Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 359/17 - III Cz 476/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 9 listopada 2016 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu:

1) zasądził od Towarzystwa (...) w W. na rzecz E. K.:

a) tytułem zadośćuczynienia kwotę 3.500 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b) tytułem odszkodowania na osobie kwotę 1.543 złote wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

c) tytułem odszkodowania na mieniu kwotę 3.866 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 września 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2) oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3) o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. rozdzielając je stosunkowo i szczegółowe ich rozliczenie pozostawiając referendarzowi sądowemu.

Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana, w zakresie punktu 1. wyroku:

- lit. a) w części zasądzającej zadośćuczynienie, ponad kwotę 1.000 złotych, to jest w zakresie kwoty 2.500 złotych z odsetkami;

- lit. b) w części zasądzającej odszkodowanie, ponad kwotę 1.234,40 złotych, to jest w zakresie kwoty 308,60 złotych z odsetkami;

- lit. c) w części zasądzającej odszkodowanie, ponad kwotę 740 złotych, to jest w zakresie kwoty 3.126 złotych z odsetkami;

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyrokowania polegający na wadliwym ustaleniu, że pozwany w toku likwidacji szkody świadczył na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 1.500 złotych, podczas, gdy w rzeczywistości pozwany wypłacił był kwotę 3.000 złotych, w tym kwotę 1.500 złotych po wytoczeniu powództwa;

2) obrazę przepisów postępowania - art. 316 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sprzeczność rozstrzygnięcia z prawidłowymi ustaleniami Sądu, polegającą na pominięciu przy ustalaniu wysokości świadczeń należnych powódce faktu przyczynienia się powódki do powstania szkody, ustalonego prawidłowo przez Sąd w toku przewodu sądowego i przywołanego w uzasadnieniu wyroku;

3) obrazę prawa materialnego - art. 362 k.c. - poprzez jego niezastosowanie, pomimo prawidłowego ustalenia, że powódka przyczyniła się do powstania szkody na mieniu i na osobie w 20%.

Przy tak sformułowanych zarzutach apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez:

- zasądzenie w punkcie 1 na rzecz powódki:

w pkt 1 lit. a) tytułem zadośćuczynienia kwoty 1.000 złotych z odsetkami;

w pkt 1 lit. b) tytułem odszkodowania kwoty 1.234,40 złotych z odsetkami;

w pkt 1 lit. c) tytułem odszkodowania kwoty 740 złotych;

- umorzenie postępowania w zakresie kwoty 1.500 złotych;

- oddalenie powództwa w pozostałej części;

- orzeczenie o kosztach procesu według ich stosunkowego rozdzielenia, z uwzględnieniem żądanej zmiany wyroku, a także o zwrot kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Powódka zaskarżyła natomiast rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu, zawarte w punkcie 3. wyroku.

Zarzuciła postanowieniu obrazę przepisów prawa procesowego, która mogła mieć istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a) art. 100 k.p.c. i art. 102 k.p.c. polegającą na niezastosowaniu instytucji wzajemnego zniesienia kosztów zastępstwa między stronami w sytuacji, gdy szczególne okoliczności sprawy, w tym charakter dochodzonych przez powódkę roszczeń, subiektywne odczuwanie rozmiaru doznanej krzywdy limitującej wysokość dochodzonego w pozwie zadośćuczynienia, ponad dwukrotne zaniżenie przyznanej powódce sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia w postępowaniu szkodowym oraz konieczność zasięgnięcia opinii kilku biegłych, uzasadniały skorzystanie z przewidzianego w w/w przepisach dobrodziejstwa wzajemnego zniesienia kosztów zastępstwa procesowego pomiędzy stronami;

b) niezastosowanie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, pomimo istnienia szczególnie uzasadnionej sytuacji uzasadniającej odstąpienie od ściągania z zasądzonego na rzecz powódki roszczenia nieuiszczonych kosztów sądowych w całości;

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia zawartego w punkcie 3. wyroku w ten sposób, że odstąpić od obciążania powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części powództwa oraz kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Co do apelacji pozwanego:

Apelacja jest częściowo zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku.

