Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 172/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący Sędzia SA - Zbigniew Kapiński

Sędziowie SA - Ewa Jethon (spr.)

SA - Ewa Leszczyńska- Furtak

Protokolant st. sekr. sąd. Łukasz Jachowicz

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

i oskarżycieli posiłkowych D. M. i T. M.

po rozpoznaniu w dniu 25 sierpnia 2017r.

sprawy C. K., urodz. (...) w W., syna S. i F. z domu K.,

oskarżonego z art. 148§2 pkt 2 k.k. w zw. z art. 280§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 91§1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 31 stycznia 2017 r. sygn. akt XII K 126/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok wobec C. K. w punkcie IV, w ten sposób, że orzeczony na podstawie art.77§2 k.k. okres ograniczenia do skorzystania z warunkowego przedterminowego zwolnienia z reszty kary pozbawienia wolności określa na 24 (dwadzieścia cztery) lata;

2.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata K.-K.-C. - Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23% VAT z tytułu wynagrodzenia za obronę z urzędu wykonywaną przez Sądem Apelacyjnym;

4.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

C. K. został oskarżony o to, że:

1.  w dniu 28 sierpnia 2012 roku w W. przy al. (...) (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. K. w sposób bezpośrednio zagrażający życiu W. M., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia należących do pokrzywdzonej rzeczy w postaci łańcuszka o nieustalonej wartości, co nastąpiło w wyniku realizacji uprzednio uzgodnionego pomiędzy C. i J. K. sposobu dokonania przestępstwa, wytypowaniu przez nich ofiary i określeniu podziału ról, w ten sposób, iż C. K. doprowadził W. M. do stanu bezbronności poprzez użycie przemocy o znacznym natężeniu, polegającej na silnym i wielokrotnym uderzaniu pokrzywdzonej będącej osobą w podeszłym wieku pięściami w okolice głowy i przewróceniu jej, co skutkowało obrażeniami w postaci urazu głowy, wielomiejscowego złamania żuchwy, krwawienia śródczaszkowego, krwiaka przymózgowego i niewydolności krążeniowo-oddechowej, co stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, w następstwie, którego pokrzywdzona zmarła w szpitalu w dniu 2 września 2012 r., zaś J. K. obserwowała miejsce zdarzenia i miała sprzedać zrabowane złoto, do czego jednak nie doszło wobec stwierdzenia przez C. K. po dokonaniu przestępstwa, iż ww. łańcuszek nie jest wykonany ze złota,

tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

2.  w dniu 11 stycznia 2013 roku w W. przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z J. K. w sposób bezpośrednio zagrażający życiu H. M. (1), dokonał zaboru w celu przywłaszczenia należących do pokrzywdzonej rzeczy w postaci dwóch złotych pierścionków o nieustalonej wartości, co nastąpiło w wyniku realizacji uprzednio uzgodnionego pomiędzy C. i J. K. sposobu dokonania przestępstwa, wytypowaniu przez nich ofiary i określeniu podziału ról, w ten sposób, iż C. K. doprowadził H. M. (1) do stanu bezbronności poprzez użycie przemocy o znacznym natężeniu, polegającej na silnym, wielokrotnym uderzaniu pokrzywdzonej będącej osobą w podeszłym wieku pięściami w okolice głowy i przewróceniu jej, co skutkowało obrażeniami w postaci urazu z przemieszczeniem górnego masywu twarzy, wieloodłamowego złamania żuchwy, urazu powieki dolnej OL, masywnym wylewem podspojówkowym, raną okolicy czołowej, co stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, w następstwie, którego pokrzywdzona zmarła w szpitalu w dniu
14 marca 2013 roku, zaś J. K. obserwowała miejsce zdarzenia i stała na tzw. „czatach”, po czym dokonała sprzedaży zrabowanych przedmiotów,

tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 31 stycznia
2017 r. w sprawie o sygn. akt XII K 126/16:

I.  oskarżonego C. K. w ramach zarzucanego mu w punkcie 1. czynu uznał za winnego tego, że 28 sierpnia 2012 r. w W. przy al. (...) (...) dokonał zabójstwa W. M. w zamiarze ewentualnym w związku z rozbojem polegającym na zaborze w celu przywłaszczenia należącego do W. M. łańcuszka o nieustalonej wartości po użyciu przemocy polegającej na przewróceniu pokrzywdzonej, uderzeniu jej trzykrotnie pięścią w głowę i kopnięciu jej w głowę, w wyniku czego doznała ona obrażeń w postaci urazu głowy ze złamaniem żuchwy, krwawienia śródczaszkowego i stłuczenia mózgu skutkujących zgonem, tj. przestępstwa z art. 148 § 2 pkt 2 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

II. w ramach zarzucanego mu w punkcie 2. czynu uznał za winnego tego, że 11 stycznia 2013 roku w W. przy ul. (...) dokonał zabójstwa H. M. (1) w zamiarze ewentualnym w związku z rozbojem polegającym na zaborze w celu przywłaszczenia należących do pokrzywdzonej dwóch złotych pierścionków o nieustalonej wartości po użyciu przemocy polegającej na przewróceniu pokrzywdzonej, uderzeniu kilkakrotnie pięścią w głowę i kopnięciu jej w głowę, w wyniku czego doznała ona obrażeń w postaci urazu głowy z masywnymi obrażeniami twarzoczaszki i obrzęku mózgu skutkujących zgonem, tj. przestępstwa z art. 148 § 2 pkt 2 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

