Pełny tekst orzeczenia

II Ca 253/15

UZASADNIENIE

Nakazem zapłaty z dnia 8 kwietnia 2013 roku Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin -- Centrum w S. zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę dochodzoną pozwem oraz kwotę 2664 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Nakaz ten upadł w wyniku sprzeciwu strony pozwanej.

Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie wyrokiem z dnia 09 października 2014 roku wydanym w sprawie I C 662/13 w postępowaniu z powództwa G. K. przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę zasądził, w punkcie I orzeczenia od pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki G. K. kwotę 18 000 zł (osiemnaście tysięcy złotych), z ustawowymi odsetkami od dnia 12 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty, a w punkcie II oddalił powództwo w pozostałym zakresie. Nadto, zasądził w punkcie III od pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki G. K. kwotę 3.529,10 zł (trzy tysiące pięćset dwadzieścia dziewięć złotych dziesięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu a w punkcie IV nakazał zwrócić powódce G. K. od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 85, 82 zł (osiemdziesiąt pięć złotych osiemdziesiąt dwa grosze) tytułem nadpłaconych kosztów sądowych.

W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał, że pozwem z dnia 26 marca 2013 r. powódka G. K. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 18000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 stycznia 2013 r. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz kwoty 1.710 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu tytułem kosztów opieki. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 4800 zł. w związku ze zdarzeniem ubezpieczeniowym z dnia 16 marca 2012 r.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka uległa w tej dacie wypadkowi jako pasażer samochodu marki H. (...), kierowanego przez I. K.. Pojazd sprawcy wypadku w dacie zdarzenia posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanej i w wyniku tego zdarzenia doznała obrażeń w postaci stłuczenia okolicy tułowia, stłuczenia okolicy klatki piersiowej, urazu brzucha z krwotokiem wewnętrznym, niestabilnego złamania trzonu (...).

Sąd I instancji ustalił nadto niespornie, że apelujący pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Sąd Rejonowy ustalił też, że bezpośrednio po wypadku powódka znalazła się po opieką lekarzy (...) Szpitala (...)-M.-A. w G. na Klinicznym Oddziale Ortopedii i (...) Urazowej. Powódka zaopatrzona została w środki przeciwbólowe i infuzję. Na oddziale poddano ją intensywnemu monitoringowi. Powódka została poddana operacji kręgosłupa - kyfoplastyka kręgu (...). Operacja przebiegła bez komplikacji. Według dalszych ustaleń poczynionych przez Sąd meriti, w okresie pooperacyjnym unieruchomiono powódce kręgosłup oraz stabilizowano go ćwiczeniami. Powódka została wypisana ze szpitala w dniu 23 marca 2012 roku z zaleceniem kontynuacji leczenia ambulatoryjnego.

Powódka na skutek wypadku doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia okolicy tułowia, stłuczenia okolicy klatki piersiowej, urazu brzucha z krwotokiem wewnętrznym, niestabilnego złamania czwartego kręgu odcinka piersiowego kręgosłupa ( (...)). W toku postępowania likwidacyjnego, lekarz ortopeda zatrudniony u pozwanej określił uszczerbek na zdrowiu powódki na poziomie 10%. Zgodnie z poczynionymi przez Sąd I instancji ustaleniami powódka zaraz po wypisie nie była w stanie się podnieść, miała ograniczoną ruchomość kręgosłupa. Po wyjściu ze szpitala powódka przez okres około 1 miesiąca wymagała pomocy przy podstawowych czynnościach. Mąż powódki oraz członkowie jej rodziny pomagali powódce w chodzeniu do toalety, w czynnościach higienicznych, w ubieraniu się, robieniu herbaty. Po miesiącu, stopniowo, powódka zaczęła wykonywać drobne czynności. Według ustaleń Sądu Rejonowego przed wypadkiem powódka wraz z mężem chodziła na długie spacery, jeździła na wycieczki rowerowe, wykonywała prace w ogródku. Sąd Rejonowy ustalił, że na chwilę orzekania powódka nadal odczuwała dolegliwości bólowe w okolicach łopatek. Potrzebowała pomocy męża przy sprzątaniu; nie była w stanie dźwigać cięższych rzeczy; z powodu bólu nie była w stanie chodzić na długie spacery i jeździć rowerem; nie mogła przez dłuższy czas pozostawać w pozycji stojącej. Nadto Sąd I instancji przyjął za udowodnione, że przed wypadkiem, powódka miała nadciśnienie tętnicze, w wyniku czego przeszła krwotok w roku 1988, krwotok podpajęczynówkowy oraz udar w roku 2013r. Zgodnie z opinią eksperta z zakresu ortopedii H. M. Sąd Rejonowy przyjął, że w wyniku wypadku u powódki doszło do złamania kręgu Th 4 kręgosłupa leczonego operacyjnie z następowym długotrwałym zespołem bólowym kręgosłupa, stłuczenia okolicy tułowia, stłuczenia klatki piersiowe, uraz brzucha. Sąd Rejonowy wskazał, że biegły ocenił długotrwały uszczerbek powódki na zdrowiu na poziomie 7% a stwierdzone u powódki podczas badania lekarskiego nieznacznego stopnia ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego nie było następstwem urazów doznanych w czasie wypadku. Za biegłym Sąd Rejonowy przyjął, że zespół bólowy kręgosłupa nasilający się w pozycji stojącej ogranicza możliwości dłuższego chodzenia, stania i dźwigania cięższych przedmiotów a stan ten jest ustabilizowany i może ulec zmianie w związku z postępowaniem zmian zwyrodnieniowych zniekształcających związanych z wiekiem powódki. Nadto, Sąd Rejonowy w oparciu o opinię biegłego stwierdził, że bezpośrednio po wypadku przez okres około 3 tygodni występowały u powódki dolegliwości bólowe o znacznym nasileniu i w tym okresie powódka wymagała pomocy osób trzecich przy spełnianiu podstawowych czynności życiowych. Do 2 miesięcy po wypadku wymagała pomocy osób trzecich przy ubieraniu się. Po 3 tygodniach od wypadku dolegliwości bólowe stopniowo malały a bóle o miernym nasileniu utrzymywały się do chwili orzekania.

