Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1161/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2017 roku

Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Anna Litwińska – Bargiel

Protokolant: Edyta Szmigiel

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2017 roku w Dzierżoniowie

na rozprawie

sprawy z powództwa Z. B.

przeciwko R. K.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 grudnia 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.317 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 4.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powód, Z. B., wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej, R. K., kwoty 30 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 26 grudnia 2015r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, iż pozwana pośredniczyła w transakcji sprzedaży przez powoda P. P. nieruchomości położonej w miejscowości D. P.. Powód korzystał z pomocy pozwanej i jej męża, gdyż zajmuje się ona zawodowo obrotem nieruchomościami. Pomoc ta miała być nieodpłatna, zważywszy na długoletnią znajomość oraz dobre relację. W ramach tej współpracy stron pełnomocnik nabywcy nieruchomości- G. S. wpłaciła pozwanej łącznie kwotę 30 000 zł z tytułu kaucji rezerwacyjnej. Pozwana nie posiadała umocowanie do odbioru tejże kwoty, z ustaleń stron nie wynikało, aby ona bądź jej mąż mogli pobierać jakiekolwiek kwoty w imieniu powoda celem zatrzymania dla siebie. Według bowiem ustaleń stron działalność pozwanej miała mieć charakter nieodpłatny. Ostatecznie umowa sprzedaży nieruchomości powoda zawarta została w dniu 4 grudnia 2015r. przed notariuszem U. M. w Kancelarii Notarialnej w K.. Zgodnie z treścią tego aktu notarialnego cena sprzedaży w całości została zapłacona przed podpisaniem umowy. Nie oznacza to jednak, iż całą tą kwotę powód otrzymał. Faktycznie w dniu podpisania aktu notarialnego powód otrzymał tylko część ceny, tj. 120 000 zł, a kwotę 30 000 zł zatrzymała pozwana. Pismem dnia 15 grudnia 2015r. powód wezwał pozwaną do zwrotu pobranej kwoty 30 000 zł. Pozwana odmówiła, powołując się na fakt zwrotu tej kwoty przez jej męża, co została przez powoda potwierdzone w treści aktu notarialnego. Nie jest to jednak zgodne z prawdą, gdyż nie otrzymał on nigdy kwoty 30 000 zł. Natomiast jego oświadczenie w treści aktu notarialnego dotyczy tylko faktu zapłacenia przez nabywcę całej kwoty, a nie iż on otrzymał całą cenę. Powód poinformował ograny ścigania o przywłaszczeniu przez pozwaną dochodzonej kwoty. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż pozwana dopuściła się czynu niedozwolonego w postaci przywłaszczenie kwoty 30 000 zł. Data początkowa naliczania odsetek znajduje uzasadnienie w piśmie z dnia 22 grudnia 2015r. , w którym pozwana potwierdza, iż otrzymała wezwanie do zapłaty w dniu 18 grudnia 2015r.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i obciążenie powoda kosztami postępowania. Podała, iż w sprawie bezsporne jest, iż ramach prowadzonej działalności gospodarczej nie prowadziła procesu sprzedaży nieruchomości należącej do powoda, a położonej w D., dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Faktem jest, iż mąż pozwanej A. K. (1) pozostawał w stosunkach koleżeńskich z powodem i na jego prośbę podjął się pomocy w sprzedaży wskazanej nieruchomości. Pozwana przyznaje, iż umożliwiła korzystanie z banerów reklamowych swojej firmy, jednak zrobiła to wyłącznie na prośbę męża, albowiem nie łączyła jej z powodem umowa pośrednictwa w sprzedaży nieruchomości, dla której jest wymagana forma pisemna pod rygorem nieważności. Pozwana przygotowała do podpisania taki wzór umowy, jednak nie doszło do jej podpisania z winy powoda. Pozwana przyznała, iż G. S. – powinowata późniejszego nabywcy nieruchomości wpłaciła do rąk A. K. (1) kwotę 30 000 zł tytułem kaucji gwarancyjnej, dającej jej pierwszeństwo w nabyciu tej nieruchomości. Z treści pisma z dnia 16 października 2015r. nie wynika, aby to pozwana przyjęła od G. S. wskazaną kwotę, bowiem na piśmie tym nie mam jej podpisu. Powód już po dokonaniu pierwszej wpłaty kaucji gwarancyjnej umocował A. K. (1) do działania w jego imieniu we wszystkich sprawach związanych ze zbyciem rzeczonej nieruchomości. Pełnomocnictwo upoważniało również do odbioru ceny sprzedaży, jej kwitowanie lub wskazanie rachunku do zapłaty ceny sprzedaży. Nieprawdziwe jest zatem twierdzenie powoda, iż ani pozwana ani jej mąż nie mieli umocowania do odbioru należności od kupującego. Pozwana nigdy nie uczestniczyła z rozmowach z powodem bądź z kupującym, nie była pełnomocnikiem powoda, nie pobierała żadnych pieniędzy od którejkolwiek ze stron. Wyłącznie mąż pozwanej uczestniczył w procesie sprzedaży nieruchomości i kontaktował się ze stronami czynności prawnej. Jednocześnie pozwana wskazała, iż pobraną od G. S. kwotę A. K. (1) osobiście przekazał powodowi, nie biorąc pokwitowania, albowiem wykonywał czynności dla swojego kolegi, zatem był przekonany o jego uczciwości. Powód zawierając umowę sprzedaży potwierdził, że cena sprzedaży, w kwocie 30 000 zł została zapłacona w październiku 2015r., a w dniu podpisanie umowy pozostała kwota. W ocenie pozwanej więc, skoro powód nie kwestionował wówczas, że kupujący nie zapłacił całej ceny nabycia to dysponował również kwotą 30 000 zł. W przeciwnym wypadku poświadczył nieprawdę w akcie notarialnym. Z informacji uzyskanych przez pozwaną od kupujących powód potwierdził, iż otrzymał również tą kwotę. Pozwana nie ma więc legitymacji biernej w niniejszym postępowaniu, gdyż nie była stroną żadnej czynności faktycznej bądź prawnej związaną ze sprzedażą nieruchomości powoda.