III.uznał, że czyny opisane w punktach I. i II. zostały popełnione w warunkach ciągu przestępstw określonego w art. 91 § 1 k.k. i na podstawie art. 148 § 2 pkt 2 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. skazał C. K. za oba czyny, a na podstawie art. 148 § 2 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył mu karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;

IV.na podstawie art. 77 § 2 k.k. ograniczył C. K. możliwość skorzystania z warunkowego zwolnienia z odbycia reszty kary poprzez konieczność odbycia co najmniej 20 (dwudziestu) lat pozbawienia wolności;

V.na podstawie art. 43b k.k. orzekł podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez zamieszczenie jego treści na stronie internetowej Komendy Stołecznej Policji przez okres 3 (trzech) miesięcy;

VI.zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. C. kwotę 1050 (jednego tysiąca pięćdziesięciu) złotych podwyższoną o stawkę podatku VAT tytułem wynagrodzenia za obronę udzieloną oskarżonemu C. K. z urzędu;

VII. zwolnił oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Apelacje od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego D. M..

Obrońca oskarżonego:

I.na podstawie art. 444 k.p.k., art. 425 § 1, 2 i 3 k.p.k. zaskarżył w całości na korzyść oskarżonego C. K. wskazany powyżej wyrok;

II.w oparciu o treść art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

1.  art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. polegającą na naruszeniu swobodnej zasady oceny dowodów poprzez dokonanie oceny dowolnej sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i ukształtowanie swego przekonania na podstawie fragmentów dowodów przemawiających na niekorzyść oskarżonego w zakresie strony podmiotowej popełnionego przez niego czynu, w szczególności:

a)wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 grudnia 1999 r. (X Ka 382/99) oraz Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z dnia 19 lutego 1999 r. (VI K 1450/97)

b)opinii biegłych lekarzy - (...), S. T. i A. Z.,

2.art. 7 k.p.k. polegającą na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez dokonanie oceny dowodu z wyjaśnień oskarżonego, protokołów i nagrań z eksperymentów procesowych w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego w zakresie oceny stosunku intelektualno - psychicznego oskarżonego do czynów oraz ujawnionego przez niego sposobu działania,

3.art. 424 § 1 k.p.k. polegającą na nie odniesieniu się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do istotnych kwestii mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a mianowicie kwestii korzystnych dla oskarżonego i wybiórcze potraktowanie opinii biegłych, jak też wniosków końcowych, uwzględniające jedynie fragmenty w nich niekorzystne dla oskarżonego oraz polegającą na zawarciu sprzecznych twierdzeń w zakresie oceny stosunku intelektualno - psychicznego oskarżonego do czynu i z jednej strony przyjęcie, że celem oskarżonego nie było spowodowanie śmierci pokrzywdzonych, a nawet spowodowanie ciężkich obrażeń, a z drugiej strony stwierdzenie, że przewidywał skutek śmiertelny i godził się na niego,

- które mogły mieć wpływ na treść orzeczenia przez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych w zakresie strony podmiotowej popełnionego przez oskarżonego czynu

w konsekwencji obrazy ww. przepisów postępowania zarzucił:

4.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na uznaniu, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa W. M. oraz H. M. (1), podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przemawia za istnieniem u oskarżonego jedynie zamiaru ciężkiego uszkodzenia ciała;

III.w przypadku nie uwzględnienia przez Sąd odwoławczy zarzutów z pkt I, z ostrożności w oparciu o treść art. 427 § 1 i 2 k.k. i art. 438 pkt 1, 3 i 4 k.k., zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary 25 lat pozbawienia oraz niesłusznego zastosowania środka karnego z art. 43b k.k. w odniesieniu do wszystkich ujawnionych w niniejszej sprawie okoliczności oraz w stosunku do winy oskarżonego, stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz relacji do celów, jakie kara ta winna spełniać wobec braku uwzględnienia w sposób należyty i braku nadania odpowiedniego znaczenia okolicznościom łagodzącym, w szczególności właściwościom i warunkom osobistym oskarżonego, sposobu życia przed popełnieniem przestępstw oraz zachowaniu się po popełnieniu przestępstw

kiedy uwzględnienie i nadanie właściwego znaczenia wszystkim okolicznościom łagodzącym prowadzi do wniosku, że cele sprawiedliwościowe, prewencyjne i wychowawcze kary zostaną osiągnięte poprzez wymierzenie jej w granicy dolnego ustawowego zagrożenia

2.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia przy uwzględnianiu stopnia społecznej szkodliwości czynu polegający na:

a)przewartościowaniu znaczenia popełnienia czynów na szkodę osób starszych oraz nadania nieodpowiedniej wagi sposobowi i okolicznościom popełnienia czynów,

b)niewłaściwej ocenie motywacji oskarżonego, w szczególności pobudek, którymi się kierował

3.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na uznaniu, że w przedmiotowej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, ponieważ okoliczności wpływające na wymiar kary zasadniczej determinują możliwość wyznaczenia surowszych ograniczeń do skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia kiedy uwzględnienie w sposób należyty i nadanie odpowiedniego znaczenia okolicznościom łagodzącym prowadzi do wniosku przeciwnego

a w konsekwencji niesłuszne zastosowanie środka z art. 77 § 2 k.k. polegającego na ograniczeniu oskarżonemu możliwości skorzystania z warunkowego zwolnienia z odbycia reszty kary poprzez konieczność odbycia co najmniej 20 (dwudziestu) lat pozbawienia wolności,

