Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1037/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

SSA Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2016 r. w Szczecinie

sprawy K. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do wypłaty świadczenia niezrealizowanego po zmarłym synu

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 października 2015 r. sygn. akt VII U 734/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od K. W. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Beata Górska

III A Ua 1037/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 kwietnia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. Inspektorat w G. odmówił K. W. prawa do wypłaty niezrealizowanego świadczenia po zmarłym synu D. W. za luty 2015 r. wskazując, że wnioskodawca nie ma prawa do niezrealizowanego świadczenia po zmarłym synu, bowiem nie udokumentował, że syn pozostawał na jego utrzymaniu.

W odwołaniu od powyższej decyzji K. W. wniósł o jej zmianę lub uchylenie i przyznanie prawa do niezrealizowanych świadczeń po zmarłym D. W. podnosząc, że w postępowaniu przed organem rentowym, stosownie do pisma ZUS oświadczył, w jaki sposób łożył na utrzymanie syna. Odwołujący się wskazał, że z powodu braku stosownego pouczenia nie przedłożył dowodów, które wskazywałyby na wysokość poniesionych kosztów, które obejmowały zakup leków, koszty dojazdów do K. i K., pomoc w spłacie kredytu, których to kosztów D. W. nie był w stanie ponieść z otrzymywanej renty. Dowody te przedłożył natomiast razem z odwołaniem. Wnioskodawca podniósł również, że D. W. mieszkał razem z nim, z jego żoną oraz czworgiem rodzeństwa.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie z przyczyn jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 19 października 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił prawo K. W. do świadczenie niezrealizowanego po zmarłym synu za luty 2015 r.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

D. W. urodzony w dniu (...), zmarł w dniu 2 lutego 2015 r. Był kawalerem i mieszkał wraz z rodzicami i czwórką rodzeństwa w M..

Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia 26 października 2011 r. przyznano D. W. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres od 1 sierpnia 2011 r. do 30 września 2013 r. Decyzją ZUS Oddziału w S. z dnia 17 października 2013 r. przyznano D. W. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres do 30 września 2015 r. Wysokość renty ustalono, począwszy od 1 października 2013 r. na kwotę 941,60 zł brutto, a wysokość świadczenia do wypłaty na kwotę 806,86 zł. Zakład ustalił stały termin płatności świadczenia na 25 dzień każdego miesiąca.

W dniu śmierci D. W. był uprawniony do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w kwocie 956,67 zł brutto, zaś najniższe świadczenie rentowe obowiązujące na dzień 1 lutego 2015 r. wynosiło 844,45 zł brutto.

D. W. chorował na przewlekłą chorobę nerek w stadium 5 w przebiegu submikroskopowego kłębuszkowego zapalenia nerek, po usunięciu obu nerek z powodu opornego zespołu nerczycowego w 2009 roku, był przewlekle dializowany, po nieudanym przeszczepie nerki (usunięcie graftu z powodu jego pęknięcia). Cierpiał również z powodu nadciśnienia tętniczego, wtórnej niedokrwistości, wtórnej nadczynności przytarczyc, a w 2009 roku przebył adrenalektomię prawostronną z powodu łagodnego guza. W dniu 27 maja 2014 r. rozpoznano u D. W. nowotwór żuchwy. Ponadto, na 4-5 miesięcy przed śmiercią znalazł się on ponownie na liście do przeszczepu nerki i w związku z tym poddawany był badaniom w S., K. i G..

K. W. jest wojskowym emerytem i otrzymuje 3.760 zł netto świadczenia. Poza zmarłym synem razem z wnioskodawcą w lutym 2015 r. mieszkali: jego niepracująca żona, 20-letnia studiująca córka, 18-letni bliźniacy oraz 16-letnia najmłodsza córka. Koszt utrzymania mieszkania o powierzchni 103,5m2, w którym do śmierci D. W. zamieszkiwało 7 osób wynosił miesięcznie: 1.182 zł tytułem czynszu, ogrzewania i ciepłej wody, 31 zł opłaty za gaz oraz 180 zł opłaty za prąd.

