Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 829/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Sławomir Noga (spr.)

Sędziowie: SO Wojciech Maczuga

SR del. Łukasz Woźniak

Protokolant: prot. Marta Kruk

przy udziale Marka Buchały Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 30 października 2013 roku, sprawy

J. S.

oskarżonego o przestępstwa z art 229§3 kk, art 178a§4 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego,

od wyroku Sądu Rejonowego w Olkuszu z dnia 18 kwietnia 2013r. sygn. akt II K 958/12,

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok i uznaje apelację za oczywiście bezzasadną; zasądza od oskarżonego J. S. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 660 (sześćset sześćdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Wojciech Maczuga SSO Sławomir Noga SSR del. Łukasz Woźniak

Sygn. akt IV Ka 829/13

UZASADNIENIE

J. S. oskarżony został o to, że:

1. w dniu 16 maja 2012 r. w O., woj. (...) udzielił korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w kwocie 300 złotych umundurowanym funkcjonariuszom Komendy Powiatowej Policji w O. mł. asp. Ł. Z. i st. sierż. P. H. w celu skłonienia ich do naruszenia przepisów prawa poprzez odstąpienie od prowadzonych czynności służbowych związanych z kontrolą drogową,

tj. o przestępstwo z art. 229 § 3 k.k.

2. w dniu 16 maja 2012 roku w O., woj. (...) będąc uprzednio prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 05.01.2007r., sygn. akt XII K 2374/06 za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, ponownie znajdując się w stanie nietrzeźwości z wynikiem 1,47 i 1,54 mg/l stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził po drodze publicznej samochód m-ki M. (...) o nr rej. (...),

tj. o przestępstwo z art. 178a § 4 k.k.

Sąd Rejonowy w Olkuszu wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2013r. sygn. akt II K 958/12 orzekł w tym przedmiocie następująco:

I. uznaje oskarżonego J. S. za winnego tego, że w dniu 16 maja 2012 r. w O., woj. (...) udzielił korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w kwocie 300 złotych i obiecywał udzielenie dalszej korzyści w postaci pieniędzy umundurowanym funkcjonariuszom Komendy Powiatowej Policji w O. mł. asp. Ł. Z. i st. sierż. P. H. w celu skłonienia ich do naruszenia przepisów prawa poprzez odstąpienie od prowadzonych czynności służbowych związanych z kontrolą drogową, czym wyczerpał znamiona występku z art. 229 § 3 k.k. i za to na mocy art. 229 § 3 k.k. wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

II. na mocy art. 44 § 2 k.k. orzeka w stosunku do oskarżonego J. S. przepadek na rzecz Skarbu Państwa przedmiotów w postaci banknotów o nominale 100 zł serii (...), (...), (...), opisanych w wykazie dowodów rzeczowych pod poz. 1-3 na karcie 25 akt sprawy, przechowywanych w depozycie dokumentarnym Sądu Rejonowego w O.pod nr 5/12;

III. uznaje oskarżonego J. S. za winnego tego, że w dniu 16 maja 2012 r. na trasie pomiędzy miejscowościami P. i O., woj. (...) będąc uprzednio prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w K. z dnia 05.01.2007r. sygn. akt XII K 2374/06 za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, ponownie znajdując się w stanie nietrzeźwości z zawartością alkoholu prowadzącą do stężenia 1,47 i 1,54 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził w ruchu lądowym po drodze publicznej samochód m-ki M. (...) o nr rej. (...), czym wyczerpał znamiona występku z art. 178a § 4 k.k. i za to na mocy art. 178a § 4 k.k. wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

IV. na mocy art. 49 § 2 k.k. orzeka od oskarżonego J. S. świadczenie pieniężne w kwocie 1500 (tysiąc pięćset) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

V. na mocy art. 42 § 2 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego J. S. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 5 (pięciu) lat;

VI. na mocy art. 85 k.k. oraz art. 86 § 1 k.k. w miejsce wymierzonych oskarżonemu J. S. w pkt I i III wyroku jednostkowych kar pozbawienia wolności wymierza mu karę łączną 1 (jednego) roku i 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

VII. na mocy art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej w pkt III wyroku kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu J. S. na okres próby wynoszący 4 (cztery) lata;

VIII. na mocy art. 71 § 1 k.k. i art. 33 § 1 i 3 k.k. orzeka wobec oskarżonego J. S. grzywnę w wysokości 100 (stu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 30 (trzydzieści) złotych;

IX. na zasadzie art. 626 § 1 k.p.k. i art. 627 k.p.k. oraz art. 2 ust. 1 pkt 4, art. 3 ust. 2 i art. 6 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Z 1983 r. nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zasądza od oskarżonego J. S. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 806,06 (osiemset sześć 6/100) złotych tytułem kosztów postępowania w tym kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem opłaty.

Przedmiotowy wyrok zaskarżony został apelacją przez obrońcę oskarżonego.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a to:

1.  art. 2 § 2 k.p.k. wskutek przyjęcia za podstawę wyroku domniemań, a nie prawdziwych ustaleń faktycznych skutkujących przyjęciem winy oskarżonego co do popełnienia przypisanych mu zaskarżonym wyrokiem występków,

2.  art. 4 k.p.k. wskutek pominięcia okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego w ocenie dowodów z zeznań świadków – okoliczności znajdujących potwierdzenie w treści zapisu z obrazu monitoringu posesji usytuowanej przy ul. (...) w O. co do prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości czy też braku zgłoszenia oficerowi dyżurnemu KPP przez funkcjonariuszy Ł. Z. i P. C. informacji o wręczeniu im przez oskarżonego korzyści majątkowej w kwocie 300 złotych za odstąpienie od czynności służbowych – czego dowodzi zapis rozmów a także braku w tym zapisie tego, iż zgłoszenie zostało przyjęte zgodnie z informacją przekazaną przez świadka i przekazane funkcjonariuszowi P. C. – w zakresie obu stawianych oskarżonemu zarzutów,

