraz wnioski z oceny dowodów (s. 568-572), w świetle których Sąd orzekający przyjął, że J. B. nie wykonał żadnych czynności zmierzających do zawarcia kontraktu przez (...) S.A. z (...) S.A. na budowę CLSiOR.
Sąd Okręgowy ma rację, że skoro:
przedmiotem umowy było wykonanie przez (...) czynności mających na celu pozyskanie zleceń budowlano-montażowych na rzecz E. Oddział (...) poprzez: zebranie informacji na temat organizowanych przetargów na roboty budownictwa energetycznego i ogólnobudowlanego, pozyskiwanie zapytań ofertowych, opracowanie oferty, zapewnienie niezbędnej obsługi prawnej, ekonomicznej, technicznej w trakcie negocjacji, po wygraniu przetargu - przygotowanie umowy łącznie z negocjacjami z inwestorem oraz podwykonawcami, współpracę w zakresie problemów technicznych, ekonomicznych, prawnych w trakcie trwania inwestycji aż do zakończenia, przygotowanie ofert w zakresie otrzymania gwarancji pod realizowane kontrakty,
jako tytuł wystawienia faktur VAT przez (...) przyjęto „opracowanie oferty na roboty związane z wybudowaniem Centrum Likwidacji Szkód i Oceny Ryzyka. Negocjacje i doprowadzenie do podpisania umowy na w/w roboty. Doradztwo prawne, ekonomiczne, techniczne. Przygotowanie ofert i negocjacje w zakresie uzyskanej gwarancji i ubezpieczenia kontraktu”,
to w świetle całokształtu przeprowadzonych i ujawnionych dowodów nie można mówić o wykonaniu przez (...) tego rodzaju czynności. Oczywistym jest, że działania innego rodzaju, nie stanowiące tych, które przewidziano w umowie i zapisano w fakturach, nie mogą być dowodem realizacji przez (...) przedmiotowych usług. Nie może być dowodem ich wykonania treść zeznań P. S., który stwierdził - co podnosi obrońca - iż uzyskane od J. B. informacje na temat ilości planowanych obiektów - nieujawnione innym podmiotom ubiegającym się o uzyskanie zlecenia na budowę CLSiOR - pozwoliły na przygotowanie optymalnej cenowo oferty na budowę tego obiektu. „Uzyskanie informacji na temat ilości planowanych obiektów” nie jest bowiem równoznaczne z realizacją usług, opisanych w ww. dokumentach.
Taka ocena przez Sąd Okręgowy zeznań P. S. była uzasadniona dodatkowo innymi ustaleniami, a w szczególności tym, że:
do zawarcia kontraktu na budowę CLSiOR doprowadziły inne czynniki niż pośrednictwo, doradztwo itp. ze strony (...) s.c. (s. 126-129 uzasadnienia),
dokumenty wystawione przez (...), które miały potwierdzać wykonane przez (...) czynności w ramach realizacji usług na rzecz E. w dziennikach korespondencji tej spółki, zostały odnotowane na zasadzie dopisków, poza wydrukowanymi rubrykami, na marginesach poszczególnych kart, z dodatkowym oznaczeniem „a”; trafnym jest w związku z tym wniosek Sądu, że oznaczenie lit. „a” i wpis poza rubrykami dziennika świadczył, że zapis został dokonany po wykonaniu wszystkich wpisów z danego dnia; dowody wskazywały również, że dopiski w tych przypadkach Z. D. i E. M. wykonały na polecenie P S. (s. 132-133 uzasadnienia),
faktury wystawione przez (...), nie wpływały za pośrednictwem poczty, ale były przekazywane przez różne osoby z polecenia P. S., często już po dokonaniu dekretacji pism przychodzących w danym dniu. (s. 136 uzasadnienia),
J. B. brał udział w sporządzeniu fikcyjnej dokumentacji, mającej potwierdzić zlecenie podwykonawstwa usług (...), a następnie brał udział w transferze środków z rachunków (...).
W związku z powyższym ocena Sądu Okręgowego pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k.
Odnośnie zarzutów 6.12, 6.13 oraz 4.8 i 4.9 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie jest wadliwą ocena dowodów z zeznań:
Z. D., z których Sąd wywiódł, iż polecenia dokonania antydatowanych wpisów w dzienniku korespondencji wydał pracownicom sekretariatu (...) oddziału spółki (...) S.A. P. S.,
E. M., z których Sąd wywiódł, iż polecenia dokonania antydatowanych wpisów w dzienniku korespondencji wydał pracownicom sekretariatu (...) oddziału spółki (...) S.A. P. S..
Wprawdzie bowiem apelująca prawidłowo przytoczyła fragmenty zeznań świadków na rozprawie, ale pominęła okoliczność, że Sąd brał również pod uwagę zeznania składane przez świadków w postępowaniu przygotowawczym, o czym świadczą numery kart w aktach powoływane w treści uzasadnienia. Ponadto zrozumiałym jest, że świadkowie lepiej pamiętali zdarzenie w czasie przesłuchań w toku śledztwa, albowiem wówczas upływ czasu od opisywanych faktów był mniejszy. Tym samym oparcie się na treści ich wcześniejszych relacji znajdowało oparcie w zasadach logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego.
Do zarzutu 6.14 Sąd odwoławczy odniósł się w części II.4. niniejszego uzasadnienia.
Odnośnie zarzutów 6.15 i 4.10 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny zeznań M. K., na podstawie których Sąd stwierdził, że (...) Sp. z o.o. pozyskała kontrakt z (...) Sp. z o.o. z uwagi na rekomendacje jednego z klientów (...).
Na aprobatę zasługują ustalenia Sądu meriti co do faktów (s. 203-205 uzasadnienia) jak też ich ocena (s. 599-601 uzasadnienia), w świetle których umowa została zawarta staraniem wyłącznie M. K. z jednej i G. S. oraz H. M. z drugiej strony, podjętym podczas rozmów negocjacyjnych, zaś nie brały w tym udziału i nie miały wpływu na zawarcie tych umów żadne inne osoby, ani podmioty. Na szczególną uwagę zasługuje przy tym tok rozumowania, który doprowadził organ I instancji do wniosku, iż na wiarę zasługują zeznania M. K., a zeznania G. S. stanowią nieudolną próbę wykazania, że K. K. brał udział w pozyskaniu kontraktu przez (...) Sp. z o.o. (s. 600-601 uzasadnienia).
Prawidłowości wnioskowania Sądu a quo nie podważają argumenty obrońcy. Dowolną jest ocena o niewłaściwej ocenie zeznań M. K. ze względu na fakt, że nie brał on udziału w rozmowach poprzedzających wyłonienie (...) Sp. z o.o. jako wykonawcy inwestycji (...). Niewątpliwie bowiem świadek, będąc członkiem zarządu spółki (...) posiadał wiedzę w przedmiocie sposobu wyłonienia wykonawcy inwestycji, a skoro jego twierdzenia w tym przedmiocie były kategoryczne, to nie było podstaw do ich zakwestionowania. Nie jest taką podstawą podnoszona przez obrońcę okoliczność, że świadek użył w zeznaniach określenia „prawdopodobnie”. Nie wyrażało ono bowiem wątpliwości co do braku udziału K. K. w przygotowaniu kontraktu, lecz jedynie „prawdopodobne” polecenie dotyczące firmy (...) Sp. z o.o. od jednego z klientów (...). Sąd odwoławczy wyraża w związku z tym pogląd, że ewentualna wątpliwość ze strony świadka nie dotyczyła braku udziału oskarżonych w zawarciu umowy (świadek był pewien, że takiego udziału nie było), ale tylko tego, skąd firma (...) powzięła wiedzę o możliwości zlecenia (...) Sp. z o.o.
Prawidłowości oceny zeznań M. K. nie podważa podnoszona w apelacji okoliczność, iż w świetle zgodnych relacji G. S. oraz K. K., ten ostatni spotykał się z drugim z członków zarządu (...) - B. G.. Po pierwsze bowiem relacji G. S. i K. K. nie można uznać za obiektywne, gdyż pierwszy z nich został prawomocnie skazany za udział w przywłaszczeniu mienia na szkodę (...) Sp. z o.o. (s. 209 uzasadnienia), zaś drugi, będący oskarżonym w niniejszej sprawie, miał interes w prezentowaniu wersji, mogącej uwolnić go od odpowiedzialności karnej. Braku obiektywizmu nie sposób natomiast przypisać świadkowi M. K.. Ponadto sam fakt spotkań, o których mowa, nie oznacza, że K. K. doprowadził do zawarcia przez (...) Sp.z o.o. umowy z (...).
Odnośnie zarzutów 6.16 i 4.11 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Bezzasadnym okazały się zarzuty wadliwej oceny zeznań świadka G. S.. Wprawdzie obrońca ma rację, że pozostają one zbieżne z wyjaśnieniami K. K., ale obu tych relacji nie można uznać za obiektywne, gdyż G. S. został prawomocnie skazany za udział w przywłaszczeniu mienia na szkodę (...) Sp. z o.o. (s. 209 uzasadnienia), zaś K. K. miał interes w prezentowaniu wersji, mogącej uwolnić go od odpowiedzialności karnej.
Apelująca nie ma racji, że brak jest jakichkolwiek dowodów pozwalających na zakwestionowanie złożonych przez G. S. zeznań w zakresie działań podjętych przez K. K. w celu realizacji umów zawartych z (...) Sp. z o.o., albowiem braku obiektywizmu nie sposób przypisać świadkowi M. K., który przedstawił wersję sprzeczną z zeznaniami G. S. i wyjaśnieniami K. K., a przy tym jako członek zarządu (...) z o.o. posiadał wiedzę istotną dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
Autorka apelacji bezzasadnie kwestionuje ocenę Sądu Okręgowego, zgodnie z którą wątpliwym jest, by niemieccy inwestorzy mieli polegać na polskim pośredniku K. K., a nie ich rodaku w osobie G. S., posiadającym bogate doświadczenie na polskim rynku. Przywołane w apelacji argumenty stanowią polemikę z prawidłowo umotywowanym stanowiskiem Sądu meriti. Tak należy traktować ocenę obrońcy, iż tempore criminis G. S. nie posiadał bogatego doświadczenia na polskim rynku budowlanym, gdyż zrealizował w firmie (...) Sp. z o.o., dla której pracował wspólnie z K. K., zaledwie jedną inwestycję. Apelująca o tyle nie ma racji, że w świetle zasad doświadczenia życiowego, nawet wykonanie jednej inwestycji może dać „bogate doświadczenie”. Gdyby zaś nawet uznać, że Sąd Okręgowy winien był zamiast „bogate” stwierdzić „wystarczające”, to i tak nie miałoby to wpływu na ocenę, że dla niemieckich inwestorów decydujące było połączenie jakiegokolwiek doświadczenia z faktem, że ma je ich rodak, niż decydowanie się na kosztowne pośrednictwo Polaka. Ta ocena Sądu korespondowała zresztą z uznanymi za wiarygodne zeznaniami M. K..
Dowolnym jest argument apelującej, że inwestycja (...), o której realizację ubiegała się spółka (...) Sp. z o.o., miała powstać w terminie niespełna 12 miesięcy od daty wyboru lokalizacji do daty oddania obiektu do użytkowania, co związane było z koniecznością maksymalnego skrócenia procedur administracyjnych związanych z uzyskaniem decyzji o pozwolenie na budowę oraz decyzją MSWiA na nabycie przez inwestora działki, a G. S., jako osoba niewładająca językiem polskim na poziomie pozwalającym na prowadzenie postępowań administracyjnych, nie mógł tego zagwarantować. W ocenie Sądu odwoławczego mamy w tym wypadku do czynienia tylko z domniemaniem obrońcy, a więc tezą niepopartą żadnym obiektywnym dowodem. Zarazem dowód obiektywny w postaci zeznań M. K. podważał tezę o „problemach językowych”. Należy dodać, że gdyby w tym tkwił problem, M. K. z pewnością by to zapamiętał i zrelacjonował w zeznaniach. Niewątpliwie bowiem stosunkowo konkretną i charakterystyczną, a przez to dość łatwą do zapamiętania byłaby okoliczność w postaci konieczności zlecenia polskiej firmie usług doradczych z obawy o podołanie polskim procedurom administracyjnym.
Odnośnie zarzutów 6.17 i 4.12 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny zeznań E. S.. Ocena tego dowodu przez Sąd Okręgowy zamieszczona została na s. 599-600 uzasadnienia zaskarżonego wyroku i nie może budzić żadnych zastrzeżeń. Istotnym w szczególności jest, że zeznania świadka nie stanowiły dowodu odosobnionego, pozostając w zbieżności z zeznaniami W. D. i E. D..
Obrońca nie ma racji, że zeznania E. S. nie powinny stanowić dowodu podważającego fakt kontaktów K. K. z przedstawicielami Gminy T. w zakresie związanym z akwizycją kontraktów z (...) i (...), gdyż rola świadka sprowadzała się do udziału w zaledwie jednym (ostatnim) spotkaniu dotyczącym inwestycji (...), podczas którego doszło do podpisania umowy pomiędzy Gminą T., a Spółką (...) Sp. z o.o. Skoro bowiem E. S. zeznała w szczególności, że generalnie, a nie na podstawie jednego spotkania, nie wie nic o udziale K. K. w negocjacjach, to jej wiedzę należy odnosić do całokształtu informacji, z jakimi zetknęła się w ramach pracy w Urzędzie Gminy. Ta wiedza zaś była niewątpliwie szeroka w sytuacji, gdy świadek pełniła odpowiedzialną funkcję członka Zarządu Gminy, a więc niewątpliwie w zakresie zainteresowania służbowego posiadała istotne dla Gminy kwestie, do których należały w szczególności procesy inwestycyjne, w tym wyłanianie ich wykonawców.
Odnośnie zarzutów 6.18, 6.19, 6.20 oraz 4.13, 4.14, 4.15 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Bezzasadnymi okazały się zarzuty apelującej, odnoszące się do ustaleń związanych z zachowaniami popełnionymi na szkodę (...) Sp. z o.o. W tym zakresie Sąd odwoławczy aprobuje ustalenia Sądu I instancji na s. 227-230 oraz 612-615 uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny dowodów z zeznań M. K. i S. Z.. Sąd Okręgowy ma rację, że zeznania tych świadków nie potwierdziły wyjaśnień K. K. w zakresie realizacji usług doradczych na rzecz Prezesa Zarządu (...) Sp. z o.o. M. K.. Nie budzą zastrzeżeń ustalenia na s. 613 uzasadnienia, iż M. K. i S. Z. znają K. K. z miejsca pracy w S. (...) i widzieli, że spotykał się z M. K., jednak tylko z relacji M. K. wiedzą, że K. K. doradzał mu w sprawie klientów, a nie znają na ten temat szczegółów. Z ustaleń tych apelująca wywodzi fałszywą tezę, iż wobec braku bezpośredniego udziału świadków w czynnościach związanych z realizacją przez K. K. prac na rzecz (...) Sp. z o.o., bezzasadnym było zaliczenie ich do dowodów obciążających oskarżonego. Tok rozumowania obrońcy byłby słuszny, gdyby zeznania M. K. i S. Z. były jedynym dowodem, na którym oparł swoją ocenę Sąd meriti. Tymczasem na s. 612-613 uzasadnienia Sąd przywołał znaczną ilość dowodów, w świetle których nie sposób uznać, że zrealizował na rzecz (...) Sp. z o.o. usługę, za którą wystawił późniejsza fakturę, tj. usługę akwizycji. Co więcej K. K. przyznał w wyjaśnieniach, że zadania wynikające z umowy zlecenia z dnia 12.06.2000 r. zawartej pomiędzy S. (...) a K (...) na wykonanie usługi akwizycji na rzecz S. (...) długoterminowej współpracy z (...) SA w zakresie sprzedaży sprzętu i oprogramowania komputerowego, a w szczególności nawiązanie kontaktu z tą spółką, prezentowanie aktualnej oferty zleceniodawcy i pośrednictwo w negocjacjach, realizował on w ramach swoich zwykłych obowiązków, a dowodowa faktura została wystawiona w ramach dodatkowego wynagrodzenia. Zatem oskarżony, nie przyznając się wprawdzie do winy, potwierdził fikcyjność faktury, nadto - w tym zakresie się przyznając - fikcyjność zlecenia podwykonawstwa dla (...). Tak ustalony zakres działania K. K. powodował, że nie doszło do przekroczenia przez Sąd Okręgowy granic oceny swobodnej na skutek uznania, że celem działania oskarżonego wspólnie i w porozumieniu z M. K., było „wyprowadzenie” ze spółki (...) Sp. z o.o. środków pieniężnych z jednoczesnym stworzeniem pozorów wykonania usługi i zapłaty za nią. Sąd Okręgowy słusznie uznał, że w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego, gdyby K. K. i M. K. przyświecał zamiar działania zgodnie z prawem, z pewnością nie dostrzegliby oni konieczności tworzenia fikcyjnej dokumentacji, a K. K. nie zdecydował by się na transfer środków na rachunek (...).
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny dowodu z zeznań M. K. złożonych w prawomocnie zakończonym postępowaniu w sprawie II K 21/11 Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku. Obrońca nie ma racji, że wyjaśnienia te zostały niesłusznie uznane za niewiarygodne, podczas gdy brak jest dowodów pozostających z nimi w sprzeczności. Dowody takie wskazał bowiem Sąd a quo na s. 612-613 uzasadnienia, a ich ogólna wymowa jest taka, że nie dają one potwierdzenia tezy, jakoby doszło do wykonania przez K. K. usługi, za którą (...) Sp. z o.o. wypłaciła mu wynagrodzenie. Co więcej - takiego rozumowania nie zanegował sam K. K., wywodząc jedynie, iż miał uzgodnienia z M. K. o „dodatkowym fakturowaniu” szczególnie czasochłonnych zdań. Również zatem on nie potwierdził realizacji zadania, na jakie opiewała umowa z dnia 12.06.2000 r., z czego wynika zasadnicza sprzeczność między wyjaśnieniami K. K. (powołanym ich fragmentem), a odczytanymi na rozprawie wyjaśnieniami M. K..