Na utrzymanie D. W. K. W. przeznaczał około 180-250 zł na lekarstwa, około 180 zł na dowóz syna na badania lekarskie do S., K. i G. (w zależności od ilości wyjazdów kwota ta podlegała wahaniom) oraz około 300 zł na specjalną dietę. Poza tym, od połowy 2013 roku K. W. pomagał synowi w spłacie zaciągniętego w 2012 roku kredytu, dokonując spłaty jego kredytu w kwocie około 190-200 zł miesięcznie. W okresie poprzedzającym zgon D. W., wysokość raty kredytu zaciągniętego przez D. W. wynosiła miesięcznie 173,83 zł.

D. W. otrzymane świadczenie rentowe przeznaczał na bieżące potrzeby, kupował ubrania, buty oraz częściowo leki. Korzystał również z pomocy lekarskiej, w tym z pomocy psychiatry. Faktury za leki, które opłacał K. W., wystawione były na dane D. W..

W dniu 9 lutego 2015 r. K. W. - ojciec zmarłego D. W. - złożył w organie rentowym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniosek o wypłatę niezrealizowanych świadczeń po zmarłym synu – renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy za luty 2015 r.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 136 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz.U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna) Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że przywołany art. 136 reguluje sytuację prawną osób bliskich zainteresowanego, który zmarł po wniesieniu wniosku o świadczenie (tzw. niezrealizowane świadczenia). Przy czym, niezbędnym warunkiem domagania się przez uprawnionych członków rodziny wypłaty świadczenia należnego po zmarłym uprawnionym do renty jest uprzednie zgłoszenie przez niego wniosku o świadczenie (Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 kwietnia 1997 r., II UKN 77/97, OSNAP 1998/2/55). Przepis ten dotyczy zatem tych zmarłych emerytów i rencistów, którzy jeszcze nie pobierali świadczeń, lecz przed śmiercią wystąpili z wnioskiem o emeryturę / rentę. Poza tym świadczenie należne po zmarłym uprawnionym do emerytury / renty wypłaca się innemu członkowi rodziny tylko wtedy, gdy spełnia on warunki do uzyskania renty rodzinnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 10 września 1997 r., III AUa 1/97, PP 1998, nr 2) lub gdy zmarły pozostawał na utrzymaniu członka rodziny (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 17 stycznia 1997 r., III AUa 166/96, OSA 1997/11-12/47).

Sąd Okręgowy wskazał, że bezsporne w sprawie jest, iż syn wnioskodawcy D. W. był osobą uprawnioną do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Świadczenie rentowe wypłacane było zmarłemu 25 dnia każdego miesiąca. W dniu 2 lutego 2015 r. D. W. zmarł, w związku z czym wypłata świadczenia należnego za luty 2015 r. nie została przez organ rentowy zrealizowana. W rezultacie przedmiotem niniejszego postępowania było roszczenie wnioskodawcy K. W. dotyczące wypłaty niezrealizowanego świadczenia rentowego po zmarłym synu. Wnioskodawca znajduje się w trzeciej grupie osób o jakich mowa w powołanym przepisie. Z cytowanego przepisu wynika, iż świadczenie należne po zmarłym uprawnionym do emerytury / renty wypłaca się innemu członkowi rodziny tylko wtedy, gdy spełnia on warunki do uzyskania renty rodzinnej lub gdy zmarły pozostawał na utrzymaniu członka rodziny.

W ocenie sądu pierwszej instancji, mając na uwadze art. 67 ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej nie budzi żadnych wątpliwości fakt, że wnioskodawca jako ojciec zmarłego nie spełnia wskazanych warunków do nabycia renty rodzinnej po zmarłym. Stąd przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy to zmarły D. W. pozostawał w chwili śmierci na utrzymaniu ojca, a w konsekwencji tego, czy ma on prawo do wypłaty po nim niezrealizowanego świadczenia.

Następnie Sąd Okręgowy wyjaśnił, że za osoby pozostające na utrzymaniu innych członków rodziny w rozumieniu powołanego art. 136 ust. 1 uważa się osoby, które bądź to nie posiadają żadnych własnych świadczeń emerytalno-rentowych (gdyż dopiero wystąpiły z wnioskiem o nie), bądź też pobierają wprawdzie takie świadczenia, ale w najniższej wysokości przewidzianej ustawą, a koszt zaspokajania ich usprawiedliwionych potrzeb jest znacznie wyższy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 stycznia 2005 r., III AUa 2766/03, LEX nr 1217827). Dla zaistnienia sytuacji, którą można określić jako pozostawanie na utrzymaniu konieczna jest bez wątpienia stałość świadczeń oraz silna ekonomiczna zależność od osoby utrzymującej.

