Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 601/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 czerwca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Leszek Bil

Protokolant:

p.o. sekr. sądowego Patrycja Zygmuntowicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 czerwca 2017 r. w Szczytnie

sprawy z powództwa R. R.

przeciwko S. O. i M. O.

o uzgodnienie treści księgi wieczystej

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda R. R. na rzecz pozwanych kwotę 3.617,- zł( trzy tysiące sześćset siedemnaście ) złotych tytułem kosztów procesu.

Sygn. akt I C 601/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 05 maja 2015 r. powód R. R. wniósł o uzgodnienie treści ksiąg wieczystych nr (...) (działka nr (...)) oraz (...) (działki nr (...)), prowadzonych dla nieruchomości położonych w W., gm. R., poprzez wpisanie w działach II ksiąg wieczystych powoda jako właściciela tychże nieruchomości. Jednocześnie wniósł o zasądzenie od pozwanych na swoją rzecz solidarnie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniach 13 i 27 września 2011 r. w Kancelarii Notarialnej w S., przed asesorem notarialnym A. K., zawarte zostały umowy sprzedaży nieruchomości przez powoda na rzecz pozwanych, a następnie pozwani zostali wpisani w działach II ksiąg wieczystych jako właściciele nieruchomości. Wymieniony podniósł, że w dacie zawierania tych umów znajdował się w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, z uwagi na stan upojenia alkoholowego. Powód nadużywał alkohol, co nasiliło się po śmierci jego ojca w grudniu 2010 r. W Wymieniony przebywał w szpitalu psychiatrycznym w O., gdzie stwierdzono u niego zespół abstynencyjny powikłany majaczeniem. Powód pił alkohol wielodniowymi ciągami, a jego skłonność do nadużywania alkoholu była wykorzystywana przez nabywców, którzy płacili mu niewielkie pieniądze za nabywane rzeczy, umawiali się, że zapłacą później, czego następnie nie czynili. Powód podpisał z pozwanymi umowę dzierżawy gruntów o pow. 28,55 ha na okres 10 lat, bez wskazania kwoty czynszu. Nadto S. O. zabierał od powoda maszyny rolnicze, które początkowo pożyczał, a następnie ich nie oddawał. Od sierpnia 2011 r. pozwany zaproponował powodowi pracę u siebie na gospodarstwie, w zamian za kwotę 1.500 złotych miesięcznie, wikt i nocleg. W trakcie pracy i pobytu na gospodarstwie pozwanych S. O. prawie codziennie częstował powoda alkoholem – piwem lub wódką. Strony rozmawiały ze sobą na temat sprzedaży nieruchomości, jednakże nie uzgodniły jej warunków, w szczególności ceny i sposobu rozliczenia. Wszystkimi formalnościami miał się zająć S. O..

Po zachowaniu powoda nikt nie widział, aby posiadał jakiekolwiek pieniądze z transakcji sprzedaży nieruchomości, czy też sprzętu rolniczego. Według jego wiedzy pozwani w tym czasie nie dysponowali pieniędzmi, aby zapłacić mu kwoty widniejące w umowach. Zaprzecza, aby otrzymywał takie kwoty jak w pokwitowaniach, nie pamięta okoliczności, w jakich doszło do złożenia przez niego podpisu. Nie otrzymał zapłaty za sprzedane nieruchomości.

W piśmie procesowym z 17 listopada 2015 r. pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości. Wskazali, że powód zawarł z nimi umowy sprzedaży z pełnym rozeznaniem i świadomością. Nie mieli oni wiedzy o tym, aby powód niekorzystnie wyprzedawał z gospodarstwa sprzęt rolniczy, a w szczególności nie byli beneficjentami takich transakcji. Kontakty stron w 2011 r. były więcej niż sporadyczne, miały charakter również zawodowy i podczas ich trwania nic nie wskazywało na to, by powód był osobą zachowującą się w sposób nielogiczny, niemającą dostatecznego rozeznania, czy w końcu nie potrafiącą podjąć świadomej decyzji lub też wyrazić woli.

Wymienieni zaprzeczyli, aby mieli zapewniać powodowi zatrudnienie, wynagrodzenie czy wikt i opierunek. Wskazali, że twierdzenia te zostały wysnute przez powoda jedynie na użytek procesu, aby uprawdopodobnić, że próbowali w taki sposób zdobyć zaufanie powoda. Podnieśli nadto, że zawarcie umowy było poprzedzone szeregiem formalności. Powód udał się wcześniej razem z pozwanym do notariusza, aby ustalić jaką dokumentację należy przygotować do podpisania umowy. Powód był w związku z tym w szeregu urzędów, gdzie odbierał osobiście dokumenty, w tym u Starosty (...), w Urzędzie Gminy w R., w Urzędzie Skarbowym w S. i Sądzie Rejonowym w Szczytnie. Jego stan nie wzbudził jednak wątpliwości żadnej osoby urzędowej, a w szczególności samego notariusza, który sporządzał umowę.

Także przy zawieraniu umowy z dnia 27 września 2011 r. powód był trzeźwy, zachowując się z pełnym rozeznaniem. Nie spożywał tego dnia alkoholu.