Dokonując ustaleń faktycznych okoliczności istotnych dla sprawy Sąd Rejonowy pominął bowiem, że po wytoczeniu powództwa w niniejszej sprawie pozwany uiścił na rzecz powódki dalszą kwotę 1.500 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Powyższa okoliczność, na etapie postępowania apelacyjnego była między stronami bezsporna.

Tym samym skutkuje ona koniecznością obniżenia zasądzonej na rzecz powódki z tytułu zadośćuczynienia kwoty o 1.500 złotych.

Idąc dalej należy wskazać, że poza powyżej omówioną okolicznością, apelacja pozwanego, pomimo sformułowania w jej treści odrębnych zarzutów dotyczących naruszenia zarówno przepisów prawa procesowego jak i prawa materialnego, sprowadza się w swej istocie do jednego zagadnienia. Mianowicie ocena zasadności wywiedzionej apelacji wymaga odpowiedzi na pytanie czy powódka przyczyniła się swoim zachowaniem do powstania szkody, a w przypadku pozytywnej odpowiedzi na to pytanie rozważenia, czy przyczynienie to uzasadnia dokonanie miarkowania przyznanych na jej rzecz świadczeń, a jeśli tak to w jakim stopniu.

W ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych wskazuje się, że samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania, ani w żadnym razie nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia. Ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, i warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku szkody, a ponadto - stopień przyczynienia nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego zmniejszenia. O tym, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się, a jeżeli tak - w jakim stopniu należy to uczynić, decyduje sąd w procesie sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych przez art. 362 k.c.. Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest uprawnieniem sądu, a rozważenie wszystkich okoliczności in casu, w wyniku oceny konkretnej i zindywidualizowanej - jest jego powinnością. Do okoliczności, o których mowa w art. 362 k.c., zaliczają się - między innymi - wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne. Samo przyczynienie ma charakter obiektywny, a elementy subiektywne mają znaczenie dopiero na etapie „miarkowania” odszkodowania. Natomiast porównanie stopnia winy stron, jak również sytuacja, w której tylko sprawcy można winę przypisać, mają niewątpliwie istotne znaczenie przy określaniu ewentualnego „odpowiedniego” zmniejszenia obowiązku odszkodowawczego (por. wyrok SN z 19 listopada 2009 r. w sprawie IV CSK 241/09, Lex nr 677896; wyrok SN z 8 lipca 2009 r. w sprawie I PK 37/09, Lex nr 523542; podobnie wyrok SA w Lublinie z 9 kwietnia 2013 r. w sprawie I ACa 18/13, Lex nr 1313361).

Należy przy tym zauważyć, co pomija pozwany, że pojęcie przyczynienia jest pojęciem prawa materialnego. Stwierdzenie zaistnienia przyczynienia oraz jego stopnia leży więc w wyłącznej kompetencji Sądu, a nie biegłego sądowego. Złożona więc w toku niniejszego postępowania opinia biegłego B. nie ma w tym zakresie waloru istotności i nie może decydować o uznaniu, że powódka przyczyniła się do zaistnienia wypadku.

Co więcej tezy opinii biegłego i jego ustalenia są przy tym całkowicie dowolne. Nie wiadomo bowiem na jakiej podstawie biegły wysnuł wniosek, że powódka poruszała się pojazdem w ten sposób, że prawy bok jej pojazdu znajdował się trzy metry od krawędzi jezdni. Biorąc pod uwagę klasę drogi jaką jest ulica (...) i szerokość pasów ruchu wynikającą z uregulowania § 16 rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (tj. Dz. U. z 2016 roku, poz. 124) podzielenie ustalenia biegłego prowadziłoby do wniosku, że powódka przekroczyła przynajmniej częściowo oś jezdni i poruszała się pasem prowadzącym w przeciwnym kierunku. Okoliczności takiej nie stwierdzili jednak funkcjonariusze Policji wezwani na miejsce kolizji.