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny wyjaśnień K. K. w zakresie w jakim wskazał on faktyczną podstawę wypłat dokonywanych przez Spółkę (...) Sp. z o.o. Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że uzasadniony interes ekonomiczny (...) Sp. z o.o. stał na przeszkodzie uznaniu, że zawarcie umowy z dnia 12.06.2000 r. i przyjęcie wynagrodzenia za jej rzekome wykonanie, stanowiły zwykłe, rutynowe działania, nie przynoszące spółce szkody. Nie można zgodzić się z obrońcą, że brak jest dowodów na nieprawdziwość tych wyjaśnień K. K., a za trafne uznać należy stanowisko w tym przedmiocie zaprezentowane przez Sąd meriti na s. 613-614 uzasadnienia. Aprobując tamt. ocenę, Sąd odwoławczy wskazuje, iż spowodowanie przez M. K. (prawomocnie skazanego za to w innej sprawie) i K. K. wyprowadzenia ze (...) Sp. z o.o. środków pieniężnych pod fikcyjnym tytułem, w żadnej mierze nie może być traktowane jako działanie neutralne z punktu widzenia interesu ekonomicznego spółki, nie mówiąc już o ewentualnym dopatrywaniu się w tym korzyści dla niej. Niewątpliwie bowiem w interesie każdego podmiotu gospodarczego (choć już niekoniecznie w interesie osób ten podmiot reprezentujących) leży transparentność działania, wyrażająca się przejrzystością dokumentacji finansowo-księgowej, w tym możliwością każdorazowego odtworzenia na jaki cel wydatkowano określone środki pieniężne. Swoim zachowaniem K. K. i M. K. spowodowali, że ze spółki wyprowadzono środki w sposób, nie pozwalający na powiązanie tego wydatku z konkretną korzyścią ekonomiczną. Informacji o takim powiązaniu nie mogą zastępować wzajemnie niespójne relacje K. K. i M. K., ani nielogiczne tłumaczenia K. K., iż otrzymywał on w tej drodze, choć pod innym tytułem, należne mu wy nagrodzenie. Przyjęcie tych wyjaśnień za wiarygodne byłoby równoznaczne z uznaniem, że dowolność i uznaniowość w dysponowaniu mieniem spółki prawa handlowego nie stanowi czynu zabronionego, w szczególności działania na jej szkodę, co byłoby rozumowaniem oczywiście chybionym na gruncie przepisów prawa karnego chroniących mienie oraz prawidłowość obrotu gospodarczego.
Odnośnie zarzutu 6.21 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny zeznań A. U. i W. R.. Według apelującej istotą uchybienia jest brak wskazania przez Sąd orzekający, na czym polega dostrzeżony przez ten organ brak logiki i spójności ich relacji.
W omawianym zakresie Sąd Apelacyjny zajął już stanowisko w części II.8 niniejszego zastrzeżenia, odpierając zarzut obrazy przepisów postępowania karnego.
Na sformułowane w zarzucie 6.21. zastrzeżenia wypada odesłać apelującą do wyjątkowo obszernych, rzeczowych i wnikliwych rozważań Sądu Okręgowego zamieszczonych na s. 615-624 oraz 809-810 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, gdzie w sposób kompleksowy wykazano tezę o konieczności przypisania J. B. zachowań popełnionych na szkodę (...) S.A. Przytaczanie tej argumentacji w tym uzasadnieniu jest niecelowe, tym bardziej, że w uzasadnieniu apelacji zakwestionowano ją zaledwie hasłowo, ograniczając się do zwykłej, nieumotywowanej negacji stanowiska organu I instancji. Jedyny skonkretyzowany argument obrońcy, dotyczący oparcia się przez Sąd Okręgowy o stwierdzenie sprawstwa A. U. i W. R. prawomocnym wyrokiem, nie jest trafny, albowiem z uzasadnienia sporządzonego przez Sąd Okręgowy nie wynika, by ta okoliczność miała decydujące lub chociażby istotne znaczenia dla przypisania J. B. winy.
Odnośnie zarzutu 6.22 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, mającego polegać na wadliwej rekonstrukcji przez Sąd przedmiotu umowy łączącej (...) S.A. z (...) w zakresie akwizycji kontraktu na budowę bazy promowej, poprzez wykluczenie, iż przedmiotem czynności realizowanych przez J. B. w ramach przedmiotowej umowy mogła być publikacja w prasie lokalnej wywiadów i artykułów promujących (...) S.A.
W omawianym zakresie Sąd Apelacyjny zajął już stanowisko w części II.8 niniejszego zastrzeżenia, odpierając zarzut obrazy przepisów postępowania karnego. Wszelkie zamieszczone tam oceny i wnioski zachowują pełną aktualność przy ocenie zarzutu nr 6.22, w związku z czym ich powtarzanie uznać należy za niecelowe.
Odnośnie zarzutów 6.23 i 4.16 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie niezrealizowania przez (...) s.c. umowy ze (...) Sp. z o.o., podczas gdy - co podniosła apelująca - dokonana przez Sąd ocena materiału dowodowego doprowadziła Sąd do wniosku, cytowanego w zarzutach 6.23 i 4.16, a zamieszczonego na s. 629 uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że tok rozumowania Sądu I instancji, zamieszczony na s. 624-630 uzasadnienia, zawierający cytowany w zarzutach 6.23 i 4.16 fragment, jest w pełni prawidłowy, nie przekraczając granic wnioskowania zakreślonych treścią art. 7 k.p.k.
Obrońca nie ma racji, że przywołane w apelacji rozważania Sądu w części wskazującej na pozyskanie kontraktu przez (...) Spółkę z o.o. w zamian za wynagrodzenie uiszczone na rzecz J. B., w istocie potwierdza tezę o doprowadzeniu przez J. B. do zawarcia kontraktu pomiędzy (...) Spółka z o.o. a (...) S.A. Takich wniosków wręcz nie sposób wyciągnąć z prawidłowo odczytanych motywów zaskarżonego wyroku. Nie pozostawiają one wątpliwości, że organ I instancji uznał, iż pozyskanie przez (...) kontraktu na dostawy stali nie było następstwem jakichkolwiek usług ze strony (...) s.c., ale „układu korzyści” prawidłowo odtworzonego na s. 629-630 uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Za zgodne z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego uznać należy wnioskowanie Sądu a quo, że skoro:
nie istnieją dowody na jakiekolwiek konkretne działania J. B. lub K. K. w ramach (...) s.c., prowadzące do zawarcia przez (...) Sp. z o.o. umowy na dostawy stali,
istnieją dowody na porozumienie wspólników (...) z prezesem zarządu (...) SA - J. J., co do przestępczej działalności, przy wykorzystaniu fikcyjnych umów na usługi o charakterze niematerialnym, które to działania były już analizowane w części rozważań dot. pozostałych kontraktów (...) SA.,
to nie sposób odmówić racji Sądowi Okręgowemu, iż istotą „układu korzyści” było uzyskanie przez S., w zamian za podpisanie umowy z (...) za ustalonym wynagrodzeniem intratnego porozumienia z E..
Powyższe, trafne stanowisko Sądu meriti nie może być traktowane jako wykazanie, że (...) s.c., a więc J. B. i K. K., wywiązali się z umowy, albowiem nie sposób uznać za skuteczny kontraktu, w ramach którego jedna z jego stron działa w sposób oczywiście niezgodny z jego właściwością, wynikająca z przepisów prawa cywilnego, nadto w sposób naruszający zasady współżycia społecznego. Do wniosku tego prowadzi analiza obowiązujących w tej mierze przepisów Kodeksu cywilnego. Kodeks ten bowiem w art. 353 1 przewiduje wprawdzie zasadę swobody umów, stanowiąc iż strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, ale już nawet jego treść zawiera ograniczenie w brzmieniu: byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Kolejne zakazy wynikają z brzmienia art. 5 k.c., zgodnie z którym nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Wykładnia powyższych norm nie pozostawia wątpliwości, że skoro - według ustaleń Sądu Okręgowego - (...) s.c. nie wykonywała faktycznie usług doradczych na rzecz (...) Sp. z o.o., a spowodowała zapłatę przez ten podmiot za przychylność przy zawarciu kontraktu, wynikającą z zupełnie innych przesłanek, mających związek z prowadzoną przez wspólników (...) oraz inne osoby działalnością przestępczą, to niewątpliwie zachowania wspólników (...) nie można oceniać w kategoriach zwykłego, dozwolonego wykonywania prawa strony umowy, ale jako zachowanie, którego istotą było uzyskanie środków pieniężnych od (...) Sp. z o.o. pod pretekstem zapłaty za faktycznie wykonywane usługi. Takie zachowanie było niewątpliwie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, albowiem wykorzystywało położenie (...) Sp. z o.o., polegające na silnym oczekiwaniu uzyskania kontraktu na dostawę stali, do zawarcia umowy, za którą nie kryła się zapłata faktyczną usługę, lecz korzyść majątkowa dla osób, dopuszczających się czynów zabronionych przez prawo karne.
Powyższa ocena znajduje wsparcie również w przepisach Kodeksu postępowania karnego. W tym ostatnim obowiązuje bowiem zasada prawdy materialnej wyrażona w art. 2 § 2, zgodnie z którym § 2. podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Skutkiem zastosowania tej zasady jest, iż ustalonych przez Sąd Okręgowy zachowań oskarżonych, m. in. w zakresie relacji ze (...) Sp. z o.o. nie można - jak widzi to apelująca - sprowadzać wyłącznie do cywilnego obrotu gospodarczego. Istotny jest bowiem zamiar, z jakim działali oskarżeni, a także prawdziwy modus operandi i mechanizm osiągnięcia korzyści majątkowej w rozumieniu art. 115 § 4 k.k., (tj. przez nich samych lub kogoś innego).
Podsumowując tę część rozważań należało stwierdzić, że omawiany tok rozumowania Sądu Okręgowego jest w pełni trafny, znajdując wsparcie zarówno w przepisach prawa cywilnego, jak i postępowania karnego.
Odnośnie zarzutów 6.24 i 4.17 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Bezzasadnym okazał się zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, mającego polegać na bezpodstawnym odmówieniu wiarygodności wyjaśnieniom K. K., w zakresie dotyczącym współpracy z (...) Sp. z o.o.
Na aprobatę w tym zakresie zasługują ustalenia Sądu Okręgowego co do faktów oraz wnioski z rozważań, zamieszczone na s. 217-227 oraz 607-612 uzasadnienia.
Sąd Okręgowy ma rację, wskazując na s. 607-609, iż z samych tylko przytoczonych tam we fragmentach wyjaśnień K. K. wynika potwierdzenie faktu, że uzyskiwane przez oskarżonych wynagrodzenie pochodziło z „budżetu akwizycyjnego” (...) Spółka z o.o., „uruchomionego” przez W. D., chociaż - jak wyjaśnił K. K. - „Nie byliśmy zainteresowani udziałem w organizacji sprzedaży. Nie wszyło to poza fazę rozmów”.
W świetle powyższych wyjaśnień Sąd meriti nie przekroczył granic oceny swobodnej uznając na s. 609 uzasadnienia, że usługi wskazane na dowodowych fakturach VAT w rzeczywistości nie były realizowane przez K. K. i J. B. w imieniu K (...) i J. B. w imieniu (...), ale i przez Z. B., czy T. W. w imieniu (...). Słusznie organ I instancji przyjął również na s. 610 uzasadnienia, że w powołanej części wyjaśnienia K. K. znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków - przedstawicieli kontrahentów (...) Spółka z o.o., którzy stanowczo takiemu pośrednictwu i kontaktom o charakterze akwizycji zaprzeczyli. Słusznie spostrzegł Sąd Okręgowy na s. 610 uzasadnienia, iż dowodowe faktury VAT zostały zatwierdzone do wypłaty przez W. D., co uwiarygodnia wyjaśnienia A. S., a z drugiej strony sytuuje W. D., jako osobę współdziałającą w przestępczym procederze z oskarżonymi K. K. i J. B..
Nie nasuwa zastrzeżeń ocena Sądu a quo na s. 610-611 uzasadnienia, zgodnie z którą nie można było dać wiary tej części wyjaśnień K. K., w której tłumaczył on, że wypłacane środki pieniężne na podstawie stwierdzających nieprawdę faktur VAT, były należne spółkom K (...) i (...), choć za innego rodzaju czynności, tj. wdrażanie systemów informatycznych i ich obsługę. Słusznie w szczególności Sąd odnotował, że wyjaśnienia w tej części nie znalazły potwierdzenia w relacjach W. D., A. S. i J. B.. Wprawdzie bowiem W. D. konsekwentnie utrzymywał, że oskarżeni wykonywali czynności zgodnie z tytułami dowodowych faktur VAT, chociaż jego zdaniem bardziej miały one charakter opiniotwórczy i lobbystyczny (A. S. nie był zorientowany w tej kwestii, powołując się na zaangażowanie W. D. w kontakty z K (...) i (...)), ale wypowiedzi W. D. nie sposób traktować jako obiektywnego dowodu, skoro przeciwko niemu toczyło się w związku z niniejszym stanem faktycznym postępowanie karne, zakończone wyrokiem skazującym. Innymi słowy - zarówno K. K. jak i W. D. mieli interes w wykazywaniu, że istniał tytuł do wypłaty środków przez (...) Spółka z o.o. na rzecz firm oskarżonych, a Sąd Okręgowy nie przekroczył granic oceny swobodnej uznając, że okoliczność ta nie pozwala na bezkrytyczne danie wiary ich relacjom.
Wbrew stanowisku obrońcy, nie było błędem Sądu meriti stwierdzenie, iż jednym z powodów odmowy dania wiary wyjaśnieniom K. K. w zakresie tytułu do zapłaty środków przez (...) Spółka z o.o. było to, że „nie doczekały się potwierdzenia przez J. B. (który de facto odmówił składania wyjaśnień w tym zakresie)”. Odmowa wyjaśnień jest prawem oskarżonego, a uprawnieniem Sądu jest oparcie wyroku na całokształcie ujawnionych okoliczności (art. 410 k.p.k.), ocenianych w sposób swobodny (art. 7 k.p.k.). Nie sposób w tej sytuacji skutecznie wywodzić, że niedopuszczalnym było wyciągnięcie niekorzystnego dla oskarżonych wniosku z faktu odmowy wyjaśnień przez J. B.. Sąd bowiem przywołał na poparcie własnych ocen wiele innych argumentów (zob. powyższe rozważania Sądu odwoławczego), a na brak wyjaśnień J. B. powołał się niejako w uzupełnieniu, jako na dodatkowy argument, nie mający w tym wypadku znaczenia decydującego wobec wymowy innych dowodów. Nie istnieje przy tym ani ustawowy zakaz powoływania się na odmowę składania wyjaśnień, ani tym bardziej domniemanie, że skoro oskarżony odmówił ich złożenia, to koniecznym jest przyjęcie, iż potwierdzał korzystną dla siebie wersję.
Odnośnie zarzutów 6.25 i 4.18 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wadliwej oceny materiału dowodowego o charakterze dokumentarnym w postaci umów oraz korespondencji łączącej (...), (...) s.c., K (...) Sp. z o.o. ze spółkami (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp.z o.o., (...) S.A., (...) Spółka z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) S.A.
Istotą błędu w ustaleniach faktycznych ma być w tym przypadku według apelującej okoliczność, że w świetle wyjaśnień J. B., nawet w przypadku antydatowania poszczególnych dokumentów, nie sposób wykluczyć, iż przedmiotowe dokumenty powstały:
w celu uwiarygodnienia realizacji wykonanych usług niematerialnych na użytek m. in. ewentualnych kontroli skarbowych,
lub też
zawierają spisane post factum rzeczywiste ustalenia dokonane przez strony w datach ujawnionych na poszczególnych dokumentach.
Z powyższym stanowiskiem obrońcy nie sposób się zgodzić, stanowi ono bowiem przejaw oceny dowolnej. Kwestionowana ocena Sądu Okręgowego dokonana została na podstawie analizy całokształtu dowodów i innych okoliczności, które Sąd Apelacyjny przytoczył syntetycznie w części II.6 niniejszego uzasadnienia. Tak kompleksowa ocena, zarówno odnośnie całokształtu przypisanych czynów, jak i poszczególnych przypisanych oskarżonym zachowań, niewątpliwie spełniała kryteria oceny swobodnej, albowiem - na co wielokrotnie już w niniejszym uzasadnieniu wskazywano - opierała się na dowodach i okolicznościach o charakterze obiektywnym.
Przywołane przez apelującą wyjaśnienia J. B. nie mogą być dowodem miarodajnym dla podważenia przedmiotowej oceny Sądu meriti, gdyż nie są obiektywne, stanowiąc wyraz prezentowanej przez oskarżonego linii obrony. Jest oczywistym, że J. B. dążył do wykazania, iż dokumenty sporządzono „tylko” na potrzeby kontroli skarbowych lub dokumentowały one faktyczne wydarzenia post factum, albowiem przyjęcie którejś z tych wersji przez Sąd mogłoby doprowadzić do uwolnienia go od odpowiedzialności karnej. Słusznie zatem organ I instancji uznał, że wyjaśnienia J. B. nie mogą być punktem odniesienia dla oceny wszystkich pozostałych dowodów oskarżenia. Należy dodać, że odmowa dania wiary wyjaśnieniom tego lub innych oskarżonych nie stanowi naruszenia zasady in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.), albowiem zasada ta dotyczy jedynie wątpliwości niedających się usunąć, a w niniejszej sprawie wszelkie wątpliwości, mogące płynął z analizy wyjaśnień oskarżonych, zostały zniwelowane w drodze oceny innych dowodów.
