Sygn. akt I Ca 144/17
Dnia 10 maja 2017 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący SSO Barbara Bojakowska
Sędziowie SSO Joanna Składowska
SSO Iwona Podwójniak
Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak
po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2017 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa R. P. i P. P.
przeciwko (...) SA w W.
o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku
z dnia 27 grudnia 2016 roku, sygnatura akt I C 231/14
I. z apelacji pozwanego zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2 i 4 w ten sposób, że oddala powództwo również w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość;
II. oddala apelację pozwanego w pozostałej części i apelację powódek w całości;
III. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I Ca 144/17
W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Łasku, powódki R. P. i P. P. wniosły o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W.:
- na rzecz R. P.: kwoty 40 000 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 5 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty; kwoty 1 909,50 złotych tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia 5 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty; renty miesięcznej na zwiększone potrzeby, począwszy od dnia 1 grudnia 2013 r. i na przyszłość w kwocie 461 złotych oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;
- na rzecz P. P.: kwoty 15 000 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 5 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty, kwoty 2 159,50 złotych tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia 5 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty, renty miesięcznej na zwiększone potrzeby, począwszy od dnia 1 grudnia 2013 r. i na przyszłość w kwocie 411 złotych oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;
a także ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku, które mogą ujawnić się w przyszłości.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa częściowo, a mianowicie:
- w stosunku do powódki R. P. ponad kwotę 6 500 złotych tytułem zadośćuczynienia;
- w stosunku do pozwanej P. P. ponad kwotę 2 500 złotych tytułem zadośćuczynienia i ponad kwotę 56 złotych tytułem kosztów opieki
oraz o zasądzenie od każdej powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Następnie powódki cofnęły powództwo ze zrzeczeniem się roszczenia:
- odnośnie R. P. w zakresie kwoty 6 500 złotych tytułem zadośćuczynienia;
- odnośnie P. P. w zakresie kwoty 2 500 złotych tytułem zadośćuczynienia i w zakresie kwoty 56 złotych tytułem odszkodowania,
rozszerzając równocześnie powództwo w ten sposób, że wniosły o zasądzenie od pozwanego:
- na rzecz R. P. kwoty 2 400 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu przedsądowym z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia odpisu pisma procesowego pozwanemu;
- na rzecz P. P. kwoty 1 200 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika w postępowaniu przedsądowym z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia odpisu pisma procesowego pozwanemu.
Pozwany domagał się oddalenia powództwa w rozszerzonej części.
Wyrokiem z 27 grudnia 2016 r., wydanym w sprawie sygn. akt I C 231/14, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego (...) S.A. w W.:
- na rzecz powódki R. P.: kwotę 15 500 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; odsetki ustawowe od kwoty 6 500 złotych od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r.;
- na rzecz powódki P. P.: kwotę 7 500 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, odsetki ustawowe od kwoty 2 556 złotych od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r.;
ustalił, że pozwany ponosi na przyszłość odpowiedzialność za skutki wypadku, któremu uległy powódki w dniu 16 sierpnia 2013 r.;
umorzył postępowanie w zakresie kwot, co do których powództwo zostało cofnięte, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił; znosząc wzajemnie pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego i zasądzając od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku kwotę 5 166,30 złotych tytułem połowy kosztów opinii biegłych pokrytych z sum budżetowych Skarbu Państwa i kwotę 1 828,35 złotych tytułem połowy opłat od pozwu, od których powódki zostały zwolnione.
Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:
W dniu 16 sierpnia 2013 r. R. P. i P. P. uległy wypadkowi komunikacyjnemu. Obie były pasażerkami tego samego samochodu osobowego. P. P. siedziała na przednim siedzeniu pasażera i miała zapięte pasy bezpieczeństwa, a R. P. siedziała na tylnym siedzeniu po prawej stronie i nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Posiadacz samochodu osobowego, którym podróżowały powódki, był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...) S.A. w W..
R. P. przebywała w szpitalu w P. do dnia 22 sierpnia 2013 r. Miała rany ucha lewego i lewej nogi. Oprócz tego bolała ją klatka piersiowa, brzuch i głowa, była potłuczona i spuchnięta. Przez pierwsze trzy dni nie wstawała. Szwy z rany na lewej nodze miała zdjęte po około 10 dniach. Lewa noga nadal bolała ją i puchła. Obecnie powódka nie ma czucia w okolicach rany podudzia i nadal odczuwa bóle głowy. Leczyła się u neurologa i chirurga.
