Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 216/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział II Cywilny Ośrodek (...) w R.

w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Gawlik

Ławnicy:

/

Protokolant: Hanna Świątek

po rozpoznaniu w dniu 14 października 2015 roku w Rybniku

sprawy z powództwa E. G.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S.

o zapłatę

1)  oddala powództwo;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 3.600 zł (trzy tysiące sześćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3)  nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka (...) w R. kwotę 451,56 zł (czterysta pięćdziesiąt jeden 56/100 złotych) tytułem nie uiszczonych kosztów opinii biegłych.

Sygn. II C 216/13

UZASADNIENIE

Powód E. G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Towarzystwa (...) w S. kwoty 111.000 zł tytułem odszkodowania za skutki zdarzenia, jakie miało miejsce w dniu 10.11.2010 roku. W tej dacie, jadąc swoim samochodem marki F. (...) Trend 1, 8 (...) drogą z R. w K. do domu, wjechał na wyrwę w jezdni, skutkiem czego jego pojazd został uszkodzony. Ustalił, że na terenie tym prowadzono roboty drogowe, a wykonawcą tychże był Zakład Budowlany (...) ubezpieczony u pozwanego. Dochodzona pozwem kwota stanowi sumę kosztów naprawy samochodu, garażowania go na parkingu salonu samochodowego, kosztów wynajmu samochodu zastępczego wobec konieczności posiadania auta dla potrzeb prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej , porady prawnej związanej z uzyskaniem informacji co do swojej sytuacji odnośnie skutków zdarzenia, opinii technicznej, jaką powód zlecił celem ustalenia wysokości kosztów naprawy oraz zadośćuczynienia za krzywdę wynikła ze zdarzenia.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu. Zarzucił, że niezwłocznie po otrzymaniu zawiadomienia o szkodzie podjął czynności likwidacyjne zmierzające do ustalenia okoliczności szkody , swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia i oszacowania wartości szkody. Przyznał , że szkoda powstała wskutek najechania przez powoda na wyrwę w jezdni, jednakże poddany oględzinom pojazd wykazał, że bezpośredniemu uszkodzeniu uległy elementy koła przedniego prawego pojazdu, a zakres szkody obejmuje wymianę felgi przedniej prawej, zaworu opony przedniej prawej, kołpaka koła i opony. W oparciu o sporządzoną kalkulację naprawy pojazdu ubezpieczyciel ustalił, że wartość szkody wyniosła 403,78 zł. Potwierdził przy tym pozwany, że łączy go umowa ubezpieczenia z Zakładem Budowlanym (...), aczkolwiek do umowy wprowadzono franszyzę redukcyjną w wysokości 600 zł, co stanowi umownie określoną kwotę, której zapłata leży bezpośrednio po stronie ubezpieczonego w przypadku wystąpienia zdarzenia szkodowego. Jest to tak zwany udział własny ubezpieczonego. Ponieważ odszkodowanie wyliczone przez pozwanego na podstawie kosztorysu nie przekracza wartości franszyzy, to pozwany nie jest zobowiązany do refundacji kosztów naprawy. Pozwany potwierdził zaistnienie w samochodzie dalszych uszkodzeń, ale jego zdaniem nie powstały one na skutek najechania w ubytek w jezdni, zatem nie mają związku ze szkodą. Stwierdził, że stosownie do treści art. 822 k.c. nie ponosi względem powoda odpowiedzialności. Zarzucił też, że powód sam przyczynił się do powiększenia rozmiaru szkody, bowiem użytkował pojazd, mimo stwierdzonych uszkodzeń wskutek najechania na wyrwę, przez co sam wykazał, że bezpośrednio po zaistnieniu szkody pojazd był jeszcze sprawny , a więc brak jest związku przyczynowego między wypadkiem a zgłaszanymi w pozwie roszczeniami. Skonkludował , że wykazane w zestawieniu powoda szkody ponad wyliczoną przez siebie kwotę nie są normalnymi następstwami działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, a tylko za takie, stosownie do treści art. 361 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność. Zarzucił nadto, że obowiązkiem poszkodowanego jest podejmowanie działań zmierzających do zminimalizowania szkody, a brak takiego działania nie może zwiększać obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Zarzucił też, że powód nie przedłożył rachunku wystawionego mu przez żonę z tytułu najmu pojazdu zastępczego, nie zgłaszał takiej potrzeby na etapie postępowania likwidacyjnego, zatem żądania pozwu zmierzają do przerzucenia ryzyka zaciągnięcia zobowiązań przez powoda na pozwanego, przy czym powód wygenerował koszty znacznie przekraczające wartość szkody, przeczące zasadom zdrowego rozsądku i podstawowej elementarnej staranności w zakresie minimalizowania skutków szkody, do której jest zobowiązany lub też stanowi to celowe działanie powoda, zmierzające do uzyskania korzyści majątkowych. Wreszcie, negatywnie ocenił fakt pozostawienia przez powoda pojazdu na parkingu na okres ponad 900 dni narażając pojazd na degradację, czym dopuścił się generowania kosztów parkowania pojazdu.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód domaga się zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za skutki zdarzenia drogowego kwoty 111.000 zł, na którą składają się : 4.107,23 zł koszty naprawy samochodu zgodnie z kosztorysem autoryzowanego salonu (...), 78 zł usługa zdjęcia świec żarowych, 524 zł koszty opinii technicznej, 246 zł koszty opinii prawnej, 1.906,50 zł , 1722 zł, 11.316 zł koszty korzystania z samochodu zastępczego, 744,71 zł koszt połowy polisy OC i AC, tj. części, której nie wykorzystał, 16.918,65 zł koszt parkowania samochodu na terenie firmy przez 917 dni, 20.000 zł koszt wynajmu samochodu od żony ( k. 23 ), 36.000 zł strata na wartości samochodu oraz 17.436,29 zł zadośćuczynienie za niemożność korzystania z własnego pojazdu i poniesione straty ( k.37-38).