W tej sytuacji należy uznać, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala przyjąć za udowodnione, aby powódka naruszyła przepisy ruchu drogowego, a tym samym aby przyczyniła się do zaistnienia przedmiotowej kolizji. Czyni to powyższy zarzut apelacji bezzasadnym.

Wobec powyższego zaskarżony wyrok podlegał zmianie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. jedynie w zakresie zadośćuczynienia, w związku z jego częściową, dobrowolną zapłatą przez pozwanego.

Co do zażalenia powódki:

Zażalenie powódki jest bezzasadne i jako takie podlega oddaleniu.

W realiach przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że brak jest podstaw do odstąpienia od obciążenia powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi, jak i obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej poniesionych przez nią kosztów procesu.

Przede wszystkim Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że przepis art. 102 k.p.c. nie może być rozszerzająco wykładany i wyklucza uogólnienia (patrz - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16.01.2013 r., II CZ 151/12, LEX nr 1293744).

Trzeba przy tym zaznaczyć, że zakwalifikowanie konkretnego przypadku jako "szczególnie uzasadnionego" w rozumieniu art. 102 k.p.c. wymaga rozważenia całokształtu okoliczności sprawy, łączących się z charakterem żądania poddanego pod osąd, przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego. Kwestia zastosowania art. 102 k.p.c. pozostawiona jest orzekającemu sądowi z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności i może być podważona przez sąd wyższej instancji w zasadzie jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa. Takiego zarzutu zaskarżonemu orzeczeniu postawić nie sposób.

Zdaniem strony powodowej, przy rozstrzyganiu o kosztach procesu Sąd Rejonowy powinien mieć na względzie także charakter dochodzonego roszczenia. Chodziło bowiem o przyznanie jej - na podstawie art. 445 § 1 k.c. - odpowiedniego zadośćuczynienia, a zatem zrekompensowanie - niewymiernej z natury swej - krzywdy moralnej wyrządzonej przez stronę pozwaną jako sprawcę deliktu. Ocena rozmiaru tej krzywdy należała zaś do Sądu. Zapatrywania skarżącej nie można podzielić, gdyż w swojej argumentacji pomija najistotniejszy aspekt zagadnienia. Otóż powinnością strony powodowej było wyraźne i jednoznaczne określenie wysokości żądanego zadośćuczynienia. W myśl art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c., pozew ma zawierać dokładnie określone żądanie. Mimo ocennego charakteru zadośćuczynienia strona powodowa nie może w pozwie oświadczyć, że z tytułu zadośćuczynienia żąda zasądzenia kwoty według uznania sądu. Powinna zawsze, kierując się wynikającymi z praktyki orzeczniczej ogólnymi zasadami (kryteriami) ustalania wysokości zadośćuczynienia, określić wysokość oczekiwanego zadośćuczynienia w sposób precyzyjny. Jeżeli zatem strona powodowa zażądała zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości rażąco wygórowanej, to musi liczyć się z tym, że stopień przegrania przez nią sprawy, zgodnie z kodeksowymi zasadami orzekania o kosztach procesu, będzie zasadniczym czynnikiem końcowego orzeczenia o tych kosztach. Wydając to orzeczenie, sąd uwzględnia natomiast koszty procesu poniesione przez obie strony. Na wysokość tych kosztów poniesionych przez stronę przeciwną rzutuje zaś m.in. wartość przedmiotu sporu.

Nadto nie sposób nie zauważyć, że przyczyną oddalenia części roszczeń powódki w zakresie odszkodowania na mieniu, było błędne sformułowanie tych żądań w pozwie i określenie ich wysokości tak, jak gdyby powódka była właścicielką całego pojazdu a nie jedynie jego współwłaścicielką.

Wobec powyższego, na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił zażalenie.

Z uwagi na fakt, że apelacja pozwanego okazała się być zasadna w niewielkiej części, zaś zażalenie powódki podlegało oddaleniu w całości, Sąd Okręgowy na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego i zażaleniowego.