Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 898/09

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2009r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku Wydział I Cywilny w składzie:

Sędzia SA Barbara Lewandowska (spr.)

SA Ewa Giezek

SA Włodzimierz Gawrylczyk

st.sekr.sąd. J. S.

po rozpoznaniu w dniu 16 września 2009 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa BP P.L.C. z siedzibą w L. (...)) przeciwko M. S.

o naruszenie zasad uczciwej konkurencji i praw ochronnych na znak towarowy

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

z dnia 22 lutego 2008 r. sygn. akt VIII GC 165/06

1/ zmienia zaskarżony wyrok:

1) w punkcie 1 (pierwszym) w ten sposób, że:

a)  nakazuje pozwanemu M. S. zaprzestania stosowania koloru zielonego na otokach wiat głównych, na słupach cenowych i na gzymsach sklepów dla oznakowania stacji paliw, usług przez nie świadczonych, ich reklamy oraz sprzedaży paliw płynnych,

b)  nakazuje pozwanemu M. S. usunięcie, w terminie 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się

wyroku, koloru zielonego z otoków wiat głównych, słupów cenowych i gzymsów sklepów na stacjach paliw:

w K. przy ul. (...),

w T. przy ul. (...),

w L. k/B.,

w N. przy ul. (...),

w O. k/B. nr 74, (...)-(...) S.,

w B. przy ul. (...),

w Z. k/B., gmina B., na działce nr (...),

a w zakresie dalej idącym oddala powództwo,

2) w punkcie 4 (czwartym) w ten sposób, że wzajemnie znosi pomiędzy powodem a pozwanym M. S. koszty procesu;

II/ oddala apelację w pozostałej części;

III/ znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

r

I ACa 898/09

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 lutego 2008 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, po ponownym rozpoznaniu sprawy z powództwa PB P.L.C. z siedzibą w L., nakazał pozwanemu M. S.:

1)  zaprzestania używania zielono-żółtej kombinacji kolorów dla oznakowania stacji paliw, usług przez nie świadczonych, ich reklamy oraz sprzedaży paliw płynnych,

2)  zaprzestania podświetlania na zielono jakichkolwiek elementów stacji paliw, w szczególności otoku wiaty głównej, gzymsu sklepu oraz słupa cenowego,

3)  usunięcie, w terminie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się wyroku, zielono-żółtej kombinacji kolorów lub koloru zielonego ze wszystkich obiektów znajdujących się na stacjach paliw:

w K. przy ul. (...),

w T. przy ul. (...),

w L. k/B.,

w N. przy ul. (...),

w O. k/B., nr 74, (...)-(...) S.,

w B. przy ul. (...),

w Z. k/B.,

4)  usunięcie, w terminie wyżej wskazanym, zielonego podświetlenia ze wszystkich elementów wymienionych w punkcie 3 stacji paliw.

W zakresie dalej idącym powództwo wobec tego pozwanego uległo oddaleniu. Ponadto Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego M. S. na rzecz powoda kwotę 18.530 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W stosunku natomiast do drugiego z pozwanych A. K. powództwo zostało oddalone w całości, a powoda obciążono obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie powyższe miało za podstawę następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji:

Powodowa Spółka prowadzi w kilkudziesięciu krajach świata działalność w zakresie produkcji i dystrybucji paliw, olejów oraz produktów ropopochodnych. Posiada prawie 30.000 stacji paliw. Na początku lat dziewięćdziesiątych powód wkroczył na rynek polski.

We wrześniu 1991 roku powstała (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością która przez pierwsze dwa lata zajmowała się rozwojem sieci dystrybucyjnej olejów i smarów, sprzedawanych w warsztatach naprawczych, sklepach i na stacjach benzynowych. Produkty te sprzedawane były w zielonych opakowaniach z logo spółki. W 1993 roku powód przeprowadził kampanię reklamową promującą powyższe produkty. Rozpoczęto również procesy inwestycyjne związane z budową stacji paliw, z których pierwsza została otwarta 1.08.1995 r. W tamtym okresie powstała również pierwsza stacja BP na terenie B..

Stacje powoda cieszą się w Polsce i na świecie dużą renomą. Przez przeciętnego klienta kojarzone są z kombinacją kolorów zielonego i żółtego, z przewagą zielonego. Kolory te stanowią element wyróżniający stacji. W latach 1995-1996 powód zarejestrował w Urzędzie Patentowym RP kilka znaków towarowych, które utrzymane są w kolorystyce zielono-żółtej. Znak zarejestrowany pod numerem R- (...) zawiera wizerunek stacji paliw. Kolor tego znaku został określony jako zielony. Pod numerem R- (...) zarejestrowano znak towarowy przedstawiający kombinacje kolorów zielonego i żółtego.

Stacje paliw powoda są utrzymane w kolorystyce zielonej. Zielone jest zadaszenie wiaty głównej, słup cenowy oraz zadaszenie sklepu znajdującego się na terenie stacji. Na słupie cenowym widoczny jest również zielono-żółty znak. Kombinacja pasów zielonych i żółtych widoczna jest również na górnej części sklepu, poniżej zadaszenia. W porze nocnej podświetlona zostaje wiata główna, tworząc cienki pas koloru zielonego. W taki sam sposób podświetlony jest dach sklepu. Słupy podtrzymujące wiatę główną przy których znajdują się dystrybutory paliwa, są białe lub szerokie zielono-srebrne.

Pozwany M. S. w dniu 8.09.1994 r. nabył nieruchomość gruntową w K., z rozpoczętą na niej budową stacji paliw wraz z zapleczem hotelarsko-gastronomicznym. Po dokończeniu budowy stacja rozpoczęła działalność. W dniu 8.12.1994 r. pozwany zarejestrował się w Urzędzie Miasta i Gminy w K. jako przedsiębiorca, prowadzący działalność gospodarczą obejmującą między innymi sprzedaż detaliczną i hurtową paliw, prowadzenie barów. Wcześniej prowadził również działalność zarejestrowaną najpierw w S., a następnie w W..

Dla oznaczenia swojej stacji w K. pozwany używa koloru żółtego i zielonego. Wiata główna stacji jest w kolorze zielonym z cienkim paskiem koloru żółtego przy dolnej krawędzi dachowej. Zielony jest także słup cenowy oraz zadaszenie mieszczącego się na terenie stacji sklepu. Filary podtrzymujące wiatę główną są koloru białego. W nocy otok wiaty jest podświetlony zielonym pasem. Na obrzeżu wiaty, od strony wjazdu na stację, znajduje się napis (...) w kolorze niebieskim. Taki wystrój stacji istniał od momentu jej otwarcia przez pozwanego.

Pozwany otworzył następnie kolejne stacje paliw: w N., T., L., O., B.. W toku niniejszego sporu pozwany uruchomił stację paliw w Z. gmina B.. Stacje te są utrzymane w tej samej kolorystyce. Na stacjach w N., B., L., Z. i w O. słupy podtrzymujące wiatę pomalowane są na kolor żółty. Dodatkowo na zadaszeniu stacji w N. znajduje się widoczny neon z napisem (...) Nazwa przedsiębiorcy (...) nie jest dobrze widoczna na terenie stacji.

O istnieniu stacji pozwanego w K. powód dowiedział się w styczniu 2002 roku, po czym skierował w dniu 3.01.2002 r. pismo z żądaniem zaniechania oznaczania stacji w sposób przypominający stacje powoda. Adresatem pisma była G. S. (1), figurująca wówczas jako sprzedawca paliw na tej stacji. G. S. (1) wskazała pozwanego jako właściciela przedsiębiorstwa, po czym powód nawiązał kontakt z M. S., domagając się zmiany oznakowań stacji.

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd pierwszej instancji ustalił na podstawie zebranych w sprawie dowodów, a mianowicie zdjęć stacji paliw powoda i pozwanego, dokumentów w postaci zaświadczeń z ewidencji działalności gospodarczej, umowy sprzedaży nieruchomości w K., wyciągów z rejestru znaków towarowych, przedłożonych przez powoda badań rynku, a także na podstawie zeznań świadków U. M., M. B., Z. R., G. S. (2) i J. B..

Mając na uwadze powyższe ustalenia faktyczne Sąd pierwszej instancji ocenił powództwo jako zasadne co do części zgłoszonych roszczeń. Sąd zważył, że powód poszukiwał ochrony na gruncie ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (jedn. tekst Dz.U. Nr 153 z 2003 r., poz.1503 ze zm., dalej (...)) oraz ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (Dz.U. Nr 47 z 2001 r., poz.508 ze zm., dalej (...)). Biorąc to pod uwagę Sąd orzekający stwierdził, że pozwany swoim działaniem, polegającym na zastosowaniu do wystroju stacji paliw kolorów zielonego i żółtego w odpowiednim układzie, naruszył przepisy art.5, art. 10 oraz art.3 (...). a ponadto art.296 ust 2 (...).

Zdaniem Sądu orzekającego używana przez powoda w odpowiednim zestawieniu i proporcji kompozycja kolorów zielonego i żółtego przy przewadze zielonego służą identyfikacji jego przedsiębiorstwa. Kolory te związane są nie tylko z wystrojem stacji paliw, ale i z wytwarzanymi przez powoda produktami i dotyczą w ogólności marki BP.

Rozważając kwestię, która ze stron jako pierwsza rozpoczęła używanie w obrocie krajowym spornych oznaczeń przedsiębiorstwa Sąd Okręgowy wskazał, że wprawdzie pozwany swoją stację w K., posiadającą zielono-żółty wystrój, otworzył jeszcze przed uruchomieniem - w połowie 1995 roku - pierwszej polskiej stacji przez powoda, jednakże to powód jako pierwszy zaistniał na krajowym rynku, bowiem już na początku lat dziewięćdziesiątych rozpoczął działalność w Polsce i wprowadził na ten rynek swoje produkty w charakterystycznych zielono-żółtych barwach, znanych w wielu państwach świata. Spółka przeprowadziła wówczas kampanię reklamową, dając poznać swoją markę szerszemu odbiorcy. Z tych względów, zdaniem Sądu pierwszej instancji, przy spełnieniu wszystkich pozostałych przesłanek ustawowych powodowi przysługuje ochrona prawna na podstawie art.5 (...), zgodnie z którym czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie przedsiębiorstwa, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego tożsamości, przez używanie firmy, nazwy, godła, skrótu literowego lub innego charakterystycznego symbolu wcześniej używanego, zgodnie z prawem, do oznaczenia innego przedsiębiorstwa. Sąd Okręgowy zważył przy tym, że strony zabiegają o tę samą klientelę, zajmując się sprzedażą paliw, także na tym samym obszarze.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że warunki określone w art.5 (...) zachodzą już wówczas, gdy wskutek podobnego oznaczenia wystąpi jedynie możliwość wprowadzenia klientów w błąd co do tożsamości przedsiębiorcy, bez względu na to, czy skutek taki rzeczywiście nastąpił. W ocenie tego Sądu działanie pozwanego, który dla oznaczenia swoich stacji używa kolorystyki przyjętej przez powoda, może potencjalnych odbiorców wprowadzić w błąd co do tożsamości jego przedsiębiorstwa, którego oznaczenie charakteryzuje się przede wszystkim zielono-żółtą kolorystyką z przewagą koloru zielonego. Właśnie te kolory bowiem znaczna liczba odbiorców kojarzy ze stacjami powoda. Kolory te wyróżniają stacje BP od innych działających w branży paliwowej. Powód przedstawił wyniki badań sondażowych, które potwierdzają, że bardzo wielu konsumentów kojarzy kolor zielony i żółty ze stacjami i produktami powoda. W ocenie Sądu orzekającego, mimo że badania te. pochodzące z roku 1999, nie były przeprowadzone na mieszkańcach Polski, to jednak wykazały, że w grupie konsumentów będących kierowcami istnieją jednoznaczne skojarzenia omawianych kolorów z przedsiębiorstwem powoda.

