Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 52/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Patrycja Baranowska (spr.)

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SR del. Jarosław Łazarski

Protokolant: stażysta Joanna Drobińska

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2017 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa „B. rent a car” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 17 października 2016 roku, sygnatura akt X GC 1457/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO(...)SSO (...)SSR del. (...)

Sygn. akt VIII Ga 52/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 października 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie X Wydział Gospodarczy oddalił powództwo „B. rent a car” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko (...) spółce akcyjnej w W. o zapłatę kwoty 1.786,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 1.217,00 zł tytułem kosztów procesu.

Sąd oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 15 maja 2015 roku doszło do kolizji drogowej, w której uczestniczył należący do K. M. pojazd marki V. (...) o nr rej. (...). Sprawca zdarzenia legitymował się polisą potwierdzającą zawarcie umowy z (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego.

Sąd ustalił, że w dniu 20 maja 2015 roku K. M. zawarł z (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę zlecenia, na podstawie której powierzył likwidację szkody wskazanemu zakładowi ubezpieczeń. Szkoda została zarejestrowana pod nr (...). W tym samym dniu K. M. zawarł ze spółką (...) umowę przelewu wierzytelności - prawa do odszkodowania z tytułu szkody z dnia 15 maja 2015 roku zarówno wobec sprawcy szkody, jak i zakładu (...) jako ubezpieczyciela sprawcy szkody. Poszkodowany przeniósł na ten zakład ubezpieczeń wierzytelność pod warunkiem zapłaty świadczenia pieniężnego z tytułu szkody. Przelew wierzytelności nastąpić miał z momentem zapłaty przez wskazany zakład ubezpieczeń świadczenia pieniężnego z tytułu tych wierzytelności – do wysokości zapłaconej przez spółkę (...) kwoty świadczenia pieniężnego z tytułu tych wierzytelności.

Naprawa pojazdu poszkodowanego przeprowadzona została w (...) spółka jawna z siedzibą w W..

W dniu 26 maja 2015 roku do zakładu naprawczego nadesłano kalkulację naprawy. W tym samym dniu zamówione zostały części, które dostarczono w dniu 28 maja 2015 roku. W dniu 28 maja 2015 roku poszkodowany K. M. oddał uszkodzony pojazd do warsztatu naprawczego i w tym dniu rozpoczęto naprawę pojazdu. Zakończenie naprawy i odebranie pojazdu przez K. M. nastąpiło w dniu 11 czerwca 2015 roku.

Według dalszych ustaleń, dniu 28 maja 2015 roku K. M. zawarł z „B. rent a car” spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. umowę najmu pojazdu zastępczego marki F. (...). Dobowa stawka najmu została w umowie ustalona na kwotę 192 zł netto, zgodnie z cennikiem, który poszkodowany zaakceptował, w opcji z przewidywanym okresem najmu powyższej 14 dni. W treści umowy wskazano, że sprawca szkody posiada polisę OC w zakładzie (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W..

W tym samym dniu K. M. zawarł z „B. rent a car” spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. umowę cesji wierzytelności – prawa do zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego przysługującą mu w związku z szkodą komunikacyjną z dnia 15 maja 2015 roku o numerze (...) likwidowaną przez spółkę (...).

K. M. używał pojazdu zastępczego do dnia 11 czerwca 2015 roku – łącznie przez 15 dni. Po zakończeniu umowy najmu „B. rent a car” spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wystawiła K. M. fakturę na kwotę 3542,40 zł tytułem wynajmu pojazdu przez 15 dni.

K. M. z pojazdu zastępczego korzystał w celach prywatnych, nie posiadał innego pojazdu z którego mógłby korzystać.

Pismem z dnia 31 lipca 2015 roku spółka (...) rent a car” wezwała pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 3542,40 zł kosztów najmu pojazdu zastępczego.

Pismem z dnia 30 lipca 2015 roku pozwany zakład ubezpieczeń poinformował o przyznaniu odszkodowania tytułem kosztów najmu pojazdu zastępczego w kwocie 1107 zł. Kwota ta została przekazana na rachunek bankowy należący do powódki w dniu 7 sierpnia 2015 roku.