W piśmie procesowym z dnia 26 października 2016r. (k. 78-79) pozwana wniosła o zawieszenie postępowania z uwagi na fakt, iż Prokuratura Rejonowa w D. prowadzi postępowanie karne w sprawie przywłaszczenia w okresie od 16 października do 22 października 2015r. przez A. K. (1) kwoty 30 000 zł na szkodę powoda. Zdaniem pozwanej uzasadnione jest zawieszenie przedmiotowego postępowania na podstawie art. 177§ 1 pkt. 4 k.p.c., albowiem ustalenia wyroku karnego miałyby prejudycjalne znaczenie dla odpowiedzialności cywilnej pozwanej. Jednocześnie pozwana podkreśliła, że składając doniesienie o popełnieniu przez A. K. (1) przestępstwa przywłaszczenia kwoty 30 000 zł powód uznał twierdzenia pozwanie, że nie przyjęła ona od G. S. wskazanej w pozwie kwoty, zatem nie jest w chwili obecnej zobowiązana do jej zwrotu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód, Z. B., był właścicielem -na mocy postanowienia o przysądzeniu własności- nieruchomości położonej w D., dla której jest prowadzona księga wieczysta nr (...). Poprzednim jej właścicielem była M. S., córka G., a jeszcze wcześniej sama G. S..

Powód chciał sprzedać tą nieruchomość. Wiedział, iż poprzedni właściciel, bądź inni członkowie jego rodziny, będą chcieli kupić tą nieruchomość. Mieli bowiem do tego miejsca duże sentyment. Próbowali nawet to uczynić podczas licytacji komorniczej, ale zostali wykluczeni z grona licytantów z powodu pokrewieństwa z dłużnikiem. Powód jednak miał pewne obawy, co do ich wypłacalności. Już bowiem dwukrotnie byli oni właścicielami i tracili to prawo na skutego niewywiązania się z zaciągniętych zobowiązań.

Poprosił o pomoc kolegę A. K. (1). Wybór padł na niego, gdyż jego żona, R. K. prowadziła w B. biuro pośrednictwa w obrocie nieruchomościami pod firmą- (...).. Otrzymał od A. K. (1) baner reklamowy, informujący, iż nieruchomość jest na sprzedaż wraz z danymi kontaktowymi do biura pozwanej. Reklamę zawiesił powód osobiście z pomocą syna.

Co najmniej dwie osoby zadzwoniły w sprawie tej nieruchomości do biura pozwanej. Obsługiwał ich A. K. (1). W związku z czym zaproponował on powodowie, aby dać jeszcze ogłoszenie na stronie internetowej biura. W tym celu trzeba było zrobić zdjęcia. A. K. (1) chciał ponadto osobiście obejrzeć nieruchomość, aby mieć rozeznanie, które było by niezbędne podczas rozmów z potencjalnymi kupcami. Powód wraz z A. K. (1) osobiście pojechali zrobić zdjęcia nieruchomości. O tej wyprawie wiedze miała pozwana, która zatelefonowała do męża po drodze. Nie ukrywała on celu swojej podróży. Nieruchomość powoda pojawiła się w ofercie internetowej biura pozwanej, o czym ona wiedziała.

Dowód: - zeznania powoda- CD k. 98,

- zeznania świadka A. K. (1) – CD k. 66,

- zeznania pozwanej – CD k.98.

A. K. (1) pomaga żonie prowadzić działalność gospodarczą pod nazwą: (...) z siedzibą w B.. Przebywał w biurze firmy, odbierał telefony służbowe, obsługiwał klientów, miał swobodny dostęp do pieczątek firmowych, umieszczał ogłoszenia na stronie internetowej firmy, okazywał nieruchomości potencjalnym nabywcom. Partycypował w dochodach osiąganych z działalności żony. A. K. (1) nie był zatrudniony jako pracownik, ale miał ogólne pełnomocnictwo do działania w imieniu żony, w tym do zawierania umów. W biurze nie była zatrudniona inna osoba.

Pozwana nie chciała aby jej mąż angażował się w sprzedaż nieruchomości powoda, gdyż jej stan prawny nie była jasny, a przede wszystkim, że nie było podpisanej umowy o pośrednictwo z jej firmą. Jednak nie uczyniła nic, aby powstrzymać męża. Wiedziała, iż mąż w związku z tym zleceniem przyjął jakąś kwotę.

Dowód: - zeznania świadka A. K. (1) – CD k. 66,

- zeznania pozwanej- CD k. 98.

Zgodnie z przewidywaniami powoda, G. S. – matka poprzedniej właścicieli nieruchomości, nawiązała kontakt telefoniczny z biurem nieruchomości pozwanej. Zadzwoniła na numer podany na reklamie wywieszonej na budynku. Teflon odebrał mąż pozwanej – A. K. (1). Udzielił najważniejszych informacje dotyczących nieruchomości, a przede wszystkim zastrzegł konieczność wpłacenia kaucji rezerwacyjnej, jeżeli zainteresowana chciał, aby wstrzymać oferowanie nieruchomości do sprzedaży. A. K. (1) zapewnił ją, iż nieruchomość cieszy się dużym zainteresowaniem. Ustali on wysokość kaucji rezerwacyjnej na kwotę 30 000 zł. Nie dał możliwości negocjowania tej kwestii. G. S. musiała przystać na takie warunki.