Sąd Rejonowy wskazał, że biegły z zakresu neurologii stwierdził u powódki takie same obrażenia. Za biegłym z zakresu neurologii Sąd I instancji stwierdził, że dolegliwości bólowe kręgosłupa mają niewątpliwy wpływ na dalsze funkcjonowanie powódki, ponieważ uniemożliwiają dłuższe chodzenie, dłuższe przebywanie w pozycji stojącej, czy dźwiganie cięższych przedmiotów. Sąd Rejonowy wskazał, że zdaniem biegłego, nie ma szansy na całkowity powrót do zdrowia, gdyż doznany uraz może przyspieszać proces zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa i w efekcie nasilić przewlekły korzeniowy zespól bólowy.

Za biegłym Sąd I instancji przyjął, że bezpośrednio po urazie i przeprowadzonym zabiegu operacyjnym silne dolegliwości bólowe mogły utrzymywać się przez okres około miesiąca, w tym okresie powódka była całkowicie zdana na pomoc osób trzecich a w chwili orzekania dolegliwości bólowe miały charakter przewlekły, nasilały się przy wykonywaniu niektórych czynności, jak np. dłuższe chodzenie, czy przebywanie w pozycji stojącej.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu wypadku powódka miała 74 lata. Utrzymywała się ze świadczeń emerytalnych.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał za bezsporny fakt zaistnienia zdarzenia ubezpieczeniowego z dnia 16 marca 2012 r. oraz samą zasadę odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wskazanego wyżej zdarzenia, jak również związek przyczynowy pomiędzy wypadkiem, a jego skutkami w postaci uszkodzeń ciała i doznanej krzywdy.

Wobec spornego co do wysokości zadośćuczynienia przez pozwanego doznanych przez powódkę krzywd, Sąd I instancji wskazał, że pozwana w toku postępowania likwidacyjnego ustaliła poziom uszczerbku na zdrowiu powódki na poziomie 10% oraz fakt, że pozwana nie kwestionowała krzywd opisywanych przez powódkę, wskazując jedynie, iż na rozmiar tej krzywdy miał wpływ stan zdrowia sprzed wypadku oraz podeszły wiek powódki.

Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd I instancji wskazał art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych [...] (Dz. U. z 2003 r., nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) wykładając przesłanki odpowiedzialności za szkodę oraz wskazując na regulacje art. 34 i 35 przywołanej ustawy oraz art. 415 k.c. i 445 par. 1 k.c.