3.  art. 5 § 2 k.p.k. wskutek rozstrzygania na niekorzyść oskarżonego nie dających się usunąć wątpliwości co do tego, czy i w jakim miejscu oskarżony miał kierować pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym będąc w stanie nietrzeźwości czym dopuścił się występku z art. 178 § 4 k.k., czy ujawnienie stanu stężenia alkoholu w organizmie oskarżonego po upływie 1,5 godziny od czasu zarejestrowania zgłoszenia u oficera dyżurnego KPP do czasu przeprowadzenia badań na zawartość alkoholu pozwala na czynienie ustaleń, iż i w czasie tego zgłoszenia oskarżony prowadził pojazd „w stanie nietrzeźwości z zawartością alkoholu prowadzącą do stężenia 1,47 i 1,54 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu” oraz co do tego, czy w sytuacji, gdy w trakcie kontroli nie miał portfela zaś dokumenty wyjmował z kieszeni, w której przechowywał i pieniądze to znalezienie trzech banknotów 100 złotowych pod fotelem kierowcy radiowozu było następstwem celowego ich tam pozostawienia, czy też niezborności manualnej spowodowanej następstwem działania alkoholu spożytego przez oskarżonego na terenie posesji przy ul. (...) w O.,

4.  art. 7 k.p.k. wskutek dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów skutkującej w szczególności przyjęciem za podstawę czynienia ustaleń faktycznych co do winy oskarżonego zeznań świadków T. K., Ł. Z. i P. C.,

5.  art. 14 k.p.k. i w następstwie art. 439 § 1 pkt 9 w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. wskutek skazania oskarżonego J. S. za czyn nie objęty aktem oskarżenia i naruszenie przez to zasady skargowości co także pozbawiło oskarżonego realnego prawa do obrony,

6.  art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. wskutek zawarcia w uzasadnieniu wyroku emocjonalnych ocen nie zaś wskazania faktów, jakie Sąd uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, ocen takich jak:

„..a zapis ten dziwnym zrządzeniem losu zaczyna się od godziny 14:20...”,

„...Oskarżony … pomiędzy godziną 13:58 a 14:20 musiał znajdować się w stanie prowadzącym do stężenia alkoholowego wykazanego w badaniu...”, „...należy stwierdzić, że /stężenie – p.m./ musiało być ono zapewne mniejsze w chwili prowadzenia pojazdu ale nie mniejsze na tyle, że nie znajdował się od w stanie nietrzeźwości w tym czasie”, określane mianem „nieścisłości” oczywistych sprzeczności w zeznaniach św. Ł. Z. i P. C. wykazanych poprzez ujawnienie co do przebiegu ich interwencji zapisów monitoringu oraz elementów konstrukcyjnych pojazdu M. (...), które to dowody wykluczają taki jak oni relacjonują przebieg interwencji bądź też iż „... nie są w pełni zbieżne z zapisem monitoringu...”, że „nie są istotne”, że nie deprecjonują ich zeznań bez wskazania na zasady oceny dowodów, zasad wiedzy i doświadczenia życiowego, braku wykazania co w ocenie Sądu czyni możliwym przyjęcie za dowód winy oskarżonego okoliczności wskazanych w zeznaniach obu funkcjonariuszy Policji, gdy pozostają one w sprzeczności nie tylko z zapisami monitoringu ale i z treścią zapisu korespondencji między nimi a oficerem dyżurnym KPP w O. oraz, gdy są wzajemnie sprzeczne co do możliwości zaobserwowania i zapamiętania numerów rejestracyjnych pojazdów mijanych na odcinku drogi od m. O. do m. P. – w tym pojazdu oskarżonego i jego samego jako kierującego – co w ocenie Sądu miałoby czynić okoliczności te udowodnionymi – zgodnie z zasadami oceny dowodów oraz zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Podnosząc powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Olkuszu, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia przypisanych mu czynów.

Odwoławczy zważył, co następuje:

Wniesiony w niniejszej sprawie środek odwoławczy złożone przez obrońcę oskarżonego okazał się być niezasadny i to w stopniu oczywistym.

W ocenie Sądu Odwoławczego, wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy w Olkuszu dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i w procesie dokonywania oceny zebranych dowodów nie naruszył podstawowych reguł i zasad procedowania. Sąd orzekający kompleksowo i szczegółowo odniósł się do wszystkich okoliczności sprawy oraz uwzględnił całość materiału dowodowego, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wbrew stanowisku wyrażonemu przez autora apelacji, odmienność ocen wartościujących nie stanowi naruszenia zasady obiektywizmu.

Sąd Rejonowy zbadał dokładnie okoliczności korzystne, jak i niekorzystne, zgodnie z wymogiem art. 4 k.p.k przeprowadził bowiem dowody przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Mógł zaś uwzględnić tylko te okoliczności, które wynikały z dowodów uznanych przez siebie za wiarygodne. Żaden przepis procedury karnej nie nakłada na Sąd orzekający obowiązku czynienia ustaleń faktycznych w oparciu o wszystkie przeprowadzone dowody. Nie jest to bowiem możliwe w sytuacji, gdy przeprowadzone dowody są ze sobą sprzeczne. Wówczas Sąd I Instancji obowiązany jest jednym z nich dać wiarę, a innym waloru wiarygodności odmówić, zaś ocenę swoją uzasadnić, zgodnie z wymogami art. 7 k.p.k., co też Sąd Rejonowy uczynił. W apelacji nie wykazano, że Sąd Rejonowy oceniając materiał dowodowy popełnił jakikolwiek błąd logiczny czy też merytoryczny.

