Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 15 maja 2017 r.

Sygn. akt VI Ka 1148/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Anita Jarząbek - Bocian

Sędziowie: SO Sebastian Mazurkiewicz

SO Małgorzata Bańkowska (spr.)

protokolant: protokolant sądowy - stażysta Wioletta Gumienna

przy udziale prokuratora Mariusza Ejflera

po rozpoznaniu dnia 15 maja 2017 r.

sprawy G. Z., syna J. i G., ur. (...) w O. oskarżonego o przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie

z dnia 18 lutego 2016 r. sygn. akt VIII K 242/14

wyrok w zaskarżonej części utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od opłaty za drugą instancję a kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. W. kwotę 516,60 złotych obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT.

SSO Sebastian Mazurkiewicz SSO Anita Jarząbek – Bocian SSO Małgorzata Bańkowska

Sygn.akt VIKa 1148/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje. Apelacje, oskarżonego G. Z. i jego obrońcy, nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie należy stwierdzić, iż nie doszło w sprawie do naruszenia prawa do obrony, co zarzuca w swojej apelacji oskarżony.

Oskarżony miał wyznaczonego obrońcę z urzędu z uwagi na wątpliwości co do jego poczytalności. Ponieważ biegli stwierdzili w swojej opinii, że poczytalność oskarżonego w dacie czynu, jak i obecnie, nie budzi wątpliwości, sąd w trybie art.79§1pkt.4kpk, cofnął wyznaczonego obrońcę.

G. Z. wystąpił do sądu o wyznaczenie obrońcy w trybie art.78§1kpk dopiero po wydaniu wyroku przez sąd I instancji /k.572/. Wniosek ten został uwzględniony.

Nie jest też prawdą, że oskarżony nie miał możliwości uczestniczenia na etapie postępowania sądowego w przesłuchaniu świadków i zadawania im pytań. Oskarżony był doprowadzany na każdy termin rozprawy, a z protokołów wynika, iż był pouczony o możliwości zadawania pytań świadkom, z którego to uprawnienia aktywnie korzystał /k.492/.

Pozostałe zarzuty zawarte w obu apelacjach kwestionują wiarygodność pokrzywdzonego A. P., a skarżący zarzucając, że sąd dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, czyniąc te zeznania podstawą do uznania winy oskarżonego.

Odnosząc się do tych zarzutów na wstępie należy zauważyć, że sąd meritii po przeprowadzeniu szczegółowej analizy wszystkich dowodów zebranych w sprawie, zmienił opis czynu zarzucanego G. Z., ograniczając jego zamiar tylko do zaboru portfela pokrzywdzonego. Z treści apelacji można wywnioskować, że, skarżący w ogóle nie zauważyli tej okoliczności, dlatego w ocenie sądu odwoławczego należało zwrócić na nią szczególną uwagę.

Faktem jest, że pierwotnym zamiarem oskarżonego było uzyskanie papierosa od A. P.. Jednak już wtedy, oskarżony był wobec niego niegrzeczny i wręcz napastliwy, żądając wydania większej ilości papierosów. Ponownie wrócił na przystanek w towarzystwie drugiego oskarżonego i to z całkiem innym zamiarem.

Jak wynika z relacji pokrzywdzonego i nagrania zapisu monitoringu, został osaczony przez oskarżonych, a G. Z. zapytał go wprost co ma w kieszeni i próbował sięgnąć do wnętrza marynarki. Brak zainteresowania innymi rzeczami osobistymi pokrzywdzonego dał podstawy do uznania, że oskarżeni byli zainteresowani wyłącznie tym co pokrzywdzony posiadał w kieszeni marynarki, czyli portfelem z pieniędzmi.

Należy przy tym zauważyć, że oskarżeni byli tak zdeterminowani dokonaniem rozboju na A. P., że nie odstąpili od tego zamiaru nawet wtedy, gdy pokrzywdzony oddał ostrzegawczy strzał.

Dopiero interwencja pracownika ochrony kolei, zakończyła zdarzenie i doprowadziła do obezwładnieniem obu oskarżonych.

Działanie oskarżonych zostało przerwane na etapie usiłowania rozboju. Nie doszło do kradzieży portfela pokrzywdzonego.

Z punktu widzenia odpowiedzialności za czyn kwalifikowany z art.280§1kk, nie ma znaczenia kwota pieniędzy jaką posiadał wówczas pokrzywdzony.

Różnica w jego zeznanych, co do wysokości tej kwoty, nie świadczy o jego braku wiarygodności lecz wynika z upływu czasu jaki nastąpił od chwili zdarzenia do chwili złożenia zeznań w postępowaniu sądowym.

Mając powyższe na względzie, sąd odwoławczy uznał, iż wina oskarżonego G. Z. nie budzi żadnych wątpliwości, a sąd meritii nie dopuścił się żadnych uchybień, które skutkowałyby potrzebą uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Kara wymierzona za ten czyn, została należycie wyważona z uwzględnieniem wszystkich dyrektyw z art.53kk, a zważywszy na fakt, iż oskarżony popełnił czyn w warunkach powrotu do przestępstwa, kary tej nie można postrzegać jako rażąco surowej.

sso Małgorzata Bańkowska sso Anita Jarząbek Bocian sso Sebastian Mazurkiewicz