A. K. (1) poinformował powoda o zamiarze pobrania kaucji rezerwacyjnej w kwocie 30 000 zł. Powód się nie sprzeciwiał.

W dniu 16 października 2015r. G. S. zjawiła się w siedzibie pozwanej. W biurze był obecny tylko mąż pozwanej- A. K. (1). G. S. potwierdzała, że chce kupić nieruchomość, ale działa jako pełnomocnik P. P., swojego zięcia. On bowiem miał być nabywcą. Zażądała okazanie pełnomocnictwa dla A. K. (1). On jednak nie miał takiego dokumentu. Jednak zasady uiszczenia kaucji rezerwacyjnej, jej rozliczenia oraz terminy wpłaty zostały ustalone pisemnie na dokumencie sygnowanym logiem i pieczęciom firmy pozwanej. Na dokumencie podpis złożył A. K. (1).

Zgodnie z tym dokumentem kaucja rezerwacyjna wyniosła 30 000 zł i miała być zaliczona na poczet ceny sprzedaży. Kwota 20 000 zł została zapłacona w dniu 16 października 2015r., a pozostała kwota 10 000 zł miała zostać wpłacona do dnia 23 października 2015r. Pozostała kwota ceny, tj. 120 000 zł miała zostać zapłacona gotówką w dniu podpisania umowy ostatecznie przenoszącej własność. Strony ustalił ponadto, iż zapłata kaucji rezerwacyjnej dawała wyłączne prawo kupna przedmiotowej nieruchomość w nieprzekraczalnym terminie do dnia 30 października 2015r. Kaucja nie podlegała zwrotowi, a jeżeli do zawarcia umowy ostatecznie by nie doszło z winy lub zaniechania kupującego, stanowić miała wynagrodzenie biura z tytułu wykonywanych czynności pośrednictwa kupna/sprzedaży.

W dniu 23 października 2015r. G. S. ponownie pojawiła się w biurze pozwanej i wpłaciła brakującą kwotę kaucji rezerwacyjnej w wysokości 10 000 zł. Również tym razem zastała w siedzibie tylko A. K. (1), który wystawił dowód wpłaty i opieczętował ten dokument pieczątką firmy pozwanej oraz złożył na nim własnoręczny podpis.

Dowód: oświadczenie z dnia 16.10.2015r.- k. 14,

- dowód wpłaty z dnia 23.10.2015r.- k. 18.

- zeznania świadka A. K. (1) – CD k. 66,

- zeznania świadka G. S.- CD k. 98,

- zeznania powoda- CD k. 98,

- wykaz rozmów telefonicznych –k. 82-87,

- transkrypcja rozmów telefonicznych- k. 69-71.

Powód początkowo nie rozmawiał z A. K. (2) o wynagrodzeniu za jego usługi. Dopiero z czasem zapytał się, ile będzie musiał zapłacić jemu za pomoc. A. K. (1) zapewnił go, że pobierze sobie odpowiednie wynagrodzenie od kupującego.

Dowód: - zeznania powoda- CD k. 98.

W dniu 23 października 2015r., ale już po drugiej wizycie G. S. w siedzibie firmy pozwanej, powód udzielił w formie aktu notarialnego pełnomocnictwo A. K. (1). Pełnomocnictwo obejmowało umocowanie do:

- zbycia prawa własności nieruchomości położonej w D., a opisanej w księdze wieczystej nr (...) na warunkach i według uznania pełnomocnika,

- odbioru ceny sprzedaży,

- zarządu i administracji w/w nieruchomością,

- uzyskiwania w imieniu mocodawcy niezbędnych dokumentów dotyczących w/w nieruchomości,

- odbioru korespondencji dotyczącej tej nieruchomości,

- do wszelkich innych czynności koniecznych, w tym do reprezentowania mocodawcy w jak najszerszym zakresie przed sądami, organami administracji państwowej i samorządowej.

Dowód: - pełnomocnictwo z dnia 23.10.2015r., akt notarialny Rep. A. (...)- k. 33-34,

- zeznania powoda- CD k. 98.

G. S. nie była w stanie dotrzymać terminu zawarcia umowy sprzedaży wskazanego w oświadczeniu z dnia 16 października 2015r. Obawiała się, że przepadnie jej uiszczona kaucja gwarancyjna. Kontaktowała się w tym celu z A. K. (2). Był on nieprzyjemny i arogancji. Nie chciał przedłużyć terminu. Raz telefon służbowy odebrała pozwana i G. S. przedstawiła jej całą sprawę. Wobec nieustępliwości A. K. (1) G. S. zwróciła się osobiście do powoda, które znała. Zastrzegła wówczas, iż nie chce, aby A. K. (1) reprezentował właściciela przy podpisywaniu aktu notarialnego, poprosiła o osobiste stawiennictwo powoda. Powód zgodził się na przedłużenie terminu zawarcia aktu oraz obiecał, iż sam stawi się u notariusza w celu sfinalizowania transakcji.

Dowód: - częściowe zeznania świadka A. K. (1) – CD k. 66,

- zeznania świadka G. S.- CD k. 98.

