Sygn. akt IX Ca 1157/16
Dnia 30 marca 2017 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Bożena Charukiewicz (spr.) |
Sędziowie: |
SO Krystyna Skiepko SO Dorota Ciejek |
Protokolant: |
sekr. sądowy Agnieszka Najdrowska |
po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2017 r. w Olsztynie na rozprawie
sprawy z powództwa G. O.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki i pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w Bartoszycach z dnia 27 października 2016 r., sygn. akt I C 528/15,
I.
zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powódki dodatkowo, ponad kwotę zasądzoną w punkcie I, ustawowe odsetki od kwoty 4.490 zł od dnia 24 lipca 2014 r. do dnia
17 sierpnia 2015 r. i oddala powództwo w pozostałej części;
II. oddala apelację powódki w pozostałej części i apelację pozwanej w całości;
III. znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Krystyna Skiepko Bożena Charukiewicz Dorota Ciejek
Sygn. akt IX Ca 1157/16
Powódka G. O. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 8.790 złotych tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: 8.390 złotych od dnia 25 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty, 400 złotych od dnia 22 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu podała, iż pozwany ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku z dnia 25 maja 2013 roku w wyniku, którego pojazd powódki uległ uszkodzeniu, z tytułu umowy ubezpieczenia OC łączącej go ze sprawcą. Przedmiotową szkodę zakwalifikowano jako szkodę całkowitą. Pozwany jednak w sposób nieprawidłowy określił wartość pojazdu powódki w stanie nieuszkodzonym roku oraz wartość pojazdu w stanie uszkodzonym w wyniku czego wypłacił odszkodowanie w niższej niż powinien wysokości. Dodatkowo powódka zleciła opracowanie ekspertyzy, za którą zapłaciła 400 zł.
Pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazała, iż ustalona wartość pojazdu nieuszkodzonego odpowiada jego realnej wartości, natomiast pojazdu w stanie uszkodzonym została ustalona w oparciu o ofertę z aukcji prowadzonej przez profesjonalny podmiot. Powódka odrzuciła jednak tę ofertę zbywając pojazd za cenę niższą. Zarzuciła, że powódka nie przedstawiłam żadnych dowodów na okoliczność zapłaty kwoty 400 zł.
Wyrokiem z dnia 27 października 2016 r. Sąd Rejonowy w Bartoszycach zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki G. O. kwotę 4.490 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2015r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie powództwo oddalił. Zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 967,08 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 25 maja 2013 roku w miejscowości M. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzeniu uległ pojazd marki V. (...) należący do powódki. Osoba jadąca z naprzeciwka z nadmierną prędkością uderzyła w samochód powódki. Sprawca zdarzenia miał zawartą umowę OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.
W dniu zdarzenia pojazdem kierował syn powódki, któremu powódka użyczyła samochód.
Samochód V. (...) został zakupiony przez powódkę w komisie samochodowym 10 maja 2013 roku za kwotę 37.000 złotych. Był to samochód używany, rok produkcji 2007.
Powódka w dniu 28 maja 2013r. zgłosiła szkodę w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Działający w imieniu powódki syn - D. O., w dniu 3 czerwca 2013r. wypełnił formularz zgłoszenia szkody.
Na podstawie kosztorysów z dnia 17 maja 2013 roku i 5 lipca 2013 roku oraz wyceny z dnia 17 czerwca 2013 roku, pozwana ustaliła koszty naprawy uszkodzonego pojazdu marki V. (...) na 43.796,26 złotych, następnie na 49.132,32 złotych, zaś wartość pojazdu sprzed wypadku na kwotę 34.000 złotych. Pozwana dwukrotnie (11 czerwca 2013 roku i 5 lipca 2013 roku) umieściła pojazd na „platformie pomoc online” – aukcji prowadzonej przez (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. i na podstawie złożonej najwyższej oferty określiła wartość pojazdu w stanie uszkodzonym w związku ze zdarzeniem z dnia 25 maja 2013 roku na kwotę 17.440 złotych, w oparciu o notowania giełdowe. Pozwana określiła wysokość szkody i należne powódce odszkodowanie na kwotę 16.560 złotych, o czym poinformowała powódkę pismem z dnia 17.06.2013r..
