Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P-Pm 171/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie Wydział IV Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Anna Podubińska

Protokolant kierownik sekretariatu Krystyna Hartung

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2017 r. w Szczytnie

w sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w N.

przeciwko M. S.

o odszkodowanie

I.  zasądza od pozwanego M. S. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w N. tytułem odszkodowania kwotę 5550 / pięć tysięcy pięćset pięćdziesiąt / złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty,

II.  w pozostałej części powództwo oddala,

III.  koszty procesu między stronami znosi

IV.  wyrokowi w pkt. I do kwoty 2783,12 złotych nadaje rygor natychmiastowej wykonalności,

IV P 171/16

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka z o.o. w N. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego M. S. kwoty 13140,82 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu tytułem odszkodowania.

W uzasadnieniu wskazał, że pozwany był u niego zatrudniony, w dniu 10.05.2016r. jechał z N. do M. samochodem marki V. z przyczepą niskopodwoziową przewożąc koparkę. Z powodu gwałtownego hamowania na łuku drogi uderzył bokiem przyczepy w stojące na poboczu drzewo i nastąpiło zsunięcie ładunku, co poskutkowało uszkodzeniem przyczepy oraz znajdującej się na niej koparki. Szkoda ta powstała w wyniku niedopełnienia przez pozwanego obowiązku zabezpieczenia koparki znajdującej się na ciągniętej przyczepie, jak również niedostosowania prędkości jazdy do panujących warunków atmosferycznych. Koszt naprawy to dochodzona kwota.

Po zdarzeniu pozwany deklarował, że naprawi wyrządzoną szkodę. Wstępnie strony ustaliły, że będzie to kwota 3 483,59 złotych netto wynikające z faktur nr (...) spłacana ratalnie. Pozwany nie wywiązał się ze swojego zobowiązania. Wkrótce po zdarzeniu przebywał na zwolnieniu chorobowym, po czym rozwiązał stosunek pracy z powodem. Wobec powyższego przeprowadzono korespondencję celem ugodowego załatwienia sporu, do porozumienia nie doszło.

Podstawę prawną zgłoszonego roszczenia stanowi przepis art. 122 kp.

Pozwany M. S. uznał powództwo do kwoty 2783,12 zł i wniósł o oddalenie w pozostałej części.

W uzasadnieniu wskazał, że nie zajmował się załadunkiem sprzętu na naczepę. Powód dzień przed zdarzeniem skierował go do innych prac. W dniu 10.05.2016 r. po przyjściu do pracy zastał samochód z podpiętą do niego naczepą, na której znajdował się zabezpieczony przez pracowników powoda sprzęt w postaci wciągarki z przodu naczepy, dużej koparki na kołach oraz dwóch małych koparek gąsienicowych umocowanych łańcuchami. Do łyżki dużej koparki włożono dwie łyżki od mniejszych koparek. Sposób załadunku nie wzbudził w pozwanym wątpliwości, sposób przewozu samych łyżek nie różnił się od innych tego typu transportów w firmie powoda. Pozwany nigdy wcześniej nie zajmował się załadunkiem sprzętu budowlanego na naczepę. Ponadto pracodawca polecił mu niezwłocznie udać się z w/w sprzętem na budowę, ponaglając przy tym pozwanego, który natychmiast ruszył w trasę. W trakcie drogi zapaliła się kontrolka ostrzegawcza systemu (...). Pozwany skontaktował się z innym kierowcą- K. K. (1) i poinformował go, że ma kłopoty z tylnymi hamulcami, od strony których pojawił się dym. K. K. (1) powiadomił, że hamulce te mogą ulec zablokowaniu. Po sprawdzeniu stanu technicznego pojazdu i działając pod presją czasu pozwany wznowił podróż. Na odcinku drogi P.- M. poruszał się z prędkością ok. 40 km/h, podjechał pod górkę, po czym zjeżdżając ze wzniesienia pokonywał zakręt w lewo. Wówczas usłyszał uderzenie i otarł naczepą o przydrożne drzewo. Okazało się, że otarł również małą koparkę znajdującą się z prawej strony, podrapana była plastikowa osłona od koparki oraz tylny prawy bok naczepy- metalowa rama. Z naczepy spadła łyżka od małej koparki, która mogła być przyczyną kolizji pojazdu z drzewem.