W tym zakresie sąd meriti przyjął, że zgodnie z utrwalonym poglądem w orzecznictwie pojęcie „pozostawania na utrzymaniu” ma ściśle materialne znaczenie, a miarą jego jest zapewnienie środków pieniężnych koniecznych do zaspokojenia „usprawiedliwionych potrzeb osoby będącej na utrzymaniu” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 22 marca 2011 r., III AUa 2026/10, LEX nr 1102954). Jednocześnie sąd ten zwrócił uwagę, że prawidłowa wykładnia tego zwrotu powinna odróżniać dwa podobne pojęcia faktyczne, a odrębne prawnie stany. Pierwszy, to utrzymywanie innej osoby, drugi to przyczynianie się do utrzymania innej osoby. Zaprezentowane rozróżnienie ma decydujący walor praktyczny, gdyż nie są to synonimy i nie można obu przypadków kwalifikować pod kątem przesłanki otwierającej drogę do niezrealizowanego świadczenia w myśl art. 136 ust. 1 ustawy emerytalnej. „Pozostawanie na utrzymaniu” występuje wówczas, gdy ubiegający się o świadczenie ponosi wydatki na utrzymanie innej osoby w wysokości przekraczającej jej własne świadczenie, a także dodatkowo poświęca swój wolny czas na pielęgnację i inne niezbędne w tym wypadku czynności. Przepisy ustawy emerytalnej nie zawierają definicji omawianego pojęcia. Stąd też dookreślenie znaczenia tego terminu pozostawiono orzecznictwu, gdyż jest to zwrot niedookreślony i ocenny. Zatem wykładni należy dokonywać z uwzględnieniem indywidualnych okoliczności rozpoznawanej sprawy.

Zatem sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że w rozstrzyganej sprawie wnioskodawca otrzymywał co miesiąc świadczenie w wysokości około 3.700 zł netto, a jego syn rentę w wysokości 956,67 zł brutto (około 815 zł netto). Ponad czterokrotnie wyższe świadczenie K. W. stanowiło dochód siedmioosobowej rodziny i było przeznaczone, między innymi, na opłaty za mieszkanie (1.182 zł), gaz (31 zł miesięcznie), prąd (190 zł miesięcznie). D. W. nie przyczyniał się do ponoszenia tych kosztów. Podobnie, zmarły nie ponosił kosztów swojego wyżywienia, a jego specjalna dieta kosztowała miesięcznie około 300 zł. K. W. w okresie poprzedzającym zgon syna ponosił również koszty paliwa niezbędne na dowiezienie syna na badania przed przeszczepem nerki do S., K. i G.. Koszty te wahały się w różnych okresach, jednak ich przeciętna wysokość wynosiła około 180 zł. Również co najmniej 180 zł (do 250 zł) kosztowały miesięcznie leki, które musiał stale przyjmować D. W.. Wreszcie wskazać należy, że K. W. spłacał raty kredytu zaciągniętego w 2012 roku przez D. W., w wysokości 190 zł miesięcznie (w styczniu 2015 r. była to kwota 174 zł).

Biorąc pod uwagę powyższe, jak również fakt, że wedle wiedzy K. W., jego syn otrzymywaną rentę wydawał na bieżące potrzeby, ubrania, buty oraz częściowo lekarstwa, a świadczenie rentowe D. W. w niewielkim stopniu przewyższało wysokość najniższego świadczenia (o 112 zł brutto), w ocenie sądu meriti wnioskodawca w znacznym stopniu pokrywał koszty utrzymania i leczenia D. W..

