Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ka 709/ 13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Wiesław Oksiuta

Protokolant Agnieszka Malewska

bez udziału oskarżyciela publicznego

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2013 roku

sprawy L. G.

obwinionego o czyn z art. 177 pkt 2 ustawy prawo geologiczne i górnicze

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 7 czerwca 2013 roku sygn. akt XIII W 5352/12

I.  Zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.

II.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 400 ( czterysta ) złotych tytułem opłaty za II instancję oraz kwotę 50 ( pięćdziesiąt ) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

L. G.został obwiniony o to, że w miesiącu kwietniu 2012 roku w miejscowości (...)gm. (...), pow. (...)na działce oznaczonej numerem (...)bez wymaganej koncesji wykonywał działalność w zakresie wydobywania kopalin ze złóż, tj. o czyn z art. 177 pkt 2 ustawy prawo geologiczne i górnicze.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 07 czerwca 2013 roku wydanym w sprawie o sygn. akt XIII W 5352/12 obwinionego L. G.uznał za winnego tego, że od nieustalonej daty do kwietnia 2012 roku w miejscowości (...)gm. (...), pow. (...)na działce oznaczonej numerem (...)bez wymaganej koncesji wykonywał działalność w zakresie wydobywania kopalin ze złóż, tj. czynu z art. 177 pkt 2 ustawy - Prawo geologiczne i górnicze i na podstawie art. 177 pkt 2 ustawy - Prawo geologiczne i górnicze wymierzył karę grzywny w wysokości 4000 (czterech tysięcy) złotych

Zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 400 (czterystu) złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków postępowania.

Powyższy wyrok, na podstawie art. 103§2 k.p.w. zaskarżył w całości obrońca obwinionego. Na podstawie art. 427§l i 2 kpk oraz art. 438 pkt 2,3,4 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

l. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 4 k.p.w. i art. 14 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. poprzez przypisanie obwinionemu czynu, którego opis różni się od opisu czynu zarzuconego mu we wniosku o ukaranie, co w istotny sposób naruszyło jego prawo do obrony,

2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, iż na wiarę zasługują jedynie zeznania K. M. i R. R. w zakresie jakim obciążają obwinionego, natomiast zeznania A. S. i J Z. w całości nie zasługują na wiarę, mimo okoliczności przemawiających za uznaniem ich za wiarygodne, a nadto przez pominięcie iż świadek R. R. w toku rozprawy nie potwierdził w całości okoliczności objętych protokołem z dnia 15 czerwca 2012 r. i poczynieniu ustaleń na przedmiotowych zeznaniach,

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na uznaniu iż obwiniony dopuścił się zarzucanego mu czynu przypisanego w okresie od nieustalonej daty do kwietnia 2012 r. pomimo braku dowodów jednoznacznie wskazujących na jego sprawstwo.

Nadto z daleko posuniętej ostrożności procesowej zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej kary grzywny w wysokości 4.000 zł, która jawi się jako rażąco surowa i przekracza cele stawiane karze.

Mając na uwadze powyższe zarzuty wniósł o uchylnie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego jako bezzasadna nie zasługuje na uwzględnienie.

Przeprowadzona kontrola instancyjna wykazała, że Sąd I instancji dokonał wszechstronnej i kompleksowej oceny wszystkich dowodów, wyprowadzając ze wszech miar słuszne wnioski w zakresie winy obwinionego L. G.. Wskazał przy tym fakty, które uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sądowa ocena dowodów nie wykazuje błędów natury faktycznej (niezgodności z treścią dowodu, pominięcia pewnych dowodów) oraz logicznej (błędów rozumowania i wnioskowania), a także nie jest sprzeczna z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy. Tym samym pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.

Z kolei analiza sformułowanych przez apelującego zarzutów obrazy przepisu art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. oraz błędu w ustaleniach faktycznych wskazuje, że sprowadzają się one wyłącznie do polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz przeciwstawienia tymże ustaleniom odmiennego poglądu opartego na własnej ocenie materiału dowodowego i jako takie nie mogą być uwzględnione.

Jak bowiem wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (vide m.in. uchwała z dnia 10 maja 2007 roku w sprawie o sygn. akt SNO 24/07, LEX nr 568916, wyrok z dnia 1 marca 2007 roku w sprawie sygn. akt WA 8/07, OSNwSK 2007/1/559) sama możliwość przedstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez ten Sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

Sąd I instancji w pisemnych motywach wyroku odniósł się do wszystkich zagadnień istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy, w tym podnoszonych w apelacji, w związku z czym powtarzanie tych samych argumentów na obecnym etapie postępowania staje się zbędne i niecelowe. Należy jedynie zwrócić uwagę na kilka zagadnień kluczowych, w tym takich, które skupiły uwagę apelującego.