4.obrazę przepisów prawa materialnego:

a)art. 53 § 2 k.k. oraz art. 115 § 2 k.k. karnego wobec uznania, że dla oceny stopnia społecznej szkodliwości i dyrektyw sądowego wymiaru kary relewantne znaczenie ma nagminność popełniania przestępstw oraz przyjęcie tej okoliczności jako wpływającej na wymiar kary, kiedy ta okoliczność nie została wymieniona w przepisie art. 115 § 2 k.k.

b)z ostrożności - art. 77 § 2 k.k. oraz art. 56 k.k. wobec uznania, że dyrektywy wymiaru kary stanowią wyłączne kryterium oceny szczególnie uzasadnionego wypadku i wyznaczenia surowszego ograniczenia do skorzystania przez skazanego z warunkowego zwolnienia niż przewidziane w art. 78 k.k.;

IV.podnosząc powyższe zarzuty na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie;

V.w przypadku braku podzielenia zarzutów w zakresie kwestionowania winy o:

a)zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze poprzez wymierzenie jednej kary 12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności wobec przyjęcia, że oba czyny zostały popełnione w warunkach ciągu przestępstw

b)uchylenie postanowienia o zastosowaniu środka z art. 77 § 2 k.k.

c)uchylenie postanowienia o zastosowaniu środka karnego z art. 43b k.k.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego D. M.:

1. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie zaskarżył na niekorzyść oskarżonego C. K. w części, tj. w całości w odniesieniu co do czynu popełnionego przez oskarżonego na szkodę W. M., tj. punkty I oraz III sentencji zaskarżonego wyroku, a w konsekwencji także punkt IV.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1)rażącą niewspółmierność kary - poprzez orzeczenie jej w zbyt niskim wymiarze, tj. orzeczenie kary 25 lat pozbawienia wolności, podczas gdy zasadnym w okolicznościach nin. sprawy było orzeczenie kary dożywotniego pozbawienia wolności wobec oskarżonego C. K.;

2)obrazę przepisów prawa materialnego, a to:

a)art. 91 § 1 k.k. - poprzez jego niezasadne zastosowanie i orzeczenie, że czyny popełnione przez oskarżonego C. K. na W. M. oraz na H. M. (1) stanowiły ciąg przestępstw opisany w ww. przepisie, podczas gdy ww. przepis w realiach nin. sprawy nie powinien znaleźć zastosowania, ponieważ czyny te nie były popełnione przez oskarżonego „w krótkich odstępach czasu”;

b)art. 85 5 1 k.k. w z w. z art. 88 k.k. - poprzez ich niezastosowanie, podczas gdy w realiach nin. sprawy ww. przepisy powinny zostać zastosowane w miejsce przepisu art. 91 § 1 k.k., tj. za czyny, co do których oskarżony został uznany za winnego w zaskarżonym wyroku, powinny być wymierzone osobno indywidualne kary, a następnie powinna zostać orzeczona kara łączna w trybie kwalifikowanym, określonym w przepisie art. 88 k.k.;

3)naruszenie prawa procesowego, a to art. 7 k.p.k. - poprzez dokonanie wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a to opinii biegłych medyków A. D. i A. Z., poprzez wyciągnięcie z nich wniosków, że „C. K. przewrócił W. M. i ze średnią siłą uderzył ją trzykrotnie pięścią w lewą stronę głowy i raz ze średnią siłą kopnął w prawą stronę głowy” (uzasadnienie, s. 5), podczas gdy prawidłowa ocena tych opinii prowadzi do wniosku, że wszystkie te ciosy były zadane z dużą lub znaczną siłą (ustna uzupełniająca opinia biegłego A. Z. złożona na rozprawie w dniu 10 października 2016 r.; ustna uzupełniająca opinia biegłej A. D. złożona na rozprawie w dniu 23 stycznia 2017 r.);

- a w konsekwencji:

4)błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść tego orzeczenia - polegający na nieuzasadnionym przyjęciu, że oskarżony C. K. uderzał W. M. tylko ze średnią siłą, podczas gdy z okoliczności nin. sprawy wynika, że ciosy te były zadawane z dużą lub znaczną siłą;

W konsekwencji powyższego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku co do punktów I oraz III i przekazanie w tej części sprawy oskarżonego C. K. do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacje zarówno obrońcy oskarżonego, jak i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, okazały się bezzasadne na tyle, że ich wnioski nie zostały uwzględnione. Jedynie częściowo argumentacja zawarta w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego spowodowała zmianę orzeczenia poprzez wydłużenie okresu umożliwiającego oskarżonemu skorzystanie z warunkowego przedterminowego zwolnienia.

Odnosząc się do zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego, w pierwszej kolejności ocenić należało te dotyczące obrazy przepisów postępowania, z których skarżący wywodzi sprzeczną z nimi ocenę dowodów, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych prowadzący do niezasadnego przypisania oskarżonemu obu czynów. Zarzuty obrazy powołanych w niej przepisów art. 4 i 7 k.p.k., zasadzają się na argumentacji sprowadzającej się do postulatu, aby to relacje oskarżonego kształtowały obraz zarówno strony przedmiotowej, jak i podmiotowej tych czynów.

