Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 211/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bożena Charukiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Agnieszka Żegarska

SO Mirosław Wieczorkiewicz

Protokolant:

pracownik sądowy Natalia Kruczyk

po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2017 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko J. G.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 19 maja 2016 r., sygn. akt I C 274/16,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w całości i oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4.050zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Agnieszka Żegarska Bożena Charukiewicz Mirosław Wieczorkiewicz

Sygn. akt IX Ca 211/17

UZASADNIENIE

Powód M. G. wniósł o zasądzenie od pozwanego J. G. kwoty 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu według norm przepisanych.

Wskazał w uzasadnieniu, iż strony łączyła przedwstępna umowa sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości zawarta w dniu 19 czerwca 2007 r. Na poczet zawarcia przyszłej umowy powód wręczył pozwanemu zadatek w wysokości 60.000 zł. Strony ustaliły zadatek w tak dużej wysokości bowiem miał on służyć spłacie wierzytelności zabezpieczonych hipoteką na nieruchomości będącej przedmiotem umowy. Wykreślenie tych obciążeń było warunkiem zawarcia umowy przyrzeczonej, co nastąpić miało do dnia 30 lipca 2007 r. Z wyłącznej winy pozwanego nie doszło do tego jednak. Niniejszym pozwem powód dochodził wyłącznie zwrotu zadatku w kwocie zapłaconej pozwanemu z uwagi na ograniczone środki finansowe uniemożliwiające wniesienie pozwu co do kwoty 120.000 zł.

Pozwany J. G. wniósł o odrzucenie pozwu lub oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł zarzuty przedawnienia roszczenia i nieważności umowy na którą powołuje się powód oraz nieistnienia zobowiązania. Twierdził, że powód nigdy nie domagał się zawarcia umowy przyrzeczonej, bowiem nie posiadał środków na zakup nieruchomości.

Wyrokiem z dnia 19 maja 2016 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60.000 zł z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 20 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty. Zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 7.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwanemu, na podstawie umowy sprzedaży z dnia 8 marca 2002 r., przysługuje prawo użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej stanowiącej działkę nr (...), położonej w (...), dla której Sąd Rejonowy prowadzi księgę wieczystą KW nr (...). Na nieruchomości urządzony jest zakład obróbki drewna.

W dniu 19 czerwca 2007 r. strony zawarły przedwstępną umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego w/w nieruchomości. Umowa zawarta została w zwykłej formie pisemnej. Strony ustaliły cenę sprzedaży na 180.000 zł, zobowiązały się również do zawarcia umowy przyrzeczonej do dnia 30 lipca 2007 r.

W § 4 umowy pozwany oświadczył, że zbywane prawo jest wolne od wszelkich długów i obciążeń, zaś w § 5 w przypadku powstania bądź ujawnienia się istnienia jakiegokolwiek obciążenia zbywanego prawa po zawarciu umowy pozwany zobowiązał się je niezwłocznie uregulować.

Wraz z zawarciem umowy powód przekazał pozwanemu zadatek w wysokości 60.000 zł, który w przypadku niewykonania umowy przez pozwanego miał zostać zwrócony powodowi w podwójnej wysokości.

Strony ustaliły zadatek w tak dużej wysokości, bowiem miał on służyć pozwanemu do spłacenia wierzytelności hipotecznych obciążających przysługujące mu prawo. Powód nie był zainteresowany zakupem obciążonego prawa.

Pozwany w okresie planowanej sprzedaży prawa użytkowania wieczystego działki nr (...) posiadał liczne zobowiązania, które ostatecznie zmusiły go do sprzedaży domu i zamieszkania na ternie zakładu obróbki drewna. Ostatecznie zobowiązania hipoteczne ujawnione w 2007 r., zostały spłacone przez pozwanego dopiero po sprzedaży domu tj. w 2012/2013 r.