Dnia 11 lipca 2013 roku pozwana przyznała dopłatę do odszkodowania w wysokości 50 złotych, określając w ten sposób wysokość szkody i należne powódce odszkodowanie na kwotę 16.610 złotych (16.560 zł + 50 zł). Pozwana wypłaciła powódce wskazaną kwotę 16.610 złotych.
Dnia 3 września 2013 roku pozwana przyznała dopłatę do odszkodowania w wysokości 300 złotych, określając jednocześnie wartość pojazdu przed szkodą na 34.300 złotych. Pozwana wypłaciła powódce wskazane 300 złotych. Ostatecznie, łącznie pozwana wypłaciła powódce kwotę 16.910 złotych tytułem odszkodowania.
Jak ustalił Sąd Rejonowy wrak uszkodzonego w wyniku kolizji pojazdu V. (...) został sprzedany przez stronę powodową za kwotę 9.000 złotych, w dniu 1 lipca 2013r. Sprzedażą pozostałych części zajmował się syn powódki.
Powódka sprzedała wrak pojazdu, nie czekając na decyzję w sprawie wypłaty odszkodowania, nie chcąc zwiększać rozmiarów szkody (oględziny, parking, ubezpieczenie uszkodzonego pojazdu). Ponadto powódka wykorzystywała pojazd do zajęć życia codziennego i był jej niezbędny, dlatego chciała jak najszybciej zakupić inny samochód.
Pozwany wielokrotnie informował powódkę o możliwości sprzedaży uszkodzonego pojazdu pośrednikowi, za wyższą cenę (17.440 złotych).
Powódka ma kłopoty z pamięcią. Miała problemy z określeniem dokładnej daty kolizji, nie pamiętała dokładnie wysokości odszkodowania, jakie otrzymała od ubezpieczyciela, na jaką kwotę został wyceniony wrak, za jaką dokładnie kwotę i w jaki sposób został sprzedany wrak samochodu, czy ubezpieczyciel informował powódkę o możliwości sprzedaży wraku.
Powódka nie zajmowała się sprzedażą pozostałości samochodu i nie miała wglądu do korespondencji prowadzonej z ubezpieczycielem. Tymi kwestiami zajmował się syn powódki.
Pismem z dnia 18 lipca 2013r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 400 złotych tytułem pokrycia kosztów związanych z przygotowaniem pojazdu marki V. (...) do oględzin. Do akt szkody przedłożono kserokopię rachunku nr (...) z dnia 29 czerwca 2013 roku.
Pismem z dnia 23 lipca 2013r. strona powodowa wezwała pozwaną do dopłaty kwoty 8.390 złotych, stanowiącą różnicę miedzy wartością pojazdu w dniu powstania szkody, wypłaconym odszkodowaniem a kwotą uzyskaną ze sprzedaży przez powódkę uszkodzonego pojazdu. W odpowiedzi, pismem z dnia 24 lipca 2013r. pozwana podała, że nie znalazła podstaw do dopłaty kwoty odszkodowania.
Pismem z dnia 7 sierpnia 2013r. powódka wniosła o ponowne rozpatrzenie sprawy. W odpowiedzi (pismo z dnia 03.09.2013r.) powódce przyznano i wypłacono dodatkowe odszkodowanie w kwocie 300 złotych.
Pismem z dnia 11 lipca 2014r. strona powodowa wezwała pozwaną do wypłaty odszkodowania w kwocie 8.390 złotych, w terminie 7 dni, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.
W odpowiedzi, pismem z dnia 24 lipca 2014r. pozwana podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko, podając, że powódka nie przedstawiła nowych okoliczności szkody.
Wysokość kosztów naprawy uszkodzonego w kolizji pojazdu marki V. (...) wyniosłaby 59.607,69 złotych. Wartość pozostałości wraku pojazdu powódki po szkodzie z dnia 25 maja 2013 roku wyniosła 11.900 złotych brutto. Wartość rynkowa brutto pojazdu nieuszkodzonego na dzień kolizji 25 maja 2013 roku wyniosła 33.300 złotych. Różnica wartości pojazdu przed i po szkodzie wynosi 21.400 złotych.