Niezasadnie kwestionuje on dokonanie oceny dowodów, jako sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Stwierdzając wadliwość oceny wyjaśnień oskarżonego w zakresie ujawnionego przez niego sposobu działania (zarzut II 2.) pomija fakt zmienności depozycji oskarżonego, nie wskazując, i nie uzasadniając, które z nich winny stać się podstawą dokonania prawidłowych ustaleń. Formułując zarzut obrazy normy art.7 k.p.k. nie czyni zadość wymogom warunkującym jego skuteczność. Natomiast w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że zarzut ten jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu ( vide Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1975 r. sygn. akt II K 355/74, OSNPG 9/1975, poz.84). Tymczasem Sąd orzekający dostrzegł i wskazał odmienności w poszczególnych relacjach oskarżonego w zakresie także odnoszącym się do sposobu zadawania ciosów, co odzwierciedla uzasadnienie jego wyroku na str. 11-12. Wskazał przyczyny, dla których nie dał wiary twierdzeniu wypowiedzianemu na rozprawie w toku ponownego rozpoznania sprawy, w którym oskarżony zaprzeczył, aby kopnął którąkolwiek z pokrzywdzonych. Częściowo zaś odmówił uznania za w pełni zgodne z przebiegiem zdarzeń wyjaśnienia z eksperymentów procesowych, w których oskarżony jedynie dopuszczał kopnięcia w twarz ofiary, trafnie uznając powodem tego fakt, że nie w pełni pamiętał on przebieg każdego ze zdarzeń , bowiem na ówczesnym etapie postępowanie dotyczyło ono przecież kilkunastu podobnych czynów. Oceny tej dokonał Sąd I instancji w oparciu o pełny kontekst dowodowy, zwłaszcza na tle opinii biegłych lekarzy z zakresu medycyny sądowej. Dostrzegając zmieniający się kształt wyjaśnień oskarżonego odniósł się także do zmiany jego sytuacji procesowej w aspekcie kierunku przekazania sprawy po uchyleniu poprzedniego wyroku.

Niezasadnie skarżący obrońca kwestionuje ustalenia Sądu Okręgowego dokonane w oparciu o opinie biegłych lekarzy A. D., S. T. i A. Z.. Zarzut krótkiego jedynie odniesienia Sądu meriti do opinii biegłego A. Z. nie może być słuszny, jeśli się zważy, że opinia tego biegłego z dnia 26 marca 2014 r. odnosiła się do sześciu pokrzywdzonych, w tym H. M. (1) i W. M. i ograniczała się we wszystkich sześciu przypadkach do zacytowanego w apelacji stwierdzenia, że „obrażenia ciała doznane przez pokrzywdzone mogły powstać w okolicznościach i w sposób opisany i zademonstrowany przez podejrzanego”. Dopiero biegłe A. D., która wykonała sekcję zwłok W. M. i S. T. – sekcję zwłok H. M. (1), w sposób szczegółowy zestawiły opisany przez oskarżonego w trakcie eksperymentu sposób zadawania ciosów z ujawnionymi w toku sekcji zwłok i w dokumentacji sporządzonej za życia pokrzywdzonych obrażeń. Uwzględniły przy tym ślady przeprowadzonych zabiegów medycznych. Implikacją tak szerokiego odniesienia do ustalenia strony przedmiotowej czynu, było także szersze odniesienie się Sądu Okręgowego do tych opinii, który jednakowoż stwierdził, że wszystkie opinie uznał, co do zasady, za korespondujące z całym ujawnionym materiałem dowodowym.

Dokonując natomiast ustaleń w zakresie doznanych przez pokrzywdzone obrażeń głowy skutkujących ich zgonem, Sąd ten przypisał oskarżonemu jedynie działania polegające na zadaniu określonej ilości ciosów ręką lub nogą, która jest minimalną z możliwych przyjętą przez biegłe (str.13 uzasadnienia). Trudno więc uznać, aby Sąd orzekający w sposób wybiórczy potraktował opinie biegłych, uwzględniając jedynie fragmenty w nich niekorzystne dla oskarżonego (zarzut II 3. oraz str.5 uzasadnienia apelacji).

Nie sposób zatem kwestionować tych opinii na tej podstawie, że biegłe nie potrafiły precyzyjnie określić ilości i siły każdego z zadanych ciosów. Ta trudność wynika ze wskazanej przez biegłe przyczyny, jaką jest „nakładania się na siebie tych urazów” (opinia biegłej A. D. k.50280).

Mylnie więc autor apelacji przypisuje Sądowi ustalenie powstania u pokrzywdzonej „8-10 ciosów na podstawie powstałych urazów” (str.6 apelacji). Z treści zaskarżonego wyroku wynika wszak, że w żadnym z przypisanych czynów Sąd nie ustalił takiej ilości ciosów. W pierwszym z czynów popełnionym na szkodę W. M. przyjął, trzykrotne uderzenie pięścią w głowę i kopnięcie w głowę, zaś w przypadku czynu popełnionego na szkodę H. M. (2) – kilkakrotne uderzenie pięścią w głowę i kopnięcie. Także uzasadnienie wyroku nie daje podstaw do twierdzenia, by Sąd dokonywał wskazywanego przez obrońcę ustalenia. Stwierdził jedynie na stronie 8 uzasadnienia wyroku, doznanie przez pokrzywdzoną H. M. (1) ośmiu urazów głowy z masywnymi obrażeniami twarzoczaszki i obrzęk mózgu. Takie właśnie ustalenie znajduje oparcie w opinii biegłej, która liczbę urazów określiła na co najmniej 8-10 (k.5029). Urazy oczywiście nie są tym samym, co ciosy, czego skarżący sam nie rozgranicza, i co niezasadnie przypisuje Sądowi I instancji. Nadto kwestionowany fragment opinii zawarty jest na innej stronie akt, niż to wskazuje nieprecyzyjnie autor apelacji, wszak na podanej przez niego stronie 5027-5028 znajduje się opinia innej biegłej i wskazanych treści nie zawiera.