P. P. przebywała w szpitalu im. K. w Ł. do dnia 20 sierpnia 2013 r. Po wypadku powódkę bolała głowa i szczęka. Po wyjściu ze szpitala powódka nie leczyła się.
W czasie wypadku powódki nie doznały urazu organicznego w zakresie ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego. Uszczerbek na zdrowiu z przyczyn neurologicznych wynosi 0 %. Powikłaniem zdrowotnym wypadku jest zespół stresu pourazowego.
R. P. doznała ran pourazowych małżowiny usznej lewej i podudzia lewego oraz nosa. Urazy te skutkują bliznami. Z w/w powodu powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5 %. Objawy zespołu stresu pourazowego utrzymywały się przez okres pół roku, a następnie przekształciły się w zaburzenia adaptacyjne o obrazie lękowo-depresyjnym. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu z tej przyczyny wynosi 6 %. R. P. przyjmowała leki przeciwdepresyjne i uspokajające. Okres odzyskania równowagi psychofizycznej i całkowite ustąpienie objawów lękowych i zaburzeń snu będzie trwało jeszcze dość długo.
U P. P. wystąpiły objawy wstrząśnienia mózgu, prawdopodobnie napad drgawkowy. Objawy stresu pourazowego przekształciły się w zaburzenia adaptacyjne o obrazie lękowo-depresyjnym o umiarkowanym nasileniu. Długotrwały uszczerbek na zdrowiu z tej przyczyny wynosi 5 %. Okres odzyskania równowagi psychofizycznej i całkowite ustąpienie objawów lękowych i zaburzeń snu będzie trwało jeszcze dość długo.
W dniu 4 grudnia 2013 r. pozwany odebrał zgłoszenie szkody wysłane przez pełnomocnika powódek.
Pozwany wypłacił powódkom następujące kwoty:
- R. P. 6 500 złotych tytułem zadośćuczynienia w dniu 26 czerwca 2014 r.,
- P. P. 2 500 złotych tytułem zadośćuczynienia i 56 złotych tytułem kosztów opieki, obie kwoty w dniu 26 czerwca 2014 r.
Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd Rejonowy stwierdził, iż brak jest fachowych badań pasów bezpieczeństwa, fachowych oględzin miejsca wypadku i ustalenia, czy w przestrzeni pasażerskiej znajdowały się obce elementy, fachowych oględzin wnętrza przestrzeni pasażerskiej, danych wymiarowych co do zmniejszenia przestrzeni pasażerskiej oraz danych walizki leżącej luźno na siedzeniu pasażera. Wszystkie te braki uniemożliwiają udzielenie odpowiedzi na pytanie, w jakim zakresie niezapięcie pasów bezpieczeństwa przez powódkę R. P. spowodowało powstanie lub pogłębienie urazów doznanych przez nią w wypadku. Ustalając, czy powódka R. P. doznałaby mniejszych obrażeń, gdyby zapięła pas bezpieczeństwa, Sąd oparł się na opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego J. C.. Biegły z zakresu medycyny sądowej W. K. uznał w swojej opinii, że R. P. najprawdopodobniej doznałaby mniejszych obrażeń albo nie doznałaby żadnych obrażeń, gdyby była zapięta w pas bezpieczeństwa, opierając swoje rozumowanie na założeniu, że skoro P. P. była zapięta w pas bezpieczeństwa i praktycznie nie doznała żadnych obrażeń, to w przypadku R. P. byłoby tak samo. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, rozumowanie to nie jest trafne, ponieważ nie uwzględnia wszystkich okoliczności sprawy. Po pierwsze, R. P. zajmowała inne miejsce w samochodzie niż P. P. i z tego względu na jej ciało działały inne siły. Po drugie, nie wiadomo, czy konstrukcja przednich pasów bezpieczeństwa była taka sama jak tylnych pasów bezpieczeństwa. Po trzecie, obok P. P. po jej lewej stronie siedział kierowca, a obok R. P. nikt nie siedział. Po czwarte, na tylnym siedzeniu znajdowała się walizka, która mogła uderzyć powódkę. Wszystkie te okoliczności powodują, że nie sposób przewidzieć, w jaki sposób przemieszczałoby się ciało R. P., gdyby była ona zapięta w pas bezpieczeństwa i czy w związku z tym doznałaby ona tych samych, czy innych obrażeń ciała.