W związku z przekładaniem terminu zawarcia ostateczniej umowy sprzedaży, powód zwrócił się do A. K. (1), aby przekazała mu pobraną kwotę 30 000 zł. Ten jednak odmówił, gdyż stwierdził, że jeżeli transakcja sprzedaży nie dojdzie do skutku, to on będzie musiał zwrócić tą kwotę G. S.. Ta argumentacja przekonał powoda.

Dowód: - zeznania powoda- CD k. 98,

Po otrzymaniu pełnomocnictwa A. K. (1) zaczął kompletować niezbędną dokumentację do zawarcia umowy sprzedaży. W tym celu odbył dwukrotnie podróż do B. oraz do K.. Uzyskał wypis i wyrys z mapy, za co zapłacił kwotę 50 zł i pobrał rachunek, w którym wskazał jako odbiorcę : (...).

Kiedy A. K. (1) dowiedział się, iż powód osobiście zawrzeć umowę nie był zadowolony. Jednak przesłał wszystkie dokumenty niezbędne do zawarcia umowy do wskazanej kancelarii notarialnej w K..

Dowód: - częściowe zeznania świadka A. K. (1) – CD k. 66,

- zeznania powoda- CD k. 98,

- zeznania świadka G. S. – CD k.98.

W dniu 4 grudnia 2015r. powód zawarł z P. P. w kancelarii notarialnej w K. U. M. umowę sprzedaży, na mocy której przeniósł na nabywcę prawo własności nieruchomości opisanej w księdze wieczystej nr (...) za cenę 150 000 zł. W treści umowy strony oświadczyły, iż cena za nieruchomość została zapłacona przed podpisaniem tego aktu, co powód potwierdził. Nadto powód wyjaśnił, że część ceny sprzedaży w kwocie 30 000 zł została zapłacona w październiku 2015r., a kwota 120 000 zł została zapłacona w dniu podpisania tego aktu.

W kancelarii notarialnej była obecna również G. S., którą powód zapytał się, czy zapłaciła prowizję dla biura nieruchomości pozwanej. Ona zaprzeczyła. Wówczas powód poprosił ją o dokumenty, które otrzymała w siedzibie firmy pozwanej.

Dowód: umowa sprzedaży z dnia 4.12.2015r. k. 5-13,

- zeznania świadka P. P.- CD k.89,

- zeznania świadka G. S.- CD k. 98.

- zeznania powoda- CD k.89.

Po sfinalizowaniu umowy powód zadzwonił do A. K. (1) i zrelacjonował jak przebiegało podpisywanie umowy sprzedaży nieruchomości. Był zadowolony, że umowa doszła do skutku. Nie wspominał wówczas o brakującej kwocie 30 000 zł.

Dopiero w późniejszych rozmowach zaczął domagać się zwrotu pobranej kwoty 30 000 zł. A. K. (1) odmówił, gdyż uznał, iż ta kwota będzie stanowić jego wynagrodzenie. Wówczas powód zatelefonował do pozwanej. Była ona zdzwiona wysokością pobranej przez męża kwoty, ale również odmówiła zwrotu przedmiotowych środków.

Dowód: częściowe świadka A. K. (1) – CD k. 66,

- zeznania powoda- CD k. 98,

- transkrypcja rozmów telefonicznych- k. 69-71.

W związku z brakiem reakcji ze strony pozwanej i jej męża powód oficjalnie pismem z dnia 15 grudnia 2015r. wezwał pozwaną, prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą: (...) (...) R. K. w B., do zwrotu części ceny sprzedaży nieruchomości. Wskazał w tym piśmie, iż w październiku 2015r. jej firma wystawiła dokumenty potwierdzające przyjęcie od G. S. kwoty 30 000 zł tytułem kaucji rezerwacyjnej w związku z sprzedażą jego nieruchomości w D.. Pozwanej jednak nie przysługiwało żądne uprawnienie do pobieranie takiej kwoty. Strony nie łączyła umowa pośrednictwa, która pod rygorem nieważności musi być zawarta na piśmie. W związku z czym wezwał ją do zwroty pobranej kwoty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania.

W odpowiedzi na powyższe pozwana – pismo z dnia 22 grudnia 2015r.- podała, iż A. K. (1) zwrócił poprana kaucję rezerwacyjną w dniach : 17 i 24 października 2015r. Dowodem na to jest oświadczenie powoda złożone w chwili sprzedaży nieruchomości, a potwierdzające zapłatę całej ceny sprzedaży pod zawarciem aktu notarialnego z dnia 4 grudnia 2015r. Zauważyła, iż dotychczas powód nie kwestionował jej działań, a nawet udziały notarialnego pełnomocnictwa A. K. (1) do sprzedaży nieruchomości na warunkach i według uznania pełnomocnika. Sprzedaż za pośrednictwem biura nastąpiła grzecznościowo. Nie podpisał on przygotowanej dla niego umowy pośrednictwa, a jednoczenie korzystał z usług Biura, a więc nie będzie omawiał zapłaty za wykonaną usługę. Z chwilą wykonania usługi skończyła się rzekoma znajomość. Honorowe z jego strony byłoby zwrócenie co najmniej kosztów poniesionych przez nią w związku ze zleceniem sprzedaży nieruchomości, tj. opłaty geodezyjnej w kwocie 50 zł.

Dowód: pismo powoda do pozwanej z dnia 15.12.2015r.- k. 16-17,

- pismo pozwanej do powoda z dnia 22.12.2015r.- k. 15.