W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było w części zasadne. Bezsporna w sprawie była zasada odpowiedzialności pozwanej. Wysokość odszkodowania została natomiast ustalona w oparciu o dowód z opinii biegłego. W tym zakresie Sąd Rejonowy nie uznał dowodów z dokumentów przedstawionych przez strony dotyczących wartości pojazdu powódki przed szkodą oraz po szkodzie. Dokumenty te miały charakter dokumentów prywatnych, a zatem stanowiły wyłącznie dowód tego, że podpisana na dokumencie osoba złożyła oświadczenie zawarte w treści dokumentu. Natomiast informacja wskazująca na wartość pozostałości, pochodząca ze strony internetowej nie może być uznana za jedyne i podstawowe źródło ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu odszkodowania, bowiem cena oferowana nie jest równoznaczna z ceną transakcyjną. Ostatecznie opinia biegłego wskazała, że różnica wartości pojazdu przed i po szkodzie wyniosła 21.400 złotych (33.300 – 11.900 = 21.400). Pozwana wypłaciła powódce łączną kwotę 16.910 złotych tytułem odszkodowania (16.560 zł + 50 zł + 300 zł). Należało zatem wartość pojazdu przed i po szkodzie pomniejszyć o wysokość wypłaconego odszkodowania (21.400 zł – 16.910 zł). Różnica 4.490 złotych stanowi zatem należną powódce dopłatę tytułem odszkodowania. Za właściwą datę naliczenia odsetek należało uznać następny dzień po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu. Powódka skierowała wezwanie do zapłaty blisko rok po wypłacie przez pozwaną odszkodowania, która w tej sytuacji miała prawo sądzić, że postępowanie likwidacyjne zostało już zakończone. W związku z tym niezasadne było żądanie zapłaty odsetek w oparciu o datę ustaloną według przepisu art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych. Dodał, że powódka nie udowodniła, że poniosła kwotę 400 zł tytułem kosztów przygotowania pojazdu do oględzin. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., stosunkowo je rozdzielając.
Powyższy wyrok zaskarżyły apelacjami powódka i pozwana.
Powódka zaskarżyła wyrok w części, tj. pkt. II w zakresie oddalającym powództwo co do odsetek ustawowych od kwoty 4.490 zł od dnia 25 czerwca 2013r. do dnia 17 sierpnia 2015r. W apelacji zarzuciła:
I.naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 455 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że miarodajną datą naliczania odsetek od zasądzonego na rzecz powódki roszczenia był następny dzień po doręczeniu pozwu dla pozwanego (18 sierpnia 2015 roku), podczas gdy z przepisów jednoznacznie wynika, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku, również w ugruntowanym już orzecznictwie uznaje się, że odsetki należy liczyć od dnia, w którym pozwanemu upłynął termin na ukończenie postępowania likwidacyjnego;
II. przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwą i swobodną ocenę dowodów, polegającą na uznaniu, że ubezpieczyciel miał prawo sądzić, że postępowanie likwidacyjne zostało zakończone zgodnie z oczekiwaniami poszkodowanego, dlatego nie powinien być zobowiązany do zapłaty odsetek za opóźnienie do dnia wniesienia pozwu, podczas gdy:
- powódce przysługiwało prawo do wniesienia pozwu w dogodnym przez siebie dlatego pozwany powinien być zobowiązany do zwrotu odsetek ustawowych zgodnie z żądaniem pozwu;
- postępowanie likwidacyjne nie było prowadzone prawidłowo, ponieważ w jego toku powódce kilkukrotnie przyznawano dopłatę do odszkodowania, również Sąd Rejonowy w Bartoszycach zasądził na rzecz powódki kwotę 4.490 zł, a więc więcej niż połowę żądania pozwu, zatem Sąd przyznał, że postępowanie likwidacyjne nie było prowadzone przez pozwanego prawidłowo, dlatego pozwany przez cały czas od upływu terminu na likwidację szkody pozostawał w zwłoce.
Wskazując na powyższe zarzuty powódka wniosła o zmianę wyroku w części oddalającej powództwo w zakresie odsetek ustawowych od kwoty 4.490 zł od dnia 25 czerwca 2013 r. do dnia 17 sierpnia 2015 r. i uwzględnienie powództwa w tej części oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.