Jak zauważył Sąd Rejonowy, sprawca przedmiotowego wypadku na podstawie art. 436 § 2 k.c. w związku art.415 k.c. oraz art. 444 § 1 i 2 k.c. i art.445 § 1 k.c. byłby zobowiązany do naprawienia szkody, którą poniosły powódki i zadośćuczynienia na ich rzecz za krzywdy, których doznały. Pozwany jest zatem zobowiązany do zadośćuczynienia i odszkodowania wobec powódek na podstawie art.822 § 1 k.c.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji, w przypadku R. P. tytułem zadośćuczynienia odpowiednia jest kwota 22 000 złotych, biorąc pod uwagę stopień krzywdy, której doznała powódka, wyrażający się m.in. w procentowym długotrwałym uszczerbku na zdrowiu wynoszącym w sumie 11 %. Z uwagi na to, że pozwany wypłacił już powódce 6 500 złotych, zasądzono kwotę 15 500 złotych.
Natomiast w przypadku P. P. tytułem zadośćuczynienia odpowiednia jest kwota 10 000 złotych, uwzględniając stopień krzywdy, której doznała powódka, wyrażający się m.in. w procentowym długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, wynoszącym w sumie 5 %.
Z uwagi na to, że pozwany wypłacił już powódce 2 500 złotych, zasądzono kwotę 7 500 złotych.
O odsetkach od wypłaconych już kwot zadośćuczynienia i odszkodowania oraz od kwot zasądzonych w wyroku w punktach 1. a) i 3. a) orzeczono na podstawie art.481 § 1 i 2 k.c., art.455 k.c. i art.14 ust.1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Pozwany otrzymał zgłoszenie szkody w dniu 4 grudnia 2013 r. Termin 30-dniowy do wypłaty świadczenia minął w dniu 3 stycznia 2014 r., od dnia następnego należą się zatem odsetki ustawowe.
Zdaniem Sądu Rejonowego, powódki nie udowodniły przesłanek do zasądzenia:
- kosztów opieki osób trzecich, ponieważ według biegłych powódki nie wymagały opieki osób trzecich po opuszczeniu szpitala;
- wartości przedmiotów utraconych na skutek wypadku, ponieważ nie przedstawiły dowodów na wartość tych rzeczy;
- renty, ponieważ powódki od grudnia 2013 r. i na przyszłość nie potrzebują opieki osób trzecich oraz nie muszą na stałe zażywać leków i uczęszczać na wizyty lekarskie;
- kosztów pomocy prawnej w postępowaniu przedsądowym, ponieważ postępowanie przedsądowe miało przebieg standardowy i nie wymagało zatrudnienia fachowego pełnomocnika.
Na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. umorzono postępowanie w zakresie kwot, co do których powództwo zostało cofnięte.
W pozostałym zakresie żądanie zadośćuczynienia, żądanie odszkodowania, renty, zwrotu kosztów pełnomocnika w postępowaniu przedsądowym i roszczenia odsetkowe oddalono jako niezasadne.
Na podstawie art.189 k.p.c. Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany ponosi na przyszłość odpowiedzialność za skutki wypadku.