Przed zawarciem obu tych umów powód otrzymał wskazane w ich treści kwoty. Pozwani dysponowali środkami, które pochodziły z oszczędności sprzed 2010 r. na zakup maszyn, z działalności rolniczej, w tym przede wszystkim sprzedaży mleka w latach 2007-2011, dopłat bezpośrednich, odszkodowania za uszkodzony ciągnik w kwocie 63.497 zł, oraz pożyczek od A. O., K. O. i G. O., w kwotach od 30.000 do 80.000 złotych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód R. R. zamieszkiwał ze swoimi rodzicami, P. i A. R., w miejscowości W.. Wymienieni oprócz powoda mieli 4 córki, które prowadziły już samodzielne, dorosłe życie. Rodzice powoda uprawiali ziemię rolną położoną w miejscowości W.. W skład gospodarstwa rolnego wchodziły nieruchomości, dla których Sąd Rejonowy w Szczytnie prowadzi księgi wieczyste KW nr (...) (działka nr (...)) oraz (...) (wówczas: (...), działki nr (...)). Właścicielem tych nieruchomości był P. R., który pod koniec 2010 r. podupadł na zdrowiu. W dniu 15 listopada 2010 r. przy udziale notariusza, wymieniony sporządził testament, w którym rozporządził całością swojego majątku na rzecz syna, R. R.. Decyzja ta spotkała się z niezrozumieniem osób z najbliższego otoczenia spadkodawcy, z uwagi na tryb życia powoda, który nadużywał alkoholu i nie pomagał członkom rodziny w prowadzeniu gospodarstwa rolnego.

(dowód: zeznania A. R., k. 48-48v, zeznania K. S., k. 47v-48)

R. R. został nadto skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 11 lutego 2009 r. na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat próby, i pozostawał w tym okresie pod dozorem kuratora sądowego.

(dowód: odpis wyroku Sądu Rejonowego w Szczytnie z dnia 11 lutego 2009 r., k. akt II K 262/09)

W dniu 7 grudnia 2011 r. P. R. zmarł. Po śmierci ojca problem alkoholowy R. R. nasilił się. Powód często spotykał się ze swoim znajomym, M. G., z którym wspólnie spożywał alkohol wysokoprocentowy w postaci wódki i spirytusu.

(dowód: zeznania A. R., k. 48-48v, zeznania M. G., k. 119v-120, zeznania K. S., k. 47v-48, karty czynności dozoru kuratora, k. 36, 41-42 teczki dozoru kuratorskiego D 106/09 Sądu Rejonowego w Szczytnie)

W okresie od 27 do 29 czerwca 2011 r. wymieniony był hospitalizowany w Wojewódzkim Zespole (...) w O., gdzie został umieszczony w związku z urojeniami. Lekarze stwierdzili u niego wówczas zespół abstynencyjny z majaczeniem, spowodowany używaniem alkoholu. Powód został wypisany w stanie psychicznym wyrównanym, na własne żądanie, z zaleceniem bezwzględnego zakazu picia alkoholu. Jednakże już po kilku godzinach od przyjazdu do domu powrócił do spożywania alkoholu.

(dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 16, zeznania A. R., k. 48-48v, zeznania M. G., k. 119v-120)

Latem 2011 r. powód R. R. prowadził rozmowy z okolicznymi rolnikami, oferując im wydzierżawienie odziedziczonych przez siebie nieruchomości. Wyrażali oni zainteresowanie definitywnym nabyciem ziemi rolnej, wiedząc że powód nie będzie jej uprawiał. R. R. początkowo podtrzymywał jednak zamiar jej wydzierżawienia. Wymieniony prowadził negocjacje m. in. z T. C. (1), który przekazał mu kwotę 400 złotych w zamian za jednorazową uprawę działki. Ostatecznie w dniu 17 sierpnia 2011 r. zawarli pisemną umowę dzierżawy nieruchomości rolnych o pow. 21,65 ha, w zamian za czynsz w kwocie 100 złotych od jednego hektara. R. R. przyjął tego dnia od T. C. (1) dalszą kwotę 1.000 złotych, jednakże niedługo potem pozwolił na uprawę ziemi innej osobie. Gdy wymieniony zażądał od powoda wyjaśnień, ten obiecał mu zwrócić pieniądze, czego jednak nie uczynił.

(dowód: zeznania T. C. (2), k. 128, umowa dzierżawy z dnia 17.08.2011 r., k. 114)

Jeszcze w lipcu 2011 r. znajomość z powodem nawiązał pozwany S. O., który za życia P. R. świadczył usługi rolnicze w jego gospodarstwie rolnym. Powód i pozwany w dniu 19 lipca 2011 r. zawarli umowę „dzierżawy gruntów rolnych”, tj. nieruchomości o pow. 28,55 ha, na okres 10 lat, bez określenia stawki czynszu. W niedługim czasie powód zaczął przyjeżdżać do domu pozwanego w miejscowości Ś.. R. R. w tym okresie starał się nie przebywać u siebie w W., gdyż obawiał się bliżej nieokreślonych osób, u których miał długi.

(dowód: zeznania W. N., k. 118-118v, zeznania K. S., k. 47v-48, zeznania A. R., k. 48-48v, umowa dzierżawy gruntów rolnych, k. 40 akt I C 171/12 Sądu Rejonowego w Szczytnie)

Gdy S. O. dowiedział się o tym, że inna osoba uprawia nieruchomości objęte umową dzierżawy, domagał się wyjaśnienia tej sytuacji od powoda. Żądał też od niego zawarcia umowy w formie notarialnej. Wówczas R. R. zaproponował, że sprzeda mu jedną z nieruchomości.

(dowód: zeznania S. O., k. 188-188v, zeznania M. O., k. 189v-190)

Wymienieni zawierali w tym okresie także umowy sprzedaży dotyczące ruchomości w postaci maszyn rolniczych. W dniu 11 sierpnia 2011 r. R. R. zawarł z S. O. umowę, na podstawie której przekazał mu na własność pojazd - koparko-spycharkę marki J.. W umowie tej nie określono ceny sprzedaży, a jedynie stwierdzono uiszczenie jej w całości. Następnie umową z dnia 15 sierpnia 2011 r. S. O. kupił od R. R. ciągnik marki U. (...) w zamian za kwotę 10.000 złotych, stwierdzając że do płatności miało dojść w chwili wydania pojazdu. Jednocześnie powód informował najbliższe sobie osoby, w tym matkę A. R., że wymienione maszyny rolnicze jedynie pożyczył S. O.. Na tym tle dochodziło do nieporozumień między rodziną powoda a pozwanymi.