Zdaniem Sądu Okręgowego, biorąc pod uwagę realne koszty utrzymania dorosłego mężczyzny, własne dochody D. W. nie zaspokajały jego usprawiedliwionych potrzeb, które ze względu na występujące u zmarłego schorzenia znacznie przekraczały otrzymywaną przez niego kwotę renty. Konieczność leczenia niewątpliwie była pierwszą i usprawiedliwioną potrzebą D. W.. Leczenie to – jak wynika ze zgromadzonej dokumentacji odbywało się przede wszystkim w domu, a poza zakupem lekarstw, wymagało również dojazdów na badania do ośrodków medycznych. Koszty te pokrywane były w znacznym stopniu przez K. W.. Wysokość kosztów związanych z leczeniem D. W., które ponosił K. W., nie budziła wątpliwości sądu co do swojej wysokości. Podana przez K. W. kwota nie odbiegała od przeciętnej kwoty wydawanej na lekarstwa przy istnieniu przewlekłych, czy też terminalnych chorób, a jej stosunkowo niska wysokość świadczy w ocenie sądu o wiarygodności twierdzeń wnioskodawcy, że część leków D. W. kupował ze swoich środków. Także bieżące koszty utrzymania, biorąc pod uwagę zwiększone potrzeby D. W. związane z istniejącymi u niego schorzeniami, były wyższe niż w przypadku osób zdrowych. Abstrahując od przypadającej na D. W. części opłat za mieszkanie i media, zmarły musiał stosować również specjalną dietę, której koszt wynosił około 300 zł, tj. niemal połowę otrzymywanego przez niego świadczenia.

W tym kontekście, biorąc pod uwagę, że D. W. pokrywał z renty swoje wydatki na ubrania, buty oraz częściowo lekarstwa, nie budził wątpliwości sądu pierwszej instancji fakt, że znaczną część kosztów jego utrzymania ponosił jego ojciec. Świadczy o tym również fakt, że K. W., na prośbę syna, od 2013 roku opłacał także raty zaciągniętego przez syna kredytu w wysokości 190 zł miesięcznie. Według tego sądu niewątpliwym jest przy tym, że koszt zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb D. W., zwłaszcza uwzględniając istniejące u niego schorzenia, przekraczał i to znacznie wysokość otrzymywanego przez niego świadczenia rentowego. Jego wysokość, co istotne, jedynie w niewielkim stopniu przekraczała najniższe świadczenie rentowe obowiązujące na dzień 1 lutego 2015 r. i w żaden sposób nie umożliwiała zaspokojenia przez D. W. choćby znacznej części jego usprawiedliwionych potrzeb. To K. W., ze swoich dochodów (znacznie wyższych od dochodów D. W.) pokrywał koszty dojazdów na badania, koszty zakupu lekarstw, jak również bieżące koszty utrzymania syna, w tym również koszty stosowania przez niego specjalnej diety. Nie sposób przy tym sobie wyobrazić, by w stanie zdrowia D. W., przy dochodach w wysokości niewiele przekraczającej kwotę 800 zł, był on w stanie samodzielnie (a nawet w znacznym stopniu) się utrzymać oraz poddawać leczeniu.

Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że prowadzone u D. W. leczenie odbywało się przede wszystkim w domu, a dochody zmarłego jedynie w niewielkim stopniu pozwalały na zaspokojenie podstawowych potrzeb tak związanych z codziennym jego funkcjonowaniem, jak i leczeniem, w związku z tym nie sposób uznać, by K. W. świadczył jedynie doraźną pomoc czy opiekę synowi. W ocenie tego sądu D. W. w istocie pozostawał w chwili śmierci na utrzymaniu K. W.. Otrzymywane przez niego świadczenie rentowe jedynie w niewielkim stopniu przekraczało wysokość najniższego obowiązującego świadczenia, a koszt zaspokajania jego usprawiedliwionych potrzeb był znacznie wyższy.

Z tych względów za w pełni uzasadnione sąd meriti uznał roszczenie wnioskodawcy o wypłatę niezrealizowanego świadczenia i w oparciu o powołane wyżej przepisy w związku z art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł o zmianie zaskarżonej decyzji i przyznaniu wnioskodawcy prawa do wypłaty niezrealizowanego świadczenia rentowego D. W. za luty 2015 r.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 136 ust. 1 ustawy emerytalnej - przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyznanie prawa dc świadczenia niezrealizowanego po zmarłym synu za miesiąc luty 2015 r.,

2)  obrazę przepisów postępowania, tj.:

a)  art. 233 w związku z art. 227 i 231 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego zebranego materiału dowodowego w celu ustalenia faktów mających znaczenie dla sprawy, tj. ustalenia w jakiej wysokości były ponoszone konieczne i usprawiedliwione potrzeby zmarłego ubezpieczonego z wypłacanego mu miesięcznie świadczenia rentowego i na tej podstawie uznać za ustalony fakt, iż koszty zakupu lekarstw, diety oraz dojazdów był ponoszony przez jego ojca;

b)  art. 233 w związku z art. 245 k.p.c. poprzez uznanie, że koszt raty kredytu stanowi uzasadniony, konieczny koszt zaspakajania usprawiedliwionych potrzeb zmarłego ubezpieczonego.