Z uwagi na to, że powództwo uwzględniono w przybliżeniu w połowie, na podstawie art.100 zdanie pierwsze k.p.c. wzajemnie zniesiono pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego. Na podstawie art.100 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z art.83 ust. 2 i art.113 ust. 1 u.k.s.c., Sąd pierwszej instancji obciążył pozwanego w 50 % wydatkami, które Skarb Państwa poniósł na wynagrodzenie biegłych oraz w 50 % opłatami od pozwu, od których powódki zostały zwolnione.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosły obie strony:
Powódki zaskarżyły orzeczenie w części oddalającej powództwo:
- w stosunku do R. P. w zakresie kwoty 2 400 złotych z tytułu kosztów pomocy prawnej w postępowaniu przedsądowym;
- w stosunku do P. P. w zakresie kwoty 1 200 złotych z tytułu kosztów pomocy prawnej w postępowaniu przedsądowym;
podnosząc zarzut naruszenia prawa materialnego - przepisu art. 361 k.c. - poprzez błędne przyjęcie, że zgłoszenie szkody i dochodzenie roszczeń wynikających z wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego powódki doznały obrażeń zarówno w zakresie zdrowia fizycznego jak i psychicznego nie wymagało udziału fachowego pełnomocnika, a tym samym poniesienia z tego tytułu kosztów, w sytuacji, gdy do określenia możliwości dochodzenia przez powoda zadośćuczynienia, odszkodowania oraz rent niezbędna była fachowa wiedza prawnicza, a pozwany zlikwidował częściowo szkodę dopiero po wystąpieniu przez powódki na drogę postępowania sądowego.
W oparciu o powyższy zarzut powódki wniosły o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez:
1. dodanie pkt. 1 c) wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki R. P. kwoty 2 400 z tytułu kosztów pomocy prawnej w postępowaniu przedsądowym;
2. dodanie pkt. 3 c) wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki P. P. kwoty 1 200 złotych z tytułu kosztów pomocy prawnej w postępowaniu przedsądowym;
3. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódek kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu przed Sądem drugiej instancji według norm przepisanych.
Pozwany zaskarżył wyrok w części:
1. zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki ad. 1 kwotę 7 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 stycznia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia (pkt la wyroku);
2. zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki ad. 1 odsetki ustawowe od kwoty 6 500 złotych od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r. (pkt lb wyroku);
3. ustalającym odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku jakiemu uległa powódka ad. 1 (pkt. 2 wyroku);
4. zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki ad. 2 odsetki ustawowe od kwoty 2 556 złotych od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r. (pkt 3b wyroku);
5. ustalającym odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za skutki wypadku jakiemu uległa powódka ad. 2 (pkt. 4 wyroku);
6. rozstrzygającej o kosztach procesu (pkt. 7 i 8 wyroku).
Podniósł następujące zarzuty:
1. naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.:
a. art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie przy rozstrzyganiu o roszczeniu powódki ad. 1 o zadośćuczynieniu za krzywdę przyczynienia się poszkodowanej R. P. w co najmniej 50 % do powstania szkody, pomimo stwierdzenia przez biegłego z zakresu medycyny sądowej, że obrażenia powódki ad. 1 byłyby mniejsze gdyby miała zapięte pasy bezpieczeństwa, co w konsekwencji spowodowało zaniechanie odpowiedniego zmniejszenia z tego tytułu wysokości przyznanego powódce zadośćuczynienia;
b. art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że kwotą odpowiednią zadośćuczynienia dla powódki ad. 1 jest kwota 22 000 złotych;
c. art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 2 k.c. przez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji uznanie, że odsetki od kwoty zadośćuczynienia należy zasądzić od daty wcześniejszej niż dzień wyrokowania;
1. naruszenia przepisów prawa procesowego, która miały wpływ na wynik procesu, tj.
a. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego polegające w szczególności na dowolnej ocenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej W. K., który wskazał, że obrażenia powódki ad. 1 byłyby mniejsze gdyby miała ona zapięty pas bezpieczeństwa;
b. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie przez niewskazanie przyczynienia i stopnia przyczynienia się powódki ad. 1 do poniesionej przez nią szkody;
c. art. 189 k.p.c. w zw. z art. art. 442 1 § 1 k.c. poprzez ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku wobec powódek, pomimo tego, że powódki nie wykazały interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku;
d. art. 101 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez błędne zasądzenie odsetek od kwoty 6 500 złotych i kwoty 2 556 złotych za okres od 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r., którą to kwotę pozwany wypłacił po wytoczeniu powództwa, ale przed jego doręczeniem stronie pozwanej, albowiem w tym zakresie pozwany nie dał podstaw do wytoczenia powództwa, wyjaśniając w piśmie z dnia 30 grudnia 2013 r., że wyda decyzję niezwłocznie po ustaleniu spornych okoliczności;
e. art. 100 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie że strony uległy w przedmiotowej sprawie niemalże w połowie, podczas gdy Sąd nie wziął pod uwagę oddalenia w całości roszczeń powódek o rentę, a w konsekwencji powódki przegrały w większej części. W takim układzie pozwany powinien być obarczony kosztami opinii w mniejszej części, a nadto Sąd powinien zasądzić koszty procesu od powódek na rzecz pozwanego, który jednak wygrał proces w większej części, niż powódki.
