Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lipca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XVI Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Kurczewski

Ławnicy: Mirosława Skitek

Urszula Szada Borzyszkowska

Protokolant: p.o. staż.(...)

w obecności Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu - Piotra Hermana

po rozpoznaniu w dniach 13 lutego 2015 r., 4 marca 2015 r., 23 marca 2015 r., 13 kwietnia 2015 r., 20 kwietnia 2015 r., 14 maja 2015 r., 22 maja 2015 r., 1 lipca 2015 r., 15 lipca 2015 r., 4 września 2015 r., 28 października 2015 r., 16 listopada 2015 r., 23 listopada 2015 r., 30 listopada 2015 r., 7 grudnia 2015 r., 21 grudnia 2015 r., 11 stycznia 2016 r., 18 stycznia 2016 r., 29 stycznia 2016 r., 12 lipca 2016 r., 14 września 2016 r., 2 grudnia 2016 r., 13 stycznia 2017 r., 27 stycznia 2017 r., 17 lutego 2017 r., 19 maja 2017 r., 2 czerwca 2017 r., 9 czerwca 2017 r., 7 lipca 2017 r. i 28 lipca 2017 r.

sprawy karnej:

1. M. K. (1) (K.) ur. (...)

w Ś.

syna C. i M. z d. J.

oskarżonego o to że:

I. w okresie od co najmniej 18 października 2013 r. do 4 marca 2014 r. w P., Ś. W.. i Z., woj. (...), w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził do obrotu i uczestniczył w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w łącznej ilości 10227,1 gramów o łącznej wartości co najmniej 173.250 złotych w ten sposób, że po nabyciu w/w środków od nieustalonych i ustalonych osób sprzedał go ustalonym i nieustalonym osobom czyniąc sobie z popełnienia tego przestępstwa stałe źródło dochodu, i tak:

- w dniu 18 października 2013 roku w Z. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 50 gramów, o wartości co najmniej 1.250 złotych w ten sposób, że sprzedał w/wymieniony środek P. D. (1) posługującemu się telefonem komórkowym o numerze (...), przy czym w transakcji tej pomógł mu M. R. (1);

- w dniu 20 grudnia 2013 roku w Z. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 2000 gramów, o wartości co najmniej 35.500 złotych w ten sposób, że sprzedał ten środek K. N. (1) w celu jego dalszej sprzedaży;

- w dniu 23 grudnia 2013 roku w Z. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 5000 gramów, o wartości co najmniej 70.000 złotych w ten sposób, że przyjął ten środek od P. L. (1) w celu jego dalszej sprzedaży;

- w dniu 13 stycznia 2014 roku w Z. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ten sposób, że sprzedał M. P. (1) co najmniej 300 gramów tego środka o wartości co najmniej 4.200 złotych, przy czym pośrednikiem w tej transakcji był A. G. (1);

- w dniu 18 stycznia 2014 roku w Ś. W.. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 260 gramów, o wartości co najmniej 4.300 złotych w ten sposób, że sprzedał ten środek M. P. (1) w celu jego dalszej sprzedaży, przy czym pośrednikiem w przekazywaniu narkotyków był A. G. (1);

- w dniu 3 lutego 2014 roku w Ś. W.. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środa odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ten sposób, że nabył od T. W. (1) co najmniej 1.500 gramów tego środka o wartości co najmniej 33.000 złotych w celu jego dalszej odsprzedaży;

- w dniu 4 marca 2014 roku w P., uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 939,1 gramów, o wartości co najmniej 22.000 złotych w ten sposób, że kupił w/w środek od T. W. (1) w celu jego dalszej sprzedaży;

tj. o przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk.

2.T. W. (1) (W.) ur. (...)

w P.

syna M. i T. z d. S.

oskarżonego o to, że

II. w okresie od co najmniej 3 lutego 2014 r. do 4 marca 2014 r. w Ś. W.., woj. (...) i w P., w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził do obrotu i uczestniczył w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanych do środków odurzających grupy I – N i IV – N w łącznej ilości 2439,1 gramów, o łącznej wartości co najmniej 55.000 złotych w ten sposób, że po nabyciu w/w środka od nieustalonej osoby sprzedał go M. K. (1), czyniąc sobie z popełnienia tego przestępstwa stałe źródło dochodu, i tak:

- w dniu 3 lutego 2014 roku w Ś. W.. uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 1.500 gramów, o wartości co najmniej 33.000 złotych w ten sposób, że sprzedał w/wymieniony środek M. K. (1) w celu jego dalszej sprzedaży;

- w dniu 4 marca 2014 roku w P., uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 939,1 gramów, o wartości co najmniej 22.000 złotych w ten sposób, że sprzedał w/wymieniony środek M. K. (1) w celu jego dalszej sprzedaży;

tj. o przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk.

III. w dniu 4 marca 2014 r. w B. woj. (...) i w P. wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał 0,18 gramów środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N, 0,21 gramów substancji psychotropowej w postaci amfetaminy zaliczanej do substancji psychotropowej grupy II – P oraz 1,69 gramów (5 sztuk) tabletek zawierających w swoim składzie chlorowodorek (...) (3,4 – metylenodiosksymetaamfetaminy) zaliczanej do substancji psychotropowej grupy II – P,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r.

3. A. G. (1) (G.) ur. (...)

w G.

syna M. i A. z d. K.

oskarżonego o to, że:

IV. w dniu 30 stycznia 2014 r. w P., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 1997,57 gramów o łącznej wartości co najmniej 28.965 złotych w ten sposób, że zakupił ten środek od R. K. (1) w celu jego dalszej sprzedaży, przy czym w transakcji tej pomagał mu J. K. (1),

tj. o przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r.

V. w dniu 30 stycznia 2014 r. w C., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał 23,61 grama środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r.

VI. w okresie od 13 stycznia 2014 r. do 18 stycznia 2014 r., na terenie woj. (...) – w Z. i Ś. W.. w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w zamiarze, aby M. K. (1) i M. P. (1) dokonali czynu zabronionego polegającego na uczestnictwie w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanych do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 560 gramów, o wartości co najmniej 8.500 złotych swoim zachowaniem ułatwił im jego popełnienie w ten sposób, że pomógł we wprowadzeniu do obrotu znacznej ilości w/wymienionego środka, i tak:

- w dniu 13 stycznia 2014 roku w Z., woj. (...) pomógł M. K. (1) i M. P. (1) w obrocie środkiem odurzającym w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanym do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 300 gramów o wartości co najmniej 4.200 złotych pośrednicząc w transakcji jego kupna – sprzedaży, tj. odebrał ten narkotyk od M. K. (1), a następnie przekazał M. P. (1);

- w dniu 18 stycznia 2014 roku w Ś. W.. woj. (...) pomógł M. K. (1) i M. P. (1) w obrocie środkiem odurzającym w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanym do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 260 gramów o wartości co najmniej 4.300 złotych pośrednicząc w transakcji jego kupna – sprzedaży, zamawiając go u M. K. (1) oraz kontaktując go z M. P. (1), a także organizując w tym celu ich spotkanie;

tj. o przestępstwo z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 kk.

4.R. K. (1) (K.) ur. (...)

w G.

syna P. i H. z d. M.

oskarżonego o to, że:

VII. w dniu 30 stycznia 2014 r. w P., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, brał udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 1997,57 gramów, o wartości co najmniej 28.965 złotych w ten sposób, że po nabyciu w/wym. środka odurzającego od nieustalonej osoby sprzedał ten środek A. G. (1), w celu jego dalszej sprzedaży

tj. o przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

VIII. w dniu 7 lipca 2014 r. w P., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, wspólnie i w porozumieniu z K. S. (1) posiadał znaczne ilości – tj. 9.073,05 gramów środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

5. P. L. (1) (L.) ur. (...)

w Ś. W..

syna Z. i C. z d. Z.

oskarżonego o to, że:

IX. w okresie od dnia 21 grudnia 2013 roku do dnia 23 grudnia 2013 roku, działając w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od 11 marca 2008 roku do 7 stycznia 2009 roku kary 9 miesięcy i 27 dni pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, tj. z art. 59 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii orzeczonej wyrokiem II K 448/06 Sądu Rejonowego w Środzie Wlkp., wbrew przepisom ustawy, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dokonał wewnątrzwspólnotowego nabycia z terenu H. do P. znacznej ilości środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 5000 gramów, o wartości co najmniej 70.000 złotych, które następnie w dniu 23 grudnia 2013 r. w Z. woj. (...), wbrew przepisom ustawy, wprowadził do obrotu udostępniając wymieniony środek M. K. (1), w celu jego dalszej sprzedaży

tj. o przestępstwo z art. 55 ust. 3 i art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

X. w dniu 7 lipca 2014 r. w Ś., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadał 0,69 grama substancji psychotropowej w postaci siarczanu amfetaminy zaliczanego do substancji psychotropowych grupy II - P

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

6. M. R. (1) ( (...)) ur. (...)

w G.

syna K. i M. z d. A.

oskarżonego o to, że:

XI. w dniu 18 października 2013 r. w Z. woj. (...) i N., w zamiarze, aby M. K. (1) dokonał czynu zabronionego polegającego na uczestnictwie w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanych do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 50 gramów, o wartości co najmniej 1.250 złotych, które ten sprzedał P. D. (1) posługującemu się telefonem komórkowym o numerze (...), swoim zachowaniem ułatwił mu jego popełnienie w ten sposób, że zamówił u M. K. (1) w/wym. narkotyk, skontaktował go z P. D. (1) oraz pośredniczył w przeprowadzeniu tej transakcji

tj. o przestępstwo z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

XII. w dniu 7 lipca 2014 r. w N., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał 0,10 grama ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

7. K. N. (1) ( (...)) ur. (...)

w Ś. W..

syna F. i B. z d. Z.

oskarżonego o to, że:

XIII. w dniu 20 grudnia 2013 r. w Z. woj. (...), wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, brał udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanych do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 2.000 gramów, o wartości co najmniej 35.000 złotych w ten sposób, że nabył ten środek od M. K. (1) w celu jego dalszej sprzedaży

tj. o przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

8. J. K. (1) (K.) ur. (...)

w

syna J. i Z. z d. S.

oskarżonego o to, że:

XIV. w dniu 30 stycznia 2014 r. w P., w zamiarze, aby A. G. (1) dokonał czynu zabronionego polegającego na uczestnictwie w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanych do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 1997,57 gramów, o wartości co najmniej 28.965 złotych, swoim zachowaniem ułatwił mu jego popełnienie w ten sposób, że mając świadomość tego, iż w/wymieniony udaje się dokonać wyżej opisanej transakcji, pozostającym w jego użytkowaniu samochodem swojego teścia zawiózł go do P., gdzie ten nabył wskazane narkotyki od R. K. (1) w celu ich dalszej odsprzedaży oraz zorganizował i dostarczył mu opakowania do tychże środków odurzających

tj. o przestępstwo z art. 18 § 3 w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

9. K. S. (1) ( (...)) ur. (...)

w N.

córkę B. i E. z d. O.

oskarżonej o to, że:

XV. W dniu 7 lipca 2014 r. w P., wspólnie i w porozumieniu z R. K. (1), wbrew przepisom o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadała znaczne ilości – tj. 9.073,05 gramów środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N,

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

10. M. P. (1) ( (...)) ur. (...)

w G.

syna J. i M. z d. P.

oskarżonego o to, że:

XVI. w okresie od 13 stycznia 2014 r. do 18 stycznia 2014 r. w Z. i Ś. W.. woj. (...), w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uczestniczył w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w łącznej ilości co najmniej 560 gramów, o łącznej wartości co najmniej 8.500 złotych w ten sposób, że nabył w/wymieniony środek od M. K. (1), przy czym pośrednikiem tych transakcji był A. G. (1), i tak:

- w dniu 13 stycznia 2014 roku w Z. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ten sposób, że kupił od M. K. (1) co najmniej 300 gramów tego środka o wartości co najmniej 4.200 złotych w celu jego dalszej sprzedaży, przy czym pośrednikiem w tej transakcji był A. G. (1);

- w dniu 18 stycznia 2014 roku w Ś. W.. woj. (...) uczestniczył w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w ilości co najmniej 260 gramów, o wartości co najmniej 4.300 złotych w ten sposób, że kupił go od M. K. (1) w celu jego dalszej sprzedaży, przy czym pośrednikiem w przekazywaniu narkotyków był A. G. (1);

tj. o przestępstwo z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk.

1. Uznaje oskarżonego M. K. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie I, tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 kk w zw. z art. 65 § 1 kk, z tym że przyjmuje iż oskarżony wprowadził do obrotu i uczestniczył w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste, zaliczanego do środków odurzających grupy I – N i IV – N w łącznej ilości 10049,1 gramów o łącznej wartości co najmniej 170.250 złotych i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 4 (czterech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 250 (dwustu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych,

2. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec M. K. (1) w punkcie 1 kary pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 4 marca 2014 roku do dnia 7 maja 2015 roku, uznając w tym zakresie karę za wykonaną

3. Na podstawie art. 45 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego M. K. (1) środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa opisanego w punkcie 1 i z tego tytułu zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 45.250 (czterdzieści pięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt) złotych,

4. Uznaje oskarżonego T. W. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie II, z tym, że sąd wyeliminował działanie oskarżonego w warunkach art. 65 § 1 kk tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 kk i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 2 (dwa) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych,

5. Uznaje oskarżonego T. W. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie III z tą zmianą, że sąd przyjął iż stanowiło to wypadek mniejszej wagi, tj. przestępstwa z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 1 (jednego) miesiąca pozbawienia wolności,

6. Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk (w brzmieniu na dzień 30 czerwca 2015 roku) łączy oskarżonemu T. W. (1) kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach 4 i 5 i wymierza mu karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

7. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec T. W. (1) w punkcie 6 kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 4 marca 2014 roku do dnia 13 maja 2015 roku, uznając w tym zakresie karę za wykonaną.