Odnośnie zarzutu 6.26 Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut wewnętrznej sprzeczności uzasadnienia wyroku, polegającej na przyjęciu z jednej strony, iż przedmiotem zlecenia udzielonego J. B. przez (...) S.A. było doprowadzenie do zawarcia aneksu nr (...) z (...) Sp. z o.o. oraz doprowadzenie do zawarcia pisemnej umowy z (...) Sp. z o.o., z drugiej zaś poświęcenie istotnej części rozważań zawartych w uzasadnieniu wyroku kwestii braku potrzeby przybrania J. B. do pomocy przy pozyskaniu kontraktów z (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o., które to kontrakty w dacie udzielenia zleceń firmom J. B. niewątpliwie zostały już pozyskane.
Wbrew powyższemu stanowisku obrońcy, w omawianym zakresie nie budzą wątpliwości ani ustalenia Sądu Okręgowego co do faktów, ani szczegółowe rozważania na s. 143-149 i 573-577 uzasadnienia. Trafne są w szczególności ustalenia na s. 149 uzasadnienia o antydatowaniu dokumentów, mających uwiarygodnić rzekome wykonanie usług przez (...) na rzecz (...) S.A.
Argumenty obrońcy nie są zasadne, albowiem sprzeczność w uzasadnieniu wyroku nie występuje. Nie ma sprzeczności między ustaleniem o braku potrzeby przybrania J. B. do pomocy przy pozyskaniu kontraktów z (...) Sp. z o.o. oraz (...) Sp. z o.o., a ustaleniem, że kontrakty te w dacie udzielenia zleceń firmom J. B. niewątpliwie zostały już pozyskane. Ustalenia te wzajemnie się uzupełniają i wspierają, skoro analiza różnych dowodów i okoliczności prowadzi ostatecznie do tego samego wniosku. Mamy w efekcie do czynienia z oceną pogłębioną, a przez to niewątpliwie swobodną w rozumieniu art. 7 k.p.k.
Odnośnie zarzutów 6.27 apelacji obrońcy J. B. i 11 apelacji obrońcy K. K. (adw. B. Ż.), Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut błąd w ustaleniach faktycznych, mającego polegać na wadliwym ustaleniu przesłanek wymagalności roszczenia o wypłatę wynagrodzenia w oparciu o zawarte umowy cywilnoprawne, przy braku jakichkolwiek analiz Sądu meriti dotyczących charakteru cywilnoprawnego umów łączących podmioty w ramach których działał J. B., tj. (...) z o.o., (...), (...) z ich kontrahentami oraz skutków niewykonania poszczególnych prac wchodzących w zakres zlecenia, co w świetle powołania się przez oskarżonych na zastosowanie w umowach konstrukcji jurydycznej zbliżonej do umowy agencyjnej ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Odnośnie zarzutu 6.27 aktualność zachowuje stanowisko Sądu Apelacyjnego przedstawione w części II.8 niniejszego uzasadnienia, dotyczące wykładni pojęcia „umowa agencyjna” i jej znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Co do zarzutu 6.27 aktualne pozostają również oceny Sądu odwoławczego, zamieszczone w części II.10 niniejszego uzasadnienia w zakresie odnoszącym się do zarzutów nr 6.23 i 4.16 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż.. Tamże przedstawiono prezentowaną przez organ II instancji wykładnię art. 353 ( 1 )k.c. i art. 5 k.c., w świetle której kontrakty zawierane przez oskarżonych nie mogą pozostawać pod ochrona zasady swobody umów. Również tam wskazano, że zasada prawdy materialnej, wyrażona w art. 2 § 2 k.p.k. stoi na przeszkodzie ograniczeniu się w postępowaniu karnym do badania cywilnoprawnych aspektów zawartych umów, a koniecznym jest badanie rzeczywistych (prawdziwych) intencji, motywacji i zamiaru stron umowy.
Wobec powołanego stanowiska Sądu Apelacyjnego, bezzasadnym jawi się pogląd apelującej, iż „zakresem kognicji (…) w niniejszej sprawie Sąd uczynił fakt wykonania lub niewykonania poszczególnych umów cywilnoprawnych (…)”. Głównym przedmiotem procesu karnego niewątpliwie nie było rozstrzygnięcie, czy umowy wykonano, czy nie, lecz czy były one rzetelne, czy też fikcyjne, stanowiłąc element modus operandi czynów zabronionych.
Nie jest trafnym również i ten argument obrońcy, zgodnie z którym nie sposób z faktu niewykonania umowy wywodzić jej fikcyjności bez ustalenia zakresu obowiązków, które w ramach poszczególnych umów mieli wykonywać oskarżeni, tym bardziej, że - zdaniem obrońcy - charakter umów był „zbliżony do agencyjnego”. Niezależnie bowiem od prezentowanego już stanowiska Sądu odwoławczego odnośnie umów agencyjnych (część II.8 niniejszego uzasadnienia) wskazać należy ponownie, iż w świetle treści art. 353 1 k.c. i art. 5 k.c. dowodowych umów nie sposób było traktować jako zgodne z właściwością (naturą) stosunku prawnego i zasadami współżycia społecznego, gdyż ich prawdziwym celem ze strony oskarżonych było stworzenie pozorów istnienia tytułu do „wyprowadzenia” środków pieniężnych z majątku pokrzywdzonych spółek prawa handlowego. Zawartych w takim celu umów nie można oceniać wyłącznie w kategoriach cywilistycznych, a zachowania osób, te umowy zawierających muszą być w postępowaniu karnym ustaleniami prawdziwymi w rozumieniu art. 2 § 2 k.p.k.
Ta sama ocena prowadzić musi do skutecznego odparcia argumentów obrońcy, wskazujących, iż w niniejszej sprawie dochodziło do zawierania umów typu success fee. Argumentacja ta byłaby przydatna, gdyby przedmiotem postępowania było wyłącznie realizowane na gruncie procesu cywilnego badanie, czy umowy wykonano, czy nie, nadto, czy wynagrodzenie z ich tytułu było należne. Skoro jednak - co wielokrotnie w niniejszym uzasadnieniu podkreślano - prawdziwe ustalenia faktyczne na gruncie procesu karnego wskazują niezbicie, iż umowy były elementem przestępstwa, którego popełnienie potwierdzało - poza samymi umowami - wiele innych dowodów i okoliczności (zob. cz. II.6 niniejszego uzasadnienia), to dalej idące analizy prawnego charakteru kontraktów nie mogą mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia o odpowiedzialności karnej oskarżonych.
11.zarzuty obrazy przepisów postępowania i błędu w ustaleniach faktycznych w apelacji obrońcy J. B. - adw. P. B.;
W przedmiocie podnoszonych przez adw. P. B. zarzutów obrazy przepisów postępowania i błędu w ustaleniach faktycznych aktualność zachowują rozważania zamieszczone w części II.10 niniejszego uzasadnienia, odnoszące się do analogicznych zarzutów podnoszonych w apelacji adw.B. Ż..
Przed szczegółowym odniesieniem się do tych zarzutów Sąd Apelacyjny za konieczne uznaje również ponowne powołanie się na syntetyczne przytoczenie w części II.6 niniejszego uzasadnienia najważniejszych dowodów, okoliczności i argumentów przytoczonych przez Sąd Okręgowy w części motywacyjnej zaskarżonego wyroku.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut B.a., albowiem - wbrew stanowisku obrońcy - nie doszło do obrazy art. 7 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wyrażającej się w sprzecznym z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ukształtowaniu przekonania Sądu o działaniu przez oskarżonego J. B. wspólnie z K. K. i osobami pełniącymi funkcje zarządu spółek prawa handlowego „ze z góry powziętym zamiarem”, co skutkowało przyjęciem konstrukcji określonej w przepisie art. 12 k.k., podczas gdy z całokształtu materiału dowodowego wynika, iż J. B. prowadził swe firmy celem świadczenia działalności gospodarczej o charakterze konsultingowym, które wykonywał niewątpliwie w sposób prawidłowy, co Sąd I instancji ustalił w odniesieniu do znaczącej części zachowań objętych stawianymi aktem oskarżenia zarzutami.
Uzupełniając argumentację, zamieszczoną w części II.10 niniejszego uzasadnienia, Sąd odwoławczy wskazuje, iż apelujący nie ma racji co do tego, że ustalenia Sądu meriti o legalnym charakterze „znaczącej części zachowań” J. B. winny prowadzić do wniosku, że taki charakter miały wszelkie zachowania tego oskarżonego, objęte opisami przypisanych mu czynów zabronionych. Nie istnieje żadna reguła prawidłowego rozumowania, zgodnie z którą sprawca wielu zachowań może podejmować tylko zachowania zgodne z prawem albo tylko zachowania bezprawne. Prowadząc działalność gospodarczą w formie trzech podmiotów, J. B. miał możliwość podejmowania w związku z ich działalnością zarówno działań w pełni legalnych, typowych dla obrotu gospodarczego, jak i złożonych zachowań o charakterze czynów zabronionych przez prawo karne, w ramach których niektóre działania, związane z prowadzeniem firm (zwł. sporządzanie umów i innych dokumentów), miały być jedynie elementem modus operandi. Nie popełnił w związku z tym żadnego błędu Sąd a quo, najpierw przyjmując założenie, iż nie cała działalność J. B. miała charakter przestępczy (zob. rozważania ogólne na s. 1-9 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), a dopiero później prowadząc szczegółową analizę poszczególnych fragmentów stanu faktycznego. Nie można również przyznać racji obrońcy, że z opisu czynów wyeliminowano „znaczącą część” zachowań, skoro zachowania wyeliminowane w stosunku do przypisanych pozostają w zdecydowanej mniejszości.
W przedmiocie prawidłowości ustaleń faktycznych oraz oceny prawnej, uzasadniającej przyjęcie konstrukcji czynu ciągłego (art. 12 k.k.), Sąd Apelacyjny wypowie się w części II.13 niniejszego uzasadnienia, obejmującej również stanowisko w przedmiocie zarzutów obrazy prawa materialnego.
Nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty B.b. i B.c. apelacji adw. P. B., w których wskazano na obrazę art. 4 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez przyjęcie w sentencji wyroku, iż:
J. B. działał wspólnie i w porozumieniu z K. K. w zdarzeniach dotyczących współpracy z (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. i (...) S.A. podczas gdy z ustaleń faktycznych wyrażonych w pisemnym uzasadnieniu wyroku wynika, iż w tych zdarzeniach uczestniczył wyłącznie oskarżony K. K.,
J. B. działał wspólnie i w porozumieniu z K. K. w zdarzeniach dotyczących współpracy z (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., podczas gdy z ustaleń faktycznych wyrażonych w pisemnym uzasadnieniu wyroku wynika, iż w tych zdarzeniach uczestniczył wyłącznie oskarżony J. B..
Apelujący nie ma racji, że w zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) Sp. z o.o. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu wyłącznie K. K., a nie również J. B.. Z ustalonych przez Sąd meriti na s. 217-227 uzasadnienia faktów wynika, że obaj oskarżeni byli powiązani umowami z (...) Spółka z o.o., gdyż zawierała je nie tylko firma J. B. (...), ale i wspólna spółka obu oskarżonych K (...) Sp. z o.o. Nadto zarówno J. B. jak i K. K. wystawiali faktury za niewykonane usługi.
W zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) Sp. z o.o. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko K. K., ale i J. B., gdyż z ustalonych przez Sąd meriti na s. 202-208 uzasadnienia faktów wynika, że obaj oskarżeni byli powiązani umową z (...) Sp.z o.o., gdyż zawierała je nie wspólna spółka obu oskarżonych (...) s.c. Nadto nie tylko K. K. wystawiał faktury za niewykonane usługi, gdyż czynił to również J. B. (w dniu 23.08.1999 r. w imieniu (...) wystawił na rzecz (...) Sp. z o.o. fakturę z tytułu prowizji za doprowadzenie do zawarcia inwestycji).
W zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) Sp. z o.o. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko K. K., ale i J. B., gdyż z ustalonych przez Sąd meriti na s. 227-230 uzasadnienia faktów oraz rozważań na s. 612-615 wynika, że obaj oskarżeni byli powiązani z tą spółką fikcyjną umową zawartą przez (...) Sp. z o.o., a więc spółkę obu oskarżonych, nadto fakturę wystawiła z polecenia J. B. i K. K. świadek A. S. (B.).
W zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) S.A. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko K. K., ale i J. B., gdyż z ustalonych przez Sąd meriti na s. 208-217 uzasadnienia faktów oraz rozważań na s. 601-607 wynika, że obaj oskarżeni byli powiązani z tą spółką fikcyjną umową zawartą przez K (...) Sp. z o.o., a więc spółkę obu oskarżonych, nadto gdy po stronie (...) S.A. doszło do problemów formalnych z wypłatą należności, doszło do podjęcia uchwał Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) Sp. z o.o. z 02.01.2001 r. i z 09.10.2001 r., podpisanych m. in. przez K. K. i J. B.. Na marginesie jedynie należy odnotować zawarcie umowy między (...) Sp. z o.o. a (...), co zostało prawidłowo zinterpretowane przez Sąd meriti na s. 93 uzasadnienia jako jeden z przejawów wspólnego i objętego porozumieniem działania obu oskarżonych.
Wbrew stanowisku obrońcy w zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) S.A. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko wyłącznie J. B., ale i K. K.. Z ustalonych przez Sąd meriti na s. 111-118 uzasadnienia faktów wynika, że obaj oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, co szczególnie dobitnie organ I instancji zaznaczył i umotywował na s. 112 uzasadnienia
Również w zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) S.A. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko wyłącznie J. B., ale i K. K.. Z ustalonych przez Sąd meriti na s. 168-180 uzasadnienia faktów wynika, że obaj oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, co w szczególności wynika z powołania się na podpisywanie faktur przez obu oskarżonych (s. 176, 179-180 uzasadnienia).
W zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) S.A. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko wyłącznie J. B., ale i K. K.. Z ustalonych przez Sąd meriti na s. 180-196 uzasadnienia faktów wynika, że obaj oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu, co w szczególności wynika z powołania się na realizację poszczególnych zachowań przez firmę (...) s.c., będącą podmiotem gospodarczym prowadzonym wspólnie przez obu oskarżonych. Wniosek ten płynie z analizy rozważań Sądu Okręgowego na s. 589-594, a także na s. 93, gdzie wprawdzie odniesiono się do relacji między firmami J. B. i K. K. a (...), ale ma to o tyle znaczenie, że relacje te stanowiły w większości ustalonych i przypisanych oskarżonym zachowań elementy czynu ciągłego, którego początek stanowiło „wyprowadzenie” środków pieniężnych ze spółek prawa handlowego, a koniec proceder „prania” pochodzących stąd pieniędzy. W efekcie prawidłowe są ustalenia, iż „każdorazowo inicjatorem wystawienia takich fikcyjnych faktur był J. B., jednak K. K. również był zorientowany w tym przedmiocie, zwłaszcza w zakresie realizacji zleceń przez reprezentowane przez niego i J. B. podmioty na rzecz innych podmiotów gospodarczych i załatwiał sprawy wystawiania fikcyjnych faktur pod nieobecność J. B.. Tryb postępowania był taki, że najpierw wpływało zamówienie od J. B., w którym wskazywał on tytuł faktury i wysokość kwoty, zaś w czasie nieobecności J. B. zajmował się tym właśnie K. K..” Dają one wyraz przekonaniu Sądu Okręgowego, że niepodobieństwem było działanie J. B. i K. K. bez zawartego porozumienia przestępczego w sytuacji, gdy modus operandi zakładał wykorzystanie wspólnych firm, a w wielu wypadkach aktywność K. K. miała charakter konkretny i została niezbicie udowodniona.
W zakresie dotyczącym działania na szkodę (...) S.A. i (...) Sp. z o.o. materiał dowodowy dawał podstawę do przypisania czynu nie tylko wyłącznie J. B., ale i K. K.. Z ustalonych przez Sąd meriti na s. 237-240 i 324-327 uzasadnienia faktów oraz rozważań na s. 624-630 i 683-692 wynika, że obaj oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu. Ten słuszny wniosek wynika z powołania się na realizację poszczególnych zachowań przez firmę (...) s.c., będącą podmiotem gospodarczym prowadzonym wspólnie przez obu oskarżonych. Wniosek ten płynie w szczególności z rozważań na s. 93, gdzie wprawdzie odniesiono się do relacji między firmami J. B. i K. K. a (...), ale ma to o tyle znaczenie, że relacje te - na co już wskazano - stanowiły w większości ustalonych i przypisanych oskarżonym przypadków, elementy czynu ciągłego, którego początek stanowiło „wyprowadzenie” środków pieniężnych ze spółek prawa handlowego, a koniec proceder „prania” pochodzących stad pieniędzy.
W zakresie dotyczącym umów z (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. oraz (...) S.A. obrońca o tyle nie ma racji, że z opisu czynu przypisanego K. K. wyeliminowano działanie na szkodę tych podmiotów, w związku z czym ocena autora apelacji, iż były podstawy do przypisania działania w tym zakresie tylko J. B., jest zbieżna z oceną Sądu Okręgowego.
Reasumując, skoro w opisanych wyżej przypadkach:
obaj oskarżeni działali w wykonaniu z góry powziętego zamiaru (o czym szerzej w dalszej części uzasadnienia),
modus operandi obejmował wykorzystanie dwóch firm, należących wspólnie do oskarżonych oraz „pranie” środków pieniężnych z wykorzystaniem fikcyjnych kontraktów z (...),
obaj oskarżeni w większości przypadków osobiście realizowali czynności wykonawcze, a w przypadku realizacji ich przez jednego z nich, drugi niewątpliwie obejmował to wiedzą i zamiarem,
to nie było podstaw, by przypisane oskarżonym zachowania dzielić na jednostkowe czyny każdego z nich.
Nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty nr B.d. i B.g., albowiem nie doszło do obrazy art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez:
oparcie ustaleń faktycznych co do wykonania przez J. B. zleconych mu usług na domniemaniach po uprzednim sprzecznym z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznaniu zeznań świadków J. J., T. K., A. H., E. M. i innych zarządzających podmiotami gospodarczymi współpracującymi z J. B. za niewiarygodne,
sprzeczne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego odmówienie wiary zeznaniom świadka T. K. i wyjaśnieniom J. B. w sytuacji, gdy są one logiczne i wzajemnie się uzupełniające w zakresie potwierdzenia świadczenia przez J. B. usług doradczych T. K. zarządzającemu firmą (...) Sp. z o.o. i oparcie się na domniemaniu, jakoby usługi te nie były świadczone.
Odnośnie części powyższych zarzutów, odnoszącej się do oceny wyjaśnień J. B. i zeznań T. K., aktualność zachowują rozważania i oceny Sądu odwoławczego zamieszczone w części II.7 niniejszego uzasadnienia. Odnosząc się do argumentacji apelującego Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Wbrew stanowisku obrońcy nie doszło do wadliwego ustalenia o niewykonaniu przez firmę (...) umowy z (...) Sp. z o.o. z dnia 01.12.2000 r. Tok rozumowania Sądu Okręgowego w tym zakresie (s. 594-596 uzasadnienia) nie przekracza granic oceny swobodnej, albowiem organ ten powołał się na konkretne dowody i okoliczności, poddając je niezbędnej, w pełni prawidłowej pod względem logicznym ocenie. Stanowisko obrońcy stanowi jedynie polemikę ze swobodną oceną Sądu meriti. Przedstawiona w uzasadnieniu apelacji analiza treści umowy pod kątem tego, jakie czynności mogły stanowić jej wykonanie nie podważa prawidłowości ocen Sądu Okręgowego. Proces karny nie dotyczył bowiem wykonania lub niewykonania umowy, ale określonej działalności przestępczej, realizowanej w dłuższym okresie czasu, na którą składało się wiele zachowań. Umowa stanowiła więc element modus operandi, a nie punkt odniesienia do badania kwestii winy. Szerzej w tej kwestii Sąd Apelacyjny wypowiedział się w części II.10 niniejszego uzasadnienia, w zakresie odnoszącym się do zarzutów 6.23 i 4.16 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż.. Tamże wyjaśniono, że umowy zawierane w warunkach procederu o charakterze przestępczym nie podlegają ochronie z tytułu zasady swobody umów, zaś ustalenia w postępowaniu karnym są realizowane zgodnie z zasadą prawdy materialnej, a nie poprzez bezkrytyczne aprobowanie uzgodnień zapisanych w umowach.
W związku z powyższym apelujący nie ma racji, że skoro J. B. i T. K. potwierdzili przeprowadzenie konsultacji, było to wystarczającym do uznania, że J. B. wywiązał się z umowy. Sąd karny miał bowiem uprawnienie do samodzielnej (art. 8 § 1 k.p.k.) oceny, że relacje tych osób nie są obiektywne, a przez to wiarygodne, a prawdziwe ustalenia faktyczne (art. 2 § 2 k.p.k.) winny być realizowane w oparciu o inne dowody.
Nie jest trafnym argument obrońcy, iż zawarcie przez J. B. fikcyjnej umowy z (...) nie ma znaczenia dla oceny wykonania przez oskarżonego umowy z (...) Sp. z o.o. Skoro bowiem oskarżonemu przypisano pewien kompleks zachowań, a fikcyjne umowy z (...) były jego fragmentem, umożliwiając „pranie” pieniędzy pochodzących z czynów na szkodę spółek prawa handlowego (tu: (...) Sp. z o.o.), to ocena obrońcy, iż chodziło jedynie o „tarczę podatkową” stanowi wyłącznie polemikę z prawidłowo umotywowaną, swobodną oceną organu I instancji.
Analogiczne do powyższego stanowisko Sąd odwoławczy prezentuje odnośnie umowy z dnia 01.03.2002 r. Obrońca wprawdzie trafnie dostrzegł, iż odnośnie tej umowy zawarte zostały „porozumienia doprecyzujące”, ale nie zmienia to faktu, że w świetle prawidłowych rozważań Sądu Okręgowego, nie sposób przyjąć, by J. B. wykonał usługi w taki sposób „doprecyzowane”.
Odnośnie prawidłowości kwalifikacji prawnej Sąd odwoławczy wypowie się w dalszej części niniejszego uzasadnienia, odnoszącej się do zarzutów obrazy prawa materialnego.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr B.e., w świetle którego miało dojść do obrazy art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, iż środki pieniężne pochodzące z (...) S.A. zostały przywłaszczone wspólnie i w porozumieniu przez J. B., K. K. i członka zarządu tej firmy, podczas gdy z zasługujących na uznanie za wiarygodne wyjaśnień J. B. wynika, iż środki te stanowiły wynagrodzenie z tytułu akwizycji usług (...) S.A. przez świadka J. J., co potwierdza identyczna z powyższą relacja gospodarcza (...) S.A.
W tym zakresie na aprobatę zasługują ustalenia co do faktów i rozważania zamieszczone przez Sąd Okręgowy na s. 168-180 i 586-589 uzasadnienia. Argumenty obrońcy stanowią polemikę z dokonana przez Sąd a quo oceną, wolną od błędów logicznych, opartą we wskazaniach wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prawidłowo umotywowaną.
Wbrew ocenie obrońcy nie można mówić o uchybieniu w postaci odmiennej oceny dwóch identycznych „relacji gospodarczych”. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku w części dotyczącej działania na szkodę (...) Sp. z o.o. (s. 308-311) prowadzi do wniosku, że w tym przypadku nie istniały żadne wątpliwości co do wiarygodności świadka J. R., a tym samym w pełni uprawnione było stanowisko Sądu orzekającego (s. 310-311), zgodnie z którym do transakcji sprzedaży lokalu użytkowego doszło za rzeczywistym pośrednictwem J. B., który skontaktował przedstawicieli (...) ze spółką (...). Zatem w tym przypadku nie mogło być mowy o fikcyjnej usłudze pośrednictwa.
Zupełnie odmienna sytuacja zachodzi w przypadku (...) S.A., ponieważ
na s. 586 uzasadnienia Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że „przedstawione przez świadków okoliczności doprowadzenia do zawarcia przedmiotowych umów leasingu, całkowicie wykluczają jakikolwiek udział oskarżonych w czynnościach pośrednictwa z tym związanych.” Oceny tej organ I instancji dokonał w szczególności ze względu na odmowę dania wiary zeznaniom M. N., przy czym ocena ta została należycie umotywowana i nie nasuwa zastrzeżeń co do jej swobodnego charakteru, a to ze względu na powołanie się przez Sąd na liczne dowody podważające korzystne dla oskarżonych twierdzenia tego świadka, nadto na brak możliwości racjonalnego wytłumaczenia twierdzeń świadka o rzekomym bezgranicznym zaufaniu wobec J. B.. (s. 588-589 uzasadnienia).
Co do argumentów adw. P. B. o braku podstaw do przypisania zachowań na szkodę (...) S.A. K. K., Sąd odwoławczy wypowiedział się wcześniej, odnosząc się do zarzutów nr B.b. i B.c. omawianej w tym miejscu apelacji.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr B.f., którym apelujący zarzucił obrazę art. 4 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niedokonanie jakichkolwiek ustaleń faktycznych w przedmiocie osoby wystawiającej faktury obciążające (...) S.A. co ma istotny wpływ w szczególności na ocenę, czy doszło do popełnienia występku w warunkach współsprawstwa oraz czynu ciągłego. Istotą działania wspólnie i w porozumieniu jest możliwość takiego podziału zdań między sprawcami, że nie każdy z nich wykonuje osobiście wszystkie czynności wykonawcze. Nawet zatem, gdyby tylko jeden ze współsprawców podpisywał faktury, to do przypisania współsprawstwa drugiemu wystarczające będzie ustalenie, że obejmował on tę czynność swoim zamiarem. W ocenie Sądu odwoławczego niepodobieństwem jest, by J. B. i K. K., prowadząc wspólnie (...) s.c., nie posiadali nawzajem wiedzy o zawieranych przez ten podmiot umowach i należnych płatnościach. Świadczy o tym przede wszystkim całokształt dowodów i okoliczności odnośnie wspólnie prowadzonej przez tych oskarżonych działalności przestępczej (zob. część II.6 niniejszego uzasadnienia). Trafnym jest również pogląd Sądu a quo na s. 93 uzasadnienia odnośnie obiegu dokumentów z (...): „Każdorazowo inicjatorem wystawienia takich fikcyjnych faktur był J. B., jednak K. K. również był zorientowany w tym przedmiocie, zwłaszcza w zakresie realizacji zleceń przez reprezentowane przez niego i J. B. podmioty na rzecz innych podmiotów gospodarczych i załatwiał sprawy wystawiania fikcyjnych faktur pod nieobecność J B.. Tryb postępowania był taki, że najpierw wpływało zamówienie od J. B., w którym wskazywał on tytuł faktury i wysokość kwoty, zaś w czasie nieobecności J. B. zajmował się tym właśnie K. K..” Skoro zatem Sąd meriti ustalił, że w związku z wpływem środków od (...) S.A. i innych podmiotów w zamian za fikcyjne usługi niematerialne, oskarżeni wspólnie podejmowali działania o charakterze „prania” tych pieniędzy, to tym bardziej nie sposób zakładać, że wcześniejsze pozyskiwanie tych środków stanowiło w poszczególnych przypadkach samodzielne i niezależne od siebie inicjatywy każdego z nich.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr B.h., w świetle którego miało dojść do obrazy art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez uznanie, iż J. B. przywłaszczył wspólnie i w porozumieniu z Z. S., R. B. i J. C. środki pieniężne na szkodę (...) Sp. z o.o. przy braku jakichkolwiek ustaleń faktycznych w odniesieniu do zamiaru w jakim działali Z. S., R. B. i J. C., co uniemożliwia ocenę prawidłowości rozumowania Sądu.
W tym zakresie aktualność zachowują rozważania i oceny Sądu odwoławczego zamieszczone w części II.10 niniejszego uzasadnienia w zakresie dotyczącym zarzutów nr 6.23 i 4.16 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż..
Co do argumentów adw. P. B. o braku podstaw do przypisania zachowań na szkodę (...) Sp. z o.o. K. K., Sąd odwoławczy wypowiedział się wcześniej, odnosząc się do zarzutów nr B.b. i B.c. omawianej w tym miejscu apelacji.
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone przez adw. P. B. zarzuty błędu w ustaleniach faktycznych.
Nie jest trafnym zarzut nr C.a., nie było bowiem błędnym uznanie przez Sąd meriti, że faktury obciążające firmy (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o.,(...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. poświadczały usługi, które nie zostały w rzeczywistości wykonane w sytuacji, gdy członkowie zarządów tych podmiotów gospodarczych wykonanie usług potwierdzili.
Odpierając powyższy zarzut należy na wstępie odwołać się do części II.6 niniejszego uzasadnienia, w której Sąd Apelacyjny zamieścił syntetyczne przywołanie kompleksowej argumentacji Sądu Okręgowego, prowadzącej do przypisania oskarżonym poszczególnych czynów zabronionych. Istotą tej argumentacji, zasługującej na pełną aprobatę organu II instancji, jest odwołanie się do wielu dowodów, okoliczności i argumentów. W tym kontekście powołanie się przez apelującego na potwierdzenie wykonania umów (usług niematerialnych) przez przedstawicieli pokrzywdzonych spółek, jest argumentem wybiórczym i przez to dalece niewystarczającym.
Sąd odwoławczy zajął już w niniejszym uzasadnieniu stanowisko w przedmiocie prawidłowości ustaleń Sądu Okręgowego odnośnie relacji oskarżonych z następującymi pokrzywdzonymi spółkami prawa handlowego:
(...) Sp. z o.o. (cz. II. 10 niniejszego uzasadnienia, rozważania odnośnie zarzutów 6.24, 4.17 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż.),
(...) Sp. z o.o. (cz. II. 10 niniejszego uzasadnienia, rozważania odnośnie zarzutów 6.15, 6.16, 6.17, 4.10, 4.11, 4.12 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż.),
(...) S.A. (cz. II. 10 niniejszego uzasadnienia, rozważania odnośnie zarzutów 6.23 i 4.16 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż.),
(...) Sp. z o.o. (cz. II. 10 niniejszego uzasadnienia, rozważania odnośnie zarzutów 6.18, 6.19, 6.20, 4.13, 4.14 i 4.15 apelacji wniesionych przez adw. B. Ż.),
(...) S.A. (cz. II.7, II.10 odnośnie zarzutów 6.3, 6.6, 6.8, 6.9, 6.10, 6.11, 6.12, 6.13, 4.2, 4.5, 4.7, 4.8, 4.9,
(...) Sp. z o.o. (cz. II. 7 niniejszego uzasadnienia).
Odnośnie pozostałych podmiotów, wymienionych w zarzucie nr C.a apelacji adw. P. B., tj. (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. Sąd odwoławczy wyraził stanowisko w rozważaniach odnośnie zarzutów od B.a. do B.h. tej samej apelacji.
Uzupełniająco należy stwierdzić, że nie zasługują na uwzględnienie argumenty obrońcy przeciwko ustaleniom dotyczącym zdarzeń, związanych z (...) S.A. Na aprobatę zasługują w tej mierze ustalenia Sądu Okręgowego co do faktów oraz rozważania na s. 208-217 i 601-607 uzasadnienia. Co do argumentów adw. P. B. o braku podstaw do przypisania zachowań na szkodę ww. spółki (...). B., Sąd odwoławczy wypowiedział się wcześniej, odnosząc się do zarzutów nr B.b. i B.c. omawianej w tym miejscu apelacji.
Do kwestii rzekomej sprzeczności między treścią zaskarżonego wyroku w omawianym w tym miejscu zakresie, a treścią wyroku Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku, II K 32/11, jak również rzekomych sprzeczności między treścią zaskarżonego wyroku oraz innych wyroków przeciwko osobom oskarżonym o współsprawstwo względem czynów zarzucanych J. B., Sąd odwoławczy odniesie się w dalszej części niniejszego uzasadnienia.
Nie zasługiwały na uwzględnienie argumenty obrońcy przeciwko ustaleniom dotyczącym zdarzeń, związanych ze (...) Sp. z o.o. Co do argumentów adw. P. B. o braku podstaw do przypisania zachowań na szkodę ww. spółki (...). B., Sąd odwoławczy wypowiedział się wcześniej, odnosząc się do zarzutów nr B.b. i B.c. omawianej w tym miejscu apelacji.
Wbrew zarzutowi nr C.b. nie było błędnym uznanie, że czynności związane ze współpracą J. B. z (...) miały na celu udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków pieniężnych lub miejsca umieszczenia, wykrycia, zajęcia albo orzeczenia przepadku tychże środków, podczas gdy w rzeczywistości miały one na celu wyłącznie zapewnienie J. B. tzw tarczy podatkowej. Tej treści hipoteza jest jedynie powtórzeniem linii obrony oskarżonego, zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności za przypisane mu czyny z art. 284, 294, 296, 299 i inne Kodeksu karnego. Należy ponownie wyrazić aprobatę dla oceny Sądu Okręgowego, zgodnie z którą całokształt okoliczności, stanowiących podstawę wyroku w jego części skazującej, przemawiał za uznaniem, iż oskarżeni J. B. i K. K., wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, realizowali z góry powzięty zamiar „wyprowadzenia” środków pieniężnych z pokrzywdzonych spółek prawa handlowego, a transfery tych środków na rachunki (...) służyły poddaniu tych środków procederowi ich „prania” (zob. część II.6 niniejszego uzasadnienia).
Nie można zgodzić się z zarzutem nr C.c., w świetle którego bezzasadnym miało być uznanie przez Sąd Okręgowy, iż (...) Sp. z o.o. nie świadczyła usług na rzecz (...) S.A., za które nastąpiło przywłaszczenie mienia w kwocie 122.000 zł., podczas gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego zdaniem obrońcy wprost wynika, iż (...) Sp. z o.o. wykonała usługę budowania pozytywnego wizerunku tej spółki w oczach opinii publicznej co konkretnie wynikać ma z zeznań M. F..
W powyższym zakresie pełną aktualność zachowują szczegółowe rozważania i oceny Sądu odwoławczego, zamieszczone w części II.8 niniejszego uzasadnienia.
12. inne zarzuty co do prawidłowości przeprowadzenia postępowania dowodowego;
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone przez adw. B. Ż. w obu apelacjach zarzuty obrazy art. 2 § 2 k.p.k. oraz art. 9 § 1 k.p.k. i art. 366 k.p.k. oraz art. 193 k.p.k. poprzez niewyczerpujące przeprowadzenie postępowania dowodowego w następującym zakresie:
nr 10.1 i 8.1, w których podniesiono zaniechanie przesłuchania w charakterze świadka B. G., z którą spotykać się miał K. K. w ramach realizacji umowy łączącej (...) z (...) Sp. z o.o., co miało skutkować poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) Sp. z o.o.,
nr 10.2 i 8.2, w których podniesiono zaniechanie przesłuchania w charakterze świadka H. M., członka zarządu (...) Sp. z o.o., bezpośrednio współpracującego z K. K. przy realizacji umów między (...) oraz K (...) Sp. z o.o. z (...) Sp.z o.o., co miało skutkować nieprawidłowymi ustaleniami faktycznymi co do współpracy oskarżonego z (...) Sp. z o.o.;
W tym zakresie aktualność zachowują rozważania i oceny Sądu odwoławczego zamieszczone w części II.10 niniejszego uzasadnienia odnośnie zarzutów 6.15, 6.16, 4.10, 4.11 apelacji adw. B. Ż..