Odnosząc się do faktury z dn. 23.05.2016 r. pozwany uznał zakup i wymianę śruby centrującej resor (poz. 1 i 4). Nie uznał pozostałych pozycji faktury -siłownik (poz. 2) oraz złącza (poz. 6-8) nie mogły ulec zepsuciu, ponieważ pojazd nie mógłby dalej poruszać się, a naczepa tego samego dnia jeździła, została wypożyczona firmie Elektryk z O.. Poza tym naczepa nie ma osi tylnej na siłownik. Zawór podnoszenia osi (poz. 5), również nie mógł ulec uszkodzeniu, znajduje się z lewej strony, a otarta została prawa.

Pozwany uznał zakup części do uszkodzonej koparki widniejące na fakturze z dn. 31.05.2016 r. Nie uznał kosztów naprawy tej koparki, bowiem uszkodzone części sam wymienił na nowe w czerwcu 2016 r. Niezrozumiała jest próba obciążenia go należnością z faktury z dn. 10.06.2016r. dotyczącą naprawy przyczepy, koszty te zostały przedstawione na fakturze z dn. 23.05.2016 r.

Faktura z dn. 10.06.2016 r. nigdy nie była mu okazywana, zapoznał się z nią dopiero z pozwu. Powód nigdy nie korzystał z usług wystawiającej ją firmy, maszyny powoda były naprawiane u innych mechaników. W zakładzie naprawy maszyn w T. znajduje się mały plac, na którym nie ma możliwości ustawienia uszkodzonej naczepy.

Wskazał nadto, że nie można mówić o umyślnym działaniu pozwanego, zdarzenie drogowe z dnia 10.05.2016 r. nie było objęte zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym, ale stanowiło przykład lekkomyślności lub niedbalstwa, które stanowią nieumyślne formy winy. Pozwany nie wyrządził szkody w sposób umyślny, zachował zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, poruszał się z dozwoloną i bezpieczną prędkością, a nawet gdyby przyjąć, że naruszył owe zasady, to skutek w postaci wyrządzonej szkody majątkowej nie był objęty zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym.

Ponadto powód ponaglając pozwanego przyczynił się do zaistniałego zdarzenia,, to nie pozwany odpowiadał za właściwe zabezpieczenie sprzętu budowlanego na naczepie.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Zakład Usługowo- Handlowy (...) Spółka z o.o. w N..

Pozwany M. S. był zatrudniony u powoda w okresie od 04.04.2016r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku kierowca, początkowo na podstawie umowy o pracę na okres próbny od 04.04.2016 r. do 03.05.2016 r., a następnie umowy o pracę na czas nieokreślony.

Pozwany z wykształcenia jest mechanikiem samochodowym, od 16 lat jest kierowcą zawodowym, prowadził autobusy (...) O. oraz samochody ciężarowe.

Wynagrodzenie miesięczne powoda wynosiło 1850 złotych.

/ akta osobowe pozwanego i zawarte w nich świadectwa pracy, umowy o pracę /

W związku z zaplanowaną na dzień następny trasą do M., w dniu 9 maja 2016 roku pracownicy pozwanego posiadający kwalifikacje operatorów koparek dokonali załadunku tych urządzeń na naczepę niskopodwoziową, którą miał jechać następnie pozwany. Wstępnie zabezpieczyli część ładunku, łyżki przewożonych koparek umieścili na samochodzie w ten sposób, że mniejsze łyżki włożyli do większej nie zabezpieczając ich.

