Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 977/16

POSTANOWIENIE

Dnia 27 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bożena Sztomber (spr.)

Sędziowie:

SSO Grażyna Wołosowicz

SSO Mirosław Trzaska

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2017 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z wniosku D. Ż. (1)

z udziałem D. Ż. (2)

o podział majątku wspólnego

na skutek apelacji zainteresowanych

od postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 9 września 2016 r. sygn. akt II Ns 3717/14

postanawia:

I.  oddalić obie apelacje;

II.  stwierdzić, że zainteresowani ponoszą we własnym zakresie koszty postępowania odwoławczego związane ze swym udziałem w sprawie.

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni D. Ż. (1) wniosła o podział majątku wspólnego jej i D. Ż. (2), obejmującego nieruchomość położoną w miejscowości P., gmina D., o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,6168 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Białymstoku prowadzona jest księga wieczysta nr (...), samochód B. (...) z 2004 r. o numerze rejestracyjnym (...) nr VIN (...), monety znajdujące się w posiadaniu uczestnika, które zostały mu wydane w ramach sprawy karnej, o łącznej wartości 28.000 zł, biżuterię współczesną, która znajduje się w jej posiadaniu, o wartości 4.500 zł, kwotę 40.000 zł przelaną w dniu 19 września 2013 r. z rachunku bankowego uczestnika w (...) Banku (...) S.A. na rzecz jego matki M. Ż.. Kwestionowała, aby w jej posiadaniu znajdowały się monety oszacowane przez biegłego A. L., zegarki, czy też srebrne przedmiotowy zgłoszone do rozliczenia przez uczestnika. Podniosła, że na nabycie dzielonej nieruchomości poczyniła nakład z majątku osobistego w kwocie 100.000 zł. Domagała się oddalenia wniosków zainteresowanego dotyczących nakładów na mieszkanie w C. oraz rozliczenia czynszu uiszczanego za utrzymanego tego lokalu. Wniosła o przyznanie na swoją rzecz nieruchomości nr (...)wydzielonej z nieruchomości nr (...)zgodnie z projektem podziału sporządzonym przez biegłego geodetę Z. N. z 30 lipca 2016 r., a także biżuterii współczesnej o wartości 4.500 zł.

Uczestnik D. Ż. (2) poparł wniosek co do zasady. Kwestionował, że do majątku wspólnego wchodzi kwota 40.000 zł przelana przez niego na rachunek jego matki. Podał, że samochód marki P. (...) został zezłomowany. Po ostatecznym sprecyzowaniu żądania domagał się, aby niniejszym postępowaniem objąć trzy zegarki, w tym jeden stanowiący jego majątek osobisty, darowany mu przed zawarciem związku małżeńskiego przez dziadka, a także srebrne przedmioty takie jak sztućce, patery i inne opisane cenne przedmioty – stanowiące jego majątek osobisty. Wniósł o dokonanie rozliczeń co do monet oszacowanych przez biegłego A. L., zgłosił także miecze samurajskie – podnosił, że rzeczy te znajdują się w posiadaniu zainteresowanej. Oponował przyjęciu, że wnioskodawczyni poczyniła nakład z majątku osobistego na nabycie dzielonej nieruchomości. Wniósł, aby rozliczyć poniesione przez niego nakłady na nabycie lokalu mieszkalnego przy ul. Powstania Styczniowego(...), położonego w C. – podał, że środki na jego kupno pochodziły w majątku wspólnego. Domagał się rozliczenia czynszu jaki był płacony za ww. mieszkanie przez 18 lat do września 2013 r., w wysokości 64.800 zł. Odnośnie sposobu podziału dzielonego majątku wniósł o przyznanie na swoją rzecz nieruchomości nr (...) wydzielonej z nieruchomości nr (...) zgodnie z opinią biegłego geodety, złotych i srebrnych monet o łącznej wartości 28.000 zł oraz samochodu marki B..

Postanowieniem z dnia 9 września 2016 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku w punkcie I ustalił, iż w skład majątku wspólnego D. Ż. (1) i D. Ż. (2) wchodzi:

1) nieruchomość położona w miejscowości P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,6168 ha, dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w IX Wydziale Ksiąg Wieczystych w B. prowadzona jest księga wieczysta nr (...) o wartości 157.654 zł,

2) samochód B. (...) z 2004 r. o numerze rejestracyjnym (...) nr VIN (...) o wartości 35.000 zł,

3) monety złote i srebrne o wartości 28.000 zł,

4) biżuteria współczesna o wartości 4.500 zł,

5) kwota 28.000 zł,

6) kwota 40.000 zł.

W pozostałym zakresie wnioski D. Ż. (1) i D. Ż. (2) oddalił (pkt II). Umorzył postępowanie w zakresie środków zgromadzonych na rachunkach bankowych i podziału ruchomości stanowiących wyposażenie miejsca zamieszkania D. Ż. (1) i D. Ż. (2) (pkt III). Dokonał podziału geodezyjnego działki położonej w obrębie wsi P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,6168 ha, dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w IX Wydziale Ksiąg Wieczystych w B., prowadzona jest księga wieczysta nr (...) na:

a)  działkę o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0,3084 ha o wartości 78.827 zł,

b)  działkę o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0,3084 ha o wartości 78.827 zł,

- zgodnie z mapą z projektem podziału i wykazem zmian danych ewidencyjnych, sporządzonych przez biegłego geodetę Z. N. z 30 lipca 2016 r. (k. 243 akt sprawy), które to dokumenty uznał za integralną część postanowienia (pkt IV).

W punkcie V dokonał podziału majątku wspólnego D. Ż. (1) i D. Ż. (2) w ten sposób, że :

1) przyznał wnioskodawczyni D. Ż. (1), córce J. i S.:

a)  własność nieruchomości położonej w obrębie wsi P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0 ,3084 ha, szczegółowo opisanej w pkt. IV. b) postanowienia,

b)  własność biżuterii współczesnej o wartości 4.500 zł,

c)  prawo do kwoty 28.000 zł;

2) przyznał uczestnikowi D. Ż. (2), synowi J. i M.:

a)  własność nieruchomości położonej w obrębie wsi P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0 ,3084 ha, szczegółowo opisanej w pkt. IV. a) postanowienia,

b)  własność samochodu B. (...) z 2004 r. o numerze rejestracyjnym (...) nr VIN (...) o wartości 35.000 zł,

c)  własność monet złotych i srebrnych o wartości 28.000 zł,

d)  prawo do kwoty 40.000 zł.

Tytułem dopłaty z podziału składników majątku wspólnego zasądził od D. Ż. (2) na rzecz D. Ż. (1) kwotę 35.250 zł, płatną w terminie 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia, z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym jak za opóźnienie, na wypadek uchybienia w terminie płatności (pkt VI). Nakazał pobrać od D. Ż. (1) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Białymstoku, tytułem brakujących kosztów sądowych tymczasowo wydatkowanych z sum Skarbu Państwa kwotę 3.575 zł, którą to kwotę nakazał ściągnąć z roszczenia zasądzonego w pkt VI postanowienia (pkt VII). Nakazał pobrać od D. Ż. (2) na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Białymstoku, tytułem brakujących kosztów sądowych tymczasowo wydatkowanych z sum Skarbu Państwa kwotę 575 zł (pkt VIII). Stwierdził, iż zainteresowani w pozostałym zakresie ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie (pkt IX).

Sąd Rejonowy ustalił, że D. Ż. (3) z domu N. i D. Ż. (2) zawarli związek małżeński w dniu (...). w C.. Małżeństwo zainteresowanych zostało rozwiązane przez rozwód mocą orzeczenia Sądu Pierwszej Instancji Wspólnoty Francuskojęzycznej w B. (Belgia) z dnia (...)., które wywołało skutki w Państwie Członkowanym w dniu 12.11.2014 r. Do majątku wspólnego zainteresowanych bezspornie wchodzi nieruchomość położona w miejscowości P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,6168 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w IX Wydziale Ksiąg Wieczystych w B. prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Powyższą nieruchomość nabył do majątku wspólnego zainteresowanych D. Ż. (2) w drodze aktu notarialnego z dnia 08.10.2010 r. za kwotę 158.800 zł. Aktualna wartość nieruchomości, według stanu na datę ustania wspólności majątkowej zainteresowanych wynosi 157.654 zł (opinia biegłego z zakresu szacowania nieruchomości W. H.). W toku niniejszego postępowania powyższa nieruchomość została podzielona na dwie działki: działkę o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0,3084 ha i działkę o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0,3084 ha (zgodnie z mapą z projektem podziału i wykazem zmian danych ewidencyjnych, sporządzonych przez biegłego geodetę Z. N. z 30 lipca 2016 r. - k. 243 akt sprawy). Wartość obu wydzielonych nieruchomości wynosi po 78.827 zł (opinia biegłego z zakresu szacowania nieruchomości W. H.).