Niezasadnie także przypisuje skarżący sprzeczność pomiędzy opiniami biegłych A. D. i S. T.. Przede wszystkim pomija on, że biegłe opiniowały odnośnie dwóch różnych pokrzywdzonych. Niezależnie od tego ich wnioski odnoszące się do podnoszonej przez obrońcę ewolucji obrażeń były tożsame. Obie pokrzywdzone doznały urazów głowy w wyniku ciosów zadanych przez oskarżonego i obie miały obrażenia wynikające z akcji ratowniczej i czynności medycznych, jak złamania żeber. Obie pokrzywdzone zmarły już po dokonaniu zaopatrzenia ran i ewolucji obrażeń w tym procesów gojenia w okresie hospitalizacji. Trudność w precyzyjnym ustaleniu ciosów wynikała więc z okoliczności obiektywnych.

Niezasadne jest zatem twierdzenie skarżącego obrońcy, iż między opiniami biegłych zachodzi sprzeczność, która w intencji skarżącego prowadzić miałaby do podważenia wartości tych dowodów i trafności ich oceny dokonanej przez Sąd I instancji.

Nie znajduje oparcia w tych opiniach zawarte w apelacji twierdzenie przypisywane przez skarżącego biegłej A. D., że „ewolucja obrażeń może prowadzić do złudzenia, że obrażenia powstały na skutek większej ilości urazów, niż rzeczywiście poniesionych” (str.6 apelacji). Tymczasem z treści powołanej przez niego z karty 5028 wynikają zupełnie inne okoliczności. Biegła stwierdziła, że „precyzyjne określenie ilości ciosów jest trudne ze względu na możliwość nakładania się na siebie tych urazów, jeśli chodzi o okolice głowy, a także poprzez cechy ewolucji tych obrażeń, które zeszły w czasie kilkudniowej hospitalizacji”. Oznacza to, że skarżący pojmuje treść opinii, do której odnosi swe rozważania, dokładnie odwrotnie, niż wskazuje jej treść. Wbrew jego twierdzeniu, bo podobnie stwierdziła biegła S. T.: „gdybym wykonywała sekcję 3 dni po zdarzeniu, tych obrażeń zewnętrznych byłoby więcej”. k.5029v. We wcześniejszej części wskazując, że nie jest w stanie podać dokładnej liczby ciosów, stwierdziła, że : „charakter obrażeń przemawia za tym, że nakładały się na siebie , były bardzo blisko siebie, stąd też trudność w dokładnym ustaleniu ich liczby”. Dodała, że zmiany obserwowane przez nią podczas sekcji zwłok były w dużej mierze wygojone.

Bezpodstawne jest również twierdzenie obrońcy, że konsekwencje zadanych ciosów miały cięższe skutki dopiero wobec nieprawidłowego przeprowadzenia czynności ratunkowych i medycznych a także stanu zdrowia pokrzywdzonych a na powstanie skutku śmiertelnego miały wpływ także inne okoliczności nie wywołane działaniem oskarżonego. Z opinii biegłych wynika mechanizm powstania urazów głowy, jak i to, że złamania kości pochodziły od ciosów zadawanych, co najmniej ze średnią lub znaczną siłą. Wynika także, że obrażenia mózgu w postaci jego stłuczenia, obrzęku i krwawienie śródczaszkowe, były następstwami tych urazów, na które składały się połamania kości czaszki. Brak jest więc w opiniach biegłych twierdzenia, że inne niż urazy głowy, okoliczności miały wpływ na zgon obu pokrzywdzonych. Z opinii biegłej S. T., na którą powołuje się skarżący, wynika natomiast, że „obrażenia opisane w dokumentacji medycznej i stwierdzone podczas sekcji zwłok mogłyby doprowadzić do zgonu, gdyby pokrzywdzona była osobą całkowicie zdrową, bez żadnych chorób przewlekłych (k.5029). Do złamania żeber zaś, zdaniem biegłej, doszło na krótko przed zgonem, po ustaniu krążenia. Zapalenie płuc stwierdzone u H. M. (1) było natomiast typowym następstwem ciężkiego stanu ogólnego i neurologicznego, w jakim pokrzywdzona się znalazła. Także biegły A. Z. stwierdził, że „silne uderzenia zadawane w twarzoczaszkę mogą powodować podobne uszkodzenia czy obrażenia u osoby w każdym wieku (k.4094). Niezależnie od tego, że takiej sytuacji w przypadku pokrzywdzonych nie stwierdzono, należy przywołać poglądy orzecznictwa, że związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem sprawcy a skutkiem istnieje również w wypadkach, gdy do wywołania skutku w postaci śmierci człowieka przyczyniły się inne okoliczności, nawet od sprawcy niezależne, np. słaba konstrukcja fizyczna ofiary związana ze stanem jej zdrowia, wiekiem itp. (Komentarz pod red. Andrzeja Wąska wyd. C.H. Beck Warszawa 2004 tom I str.152; podobnie wyrok Sądu Najwyższego 10.08.1972 r. IV KR 153/72, OSNKW 1973, Nr 1).