(dowód: umowy kupna-sprzedaży pojazdów z 11.08.2011 r. oraz z 15.08.2011 r., k. 40 akt I C 171/12 Sądu Rejonowego w Szczytnie, zeznania A. R., k. 48-48v, zeznania K. S., k. 47v-48, zeznania M. C. k. 47-47v, zeznania A. C., k. 46v-47)

R. R. prowadził w tym okresie rozrzutny tryb życia, wydając pieniądze na alkohol i wizyty w lokalach rozrywkowych ze znajomymi, w tym przede wszystkim z M. G.. Wymienieni przemieszczali się najczęściej taksówką, udając się do różnych miejscowości w okolicy S., w tym m. in. do R., F. i C.. Powód często jeździł także do miejsca zamieszkania pozwanego S. O. w Ś.. Wielokrotnie zwracał się do niego o pieniądze, którymi następnie płacił za alkohol i przejazdy taksówkami. Najczęściej zdarzało się, że powodowi brakowało pieniędzy i wtedy właśnie przyjeżdżał do pozwanego. Miały też miejsce sytuacje, w których powód udawał się do S. O., gdy ten wykonywał usługi w polu na rzecz swoich kontrahentów, m. in. P. M. w miejscowości O. i P. S. (1) w T..

(dowód: zeznania W. N., k. 118-118v, zeznania G. O., k. 119, zeznania J. O., k. 136v, karty czynności dozoru kuratora, k. 41-42 teczki dozoru kuratorskiego D 106/09 Sądu Rejonowego w Szczytnie)

Pozwany dwukrotnie przekazał powodowi pieniądze w T., wykonując prace na rzecz P. S. (1). Za pierwszym razem powód przyjechał na miejsce taksówką z innymi osobami. Poinformował wymienionego, że szuka S. O.. Gdy ten zjawił się na miejscu i dowiedział się, że R. R. chce wziąć od niego pieniądze, poprosił P. S. (1) o zaliczkową wypłatę wynagrodzenia, w kwocie ok. 2-3 tysięcy złotych. Kwotę tę w całości przekazał następnie R. R.. Po miesiącu sytuacja powtórzyła się, przy czym R. R. przyjechał wtedy jako pasażer prywatnym samochodem ze swoimi znajomymi, a S. O. przekazał mu pieniądze w kwocie 1-2 tysiące złotych.

(dowód: zeznania P. S. (2), k. 127)

Pozwany S. O. sporządzał już w tym czasie pokwitowania uiszczanych powodowi pieniędzy, traktując je jako zaliczki na poczet przyszłej umowy sprzedaży. Pokwitowanie nie zawsze miało miejsce przy samym przekazywaniu pieniędzy. Część z nich została sporządzona następczo, a pozwany niejako zbiorczo zliczał w nich przekazywane R. R. kwoty. Powód potwierdzał podpisem uiszczenie wskazanych w pokwitowaniach kwot.

(dowód: zeznania S. O., k. 188, pokwitowania, k. 40 akt I C 171/12 Sądu Rejonowego w Szczytnie)

W dniu 13 września 2011 r. w kancelarii notarialnej przy ul. (...) w S., przed asesorem notarialnym A. K., R. R. zawarł z pozwanymi M. i S. O. umowę sprzedaży nieruchomości gruntowej, stanowiącej gospodarstwo rolne położone w W., gm. R., oznaczone jako działka nr (...) o obszarze 12 ha 800 m 2, objęte księgą wieczystą nr (...), w zamian za kwotę 120.000 złotych. W § 5 umowy R. R. oświadczył, że na poczet ceny otrzymał już od kupujących kwotę 60.000 złotych. Z kolei kupujący oświadczyli, że zobowiązują się do zapłaty reszty ceny w kwocie 60.000 złotych do dnia 31 grudnia 2011 r., poddając się w tym zakresie egzekucji wprost z tego aktu na podstawie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c. Przy zawieraniu umowy strony przedłożyły m. in. wypis z rejestru gruntów z dnia 06.09.2011 r., nr kancelaryjny (...), stwierdzający powierzchnię działki nr (...) oraz jej charakter rolny, zaświadczenie z dnia 12 września 2011 r., znak (...). (...).130.2011, stwierdzające że działka ta nie była objęta obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, oraz zaświadczenie z dnia 12 września 2011 r., nr OB. (...)-200/11/W stwierdzające, że podatek od spadku po P. R. nie należy się.

(dowód: notarialna umowa sprzedaży z dnia 13.09.2011 r., k. 8-10, zeznania A. K., k. 117v-118)

Następnie w dniu 14 września 2011 r. powód R. R. pokwitował pisemnie pozwanemu odbiór pozostałej części ceny.

(dowód: pokwitowanie z 14.09.2011 r., k. 40 akt I C 171/12 Sądu Rejonowego w Szczytnie)

Z kolei w dniu 27 września 2011 r. w tej samej kancelarii notarialnej, przed asesorem notarialnym A. K., R. R. zawarł z pozwanymi umowę sprzedaży nieruchomości gruntowej, stanowiącej gospodarstwo rolne położone w W., gm. R., oznaczone jako działki nr (...) o obszarze 17 ha 2600 m 2, objęte księgą wieczystą nr (...), w zamian za kwotę 100.000 złotych. W § 5 umowy R. R. oświadczył, że na poczet ceny otrzymał od kupujących kwotę 20.000 złotych. Z kolei kupujący oświadczyli, że zobowiązują się do zapłaty reszty ceny w kwocie 80.000 złotych do dnia 30 września 2012 r., poddając się w tym zakresie egzekucji wprost z tego aktu na podstawie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c. Przy zawieraniu umowy strony przedłożyły m. in. wypis z rejestru gruntów z dnia 06.09.2011 r., nr kancelaryjny (...), stwierdzający powierzchnię działek oraz ich charakter rolny, zaświadczenie z dnia 26 września 2011 r., znak (...). (...).139.2011, stwierdzające że działki będące przedmiotem sprzedaży nie były objęte obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, oraz zaświadczenie z dnia 12 września 2011 r., nr OB. (...)-200/11/W stwierdzające, że podatek od spadku po P. R. nie należy się.