W pisemnych motywach wyroku Sąd Rejonowy odniósł się do wyjaśnień oskarżonego J. S. (k. 11, 19, 134v) i zeznań przesłuchanych świadków T. K. (k. 41-42, 137v-138), P. C. (k. 21-22, 61-62, 138v-141), Ł. Z. (k. 7, 59-60, 141v-143), M. K. ( k. 52-53, 144v-145), K. P. (k. 54-55, 158), R. P. (k. 39, 157v-158), J. P. (k. 48-49, 145v), A. S. (k. 50v, 146), R. S. (k. 79-80, 135-137) jak również do pozostałych dowodów: kopii paragonów (k. 51), zapisu nagrania (k. 44), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 3-5), protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym (k. 6), karty karnej (k. 68), odpisów wyroków (k. 73-74). Ocena wszystkich dowodów jest oceną swobodną, pozbawioną cech dowolności. Dowody te Sąd ocenił i omówił, a następnie wskazał, z jakich powodów daje wiarę jednym z nich, a odmawia jej innym. Nie mając przy tym wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego, słusznie przyjął, iż swym zachowaniem wyczerpał on znamiona przypisanych mu przestępstw.

Zdaniem autora apelacji, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał wystarczających podstaw do przyjęcia, że taki stan faktyczny został dostatecznie udowodniony. Nie sposób zgodzić się z takim stanowiskiem. Po pierwsze należy podkreślić, że zarzut naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k. statuującego nakaz rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego jest zarzutem chybionym. Wątpliwości, o jakich mowa w tym przepisie, odnoszą się do zagadnień związanych z ustaleniami faktycznymi, a więc do sytuacji, gdy z zebranego materiału dowodowego wynikają różne wersje, a żadnej z nich nie daje się wyeliminować drogą dostępnej weryfikacji. Nie należą natomiast do nich wątpliwości związane z problemem oceny dowodów, a więc który z wzajemnie sprzecznych dowodów zasługuje na wiarę, a który tego waloru nie ma. Jeżeli sąd dokona ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i ustalenia te są stanowcze - a tak jest w niniejszej sprawie - to nie może zachodzić obraza art. 5 § 2 k.p.k. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2004 r., sygn. akt V KK 170/03, Lex nr 109496). Owe wątpliwości muszą być zatem wątpliwościami powziętymi przez Sąd orzekający w procesie oceniania zgromadzonego materiału dowodowego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji nie miał najmniejszych wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego i przebiegu zdarzenia, czemu dał wyraz w uzasadnieniu wyroku. Sąd orzekający dał wiarę wersji zdarzenia prezentowanej przez świadków w szczególności P. C., Ł. Z., T. K. i odmówił wiarygodności wersji przeciwnej, lansowanej przez oskarżonego. Skarżącemu nie udało się zatem wykazać jakich konkretnie uchybień dopuścił się Sąd I instancji. Postawione przez autora apelacji zarzuty sprowadzają się w swej istocie do polemiki z rozważaniami Sądu Rejonowego zawartymi w pisemnych motywach wyroku.

I tak, przechodząc do szczegółowej analizy zeznań kluczowych świadków, T. K. zeznał (k. 41-42), że w dniu zdarzenia przebywał w barze, w którym przy innym stoliku znajdował się również oskarżony i dwóch innych mężczyzn. Stolik zastawiony był butelkami z piwem i być może innym alkoholem Świadek szczegółowo opisał ww osoby, co było możliwe z uwagi na fakt, iż oskarżony wyraźnie wyróżniał się na ich tle strojem, miał ubranie cywilne, podczas gdy pozostali byli ubrani w robocze ubrania. Oskarżony podszedł do świadka i zaczął do niego coś mówić niezrozumiale, świadek zrozumiał tylko pytanie czy go nie sprzeda. Kiedy mężczyźni opuścili bar, świadek cały czas ich obserwował i zauważył, jak wsiedli do samochodu dostawczego marki M. (...) koloru jasnego na (...) numerach rejestracyjnych. Jako, że pojazd stał przodem do baru, to świadek widział wyraźnie, że to właśnie oskarżony usiadł na miejscu kierowcy, a następnie odjechał. Świadek był stuprocentowo pewny co do kierowania pojazdu właśnie przez oskarżonego. Powyższa sytuacja skłoniła świadka do natychmiastowego powiadomienia policji, że spod baru w P. w kierunku O. odjeżdża samochód M. (...) z trzema osobami w środku i kierowca tego samochodu jest mocno pijany. Świadek podtrzymał powyższe zeznania przed Sądem (k. 137-138), uzupełniając, że fakt, iż oskarżony był mocno pijany, zweryfikował również po jego mowie, kiedy nachylił się nad nim i pytał czy go nie sprzeda. Ponadto podał, że z łatwością zapamiętał oskarżonego, gdyż bardzo przypomina jego kolegę, z którym kiedyś pracował.

Sąd odwoławczy podziela zdanie Sądu meriti, że powyższe zeznania są konsekwentne i korelują z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym w postaci zeznań świadków Ł. Z., P. C., J. P., A. S., M. K., K. P., T. J. oraz wyników badania oskarżonego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kwestia okoliczności, iż oskarżony spożywał przed zatrzymaniem alkohol nie była zresztą sporna albowiem sam przyznał, że wypił ok. 0,7 l wódki (k.11, 19). Twierdził jednak że spożywał alkohol nie w barze w P., a w obrębie posesji pana P. (k. 134v).