Przede wszystkim podkreślić należy, że Sąd orzekający w sprawie ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a zweryfikować negatywnie inne dowody, jeśli ich treść jest rozbieżna. Sąd Rejonowy wskazując na konkretne argumenty wywiódł dlaczego zeznania K. M. (2) i R. R. (2), w odróżnieniu od wyjaśnień obwinionego oraz zeznań J. Z. i A. S. (2) zasługują na pozytywną ocenę. Stąd nie można Sądowi temu postawić skutecznego zarzutu, że uchybił przepisom postępowania, w tym dowolnie ocenił te dowody. Zwłaszcza, że weryfikując wiarygodność obu wersji Sąd Rejonowy wziął pod uwagę nie tylko spójność i logiczność poszczególnych relacji oraz ich wzajemną zgodność, ale i skonfrontował je z wnioskami wypływającymi z analizy dowodów pochodzących ze źródeł pozaosobowych.

I tak zeznając w charakterze świadka K. M. (2)opisał zaobserwowane i trwające kilka lat wybieranie żwiru przez obwinionego z należącej do niego działki położonej w miejscowości (...). Wskazał, że L. G.swoim sprzętem wybierał bardzo dużo żwiru i wywoził z działki. Jednego dnia, kiedy siał na użytkowanej przez siebie sąsiadującej działce widział 20 wywrotek. Podał, że były to pojazdy I.(koloru niebieskiego) i T.(czerwona). Nadto zeznał, że niewielkie wyrobisko w ziemi, które było wcześniej na tej działce stawało się coraz większe wskutek wskazanych działań obwinionego (k. 26 – 27, 115v – 116).

Wbrew twierdzeniom apelującego powyższej relacji nie jest w stanie podważyć podniesiony przez niego fakt skonfliktowania świadka z obwinionym. Abstrahując od tego, że K. M. (2) składając zeznania zaprzeczył, aby taki konflikt pomiędzy nim, a obwinionym występował należy zauważyć, że nie ukrywał tego, iż zwracał uwagę L. G. aby „nie przesadzał z wybieraniem żwiru” (k. 26v). Wskazał mianowicie, że wybierając żwir L. G. zaczął niebezpiecznie zbliżać się do jego działki, na której manewrował on ciężkim sprzętem i obawiał się obsunięcia ziemi. Wskazując na tą logiczną motywację nie sposób uznać, że składając zeznania K. M. (2) chciał jedynie bezpodstawnie obciążyć sąsiada.

Nadto zauważyć należy, że zeznania K. M. (2) korespondują z relacją R. R. (2). Świadek ten będąc słuchany podczas czynności wyjaśniających podał, że użytkując swoją ziemię widział jak przez ostatnie 3 – 4 lata z części działki obwinionego, gdzie znajduje się żwir był on pobierany. Przyjeżdżały ciężarówki i wywoziły żwir, te same samochody czerwony i niebieski. Stwierdził również, że na przedmiotowej działce, zanim właścicielem został L. G., były wyrobiska, ale mniejsze niż ostatnio (k. 23 – 24). Faktem jest, że zeznając następnie przed Sądem świadek ten stwierdził, że nie wie ile było brane i kiedy. Tym niemniej potwierdził odczytane mu, uprzednio złożone zeznania. Zauważyć również należy, że apelujący czyniąc Sądowi I instancji zarzut niewłaściwej oceny zeznań tego świadka pominął dalszą część jego relacji, w której na pytanie Przewodniczącego podał on, że przyjeżdżały jakieś ciężarówki. Czerwona na pewno, a niebieska być może. Chyba tak było, że wjeżdżały puste, a wyjeżdżały wypełnione żwirem (k. 95v). Jakkolwiek zatem świadek przed Sądem wypowiadał się być może mniej kategorycznie (dodatkowo wskazać należy, że od poprzedniego przesłuchania minął blisko rok), to nie wycofał się z poprzednich twierdzeń, co zdaje się sugerować obrońca obwinionego.

