Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 524/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 grudnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu:

1. umorzył postępowanie w zakresie kwoty 3500 złotych;

2. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...)
w W. na rzecz powoda M. Z. kwotę 17.725,40 złotych z:

a. ustawowymi odsetkami od kwoty 7.500 złotych od dnia 16 września 2012 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

b. ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 9.900 złotych od dnia
21 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4. ustalił, że pozwany ponosi koszty procesu na zasadzie z art.100 zd. 2 k.p.c. pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Powyższy wyrok wynikał z uznania za uzasadnione w przeważającej części żądanie zapłaty zadośćuczynienia z tytułu wypadku z udziałem powódki spowodowanego w dniu 15 czerwca 2009 roku przez kierowcę pojazdu korzystającego z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie oc udzielonej przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń. Sąd I instancji określając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia wziął pod uwagę, iż doznała ona 8 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, a przebyty uraz skrętny kręgosłupa szyjnego doprowadził zgodnie z opinią biegłego neurologa do naruszenia aparatu ochronnego kręgosłupa, co powoduje szybsze tworzenie się zmian zwyrodnieniowych i dolegliwości bólowych aniżeli fizjologicznie, wymagających leczenia i rehabilitacji. Oznacza to, że jako młody człowiek powód ma w perspektywie dolegliwości bólowe, które fizjologicznie pojawiłyby się u niego później. Przebyte przez niego dolegliwości bólowe były znaczne, co wynika jednoznacznie z przesłuchania powoda oraz opinii biegłych. Uwzględnienia w ocenie sądu wymagały również istotne następstwa wypadku
w postaci wyłączenia z pracy zawodowej przez okres dwóch miesięcy oraz ograniczenia jego aktywności życiowej, gdyż zmuszony był on zarzucić uprawianą hobbystycznie jazdę na rowerze, a nadto korzystał z pomocy osób trzecich przez ten sam okres czasu.

Apelację od przedmiotowego wyroku wniósł pozwany, wnosząc o jego zmianę poprzez zasądzenie w pkt 2. wyroku na rzecz powoda kwoty 11.325,40 złotych
i o oddalenie powództwa o zadośćuczynienie w pozostałym zakresie, a także zmianę pkt 4. wyroku - postanowienia o kosztach procesu, z uwzględnieniem zmiany pkt 2. wyroku, oraz o zwrot kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Skarżący podniósł zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie zadośćuczynienia dla powoda w kwocie nie mieszczącej się w kryteriach zadośćuczynienia odpowiedniego do zakresu doznanej przez powoda krzywdy, biorąc pod uwagę charakter doznanego przez powoda uszczerbku, będącego jedynie uszczerbkiem długotrwałym.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja jest niezasadna.

Ustalenia faktyczne, jak również ocena prawna przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Rejonowy, znajdują pełną akceptację Sądu Okręgowego.

Niezasadnie pozwany kwestionuje wysokość przyznanego powodowi zadośćuczynienia. Zdaniem skarżącego zasądzona na rzecz powoda kwota jest nieadekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez niego w związku ze skutkami wypadku z dnia15 czerwca 2009 roku. Niewymierny charakter przesłanek z art. 445 § 1 k.c. daje pewną sferę uznania przy orzekaniu, przede wszystkim dlatego, że
w przypadku oceny zakresu szkody niemajątkowej nie sposób zastosować kryteriów, które są właściwe szacowaniu szkód rzeczowych. Wskazuje się na potrzebę wzięcia
w tym wypadku pod uwagę rodzaju dobra, które zostało naruszone, a także charakteru, stopnia nasilenia i czasu trwania ujemnych przeżyć spowodowanych naruszeniem. Innymi słowy, wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Sam zaś zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych zasad przez sąd. Tym bardziej, że wprowadzenie do powoływanego wyżej przepisu klauzuli "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty, który doznaje dodatkowego wzmocnienia w jej fakultatywnym charakterze (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14, publ. Lex nr 1809874). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być zatem uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty, a nieproporcjonalność zasądzonej kwoty byłaby bardzo wyraźna lub wręcz rażąca.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie dopuścił się pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia rozważając wszystkie okoliczności mające znaczenie. Skarżący zdaje się przywiązywać nadmierną wagę do wskazanego przez wydającego w sprawie opinię biegłego i w konsekwencji przyjętego przez Sąd I instancji procentowego stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda. Przypomnieć w tym miejscu warto, że rozmiar uszczerbku na zdrowiu nie przekłada się w sposób liniowy na wysokość zadośćuczynienia, a określenie procentowego uszczerbku służy celom zupełnie innym niż wyznaczanie wysokości zadośćuczynienia w związku ze spowodowaniem uszkodzenia ciała lub wywołaniem uszczerbku na zdrowiu. Konieczne jest ono w przewidzianych prawem przypadkach, gdy wysokość świadczeń należnych poszkodowanemu jest prostą jego funkcją i stanowi iloczyn procentowego uszczerbku na zdrowiu i ustalonej z góry stawki odszkodowania za każdy procent tego uszczerbku np. w odniesieniu do świadczenia z wypadków przy pracy lub ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków. W sprawach o należne pokrzywdzonemu na podstawie art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną przezeń krzywdę ów procent uszczerbku na zdrowiu stanowić może jedynie przybliżoną ilustrację rozmiaru cierpienia i bólu wywołanych uszkodzeniem ciała lub spowodowanych rozstrojem zdrowia, co do zasady jednak rozmiar ten ocenia się
w oparciu o inne przesłanki. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy zatem uwzględnić czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz intensywności cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej itp.

Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż wskutek wypadku u powoda wystąpiło cierpienie fizyczne o dość znacznym nasileniu. Powód doznał urazu uogólnionego, w tym głowy, z krótkotrwałą utrata przytomności, wstrząśnienia mózgu oraz urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego. Natężenie dolegliwości bólowych związanych z bolami głowy i dolegliwościami kręgosłupa szyjnego było nasilone
w okresie pierwszych dwóch miesięcy po wypadku. Z neurologicznego punktu widzenia doznał on 8 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Przebyty uraz skrętny kręgosłupa szyjnego doprowadza do naruszenia aparatu ochronnego kręgosłupa, co powoduje szybsze tworzenie się zmian zwyrodnieniowych i dolegliwości bólowych aniżeli fizjologicznie, wymagających leczenia i rehabilitacji. Nie ma możliwości, aby doznany przez powoda uraz nie spowodował urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego.
W wyniku wypadku wystąpiły także zaburzenia o charakterze nerwicowym, które przejawiały się lękami, zaburzeniami snu, wzmożoną drażliwością, osłabioną koncentracją i pamięcią świeżą, zwiększoną męczliwością w pracy. Dolegliwości spowodowane wypadkiem wyłączyły powoda z aktywności zawodowej przez okres
2 miesięcy i obniżyły nieznacznie aktywność w zakresie funkcjonowania pozazawodowego przez okres do 6 miesięcy. Powód wymagał opieki osób trzecich
w wymiarze od 2 do 4 godzin dzienne przez pierwszy miesiąc i przez 2 godziny dzienne przez kolejny. W chwili obecnej, wprawdzie dolegliwości w zakresie osłabienia funkcji poznawczych, stwierdzone obiektywnymi badaniami, nie powodują istotnych utrudnień w funkcjonowaniu, jednakże bóle nadal się pojawiają, zwłaszcza przy zmęczeniu, zmianie pogody.

Nie zasługuje zatem na uwzględnienie stanowisko wyrażone w apelacji, że przyznane powodowi świadczenie było nieadekwatne do doznanych przez niego cierpień fizycznych i psychicznych. Kwotę przyznaną z tego tytułu przez Sąd Rejonowy nie sposób uznać za zawyżoną, a z całą pewnością nie w stopniu uzasadniającym ingerencję Sądu odwoławczego. Nie negując w żadnym zakresie okoliczności, iż u powoda nie stwierdzono stałego, a jedynie długotrwały uszczerbek na zdrowiu, okoliczność ta została już uwzględniona przez Sąd I instancji, który przy ocenie wysokości zadośćuczynienia miał na uwadze nie tylko długotrwałość dolegliwości związanych ze skutkami wypadku, ale także ich intensywność w tym okresie. Podobnie, nie wpływa na obniżenie należnego powodowi zadośćuczynienia wyrażona przez skarżącego sugestia, iż przyznana z tego tytułu kwota w relacji rozmiaru procentowo określonego uszczerbku na zdrowiu wyraźnie przekracza wartość utrwaloną w dotychczasowej linii orzeczniczej sądów w sprawach
o zadośćuczynienie. Podkreślić bowiem należy, iż wysokość zadośćuczynień zasądzanych w innych, nawet podobnych sprawach, może być uznana jedynie za przesłankę o charakterze posiłkowym, która w żadnym wypadku nie powinna naruszyć kompensacyjnej funkcji tego rodzaju świadczenia. Zasądzona na rzecz powoda kwota funkcję tę niewątpliwe realizuje, szczególnie gdy odnieść ją do stopy życiowej społeczeństwa, która stale wzrasta, stąd też obecnie w orzecznictwie zauważalna jest tendencja do urealniania sum zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia. Reasumując tę część wywodu stwierdzić należy, że materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie daje podstawę do przyjęcia, iż adekwatną kwotą uwzględniającą cierpienia powoda jest kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia w zaskarżonym wyroku, a Sąd Rejonowy nie dopuścił się pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania jego wysokości. W ocenie Sądu Okręgowego, przyznanie zadośćuczynienia w niższej wysokości nie rekompensowałoby w należytym stopniu uszczerbku jakiego doznał powód na skutek wypadku. Wynikająca z zaskarżonego wyroku kwota stanowi realną wartość ekonomiczną dla pokrzywdzonego, zobowiązanego zaś nie obciąża ponad miarę.

Trzeba przy tym mieć na względzie stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2004 r. sygn. akt I CK 219/04 ( publ. Lex nr 146356 ), że korygowanie przez sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie.

Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 2 pkt 4 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia
22 października 2015 roku ( Dz.U.2015.1804 ze zm.). Na koszty te złożyła się kwota 900 złotych kosztów zastępstwa procesowego.