Pismem z dnia 12 sierpnia 2015 roku spółka (...) poinformowała poszkodowanego o przyznaniu odszkodowania, w tym w zakresie kosztów wynajęcia pojazdu zastępczego w kwocie 848,70 zł. Kwota ta została przelana na rachunek bankowy powódki w dniu 13 sierpnia 2015 r.

Pismem z dnia 1 września 2015 roku spółka (...) wezwała pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty kwoty 848,70 zł wypłaconej na podstawie umowy zlecenia likwidacji szkody.

Pismem z dnia 16 września 2015 roku pozwany zakład ubezpieczeń wezwał powódkę do zwrotu wypłaconego odszkodowania w kwocie 1107 zł.

Pismem z dnia 28 października 2015 roku pozwany zakład ubezpieczeń poinformował spółkę (...) o wypłacie odszkodowania na rzecz powódki w dniu 6 sierpnia 2015 roku.

W dniu 10 grudnia 2015 roku T. S. wystawił spółce (...) rent a car” fakturę tytułem wynagrodzenia za analizę dokumentów, zgodnie z zestawieniem na kwotę 24600 zł za 100 spraw. Kwota ta została przez powódkę uiszczona.

Przechodząc do rozważań Sąd Rejonowy uznał powództwo za nieuzasadnione. W ocenie Sądu podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 822 k.c. i 805 k.c. Sąd wskazał, że stosownie do dyspozycji przywołanych regulacji, w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody. Dalej uzasadniał, że odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody. Sprawca szkody ponosi odpowiedzialność za zdarzenie komunikacyjne wywołujące szkodę na zasadach ogólnych – o których mowa w art. 436§ 2 k.c. – czyli na zasadzie winy (415 k.c.). Powyższe ustalenie implikuje, w ocenie Sądu, odpowiedzialność pozwanej jako ubezpieczyciela bezpośredniego sprawcy szkody. Poszkodowany może zgłosić swoje roszczenie bezpośrednio wobec zakładu ubezpieczeń – tak, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie.

Następnie Sąd powołał się na art. 509 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. W myśl art. 509 § 2 k.c. wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. W wyniku przelewu przechodzi na nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który w ten sposób zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego jaki go wiązał z dłużnikiem. Przedmiotem przelewu jest wierzytelność tj. prawo podmiotowe wierzyciela do żądania od dłużnika świadczenia (art. 353 k.c.).

Sąd wskazał, że pozwana kwestionowała legitymację czynną powódki podnosząc, że zawarta przez nią z poszkodowanym umowa cesji wierzytelności dotyczyła prawa zwrotu kosztów przysługującego względem spółki (...), nie zaś względem pozwanej.

W ocenie Sądu Rejonowego zarzut ten nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd podkreślił, że przelew wierzytelności (cesja) jest umową, na podstawie której dotychczasowy wierzyciel (cedent) przenosi wierzytelność ze swojego majątku do majątku osoby trzeciej (cesjonariusza). Przedmiotem przelewu co do zasady może być wierzytelność istniejąca, którą cedent może swobodnie rozporządzać. Powinna ona być też w dostateczny sposób oznaczona (zindywidualizowana).

Dalej Sąd podał, że treści załączonej do pozwu umowy cesji nie wynika, aby jej przedmiotem była wierzytelność przysługująca wobec spółki (...). Strony umowy, chcąc sprostać obowiązkowi indywidualizacji wierzytelności objętej przelewem, wskazały jedynie, że stanowi ją prawo do zwrotu kosztów z tytułu najmu pojazdu zastępczego, do którego poszkodowany uprawniony jest w związku ze szkodą komunikacyjną, likwidowaną we wskazanym zakładzie ubezpieczeń. Powyższy zapis miał na celu jedynie indywidualizację szkody, z której wynika uprawnienie poszkodowanego, a więc skonkretyzowanie wierzytelności. Potwierdza to, w ocenie Sądu, treść umowy cesji zawartej przez poszkodowanego ze spółką (...), w której istotnie przeniósł on na tę spółkę wierzytelność obejmującą zwrot kosztów najmu – jednak tylko do wysokości przez tę spółkę wypłaconą. Należność ta nie była jednak dochodzona przez powódkę w niniejszym postępowaniu (powódka dochodziła pozostałej części).