Jak ustalił Sąd Rejonowy w okresie od 19 czerwca 2007 r. do 30 lipca 2007 r. powód posiadał środki zgromadzone na zakup prawa użytkowania wieczystego nieruchomości opisanej pozwem, w wysokości od 84.250,84 zł na dzień 25 lipca 2007 r. do 204.974,74 zł wg stanu na dzień 28 czerwca 2007 r.

Pismem odebranym przez pozwanego najpóźniej w dniu 19 lutego 2013 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 120.000 zł, tytułem zwrotu zadatku w podwójnej wysokości. Powód wzywał pozwanego do zwrotu zadatku od 2010 r.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Pozwany nie wykonał postanowień umowy przedwstępnej, gdyż nieruchomość, która była jej przedmiotem obciążona została hipoteką nie tylko w chwili zawarcia tej umowy, ale również później dokonywano wpisów obciążeń hipotecznych, z których ostatni nastąpił w dniu 9 września 2011 r. Sąd podkreślił, że umowa stron jednoznacznie regulowała obowiązek uregulowania przez pozwanego w całości zadłużenia obciążającego nieruchomość, czemu towarzyszyły ustne uzgodnienia stron. Sąd Rejonowy uznał również za zasadne żądanie zasądzenia ustawowych odsetek na podstawie art. 481 k.c. od 20 sierpnia 2011r. do dnia zapłaty. O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości pozwany. W apelacji zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 390 § 3 k.c. polegające na przyjęciu, że roszczenie powoda o zwrot zadatku przewidzianego w umowie przedwstępnej z dnia 19 czerwca 2007 r. nie jest przedawnione, podczas gdy roszczenie o zwrot zadatku przewidzianego w umowie przedwstępnej ulega przedawnieniu z upływem roku od dnia, w którym umowa przyrzeczona miała zostać zawarta i przedawniło się najpóźniej z dniem 30 lipca 2008 r„ a pozwany podniósł zarzut przedawnienia, co powinno skutkować oddaleniem powództwa w całości;

2. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z jakich przyczyn nie został uznany zarzut przedawnienia zgłoszony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew;

3. naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, tj. zeznań złożonych przez strony w toku niniejszego postępowania, a to poprzez uznanie, że do zawarcia umowy przyrzeczonej nie doszło z wyłącznej winy pozwanego, podczas gdy ze zgodnych zeznań stron wynika, iż to powód nie przejawiał żadnej woli zawarcia umowy przyrzeczonej, nie wyznaczył terminu do zawarcia umowy przeniesienia własności nieruchomości, co powinno skutkować uznaniem, że to powód jest wyłącznie winny niezawarcia umowy przyrzeczonej.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie domagał się uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie wskazując w uzasadnieniu na trafność orzeczenia Sądu Rejonowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

W postępowaniu cywilnym obowiązuje model apelacji pełnej, który polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Użyte w art. 378 § 1 k.p.c. sformułowanie, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę "w granicach apelacji", oznacza, iż sąd ten rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na materiale zebranym w pierwszej instancji (art. 381 i 382 k.p.c.) i ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2009 r., I UK 37/09 ).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy oceniając materiał dowodowy zebrany w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie podzielił oceny prawnej Sądu Rejonowego, który bezzasadnie nie uwzględnił zarzutu przedawnienia podniesionego przez pozwanego już w odpowiedzi na pozew.

Zgodnie z art. 117 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia.

W myśl zaś art. 390 § 3 k.c. roszczenia z umowy przedwstępnej przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym umowa przyrzeczona miała być zawarta. Jeżeli sąd oddali żądanie zawarcia umowy przyrzeczonej, roszczenia z umowy przedwstępnej przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym orzeczenie stało się prawomocne. Termin ten dotyczy wszystkich roszczeń wynikających z umowy przedwstępnej, w tym również zadatku zastrzeżonego w takiej umowie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 2016 r., III CSK 136/15).

Skoro zatem strony zobowiązały się do zawarcia umowy przyrzeczonej do dnia 30 lipca 2007 r., to przedawnienie roszczenia o zwrot zadatku nastąpiło z dniem 30 lipca 2008 r. Tym samym w dniu wniesienia pozwu 28 stycznia 2016 r., roszczenie to było już przedawnione.