Sąd Rejonowy wyłożył art. 445 § 1 k.c. w powiązaniu art. 444 k.c. wywodząc z nich możliwość przyznania poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Jako podstawę, niekwestionowanej zresztą przez pozwanego, jego legitymacji biernej do występowania w sprawie wskazał zaś art. 19 ust. 1 przywołanej ustawy. W konkluzji Sąd I instancji uznał za spełnione przesłanki, od których zależy dopuszczalność kierowania roszczeń pod adresem pozwanej spółki. W tym też aspekcie zakres odpowiedzialności strony pozwanej wyznaczony został w ocenie Sądu I instancji poprzez zakres odpowiedzialności osoby, której działania podlegały ochronie ubezpieczeniowej.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie, w zakresie skutków zdarzenia z dnia 16 marca 2012 r. dla zdrowia i życia powódki Sąd Rejonowy wskazał, że oparł się na zgromadzonych w sprawie dokumentach w postaci dokumentacji medycznej. Sąd Rejonowy podkreślił, że ich treść oraz merytoryczna zawartość nie była przez strony kwestionowana. Sąd meriti uwzględnił również spontaniczne, rzeczowe i stosunkowo szczegółowe zeznania powódki oraz jej męża R. K. a nadto opinie z pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i neurologii. Sąd I instancji podkreślił, że opinie biegłych sądowych nie były przez strony kwestionowane. Sąd meriti przytoczył zgodne ustalenia biegłych i podkreślił, ze oboje biegli określili uszczerbek na zdrowiu powódki na poziomie 7%. Sąd Rejonowy podkreślił, iż lekarze byli specjalistami w różnych dziedzinach, a ocena skutków wypadku dokonana z zakresu ortopedii oraz z zakresu neurologii, z uwagi na odmienny przedmiot badania, doprowadziła Sąd I instancji do wniosku, iż uszczerbek na zdrowiu powódki w rzeczywistości przedstawiał większą niż 7% (choć niedoprecyzowaną) wartość procentową.

Nadto Sąd Rejonowy przyjął za biegłymi, że całkowity powrót do zdrowia jest w przypadku powódki niemożliwy ze względu na zmiany postępujące wraz z wiekiem a doznany uraz może przyspieszyć proces zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa i w efekcie nasilić dolegliwości bólowe.

Tak rozważając, Sąd Rejonowy wyeksponował w swoich rozważaniach, że zadośćuczynienie ma za zadanie rekompensować w sposób finansowy krzywdę doznaną na skutek zaistnienia zdarzeń, o których mowa w art. 445 § 1 k.c. W kontekście tego Sąd I instancji argumentował, że zadośćuczynienie winno było stanowić realną i ekonomicznie odczuwalną wartość nie będąc jednocześnie źródłem bezpodstawnego wzbogacenia powódki.

Sąd Rejonowy argumentował nadto, że przyznanie na rzecz poszkodowanego odpowiedniego zadośćuczynienia ma charakter fakultatywny i zależy od uznania Sądu i oceny przez Sąd konkretnych okoliczności sprawy i definiując krzywdę jako cierpienie fizyczne (m.in. ból) oraz cierpienie psychiczne - ujemne odczucia w związku z cierpieniem fizycznym lub skutkami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia- odwołując się w tym zakresie do orzecznictwa Sądu Najwyższego. Sąd meriti wywodził, że zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie powyższych cierpień wskazując, że ma ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego.

Tak wywodząc, Sąd I instancji wskazał, że określając wysokość zadośćuczynienia uwzględnił miedzy innymi stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego podkreślając kompensacyjny, adekwatny ekonomicznie do sytuacji poszkodowanego oraz sytuacji społecznej.

W oparciu o powyższe motywy Sąd Rejonowy uznał, iż poza procentowym określeniem uszczerbku na zdrowiu, na wysokość zadośćuczynienia wpływ miały także wiek powódki, utrata przez nią możliwości aktywnego spędzania czasu, obniżenie jakości życia, cierpnie , czasowa utrata samodzielności. Nadto Sąd I instancji uznał za okoliczność ważącą stres szpitalny, któremu w jego ocenie poddana była powódka.

Tak uzasadniając Sąd meriti ocenił kwotę 7.000 zł. jako nieadekwatnie niską do doznanej krzywdy i uznał, ze dopiero dodatkowe 18. 000 zł. pozwoli na przyjęcie, iż krzywda doznana przez G. K. została zrekompensowana, również przez pryzmat jednorazowości zadośćuczynienia, które obejmuje wszystkie krzywdy, jakie wynikają z podstawy faktycznej sporu. Tak argumentując Sąd Rejonowy uznał zadośćuczynienie, jakie łącznie otrzyma powódka w kwocie 25000 zł, jako odpowiednie w rozumieniu przepisu art. 445 § 1 k.c.

Za niezasadne natomiast Sąd I instancji uznał żądanie 1.710 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osoby trzeciej wskazując, że nie doszło do ich rzeczywistego poniesienia.

Sąd Rejonowy orzekł o odsetkach na podstawie art. 481 k.c. Sąd I instancji dostrzegł, że wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. W badanej sprawie Sąd I instancji uznał, że już w dacie zgłoszenia żądania zadośćuczynienia we wskazanej kwocie było usprawiedliwione, a samo postępowanie nie ujawniło nowych okoliczności, które w sposób diametralny wpłynęłyby na rozmiar krzywdy lub wysokość samego świadczenia. Mając to na uwadze, Sąd zasądził odsetki od daty wskazanej w pozwie.