W oparciu o wskazane zarzuty, pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku częściowo, tj. poprzez oddalenie powództwa:
1. także co do kwoty 7 000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki ad. 1;
2. także w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki ad. 1 odsetki ustawowe od kwoty 6 500 złotych od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r.;
3. także w części zasądzającej od pozwanego na rzecz powódki ad. 2 odsetki ustawowe od kwoty 2 556 złotych od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia 26 czerwca 2014 r.;
4. co do ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku jakiemu uległa powódka ad. 1,
5. co do ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku jakiemu uległa powódka ad. 2
oraz o zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych oraz stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji; ewentualnie, na wypadek nieuwzględnienia przez Sąd Okręgowy wniosku o zmianę wyroku, o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powódek nie zasługuje na uwzględnienie.
Co prawda, jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 marca 2012 r., sygn. III CZP 75/11, uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jednak na zasadność odszkodowania z tego tytułu ma wpływ ustalenie, czy na gruncie danej sprawy poniesienie tych kosztów było konieczne, a także, czy pomoc świadczył podmiot dysponujący właściwymi kwalifikacjami oraz czy wysokość kosztów mieści się w granicach wyznaczonych uzasadnionym nakładem pracy i odpowiada stosownemu do niego wynagrodzeniu. Możliwość takiej kontroli wynika z ciążącego na wierzycielu, wywodzonego z art. 354 § 2, art. 362 i art. 826 § 1 k.c., obowiązku zapobiegania i zmniejszania rozmiarów szkody.
W sprawie przedmiotowej adwokat P. N. reprezentował w postępowaniu likwidacyjnym obie powódki. W jego toku dokonał jedynie czynności zgłoszenia szkody zakładowi ubezpieczeń i przed wniesieniem pozwu pozwany nie zajął stanowiska co do zasadności roszczeń, co nie skłoniło pełnomocnika podjęcia jakichkolwiek innych działań na tym etapie. Co istotne, zgłoszenie żądań powódek nastąpiło w jednym piśmie. Po pierwsze zatem, nie sposób uznać, aby charakter dokonanych przez pełnomocnika czynności był tego rodzaju, że powódki nie mogłyby sobie poradzić z ich samodzielnym dokonaniem. Po wtóre, nakład pracy pełnomocnika był na tyle niewielki, że żadną miara nie uzasadniał żądania z tego tytułu i to na rzecz każdej z pokrzywdzonych stawki opłaty za czynności adwokackie przewidzianej dla postępowania sądowego. Tym bardziej, że pełnomocnik reprezentował powódki we wszczętym procesie i w sytuacji właściwego skalkulowania dochodzonej kwoty mógł domagać się zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, które niewątpliwie uwzględniają nakład pracy pełnomocnika związany z przygotowaniem się do sprawy.
Odnosząc się natomiast do apelacji pozwanego, należy stwierdzić, iż jest ona zasadna jedynie w niewielkie części.
Przede wszystkim, wbrew zarzutom w zakresie naruszenia prawa procesowego, Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, opierając się na przeprowadzonych w sprawie dowodach i dokonując ich oceny zgodnie z kryteriami, o jakich mowa w art. 233 § 1 k.p.c. W zakresie oceny ewentualnego przyczynienia się powódki R. P. do zwiększenia obrażeń z powodu niezapięcia pasów bezpieczeństwa, Sąd pierwsze instancji dysponował dwiema opiniami biegłych: z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych J. C. oraz z zakresu medycyny sądowej W. K..