Sąd pierwszej instancji uznał, że wizerunek stacji należących do pozwanego jest bardzo zbliżony do wizerunku stacji powoda. Stacje pozwanego zawierają dwa elementy charakterystyczne dla stacji powoda: zielony słup cenowy i, co najistotniejsze, zieloną wiatę główną oraz zielone zadaszenie baru znajdującego się na terenie stacji. Na obrzeżu obu dachów znajduje się pasek w kolorze żółtym. Większość stacji pozwanego posiada również żółte filary, jedynie słupy na stacjach w T. i K. mają barwę białą.

Stacje powoda posiadają zielone zadaszenie osłaniające dystrybutory, słup cenowy w kolorze zielonym, opatrzony charakterystycznym znakiem stacji w barwach zielonej, żółtej i białej. Zielone jest także zadaszenie sklepu na terenie stacji. Niektóre ze stacji powoda posiadają ponadto zielono-srebrne filary podtrzymujące wiatę, a inne mają z kolei filary wiaty w kolorze białym. W nocnej porze stacje nabierają szczególnego wyglądu za sprawą podświetlonego zadaszenia i wiaty, i sklepu, występującego w postaci cienkiej zielonej linii na ich obrzeżach.

W ocenie Sądu orzekającego o bardzo dużym podobieństwie pomiędzy stacjami obu stron przesądza wysokie podobieństwo podstawowych elementów stacji - zadaszenia wiaty i słupów cenowych. W porze nocnej wizerunki obu stacji są niemal identyczne, gdyż pozwany w taki sam sposób jak powód podświetla obrzeża wiaty głównej i zadaszenia baru. Z tego względu szczególne zagrożenie pomyłką co do tożsamości przedsiębiorcy zachodzi nocą gdy widoczne z drogi są tylko elementy podświetlone.

Dokonując powyższej oceny Sąd pierwszej instancji opierał się na zdjęciach dołączonych do akt, a także, jak stwierdził, na własnej wiedzy i doświadczeniu życiowym. Zdaniem tego Sądu wskazywane przez pozwanego istniejące różnice w architekturze, a także w kolorystyce stacji obu stron, nie eliminują podobieństw w stopniu, który wyłączałby ryzyko pomyłki. Elementem dostatecznie różnicującym wizerunek stacji stron nie jest żółty pas zastosowany w otoku wiaty (podczas gdy na stacjach BP otok jest koloru zielonego), zwłaszcza gdy w nocy widok tych wiat jest bardzo zbliżony, a przeciętny klient nie przeprowadza analizy nieznacznych różnic w podświetleniu. Zdaniem Sądu przywoływany przez pozwanego napis (...), umieszczony na otokach jego wiat. także nie pełni funkcji wystarczająco różnicującej, bowiem jest on w zasadzie niewidoczny. Również słupy podtrzymujące wiatę na stacjach powoda nie zawsze są szerokie i zielone, bowiem na części stacji słup)' te są wąskie i białe. Sąd podkreślił, że potencjalny klient obserwuje stację przez krótki czas i nie skupia się na szczegółach architektonicznych, lecz rozpoznaje markę po jej głównych, wyróżniających się elementach, takich jak charakterystyczny kolor zadaszenia i słupa cenowego, a w nocy sposób ich podświetlenia.

W tym stanie rzeczy, według oceny Sądu orzekającego, wizerunek stacji pozwanego wywołuje silne skojarzenie ze stacjami należącymi do powoda, co może wprowadzić klientów w błąd co do tożsamości przedsiębiorstwa prowadzącego daną stację. Zdaniem Sądu działanie pozwanego narusza również przepis art.10 (...), bowiem wprowadza ono klientów w błąd także co do pochodzenia usług świadczonych przez pozwanego. Z jednej strony bowiem określona kolorystyka i wystrój stacji paliw stanowią oznaczenie powoda jako przedsiębiorcy (o czym mowa w art.5 (...)), z drugiej zaś są znakiem oznaczającym świadczone przez niego usługi (znakiem usługowym). Sąd zważył, że o podobieństwie znaków towarowych (usługowych) świadczy ogólne wrażenie nabywcy, przy czym decydują o tym elementy zbieżne, a nie różnice, analogicznie jak przy ocenie podobieństwa oznaczenia przedsiębiorcy. Z tych względów, zdaniem Sądu Okręgowego, oznaczenie świadczonych przez pozwanego usług przy zastosowaniu kolorystyki zielono-żółtej może wprowadzać odbiorców w błąd co do ich pochodzenia, w związku z czym wyczerpuje przesłanki określone w art.10 (...).

Według oceny Sądu orzekającego posługiwanie się przez pozwanego podobnym do powoda oznaczeniem przedsiębiorstwa, a zarazem oznaczeniem usług, narusza renomę, jaką cieszy się powód jako jeden z wiodących producentów i dystrybutorów paliw, znany przez konsumentów na całym świecie. Takie wykorzystywanie cudzej renomy, zdaniem Sądu, stanowi naruszenie dobrych obyczajów, do których odwołuje się art.3 (...). Jednocześnie Sąd pierwszej instancji podniósł, że postępowanie w niniejszej sprawie nie wykazało, by renoma powoda doznała zagrożenia z uwagi na prowadzenie przez pozwanego stacji w sposób niedbały czy oferowanie usług niskiej jakości.

Sąd Okręgowy wyraził nadto aprobatę dla poglądu o braku przeszkód do dochodzenia przez uprawnionego ochrony prawnej jednocześnie w oparciu o przepisy (...) oraz (...), bowiem zakresy tej ochrony krzyżują się ze sobą. Możliwa jest zatem kumulacja żądań na gruncie art.10 oraz 3 (...) i art.296 ust. 2 pkt 1 i 2 (...) oraz art.301 (...). Sąd pierwszej instancji wskazał, że pierwszeństwo powoda w posługiwaniu się charakterystycznym oznaczeniem kolorystycznym już od początku lat dziewięćdziesiątych, zanim powstały stacje pozwanego, dało powodowi uprawnienie do korzystania z ochrony na gruncie (...). natomiast od 20.09.1995 r,., z chwilą zgłoszenia do rejestracji dwóch znaków - wizerunku stacji w kolorze zielonym i kompozycji zielno-żółtej znaki te zaczęły korzystać z dodatkowej, silniejszej ochrony prawnej, bowiem od tego momentu pozwany, używając do wystroju swoich stacji koloru zielonego i żółtego, naruszał również prawa powoda wynikające z rejestracji znaku towarowego (usługowego). Zachowanie pozwanego wyczerpuje zatem również hipotezę art.296 ust.2 pkt 2 (...), bowiem używa on dla oznaczania świadczonych przez siebie usług oznaczeń podobnych do tych stosowanych przez powoda. Istnieje ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, bowiem pozwany nie wprowadził do wystroju swoich stacji elementów, które mimo podobieństw pozwalałyby na wyraźne ich odróżnienie, co wykluczałoby możliwość pomyłki po stronie klientów. Zdaniem Sądu orzekającego elementu takiego nie stanowią zamieszczane na otokach wiat stacji pozwanego napisy (...) oraz czerwona, stylizowana litera S, gdyż są one w zasadzie niewidoczne, co przyznał sam pozwany, stwierdzając, że dla przeciętnego kierowcy oznaczenia te są widoczne dopiero w momencie wjazdu na stację.

Z tych wszystkich przyczyn, uznając, że pozwany dopuścił się wobec powoda czynów nieuczciwej konkurencji określonych w art.5 i 10 (...) oraz naruszył jego prawa do znaku towarowego (art.296 ust.2 pkt 2 (...)), Sąd pierwszej instancji zaaprobował prawo powoda do domagania się zaniechania niedozwolonych działań i usunięcia skutków naruszeń, orzekając wobec pozwanego nakazy objęte sentencją wyroku. Sąd zakreślił pozwanemu termin 6 miesięcy na wykonanie poleceń, mając na uwadze, że zakres przeprowadzenia koniecznych zmian wymaga określonego czasu. Jednocześnie Sąd orzekający nie uwzględnił roszczeń powoda o nakazanie pozwanemu zamieszczenia w prasie stosownego oświadczenia i o zapłatę kwoty 25.000 zł na wskazany cel społeczny, stwierdzając, że wystarczającym sposobem przywrócenia stanu rzeczy naruszonego przez pozwanego będzie dokonanie odpowiednich zmian w wizerunku należących do niego stacji paliw.

Za bezzasadny uznał Sąd pierwszej instancji podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia części roszczeń, wskazując, że powód dowiedział się o osobie pozwanego M. S. z pisma dzierżawcy stacji w K. G. S. (1), do której wystąpił pismem z dnia 2.01.2002 r. w przekonaniu, że jest ona właściwym adresatem żądań zaprzestania naruszania praw powoda, a dopiero z pisma G. S. (1) powód dowiedział się. że właścicielem stacji jest M. S.. Zdaniem Sądu orzekającego wytoczenie w tych warunkach powództwa przez powoda w dniu 1.01.2005 r. odpowiada wymogom zachowania terminu do dochodzenia roszczeń, określonym w art.20 (...) w związku z art.442 k.c. (wówczas obowiązującym).

Zgłoszone przez powoda w piśmie procesowym z dnia 14.02.2008 r. oraz na rozprawie w dniu 15.02.2008 r. wnioski dowodowe Sąd pierwszej instancji uznał za spóźnione na zasadzie art.479 § 1 k.p.c. Powód nie wykazał bowiem, by nie było możliwe ich powołanie przynajmniej w piśmie procesowym z dnia 31.01.2007 r. ani że potrzeba ich powołania wynikła później.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na mocy art.98 k.p.c, szczegółowo wyjaśniając tę część rozstrzygnięcia.

Od przedstawionego wyroku pozwany wniósł apelację, w której zarzucił naruszenie przepisów postępowania, tj. art.386 § 6 k.p.c. poprzez pominięcie przy ponownym rozpoznaniu sprawy oceny prawnej i wskazań co do dalszego postępowania wyrażonych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 31 maja 2006 r. sygn. akt I ACa 187/06, art.210 § 3 k.p.c, art.235 k.p.c, art.236 k.p.c. - gdyż Sąd samodzielnie nie przeprowadził na rozprawie żadnego z powołanych w uzasadnieniu wyroku dowodów, w szczególności z dokumentów i ze zdjęć, czym zostały naruszone ogólne reguły postępowania dowodowego w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności, art. 479 § 1 k.p.c. przez przyjęcie, że dowód z badania rozpoznania schematu kolorystyki BP (K.208-235) nie jest spóźniony, a także art.233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i brak wszechstronnego rozważenia dowodów w sposób sprecyzowany w rozwinięciu tego zarzutu apelacji. Apelujący zarzucał ponadto sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób bliżej opisany w apelacji, jak również niewyjaśnienie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych bliżej wskazanych, mających znaczenie dla ustalenia początkowego biegu terminu przedawnienia roszczeń dochodzonych w pozwie. Jako zarzut ewentualny skarżący wskazał naruszenie przepisu art.233 § 2 k.p.c. poprzez niedokonanie oceny, jakie znaczenie nadać faktowi odmowy przedłożenia przez powoda dowodów na okoliczność początku biegu terminu przedawnienia, a także faktowi udzielenia pozwanemu prawa ochronnego na znak towarowy przedłożony do akt sprawy jako dowód.