Nieprzeprowadzenie z urzędu z zeznań H. M. i B. G. nie stanowi w ocenie Sądu uchybienia, albowiem Sąd nie miał żadnych podstaw do zakładania, że zeznania tych osób mogą przynieść przełom w ocenie materiału dowodowego w omawianym zakresie. Również uzasadnienie apelacji nie przekonuje, by apelująca dysponowała argumentami, mogącymi przemawiać za niezbędnością przeprowadzenia tych dowodów. Punktem wyjścia do oceny przydatności ewentualnych zeznań H. M. i B. G. musi być analiza wyjaśnień K. K., utrzymującego, iż wykonał usługę na rzecz (...) Sp.z o.o., nadto, że spotykał się z drugim z członków zarządu (...) - B. G. (co potwierdzał również G. S.). Należy w związku z tym podtrzymać wcześniejszą ocenę (szerzej o tym w części II.10 uzasadnienia), że nawet jeżeli były jakieś spotkania K. K. z B. G., to nie świadczy to w żadnej mierze o wykonaniu usługi przez oskarżonego, tym bardziej, że stanowczo zaprzeczył temu M. K., będący niewątpliwie świadkiem obiektywnym. Za jedynie domniemanie obrońcy uznać należy możliwość, że H. M. przedstawi wersję na tyle odmienną od prezentowanej przez M. K., iż może dojść dzięki temu do zasadniczego przewartościowania materiału dowodowego. Nie sposób bowiem zakładać, że M. K., nie mając ku temu żadnego racjonalnego powodu, złożył zeznania sprzeczne z faktami w stopniu tak zasadniczym, że może to przynieść zmianę w ocenie zachowania K. K..
Bezzasadnym okazał się zarzut nr 10.3, którym podniesiono zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu marketingu na okoliczność tego, czy opublikowanie w prasie materiałów promocyjnych w postaci wywiadu z prezesem zarządu (...) S.A. oraz artykułów przedstawiających dokonania spółki mieści się w zakresie czynności akwizycyjnych, albowiem Sąd bez zasięgnięcia opinii osoby posiadającej wiadomości specjalne wykluczył taką możliwość, co skutkowało poczynieniem nieprawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie współpracy oskarżonego z (...) S.A., a ustalenia rodzajów czynności akwizycyjnych wymaga wiadomości specjalnych z zakresu marketingu.
W omawianym zakresie aktualność zachowuje stanowisko zaprezentowane przez Sąd odwoławczy w części II.8 niniejszego uzasadnienia, zgodnie z którym w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania niewątpliwie nie doszło do realizacji usług akwizycyjnych, ani w rozumieniu art. 758 § 1 k.c., ani postanowień umowy z (...) S.A., ani wreszcie zapisów na fakturze, obciążającej tę spółkę zapłatą za rzekomą usługę. Zarzut apelującej byłby zasadny, gdyby przedmiotem rozpoznania było zagadnienie teoretyczne w postaci pytania, na czym generalnie może polegać umowa agencyjna (akwizycyjna). Skoro jednak Sąd meriti ustalił, że J. B. nie wykonywał usług wymienionych w fakturze, którą obciążył (...) S.A., to w świetle zasady prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.) nie mogło mieć znaczenia, czy spowodowanie zamieszczenia publikacji prasowych mogło być z teoretycznego punktu widzenia przejawem działalności agencyjnej (akwizycyjnej). Istotnym było bowiem jedynie to, że oskarżony przywłaszczył mienie (...) S.A., dysponując nim jak własnym bez żadnego legalnie istniejącego tytułu.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr 11, albowiem wobec oddalenia wniosków dowodowych dotyczących przesłuchania świadków J. I., A. W., A. S. i R. W. nie doszło do tego rodzaju obrazy art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 174 k.p.k. oraz art. 392 § 1 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia. Z obrońcą należy się zgodzić tylko co do tego, że skoro Sąd Okręgowy zdecydował się na odczytanie zeznań świadków, to winien był bardziej szczegółowo odnieść się do wniosków o ich bezpośrednie przesłuchanie. Należy jednak stanowczo podkreślić, że brak jest podstaw do uznania, że ewentualne bezpośrednie przeprowadzenie powyższych dowodów, mogłoby mieć wpływ na treść wyroku.
Według apelującej A. W. miałby zeznawać na okoliczności prywatyzacji E. i R. i zaangażowania w ten proces oskarżonego, przy czym - cyt. z uzasadnienia apelacji: „okoliczności jakie mogły zostać przywołane przez ww. świadka w sposób niewątpliwy mogłyby wykazać udział oskarżonego w procesie prywatyzacji, nawet w sytuacji, gdyby świadek nie miał wiedzy co do osoby oskarżonego”. Cytowana teza zawiera wewnętrzną sprzeczność, gdyż w istocie zawiera wątpliwość, czy świadek w ogóle znał oskarżonego. Tymczasem na gruncie zasad logiki nie sposób wyobrazić sobie sytuację, w której zeznania jednoznacznie korzystne dla oskarżonego miała złożyć osoba, która co do niego „nie ma wiedzy”. Apelująca w żaden sposób owej sprzeczności nie wyjaśniła, a Sąd odwoławczy nie jest w stanie rozstrzygnąć tej niewiadomej z urzędu. Założenie, że A. W. jednak „ma wiedzę” co do osoby J. B. należy zatem uznać za domniemanie, które nie jest wystarczające do umotywowania wniosku o bezpośrednie przesłuchanie świadka na objęte wnioskiem obrońcy okoliczności.
Obrońca wywodzi, iż A. S. winna złożyć bezpośrednio przed Sądem zeznania na okoliczność roli i wpływu hierarchów kościelnych na procesy gospodarcze - cyt.: „która to kwestia stanowi sedno przedmiotowej sprawy. Nie ma zatem jakiegokolwiek znaczenia kwestia znajomości osoby samych oskarżonych”. Brak wyjaśnienia przez apelującą, na czym owo „sedno” miałoby polegać, skutkuje niemożnością odniesienia się przez Sąd odwoławczy do ewentualnego związku przyczynowo-skutkowego między „rolą i wpływem hierarchów kościelnych”, a przypisanymi oskarżonym zachowaniami.
Apelująca wskazała co do R. W., iż z uzasadnienia wniosku dowodowego wynika, że świadek kojarzy nazwisko J. B. jako osoby współpracującej z klubem (...), mającej dobre kontakty zarówno z Kościołem (...), jak i (...). Argumentacja Sądu, że kontakty oskarżonego ze środowiskiem kościelnym i klubem (...) nie są okolicznością sporną, nie była przy tym zdaniem obrońcy wystarczającą do oddalenia wniosku dowodowego, albowiem - cyt.: „Ustalenie zakresu tychże kontaktów jest wielce istotne dla wykazania rzeczywistego świadczenia przez oskarżonych usług o charakterze niematerialnym i mogłaby zostać ustalona w drodze zawnioskowanego dowodu”. Enigmatyczność cytowanego fragmentu apelacji ponownie uzasadnia stwierdzenie o braku konkretnej tezy dowodowej, związanej z przedmiotowymi kontaktami oskarżonych. Tym samym nie sposób dociec, czemu postulowane przeprowadzenie dowodu w sposób bezpośredni miałoby w istocie służyć.
Oceny powyższej nie zmienia fakt, że w uzasadnieniu Sąd Okręgowy odniósł się do zeznań złożonych przez świadków R. W. i A. W., albowiem nie poczynił na ich podstawie ani ustaleń o zasadniczym znaczeniu, ani niekorzystnych dla oskarżonych. Gdyby zaś nawet przyjąć za udowodnione okoliczności podawane przez A. W., zbieżne z okolicznościami wynikającymi z wyjaśnień J. B., nie byłoby to podstawą do zasadniczej zmiany w ocenie całokształtu materiału dowodowego. Nawet bowiem ewentualne przyjęcie na podstawie zeznań A. W., że istniały „okoliczności, które stanowiły problem w komunikacji i relacjach na D., o których wyjaśnił J. B.” (s. 662-663 uzasadnienia), nie uprawniałoby do podważenia wszelkich dowodów, związanych z przypisaniem J. B. winy.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr 12, albowiem nie doszło do obrazy art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. art. 391 § 2 k.p.k. w zw. z art. 174 k.p.k. wobec oddalenia wniosku dowodowego dotyczącego przesłuchania świadka A. D.. Według apelującej przesłuchanie świadka po wydaniu wyroku w prowadzonej przeciwko niemu sprawie (a więc w czasie, gdy nie mógłby odmówić zeznań) mogłoby przynieść udowodnienie okoliczności objętych tezą dowodową, tj. „podanie nazwisk osób, które mogą potwierdzić wpływy J. B. wśród hierarchów kościoła”. Sąd odwoławczy wyraża pogląd, że ewentualne ustalenie istnienia takich wpływów nie miałoby znaczenia dla odpowiedzialności karnej J. B.. Gdyby bowiem nawet wyrazić w sposób czysto hipotetyczny daleko idącą tezę, że zachowania przypisane J. B. były przez niego realizowane za wiedzą lub zachętą hierarchów kościelnych, to nie zmieniałoby to faktu, że zachowania te realizował on osobiście lub we współsprawstwie w ustalonym zakresie, zaś ewentualne kierowanie się w tej mierze oczekiwaniami innych osób, nie mogło mieć wpływu na zakres jego odpowiedzialności karnej. Ponownie jednak należy podkreślić, że ten tok rozumowania jest wyłącznie hipotetycznym rozwinięciem domniemań obrońcy, nie mającym rzeczowego potwierdzenia w obiektywnych dowodach.
Nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty oznaczone w każdej z apelacji wniesionych przez adw. B. Ż. numerem 13. Nie doszło bowiem do obrazy art. 9 § 1 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. poprzez zaniechanie działań mających na celu pozyskanie od władz kościelnych protokołów z posiedzeń Rady ds. Ekonomicznych, które to protokoły były nieodzowne dla poczynienia istotnych dla sprawy ustaleń W uzasadnieniu apelacji nie wskazano, na czym miałaby polegać nieodzowność przeprowadzenia postulowanego dowodu. Nieodzowności takiej nie dostrzega z urzędu Sąd odwoławczy, powołując się w tej mierze na argumentację, dotyczącą wcześniej omówionych zarzutów, związanych z zaniechaniem przesłuchania osób, mających potwierdzić wpływ hierarchów kościelnych na działania J. B.
13. kwestia prawidłowości zastosowania art. 12 k.k.
Prawidłowość zastosowania przez Sąd Okręgowy przepisu art. 12 k.k. została zakwestionowana przez:
- obrońców J. B. - zarzuty A.c. oraz B.a. apelacji sporządzonej przez adw. P. B. oraz zarzuty 8, 9 apelacji sporządzonej przez adw. B. Ż.,
- obrońcę K. K. – zarzuty 6 i 7,
nadto we wszystkich tych zarzutach apelacyjnych, w których podnoszono bezzasadną odmowę dania wiary wyjaśnieniom oskarżonych w zakresie, w jakim zaprzeczali oni zamiarowi popełnienia przestępstwa, w tym zamiarowi powziętemu z góry w rozumieniu art. 12 k.k.
Powyższe zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny aprobuje ocenę prawną, zaprezentowaną na s. 712-713 uzasadnienia zaskarżonego wyroku, a ponadto podziela pogląd tego organu, zgodnie z którym działanie poszczególnych oskarżonych z tego rodzaju zamiarem wynikało z - cytując uzasadnienie - „przywołanych już okoliczności” (s. 712, 749, 773). Można mieć wprawdzie - podobnie jak obrońcy - zastrzeżenia do tak sformułowanej oceny, jednakże nie sposób uznać ją przez to za wadliwą, tym bardziej, że na s. 808, 819 i 823 uzasadnienia Sąd meriti dokonał jej rozwinięcia, wprawdzie odnoszącego się tylko do tylko niektórych zachowań, składających się na czyny przypisane, ale niewątpliwie reprezentatywnego dla każdego z oskarżonych w zakresie, w jakim przypisano im działanie w warunkach art. 12 k.k.
Uzupełniając argumentację Sądu Okręgowego należy syntetycznie wskazać okoliczności świadczące o trafności przyjęcia przez ten organ, iż doszło do spełnienia dwóch ustawowych przesłanek, cechujących czyn ciągły, w przypadku którego przedmiotem ochrony - tak jak w niniejszej sprawie - nie jest dobro osobiste pokrzywdzonego.
Po pierwsze - Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że przypisane oskarżonym zachowania popełnione zostały w krótkich odstępach czasu. Do oceny takiej upoważnia analiza dat poszczególnych zachowań, zamieszczonych w opisach czynów przypisanych. Działanie w warunkach art. 12 k.k. przypisano oskarżonym:
T. W. w punktach IX, XIII, XIV i XV,
J. B. w punktach XVI, XVII i XIX,
K. K. w punktach XXI i XXII (w przypadku J. B. i K. K. uwzględniając zmiany dokonane przez Sąd odwoławczy).
Analiza czynów przypisanych oskarżonym we wskazanych wyżej punktach wyroku prowadzi do wniosku, że maksymalne odstępy pomiędzy poszczególnymi z przypisanych im zachowań nie przekraczają kilku miesięcy. Tym samym niewątpliwie mamy do czynienia z zachowaniami „podjętymi w krótkich odstępach czasu” w rozumieniu art. 12 k.k.
Po drugie - Sąd Okręgowy trafnie przyjął, ze przypisane oskarżonym zachowania, popełnione zostały w wykonaniu z góry powziętego zamiaru.
Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, iż zachowania podjęte w wykonaniu z góry powziętego zamiaru to działania w zamiarze obejmującym całość akcji przestępczej w takim znaczeniu, że sprawca wyraża gotowość do wykorzystania powtarzającej się sposobności do popełnienia przestępstwa i tę sposobność wykorzystuje. Wystarczającym przy tym jest, gdy obejmuje zamiarem, chociaż w ogólnych zarysach, wykonanie czynności składających się na czyn ciągły, zakładając podejmowanie ich sukcesywnie, w krótkich odstępach czasu, korzystając z każdej nadarzającej się ku temu okazji (podobnie M. Królikowski - Kodeks karny, Część szczególna, Tom I Komentarz, Wyd. Beck, Warszawa 2010 r., s. 501; zob. również wyrok SN z 08.01.2014, IV KK 255/13, LEX nr 1428992, wyrok SN 24.01.2007, III KK 231/06, OSNwSK 2007/1/287). Sąd odwoławczy wyraża w związku z tym pogląd, iż dla przyjęcia konstrukcji czynu ciągłego nie jest konieczne wykazanie i udowodnienie tego, że oskarżony w chwili rozpoczęcia działalności przestępczej wiedział już z góry, w którym konkretnym dniu oraz w jakich dokładnie okolicznościach dopuści się poszczególnych zachowań, objętych powziętym z góry zamiarem. Również niejednorodność zachowań, dotyczących - w niniejszej sprawie - z jednej strony działania na szkodę spółek prawa handlowego i przywłaszczenia mienia, a z drugiej „prania” pieniędzy stąd pochodzących, nie stoi na przeszkodzie przyjęciu czynu ciągłego. Oskarżeni działali bowiem ze z góry powziętym zamiarem, którego treścią było zarówno osiąganie w sposób bezprawny korzyści majątkowych kosztem pokrzywdzonych spółek, jak i maskowanie owego procederu poprzez działania przewidziane w art. 299 k.k. Akt woli oskarżonych obejmował w tym przypadku całość przestępnego działania, na które składało się wyrządzenie szkody spółkom prawa handlowego poprzez obciążenie ich należnościami za fikcyjne usługi o charakterze niematerialnym, spowodowanie transferu środków za te usługi na rachunki firm prowadzonych przez oskarżonych, a następnie dokonanie procederu „prania” tych środków poprzez ich przekazanie na rachunek (...) oraz - dalej - wypłacenie w gotówce oskarżonym.
Sąd odwoławczy jest zdania, że zachowanie będące zewnętrznym przejawem jednego impulsu woli stanowi jeden czyn, niezależnie od liczby skutków tego zachowania oraz liczby naruszonych norm. Istotne jest, by sprawca w tym samym czasie, w tym samym miejscu, w stosunku do tego samego dobra podejmował zachowania mieszczące się w tym samym celu. W takiej sytuacji, zachowania te winny podlegać kwalifikacji z przepisu ustawy karnej, który najbardziej odpowiada treści zdarzenia. Zachowania sprawcy winny być postrzegane jako pewne continuum nie podlegające sztucznemu dzieleniu na płaszczyźnie normatywnej (wyrok SA w Gdańsku z 20.04.2011, II AKa 80/11, POSAG 2011/2/163-177).
Sąd odwoławczy podziela stanowisko Sądu a quo o istnieniu po stronie J. B. i K. K. impulsu, o którym mowa wyżej, a tym samym powzięciu przez nich pod jego wpływem „z góry powziętego zamiaru”. Ten ostatni rozumieć zgodnie ze znaczeniem słowa "zamiar" nadanym mu przez art. 9 § 1 k.k, przy czym - tak jak w niniejszej sprawie - z góry powzięty zamiar przy braku dowodów jednoznacznie świadczących o stronie podmiotowej (wobec zaprzeczenia oskarżonych) można wnioskować z elementów strony przedmiotowej, takich jak długotrwałość, powtarzalność, wielość, identyczność modus operandi, mechanizm uzyskiwania korzyści. Sąd Okręgowy wykazał istnienie tych okoliczności ponad wszelką wątpliwość, co Sąd ad quem bardziej szczegółowo przytoczył w części II.6 niniejszego uzasadnienia. Rozwinięciem tej oceny jest uznanie przez Sąd odwoławczy, iż w przypadku J. B. i K. K. istniały podstawy do przyjęcia, że z góry powzięty zamiar dotyczył w przypadku pierwszego z nich zachowań przypisanych w punktach XVI i XVII oraz XXI i XXII (zob. również część I niniejszego uzasadnienia odnośnie zmiany zaskarżonego wyroku, w świetle której czyny przypisane w punktach XVI i XVII oraz XXI i XXII uznano w przypadku każdego z oskarżonych za jedno przestępstwo).