8. Na podstawie art. 45 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego T. W. (1) środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa opisanego w punkcie 4 i z tego tytułu zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 55.000 (pięćdziesiąt pięć tysięcy) złotych,

9. Uznaje oskarżonego A. G. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie IV, tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., z tym że przyjmuje iż wartość środków odurzających zakupionych przez oskarżonego wynosiła 28.964,76 złotych i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 100 (stu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych,

10. Uznaje oskarżonego A. G. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie V, tj. przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

11. Uznaje oskarżonego A. G. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie VI, tj. przestępstwa z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 19 § 1 kk wymierza mu karę 2(dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych,

12. Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk (w brzmieniu na dzień 30 czerwca 2015 roku) łączy oskarżonemu A. G. (1) kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach 9 – 11 oraz kary grzywny orzeczone w punktach 9 i 11 i wymierza mu karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz 120 (stu dwudziestu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych,

13. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec A. G. (1) w punkcie 12 kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 30 stycznia 2014 roku do dnia 14 kwietnia 2014 roku oraz od dnia 7 lipca 2014 r. do 10 lipca 2014 r., uznając w tym zakresie karę za wykonaną

14. Uznaje oskarżonego R. K. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie VII, tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., z tym że przyjmuje iż wartość środków odurzających sprzedanych przez oskarżonego A. G. (1) wynosiła 28.964,76 złotych i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 200 (dwustu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych,

15. Uznaje oskarżonego R. K. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie VIII, tj. przestępstwa z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

16. Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk (w brzmieniu na dzień 30 czerwca 2015 roku) łączy oskarżonemu R. K. (1) kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach 14 i 15 i wymierza mu karę łączną 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności,

17. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec R. K. (1) w punkcie 16 kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 7 lipca 2014 roku do dnia 7 maja 2015 roku, uznając w tym zakresie karę za wykonaną.

18. Na podstawie art. 45 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego R. K. (1) środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa opisanego w punkcie 14 i z tego tytułu zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 28.964,76 (dwadzieścia osiem tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt cztery 76/100) złotych,

19. Uznaje oskarżonego P. L. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie IX z tą zmianą, że sąd eliminuje z opisu czynu działanie oskarżonego w warunkach czynu ciągłego tj. przestępstwa z art. 55 ust. 3 i art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to, na podstawie art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności oraz 100 (stu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych,

20. Uznaje oskarżonego P. L. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie X z tą zmianą, że sąd przyjął, iż stanowiło to wypadek mniejszej wagi tj. przestępstwa z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 1 (jednego) miesiąca pozbawienia wolności,

21. Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk (w brzmieniu na dzień 30 czerwca 2015 roku) łączy oskarżonemu P. L. (1) kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach 19 i 20 i wymierza mu karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

22. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec P. L. (1) w punkcie 21 kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 7 lipca 2014 roku do dnia 3 lutego 2015 roku, uznając w tym zakresie karę za wykonaną.

23. Uznaje oskarżonego M. R. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie XI, tj. przestępstwa z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 19 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 30 (trzydziestu) złotych,

24. Uznaje oskarżonego M. R. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie XII z tą zmianą, ze sąd przyjął, że stanowiło to wypadek mniejszej wagi , tj. przestępstwa z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę w 1 (jednego) miesiąca pozbawienia wolności,

25. Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk (w brzmieniu na dzień 30 czerwca 2015 roku) w zw. z art. 4 § 1 kk łączy oskarżonemu M. R. (1) kary pozbawienia wolności orzeczone w punktach 23 i 24 i wymierza mu karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

26. Na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk oraz 73 § 1 kk (w brzmieniu z 30 czerwca 2015 roku) w zw. z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego M. R. (1) kary łącznej pozbawienia wolności na okres 5 (pięciu) lat tytułem próby, w którym to okresie oddaje go pod dozór kuratora sądowego,

27. Uznaje oskarżonego K. N. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie XIII, tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., z tym że przyjmuje iż wartość środków odurzających zakupionych przez oskarżonego wynosiła 35.500 złotych i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności oraz 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych,

28. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec K. N. (1) w punkcie 27 kary pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 7 lipca 2014 roku do dnia 9 lipca 2014 roku, uznając w tym zakresie karę za wykonaną.

29. Na podstawie art. 45 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego K. N. (1) środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa opisanego w punkcie 27 i z tego tytułu zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 37.500 (trzydzieści siedem tysięcy pięćset) złotych,

30. Uznaje oskarżonego J. K. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie XIV, tj. przestępstwa z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., z tym że przyjmuje iż wartość środków odurzających zakupionych przez A. G. (1) wynosiła 28.964,76 złotych i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 19 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności oraz 100 (stu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięć) złotych,

31. Na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk (w brzmieniu z 30 czerwca 2015 roku) warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego J. K. (1) kary pozbawienia wolności na okres 3 (trzech) lat tytułem próby,

32. Uznaje oskarżoną K. S. (1) za winną zarzucanego jej czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie XV, tj. przestępstwa z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. i za to, na podstawie art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza jej karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

33. Na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk oraz 73 § 1 kk (w brzmieniu z 30 czerwca 2015 roku) warunkowo zawiesza wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej K. S. (1) kary pozbawienia wolności na okres 5 (pięciu) lat tytułem próby, w którym to okresie oddaje ją pod dozór kuratora sądowego,

34. Uznaje oskarżonego M. P. (1) za winnego zarzucanego mu czynu, popełnionego w sposób opisany w punkcie XVI, tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 12 kk i za to, na podstawie art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności oraz 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 (stu) złotych,

35. Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej wobec M. P. (1) w punkcie 34 kary pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 8 października 2014 roku do dnia 23 października 2014 roku, uznając w tym zakresie karę za wykonaną.

36. Na podstawie art. 70 ust. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii zasądza od oskarżonych na rzecz „ Stowarzyszenia (...), Poradni (...) , (...) w P.(...)-(...) P., ul. (...), nawiązki w kwotach:

- od M. K. (1) 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych,

- od T. W. (1) 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych,

- od A. G. (1) 10.000 (dziesięć tysięcy) złotych,

- od R. K. (1) 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych,

- od P. L. (1) 8.000 (osiem tysięcy) złotych,

- od M. R. (1) 2.000 (dwa tysiące) złotych,

- od K. N. (1) 8.000 (osiem tysięcy) złotych,

- od J. K. (1) 5.000 (pięć tysięcy) złotych,

- od K. S. (1) 4.000 (czterech tysięcy) złotych,

- od M. P. (1) w kwocie 10.000 (dziesięć tysiące) złotych

37. Na podstawie art. 70 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz.1485 z późn. zm.) orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa, poprzez zniszczenie:

- suszu roślinnego o wadze 2390 g brutto, worka foliowego z zawartością suszu roślinnego, młynka ręcznego z zawartością suszu roślinnego, zwitka foliowego z zawartością suszu roślinnego, szklanej lufki, tekturowej puszki z napisem (...), kartonu z zawartością wagi elektronicznej (...) ze śladową ilością suszu roślinnego na dnie opakowania, oznaczonych w wykazie dowodów rzeczowych nr 82/14 numerami 1 (bez srebrnej torby) - 7 znajdujących się w magazynie (...) w P.,

- kartonu tekturowego i torby foliowej koloru niebieskiego, w które opakowany był środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze 939,10 gram netto, oznaczonych w postanowieniu w przedmiocie dowodów rzeczowych z dnia 04.11.2014 r. nr I.A.1 i I.A.2 znajdujących się w depozycie Zarządu Centralnego Biura Śledczego Komendy Głównej Policji w P.,

- środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze netto w chwili badania laboratoryjnego (wstępnego) 939,10 gram netto i o wadze netto 892,44 gram w momencie i zgodnie z protokołem przekazania do magazynu środków odurzających i substancji psychotropowych, oznaczonego w postanowieniu w przedmiocie dowodów rzeczowych z dnia 04.11.2014 r. nr I.A.3 znajdującego się w magazynie środków odurzających i substancji psychotropowych przy Wydziale Dochodzeniowo – Śledczym KWP w P. pod numerem (...) 873/14,

- torby turystycznej koloru czarnego opisanej nadrukiem D. (...), torby turystycznej koloru czarnego bez nadruku, torby turystycznej koloru czarnego z przeszyciami w kolorze białym, opakowania foliowego koloru srebrnego o wymiarach 56,7 x 70 cm (wzdłuż prawej krawędzi) x 65 cm (wzdłuż lewej krawędzi), w której znajdował się środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze netto 0,07 gram w chwili badania laboratoryjnego, opakowania foliowego koloru srebrnego o różnych wymiarach, środków w postaci ziela konopi o łącznej wadze netto 0,15 gram w chwili badania laboratoryjnego zawierające w swoim składzie kanabinole, oznaczonych w wykazie dowodów rzeczowych nr II/152/14 numerami 1, 3, 5, 7, 9 – 16, 18 – 24, znajdujących się w magazynie (...) w P.,

- materiału w postaci 0,16 gram netto amfetaminy i 0,76 gram netto ziela konopi innego niż włókniste zawierającego również elementy krzemionki, liczne drobne włókna i pozostałości gleby; materiału w postaci łącznie 31 gram netto w chwili badania laboratoryjnego zawierającego w swoim składzie amfetaminę oraz ziele konopi inne niż włókniste, jak również elementy krzemionki, liczne drobne włókna, pozostałości gleby; materiału w postaci łącznie 0,62 gram netto zawierającego w swoim składzie kanabinole i amfetaminę; środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste o wadze netto 0,01 gram oraz 0,05 gram oraz substancji psychotropowej w postaci pięciu tabletek zawierających w swoim składzie (...) w zwitku o wadze netto 1,53 grama, oznaczonych w wykazie dowodów rzeczowych nr II/152/14 numerami 2, 4, 6, 8, 25, 34 znajdujących się w magazynie środków odurzających i substancji psychotropowych przy Wydziale Dochodzeniowo – Śledczym KWP w P. pod numerem (...) 873/14,

- toreb i worków foliowych służących za opakowanie środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste oznaczonych w wykazie dowodów rzeczowych nr III/152/14 numerami 20, 21, 23, 24, 26, 27, 29, 30, 32, 34 35, 37, 40, 41, 43, 45, 46, znajdujących się w magazynie depozytowym Zarządu (...) w P.,

- środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste o łącznej wadze 9.030,03 netto oznaczonych w wykazie dowodów rzeczowych nr III/152/14 numerami 22, 25, 28, 31, 33, 36, 38, 42, 44, 47 znajdujących się w magazynie środków odurzających i substancji psychotropowych przy Wydziale Dochodzeniowo – Śledczym KWP w P. pod numerem (...),

- woreczka foliowego z zapięciem strunowym stanowiącym opakowanie od substancji psychotropowej w postaci amfetaminy, oznaczonej w wykazie dowodów rzeczowych nr V/152/14 numerem 10, znajdującym się w magazynie depozytowym Zarządu (...) w P.,

- substancji psychotropowej w postaci amfetaminy o wadze 0,60 gram, oznaczonej w wykazie dowodów rzeczowych nr V/152/14 numerem 11, znajdującej się w magazynie środków odurzających i substancji psychotropowych przy Wydziale Dochodzeniowo – Śledczym KWP w P. pod numerem (...),

- plastikowej podstawki z zawartością napoczętego opakowania z bibułą „O. S. + filters” oraz zwitki foliowej stanowiącej opakowanie od środka odurzającego w postaci ziela konopi o wadze 0,03 gram, oznaczonej w wykazie dowodów rzeczowych nr IV/152/14 numerem 5, znajdującym się w magazynie depozytowym Zarządu CBŚ KGP w P.,

- środka odurzającego o wadze ziela konopi o wadze 0,03 gram, oznaczonej w wykazie dowodów rzeczowych nr IV/152/14 numerem 6, znajdującej się w magazynie środków odurzających i substancji psychotropowych przy Wydziale Dochodzeniowo – Śledczym KWP w P. pod numerem (...).

38. Na podstawie art. 626 § 1 kpk, art. 633 kpk, art. 627 kpk oraz art. 2 ust. 1 pkt. 4 i 5, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych ( Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983r.z późn. zm.) obciąża oskarżonych:

M. K. (1) 1/4 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 5.400,

T. W. (1) w 1/16 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 3.400 zł,

A. G. (1) w 1/16 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 1.600 zł,

R. K. (1) w 1/8 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 4.400 zł,

P. L. (1) w 1/8 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 1.400 zł,

M. R. (1) w 1/8 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 600 zł,

K. N. (1) w 1/16 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 1.900 zł,

J. K. (1) w 1/16 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 500 zł,

K. S. (1) w 1/16 kosztów sądowych w tym wymierza jej opłatę w kwocie 300 zł,

M. P. (1) w 1/16 kosztów sądowych w tym wymierza mu opłatę w kwocie 3400 zł.

Mirosława Skitek Piotr Kurczewski Urszula Szada Borzyszkowska

UZASADNIENIE

W sprawie M. K. (1), T. W. (1), A. G. (1), R. K. (1), P. L. (1), M. R. (1), K. N. (1), K. S. (1) i M. P. (1) sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W celu zachowania przejrzystości czynionych w niniejszej sprawie rozważań sąd będzie odnosił się osobno do poszczególnych działań przestępczych podjętych przez oskarżonych i wzajemnych powiązań pomiędzy nimi.

1.  M. K. (1) (zarzut I myślnik 1) i M. R. (1) (zarzuty XI i XII).

M. R. (1) i M. K. (1) znali się z zajęć w klubie (...) Ś., gdzie wspólnie trenowali boks. Utrzymywali oni ze sobą regularny kontakt do czasu, gdy M. R. (1) wyprowadził się z G. do N., gdzie w chwili obecnej zamieszkuje ze swoją narzeczoną M. B. (1) i prowadzi działalność gospodarczą - biuro podróży pod firmą (...). Po wyprowadzce M. R. (1) do N. kontakt pomiędzy tymi oskarżonymi osłabł ograniczając się do okazjonalnych rozmów telefonicznych.