Apelacja zawiera także zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci art.3, art.5, art.10 i art. 18 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i art.296 ust.2 pkt 1 i 2 ustawy Prawo własności przemysłowej przez niewłaściwe zastosowanie oraz nieznajdujące żadnego oparcia w jakimkolwiek przepisie prawa i w ustalonym przez Sąd pierwszej instancji stanie faktycznym całkowite zakazanie pozwanemu używania jakiejkolwiek kombinacji kolorów zielonego i żółtego do oznaczania prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa. Według pozwanego zaskarżony wyrok zapadł z naruszeniem również art.20 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w związku z art.442 k.c. oraz art.6 k.c. poprzez ich niezastosowanie.

Pozwany żądał w apelacji przeprowadzenia dowodu z badań przeprowadzonych przez (...) Organizację (...) opublikowanych w prasie w dniach 8-9.02. (...). na okoliczność udziału powoda w rynku stacji paliw w Polsce, a także z 18 zdjęć stacji pozwanego (w apelacji omyłkowo zapewne napisano -„powoda") na okoliczność sposobu i miejsca umieszczenia stylizowanej litery S i jej widoczności dla klientów stacji oraz stacji powoda dla wykazania, że wiata i słup cenowy na tych stacjach istotnie się różnią od wiaty i słupa cenowego pozwanego.

Formułując powyższe zarzuty pozwany wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości w stosunku do skarżącego oraz o zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu za wszystkie instancje.

Powód wniósł odpowiedź na apelację, w której domagał się jej oddalenia i zasądzenia na jego rzecz od pozwanego kosztów procesu, a także wnosił o oddalenie wszystkich wniosków dowodowych pozwanego, wskazując na brak podstaw do ich powoływania na etapie postępowania apelacyjnego.

Wyrokiem z dnia 25 września 2008 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo w stosunku do pozwanego M. S., obciążając powoda kosztami procesu za obie instancje. U podłoża tego rozstrzygnięcia legł pogląd, że żądanie sformułowane przez powoda nie mogło zostać uwzględnione, gdyż nie znajduje ono uzasadnienia w treści art.18 ust. l pkt 1 i 2 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji oraz art.296 ust.2 pkt 1 i 2 ustawy Prawo własności przemysłowej, w istocie prowadziłoby bowiem do przyznania powodowi prawa na zmonopolizowanie kolorów zielonego i żółtego oraz możliwości dowolnego używania ich kombinacji.

Od wyroku Sądu Apelacyjnego z. dnia 25 września 2008 r. powód wywiódł skargę kasacyjną zarzucając naruszenie wyżej wymienionych przepisów prawa materialnego, a ponadto art.5 i art.10 (...) oraz art.386 § 6 k.p.c.

Wyrokiem z dnia 3 czerwca 2009 r. (sygn. akt IV CSK 61/09) Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Najwyższy podzielił pogląd Sądu Apelacyjnego w zakresie w jakim przyjął, że żądanie pozwu zostało sformułowane zbyt szeroko. Sąd Najwyższy wskazał, że granicą żądań poszkodowanego jest zdolność odróżniająca związana z wykorzystywanym oznaczeniem lub znakiem towarowym. W sytuacji, gdy przedmiotem ochrony - jak w sprawie niniejszej - jest określona kombinacja kolorystyczna używana przez powoda, to ochrona przez niego żądana nie obejmuje każdej kombinacji kolorystycznej obejmującej kolory zawarte w używanym przez niego oznaczeniu, a tylko takie zestawienie barw, które może wprowadzić w błąd co do oznaczenia przedsiębiorstwa, towaru lub usługi albo które narusza prawo do wyłącznego używania znaku towarowego.

Jednocześnie Sąd Najwyższy nie zaaprobował stanowiska Sądu Apelacyjnego, że niedostateczne sprecyzowanie w żądaniu pozwu kompozycji kolorystycznej, której usunięcia domaga się powód, skutkuje oddaleniem powództwa. Sąd Najwyższy wskazał, że zakres działania sądu wyznacza art.321 k.p.c, w świetle którego dopuszczalna jest redukcja żądań pozwu, w szczególności przez ograniczenie zakresu żądania czy też jego uściślenie, o ile sąd nie wykroczy przez to poza podstawę faktyczną i prawną powództwa. Niewątpliwie występująca trudność w określeniu sposobu ograniczenia żądania w przypadku roszczeń niepieniężnych wynikających z treści art.18 (...) i art.296 (...) nie może, zdaniem Sądu Najwyższego, stanowić podstawy do zaniechania takiej czynności przez sąd.

Konkludując Sąd Najwyższy stwierdził, że w przedmiotowej sprawie pozostaje zatem problem wskazania adekwatnego kryterium dla ustalenia zakresu, w jakim powództwo powinno zostać uwzględnione, do czego pomocne będzie sięgnięcie do jego podstawy faktycznej i prawnej.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jedynie częściowo jest zasadna, a mianowicie gdy zarzuca, że całkowite zakazanie mu używania w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej jakiejkolwiek kombinacji koloru zielonego i żółtego nie jest usprawiedliwione w okolicznościach sporu i narusza treść art.18 ust.l pkt 1 i 2 (...) oraz art.296 ust.2 pkt 1 i 2 (...), umożliwiając powodowi swoiste zmonopolizowanie wskazanych wyżej braw dla oznaczania własnego przedsiębiorstwa w dowolnych zestawieniach. Nie bez racji skarżący podnosił, że tak sformułowane przez powoda żądanie jest nieadekwatne do potrzeby ochrony prawnej, jakiej udzielenia domagał się w niniejszym procesie. Uwzględnieniu będzie podlegał zatem zarzut wadliwego rozstrzygnięcia co do zakresu przyznanej powodowi ochrony, natomiast jako pozbawione podstaw Sąd Apelacyjny ocenił te wszystkie zarzuty apelacji, które kwestionowały zaskarżony wyrok w odniesieniu do samej zasady.

Bezzasadny jest zarzut naruszenia art.386 § 6 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalając powództwo po pierwszym rozpoznaniu sprawy stwierdził, że oznakowanie kolorystyczne i architektura stacji paliw prowadzonych przez strony oraz obiektów na nich usytuowanych na tyle się różnią iż nie mogą wprowadzać klientów w błąd co do tożsamości przedsiębiorcy. Sąd Okręgowy przyjął też, że pozwany dla oznaczania swoich towarów nie stosuje żadnego z opisanych w pozwie znaków towarowych. Uchylając ten wyrok do ponownego rozpoznania wyrokiem z dnia 31 maja 2006 r., Sąd Apelacyjny wskazał, że zważywszy na zakres roszczeń powoda Sąd Okręgowy nie poczynił dotąd szczegółowych ustaleń pozwalających na ocenę, czy pozwany dopuszcza się względem powoda czynów nieuczciwej konkurencji oraz czy faktycznie narusza jego prawa ochronne na znaki towarowe. Uzasadnienie wyroku Sądu pierwszej instancji nie zawierało w tym zakresie ani odwołania się do stosownych faktów, ani pogłębionej analizy z punktu widzenia obowiązujących przepisów prawa materialnego. Uznając dokonanie takich ustaleń co do każdej stacji z osobna, a następnie przeprowadzenie analizy prawnej we wskazanych kierunkach za konieczne, Sąd Apelacyjny wydał wyrok kasatoryjny ze wskazaniem na konieczność usunięcia dostrzeżonych mankamentów dotychczasowego postępowania. Sąd II instancji zalecił nadto, między innymi, odniesienie się przez Sąd meriti do podnoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia (v. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 31 maja 2006 r. -K.459-469).

Wbrew zarzutom skarżącego Sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznający sprawę należycie dostosował się do powyższych wskazań Sądu Apelacyjnego, przedstawiając w obszernym pisemnym uzasadnieniu wyroku zarówno szczegółowe ustalenia faktyczne odnoszące się do wyglądu poszczególnych stacji należących do pozwanego, jak i stacji prowadzonych przez powoda, czasu rozpoczęcia przez skarżącego działalności gospodarczej w branży sprzedaży paliw, rozwoju tej działalności, a także co do daty powzięcia przez powoda wiedzy o naruszeniu jego praw oraz o osobie pozwanego jako sprawcy tego naruszenia. Ustalenia te zostały poddane wnikliwej ocenie i analizie prawnej, popartej przepisami prawa materialnego, przytoczonymi poglądami doktryny, a także orzecznictwem innych sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego.

Analizie takiej poddane zostały wszystkie okoliczności faktyczne oraz kwestie prawne istotne dla rozstrzygnięcia. Sąd orzekający wskazał także, na jakich konkretnie dowodach się oparł, a które wnioski dowodowe powoda oraz z jakiej przyczyny uznał za sprekludowane. W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe postępowanie Sądu pierwszej instancji w pełni realizuje nakaz określony w art.386 § 6 k.p.c. Błędne jest zapatrywanie pozwanego, że uchylenie przez Sąd Apelacyjny (pierwszego) wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 20 października 2005 r. nakładało na ten Sąd powinność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Zgodnie z zaleceniem wynikającym z wyroku Sądu drugiej instancji Sąd Okręgowy miał dokonać szczegółowych ustaleń faktycznych co do istoty sprawy, których dotąd zaniechał, a także winien był przedstawić ich szeroką analizę prawną co, jak wyżej wykazano, należycie uczynił. Ustalenia te mogły zostać dokonane w oparciu o dotychczasową ofertę dowodową stron, przy czym, wobec braku nowych wniosków dowodowych (poza wnioskami powoda ocenionymi jako sprekludowane), Sąd orzekający władny był sięgnąć do dowodów już przeprowadzonych bez potrzeby ich ponawiania, wobec braku wniosków stron o powtórzenie postępowania dowodowego.

Nie ma przy tym racji skarżący, w kategoriach zarzutu pod adresem Sądu postrzegając to, że w oparciu o dowody już istniejące poczynił obszerne ustalenia faktyczne. Uchylenie wyroku z dnia 20 października 2005 r. do ponownego rozpoznania wynikało z braku ustaleń faktycznych, koniecznych do rozstrzygnięcia żądania pozwu i adekwatnych do zakresu tego żądania. To, że ustalenia te nie były początkowo wystarczające, nie pozbawiało Sądu pierwszej instancji ponownie rozpoznającego sprawę możliwości dokonania ustaleń na podstawie tych dowodów, które znajdowały się w aktach przy pierwszym rozpoznaniu sprawy, jak i dalszych dowodów niesprekludowanych. zaoferowanych przez strony przy ponownym, rozpoznawaniu sprawy.