Podnosząc powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji

a nadto

- zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu skarżący między innymi wskazał, że świadczenie pomocy, a nawet opieki nie wchodzi w zakres pojęcia "pozostawania na utrzymaniu" - objętego dyspozycją art. 136 ustawy emerytalnej - które ma ściśle materialne znaczenie, a jego miarą jest zapewnienie środków pieniężnych koniecznych do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb osoby pozostające utrzymaniu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 stycznia 2014 r., III AUa 859/13, LEX 1422353; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 11 lipca 2011 r., III AUa 516/12, LEX 1217827).

W ocenie organu, teza art. 136 ust. 1 ustawy emerytalnej nie została zrealizowana w niniejszej sprawie. Zgodnie z przytoczonym powyżej orzecznictwem sądów powszechnych wskazać należy, iż prawo do niezrealizowanego świadczenia przysługuje członkom rodziny w sytuacji, gdy świadczenie zostało przyznane zmarłemu w najniższej wysokości. W niniejszej sprawie, jak sam sąd stwierdził w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, zmarły ubezpieczony pobierał rentę w wysokości wyższej niż najniższe świadczenie (przewyższało ono wysokość najniższego świadczenia o 112 zł brutto). Już z tego samego faktu odwołanie zatem winno ulec oddaleniu.

Apelujący wskazał, że nawet gdyby przyznać rację sądowi, iż świadczenie wypłacane zmarłemu synowi było tylko nieznacznie wyższe od najniższego, koniecznym było zatem w sprawie dokonania ustalenia, jaki był koszt usprawiedliwionych potrzeb zmarłego oraz czy był on znacznie wyższy niż kwota uzyskanego świadczenia. Sąd do usprawiedliwionych potrzeb zmarłego zaliczył zatem koszt lekarstw, specjalnej diety, dowóz na badania lekarskie oraz spłatę kredytu bankowego. W uzasadnieniu wskazano, iż kwota wydawana na lekarstwa oscylowała w okolicach 250 zł, specjalna dieta wynosiła 300 zł, dowóz około 180 zł, natomiast rata kredytu w okresie poprzedzającym zgon D. W. wynosiła 173,83 zł.

Skarżący nie zgadza się z określeniem usprawiedliwionych potrzeb dokonanym przez sąd, albowiem w jego ocenie nie można zaliczyć do nich raty kredytu, bowiem przepis art. 136 interpretować należy w sposób ścisły i zawężony, a mianowicie usprawiedliwione potrzeby to podstawowe potrzeby związane z kosztami utrzymania, jedzenia, lekami, ubiorem itp. Wszelkie zobowiązania dodatkowe, wykraczające poza produkty pierwszej, podstawowej potrzeby - w ocenie organu - winny być zatem pominięte. Jednocześnie apelujący podniósł, że z materiału dowodowego nie wynika na co został przeznaczony zaciągnięty kredyt. Według skarżącego, także okazjonalny dowóz na badania lekarskie od czasu do czasu budzić musi pewne zastrzeżenia, bowiem brak jest jakichkolwiek twierdzeń strony, iż koszt ten był stale i miesięcznie ponoszony, a tylko taki mógłby być wliczony do ogólnej sumy kosztów.

Jednocześnie organ podniósł, że nie mniej jednak nawet gdyby uznać, iż zarówno rata kredytu jak i dowóz winny zostać zaliczone do usprawiedliwionych potrzeb zmarłego, łączna kwota wydatków wynosiłaby zatem 903,83 zł (250+180+300+173,83), a zatem z całą stanowczością należy stwierdzić, iż nie jest to kwota, która w sposób znaczny odbiega od kwoty świadczenia netto otrzymywanej przez zmarłego (806,86 zł). Biorąc pod uwagę niestałość oraz różną wysokość kosztów leczenia, dojazdów, kwota ta w całości mogła być pokrywana ze świadczenia zmarłego ubezpieczonego.

