Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 377/17

UZASADNIENIE

Postępowanie w niniejszej sprawie prowadzone jest na skutek wniosku S. i H. W. (1) o stwierdzenie nabycia przez nich przez zasiedzenie udziału wynoszącego 1/2 w prawie własności nieruchomości położonej w miejscowości Z. w gminie K., stanowiącej działkę gruntu o powierzchni 6095 metrów kwadratowych.

W dalszym piśmie datowanym na 29 września 2014 roku wnioskodawcy wnosili o stwierdzenie, że nabyli z dniem 11 maja 2007 roku bądź z dniem 1 stycznia 2011 roku udziały wynoszące po 1/4 we współwłasności wyżej opisanej nieruchomości, ewentualnie udziały wynoszące po 12/100 w tej samej nieruchomości.

(wniosek k. 2-5, pismo wnioskodawców k. 109-112)

Postanowieniem z dnia 25 marca 2015 roku Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej stwierdził, że każdy z wnioskodawców z dniem 11 maja 2007 roku nabył udziały wynoszące po 12/100 we współwłasności wyżej opisanej nieruchomości oraz oddalił wniosek o stwierdzenie zasiedzenia w pozostałej części.

Postanowieniem z dnia 10 grudnia 2015 roku Sąd Okręgowy w Łodzi na skutek apelacji uczestnika postępowania Skarbu Państwa uchylił zaskarżone postanowienie na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Rawie Mazowieckiej do ponownego rozpoznania.

(postanowienia k. 127 i k. 184)

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 grudnia 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I Ns 45/16, Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej oddalił wniosek S. W. i H. W. (1) o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie przez wnioskodawców udziałów we współwłasności nieruchomości położonej w miejscowości Z. w gminie K., oznaczonej jako działka gruntu o numerze 216/2 o łącznej powierzchni 6095 metrów kwadratowych. W punkcie 2 postanowienia sąd pierwszej instancji orzekł o przyznaniu pełnomocnikowi z urzędu wnioskodawców wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną im w dotychczas prowadzonym postępowaniu.

Wyżej przywołane postanowienie Sądu Rejonowego zostało oparte na następujących ustaleniach. Sąd pierwszej instancji ustalił, że wyżej opisana nieruchomość (tj. działka gruntu o numerze ewidencyjnym (...) w miejscowości Z.) objęta wnioskiem S. i H. W. (2) stanowi własność Skarbu Państwa i jest dla niej prowadzona księga wieczysta o numerze (...). Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że wyżej opisana nieruchomość do 2008 roku była częścią większej nieruchomości również należącej do Skarbu Państwa i stanowiącej działkę o ówczesnym numerze ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,87 hektara. Ustalono ponadto, że około 1975 roku S. W. rozpoczął pracę w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w W. i za zgodą prezesa tej spółdzielni zamieszkał w lokalu mieszkalnym numer (...) położonym w budynku mieszkalnym posadowionym na wyżej opisanej nieruchomości. S. W. w wyżej opisanym lokalu zamieszkał wraz ze swoją żoną H. W. (1), przy czym zameldował się pod wyżej podanym adresem w dniu 10 maja 1977 roku. Z pozostałych trzech lokali mieszkalnych położonych w tym samym budynku korzystały wówczas inne osoby. Lokatorzy każdego z czterech lokali mieszkalnych korzystali także z ogródków przydomowych położonych na terenie wyżej opisanej nieruchomości. Wnioskodawcy korzystali z ogródka przydomowego o powierzchni około 5 arów. Około 1980 roku, kiedy wnioskodawca nie był już pracownikiem wyżej wskazanej rolniczej spółdzielni pracowniczej, wezwała ona wnioskodawcę do uiszczania czynszu za wyżej opisany lokal, na co wnioskodawca odpowiedział, że będzie uiszczał czynsz, o ile spółdzielnia przeprowadzi remonty w tym lokalu. W piśmie datowanym na 19 grudnia 1980 roku Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w W. poinformowała S. W. o tym, że nie będzie wykonywać remontów wyżej opisanego lokalu, gdyż nie stanowi on własności spółdzielni i spółdzielnia nie otrzymuje czynszu za zajmowanie tego lokalu.