Sąd Rejonowy ustalił, że do majątku wspólnego stron bezspornie wchodzi samochód B. (...) z 2004 r. o numerze rejestracyjnym (...) nr VIN (...), którego wartość została przez zainteresowanych zgodnie określona na kwotę 35.000 zł. Do dzielonego majątku wchodzą monety złote i srebrne, znajdujące się w posiadaniu uczestnika, których wartość została zgodnie przez zainteresowanych określona na kwotę 28.000 zł, ponadto biżuteria współczesna, znajdująca się w posiadaniu wnioskodawczyni, której wartość strony zgodnie określiły na kwotę 4.500 zł. Do majątku wspólnego wchodzi też kwota 28.000 zł, którą wnioskodawczyni otrzymała na mocy umowy z dnia 30.07.2014 r. zawartej przez nią ze S. O. oraz B. O., w dwóch ratach uiszczonych w dniach 01.08.2014 r. i 11.08.2014 r. tytułem rekompensaty. Zainteresowana oddała na przechowanie kosztowności należące do majątku wspólnego, których nie chcieli jej zwrócić, oddali je zaś uczestnikowi. Do dzielonego majątku wchodzi ponadto kwota 40.000 zł, którą uczestnik postępowania wypłacił ze swojego rachunku w dniu 19.09.2013 r., przelewając ją na rachunek swojej matki M. Ż., a której to kwoty nie przeznaczył na zaspokojenie potrzeb rodziny.

Celem ustalenia okoliczności spornych Sąd I instancji dopuścił w niniejszej sprawie dowód z zeznań świadków: N. Ż., B. O., B. M., S. O., M. Ż., U. P., M. P., A. S., ponadto przesłuchał zainteresowanych.

Sąd Rejonowy wskazał, że z uwagi na to, iż wspólność majątkowa małżeńska małżonków ustała po zmianie przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 17.06.2004 r. o zmianie ustawy kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2004 r. Nr 162, poz. 1691), do podziału majątku wspólnego, do zwrotu ewentualnych nakładów i wydatków poczynionych na ten majątek z majątku osobistego bądź z majątku wspólnego na majątek osobisty, stosuje się obecne przepisy. Z akt sprawy nie wynika, aby w czasie trwania małżeństwa małżonkowie D. Ż. (1) i D. Ż. (2) zawarli jakąkolwiek umowę małżeńską majątkową. W związku z tym w dniu (...) powstała między nimi wspólność ustawowa, która ustała z dniem od kiedy orzeczenie rozwodowe zaczęło wywoływać skutki prawne, tj. 12.11.2014 r.

Bezspornym było, że do dzielonego majątku wchodzi nieruchomość opisana w stanie faktycznym, której podział został zaprojektowany przez biegłego sądowego z zakresu geodezji Z. N.. Opinia biegłego oraz ostateczny projekt podziału zostały sporządzone w sposób fachowy, nie budzący wątpliwości. Aktualną wartość działki nr (...), według jej stanu na datę ustania wspólności majątkowej określił biegły sądowy z zakresu szacowania nieruchomości W. H. w opinii z dnia 22.03.2016 r. na kwotę 157.827 zł. Rzeczoznawca ten ustalił również wartość działek, które powstały z przedmiotowej nieruchomości po jej ostatecznym podziale – zgodnie z jego opinią wartość działek nr (...) jest jednakowa i wynosi po 78.827 zł.

Po ostatecznym sprecyzowaniu żądań bezspornym było, że do majątku wspólnego zainteresowanych wchodzą: monety znajdujące się w posiadaniu uczestnika, które zostały mu wydane w ramach sprawy karnej, o łącznej wartości 28.000 zł; biżuteria współczesna, która znajduje się w posiadaniu wnioskodawczyni, o wartości 4.500 zł. Spornym natomiast było, czy do majątku wspólnego wchodzą monety i medale, które zostały oszacowane przez biegłego A. L. z dnia 13.01.2016 r. z zakresu dział sztuki, antyków i przedmiotów zabytkowych. Powyższa opinia nie była kwestionowana – ostatecznie jedynak nie posłużyła za podstawę ustaleń w przedmiotowej sprawie. Bezspornym było, że zainteresowani posiadali ww. ruchomości w trakcie małżeństwa, uczestnik wskazywał, że część z tych rzeczy stanowi jego majątek osobisty, czemu wnioskodawczyni przeczyła, niemniej jednak materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie nie pozwalał na ustalenie, w czyim posiadaniu znajdują się te składniki majątkowe i czy w istocie stanowiły majątek wspólny i jaki jest ich precyzyjny opis. Uczestnik zeznał, że oszacowane przez biegłego monety i medale były przechowywane w skrytce bankowej w Polsce. Jego zdaniem rzeczy te wyjęła siostra wnioskodawczyni B. M.. Podał, że była ona upoważniona do posiadania klucza ze skrytki. Nie oddała mu tego klucza, gdy przyjechał na jeden dzień do Polski we wrześniu 2013 r. Nie mógł więc sam wyjąć cennych rzeczy ze skrytki. Klucz do skrytki otrzymał dopiero w październiku 2013 r., gdy znów przyjechał do Polski z córką. Wówczas w skrytce według jego wersji nie było już monet i biżuterii. Złożył doniesienie na Policję, ale sprawa została umorzona. Wnioskodawczyni natomiast zeznała, że jej siostra wyjęła ze skrytki wyłącznie biżuterię, którą chce zachować dla siebie. Podniosła, że niczego więcej stamtąd nie otrzymała. W ocenie Sądu Rejonowego brak jest wystarczających dowodów, aby uznać, że świadek B. M. wyjęła ze skrytki zainteresowanych sporne monety i przekazała je wnioskodawczyni. B. M. przyznała, że wyciągnęła ze skrytki szare pudełko, co koresponduje z twierdzeniami wnioskodawczyni, iż w tym pudełku była rozliczona w niniejszej sprawie biżuteria współczesna o wartości 4.500 zł. Nie sposób w niniejszej sprawie przyjąć, iż świadek wyciągnęła ze skrytki większą ilość monet, skoro postępowanie karne w tym zakresie zostało umorzone, a ponadto do skrytki miał dostęp również uczestnik (gdy oddano mu klucze). Na fakt, iż to B. M. wyjęła monety ze skrytki bankowej wskazywał w swoich zeznaniach świadek S. O.. Niemniej jednak jego twierdzenia nie były wiarygodne i nie były wystarczające, aby ustalić, które monety z wycenionych przez biegłego zostały zabrane ze skrytki, jego zeznania były to ogólne stwierdzenia. Ponadto na fakt, iż B. M. zabrała momenty ze skrytki wskazywali przesłuchani na wniosek uczestnika świadkowie: U. P., M. P., M. Ż. i A. S.. Niemniej jednak osoby te były blisko spokrewnione i związane z D. Ż. (2), ich zeznania nie były więc obiektywne. Ponadto swoją wiedzę na przedmiotowy temat zaczerpnęli oni od samego uczestnika i niewątpliwie chcieli uwiarygodnić jego wersje. Mając na uwadze powyższe w niniejszym postępowaniu nie zostało udowodnione, aby obecnie wnioskodawczyni dysponowała cennymi rzeczami oszacowanymi przez biegłego, które miałyby znajdować się wcześniej w skrytce bankowej. Nawet sam uczestnik nie był w stanie bez wątpliwości podać zgodnie ze swoją wersją czy są one w posiadaniu wnioskodawczyni, czy też jej siostry. Prócz tego w ogóle brak jest materiału dowodowego, aby ponad wszelką wątpliwość przyjąć, iż rzeczy oszacowane przez tego biegłego w ogóle znajdowały się w skrytce bankowej. Jeśli nawet są obecnie w posiadaniu siostry wnioskodawczyni to i tak w niniejszej sprawie nie mogłyby być rozliczone. Sąd bowiem dokonuje wzajemnych rozliczeń jedynie między byłymi małżonkami, a nie którymś z nich i osoba trzecią. Materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie w jakich konkretnie okolicznościach i w jakiej dacie cenne ruchomości mogłyby być ze skrytki bankowej wyjęte i przez kogo. Umorzenie w tym zakresie sprawy karnej (okoliczność poza sporem) dodatkowo utwierdza, iż brak jest dowodów w tym zakresie.