O kosztach Sąd meriti orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Rozliczając je następująco: Koszty powódki:

-

986 zł tytułem opłaty od pozwu ustalonej w oparciu o art. 13 ust. 1 w zw. z art. ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych;

-

2400 zł które stanowią koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej ustalonej w oparciu o § 6 pkt 5 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu;

-

17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa;

-

333,86 zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu ortopedii;

-

380,32 zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu neurologii.

Pozwana poniósł koszty postępowania:

-

2400 zł które stanowią koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej ustalonej w oparciu o § 6 pkt 5 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu;

-

17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Jako, że pozwana przegrała sprawę w 91%, a wygrała w 9% w stosunku do żądania pozwu, Sąd Rejonowy, na mocy art. 100 k.p.c., rozdzielił stosunkowo poniesione koszty, a w konsekwencji zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3529,10 zł.

Na podstawie art. 80 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd I instancji nakazał zwrócić powódce od Skarbu Państwa kwotę 85,82 zł tytułem nadpłaconych kosztów sądowych w postaci zaliczki na poczet opinii biegłych.

Apelację częściową od tego orzeczenia wniósł pozwany, który zaskarżył wskazany wyżej wyrok w zakresie w jakim Sąd Rejonowy zasądził kwotę 11.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty a także odsetki od kwoty 7.000 zł od dnia 12 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu (pkt. I i III wyroku). Wyrokowi Sądu I instancji apelujący zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego i procesowego obrazę art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło, w ocenie apelujacego do:

- błędnego przyjęcia przez Sąd, że opinie biegłego neurologa i biegłego ortopedy odnoszą się do różnych dolegliwości i w związku z tym uszczerbek na zdrowiu powódki jest większy niż określony przez biegłych na poziomie 7 % w sytuacji gdy uszczerbki wskazane przez biegłych były tożsame, gdyż dotyczyły tych samych obrażeń i zostały określone na podstawie tego samego pkt. 94b Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stały i długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z dnia 28.12.2002, nr 232, poz. 1974) - dalej rozrządzenie, odnoszącego się do przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa piersiowego;

- wyciągnięcia z materiału dowodowego nielogicznych wniosków, polegających na tym, że biegli określając uszczerbek na zdrowiu powódki rozdzielili dolegliwości bólowe wynikające z uszczerbku neurologicznego i uszczerbku ortopedycznego w sytuacji gdy określone przez nich uszczerbki dotyczyły przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa wynikającego ze złamania 4 kręgu piersiowego (brak w opinii określenia źródła tego bólu bądź stwierdzenia jakichkolwiek urazów neurologicznych);

- błędnego przyjęcia, iż uszczerbek na zdrowiu powódki był większy niż 7 % w sytuacji gdy okoliczność ta nie wynika z materiału dowodowego a jej stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych;

- błędnego przyjęcia, że „fakt umieszczenia w szpitalu oraz konieczność chodzenia do lekarzy specjalistów łączy się dla powódki z dużym stresem" w sytuacji gdy okoliczność ta nie wynika z zeznań powódki a stwierdzenie biegłego neurologa w tym zakresie jest ogólnikowe i nie wynika z żadnego dowodu przeprowadzonego w sprawie.

Nadto apelujący zarzucił orzeczeniu Sądu Rejonowego naruszenie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie w oderwaniu od ukształtowanych w judykaturze i piśmiennictwie kryteriów kompensaty szkody niemajątkowej, że kwotą adekwatną do krzywdy poszkodowanej, jest kwota 25.000 zł, w sytuacji gdy kwota ta jest rażąco wygórowana, gdyż powódka w chwili wypadku była 74- letnią kobietą, posiadając zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, cierpiącą na nadciśnienie tętnicze, po przejściu trzech udarów mózgu, natomiast w kolizji doznała złamania kręgu piersiowego (...) powodującego przewlekły zespół bólowy, który zgodnie z opiniami biegłych skutkował 7 % długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu na który nakładały się dolegliwości bólowe wynikające ze zmian zwyrodnieniowych związanych z wiekiem, proces leczenia powódki nie był długotrwały, powódka przez dwa miesiące wymagała pomocy osób trzecich poczym dolegliwości bólowe zmalały, czego uwzględnienie prowadzi do wniosku, że kwotą zadośćuczynienia odpowiednią do krzywdy powódki jest co najwyżej kwota 14.000 zł, z czego 7.000 zł zostało wypłacone na etapie postępowania likwidacyjnego.