W pierwszej z nich wskazano wyraźnie, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na udzielenie odpowiedzi na pytanie, w jakim zakresie niezapięcie pasów bezpieczeństwa przez powódkę spowodowało powstanie lub pogłębienie urazów doznanych w wypadku. Na owe niemożliwe do uzupełnienia braki w materiale dowodowym w sposób szczegółowy wskazał Sąd Rejonowy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia. Sąd pierwszej instancji wyjaśnił dlaczego nie oparł się w tym zakresie na opinii W. K.. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że sąd nie może bezkrytycznie przyjmować konkluzji zawartych w opiniach biegłych, które podlegając ocenie jak każdy inny dowód w trybie art. 233 k.p.c., na podstawie właściwych dla ich przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonej w niej wniosków. Przede wszystkim trzeba zauważyć, że opinia W. K. nie ma charakteru kategorycznego. Na stronie 4 biegły wyraźnie wskazuje, że współczesna wiedza pozwala na udzielenie odpowiedzi na zadane pytania, ale niezbędne są istotne dane, które uzyskuje się podczas fachowych czynności, których w sprawie przedmiotowej nie dokonano. Braki dotyczą, na co wskazywał również biegły J. C., fachowych badań pasów bezpieczeństwa, oględzin miejsca wypadku i wnętrza przestrzeni pasażerskiej oraz danych dotyczących znajdującej się tam walizki. Nie można także wykluczyć, że do przestrzeni pasażerskiej dostały się jakieś elementy z zewnątrz.
Odnosząc się także do zarzutu naruszenia prawa materialnego w tym zakresie, nie sposób również pominąć, iż ustalenie kryteriów, które należy uwzględnić przy dokonywaniu obniżenia świadczenia na podstawie art. 362 k.c. zostało pozostawione orzecznictwu. Sam przepis przedstawia je bardzo ogólnie, zawierając w zwrocie „stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy stron”. Takie unormowanie niewątpliwie nakazuje, by uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnej sprawy, a nie tylko sam stopień przyczynienia się do szkody. W piśmiennictwie podkreśla się, że elastyczna formuła pozwala sędziemu na pewną swobodę w zakresie kształtowania obowiązku odszkodowawczego (Z. Banaszczyk (w:) Kodeks..., s. 733) . Jednocześnie należy podkreślić, że miarkowanie jest uprawnieniem sądu, a nie jego obowiązkiem (P. G., W sprawie wykładni...). Zatem samo stwierdzenie przyczynienia, pomimo że jest konieczne do obniżenia świadczenia, nie jest do tego wystarczające i nie prowadzi do niego automatycznie. Konsekwencją stwierdzenia współprzyczynienia jest jedynie powinność badania przez sędziego okoliczności decydujących o tym, czy zmniejszenie winno w ogóle nastąpić. Tak więc obowiązkiem sądu, który stwierdził przyczynienie poszkodowanego, nie jest zmniejszenie roszczenia, lecz dokonanie analizy pod kątem zbadania zasadności i skali ewentualnego jego obniżenia.
W sprawie przedmiotowej natomiast, nawet gdyby przyjąć, że niezapięcie przez R. P. pasów bezpieczeństwa wpłynęło na zakres doznanych przez nią obrażeń ciała, to pozostawało całkowicie bez wpływu na wynikające z wypadku dolegliwości natury psychicznej, a to właśnie one w o wiele istotniejszym zakresie wpływają na stopień krzywdy powódki. Chodzi tu oczywiście o objawy stresu pourazowego, a następnie zaburzenia adaptacyjne powodujące 6 % długotrwały uszczerbek na zdrowiu oraz fakt, że okres odzyskania równowagi psychicznej i całkowite ustąpienia objawów lękowych i zaburzeń snu będzie trwało jeszcze dość długo. Z tej przyczyny, nawet gdyby przyjąć, iż przyczynienie miało miejsce, zasadne byłoby odstąpienie od obniżenia należnego R. P. świadczenia.
Również o naruszeniu art. 328 k.p.c. nie może być mowy, bowiem Sąd Rejonowy przyjął, że powódka nie przyczyniła się do powstania lub zwiększenia szkody, więc z oczywistych względów nie powołał się na przyczynienie i nie określił jego stopnia.