Wnioskodawczyni wskazała, że gdy wyprowadzała się z mieszkania w B. wzięła pudełko ze złotymi i srebrnymi monetami. Był to początek października 2013 r. Zaniosła je do S. O. do wyceny. Miał on je przetrzymać do sprawy o podział majątku. Gdy przyjechała do Polski zażądała zwrotu tych monet. Po kilku rozmowach podpisała ze S. O. umowę, mocą której miała otrzymać za przedmiotowe monety kwotę 28.000 zł. Faktycznie otrzymała tę sumę zgodnie z umową. Podała, że nie podzieliła się nią z uczestnikiem. Przedłożyła umowę zawartą przez nią z „dłużnikami”: S. O. oraz B. O. w dniu 30.07.2014 r., zgodnie z którą „dłużnicy” uznali, że mają dług względem wnioskodawczyni w kwocie 28.000 zł i zobowiązali się go spłacić w trzech ratach; płatnych w dniach 06.08.2014 r., 25.08.2014 r., 23.12.2014 r. Wnioskodawczyni przedłożyła również pokwitowania wskazujące, że ww. kwota została jej spłacona w dwóch ratach w dniach: 01.08.2014 r. i 11.08.2014 r. Ostatecznie zeznała, że monety zostały zwrócone na posterunku Policji uczestnikowi – chodzi tu te monety, które wchodzą do dzielonego majątku i których wartość zainteresowani zgodnie określili na kwotę 28.000 zł. Również D. Ż. (2) potwierdził, że S. O. zwrócił mu te monety. Sąd ustalił, że kwota 28.000 zł wchodzi do majątku wspólnego zainteresowanych, stanowiła bowiem ekwiwalent za przechowane składniki majątku wspólnego, wypłacony w czasie trwania wspólności.

Uczestnik domagał się, aby niniejszym postępowaniem objąć trzy zegarki, w tym jeden stanowiący jego majątek osobisty, darowany mu przed zawarciem związku małżeńskiego przez dziadka. Wskazał, że przedmioty te znajdują się w posiadaniu wnioskodawczyni, czemu ta zaprzeczała. Powyższe żądanie nie zasługiwało na uwzględnienie. Zainteresowany nie wykazał (zgodnie z art. 6 k.c.), aby faktycznie przedmiotowe ruchomości były we władaniu jego byłej małżonki. Zresztą jeden z tych zegarków zdaniem D. Ż. (2) należał do jego majątku osobistego.

Uczestnik wniósł, aby objąć niniejszym postępowaniem ruchomości w postaci srebrnych przedmiotów takich jak sztućce i patery, które jego zdaniem są w posiadaniu wnioskodawczyni. Podniósł, że rzeczy te w większości otrzymał w darowiźnie od dziadka jeszcze przed ślubem. Wnioskodawczyni zakwestionowała, aby sztućce i patery były w ogóle majątkiem wspólnym. Powyższe żądanie uczestnika nie zasługiwało na uwzględnienie, bowiem nie wykazał, że przedmioty te znajdowały się w posiadaniu jego byłej małżonki. Przede wszystkim jednak, biorąc pod uwagę, iż w/w ruchomości przynajmniej w części nie wchodziły do majątku wspólnego zainteresowanych, nie byłoby podstaw, aby dokonywać co do nich ustaleń i rozliczeń.

Uczestnik domagał się ustalenia, że do majątku wspólnego stron wchodzi cenny miecz K. – samurajski. Sąd Rejonowy uznał, że materiał dowodowy nie jest wystarczający, aby przyjąć, iż znajduje się on w posiadaniu wnioskodawczyni. Dodatkowo brak było szczegółowych informacji na temat tego przedmiotu, nie został on wyceniony przez biegłego.

W dniu 19.09.2013 r. z rachunku bankowego uczestnika w (...) Banku (...) S.A. zostały przelane na rzecz M. Ż. (jego matki) dwie kwoty po 20.000 zł Wnioskodawczyni domagała się rozliczenia tych środków w niniejszym postępowaniu. Powyższe żądanie zasługiwało na uwzględnienie. Uczestnik podniósł, że powyższe kwoty wpłacił na rzecz matki w ramach zwrotu pożyczki jaką uzyskał od M. Ż. w 2012 r. aby rozpocząć działalność gospodarczą w Belgii. Wnioskodawczyni wskazała, że środki na założenie „firmy” były ich wspólne, nie było potrzeby pożyczki. Twierdzenia uczestnika nie były wiarygodne. Sytuacja majątkowa zainteresowanych w trakcie małżeństwa była bardzo dobra. Dodatkowo przeciwko zainteresowanemu przemawia okres w jakim dokonał „rzekomego” zwrotu kwoty 40.000 zł matce. Był to czas poprzedzający ustanie związku małżeńskiego zainteresowanych, gdy już relacje między stronami były zaburzone (uczestnik sugerował, że we wrześniu 2013 r. jego małżonka zaczęła wynosić majątek wspólny). Przelanie łącznie kwoty 40.000 zł w takim okresie na rachunek bliskiej osoby, ewidentnie wskazuje na próbę wyprowadzenia środków ze wspólnego majątku. Zresztą brak jest obiektywnego materiału dowodowego wskazującego, iż w 2012 r. M. Ż. przekazała pieniądze na rzecz swojego syna z jakiegokolwiek tytułu. Materiał dowodowy nie wskazuje też, aby uczestnik przeznaczył te środki na zaspokojenie potrzeb rodziny, a wręcz przeciwnie pieniądze zostały przekazane osobie trzeciej – zatem kwota 40.000 zł wchodzi do dzielonego majątku i powinna w tej sprawie być rozliczona.

Wnioskodawczyni domagała się ustalenia, że do dzielonego majątku wchodzi samochód P. (...). Strony ostatecznie wskazywały, że samochód P., który został „zezłomowany” nie wchodzi do majątku wspólnego. W niniejszym postępowaniu była również mowa o samochodzie marki P. (...). Samochód ten jednak bezspornie nie jest majątkiem stron wchodzi bowiem w skład majątku spółki (...) – będącej spółką kapitałową. Fakt ten przyznała wnioskodawczyni w swoich zeznaniach. Sąd w ramach niniejszego postępowania nie dzieli składników majątku stanowiących własność innych osób, także prawnych, niż strony postępowania. Dodatkowo uczestnik podał, że przedmiotowy samochód został nabyty w ramach leasingu, i jego właścicielem jest bank.

Początkowo uczestnik domagał się ustalenia, że do dzielonego majątku wchodzi nieruchomość położona w C.. Ostatecznie nie wskazywał, aby wniosek ten podtrzymywał. Natomiast lokal mieszkalny położony w C. został zakupiony przed zawarciem związku małżeńskiego 17.10.1995 r. (10 lat przed ślubem stron) i ponad wszelką wątpliwość stanowi majątek osobisty wnioskodawczyni.

Pierwotnie zainteresowani zgłaszali do podziału szereg różnych ruchomości stanowiących wyposażenia ich miejsc zamieszkania. Domagali się rozliczenia środków znajdujących się na rachunkach bankowych. Po ostatecznym sprecyzowaniu żądań, strony cofnęły swoje żądania w powyższym zakresie, zatem postępowanie w tej części należało umorzyć (art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. w zw. z art. 512 § 1 k.p.c.).

Uczestnik po ostatecznym sprecyzowaniu żądania wniósł, aby rozliczyć poniesione przez niego nakłady na nabycie lokalu mieszkalnego na ul. Powstania Styczniowego (...), położonego w C. – podał, że środki na jego kupno pochodziły w majątku wspólnego. Powyższe żądanie nie zasługiwało na uwzględnienie. Powyższa transakcja miała miejsce przed zawarciem przez zainteresowanych związku małżeńskiego.