W dniu 10.05.2016r. pozwany M. S. wyjechał w trasę samochodem marki V. nr rejestracyjny (...) z przyczepą niskopodwoziową nr VIN (...) przewożąc m.in. koparkę (...) nie sprawdzając czy i jak przewożony ładunek jest zabezpieczony. Pozwany jechał wraz z prezesem powodowej firmy (...), który prowadził na przedzie samochód osobowy marki T., następnie jechał kolejny kierowca samochodem ciężarowym z naczepą, a za nim pozwany. Tego dnia panowały bardzo dobre warunki atmosferyczne i drogowe, świeciło słońce, jezdnia była sucha.

Na odcinku drogi w okolicy P. znajduje się dość dużo zakrętów. Pozwany jechał tam z prędkością około 30-40 km/h, nie przekraczał 50 km/h. W pewnym momencie pozwany zjeżdżał z niewielkiego wzniesienia i jednocześnie pokonywał dwa łuki drogi przebiegające w prawo i lewo. Pozwany przyhamował, z naczepy spadły niezabezpieczone łyżki koparki, pozwany zahamował mocniej, co spowodowało wyniesienie naczepy w prawą stronę, otarcie nią o przydrożne drzewo. Jedna z koparek na naczepie przesunęła się i także uderzyła o drzewo. W tym czasie cały zestaw zatrzymał się w ten sposób, że ciągnik siodłowy zjechał lekko na pobocze przed drzewem, w które uderzyła naczepa.

Pozwany przez CB radio wezwał poprzedzającego go kierowcę, który zatrzymał się i pieszo wrócił do pozwanego. Wezwano także W. W. (1), który zawrócił do miejsca zdarzenia. Na miejscu wymienieni postanowili nie wzywać policji, łyżki koparek zostały załadowane na samochód T.. Kierowca drugiego z samochodów ciężarowych będący jednocześnie operatorem koparki ponownie ustawił koparkę na naczepie kierowanej przez pozwanego, zabezpieczyli ją poprawnie, a następnie ruszyli do docelowego miejsca. Pozwany nie zgłaszał w czasie jazdy problemów z naczepą.

Bezpośrednio na miejscu zdarzenia zauważono połamanie obudowy bocznej jednej z koparek oraz otarcia prawej strony lawety.

Po dojechaniu na miejsce naczepa została rozładowana i krótko potem przyjechał po nią kierowca z innej firmy, do której tego dnia, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miała być wypożyczona. Po wyruszeniu w drogę kierowca zauważył nieprawidłowe zachowanie się naczepy w czasie jazdy, zjeżdżała do osi jezdni i poinformował o tym firmę powoda. Uzgodniono, że pożyczający odstawi ją do warsztatu. Naczepa została dostarczona do firmy (...) spółka jawna w O., by zdiagnozować problem, a następnie usunięto tam doraźnie część usterek poprzez wymianę części uszkodzonych elementów tak, by możliwe było jej tymczasowe użytkowanie. Jednocześnie dostarczyli pozostałe części, których uszkodzenie stwierdzono. Naprawione i zakupione do dalszej naprawy elementy obejmowały: śrubę centryczną resoru o wartości 43,91 zł, siłownik hamulca o wartości 676,50 zł, wymianę siłownika skrętu osi o wartości 246,00 zł, wymianę śruby centrycznej resoru - oś skrętna prawa, o wartości 307,50 zł, zawór podnoszenia osi o wartości 473,55 zł, 2 złącza kolanowe o łącznej wartości 86,10 zł, złącze awaryjne 10/M16 o wartości 10,54 zł, złącze redukcyjne o wartości 9,00 zł. Ogólny koszt częściowej naprawy oraz pozostałych zakupionych elementów wyniósł 1853,11 zł

/ faktura VAT nr (...) 9, wyjaśnienia do faktury J. K. złożone przy piśmie pełnomocnika powoda, zeznania świadków K. K. (1) K 50-51, K. W. (1) K 50, powoda K 56-58, częściowo pozwanego K 58-59/

Tymczasem pracownicy powoda wysyłali zapytania cenowe do różnych firm dostarczających część do koparek, by zakupić niezbędne do naprawy obudowy koparki elementy. Ostatecznie dokonano zakupu osłony bocznej o wartości 1200 zł, body framework — o wartości 732 zł, zaś koszt dostawy wyniósł 35 zł.