Ponadto, sąd I instancji ustalił, że około 1985 roku S. W. przeprowadził rozmowę z Naczelnikiem Gminy K., który oświadczył wnioskodawcy, żeby on sam remontował wyżej opisany lokal i czuł się w nim jak u siebie. Od tego czasu wnioskodawcy uważali się za właścicieli lokalu numer (...) położonego na terenie opisanej w ich wniosku nieruchomości. Pod koniec stycznia 2011 roku wnioskodawcy przestali władać wyżej opisanymi częściami nieruchomości.

W oparciu o wyżej opisany stan faktyczny Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawcy byli wyłącznie posiadaczami jednego z lokali mieszkalnych położonych na wyżej opisanej nieruchomości i części gruntu w postaci ogródka przydomowego o powierzchni 5 arów położonego w bliżej niesprecyzowanym miejscu na terenie wyżej opisanej nieruchomości – Sąd Rejonowy przyjął natomiast, iż brak jest podstaw do uznania, że wnioskodawcy byli posiadaczami lub współposiadaczami wyżej opisanej nieruchomości jako całości. Sąd I instancji przyjął ponadto, że aż do 1985 roku władanie przez wnioskodawców wyżej opisanymi częściami nieruchomości miało charakter posiadania zależnego i dopiero od 1985 roku było to posiadanie samoistne tych części nieruchomości, przy czym było to posiadanie samoistne w złej wierze, które trwało krócej niż 30 lat (tj. tylko do stycznia 2011 roku), a zatem nie mogło skutkować nabyciem przez zasiedzenie nieruchomości opisanej we wniosku.

Ze względów wyżej opisanych Sąd Rejonowy oddalił wniosek S. i H. W. (1) o stwierdzenie nabycia przez nich przez zasiedzenie udziałów we współwłasności wyżej opisanej nieruchomości

(postanowienie k. 266, uzasadnienie postanowienia k. 268-272)

Apelację od wyżej opisanego postanowienia sądu pierwszej instancji złożyli wnioskodawcy wnosząc o zmianę zaskarżonego postanowienia przez stwierdzenie, że każdy z wnioskodawców nabył przez zasiedzenie z dniem 11 maja 2007 roku lub z dniem 1 stycznia 2011 roku udziały wynoszące po 1/4 lub udziały wynoszące po 12/100 we współwłasności wyżej opisanej nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) – alternatywnie skarżący wnieśli o uchylenie zaskarżonego postanowienia sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Wnioskodawcy w apelacji podnieśli następujące zarzuty w odniesieniu do zaskarżonego postanowienia Sądu Rejonowego:

- zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na odmowę uznania za wiarygodne twierdzeń wnioskodawców co do zajmowania się przez nich połową działki gruntu opisanej we wniosku oraz na uznaniu przez Sąd Rejonowy, że twierdzenia wnioskodawców o zajmowaniu się przez nich niezabudowaną częścią działki nie zostały udowodnione,

- sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że wnioskodawcy nie byli w ogóle posiadaczami samoistnymi opisanej we wniosku nieruchomości (a jedynie posiadaczami jednego z lokali mieszkalnych położonych na tej nieruchomości), chociaż zdaniem skarżących z treści ich przesłuchania oraz z zeznań świadków wynikał wniosek przeciwny.

(apelacja k. 276-280)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawców jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy (za wyjątkiem ustaleń co do treści rzekomej rozmowy wnioskodawcy z Naczelnikiem Gminy K., co zostanie omówione poniżej), jednakże ustalenia te wymagają uzupełnienia, gdyż z pisemnego uzasadnienia postanowienia Sądu Rejonowego nie wynika w sposób jednoznaczny, jaki podmiot był właścicielem spornej nieruchomości w całym okresie objętym wnioskiem złożonym w niniejszej sprawie, tj. od lat 70-tych XX wieku. Tymczasem, ze składanych w toku postępowania pism zarówno wnioskodawców (k. 109-112 oraz k. 199), jak i pism uczestnika postępowania Skarbu Państwa (k. 41-45 oraz k. 204) wynika, że w niniejszej sprawie okolicznością niesporną między uczestnikami postępowania było to, że w całym okresie objętym sporem (tj. od 1977 roku) właścicielem spornej nieruchomości był Skarb Państwa, co ma znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, z uwagi na treść obowiązującego do dnia 30 września 1990 roku art. 176 k.c. Co więcej, także z treści znajdującego się w aktach sprawy odpisu zupełnego księgi wieczystej prowadzonej dla spornej nieruchomości (k. 214-221) wynika, że właścicielem spornej nieruchomości co najmniej od daty założenia księgi wieczystej i dokonania w niej pierwszego wpisu (tj. od dnia 3 października 1979 roku) był Skarb Państwa.