Odnosząc się szczegółowo do treści zeznań funkcjonariuszy Policji Ł. Z. i P. C., którzy podjęli interwencję wobec oskarżonego, należy podzielić ocenę wiarygodności ich zeznań poczynioną i dokładnie uzasadnioną przez Sąd Rejonowy. Zeznania te były konsekwentne, korelowały z pozostałym uznanym za wiarygodny materiałem dowodowym, wzajemnie się uzupełniały i tworzyły pełny obraz zdarzenia. W ocenie Sądu Odwoławczego, powyższe zeznania nie wykazują żadnych „oczywistych sprzeczności”, a są jedynie obarczone pewnymi nieścisłościami, zupełnie naturalnymi, z uwagi na upływ czasu i proces zapominania. Nie ma również żadnych podstaw do podważania wiarygodności świadków tylko z tego powodu, że podczas rozmowy z oficerem dyżurnym KPP w O. nie zgłosili faktu próby przekupstwa ze strony oskarżonego i tym samym to oni, a nie inni funkcjonariusze podjęli czynności zabezpieczające banknoty. Okoliczność, iż nie zgłosili natychmiast tego faktu, nie dowodzi w żaden sposób, że zdarzenie takie nie miało miejsca i zupełnie nieuprawnione byłoby wyciąganie takich wniosków, zaś okoliczność, iż to właśnie oni zabezpieczyli banknoty jest w zupełności zrozumiała, kto inny miałby to zrobić skoro powyższe należy do obowiązków będących na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy. Z przepisów obowiązującego prawa nie wynika konieczność zawiadamiania innej jednostki Policji o konieczności zabezpieczenia dowodów popełnienia przestępstwa przekupstwa funkcjonariuszy. Ich zachowanie było zatem zgodne z obowiązującymi normami prawnymi i zasadami postępowania. Aprioryczne uznanie ich zeznań za niewiarygodne prowadziłoby nie tylko do nieuprawnionej legalnej oceny dowodów, ale również wyłączałoby możliwość dowodzenia popełnienia przestępstw będących ze swej istoty popełnianych „w cztery oczy”, gdy jedynym osobowym źródłem dowodowym może być osoba, której składano propozycję udzielenia bezprawnej korzyści majątkowej. Zeznania funkcjonariuszy Policji, osób działających w ramach zleconych im czynności służbowych, nie będących bezpośrednio zainteresowanych rozstrzygnięciem, są zatem wiarygodne i w toku postępowania nie wykazano żadnych okoliczności mogących rzucać choćby cień na wiarygodność ich zeznań.

I tak, Ł. Z. zeznał, że w dniu zdarzenia, z polecenia dyżurnego KPP w O., razem ze st. sierż. P. C. pojechali w kierunku miejscowości P., gdzie w kierunku O. miał jechać samochód m-ki M. (...) koloru srebrnego o nr rej. (...). Kierowca, wg zgłoszenia, miał być pod wpływem alkoholu. Jadąc ulicą (...) w O., przed miejscowością R., zauważyli jadący z naprzeciwka pojazd. Funkcjonariusz dostrzegł, że kierowca był ubrany w bluzę koloru ciemnego. Następnie funkcjonariusze zawrócili radiowóz i pojechali za M., którego ostatecznie zauważyli przy bramie wjazdowej na posesji przy ulicy (...). Jako, że samochód był zaparkowany prostopadle, frontem do jezdni, Ł. Z. mógł bez problemu zaobserwować, kto siedzi na miejscu kierowcy i jak zeznał, był to mężczyzna ubrany w ciemną bluzę, zaś na siedzeniu obok znajdował się mężczyzna ubrany w strój roboczy z kolorowymi wstawkami. Samochód miał nr rej. (...). Funkcjonariusze w celu obserwacji zaparkowali na posesji obok skąd mogli już bez trudu przyjrzeć się szczegółowo pojazdowi i osobie siedzącej na miejscu kierowcy.

Kluczowym było ustalenie czy samochód, z którym minął się radiowóz i który prowadził mężczyzna w ciemnej bluzie, był tym samym pojazdem, który znajdował się chwilę później przy bramie wjazdowej na posesji przy ulicy (...) i w którym na miejscu kierowcy siedział oskarżony. Zdaniem Sądu Odwoławczego powyższa tożsamość pojazdów i osoby kierowcy została w toku postępowania pierwszoinstancyjnego udowodniona. Nie jest prawdą, jak chciałby skarżący, że ustalenie to opiera się na domniemaniach, a nie prawdziwych ustaleniach faktycznych. Chybione jest również twierdzenie, że w tym zakresie Sąd pomimo, nie dających się usunąć wątpliwości, orzekł na niekorzyść oskarżonego. Sąd nie powziął bowiem takich wątpliwości i dokonał kategorycznych ustaleń na bazie stanowczego, spójnego i pełnego materiału dowodowego.