W ocenie organu rentowego tylko wymienione wyżej koszty zostały prawidłowo określone i biorąc pod uwagę faktury za leki, istnienie schorzeń ubezpieczonego i związaną z tym konieczność leczenia, specjalna dietę, dojazdy do lekarzy, ich wysokość zdaje się być uzasadniona. Apelujący zarzucił, że poza tymi kosztami (i kwestionowanym zaliczeniem jako kosztu rat kredytu) nie udowodniono istnienia żadnych innych kosztów, które mogłyby być pokrywane ze świadczenia zmarłego. Zdaniem skarżącego, nie jest wystarczającym zawarte w wyroku stwierdzenie, że „D. W. otrzymywane świadczenie rentowe przeznaczał na bieżące potrzeby, kupował ubrania oraz częściowo leki. Korzystał również z pomocy lekarskiej, w tym pomocy psychiatry”. Nie zawiera ono żadnych konkretów, nie wskazuje jaki był rzeczywisty miesięczny koszt utrzymania ponoszony przez zmarłego. Jednocześnie organ podniósł, że doświadczenie życiowe, zasady logiki życia codziennego nakazują z dużą ostrożnością szacować koszt takich potrzeb jak np. zakup butów, odzieży, które nie stanowią stałych, miesięcznych wydatków rzędu kilkuset złotych. Zatem według organu stwierdzenie sądu, że biorąc pod uwagę realne koszty utrzymania dorosłego mężczyzny własne dochody D. W. nie zaspokajały jego usprawiedliwionych potrzeb, jest stwierdzeniem bardzo ogólnikowym i na wyrost, a także pozostającym w sprzeczności z wykazanymi kosztami. Skoro zatem nie ustalono innych kosztów ponad te wymienione w konkretnej wysokości i biorąc pod uwagę, że w całości mogły być one pokryte z wypłacanego przez organ rentowy świadczenia rentowego, nie można stwierdzić, iż zmarły ubezpieczony pozostawał na utrzymaniu swojego ojca.

Następnie skarżący podkreślił, że prawo do niezrealizowanego świadczenia nie przysługuje w sytuacji, gdy członek rodziny co prawda poniósł ciężar finansowy koniecznych, usprawiedliwionych potrzeb zmarłego, nie mniej jednak koszty te mogłyby zostać całkowicie lub w zdecydowanej części pokryte ze świadczenia zmarłego, ale nie zostały z uwagi na np. zużycie ich na potrzeby inne, dodatkowe, tj. wykraczające poza ich podstawowy poziom, pozwalający na przeżycie.

Z uwagi na to, że nie zostało wykazane, iż poza kosztami takimi jak dieta (300 zł), koszt lekarstw (180-250 zł), okresowe dojazdy syna na badania lekarskie (ok. 180 zł), ponoszone były jeszcze inne konieczne i usprawiedliwione koszty oraz z uwagi na fakt, że łączna suma tych kosztów w całości mogła być pokryta ze świadczenia rentowego zmarłego – zdaniem apelującego – niniejszy wyrok jest nieprawidłowy.

W odpowiedzi na apelację K. W. wniósł o jej oddalenie w całości wskazując, że koszt utrzymania D. był wyższy niż kwota uzyskiwanego przez niego świadczenia, a syn z tych środków nie był w stanie zaspokoić wszystkich swoich potrzeb.

Jednocześnie wnioskodawca podniósł, że z otrzymywanego przez niego świadczenia utrzymuje się wraz z niepracującą żoną dorywczo pracującą a leczącą się na nadciśnienie i depresję oraz czwórką dzieci: córką, która studiuje w K., córką uczennicą III klasy LO, która choruje na jaskrę i zeza zbieżnego, synem – uczniem III klasy technikum, który choruje na cukrzycę I stopnia oraz córką, która jest uczennicą I klasy technikum, a choruje na anoreksję i leczy się psychiatrycznie oraz endokrynologicznie. Wnioskodawca wskazał, że poza wydatkami wskazanymi przez sąd zarówno żona jak i dzieci wymagają nakładów finansowych w związku z pozostawaniem w stałym leczeniu. Ponadto ponosi co miesiąc wydatki związane z telefonami komórkowymi rodziny – 240 zł oraz utrzymaniem samochodu (bez paliwa) około 300 zł.