Uczestnik domagał się rozliczenia czynszu jaki był płacony za w/w mieszkanie przez 18 lat do daty jego zakupu w 1995 r. do września 2013 r., w wysokości łącznej 64.800 zł. Powyższy wniosek nie zasługiwał na uwzględnienie. Uczestnik nie złożył żadnej dokumentacji, dowodów na okoliczność poniesienia w/w wydatków z majątku wspólnego zainteresowanych. Jego żądanie obejmuje ponadto dwa okresy: jeden przed zawarciem związku małżeński, drugi dotyczącego czasu trwania ustroju wspólności majątkowej między zainteresowanymi. Co do pierwszego okresu, brak było w ogóle podstaw prawnych, aby w niniejszym postępowaniu dokonywać rozliczeń między stronami z okresu, gdy nie zawarli związku małżeńskiego. W zakresie zaś okresu z czasu trwania małżeństwa, uczestnik nie tylko nie wykazał jaka kwota z tytułu czynszu została faktycznie uiszczona, ale ponadto nie udowodnił, aby środki za utrzymanie w/w mieszkania były płacone z majątku wspólnego. Mimo sformułowanego wniosku, aby Sąd zwrócił się do Spółdzielni Mieszkaniowej o informacje, w zakreślonym terminie pełnomocnik uczestnika nie podał ani nazwy Spółdzielni ani jej adresu.

Wnioskodawczyni podniosła, że na nabycie dzielonej nieruchomości poczyniła nakład z majątku osobistego w kwocie 100.000 zł. Środki te otrzymała w darowiźnie od siostry B. M. oraz matki S. N. od każdej po 50.000 zł. Przedłożyła dwie umowy darowizny z dnia 04.10.2010 r., mocą których zostały darowane na jej rzecz kwoty po 50.000 zł. Obie darowizny zostały zgłoszone do Drugiego Urzędu Skarbowego w B. i przelane w dniu 05.10.2010 r. na rachunek D. Ż. (1). Uczestnik kwestionował powyższe żądanie. W swoich zeznaniach wskazał, że na nabycie nieruchomości przywiózł gotówką 60.000 EURO z Belgii. Celem uniknięcia podatków ustalił z rodziną wnioskodawczyni i swoją, że pieniądze niejako będą „zalegalizowane” poprzez umowy darowizny. Polegało to na tym, że miał przekazać pieniądze teściowej, siostrze żony i swojej matce po 50.000 zł, a następnie otrzymać je zwrotnie w formie darowizn. Sąd dał wiarę uczestnikowi. Jego wersja była w wyższym stopniu zgodna z zasadami doświadczenia życiowego. Stanowisko uczestnika potwierdzili dodatkowo świadkowie: U. P., M. P., A. S..

Pomiędzy zainteresowanymi bezspornym było, że działkę nr (...) należy fizycznie podzielić. Obie strony chciały natomiast otrzymać grunt nr (...) bezpośrednio przylegający do drogi. Wnioskodawczyni zeznała, że nie ma planów budowlanych co do tej działki, ponieważ nie ma na to środków. Chce ją przekazać córce. Natomiast uczestnik podał, że wnosi o przyznanie mu działki nr (...), gdyż chce tam „budować się”, po uzyskaniu już emerytury w Belgii i po powrocie do Polski chce zrealizować plany budowlane. Mając na uwadze powyższą argumentacje Sąd przyznał działkę nr (...) na rzecz uczestnika, gdyż ma on względem tego gruntu plany budowlane, a niewątpliwie umiejscowienie działki przy ulicy pozwoli łatwiej zorganizować inwestycję budowlaną. Natomiast z twierdzeń wnioskodawczyni wynika, iż chciałaby ona otrzymać ten grunt, aby ulokować kapitał z myślą o córce. Dla celów inwestycyjnych zatem odpowiednia będzie również nieruchomość nr (...) – tym bardziej, że obie działki mają tę samą wartość. Wobec powyższego Sąd Rejonowy przyznał wydzieloną działkę nr (...) na rzecz uczestnika, a wydzieloną działkę nr (...) na rzecz wnioskodawczyni.

Ponadto Sąd I instancji przyznał na rzecz uczestnika samochód B. (...) z 2004 r., monety złote i srebrne o wartości 28.000zł. - rzeczami tymi faktycznie on dysponuje, a na rzecz wnioskodawczyni biżuterię współczesną o wartości 4.500 zł i kwotę 28.000 zł - są to bowiem składniki majątku w dyspozycji wnioskodawczyni. Prawo do kwoty 40.000 zł. natomiast uczestnikowi, on bowiem tymi środkami już rozdysponował. Sąd nie znalazł podstaw by uznać, że taki sposób podziału sprzeciwia się prawu i zasadom współżycia społecznego lub narusza w sposób rażący interesy osób uprawnionych i dokonał podziału zgodnie z tymi ustaleniami.

Łączna wartość dzielonego majątku wyniosła 293.154 zł (157.654 zł – nieruchomość; 35.000 zł – samochód; 28.000 zł – wartość monet posiadanych przez uczestnika i 4.500 zł – biżuteria; oraz kwoty 28.000 zł i 40.000 zł) – wartość udziałów zainteresowanych w tym majątku wyniosła po 146.577 zł (293.154 zł. : 2 = 146.577 zł.).

Wnioskodawczyni otrzymała majątek o wartości 111.327 zł. (78.827 zł + 28.000 zł + 4.500 zł = 111.327 zł), a uczestnik o wartości 181.827 zł (78.827 zł + 35.000 zł + 28.000 zł + 40.000 zł = 181.827 zł). Zatem zainteresowany winien uiścić dopłatę na rzecz swej byłej małżonki w kwocie 32.250 zł (181.827 zł - 146.577 zł = 32.250 zł; 146.577 zł - 111.327 zł = 32.250 zł). Powyższą kwotę Sąd zasądził od D. Ż. (2) na rzecz D. Ż. (1) jako płatną w terminie 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia, z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym jak za opóźnienie, na wypadek uchybienia w terminie płatności. Zainteresowani nie formułowali żądań co do terminu płatności dopłaty. Sąd zatem określił w/w termin mając na względzie, że obie strony mają dobrą sytuację majątkową. Określony termin pozwoli, aby uczestnik poczynił oszczędności i wygospodarował środki na dopłatę, czy to z posiadanych oszczędności czy też w zamian za posiadany majątek. Nie będzie też krzywdzący dla wnioskodawczyni, jest bowiem względzie krótki, a należy mieć na uwadze, iż jej potrzeby mieszkaniowe są zabezpieczone i otrzymała faktycznie kwotę 28.000 zł.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy orzekł jak w sentencji na mocy art. 43 k.r.o., art. 45 § 1 k.r.o., art. 46 k.r.o. w zw. z art. 1035 k.c. i nast. i art. 210-212 k.c. w zw. z art. 567 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c. w zw. z art. 618 k.p.c. O kosztach postępowania postanowił zaś na mocy art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od tego postanowienia złożyli zainteresowani.

Wnioskodawczyni zaskarżyła postanowienie w części, tj. w zakresie pkt II, pkt V ppkt 1 lit. a, ppkt 2 lit. a, zarzucając mu:

1. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów mającej wpływ na wynik sprawy, polegające na dokonaniu pobieżnej i nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, poprzez dowolne przyjęcie, iż:

a. wnioskodawczyni nie dokonała nakładu z majątku osobistego w kwocie 100.000 zł na nabycie dzielonej nieruchomości położonej we wsi P., w sytuacji gdy materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, tj. dwie umowy darowizny z dnia 04.10.2010 r., zgłoszenia o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych złożone w US, zeznania darczyńców, U. P., A. S. oraz M. Ż. potwierdzają, iż środki przekazane w drodze umów darowizny nie pochodziły z majątku wspólnego stron postępowania, a zostały przekazane ze środków zgromadzonych przez darczyńców,

b. brak jest dowodów, które świadczyłyby o tym, iż monety i medale (które zostały oszacowane przez biegłego A. L.) wchodzą w skład majątku wspólnego i w czyim są posiadaniu, podczas gdy analiza materiału dowodowego w sprawie wskazuje, iż część monet, która nie została zwrócona uczestnikowi postępowania przez S. O., znajdowała się w skrytce bankowej, do której dostęp miał uczestnik postępowania, co nie wyklucza możliwości, iż ten sporny składnik majątku wspólnego wszedł w posiadanie D. Ż. (2), który posiadał klucz do skrytki bankowej, a kluczem takim nie dysponowała D. Ż. (1);

2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na uznaniu, iż plany uczestnika postępowania dotyczące dzielonej nieruchomości uzasadniają przyznanie mu działki nr (...), podczas gdy zamiary te są odroczone o co najmniej kilkanaście lat w przyszłość i bliżej niesprecyzowane, co nie powinno stanowić uprzywilejowania uczestnika postępowania kosztem wnioskodawczyni.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wnosiła:

1. o zmianę orzeczenia Sądu I instancji w zaskarżonej części poprzez:

a. ustalenie, iż wnioskodawczyni poniosła nakład z majątku osobistego na majątek wspólny stron w kwocie 100.000 zł i rozliczenie tego nakładu poprzez zasądzenie od uczestnika postępowania na rzecz wnioskodawczyni tej kwoty płatnej w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnia się orzeczenia,

b. ustalenie, iż w skład majątku wspólnego stron wchodzi kolekcja 30 monet oszacowana przez biegłego A. L., przyznanie tej kolekcji uczestnikowi postępowania na wyłączną własność wraz z zasądzeniem odpowiedniej spłaty na rzecz wnioskodawczyni,

c. dokonanie podziału majątku wspólnego stron postępowania w ten sposób, że przyznać wnioskodawczyni D. Ż. (1) własność nieruchomości położonej w obrębie wsi P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...) o powierzchni 0,3084 ha, a uczestnikowi postępowania D. Ż. (2) własność nieruchomości położonej w obrębie wsi P., gmina D., powiat (...), o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,3084 ha, ewentualnie

2. o uchylenie zaskarżonego postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

3. o zasądzenie od uczestnika postępowania kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie odwoławcze.