(dowód: notarialna umowa sprzedaży z dnia 27.09.2011 r., k. 11-13, zeznania A. K., k. 117v-118)

Powód nie cierpi na chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe, ani organiczne zaburzenia osobowości. Wymieniony cierpi na zespół uzależnienia spowodowany używaniem alkoholu. Jego zdolność świadomego i swobodnego podjęcia decyzji i wyrażenia woli przy zawieraniu obu powyższych umów mogła być wyłączona jedynie w sytuacji, gdyby spożywał w tych dniach alkohol.

(dowód: opinia biegłego psychiatry, k. 155-157)

R. R. zawierając umowy w dniach 13 i 27 września 2011 r. nie znajdował się w stanie po użyciu alkoholu.

(dowód: zeznania pozwanego S. O., k. 188-188v, zeznania A. K., k. 117v-118)

Po zawarciu umowy pozwani nie rozliczyli się z powodem z całości ceny sprzedaży, którą mieli uiścić na jego rzecz. Było to z jednej strony spowodowane sporem, jaki wywiązał się co do ważności umów, z drugiej zaś z faktem, że R. R. krótko po ich zawarciu odbywał karę pozbawienia wolności.

(dowód: zeznania S. O., k. 188-188v, zeznania M. O., k. 188v-189)

W 2011 roku M. O. otrzymała 61.838,43 złotych z tytułu zawieranych przez pozwanych umów dostawy mleka. Z kolei S. O. w tym samym roku uzyskał pomoc finansową z (...) w ramach programu wspierania gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania ( (...)), w kwocie 12.967,68 złotych, oraz płatności z tytułu systemu wsparcia bezpośredniego w kwocie 49.668,23 złotych, jak również płatności rolno-środowiskowej w kwocie 5.700 złotych. Z kolei w dniu 17 października 2011 r. pozwany S. O. otrzymał 63.497,68 złotych tytułem odszkodowania w ramach mowy ubezpieczenia pojazdu marki D.-F. nr (...).

(dowód: wykaz dostawy mleka, decyzja w sprawie przyznania pomocy finansowej z 20 września 2011 r., decyzja w sprawie przyznania płatności w ramach systemów wsparcia bezpośredniego z dnia 3 grudnia 2011 r., decyzja nr (...), k. 87-92 akt I C 171/12 Sądu Rejonowego w Szczytnie, pismo C. (...) Towarzystwo (...) z dnia 17.10.2011 r., k. 40 akt I C 171/12 Sądu Rejonowego w Szczytnie)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jako niezasadne podlegało oddaleniu.

Stosownie do art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece, w razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym osoba, której prawo nie jest wpisane lub jest wpisane błędnie albo jest dotknięte wpisem nieistniejącego obciążenia lub ograniczenia, może żądać usunięcia niezgodności.

Zgodnie z przepisem art. 82 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli; dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego chociażby przemijającego zaburzenia czynności psychicznych.

Wskazany przepis wyraźnie wskazuje dwie grupy stanów faktycznych, które powodują wskazaną tym przepisem wadę oświadczenia woli, a mianowicie: stan wyłączający świadomość oraz stan wyłączający swobodę w podjęciu decyzji i wyrażeniu woli. Świadomość dotyczy zarówno powzięcia decyzji, jak i wyrażenia woli, co potwierdza to łącząca je koniunkcja, a brak świadomości i swobody musi być zupełny, przepis art. 82 bowiem wiąże przewidziane w nim skutki tylko z całkowitym wyłączeniem, dlatego o żadnym stopniowaniu tego stanu nie może być mowy (St. Rudnicki, St. Dmowski „Komentarz do kodeksu cywilnego część ogólna” Wydawnictwo Prawnicze Warszawa 2001).

Stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie musi oznaczać całkowitego zniesienia świadomości i ustania czynności mózgu, a wystarczy istnienie takiego stanu, który oznacza brak rozeznania, niemożność rozumienia posunięć własnych i posunięć innych osób oraz niezdawanie sobie sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania (wyrok SN z dnia 7 lutego 2006 r., IV CSK 7/05, LEX nr 180191; wyrok SN z dnia 27 lipca 2010 r. II CSK 147/10, LEX nr 621139).

Decydujące znaczenie ma określenie stopnia zmniejszenia udziału świadomości w postępowaniu człowieka, stopnia zaburzenia czynności psychicznych w momencie składania oświadczenia woli. Stan wyłączający swobodne powzięcie decyzji i oświadczenie woli musi być odniesiony do stanu psychiki i intelektu osoby składającej oświadczenie woli, co oznacza, że przyczyna wyłączająca swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli tkwić musi w samym oświadczającym, a nie w sytuacji zewnętrznej, w jakiej on działa (uzasadnienie wyroku SN z dnia 1 lipca 1974 r., III CRN 119/74, OSP 1976, z. 2, poz. 30).

Stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli może być rozumiany tylko jako stan, w którym możliwość swobodnego wyboru jest całkowicie wyłączona, natomiast sugestia osób trzecich nie wyłącza swobody powzięcia decyzji (postanowienie SN z dnia 21 kwietnia 2004 r. III CK 523/02, LEX nr 585812; SN z dnia 14 grudnia 2011 r., I CSK 115/11, LEX nr 1112728).