Pozwana zaskarżyła wyrok w części zasądzającej powództwo co do kwoty 4.490 zł z ustawowymi odsetkami od 18 sierpnia 2015r. do dnia zapłaty. W apelacji zarzuciła:
1. naruszenie prawa materialnego, mianowicie art. 805 w zw. z art. 361 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż zasądzona kwota odpowiada wysokości poniesionej przez Poszkodowanej szkody, w przypadku gdy kwota wypłacona do tej pory przez Pozwaną w pełni pokrywa poniesioną szkodę;
2. naruszenie prawa procesowego, mianowicie art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego, poprzez uznanie Sądu wyceny wraku pojazdu przez biegłego za wartość pojazdu po szkodzie w przypadku kiedy występowała aktualna oferta kupna uszkodzonego pojazdu za wyższą kwotę co w przypadku uzyskania kwoty z wyceny biegłego, a następnie sprzedaży wraku za wyższą kwotę doprowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia Powódki;
3. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego poprzez uznanie Sądu ofert sprzedaży pozostałości uszkodzonego pojazdu na licytacji przez biegłego za niewiążące podczas gdy regulamin aukcji nie pozwala oferentom do wycofania się z oferty bez szczególnej przyczyny;
4. naruszenie prawa procesowego tj. art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z regulaminu aukcji internetowych pomimo prawidłowo zgłoszonego w odpowiedzi na pozew wniosku o zobowiązanie (...) S.A. do przedłożenia w/w regulaminu mającego istotne znaczenie dla przedmiotowej sprawy,
5. naruszenie prawa procesowego tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niezawarcie w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia dowodów, na których Sąd się oparł, tj. przyjęcia metody statystycznej w celu wyceny pozostałości uszkodzonego pojazdu przez biegłego podczas gdy metoda rynkowa prowadzi do minimalizacji szkody oraz nie doprowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia Powoda;
6. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niezawarcie w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia dowodów, na których Sąd się oparł, tj. przyjęcia ofert sprzedaży pozostałości uszkodzonego pojazdu na licytacji przez biegłego za niewiążące i przyczyn dla których Sąd odmówił mocy dowodowej regulaminowi aukcji zakazującej wycofywania się bez szczególnej przyczyny z ofert,
7. istotny błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, polegający na pominięciu regulaminu aukcji internetowych, które wskazują na związanie oferenta swoją ofertą w określonym terminie.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa co do kwoty 4.490 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Złożyła wniosek o zobowiązanie (...)S.A. w W. do przedłożenia regulaminu aukcji internetowych dla oferentów na okoliczność zasad obowiązujących oferenta w przypadku wygrania aukcji.
W odpowiedziach na apelacje strony zgodnie wnosiły o oddalenie apelacji strony przeciwnej, wskazując na bezzasadność zarzutów przeciwników procesowych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powódki jest częściowo zasadna, natomiast pozwanej podlegała oddaleniu w całości.
Analizując zarzuty apelacyjne powódki stwierdzić należy, iż co do zasady usprawiedliwione jest żądanie zapłaty odsetek liczonych od dnia następnego po upływie terminu 30-stu od dnia złożenia przez poszkodowaną zawiadomienia o szkodzie. Obowiązek wypłaty odszkodowania w tym terminie wynika przede wszystkim z ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2016 r. poz. 2060). Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Co istotne, zakład ubezpieczeń nie ma obowiązku realizacji roszczenia, dopóki nie zostanie ono kwotowo określone. Spoczywający na zakładzie ubezpieczeń obowiązek terminowej likwidacji szkody zależy od obiektywnych możliwości ustalenia okoliczności koniecznych do przyjęcia odpowiedzialności oraz współdziałania poszkodowanego, który w szczególności powinien określić wielkość żądanego świadczenia. Jeżeli natomiast poszkodowany nie określi wysokości roszczenia, a zakład, mając dane do jego ustalenia, nie oświadczy, jaką kwotę uważa za właściwe odszkodowanie, naraża się na wypłatę odsetek. Z chwilą wypłacenia kwoty ustalonej przez ubezpieczyciela obowiązek wypowiedzenia się, czy jest ona odpowiednia, powraca do wierzyciela (poszkodowanego, uprawnionego z ubezpieczenia OC). Od chwili zgłoszenia przez niego żądania dalszych roszczeń zakład pozostaje w obowiązku świadczenia, o ile oczywiście roszczenia te będą uzasadnione (wyrok Sądu Najwyższego z 6 lipca 1999 r., III CKN 315/98).