Znajomymi M. R. (1) byli bracia M. i P. D. (1), z którymi oskarżony ten znał się od dziecka. Obecnie bracia D. są zawodowymi żołnierzami służącymi w jednostce wojskowej w L..

W nieustalonej dacie przed 18 października 2003 roku, P. D. (1) mając zamiar dokonać ponownego zakupu środka odurzającego w postaci marihuany od M. K. (1) skontaktował się z M. R. (1), który wiedział o jego wcześniejszych zakupach marihuany u M. K. (1) i poprosił go o pośredniczenie w kolejnym zakupie tego środka odurzającego. Oskarżony R. zgodził się pomóc koledze i w dniu 18 października 2013 r. skontaktował się telefonicznie z M. K. (1) w celu zamówienia dla P. D. (1) marihuany w ilości przynajmniej 50 gram i jednocześnie umówienia P. D. (1) z M. K. (1) na sfinalizowanie tej transakcji. M. R. (1) nie wiedział dokładnie jaką ilość narkotyków zamierza od M. K. (1) zakupić P. D. (1), dlatego też umawiając obu na sprzedaż, odniósł się do wcześniejszego zakupu marihuany dokonanego przez P. D. (1) u M. K. (1), stwierdzając, że wówczas było to 50 gramów, a obecnie najprawdopodobniej chce kupić 100 gramów. Jednocześnie M. R. (1) wskazał, że P. D. (1) przyjedzie do M. K. (1) tego dnia pomiędzy godziną 14.00 a 14.30, gdyż musi skończyć pracę w L., gdzie jest zawodowym żołnierzem. Oskarżony K. poprosił M. R. (1) aby ten zapytał P. D. (1) jaki rodzaj marihuany chce kupić, albowiem jest on w posiadaniu kilku odmian tego narkotyku.

Ponieważ po tej rozmowie z M. K. (1), M. R. (1) nie mógł skontaktować się z P. D. (1) aby dowiedzieć się jaki rodzaj marihuany chce tego dnia zakupić, dzwoniąc ponownie do M. K. (1) poprosił go by wybrał dla P. D. (1) taką odmianę marihuany, którą określił jako „coś tam (…) takiego fajnego w dobrej cenie”, na co jednak M. K. (1) nie zgodził się, stwierdzając, że ma zbyt wiele rodzajów marihuany i nie będzie decydował za klienta. Kiedy w końcu M. R. (1) dodzwonił się do P. D. (1) i ten określił jaki rodzaj marihuany chce nabyć, M. R. (1) ponownie zadzwonił do M. K. (1), precyzując, że P. D. (2) chciałby kupić ten sam towar co ostatnio w cenie 25 zł za 1 gram, na co oskarżony K. stwierdził, że gdy P. D. (1) się z nim spotka, to pokaże mu on swój asortyment i coś dla siebie wybierze.

O godzinie 14.12 M. R. (1) ponownie skontaktował telefonicznie się z M. K. (1) informując go, że za 15 minut będzie u niego P. D. (1). M. K. (1) stwierdził wówczas, żeby P. D. (1) był u niego tak o 15.00 a jeśli przyjedzie wcześniej to niech zaczeka. Bezpośrednio po zakończeniu rozmowy z M. K. (1) oskarżony R. skontaktował się z P. D. (1) przekazując mu ustalenia dotyczące godziny transakcji. O godzinie 14.25 M. K. (1) zadzwonił do M. R. (1) informując go, że jeśli P. D. (1) chce, to może podjechać do niego od razu. M. R. (1) przyjął wiadomość M. K. (1) i zadzwonił do P. D. (1) przekazując mu tę informację, po czym uzyskując od P. D. (1) informacje o możliwym czasie dojazdu, zadzwonił do M. K. (1) przekazując mu informację, że P. D. (1) stawi się u niego za 10 minut (ok. godz. 14.35). Wtedy znów M. K. (1) stwierdził, że ma się nie spieszyć, albowiem transakcja przesunie się trochę w czasie, co z kolei M. R. (1) przekazał następnie P. D. (1).

Do spotkania P. D. (1) z M. K. (1) doszło w Z. ok. godz. 14.47 i wówczas M. K. (1) sprzedał P. D. (1) środek odurzający w postaci marihuany w ilości nie mniejszej niż 50 gramów po 25 złotych za 1 gram tj. za łączną kwotę 1.250 zł.

W dniu 7 lipca 2014 r. funkcjonariusze (...) Biura (...) dokonali przeszukania mieszkania zajmowanego przez M. R. (1) - w N. przy ul. (...). W trakcie tejże czynności znaleźli m.in. zwitek foliowy z zawartością suszu roślinnego o masie netto 0,10 grama będącym zielem konopi innych niż włókniste o średniej zawartości (...) 3,19% zaliczanych do środków odurzających z grupy I – N i IV – N.

2.  M. K. (1) (zarzut I myślnik 2) i K. N. (1) (zarzut XIII)

M. K. (1) i K. N. (1) znają się od wielu lat, albowiem wspólnie studiowali oraz jeździli na mecze z udziałem drużyny (...), której obydwaj kibicują. W dniu 18 grudnia 2013 r. K. N. (1) zadzwonił do M. K. (1) z prośbą o udostępnienie mu przez M. K. (1) próbki marihuany w ilości 0,3 grama, przy czym zależało mu, by nie była to droższa odmiana tego narkotyku, lecz odmiana o średniej jakości (w normalnej cenie), albowiem ma na taką marihuanę potencjalnego kupca. Oskarżony K. zgodził się zaopatrzyć K. N. (1) we wskazaną próbkę środka odurzającego, która została przez niego odebrana i przekazana finalnemu odbiorcy.

W dniu 20 grudnia 2013 r. K. N. (1) ponownie zadzwonił do M. K. (1) z informacją, że próbka przez niego udostępniona została zaakceptowana przez jego kontrahenta, lecz z zakończeniem transakcji musi się jeszcze wstrzymać, albowiem klient otrzymał również próbki z innego źródła i ostateczna decyzja w zakresie kupna narkotyku dopiero zapadnie. Oskarżony N. wskazał również, że finalny nabywca może zakupić jedynie 2 kilogramy marihuany, gdyż większej ilości (tzn. 5 kilogramów) nie miałby gdzie schować. W tym samym dniu oskarżony N. ponownie zadzwonił do M. K. (1) i potwierdził, że jego kontrahent zdecydował się na zakup marihuany za cenę 18,75 zł za 1 gram tego narkotyku i jednocześnie zaproponował, by M. K. (1) sprzedał mu ten środek odurzający w cenie 17,75 zł za 1 gram, na co M. K. (1) zgodził się. Tym samym K. N. (1) sprzedając marihuanę swojemu odbiorcy naliczył własną marżę wynoszącą 1 zł/1 gram. Oskarżeni spotkali się następnie ok. godz. 15.30 i przeprowadzili między sobą transakcję narkotykową, w ramach której K. N. (1) zakupił od M. K. (1) 2 kilogramy marihuany w cenie 17,75 zł za 1 gram tj za kwotę 35500 złotych , po czym sprzedał ją finalnemu odbiorcy w cenie 18,75 zł za 1 gram, za łączną kwotę 37500 złotych.

3.  M. K. (1) (zarzut I myślnik 3) i P. L. (1) (zarzut IX i X)

P. L. (1) ps. (...) z M. K. (1) ps. (...) poznali się ok. 2010 r. na stadionie podczas meczu z udziałem drużyny (...), do grupy kibicowskiej której to drużyny obaj należą. Utrzymywali oni regularny kontakt. Ponieważ P. L. (1) jeździł od czasu do czasu za granicę (w tym do H.) w celu m.in. sprowadzania samochodów na sprzedaż, w dniu 12 grudnia 2013 roku M. K. (1) skontaktowawszy się telefonicznie z P. L. (1) dopytywał go, czy nie wybiera się wkrótce ponownie za granicę, „w znane im obydwu miejsce”. Oskarżony L. potwierdził, że faktycznie planuje wyjazd zagraniczny, bądź podczas weekendu przypadającego na dni 14 – 15 grudnia 2013 r., bądź też na weekend kolejny, tj. 21 – 22 grudnia 2013 r.

Wobec uzyskania tej informacji M. K. (1) w okresie od 16 do 20 grudnia 2013 r. zaczął gromadzić środki pieniężne niezbędne mu do przeprowadzenia za pośrednictwem P. L. (1) zakupu marihuany w (...), którą również P. L. (1) przywiózłby do (...).

W pierwszej kolejności oskarżony K. domagał się zwrotu należnych mu pieniędzy w kwocie 1.500 zł od P. L. (1), które pomimo pewnych komplikacji uzyskał od niego w dniu 17 grudnia 2013 r. (początkowo oskarżony L. był w posiadaniu jedynie kwoty 1.000 zł, co nie satysfakcjonowało M. K. (1), który nakazał mu „ogarnąć” pozostałą sumę). Również 17 grudnia 2013 roku M. K. (1) w krótkim odstępie czasu wysłał do 3 innych osób wiadomość sms z zapytaniem ile mają dla niego pieniędzy, przy czym uzyskał on od jednego ze swoich dłużników informację, że jest on w posiadaniu połowy kwoty żądanej przez M. K. (1). Oskarżony K. intensyfikując swoje działania związane z zakupem środka odurzającego zwrócił się następnie do M. N. (1) z prośbą o ustalenie ile pieniędzy jest mu winna osoba o pseudonimie ”K.” uzyskując odpowiedź, że „3350”.

W dniu 18 grudnia 2013 r. oskarżony K. chcąc dowiedzieć się jak wygląda zbieranie funduszy skontaktował się z osobą korzystającą z numeru telefonicznego (...), której personaliów nie zdołano ustalić, pytając ją „jak wyglądasz w tej chwili” i uzyskując odpowiedź, że „cztery i pół”. Podana kwota nie zadowoliła jednak M. K. (1), który zapytał swojego rozmówcę czy mógłby zgromadzić „sześć” na co wyraził on zgodę ku zadowoleniu oskarżonego. W tym samym dniu M. K. (1) ze swojego konta imiennego w banku (...) wypłacił kwotę 24.200 zł.

Następnego dnia oskarżony zadzwonił do kolejnej osoby prosząc ją, by się zapożyczyła albowiem bardzo mu na tym zależy, gdyż potrzebuje środków, które chce przekazać P. L. (1) w związku z planowanym przez niego na najbliższy weekend wyjazdem do (...). M. K. (1) w dalszym ciągu intensywnie zbierając środki na zakup marihuany zwrócił się również do użytkownika telefonu o numerze (...) informując go, że zjawi się u niego w dniu 20 grudnia 2013 r. około południa po pieniądze.

W dniu 19 grudnia 2013 r. M. K. (1) wymieniał również wiadomości tekstowe z P. L. (1), który zobowiązał się dostarczyć żądaną przez oskarżonego K. kwotę pieniędzy w dniu 20 grudnia 2013 r. do godzin wieczornych.

W dniu 20 grudnia 2013 r. M. K. (1) finalizował gromadzenie przez siebie środków finansowych z przeznaczeniem na zakup za pośrednictwem P. L. (1) marihuany na terenie Królestwa H.. W rozmowie telefonicznej z użytkownikiem telefonu o numerze (...), którego personaliów nie ustalono oskarżony M. K. (1) polecił mu dokonać wpłaty kwoty 5.100 zł, przy czym w tytule przelewu miało zostać zapisane wyłącznie słowo „wpłata”. Jednocześnie M. K. (1) poinformował swojego dłużnika, by przelewu dokonał jeszcze tego samego dnia, albowiem środki te są mu niezbędne na poniedziałek, a także wskazał, że po dokonaniu transakcji ich wzajemne zobowiązania finansowe ulegną wyzerowaniu. Po dokonaniu przelewu dłużnik oskarżonego K. zawiadomił go telefonicznie, że „poszło tam już wszystko”.

W dniu 20 grudnia 2013 r. na imienne konto M. K. (1) w Banku (...) wpłynęła łącznie kwota 25.100 zł w dwóch transzach w kwotach 20.000 zł i 5.100 zł, z czego oskarżony wypłacił łącznie 20.000 zł w dwóch transzach po 5.000 i 15.000 zł.

W godzinach wieczornych dnia 20 grudnia 2013 r. M. K. (1) spotkał się z P. L. (1) przekazując mu środki na zakup marihuany w H..

W dniu 21 grudnia 2013 r. w godzinach rannych P. L. (1) wyjechał do H., docierając na miejsce jeszcze tego samego dnia. Podczas wyjazdu P. L. (1), M. K. (1) kontaktował się z P. L. (1), wysyłając do niego wiadomości sms o treści „w drodze już?” oraz „co z tobą?”. W odpowiedzi P. L. (1) w rozmowie telefonicznej potwierdził M. K. (1), że jest w trakcie podróży i zobaczą się w poniedziałek.

Będąc już w H. oskarżony L. nabył środek odurzający w postaci marihuany w ilości co najmniej 5.000 gramów, który następnie przywiózł do P..

W dniu 23 grudnia 2013 r. P. L. (1) spotkał się z oskarżonym K. przekazując mu narkotyki w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości nie mniejszej niż 5.000 gramów. M. K. (1) otrzymany środek odurzający poddał dalszej dystrybucji, przy czym finalny odbiorca po otrzymaniu towaru zgłosił M. K. (1) niezgodność jego wagi ze złożonym zamówieniem. W tej sytuacji M. K. (1) w dniu 25 grudnia 2013 r. skontaktował się telefonicznie z P. L. (1) wskazując na zgłoszony problem niewłaściwej ilości dostarczonej przez P. L. (1) marihuany. P. L. (1) zarzekł się jednak, że dokładnie liczył wagę zakupionego przez niego środka odurzającego i wynosiła ona 5.000 gramów, przy czym nie wykluczył on, że mógł się pomylić podczas liczenia o jakąś niewielką ilość (10 – 20 gramów).