Bezspornym jest, że powód E. G. w dniu 10.11.2010 roku jechał do domu drogą, na której były realizowane prace drogowe. Na ulicy (...) w R. wjechał do wyrwy w drodze i stwierdził uszkodzenie samochodu.

Sąd ustalił, że bezpośredniemu uszkodzeniu uległa obręcz koła przedniego prawego pojazdu ( trwale odkształcona ), opona koła przedniego prawego ( na skutek wjazdu w wyrwę drogową należy przyjąć z dużym prawdopodobieństwem , że doszło do uszkodzenia osnowy opony), kołpak koła przedniego prawego ( zagubiony ), a naprawa pojazdu swoim zakresem powinna obejmować dodatkowo sprawdzenie geometrii kół przednich i kasowanie pamięci błędów. Tuż po zdarzeniu powód bezskutecznie usiłował zadzwonić na policję lub uzyskać pomoc osób zamieszkujących w okolicy, wobec czego pojechał tak uszkodzonym pojazdem na Policję, gdzie sporządzano notatkę, a policjanci w ramach podjętych czynności udali się na miejsce zdarzenia. Zadeklarował w tej sytuacji wobec funkcjonariuszy policji, że osobiście dojedzie na miejsce zdarzenia, co uczynił – nadal jadąc uszkodzonym samochodem. Po oględzinach wyrwy i jej zabezpieczeniu przez policję opuścił miejsce zdarzenia. W dniu następnym było święto 11 Listopada, wobec czego nie korzystał z samochodu. Gdy kolejnego dnia usiłował uruchomić pojazd, udało mu się to uczynić dopiero na popych, poczym pojechał do autoryzowanego salonu (...) przy ul. (...). Tu pozostawił auto „ na tej zasadzie, że ja im zostawiam auto , a oni je wyremontują „ ( oświadczenie powoda złożone do protokołu rozprawy w dniu 15.01.2014 r. , k.117 akt ). W dniu 28 lutego 2011roku , zatem po ponad 3 miesiącach pozostawania pojazdu na parkingu , (...) Sp. z o.o. ( salon (...) j.w .) wystawiła na zlecenie powoda kosztorys naprawy, który opiewał na kwotę 4.107,23 zł brutto , przy czym znacząco odbiegał on zakresem niezbędnych napraw od zakresu napraw uszkodzeń pojazdu stwierdzonych przez likwidatora ( specyfikacja w Kosztorysie – k.24 akt - stwierdza m.in., że w samochodzie uszkodzony jest akumulator oraz główna wiązka przewodów elektrycznych, należy wymienić żarówki reflektora , wyregulować reflektory, sprawdzić ustawienia kół oraz przewody elektryczne ). Udał się też powód do Kancelarii Radcy Prawnego P. W., gdzie skorzystał z usługi prawnej o wartości 246 zł brutto ( faktura k.27). Wobec pozostawienia auta na parkingu Firmy (...) wynajął od tej firmy samochód zastępczy płacąc za 31 dni najmu kwotę 1.906,50 zł brutto ( faktura k.28 ), za dalsze 28 dni – kwotę 1.722 zł brutto ( faktura k.29).Za parkowanie auta ma ternie firmy przez 917 dni wystawiono mu fakturę pro -forma na kwotę 16.918,65 zł ( k.312). Rachunek, również pro – forma za wynajem samochodu w okresie od 01.09.2011r. do 01.05.2013 r. wystawiła powodowi jego żona A. G., na kwotę 20.000 zł (k.32 ).