/bezsporne, a nadto faktura VAT nr (...)/H K 10, korespondencja e-mailowa, oferta cenowa złożone przy piśmie z dnia 14.02.2017 roku/.

Naczepa przez pewien czas była użytkowana poza zakładem powoda. Po jej sprowadzeniu do zakładu szwagier prezesa powoda, K. W. (2) prowadzący własną działalność gospodarczą pn. Zakład (...) dokonał naprawy pozostałych uszkodzeń i wymiany niesprawnych części. Naprawa obejmowała demontaż elementów tylnej osi naczepy, poprawę uszkodzonych części i ponowny jej montaż. Ponadto dokonał naprawy koparki (...). Czynności te przeprowadzane były na terenie zakładu pozwanego. Po wykonaniu tych czynności wystawił fakturę VAT nr (...) na kwotę 8,856,00 zł obejmującą naprawę wyżej wymienionych maszyn i pojazdów.

/ Faktura VAT nr (...) z dnia 10.06.2016 r. K 11, wyjaśnienia do faktury K. W. (2) złożone z pismem pełnomocnika powoda, zeznania powoda K 56-58, wydruki fotografii koparki oraz elementów naczepy K 55 /.

Ogólna wysokość szkody odniesionej przez powoda w wyniku zdarzenia z dnia 10.05.2016 roku wyniosła 13140,82 zł.

Po zdarzeniu prezes powodowej firmy podjął z pozwanym rozmowy w celu ustalenia zakresu i sposobu naprawienia powstałej w ten sposób szkody. Strony ustnie ustaliły, że pozwany spłaci należność wynikającą z faktur z dnia 23 i 30 maja 2016r. w wysokości 3483,59 złotych i będzie spłacał ją w ratach. Pozwany jednak nie podjął wykonania tych ustaleń, a od 12 lipca 2016 roku zaczął korzystać ze zwolnienia lekarskiego. Wówczas powód pisemnie podjął próbę pozasądowego zakończenia sporu, proponując zapłatę- kwoty dochodzonej pozwem, następnie ograniczonej do trzymiesięcznego wynagrodzenia pozwanego. Do uzgodnień nie doszło.

/ korespondencja między stronami K 12-20 / .

Stosunek pracy został rozwiązany za wypowiedzeniem dokonanym przez pozwanego z dniem 31.08.2016 r.

Sąd zważył, co następuje:

Sporna między stronami była zarówno w większości zasada dochodzonego roszczenia w części podstawy odpowiedzialności pozwanego, jak i wysokość samej szkody wynikłej ze zdarzenia z dnia 10.05.2016 roku.

Odpowiedzialność odszkodowawcza pracownika wobec pracodawcy została uregulowana w dziale V rozdziale I kodeksu pracy.

Zgodnie z art. 114 KP pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału. W myśl zaś art. 119 KP odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, jednak nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody, jednak zgodnie z art. 122 KP gdy pracownik wyrządził szkodę umyślnie jest obowiązany do naprawienia szkody w pełnej wysokości wówczas,.

Wskazać przy tym trzeba, że zgodnie art. 116 kp, to pracodawca jest obowiązany wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody.

W ocenie Sądu okoliczności ustalone w sprawie nie dają podstaw do przyjęcia, że pozwany wyrządził szkodę powodowi umyślnie.

Niewątpliwym jest, że jedną z przyczyn zdarzenia było przemieszczenie się wskutek braku zabezpieczenia przewożonych na lawecie łyżek od koparki, a następnie podczas hamowania doszło do zjechania naczepy w kierunku pobocza, i otarcia o drzewo, a także przesunięcia na lawecie koparki, która została uszkodzona, co stanowi część kwoty dochodzonej przez pozwanego tytułem odszkodowania.