Mając na uwadze powyższe, Sąd stwierdził, że na skutek zawartej umowy przelewu wierzytelności przysługującej poszkodowanemu K. M., wierzytelność należna z tytułu zwrotu kosztów najmu samochodu zastępczego, w zakresie niezaspokojonym przez spółkę (...) - przeszła na powódkę, która tym samym stała się uprawniona do dochodzenia jej od pozwanej. Pozwanemu zakładowi ubezpieczeń, zgodnie z przepisem art. 513 k.c., przysługiwały natomiast przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie.

Sąd wskazał, że pozwany zakład ubezpieczeń co do zasady przyjął odpowiedzialność za szkodę powstałą w pojedzie poszkodowanego.

Za sporną Sąd uznał wysokość poniesionych przez poszkodowaną kosztów wynajmu pojazdu zastępczego w zakresie należnego odszkodowania. Wskazał, że powódka wywodziła, iż uzasadnione są koszty poniesione z tytułu najmu pojazdu zastępczego przez okres 15 dni przy przyjęciu dobowej stawki najmu w wysokości 192 zł, ujęte w fakturze VAT nr (...). Pozwana natomiast po zweryfikowaniu przedłożonej przez powódkę faktury dokonała wypłaty 1.117 zł brutto. Zakwestionowała zarówno okres najmu pojazdu zastępczego jak i stawkę najmu.

Sąd powołał art. 232 ad. 1 k.p.c., zgodnie z którym strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktu, z których wywodzą skutki prawne.

Za sporną pomiędzy stronami i wymagającą rozstrzygnięcia Sądu uznał kwestię uzasadnionego kosztu najmu pojazdu zastępczego, czy przyjęty przez powódkę okres najmu oraz stawka najmu są uzasadnione w zakresie dochodzonego odszkodowania, w szczególności, czy pozostają w związku przyczynowym z zaistniałą szkodą. Sąd podkreślił, że w myśl ogólnej reguły określonej w art. 6 k.c. ciężar wykazania przedmiotowych okoliczności obciążał powódkę. To ona bowiem dochodziła należności, której zasadność (elementy warunkujące jej wysokość) pozwana negowała.

Obowiązkowi temu, w ocenie Sądu, powódka nie uczyniła zadość. Nie przedstawiła bowiem materiału dowodowego pozwalającego na dokonanie przez Sąd ustaleń potwierdzających jej stanowisko. Dowodami takimi nie są w szczególności dokument umowy najmu, czy faktura za najem, którą zresztą powódka sama wystawiła. Są to wyłącznie dokumenty prywatne, których treść – wyraźnie kwestionowana przez pozwaną – wymagała oceny przy uwzględnieniu wiadomości specjalnych. W ocenie Sądu kwestia ustalenia niezbędnego okresu naprawy uszkodzeń pojazdu uzasadniającego okres wynajmu zastępczego, jak również wysokości stawek najmu pojazdów zastępczych obowiązujących na rynku lokalnym wiąże się ściśle z wiedzą z zakresu motoryzacji i techniki samochodowej – wymagała zatem przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego.

Wniosku w tym przedmiocie powódka jednak nie złożyła. Wniosek taki złożyła wprawdzie pozwana, jednak nie uiściła zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego, wobec czego wniosek ten Sąd pominął. Sąd zauważył, że powódka nie może zasadnie wywodzić, iż pominięciem wniosku została zaskoczona, albowiem od początku negowała potrzebę przeprowadzenia tego dowodu, a co więcej – mimo zobowiązania Sądu – nie sprecyzowała, czy wniosek taki zgłasza.