Ponadto, na podstawie art. 230 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. za okoliczność niesporną między uczestnikami postępowania, tj. za okoliczność przyznaną przez wnioskodawców, należy uznać także podaną w piśmie uczestnika postępowania Skarbu Państwa datowanym na 27 lipca 2016 roku (k. 204) okoliczność, zgodnie z którą wyżej opisana nieruchomość na mocy decyzji organu Skarbu Państwa, tj. Powiatowej Rady Narodowej w Ł., z dnia 30 czerwca 1966 roku została oddana w użytkowanie Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w W. i pozostawała w jej użytkowaniu do 1995 roku (co wynika ponadto z pisma Agencji Nieruchomości Rolnych SP na k. 47 akt sprawy) i z pisma S. P. w S. (k. 113 akt sprawy).

Z kolei – jak już wyżej zaznaczono - brak jest podstaw do uznania za uzasadnione ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego co do treści rzekomej rozmowy między wnioskodawcą a Naczelnikiem Gminy K., która miałaby mieć miejsce w bliżej nieustalonej dacie. Swoje ustalenia co do treści tej rozmowy sąd I instancji oparł wyłącznie na treści przesłuchania wnioskodawcy, który jednak nie określił nawet w sposób wiarygodny daty przeprowadzenia tego rodzaju rozmowy (na rozbieżność twierdzeń samego wnioskodawcy w tym zakresie wskazał Sąd Rejonowy w pisemnym uzasadnieniu wydanego przez siebie orzeczenia). Zaznaczyć należy, że żaden inny dowód – poza przesłuchaniem samego wnioskodawcy – nie potwierdza, że tego rodzaju rozmowa między nim a Naczelnikiem Gminy K. w ogóle miała miejsce oraz jaka była treść tej rozmowy. Wnioskodawca nie był nawet w stanie wskazać, w jakim roku miała miejsce jego rzekoma rozmowa z Naczelnikiem Gminy K. (którego wnioskodawca określił jako „wójt B.”, k. 106 odwrót) – w wyjaśnieniach na rozprawie w dniu 29 sierpnia 2014 roku (k. 106 odwrót) wnioskodawca podał, że rozmowa miała miejsce „jakieś pięć lat” po tym jak otrzymał od spółdzielni produkcyjnej pismo z 19 grudnia 1980 roku (k. 6) o tym, że spółdzielnia nie jest właścicielem wyżej opisanej nieruchomości. Z kolei na rozprawie w dniu 11 marca 2015 roku S. W. złożył zeznania (k. 121), z których wynika, iż w krótkim czasie po otrzymaniu wyżej opisanego pisma spółdzielni odbył rozmowę z „wójtem B.”, co sugerowałoby, że rozmowa taka miała miejsce pod koniec 1980 roku lub na początku 1981 roku – co z kolei o tyle nie jest wiarygodne, że W. B. był Naczelnikiem Gminy w K. dopiero od 4 stycznia 1982 roku (pismo Gminy K. k. 252).