A. K. (1) został oskarżony o to, że w okresie od 16 października 2015r. do 22 grudnia 2015r. przywłaszczył dokonaną przez G. S. wpłatę kaucji rezerwacyjnej w kwocie 30 000 zł, nie przekazując tej kwoty Z. B. tym samym działając na jego szkodę, czym wypełnił znamiona czynu zabronionego opisanego w art. 284 § 2 k.k. Sprawa jest prowadzona przez Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie pod sygn. akt II K 916/16.

Bezsporne, a nadto dowód w postaci aktu oskarżenia w sprawie o sygn. akt(...)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnianie w całości.

Ostatecznie w sprawie bezsporne było, iż powód poprosił męża pozwanej- A. K. (1) o pomoc przy sprzedaży jego domu położonego w D.. Ten zgodził się. W ramach tej współpracy A. K. (1) pobrał – za zgodą i wiedzą powoda- od G. S. (pełnomocnika nabywcy) kwotę 30 000 zł tytułem kaucji rezerwacyjnej. A. K. (1) pobrał tą kwotę w siedzibie przedsiębiorstwa pozwanej i na dowodach wpłaty umieścił pieczęć również jej firmy. Nie ulega również wątpliwości, iż A. K. (1) pobierając tą kwotę miał świadomość obowiązku jej zwrotu powodowi. Nie miał w tym czasie żadnego uprawnienie do jej pobrania: pełnomocnictwo do sprzedaży przedmiotowej nieruchomości zostało mu udzielone po otrzymaniu tej kwoty, a umowa o pośrednictwo w sprzedaży nieruchomości z pozwaną nie została zawarta. W tym miejscu stanowiska stron stają się sprzeczne. Powód podał, iż A. K. (1) nie rozliczył się z tej kwoty, natomiast pozwana i świadek A. K. (1) wręcz przeciwnie, iż kaucja została zwrócona jeszcze przed podpisaniem aktu notarialnego. Według nich wskazany świadek miał przekazać tą kwotę powodowi pewnej soboty w drodze do pracy. Pozwana nie była tego świadkiem, wówczas przebywała w aucie i czekała na męża, który ją poinformował, że idzie rozliczyć się z powodem. A. K. (1) nie miał żadnego pokwitowania od powoda na dowód zwrotu przedmiotowej kwoty, gdyż cała ta operacja odbywała się na zasadach koleżeńskich.

Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Skoro więc pozwana podniosła, iż kwota 30 000 zł pobrane tytułem kaucji rezerwacyjnej została zwrócona powodowi to powinna była to wykazać. W ocenie Sądu pozwana temu nie sprostała. Przede wszystkim Sąd w tym zakresie nie dał wiary zeznaniom świadka A. K. (1), gdyż nie znajdują one potwierdzenia w pozostałym materialne dowodowym. Nie można również podzielić argumentacji pozwanej, iż skoro powód oświadczył w akcie notarialnym, że cała cena nabycia jego nieruchomości została zapłacona (30 000 zł w październiku 2015r. oraz w dacie podpisania aktu 120 000 zł), to powód faktycznie dysponował kwotą objętą pozwem. Powód w dacie podpisania aktu notarialnego, tj. 4 grudnia 2015r. niewątpliwie miał wiedze, iż A. K. (1) pobrał 30 000 zł kaucji rezerwacyjnej, która należało zaliczyć na poczet ceny nieruchomości. W chwili wejścia w posiadania tych środków wskazany świadek miał umocowanie do pobrania tej kwoty, ale z obowiązkiem jej zwrotu powodowie (dlatego został oskarżony o przywłaszczenie, a nie kradzież). Wobec osób trzecich więc działanie A. K. (1) należy postrzegać jako działanie samego powoda. Skoro więc wskazany działał w imieniu i na rzecz powoda, to odebranie przez niego pieniędzy osoby trzecie postrzegały jako odebranie tych środków przez samego powoda. Nie można dochodzić brakującej ceny nabycia od nabywcy, który działając w dobrej wierze wręczył tą kwotę osobie tytułującej się jako pełnomocnik powoda. Nie jest więc sprzeczne z rzeczywistością, iż nabywca zapłacił całą cenę za nieruchomość, w tym kwotę 30 000 zł w październiku 2015r. Jednak takie oświadczenie nie przesądza jeszcze o tym, czy pełnomocnik rozliczył się ze swoim mocodawcą.

Nie można również przesadzać o tym na podstawie treści trzech wyrywkowo wybranych rozmów telefonicznych powoda z A. K. (2). Potwierdzają one faktycznie, iż wskazany świadek oraz powód współdziałali w przedmiocie sprzedaży nieruchomości powoda, co jest bezsporne. Faktycznie w rozmowie bezpośredniej po zawarciu aktu notarialnego powód nie wspomina nic o brakującej kwocie 30 000 zł. Jednak nie można z tego faktu wywodzić, iż faktycznie A. K. (1) rozliczył się z pobranej kwoty.