W ocenie Sądu w świetle zebranego materiału dowodowego pozwany naruszył swoje obowiązki pracownicze, ale także obowiązki kierującego pojazdem w ruchu drogowym poprzez brak sprawdzenia prawidłowości zabezpieczenia ładunku na naczepie przed wyruszeniem w trasę. Sposób umieszczenia ładunku na pojeździe uregulowany został w art. 61 ust. 2 – 9 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym ( t.j. Dz.U. z 2017 poz. 128 ). Zgodnie z powyższym przepisem ładunek powinien być umieszczony w taki sposób, by nie naruszał stateczności pojazdu, nie utrudniał kierowania pojazdem. Z cytowanego przepisu nie wynika bezpośrednio, kto jest adresatem powyższej normy, jednakże należy uznać za oczywiste, że pierwszą osobą, która ma obowiązek czuwać nad prawidłowym załadunkiem towaru jest kierowca, jako osoba, która bezpośrednio wykonuje jego późniejszy przewóz i odpowiada w tym czasie za niego i która jako uczestnik ruchu odpowiada za przestrzeganie przepisów regulujących ten ruch. Kierowca co do zasady powinien czuwać w trakcie załadunku i sprawdzać, czy towar jest na jego pojazd ładowany w sposób bezpieczny, powinien także na bieżąco sprawdzać, czy wszelkie zabezpieczenia ładunku są umieszczone w sposób należyty. W przypadku, gdy ładunek jest umieszczany pod jego nieobecność oczywistym jest, że winien sprawdzić, czy ładunek jest zabezpieczony i czy nie stworzy on niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Nie zmienia tej oceny fakt, że załadunku sprzętu na naczepę u pracodawcy dokonywali inni pracownicy. Pozwany przewoził koparki, nie posiadał uprawnień operatora koparek, ich ulokowanie na naczepie musiało być powierzone innym osobom, nie zwalnia pozwanego z jego obowiązków jako kierowcy.

Powyższe ustalenie co do naruszenia przez powoda obowiązków pracowniczych nie daje jednak podstaw do przyjęcia, że powód obejmował winą umyślną, a zatem przewidywał i godził się na to, że powyższe naruszenie spowoduje szkodę w mieniu pracodawcy.

Sąd w pełni podziela pogląd wynikający z cytowanego w odpowiedzi na pozew wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2010 r. sygn. akt I PK 195/09, gdzie wskazano, że wina nieumyślna pracownika występuje wtedy, gdy ma on możliwość przewidywania, że jego bezprawne zachowanie wyrządzi szkodę, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że szkoda nie nastąpi (niedbalstwo), bądź wówczas, gdy pracownik nie przewiduje możliwości powstania szkody, choć w okolicznościach sprawy mógł i powinien przewidzieć jej powstanie (lekkomyślność). Wina umyślna natomiast istnieje wówczas, gdy sprawca chce wyrządzić szkodę w mieniu pracodawcy i celowo do tego zmierza (zamiar bezpośredni) lub gdy mając świadomość szkodliwych skutków swego działania i przewidując ich nastąpienie, godzi się na nie, choć nie zmierza bezpośrednio do wyrządzenia szkody (zamiar ewentualny). Umyślne wyrządzenie szkody ma zatem miejsce wtedy, gdy pracownik objął następstwa swego działania zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. W związku z tym umyślne niedopełnienie obowiązku nie musi być uznane za równoznaczne z umyślnym wyrządzeniem szkody, zwłaszcza jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że wyrządzenie szkody nie było objęte zamiarem sprawcy.

Jak zdaje się wskazywać treść pozwu winy pozwanego skutkującej powstaniem szkody powód upatruje nadto w naruszeniu zasad bezpiecznej jazdy tj. niedostosowaniu prędkości do warunków atmosferycznych, co poskutkowało koniecznością podjęcia gwałtownego hamowania na zakręcie i otarcie o drzewo.