Postępowanie prowadzone w tych warunkach przez Sąd orzekający nie naruszało przepisów art.210 § 3 k.p.c. Przed zamknięciem rozprawy Przewodniczący udzielił głosu stronom, każda ze stron miała możliwość wypowiedzenia się co do materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz co do stanowiska własnego, a także twierdzeń strony przeciwnej. Z prawa tego obie strony skorzystały. Zgodzić się w tym miejscu można z zarzutem naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 235 § 1 k.p.c. w związku z art.236 k.p.c. poprzez zaniechanie wydania postanowienia dowodowego, co w szczególności odnosi się do przywołanych w apelacji dowodów z dokumentów i zdjęć poszczególnych stacji. Sąd orzekający nie wydał także postanowień rozstrzygających negatywnie wnioski dowodowe. Podnieść jednak w tym miejscu należy, że charakter tych uchybień nie pozwala stronie pozwanej na skuteczne podniesienie co do nich zarzutu na obecnym etapie postępowania, wobec niezłożenia przez nią w toku posiedzenia poprzedzającego zamknięcie rozprawy zastrzeżenia wpisanego do protokołu stosownie do wymogu art. 162 k.p.c.

Sąd Apelacyjny nie podzielił formułowanego w apelacji pozwanego zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art.479 12 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za niesprekludowane dowodów załączonych do pisma procesowego powoda z dnia 13.06.2005 r. (K.200-241). Zgodnie z przywołanym przepisem powód dalsze, nie ujęte w pozwie twierdzenia oraz dowody na ich poparcie powinien powołać najpóźniej w terminie dwytygodniowym od dnia, w którym powołanie ich stało się możliwe lub wynikła potrzeba ich powołania. Wskazane wyżej pismo procesowe powoda jako jeden z załączników przedstawia kwestionowane w apelacji tłumaczenie badania rozpoznania schematu kolorystyki BP, przeprowadzone przez powoda w roku 1999 (v.K.208-235). Co do spóźnienia powoda w złożeniu tego dowodu pozwany złożył zastrzeżenie na rozprawie w dniu 16.06.2005 t. (v.K.243). Należy jednak zauważyć, że wprawdzie pozwany zakwestionował rozpoznawalność koloru zielonego (i żółtego) jako znaku odróżniającego powoda od innych przedsiębiorców działających na tym samym rynku sprzedaży paliw w odpowiedzi na pozew, przesłanej powodowi listem poleconym nadanym w dniu 14.02.2005 r. (v.K.161), zatem należałoby oczekiwać reakcji powoda w terminie określonym w art.479 § 1 k.p.c, jednakże bezsporne w sprawie jest to, że wkrótce po dokonaniu wymiany pozwu i odpowiedzi na pozew strony przystąpiły do pertraktacji ugodowych. Rozprawa wyznaczona na dzień 17.03.2005 r. z tego (m.in.) powodu została odroczona (v.K. 169-171), podobnie jak kolejna rozprawa w dniu 21.04.2005 r. (v.K.198). którą Sąd odroczył do dnia 16.06.2005 r. W dniu 13.06.2005 r. powód nadal na adres pełnomocnika powoda pismo procesowe z dnia 13.06.2005 r. ze spornymi załącznikami, stwierdzając, że możliwości negocjacyjne po obu stronach wyczerpały się i że do ugody nie doszło.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zasadne w tym stanie rzeczy było przyjęcie przez Sąd pierwszej instancji, że twierdzenia i wnioski dowodowe powoda zawarte w tym piśmie, a stanowiące jego ustosunkowanie się do argumentów podniesionych w odpowiedzi na pozew, nie są spóźnione, bowiem toczące się wcześniej rozmowy w kierunku zawarcia ugody powstrzymały potrzebę prowadzenia przez strony polemiki w ramach procesu, mającego szansę na ugodowe zakończenie bez konieczności prowadzenia postępowania dowodowego. Zdaniem Sądu fiasko rozmów stron wznowiło w procesie stan, w którym powstała potrzeba powołania przez powoda dalszych twierdzeń i dowodów. Jednocześnie zważyć należy, że kwestia rozpoznawalności oznaczenia przedsiębiorstwa powoda nie była przez niego objęta wnioskami dowodowymi zawartymi w pozwie, gdyż powód nie miał powinności antycypować, że w świetle powołanych tam faktów i dowodów rozpoznawalność ta zostanie zakwestionowana przez przeciwnika. Mimo zatem, że biorąc pod uwagę datę przeprowadzenia Europejskiego Badania Omnibus w zakresie rozpoznawalności koloru zielonego - w roku 1999 - powód miał obiektywną możliwość przedstawienia ich wyników już w pozwie, to z uwagi na przebieg procesu można uznać, iż potrzeba powołania takiego dowodu powstała nie tyle bezpośrednio po doręczeniu odpowiedzi na pozew, co po fiasku negocjacji ugodowych. Nie sposób bowiem przyjąć, że strona ma obowiązek aktywnego formułowania oferty dowodowej w sytuacji, gdy na wniosek obu przeciwników rozprawy są odraczane z uwagi na wspólną inicjatywę ugodową.

Nie zachodzi przy tym naruszenie art.233 § 1 k.p.c. przy ocenie omawianego wyżej dowodu z wyników badania rozpoznawalności koloru zielonego oraz kombinacji kolorów zielonego z żółtym akcentem jako znaku wyróżniającego powoda w różnych państwach Europy. Sąd Apelacyjny podtrzymuje w tym miejscu własne stanowisko w tej kwestii, wyrażone w motywach wyroku z dnia 31 maja 2006 r. (v.K.467). Zdaniem Sądu Apelacyjnego wartości dowodowej tego dokumentu nie dezawuuje niezałączenie do niego czterech alternatywnych projektów graficznych okazywanych badanym. W raporcie z badania opisano jego tło i cele, zakres terytorialny, metodologię, strukturę próby, sposób obliczania końcowego wyniku, wreszcie w czytelnej formie przedstawiono jego rezultat) 7. Treść raportu wskazuje, że w każdym z dziewięciu krajów europejskich, w ; jakich przeprowadzano badania. krajowo reprezentatywna próba obejmowała grupę 2000 dorosłych osób, rekrutowaną według przypadkowego wzoru, lecz z uwzględnieniem rozwarstwienia według regionu i obszaru, przy czym w drodze selekcji ustalona została próba celowa „kierowców pojazdów mechanicznych", których poddano wywiadom nieprzekraczającym 30 minut, polegającym na zadaniu krótkiego modułu pytań. Pytania te zostały zamieszczone w obrazowym przedstawieniu wyników poszczególnych prób (K.211, 215, 218, 221, 224, 227, 228, 229-232), a także w opisie modułu (K.213). Nie ulega wątpliwości, że badania te przeprowadzone były na znacznej co do liczebności grupie osób będących kierowcami pojazdów mechanicznych, zatem na tej grupie, która stanowi klientelę stacji paliw. Wynik badania wskazuje, że badani kierowcy, którym okazywano zielono-żółty projekt graficzny, jako podstawową przyczynę skojarzenia go z przedsiębiorstwem powoda wskazywali kolory (od 49 do 34%), a spośród kolorów objętych okazywaną kombinacją w 2/3 krajów częściej wskazywali na kolor zielony (od 39 do 22%) niż na żółty (od 11 do 44%) -(v.K.216). Na logo BP jako podstawę takiego skojarzenia wskazało zaledwie od 1 do maksimum 9% respondentów. Wskaźniki te wzrastały po pokazaniu respondentom projektu jedynie w kolorze zielonym - wówczas jeszcze większa liczba badanych kierowców (od 84 do 96%) stwierdziła, że wyznacznikiem skojarzenia był kolor, a przy tym od 36 do 77% przyznało, że projekt w tym kolorze kojarzy się im z powodem (K.219). Nawet okazanie projektu tylko z zielonym paskiem powodowało większość wskazań badanych kierowców na BP (K.222). Podobnie badanie wypadło przy okazaniu ankietowanym innego projektu zielono-żółtego; także i w tym przypadku zwraca uwagę większość uznająca kolory za podstawowe kryterium rozróżniające, a spośród kolorów z kombinacji - zielony jako dominujący.

Badanie, mimo że nieobejmujące kierowców polskich, jednoznacznie potwierdza, że w orientacji kierujących pojazdami mechanicznymi co do występujących na rynku stacji paliw bardzo istotną rolę odgrywa kolorystyka, a także, że kolor zielony przede wszystkim, ale także określona kombinacja zielonego z żółtym, nasuwają większości ankietowanych skojarzenia z powodem. Można z bardzo dużym stopniem prawdopodobieństwa przyjąć, że podobne wyniki takich badań odnotowano by w Polsce, będącej od ponad 5 lat członkiem Unii Europejskiej, zatem przynależnej terytorialnie i pod względem zachowań tynkowych do obszaru tej wspólnoty. Także w Polsce w ostatnich zwłaszcza latach nastąpił żywiołowy rozwój motoryzacji, zaś załączona do akt mapa (K.64) obrazuje, że powód już w : 2004 roku posiadał na terenie kraju sieć liczącą niemal 300 stacji paliw o zestandaryzowanej architekturze i wizerunku. Swobodny przepływ osób w ramach państw Unii powoduje otwarty od lat dostęp zarówno klientów polskich, jak i zagranicznych do stacji BP położonych na terenie tak Polski, jak i innych krajów członkowskich, w których - czego dowodzi omawiane wyżej badanie rynkowe -przedsiębiorstwo powoda jest szeroko znane i rozpoznawane przez kierujących.

Sąd Apelacyjny nie podzielił także dalszych wywodów pozwanego objętych zarzutem naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów (art.233 § 1 k.p.c.) przy porównywaniu wyglądu i oznaczeń stacji każdej ze stron oraz przy ocenie różnic oraz stopnia podobieństwa pomiędzy nimi, mogącego spowodować ryzyko kontuzji.

Do akt sprawy załączone zostały liczne zdjęcia przedstawiające stacje pozwanego, w tym najnowszą w Z., zbudowaną i uruchomioną w toku niniejszego procesu, a obarczoną tymi samymi cechami, których dotyczą zarzuty powoda będące podstawą faktyczną procesu. Fotografie przedstawiają także stacje powoda. Przy składaniu tych zdjęć strony nie kwestionowały tego, że przedstawiają one ich stacje paliw. Sąd pierwszej instancji w oparciu o ten materiał władny był dokonać, w ramach prerogatyw płynących z art.233 § 1 k.p.c, samodzielnej oceny, czy pomiędzy wskazywanymi w pozwie oznaczeniami stacji zachodzi podobieństwo tego rodzaju, że stwarza ryzyko wprowadzenia w błąd klientów.

Podstawowe znaczenie dla mocy odróżniającej przedsiębiorstwo powoda od innych firm działających na współczesnym rynku sprzedaży paliw ma kolor zielony. Klientelę stacji benzynowych stanowią kierowcy, czyli osoby poruszające się z pewną prędkością po drodze wśród ruchu innych pojazdów. Oznaczenie stacji paliw powinno zatem z odpowiednią siłą oddziaływać na zmysł wzroku, i to zarówno w dzień, jak i w nocy. O sile tego oddziaływania decyduje z pewnością intensywność barwy kojarzonej z danym przedsiębiorcą a także sama barwa - ta sama na wszystkich stacjach danego przedsiębiorcy sprzedającego paliwa. Powinna ona umożliwiać wzrokową identyfikację w bardzo krótkim czasie, na zasadzie impulsu podczas jazdy samochodem i zbliżania się do stacji. Z tego względu stacje, szczególnie dużych koncernów, przez lata utrzymują raz obraną kolorystykę, różną dla poszczególnych przedsiębiorców, stanowiącą ich znak rozpoznawczy.