W świetle powyższych spójnych relacji, jak słusznie uznał Sąd I instancji, nie sposób pozytywnie ocenić zeznań A. S. (2) (k. 25v, 40v, 94v) i J. Z. (k. 19v, 95), w których przeczyli oni jakiejkolwiek swojej wiedzy na temat wywożenia żwiru z działki należącej do obwinionego. Wbrew stanowisku apelującego fakt powiązań wskazanych świadków z L. G. z racji odpowiednio podejmowania u niego pracy i udostępniania działki do pozostawiania sprzętu do wywozu żwiru (tak przy grzecznościowej, jak i nie tylko grzecznościowej formie tej usługi, choć rzeczywiście z racji uciążliwości postoju sprzętu o znacznych gabarytach ta ostatnia jest bardziej prawdopodobna) miał także znaczenie przy weryfikacji ich wiarygodności, niezależnie do pozostawania w opozycji do zeznań K. M. (2) i R. R. (2).

Znamiennym jest również, że zeznania te, podobnie jak wyjaśnienia samego L. G., że nie wywoził żwiru z przedmiotowej działki, a jedynie prowadził tam roboty niwelacyjne (k. 93 – 94) stoją w sprzeczności z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie. Zauważyć należy mianowicie, że kontrola przeprowadzona w dniu 18 kwietnia 2012 r. przez Okręgowy Urząd Górniczy w L. wykazała, że na działce tej istnieją dwa wyrobiska o powierzchni łącznej ponad 4.000 m 2 i świeże ślady poboru kruszywa (również z tej przyczyny nie sposób dać wiary świadkowi J. Z., że nie było widać wiosną 2012 roku żeby był świeżo wybierany żwir k. 95). W jednym z wyrobisk ujawniono koparkę A. należącą do L. G.. Po dokonaniu pomiarów stwierdzono i udokumentowano fotograficznie, że złoża były eksploatowane („na świeżo”) wbrew zasadom bezpieczeństwa, bez tablic informacyjnych i ostrzegawczych co stworzyło bezpośrednie zagrożenie dla osób prowadzących wydobycie i osób postronnych. Pomiar wyrobiska wskazywał, że jest ono znacznie większe niż istniejące wcześniej, a przedstawione na mapie przy wydaniu decyzji z dnia 10 lipca 2010 roku. Wydano decyzję o wstrzymaniu działalności polegającej na wydobywaniu kopalin, a jej zasadność potwierdzono w toku postępowania odwoławczego.

Mając na uwadze powyższe konkluzja Sądu Rejonowego wskazująca na całkowitą niewiarygodność twierdzeń obwinionego o prowadzonych pracach niwelacyjnych na tym terenie nie budzi żadnych zastrzeżeń Sądu Okręgowego.

Reasumując zaprezentowane powyżej rozważania należało uznać, iż Sąd Rejonowy, nie naruszając zasad i celów postępowania wyciągnął poprawne wnioski o odpowiedzialności obwinionego za czyn z art. 177 pkt 2 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 roku – Prawo geologiczne i górnicze uznając, że obwiniony wykonywał działalność w zakresie wydobywania kopalin bez koncesji. Nie kontynuując procedury prowadzącej do uzyskania koncesji (obwiniony w dniu 08 lipca 2010 roku uzyskał jedynie decyzję ustalającą warunki zabudowy dla inwestycji) i przekraczając „dozwoloną” ilość wydobycia jakie może być prowadzone na własne potrzeby (10m 3) L. G. w sposób zawiniony wyczerpał znamiona zarzuconego mu czynu.

Jednocześnie nie budzi żadnych zastrzeżeń Sądu Okręgowego fakt zmiany czasookresu czynu przypisanego przez Sąd I instancji w porównaniu z wnioskiem o ukaranie. W szczególności, wbrew zarzutowi apelującego, Sąd ten nie naruszył tym samym art. 4 k.p.w. i art. 14 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.

Jak wskazuje się w orzecznictwie nie stanowi wyjścia poza granice oskarżenia i związane z tym naruszenie zasady skargowości dokonanie w toku przewodu sądowego odmiennych niż przyjęte w zarzucie ustaleń faktycznych co do tego samego zdarzenia np. w zakresie daty, czy okresu popełnienia czynu, miejsca jego popełnienia, ilości i wartości przedmiotu przestępstwa, zachowania poszczególnych sprawców (porównaj postanowienie sadu Najwyższego z dnia 21 sierpnia 2012 roku w sprawie o sygn. akt III KK 217/12, Prok. i Pr – wkł. 2013/2/5, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04 stycznia 2006 roku w sprawie o sygn. akt IV KK 376/05, OSN w SK 2006/1/35, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05 września 2006 roku w sprawie o sygn. akt IV KK 194/06, OSNwSK 2006/1/1663).