Nie mają znaczenia powody, które doprowadziły do powstania wymienionych stanów, a wyliczenie zawarte w zdaniu drugim wskazanego przepisu na charakter przykładowy, o czym świadczy zwrot „w szczególności”, przyczynami powodującymi nieważność dokonanej czynności mogą być także alkoholizm, narkomania, hipnoza (uchwała SN z dnia 7 sierpnia 1970 r., III CZP 49/70, OSNC 1971, nr 3, poz. 42; orzeczenie SN z dnia 22 października 1975 r., V PRN 4/75, OSNC 1976, nr 5, poz. 90).

Podkreślić należy, że nie budzi wątpliwości w niniejszej sprawie, że powód w 2011 r. cierpiał na zespół uzależnienia od alkoholu. W tym okresie wymieniony nadużywał alkoholu w postaci piwa, wódki i spirytusu, a okoliczność ta jednoznacznie wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, jak również sprawozdań i notatek z teczki dozoru kuratorskiego powoda. Znajduje ona jednocześnie potwierdzenie w opinii biegłego sądowego z zakresu psychiatrii.

W ocenie Sądu R. R. nie udowodnił jednak, że zawierając umowy sprzedaży nieruchomości w dniach 13 i 27 września 2011 r. znajdował się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.

Sąd nie dał wiary twierdzeniom powoda, że z uwagi na ciągi alkoholowe miał on generalnie wyłączoną zdolność podjęcia decyzji i wyrażenia swojej woli. Stoją one bowiem w wyraźnej sprzeczności z treścią opinii biegłego lekarza psychiatry L. G., który wyjaśnił, że pomimo stwierdzonego zespołu uzależnienia od alkoholu powód nie cierpiał na chorobę psychiczną ani upośledzenie umysłowe, a fakt jego uzależnienia mógłby rzutować na jego poczytalność jedynie w sytuacji, gdyby bezpośrednio przed zawarciem umów w dniach 13 i 27 września 2011 r. faktycznie spożywał alkohol.

Powyższa opinia jest jasna, logiczna, i wszechstronnie wyjaśnia stan psychiczny, w którym znajdował R. R. w przedmiotowym dla rozstrzygnięcia sprawy okresie. Biegły jednoznacznie wykluczył możliwość, aby powód miał zniesioną zdolność podjęcia decyzji i wyrażenia woli w sposób niezależny od ustalenia, czy w dacie zawierania umów spożywał alkohol. Przeciwnie, dopiero spożycie alkoholu w znacznej ilości warunkowało ewentualne wyłączenie poczytalności powoda.

Sąd w całości podzielił wnioski opinii biegłego, gdyż o ich zasadności przekonuje szereg sytuacji które miały miejsce w 2011 roku, a w których powód zachowywał się w sposób normalny, nie budzący żadnych podejrzeń ze strony osób, z którymi przebywał.

W tym zakresie Sąd oparł się na zeznaniach T. C. (2), która opisała okoliczności zawierania umowy dzierżawy przez powoda z jej mężem, T. C. (1), co miało miejsce w dniu 17 sierpnia 2011 r.. Wymieniona wykluczyła, aby powód znajdował się tego dnia w stanie po spożyciu alkoholu, wskazując na jego normalne zachowanie, umożliwiające logiczny kontakt. Powód już wcześniej odebrał T. C. (1) 400 złotych w zamian za możliwość jednorazowej uprawy części działki, a w dniu zawarcia umowy pobrał kolejną kwotę w wysokości 1.000 złotych. Jak się okazało, jednocześnie powód prowadził negocjacje z innym potencjalnym dzierżawcą, któremu pozwolił na uprawianie ziemi. W związku z tym w późniejszym okresie obiecywał T. C. (1) zwrot kwoty 1.000 złotych, do czego jednak nigdy nie doszło.

W ocenie Sądu powyższe zeznania były logiczne, wewnętrznie spójne i zasługiwały na danie im wiary. Pochodziły one od osoby postronnej, niezaangażowanej w spór stron z uwagi na brak pokrewieństwa czy powiązania towarzyskiego z powodem lub pozwanym. Także neutralna treść tych zeznań przekonuje, że intencją świadka nie było wspieranie jednej czy drugiej strony.

Zeznania T. C. (2) przekonują o tym, że powód w przedmiotowym dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okresie prowadził negocjacje dotyczące będących jego własnością nieruchomości nie tylko z pozwanym, ale również z innymi osobami. Przebieg tych negocjacji nie wskazuje na to, by powód był w nich stroną słabszą, nieporadną, co można było wyzyskać w celu zawarcia niekorzystnej dla niego umowy. Przeciwnie, wymieniony już w trakcie negocjacji podejmował decyzje, które pozwalały mu na osiągnięcie korzyści finansowych, m. in. pobierał zaliczki. Zawierał przy tym z różnymi osobami kolejne umowy dotyczące tych samych nieruchomości, wprowadzając swoich kontrahentów w błąd co do rzeczywistego zamiaru realizowania umowy.

Wersja przedstawiona przez powoda, jakoby rozporządził obiema nieruchomościami w sposób nieświadomy, jest przy tym sprzeczna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Nie można bowiem odmówić racji twierdzeniom pozwanego, że w celu zawarcia dwóch umów sprzedaży nieruchomości R. R. musiał załatwić szereg spraw urzędowych, w tym zwracać się o dokumenty do odpowiednich instytucji. Były to m. in. wypisy z rejestru gruntów w Wydziale Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego w S., zaświadczenie o nieobjęciu nieruchomości miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego z Referatu Rozwoju Lokalnego i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy R., jak również zaświadczenie z Urzędu Skarbowego w S. stwierdzające, że podatek od spadku po P. R. nie podlega pobraniu.