Niesporne jest, że powód jako spółka zajmująca się handlem paliwami i produktami naftowymi istnieje od 14 kwietnia 1909 roku. zatem jej historia liczy ponad 100 lat (vwypis z rejestru spółek Wielkiej Brytanii z tłumaczeniem - K.34 i 27) i że posiada łącznie około 30.000 stacji benzynowych w kilkudziesięciu krajach świata. W Polsce funkcjonuje od roku 1991, a pierwszą stację spółka uruchomiła w sierpniu 1995 roku. I w Polsce, i na świecie powód od lat posługuje się tą samą kolorystyką dla której barwą dominującą jest zieleń.

Obecnie funkcjonujące w Polsce stacje powoda utrzymane są w kolorystyce zielonej, jako kolor uzupełniający w kombinacji z zielonym występuje żółty, a w ostatnich latach do oznaczania swoich stacji, towarów, usług i w materiałach reklamowych powód wprowadza dodatkowo kolor biały (y.zdjęcia stacji powoda w aktach sprawy, np. K.36,37).

Centralne miejsce na każdej stacji benzynowej zajmuje wiata, pod którą zainstalowane są dystrybutory. Innym stałym a istotnym elementem wystroju stacji paliw jest dużych rozmiarów słup cenowy, z reguły mocno eksponowany i widoczny już z drogi. Taka konstrukcja stacji benzynowej powoduje, iż z punktu widzenia wysłania sygnału dla kierowców, pozwalającego na dostrzeżenie, że dojeżdżają do stacji i na nabranie orientacji co do tego, jaka to stacja, szczególne znaczenie ma, oprócz słupa cenowego, także dach wiaty obudowany odpowiednim otokiem. To na tym elemencie, jako najbardziej widocznym z drogi, zamieszczane są oznaczenia - napisy i określone kolory, umożliwiające rozróżnienie przedsiębiorców działających na tym rynku. Elementem uzupełniającym, podkreślającym przynależność obiektu do stacji, jest budynek mieszczący kasy, sklep, pomieszczenia sanitarne, zwykle też bar kawowy czy niewielką restaurację. Także tu w oznakowaniu na stacjach powoda widoczne są mocne akcenty zieleni, usytuowane na gzymsach sklepu, a także w napisach (...) na tle żółtego prostokąta, nocą podświetlane (fotografie na K.35, 37).

Nie bez racji powód podkreślał szczególne znaczenie wyglądu stacji nocą kiedy to w zasadzie podstawowym, jeśli nie jedynym elementem rozróżniającym z odległości poszczególnych przedsiębiorców prowadzących stacje paliw są kolory oświetlenia. Bezsporne jest, że powód podświetla otok wiaty, oznakowany kolorem żywej zieleni, paskiem światła padającego na pozostałą powierzchnię otoku w sposób podkreślający jego intensywną zieloną barwę (zdjęcia na K.38,40,42,44). W ostatnich latach powód zaczął umieszczać na otokach wiat, na słupach cenowych, bądź na osobnym wysokim słupie, charakterystyczną rozetkę w kolorach zielono-żółto-białym, nocą także intensywnie podświetlaną (K.35-43).

Na zielono podświetlane są również słupy cenowe. Także górne krawędzie znajdujących się na wszystkich stacjach budynków, mieszczących sklep, kasy, pomieszczenia sanitarne etc. posiadają podświetlenie w kolorze zielonym. G. szyb w tych budynkach, aż po poziomu dachu, pomalowana jest w poziome pasy zielone i żółte, z przeważającą ilością barwy zielonej w pasach przebiegających od góry (v.K.37,42,43). W kolorze zieleni są utrzymane stanowiska dystrybutorów pod wiatą stanowiące lite powierzchnie pomiędzy jasnymi, srebrno-szarymi słupami. Zielone pozostają też dolne części dystrybutorów oraz drobniejsze elementy wystroju stacji - tablice reklamowe, kosze na śmieci, pojemniki, obudowy włazów do zbiorników (v.K.36). Natomiast liczniki dystrybutorów, tak jak sufit pod wiatą litery na tle powierzchni zielonych, elementy rozetki pozostają w kolorze białym (v.zdjęcia K.40,41,43).

Część stacji powoda, starszych, na zielonych otokach wiaty i na zielonych słupach cenowych posiada żółte litery (...), a także (na otoku) napis (...), przy czym logo (...) umieszczane jest w zielonej „tarczy" z żółtym cienkim obramowaniem jej konturu; litery i cyfry na słupie cenowym, a także reklama usług („car wash"), napisy nad dystrybutorami i na szybie sklepowej oznaczone są kolorem żółtym. Pozostałe elementy - powierzchnie nad dystrybutorami, same dystrybutory, śmietniki bezpośrednio przy nich, obramowania tablic reklamowych, górne części szyby wystawowej sklepu, są zielone. Charakterystyczna zielona tarcza z żółtym otokiem i znakiem BP w środku stosowana jest na wizytówkach firmowych powoda, a stacje o opisanym wyżej wizerunku jako charakterystycznym dla przedsiębiorstwa powoda prezentowane są w branżowym piśmiennictwie (v.K.44,45,47-50,58,62), jak również w zwykłej prasie krajowej w materiałach informacyjnych na temat działalności powoda w Polsce (v.K.46,51-57,59). Informacje o powodzie zamieszczone w internecie przedstawiają sieć oznaczonych na żółto punktów symbolizujących stacje paliw, na tle mapy Polski w kolorze zieleni. Reklama usług oferowanych na stacjach powoda - (...) -przedstawiona jest na prostokątnej zielonej tablicy z białymi literami, „car wash" na prostokątnej zielonej tablicy, której dolna krawędź oraz litery napisu mają barwę żółtą „bp express" na prostokątnej tablicy żółtej, na której umieszczona jest trójkolorowa rozetka, a litery napisu są zielone, reklamy „bar" i „lot" na prostokątnych tablicach białych z zielonymi obramowaniami konturów i zielonymi literami napisów, Jedynie napis (...) umieszczany jest na prostokątnej tablicy w barwie czerwonej, z literami koloru żółto-białego (v.K.64).

Taki wizerunek stacji powoda jest zgodny z treścią zarejestrowanych na jego rzecz praw ochronnych ze znaków towarowych. Od dnia 20.09.1995 r. powodowi służy prawo ze znaku o numerze R- (...) (v.K.65), według którego na rzecz powoda, w zakresie typowych elementów stacji paliwa w odniesieniu do otoku wiaty, całości słupa cenowego, gzymsów budynku, „sklepowego", a także elementów obudowy dystrybutorów znaj dujących się pod wiatą zastrzeżony został - jako kolor znaku - kolor zielony. Dla celów oznaczania wyrobów i świadczenia usług wymienionych w

obszernym wykazie powodowi przysługuje prawo do posługiwania się określoną w treści zastrzeżenia kombinacją kolorów zielonego jako dominującego oraz żółtego jako uzupełniającego, występującą pod postacią zestawów poziomych pasów, naprzemiennie zielonego i żółtego, z przewagą zielonego w pasach od góry, zwężających się stopniowo ku dołowi i ustępujących miejsca barwie żółtej, która w dolnej części znaku dominuje (v.K.66-68). Zarejestrowanym kolorem tego znaku, o numerze R- (...), jest „zielony, żółty".

W dniu 12.03.2004 r. powód uzyskał rejestrację kolejnych znaków towarowych obejmujących cechy charakterystyczne wizerunku stacji paliw - nr R- (...) i R- (...) (K.69, 70), w której, przy zmianie wyglądu dystrybutorów oraz zmianie proporcji słupa cenowego, zachowana jest barwa zielona jako element dominujący, utrzymuje się bowiem na całym otoku wiaty, na dolnych częściach i otoku dodatkowego zadaszenia dystrybutorów, słupach cenowym i osobnym reklamowym, na gzymsie i dolnych elementach frontu sklepu. Na powierzchniach otoku, zadaszenia i słupa reklamowego dodano drobne elementy w kolorze żółtym.

Fotografie przedstawiające stacje powoda nocą pokazują że podświetlenie jasnym światłem po obrysie otoku wiaty, a także słupa cenowego i gzymsu sklepu, intensyfikują odcień barwy zielonej, podstawowej dla wystroju obiektu. W istocie stacje te wywierają wrażenie obiektów zielonych, bowiem inne kolory po zmroku stają się niemal niewidoczne. Wygląd tych samych stacji w porze dziennej pokazuje, że są one wielobarwne, jednak wrażenie ogólne jako kolor dominujący pozostawia intensywny odcień zieleni.

Stacje pozwanego oczywiście różnią się od stacji powoda, jednakże różnice te, podkreślane przez skarżącego, tkwią w detalach i stają się widoczne przy bliższym, uważnym przyjrzeniu się wystrojowi obiektu. Natomiast uwagę przeciętnego klienta stacji paliw, obserwującego obiekt z drogi i nienastawionego przecież na obserwację i wyłapywanie szczegółów, zwrócą przede wszystkim elementy najbardziej eksponowane przez każdą stację każdego przedsiębiorcy, to jest wygląd i kolorystyka wiaty oraz słupa cenowego.

Biorąc to pod uwagę należy zauważyć, że stacja pozwanego w K. przy ulicy (...) (zdjęcia K.71-74, aktualne -K.535) posiada otok wiaty w kolorze zielonym, z żółtym pasem w dolnej części otoku, przy czym widoczna jest tu ilościowa przewaga barwy zielonej. Wiata ustawiona jest na białych słupach. Biały jest także budynek sklepu. Całkowicie zielony pozostaje słup cenowy, a zamieszczone na nim napisy i cyfry pozostawione sana tle prostokątnych pól barwy białej lub żółtej. Odcienie barwy zielonej i żółtej są bardzo zbliżone do odcieni stosowanych przez powoda. Niemal identycznie wygląda podświetlenie wiaty nocą które podkreśla zieloną barwę otoku.

Wbrew zarzutom skarżącego Sąd pierwszej instancji bez naruszenia zasad określonych w art.233 § 1 k.p.c. podjął się analizy oznaczeń stosowanych na stacjach pozwanego, dokonując przy tym oceny znaczenia, jakie można przypisać dodatkowym elementom zastosowanym w tych oznaczeniach, takim jak umieszczenie widocznego neonu z napisem (...) na zadaszeniu stacji w N. oraz umieszczenie na otokach wiat napisu (...), na który, jak to podnosił skarżący, uzyskał on prawo ochronne na znak towarowy słowno-graficzny decyzją Urzędu Patentowego RP z dnia 11 stycznia 2008 r. (v.K.519-524), czy też stylizowanej czerwonej litery S. Niezasadny jest zarzut dowolności stwierdzenia, że napis (...) nie jest dobrze widoczny. Sam pozwany przesłuchiwany w procesie w dniu 15.02.2008 r. w charakterze strony przyznał, że napis (...) staje się zauważalny dla kierowców dopiero przy wjeździe na stację. Z opisu tego znaku załączonego do podania pozwanego o udzielenie prawa ochronnego (v.K.524) wynika, że ma on postać fantazyjnych dużych liter nakładających się częściowo na siebie, w kolorze niebieskim z żółtą obwódką umieszczonych na dużym tle zielonej części otoku wiaty. Taka kombinacja kolorów czyni znak słabo widocznym z braku dostatecznego kontrastu nawet w świetle dziennym, a prawie niewidocznym w porze nocnej.