Skoro nie została wykazana w sposób wiarygodny przez wnioskodawców nawet przybliżona data, w której miała mieć miejsce wyżej przywołana rozmowa wnioskodawcy z W. B. jako Naczelnikiem Gminy K. oraz nie został wykazany w sposób wiarygodny przebieg i treść tej rozmowy, to brak jest podstaw do przyjęcia, że w ogóle rozmowa taka miała miejsce – w szczególności dlatego, że skoro do 1995 roku wyżej opisana nieruchomość (wraz z położonym na niej budynkiem mieszkalnym) była przez Skarb Państwa oddana do używania Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w W. P., to trudno w sposób racjonalny wyjaśnić, dlaczego w okresie tym Naczelnik Gminy K. miałby uzgadniać ze S. W. – z pominięciem wyżej wskazanej spółdzielni – zasady korzystania przez wnioskodawców z wyżej opisanej nieruchomości.

Niezależnie od powyższego wskazać należy na to, że prawidłowa jest ocena prawna Sądu Rejonowego co do tego, że w dacie zamieszkania przez wnioskodawców w budynku mieszkalnym położonym na spornej nieruchomości (tj. najprawdopodobniej w 1975 lub 1977 roku) posiadanie przez wnioskodawców części tego budynku mieszkalnego (tj. lokalu numer (...)) oraz części działki gruntu w postaci ogródka przydomowego o powierzchni ok. 5 arów (tj. ok 500 metrów kwadratowych) było wyłącznie posiadaniem zależnym. Świadczą o tym przede wszystkim okoliczności faktyczne towarzyszące objęciu wyżej opisanego lokalu mieszkalnego we władanie przez wnioskodawców. Sam wnioskodawca w swoich wstępnych wyjaśnieniach (protokół rozprawy k. 106) przyznał, że lokal ten zajął dlatego, iż pozwoliła mu na to wyżej wskazana spółdzielnia (która z kolei władała sporną nieruchomością na skutek wyżej przywołanej decyzji Powiatowej Rady Narodowej w Ł. z 1966 roku, tj. jako posiadacz zależny – posiadaczem samoistnym nieruchomości pozostawał Skarb Państwa). Przyznane przez wnioskodawców okoliczności dotyczące zajęcia przez nich wyżej opisanego lokalu znajdującego się na spornej nieruchomości potwierdzają, że wnioskodawcy uznawali wówczas, iż zamieszkują na tej nieruchomości na skutek zezwolenia udzielonego im przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną w W., a zatem wnioskodawcy wówczas akceptowali fakt, iż to ten ostatni podmiot a nie oni był uprawniony do decydowania o sposobie korzystania z przedmiotowej nieruchomości.

Stan taki utrzymywał się nadal także w 1980 roku, skoro w roku tym wnioskodawcy zwracali się do wyżej wskazanej rolniczej spółdzielni produkcyjnej o przeprowadzenie remontu zajmowanego przez nich lokalu – o czym świadczy chociażby treść pisma spółdzielni z k. 6 akt sprawy. Sam wnioskodawca S. W. zeznał (k. 121), że chciał aby wyżej wskazana spółdzielnia produkcyjna wyremontowała mu wyżej wskazany lokal, skoro oczekiwała od niego zapłaty czynszu. Wyżej przywołane okoliczności w pełni uzasadniają przyjęcie, że władanie przez wnioskodawców jakimikolwiek częściami spornej nieruchomości na przełomie lat 70 i 80 XX wieku stanowiło posiadanie zależne a nie samoistne.

Zaznaczyć należy, że stosownie do treści art. 6 k.c. to na wnioskodawcach spoczywał ciężar udowodnienia okoliczności pozwalających na przyjęcie, że władanie przez nich wyżej opisanym lokalem mieszkalnym i ogródkiem przydomowym, tj. częściami nieruchomości opisanej we wniosku (ewentualnie także jakimikolwiek innymi wyodrębnionymi częściami tej nieruchomości), stanowiło posiadanie samoistne w rozumieniu art. 336 k.c. lub współposiadanie samoistnej całej nieruchomości charakterystyczne dla współwłaścicieli (art. 206 k.c.). W szczególności, skoro wyżej opisane okoliczności faktyczne – jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy – wskazują na to, że objęcie przez wnioskodawców w faktyczne władanie wyżej opisanych części nieruchomości wymienione we wniosku w latach 70-tych XX wieku miało charakter posiadania zależnego a nie samoistnego, to wnioskodawcy powinni byli wykazać, że następnie w sposób wyraźny i dostrzegalny dla innych podmiotów zmienili charakter swojego władania wyżej opisaną nieruchomością na posiadanie samoistne, tj. władanie w zakresie charakterystycznym dla właściciela lub współwłaściciela nieruchomości.