Dokonując powyższych ocen Sąd Apelacyjny miał na względzie stanowisko obrońców, którzy akcentowali brak bezpośrednich dowodów na istnienie po stornie oskarżonych J. B. i K. K. zamiaru bezpośredniego w ogóle, a w szczególności zamiaru powziętego z góry co do czynu ciągłego. Uzupełniając w związku z tym argumentację Sądu a quo i wcześniejsze rozważania Sądu odwoławczego należy powołać się na trafny pogląd, iż na ogół elementem integrującym wiele zachowań jest pewien dość trudno uchwytny, choć intuicyjnie wyczuwalny element przedmiotowy, który powoduje, że każde składające się na czyn ciągły zachowanie postrzegane jest jako fragment większej całości. Całość taką tworzy bowiem nie tylko odpowiadający realizowanemu przez sprawcę planowi zamiar podjęcia dwu lub więcej zachowań, lecz wzajemne powiązanie między nimi, wynikając z okoliczności przedmiotowych, stwarzających np. trwającą przez pewien czas sposobność lub nawet w pewnym sensie skłaniających, a nawet zmuszających sprawcę do ich powtarzania. (J. Giezek - Kodeks karny. Komentarz. teza 8 do art. 12, WKP 2012). Sąd Apelacyjny podkreśla w związku z tym, że analiza całokształtu przeprowadzonych i ujawnionych w niniejszej sprawie dowodów dawała wyraźny obraz owego „elementu integrującego”, nie pozwalającego na traktowanie poszczególnych zachowań jako oderwane od siebie fragmenty, podlegające odrębnej ocenie. Doskonale widoczne jest to zwłaszcza w tej części przypisanych zachowań, która dotyczy relacji między (...) s.c., K (...) Sp. z o.o. oraz (...) a (...), albowiem w tym zakresie intencje J. B. i K. K. zostały odkodowane dzięki wyjaśnieniom T. W. i Z. B., wskazujących, iż pierwsi dwaj (a zwłaszcza J. B.), bardzo sprawnie poruszali się w tematyce transferów pieniężnych między spółkami prawa handlowego a (...) s.c., K (...) Sp. z o.o. i (...), nadto zaś między tymi ostatnimi a (...). Stopień zaangażowania i zakres finansowy działań J. B. i K. K., opisany przez Z. B. i T. W., nie mogły zatem pozostawiać wątpliwości, iż było to działanie w określonym celu, jakim było osiągnięcie korzyści majątkowej, z góry przemyślane, metodycznie i sprawnie realizowane, aż do „zatarcia śladów” (tu: „prania brudnych pieniędzy”), włącznie.
14. inne zarzuty, w których podniesiono obrazę przepisów prawa materialnego;
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr A.a. apelacji adw. P. B., którym zarzucono obrazę art. 284 § 2 k.k. poprzez jego zastosowanie w sytuacji braku jakichkolwiek ustaleń faktycznych odnoszących się do zamiaru włączenia przez członków zarządów firm: (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. (...) S.A., (...) S.A., (...) Sp. z o.o., (...) SP. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) S.A., (...) S.A. do swego majątku środków pieniężnych przelanych na konta firm J. B. i K. K..
Zarzut powyższy należy traktować jako zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzucając „brak jakichkolwiek ustaleń faktycznych odnoszących się do zamiaru”, obrońca w istocie zarzucił Sądowi Okręgowemu „błąd braku”. Z błędem takim niewątpliwie nie mamy do czynienia, na co Sąd odwoławczy wielokrotnie wskazywał w treści niniejszego uzasadnienia, w szczególności w jego częściach II.6 i II.13. Skoro zatem Sąd Okręgowy ustalił, że oskarżeni działali z zamiarem bezpośrednim, nadto w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, to nie stanowiło obrazy prawa materialnego zakwalifikowanie przypisanych im czynów m. in. z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.
Również kwestia włączenia przez oskarżonych „do swego majątku środków pieniężnych przelanych na konta firm J. B. i K. K.” jest zagadnieniem z zakresu prawidłowości ustaleń faktycznych, a nie prawidłowości zastosowania norm prawa materialnego. Włączenie przywłaszczonego mienia do własnego majątku nie stanowi opisanego w ustawie znamienia art. 284 § 2 k.k. Tym samym w opisie czynu nie było konieczne użycie stwierdzenia, że oskarżeni włączyli środki uzyskane od pokrzywdzonych spółek do swojego majątku, a wystarczającym było poczynienie stosownych ustaleń w treści uzasadnienia.
Przywłaszczenie wymaga działania w zamiarze bezpośrednim kierunkowym postąpienia z cudzą rzeczą (lub prawem majątkowym), tak jakby się było jej właścicielem ( animus rem sibi habendi). Sprawca przywłaszczenia musi więc zmierzać do zatrzymania cudzej rzeczy lub innego mienia (prawa majątkowego) dla siebie lub innej osoby bez żadnego do tego tytułu (por. wyrok SN z 06.01.1978 r., V KR 197/77, OSNPG 1978, nr 6, poz. 64, A. Marek - Kodeks karny. Komentarz. teza 5 do art. 284 k.k., LEX 2010). Czynność wykonawcza polega na przywłaszczeniu rzeczy lub prawa, a zatem na postąpieniu z rzeczą tak jak właściciel, a z prawem majątkowym tak jak uprawniony (M. Kulik - Kodeks karny. Komentarz. teza 3 do art. 284 k.k.; WK 2015). Przywłaszczenie rozumieć należy jako rozporządzenie jak swoją własnością cudzą rzeczą ruchomą lub cudzym prawem majątkowym z wykluczeniem osoby uprawnionej (M. Dąbrowska-Kardas - Kodeks karny. Komentarz, teza 13 do art. 284 k.k.; Zakamycze 2006).
Aprobując powyższą, powszechnie przyjętą wykładnię, Sąd odwoławczy wyraża pogląd, że J. B. i K. K., z chwilą podjęcia decyzji o zadysponowaniu mieniem pokrzywdzonych spółek jak z własnym, dopuścili się przywłaszczenia, gdyż moment ten oznaczał włączenie środków pieniężnych uzyskanych od pokrzywdzonych do majątku oskarżonych.
Ze względu na omawiany zarzut obrońcy, dodatkowego wyjaśnienia wymaga kwestia punktu czasowego, w którym oskarżeni podjęli decyzję o przywłaszczeniu mienia spółek oraz momentu, w którym podjęli w tym zakresie określone czynności wykonawcze. Konieczne jest w tej mierze przypomnienie w punktach podstawowych ustaleń Sądu Okręgowego co do stwierdzonego w niniejszej sprawie mechanizmu współsprawstwa i modus operandi.
1. w zakresie czynów przypisanych J. B. w puntach XVI i XVII oraz K. K. w punktach XXI i XII (co do każdego z oskarżonych Sąd odwoławczy przyjął w tych przypadkach popełnienie jednego czynu zabronionego w warunkach czynu ciągłego), przyjęto konstrukcję współsprawstwa oskarżonych, w szczególności z osobami reprezentującymi poszczególne spółki, zgodnie z którą:
każdy z oskarżonych obejmował zamiarem i wiedzą rodzaj i charakter czynności wykonawczych realizowanych przez współsprawców,
żaden z oskarżonych nie realizował osobiście wszystkich czynności wykonawczych, lecz tylko niektóre z nich w ramach podziału ról,
role współsprawców reprezentujących pokrzywdzone spółki polegały generalnie na wytworzeniu dokumentacji, mającej stworzyć pozory faktycznego zlecenia firmom J. B. i K. K. realizacji usług o charakterze niematerialnym, a następnie, po przedłożeniu przez te firmy faktur, wydaniu dyspozycji przelania kwot wskazanych na fakturach na rzecz firm oskarżonych; ci współsprawcy generalnie realizowali swoimi zachowaniami znamiona występków z art. 296 k.k., gdyż działali na szkodę spółek, będąc zobowiązanymi do zajmowania się ich sprawami majątkowymi; pomimo, że ich zachowania wyczerpywały również znamiona art. 284 § 2 k.k. (dysponowali dowolnie, jak własnym, powierzonym im mieniem spółek), zakwalifikowanie ich zachowań jako sprzeniewierzenia nie było możliwe z przyczyn już wskazanych w niniejszym uzasadnieniu (zob. część I.3, zawierającą wykładnię przez Sąd odwoławczy art. 38 k.c.),
role J. B. i K. K. polegały na stworzeniu pozorów realizacji usług niematerialnych na rzecz pokrzywdzonych spółek, wystawianiu fikcyjnych faktur, przyjęciu środków pieniężnych na rachunki własnych firm oraz na poddaniu tych środków procederowi „prania”, mającemu postać wytworzenia zleceń na fikcyjne podwykonawstwo usług niematerialnych przez (...), przelania na rachunek W. „zapłaty”, nadto podjęcia z banku środków w formie gotówkowej na podstawie czeków wystawionych przez pełnomocników Wydawnictwa;
2. zakwalifikowanie czynów przypisanych oskarżonym w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. oznaczało przyjęcie konstrukcji, zgodnie z którą każdy z oskarżonych odnośnie czynów przypisanych w pkt XVI, XVII, XXI i XXII wyroku ze zmianą wprowadzoną przez Sąd odwoławczy, popełnił jeden czyn zabroniony, realizowany w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, obejmującego również przywłaszczenie powierzonego mienia, składający się z wielu zachowań podejmowanych w krótkich odstępach czasu, przy czym ów jeden czyn wyczerpywał znamiona przestępstw przewidzianych w różnych przepisach ustawy karnej, przy czym:
zachowanie J. B. i K. K. wyczerpywało znamiona art. 296 k.k., gdyż wprawdzie nie dotyczyły ich bezpośrednio okoliczności osobiste, skutkujące odpowiedzialnością z art. 296 k.k. (gdyż nie byli obowiązani na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą pokrzywdzonych spółek), jednakże zgodnie z art. 21 § 2 k.k. (ujętym w kwalifikacji prawnej) podlegali stosownej odpowiedzialności, gdyż o tej okoliczności wiedzieli, chociaż ich nie dotyczyła (obejmowali z góry powziętym zamiarem realizację przez współsprawców, których owa okoliczność osobista dotyczyła, znamion związanych z wykonaniem wspólnie przedsięwziętego czynu ciągłego),
zachowanie J. B. i K. K. wyczerpywało znamiona art. 284 § 2 k.k., gdyż wprawdzie nie doszło do powierzenia im środków pieniężnych przez pokrzywdzone podmioty (powierzenia rozumianego jako przekazanie władztwa nad mieniem z zastrzeżeniem jego zwrotu), ale obejmowali oni swoim zamiarem fakt powierzenia mienia spółek osobom obowiązanym do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą pokrzywdzonych spółek, występującymi w niniejszej sprawie w rolach współsprawców; innymi słowy - J. B. i K. K., w ramach podziału ról, postąpili jak z własnym z mieniem pokrzywdzonych spółek, wykorzystując do tego fakt powierzenia tego mienia współsprawcom oraz wykorzystując pozostałe, bezprawne zachowania tych ostatnich;
3. „pranie” środków z bezprawnie popełnionego czynu zabronionego stanowiło zachowanie, które w ramach wspólnie realizowanego czynu, w ramach podziału ról powierzono J. B. i K. K., wykorzystującym w tym celu kontakty z T. W. i Z. B.;
Przy uczynionych w powyższych punktach założeniach jasnym staje się, że dla przypisania J. B. i K. K. odpowiedzialności w zakresie przywłaszczenia, niezbędnym było - niezależnie od innych przesłanek - ustalenie, że postąpili oni z tym mieniem jak z własnym. Sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że zamiar takiego postąpienia oskarżeni podjęli z góry, planując popełnienie przestępstwa na zasadzie czynu ciągłego, a więc podjęli go najpóźniej w dacie pierwszej czynności wykonawczej przypisanego im kompleksu zachowań. Z kolei za datę zakończenia czynności wykonawczych, obejmujących, obok znamion innych czynów zabronionych, przywłaszczenie mienia, należało zgodnie z konstrukcją czynu ciągłego przyjąć datę podjęcia ostatniej czynności wykonawczej, a więc w praktyce podjęcia z banku środków w formie gotówkowej. Należy jednak zaznaczyć, że za czas pierwszej czynności wykonawczej, realizowanej bezpośrednio przez oskarżonych, równoznacznej z postąpieniem z mieniem pokrzywdzonych spółek jak z własnym, uznać należy czas, w którym J. B. i K. K. przyjęli środki przekazane przez współsprawców (osoby będące organami spółek) na rachunki swoich firm konsultingowych. W tym bowiem konkretnie momencie J. B. i K. K. uzyskiwali fizyczne władztwo nad mieniem, przekazanym im przez współsprawców.
W świetle powyższej argumentacji nie można było uznać za trafny poglądu obrońcy, iż uchybieniem był brak ustaleń odnośnie włączenia przez oskarżonych „do swego majątku środków pieniężnych przelanych na konta firm J. B. i K. K.”. Jak bowiem wskazano, ustalenia takie zostały poczynione, wymagając jedynie pewnego doprecyzowania przez Sąd odwoławczy od strony przyjętej kwalifikacji prawnej.
Należy dodać, że dla bytu występku przywłaszczenia (sprzeniewierzenia) nie było konieczności (a w niniejszej sprawie również możliwości) dokładnego ustalenia, co finalnie stało się ze środkami pochodzącymi z czynu zabronionego na szkodę pokrzywdzonych spółek, podjętymi w formie gotówkowej. Nawet jednak przy najkorzystniejszym dla oskarżonych założeniu, że środki te w jakiejś części, chociażby istotnej, „wracały” do osób, pełniących funkcje organów pokrzywdzonych spółek (współsprawców czynu), nie można przez to twierdzić, że nie miało miejsce przywłaszczenie. Po pierwsze bowiem, przekazanie pieniędzy osobom fizycznym, chociażby pełniącym funkcje organów pokrzywdzonych spółek, nie było równoznaczne z przekazaniem (zwróceniem) tych pieniędzy pokrzywdzonym spółkom. Po drugie - nawet, gdyby przyjąć, że pieniądze owe w jakiś sposób ostatecznie zasiliły majątki poszczególnych spośród pokrzywdzonych podmiotów (na co brak jakichkolwiek dowodów), to mielibyśmy do czynienia co najwyżej z formą naprawienia szkody, albowiem akt przywłaszczenia dokonał się już wcześniej, z chwilą podjęcia wobec tych środków zachowań sprzecznych z wiedzą, wolą i interesem pokrzywdzonych.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr A.b. apelacji adw. P. B., którym zarzucono obrazę art. 11 § 2 k.k. poprzez bezpodstawne przyjęcie, iż zachowanie J. B. popełnione w warunkach art. 12 k.k. wyczerpywało znamiona zarówno występku z art. 284 § 2 k.k. jak i występku z art. 296 k.k. w sytuacji, gdy część członków zarządów podmiotów gospodarczych, z którymi J. B. i K. K. mieli popełnić zarzucane im czyny „wspólnie i w porozumieniu” została prawomocnie uniewinniona lub skazana wyłącznie za występki z art. 296 § 1 k.k. lub art. 296 § 1 i 4 k.k. (za występek nieumyślny).
Na poparcie powyższego zarzutu obrońca wskazał, że członkowie zarządu (...) S.A. zostali uznani za winnych popełnienia jedynie występku z art. 296 k.k., żaden z członków zarządu (...) S.A. nie został uznany za winnego przestępstwa umyślnego, a członkowie zarządu (...) Sp. z o.o. zostali prawomocnie uniewinnieni.
Nie uwzględniając powyższego zarzutu, Sąd odwoławczy zważył, co następuje.
Po pierwsze - w przypadku sytuacji, w których odnośnie tych samych zachowań (tj. zachowań realizowanych w ramach czynu ciągłego na szkodę tych samych spółek) J. B. i K. K. przypisano przestępstwo, stanowiące m. in. przywłaszczenie (sprzeniewierzenie) mienia, a współsprawcom (osobom, będącym organami pokrzywdzonych spółek, odpowiadających karnie w odrębnych postępowaniach) przypisano „tylko” występek z art. 296 k.k., nie ma żadnej sprzeczności. Kwestię tę szczegółowo wyjaśnił już Sąd odwoławczy wyżej, odnosząc się do zarzutu nr A.a. apelacji adw. P. B.. Nie powtarzając tej argumentacji, w tym miejscu należy jedynie hasłowo przypomnieć, że w ramach podziału ról, właściwego współsprawstwu, J. B. i K. K. wykonywali jedynie część czynności wykonawczych, stanowiących realizację znamion występku z art. 284 § 2 k.k., zaś inną ich część, polegającą na przestępczym zadysponowaniu mieniem spółek, aczkolwiek tylko w postaci występku z art. 296 k.k., realizowali wyłącznie współsprawcy (osoby, odpowiadające w innych sprawach). Skoro zatem J. B. i K. K. wiedzieli o czynnościach wykonawczych realizowanych przez współsprawców oraz znali i akceptowali istotę tych czynności, która polegała na zachowaniach odpowiadających sprzeniewierzeniu (choć możliwych do zakwalifikowania jedynie z art. 296 k.k. ze względu na wykładnię art. 38 k.c., o czym była już mowa wcześniej), po czym wykonali własne role we wspólnym, z góry powziętym planie przestępstwa, to pomimo, iż poprzez osobiste działania nie mogli sprzeniewierzyć mienia spółek (gdyż nie zostało im ono powierzone), mogli odpowiadać m. in. za czyn z art. 284 § 2 k.k. ze względu na konstrukcję współsprawstwa i odpowiedzialność zgodnie z zasadą wyrażoną treścią art. 21 § 2 k.k.
Po drugie - w sytuacjach, gdy odpowiadający w odrębnych postępowaniach współsprawcy zostali uniewinnieni lub przypisano im działanie nieumyślne, Sąd I instancji korzystał z zasady samodzielności jurysdykcyjnej, przewidzianej w art. 8 k.p.k., zgodnie z którą nie był związany w szczególności orzeczeniami innych sądów. Zaskarżony wyrok nie naruszał w związku z tym żadnej normy postępowania karnego.