Uczestnik postępowania zaskarżył postanowienie w części:

1. w pkt I w przedmiocie pominięcia ustalenia i dokonania podziału składników majątku, należących do majątku wspólnego zainteresowanych, a mianowicie:

- złotych, srebrnych, platynowych monet oraz medali okolicznościowych, wycenionych przez biegłego A. L. w opinii z dnia 08.01.2016 r. na łączną kwotę 55.880 zł,

- miecza samurajskiego – katana, którego zdjęcie zostało załączone do akt sprawy, będącego obecnie w posiadaniu wnioskodawczyni o łącznej kwocie 5.000 zł,

- biżuterii zaliczanej jako starej, o łącznej kwocie 32.400 zł, znajdującej się w skrytce bankowej, która została przywłaszczona przez wnioskodawczynię,

- srebra w postaci sztućców, talerzy, pater o łącznej wadze 10 kg w kwocie 31.350 zł, znajdujących się obecnie w posiadaniu wnioskodawczyni,

2. ustalenie, że kwota 40.000 zł wchodzi do rozliczenia jako kwota wypłacona z majątku wspólnego, która nie została przeznaczona na zaspokojenie potrzeb rodziny, w sytuacji gdy stanowiła ona zwrot pożyczki na rzecz matki uczestnika postępowania M. Ż.,

3. pominięcie przy dokonywaniu rozliczenia majątku wspólnego ruchomości stanowiących majątek osobisty uczestnika postępowania, które zostały przywłaszczone przez wnioskodawczynię, których zwrotu i rozliczenia domagał się D. Ż. (2):

- trzech zegarków A. W., A. tytanowy, R., będących majątkiem osobistym na łączną kwotę 30.000 zł,

4. w pkt II w przedmiocie oddalenia wniosku uczestnika postępowania o ustalenie nakładów poczynionych z majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych, tj. nakładów na rozliczenie czynszu spółdzielczego, opłat za media oraz ubezpieczeń, które uczestnik postępowania regularnie spłacał przez cały okres trwania konkubinatu i małżeństwa – czyli przez 18 lat o łącznej kwocie 64.800 zł.

Zaskarżonemu postanowieniu uczestnik postępowania zarzucił:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że:

- ruchomości takie jak miecz samurajski katana (k.247) nie wchodzą w skład majątku wspólnego, w sytuacji gdy została przedstawiona dokumentacja fotograficzna potwierdzająca posiadanie przez zainteresowanych przedmiotowego miecza, ponadto córka zainteresowanych oraz dwóch świadków postronnych zeznała, że uczestnik był w posiadaniu powyższego przedmiotu,

- ruchomości w postaci: srebra w postaci sztućców, talerzy, pater o łącznej wadze 10 kg oraz stara biżuteria, które według ustaleń Sądu nie wchodzą do majątku wspólnego oraz nie zostały przywłaszczone przez wnioskodawczynię, w sytuacji gdy zeznający w sprawie świadkowie B. O. oraz jej mąż S. O. podali, iż ww. przedmioty (srebro) składowała u nich w piwnicy D. Ż. (1), dokładnie je opisali, zaś biżuterię przywłaszczyła wyjmując ze skrytki bankowej,

- ruchomości w postaci trzech zegarków: A. W., A. tytanowy, R., które według ustaleń Sądu nie są majątkiem osobistym D. Ż. (2) i że nie zostało wykazane, iż obecnie są w posiadaniu wnioskodawczyni, w sytuacji gdy okoliczność tę opisała nie tylko córka zainteresowanych, ale też i A. S. oraz M. Ż.,

- wadliwe przyjęcie, iż kwota 40.000 zł wchodzi jako składnik majątku wspólnego, w sytuacji gdy uczestnik postępowania faktycznie dokonał zwrotu pożyczki, którą otrzymał od swej matki na założenie firmy (...),

- pominięcie i niezaliczenie złotych, srebrnych, platynowych monet oraz medali okolicznościowych, wycenionych przez biegłego A. L. w opinii z dnia 08.01.2016 r. na łączną kwotę 55.880 zł w poczet majątku wspólnego zainteresowanych;

2.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci:

- zeznań świadków B. O. oraz S. O., N. Ż., A. S., M. Ż., uznając je za nieistotne i niewartościowe z punktu widzenia niniejszej sprawy, w sytuacji gdy bezsprzecznie wskazują na pochodzenie środków pieniężnych, którymi dysponował uczestnik postępowania i które przeznaczył na zakup rzeczy ruchomych i nieruchomych, które weszły w skład majątku wspólnego, co koreluje również z innymi środkami dowodowymi zebranymi w sprawie, w tym dowodami z dokumentów oraz dokumentacji zdjęciowej,

- dokumentacji zdjęciowej, która uwiarygodnia zeznania D. Ż. (2) w kwestii posiadania przez zainteresowanych srebra, miecza samurajskiego, starej biżuterii, które to przedmioty zostały w posiadaniu wnioskodawczyni.

Wskazując na powyższe apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że:

a)  ustalić, iż w skład majątku wspólnego zainteresowanych wchodzą środki pieniężne w kwocie 32.400 zł (stara biżuteria), 64.800 zł (nakłady z majątku wspólnego na majątek osobisty wnioskodawczyni na mieszkanie w C.), 5.000 zł (miecz samurajski), 55.880 zł (monety wycenione przez biegłego), 30.000 zł (zegarki), 31.500 zł (10 kg srebra),

b)  ustalić, iż uczestnik postępowania poczynił nakład z majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych w postaci opłat za nieruchomość przy ul. (...) w C.,

c)  zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika stosowną spłatę wynikającą z ponownego przeszacowania majątku wspólnego z uwzględnieniem składników z pkt a) i b).

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Obie apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w zakresie składu majątku wspólnego zainteresowanych, znajdujące oparcie w zebranych dowodach, które Sąd Okręgowy podziela. Również trafne jest rozstrzygnięcie co do sposobu podziału majątku wspólnego i w konsekwencji wysokości dopłaty należnej wnioskodawczyni od uczestnika postępowania.

Wbrew twierdzeniom apelujących Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie takich składników majątkowych, jak monety i medale oszacowane przez biegłego A. L., zgłoszonego przez wnioskodawczynię nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 100.000 zł na nabycie podlegającej podziałowi nieruchomości położonej we wsi P.. Sąd Rejonowy zasadnie też objął rozliczeniem kwotę 40.000 zł przelaną w dniu 19 września 2013 r. przez uczestnika postępowania na rzecz matki M. Ż.. Słusznie uznał, że nie zasługują na uwzględnienie niewykazane przez uczestnika postępowania roszczenia z tytułu kosztów utrzymania lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w C. przy ul. (...), jak też wniosek o objęcie w podziale majątku wspólnego szczegółowo wymienionych w apelacji D. Ż. (2) ruchomości, pominiętych przez Sąd Rejonowy.