Ustalenie więc postulowanych przez obrońcę okoliczności byłoby ustaleniem poczynionym wbrew zgromadzonym dowodom, a więc dowolnym, uchybiającym regułom oceny dowodów z art.7 k.p.k.. Paradoksalnie zatem wbrew normom, których to naruszenie skarżący przypisuje w swej apelacji Sądowi I instancji.

Także apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego D. M. w zakresie kwestionującym ustalenia Sądu poprzez przyjęcie, że do złamania kości doszło ze średnią siłą, w świetle dotychczasowych rozważań Sądu odwoławczego, także jest bezzasadna. Na wstępie tych rozważań stwierdzić należy, że skuteczność zarzutu obrazy przepisów postępowania uzależniona jest, jak stanowi przepis art. 438 pkt 2 k.p.k., od wpływu wskazanego uchybienia na treść orzeczenia. Sąd Okręgowy bowiem ustalił okoliczności, wobec niemożności precyzyjnego określenia zadanych ciosów, przyjmując wersję najbardziej korzystną dla oskarżonego. Wprawdzie powołana w apelacji opinia biegłego A. Z. zawiera stwierdzenie, że uraz zadany ze znaczną siłą, to taki, gdy dochodzi do złamania kości (k.4957v). Natomiast z opinii biegłej A. D. odnoszącej się już do konkretnego rodzaju struktury kostnej, czyli żuchwy, stwierdziła ona, że uraz ten zadany został co najmniej ze średnią siłą (k. 4094,) Odnośnie kopnięcia jedynie określiła, że zadane zostało z siłą co najmniej średnią do znacznej ( k.5028). Nie ma natomiast znaczenia na treść orzeczenia, stwierdzenie przez Sąd I instancji określenia jedynie siły ciosu, który posłużył do złamania żuchwy. Nie było to bowiem jedyne obrażenie doznane przez pokrzywdzoną, jak i cios, czy ciosy, w wyniku których powstało. Sąd bowiem ustalił, że „na skutek zadanych ciosów pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci urazów głowy ze złamaniem żuchwy, krwawieniem śródczaszkowym i stłuczeniem mózgu.” Ustalił także, że „w następstwie doznanych obrażeń W. M. zmarła w szpitalu w dniu 2 września 2012 r.” (str. 6 uzasadnienia wyroku).

Jako nietrafny uznać należy również zarzut obrońcy, dowolnej i sprzecznej z zasadami logiki oceny wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 grudnia 1999 r. (X Ka 382/99) oraz Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z dnia 19 lutego 1999 r. (IV k 145/97), na niekorzyść oskarżonego w zakresie strony podmiotowej czynu. Powyższy fakt skazania oskarżonego za przestępstwo rozboju po uprzednim popchnięciu i w jego wyniku doznania urazu głowy skutkującego zgonem pokrzywdzonej przytoczony został przez Sąd I instancji w aspekcie osobistego doświadczenia oskarżonego wynikającego z uprzedniego skazania. Nie ma więc znaczenia dokładny mechanizm uderzenia głową ofiary skutkujący jej zgonem w następstwie doznanego urazu głowy, lecz jak słusznie wskazał Sąd I instancji, fakt wyniknięcia go jedynie z przewrócenia. Fakt ten przytoczony został na tle rozważań o niebezpieczeństwie dla życia człowieka urazów głowy zadawanych wielokrotnie, w tym obutą nogą, jak to przypisano oskarżonemu w realiach niniejszej sprawy.

Trafnie i w zgodzie z normą art. 7 k.p.k. dokonał Sąd meriti oceny kwestionowanych dowodów, ustalając w jej następstwie, iż oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia obu pokrzywdzonych. Oznacza to, że oskarżony nie działał z zamiarem pozbawienia pokrzywdzonych życia, lecz godził się na ten skutek. Zamiar taki słusznie wywiódł ten Sąd z faktu zadawania pokrzywdzonym ciosów w głowę zarówno rękami, jak i obutą nogą. Skutki tych ciosów powodowały w obu przypadkach następstwa w postaci połamania kości czaszki oraz urazów mózgu i w ich konsekwencji zgonem obu kobiet. Działanie to było celowe i zaplanowane. Choć zasadniczym celem oskarżonego była kradzież, to siła i ilość ciosów, jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy, znacznie przekraczała realizację tego celu, gdyby ograniczał się do przełamanie oporu ofiar i ucieczki. Jak sam oskarżony w przytoczonych przez Sąd wyjaśnieniach stwierdził, „bił pokrzywdzone, żeby nie mogły ich rozpoznać, zrobić hałasu i żeby mogli z żoną swobodnie się oddalić” (str. 10 uzasadnienia). Tak opisany cel nie ograniczał się więc do przełamania oporu ofiar, by dokonać kradzieży. Fakt późniejszego zachowania się oskarżonego, który pozostawiał je na miejscu i nie interesował się ich losem, dopełnia uprzednie działanie, więc zostało właściwie zinterpretowane przez Sąd I instancji, jako obojętność skutku śmierci i godzenia się na niego. Taki stan - „stosunek intelektualno-psychiczny”, jak go określa obrońca, właśnie odpowiada istocie zamiaru ewentualnego. Sprawca działający z zamiarem wynikowym, czyli ewentualnym, wykazuje stosunek obojętny do uświadomionej sobie możliwości śmierci ofiary, choć nie działa z zamiarem jej spowodowania, lecz ją przewiduje, nie jako skutek konieczny, lecz możliwy. Gdyby była skutkiem koniecznym, działałby z zamiarem bezpośrednim.