Sąd co do tego faktu dał wiarę powodowie. Przede wszystkim jest on bardzo konsekwentny. W dniu 4 grudnia 2015r. powód w kancelarii notarialnej dowiedział się, że nabywca nieruchomości również nie zapłacił prowizji za udział firmy pozwanej w transakcji sprzedaży. Już wówczas powód poprosił G. S. o dostarczenie dowodów wpłaty kaucji rezerwacyjnej. Następnie w dniu 15 grudnia 2015r. powód pisemnie wezwał pozwaną o zwrot przedmiotowej kwoty. Wezwanie pisemne było poprzedzone rozmowami z A. K. (2) i pozwaną. Przy czym należy podkreślić, iż zeznania powoda są racjonalne i tworzą logiczną całość. Dlaczego nie dochodził przedmiotowej kwoty przed dniem podpisania umowy, bo A. K. (1) odmówił wydania tej kwoty, powołując się na potencjalny obowiązek zwrotu tej kwoty G. S., gdyby umowa nie doszłaby do skutku. Dlaczego nie ustalił w sposób jasny i precyzyjny wysokości wynagrodzenia, bo A. K. (1) zapewniał go, iż prowizję zapłaci nabywa. Kiedy dowiedział się, iż nabywca nie zapłacił prowizji, to od razu rozpoczął dochodzenie swojej należności.

Budzi również wątpliwości zaniechanie przez A. K. (1) dochodzenia swojego wynagrodzenia za pracę włożoną w sprzedaż nieruchomości powoda. Był on bowiem osobiście oglądać tą nieruchomość (ok. 70 km od siedziby firmy), umieścił ogłoszenie na stronie internetowej, udzielał informacji telefonicznej potencjalnym nabywcom, prowadził negocjację z G. S. oraz przygotował wszystkie dokumenty niezbędne do zawarcia aktu notarialnego, co wiązało się z koniecznością udania się dwukrotnie do B. oraz K.. Nie ulega więc wątpliwości, iż wszystkie te czynności wymagały od niego znacznego nakładu pracy. A. K. (1) zeznał, iż z powodem ustalili, iż należeć mu się będzie wynagrodzenia, ale jego wysokość nie była ustalona, a jedynie powód zapewniał, że jakość się ,,dogadają”. Po zakończeniu transakcji sukcesem naturalne byłoby, iż A. K. (1) upomni się o swoje wynagrodzenie, a tymczasem tego nie uczynił. Dlaczego? Bo już pobrał to wynagrodzenie poprzez zaliczeni na jego poczet uiszczonej wcześniej kwoty 30 000 zł. Jak zeznał kontaktował się z powodem po zawarciu aktu notarialnego ale w celu ustalenie, dlaczego domaga się kwoty 30 000 zł i dlaczego dzwoni do jego żony i grozi jej postępowaniem karnym.

W świetle powyższego nie ulga więc wątpliwości, iż A. K. (1) pobrał od G. S. łącznie kwotę 30 000 zł z obowiązkiem przekazania jej na rzecz powoda, czego jednak nie uczynił. Jednak pozwany w niniejszej sprawie nie jest A. K. (1), ale jego żona R. K.. Jaki był jej udział w tym wszystkim?

Na wstępnie należy zaznaczyć, iż pozwana od początku miała wiedze, że jej mąż współpracuje z powodem z zakresie sprzedaży nieruchomości położonej w D.. Wynika to z zeznań samej pozwanej, jak również świadka A. K. (1), gdyż zgodnie podali, iż : pozwana od samego początku się temu sprzeciwiała. Musiała mieć wiedze o przedmiocie sprzedaży i zasadach współpracy, skoro wyraziła o tym swoją opinię i to już na samym początku. Znała historie tej nieruchomości, jej stan prawny, w tym iż w księdze wieczystej ujawnione są liczne postępowania egzekucyjne. Wiedziała również, iż współpraca męża z powodem odbywa się to pod egidą jej firmy. Była świadoma, iż na budynku zawieszono reklamę mówiącą, iż właśnie jej firma pośredniczy w sprzedaży tej nieruchomości. Widziała ogłoszenie sprzedaży na firmowej stronie internetowej. Rozmawiała na temat transakcji z potencjalnym nabywcą -G. S.. Wiedziała, że jej mąż w związku z tym poprał jakieś pieniądze. Pozwana jednak zasłaniała się, iż nie akceptowała działań męża A. K. (1) i przestała się tym interesować. Dlaczego tego nie akceptowała, gdyż nie było podpisanej umowy pośrednictwa i jej firma nie osiągnęłaby w związku z tym zysku. Jednocześnie godziła się, aby mąż kontynuował te działania i ponosiła w związku z tym kolejne koszty (benzyny, telefonów oraz wypisu i wyrysu z mapy).

Pozwana przyjęła linie obrony, iż A. K. (1) działał samodzielnie, był pełnomocnikiem powoda, a nie jej firmy, gdyż nie było podpisanej umowy pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Jednak nie można się z tym zgodzić. Pełnomocnictwo zostało faktycznie udzielone A. K. (2), ale już po pobraniu przedmiotowej kwoty. Do tego czasu działał on jako pracownik/ osoba współpracująca z biurem nieruchomości pozwanej. Świadczy o tym fakt, iż posługiwał się służbowym telefonem, odebrał dochodzoną kwotę w siedzibie przedsiębiorstwa pozwanej, a na dowodach wpłaty widnieje pieczątka również firmy pozwanej. Nadto w porozumieniu z dnia 16 października 2015r. odnośnie zasad rozliczania kaucji rezerwacyjnej zastrzeżono, iż w razie nie dojścia do skutku transakcji uiszczona kaucja przepadnie właśnie pośrednikowi jako wynagrodzenie za wykonane usługi pośrednictwa.