Ocena dowodów w tej sprawie zaprezentowana przez Sąd Rejonowy nie nasuwa zastrzeżeń, nie narusza bowiem reguł określonych w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. Ocena ta nie nosi cech dowolności i mieści się w ramach swobodnej oceny, której cechą jest bezstronność oraz przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków. Zauważyć należy, że nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd I instancji, natomiast konieczne jest wskazanie umiejscowionych w realiach danej sprawy przyczyn, dla których ta ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w powołanym przepisie. Takich zaś argumentów, podważających tok rozumowania Sądu Rejonowego i poczynione w sprawie ustalenia faktyczne na podstawie zaoferowanych przez skarżących dowodów, wywiedzione przez nich apelacje nie zawierają.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji wnioskodawczyni, wskazać należy, iż koncentrowała się ona na trzech kwestiach, takich jak: (1) źródła finansowania nabycia nieruchomości położonej we wsi P. i dokonanie przez wnioskodawczynię nakładu z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 100.000 zł, (2) przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że brak jest dowodów, które świadczyłyby o tym, że monety i medale oszacowane przez biegłego A. L. wchodzą w skład majątku wspólnego i w czyim są posiadaniu, (3) sposób podziału nieruchomości w P. o numerze geodezyjnym (...) i przyznanie D. Ż. (1) własności wydzielonej działki o numerze geodezyjnym (...), zaś D. Ż. (2) o numerze geodezyjnym (...).

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, że nabycie nieruchomości w P. nastąpiło ze środków pochodzących z majątku wspólnego małżonków, dając co do tej okoliczności wiarę uczestnikowi postępowania. Wnioskodawczyni istotnie złożyła dwie umowy darowizny z dnia 4 października 2010 r. kwot po 50.000 zł na jej rzecz ze strony matki S. N. i siostry B. M., wraz ze zgłoszeniami o nabyciu własności rzeczy lub praw majątkowych złożonymi w Urzędzie Skarbowym w B.. Zachodziła ponadto zbieżność czasowa tych umów darowizny z zakupem działki, co nastąpiło aktem notarialnym z dnia 8 października 2010 r., Rep. (...), do którego stanął D. Ż. (2) i w którym oświadczył w imieniu własnym i żony, że nabywa tę nieruchomość za kwotę 158.800 zł na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej. Sąd I instancji trafnie natomiast zaakcentował, iż wnioskodawczyni początkowo twierdziła, że nie wie dlaczego siostra i mama dały jej pieniądze. Nie chciała dokładniej wypowiadać się co do tych darowizn, wskazała, aby odniosła się do tej kwestii sama siostra. Dopiero w końcowej fazie postępowania zeznała, że było to rozliczenie wynikające z rezygnacji przez nią ze spadku po ojcu na rzecz siostry, czemu Sąd Rejonowy nie dał wiary. Nie można bowiem nie dostrzec, że notarialna umowa o dział spadku i podział majątku wspólnego dotycząca nieruchomości w C., Rep. (...), w wyniku której właścicielką spadkowej nieruchomości stała się B. M., miała miejsce dopiero w dniu 15 stycznia 2015 r. (k.109). Wbrew stanowisku skarżącej, zeznania matki i siostry wnioskodawczyni oraz powołane przez nią w apelacji zeznania U. P., A. S. i M. Ż. nie stanowiły miarodajnych dowodów potwierdzających wersję, że środki przekazane w drodze umów darowizny na rzecz D. Ż. (1) pochodziły z oszczędności sukcesywnie gromadzonych przez darczyńców, zważywszy też na to, że materiał dowodowy nie potwierdzał, aby matka i siostra skarżącej dysponowały takimi środkami i aby tego rodzaju darowizny były przyjęte w ich stosunkach rodzinnych. Słusznie też Sąd Rejonowy zauważył, że nabycie nieruchomości w P. nie służyło zabezpieczeniu ówczesnych potrzeb mieszkaniowych małżonków. Nieruchomość ta była niezabudowana i służyła celom inwestycyjnym. Nie budzi zaś wątpliwości, że małżonkowie osiągali własne dochody. D. Ż. (2) wyjaśnił, że od 2005 r. pracował legalnie w Belgii, nie było też kwestionowane przez wnioskodawczynię, że przez wiele lat pracował za granicą „na czarno”. Stanowisko uczestnika, iż darowizny ze strony członków rodziny były próbą zalegalizowania gotówki zarobionej w Belgii i przywiezionej do kraju, a która służyła nabyciu nieruchomości w P., znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków U. P., M. P. i A. S., które Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne w tym zakresie, jako że były spójne, logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Wbrew zarzutowi apelującej, dokonana przez Sąd I instancji ocena materiału dowodowego jest wszechstronna, a nie pobieżna, ponadto zgodna z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, stąd niezasadny okazał się zarzut naruszenia prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. Prowadziło to do akceptacji stanowiska Sądu Rejonowego, że wnioskodawczyni nie udowodniła nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny na nabycie nieruchomości, które podlegałyby rozliczeniu w niniejszym postępowaniu. Na marginesie należy zaznaczyć, iż w uzasadnieniu apelacji skarżąca podnosiła, że otrzymała darowizny od matki i siostry, które pochodziły z ich majątków, których celem było wsparcie „dla wnioskodawczyni i jej męża w celu nabycia nieruchomości w P.” (k.287), co dodatkowo przeczyło tezie, iż miały to być darowizny czynione wyłącznie z myślą o wnioskodawczyni.

Apelująca negując ocenę Sądu Rejonowego, iż brak jest jednoznacznych dowodów, które świadczyłyby o tym, że oszacowane przez biegłego A. L. monety i medale wchodziły w skład majątku wspólnego w dacie ustania wspólności majątkowej oraz kto wszedł w ich posiadanie, odwoływała się w sposób ogólny do „materiału dowodowego w sprawie”. Podnosiła, że część monet, która nie została zwrócona uczestnikowi postępowania przez S. O., znajdowała się w skrytce bankowej, do której miał dostęp uczestnik postępowania, zatem nie wyklucza to możliwości, że ten sporny składnik majątku wspólnego znalazł się w posiadaniu D. Ż. (2). Już tak sformułowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wskazywał na konkretne i kategoryczne stanowisko apelującej w tym przedmiocie, lecz oparte o przedstawioną przez nią sekwencję zdarzeń własne wnioskowanie, że sporna kolekcja mogła być zabrana ze skrytki bankowej przez byłego męża. Uczestnik postępowania zaś konsekwentnie w toku całego niniejszego postępowania zaprzeczał, aby te ruchomości były w jego posiadaniu. Wbrew również stanowisku apelującej, iż „z niewiadomych przyczyn” dopiero po dwóch latach trwania postępowania zgłosił te dodatkowe monety, należy zauważyć, że uczestnik już w odpowiedzi na wniosek o podział majątku wspólnego zgłosił monety – kolekcję numizmatów o wartości 200.000 zł, z tym że nie precyzował wówczas składu tej kolekcji (k.61).

Sąd Rejonowy szczegółowo uzasadnił dlaczego nie przyjął opinii biegłego z zakresu dzieł sztuki, antyków i przedmiotów zabytkowych A. L. za podstawę ustaleń co do podlegających podziałowi składników majątku wspólnego. Trzeba wskazać, że prawidłowe ustalenie przez sąd składu i wartości majątku wspólnego wymaga uwzględnienia w podziale majątku tych składników, które istnieją i wchodzą w skład majątku wspólnego w chwili ustania wspólności majątkowej, przy czym ich wartość należy określić według cen rynkowych z chwili podziału (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2016 r., V CSK 289/15, Legalis nr 1406419; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1989 r., III CZP 52/89, OSNCP 1990/4-5/60). Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 6 lutego 2008 r. (II CSK 419/07, Legalis nr 491909) o rozstrzygnięciach dotyczących dzielonego majątku decydują we wszystkich sprawach działowych, szeroko rozumianych (zniesienie współwłasności, dział spadku, podział majątku wspólnego małżonków), okoliczności i dowody istniejące w chwili podziału (też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1979 r., III CRN 137/79, OSNCP 1980/2/33).