Należy ocenić jako niewiarygodne twierdzenia, jakoby wszystkie te dokumenty miał faktycznie pozyskiwać za powoda S. O., który zawoził do urzędów nieświadomego sytuacji powoda. Tymczasem R. R. musiał być osobiście podejmowany przez szereg osób urzędowych i nie jest prawdopodobne, aby wszystkie one mogły przeoczyć, że interesant znajduje się w stanie nietrzeźwym, który uniemożliwia nawiązanie z nim logicznego kontaktu, a tym bardziej dokonywanie czynności administracyjnych.

Nie były to jedyne czynności wymagane do przygotowania umowy sprzedaży nieruchomości. W tym celu R. R. musiał uzyskać postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po ojcu, a następnie złożyć wniosek o wpis w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Szczytnie. Jak wynika z treści ksiąg wieczystych KW nr (...) i KW nr (...), takie postanowienie zostało wydane przez Sąd Rejonowy w Szczytnie w dniu 26 maja 2011 r. w sprawie I Ns 77/11, z kolei wnioski o wpis prawa własności powoda zostały złożone już w dniu 29 lipca 2011 r. Ujawnienie swojego prawa w księgach wieczystych wskazuje na celowy charakter działania powoda, nie zaś na brak świadomości w jego poczynaniach.

Powód był przy tym wnioskodawcą w sprawie I Ns 77/11 i stawiał się na rozprawach przed Sądem, co przekonuje o tym, że był zaangażowany w załatwianie swoich spraw urzędowych, w których mógł występować samodzielnie, bez pomocy S. O.. Nie stały temu na przeszkodzie jego problemy z alkoholem, które bezspornie nasiliły się po śmierci ojca, tj. już od początku 2011 roku.

Treść sprawozdań i notatek sporządzonych w ramach prowadzonego wobec R. R. w 2011 r. dozoru kuratorskiego również przekonuje o tym, że nie zawsze znajdował się on w stanie nietrzeźwości. Zdarzyło się, że z własnej inicjatywy stawił się w Zespole (...) Sądu Rejonowego w Szczytnie, informując o konieczności załatwienia formalności związanych z przejęciem gospodarstwa rolnego i zarejestrowaniem się w KRUS, co umożliwi mu uzyskanie ubezpieczenia zdrowotnego (notatka służbowa z 30 maja 2011 r., k. 44 teczki dozoru kuratorskiego). Powód miał więc świadomość konieczności zadbania o swoje sprawy, przynajmniej w podstawowym zakresie.

Całokształt powyższych okoliczności jednoznacznie wyklucza możliwość przyjęcia, aby w 2011 roku R. R. miał nieustannie zniesioną zdolność podejmowania decyzji i wyrażania woli, wobec czego kluczowe stało się ustalenie stanu jego świadomości w dniach 13 i 27 września 2011 r.

Dla oceny ewentualnej wadliwości oświadczeń woli powoda ma znaczenie fakt, że zostały one złożone w formie aktu notarialnego. Sąd Rejonowy podziela przy tym ugruntowany pogląd z orzecznictwa Sądu Najwyższego, zgodnie z którym okoliczność, że dokument został sporządzony w formie aktu notarialnego nie przesądza, że oświadczenie zostało złożone w warunkach świadomości i swobody podjęcia decyzji i wyrażenia woli (zob. postanowienie SN z dnia 25 czerwca 1985 r. III CRN 181/85, LEX nr 83802), a przekonanie przesłuchanego w charakterze świadka notariusza co do stanu poczytalności powoda w chwili zawierania umowy nie jest dla sądu wiążące.

Wartość tego dowodu polega na tym, że składający zeznania jest osobą godną zaufania jako osoba postronna i urzędowa, choć zeznania tego świadka podlegają ogólnym zasadom co do ich oceny (por. wyrok SN z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 159/82, OSNC 1983/4/57). Powszechnie wiadomym jest, że udział osoby z wykształceniem prawniczym – notariusza, chroni przed dokonaniem rozporządzeń sprzecznych z prawem, jak również przed nieprecyzyjnym sformułowaniem poszczególnych rozporządzeń. Udział notariusza może też zabezpieczyć strony umowy przed niepożądanymi wpływami osób trzecich, a także minimalizuje niebezpieczeństwo ewentualnego późniejszego kwestionowania umowy.

Należy więc odwołać się do zeznań A. K., który jako asesor notarialny odbierał oświadczenia woli od powoda i pozwanych. Wymieniony nie pamiętał wprawdzie okoliczności zawierania umów w dniach 13 i 27 września 2011 r., podkreślając że w skali roku sporządza ok. 1000 aktów notarialnych, jednakże w ocenie Sądu oznacza to tyle, że okoliczności te nie były nadzwyczajne i w żaden sposób nie odbiegały od typowej procedury zawierania umowy. Jednocześnie wskazał, że sytuacje, w których odmówił zawarcia umowy z uwagi na podejrzenie pozostawania przez jedną ze stron w stanie nietrzeźwości należały do rzadkości, jednakże zdarzyły się w jego praktyce zawodowej i zwróciły jego uwagę. Przekładał wówczas dokonanie czynności na inny termin, umawiając się ze stronami na następny dzień.

Zeznania A. K. należy ocenić jako logiczne, wewnętrznie spójne i wiarygodne. Fakt, że okoliczności zawierania umowy nie zwróciły jego uwagi miały istotniejsze znaczenie w sytuacji, gdy powód powoływał się na upojenie alkoholem, niż gdyby miało to miejsce w przypadku np. choroby psychicznej, nie dającej wyraźnych zewnętrznych objawów, których dostrzeżenie byłoby możliwe wyłącznie w razie posiadania wiedzy specjalistycznej z zakresu psychiatrii. W ocenie Sądu gdyby powód bezpośrednio przed zawarciem umów rzeczywiście spożył w dniu 13 września 2011 r. cztery piwa, a w dniu 27 września 2011 r. znaczną ilość wódki, ( a w związku za tym miałby znajdować się w stanie upojenia alkoholowego ) nie uszłoby to uwadze notariusza, który mając styczność ze stronami przez okres od pół godziny do godziny, zauważyłby objawy upojenia alkoholowego powoda , w szczególności wyczułby wyraźną woń alkoholu.