Skarżący zdaje się traktować zeznania świadków fragmentarycznie, w oderwaniu od brzmienia całości i pozostałych zgromadzonych dowodów i tak podaje, że Ł. Z. zeznał przed Sądem, iż „jadąc do R. nie mogliśmy widzieć numerów rejestracyjnych, nie byłem do końca pewny, czy to ten samochód, który mijaliśmy wcześniej.” Należy w tym miejscu zauważyć, że Ł. Z. prowadził radiowóz, a zatem zgodnie z doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy, głównie skupiał się na czynności prowadzenia pojazdu. Jak zresztą zeznał P. C. „miałem możliwość rozpoznania marki, koloru, początkowych numerów ale rzeczywiście ruch był wzmożony i nie mieliśmy od razu możliwości zawrócenia. Ja byłem pasażerem i nie musiałem koncentrować się na jeździe, miałem możliwość obserwowania.” Funkcjonariusze działali jako zespół. Zeznania ich wcale nie są w tym miejscu sprzeczne. To, że funkcjonariusz który kierował pojazdem w czasie jazdy nie skupił się na detalach pojazdu M. (...), tj. nr rejestracyjnym nie oznacza, że nie było to obiektywnie możliwe dla jego kolegi, który zajmując miejsce pasażera, miał dogodne warunki do szczegółowego przyjrzenia się samochodowi.

P. C. już w toku pierwszego przesłuchania, niespełna 2 dni po zdarzeniu, zeznał: (…) Jadąc ulicą (...) w O. w kierunku miejscowości P. przed R. zauważyłem jadący z naprzeciwka pojazd m-ki M. (...), koloru srebrnego, którego pierwsze numery rejestracyjne odpowiadały numerom przekazanym przez Dyżurnego. Po zbliżeniu się do naszego samochodu widziałem, że kierującym pojazdem był mężczyzna ubrany w bluzę koloru szarego z białym napisem z przodu, którego treści nie pamiętam. W samochodzie zobaczyłem jeszcze dwie inne osoby, które były pasażerami. Osoby te były ubrane w kombinezonach roboczych koloru granatowego z elementami koloru pomarańczowego. Nie widziałem innych osób. Wobec powyższego zawróciliśmy i pojechaliśmy za ww samochodem. M. (...) zatrzymał się na wysokości posesji w O., ul. (...). Nie widziałem, żeby ktokolwiek wysiadał lub wsiadał do samochodu. Widziałem, że kierujący wycofał samochód w kierunku bramy ww posesji, która była zamknięta. Gdy podjechaliśmy to okazało się, że jest to M. (...) o nr rej. (...). Kierującym był ten sam mężczyzna ubrany w bluzę koloru szarego z napisem koloru białego z przodu, którego widziałem jako kierowcę ww pojazdu, gdy mijaliśmy się na drodze. Jestem pewien że to był ten sam mężczyzna … (k. 21v) . W toku kolejnego przesłuchania świadek zeznał: „Z uwagi na fakt, że nie byłem do końca pewien czy jest to samochód, który mijaliśmy przed R. to przejechaliśmy obok niego i zatrzymaliśmy radiowóz policyjny przy kolejnej posesji w kierunku O. w celu podjęcia obserwacji...” (k. 61v). Skarżący porównując te zeznania próbuje dowieść, że są one wewnętrznie sprzeczne, a tym samym nie można na ich podstawie przesądzić o tożsamości pojazdu mijanego i zaparkowanego przy posesji nr (...) przy ul. (...) w O. oraz tożsamości kierowcy. W uznaniu Sądu Odwoławczego nie sposób zgodzić się z taką oceną zeznań świadka. P. C. zeznał, że nie był „do końca” pewien, co oznacza, że co prawda miał pewne wątpliwości w chwili, kiedy dojrzał zaparkowany pojazd, ale były one nieznaczne i zostały rozwiane dzięki statycznej obserwacji pojazdu i osoby siedzącej na miejscu kierowcy. Zgodnie z doświadczeniem życiowym rzadko możliwe jest, aby w sytuacji, gdy jadąc samochodem dostrzeże się inny samochód, a następnie zobaczy się go ponownie, również będąc w ruchu, można ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że to ten sam pojazd. Można być tego niemal całkowicie pewnym, ale należy to jednak zweryfikować, co miało miejsce w niniejszej sprawie, gdyż funkcjonariusze w drodze obserwacji dokładnie przyjrzeli się numerowi rejestracyjnemu pojazdu, jego wyglądowi, osobie siedzącej na miejscu kierowcy i pasażerom. Wszystkie te elementy zgadzały się z wszystkimi elementami pojazdu, który uprzednio jechał z naprzeciwka. W ocenie Sądu Odwoławczego powyższe okoliczności są wystarczające do ustalenia, że był to ten sam pojazd, kierowany przez tą samą osobę. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na żadne wątpliwości w tym zakresie.

Co więcej, dodatkowym potwierdzeniem tożsamości pojazdu i osoby było zachowanie samego oskarżonego, który, jak zgodnie zeznali funkcjonariusze, przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. I tak Ł. Z. zeznał: od kierowcy czuć było woń alkoholu... w trakcie tych czynności J. S. powiedział do nas, że faktycznie to on kierował samochodem i żebyśmy odpuścili to zrewanżuje się nam. Jednocześnie wyjął pieniądze które położył pod siedzeniem kierowcy...(k. 7), pan S. w trakcie rozmowy powiedział, że on kierował tym samochodem i żebyśmy odstąpili od czynności służbowych i wręczył nam jednocześnie pieniądze (k. 142). P. C. zeznał: J. S. w rozmowie przyznał się nam, że kierował ww pojazdem od miejscowości P. do O., po skończonej pracy w P.. Powiedział, że ma świadomość tego, że kierował pod wpływem alkoholu i żebyśmy mu nie robili problemu, a on się nam zrewanżuje... (k. 22), początkowo zaprzeczał, aby jechał tym samochodem w stanie nietrzeźwości, ale po krótkiej rozmowie przyznał, że jechał tym pojazdem...(k. 138v). Powyższe zgodne zeznania potwierdzają poczynione przez Sąd ustalenia. Zresztą, jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego i dokonanych na jego podstawie ustaleń faktycznych, motywacją do popełnienia kolejnego przestępstwa – tj. przekupstwa był właśnie fakt ujawnienia pierwszego przestępstwa – kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i tym samym próba uniknięcia odpowiedzialności karnej. Powyższych kategorycznych ustaleń nie są w stanie podważyć wyjaśnienia oskarżonego, które nie mają oparcia w żadnych innych dowodach. Oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia obu przestępstw. Twierdził, że samochodem kierował T. J., a on wraz z M. K. i K. P. tylko na niego czekali. Zaś 300 zł, które rzekomo miał zostawić dla funkcjonariuszy pod siedzeniem w radiowozie w celu odstąpienia od ich czynności służbowych, po prostu wypadły mu przypadkiem z kieszeni (k. 11, 134). Nieobecność T. J. tłumaczył faktem pojechania przez niego „na O. chyba coś zjeść” (k. 19, 134). Wersja oskarżonego odnośnie kierowania pojazdem przez T. J. została zweryfikowana negatywnie przez jego zeznania, z których jednoznacznie wynikało, że T. J. co prawda kierował pojazdem M. (...) w dniu zdarzenia, ale jedynie na trasie od B. do miejscowości P. koło O. ( k.63, 146-147).