Tu trzeba wskazać, że przeprowadzone dowody – ograniczone wyłącznie do osobowych z uwagi na fakt, że na miejscu zdarzenia nie przeprowadzono żadnych czynności dowodowych nie pozwalają na jednoznaczne ustalenie, jaka była pierwotna przyczyna kolizji. Pozwany wskazał, że po wypadnięciu łyżki koparki z naczepy zaczął hamować, co spowodowało przesunięcie naczepy w kierunku pobocza i otarcie o drzewo, zaś w pozwie wskazano, że pozwany podjął gwałtowne hamowanie, bowiem na krętej drodze nie dostosował prędkości do panujących warunków i działanie siły odśrodkowej spowodowało skutek opisany wyżej.

Każdy z opisanych przebiegów zdarzenia ( przy czym należy wskazać, że odnosi się on do przyczyn kolizji, a nie samego spowodowania szkody ) stanowi przejaw winy nieumyślnej w naruszeniu zasad w ruchu drogowym. Pozwany nie naruszył w ten sposób umyślnie zasad, nie przekroczył dozwolonej prędkości, a doszło do błędów w technice jazdy, bądź błędnej oceny, jaka prędkość ( mieszcząca się w dozwolonej ) na danym odcinku drogi pokonywanym, jak wskazał pozwany przez niego po raz pierwszy, nie spowoduje niekontrolowanego zachowanie się pojazdu.

W tych warunkach Sąd uznał, że brak jest podstaw do przypisania pozwanemu – w oparciu o okoliczności wskazane przez powoda, który tę winę musi wykazać, winy umyślnej i odpowiedzialności w pełnej wysokości za spowodowaną szkodę w mieniu pracodawcy.

Swego zawinienia w zakresie nieumyślności pozwany natomiast nie kwestionował, uznając częściowo powództwo. Uznanie to nie jest sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa, zatem na podstawie art. 213 § 2 kpc Sąd jest nim związany.

Zastosowanie znajdzie zatem przepis art. 119 kpc. Wysokość miesięcznego wynagrodzenia pozwanego wynosiła 1850 złotych, zatem może za szkodę odpowiadać do kwoty 5550 złotych.

Tym niemniej jednak pozwany kwestionował wysokość szkody wskazaną przez powoda. Sąd tych zastrzeżeń nie podzielił.

Pozwany negował zakres uszkodzeń naczepy, podkreślając fakt, że uszkodzenie niektórych z części wymienionych na fakturze wystawionej przez (...) spółka z o.o. w O. powodowałyby, że naczepa nie byłaby zdolna do jazdy, a była używana jeszcze tego dnia przez firmę Elektryk. Tymczasem z zeznań W. W. (1) i korespondujących z nimi zeznań K. K. (1) wynika, że nieprawidłowe zachowanie się naczepy w czasie jazdy, „nietrzymanie” drogi zostało zgłoszone powodowi praktycznie bezpośrednio po przejęciu jej przez innego niż powód kierowcę i dlatego niezwłocznie podjęto jej naprawę, którą zorganizowała firma pożyczająca w zakresie niezbędnym do użytkowania naczepy. Powyższe zeznania wraz z wyjaśnieniami pisemnymi do faktury nadesłanymi przez jej wystawcę dają jednoznaczną podstawę do oceny, że wszystkie wymienione na niej części oraz usługi są związane ze zdarzeniem z dnia 10 maja 2017 roku.

Nie została skutecznie zakwestionowana faktura wystawiona przez K. W. (2) Zakład (...).

Powód okazał kilka wcześniej wystawionych przez ten zakład faktur dotyczących naprawy sprzętu i urządzeń na swoją rzecz, czym wykazał, że regularnie współpracuje z tą firmą w razie takiej potrzeby. Przyznał też, że właściciel firmy jest jego rodziną, a naprawy niektórych maszyn są dokonywane na terenie należącym do powoda, gdzie K. W. ma też warsztat. To wskazuje, że „p. K.”, o którym pozwany wspomniał nie jest to pracownik powoda, lecz osoba prowadząca własną działalność w zakresie naprawy urządzeń, a faktura nie jest fikcyjnym dokumentem, ta osoba dokonywała rzeczywiście naprawy, ale w ramach własnej działalności i w takiej sytuacji oczywistym jest, że ma prawo pobrać zapłatę za wykonaną usługę.