Zaznaczyć należy ponadto, że jeżeli dochodzi do przekształcenia posiadania zależnego w samoistne, posiadacz nie może powołać się na domniemanie samoistności posiadania wynikające z art. 339 k.c. (por. postanowienie SN z dnia 4 kwietnia 2012 r., I CSK 360/11). Posiadanie zależne nieruchomości może zostać wprawdzie przez dotychczasowego posiadacza zależnego przekształcone w posiadanie samoistne, jednakże zmiana taka musi być widoczna dla innych podmiotów (por. E. Gniewek , Kodeks cywilny. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe, Kraków 2001, s. 290), a zatem w szczególności dotychczasowy posiadacz samoistny (lub posiadacz zależny, który oddał uprzednio rzecz w dalsze posiadanie zależne osobom następnie domagającym się stwierdzenia zasiedzenia na ich rzecz) musi wiedzieć, że jego uprawnienie do władania rzeczą zostało zagrożone (por. postanowienie SN z dnia 19 marca 2015 roku, sygn. IV CSK 360/14). Innymi słowy, dotychczasowy posiadacz zależny, który zmierza do wykazania, iż zmienił charakter swojego władania rzeczą na posiadanie samoistne uzasadniające następnie nabycie prawa własności przez zasiedzenie, musi podjąć takie działania, które będą wyraźną i widoczną manifestacją dla osób trzecich co do tego, że dotychczasowy posiadacz zależny zaczyna władać rzeczą jak jej właściciel (tj. jako posiadacz samoistny).

Zaznaczyć należy ponownie to, że wnioskodawcy nie przedstawili żadnych wiarygodnych dowodów pozwalających na przyjęcie, że w jakimkolwiek okresie władali wyżej opisaną nieruchomością lub jej fizycznie wyodrębnionymi częściami jak posiadacze samoistni. Sam fakt zamieszkiwania w lokalu i korzystania z tzw. ogródka przydomowego nie jest równoznaczny z posiadaniem samoistnym tych części nieruchomości, skoro w identyczny sposób władałby nieruchomością także jej najemca lub dzierżawca, tj. posiadacz zależny. Twierdzenia wnioskodawcy S. W. o przeprowadzaniu remontów wyżej opisanego lokalu mieszkalnego same w sobie nie uzasadniają przyjęcia, że władztwo nad tą częścią nieruchomości sprawowane przez wnioskodawców miało charakter posiadania samoistnego a nie zależnego – a to dlatego, że (zarówno na gruncie przepisów obowiązujących obecnie jak i w okresie objętym wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia) także najemcę lokalu jako posiadacza zależnego obciążał obowiązek przeprowadzenia w określonym zakresie bieżących remontów lokalu będącego przedmiotem najmu. Oznacza to, że jedynie przeprowadzenie bez zgody rzeczywistego właściciela nieruchomości remontu w sposób istotny zmieniającego dotychczasową substancję nieruchomości (np. układ pomieszczeń w budynku) mógłby zostać uznany za przejaw władania tą nieruchomością w sposób charakterystyczny dla właściciela nieruchomości, tj. w sposób odpowiadający pojęciu posiadania samoistnego. Z kolei bieżące remonty lokalu mieszkalnego polegające np. malowaniu ścian czy sufitów czy wymianie okien, podłóg lub drzwi nie świadczą o woli władania nieruchomością jak jej właściciel, skoro remonty takie może i faktycznie często przeprowadza także osoba władająca nieruchomością jako jej najemca lub dzierżawca.