Odnośnie przypadkowego wypadnięcia z kieszeni oskarżonego trzech banknotów stuzłotowych, czy też jak nazwał to skarżący „niezborności manualnej spowodowanej następstwem działania alkoholu spożytego przez oskarżonego na terenie posesji przy ul. (...) w O., należy stwierdzić, że w świetle jednoznacznych, konsekwentnych i wzajemnie spójnych zeznań funkcjonariuszy Ł. Z. i P. C. nie ma żadnych wątpliwości co do przebiegu wydarzeń w tej kwestii, motywacji i intencji oskarżonego. Sąd Odwoławczy podziela ocenę wyjaśnień oskarżonego dokonaną przez Sąd I instancji, uznając, że stanowi przyjętą przez niego linię obrony mającą na celu uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Skarżący zarzuca, że Sąd Rejonowy naruszył zasadę obiektywizmu oraz w sposób dowolny ocenił dowody z zeznań świadków Ł. Z., P. C., T. K.. Jak wynika z powyższych rozważań, z zarzutem tym nie sposób się zgodzić. Ocena zgromadzonych dowodów została bowiem dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a wszystkie dowody zostały poddane wnikliwej i rzetelnej analizie. Autor apelacji nie wykazał, że przy ocenie dowodów doszło do błędu natury faktycznej lub logicznej albo że ocena ta jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym, wskazaniami wiedzy, bądź aby Sąd Rejonowy nie uwzględnił okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego. Przekonanie Sądu I instancji o wiarygodności zeznań tych świadków oraz odmówienie wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego pozostaje zatem pod ochroną prawa procesowego ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2011 r., sygn. akt II KK 183/11, Lex nr 1108458).

W istocie skarżącemu chodzi o ponowną ocenę dowodów przeprowadzonych w sprawie, korzystną dla interesów oskarżonego, a przede wszystkim przeciwstawienie ustalonemu stanowi faktycznemu tylko i wyłącznie odmiennego poglądu opartego na własnej ocenie materiału dowodowego. Podnoszona przez autora apelacji okoliczność, iż na zapisie z monitoringu posesji, przy której zaparkowano pojazd, nie widać, aby samochód ,tak jak zeznali funkcjonariusze, się poruszył i przez to miał wystawać na jezdnię tak, że inne pojazdy musiały zwalniać, nie oznacza, że Sąd czyniąc ustalenia faktyczne de facto kwestionuje zapis nagrania z monitoringu. Rzetelna analiza treści uzasadnienia przeczy takiej tezie. Otóż Sąd ustalił, że „ Funkcjonariusze...podjęli po chwili interwencję, gdy jak stwierdzili zauważyli, że pojazd nieznacznie się poruszył i ich zdaniem kierujący nim zamierzał odjechać”(str. 2 uzas.) . Co więcej Sąd bardzo szczegółowo odniósł się w treści uzasadnienia na str. 7 do wszystkich rozbieżności w zeznaniach funkcjonariuszy i treści zapisu z monitoringu sprzed posesji R. P.. Zbędne jest zatem powtórne ich przytaczanie. Warto jedynie wyraźnie podkreślić, że Sąd Odwoławczy w pełni podziela argumentację Sądu meriti w tym zakresie, uznając po pierwsze, że owe nieścisłości dotyczą szczegółów nieistotnych z punktu widzenia okoliczności stanowiących o realizacji znamion czynów zabronionych, a po drugie, w ocenie Sądu, wykazanie, że świadek nie zapamiętał jakiejś okoliczności mniej lub bardziej istotnej w świetle pozostałego zgromadzonego materiału dowodowego potwierdzającego jego wiarygodność i tak nie jest w stanie deprecjonować zeznań tego świadka.