Kolejny zarzut wskazywał na obrazę art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich błędną wykładnię i zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty zadośćuczynienia za okres poprzedzający wyrokowanie.

Tak wywodząc, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa także co do kwoty 11.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty a także odsetek od kwoty 7.000 zł od dnia 12 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty a ponadto zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za I instancję wg norm przepisanych. Nadto apelujący wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pozwany zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 233 § 1 kpc. Pozwany wskazywał zasady oceny dowodów przez Sąd i podnosił, że Sąd Rejonowy dokonał błędnej oceny opinii biegłych oraz wyciągniągnął w jej ramach nielogiczne wnioski. Apelujący w pierwszym rzędzie zakwestionowali ustalenia sądu, że powódka doznała uszczerku na zdrowiu wiekszego niż 7 %. Argumentując zarzuty do ustaleń Sądu I instancji apelujący wskazał, że obaj biegli stwierdzili, iż w związku z przewlekłym zespołem bólowym powódka doznała 7 % uszczerbku na zdrowiu orzeczonego na podstawie pkt. 94 b rozporządzenia a określając uszczerbek na zdrowiu powódki na podstawie tego punktu rozporządzenia objęli dolegliwości bólowe wynikające z wszystkich urazów (zarówno ortopedycznych jak też neurologicznych o ile takowe wystąpiły) powódki doznanych w wypadku.

W uzasadnieniu Sądu I instancji apelujący dopatrzył się sugestii, że część dolegliwości bólowych wynika z uszczerbku ortopedycznego a część z uszczerbku neurologicznego i ocenę tą zakwestionował wskazując, że Sąd meriti winien dojść do wniosku, że orzeczone przez biegłych uszczerbki są tożsame, gdyż odnoszą się do tego schorzenia a nie, przeciw dowodom, że uszczebek jest większy niż 7 %. W tym kontekście skarżący wytknął sprzeczność w uzasadnieniu Sądu polegajacą na tym, że Sąd Rejonowy z jednej strony ustalił, że biegły z zakresu neurologii stwierdził takie same obrażenia" jak biegły ortopeda a z drugiej, wywodził, że uszczerbki określone przez biegłych dotyczą innych urazów.

Apelujący uzasadniał, że na dolegliwości bólowe powódki wynikające z urazów doznanych w wypadku nakładają się również dolegliwości bólowe wnikające ze zmian zwyrodnieniowych istniejących u powódki przed zdarzeniem, za które to apelujący nie ponosi odpowiedzialności.

Nadto skarżacy zarzucił Sądowi I instancji dowolność powiązania wysokości odszkodowania z traumą powódki z powodu hospitalizacji podkreślając, że powódka okoliczności takiej nie przywoływała.

Skarżący zarzucił nadto, że Sąd I instancji w sposób dowolny i oderwany od ukształtowanych w judykaturze i piśmiennictwie kryteriów kompensaty szkody niemajątkowej uznał, że kwota dochodzona pozwem jest adekwatna do stopnia krzywdy powódki, czym naruszył art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. W tym zakresie skarżący, odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego wskazał, że ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 kc wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników a w badanej sprawie w przekonaniu apelującego nie występowały żadne z wyżej wskazanych okoliczności, które świadczyłyby o krzywdzie powódki uzasadniającej przyznanie jej zadośćuczynienia w kwocie 25.000 zł.

Skarżący podkreślał, odowłujac się do opinii biegłego neurologa, że powódka przed wypadkiem posiadała znaczne zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, nie powstałe w wypadku. Nadto wytknął, że dokładne określenie stopnia dolegliwości bólowych i jego wpływu na funkcjonowanie powódki nie jest możliwe, gdyż jest to odczucie subiektywne, inne dla każdego człowieka i brak jest kryteriów jego oceny. Trak argumentując, apelujący wskazał, że Sąd Rejonowy uznając, że kwota 25.000 zł jest adekwatna w niniejszej sprawie pominął wszelkie kryteria oceny uszczerbku niemajątkowego wypracowane w orzecznictwie i doktrynie ponieważ p owódka w chwili wypadku była 74 letnią osobą, cierpiącą na nadciśnienie tętnicze, po przejściu 3 udarów oraz posiadającą znaczne zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, przy czym stopień jej cierpień fizycznych i psychicznych związanych z wypadkiem był umiarkowany. Wypadek nie doprowadził u poszkodowanej do kalectwa czy oszpecenia, nie doszło u niej do powstania poczucia nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej. G. K. w związku z urazami powstałymi w zdarzeniu z dnia 16 marca 2012 r. nie została zmuszona do rezygnacji z pracy, ani nie zmniejszyły się również jej widoki i szanse na przyszłość. Także proces leczenia powódki nie był długotrwały, poszkodowana przebywała 7 dni w szpitalu oraz nie wykazała w oparciu o dokumenty, aby proces leczenia był kontynuowany. Apelujący, przyznając, że wskutek wypadku powódka mogła potrzebować pomocy osób bliskich podkreślił, że było to maksymalnie okres 2 miesięcy. Natomiast na aktualne dolegliwości i ograniczenia powódki w ocenie apelującego, miały wpływ w dużej mierze organicznie wynikające z wieku powódki oraz z zaawansowanej choroby zwyrodnieniowej istniejącej przed wypadkiem. W tym stanie rzeczy nie można więc mówić o istotnym ograniczeniu funkcji życiowych, społecznych i zawodowych, a także rodzinnych powódki. W konkluzji apelujacy wysnuł wniosek, że świadczenie zasądzone wyrokiem jest rażąco zawyżone, gdyż krzywda powódki zasługuje na przyznanie kwoty zadośćuczynienia nie wyższej niż 14.000 zł, z czego 7.000 zł zostało wypłacone na etapie postępowania likwidacyjnego.