O ile zatem w przedmiotowej sprawie nie budziło wątpliwości, że małżonkowie w czasie trwania wspólności majątkowej posiadali - oprócz monet przekazanych D. Ż. (2) przez S. O., co do których ten ostatni wypłacił D. Ż. (1) rekompensatę w związku z umową zawartą w dniu 30 lipca 2014 r. - również inne monety i medale (według twierdzeń uczestnika część z nich była darowizną od dziadka uczestnika jeszcze przed ślubem stron i stanowiła jego majątek osobisty – k.175), to nie zostało w sprawie udowodnione, co się z nimi stało i w czyim posiadaniu były w dacie ustania wspólności majątkowej. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż brak jest w sprawie materiału dowodowego pozwalającego na przyjęcie, że rzeczy oszacowane przez biegłego A. L. w ogóle znajdowały się w skrytce bankowej, jak też w jakich konkretnie okolicznościach i w jakiej dacie mogły być wyjęte z tej skrytki i przez kogo. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, iż wnioskodawczyni słuchana informacyjnie na rozprawie w dniu 19 sierpnia 2015 r., wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 3 k.p.c., zgodnie z którym strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek, twierdziła, że nie wie czy kluczami od skrytki bankowej dysponował ktoś z jej rodziny i czy do skrytki była upoważniona jej siostra (k. 157 i 157-v), gdy dalsze jej twierdzenia i zeznania jednoznacznie potwierdzały, iż taką wiedzę posiadała (chociażby zwracając się w 2013 r. do siostry B. M. o zabranie ze skrytki bankowej biżuterii). Co istotne, wnioskodawczyni również twierdziła, że nie wie co było tam przechowywane, czy były tam złote monety. Wskazywała, że w skrytce była przechowywana jej biżuteria i akty notarialne. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 czerwca 1973 r. (II CR 257/73, OSNCP 1974/4/76, Legalis nr 17195) chociaż wyjaśnienia informacyjne strony procesowej w zasadzie nie mają mocy dowodowej z punktu widzenia art. 233 § 1 k.p.c., to jednak strony są obowiązane dawać wyjaśnienia zgodne z prawdą i bez zatajania czegokolwiek. Dlatego zbieżność lub sprzeczność wyjaśnień informacyjnych z wypowiedzią dowodową tej samej strony procesowej nie może być obojętna dla oceny jej wiarygodności. Wnioskodawczyni zaś zeznała, że na jej prośbę siostra wyjęła ze skrytki biżuterię, było to w 2013 roku, we wrześniu lub październiku. Zarazem zeznała, że niczego więcej ze skrytki nie otrzymała, zaprzeczając zarzutom uczestnika w tej mierze, ale też nie przedstawiając dowodów na potwierdzenie tezy, że to D. Ż. (2) posiada sporne monety i medale. Sformułowany zatem przez nią zarzut, iż Sąd Rejonowy wadliwie ocenił materiał dowodowy dotyczący monet i medali nie mógł być uznany za zasadny.

Apelacja wnioskodawczyni nie zasługiwała na uwzględnienie także w części odnoszącej się do sposobu podziału majątku wspólnego. Dokonując fizycznego podziału nieruchomości położonej w obrębie wsi P. o numerze geodezyjnym (...), zgodnie z projektem podziału sporządzonym przez biegłego geodetę Z. N., w wyniku którego Sąd Rejonowy przyznał wnioskodawczyni działkę o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,3084 ha, zaś uczestnikowi postępowania działkę o numerze geodezyjnym (...), o powierzchni 0,3084 ha, Sąd ten należycie wyważył interesy obojga zainteresowanych i ich plany co do spornej działki nr (...). Zauważyć należy, że D. Ż. (1) ma w kraju zaspokojone potrzeby mieszkaniowe, jako że dysponuje lokalem mieszkalnym w C. stanowiącym jej majątek osobisty. Nie ma ona w planach budowy domu, a przyznanie na jej rzecz działki (...) wiązała z zabezpieczeniem przyszłości córki stron (osoby trzeciej). Uczestnik postępowania przedstawił natomiast własne plany budowlane związane z przedmiotową nieruchomością, które należało w tym wypadku uwzględnić. Wbrew stanowisku apelującej nie można takiego sposobu wyjścia ze współwłasności postrzegać jako niesłuszne uprzywilejowanie uczestnika postępowania z pokrzywdzeniem wnioskodawczyni. Zainteresowani uzyskują bowiem działki o takiej samej powierzchni i jednakowej wartości, które właściwie zabezpieczają ich potrzeby.

W ocenie Sądu Okręgowego nie sposób było podzielić również zarzutów podniesionych w apelacji uczestnika postępowania.

Przede wszystkim zaznaczyć należy, iż powstająca z chwilą zawarcia małżeństwa między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmuje przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy o tym, co wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków, a co w skład ich majątku osobistego, decydują przepisy art. 31 k.r.o. i art. 33 k.r.o. Co do zasady małżonkowie pozostają dysponentami dwóch mas majątkowych: majątku wspólnego i osobistego. Każda z tych mas podlega odrębnej regulacji prawnej. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 lipca 1998 r. (III CKU 30/98, Legalis nr 340521) wyjaśnił, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego małżonków podziałowi podlega tylko ten majątek, który był przedmiotem wspólności ustawowej małżeńskiej - art. 46 k.r.o. Prawidłowo zwrócił też na to uwagę Sąd I instancji. Wobec wniosków D. Ż. (2) o objęcie podziałem składników, co do których już twierdzenia uczestnika przesądzały, że nie stanowią majątku wspólnego, Sąd Rejonowy trafnie je pominął. Zasadnie bowiem wskazał na brak podstaw do dokonywania w ramach niniejszego postępowania ustaleń co do przedmiotów należących wyłącznie do majątku osobistego jednego z byłych małżonków.

Pozbawione uzasadnionych podstaw były zatem zarzuty apelującego odnoszące się do tych składników majątkowych, co do których sam podnosił, że stanowią jego majątek osobisty, jak trzy zegarki A. W., A. tytanowy i R. o łącznej wartości 30.000 zł. Uczestnik zarzucał Sądowi Rejonowemu pominięcie ustalenia i dokonania podziału srebra w postaci sztućców, talerzy i pater o łącznej wadze 10 kg o wartości 31.350 zł, znajdujących się - jego zdaniem - w posiadaniu wnioskodawczyni (czemu ta zaprzeczała), podczas gdy nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających posiadanie przez małżonków srebra o podanej przez niego wadze (10 kg) i wartości (31.350 zł). Trzeba zauważyć, iż w postępowaniu karnym podawał inne dane w tym zakresie, jak też wskazywał, że była to pamiątka po jego dziadkach (tak też co do pochodzenia sztućców jako odziedziczonych po dziadku zeznał w niniejszej sprawie S. O. – 01:24:06 – k.166). Odnosząc się do miecza samurajskiego, jego posiadanie przez uczestnika potwierdziła córka stron N. Ż., przy czym nie miała wiedzy czy miecz ten jest nadal w domu (03:39:21 – k.160-v). Argumentacja, że została przedstawiona dokumentacja fotograficzna potwierdzająca posiadanie przez zainteresowanych przedmiotowego miecza oraz że córka zainteresowanych i dwóch świadków postronnych S. O. i B. O. zeznało, że uczestnik był w posiadaniu powyższego przedmiotu, należy uznać na niewystarczające dla stwierdzenia, że składnik majątkowy o takiej wartości zabrała wnioskodawczyni i powinna się z niego rozliczyć. Sam uczestnik wskazywał, że był on zakupiony za około 2.000 zł, ale „jego wartość jest większa” (02:59:31 – k.159-v). Podaną przez niego wartość 5.000 zł należy uznać za dowolną i obok braku jednoznacznych dowodów co się z tym mieczem stało, okoliczność ta stała na przeszkodzie rozliczeniu takiej kwoty w niniejszym postępowaniu. Odnosi się to również do biżuterii określanej jako „stara”, o łącznej kwocie 32.400 zł, rzekomo znajdującej się w skrytce bankowej i według twierdzeń skarżącego przywłaszczonej przez wnioskodawczynię.