Skoro zatem brak było podstaw do obniżenia świadczenia na podstawie art. 362 k.c., nie doszło także do naruszenia art. 445 § k.c. Warto również podkreślić, że orzekanie o wysokości zadośćuczynienia, z zachowaniem postulatu „odpowiedniości” wyrażonego wprost w tym przepisie, należy do swobodnego uznania sądu (przede wszystkim sądu pierwszej instancji). Zatem w dyskrecjonalną władzę sędziego sąd odwoławczy ingerować nie może, pod warunkiem jednak, że sąd pierwszej instancji prawidłowo zbadał i ocenił wszystkie okoliczności sprawy. Sąd odwoławczy może i powinien dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wówczas, gdyby w wyniku rozpoznania przez niego apelacji okazało się, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, że jest ono rażąco wygórowane, albo rażąco niskie. W tej kwestii wielokrotnie wypowiadała się judykatura, między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z 18 listopada 2004 roku, sygn. akt I CK 219/04, czy też w wyroku z 27 lutego 2004 roku, sygn. akt V CK 282/03.
Jeśli chodzi o datę naliczania odsetek trzeba zauważyć, iż kwestia ta była wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi judykatury. Według niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd (art. 316 k.p.c.). Zobowiązany zatem dopiero od tego dnia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia i tym samym dopiero od tego dnia należą się od niego odsetki za opóźnienie (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, LEX nr 477638, z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, LEX nr 477665, z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, LEX nr 477579, z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, LEX nr 477661). W innych orzeczeniach przyjmuje się natomiast, że zadośćuczynienie za krzywdę zobowiązany ma zapłacić niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 in fine k.c.), w związku z czym odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, Nr 6, poz. 103, z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 1114/00, LEX nr 56055, z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683, z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10, OSNP 2012, nr 5-6, poz. 66).
Sąd Okręgowy w sprawie przedmiotowej podziela drugie ze stanowisk, ponieważ zobowiązanie dłużnika do naprawienia szkody niemajątkowej jest zobowiązaniem o charakterze bezterminowym. Wobec tego świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania (art. 455 k.c.). Odsetki natomiast - zgodnie z art. 481 k.c. - należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności.
Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c. lub wynikającym z przepisu szczególnego, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się już wówczas należy. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu powinny się należeć od tego właśnie momentu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie do uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze.
W świetle przepisów art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, pozwany był obowiązany zaspokoić roszczenie w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody. W tym terminie winien dokonać czynności niezbędnych dla ustalenia rozmiaru krzywdy. W sprawie niniejszej winno to zatem nastąpić do 3 stycznia 2013 r. (z pozwem wystąpiono 21 lutego 2014 r.). Co prawda, jak stanowi ust. 2 powołanego przepisu, w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Wymaga to jednak zawiadomienia przez zakład ubezpieczeń na piśmie uprawnionego - w terminie, o którym mowa w ust. 1 - o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego. Pismo pozwanego datowane na 30 grudnia 2013 r. wymogów tych nie spełnia. Warto również zauważyć, że w piśmie z 10 stycznia
2014 r. pełnomocnik powódek złożył dwa z żądanych dokumentów, wskazując, iż innych nie posiada, a termin 90 - dniowy upłynął 3 marca 2014 r., a zatem wypłacając świadczenia pozwany przekroczył go ponad dwukrotnie.
Zarzut apelującego niewłaściwego określenia płatności od zadośćuczynienia odsetek ustawowych nie mógł być więc co do zasady uznany za słuszny, ponieważ w tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowiło nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, mogące skłaniać go do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres. Wniosek o przyznanie odsetek od daty wydania orzeczenia uznać należałoby za zasadny wyłącznie w sytuacji, gdyby przyznane zadośćuczynienie rekompensowało szkodę niemajątkową wykraczająca poza ramy objęte zgłoszonym wcześniej żądaniem, tj. gdyby sąd uwzględnił pewne jeszcze inne skutki zdarzenia wcześniej nieistniejące, co nie miało w przedmiotowej sprawie miejsca.