Podkreślić należy, że zeznania zgłoszonych przez wnioskodawców świadków, tj. R. P., J. S. i B. A. (wnioskodawcy cofnęli uprzednio zgłoszony wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka W. B. – k. 106) oraz dowód z przesłuchania samych wnioskodawców nie potwierdzają tego, aby władanie przez wnioskodawców wyżej opisanymi częściami nieruchomości miało charakter posiadania samoistnego w rozumieniu art. 336 k.c. Zeznania te potwierdzają jedynie to, że wnioskodawcy zamieszkiwali w jednym z lokali na spornej nieruchomości a nie to, że władali sporną nieruchomością lub jej częścią jak jej właściciele. W szczególności, jedynie z zeznań świadka J. S. (k. 107 odwrót) wynika, na czym polegały prace remontowe wnioskodawców w lokalu położonym na spornej nieruchomości – prace te miały (wedle zeznań wyżej przywołanego świadka) polegać na założeniu nowej podłogi i okien oraz naprawie dachu. Taki opis prac remontowych nie pozwala na przyjęcie, że były to prace wykraczające poza bieżące remonty lokalu i zmieniające w sposób istotny substancję budynku na spornej nieruchomości, a zatem że były to działania wnioskodawców manifestujące ich wolę władania nieruchomością w sposób charakterystyczny dla posiadacza samoistnego.

Nie został też przez wnioskodawców przedstawiony żaden wiarygodny dowód na to, że już po zamieszkaniu przez nich na nieruchomości objętej wnioskiem o stwierdzenia zasiedzenia zmienili charakter władania częścią tej nieruchomości z posiadania zależnego na samoistne oraz że dokonali tego w sposób dostrzegalny dla innych podmiotów, w szczególności dla właściciela nieruchomości (tj. Skarbu Państwa) oraz dla podmiotu, któremu Skarb Państwa uprzednio (tj. w 1966 roku) oddał całą wyżej opisaną nieruchomości do używania, tj. Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w W. P.. Jak już wyżej wskazano, samo zamieszkiwanie w lokalu mieszkalnym położonym na danej nieruchomości i prowadzenie w nim remontów nie zmieniających w sposób istotny substancji budynku nie świadczy o tym, że jest to władanie rzeczą w sposób odmienny od dotychczas sprawowanego posiadania zależnego, gdyż są to działania, które podejmować może także posiadacz zależny, np. najemca lokalu.

Wnioskodawcy nie przedstawili ponadto dowodów na to, że kiedykolwiek przyjęli na siebie takie obowiązki lub ciężary związane z posiadaniem samoistnym nieruchomości, jak np. opłacanie podatków lub innych opłat publicznoprawnych dotyczących danej nieruchomości.

Co więcej, również zachowanie wnioskodawców z początków 2011 roku, kiedy to wnioskodawcy dobrowolnie (tj. nie na skutek egzekucji sądowej zmierzającej do wykonania ewentualnego orzeczenia sądowego) wyprowadzili się z budynku położonego na nieruchomości opisanej we wniosku i nie podjęli wówczas żadnych działań prawnych zmierzających np. do potwierdzenia, że nabyli przez zasiedzenie tytuł prawny do spornej nieruchomości (stosowny wniosek został przez wnioskodawców złożony dopiero w sierpniu 2012 roku a nie na początku 2011 roku) oraz do zapobieżenia rozbiórce wyżej opisanego budynku mieszkalnego, świadczy o tym, że wnioskodawcy także wtedy władali częścią nieruchomości opisanej we wniosku wyłącznie jako posiadacze zależni i uznawali, że inny niż oni podmiot (tj. Skarb Państwa) jest uprawniony do decydowania o sposobie korzystania z wyżej opisanej nieruchomości.

Z zeznań świadków i uczestników postępowania nie wynika zatem, aby w okresie po 1980 roku wnioskodawcy zmienili charakter władania wyżej opisaną częścią nieruchomości z posiadania zależnego na samoistne, tj. aby podjęli tego rodzaju zachowania, które w sposób wyraźny i widoczny dla innych podmiotów manifestowałyby istnienie po stronie wyżej wymienionych osób woli władania rzeczą w sposób typowy dla właściciela.