Ocena żądania pozwu bez przedstawienia materiału, który pozwalałby na dokonanie jednoznacznych, obiektywnych ustaleń opartych o fachową specjalistyczną wiedzę zawsze narażona byłaby na zarzut dowolności, wykraczającej poza zakres dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Sąd nie miał podstaw by samodzielnie ustalać jaki był uzasadniony czas naprawy pojazdu i czy wskazana przez powódkę stawka najmu znajduje odzwierciedlenie w realiach rynkowych.

Sąd nie podzielił przy tym stanowiska powódki, że zakład ubezpieczeń nie ma możliwości kwestionowania wysokości stawki określonej w umowie. Zauważyć należy, że przy takim założeniu możliwość obrony w procesie zakładu ubezpieczeń sprowadzałaby się do roli czysto teoretycznej i pozbawienia możliwości obrony jego praw.

Niezależnie od powyższego Sąd podkreślił, że na uwzględnienie nie zasługiwało także żądanie powódki w zakresie kwoty 200 zł jako kosztu poniesionego na usługę analizy dokumentacji przez radcę prawnego pod kątem zasadności wytoczenia powództwa. Koszty wynagrodzenia pełnomocnika poszkodowanego (a więc i wstępującego na jego miejsce cesjonariusza) poniesione w postępowaniu przedsądowym, a więc także koszty wynagrodzenia z uwagi na dokonanie przez pełnomocnika analizy akt szkody nie mieszczą się w odszkodowaniu należnym poszkodowanemu w wyniku kolizji drogowej, gdy podstawą odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń jest umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zawarta ze sprawcą szkody (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 czerwca 2001 r., sygn. akt V CKN 266/00). Wynika to bowiem z faktu, że zakład ubezpieczeń obowiązany jest zwrócić jedynie konieczne i ekonomicznie uzasadnione koszty, które są normalnym następstwem szkody. Zdaniem Sądu powódka nie wykazała celowości i zasadności poniesienia przedmiotowych należności, zwłaszcza, że powództwo okazało się ostatecznie bezzasadne.

Skoro powódka nie wykazała faktu, z którego wywodziła skutki prawne, a zatem, że dochodzone w ramach niniejszego postepowania roszczenie (o zapłatę odszkodowania uzupełniającego) jest jej należne, powództwo – jako bezzasadne - należało oddalić.

O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Na koszty poniesione przez pozwaną w łącznej kwocie 1.217 zł złożyły się kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwota 1.200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika (ustalone zgodnie z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych).

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka zarzucając wyrokowi:

1.  naruszenie art. 361 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. brak zasądzenia należnej powódce kwoty odszkodowania w pełnej wysokości, a tym samym naruszenie zasady pełnego odszkodowania;

2.  naruszenie art. 354 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, że poszkodowany nie dochował obowiązku minimalizacji szkody i wynajął auto zastępcze u powódki po stawce wyższej niż koszt dziennej stawki czynszu najmu uznany przez pozwaną;

3.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, w szczególności nierozważenie materiału dowodowego w sposób wszechstronny oraz sprzeczność oceny dowodów z zasadami doświadczenia życiowego i regułami logicznego rozumowania, skutkujące przyjęciem, że powódka nie udowodniła, że zastosowana przez niego stawka dzienna czynszu najmu była rynkowa oraz, że powódka nie udowodniła zasadnego okresu najmu, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzonego przez powoda wynika, że stawka czynszu najmu powódki była stawką rynkową- powódka do pozwu załączył cenniki firm konkurencyjnych, jak również z arkusza naprawy wynika w jakim okresie były podejmowane czynności naprawcze, a co za tym idzie jaki był zasadny okres najmu;

4.  naruszenie art. 16 pkt 3 w zw. z art. 17 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że to powódka w niniejszej sprawie powinna wykazać zasadny okres najmu pojazdu zastępczego oraz to, czy stawka powódki w niniejszej sprawie była ekonomicznie uzasadniona, podczas gdy z treści zaskarżonego przepisu wprost wynika, że okoliczności związane z ustaleniem wysokości odszkodowania obciążają pozwaną, a nie powódkę;

5.  naruszenie art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że na powódce spoczywał ciężar dowodu w zakresie wykazania, że cały okres przestoju pojazdu w warsztacie pozostawał w adekwatnym związku przyczynowo skutkowym ze szkodą, podczas gdy z okoliczności tej to pozwana wywodził korzystne dla siebie skutki prawne.