Zarzut obrazy przepisów postępowania w postaci art. 424§1 pkt 1 k.p.k. (zarzut II 3.) również nie może być skuteczny. Analizując tak sformułowany zarzut wskazać należy, że obraza postępowania w postaci art. 424 k.p.k. nie może mieć wpływu na treść orzeczenia, jak wymaga tego przepis art. 438 pkt 2 k.p.k., skoro pisemne motywy sporządza się po jego wydaniu. Zatem uzasadnienie wyroku dotknięte istotnymi wadami, tylko wówczas może prowadzić do zmiany, bądź uchylenia wyroku, jeżeli wady te uniemożliwiają poddanie zapadłego orzeczenia merytorycznej kontroli. Uzasadnienie wyroku jest punktem wyjścia do zbadania prawidłowości jego rozstrzygnięcia, o czym decyduje całokształt materiału dowodowego oraz ujawnionych okoliczności ( vide Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15 lutego 2013 r. sygn. akt II AKa 367/12). Także treść art.455a k.p.k. nie pozostawia wątpliwości odnośnie skuteczności tego zarzutu. Przypisane Sądowi orzekającemu twierdzenie, iż „celem oskarżonego nie było spowodowanie śmierci pokrzywdzonych, a nawet spowodowanie ciężkich obrażeń” stanowi przytoczony w sposób instrumentalny, bo wyabstrahowany z kontekstu, fragment wywodu Sądu odnoszący się do oceny zamiaru oskarżonego. Istotnie celem oskarżonego była kradzież. To przestępstwo może być bowiem popełnione wyłącznie w zamiarze bezpośrednim kierunkowym. Przy czym przestępstwo rozboju cechuje podwójna kierunkowość zamiaru. Przestępstwom przeciwko życiu i zdrowiu taki zamiar już towarzyszyć nie musi. Mogą być popełnione zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym. Nie zachodzi więc w argumentacji Sądu meriti odzwierciedlonej w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, żadna sprzeczność, która poddawałaby w wątpliwość treść ustaleń tego Sądu w zakresie oceny strony podmiotowej czynu.

Na akceptację zasługuje również ocena prawna przypisanych oskarżonemu czynów, jako ciągu przestępstw. Określony w art.91§1 k.k. ciąg przestępstw jest przypadkiem odpowiadającym warunkom, postulowanego przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, realnego zbiegu przestępstw, określonego w art.85 k.k., gdzie sprawca musi popełnić dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy nieprawomocny wyrok. Natomiast cechy wyróżniające ciąg przestępstw od innych wypadków realnego zbiegu to: popełnienie składających nań czynów w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu i realizujących ten sam typ czynu zabronionego. Nie budzi wątpliwości, także skarżącego pełnomocnika, że oba czyny realizują ten sam typ czynu zabronionego – z art. 148§2 pkt 2 k.k. w zb. z art. 280§2 k.k. w zw. z art.11§2 k.k., popełnione zostały w podobny sposób, co skarżący dostrzega i wskazuje, jako okoliczność obciążającą (str. 4 apelacji). Kwestionuje jednak znamię odstępu czasu pomiędzy czynami, które w jego ocenie nie spełnia kryterium krótkotrwałości, wszak przekracza 4 miesiące. Tymczasem zarówno doktryna, jak i orzecznictwo nie określają warunków uznania odstępów za krótkotrwałe, lecz jedynie wskazują, że funkcją tego warunku jest przyjmowanie ciągu przestępstw wtedy, gdy stanowią one wyraz pewnej działalności sprawcy, jak niewątpliwie w tym przypadku. Uzależniają także krótkotrwałość odstępów czasu od charakteru przestępstw i tego, jak często powtarza się okazja do ich popełnienia. W tym przypadku są to najpoważniejsze przestępstwa, których popełnienie uzależnione było od zaistnienia określonych sprzyjających warunków. Wskazany argument nie podważył więc warunku krótkotrwałości, czyli jedynego kwestionowanego przez pełnomocnika znamienia ciągu przestępstw.

Odnosząc się do wymiaru orzeczonej za tak opisany ciąg przestępstw kary należało uznać ją za słuszną i sprawiedliwą, stwierdzając, że nie nosi ona cech niewspółmiernie surowej, jak zarzuca obrońca, ani niewspółmiernie łagodnej, co z kolei podnosi pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.