W dniu 7 lipca 2014 r. funkcjonariusze (...) Biura (...) dokonali przeszukania mieszkania usytuowanego w Ś. na os. (...) zajmowanego przez P. L. (1), podczas którego znaleźli woreczek strunowy z proszkiem koloru białego o wadze 0,69 gramów netto zawierającym siarczan amfetaminy zaliczany do substancji psychotropowych grupy II P.

4.  M. K. (1) (zarzut I myślnik 4 i 5), A. G. (1) (zarzut VI) i M. P. (1) (zarzut XVI)

W styczniu 2014 r. A. G. (1), w związku z sytuacją dokonania przez konkurencyjną grupę zajmującą się rozprowadzaniem środków odurzających, włamania do mieszkania osoby u której A. G. (1) zaopatrywał się w środki odurzające i kradzieży tychże środków, podejrzenie o co padło na grupę z O., która w czasie gdy na „czarnym rynku” panował deficyt marihuany posiadała „ekskluzywną” wersję tego produktu, nie był w stanie dostarczać środków odurzających swoim klientom w tym M. P. (1) o pseudonimie (...). Starając się ratować sytuację zwrócił się on w dniu 8 stycznia 2014 r. do M. K. (1) z prośbą o „podratowanie” go jakąś partią „towaru”, na co M. K. (1) zgodził się i oskarżeni umówili się na dzień następny, tj. na 9 stycznia 2014 r. na godzinę nie wcześniejszą niż 11.00 w celu dokonania transakcji.

Po tej rozmowie z M. K. (1), jeszcze w dniu 8 stycznia 2014 roku A. G. (1) zadzwonił do M. P. (1) z informacją, że ma w chwili obecnej problemy z zaopatrzeniem w marihuanę – określaną jako „towar”, lecz następnego dnia przyjedzie do niego kolega, który go „podratuje”. Jednocześnie oskarżony G. zapytał M. P. (1) czy w chwili obecnej bardzo potrzebuje narkotyków, a po uzyskaniu odpowiedzi twierdzącej obiecał, że zaraz po otrzymaniu marihuany od M. K. (1) podjedzie z porcją do niego .

W dniu 9 stycznia 2014 r. M. K. (1) wprawdzie spotkał się z A. G. (1), lecz nie miał dla niego żadnej marihuany. M. P. (1) nie mogąc się doczekać obiecanej mu przez A. G. (1) marihuany, dopytywał go kiedy ten będzie mu w stanie dostarczyć narkotyk, na co A. G. (1) odparł, że być może nastąpi to dnia następnego.

Oskarżony K. chcąc „poratować” A. G. (1) marihuaną musiał ściągnąć ją od swoich dealerów, którym przekazał ją do dalszej dystrybucji („od ręki” mógł go zaopatrzyć „jedynie” w 300 gramów marihuany, o czym M. K. (1) poinformował A. G. (1)). Po uzyskaniu tej informacji A. G. (1) skontaktował się z M. P. (1), informując, go, że zarezerwował dla niego 350 gramów marihuany wskazując jednocześnie, że jeżeli będzie on w stanie poczekać do wtorku, który przypadał na dzień 14 stycznia 2014 r. może zaopatrzyć go wówczas nawet w 550 gram tego środka odurzającego, którą to ilość otrzyma od M. K. (1). M. P. (1) zależało jednak na jak najszybszym uzyskaniu marihuany ( „towaru”) albowiem obawiał się utraty swoich odbiorców („ludzi przeciągnął już parę dni”„to będzie lipa i pójdą gdzie indziej”).

W dniu 13 stycznia 2014 r. w Z. A. G. (1) spotkał się z M. K. (1) gdzie sfinalizował zakup od M. K. (1) 300 gram marihuany, mimo, że nie miał pełnej kwoty na jej zakup o czym jednak informował M. K. (1) jeszcze przed tym spotkaniem (prosił on o uszykowanie 300 gramów narkotyku, lecz informował, że ma pieniądze wyłącznie wystarczające na zakup 200 gramów tego środka). M. K. (1) stwierdził wówczas, ż dostarczy mu umówione 300 gram zaś brakującą kwotę A. G. (1) prześle mu przekazem pocztowym w późniejszym terminie.

A. G. (1) po dokonaniu w/w zakupu jeszcze w dniu 13 stycznia 2014 roku zadzwonił do M. P. (1) z informacją, że ma już marihuanę, lecz nie posiada pojazdu, by przywieźć ją do niego i jeśli chce ją otrzymać jak najszybciej to musi pofatygować się do jego miejsca zamieszkania. Oskarżony P. jeszcze tego samego dnia spotkał się z A. G. (1) w miejscu zamieszkania tego ostatniego - w C., gdzie odebrał od niego środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości co najmniej 300 gramów, nabytą wcześniej od M. K. (1)

Marihuana, którą M. P. (1) kupił od A. G. (1), nie wystarczyła mu jednak na długo i już w dniu 15 stycznia 2014 roku pod „presją” M. P. (1), A. G. (1) ponownie skontaktował się z M. K. (1) z pytaniem, czy mógłby go jeszcze „poratować” marihuaną, jednocześnie obiecując, że w dniu następnym przekaże mu zaległe pieniądze za ostatnią partię środków odurzających. M. K. (1) wskazał, że będzie się widział z osobą, od której może wziąć narkotyki, lecz posiada ona jedynie ok. 200 gramów tego środka. Po uzyskaniu przedmiotowej informacji A. G. (1) przekazał ja M. P. (1), który się z niej ucieszył wyjaśniając, że pilnie potrzebuje „towaru”, albowiem wszystko już rozdał. M. K. (2) udało się zgromadzić dla A. G. (1) marihuanę w ilości 260 gram o wartości 4.300 zł, lecz A. G. (1) nie mógł jej odebrać niezwłocznie, gdyż nie posiadał wówczas prawa jazdy i uzależniony był od osób trzecich, z których pomocy korzystał przemieszczając się na większe odległości. Po odbiór narkotyków A. G. (1) przyjechał do M. K. (1) dopiero 18 stycznia 2014 r. będąc przywiezionym przez M. P. (1), który był finalnym kupcem przedmiotowego towaru. Oskarżony G. nie miał jednak ponownie pełnej kwoty niezbędnej do finalizacji transakcji narkotykowej, lecz M. K. (1) zdecydował się za nią poczekać 1 – 2 dni. Faktycznie środki za narkotyki zostały zwrócone przez A. G. (1), M. K. (1) w 2 ratach – w dniu 20 stycznia 2014 r. kwota 2.500 zł przekazem pocztowym i w dniu 22 stycznia 2014 r. kwota 1.800 zł kolejnym przekazem pocztowym.

5.  A. G. (1) (zarzut IV i V), R. K. (1) (zarzut VII) i J. K. (1) (zarzut XIV)

Pomimo faktu, że M. K. (1) w dniach 13 i 18 stycznia 2014 r. był w stanie zaopatrzyć A. G. (1) w marihuanę, którą on następnie odsprzedał M. P. (1), to sam zaczynał cierpieć na brak tego „towaru”. Jeszcze przed otrzymaniem pełnej płatności za ostatnią transakcję przeprowadzoną z A. G. (1), skontaktował się on z tym oskarżonym pytając, czy wie kiedy na rynku ma pojawić się nowa dostawa marihuany. A. G. (1) wskazał mu wówczas, że dostawa ma być najdalej za cztery dni, tj. 24 stycznia 2014 r. Także inni klienci oskarżonego G. dopytywali się o dostępność dostarczanego przez niego asortymentu.

W dniu 25 stycznia 2014 r. A. G. (1) rozmawiając telefonicznie z M. K. (1), na temat dostawy narkotyków, powiedział mu że w dniach 28 – 29 stycznia 2014 r. będzie u siebie widział się ze swoim dostawcą – R. K. (1), a kwestia dostawy to termin kolejnych 2 - 3 dni, albowiem oskarżony K. musi zorientować się odnośnie źródła, z którego pozyska marihuanę.

A. G. (1) na zakup marihuany umówił się z R. K. (1) telefonicznie uzgadniając z nim w dniu 29 stycznia 2014 r., że dojdzie do niej dnia następnego w godzinach przedpołudniowych. Przygotowując się do spotkania z R. K. (1), A. G. (1) przestąpił do gromadzenia pieniędzy niezbędnych do zapłaty za marihuanę, która zamierzał kupić. W tym celu pożyczył od J. K. (1) i mężczyzny o pseudonimie (...) kwoty po 1.000 zł.

Jeszcze w dniu 29 stycznia 2014 r. w godzinach popołudniowych R. K. (1) zadzwonił do A. G. (1) zmieniając wcześniej ustalony termin spotkania i uzgadniając spotkanie na dzień następny (30 stycznia 2014 roku) na godzinę 15.30 w restauracji (...) mieszczącej się w Centrum Handlowym (...) w P..

Po tych uzgodnieniach dokonanych z R. K. (1), A. G. (1) skontaktował się telefonicznie z J. K. (1), uzgadniając, że J. K. (1) zawiezie go nazajutrz na spotkanie z jego dostawcą marihuany. A. G. (1) zadzwonił wówczas także do M. K. (1), który dopytywał go o rodzaj marihuany, jaką nabędzie nazajutrz. Gdy oskarżony K. dowiedział się, że A. G. (1) ma zamiar kupić 2 kilogramy marihuany, którą zawsze nabywa w cenie 14.500 zł za 1 kilogram, przy czym będzie to towar o dwóch rodzajach jakości, wyraził chęć partycypowania w kosztach zakupu ciemniejszej odmiany w ilości 500 – 1000 gramów. A. G. (1) nie był jednak zbyt skłonny do dzielenia się ilością, którą zamierzał nabyć, z uwagi na duże zapotrzebowanie ze strony własnych klientów. M. K. (1) nalegał jednak, by A. G. (1) wziął dla niego 1 kilogram marihuany, albowiem ma on klienta, który czeka na odpowiedź czy środek ten znajduje się w jego posiadaniu, czy też nie. M. K. (1) deklarował, że pieniądze może przesłać A. G. (1) przekazem ekspresowym. A. G. (1) zadeklarował koledze, że może swojemu kontrahentowi udzielić pozytywnej odpowiedzi i jednocześnie zapewnił M. K. (1), że zawiadomi go niezwłocznie, gdy będzie w posiadaniu oczekiwanego przez M. K. (1) narkotyku.

W dniu 30 stycznia 2014 roku J. K. (1) przyjechał po A. G. (1) do jego miejsca zamieszkania, samochodem marki C. (...) o numerze rejestracyjnym (...) należącym do jego teścia E. R. i zabrał go do (...) Centrum Handlowego (...) na F.. Na miejsce transakcji oskarżeni A. G. (1) i J. K. (1) dotarli ok. godz. 15.00 po czym udali się do znajdującej się w centrum handlowym restauracji (...) gdzie zjedli posiłek. Ok. godz. 15.45 z A. G. (1) skontaktował się telefonicznie R. K. (1) informując go, że już przyjechał na miejsce spotkania, po czym A. G. (1) opuścił restaurację pozostawiając w środku J. K. (1) i udał się na parking przed kompleksem handlowym. A. G. (1) i R. K. (1) spotkali się na parkingu Centrum Handlowego (...) w P. udając się wspólnie w kierunku restauracji (...), a następnie opuścili budynek idąc na parking, gdzie wsiedli do samochodu osobowego marki A. (...) o numerach rejestracyjnych (...) użytkowanego przez R. K. (1). Wewnątrz pojazdu A. G. (1) otrzymał od R. K. (1) reklamówkę koloru czerwonego z napisem (...), w której znajdowały się narkotyki w postaci ziela konopi innych niż włókniste marihuany w ilości 1997,57 gramów.

Po dokonaniu transakcji R. K. (1) wysadził A. G. (1) na parkingu sklepu (...) i odjechał. A. G. (1) udał się w kierunku Centrum Handlowego (...) skąd odebrał go jadący w jego stronę samochodem J. K. (1). Około godz. 16.20 funkcjonariusze Policji, obserwujący A. G. (1) od momentu jego przyjazdu do CH (...), dokonali zatrzymania oskarżonych A. G. (1) i J. K. (1) ujawniając w samochodzie, którym obaj jechali, kupione chwilę wcześniej od R. K. (1) ziele konopi innych niż włókniste w ilości 1997,57 grama.

Tego samego dnia tj. 30 stycznia 2014 r. funkcjonariusze Policji udali się do miejsca zamieszkania A. G. (1) mieszczącego się w C. przy ul. (...), gdzie podczas dokonanego tam przeszukania ujawnili środki odurzające w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości 23,61 gramów.

6.  M. K. (1) (zarzut I myślnik 5 i 6) i T. W. (1) (zarzuty II myślnik 1 i 2 oraz zarzut III).

T. W. (1) i M. K. (1) znali się od co najmniej 2013 roku. Przed okresem wskazanym w stawianych im zarzutach, obaj robili wspólne interesy.

W dniu 1 lutego 2014 r. T. W. (1) skontaktował się telefonicznie z M. K. (1) proponując mu sprzedaż marihuany. M. K. (1) nie skorzystał z propozycji albowiem miał już zamówiony „towar” u A. G. (1). Na skutek zatrzymania oskarżonego A. G. (1) przez policję a tym samym utraty złożonego zamówienia, M. K. (1) zaczął poszukiwać innego źródła zaopatrzenia w narkotyki, wobec czego w dniu 3 lutego 2014 zainicjował kontakt telefoniczny z T. W. (1), proponując spotkanie w celu zakupu od niego marihuany. Oskarżeni uzgodnili, że spotkają się w dniu 3 lutego 2014 r. ok. godz. 18.30 po treningu M. K. (1), który odbywał się na sali gimnastycznej Zespołu Szkół Rolniczych w Ś. i przedmiotem zakupu będzie 1.500 gramów bardzo dobrej jakościowo marihuany za kwotę 33.000 zł. Do przedmiotowego spotkania doszło w umówionym miejscu i czasie, a M. K. (1) był zadowolony z jakości dostarczonego mu środka odurzającego.