Jak już zostało to wcześniej podniesione, Sąd Rejonowy po przeanalizowaniu zebranego w sprawie materiału dowodowego uznał, iż zainteresowani nie udowodnili, że złote, srebrne i platynowe monety oraz medale okolicznościowe oszacowane przez biegłego A. L. (na podstawie zdjęć i opisu przedstawionego przez D. Ż. (2)) były przez nich przechowywane w skrytce bankowej, jak też kiedy, w jakich okolicznościach i przez kogo zostały ewentualnie ze skrytki wyjęte. Sąd Okręgowy zauważa, że nie rozwiał tych wątpliwości dodatkowy materiał dowodowy w postaci dokumentów z dołączonych na etapie postępowania odwoławczego akt z postępowania przygotowawczego 1 Ds. 302/15 oraz 1 Ds.2265/14 (z których wyłączono część materiałów do odrębnego rozpoznania w sprawie 1 Ds. 302/15) Prokuratury Rejonowej w Białymstoku. Jak na to prawidłowo wskazywał również Sąd Rejonowy, co nie było w sprawie kwestionowane przez zainteresowanych, postanowieniem z dnia 3 lutego 2015 r. umorzono m.in. śledztwo w sprawie przywłaszczenia mienia w postaci ubrań, numizmatów, zegarków, miecza samurajskiego, kompletu sztućców i innych przedmiotów o wartości co najmniej 200.000 zł stanowiących składniki wspólnego majątku dorobkowego D. i D. Ż. (1), w bliżej nieustalonym czasie okresie od roku 2013 do 28 lipca 2014 r., w C. na szkodę D. Ż. (2), tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k., wobec braku ustawowych znamion przestępstwa (k. 105-107 akt 1 Ds. 302/15). Podkreślenia wymaga, że w złożonym w dniu 28 lipca 2014 r. zawiadomieniu o przestępstwie D. Ż. (2) podnosił, że kolekcję numizmatów posiadał w mieszkaniu w C. („w mieszkaniu w C. miałem wiele swoich rzeczy osobistych oraz kolekcję numizmatów o dużej wartości”). Jednoznacznie stwierdził, że kolekcję monet i medali miał w domu, ponadto miecz samurajski, szczegółowo opisane trzy zegarki, które zgłaszał również w niniejszej sprawie, w tym marki A. z czarnym cyferblatem – pamiątka po dziadku, ponadto komplet sztućców srebrnych wartości około 20.000 zł (pamiątka po dziadkach, 7-8 kilogramów srebra). Wskazywał, że gdy on z żoną byli za granicą, klucze do mieszkania miała siostra żony, lecz bez zgody D. Ż. (1) nie zabierała żadnych rzeczy. Sugerował, że numizmaty mogą być w skrytce bankowej (...) w B. B. M., natomiast znamienne jest to, iż brak było z jego strony twierdzeń, że jakiekolwiek monety i medale były przechowywane przez małżonków w ich skrytce bankowej.

Zgodzić należy się z oceną Sądu Rejonowego, że brak jest wystarczających dowodów, aby uznać, że to świadek B. M. wyjęła sporne monety ze skrytki zainteresowanych i przekazała je wnioskodawczyni. Sąd Rejonowy trafnie też uznał, że jeżeli nawet znalazły się one w posiadaniu siostry wnioskodawczyni, to jest ona osobą trzecią i nie może być uczestnikiem postępowania o podział majątku wspólnego, w którym przedmiotem są jedynie wzajemne rozliczenia między byłymi małżonkami, nie zaś między nimi i osobami trzecimi. Jest to istotne zwłaszcza w kontekście zeznań D. Ż. (2), bowiem ostatecznie zeznał on, że jego zdaniem rzeczy oszacowane przez biegłego wyjęła ze skrytki siostra byłej małżonki (00:36:54 – k.249). Przyznał też, że wnioskodawczyni nie była upoważniona do skrytki i nie miała do niej klucza oraz że powiedział żonie, iż to jej siostra ukradła zawartość skrytki (01:00:34 – k.250).

Z uwagi zatem na brak spójnego stanowiska uczestnika postępowania w postępowaniu przygotowawczym i niniejszym postępowaniu co do miejsca przechowywania tych spornych składników majątkowych, jak też brak jednoznacznych dowodów co się z nimi stało, zarzuty apelującego, iż Sąd Rejonowy wadliwie ocenił zaoferowany w sprawie materiał dowodowy i że to wnioskodawczyni jest w posiadaniu spornych monet, nie mogły prowadzić do uwzględnienia apelacji w tym zakresie.

Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia Sądu I instancji dotyczące kwoty 40.000 zł przekazanej przez uczestnika postępowania w dniu 19 września 2013 r. na rzecz jego matki M. Ż., stanowiącej rzekomy zwrot pożyczki, którą otrzymał na założenie firmy w Belgii. Podkreślić należy, że Sąd Rejonowy szczegółowo odniósł się do zeznań przesłuchanych na tę okoliczność świadków U. P., A. S. oraz M. Ż. i wyczerpująco uzasadnił dlaczego uznał, że zeznania co do tej pożyczki nie były spójne i wiarygodne. Przeprowadzona ocena dowodów może być skutecznie podważona jedynie w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00 Legalis nr 59468). W tym zaś wypadku Sąd I instancji logicznie i zgodnie z doświadczeniem życiowym stwierdził, że materiał dowodowy nie wskazuje, aby uczestnik zaciągnął pożyczkę u matki przeznaczoną na cele rodziny, lecz przeciwnie - w okresie gdy zaistniał konflikt między małżonkami, przekazał wspólne oszczędności osobie trzeciej (swojej matce). Słusznie zatem Sąd Rejonowy przyjął, że kwota 40.000 zł powinna być rozliczona w tej sprawie.

Uczestnik postępowania zaskarżył postanowienie w przedmiocie oddalenia jego wniosku o ustalenie nakładów poczynionych z majątku osobistego na majątek wspólny zainteresowanych – nieruchomość przy ul. (...) w C. tj. nakładów na rozliczenie czynszu spółdzielczego, opłat za media oraz ubezpieczeń, które spłacał przez okres trwania konkubinatu i małżeństwa – czyli przez 18 lat, w łącznej kwocie 64.800 zł. Zaznaczenia wymaga, że już samo sformułowanie żądania było wadliwe, jako że lokal mieszkalny w C., na który uczestnik zgłaszał nakłady, został nabyty przez wnioskodawczynię przed powstaniem wspólności majątkowej małżeńskiej. Nakłady mogły być więc czynione z majątku wspólnego na majątek osobisty wnioskodawczyni - w okresie małżeństwa, czy we wcześniejszym okresie z majątku osobistego uczestnika na majątek osobisty wnioskodawczyni.

Zakres wzajemnych roszczeń mogących podlegać rozpoznaniu w sprawie o podział majątku wspólnego reguluje przepis art. 567 § 1 k.p.c., zgodnie z którym w postępowaniu o podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej między małżonkami sąd rozstrzyga także o tym, jakie wydatki, nakłady i inne świadczenia z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego lub odwrotnie podlegają zwrotowi. Stosownie zaś do treści art. 567 § 3 k.p.c. w zw. z art. 686 k.p.c. sąd rozstrzyga o wzajemnych roszczeniach małżonków z tytułu posiadania poszczególnych przedmiotów stanowiących majątek wspólny, pobranych pożytków i innych przychodów, poczynionych nakładów i spłaconych długów w czasie od ustania wspólności ustawowej do chwili podziału majątku wspólnego.

Sąd Okręgowy dostrzega, że w sytuacji poniesienia nakładów z majątku wspólnego na majątek osobisty jednego z małżonków sąd ustala wartość nakładów poczynionych z majątku wspólnego bez względu na inicjatywę dowodową uczestników postępowania (art. 45 § 1 k.r.o.), jednakże nawet wówczas obowiązek orzeczenia o zwrocie nakładów nie oznacza, że sąd powinien prowadzić dochodzenie w celu wykrycia dowodów na okoliczność, czy i jakie wydatki i nakłady zostały poczynione z majątku wspólnego na majątek osobisty każdego z małżonków i o jakiej wartości (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2008 r., III CZP 148/07, OSNC 2009/2/23). W interesie małżonka, który takie nakłady zgłasza jest ich skonkretyzowanie oraz wykazanie jaka jest ich wartość, ponadto powołanie na tę okoliczność odpowiednich dowodów, stosownie do treści art. 6 k.c.

W sprawie niniejszej brak było jednakże jakichkolwiek dowodów na poparcie twierdzeń uczestnika co do poniesionych nakładów. Roszczenie uczestnika, jako nie mające oparcia we wskazanych wyżej przepisach - co do okresu sprzed małżeństwa i niewykazane w odniesieniu do okresu istnienia wspólności majątkowej małżeńskiej, słusznie podlegało oddaleniu przez Sąd Rejonowy. Uczestnik zgłosił bowiem żądanie w sposób ogólnikowy, nie przedstawił sposobu wyliczenia podanej przez siebie kwoty i pomimo ciążących na nim obowiązków dowodowych (art. 6 k.c.) nie złożył żadnych dowodów umożliwiających weryfikację poniesionych kosztów.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy oddalił obie apelacje na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono zgodnie z zasadą rozstrzygania o koszach w postępowaniu nieprocesowym przewidzianą w art. 520 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy miał na uwadze utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, że w tzw. sprawach działowych nie zachodzi przewidziana w art. 520 § 2 i 3 k.p.c. sprzeczność interesów tych uczestników, którzy domagają się podziału, niezależnie od tego, jaki sposób podziału postulują i jakie wnioski składają w tym względzie. W takich postępowaniach uczestnicy są w równym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania, a ich interesy w zasadzie są wspólne, gdyż polegają na wyjściu ze stanu wspólności (m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2010 r., III CZ 46/10, OSNC 2011/7-8/88).