Natomiast, zgodnie z treścią przepisu art. 438§4 k.p.k. Sąd odwoławczy zmienia lub uchyla orzeczenie w zakresie kary tylko w razie stwierdzenia jej rażącej niewspółmierności. Rażąca niewspółmierność, o której stanowi przepis, zachodzi tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, który można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie dyrektyw wymiaru kary oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2007 r. SNO 75/07 lex nr 569073) Tymczasem Sąd orzekający wymierzając karę prawidłowo uwzględnił zarówno okoliczności podmiotowe czynu, takie jak pobudki, jakimi się oskarżony kierował, postać zamiaru - ewentualnego, jak też przedmiotowe. Owe okoliczności przedmiotowe to in concreto nic innego, jak sposób popełnienia przestępstw wspólnie z inną osobą i sposób zadania śmierci dwóm osobom. Nie wyrażał się on tylko w ilości zadanych ran, ale w fakcie, że oskarżony przystąpił do ich zadawania osobom bezbronnym. Ta bezbronność wynikała właśnie z wieku ofiar. Nietrafnie więc kwestionuje ten fakt skarżący, postulując jej pominięcie, wszak stanowi ona okoliczność przedmiotową czynu. Okoliczności czynu należą bowiem do kwantyfikatorów stopnia jego społecznej szkodliwości, określonych treścią art.115§2 k.k.

Nie należy natomiast do nich nagminność określonego rodzaju przestępstw, co słusznie wskazał skarżący obrońca. Nieprawidłowo więc powołał tę okoliczność Sąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Zważywszy jednak na kontekst, w którym została przytoczona, stanowi ona raczej swego rodzaju lapsus. Określenie to poprzedził Sąd bowiem twierdzeniem, że „dwa przedmiotowe czyny zostały popełnione wśród innych podobnych.” Wcześniej zaś, że oskarżony „był już karany za popełnienie czynu podobnego, o takim samym skutku – śmiertelnym.” (str.16 uzasadnienia). Używając słowa nagminność, które konotuje powszechność, wskazał na wielość tego typu jego zachowań.

Biorąc pod uwagę wskazane przez Sąd okoliczności obciążające nie sposób uznać, że równoważą je w postulowany przez obrońcę sposób powołane w apelacji okoliczności łagodzące, ani, że nie nadano im odpowiedniego znaczenia. Zarówno bowiem przyznanie się do obu czynów, przedstawienie ich okoliczności, ujawnienie przestępstwa na szkodę W. M., jak też wyrażenie żalu i skruchy oraz przeproszenia najbliższej rodziny ofiar , jak i rodzaj zamiaru, zostały uznane za wpływające łagodząco na wymiar kary za popełnienie w ramach ciągu przestępstw zabójstw dwóch osób.

Tak określone okoliczności nie pozwalają na orzeczenie najsurowszej z kar – dożywotniego pozbawienia wolności, jak oczekuje oskarżyciel posiłkowy, ale także na orzeczenie jej, jako równej dolnemu progowi ustawowego zagrożenia, jak wnioskuje obrońca.

Kara 25 lat pozbawienia wolności uwzględnia wszystkie okoliczności, które winny kształtować wymiar kary, w tym wszystkie okoliczności łagodzące i na pewno nie odpowiada znaczeniu rażąco niewspółmiernej, a tylko taka pozwoliłaby zarzuty sformułowane w oparciu o przepis art.438 pkt 4 k.p.k. uznać za słuszne.

Wymierzając bowiem karę Sąd nie pominął żadnej okoliczności działającej na korzyść C. K., w tym również tych wymienionych przez obrońcę w wywiedzionym środku odwoławczym. Z tej części pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, która poświęcona jest wymiarowi kary, w sposób jednoznaczny wynika, że Sąd meriti miał na uwadze zarówno właściwości i warunki osobiste oskarżonego, dotychczasowy sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, jak również od strony podmiotowej postać zamiaru. Wśród okoliczności mających kształtować wymiar kary, które egzemplifikuje art. 53§1 i 2 k.p.k., próżno szukać w sprawie niniejszej innych niż przytoczone przez Sąd meriti. Podkreślić jednocześnie należy, że wskazane okoliczności łagodzące nie są w stanie zrównoważyć okoliczności obciążających.

Wbrew zarzutowi obrońcy także rozstrzygnięcie o podaniu wyroku do publicznej wiadomości w oparciu o treść art.43b§2 k.k. realizuje cele kary w zakresie prewencji ogólnej. Przestrzega nie tylko potencjalnych sprawców, ale i ofiary.

Jakkolwiek słusznie podnosi pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, aby kara orzeczona wobec oskarżonego spełniła także funkcję zapobiegawczą, poprzez izolację oskarżonego od społeczeństwa w celu realnej jego ochrony, to wystarczającym sposobem realizacji tego celu jest orzeczenie w oparciu o przepis art.77§2 k.k. o ograniczeniu możliwości skorzystania przez niego z warunkowego przedterminowego zwolnienia przez 24 lata. Powodem takiego rozstrzygnięcia było częściowe uznanie słuszności argumentacji pełnomocnika w tym zakresie.

Nie znajdując podstaw do wzruszenia zaskarżonego orzeczenia, poza dokonaną zmianą, Sąd Apelacyjny orzekł o utrzymaniu go w mocy w pozostałej części.

Wynagrodzenie występującej z urzędu obrońcy oskarżonego C. K. – adw. K. C., zasądzono na podstawie § 17 ust 1 pkt 5 i § 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r., w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - wynagrodzenie za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym .

Orzekając o zwolnieniu od ponoszenia kosztów sądowych w oparciu o treść art. 624§1 k.p.k., Sąd Apelacyjny miał na względzie - wymiar orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.