Na kolejną transakcję narkotykową oskarżeni umówili się w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej w dniu 28 lutego 2014 r. wyznaczając jej termin na dzień 3 marca 2014 r., przy czym 3 marca 2014 roku, skontaktowawszy się uzgodnili oni, że spotkają się oni dopiero dnia następnego tj. 4 marca 2014 roku ok. godz. 8.00 rano w pobliżu (...) sklepu (...), a przedmiotem transakcji będzie marihuana w ilości 1 kilograma. M. K. (1) przyjechał w rejon miejsca gdzie miało dojść do spotkania z T. W. (1) w dniu 4 marca 2014 roku około godz. 7.45 i oczekiwał na T. W. (1) do godz. 8.20 spożywając w międzyczasie posiłek w restauracji (...).D.. W momencie gdy na miejsce spotkania podjechał samochód marki T. (...) o nr rej. (...), którym poruszał się oskarżony T. W. (1), przesiadł się do niego M. K. (1) i oskarżeni dokonali transakcji narkotykowej, w ramach której M. K. (1) nabył od T. W. (1) ziele konopi innych niż włókniste w ilości 939,1 gramów za kwotę 22.000 zł. Następnie obaj oskarżeni rozjechali się, udając się w kierunku miejsc swojego zamieszkania, po czym zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Policji. W trakcie przeszukania kierowanych przez nich pojazdów w samochodzie M. K. (1) ujawniono środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości 939,1 grama zaś w samochodzie T. W. (1) pieniądze w kwocie 22.000 zł. Nadto w trakcie zatrzymania T. W. (1) ujawniono przy nim 5 tabletek ekstazy. Natomiast w miejscu jego zamieszkania, tj. w B. przy ul. (...) funkcjonariusze Policji zabezpieczyli torby turystyczne z drobinami marihuany o łącznej wadze 0,18 grama oraz amfetaminę w ilości 0,21 grama.

7.  R. K. (1) (zarzut VIII) i K. S. (1) (zarzut XV)

W dniu 7 lipca 2014 r. funkcjonariusze Policji z (...) Biura (...) Komendy Głównej Policji Zarządu w P. wykonywali czynności związane z realizacją nakazu zatrzymania i przymusowego doprowadzenia do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu R. K. (1), w związku z czym prowadzili oni obserwację miejsca zamieszkania oskarżonego przy ul. (...) oraz sąsiedniej ulicy (...), gdzie stał zaparkowany samochód marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...), z którego korzystał podsądny.

Kilka minut po godz. 9.00 z wynajmowanego przez R. K. (1) wspólnie z K. S. (1) mieszkania, wyszedł R. K. (1) i spotkał się z nieustalonym mężczyzną, z którym wspólnie udał się w kierunku garaży mieszczących się nieopodal ul. (...) w P.. Będąc tam R. K. (1) usiadł na murku, a jego towarzysz wyszedł na ulicę (...), gdzie zauważył obserwujących ich funkcjonariuszy Policji, o czym niezwłocznie poinformował R. K., wobec czego obaj mężczyźni po chwili rozstali się. R. K. (1) wrócił szybkim krokiem do wynajmowanego mieszkania, gdzie przebywał około minuty, po czym wyszedł z mieszkania i udał się w kierunku ul. (...). W trakcie przemieszczania się zauważył, że jest obserwowany przez funkcjonariuszy Policji i zaczął uciekać biegnąc ul. (...) i dalej w kierunku ul. (...). Funkcjonariusze Policji i CBŚ natychmiast rozpoczęli za nim pościg ulicami (...) w kierunku ulicy (...). Kiedy umundurowani funkcjonariusze znajdowali się już blisko oskarżonego wezwali go do zatrzymania się informując go, że są z policji, co zostało całkowicie zignorowane przez R. K., który biegł dalej. W pewnym momencie R. K. (1) potknął się i upadając odrzucił od siebie trzymany w ręce przedmiot, którym okazała się być reklamówka z napisem (...), w której znajdowały się pieniądze w kwotach 49.000 zł i 43.800 euro. Podsądny został natychmiast obezwładniony i zatrzymany.

W czasie gdy doszło do zatrzymania R. K. (1) jego konkubina K. S. (1) opuściła wynajmowane przez nich mieszkanie na ul. (...) i wsiadła do samochodu marki A. (...) o numerze rejestracyjnym (...) po czym ruszyła nim „pod prąd” w kierunku ulicy (...), a następnie wjechała na parking sklepowy mieszczący się na rogu ulicy (...), gdzie została zatrzymana przez funkcjonariuszy Policji. K. S. (1) zaprowadziła następnie mundurowych do wynajmowanego przez nią wspólnie z R. K. (1) mieszkania, gdzie dokonano przeszukania, w trakcie którego ujawniono w stojącej w przedpokoju rozsuwanej szafie typu (...) worek foliowy koloru żółtego z napisem „Serwis opon A. G., ul. (...)” z zawartością trzech worków koloru srebrnego – zgrzanych, w których znajdowało się ziele konopi innych niż włókniste . W znajdującej się w pokoju walizce turystycznej z napisem (...) również ujawniono dwa worki foliowe koloru czarnego, zgrzane, w których również znajdował się środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste. Łączna masa ziela konopi innych niż włókniste zabezpieczonego w w/w opisanych miejscach w mieszkaniu wynajmowanym przez R. K. (1) i K. S. (1) wynosiła 9.073,05 gramów. Na opakowaniach ujawnionego ziela konopi innych niż włókniste w trakcie przeprowadzonych badań genetycznych ujawniono liczne ślady biologiczne K. S. (1).

M. K. (1) liczy sobie aktualnie 37 lat, jest żonaty, ma jedno dziecko, które pozostaje na jego utrzymaniu. Posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest managerem PR, prowadzi własną działalność gospodarczą – stację (...) i myjnię samochodową osiągając z tego tytułu zarobki w kwocie 3.000 zł brutto. W przeszłości nie był karany sądownie. Posiada majątek w postaci samochodu osobowego marki N. rok. prod. 2010 o wartości 40.000 zł.

T. W. (1) ma 34 lata, jest żonaty, ma jedno dziecko, które pozostaje na jego utrzymaniu. Posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest marketingowcem, pracuje w firmie (...) Spółka Jawna w L. w charakterze handlowca uzyskując z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie 4.000 zł netto miesięcznie. W przeszłości był karany sądownie. Posiada majątek w postaci samochodu osobowego marki F. (...) r. 2008 o wartości 20.000 zł oraz dom jednorodzinny o powierzchni 110 m 2 położony w B. o wartości 450.000 zł w kredycie.

A. G. (1) ma 40 lat, jest bezdzietnym kawalerem nie mającym nikogo na utrzymaniu. Posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest magistrem zarządzania i eksploatacji w gospodarce komunalnej zatrudnionym w (...) sp. z o.o. w R. na stanowisku hodowca zwierząt futerkowych osiągając z tego tytułu miesięczne wynagrodzenie w kwocie 1.500 zł netto. W przeszłości był karany sądownie. Posiada majątek w postaci współwłasności 1,8 ha lasu położonego w G. k. C..

W toku postępowania przygotowawczego wydana została opinia przez dwóch biegłych lekarzy psychiatrów na okoliczność stanu zdrowia psychicznego oskarżonego, jego poczytalności tempore criminis i zdolności do udziału w postępowaniu. U A. G. (1) nie stwierdzono choroby psychicznej i upośledzenia umysłowego, natomiast zdiagnozowano u niego skłonność do odurzania się.

Analizując stan psychiczny oskarżonego tempore criminis stwierdzono, że jego poczytalność nie była ograniczona, a dokonując czynów zabronionych miał zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

Natomiast na podstawie przeprowadzonego z oskarżonym badania sądowo – psychologicznego określono jego sprawność intelektualną w granicach inteligencji wyższej od przeciętnej ze skłonnością do odurzania się. Biegła wskazała również, że oskarżony jest zdolny do rozumienia norm moralno – prawnych i posiada zdolności do intelektualnej kontroli swojego zachowania w ich ramach.

W toku niniejszego postępowania z oskarżonym został również przeprowadzony wywiad przez specjalistę terapii uzależnień. Wskazano w nim, że badany jest osobą uzależnioną od narkotyków o czym świadczą: poczucie przymusu przyjmowania marihuany, trudności z kontrolowaniem zachowania związanego z przyjmowaniem substancji, występowanie zespołu abstynencyjnego po odstawieniu środka, zaniedbywanie alternatywnych źródeł zainteresowania, jak również przyjmowanie środka mimo wyraźnych szkodliwych następstw.

R. K. (1) liczy sobie aktualnie 31 lat, jest bezdzietnym kawalerem nie ma nikogo na utrzymaniu. Posiada wykształcenie licencjackie, z zawodu jest fizjoterapeutą, przed zatrzymaniem był osobą bezrobotną, nie zarejestrowaną w Powiatowym Urzędzie Pracy, wedle deklaracji utrzymywał się z prac dorywczych w zakresie handlu samochodami. Nie był w przeszłości karany sądownie i nie posiada majątku o większej wartości.

P. L. (1) liczy sobie aktualnie 30 lat, jest bezdzietnym kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu. Posiada wykształcenie zawodowe, z zawodu jest ślusarzem zatrudnionym dorywczo na fermie drobiu w charakterze pracownika produkcyjnego i osiągającego z tego tytułu miesięczny dochód w wysokości 1.500 zł. Nie posiada majątku o większej wartości. W przeszłości był karany sądownie. W okresie od 11 marca 2008 roku do 7 stycznia 2009 roku odbywał karę pozbawienia wolności orzeczona za przestępstwo z art. 59 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii orzeczoną wyrokiem Sądu Rejonowego w Środzie Wlkp w sprawie II K 448/06

W toku niniejszego postępowania z oskarżonym został również przeprowadzony wywiad przez specjalistę terapii uzależnień. Wskazano w nim, że badany jest osobą uzależnioną od narkotyków o czym świadczą: poczucie przymusu przyjmowania różnych środków, trudności z kontrolowaniem przyjmowania substancji psychoaktywnych, objawy abstynencyjne występujące po przerwaniu przyjmowania substancji, stwierdzona tolerancja, jak również przyjmowanie substancji pomimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw i zaniedbywania alternatywnych źródeł przyjemności i zainteresowań.

Podczas trwania postępowania przygotowawczego oskarżony P. L. (1) został poddany badaniu psychiatryczno – psychologicznemu, na podstawie którego biegli sporządzili pisemną opinię, z której wynika, że oskarżony ten nie cierpi na chorobę psychiczną nie jest również upośledzony umysłowo, ma jednak osobowość nieprawidłową o charakterze dyssocjalnym oraz jest uzależniony od środków psychoaktywnych. W ocenie biegłych stwierdzone u P. L. (1) zaburzenia nie znosiły, ani nie ograniczały w stopniu znacznym jego zdolności do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem.

M. R. (1) ma 27 lat, jest bezdzietnym kawalerem nie ma nikogo na utrzymaniu.. Nie posiada wyuczonego zawodu, prowadzi własną działalność gospodarczą – Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe (...), które przynosi mu miesięczny dochód w wysokości 1.500 zł. W przeszłości nie był karany sądownie. Posiada majątek w postaci samochodu osobowego marki C. (...).

K. N. (1) ma 39 lat, jest żonaty, ma dwoje dzieci, które pozostają na jego utrzymaniu. Posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest dziennikarzem, pracuje w firmie (...) w charakterze doradcy techniczno - handlowego uzyskując z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie ok. 5.000 zł netto miesięcznie. W przeszłości nie był karany sądownie. Posiada majątek w postaci samochodu osobowego marki R. (...) r. 2009 oraz mieszkanie w kredycie.

K. S. (1) ma 26 lat, jest bezdzietną panną, nie ma nikogo na utrzymaniu. Posiada wykształcenie średnie, nie ma wyuczonego zawodu, pracuje jako pracownik administracyjno - biurowy w firmie zajmującej się reklamą w Internecie, osiągając z tego tytułu dochód w wysokości ok. 1500 złotych miesięcznie. Nie posiada majątku większej wartości. W przeszłości nie była karana sądownie.

M. P. (1) liczy sobie obecnie 34 lata, jest żonaty, jest ojcem jednego dziecka, które pozostaje, nadto na jego utrzymaniu pozostaje żona oraz dwie pasierbice. Posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest elektrykiem, posiada własna działalność gospodarczą - studio nagrań U. R. i osiąga z tego tytułu dochody miesięczne w kwocie 3.000 zł netto. W przeszłości nie był karany sądownie. Posiada majątek w postaci samochodu marki M. (...) rok. prod. 1995.