Ze wzajemnego powiązania danych z faktur wystawionych przez firmę (...), Zakład (...), wyjaśnień złożonych do obu faktur, jak i zeznań W. W. (1) wynika też i Sąd uznał te wyjaśnienia za wiarygodne, że usługi opisane na fakturze z dnia 23 maja 2016 roku nie obejmowały całości naprawy uszkodzeń wynikających ze zdarzenia z dnia 10 maja 2016 roku i koniecznym była dalsza naprawa.

Sąd przyjął, że wysokość szkody została wykazana złożonymi fakturami i wynosi kwotę wskazaną wyżej, natomiast wysokość odszkodowania, jakiego powód może dochodzić od pozwanego ogranicza się do jego trzymiesięcznego wynagrodzenia z przyczyn opisanych wyżej.

Z uwagi na powyższe, w oparciu o omówione przepisy, Sąd zasądził, na rzecz powoda kwoty wskazane w wyroku.

Pozwany powołał się także na art. 117 par. 1 i 2 KP, zgodnie z którym pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania albo zwiększenia, a nadto pracownik nie ponosi ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka. W ocenie Sądu brak jest podstaw w niniejszej sprawie do zastosowania tego przepisu. Pozwany przywoływał poza kwestią omawianą na wstępie tj. załadunkiem pojazdu przez inne osoby także to, że prezes firmy poganiał go, by przyśpieszyć wyjazd, co spowodowało, że nie zabezpieczył ładunku. Sąd nie badał tego, czy rzeczywiście takie zachowanie ze strony W. W. miało miejsce, bowiem nawet gdyby wystąpiło, to ani nie zwalniałoby, ani nie usprawiedliwiało braku sprawdzenia, czy pojazd oraz znajdujący się na nim sprzęt jest należycie przygotowany do jazdy i nie stworzy zagrożenia w ruchu drogowym.

Już zupełnie na marginesie warto krótko odnieść się do wskazywanej w odpowiedzi na pozew okoliczności, jakoby pozwany w czasie drogi stwierdził jakąś nieprawidłowość w działaniu hamulców, zgłaszał to K. K., ten mu potwierdził, że hamulce mogą się blokować, pozwany dostrzegł dym przy hamulcach, a następnie pod presją czasu miał ruszyć w dalszą drogę. W trakcie postępowania nie wskazano, jaki miałoby to mieć związek ze szkodą, zatem Sąd tej kwestii nie badał, jednak warto zauważyć, że gdyby taka sytuacja wystąpiła, to takie zachowanie stanowi poważne naruszenie obowiązków tak pracowniczych, jak i wynikających z prawa o ruchu drogowym- ze strony pozwanego. Całkowicie niezrozumiałym byłoby, jak i wysoce nagannym zachowanie pracownika, kierowcy, który mając świadomość niesprawności jednego z podstawowych układów mających zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo jazdy w samochodzie kontynuuje jazdę, przy czym przemieszcza się z ze znacznym ładunkiem, o dużej wartości, dużym samochodem, który w przypadku zdarzenia drogowego może spowodować nieporównywalnie większe zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

O rygorze natychmiastowej wykonalności orzeczono na podstawie art. 333 par. 1 pkt. 2 kpc.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc. Roszczenia stron zostały uwzględnione częściowo, przy czym powód przegrał w większej części. Jednocześnie jednak poniósł wyższe koszty wnosząc opłatę od pozwu i w takim przypadku rozstrzygnięcie oparte na art. 100 kpc uwzględnia tak wysokość kosztów poniesionych przez strony, jak i jest proporcjonalne do stopnia uwzględnienia żądania danej strony.

Mając na względzie całość podnoszonych wyżej okoliczności Sąd orzekł jak w sentencji.

.