Nie doszło również do naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 100 k.p.c. Stosownie do tego przepisu, w przypadku częściowego uwzględnienia żądań stron, sąd może dokonać bądź wzajemnego zniesienia kosztów (ale w każdym wypadku obie strony ponoszą te koszty sądowe, które spowodowały swoimi czynnościami), bądź stosunkowego uch rozdzielenia, które polega na wyważonym rozłożeniu kosztów pomiędzy stronami, odpowiednio do wysokości, w jakiej zostały poniesione, oraz stosownie do wyniku postępowania (stopnia uwzględnienia i nieuwzględnienia żądań). Wówczas, jak powszechnie się przyjmuje, podstawę obliczeń przy podziale kosztów stanowi suma należności obu stron, ustalona na podstawie zasad wskazanych w art. 98 § 2 i 3 oraz art. 99 k.p.c., dzielona proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swoimi roszczeniami lub obroną. Jednak omawiany przepis nie wymaga arytmetycznie ścisłego rozdzielenia kosztów procesu według stosunku części uwzględnionej do oddalonej w każdym przypadku; zasadniczym kryterium w kwestii określenia rozkładu kosztów między stronami powinna być bowiem zasada słuszności (por. orzeczenie SN z dnia 30 kwietnia 1952r., C 290/52, OSNCK 1953, nr 4, poz. 99; postanowienie SN z dnia 17 czerwca 2011r., II PZ 10/11, LEX nr 1068033). W sprawie przedmiotowej - z uwagi na brak właściwej reakcji w ustawowym terminie na zgłoszenie szkody - większe znaczenia winno mieć samo uwzględnienie roszczeń co do zasady, aniżeli procentowy udział kwoty zasądzonej do żądanej. Tym bardziej, że powódki należało uznać za wygrywające sprawę również w zakresie kwot, co do których powództwo cofnięto (wobec ich zapłacenia już w toku procesu).
Nie sposób również zgodzić się ze stwierdzeniem, iż pozwany nie dał powodu do wytoczenia powództwa i zastosowanie ma art. 101 k.p.c. Jak już wskazano, wypłata części świadczeń miała miejsce z rażącym naruszeniem art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Podzielić należało natomiast zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.
Co do zasady, powód w sprawie o naprawienie szkód na osobie może mieć interes prawny pozwalający na skorzystanie z powództwa o ustalenie także wówczas, gdy jednocześnie żąda zasądzenia świadczenia. Uzasadnieniem takiej konstrukcji jest to, że część szkód na osobie nie powstaje jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała; następstwa takiego zdarzenia są często wielorakie, a sama szkoda ma charakter dynamiczny. Tym niemniej, art. 189 k.p.c. wymaga istnienia interesu prawnego w powództwie ustalającym, które w tego rodzaju przypadkach może wynikać z chęci wyeliminowania lub przynajmniej złagodzenie trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia z dnia 24 lutego 2009 r. (sygn. III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168) ocena, czy powód ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody na osobie mogące powstać w przyszłości z danego zdarzenia, może zostać dokonana jedynie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. W niniejszej sprawie w zebranym w materiale dowodowym brak jest danych świadczących o tym, że powódki taki interes prawny posiadają, bowiem nie wynika z niego by w przyszłości mogły powstać kolejne niesprecyzowane obecnie szkody. Przede wszystkim wniosku takiego nie można wyprowadzić z opinii biegłych lekarzy.
Podnieść dodatkowo należy, iż zmiana przepisu art. 442 k.c. i wprowadzenie do porządku prawnego regulacji art. 442 1 § 1 k.c. wyeliminowało niebezpieczeństwo upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie wcześniej niż szkoda ta ujawniła się. W razie wyrządzenia szkody na osobie termin przedawnienia roszczenia - zgodnie z w/w przepisem - nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej do jej naprawienia. W uzasadnieniu uchwały z 24.02.2009 r., III CZP 2/09, OSNC 2009/12/169 Sąd Najwyższy stwierdził, że w odniesieniu do szkód na osobie wyeliminowane zostało działanie zasady, że przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie może nastąpić później niż po upływie dziesięciu lat od dnia wyrządzenia szkody ( art. 442 1 § 1 k.c. ). Wprowadzenie uregulowania, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie rozpoczyna się z chwilą dowiedzenia się przez poszkodowanego o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia (bo tak należy czytać art. 442 1 § 3 k.c. ) oznacza, że nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może ujawnić się szkoda na osobie, prowadząc do powstania (zaktualizowania się) odpowiedzialności pozwanego za skutki danego zdarzenia.
Z powyższych względów, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., Sąd Okręgowy z apelacji pozwanego zmienił zaskarżony wyrok w punktach 2 i 4 w ten sposób, że oddalił powództwo również w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość; natomiast na podstawie art.. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego w pozostałej części i apelację powódek w całości.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie między stronami.