Stan powyższy sąd ustalił na podstawie następującego materiału dowodowego:

częściowo wyjaśnień oskarżonych:

- M. K. (1) (k. 56 – 57, 80 – 81, 522 – 523, 1009 – 1010, 1152 – 1154, 1748 – 1749, 2099 – 2210, 2213 – 2214, 2769 – 2770, k. 3474 – 3478, 3542 – 3543, 3584 – 3586, 3675, 3684 – 3686, 3692, 3712 – 3713, 3720 – 3721, 3747 – 3748, 3859, 3889 – 3890, 3990 - 3991),

- T. W. (1) (k. 61 – 62, 82 – 84, 694 – 695, 1036 – 1037, 1136 -1139, 1590 – 1591, 2127 – 2129, 2770 – 2771),

- A. G. (1) (k. 184 – 185, 193 – 194, 203, 254 – 255, 1259 – 1260, 1262 – 1264, 2090 – 2093, 2201 – 2203, 4026 – 4027, 4040 – 4041, 4057),

- R. K. (1) (k. 2773 – 2774 oraz k. 36 – 38, 42 – 44, 81 – 83, 270 – 271 i 341 – 342 teczki osobowej R. K. (1)),

- P. L. (1) (k. 2774, 3747 - 3749 oraz k. 16 – 19, 29 – 31, 173 – 174 i 235 – 241 teczki osobowej P. L. (1)),

- M. R. (1) (k. 2775 oraz k. 41 – 43, 178 – 181 i 197 – 198 teczki osobowej M. R. (1)),’

- K. N. (1) (k. 2695 – 2696, 2775 – 2776 oraz k. 20 – 22, 24 – 25, 89 – 93, 114 – 115 teczki osobowej K. N. (1)),

- J. K. (1) (k. 2777 – 2778 oraz k. 23 – 26, 27 – 29 i 32 – 33 teczki osobowej J. K. (1)),

- K. S. (1) (k. 2778 – 2779 oraz k. 17 – 22, 24 – 26, 59 – 60 i 122 – 123 teczki osobowej K. S. (1)),

- M. P. (1) (k. 2779 – 2780 oraz k. 23 – 24, 37 – 39, 71 – 73 oraz k. 76 – 78 teczki osobowej M. P. (1)),

zeznań świadków: M. B. (2) (k. 152 - 153, 2921 - 2923), T. W. (2) (k. 38 – 39, 2923 – 2924), M. K. (3) (k. 40 – 42, 1123 – 1124, 2924 – 2931 oraz k. 75 – 79 teczki osobowej R. K. (1)), częściowo M. D. (k. 3011 – 3012 oraz k. 169 – 170 teczki osobowej M. R. (1)), M. J. (1) (k. 3013 – 3014 oraz k. 28 – 29 teczki osobowej R. K. (1)), P. K. (1) (k. 3014 – 3015 oraz k. 6 – 8 teczki osobowej K. S. (1)), A. N. (k. 2083 – 2084, 3015 – 3017 oraz k. 21 – 24 teczki osobowej P. L. (1)), Ł. O. (k. 154 – 155, 387 – 389 oraz k. 3129 – 3131), T. B. (k. 383 – 386 oraz k. 3131 – 3134), A. K. (k. 415 – 416 oraz k. 3176 – 3179), częściowo P. D. (1) (k. 1181 – 1182 oraz k. 3179 – 3181), P. G. (1) (k. 4147 – 4148), częściowo R. J. (1) (k. 4148 – 4150), częściowo M. B. (3) (k. 4174 – 4176), częściowo A. M. (k. 4176 – 4177), częściowo Ł. G. (k. 4178 – 4179), M. M. (5) (k. 704 – 705), D. M. (k. 2046 – 2049),

- opinii z przeprowadzonych badań kryminalistycznych z zakresu chemii wykonanych w Laboratorium Kryminalistycznym KWP w P. (k. 198 – 202, 369 – 374, 377 – 380, 895 – 904, k. 183 – 189 teczki osobowej dot. R. K. (1), 91 – 93 teczki osobowej dot. P. L. (1), k. 191 – 194 teczki osobowej M. R. (1)),

- opinii z przeprowadzonych badań kryminalistycznych z zakresu daktyloskopii wykonanych w Laboratorium Kryminalistycznym KWP w P. (k. 230 – 253,),

- opinii z dziedziny informatyki (k. 321 – 342, 1166 – 1180, 1966 - 2001),

- opinii sądowo – psychiatrycznej pisemnej i ustnej dotyczącej A. G. (1) (k. 355 – 359, 2235 - 2236),

- opinii sądowo – psychologicznej dotyczącej A. G. (1) (k. 360 – 363),

- opinii psychiatryczno – psychologicznej dot. P. L. (1) (k. 224 – 228 teczki osobowej P. L. (1)),

- opinii z zakresu badań genetycznych (k. 926 - 936),

- opinii daktyloskopijnej sporządzonej przez Zakład (...) sp. z o.o. z siedzibą w C. (k. 941 – 946c,),

- opinii pisemnej i uzupełniającej ustnej z zakresu badań genetycznych biegłego P. K. (2) 926 – 936, (...) – 1880, (...)),

dowodów z dokumentów zgromadzonych na kartach akt sprawy XVI K 204/14: k. 1 – 3, 6 – 8, 13 – 25, 27 – 28, 31 – 37, 43, 46 – 50, 111, 116 – 117, 139 – 151, 156 – 171, 179 – 180, 187 – 189, 254 – 257, 271 – 274, 280, 284, 286 – 292, 306 – 313, 420 – 433, 436, 442 – 491, 498 – 509, 517 – 521, 525 – 654, 659 – 680, 688 – 693, 697 – 698, 711 – 731, 733 – 738, 741, 754, 756, 868 – 870, 873 – 874, 878 – 889, 892, 939, 952 – 964, 966 – 972, 974 – 979, 981 – 986, 988 – 1006, 1013, 1016 – 1027, 1029 – 1032, 1049 – 1122, 1163 – 1165, 1230 – 1238, 1248 – 1254, 1273 – 1274, 1339 – 1357, 1359 – 1396, 1398 – 1500, 1502 – 1505, 1511, 1572 – 1582, 1592 – 1594, 1666 – 1686, 1691 – 1744, 1750 – 1752, 1764 – 1828, 1832 – 1844, 1932 – 1964, 2060 – 2063, 2107 – 2115, 2120 – 2123, 2229, 2518 – 2524, 2729, 2984 – 2986, 3038 – 3052, 3165 – 3172, 3363 – 3364, 3426 – 3428, 3700 – 3709, 3716 – 3717, 3736 – 3744, 3796 – 3813, 3924 – 3928, 3962 – 3972, 3998, 4113 – 4118 oraz w teczkach osobowych:

-

k. 9, 10 ,11-14, 15-19, 46-49, 50-52, 53-60, 61-64, 65-72, 87-88, 108-111, 118-120, 128-131,132-140,148-153,190,197,237,238-246,247-249,250-259,260-269,274-276,280-289,313-331,350-373,403-406,413-416 teczki osobowej dot. R. K. (1);

-

82-88,95,96-108,109-126,127-129,130-143,144-160,161-169,175-177,178,181-200,260-263,271-288,300 teczki osobowej P. L. (1);

-

24-34,48-88,91,95-124,125-157,166-168,171-175,186-189,195-196 teczki osobowej M. R. (1);

-

1,5,8-10,15-16,56-85 teczki osobowej K. N. (1);

-

6-13,56-156,168-170 teczki osobowej J. K. (1);

-

1-5,10-13,35,63-89,90-115,120-121,125-130 teczki osobowej K. S. (1);

-

6,9-17,66-70 teczki osobowej M. P. (1)

oraz dokumenty zgormadzone w teczkach tematycznych: analizy, teczki dot. identyfikacji osób, płyty z kontroli operacyjnej, płyty z bilingami telefonicznymi, płyty z bilingami telefonicznymi i danymi bankowymi, płyty z danymi z przeszukania telefonów komórkowych, płyty z danymi z przeszukania telefonów komórkowych i laptopów, teczki kontroli tematycznej pomidor 1, pomidor 2, pomidor 3, pomidor 5, ogórek 1, ogórek 2.

W trakcie postępowania przygotowawczego oskarżony M. K. (1) nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił złożenia wyjaśnień. Oskarżony odpowiedział wyłącznie na pytanie dotyczące zatrzymanego u niego telefonu – model I. podając do niego kod dostępu.

Przed sądem oskarżony nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Odnosząc się natomiast do nagrań utrwalonych w ramach kontroli operacyjnej pod kryptonimem (...) M. K. (1) wskazał, że na nagraniach z dnia 20 września 2013 nie znajduje się jego głos. Natomiast odnosząc się do rozmów telefonicznych prowadzonych przez niego w dniu 24 września 2013 r. (godz. 12:51:09 – 12:55:47, 12:57:59 – 13:00:54, 13:03:37 – 13:11:03) oraz 25 września 2013 r. (godz. 17:42:27 – 17:44:31, 18:43:54 – 18:46:03) z użytkownikiem numeru (...) wyjaśnił on, że dotyczyły one kwestii kibicowskich i związanych z oprawą meczów (...).

Wyjaśniając na temat rozmowy telefonicznej odbytej w dniu 2 października 2013 r. z użytkownikiem numeru (...) M. K. (1) podał, że odbyła się ona ze znajomym rolnikiem i dotyczyła zwrotu pieniędzy, które oskarżony mu pożyczył. Podobny charakter miały rozmowy przeprowadzone przez oskarżonego w dniach 18 października 2013 r. (godz. 18:16:39), 23 października 2013 r. (godz. 20:09:49) oraz 30 stycznia 2014 r. (godz. 9:48:05).

Odnosząc się do rozmów telefonicznych odbytych przez oskarżonego w dniu 3 października 2013 r. w godz. 19:50:34 – 19:54:47 oraz w dniu 4 października 2013 r. w godz. 14:40:26 – 14:41:51 i 14:42:39 – 14:46:23 wskazał on, iż dotyczyły one rozliczeń w grupie kibicowskiej (...) oraz zakupu materiałów pirotechnicznych w postaci rac, które pakowane były w opakowania po 50 lub 100 sztuk w cenie po 18 zł za racę. Oskarżony sprecyzował nadto, że próba polega na sprawdzeniu jaki raca daje kolor, czy daje dodatkowe efekty dymne i jak długo się pali, a określenie lampowy dotyczy światła dawanego przez te ognie, natomiast określenie paczka dotyczyło opakowania, albowiem race znajdują się w opakowaniach po 50 lub 100 sztuk.

W związku z nagraniem z dnia 4 października 2013 r. z godz. 16:17:21 – 16:18:14 oskarżony K. oświadczył, że rozmowa na nim utrwalona dotyczyła prowadzonej przez niego działalności gospodarczej w postaci stacji auto – gazu i prośby klienta o wystawienie faktury za zakup gazu. Również rozmowa z dnia 11 października 2013 r. (godz. 12:12:22) dotyczyła prowadzonej przez podsądnego działalności gospodarczej pod postacią samoobsługowej myjni samochodowej.

Uzupełniająco wyjaśniając na temat rozmowy z dnia 11 października 2013 r. (godz. 12:59:42) oskarżony K. podał, że związana ona była z sytuacją dotyczącą rzekomego obrażania jednej grupy kibiców przez drugą grupę kibiców, co miało miejsce na L. i zostało rozdmuchane przez media. Podsądny wskazał, że osoby przygotowujące oprawę meczu były zatrzymywane i jego kolega dzwonił z ostrzeżeniem, by uważał.

Wyjaśniając na temat nagrania z dnia 12 października 2013 r. (godz. 18:37:25) M. K. (1) wskazał, że rozmowa z A. G. (1) dotyczyła pożyczki jakiej udzielił jednemu z kolegów myśląc następnie, że pożyczkobiorca uciekł przed zwrotem pieniędzy i kontaktu jaki nawiązał z pożyczającym jeden z jego znajomych. Tego samego tematu dotyczyły rozmowy z oskarżonym G. odbyte dnia 14 listopada 2013 r.

W zakresie rozmowy z dnia 18 października 2013 r.(godz. 12:38:15) M. K. (1) wyjaśnił, że dotyczyła ona materiałów pirotechnicznych, a użyte w nim określenie „kostka” jest ich synonimem, podobnie jak określenie „torcik” lub „kratka”. Oskarżony wskazał nadto, że był ostrożny rozmawiając o materiałach pirotechnicznych, ponieważ w przeszłości poniósł konsekwencje tego, że na torbie z nimi znalazły się jego odciski palców, przez co otrzymał półroczny zakaz stadionowy. Podsądny stanowczo podkreślił, że działalność kibicowska jest ważnym elementem jego życia, swoistym sposobem na życie i ma na myśli nie tylko sam mecz, lecz działalność towarzyszącą temu, co przy okazji meczu można zrobić. Oskarżony wskazał nadto, że wiele osób wiedziało, iż ma on dostęp do materiałów pirotechnicznych i to nie tylko kibice, lecz również osoby, które chciały uatrakcyjnić różnego rodzaju imprezy towarzyskie bądź folklorystyczne. M. K. (1) podkreślił także, że rozbieżność zastępczego nazewnictwa materiałów pirotechnicznych niejednokrotnie prowadziła do pomyłek, lecz pomimo tego była ona stosowana w grupach kibicowskich również w obawie przed inwigilacją ze stronny policji oraz zatrzymaniami. Oskarżony zaznaczył, że wskazany przez niego język na określenie materiałów pirotechnicznych, pomimo tego że są one legalne, był używany z uwagi na potencjalną możliwość ich wykorzystania na stadionach, co już legalne nie jest. Natomiast wyjaśniając na temat kolejnej rozmowy z tego dnia z godz. 14:26:29 oskarżony przyznał, że miał się spotkać z mężczyzną o nazwisku D., który do niego nie dojechał.

Wyjaśniając na temat nagrania z dnia 21 października 2013 r. godz. 20:21:53 oskarżony podał, że rozmowa na nim utrwalona dotyczy wyjazdu na mecz, w trakcie którego miało dojść do tzw. „ustawki” z kibicami przeciwnej drużyny, przy czym wskazał on, że nawet jeśli nie dojdzie do spotkania przeciwnych grup kibicowskich, a na jedną z nich „najedzie” Policja, to zawsze kończy się przesłuchaniami i taka sytuacja jest gorącym tematem w środowisku kibicowskim (w zakresie skąd organy ścigania miały informację o planowanym spotkaniu) i stąd późniejsza ostrożność w wypowiadaniu się.

M. K. (1) wyjaśnił, że na nagraniu z dnia 30 października 19:21:47 określenie „dostawa” oznaczało cysternę z gazem, która do niego przyjeżdżała.

Odnosząc się natomiast do rozmowy telefonicznej z dnia 13 listopada 2013 r. z godz. 14:53:10 M. K. (1) wyjaśnił, że „była to rozmowa z kolegą o życiu”.

W zakresie rozmowy z dnia 13 listopada 2013 r. (godz. 16:58:07 – 17:00:06) oskarżony podał, że dotyczyła ona materiałów budowlanych, albowiem rozbudowywał on swoją stację i w tym samym czasie remont prowadziła również jego matka. Odnosząc się do kwestii profilu podsądny wskazał, że miał na myśli profil stalowy do wykonania bram w rozbudowywanym przez jego matkę garażu, w którym były cztery bramy wjazdowe. Kwestii remontu dotyczyć miała również rozmowa M. K. (1) z dnia 14 stycznia 2014 r. (godz. 11:49:15 – 11:49:37).