K. W. podkreślił, że syn D. nigdy nie był traktowany przez rodziców inaczej, niż pozostałe dzieci. Korzystał z mieszkania, mediów nie łożąc na ich utrzymanie. Wiedząc jakimi środkami dysponuje i na co je przeznacza nie można było wymagać od niego partycypowania w kosztach utrzymania, a generowane koszty musiały być pokrywane przez wnioskodawcę.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.

Sąd Okręgowy zebrał niezbędny materiał dowodowy, ale na jego podstawie wyprowadził błędne, nie uzasadnione życiowo i logicznie wnioski.

W sprawie bezspornym jest, że K. W., na dzień śmierci syna D. W., pobierał świadczenie emerytalne w kwocie 3.760 zł i z tego świadczenia utrzymywał niepracująca żonę, 20-letnią córkę studiującą w K., 18-letnych bliźniaków oraz 16 letnią młodszą córkę. I oczywistym jest, że jego dzieci pozostają w okresie pobierania nauki. Bezspornym również jest, że ze świadczenia tego opłacane były koszty utrzymania mieszkania (czynsz, gaz i prąd) w kwocie około 1.400 zł miesięcznie. Zatem do dyspozycji 6 osobowej rodziny po uwzględnieniu kosztów utrzymania tylko mieszkania pozostawała kwota 2.360 zł.

Z podnoszonych przez K. W. okoliczności – szczegółowo przytoczonych w uzasadnieniu odpowiedzi na apelację – wynika nadto, że ponosił on także koszty zakupu leków i kontynuowania leczenia (około 650 zł) zarówno żony (nadciśnienie i depresja), jak i dzieci (jaska i zez zbieżny; cukrzyca I stopnia; anoreksja oraz leczenie psychiatrycznie i endokrynologiczne), koszty dojazdów dzieci do szkół i na uczelnię (K. i K. – około 400 zł) oraz telefonów komórkowych (240 zł) i utrzymania samochodu bez wydatków na paliwo (około 300 zł). Łącznie wydatki te dają kwotę około 1.560 zł. Zatem na pozostałe potrzeby życia codziennego (jedzenie, ubranie, wydatki związane ze szkołami, utrzymaniem czystości, paliwo itp.) rodzinie – 6 osobom, w tym czwórce uczących się dzieci - pozostawała kwota 770 zł, czyli mniejsza niż kwota, którą dysponował zmarły syn D. W. (806,86 zł netto).

Tylko ocena tych okoliczności przeczy twierdzeniu wnioskodawcy, że syn D. pozostawał na jego utrzymaniu. Wnioskodawca wskazał, że ponosił on dla zamarłego syna koszty specjalnej diety (około 300 zł), zakupu leków (180-250 zł) czy dojazdów do lekarza i badania lekarskie (około 180 zł). Nadto wnioskodawca spłacał miesięczne raty kredytu zaciągniętego przez D. w wysokości 190-200 zł miesięcznie.

Proste rozlicznie wydatków rodziny K. W. oraz wskazywanych przez niego - jako ponoszonych przez niego - kosztów utrzymania syna nie pozwala na przyjęcie, że D. W. pozostawał na utrzymaniu K. W. i że ojciec ponosił wszystkie wydatki związane z życiem codziennym syna (wyżywienie, lekarstwa, przewóz na badania i do lekarza). Kwota, która pozostawała rodzinie K. W. na życie codzienne, po uiszczeniu wszystkich koniecznych kosztów, 770 zł nie wystarczyłaby na koszty utrzymania syna D. związane ze specjalną dietą, zakupem lekarstw oraz dojazdami do lekarzy i na badania. Natomiast w sprawie była to kwota, która musiała zapewnić utrzymanie pozostałym członkom rodziny czyli łącznie 6 osobom. W tej sytuacji uzasadnionym życiowo i logicznym jest wniosek, że D. W. utrzymywał się w całości ze swojego świadczenie rentowego, a skoro on miał środki przewyższające środki pozostałych członków rodziny to uzasadnionym jest, że to on pomagał ojcu w utrzymaniu pozostałych członków rodziny, a już na pewno nie obciążał ich tymi wydatkami, które mógł sam pokryć. Nie można również pominąć w niniejszej sprawie okoliczności, że K. W. nie naprowadził żadnych dowodów na okoliczność na co wydatkował swoje świadczenie D.. Ogólne wskazanie, że przeznaczał on pieniądze na własne potrzeby, przy uwzględnieniu powyższych ustaleń dokonanych w oparciu o dane pochodzące od samego wnioskodawcy, nie uzasadnia stwierdzenia, że pozostawał on na utrzymaniu K. W..