Po trzecie - brak odpowiedzialności karnej niektórych (nielicznych) współsprawców nie generował tego rodzaju sprzeczności, która byłaby niemożliwa do logicznego pogodzenia z wyrokiem wydanym wobec J. B. i K. K.. Różnice między ocenami dokonywanymi przez inne Sądy oraz Sąd a quo nie wynikały bowiem z ustalenia przez pierwsze z tych organów faktów nieznanych organowi rozpoznającemu niniejszą sprawę, lecz z różnic w ocenie możliwości przypisania oskarżonym winy na gruncie określonych dowodów. Innymi słowy - w sprawie dającej ogląd stanu faktycznego z perspektywy oskarżenia wniesionego przeciwko m. in. J. B. i K. K., sprawstwo osób, związanych z pokrzywdzonymi spółkami, mogło być znacznie lepiej widoczne, niż przy odrębnym rozpoznawaniu spraw przeciwko tym osobom. W niniejszej sprawie bowiem niewątpliwie zakres ustaleń faktycznych był na tyle szeroki pod względem podmiotowym i przedmiotowym, że wnioski co do współsprawstwa innych osób, będących organami spółek, były bez wątpienia oparte na większej liczbie przesłanek, niż w postępowaniach prowadzonych odrębnie.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nr A.c. apelacji wniesionej przez adw. P. B.. Nie doszło bowiem do obrazy art. 299 § 1 k.k. i art. 12 k.k. poprzez uznanie, iż zachowania podejmowane tempore criminis przestępstwa „pierwotnego” mogą stanowić równolegle przestępstwo „prania” pieniędzy. Przede wszystkim należy wskazać, że przyjęcie kwalifikacji prawnej z art. 12 k.k. nie oznacza „prania pieniędzy” w sposób - jak chce obrońca - „równoległy” do czynu zabronionego, z którego pochodzą, lecz „w krótkich odstępach czasu”, przez co należy rozumieć w szczególności poddawanie środków pieniężnych pochodzących z zachowania w postaci sprzeniewierzenia procesowi „prania” krótko po tym, jak zostały przywłaszczone. Nie ma ponadto żadnej przeszkody, by występek z art. 299 k.k. pozostawał w zbiegu z innymi występkami, w tym z art. 284 k.k.
Analogiczną argumentację odnieść należy do zarzutów nr 8 i 9 oraz 6 i 7 obu apelacji wniesionych przez adw. B. Ż. (odpowiednio co do J. B. i K. K.). Niewątpliwie bowiem nie doszło do obrazy:
art. 284 k.k., art. 299 k.k. oraz art. 11 § 1 k.k. i art. 12 k.k. poprzez brak wyraźnej delimitacji przestępstwa prania brudnych pieniędzy i przywłaszczenia mienia, których granice czasowe oraz poszczególne zachowania wchodzące w ich skład się przenikają,
art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. i art. 12 k.k. przez jego zastosowanie oraz art. 1 § 1 k.k. przez jego niezastosowanie, wobec nieustalenia mających tworzyć czyn ciągły poszczególnych „cząstkowych” czynów zabronionych, które winny być sprecyzowane w odniesieniu do całokształtu znamion art. 299 § 1, 5 i 6 k.k., a nadto zawarcie bezosobowych określeń w opisie tego czynu („wypłacone” oraz „ukryte”), co uniemożliwia odkodowanie z opisu poszczególnych zachowań wchodzących w skład przestępstwa prania brudnych pieniędzy zarzucanych oskarżonemu, a tym samym narusza prawo oskarżonego do obrony.
Wbrew powyższym zarzutom, opisy przypisanych oskarżonym przestępstw popełnionych w warunkach czynu ciągłego, zawierają opis poszczególnych zachowań, składających się na te czyny. W każdym z opisów wskazano modus operandi w zakresie wyprowadzenia mienia z majątku pokrzywdzonych spółek, tj. działania na szkodę spółek osób, będących ich organami, ze wskazaniem konkretnych kwot przekazanych na rzecz firm J. B. lub K. K. z tytułu zapłaty za konkretne (opisane we wskazanych fakturach) usługi niematerialne, uznane przez Sąd za fikcyjne. W każdym z opisów wskazano kwoty, przekazane przelewami z rachunków firm J. B. i K. K. na rachunek (...), wskazując, iż zachowanie to odpowiada ustawowej definicji „prania” pieniędzy z art. 299 k.k. Opisy czynów zawierają również przytoczenie ustawowych znamion sprzeniewierzenia. W efekcie opis czynów przypisanych jasno wskazuje, jakie środki i w jakiej wysokości były przedmiotem poszczególnych zachowań, składających się na przestępstwo popełnione czynem ciągłym, a ponadto jakie przepisy ustawy karnej wyczerpali swoimi zachowaniami oskarżeni. Nie można zgodzić się z obrońcą, że w opisach, o których mowa, brak jest wskazania czynów „cząstkowych”. Są nimi bowiem zarówno poszczególne, opisane konkretnie transfery środków, raz stanowiące czynności wykonawcze występków z art. 296 k.k. i z art. 284 k.k., innym zaś razem występków z art. 299 k.k. Opisanymi przez Sąd czynami „cząstkowymi” są również poszczególne przypadki wystawienia fikcyjnych faktur (stwierdzających wykonanie fikcyjnych usług), także wskazanych co do daty, numeru i wysokości kwoty w opisie czynów.
Obrońca bezzasadnie wskazuje, iż zawarcie w opisie czynów bezosobowych określeń typu „wypłacone” oraz „ukryte” uniemożliwia odkodowanie z opisu poszczególnych zachowań wchodzących w skład przestępstwa prania brudnych pieniędzy zarzucanych oskarżonemu. Jak już bowiem wskazano, oskarżeni działali w warunkach czynu ciągłego oraz porozumienia przestępczego, co oznacza, że każdy z nich obejmował swoim zamiarem czynności wykonawcze, realizowane przez pozostałych współsprawców. Stąd też brak możliwości zindywidualizowania wszystkich zachowań oskarżonych nie stał na przeszkodzie przypisaniu im popełnienia przestępstwa wspólnie i w porozumieniu.
15. zarzuty rażącej niewspółmierności kary;
Nie zasługiwały na uwzględnienie podnoszone w apelacjach wniesionych przez adw. B. Ż. w imieniu J. B. i K. K. zarzuty o numerach odpowiednio 19 i 16, w których podniesiono wymierzenie oskarżonym kary pozbawienia wolności i grzywny rażąco niewspółmiernych, bez należytego uwzględnienia dyrektyw wymiaru kary z art. 53 k.k., a nadto w odniesieniu do grzywny: ustalenie przez Sąd stawki dziennej kar grzywny w wysokości rażąco nieadekwatnej do sytuacji majątkowej oskarżonych.
Wbrew stanowisku obrońcy, wymierzone kary nie są rażąco niewspółmiernie surowe. W judykaturze i doktrynie powszechnie przyjmuje się, że rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można przyjąć, iż zachodzi wyraźna dysproporcja pomiędzy karą orzeczoną przez sąd I instancji, a karą, jaką należałoby sprawcy wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw sądowego wymiaru kary określonych w art. 53 k.k. Przedmiotowe uchybienie nie dotyczy zatem każdej różnicy w ocenie surowości lub łagodności kary między sądem orzekającym a sądem odwoławczym, lecz jedynie niewspółmierności wyraźnej, oczywistej, widocznej już na pierwszy rzut oka.
W zakresie wymiaru kary na aprobatę zasługują motywy zaprezentowane przez Sąd a quo na s. 838-841 uzasadnienia. Sąd Okręgowy ma rację, że w stosunku do każdego z oskarżonych jako okoliczność obciążającą należało uznać znaczny stopień społecznej szkodliwości przypisanych czynów, wynikający z:
godzenia w różne dobra prawne,
długiego okresu przestępczego działania,
bardzo wysokich kwot środków pieniężnych, będących przedmiotem przestępstw przeciwko mieniu i prawidłowemu funkcjonowaniu obrotu gospodarczego,
wielości podmiotów pokrzywdzonych.
Sąd Okręgowy ma rację również co do znacznego stopnia zawinienia oskarżonych. Na szczególną aprobatę zasługuje w tej mierze fragment na s. 839-840 uzasadnienia, w którym Sąd meriti szeroko odniósł się do stopnia winy J. B. i K. K..
Słusznie na niekorzyść oskarżonych Sąd Okręgowy ocenił również brak starań o naprawienie szkody.
Należy również zgodzić się z Sądem I instancji co do okoliczności łagodzących, do których zaliczono w szczególności niekaralność oskarżonych.
W zakresie kar grzywny na aprobatę zasługują motywy przedstawiuone przez Sąd Okręgowy na s. 841 uzasadnienia.
Odnosząc się do argumentów obrońcy, Sąd odwoławczy zważył, iż nie są one wystarczające do podważenia stanowiska Sądu a quo. Fakt, że J. B. i K. K. byli niekarani w dacie czynu stanowi okoliczność z kategorii pomocniczych dyrektyw wymiaru kary, przewidzianych w art. 53 § 2 k.k., a tym samym nie może równoważyć okoliczności w postaci znacznego stopnia społecznej szkodliwości czynu i znacznego stopnia zawinienia oskarżonych, których oceny należą do dyrektyw podstawowych, przewidzianych w art. 53 § 1 k.k. Apelująca ma rację, że upływ od popełnienia przestępstwa wielu lat może przemawiać za złagodzeniem kary, jednakże wymowę tego argumentu zmniejsza fakt, że sam tylko proces sądowy w niniejszej sprawie rozpoczął się już w roku 2008, co skłania ku ocenie, iż okres między popełnieniem czynów a wszczęciem postępowania karnego nie był nadmierny, gdy weźmie się pod uwagę złożoność postępowania dowodowego.
Wyrok nie jest wewnętrznie niesprawiedliwy. Nie stanowi o tym zastosowanie wobec Z. B. i T. W. dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Sąd odwoławczy nie miał żadnych podstaw do rozważań nad ewentualnym zaostrzeniem wobec tych dwóch ostatnich orzeczonych kar albo nad zasadnością orzeczenia wobec nich kar nadzwyczajnie złagodzonych, albowiem oskarżyciel nie wnosił w tym kierunku apelacji. Pozostaje przy tym faktem, że Z. B. i T. W., w przeciwieństwie do J. B. i K. K., zdecydowali się na współpracę z organami ścigania i przyznali się do winy w szerokim zakresie. Z tego powodu nie razi orzeczenie wobec dwóch pierwszych spośród wymienionych kar z warunkowym zawieszeniem ich wykonania.
Za rażąco niewspółmiernie surowe nie sposób uznać również kar grzywny. Gdy bowiem weźmie się pod uwagę ocenę przez Sąd Okręgowy stopnia społecznej szkodliwości czynów i stopnia zawinienia oskarżonych, to liczba orzeczonych stawek dziennych grzywny jest niewątpliwie adekwatna do tych przesłanek. Z kolei wymiar stawek dziennych grzywny z pewnością uwzględnia możliwości majątkowe i zarobkowe oskarżonych, posiadających wyższe, specjalistyczne wykształcenie, jak również uzyskujących w dotychczasowym życiu dochody przewyższające przeciętne wskaźniki w tym zakresie.
III.
uzasadnienie nieuwzględnienia części zarzutów apelacji obrońcy T. W..
Przed odniesieniem się do poszczególnych zarzutów należy stwierdzić, że generalnie bezzasadnie podniesiono w apelacji zarzuty obrazy prawa materialnego, albowiem zgodnie z jednolitym stanowiskiem judykatury podnoszenie zarzutu obrazy prawa materialnego musi być połączone z akceptacją dotychczasowych ustaleń faktycznych, gdyż tego rodzaju uchybienie sprowadza się do wadliwej subsumcji normy prawnej do niespornego stanu faktycznego (por. np. orzeczenia SN z 24.01.2007r., II KK 256/06, z 18.01.2007r., III KK 459/06, z 09.01.2002r., V KKN 319/99, z 26.02.2009r., WA 3/09, z 29.05.2008r., V KK 89/08, z 20.11.2008r., V KK 158/08, z 02.12.2008r., III KK 230/08).
Naruszenie przepisu prawa materialnego ma miejsce wówczas, gdy wystąpi błąd subsumcji, a więc gdy prawidłowemu ustaleniu faktycznemu sąd przypisze niewłaściwą kwalifikację prawną, tj. nie zastosuje przepisu prawa materialnego, który ma obowiązek zastosować lub zastosuje przepis prawa materialnego, którego zastosować mu nie wolno. Jeżeli stan faktyczny nie został - zdaniem stron procesowych - należycie ustalony, to ewentualna uchybienie tego rodzaju "wyprzedza" zagadnienia oceny prawnokarnej, gdyż tej nie można prawidłowo dokonać przed ustaleniem prawdziwych okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem osądu.
Z uzasadnienia apelacji, a częściowo nawet konstrukcji samych zarzutów wynika, że obrońca zakwestionował poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne.
Podnosząc zarzuty obrazy prawa materialnego, apelujący posłużył się argumentacją, której istotą jest próba podważenia trafności ocen dokonanych przez sąd orzekający, skoro np. podnoszone uchybienia w postaci niezakwalifikowania czynów jako przestępstw karno-skarbowych apelujący motywował błędami w ocenie dowodów, a nie przypisaniem czynu opisanego wyłącznie jako występek karno-skarbowy, a jednak mimo to zakwalifikowanego na podstawie przepisów Kodeksu karnego.
W związku z powyższym kontroli instancyjnej należało poddać prawidłowość ustaleń faktycznych, uwzględniając wszakże stanowisko zaprezentowane przez apelującego na poparcie podnoszonych przez niego zarzutów obrazy prawa materialnego.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut obrazy art. 20 k.k. w zw. z art. 9 § 1 k.k. poprzez brak indywidualizacji winy oskarżonego przy zarzutach obejmujących współdziałanie z innymi osobami, co prowadziło do błędnej kwalifikacji prawnej przypisanych oskarżonemu czynów.
O obrazie powyższych przepisów nie można mówić zgodnie z zasadą, iż nie może być uchybieniem to, co jest dozwolone. Ustalając, iż oskarżony T. W. działał z wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, Sąd orzekający nie naruszył powyższych przepisów, gdyż przy takich ustaleniach miał prawo je zastosować. Kontroli instancyjnej wymaga jedynie to, czy powyższe ustalenia są prawidłowe. Odpowiedź na to pytanie musi być twierdząca, albowiem Sąd a quo zaprezentował w tym przedmiocie w pełni przekonujące stanowisko, nie naruszające zasady oceny swobodnej. Na pełną aprobatę zasługują rozważania i oceny zamieszczone na s. 743-781 uzasadnienia. Odnośnie przypisanych oskarżonemu umyślności i współsprawstwa, kwestionowanych w apelacji poprzez formalnie wadliwy zarzut obrazy art. 9 § 1 k.k. i art. 20 k.k., Sąd I instancji trafnie uznał, że istnieje szereg dowodów, okoliczności i argumentów, w świetle których nie może ulegać wątpliwości ani umyślna postać winy, ani działanie oskarżonego wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Odnośnie poszczególnych czynów przypisanych oskarżonym wskazano to:
w punkcie IX na s. 743-745 uzasadnienia,
w punkcie X na s. 753-759 uzasadnienia,
w punkcie XII na s. 767-769 uzasadnienia (wyłączywszy kwestie, będące przedmiotem zmiany wyroku przez Sąd odwoławczy, a także wyłączywszy współsprawstwo, gdyż czynu przypisanego T. W. dopuścił się sam),
w punkcie XIII na s. 771-775 uzasadnienia,
w punktach XIV i XV na s. 777-781 uzasadnienia.
Odnosząc się do poszczególnych argumentów obrońcy należy wskazać, co następuje.
Nie jest trafnym argument, iż na winę umyślną oskarżonego (poza przestępstwami karno-skarbowymi, co do których popełnienia potwierdzał on swój zamiar), nie wskazują żadne dowody, a co więcej winie takiej zaprzeczył w wyjaśnieniach sam oskarżony. Sąd Okręgowy słusznie uznał powyższe twierdzenia oskarżonego za niewiarygodne. Jest to ocena prawidłowa na gruncie zasady oceny swobodnej, gdyż jest zgodnym z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, że T. W., pomimo generalnego przyznania się do poszczególnych czynności wykonawczych zarzucanych mu przestępstw, negował swoją winę tam, gdzie uznawał to za możliwe i celowe z punktu widzenia własnej linii obrony.
Sąd odwoławczy aprobuje te poglądy doktryny i judykatury, zgodnie z którymi w przypadku nieprzyznawania się oskarżonego do działania z zamiarem bezpośrednim lub „z góry powziętym” w rozumieniu art. 12 k.k., istnienia takiego zamiaru należy dowodzić na podstawie ustalonych okoliczności o charakterze przedmiotowym (zob. szczegółowe rozważania na ten temat w części II.13 niniejszego uzasadnienia).
W przypadku T. W. okolicznościami takimi w przypadku czynu przypisanego w punkcie IX były wskazywane i poddane ocenie w uzasadnieniu okoliczności w postaci bezspornego faktu przyjmowania przez m. in. oskarżonego na rachunek (...) znacznych kwot pieniędzy za niewykonane usługi, dokumentowanie wykonania fikcyjnych usług (wystawianie faktur) oraz wypłacanie znaczącej części środków w gotówce współoskarżonym (poprzez wystawianie i wręczanie im czeków). Z okoliczności tych można było wyciągnąć tylko jeden słuszny wniosek, iż oskarżony działał z zamiarem przywłaszczenia środków, a nie tylko zamiarem popełnienia przestępstw karno-skarbowych, gdyż nie tylko tworzył fikcyjną dokumentację, ale również przyjmował na rachunek (...) i wypłacał w gotówce znacznej wysokości środki pieniężne. Ponadto ze względu na rodzaj ustalonych kontaktów ze współoskarżonymi, nie mógł nie mieć świadomości, na czym polega szerszy kontekst przestępstwa (zob. w tym zakresie rozważania Sądu odwoławczego w części II.6 niniejszego uzasadnienia).