Także fotografie stacji (omawianej i innych, na których znak umieszczono) uzasadniają ocenę, że jest on słabo widoczny w dzień przez to, że pozostaje usytuowany na tle szerokiego zielonego pasa otoku wiaty, będąc elementem w kolorze niedostatecznie kontrastującym z intensywną zielenią tego tła. W nocy natomiast całkowicie zlewa się z podświetloną na zielono częścią otoku, w ogóle przestając być widocznym z drogi. Z tych względów Sąd Apelacyjny w pełni podzielił pogląd Sądu pierwszej instancji, że zamieszczenie opisywanego znaku towarowego słowno-graficznego na otokach wiat stacji pozwanego nie stanowi elementu dostatecznie rozróżniającego oznaczenie przedsiębiorstw obu stron.

Na stacji w K. nieobudowane pozostaje natomiast otoczenie dystrybutorów, których boczne płaszczyzny pomalowano aktualnie na kolor czerwony ( (...),301). Budynek sklepu ma mniejszych rozmiarów 7 szyby wystawowe niż na stacjach BP. Element}' zieleni utrzymują się w obramowaniach okien. Widoczna jest też zielona barwa cokołów, na których ustawione są dystrybutory, jak również żółte akcenty w postaci kolory styki masztów czy fragmentów tła napisów na słupie cenowym (np. w napisie „serwis opon TIR" słowo „serwis" jest umieszczone na białym tle, a słowa „opon TIR" - na części żółtej tego samego prostokąta stanowiącego tło dla całej reklamy usługi - y.K.535, zdjęcia nocne stacji w K.).

Na uwagę na tej stacji zasługuje konstrukcja dachu wiaty, na której usytuowana jest w części środkowej półokrągła prześwitująca konstrukcja. Z daleka w porze dziennej ten wystający ponad poziom dachu element jest widoczny jako biały, tworząc optycznie całość z zielono-żółtym otokiem. W nocy pozostaje niewidoczny.

(...) pozwanego w T. przy ulicy (...) (zdjęcia K.100,101,535), posiada wiatę, której otok pomalowany jest na kolor zielony z wąskim paskiem żółtym u dołu. Całość otoku ma dodatkowo obramowane kontury cienką linią barwy białej. Wiata ustawiona jest na białych słupach. Jej dach również, podobnie jak w K., posiada wmontowaną w części środkowej wypukłą konstrukcję, która z daleka wygląda jak górny biały element płaszczyzny dachu. Słup cenowy jest w całości zielony, a napisy na nim umieszczone są w polu białych lub żółtych prostokątów. Sklep nad szybą wystawową posiada tablicę w barwach zielono-żółtych. Na wiacie zamontowano z dwóch stron dużych rozmiarów widoczne napisy (...). W nocy otok wiaty podświetlony jest przez obramowanie naokoło świetlówką podkreślającą kolor zielony. Rozświetlony jest też neon z napisem (...) w barwie jasnej. Na żółto -pomalowano słupy latarni otaczających stację, zaś dystrybutory - na kolory żółto-czerwony.

Na stacji w N. n/N. (K. 102,103,535) widoczny jest zielono-żółty otok wiaty, takież gzymsy sklepu otynkowanego (jak na wszystkich pozostałych stacjach pozwanego) na biało, zielony słup cenowy z jasnym tłem napisów oraz zielone podświetlenie głównych elementów obiektu. Sama wiata posadowiona jest na słupach w kolorze żółtym. Na dachu wiaty umieszczono z dwóch stron duże napisy (...), nocą podświetlone jeden na biało, drugi na żółto. Zielone z elementami żółtymi są dystrybutory oraz zielone obramowanie cokołu, na którym zostały umieszczone.

(...) pozwanego w L. (K. 104,105,535) posiada wiatę posadowioną na żółtych filarach, z białym sufitem i otokiem koloru zielonego, w którego dolnej części umieszczony jest wąski pas barwy żółtej. Na tle pasa zieleni na otoku zamieszczono ciemnej barwy napis (...), słabo widoczny w porze dziennej, całkowicie niewidoczny z daleka w porze nocnej. Kontur,' otoku wiaty obramowane są na biało cienką linią. Taki sam wygląd posiada górna część budynku sklepu i baru, w którymi także stolarka okienna pomalowana została na zielono. Dystrybutory paliw są w kolorze zielonym, z elementami bieli. Zielone pozostają, brzegi cokołów, na których stoją dystrybutory. W nocy podświetlenie wiaty uwypukla kolorystykę stacji, z dominującym kolorem zielonym, w kombinacji z żółcią i bielą.

Podobnie stacja w O. (K. 106,107,535) posiada wiatę na słupach barwy żółtej, z otokiem dachu koloru zielonego, z pasem żółtym przebiegającym naokoło jego dolnej krawędzi. Na pasie zieleni umieszczono ciemnej barwy napis (...), po podświetleniu otoku niewidoczny. Gzyms budynku sklepu i baru również jest w kolorach zielonym i żółtym, z przewagą szerokości pasa zielonego, ponadto stolarka okienna pomalowana jest na zielono, a w górnych częściach okien widoczne pozostają elementy żółte. Elewacja budynku utrzymana jest w kolorze białym. Podstawy dystrybutorów są zielone, w dolnej części - w kolorystyce żółto-czarno-białej. Zielone pozostają obramowania cokołów pod dystrybutory, a także dolna partia elewacji sklepu. Zielony (z żółtymi elementami tła niektórych napisów) jest słup cenowy, na którym litery i cyfry umieszczono na tle białych pól w kształcie prostokątnym, nocą podświetlanych.

(...) pozwanego położona w B. (K.96-99,236,535) przy ul. (...) ma wiatę umieszczoną na żółtych filarach, z otokiem zielono-żółtym, przy czym pas zieleni jest widocznie szerszy od pasa koloru żółtego. Taki sam wygląd ma gzyms sklepu, którego dolna część, od powierzchni ziemi do linii stolarki okiennej jest okolona pasem zielonym. Zielony pozostaje także słup cenowy, którego fragmenty zawierające litery i cyfry umieszczono na tle białych (z elementami żółtego, widocznego) prostokątnych pól. Nocne podświetlenie otoku wiaty i sklepu daje obraz nasycony zielenią z widoczną barwą żółtą filarów wiaty. Dystrybutory i cokoły ich podłoża mają także kolor zielony, przy czym w podstawie dystrybutora umieszczony jest znak oferowanego paliwa w obramowaniu koloru żółtego, a pola liczników pozostają białe. Przestrzeń wokół dystrybutorów jest niezabudowana.

Wreszcie uruchomiona w trakcie niniejszego procesu siódma stacja pozwanego, w Z. k/B. (K.485,491,495, 535,536), posiada wiatę osadzoną na żółtych słupach, z otokiem zielonym, w którego dolnej części umieszczono pas barwy żółtej, przy czym kontur otoku obramowany został cienką linią koloru białego. Taki sam wygląd ma gzyms budynku sklepowego. Stolarka okienna w tym budynku pomalowana jest na zielono, a napisy na szybach - na żółto. Cokoły wokół budynku oraz wokół podłoża dystrybutorów pomalowano na zielono. Tak jak. na innych stacjach pozwanego zielony jest słup cenowy. Same dystrybutory posiadają kolorystykę zielono-żółtą. Dolna partia elewacji sklepu od podłoża do poziomu stolarki okiennej stanowi jednolity pas koloru zielonego. W nocy otok wiaty w części środkowej, podobnie jak gzyms sklepu, podświetlone są linią świetlówek, co podkreśla przewagę barwy zielonej w kolorystyce obiektu.

Niezasadny jest zarzut pozwanego, że Sąd pierwszej instancji nienależycie określił, kim jest tzw. „przeciętny klient" stacji, mogący zostać wprowadzony w błąd oznakowaniem stacji stosowanym przez skarżącego. Sąd Okręgowy jasno bowiem stwierdził, że potencjalną klientelę każdej ze stron sporu stanowią osoby będące kierowcami pojazdów i przeciętnymi użytkownikami dróg. (...) obecnie dostępność samochodów, jak i powszechność posiadania uprawnień do ich użytkowania sprawia, że liczba takich osób jest bardzo duża, podobnie jak liczba i różnorodność stacji paliw. Modelowy klient, z uwagi na wspomnianą powszechność dokonywania zakupu paliwa na stacjach, jest osobą dostatecznie dobrze zorientowaną co do tej różnorodności oraz wynikającej stąd możliwości wyboru miejsca, w którym dokona zakupu, kierując się charakterystycznymi cechami oznaczeń stosowanych przez rozlicznych sprzedawców paliw.

Dokonując oceny podobieństwa i różnic w wyglądzie stacji obu stron Sąd pierwszej instancji prawidłowo brał pod uwagę specyfikę oddziaływania oznaczeń przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą paliw i usług na stacjach paliw, wynikającą z tego, że zwykle identyfikacja stacji następuje w trakcie ruchu pojazdu i dokonuje się w bardzo krótkim czasie. Z tego względu istotne jest korzystanie z takich metod oznaczeń, które są w stanie oddziaływać na kierowcę na zasadzie impulsu, do wywołania którego używa się w szczególności koloru jako swoistego „kodu rozpoznawczego". Nie można w tych warunkach zgodzić się ze skarżącym, który decydujące znaczenie próbuje przypisać oznaczeniom słowno-graficznym, ponieważ te, o ile nie przybierają znacznych, przykuwających uwagę rozmiarów lub o

ile nie absorbują uwagi niekonwencjonalną formą wymagają z reguły

dłuższej percepcji niż prostsze szybsze w odbiorze bodźce

kolorystyczne.

Konieczność podjęcia decyzji konsumenckiej podczas prowadzenia pojazdu wymaga z natury rzeczy oparcia się na charakterystycznej cesze, widocznej i łatwo rozpoznawalnej w bardzo krótkim czasie z drogi. Na ten aspekt mocy rozróżniającej oznakowania stacji paliw 7 tramie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji. Ten aspekt oznaczenia swoich stacji dostrzegał wyraźnie powód, poddając rejestracji znaki towarowe. w których eksponowany jest, jako zdecydowanie dominujący, kolor zielony jako używany do takich elementów wystroju stacji paliw, jak otok wiaty, słup cenowy, części obudowy przestrzeni wokół dystrybutorów, górna część powierzchni elewacji sklepu, a także drobniejsze akcenty, jak tablice reklamowe czy kosze, podkreślające ich przynależność do tego samego zespołu rzeczy tworzących stację jako funkcjonalną całość. Zarejestrowanym kolorem znaku o numerze R-l03704 jest zielony, a trzech znaków pozostałych - zielony i żółty, przy czym widoczna jest w każdym przypadku znaczna przewaga koloru zielonego występującego w zestawieniu z barwa żółtą