Bezspornym jest, że odpowiedzialnym za szkodę jest Zakład Budowlany (...), który prowadzi prace remontowe na drodze, na której powód miał zdarzenie, i że sprawca szkody ubezpieczony jest w (...) Towarzystwie (...) w S., do którego powód zwrócił się o wypłatę odszkodowania.

Pozwany ubezpieczyciel nie zaprzeczył swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia ,stwierdził jednakże , że zakres szkody jest znacząco mniejszy od wykazanej przez powoda, obejmuje bowiem tylko wymianę felgi przedniej, prawego zaworu opony przedniej prawej, kołpaka koła i opony, a wartość szkody na podstawie sporządzonej przez likwidatora kalkulacji szkody pojazdu wyniosła 403,78 zł . Powyższe istotnym jest o tyle, że Zakład Budowlany (...) zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej (polisa nr (...)) , do której strony umowy wprowadziły franszyzę redukcyjną w wysokości 600 zł w zakresie roszczeń z tytułu OC prowadzonej działalności gospodarczej. Franszyza stanowi umownie określoną kwotę, której zapłata leży bezpośrednio po stronie ubezpieczonego w przypadku zdarzenia szkodowego tzw. udział własny ubezpieczonego i po kwotę franszyzy należy wystąpić bezpośrednio do ubezpieczonego. Powyższe legło u podstaw odmowy przez pozwanego wypłaty powodowi odszkodowania , przy czym pozwany nie przesądził o przyjęciu przez siebie odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie ( k. 96).

Dla czynienia dalszych ustaleń i rozważań należało zatem stwierdzić, jaki był rzeczywisty zakres uszkodzeń pojazdu powoda pozostających w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem i dokonać ich wyceny.