Świadek G. S. nie miała wątpliwości, iż A. K. (1) był pracownikiem biura: (...). Przede wszystkim rozmawiała z nim w siedzibie firmy, miał on dostęp do pieczątek, dysponował wiedzą odnośnie sprzedawanej nieruchomości, a nadto właściciel- powód zapewniał ją, iż sprzedaż obywa się z udziałem biura pośrednictwa itp. Zgodnie z 97 k.c. osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. Domniemanie wynikające z cytowanego przepisu nie zostało obalone. Nie ujawniły się bowiem okoliczności świadczące o tym, iż A. K. (1) nie był uprawniony do dokonywania czynności w imieniu przedsiębiorstwa pozwanej. Wręcz przeciwnie, gdyż w siedzibie przedsiębiorstwa pozwanej dokonywał czynności związanych z pośrednictwem w obrocie nieruchomościami.

Sama pozwana natomiast przyznała, iż A. K. (1) miał pełnomocnictwo do zawierania umów, obsługiwał klientów, przebywał w siedzibie, miał dostęp do sprzętu biurowego i papieru z oznaczeniami pozwanej. Trudno jednak było określić jakie relację zawodowe zachodzą pomiędzy pozwaną, a jej mężem. Jest to istotny element. Podstawą bowiem odpowiedzialności pozwanej powinien być art. 429 k.c. bądź 430 k.c. w zależności od ustalenia, czy pomiędzy pozwaną jako osobą powierzającą czynności, a A. K. (1) jako bezpośrednim sprawcą szkody istniała relacja kierownictwa, czyli relacja zwierzchnik – podwładny. Zgodnie bowiem z przepisem art. 430 k.c., kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Natomiast zgodnie z art. 429 k.c. kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności chyba, że nie ponosi winy w wyborze albo, że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności. Zwierzchnikiem jest zatem ten, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy jej wykonywaniu podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek.

Mając na uwadze powyższe Sąd przyjął, iż pomiędzy pozwaną, a A. K. (2) była współpraca ustalona na zasadzie zwierzchnik – podwładny. Wobec czego podstawą odpowiedzialności pozwanej jest art. 430 k.c.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez podwładnego przypisana jest jego zwierzchnikowi, bowiem zakłada się, iż skoro ktoś powierza wykonanie czynności drugiemu i zachowuje możliwość kierowania zachowaniem tej osoby, powinien przyjąć na siebie obowiązek naprawienia szkody przez osobę tę zawinioną. Zwierzchnik odpowiada za wspomnianą szkodę na zasadzie ryzyka. Przy czym art. 430 k.c. kładzie nacisk na to, w czyim interesie działał podwładny. Powierzenie wykonania czynności musi nastąpić na własny rachunek, a zatem podwładny działać musi dla przełożonego i w jego interesie. Przełożonym jest osoba, która czerpała korzyści z aktywności pracownika, powierzając mu wykonanie czynności na własny rachunek (tak A. Szpunar, Glosa do wyr. SN z 17.6.1988 r., II CR 146/88, OSP 1991, Nr 9, poz. 226). W niniejszej sprawie A. K. (1) dział w interesie i na rzecz przedsiębiorstwa pozwanej. Sama pozwana w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty ( pismo z dnia 22 grudnia 2015r. ) podała, iż ona poniosła koszty związane ze sprzedażą nieruchomości powoda. Nadto podała dlaczego się sprzeciwiała zaangażowaniu męża w pomoc powodowi, gdyż nie było umowy pośrednictwa, czyli jej firma nie osiągnie zysku.

Przesłankami pozytywnymi odpowiedzialności zwierzchnika- na mocy art. 430 k.c.- są:

- powierzenie wykonania czynności na jego rachunek osobie podlegającej jego kierownictwu,

- zawinione zachowanie podwładnego,

- szkoda osoby trzeciej wynikająca z działania osoby podlegającej kierownictwu,

- związek przyczynowy między zachowaniem powierzającego a szkodą,

-szkoda wynikała z faktu wykonywania przez podwładnego powierzonej mu czynności, a nie była wyrządzona osobie trzeciej jedynie przy okazji jej wykonywania.

Dowód co do wszystkich okoliczności pozytywnych statuujących odpowiedzialność (w tym winy bezpośredniego sprawcy szkody) obciąża poszkodowanego. Ciężar dowodu faktu, że szkoda nie powstała w związku z powierzeniem podwładnemu wykonywania czynności, spoczywa na powierzającym, jako na osobie wywodzącej stąd określone skutki prawne

Dla możliwości przypisania powierzającemu odpowiedzialności z art. 430 k.c. konieczne jest istnienie między nim a wykonawcą czynności stosunku zwierzchnictwa. Oznacza to taki układ relacji, który zakłada podległość (podporządkowanie) wykonawcy powierzającemu. Z faktu tej podległości wynika obowiązek stosowania się przez wykonawcę do wskazówek i poleceń powierzającego. Przy czym przepis art. 430 k.c. nie różnicuje, na jakiej podstawie następuje powierzenie czynności, i może to mieć miejsce w ramach dowolnego stosunku prawnego, czy też w relacjach czysto faktycznych (rodzinnych, towarzyskich itp.); nie jest też konieczne, aby powierzenie takie miało charakter stały i odpłatny. Istotne jest natomiast występowanie relacji zwierzchnictwa i podporządkowania, bowiem z jednej strony zachodzić musi kierownictwo, a z drugiej obowiązek stosowania się do wskazówek powierzającego czynność. Decydujące jest tu podporządkowanie ogólne i w konkretnej sytuacji osoba wykonująca czynność może mieć pozostawioną stosunkowo dużą samodzielność, a nawet faktycznie nie stosować się do poleceń swego zwierzchnika.