Ponadto skarżący ocenił kwotę 25.000 zł. jako nieadekwatną do aktualnych warunków społeczno-gospodarczych ponieważ uznał, że nie jest ona umiarkowana ani utrzymana w rozsądnych granicach w rozumieniu doktryny i orzecznictwa, na które skarżący się powołał a także w świetle czynionych przez pozwanego analiz porównawczych.

Reasumując powyższe rozważania apelujący stwierdził, że Sąd Rejonowy ustalając wysokość zadośćuczynienia w niniejszej sprawie nie nadał odpowiedniego znaczenia kryteriom oceny uszczerbku niemajątkowego wypracowanym w doktrynie i orzecznictwie w skutek czego przyznał kwotę, która jest rażąco zawyżona i nieadekwatna do rzeczywistej krzywdy poszkodowanej, czym naruszył art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Apelujący zarzucił również, że Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przyznając odsetki ustawowe od kwoty zadośćuczynienia za okres poprzedzający wyrokowanie. W ocenie skarżącego, który pwołał się na doktrynę i orzecznictwo sądów odsetki za opóźnienie z art. 481 k.c. określanie wysokości zadośćuczynienia przez Sąd na podstawie okoliczności i cen z chwili wyrokowania stosownie do treści art. 316 k.p.c. i 363 § 2 k.c. ma za zadanie ustalić jego wartość w taki sposób, aby zrekompensowało ono całą doznaną krzywdę - na stan istniejący w chwili wydania wyroku i ewentualnie na przyszłość. Sposób ten zawiera więc w sobie również element waloryzacji tego świadczenia do aktualnie istniejących okoliczności poszkodowanego oraz stosunków społeczno-gospodarczych. Apelujący wskazał, że zapobieżeniu spadkowi wartości siły nabywczej pieniądza służy już samo określenie wysokości zadośćuczynienia w chwili wyrokowania przez Sąd. Wyklucza to zatem dopuszczalność dodatkowego zasądzania odsetek za czas przed wyrokowaniem, ponieważ świadczenie ustalone przez Sąd w pełni rekompensuje poniesioną szkodę ustaloną według stanu z chwili wydania wyroku - jest zatem odpowiednie.

Apelujący podkreślił, iż zasądzenie zadośćuczynienia jest fakultatywne przez co nie jest pewne samo istnienie zobowiązania, jak i jego wysokość. Wcześniejsze naliczanie odsetek nie jest więc dopuszczalne, ponieważ do momentu wydania orzeczenia nie jest wiadomym nawet, czy świadczenie jest należne, oraz jaka jest jego wysokość. Tak argumentujac skarżący podniósł, że skoro w myśl art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania to w każdym przypadku, aby dłużnik mógł spełnić świadczenie, koniecznym jest, aby było ono w jakikolwiek sposób skonkretyzowane zarówno, co do jego rodzaju, jak i wysokości. Jeżeli świadczenie jest niedookreślone, to niemożliwym staje się jego wykonanie. W odniesieniu do zadośćuczynienia, apelujący wskazał, że istnieje wątpliwość, co do obowiązku oraz jego wysokości (bo ustala je ostatecznie Sąd) przez co nie można uznać, że dochodzi do opóźnienia w spełnieniu świadczenia.

Odpowiedź na apelację wniosła powódka domagając się jej oddalenia, zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i w uzasadnieniu popierając w tym zakresie w całości stanowisko Sądu Rejonowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarzuty apelacji nie doprowadziły do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia.