W toku niniejszego postępowania nie ujawniono jakichkolwiek okoliczności, które pozwoliłyby na podważenie wiarygodności powyższego świadka, który jest funkcjonariuszem publicznym, a przy tym osobą bezstronną, nie mającą jakiegokolwiek interesu w zeznawaniu na niekorzyść którejkolwiek ze stron.

W dalszej kolejności należy zwrócić uwagę, że w celu udowodnienia swych twierdzeń powód nie odwoływał się do faktów zaistniałych w bezpośrednim związku z zawieraniem umów z dni 13 i 27 września 2011 r. Kwestia ewentualnego spożycia alkoholu przez powoda nie została przez niego wykazana, podczas gdy to na nim spoczywał w tym zakresie ciężar udowodnienia swoich twierdzeń (art. 6 k.c.). Powód twierdził bowiem, że z uwagi na upojenie alkoholowe nie był świadomy tego, że zawarł umowę sprzedaży, i z tego faktu wywodził konsekwencje w postaci nieważności swojego oświadczenia woli.

R. R. przesłuchiwany w charakterze strony twierdził, że w dacie zawierania umowy sprzedaży nieruchomości z 27 września 2011 r. miał być obecny jego kolega, M. G., oraz że wspólnie mieli wówczas spożywać alkohol. Wymieniony świadek zeznał jednak, że wspólnie spożywali oni alkohol praktycznie przy każdym swoim spotkaniu i żadnej takiej sytuacji nie przypisywał szczególnej wagi. Wspominał o tym, że miał jeździć wspólnie z powodem i S. O. do różnych urzędów, gdzie pomagał powodowi wyrobić dowód osobisty. W zeznaniach tych nie wskazywał jednak, aby miał być obecny także w czasie, gdy strony udały się do notariusza. Podkreślał, że nie miał wiedzy o jakiejkolwiek umowie sprzedaży zawartej przez powoda z pozwanym. Jednocześnie wskazywał, że między wymienionymi doszło jedynie do uzgodnienia zawarcia umowy dzierżawy. Ostatecznie zeznania te w żaden sposób nie pozwoliły na ustalenie obecności M. G. przy powodzie w dniach 13 i 27 września 2011 r.

Powód w toku postępowania obszernie odwoływał się do okoliczności o ubocznym znaczeniu, związanych chociażby ze sprzedażą na rzecz pozwanego maszyn rolniczych takich jak koparka, ciągnik, a w późniejszym okresie także talerzówka. Na okoliczności przebiegu tych transakcji wymieniony powołał zeznania swojej matki - A. R., opiekunki ojca - K. S., siostry - M. C. i szwagra - A. C.. Wymienieni każdorazowo podkreślali, że powód przekazywał wymienione ruchomości S. O., przy czym miał wówczas twierdzić, że jedynie je pożycza. Następnie członkowie rodziny powoda udawali się do pozwanego, który nie chciał im zwracać powyższych przedmiotów. Podobnie wymienieni twierdzili, że wyłącznym zamiarem powoda było wydzierżawienie nieruchomości, nigdy nie wspominał im za to o zamiarze ich sprzedaży.

Wymienieni świadkowie powoływali się przy tym przede wszystkim na ustne deklaracje uzyskiwane od powoda, które nie musiały przecież odpowiadać prawdzie. W ocenie Sądu R. R. zdawał sobie sprawę z tego, że członkowie jego rodziny nie pochwalaliby wyprzedawania majątku spadkowego. Świadczy o tym choćby fakt, że wielokrotnie przestrzegali go przed lekkomyślnym dysponowaniem mieniem i upewniali się, że nie ma on zamiaru sprzedania nieruchomości, m. in. w tym celu udali się do S. O. na około dwa tygodnie przed zawarciem pierwszej umowy. Powód nie musiał ujawniać wobec nich swojej rzeczywistej woli co do sposobu zadysponowania odziedziczonym majątkiem, choćby z obawy przed ich reakcją.

W zdecydowanie odmienny sposób powód odnosił się do kwestii wyzbycia się nieruchomości na rzecz pozwanych w rozmowach ze swoimi znajomymi. W tym kontekście należy odnieść się do zeznań K. W.. Wymieniony świadek stwierdził, że powód wielokrotnie żalił mu się, że z tytułu sprzedaży nieruchomości nie otrzymał od S. O. obiecanych pieniędzy. Jednocześnie powód wskazywał, że termin zapłaty był ustalony na wrzesień, co odpowiada dacie zawarcia obu umów w 2011 r.

W tej sytuacji nie można podzielić twierdzeń R. R., który na potrzeby postępowania sądowego podnosił, że zupełnie nie miał świadomości charakteru umów, pod którymi składał podpisy, a jednocześnie w rozmowach ze znajomymi ubolewał z tego powodu, że nie otrzymał wynikającego z tych umów świadczenia wzajemnego. Te ostatnie stwierdzenia wyraźnie potwierdzają bowiem wolę odpłatnego rozporządzenia nieruchomościami, która musiała istnieć już w dacie zawierania umów. Z zeznań K. W. nie wynika bowiem, by powód mówił mu, że pozwani wyzyskali jego skłonności do nadużywania alkoholu czy nieporadność, ani że umowa miała dotyczyć jedynie dzierżawy, a przede wszystkim, że żałuje utraty prawa własności nieruchomości. Świadek ten dobitnie podkreślał to, że powód wielokrotnie (cyt. „non stop”) powtarzał, że nie otrzymał obiecanych mu pieniędzy.