Zupełnie chybiony jest zarzut naruszenia art. 14 k.p.k. mający skutkować bezwzględną przyczyną odwoławczą z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w postaci pozbawienia oskarżonego prawa do obrony. Otóż skarżący zarzucił, że w akcie oskarżenia jako miejsce popełnienia przestępstwa z art. 178a § 4 k.k. wskazano O., zaś Sąd Rejonowy jako miejsce popełnia tego przestępstwa przyjął trasę pomiędzy miejscowościami P. i O.. W uznaniu skarżącego taka zmiana opisu czynu jest wyjściem poza granice oskarżenia. W ocenie Sądu Odwoławczego, nie sposób się z tym zgodzić. Ramy postępowania zakreślone skargą zasadniczą wiążą się z problematyką tożsamości czynu zarzuconego i przypisanego sprawcy. Otóż ramy te określa zdarzenie faktyczne opisane w akcie oskarżenia, a nie każdy element tego opisu. Ramy tożsamości zdarzenia historycznego wyznaczają składowe tego zdarzenia: identyczność przedmiotu zamachu, identyczność kręgu podmiotów oskarżonych o udział w zdarzeniu, a także tożsamość określenia jego czasu i miejsca. Dlatego też nie stanowi wyjścia poza granice oskarżenia dokonanie w toku przewodu sądowego odmiennych niż przyjęte w akcie ustaleń faktycznych co do tego samego zdarzenia w zakresie np. daty czy okresu popełnienia czynu, ilości i wartości przedmiotu przestępstwa, jedności czy wielości przestępstw, okoliczności mającej decydować o surowszej kwalifikacji prawnej, zachowania i sposobu działania poszczególnych sprawców (wyrok SN z 22.04.1986 r., IV KR 129/86, OSNPG 1986, nr 12, poz. 167, wyrok SN z 17.11.1972 r., II KR 162/72, OSNKW 1973, nr 4, poz. 46, wyrok SN z 12.07.1973 r., V K 60/76, OSNPG 1977, nr 1, poz. 163, wyrok SN z 23.09.1994 r., II KRN 173/94, OSNKW 1995, nr 1-2, poz. 9).

Odnosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy należy zauważyć, że czyn zarzucany oskarżonemu i czyn ostatecznie mu przypisany, pomimo nieznacznej zmiany miejsca jego popełnienia, nadal jest tym samym czynem, dotyczy tego samego zdarzenia historycznego kwalifikowanego z art. 178a § 4 k.k. Wszystkie elementy składowe, poza miejscem popełnienia czynu pozostały niezmienione.

Na marginesie wskazać wypada, iż nie jest prawdą, jak podnosi skarżący, że oskarżony prowadził swoją obronę, ograniczając się wyłącznie do rzekomego niekierowania pojazdem tylko w obrębie miejscowości O.. Analiza jego wyjaśnień prowadzi do wniosku, że zaprzeczał w ogóle kierowaniu pojazdem w dniu 16 maja 2012 r. na całej pokonanej od B. trasie, a nie tylko w samej miejscowości O.. I tak w dniu 17 maja 2012 r. wyjaśniał, że „samochodem kierował T. J.... kierował tym samochodem z B. do O., gdzie zatrzymaliśmy się ok. 20 minut przed przybyciem Policji” (k. 11). „Na dowód tego że nie ja kierowałem samochodem mogę przedstawić zapis monitoringu ze stacji benzynowej w D. u B....tam tankowaliśmy paliwo i będzie widać kto kierował” (k. 19). Powyższe wyjaśnienia zostały podtrzymane przez oskarżonego przed Sądem (k. 134v). Jak już wcześniej wykazano fakt, iż oskarżony kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości pomiędzy miejscowościami P. i O. został udowodniony i w sposób wyczerpujący uzasadniony przez Sąd I instancji. W tym miejscu wypada raz jeszcze przypomnieć, że sam oskarżony miał powiedzieć funkcjonariuszowi P. C., że pod wpływem alkoholu kierował pojazdem od miejscowości P. do O., po skończonej pracy w P. (k. 21-22).

W świetle powyższych rozważań, zarzut obrazy przepisu art. 14 k.p.k. i w następstwie art. 439 § 1 pkt 9 w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. jest oczywiście nietrafny.

Skarżący zarzucił, iż skoro oskarżony został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu dopiero po 1,5 godziny od czasu zarejestrowania zgłoszenia to nie można czynić ustaleń, że w czasie zgłoszenia prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości z zawartością alkoholu prowadzącą do stężenia 1,47 i 1,54 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Z zarzutem tym nie sposób się zgodzić. Faktem jest, iż podane wyniki prowadzą do jednoznacznego wniosku, że oskarżony w momencie badania znajdował się w fazie wchłaniania alkoholu. Jednak uzyskane wartości są tak duże, że zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania z całą pewnością należy przyjąć, iż 1,5 godziny przed badaniem oskarżony znajdował się już w stanie nietrzeźwości określonym w art. 115 § 16 k.k. tzn. że zawartość alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza przekraczała 0,25 mg, a z pewnością doprowadziła do stężenia przekraczającego kilkukrotnie tę wartość. Zresztą jak słusznie ustalił Sąd I instancji, oskarżony jak wynika z zeznań T. K. już przed odjazdem spod lokalu gastronomicznego (...) był pod widocznym, rozpoznawalnym dla osób postronnych dużym wpływem alkoholu. Jego wersja o spożywaniu alkoholu dopiero w czasie zaparkowania pojazdu na posesji R. P. nie znajduje żadnego potwierdzenia w przeprowadzonych dowodach, w tym zeznaniach świadków którzy byli z nim przecież wtedy w samochodzie i musieliby ten fakt zauważyć. Sąd Odwoławczy nie ma najmniejszych wątpliwości co do wykazania przez Sąd I instancji realizacji przez oskarżonego znamienia prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Proces dowodzenia w tym zakresie był prawidłowy, zaś ustalony fakt znajduje w nim pełne potwierdzenie, nie będące, jak twierdzi skarżący, jedynie domniemaniem.