W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza wyglądu stacji paliw powoda w połączeniu z treścią zarejestrowanych na jego rzecz znaków towarowych, do których powodowi przysługują prawa ochronne, pozwala na stwierdzenie, że podstawowe znaczenie dla mocy odróżniającej tych znaków ma intensywny kolor zielony, a w drugiej kolejności kombinacja kolorów zielonego z żółtym, w której przewagę ma jednak barwa zielona. Każda ze stron dla oznaczania swoich stacji stosuje dodatkowe elementy - powód litery BP lub bp, trójkolorową rozetkę, a w ostatnich latach wprowadzony dodatkowo kolor biały do elementów charakterystycznych stacji (fragmenty słupa cenowego, elementy otoku wiaty), żółte napisy (...), zaś pozwany niebieski napis (...) umieszczony na zielonej części otoku wiaty, stylizowaną literę S barwy czerwonej, czerwone elementy na dystrybutorach w niektórych stacjach. Jednak o ogólnym wizerunku stacji decydują nie szczegóły wystroju, widoczne po wjeździe na stację i poddaniu jej oględzinom, lecz jej podstawowa kolorystyka. W tym zakresie zaś, zwłaszcza w porze nocnej, stacje stron wykazują tak znaczne podobieństwo, że uprawnione staje się twierdzenie o wystąpieniu możliwości wprowadzenia w błąd klienteli stacji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego szczególne znaczenie dla mocy odróżniającej oznaczeń używanych przez powoda ma kolor zielony, a stosowanie go, w dodatku w zbliżonym odcieniu, przez pozwanego na jego stacjach, w dodatku w zestawieniu z kolorem żółtym, budzi skojarzenie z marką BP. Zdaniem Sądu potwierdzeniem dla takiej oceny są nie tylko wyniki badań znacznej grupy kierowców europejskich - przy czym nie ma uzasadnionych podstaw do twierdzenia, że kierowca polski jest obecnie mniej uważny czy mniej „wyrobiony" niż kierowca z innego kraju Unii Europejskiej i że przez to gorzej orientuje się w produktach jednakowo oznakowanych na świecie, ale i szczegółowa analiza zdjęć stacji obu stron. Używanie przez pozwanego,, do oznaczania otoku wiat, słupów cenowych oraz gzymsów" sklepów na jego stacjach benzynowych, koloru zielonego w opisywanej wyżej ilości może wprowadzać kierowców w błąd. co do tożsamości przedsiębiorcy prowadzącego daną stację. Należy zwrócić uwagę na to, że obie strony działają na tym samym rynku, to jest w branży handlu paliwami i usługami związanymi ze sprzedażą detaliczną paliw na stacjach (sklep, myjnia, drobne usługi, np. związane z oponami, bar, możliwość korzystania z sanitariatów, postoju etc), sprzedają taki sam towar o jednakowym przeznaczeniu (przede wszystkim paliwa), w zbliżonych warunkach dystrybucji (na stacjach benzynowych stanowiących zespół obiektów i elementów funkcjonalnie ze sobą powiązanych). Identyczne zatem dla obu przedsiębiorców są kryteria oceny podobieństwa, co podwyższa ryzyko wprowadzenia klienteli w błąd.

Należy podnieść, że ryzyko takie zachodzi nie tylko wówczas, gdy przeciętnie uważny klient weźmie stację pozwanego za stację powoda. Możliwość konfuzji występuje także w sytuacji, gdy podobieństwo w wizerunku stacji stron może skłonić przeciętnego kierowcę do skojarzenia, że pomiędzy stacją pozwanego a stacjami powoda zachodzi jakiś związek - organizacyjny, funkcjonalny czy ekonomiczny. Używając koloru zielonego w ilości znacznej, w szczególności w otoku wiaty głównej, gzymsu sklepu i do oznaczenia słupa cenowego, a nadto stosując podświetlenie upodabniające widok stacji nocą do stacji powoda pozwany zmniejsza siłę odróżniającą podlegającego ochronie znaku powoda, Rozwadniając" jego moc.

Sąd Apelacyjny nie podziela stawianego przez pozwanego w apelacji zarzutu dowolności oceny, w wyniku której oznakowania stacji obu stron zostały uznane za podobne w stopniu powodującym ryzyko konfuzji w szerszym rozumieniu. Art.233 § 1 k.p.c. daje Sądowi możliwość oceny wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena tego rodzaju kwestii, jak podobieństwo przedstawionych pod osąd znaków graficznych i jego możliwe skutki, jest dokonywana nie tyle poprzez zeznania świadków, co przy pomocy postrzegania przez zmysł wzroku i własny odbiór wizualizacji ocenianego znaku. Nie jest to zatem kwestia oceny dowodów co do faktów - a tylko fakty pozostają w procesie cywilnym przedmiotem dowodu (art.227 k.p.c) - lecz tego, czy przedstawione fakty (w postaci rzeczywistego i niekwestionowanego przecież wyglądu stacji każdej ze stron w konfrontacji z treścią zarejestrowanych znaków towarowych, także niesporną i wynikającą z dokumentów urzędowych) pozwalają na dokonanie określonej oceny prawnej. Kwestia oceny mocy odróżniającej koloru zielonego i sposobu podświetlenia stacji nie należy zatem, do sfery ustaleń faktycznych (ustaleniem jest niesporny między stronami fakt, że zarówno otoki wiat. jak i podświetlenia tych elementów mają barwę zieloną a w przypadku pozwanego - zieloną z dodatkiem pasa żółtego), lecz oceny ich znaczenia w kontekście norm prawamaterialnego. Sąd orzekający wyczerpująco przedstawił swoje stanowisko w tym względzie, wskazując, jakimi motywami kierował się w swoim rozumowaniu. Stanowisko to zasługuje na aprobatę.

Za wyraz nieporozumienia należy uznać zarzut skarżącego sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z zebranymi w sprawie dowodami, mający polegać na przyjęciu za podstawę tych ustaleń zdjęć przedstawiających stacje pozwanego, ujętych na K.87-94, na których widoczne j est podświetlenie otoku wiaty w innej niż zielona kolorystyce - w kolorach różowym, czerwonym, fioletowym. Zarówno treść pozwu, jak i załączona do tych zdjęć korespondencja (K. od 75 do K.86) jednoznacznie wskazują że nie są to zdjęcia obrazujące ówczesny rzeczywisty wygląd tych stacji, lecz zdjęcia tych stacji wraz ze zmienioną właśnie w opisywany przez stronę pozwaną w apelacji sposób, kolorystyką podświetlenia, przedstawioną pozwanemu przez powoda jako propozycje zmiany wizerunku obiektów w trakcie prowadzonych przez strony negocjacji ugodowych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego roszczenie powoda znajduje uzasadnienie w pierwszym rzędzie w oparciu o przepisy ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. - Prawo własności przemysłowej (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r., Nr 119, poz.1117 ze zm., dalej - (...)). Poza sporem jest bowiem fakt przysługiwania powodowi ochrony zarejestrowanych przez niego znaków towarowych, obejmujących oznaczanie kolorem zielonym istotnych, omawianych powyżej, elementów wystroju stacji paliw. Kolor ten nadaje ton wystrojowi całego obiektu, a wrażenie kolorystyczne ulega wzmocnieniu w porze nocnej poprzez specyficzny sposób podświetlenia stacji. Zastosowanie barwy intensywnie zielonej zarówno w górnych partiach wystroju (otok wiaty, gzymsy sklepu), jak i w partiach położonych niżej (dystrybutory, przestrzeń w ich bliskim otoczeniu, kosze, tablice) powoduje, że jasne światło rzucone na elementy zielone rozprasza się w sposób wzmagający wrażenie zieleni jako barwy zdecydowanie dominującej, występującej na wszystkich poziomach przestrzennych.

Istotą i funkcją znaku towarowego jest jego zdolność do odróżniania towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów' innego przedsiębiorstwa (art. 120 ust. l (...)). Zakłócenie tej zdolności tworzy po stronie poszkodowanego roszczenie objęte treścią art.296 ust. l (...), który stanowi, że osoba, której prawo ochronne na znak towarowy zostało naruszone (łub osoba, której ustawa na to zezwala), może żądać od osoby, która naruszyła to prawo, między innymi, zaniechania naruszania. W myśl art.296 ust. la pkt 2 (...) naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy polega na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym zarejestrowanym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego do zapewnienia powodowi w stopniu wystarczającym ochrony prawnej z tytułu naruszenia jego praw ochronnych do wskazanych wyżej znaków towarowych adekwatne będzie nakazanie pozwanemu zaprzestania stosowania barwy zielonej na zasadniczych elementach wystroju należących do niego stacji paliw, a mianowicie na otokach wiat głównych, na słupach cenowych i na gzymsach sklepów. Eliminacja koloru zielonego z tych elementów, a pozostawienie pozwanemu możliwości posługiwania się innymi barwami, w tym dotychczas przez niego stosowanymi, do oznaczania pozostałych elementów stacji, usunie zagrożenie kojarzenia przez klientów stacji skarżącego ze stacjami powoda, w sposób należyty chroniąc zarówno interes poszkodowanego, jak i konsumentów przed wprowadzeniem w błąd co do tożsamości przedsiębiorcy, względnie co do możliwego powiązania stacji powoda i pozwanego. Kolor intensywnej zieleni na wskazywanych wyżej elementach, wzmocniony w porze nocnej określonym sposobem ich podświetlenia, jest w ocenie Sądu Apelacyjnego tym elementem, który decyduje o sile znaku powoda.

Sąd Apelacyjny wyraża też przekonanie, że uprawnione jest kwalifikowanie znaku towarowego powoda jako znaku renomowanego. Wobec braku definicji ustawowej tego pojęcia, jego znaczenie próbuje określać doktryna, odwołując się do nazewnictwa stosowanego w ustawodawstwach innych państw. Wskazuje się, że cechą związaną ze znakiem renomowanym jest stopień jego znajomości na rynku, jak również sława, jaką cieszy się pośród odbiorców. Podnoszone jest nadto, że renoma jest nie tylko prostą konsekwencją rozpowszechnienia znaku i opinii klienteli o jego walorach oraz oczekiwanych cechach, ale może być również przekaźnikiem innych wartości niematerialnych, takich jak prestiż, poczucie luksusu, reputacja uprawnionego do znaku lub uznanie dla jego działalności, wyrażającej się na przykład w sposobie dystrybucji towarów 7, dbałości o poziom jakości, także o utrwalanie poziomu znajomości marki na rynku poprzez reklamę, akcje promocyjne (v. „Prawo własności przemysłowej", E.Nowińska, U.Promińska, M.du Yall. wyd.4, LexisNexis W-wa 2008, s.226-227).

Odnosząc powyższe do przedmiotowej sprawy należy podnieść, że o zaliczeniu znaku towarowego powoda do kategorii znaków renomowanych winny przesądzać takie okoliczności, jak stuletni okres istnienia spółki (...) na rynku światowym, a w Polsce funkcjonowanie jej na rynku od września 1991 roku, odkąd intensywnie rozwinęła (licząc do chwili obecnej) sieć miejsc sprzedaży produktów. Innym czynnikiem w tym zakresie jest zestandaryzowany, estetyczny wygląd stacji, dbałość o jednorodne kolorystycznie i solidnej jakości szczegóły wystroju, a także wygodę klientów poprzez umożliwienie im korzystania z szerszego wachlarza produktów (sklepy, bary kawowe) i usług (myjnie, toalety, stanowiska do odkurzania czy pompowania opon etc). Należy zważyć, że w początku lat 90. tego rodzaju jakość i estetyka nie były powszechne na polskim rynku, dostosowującym się dopiero do standardów europejskich. Renomę powoda podnosiła jego działalność reklamowa. Wjeżdżając na stację BP jako przedsiębiorstwa, które przez tak długi czas w warunkach wolnej konkurencji przetrwało na rynku i rozwijało swoją działalność, klient miał prawo oczekiwać, że dokona zakupu towaru dobrej jakości i w dobrych warunkach, w miejscu estetycznie i funkcjonalnie urządzonym.