W niniejszej sprawie postępowanie likwidacyjne zostało zakończone wypłatą ustalonego przez pozwaną odszkodowania. Nie można zatem uznać, że pozwana nie spełniła obowiązku wynikającego z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych ( … ). Wypłata odszkodowania, jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, spowodowała, że obowiązek wypowiedzenia się, czy jego wysokość jest odpowiednia powróciła do powódki. Powódka zgłosiła żądanie dalszego roszczenia pismem z dnia 11 lipca 2014 r., w którym określiła termin wymagalności roszczenia na 7 dni od otrzymania tego pisma. Data otrzymania przez pozwaną przedmiotowego pisma nie została jednak przez powódkę wykazana. W związku z tym za datę pewną powzięcia przez pozwaną wiadomości o dalszym roszczeniu należało przyjąć datę pisma pozwanej stanowiącej odpowiedź na powyższe wezwanie, tj. 24 lipca 2014r. Żądanie powódki było sprecyzowane także co do wysokości, z jasno określonym roszczeniem. Odmawiając zapłaty dodatkowej kwoty wskazanej w wezwaniu pozwana przejęła na siebie ryzyko przegrania procesu sądowego zainicjowanego przez powódkę, która słusznie nie zgodziła się ze stanowiskiem pozwanej. Opóźnienie w zapłacie nie wynika z podejmowanych przez pozwaną usprawiedliwionych czynności zmierzających do ustalenia zasadności żądania i jego wysokości. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wszczęcie procesu i jego wynik naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. I taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Dlatego usprawiedliwionym było zasądzenie ustawowych odsetek od roszczenia głównego od dnia 24 lipca 2014r. Natomiast żądanie powódki zapłaty odsetek liczonych od daty wcześniejszej, tj. 25 czerwca 2013r., było niezasadne i Sąd Okręgowy podzielił w tym zakresie wywody Sądu Rejonowego (zwłaszcza, że zgłoszenie szkody nastąpiło 28 maja 2013r., a więc do 25 czerwca 2013r. nie upłynął okres 30 dni).
Za niezasadną w całości należało uznać apelację strony pozwanej. Pozwana negowała przyjętą przez Sąd Rejonowy wartość uszkodzonego pojazdu powódki twierdząc, że powinien on być ustalony na podstawie oferty złożonej w toku licytacji na giełdzie pojazdów uszkodzonych, a nie w oparciu o dowód z opinii biegłego przeprowadzony w toku niniejszej sprawy.
Stanowisko powyższe nie jest zasadne. Sąd Rejonowy trafnie uznał, że ustalenie wartości uszkodzonego pojazdu przez przeprowadzenie aukcji na platformie internetowej nie stanowi prawidłowej weryfikacji rzeczywistej wartości pojazdu powódki po zdarzeniu.
W sprawie powstał między stronami spór co do prawidłowości wyliczenia szkody przez pozwaną, a zatem za najbardziej wiarygodną metodę wyliczenia wartości pojazdu powódki w stanie uszkodzonym należało w tej sytuacji uznać dowód z opinii biegłego, tym bardziej, że dowody pochodzące od stron na tę okoliczność wskazywały znaczne rozbieżności w wartości wraku (9.000 zł i 17.390 zł). Podkreślić należy, że aukcja internetowa nie stanowi miarodajnej oceny rzeczywistej wartości uszkodzonego pojazdu. Nie wiadomo bowiem czy cena ofertowa będzie ostateczną ceną, za którą pojazd zostałby sprzedany. Może się bowiem okazać, że na przykład faktyczny zakres uszkodzeń zweryfikowany przez oferenta doprowadzi do obniżenia ceny transakcyjnej. W rzeczywistości często nie dochodzi do zawarcia umowy na warunkach przedstawionych w ofercie, bowiem przedmiot transakcji nie odpowiada tym warunkom, co może się okazać podczas bezpośrednich oględzin przez nabywcę. Ponadto jest to tylko oferta, a nie akt zakupu potwierdzony umową, która może zawierać dodatkowe postanowienia umowne wpływające na ostateczną wartość transakcji (np. obowiązek poniesienia kosztów transportu pojazdu w stanie uszkodzonym).