Wskazując na ww. zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty objętej żądaniem pozwu, zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych, przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego, a w przypadku nieuwzględnienia żądania wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwana podtrzymała dotychczasowe stanowisko w sprawie, podzieliła ustalenia oraz poglądy prawne Sądu Rejonowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się nieuzasadniona.

Sąd drugiej instancji jest sądem merytorycznym, zaś podstawę jego orzeczenia stanowi materiał zebrany zarówno w postępowaniu w pierwszej instancji jak i w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.). Postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, co oznacza, że wyrok Sądu drugiej instancji musi opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych. Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, kontroluje prawidłowość postępowania przed Sądem pierwszej instancji, po czym orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wnioski zawarte w apelacji.

Oceniając cały zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do zmiany ustaleń faktycznych, dokonanych przez Sąd pierwszej instancji. Wszystkie dowody zostały zebrane i przeprowadzone przed Sądem pierwszej instancji. Sąd dokonał ich oceny nie wykraczając poza ramy swobodnej oceny dowodów, po czym na ich podstawie prawidłowo ustalił podstawę faktyczną żądania. W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy podzielił dokonane przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, czyniąc je podstawą faktyczną własnego rozstrzygnięcia.

W pierwszej kolejności omówić należało zarzuty związane z naruszeniem przez Sąd przepisów prawa procesowego.

Nieuzasadniony okazał się podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów. Skarżąca stała bowiem na stanowisku, że wykazała w należyty sposób, iż przyjęta przez nią stawka dzienna czynszu najmu pojazdu zastępczego była stawką rynkową, o czym świadczą cenniki firm konkurencyjnych, poza tym czas najmu potwierdza złożony przy pozwie arkusz naprawy pojazdu.

Sąd rozpoznający apelację podziela zaprezentowane przez Sąd Rejonowy stanowisko, że skoro pozwana zakwestionowała zarówno przyjętą w fakturze VAT dobową stawkę najmu, jak również okres najmu i przedstawiła własne wyliczenie wysokości szkody, powódka winna w tej sytuacji zaprezentować taki materiał dowodowy, który w sposób obiektywny wykaże niezbędny okres naprawy i wysokość stawek za najem obowiązujących na rynku lokalnym. W zaistniałej sytuacji słuszna była konkluzja Sądu, że kwestia ustalenia niezbędnego okresu naprawy uszkodzeń pojazdu uzasadniającego okres wynajmu pojazdu zastępczego oraz wysokość stawek najmu pojazdu zastępczego wiąże się ściśle z wiedzą z zakresu motoryzacji i techniki samochodowej, a zatem konieczne było w sprawie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Za niewystarczające dla wykazania wysokości stawek najmu uznać należało cenniki przedstawione przez powódkę. Poza tym uzasadniony czas naprawy nie mógł być uznany za wykazany tylko na podstawie dokumentów prywatnych przedstawionych przez powódkę.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powódka nie wykazała w toku niniejszego postępowania, że rzeczywisty czas najmu, wynoszący 15 dni, pozostaje uzasadniony jako realny czas potrzebny do naprawy pojazdu, zaś dobowa stawka najmu w wysokości 192,00 zł jest stawką obowiązującą na rynku lokalnym.