Odnosząc się do wiadomości tekstowych z dnia 11 grudnia 2013 r. M. K. (1) wskazał, że sms z godz. 19:29:41 dotyczył niewielkich petard, a z godz. 20:48:20 procentowych stanów napełnienia butli gazowych, które posiada na swojej stacji. Natomiast wyjaśniając na temat wiadomości tekstowej z dnia 12 grudnia 2013 r. z godz. 11:40:56 oskarżony podał, że odnosiła się ona do chęci zakupu 15 rolek papy.

M. K. (1) stwierdził, że rozmowa z dnia 13 grudnia 2013 r. (godz. 21:24:08), którą odbył z A. G. (1) dotyczyła wyjazdu na mecz, na który ostatecznie oskarżeni nie weszli, albowiem przed stadionem było sporo Policji i zdawali sobie sprawę, że nie przejdą przez kontrolę z posiadaną przez siebie „oprawą”.

Odnosząc się do wiadomości SMS z dnia 14 grudnia 2013 r. z godz. 15:24 oskarżony podał, iż dotyczyła ona, podobnie jak następne, nieformalnych turniejów sztuk walki przedstawicieli drużyn z całej Europy. Treść przedmiotowego sms-a określała zasady turnieju, w tym maksymalnej masy osób przebywających na macie po każdej ze stron.

M. K. (1) podkreślił, że bardzo dokładnie pamięta wiadomość sms z dnia 15 grudnia z godz. 15:19:34, gdyż dotyczy on granatów dymnych, ponieważ zawsze do kartonów pakowane było 100 sztuk, aby były one zapakowane ściśle i nie doszło do niekontrolowanego wybuchu. Natomiast 2 ilości zawarte we wskazanej wiadomości sms dotyczą 2 kolorów – niebieskiego i białego stanowiących barwy (...). Wyjaśniając natomiast na temat wiadomości sms z następnego dnia z godz. 11:39:56 wskazał on, że dotyczy ona cen gazu na konkurencyjnych do niego stacjach.

Wyjaśniając na temat rozmowy telefonicznej, którą odbył z K. N. (1) w dniu 18 grudnia 2013 r. o godz. 11:09:27 oskarżony podał, że bardzo dobrze ją pamięta, gdyż jego rozmówca chciał dokonać kupna racy, a nawet kilku rac dla jakiegoś znajomego, który ma pole z paintballem, bądź coś podobnego. Podsądny podkreślił, że oskarżony N. nie jest tak zaangażowany w środowisko kibicowskie i nie zna slangu (...) związanego z oprawą meczy dlatego miał trudności z jego zrozumieniem. M. K. (1) wskazał, że ostatecznie zrozumiał, iż jego rozmówca chce kupić racę palącą się 30 sekund, ponieważ race dzielą się na takie palące się 30 sekund, 1 minutę, 1,5 minuty i 2 minuty. Zakupu tych materiałów pirotechnicznych dotyczyła również zdaniem oskarżonego rozmowa z K. N. (1) z dnia 20 grudnia 2013 r. z godz. 12:51:57, a określenie 2 kg ryb było nieudolnym sposobem maskowania zamówienia przez oskarżonego N., które dotyczyło 2 kartonów rac. Natomiast sms z dnia 20 grudnia 2013 r. godz. 13:25:29 odnosić się miał według oskarżonego do ceny pojedynczej racy.

Odnosząc się do nagrania z dnia 19 grudnia 2013 r. z godz. 20:02:06 M. K. (1) wyjaśnił, że ostatnie kilka wiadomości sms to była korespondencja z P. L. (1) dotycząca rozliczeń związanych z pirotechniką.

Natomiast odnośnie nagrania z dnia 20 grudnia 2013 r. godz. 12:35:41 podał on, że była to jedna z rozmów jakie prowadził z wieloma kolegami ze środowisk kibicowskich, albowiem był to początek dosyć aktywnego okresu w działalności kibicowskiej. M. K. (1) podkreślił, że utrzymuje kontakty z klubami kibicowskimi ze Ś., Ś. i G. i to właśnie m.in. dla nich organizowane były materiały pirotechniczne. Nadto oskarżony podkreślił, że na jego stację często przyjeżdżają kibice ze Ś. lub Ś. i zostawiają u niego pieniądze na składki, na zakup materiałów pirotechnicznych czy na opłacenie nałożonych na klub wysokich kar finansowych.

Odnosząc się do rozmowy z A. G. (1) z dnia 20 grudnia 2013 r. z godz. 18:45:40 oskarżony wyjaśnił, że dotyczyła ona zobowiązania oskarżonego G. do zwrotu pieniędzy za swojego byłego wspólnika, który uciekł za granicę o czym M. K. (1) już wyjaśniał.

M. K. (1) wyjaśniając na temat rozmowy z P. L. (1) z dnia 25 grudnia 2013 r. z godz. 11:55:02 wskazał, że dotyczyła ona maleńkich petard, których miało być 5.000 sztuk, ale ilość ta się nie zgadzała i dzwonił w tej sprawie do oskarżonego L., który powiedział, że mógł się pomylić o 10 – 20 sztuk.

Odnosząc się do rozmowy z dnia 27 grudnia 2013 r. z godz. 18:31:41 podsądny podał, że dotyczyła ona organizacji obchodów rocznicy Powstania (...), które były uzgodnione zarówno z władzami Z. jak i Ś..

Natomiast nagranie z dnia 31 grudnia 2013 r. z godz. 14:24:15 dotyczyło umorzenia postępowania przeciwko M. K. (1), który chwalił się tym swojemu koledze.

Odnosząc się do wiadomości sms wysłanej z dnia 7 stycznia 2014 r. z godz. 12:46:43 M. K. (1) wskazał, że jego treść skierowana była do T. W. (1) z racji tego czym zajmuje się on zawodowo. Oskarżony podkreślił, że przy stacji miał plac, na którym znajomi czasami wystawiali samochody do sprzedaży i myślał, że może to być dobry pomysł na biznes. Podsądny podkreślił, że wcześniej sporadycznie raz na miesiąc lub raz na 2 miesiące zwracał się do oskarżonego W. z zapytaniem o możliwość sprowadzenia jakiegoś samochodu, tym bardziej, że klienci czasami pytali go o możliwość ściągnięcia samochodu, a ponieważ M. K. (1) się na tym nie znał to zwracał się w tej sprawie do T. W. (1).

Wyjaśniając na temat nagrania z dnia 8 stycznia 2014 r. z godz. 15:31:10 oskarżony podał, że była to jego rozmowa z A. G. (1), a jej przedmiotem były materiały pirotechniczne, które były przeznaczone na różne imprezy. Podsądny podkreślił, że w grudniu jego środowisko robiło więcej imprez niż w styczniu i zostały im materiały, które były następnie przechowywane w różnych niesprzyjających warunkach, w których ulegały one zawilgoceniu. M. K. (1) podkreślił, że chciał on uzyskać od swojego rozmówcy informację na temat koloru materiałów pirotechnicznych, gdyż będąc zawilgoconymi nie dawały takiego efektu jak zakładano.

Odnosząc się natomiast do nagrania z dnia 8 stycznia 2014 r. godz. 20:16:26 oskarżony wyjaśnił, że rozmawiał wówczas z kolegą ze Ś., który był nieoficjalnym liderem tamtejszego klubu, a chodziło o zorganizowanie spotkania klubów kibicowskich ze Ś., Ś. oraz G. i omówienie różnych spraw, w tym wyjaśnienie pewnych konfliktów, które się pojawiały, a rozmowa z tego samego dnia z godz. 20:24:33 dotyczyła sprawy przeciwko M. K. (1), która została umorzona.

Oskarżony K. uzupełniająco wyjaśniając w zakresie nagrania z dnia 10 stycznia 2014 r. z godz. 11:15:55 wskazał, że była to rozmowa z A. G. (1), któremu miał pożyczyć jakieś pieniądze, co miało się odbyć na meczu i miało to być potwierdzone. Podsądny podkreślił, że często pomagali sobie finansowo z A. G. (1).

M. K. (1) zdając relację na temat rozmowy z dnia 13 stycznia 2014 r. z godz. 13:56:52 stwierdził, że dotyczyła ona sytuacji związanej z konfliktem byłych członków jego grupy kibicowskiej z jednym z jego kolegów, którego chcieli pobić.

W zakresie nagrania z dnia 14 stycznia 2014 r. (godz. 11:16:27 – 11:17:14) M. K. (1) utrzymywał, że utrwalona na nim rozmowa dotyczyła zwrotu pieniędzy, a wiadomość SMS z tego samego dnia z godz. 11:40:28 o treści „Nowy numer. styropian do pieca. kumasz Panie?” to był żart, który powstał w związku z sytuacją jaka miała miejsce przy ognisku i tak się utarł.

Odnosząc się do rozmowy przeprowadzonej w dniu 17 stycznia 2014 r. (godz. 12:01:05 – 12:03:55) M. K. (1) wyjaśnił, że dotyczyła ona pobicia jednego z jego kolegów.

Odnośnie nagrania z 20 stycznia 2015 r. z godz. 22:35:21 M. K. (1) wyjaśnił, że rozmowa dotyczyła spraw organizacyjnych fun clubu (...) oraz dotyczących treningu, a fragment dotyczący rozmowy z (...) nawiązywał do wcześniejszych rozmów. Spraw związanych z działalnością kibicowską dotyczyć miała również rozmowa oskarżonego z dnia 21 stycznia 2014 r. z godz. 14:05:21.

Ustosunkowując się natomiast do rozmowy telefonicznej z dnia 21 stycznia godz. 11:33:25 M. K. (1) podał, że z kolegą spod K. mówił na temat materiałów pirotechnicznych i na wypadek gdyby byli oni podsłuchiwaniu używali slangu kibicowskiego, z tym, że język ten nie jest w żaden sposób ujednolicony, wobec czego nie mogli się oni w pełni zrozumieć. Odnosząc się do użytego podczas rozmowy terminu „okna” podsądny wskazał, że dotyczy on materiałów pirotechnicznych, które nie otwierają się jak zwykły, karton, lecz jak okno. Natomiast „meble” to ofoliowane materiały pirotechniczne posiadające wzór drewna.

Wyjaśniając na temat rozmowy z dnia 22 stycznia 2014 r. godz. 12:02:07 M. K. (1) podał, że rozmawiał wówczas z A. G. (1) na temat zwrotu pieniędzy, które pożyczył jemu i jego koledze, a potrzebował ich na opłacenie dostawy gazu do jego firmy.

Oskarżony K. utrzymywał również, że rozmowa z dnia 26 stycznia 2014 r. godz. 14:44:50 – 14:47:26 dotyczyła zbiórki pieniędzy na zakup materiałów pirotechnicznych.

W zakresie rozmowy telefonicznej z dnia 27 stycznia 2014 r. godz. 12:01:45 – 12:15:13 podsądny utrzymywał, że bardzo dobrze ją pamięta, gdyż dotyczyła ona zwrotu pieniędzy, które pożyczył koledze na rozkręcenie biznesu związanego z ogrodzeniami. Jednocześnie podkreślił on, że w związku z opóźnieniem się ze spłatą swojego zobowiązania przez dłużnika szukał on do niego „dojścia” przez osoby trzecie.

Wyjaśniając odnośnie nagrań z dnia 28 stycznia 2014 r. z godz. 11:22:12 M. K. (1) podał, że dotyczy ono zwrotu pieniędzy od jednego z jego kolegów, które były mu niezbędne do zakupu materiałów, a rozmowa z tego samego dnia z 15:09:55 dotyczyła pirotechniki podobnie jak rozmowa z dnia 29 stycznia 2014 r. godz. 12:57:21.

Rozmowa M. K. (1) z K. N. (1) z dnia 30 stycznia 2014 r. z godz. 9:35:09 dotyczyła zdaniem oskarżonego K. zakupu płytek.

Odnośnie nagrania z dnia 30 stycznia 2014 r. godz. 11:03:17 z rozmowy z A. G. (1) M. K. (1) wyjaśnił, że rozmowa ta również dotyczyła pirotechniki, a ponieważ oskarżony nie miał wówczas wystarczająco dużo pieniędzy chciał się zorientować czy środki można przelać później. Natomiast aby uzyskać lepszą ceną chciał się on podłączyć do kogoś kto kupuje większą ilość, albowiem nie potrzebował on całego kartonu i chciał się dogadać z kimś kto bierze więcej. Nagranie z tego samego dnia z 13:19:27 dotyczyć miało kwestii organizacyjnych i spraw klubowych, a także opłat za treningi i ustalonych godzin, a z 19:56:29 dotyczyła chemii, którą M. K. (1) chciał kupić w związku z prowadzoną przez siebie myjnią bezdotykową.

W zakresie rozmowy z dnia 1 lutego 2014 r. godz. 17:02:27 oskarżony K. podał, że w slangu obowiązującym w jego środowisku „paczka” oznacza 100 zł.

Odnośnie nagrania z 2 lutego 2014 r. godz. 20:01:39 M. K. (1) uzupełniająco wyjaśnił, że dzwonił wówczas do kolegi albowiem w kartonie brakowało 70 sztuk rac.

Oskarżony T. W. (1) w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do zarzuconych mu czynów. Podczas posiedzenia w przedmiocie wniosku prokuratora o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania złożył on wyjaśnienia wyłącznie na okoliczność jego sytuacji rodzinnej i majątkowej. Oskarżony odpowiedział również na pytanie dotyczące zatrzymanego u niego telefonu – model I. informując czyją jest własnością oraz do kogo należy umieszczona w nim karta SIM i co na niej się znajduje.

Składając wyjaśnienia przed Sądem T. W. (1) utrzymywał, że znalezione w momencie jego zatrzymania pieniądze otrzymał od M. K. (1) z przeznaczeniem na zakup dla niego samochodu.