Jak wynika z opinii biegłego mgr inż. W. R. (1) sporządzonej również w oparciu o oględziny pojazdu , jedynym uszkodzeniem samochodu powstałym w wyniku wjazdu na wyrwę jest uszkodzenie koła przedniego prawego, przy czym istnieje prawdopodobieństwo naruszenia geometrii kół przednich. Koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed uszkodzenia wynosi według opinii biegłego od 482,50 zł do 541,54 zł w zależności od tego , czy naprawa byłaby prowadzona – odpowiednio- przez przeciętny warsztat samochodowy, czy też w przeciętnej, ale autoryzowanej stacji obsługi (k. 138 akt ). Wobec podważania przez powoda opinii biegłego W. R., Sąd zlecił wykonanie opinii kolejnemu biegłemu sądowemu – K. K.. Opinia ta, poszerzona w stosunku do poprzedniej, wobec zarzutów powoda, stanowi podstawę ustaleń Sądu jak wyżej. Sąd nie znalazł jednak podstaw do uwzględnienia twierdzeń powoda, jakoby wskutek zdarzenia doszło do uszkodzenia i konieczności wymiany przekaźnika świec żarowych, przewodu zasilającego świece żarowe , a zwłaszcza żarówki reflektora przedniego. Powyższe zostało wprost wyartykułowane w opinii biegłego (k. 314 akt), ale też miał tu Sąd na uwadze oświadczenia i zeznania samego powoda. Powód korzysta na co dzień z pojazdu, w tym- w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą; zdarzenie miało miejsce w listopadzie, wieczorową porą. O ile oczywistym jest, że powód udał się uszkodzonym samochodem na Policję , by zgłosić zdarzenie/ szkodę, to nie dał Sąd wiary twierdzeniom powoda, że samochodem z uszkodzoną geometrią kół, czy zepsutą żarówką reflektora przedniego zajechał na policję, potem udał się i to za aprobatą funkcjonariuszy – tymże autem- na miejsce zdarzenia, by pokazać je policjantom, powrócił do domu, a dwa dni później pojechał do firmy (...), gdzie ostatecznie pozostawił pojazd. Jak powód sam oświadczył do protokołu rozprawy – autem po zdarzeniu przejechał 15- 20 km od miejsca zdarzenia na Policję , powrócił ( następne 15- 20 km ) na to miejsce, później przejechał 16 km do domu, potem ok. 10 km do serwisu (...) ( k. 116 v. akt). Możliwym natomiast było kontynuowanie jazdy jak wyżej wobec uszkodzenia obręczy koła przedniego, co wyjaśnił biegły sądowy K. K. (opinia k. 314), który podobnie jak biegły W. R. wykluczył inne uszkodzenia auta jako pozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem ,w tym uszkodzenie akumulatora. Ostatecznie biegły wycenił wartość naprawy uszkodzeń pojazdu powoda na kwotę 540, 12 zł brutto w przypadku naprawy w serwisie nieautoryzowanym do 639,67 zł brutto , o ile naprawa miałaby miejsce w serwisie autoryzowanym. ( k. 328).

Sąd ustalił, że wszelkie pozostałe koszty naprawy pojazdu oraz koszty wskazane przez powoda jako podstawa żądania wypłaty odszkodowania w wysokości 111.000 zł są nieuzasadnione, szkoda polegająca na uszkodzeniu pojazdu powoda ponad kwoty przyjęte w opiniach biegłych oraz pozostałe wykazywane przez powoda straty, stanowią efekt jego niefrasobliwego, bądź nieudolnego postępowania ,nie są powiązane adekwatnie ze zdarzeniem lub też zostały wygenerowane przez niego samego , zatem tym bardziej nie mogą być uznane za adekwatnie powiązane ze zdarzeniem ,z którego powód wywodzi roszczenie. Trudno na przykład znaleźć wytłumaczenie dla pozostawienia pojazdu „ do naprawy „ -jak oświadczył powód - na parkingu salonu samochodowego przez okres 917 dni, pojazdu, który był niezbędny do prowadzenia działalności gospodarczej , czy też wynajmowania samochodu zastępczego za cenę porównywalną z ceną pojazdu, który powód mógłby po prostu zakupić .

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o akta postępowania szkodowego ,faktury i opinie przedstawione przez powoda, opinie biegłych sądowych W. R. i K. K., zeznania powoda..

Oddalił Sąd wniosek powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań jego żony A. G. albowiem nie mają one znaczenia dla ustaleń i rozważań w sprawie. Oddalił też Sąd wniosek powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego W. P., który sporządzał opinie w sprawie na prywatne zlecenie powoda, angażując się emocjonalnie w sprawę w sposób niedopuszczalny polemizował z opiniami biegłych powołanych przez Sąd. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 kwietnia2002 r. ( sygn. akt I CKN 92/00, publ. LEX nr 53932) nie może być traktowana jako dowód w procesie opinia biegłego, choćby był nim stały biegły sądowy ,sporządzona na piśmie na polecenie strony i złożona do akt sądowych. (...) ekspertyzy opracowane na zlecenie stron , czy to w toku procesu, czy jeszcze przed jego wszczęciem należy traktować, w razie przyjęcia ich przez sąd orzekający jako wyjaśnienie stanowiące poparcie , z uwzględnieniem wiadomości specjalnych, stanowiska stron. W takiej sytuacji, jeśli zachodzi potrzeba wyjaśnienia sprawy z punktu widzenia wymagającego wiadomości specjalnych, sąd powinien według zasad unormowanych w kodeksie postępowania cywilnego dopuścić dowód z opinii biegłego. W niniejszej sprawie Sąd dopuścił zatem dowód z opinii drugiego biegłego sądowego , stwierdzając ,że jest ona spójna z opinią W. R., zatem dalsze zarzuty powoda pod adresem tychże stanowią niedopuszczalną polemikę z ustaleniami i wnioskami biegłych powołanych przez Sąd.