W świetle wyżej przytoczonych argumentów żaden z zarzutów podniesionych w apelacji złożonej przez wnioskodawców nie może zostać uznany za uzasadniony. Skoro wnioskodawcy nie przedstawili żadnych wiarygodnych dowodów na to, że władali jako posiadacze samoistni wyżej opisaną nieruchomością lub jakąkolwiek jej częścią, to nie sposób postawić Sądowi Rejonowemu ani zarzutu dokonania błędnych ustaleń faktycznych w tym zakresie ani błędnej oceny materiału dowodowego. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie (poza wyżej wskazaną kwestią dotyczącą rzekomej rozmowy wnioskodawcy z Naczelnikiem Gminy K.), jak również wnioski wywiedzione przez Sąd Rejonowy z przeprowadzonych dowodów, są prawidłowe i nie naruszają granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności nie są sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Całkowicie prawidłowe są także ustalenia Sądu Rejonowego co do tego, że wnioskodawcy nie wykazali w sposób wiarygodny, aby władali (chociażby jako posiadacze zależni) jakąkolwiek inną częścią wyżej opisanej nieruchomości niż część budynku mieszkalnego (nie stanowiąca prawnie wyodrębnionego lokalu) oraz ogródek przydomowy o powierzchni ok. 500 metrów kwadratowych. Żaden dowód poza twierdzeniami samych wnioskodawców – w szczególności zeznania żadnego ze świadków – nie potwierdza, aby wnioskodawcy władali (chociażby jako posiadacze samoistni) jakąkolwiek inną częścią nieruchomości opisanej we wniosku niż części wyżej opisane.

W świetle wyżej dokonanych ustaleń brak było podstaw do uznania, że wnioskodawcy nabyli przez zasiedzenie jakikolwiek udział we współwłasności opisanej we wniosku nieruchomości. Już sam fakt braku wykazania przez wnioskodawców, że władanie przez nich jakąkolwiek częścią spornej nieruchomości miało charakter posiadania samoistnego (a nie wyłącznie zależnego) w świetle treści art. 172 k.c. wyklucza możliwość uznania złożonego w niniejszej sprawie wniosku za w jakiejkolwiek części zasadny.

Co więcej, nawet gdyby – wbrew wyżej przywołanym argumentom – uznać, że jednak miała miejsce przywołana w wyjaśnieniach i zeznania S. W. jego rozmowa z Naczelnikiem Gminy K. W. B. (pełniącym w świetle treści przepisów prawa obowiązujących w latach 80-tych XX wieku funkcję organu Skarbu Państwa) oraz że stanowiła o zmianie charakteru władania wyżej opisaną nieruchomością przez wnioskodawców z posiadania zależnego na samoistne, to zaznaczyć należy, iż – skoro W. B. był Naczelnikiem Gminy w K. dopiero od 4 stycznia 1982 roku (pismo Gminy K. k. 252) – to przywołana przez wnioskodawcę rozmowa mogła mieć miejsce najwcześniej w styczniu 1982 roku. Ma to znaczenie z tego względu, że – jak słusznie ocenił Sąd Rejonowy – ewentualne posiadanie samoistne opisanej we wniosku nieruchomości sprawowane przez wnioskodawców musiałoby uznać za posiadanie w złej wierze, skoro nie zachodziły żadne obiektywnie uzasadnione okoliczności, które mogłyby w świadomości wnioskodawców wytworzyć wrażenie, że są oni właścicielami lub współwłaścicielami tej nieruchomości. Skoro zatem ewentualne objęcie przez wnioskodawców wyżej opisanej nieruchomości w posiadanie samoistne lub współposiadanie samoistne nastąpiło w złej wierze, to – stosownie do treści art. 172 k.c. obowiązującej do dnia 30 września 1990 roku (kiedy to zasiedzenie prawa własności nieruchomości przez posiadacza samoistnego w złej wierze następowało po upływie 20 lat posiadania) – upływ terminu zasiedzenia na rzecz wnioskodawców nie mógł nastąpić do dnia 30 września 1990 roku, a z kolei począwszy od tej daty, na skutek zmiany treści art. 172 k.c. wynikającej z wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. nr 55, poz. 321) i z uwagi na treść art. 9 tej ustawy, termin zasiedzenia nieruchomości przez posiadacza samoistnego w złej wierze wynosił 30 lat, a zatem w odniesieniu do wnioskodawców mógłby on upłynąć najwcześniej w styczniu 2012 roku (30 lat liczone od stycznia 1982 roku, jeżeli uznać, że wówczas odbyła się rozmowa wnioskodawcy z Naczelnikiem Gminy K.). Tymczasem niesporne w niniejszej sprawie jest to, że wnioskodawcy władali sporną nieruchomością co najwyżej do stycznia 2011 roku, co oznacza, że wyżej przywołany ustawowy termin zasiedzenia nie mógł w niniejszej sprawie upłynąć.