Przede wszystkim należy rozważyć trafność zarzutów naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c ., bo tylko prawidłowo ustalony stan faktyczny pozwala odnieść się do dalszych zarzutów dotyczących prawa materialnego.

Zarzuty naruszenia art. 233 par. 1 k.p.c. były nietrafne. Sąd Rejonowy wydając wyrok wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody, w tym dokumentację medyczną i opinie biegłych. Przeanalizował je, wskazując jakie okoliczności uznaje za udowodnione i na jakiej podstawie. Sąd Rejonowy nie naruszył art. 233 k.p.c. dokonując tej oceny dowodów, w szczególności nie dokonał, wbrew twierdzeniom apelacji, takiej oceny opinii biegłych, która mogłaby stanowić podstawę ingerencji w zaskarżone orzeczenie. W., nie przecząc treści opinii biegłych i uznając ją za trafną, przydatną dla sprawy i pod innymi względami ważącą, Sąd i instancji ustalił wyższą, w stosunku do zawartej w opiniach, stosunkową wysokość uszczerbku na zdrowi powódki, jednakże ustalenie takie nie wpływa na ocenę prawidłowości zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy jako superarbiter nie był związany w tej mierze oceną biegłych, a przyjęcie odmienne niż 7 % stawki były uzasadnione również dowodami przedstawianymi przez pozwanego (opinią sporządzoną na potrzeby postępowania ubezpieczeniowego). W polskim ustawodawstwie nie istnieją stawki określające wysokość zadośćuczynienia w zależności od procentu trwałego uszczerbku na zdrowiu. W judykaturze konsekwentnie przyjmuje się (vide: Sąd Apelacyjny w Warszawie, wyrok z dnia 29.05.2008 roku II CSK 78/08, ), że posługiwanie się tabelami i stawkami za każdy procent trwałego uszczerbku na zdrowiu dla rozstrzygnięcia zasadności roszczenia o zadośćuczynienie i jego wysokość znajduje jedynie pomocnicze zastosowanie, nie wyczerpuje całości oceny. Konieczne jest przy uwzględnianiu wysokości zadośćuczynienia uwzględnienie wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na rozmiar odczuwalnej krzywdy. Tak wiec ustalenia rozmiaru uszczerbku na zdrowiu daje jedynie wyobrażenie o skali dolegliwości wywołanych chorobą. Uzasadniając zaskarżone orzeczenie Sąd Rejonowy jedynie pomocniczo użył kryterium stawki uszczerbku na zdrowiu, którą rzeczywiście ocenił inaczej niż powołani biegli. Sąd i instancji w pierwszym rzędzie wyeksponował konkretne okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, cierpienie i ból, konieczność operacji kręgosłupa, okres niesprawności powódki, okres utraty przez nią samodzielności, wywołane dolegliwościami ograniczenie aktywności życiowej powódki, wiek, trwałe uciążliwości i dolegliwości wywołane stanem jej zdrowia po wypadku, brak prognozy poprawy stanu zdrowia. Stąd kwestionowane w apelacji ustalenie Sądu Rejonowego nie było naruszeniem art. 233 k.p.c., które mogłoby wpłynąć na poprawność samego rozstrzygnięcia. W rozpoznawanej sprawie procentowa ocena uszczerbku na zdrowiu miała jedynie charakter subsydiarny i nawet zawyżona, w zastanych okolicznościach faktycznych nie doprowadziła do zasądzenia nieadekwatnego zadośćuczynienia.

Na marginesie powyższego, odnosząc się do zarzutu nieuprawnionego ustalenia zaistnienia a w konsekwencji uwzględnienia przy ustalaniu zadośćuczynienia przez Sąd meriti okoliczności zaistnienia stresu szpitalnego u powódki, wskazać trzeba, że dla oceny krzywdy powódki w tym aspekcie, nie jest konieczne przeprowadzanie jakiegokolwiek dowodu albowiem odczuwanie takiego stresu przez powódkę w realiach niniejszej sprawy było niewątpliwe. Doznanie traumy związanej z wypadkiem i pobytem w szpitalu przez poszkodowanego, szczególnie tak poważnie poszkodowanego jak powódka, jest bowiem oczywiste z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego.

Na podkreślenie zasługuje też, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego pozwany nie wykazał na jakie zmiany zwyrodnieniowe cierpiała powódka przez wypadkiem i jak rzutowały one na jej dolegliwości po wypadku - w kontekście zarzutu apelacji, że to zmiany zwyrodnieniowe determinowały dolegliwości związane z przewlekłym zespołem bólowym stwierdzonym u powódki. Przeciwnie, z niekwestionowanej przez strony opinii biegłego ortopedy wynika, że zmiany zwyrodnieniowe u powódki nie poddawały się pełnej diagnozie wobec braku materiału zdjęciowego. Tak więc opisane wyżej zarzuty skarżącego nie zasługiwały na uwzględnienie.