Ta sama argumentacja jest aktualna w przypadku pozostałych przypisanych czynów. W przypadku czynu z punktu X wskazane już wypłaty znacznych kwot pieniężnych współoskarżonym nie mogły pozostawiać oskarżonemu jakiejkolwiek wątpliwości, że bierze udział w działaniach znacznie szerszych niż same tylko przestępstwa karno-skarbowe, gdyż do takowych nie byłoby potrzeby dokonywania transferów pieniężnych w formie gotówkowej.
W przypadku czynu przypisanego w punkcie XII ustalenia Sądu Okręgowego o działaniu oskarżonego z zamiarem bezpośrednim są oczywiście prawidłowe, skoro sam T. W. nie negował przedkładania w banku w imieniu (...) stwierdzających nieprawdę dokumentów celem uzyskania kredytów. Nie negował również, że dokumenty zawierały nierzetelne informacje, tj. dane o środkach, które wpływały na rachunek (...) w ramach fikcyjnej zapłaty za fikcyjne usługi. Takiego rodzaju zachowania oskarżonego nawet w świetle jego wyjaśnień nie sposób uznać za nieumyślne lub niezawinione.
W przypadku czynu przypisanego w punkcie XIII, do wniosku o działaniu T. W. z zamiarem bezpośrednim prowadzą te jego wyjaśnienia, w świetle których nie negował on podejmowanych wspólnie i w porozumieniu z M. P. poszczególnych czynności wykonawczych, a jedynie w wyjaśnieniach tłumaczył, iż ustalone przez Sąd jego działanie wynikało wyłącznie z troski o byt (...), co miało mieć związek z poręczeniem dla spółki (...), w przypadku całkowitej utraty płynności finansowej spółki (...) i niemożności regulowania rat leasingowych (do kwestii tej Sąd odwoławczy odniesie się w dalszej części rozważań).
Odnośnie czynów z punktów XIV i XV wyroku o działaniu oskarżonego z zamiarem bezpośrednim oraz we współsprawstwie z ustalonymi osobami świadczą ustalone okoliczności w postaci obciążenia przez T. W. pokrzywdzonej spółki znacznej wysokości należnościami za niewykonane na jej rzecz usługi. Nie sposób przyjąć, że T. W. pozostawał w nieświadomości, iż spółka (...) (…), której był prezesem zarządu nie nabyła usług (publikacji), za które uiściła należność, albowiem przeczyły temu jego własne wyjaśnienia, zeznania R. J. i wyjaśnienia Z. B..
W zakresie dotyczącym zarzutu „obrazy art. 9 § 1 k.k. i art. 20 k.k.” nie są trafne poszczególne argumenty obrońcy. Gołosłowną jest teza o braku dowodów, iż oskarżony miał świadomość udziału w porozumieniu przestępczym. Sąd Okręgowy trafnie wskazał, że przeczą temu nawet własne wyjaśnienia T. W., skoro na ogół nie kwestionował w nich podejmowanych osobiście czynności, które w przypadku wszystkich czynów poza przypisanym w pkt XII, wymagały współudziału innych osób, bez którego nie byłyby wykonalne. O braku współsprawstwa lub winy nieumyślnej nie świadczy przy tym argumentacja, w świetle której oskarżony chciał tylko popełnić przestępstwa fiskalne, albowiem wersja ta nie była z jego strony konsekwentna, skoro przedstawił ją dopiero w mowie końcowej, co Sąd a quo dostrzegł, poddając stosownej ocenie s. 780-781 uzasadnienia
Wbrew stanowisku obrońcy nie doszło do obrazy art. 11 § 1 k.k. poprzez wadliwe przyjęcie, że zdarzenia opisane w pkt IX i XI oraz X i XI wyroku stanowią odrębne czyny. Jak już bowiem wskazano, w świetle prawidłowych ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, nie było podstaw do potraktowania zachowań T. W. jako jedynie przestępstw karno-skarbowych.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut obrazy art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. poprzez błędną kwalifikację prawną czynu, który - zdaniem obrońcy - stanowił wyłączenie przestępstwo karno-skarbowe opisane w pkt XI wyroku.
Sąd Okręgowy trafnie wyjaśnił motywy zakwalifikowania czynów przypisanych oskarżonemu m. in. z art. 284 § 2 k.k. Sąd odwoławczy ustalenia te aprobuje, z wyjątkiem czynów przypisanych w punktach XIV i XV, co do których za konieczne uznał wyeliminowanie z opisów działanie oskarżonego z zamiarem przywłaszczenia powierzonych mu środków pieniężnych znacznej wartości i zmianę kwalifikacji prawnej (zob. część I niniejszego uzasadnienia). W pozostałym zakresie argumentacja Sądu Okręgowego jest trafna i nie wymaga powtórzenia (zob. zwł. s. 745-747, 772-773 uzasadnienia).
Nie jest zasadnym argument obrońcy, iż nie mogło dojść do przywłaszczenia, gdyż to - cytując apelację - „musi dotyczyć rzeczywistej utraty mienia przez podmiot, a nie zmniejszenia jego aktywów w księdze rachunkowej”. Wbrew temu stanowisku ponad wszelką wątpliwość T. W. brał udział w „rzeczywistej utracie mienia” przez pokrzywdzone spółki prawa handlowego, albowiem obejmował zamiarem bezpośrednim:
przyjęcie na rachunek (...) środków pieniężnych od tych podmiotów pomimo niewykonania na ich rzecz żadnych usług, z tytułu których środki te byłyby Wydawnictwu należne,
wypłatę większości tych środków w formie gotówkowej współsprawcy.
Przy powyższych ustaleniach zupełnie nieuprawnionym byłoby zakładanie przez oskarżonego, że środki wypłacone w gotówce zasilą majątek spółek, z których pochodziły. Apelujący sam zauważył, że nie zostało to udowodnione, wywodząc przy tym, że - cyt.: „takich działań określanych powszechnie jako „szara strefa” nie można utożsamiać z przywłaszczeniem mienia”. Sąd odwoławczy wyraża w tym zakresie pogląd odmienny niż obrońca, tj. że istotą całej działalności przestępczej, objętej postępowaniem w niniejszej sprawie, były właśnie działania „szarej strefy”, polegające na skomplikowanym i złożonym przedmiotowo i podmiotowo procederze „wyprowadzania” mienia ze spółek prawa handlowego (zob. szerzej na ten temat w części II.6 niniejszego uzasadnienia). W tej sytuacji dowolnym, a więc sprzecznym z zasadą oceny swobodnej, byłby wniosek, że wielomilionowe środki, „wyprowadzane” ze spółek, „zamieniane” za pośrednictwem „prania” przez (...) na gotówkę, były następnie wpłacane na rachunki podmiotów, z których pochodziły. Byłoby to nie tylko założenie niepotwierdzone żadnymi dowodami (konkretnymi dokumentami, opiniami biegłych), ale i nielogiczne w sytuacji, gdy takie znaczne wpłaty stwarzałyby realną obawę ujawnienia całego procederu, a to wobec konieczności wyjaśnienia, skąd owe „zasilenia” pochodzą. Zarazem racjonalnym i zgodnym z doświadczeniem życiowym jest wytłumaczenie, zgodnie z którym wypłaty gotówkowe, zasilały osobiste majątki osób, uczestniczących w procederze „wyprowadzania” majątku ze spółek, skoro była ku temu okazja a ryzyko ujawnienia przestępstwa wydawało się niewielkie wobec istnienia dokumentacji, potwierdzającej fikcyjne usługi i procederu „prania”, który znacznie utrudniał odtworzenie przepływu środków.
Wyjaśniając, dlaczego w przypadku czynów XIV i XV dostrzeżono konieczność zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uznanie, iż nie doszło do przywłaszczenia w rozumieniu art. 284 § 2 k.k., Sąd odwoławczy odsyła do wykładni art. 38 k.c. zaprezentowanej w części I niniejszego uzasadnienia.
W przypadku działania na szkodę (...) (punkt IX) oraz działania na szkodę (...) Sp. z o.o. (punkt XIII) nie było przeszkód do przypisania T. W. odpowiedzialności karnej za sprzeniewierzenie, ponieważ:
nie był organem żadnego z tych podmiotów,
mienie nie zostało mu wprawdzie powierzone, ale powierzono je współsprawcom, będącym organami pokrzywdzonych spółek, z którymi T. W. działał wspólnie i w porozumieniu, obejmując tym samym swoim zamiarem czynności wykonawcze realizowane przez współsprawców (zob. analogiczne rozważania w część II.14 niniejszego uzasadnienia, odnoszące się do czynów przypisanych J. B. i K. K.)
Bezzasadnym okazał się zarzut obrazy art. 299 § 1 i 6 k.k., mającej zdaniem obrońcy polegać na błędnej kwalifikacji prawnej czynu, który stanowił wyłącznie przestępstwo karno-skarbowe opisane w punkcie XI wyroku.
Również w tym przypadku, aprobując stanowisko Sądu Okręgowego, wskazać należy na nietrafność argumentu obrońcy, iż - cyt.: „wyrządzenie szkody musi dotyczyć rzeczywistej utraty mienia przez podmiot a nie zmniejszenia aktywów w księdze rachunkowej”. Rzecz bowiem w tym, że działaniem na szkodę spółki prawa handlowego jest już samo tylko spowodowanie pozbawionego tytułu wydatkowania przez nią środków pieniężnych na podstawie stwierdzającej nieprawdę dokumentacji. Tak rozdysponowane środki są bowiem realnie wyprowadzane z majątku spółki w sposób niezgodny z celem prowadzonej przez nią działalności. Za cel taki nie można bowiem uznać żadnych działań sprzecznych z prawem. Nawet bowiem, jeśli celem tych działań miałoby być uzyskanie przez spółkę jakiejś korzyści majątkowej, to byłaby to korzyść bezprawna, a więc taka, której odniesienie musiałoby się wiązać z jej przyszłą utratą w taki lub inny sposób. W niniejszej sprawie szkoda pokrzywdzonych spółek jest jeszcze bardziej jaskrawa, albowiem żaden wiarygodny dowód nie wskazuje na „powrót” wyprowadzonego majątku do spółek, z których pochodziły. Środki te, wskutek procederu przestępczego, znalazły się w rękach osób fizycznych i nie zdołano ustalić, co się z nimi finalnie stało. Pewnym jest natomiast, że zarówno firmy J. B. i K. K., jak i (...), pozostawiały sobie „prowizje” od owych transferów pieniężnych, co dodatkowo świadczy o szkodzie pokrzywdzonych podmiotów.
Obrońca nie ma racji, że szkodę tę należałoby traktować jako korzyść, gdyż dzięki fakturom „kosztowym” pokrzywdzone spółki osiągały zmniejszenie obciążeń fiskalnych. Jest to rozumowanie błędne, gdyż w ustalonym stanie faktycznym mieliśmy do czynienia nie tylko z „pustymi fakturami”, ale również z przelewami i wypłatami gotówkowymi realnych środków pieniężnych. Przestępstwa karno-skarbowe można w tej sytuacji traktować co najwyżej jako efekt uboczny działalności przestępczej.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut obrazy art. 5 § 1 i 2 k.p.k. poprzez przyjęcie, że oskarżony popełnił czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k., mimo nie wykazania żadnymi dowodami wiedzy oskarżonego co do przeznaczenie środków, które otrzymały od niego osoby reprezentujące podmioty, na rzecz których oskarżony wystawił faktury w imieniu (...).
Sąd Okręgowy słusznie przyjął, że skoro T. W. obejmował wiedzą i aktywnie uczestniczył w przyjmowaniu środków i tworzeniu fikcyjnej dokumentacji, a następnie w wypłacaniu ich w gotówce (po potrąceniu „prowizji”), to nie miał żadnych podstaw do uznania, że „przeznaczenie środków” jest legalne. Przeciwnie - skoro od początku miał świadomość, że (...) przyjmuje je bez żadnego tytułu, po czym są wypłacane do rąk współoskarżonych (a nie np. przekazywane przelewem na rachunki pokrzywdzonych, a co więcej (...) zyskiwał na tym „prowizję”), to ponad wszelką wątpliwość wiedział, że jego zachowanie pozbawia pokrzywdzone spółki władztwa nad środkami pieniężnymi, o których mowa.
Niesłusznym okazał się zarzut obrazy art. 5 § 1 i 2 k.p.k. mającej polegać na przyjęciu, że oskarżony popełnił czyn z art. 299 § 1 i 6 k.k., mimo nie wykazania żadnymi dowodami wiedzy oskarżonego co do pochodzenia z przestępstwa środków finansowych przelanych przez J. B. i K. K. na rachunek (...).
O bezzasadności powyższego zarzutu świadczy okoliczność, iż T. W. przyznał w wyjaśnieniach, iż obejmował wiedzą mechanizm procederu, w którym uczestniczył. Ta wiedza z całą pewnością była równoznaczna ze świadomością, iż przelewy środków pieniężnych, poczynając od ich wyasygnowania przez pokrzywdzone spółki, aż do wypłaty w gotówce osobom fizycznym, są realizowane pod fikcyjnymi tytułami. Ten wniosek płynął już chociażby z analizy przez Sąd meriti wyjaśnień T. W. i Z. B.. Skoro zaś T. W. wiedział, że początkiem procederu jest „wyprowadzenie” środków pieniężnych ze spółek w sposób sprzeczny z prawem, a więc w drodze czynu zabronionego, to nie mógł wątpić, że jego zachowania są działaniami, dotyczącymi środków pochodzących z takiego czynu.
Wbrew stanowisku obrońcy nie doszło do obrazy art. 297 § 1 k.k. poprzez uznanie, że przedłożenie dokumentów finansowych (...), zawierających dane obejmujące również wynagrodzenie za usługi niematerialne, wypełnia znamiona czynu z art. 297 § 1 k.k. W uzasadnieniu apelacji obrońca nie zanegował przedłożenia przez oskarżonego w banku dokumentacji w postaci rachunku zysków i strat, obejmującego zyski z fikcyjnych usług niematerialnych. O braku umyślności nie świadczy argument autora apelacji, iż T. W. nie mógł przedłożyć innych dokumentów (nie zawierających zapisów o wpływach z fikcyjnych transakcji), gdy z w (...) nie była prowadzona podwójna dokumentacja. Dla odpowiedzialności karnej oskarżonego z art. 297 k.k. istotne jest bowiem, że świadomie przedłożył nierzetelne dokumenty, czego w istocie apelujący nie neguje. Nie ma też znaczenia argument, iż przedmiotowe dokumenty nie miały znaczenia dla udzielenia kredytu. Jest to argument gołosłowny, albowiem tempore criminis sytuacja finansowa (...) była bardzo zła (wyjaśniał o tym nawet T. W.), w związku z czym ujawnienie wraz z wnioskiem o kredyt faktycznej skali problemu niewątpliwie miałoby istotne znaczenie w zakresie decyzji o jego udzieleniu.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, mającego polegać na przyjęciu, że (...), na skutek przelania środków na rzecz (...) Sp. z o.o. poniosło szkodę, podczas gdy (...) było faktycznym właścicielem (...) Sp. z o.o.
Na aprobatę zasługują argumenty Sądu Okręgowego na s. 771-775 uzasadnienia, a wersja przedstawiona przez oskarżonego i jej interpretacja przez autora apelacji nie mogą prowadzić do uznania, że nie mamy do czynienia z przestępstwem.
Nie można zgodzić się z obrońcą, że skoro między (...) a (...) Sp. z o.o. istniała ustalona zależność, to nie było czynem zabronionym dowolne, pod fikcyjnym tytułem, przekazywanie środków pieniężnych pomiędzy tymi podmiotami. Kwestie takich transferów środków regulują bowiem stosowne przepisy prawa, a pewność obrotu gospodarczego, chroniona przez art. 296 k.k., wymaga by wszelkie operacje finansowe spółek kapitałowych odpowiadały treści dokumentacji. Chybionym jest argument obrońcy, że gdyby dofinansowanie (...) Sp. z o.o. odbyło się zgodnie z regułami wynikającymi z k.s.h., mając formę podwyższenia kapitału spółki, byłoby procedurą długotrwałą. Okoliczność ta nie ma żadnego znaczenia dla bytu przypisanego oskarżonemu występku, albowiem - nawet gdyby uznać, że istotnie tak było - nie prowadzi to do wniosku o bezkarności przypisanych naruszeń prawa karnego.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut obrazy art. 284 § 2 k.k. i art. 296 § 1 i 2 k.k., mającej polegać na wadliwej kwalifikacji prawnej czynów polegających na przyjęciu przez oskarżonego w imieniu (...) Sp. z o.o. faktur za niewykonane usługi od (...) Sp. z o.o. oraz (...), które to czyny winny zostać zakwalifikowane jako przestępstwa karno-skarbowe. W tym zakresie należy ponownie powołać się na argumentację, prezentowaną już wyżej na odparcie tych spośród zarzutów omawianej apelacji, w których podnoszono, iż jedynym celem zachowań T. W. było popełnienie przestępstw przeciwko interesom fiskalnym Skarbu Państwa.
IV.
pozostałe rozstrzygnięcia
O wymierzeniu oskarżonym tytułem opłat za obie instancje kwot wskazanych w punkcie III wyroku orzeczono na podstawie art.10 ust. 1, art. 2 ust. 1 pkt 4 i 5 oraz art. 3 ust. 2 Ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1983r. nr 49 poz. 223 ze zm.).
O zwolnieniu oskarżonych od wydatków postępowania odwoławczego i obciążeniu nimi Skarbu Państwa orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., gdyż przemawiały za tym względy słuszności, wynikające z faktu, iż na skutek wniesienia apelacji doszło do istotnych zmian wyroku na korzyść oskarżonych, w związku z czym bezzasadnym byłoby ponoszenie przez nich wydatków, związanych z częściowo zasadnym zainicjowaniem postępowania drugoinstancyjnego.
W części uniewinniającej Z. B. kosztami procesu obciążono Skarb Państwa na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.