Ta ostatnia sytuacja miała miejsce w przedmiotowej sprawie. Sama pozwana oraz świadek A. K. (1) mieli problem w ustaleniu na jakiej zasadzie w/w świadek – jak sam podał- ,,pomaga żonie w prowadzeniu działalności gospodarczej”. Strony nie wykazały żadnego stosunku prawnego łączącego pozwaną z A. K. (2), jednakże był to co najmniej stosunek faktyczny. Rzeczywiście mógł on wykonywać czynności w znacznym zakresie samodzielnie, jednak nie zmienia to faktu, iż to pozwana była właścicielką przedsiębiorstwa i powinna była nadzorować jego działania i wydać wiążące polecenia. Pozwana przyznała, iż sprzeciwiała się współpracy męża z powodem, ale jednocześnie nie podjęła żadnych działań, aby temu zapobiec, bądź zakończyć tą współpracę. Tolerowała ten stan. Mając przy tym świadomość, iż A. K. (1) dział w ramach struktury jej przedsiębiorstwa i w jego interesie. Nie zmienia tego faktu, iż pozwana nie miała do czynienia w ramach tego zlecenia z powodem. Zakres obowiązków A. K. (1) dawał mu możliwość samodzielnego prowadzenia zlecenia od początku do końca. Nie wyłączaoł to jednak zwierzchnictwa pozwanej. Wprawdzie układ zwierzchnik- podwładny w niniejszej sprawie rozmywa się z uwagi na relacje rodzinne pomiędzy R. a A. K. (1) (żona- mąż), to jednak można byłoby je porównać do pracownik- pracodawca. Nie ulega jednak wątpliwości, iż pozwana jako profesjonalny przedsiębiorca powinna nadzorować osoby działającej w jej imieniu i na jej rzecz. Fakt więc, że A. K. (1) przy wykonywaniu czynności miał duży zakres samodzielności, nie może wykluczać odpowiedzialności pozwanej z art. 430 KC, gdyż jego działanie mieściło się w ramach struktury organizacyjnej podmiotu będącego zwierzchnikiem- pozwanej.

Odpowiedzialność pozwanej oparta jest na zasadzie ryzyka. Jest ona niezależna od winy osoby powierzającej wykonanie czynności. Jednocześnie bezpośredni sprawca musiał wyrządzić szkodę w sposób zawiniony. Artykuł 430 k.c. bowiem jako przesłankę odpowiedzialności przełożonego ustanawia winę bezpośredniego sprawcy szkody. Jego odpowiedzialność występuje tylko wówczas, gdy przyczyną szkody było zachowanie podwładnego i było ono zawinione (por. stan faktyczny i uzasadnienie wyr. SN z 14.3.2012 r., II CSK 343/11, L.). W niniejszej sprawie – mając na uwadze powyższe- nie ma wątpliwości, iż A. K. (1) w sposób bezprawny zatrzymał kwotę 30 000 zł, a tym samym zawiniony oraz że istnieje związek przyczynowy pomiędzy jego działaniem, a szkodą powoda.

Należy jeszcze zwrócić uwagę, iż szkoda również musiała zostać wyrządzona przy wykonywaniu powierzonych czynności. Rozstrzygający dla uznania, iż wyrządzenie szkody nastąpiło "przy wykonywaniu" powierzonej podwładnemu czynności powinien być w większości wypadków cel działania sprawcy i to, czyim interesem kierował się przy dokonywaniu czynności wyrządzającej szkodę osobie trzeciej. Nie wyłącza przyjęcia, że szkoda została wyrządzona przy wykonywaniu powierzonej podwładnemu czynności to, iż przy jej wykonywaniu podwładny nie stosował się on do wskazówek i poleceń zwierzchnika, jeżeli tylko działał w jego interesie i realizował cel, który został mu przez zwierzchnika postawiony (zob. M. Nesterowicz, w: Winiarz, Komentarz, 1989, t. I, s. 421). W niniejszym przypadku celem działania A. K. (1) było doprowadzenie do sprzedaży nieruchomości powoda i wypracowanie wynagrodzenia za te zlecenie. Kierował się więc on interesem przedsiębiorstwa pozwanej. Osiągnął cel, gdyż zatrzymał otrzymaną kaucję rezerwacyjną, a miała ona stanowić zys firmy pozwanej, w których on partycypuje.

Mając powyższe na uwadze należało uwzględnić powództwo w całości. Jedynie Sąd ustalił późniejszą datę początkową naliczania odsetek i w tym zakresie oddalił powództwo. Powód wniósł o zasądzenie odsetek od dnia 26 grudnia 2015r. Podał, iż wezwał pozwaną do zapłaty pismem z dnia 15 grudnia 2015r. Jednocześnie nie dołączył dowodu doręczenia pisma pozwanej. Jednak pozwana odpowiedziała na to wezwanie pismem z dnia 22 grudnia 2015r., to świadczy, iż w tym dniu już na pewno otrzymał wezwanie powoda.

Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powód w wezwaniu wyznaczył pozwanej termin 7 dniowy do spełnienia dochodzonego roszczenia. Uwzględniając miejsca, czasu, rodzaju i rozmiaru świadczenia Sąd uznał, iż ten termin jest realny. Skoro pozwana otrzymał wezwanie w dniu 22 grudnia 2015r., to powinna była spełnić świadczenie do dnia 29 grudnia 2015r., a od dnia następnego pozostawała w zwłoce.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Wobec tego, iż powód przegrał sprawę tylko w nieznacznej części, to Sąd nałożył na pozwaną całość kosztów postępowania. Na te koszty złożyły się koszty powoda w postaci: opłaty od pozwu- 1500 zł, wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika- 4 800 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.