W ocenie Sądu Okręgowego niewątpliwym jest, że Sąd I instancji nie wykroczył poza granice obwinienia zakreślone we wniosku o ukaranie (art. 57§2 pkt 2 k.p.w.). Przypisany obwinionemu L. G. czyn dotyczy bowiem tego samego zdarzenia faktycznego (historycznego), tych samych zachowań sprawczych polegających na wydobywaniu, na tej samej działce kopalin ze złóż bez wymaganej koncesji. Zgromadzony w sprawie i pozytywnie zweryfikowany materiał dowodowy pozwolił na jednoznaczne ustalenie, że taka działalność L. G. miała miejsce nie tylko w kwietniu 2012 roku, ale także w okresie wcześniejszym. Stąd Sąd I instancji dokonał dopuszczalnej i jednocześnie koniecznej modyfikacji ram czasowych popełnionego wykroczenia. Przy tym również w żaden sposób nie naruszył prawa do obrony obwinionego, zważywszy, że L. G. wraz ze swoim obrońcą uczestniczyli aktywnie zarówno w rozprawie, jak i w postępowaniu dowodowym, w tym zadając pytania świadkom, którzy w swoich zeznaniach wskazywali na kilkuletnie pobieranie przez obwinionego żwiru z należącej do niego działki.

Zasadnym nie okazał się również zarzut apelującego wskazujący na rażącą niewspółmierność wymierzonej L. G. kary grzywny.

Przede wszystkim podkreślić należy, że zmiana kary w instancji odwoławczej nie może następować w każdym wypadku, w którym wedle własnej oceny obwinionego, czy nawet Sądu Odwoławczego taka zmiana jest możliwa, ale tylko i wyłączne wtedy gdy kara orzeczona przez Sąd Rejonowy nie daje się akceptować z powodu różnicy między nią, a karą sprawiedliwą, różnicy o randze zasadniczej, rażącej, wręcz „bijącej w oczy” (porównaj wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003 r., II AKa 163/03, OSA 2003/11/113).

Tego typu sytuacja nie zachodzi zaś na gruncie niniejszej sprawy. Wymierzona obwinionemu kara stanowi reakcję państwa na popełnione przez obwinionego wykroczenie. Faktem jest, że w przedmiotowej sprawie kara grzywny została wymierzona w górnych granicach ustawowego zagrożenia. Tym niemniej obwiniony dopuścił się czynu o znacznym stopniu społecznej szkodliwości. Mając świadomość, że koniecznym jest uzyskanie koncesji na działalność wydobywczą, tylko i wyłącznie z pobudek finansowych zaniechał dopełnienia procedur (poprzestał na uzyskaniu decyzji o warunkach zabudowy w 2010 roku) Utrzymując ten stan prowadził działalność gospodarczą i uzyskiwał dochody.

W świetle powyższego kara 4000 złotych grzywny, jako uwzględniająca stopień winy oraz społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu mieści się w granicach sądowego uznania. Wbrew argumentacji apelującego kara ta nie jest motywowana głównie celem „odstraszenia” osób, które na tym terenie chciałyby pójść w ślady obwinionego. Zdaniem Sądu Okręgowego kara ta należycie realizuje oprócz celów represyjnych zarówno cele prewencyjne w stosunku do osoby obwinionego, jak i ogółu społeczeństwa, o których stanowi art. 33 k.w.). Winna ona doprowadzić obwinionego do zrewidowania jego postawy wobec przestrzegania obowiązujących przepisów prawa, jak i uzmysłowić innym osobom nieopłacalność tego typu zachowań.

Jednocześnie – w ocenie Sądu Okręgowego – kara ta mieści się w możliwościach finansowych L. G.. Jak wynika z jego oświadczenia osiąga on miesięczny dochód z działalności gospodarczej od 1000 – 1500 zł. (k. 47v, 94v). Posiada dom, samochód osobowy, a majątek firmy oszacował na kwotę ok. 250.000 złotych. Jest żonaty, nie ma dzieci na utrzymaniu.

Wskazując na powyższe stwierdzić należy, że wymierzona obwinionemu kara grzywny w kwocie 4.000 złotych nie jest karą niewspółmiernie surową, a tym bardziej w stopniu rażącym, w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 109§2 k.p.w.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono, jak w sentencji.

O wysokości opłaty za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 3 ust. 1, art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r., nr 49, poz. 223 z późn. zm.), zaś o zryczałtowanych wydatkach postępowania na podstawie § 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 15.10.2001r.).