Również zarzut apelacji obrońcy oskarżonego, iż pisemne uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone z naruszeniem dyspozycji art. 424 § 1 k.p.k., nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. uzasadnienie powinno zawierać wskazanie, jakie fakty Sąd uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, zaś w myśl pkt 2 tego przepisu, uzasadnienie powinno także zawierać wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku. Paragraf 2 stanowi zaś, że należy przytoczyć okoliczności, które Sąd miał na względzie przy wymiarze kary, a także przy innych rozstrzygnięciach zawartych w wyroku.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem „uzasadnienie wyroku powinno wskazywać logiczny proces, który doprowadził Sąd do wniosku o winie lub niewinności oskarżonego. Sąd więc powinien wskazać w uzasadnieniu, jakie fakty uznaje za ustalone, na czym opiera poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznaje dowodów przeciwnych, a następnie jakie wnioski wyprowadza z dokonanych ustaleń. W uzasadnieniu wyroku musi być przedstawiony tok rozumowania Sądu i to w taki sposób, żeby można było skontrolować słuszność tego rozumowania i jego zgodność z materiałem dowodowym (wyrok S.N. z dnia 29.09.1973r. IIKR 105/73, OSNPG 1974, nr 3-4, poz. 47; wyrok SN z dnia 18.01.1980r. IIIKR 424/79, OSNPG 1980 nr 7 poz. 98; wyrok SN z dnia 14.06.1984r. IKR 120/84 OSNPG 1984 nr 12 poz. 115).

Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu wyroku wskazał szczegółowo i w sposób wyjątkowo staranny, jakie fakty uznał za udowodnione, jakie za nieudowodnione, jak ocenił poszczególne dowody i dlaczego oparł się na jednych dowodach, odrzucając inne. W uzasadnieniu wyroku Sąd wskazał również podstawę prawną wyroku. Skoro zatem uzasadnienie wyroku zawiera wszystkie wyżej wskazane elementy, jakie są wymagane przepisem art. 424 k.p.k., tym samym zarzut uchybienia temu przepisowi jest niezasadny. Sąd Odwoławczy nie dopatruje się również w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku żadnych „emocjonalnych ocen”, uznając, że jest sporządzone profesjonalnie, szczegółowo i rzetelnie. Zaś taki odbiór jego wydźwięku przez apelującego obiektywnie nie znajduje podstaw, choć niewątpliwie skarżący ma prawo do własnej, subiektywnej opinii na ten temat.

Podsumowując, w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy dysponował wystarczającymi dowodami, które korelowały ze sobą i jednoznacznie wskazywały na przyjęty na ich podstawie stan faktyczny. Sprawstwo oskarżonego, jego wina, a także kwalifikacja prawna przypisanych mu czynów nie budzi żadnych wątpliwości.

Sąd Odwoławczy w pełni aprobuje zarówno wymierzone oskarżonemu kary jednostkowe za poszczególne czyny, wymierzone środki karne, jak również wymierzoną karę łączną w wymiarze 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszoną na okres 4 lat próby oraz karę 100 stawek dziennych grzywny po 30 złotych każda. W ocenie Sądu wymierzone kary są sprawiedliwe i celowe, spełniają wymogi określone w art. 53 k.k., 85 k.k. i 86 k.k. Kary jednostkowe są adekwatne do stopnia winy oskarżonego, uwzględniają stopień społecznej szkodliwości obu czynów, jego uprzednią karalność za przestępstwo z art. 178a § 1 k.k. Spełnią swoje cele w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej. Zaś wymierzona kara łączna właściwie odzwierciedla łączność podmiotowo-przedmiotową między poszczególnymi czynami. Kara grzywny uwzględnia dostatecznie warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe oraz możliwości zarobkowe oskarżonego, zaś wobec warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności będzie stanowiła dla niego realną dolegliwość. Orzeczony 5-letni okres obowiązywania środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych jest w pełni adekwatny z uwagi na powtórne złamanie zakazu prowadzenia pojazdów, znajdowanie się w stanie nietrzeźwości kilkukrotnie przekraczającym graniczną wartość minimalną, kierowanie pojazdem dostawczym o dużych gabarytach. Orzeczony względem oskarżonego środek karny w postaci świadczenia pieniężnego w wysokości 1500 zł spełni swoje cele w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i uczyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Sąd podziela również ocenę Sądu I instancji odnośnie pozytywnej prognozy kryminologicznej wobec oskarżonego którego warunki i właściwości osobiste przemawiają za zastosowaniem dobrodziejstwa instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności. W ocenie Sądu Odwoławczego, 4-letni okres próby będzie wystarczający dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, w tym w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Z powyższych względów nie sposób uznać, aby wymierzona kara i środki karne były nadmiernie surowe.

Mając na uwadze powyższe, a także stwierdzając, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się żadnych uchybień, które należałoby uwzględnić z urzędu, niezależnie od granic zaskarżania i podniesionych zarzutów, uznając apelację za oczywiście niezasadną, zaskarżony wyrok w oparciu o art. 437 § 1 k.p.k. należało utrzymać w mocy, a kosztami procesu za postępowanie odwoławcze, zgodnie z treścią art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 4 oraz art. 3 ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych z dnia 23 czerwca 1973 r. (Dz. U. 1983 nr 49 poz. 223) obciążyć oskarżonego, zasądzając od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 660 złotych.

Jedynie na marginesie Sąd Odwoławczy wskazuje, że w pkt VII zaskarżonego wyroku ujawniono oczywistą omyłkę pisarską, polegającą na wpisaniu, iż „wykonanie orzeczonej w pkt III kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza...” , podczas gdy w rzeczywistości kara łączna pozbawienia wolności orzeczona została w pkt VI tegoż wyroku. W związku z powyższym Sąd Rejonowy powinien we własnym zakresie dokonać sprostowania wskazanej oczywistej omyłki pisarskiej.

SSO Wojciech Maczuga SSO Sławomir Noga SSR del. Łukasz Woźniak