W ocenie Sądu Okręgowego nie ma wątpliwości, iż zastrzeżone przez strony w umowie przedwstępnej świadczenie miało charakter zadatku, a nie zaliczki jak podnosił to w odpowiedzi na apelację powód. Wręczenie pieniędzy przy zawarciu umowy może stanowić, tzw. zaliczkę, czyli częściowe spełnienie świadczenia przez jedną ze stron przed nadejściem terminu jego wymagalności, bądź przed otrzymaniem świadczenia od drugiej strony. Jednak literalne brzmienie umowy przedwstępnej, interpretowanej zgodnie ze wskazaniami określonymi w art. 65 k.c. oraz nadany przez strony skutek niewykonania zobowiązania w odniesieniu do wręczonej pozwanemu kwoty, nie pozostawiają wątpliwości, iż strony zawierając umowę przedwstępną miały na myśli zadatek, a nie zaliczkę. Zwrotu podwójnej wysokości zadatku domagał się również powód od pozwanego jeszcze przed wytoczeniem powództwa. Zastrzeżeniem zadatku uzasadnił także żądanie pozwu w niniejszej sprawie. Na zadatek, a nie zaliczkę wskazywał powód przesłuchany w charakterze strony. Zmiana interpretacji rzeczonej umowy w odniesieniu do zadatku nastąpiła po stronie powodowej dopiero w odpowiedzi na apelację i podniesiony w niej zarzut przedawnienia. Wszystkie te okoliczności pozwalają na przyjęcie, że zastrzeżenie umowne zawarte w § 3 umowy przedwstępnej ma charakter zadatku, a nie zaliczki.

Nie ma również podstaw do uznania zasadności twierdzeń powoda, zgodnie z którymi umowa przedwstępna łącząca strony byłaby nieważna z uwagi na to, że nie została zawarta w formie aktu notarialnego, a powodowi przysługiwało prawo użytkowania wieczystego a nie prawo własności do przeniesienia, którego zobowiązał się.

Wbrew twierdzeniom powoda umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości nie musi być dla swej ważności zawarta w formie aktu notarialnego. Notarialna umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości stwarza jedynie roszczenie o zawarcie umowy sprzedaży (art. 390 § 2 k.c.) oraz roszczenie o przeniesienie własności wynikające z tej umowy (wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 r., I CK 28/05). Tym samym pominięcie tej formy powoduje inne niż nieważność skutki prawne.

Również treść umowy przedwstępnej, w której pozwany zobowiązał się sprzedać określoną w umowie nieruchomość, a zatem przenieść na powoda własność nieruchomości, choć w momencie zawarcia umowy przysługiwało mu prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, nie daje podstaw do uznania, iż umowa ta była nieważna. Nie jest bowiem wykluczone zawarcie w umowie przedwstępnej takich postanowień umownych dotyczących prawa, które w momencie zawarcia umowy nie przysługują stronie. Zawarta przez strony umowa przedwstępna czyniła zadość wszystkim warunkom określonym w art. 390 k.c.

Reasumując należy wskazać, iż z uwagi na zasadność zarzutu przedawnienia podniesionego prawidłowo przez stronę pozwaną należało zaskarżony wyrok zmienić i powództwo oddalić.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie orzekł o kosztach procesu za pierwszą instancję, gdyż strona pozwana reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika nie zgłosiła przed zamknięciem rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie orzeczenia wniosku o przyznanie kosztów (art. 109 § 1 k.p.c.).

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na postawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 i § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2016, poz.623), zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (koszty procesu stanowiła opłata za czynności radcy prawnego przed Sądem II instancji w wysokości 4.050 zł, tj.75% x 5.400 zł, bowiem pozwanego przed Sądem I instancji reprezentował inny pełnomocnik).

Agnieszkę Żegarska Bożena Charukiewicz Mirosław Wieczorkiewicz