Przechodząc do zarzutów powódki dotyczących naruszenia zasad dotyczących rozkładu ciężaru dowodów - art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c., a także związanych z nimi zarzutów naruszenia prawa materialnego - art. 354 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c., wskazać trzeba, że także te zarzuty pozostają nieuzasadnione. Zdaniem Sądu odwoławczego nie ulega wątpliwości, że ciężar dowodu w zakresie wysokości szkody spoczywa na poszkodowanym. W okolicznościach faktycznych rozpoznawanej sprawy wysokość szkody determinowana jest okresem najmu pojazdu zastępczego oraz wysokością stawki dobowej za dobę najmu. Stanowisko powódki opierało się na stwierdzeniu, że powódka wysokość szkody wykazała składając fakturę VAT oraz umowę najmu pojazdu, z której wynika, jaki był faktyczny wydatek poszkodowanego, związany z najmem pojazdu zastępczego. Z kolei pogląd przyjęty przez Sąd pierwszej instancji nakłada na poszkodowanego (czy też jego następcę prawnego) obowiązek wykazania kosztów uzasadnionych, nie przekraczających wartości rzeczywiście poniesionej szkody, przy jednoczesnym uwzględnieniu obowiązku poszkodowanego do minimalizacji wysokości szkody. Przy takim rozumieniu rozkładu ciężaru dowodów zasadnie Sąd pierwszej instancji przyjął, że uzasadniony czas trwania najmu wymaga wiadomości specjalnych, a powódka dowodu z opinii biegłego na tę okoliczność nie powołała.

Sąd odwoławczy podziela pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 r., podjętej w składzie siedmiu sędziów (III CZP 5/11), w której Sąd Najwyższy rozważył m.in. sytuację, w której doszło już do poniesienia przez poszkodowanego wydatków na uzyskanie pojazdu zastępczego w okresie remontu uszkodzonego pojazdu. Są to wydatki poniesione w następstwie zdarzenia szkodzącego, które by nie powstały bez tego zdarzenia, prowadzące do powypadkowego zmniejszenia majątku poszkodowanego, czyli straty (art. 361 § 2 k.c.). Sąd Najwyższy podkreślił, że nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c., art. 362 k.c. i art. 826 § 1 k.c.). Na dłużniku powinien w związku z tym ciążyć obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika.

W rozpoznawanej sprawie powódka nie powołała dowodów wskazujących na ekonomicznie uzasadniony czas najmu, przekraczający okres uznany przez pozwaną. Jak już wspomniano powyższe wymaga wiadomości specjalnych, dowód z opinii biegłego nie został jednak przez stronę powodową powołany i tym samym przeprowadzony.

Odnosząc się z kolei do przyjętej przez powódkę wysokości stawki dobowej za najem pojazdu zastępczego zwrócić należy uwagę, że w niniejszej sprawie powodem nie jest poszkodowany, tylko nabywca wierzytelności przysługującej poszkodowanemu, który jednocześnie jest podmiotem wynajmującym samochód zastępczy. Okoliczności, w jakich została zawarta umowa najmu oraz umowa cesji wierzytelności wyłączyły po stronie poszkodowanego potrzebę negocjowania dobowej stawki najmu, a nawet potrzebę rozważania, czy jest to stawka wygórowana na rynku. W tym aspekcie Sąd odwoławczy podziela poglądy wyrażone przez Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z wydanym w sprawie VIII Ga 320/11 i w późniejszych orzeczeniach (m.in. ostatnio również w sprawie VIII Ga 45/17). Przede wszystkim zwrócić należy uwagę, że świadczeniem wzajemnym najemcy (poszkodowanego) nie było świadczenie pieniężne, lecz przeniesienie wierzytelności - prawa do zwrotu kosztów z tytułu najmu auta zastępczego, przysługującego poszkodowanemu w związku ze szkodą komunikacyjną, likwidowaną przez pozwanego ubezpieczyciela. Powyższe zostało wskazane zarówno w § 1 umowy cesji, jak i zaznaczone w fakturze VAT wystawionej przez powódkę na rzecz poszkodowanego. Dopuszczalność zawarcia tego typu umowy (zakładającej wymianę świadczeń w postaci najmu pojazdu i przeniesienia praw o naprawienie szkody) nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego w świetle art. 353 1 k.p.c. Umowa taka, spotykana często w praktyce zakłada, że wynajmujący przejmuje kwestie dokonania rozliczenia z ubezpieczycielem i zwalnia poszkodowanego od obowiązku zapłaty należności za najem (w ten sposób niejako przejmuje ryzyko wyniku „likwidacji szkody” przez ubezpieczyciela). Tego rodzaju forma rozliczenia, określana jako „bezgotówkowa likwidacja szkody”, jest niewątpliwie korzystna dla poszkodowanego, z kolei dla przedsiębiorcy trudniącego się wynajmem pojazdów zastępczych może stanowić atrakcyjny element oferty. Tego rodzaju umowna forma rozliczeń między poszkodowanym i wynajmującym nie pozwala jednak na uznanie, by koszty wskazane w fakturze VAT, wystawionej przez wynajmującego, mogły być uznane za równowartość czy to wydatków w majątku poszkodowanego, których poszkodowany w ogóle przecież nie poniósł, czy to za odpowiednik wzrostu obciążeń (pasywów) poszkodowanego, związanych z potrzebą wynajęcia pojazdu zastępczego, które również nie powstały. Kwota ustalona w umowie najmu, a następnie przeniesiona do faktury VAT, nie była bowiem w ogóle przez poszkodowanego weryfikowana wg reguł gry rynkowej, poszkodowany z góry wiedział bowiem, że jego świadczenie polega wyłącznie na przeniesieniu wierzytelności przysługującej mu od ubezpieczyciela, bez względu na jej wysokość.