Sąd stwierdza , że opinie biegłych sądowych łącznie z wyjaśnieniami K. K. złożonymi na rozprawie w dniu 14 października 2015 r. podlegają ocenie na podstawie właściwych dla ich przymiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki , wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków ( por. wyrok s. apel. w Szczecinie z dnia 03.10.2010 r., III AUa 263/13, LEX nr 1386245 ). Zważył też Sąd, że nie jest jego ( Sądu ) rolą ocena opinii biegłego pod kątem jej zgodności ze zgromadzoną w toku procesu dokumentacją, ocena sądu nie może bowiem wkraczać w sferę wiedzy specjalistycznej, podobnie jak opinia nie może wkraczać w sferę wiedzy i kompetencji sądu. Aby ocena taka w ogóle była możliwa , przyjmuje się, że integralnymi elementami treści każdej prawidłowo sporządzonej opinii winny być : sprawozdanie z dokonanych czynności i spostrzeżeń, odpowiedzi na postawione pytania udzielone w sposób kategoryczny i jego wnioski oraz uzasadnienie pozwalające na sprawdzenie przez sąd logicznego toku rozumowania. Opinia powinna być także wyczerpująca , a zatem odnosić się do wszystkich kwestii zawartych w tezie dowodowej postanowienia sądu , zawierać uzasadnienie sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały także dla osób nie posiadających wiadomości specjalnych ( wyrok s. apel. w Gdańsku z 28.05.2013, III A Ua (...) LEX nr 1322431).Takie też są opinie biegłych W. R. i K. K. , których ustalenia ostatecznie Sąd przyjął za swoje, nie poddając ich dalszej krytyce. Opinie biegłych są spójne, logiczne , w sposób całościowy odnoszą się do postawionej przez Sąd tezy dowodowej.

Według opinii biegłego W. R. wartość szkody wynikłej z uszkodzenia pojazdu powoda wynosi 482,50 zł do 541,54 zł w zależności od tego , czy zakład naprawiający pojazd jest zakładem autoryzowanym , czy nie, a według opinii biegłego K. K. – odpowiednio – 540,12 do 639,67 zł. Mając na uwadze powyższe, Sąd odrzucił skrajne kwoty i ustalił, że wartość szkody w pojeździe powoda wynosi 540,12 zł do 541,54 zł, nie przekracza więc franszyzy redukcyjnej zawartej w umowie łączącej pozwanego ze sprawcą zdarzenia i oddalił powództwo, bowiem żądania powoda w pozostałym zakresie również uznał za bezzasadne z przyczyn przywołanych powyżej.

Sąd zważył co następuje :

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w S. wniosło o oddalenie powództwa w całości uznając, że jakkolwiek łączy go umowa ubezpieczenia ze sprawcą zdarzenia, z którego powód wywodzi swoje roszczenia, to wobec ustalonej w toku postępowania likwidacji wartości szkody (403,78 zł ), nie jest za nią odpowiedzialny z uwagi na wprowadzoną do umowy franszyzę redukcyjną w wysokości 600 zł. Franszyza stanowi umownie określoną kwotę, zapłata której leży bezpośrednio po stronie ubezpieczonego w przypadku wystąpienia zdarzenia szkodowego. Jest to tzw. udział własny ubezpieczonego, który sam ponosi odpowiedzialność ,gdy odszkodowanie nie przekracza wartości franszyzy.