Do tych samych wniosków prowadzi wskazanie na to, że w szczególności w latach 1977-1990 wyżej opisana nieruchomość stanowiła własność Skarbu Państwa, a zatem zastosowanie znajdował obowiązujący do dnia 30 września 1990 roku art. 177 k.c. wyłączający w tym okresie możliwość zasiedzenia nieruchomości państwowej oraz art. 10 wyżej przywołanej ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku. Także na gruncie ostatniego z wyżej przywołanych przepisów należałoby przyjąć, że skoro wnioskodawcy mogli stać się posiadaczami lub współposiadaczami samoistnymi wyżej opisanej nieruchomości najwcześniej z uwagi na treść rzekomej rozmowy wnioskodawcy z Naczelnikiem Gminy K. (tj. w styczniu 1982 roku), to tym samym okres zasiedzenia wynoszący 30 lat mógłby ulec skróceniu – na podstawie art. 10 wyżej przywołanej ustawy - wyłącznie o okres od stycznia 1982 roku do września 1990 roku (tj. o okres 8 lat i 8 miesięcy), a zatem termin zasiedzenia nie zakończyłby biegu w styczniu czy nawet lutym 2011 roku lecz dopiero w 2012 roku, kiedy to wnioskodawcy z pewnością nie byli już posiadaczami ani współposiadaczami spornej nieruchomości.

Ze względów wyżej przytoczonych nie ma podstaw do przyjęcia, że wnioskodawcy nabyli na podstawie art. 172 k.c. przez zasiedzenie jakikolwiek udział we współwłasności opisanej we wniosku nieruchomości.

Dodatkowo zaznaczyć należy to, że wnioskodawcy nie wykazali, aby kiedykolwiek byli współposiadaczami samoistnymi całej nieruchomości objętej wnioskiem złożonym w niniejszej sprawie, tj. aby korzystali osobiście z całej tej nieruchomości lub uzgodnili wspólnie z innymi współposiadaczami samoistnymi zakres korzystania każdego z nich (z wyłączeniem osób trzecich) z tej nieruchomości. Wręcz przeciwnie, z ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie wynika jedynie to, że wnioskodawcy byli posiadaczami (jak już wyżej wskazano – wyłącznie zależnymi) jedynie niewielkiej powierzchniowo części nieruchomości opisanej we wniosku, tj. części budynku mieszkalnego i ogródka przydomowego o powierzchni ok. 500 metrów kwadratowych, natomiast nie ma podstaw do przyjęcia, że ich wola władania rzeczą – w sposób analogiczny do władztwa współwłaściciela nieruchomości (art. 206 k.c.) – obejmowała całą tę nieruchomość.

Przywołać ponadto należy i w pełni zaakceptować pogląd, zgodnie z którym zasadą konstytucyjnie określoną, od której tylko wyjątkowo wprowadza się odstępstwa, jest naruszalność prawa własności – z tego względu wszelkie wątpliwości w sprawach spornych powinny być tłumaczone na rzecz ochrony prawa własności (por. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 6 października 2004 roku, sygn. II CK 33/04).

Z uwagi na powyższe argumenty, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. apelacja wnioskodawców podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

Pełnomocnikowi z urzędu wnioskodawców należało przyznać wynagrodzenie z funduszy Skarbu Państwa za reprezentowanie wnioskodawców w postępowaniu przed sądem II instancji, przy czym wysokość tego wynagrodzenia ustalono na podstawie § 4 ust. 1 i 3, § 8 pkt 7, § 11 pkt. 1 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. poz. 1715 z 2016 roku), tj. w szczególności z uwzględnieniem podatku od towarów i usług w stawce wynoszącej 23%.