Mając zatem na uwadze stan faktyczny istniejący w sprawie niniejszej uznać trzeba, że na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, że stawka przyjęta w umowie potwierdza dochowanie przez poszkodowanego obowiązku zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c., art. 362 k.c. i art. 826 § 1 k.c.). Takich dowodów strona powodowa w niniejszym procesie nie zaoferowała.

Na koniec wskazać trzeba, że nieadekwatny do okoliczności niniejszej sprawy jest zarzut naruszenia art. 16 pkt 3 w zw. z art. 17 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Przede wszystkim zauważyć trzeba, że Sąd Rejonowy nie mógł uchybić cytowanym przepisom poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, ponieważ w ogóle nie dokonywał ich wykładni ani nie przytoczył jako podstawy swojego rozstrzygnięcia. Powołane przepisy dotyczą obowiązku osoby, której odpowiedzialność jest objęta ubezpieczeniem obowiązkowym, a także osoby występującej z roszczeniem, do przedstawienia m.in. ubezpieczycielowi posiadanych dowodów dotyczących zdarzenia i szkody, a w razie niedopełnienia tych obowiązków z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przyznają ubezpieczycielowi prawo dochodzenia zwrotu części wypłaconego uprawnionemu odszkodowania lub ograniczenia wypłacanego tym osobom odszkodowania. Taka sytuacja w ogóle nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie, stąd też zarzut naruszenia wymienionych wyżej przepisów należy uznać za chybiony.

Dla wyczerpania rozważań dodać trzeba, że Sąd odwoławczy podziela w całości argumenty Sądu pierwszej instancji dotyczące oddalenia roszczenia o zapłatę kwoty 200 zł, stanowiącej koszty poniesione przez powódkę w związku ze zleceniem analizy prawnej spraw przeciwko towarzystwom ubezpieczeniowym pod kątem zasadności wytoczenia powództwa. Sąd Rejonowy przywołał w tym zakresie odpowiednie orzeczenie Sąd Najwyższego. Słusznie również zaznaczył, że koszt poniesiony z tytułu analizy prawnej dokumentów szkody nie jest normalnym następstwem zdarzenia podlegającego ochronie ubezpieczeniowej.

Mając na uwadze powyższe przyjąć należało, że wszystkie zarzuty podniesione w apelacji okazały się nieuzasadnione. Stosownie do art. 385 k.p.c. apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania przed Sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (w brzmieniu po dniu 27 października 2016 r.) przy założeniu, że strona pozwana wygrała sprawę w drugiej instancji w całości. Koszty jakie poniosła pozwana w drugiej instancji wynoszą 450 zł i obejmują koszty zastępstwa procesowego.

SSO (...)SSO (...)SSR del. (...)

Sygn. akt VIII Ga 52/17

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)