W myśl art. 361 § 1k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Art. 361 §2 k.c. przewiduje także odpowiedzialność za straty , które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógł osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W piśmiennictwie prawniczym jest sporne, czy szkodą majątkową, o której mowa w art. 361 k.c. jest niemożność korzystania przez posiadacza pojazdu mechanicznego z tego pojazdu spowodowana jego uszkodzeniem lub zniszczeniem. W szczególności wyrażono pogląd, że utrata możliwości korzystania z pojazdu jest szkodą niemajątkową , polegająca na dyskomforcie lub niewygodzie posiadacza pojazdu, niepodlegająca naprawieniu , a szkoda taka może być kompensowana zadośćuczynieniem pieniężnym tylko w wypadkach przewidzianych w ustawie. ( uzasadnienie Uchwały SN z 22.11.2013 r. III CZP 76/13) OSNC 2014/9). Wobec ustaleń i rozważań jak wyżej, Sąd pozostawił tę kwestię poza rozpoznaniem, podobnie jak fakt niewykazania przez powoda, by dokonał zapłaty faktur pro –forma.

Sąd ustalając zakres i wartość szkody poniesionej przez powoda podzielił stanowisko pozwanego, który – odpowiedzialny wobec zawarcia umowy ubezpieczenia ze sprawcą zdarzenia odpowiada z mocy art. 805§1 i 2 pkt 1 k.c. w zw. z art. 822 k.c. - w odpowiedzi na pozew podniósł, że stosownie do treści art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania , z którego wynikła szkoda. Przyznał Sąd rację pozwanemu, gdy ten zarzucił, że powód – wbrew swojemu obowiązkowi- nie tylko nie czynił starań w kierunku zminimalizowania szkody, ale wręcz nieroztropnie , bądź wręcz celowo generował coraz większą jej wartość. Brak czynności zmierzających do zminimalizowania szkody jest wręcz obowiązkiem poszkodowanego, brak ten nie może zwiększać obowiązku odszkodowawczego osoby zobowiązanej do naprawienia szkody ( np. uzasadnienie Uchwały SN z 22 .04.1997 r. III CZP 14/97 OSNC 1997 z.8 poz.103 ). W niniejszej sprawie powód ponad dwudziestokrotnie zwiększył swoją szkodę w stosunku do jej wartości ustalonej po 3 miesiącach parkowania uszkodzonego pojazdu warunkach zimowych na parkingu salonu autoryzowanego firmy (...) przez tę firmę. Paradoksalnie, za cenę szkody, którą wygenerował mógłby kupić dwa takie pojazdy i kontynuować prowadzenie działalności gospodarczej. Zasadnie pozwany określa jako kuriozalne czynności powoda polegające na wynajmie pojazdu zastępczego (ponad 30.000, zł) , czy parkowania ( 16.918,65 zł ).

Zawarcie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej nakłada na ubezpieczyciela obowiązek wyrównania szkody w razie nastąpienia określonego w umowie wypadku (art. 822 k.c.). Adresatem tego świadczenia odszkodowawczego jest osoba trzecia, która doznała uszczerbku majątkowego lub niemajątkowego, jakkolwiek samo zdarzenie wyrządzające szkodę obciąża ubezpieczonego ,a nie ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel staje się zobowiązanym wobec poszkodowanego z racji wiążącej go umowy z ubezpieczającym. Nie ustaje tymczasem odpowiedzialność ubezpieczonego wobec poszkodowanego, choć może ona być odsunięta w czasie. Poszkodowany z własnego wyboru może wystąpić z roszczeniem zarówno przeciwko ubezpieczycielowi, jak i ubezpieczonemu, albo łącznie przeciwko nim obydwu.

W niniejszej sprawie powód wystąpił przeciwko ubezpieczycielowi, jednakże ten jest odpowiedzialny dopiero w przypadku zaistnienia szkody ponad kwotę 600 zł wobec wprowadzonej do umowy franszyzy redukcyjnej.

Skoro Sąd ustalił, że rzeczywista wartość szkody zwalnia pozwanego jako ubezpieczyciela od odpowiedzialność za szkodę , orzekł jak w punkcie 1 wyroku.

W tej sytuacji, po myśli art. 98 k.p.c. koszty postępowania obciążają powoda.

W punkcie 2 wyroku obciążono powoda kosztami zastępstwa procesowego pozwanego zgodnie z §6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, a w punkcie 3 - nieuiszczonymi kosztami opinii biegłych, które łącznie wynoszą 2.451,56 zł, z czego 2.000 zł uiszczone zostało przez powoda jako zaliczka.