Należy zauważyć, że oferent, który wylicytował cenę najkorzystniejszą ma obowiązek zakupić przedmiot aukcji tylko wówczas, gdy potwierdzona zostanie zgodność istotnych danych i stanu pojazdu z opisem przekazanym przez wystawcę. Analiza takiego opisu otwiera pole do spekulacji na ile ów opis może być uznany za rzetelny i rodzący pewność zawarcia umowy (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 30 czerwca 2015r., I ACa 236/15).
W konsekwencji nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie pozwana udowodniła z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że cena wylicytowana w najkorzystniejszej ofercie aukcyjnej zostałaby powódce zapłacona.
Dlatego w tej sytuacji najbardziej miarodajnym sposobem oszacowania wartości uszkodzonego pojazdu jest wycena dokonana przez biegłego Biegły sporządzając opinię w niniejszym postępowaniu poddał wnikliwej analizie materiał zebrany w aktach sprawy, w tym akta szkody. Biegły w sposób szczegółowy przedstawił sposób w jaki ustalił rozmiar i wysokość szkody. Programy użyte przez biegłego opierają się na aktualnych danych rynkowych. Słusznie zatem Sąd Rejonowy oparł się na rozważaniach i wyliczeniach przyjętych przez biegłego.
Dlatego Sąd Okręgowy oddalił ponowiony w apelacji wniosek dowodowy pozwanej o zobowiązanie (...) do przedłożenia regulaminu aukcji internetowych, bowiem przeprowadzenie tego dowodu nie miałoby wpływu na treść rozstrzygnięcia, a strona pozwana powoływała go jedynie dla zwłoki.
Powyższe rozważania prowadzą również do wniosku, iż ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy zgodna jest z regułami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c.
Bezzasadny jest zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 328 § 2 k.p.c. W judykaturze przeważa pogląd, w myśl którego strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98 oraz z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie wymagane przez ustawodawcę elementy, w szczególności wskazana została podstawa faktyczna i prawna rozstrzygnięcia. Sąd wskazał, którym dowodom dał wiarę i wyjaśnił przyczyny tego stanowiska. W oparciu o treść uzasadnienia Sąd Okręgowy mógł przeprowadzić kontrolę orzeczenia. Dodać należy, iż zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., mógłby być skuteczny tylko wtedy, gdyby skarżący wykazał, że wadliwości uzasadnienia miały wpływ na wynik sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 1997 r., I PKN 97/97). Takiego rodzaju twierdzenia nie znalazły się w uzasadnieniu rozpoznawanej apelacji strony pozwanej.
Mając zatem na uwadze wskazane wyżej okoliczności Sąd Okręgowy uznał apelację powódki za częściowo zasadną i zasądził od pozwanej na rzecz powódki dodatkowo ustawowe odsetki od dnia 24 lipca 2014r. do dnia 17 sierpnia 2015r., oddalając żądanie w tym zakresie w pozostałej części. Apelacja pozwanej została oddalona w całości jako niezasadna.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł, jak w wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. wzajemnie je znosząc. Apelacja powódki (której wartość przedmiotu zaskarżenia była zdecydowanie niższa niż wartość zaskarżenia wskazana przez pozwaną w apelacji) została uwzględniona tylko w części, natomiast strony pozwanej została oddalona w całości. O zastosowaniu zasady wzajemnego zniesienia kosztów procesu decyduje kryterium słuszności rozłożenia obowiązku ponoszenia tych kosztów, nie jest natomiast bezwzględnie wymagane dokładne wyliczenie stosunku wygranej do przegranej.
Dlatego zasada równego traktowania stron uzasadniała w niniejszej sprawie wzajemne zniesienie kosztów procesu za instancję odwoławczą.
Krystyna Skiepko Bożena Charukiewicz Dorota Ciejek