W ocenie Sądu Apelacyjnego cechy rozpoznawalności powoda na rynku polskim nie niweczy przedstawiony jako załącznik do apelacji pozwanego artykuł nt. wyników badania rynku stacji paliw opublikowany w marcu 2008 przez gazetę „Rzeczpospolita", bowiem przedstawiany tam procentowy udział powoda w tym rynku w Polsce, zbliżony do udziału innych światowych marek, nie przesądza ani o zdolności rozróżniającej stosowanych przez niego oznaczeń, ani o braku cech znaku jako renomowanego. Przedstawiony tam wykres wskazuje, że decydujący udział w polskim rynku stacji paliw (48%) przypada stacjom prywatnym, do których zaliczać należy stacje pozwanego, a także (...). Okoliczność ta, w powiązaniu z ilością stacji należących do pozwanego (siedem), wskazuje, że pozwany jest liczącym się na tym rynku przedsiębiorcą co wzmacnia jednak, w kontekście niniejszego sporu, uprawnienia powoda do nakazania pozwanemu zakazania naruszania jego praw ochronnych, bowiem zakres, także terytorialny, dokonywanych naruszeń z uwagi na ilość stacji pozwanego jest znaczny.

Uznanie znaku towarowego powoda za znak renomowany uzasadnia stwierdzenie, że jego moc odróżniająca jest większa niż siła takiego znaku nierenomowanego, a także że większe od przeciętnego staje się ryzyko wprowadzenia klientów w błąd. a w konsekwencji ustawa przyznaje takiemu znakowi zwiększoną ochronę. Bezprawne używanie w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego do renomowanego znaku towarowego, zarejestrowanego w odniesieniu do jakichkolwiek towarów, jeżeli takie używanie może przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego, stanowi działanie objęte sankcją z art.296 ust.l w związku z art.296 ust.la pkt 3 (...). Także z tego względu uzasadnione jest nakazanie pozwanemu wyeliminowania z oznaczeń swojego przedsiębiorstwa cech upodabniających je do oznaczenia przedsiębiorstwa, w sposób wyżej wskazany. Usunięcie koloru zielonego z tych oznaczeń przywróci oznaczeniom stosowanym przez powoda ich pierwotną moc odróżniającą.

W ocenie Sądu Apelacyjnego żądanie powoda co do nakazania pozwanemu zaprzestania używania na jego stacjach wszelkiej zielono­żółtej kombinacji kolorystycznej dla oznaczania samych stacji, usług przez pozwanego świadczonych oraz ich reklamy i sprzedaży, jest nazbyt daleko idące. Jak to wyżej wskazywano, kolorem bezspornie dominującym na stacjach powoda i decydującym o charakterze ich wystroju, jest zielony. O podobieństwie kolorystyki stacji obu stron świadczy stosowanie tego koloru, w zbliżonym odcieniu, jako dominującego zwłaszcza dla oznaczenia tych samych istotnych elementów stacji, przez pozwanego. Takie jednak użycie pozostałych barw, jakie stosuje pozwany, a mianowicie wykorzystywanie koloru żółtego, w ocenie Sądu Apelacyjnego nie będzie szkodliwe dla zdolności odróżniającej znaku powoda (z dominantą barwy zielonej), po odjęciu komponentu zielonego na stacjach skarżącego. Nie można bowiem pominąć tego, że poza korzystaniem z barwy zielonej jako dominującej obie strony stosują wymieniane wyżej oznaczenia dodatkowe (napisy, powód - rozetkę), służące umożliwieniu należytego rozeznania klientom stacji. Usunięcie tego koloru z oznaczeń pozwanego usunie stan zakłócenia zdolności odróżniającej znaku powoda zarówno z dzień, jak i wyeliminuje problem kolorystyki podświetlenia wiaty nocą. Zastosowanie bowiem jakiegokolwiek innego koloru w miejsce dotychczasowego zielonego niewątpliwie zmieni barwę całego otoku.

Działanie pozwanego polegające na używaniu, w stwierdzonym w sprawie niniejszej szerokim zakresie, barwy zielonej dla oznakowania podstawowych elementów stacji paliw, jest działaniem bezprawnym, bowiem narusza prawo powoda do używania takiego oznakowania wynikające z uzyskania prawa ochronnego, które, w myśl art. 153 ust l (...), jest prawem przysługującym powodowi na zasadzie wyłączności. Do odwrócenia skutków naruszenia praw powoda konieczne było nie tylko nakazanie pozwanemu zaprzestania używania podstawowego koloru odróżniającego stacje powoda od innych, ale również nakazanie usunięcia tego koloru z wymienionych w wyroku zasadniczych elementów stacji paliw.

Udzielenie powodowi żądanej ochrony prawnej w oparciu o przepisy ustawy Prawo własności przemysłowej w zasadzie zbędnym czyniło dalsze przenoszenie sporu na płaszczyznę innej podstawy prawnej, a mianowicie ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (jedn. tekst: Dz.U. z 2003 r., Nr 153, poz.1503 ze zm.). Ochrona ta ma charakter subsydiarny wobec tej, jaką zapewnia zastosowanie przepisów (...). Wprawdzie powód, w pełni zasadnie, wskazywał na możliwość dochodzenia swoich praw na podstawie zarówno przepisów (...), jak i (...), jednak cel procesu osiągnął w oparciu o pierwszą z wymienionych. Z tej przyczyny zarzuty apelacji w tej części zostały pominięte.

Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów skarżącego odnoszących się do zarzutu przedawnienia roszczenia, a konkretnie do ustalenia początku biegu tego terminu. Ustalenia i rozważania Sądu orzekającego poczynione w tym zakresie (v.s.35i 36 uzasadnienia Sądu I instancji - K.597-598) odnosiły się do trzyletniego terminu przedawnienia, mającego zastosowanie zarówno do rozważanej przez ten Sąd podstawy roszczenia powoda z (...), jak i do podstawy znajdującej się w (...) zgodnie z art.289 w związku z art.298 (...). Sąd Apelacyjny w całości odwołuje się w tym miejscu do przedstawionych przez Sąd pierwszej instancji szczegółowych ustaleń faktycznych przedstawionych w motywach zaskarżonego wyroku, świadczących o zachowaniu przez powoda powyższego terminu do dochodzenia roszczeń, bez potrzeby ponownego przytaczania w tym miejscu tych ustaleń i rozważań.

Poza sferą wątpliwości winna pozostawać stacja w Z., którą pozwany otworzył - stosując nadal kwestionowaną kolorystykę - w trakcie niniejszego procesu. Powód przekonująco przedstawił przy tym, a pozwany nie podważył tych twierdzeń dowodowo, że pierwszą stacją pozwanego, o jakiej powziął wiadomość, była w K.. Z korespondencji z G. S. (1) powód dowiedział się o osobie pozwanego, z którym następnie podjął negocjacje na temat zmiany wizerunku stacji (odpis korespondencji załączono do pozwu). W toku rozmów powód powziął wiedzę o istnieniu kolejnych stacji pozwanego. Korespondencja z marca 2004 roku (K.84) wskazuje w swej treści, że o stacji w B. powód dowiedział się niedługo przed jej skierowaniem do pozwanego. Pełnomocnictwo adwokatowi do prowadzenia niniejszego procesu, wszczętego w dniu 4.01.2005 r., zostało przez powoda udzielone w dniu 7.03.2003 r. (odpis tłumaczenia - K.16-17). W sytuacji, gdy powód stanowczo zaprzeczył, by wcześniej niż od czasu ustalenia osoby pozwanego poprzez korespondencję z G. S. (1) powziął wiedzę o pozostałych stacjach paliw skarżącego, ciężar dowodu, iż było inaczej, spoczywał na pozwanym jako osobie, która z takiego faktu wywodzić chciała korzystne dla siebie skutki prawne (art.6 k.c). W tym stanie rzeczy za nietrafny Sąd Apelacyjny uznał zarzut pozwanego, że Sąd orzekający niedostatecznie zbadał podnoszoną przez niego kwestię przedawnienia i że obowiązkiem udowodnienia wcześniejszego niż wykazywany w pozwie początku biegu terminu przedawnienia powinien był zostać obciążony powód. Powód bowiem swój obowiązek w tym zakresie wypełnił należycie, wykazując określony przebieg zdarzeń i przedstawiając stosowne dowody na poparcie swoich twierdzeń. Powód nie miał natomiast obowiązku dowodzenia faktów przeciwnych własnemu opisowi.

Mając powyższe na względzie, uznając, że spełnione zostały przesłanki z art.296 ust.l w związku z art.296 ust.la pkt 2 i 3 (...), Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w omawianym zakresie, na zasadzie art.386 § 1 k.p.c, zmieniając częściowo zaskarżony wyrok, a w zakresie dalej idącym oddalając powództwo i apelację w oparciu o art.385 k.p.c.

O kosztach całości niniejszego postępowania Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 100 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego koszty te winny podlegać wzajemnemu zniesieniu z uwagi na ostateczny wynik procesu w powiązaniu z wysokością kosztów poniesionych w nim przez każdą ze stron. Należy zważyć, że powód początkowo dochodził w procesie niniejszym zarówno roszczeń niepieniężnych, jak i pieniężnych w kwocie 50.000 zł, którą następnie rozszerzył do 100.000 zł. Łączne koszty poniesione przez powoda w postaci opłat sądowych od pozwu, jego rozszerzenia, apelacji i skargi kasacyjnej oraz kosztów zastępstwa procesowego według stawek urzędowych wyniosły 26.450 zł (500 zł opłaty sądowej od pozwu i od apelacji od roszczenia niepieniężnego, analogicznie po 3.600 zł od roszczenia pieniężnego, 2.400 zł kosztów adwokackich od roszczenia pieniężnego oraz 840 zł od roszczenia niepieniężnego za I instancję, odpowiednio 1.800 zł kosztów adwokackich od roszczenia pieniężnego i po 630 zł każdorazowo od roszczenia niepieniężnego rozpoznawanego w II instancji oraz przed Sadem Najwyższym, 4.350 zł opłaty od skargi kasacyjnej), natomiast koszty poniesione przez pozwanego - z tytułu opłaty od apelacji (4.950 zł) oraz kosztów zastępstwa procesowego we wszystkich instancjach (analogicznie jak koszty zastępstwa procesowego powoda) - wyniosły 7 łącznie 15.750 zł.

Powód jednak przegrał ostatecznie spór w zakresie roszczenia pieniężnego, nie należy mu się zatem zwrot kosztów w tej części, wynoszących 16.300 zł. Pozwanemu natomiast, jako wygrywającemu tę część sporu, należałoby się łącznie od pozwanego 6.600 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego za wszystkie instancje. Z kolei powód za całość roszczeń, niepieniężnych poniósł koszty łącznie 8.620 zł. zaś pozwany - 8.520 zł. Przy ostatnim rozpoznaniu sprawy przez Sad II instancji każda ze stron poniosła koszty adwokackie w kwocie po 630 zł. Wobec ustąpienia w sporze przez powoda z całości roszczeń pieniężnych oraz z części roszczeń niepieniężnych, mimo poniesienia większych kosztów całego postępowania przez powoda, po dokonaniu ich wzajemnej kompensaty uwarunkowanej końcowym wynikiem procesu, podlegały one wzajemnemu zniesieniu na zasadzie art. 100 k.p.c.