Zarzuty dotyczące naruszenia art. 445 k.c. również były niezasadne a apelujący nie przedstawił na ich poparcie przekonujących argumentów. Sąd Okręgowy w tym zakresie w pełni podzielił ocenę dokonaną przez Sąd Rejonowy i podnoszone przez Sąd meriti w tym zakresie argumenty uznał za swoje nie dostrzegając potrzeby ich powielania. Stwierdzić jednie można, że analiza szeregu komentarzy oraz orzeczeń zarówno Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych (w tym tych wskazywanych zarówno przez strony, jak i Sąd pierwszej instancji) odnoszących się do roszczenia o przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, według reguł określonych w art. 445 k.c ., prowadzi do zasadniczego wniosku (trafnie sformułowanego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi – wyrok z dnia 7 września 2012 roku, sygn. akt I ACa 640/12, LEX nr 1220559), że podstawowe kryterium decydujące o wysokości należnego zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim rozmiar doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, a niewymierny charakter takiej krzywdy sprawia, że ocena w tej kwestii winna być dokonywana na podstawie całokształtu okoliczności sprawy. Zatem, o wysokości zadośćuczynienia decyduje sąd po szczegółowym zbadaniu wszystkich okoliczności sprawy, kierując się podstawową zasadą, że przyznane zadośćuczynienie powinno przedstawiać realną wartość dla pokrzywdzonego, pozostającą w związku z zakresem doznanych przez niego cierpień.

Jak wcześniej wskazywano, wysokość przyznanego na podstawie art. 445 § 1 k.c . zadośćuczynienia jest ocenna, stąd też przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody. Dlatego strona może skutecznie zakwestionować jego wysokość tylko wtedy, kiedy nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest wyraźna lub rażąca (por. wyrok SN z 8 sierpnia 2007 r., I CSK 165/07, z 15 października 2009 r., I CSK 83/09, SA w P. z 4 marca 2010 r., I ACa 141/10; SA (...) z 24 sierpnia 2012 roku, I ACa 646/12). Taka sytuacja w sprawie niniejszej nie wystąpiła. Sąd Rejonowy poczynił trafne ustalenia odnośnie urazów doznanych przez powoda w tym wypadku, a także co do skutków tych obrażeń dla zdrowia powódki bezpośrednio po zdarzeniu, związanych z leczeniem powódki, istniejących w czasie orzekania, a także prognozowanych na przyszłość. Prawidłowo też Sąd, indywidualizując sytuację powódki przez przedstawienie jej trybu życia przed wypadkiem, przez powołanie się na wiek pokrzywdzonej w dniu wypadku, wskazał na diametralne, nieodwracalne zmiany jakie wypadek ten wywołał w realiach życia powódki. Sąd pierwszej instancji uzasadnił wszechstronnie i przekonująco rozmiar przyznanego na rzecz powódki zadośćuczynienia, tak że nie ma podstaw do podważenia tej oceny, w szczególności brak jest podstaw do stwierdzenia, że wysokość przyznanej kwoty jest rażąco zawyżona i wyraźnie nieadekwatna w odniesieniu do przywołanych przez Sąd Rejonowy okoliczności, które wpłynęły na ustalenie rozmiaru tej kwoty. Stąd zarzuty apelacji w tej mierze nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na koniec, uznać należy, za Sądem Rejonowym, że odsetki w sprawie są należne od daty wymagalności roszczenia. Kwestia początkowego biegu terminu naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest źródłem rozbieżności w orzecznictwie ( vide: Sąd Najwyższy, wyrok z dnia 18.02.2011 roku, I CSK 243/10). Zobowiązanie pozwanego miało więc charakter zobowiązania bezterminowego. Postawienie takiego zobowiązania w stan wymagalności – jego przekształcenie w zobowiązanie terminowe- następuje przez wezwanie skierowane przez wierzyciela do dłużnika do spełnienia świadczenia art. 455 k.c. Stąd stanowisko Sadu Rejonowego w tym zakresie było trafne i nie podlegało korektom.

Wobec powyższego, na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w punkcie I sentencji.

W takim stanie rzeczy na podstawie art. 98 k.p.c. oraz par. 6 pkt. 5 i par. 13 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, zasądzono na rzecz apelującego kwotę 1.200 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego Sądem II instancji.

II Ca 253/15

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować,

2.  odpis doręczyć pełnomocnikowi pozwanego adw. M. R. adres k. 60 ,

3.  zwrócić akta Sądowi Rejonowemu wraz z aktami szkodowymi.