Ponadto, z całą pewnością - w ocenie sądu odwoławczego - kosztów spłaty kredytu zaciągniętego przez syna nie można zaliczyć do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb zmarłego, skoro sam wnioskodawca nie wiedział na jaki cel kredyt został zaciągnięty.

Nadto nie można pominąć okoliczności, że przedstawione przez wnioskodawcę faktury za zakupione leki, były wystawione na zmarłego a obejmowały nie tylko leki D. W., ale także leki nie pozostające w związku z chorobami syna oraz inne artykuły (higieniczne, kosmetyczne, dla kobiet – por. faktury z dnia 11 marca 2014 r., 21 kwietnia 2014 r., 7 czerwca 2014 r.,2 sierpnia 2014 r., 16 września 2014 r., 13 stycznia 2015 r., 29 stycznia 2015 r.). Dalej trzeba też zwrócić uwagę, że przedłożone przelewy dokonywane z konta wnioskodawcy na konto D. W. ze wskazaniem: „uznanie rata” czy „spłata pożyczki K. W.” nie wskazują, że to K. W. spłacał kredyt zaciągnięty przez syna.

W związku z powyższym w ocenie Sądu Apelacyjnego zarówno zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisów postępowania art. 233 w związku z art. 227 i 231 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważanie materiału dowodowego w celu ustalenia faktów mających znaczenie dla sprawy, jak i zarzut naruszenia prawa materialnego art. 136 ust. 1 ustawy emerytalnej przez uznanie, że D. W. pozostawał na utrzymaniu K. W. były uzasadnione.

Powyższe ustalenia faktyczne dotyczące kosztów utrzymania rodziny K. W. oparte na podstawie jego zeznania i oświadczeń sąd odwoławczy uznał za wiarygodne, gdyż dopiero tak dokonane ustalenia odzwierciedlają rzeczywisty obraz sytuacji rodzinnej i majątkowej rodziny K. W. na dzień śmierci jego syna D.. Ponadto Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia sądu pierwszej instancji poza ustaleniem, że D. W. pozostawała na utrzymaniu K. W., który pokrywał koszty zakupu lekarstw, specjalnej diety oraz dojazdu do lekarzy i na badania, a także spłatę kredytu, natomiast D. W. otrzymanie świadczenie rentowe przeznaczał na bieżące potrzeby, kupował ubrania, buty oraz częściowo leki.

Sąd odwoławczy podzielił również przedstawioną przez Sąd Okręgowy podstawę prawną rozstrzygnięcia z omówionymi poglądami orzecznictwa na temat pojęcia „pozostawanie na utrzymaniu”, jednak wobec dokonania własnych ustaleń okoliczności istotonych dla rozstrzygnięcia sprawy nie podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji, że K. W. jest uprawniony do wypłaty niezrealizowanego za miesiąc luty 2015 r. świadczenia rentowego po synu D. W.. W ocenie Sąd Apelacyjnego w niniejszej sprawie nie została spełniona przesłanka pozostawania przez D. W. na utrzymaniu K. W. (art. 136 ust. 1 ustawy emerytalnej).

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyroki i na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie K. W. od decyzji organu rentowego z dnia 10 kwietnia 2015 r. (punkt 1).

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego, który w sprawach o świadczenia z ubezpieczenia społecznego, wynosi 60 zł, zgodnie z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) w związku z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804). Zatem, skoro uwzględniono apelację organu, uznać należało, że K. W. przegrał postępowanie odwoławcze w całości, a wobec tego, zasądzono od niego na rzecz organu rentowego zwrot kosztów zastępstwa procesowego w całości – 120 zł, zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 2 powołanego rozporządzenia z 2002 r. (punkt 2).

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Beata Górska