Należy podkreślić, że K. W. był świadkiem zawnioskowanym przez samego powoda. Żadna okoliczność nie wskazuje przy tym na to, aby miał wolę wspierania w procesie pozwanych. W swoich zeznaniach zdecydowanie negatywnie odnosił się do S. O., opisując okoliczności, w których nie chciał on oddać powodowi talerzówki. Jednocześnie wymieniony dał wyraz temu, że w jego przekonaniu sprawa dotyczy właśnie maszyn rolniczych, nie zaś nieruchomości. Tym samym świadek nie zdawał sobie sprawy z wagi własnego stwierdzenia. W ocenie Sądu było ono spontaniczne i szczere, a zatem zasługujące na danie wiary.

Mając na uwadze powyższe, całokształt zgromadzonych dowodów przekonuje o tym, że R. R. zawierając umowy sprzedaży działał z dostatecznym rozeznaniem, a jego oświadczenia woli nie zostały złożone w warunkach braku świadomości i swobody w rozumieniu art. 82 k.c.

W tym kontekście mniejsze znaczenie należy przypisać sposobowi, w jaki pozwani mieli rozliczyć się z powodem. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na odtworzenie, jaka część ceny faktycznie została uiszczona przez pozwanych po zawarciu przedmiotowych umów z dni 13 i 27 września 2011 r. Powód bezspornie przyjmował od pozwanego bliżej nieokreślone kwoty pieniędzy, co potwierdziły zeznania W. N., G. O., P. M., P. S. (1) i J. O., jednakże okoliczności ich wzajemnych rozliczeń pozostają niejasne i nie pozwalają na odtworzenie przepływu środków pieniężnych. Powód kwitował wprawdzie odbiór określonych kwot pieniędzy, jednakże sam pozwany przyznał, że często były to pokwitowania zbiorcze, w których uwzględniał wcześniej przekazywane powodowi kwoty.

Podpisywanie takich pokwitowań, niezależnie od ich rzetelności, rodzi jednak domniemanie faktyczne (art. 231 k.p.c.), że powód przynajmniej częściowo otrzymał świadczenie wzajemne w postaci zapłaty w gotówce. Przeprowadzone w niniejszym postępowaniu postępowanie dowodowe nie wzruszyło powyższego domniemania, przeciwnie, treść zeznań wymienionych świadków jednoznacznie wskazuje na otrzymywanie przez powoda od pozwanego środków pieniężnych.

Problematyczna pozostaje więc kwestia określenia, w jakiej części roszczenie powoda o zapłatę ceny zostało zaspokojone. Mając na uwadze rozrzutny tryb życia powoda, który przez całe lato 2011 roku ochoczo dysponował pieniędzmi na alkohol i często korzystał z przewozu taksówkami pomiędzy różnymi miejscowościami w okolicach S., płacąc także za przejazd swoich znajomych, nie można wykluczyć, że wymieniony wydał w ten sposób kwotę rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, którą miał uzyskać od pozwanego zgodnie z treścią zawartych umów.

Ostatecznie sami pozwani w toku przesłuchania w charakterze strony przyznali, że nie rozliczyli się jeszcze w całości z obowiązku zapłaty ceny nieruchomości nabytych od powoda. Podkreślić należy jednak, że kwestia tego, jaka część ceny została przez nich faktycznie uiszczona, sama w sobie nie może rzutować na ważność zawartej umowy. Umowa nie staje się bowiem nieważna tylko przez to, że jedna ze stron zaprzestaje lub nawet nie przystępuje do jej realizowania. W tej sytuacji drugiej ze nich przysługują środki prawne mające na celu przymusowe wykonanie przysługującego jej świadczenia, a zobowiązanie pozostaje wiążące dla obu stron.

Tym samym nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy byłoby czynienie szczegółowych ustaleń co do tego, czy pozwani byli w stanie zgromadzić kwotę, która pozwoliłaby im na zapłatę ceny nieruchomości. Powód odwoływał się m. in. do prowadzonych przeciwko pozwanym postępowań egzekucyjnych, co miało wskazywać na ich trudną sytuację majątkową. Jednakże w ocenie Sądu sam fakt prowadzenia postępowań egzekucyjnych nie dowodzi jeszcze braku płynności finansowej dłużnika, nawet jeśli w toku tego postępowania twierdzi on, że nie ma majątku pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela. Jest to bowiem typowa postawa dłużnika, która nie musi jeszcze oznaczać faktycznego braku środków na zapłatę, lecz może stanowić także wybieg umożliwiający dalszy obrót posiadanym kapitałem, ze szkodą dla wierzyciela.

Jedynie na marginesie należy więc zauważyć, że w okresie zawierania umowy pozwani dysponowali znacznymi kwotami pieniędzy, zaś uzyskiwane przez nich środki finansowe z pewnością pozwalały na podjęcie decyzji o zakupie nieruchomości. Wymienieni osiągnęli m. in. przychód w kwocie 61.838,43 złotych, związany z zawieranymi umowami dostawy mleka, co nie wyczerpywało ich źródeł dochodów z działalności rolniczej. Z kolei w październiku 2011 r. S. O. otrzymał odszkodowanie za uszkodzony ciągnik, w kwocie 63.497,68 złotych. Już tylko te kwoty pozwalały na pokrycie znacznej części ceny sprzedaży.

Kwestia nieuiszczenia ceny, wobec podstawy faktycznej i prawnej powództwa, pozostaje jednak bez wpływu na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy.

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w pkt I wyroku.

W pkt II Sąd zasądził od powoda R. R. na rzecz pozwanych kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika w kwocie 3.600 zł określono na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. Z kolei kwota 17 złotych stanowi poniesioną przez pozwanych opłatę skarbową od pełnomocnictwa, udzielonego adw. M. K..