Oskarżony A. G. (1) będąc przesłuchanym w toku postępowaniu przygotowawczego przyznał się do posiadania marihuany wskazując podczas pierwszego przesłuchania, że znalezione przy nim środki odurzające należały do niego i pochodziły one z jego własnej uprawy znajdującej się w lesie w okolicach C. w okolicach domu, w którym mieszka. Oskarżony jednocześnie podkreślił, że nikt nie wiedział o tym, że uprawia on marihuanę i że posiada ziele po ścięciu. A. G. (1) wyjaśnił następnie, że poprosił swojego kolegę J. K. (1) o przywiezienie do P. mówiąc mu, że chce kupić buty. Podsądny utrzymywał, że oskarżony K. nie wiedział, że wiezie on ze sobą marihuanę, którą chciał sprzedać różnym osobom telefonując do nich w celu umówienia spotkania. Oskarżony G. utrzymywał, że przyjechał on z J. K. (1) do Centrum Handlowego (...) w P. w celu zakupu butów, lecz nie znalazł dla siebie nic atrakcyjnego, po czym wspólnie z J. K. (1) zjedli posiłek w restauracji (...), a następnie A. G. (1) odwiedził jeszcze jeden sklep sportowy pozostawiając kolegę w restauracji i umówił się z nim telefonicznie, że spotkają się przy samochodzie. Oskarżony utrzymywał, że nigdy wcześniej nie handlował marihuaną i jedynie usiłował sprzedać środki uzyskane z prywatnej uprawy, ale nie znalazł finalnego odbiorcy prawdopodobnie ze względu na słabą jakość środka odurzającego.

Ponownie składając wyjaśnienia przed prokuratorem oskarżony G. podtrzymał dotychczasowe wyjaśnienia złożone przez niego w sprawie a odpowiadając na dodatkowe pytania wyjaśnił, że torbę z narkotykami przewoził z jego mieszkania w C. i na jego prośbę wiózł go J. K. (1), gdyż on ma odebrane prawo jazdy. Oskarżony podkreślił, że jego kolega nie wiedział, że przewozi narkotyki, gdyż torbę z marihuaną A. G. (1) włożył do pojazdu pod fotel i przykrył je pustą reklamówką, gdy J. K. (1) przebywał jeszcze w jego mieszkaniu rozmawiając z jego matką. Oskarżony G. podtrzymał, że pojechał wspólnie z J. K. (1) do Centrum Handlowego (...) w P. gdzie przez dłuższą chwilę chodzili oni po sklepach obuwniczych. Jednocześnie podkreślił on, że z nikim w tym miejscu się nie spotkał i żadnej dodatkowej torby do samochodu nie przynosił, a w pojeździe przez cały czas znajdowała się torba z narkotykami, którą zabrał z domu. Podsądny wyjaśnił również, że przez kilkanaście lat pracował jako urzędnik, a w listopadzie 2012 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji za jazdę po pijanemu i skazany za to przestępstwo. Odebrano mu wówczas uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 2 lat. A. G. (1) wskazał, iż w 2013 r. zwolnił się z urzędu, w którym pracował i nie mając środków do życia wpadł na pomysł założenia uprawy konopi w młodniku nieopodal C., a zatrzymane przy nim narkotyki pochodziły właśnie z tej uprawy. Oskarżony podkreślił, że z wykształcenia jest technikiem rolnikiem i uprawy roślin nie mają przed nim żadnych tajemnic. Podsądny podawał w wątpliwość jakość zatrzymanych przy nim środków odurzających wskazując, że je próbował i są bardzo słabe, wskazując jako przyczynę takiego stanu rzeczy fakt, że uprawa znajdowała się na powietrzu.

Przystępując do eksperymentu procesowego w celu sprawdzenia uprzednio złożonych przez podejrzanego wyjaśnień, A. G. (1) stwierdził, że jego przeprowadzenie nie ma sensu, gdyż nie prowadził on żadnej uprawy marihuany, a jego wyjaśnienia w tym zakresie były nieprawdziwe.

Składając w dniu 7 lipca 2014 r. kolejne wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego A. G. (1) przyznał się do posiadania w jego miejscu zamieszkania marihuany, nie przyznając się jednocześnie do pozostałych zarzucanych mu czynów. Przyznał się również do tego, że w dniu 30 stycznia 2014 r. posiadał 1997,57 gramów marihuany, jednakże zaprzeczył aby uczestniczył w obrocie tym środkiem. Oskarżony potwierdził również, że zna M. P. (1), z którym współpracował w zakresie organizacji i prowadzenia jego imprez i mieli oni wzajemne rozliczenia z tytułu pracy, którą wykonał dla niego A. G. (1). Jednocześnie podsądny zaprzeczył jakoby kontaktował M. P. (1) z M. K. (1) i organizował ich spotkanie.

Będąc przesłuchanym w dniu 9 lipca 2014 r. A. G. (1) przyznał się do posiadania środków odurzających, natomiast nie przyznał się do uczestnictwa w obrocie i odmówił składania wyjaśnień. Natomiast podczas przesłuchania w dniu 31 października 2014 r. w całości odmówił on składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

W dniu 10 grudnia 2014 r. A. G. (1) składając po raz ostatni wyjaśnienia w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do posiadania w dniu 30 stycznia 2014 r. w C. środków odurzających wskazanych w stawianym mu zarzucie oraz przyznał się do posiadania w dniu 30 stycznia 2014 r. środków odurzających w ilości wskazanej w przedstawionym mu zarzucie, natomiast nie przyznał się do udziału w obrocie tymi środkami i do pomocnictwa w popełnieniu czynu zabronionego przez M. K. (1) i M. P. (1). Jednocześnie oskarżony odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania Prokuratora.

Natomiast w toku postępowania przed sądem oskarżony G. przyznał się wyłącznie do części stawianych mu zarzutów, tj. do posiadania narkotyków. Wskazał on również, że z M. P. (1) łączyły go wyłącznie kwestie muzyczne, organizacyjne i finansowe przy organizowaniu studia nagrań. A. G. (1) podniósł, że z oskarżonym K. wzajemnie pożyczali sobie pieniądze w razie potrzeby, a jego kontakty z M. P. (1) głównie związane były z organizowanymi przez niego koncertami. Wyjaśnił on również, że w okresie objętym przedmiotowym postępowaniem, jak również wcześniejszym zajmował się w gronie znajomych handlem markowym tytoniem, który przywoził jego znajomy pracujący za granicą tj. R. J. (1).

Wyjaśniając na temat nagrania z dnia 28 grudnia 2013 r. z godz. 18:28:22 oskarżony G. podał, że przedmiotowa rozmowa dotyczyła pewnego znajomego, któremu pożyczył swoje oszczędności w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych i namówił również do tego M. K. (1), który otrzymał w tym czasie dotację. Kolega ten zajmował się produkcją ogrodzeń panelowych oraz ich montażem. A. G. (1) podkreślił następnie, że kolega nie chciał następnie oddać pożyczonych mu pieniędzy i wyjechał do A. twierdząc, że nie utrzymuje kontaktów z żoną i dziećmi. Zaakcentował on również, że treść wskazanej rozmowy to przejaw jego frustracji związanej z tą sytuacją, w tym twierdzenia o pobiciu żony tego kolegi.

Odnosząc się do nagrania z dnia 30 grudnia 2013 r. z godz. 15:59:41 oskarżony G. wskazał, że chodziło w niej o ogrodzenia panelowe, gdyż oskarżony K. załatwił mu kilka zleceń do montażu, a któryś z zamawiających dostrzegł jakieś różnice w malowaniu proszkowym.

Wyjaśniając na temat nagrania z dnia 12 stycznia 2014 r. z godz. 12:49:28 oskarżony podał, że jest to rozmowa z M. P. (1) na temat tytoniu firmy (...), który kiedyś przywoził mu kolega R. J. (1) pracujący przy stawianiu punktów wystawowych na targach. Podsądny wskazał, że sprowadzał ten tytoń dla M. K. (1), który sprzedawał go na swojej stacji, ale bez sukcesu. Następnie zgłosił się do niego M. P. (1) zobowiązując się do sprzedaży wskazanego produktu w swoim środowisku, czym chciał podreperować swoje finanse, co było w czasie gdy oczekiwał on na otrzymanie dotacji w związku z organizowaniem studia nagrań i oskarżony G. ściągnął tytoń z powrotem od M. K. (1). A. G. (1) w toku składanych przez siebie wyjaśnień podkreślił również, że często z M. P. (1) pomagali sobie pożyczając pieniądze.

W zakresie nagrania z dnia 13 stycznia 2014 r. z godz. 14:11:43 A. G. (1) wskazał, że rozmowa dotyczyła pewnego chłopaka, który był kiedyś w jego grupie kibicowskiej, po czym otworzył taki mały klub, w którym można było m.in. kupić bilety na mecze i gadżety kibicowskie. Jednocześnie wyjaśnił, że zaczęli tego chłopaka nachodzić trzej mężczyźni, którzy chcieli w jego klubie wstawić należące do nich maszyny na niekorzystnych dla niego warunkach. Oskarżony G. podkreślił, że w cała sytuację zaangażował się M. K. (1), który chciał „ofierze” pomóc, a on sam dążył do skontaktowania wskazanych mężczyzn z właścicielem lokalu w G., gdzie wywołali oni burdę.

Odnosząc się do nagrania z dnia 20 stycznia 2014 r. z godz. 22:20:49 A. G. (1) uzupełniająco wyjaśnił, że rozmowa na nim utrwalona dotyczyła pieniędzy, które R. W. wyłudził od niego i oskarżonego K. i jest ona przejawem frustracji i złości oskarżonego.

Oskarżony R. K. (1) w toku postępowania przygotowawczego początkowo nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów i odmawiał zarówno składania wyjaśnień, jak i odpowiedzi na pytania.

Będąc przesłuchanym w dniu 9 lipca 2014 r. podczas posiedzenia w przedmiocie wniosku o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania oskarżony przyznał się do zarzutu posiadania środków odurzających, nie przyznając się jednocześnie do uczestnictwa w obrocie. Jednocześnie R. K. (1) podkreślił, że jego dziewczyna K. S. (1) nie miała nic wspólnego z jego przestępczą działalnością i nic nie wiedziała o posiadaniu przez niego narkotyków.

Podczas kolejnego przesłuchania w dniu 14 sierpnia 2014 r. R. K. (1) odmówił składania wyjaśnień, a na pytanie odnośnie kodu blokady do zabezpieczonego w dniu 7 lipca 2014 r, telefonu komórkowego marki B. wyjaśnił, że nie pamięta go.

Będąc przesłuchanym po raz ostatni w toku postępowania przygotowawczego R. K. (1) ponownie odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Będąc natomiast przesłuchany przed sądem R. K. (1) przyznał się do zarzutu posiadania marihuany, natomiast nie przyznał się do zarzutu udziału w obrocie tym środkiem odmawiając jednocześnie składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Podkreślił on jedynie, że jego partnerka K. S. (1) nic nie wiedziała o narkotykach i nie miała z nimi nic wspólnego.

Oskarżony P. L. (1) będąc po raz pierwszy przesłuchanym w toku postępowania przygotowawczego wskazał, że w grudniu 2013 r. lub styczniu 2014 r. był w H., gdzie pojechał lawetą marki R. (...) koloru żółtego, którą wypożyczył w dniu wyjazdu za pośrednictwem swojego kolegi A. N. od jakiegoś jego znajomego z L., którego oskarżony w ogóle nie zna. Podsądny miał być kierowcą przedmiotowego samochodu, albowiem A. N. zostało odebrane prawo jazdy za spowodowanie wypadku. P. L. (1) wyjaśnił jednocześnie, że nie ma on żadnego dokumentu na okoliczność wypożyczenia wskazanej lawety, przy czym nie wykluczył, że w jego posiadaniu może znajdować się A. N.. Oskarżony L. podał następnie, że przed wyjazdem do H. z A. N. skontaktował się mieszkający tam ich wspólny znajomy – H. F. prosząc o przyjazd do niego i zabranie jego samochodu marki B. (...) celem dokonania naprawy w P.. Oskarżony L. podał, że wyjechał ze swoim kolegą ze Ś. w kierunku P., a granicę Rzeczypospolitej przekroczyli w Ś., po czym w nocy dotarli na miejsce przeznaczenia i zostali przenocowani przez H. F.. Rano starali się oni odpalić zepsuty samochód należący do ich znajomego, lecz bezskutecznie więc załadowali go na lawetę udając się wieczorem do P. poruszając się tą samą trasą, którą przybyli do H.. P. L. (1) odpowiadając na pytanie w zakresie czasu podróży z P. do H. podał, że wynosiła ona 10 godzin w każdą ze stron. W dalszej części swoich wyjaśnień podsądny wskazał, że po powrocie do kraju uszkodzony samochód został pozostawiony w miejscu zamieszkania A. N.. Oskarżony stanowczo podkreślił, że nie przewoził żadnych narkotyków, a przynajmniej nic o tym nie wie, aby w samochodzie którym podróżował wspólnie z kolegą N. znajdowały się jakiekolwiek zabronione substancje. Potwierdził on również, że zna M. K. (1) od 2010 r. kiedy poznał go na trybunie stadionu (...), a także K. N. (1), który jest kolegą jego brata i jednocześnie zaprzeczył kontaktom z oskarżonymi K., G., K., R., W. i P. wskazując, że ich nie zna.

Podczas posiedzenia sądowego w przedmiocie wniosku prokuratora o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania, które odbyło się w dniu 9 lipca 2014 r. P. L. (1) ponownie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu wskazując, że w okresie listopad – styczeń był dwa razy w H. ze znajomym, który dostał polecenie ściągnięcia stamtąd samochodu do naprawy. Oskarżony wyjaśnił, że jego kolega posiada firmę auto – elektryczną, ale nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ spowodował kiedyś wypadek i P. L. (1) za pierwszym razem jechał jako jego zmiennik, a za drugim razem jako kierowca. Podsądny stwierdził, że jadąc do H. chciał jedynie zarobić „głupie” 400 zł, a zarzuty zostały sformułowane względem niego, ponieważ zna parę osób, które zostały zatrzymane.

W dniu 19 sierpnia 2014 r. P. L. (1) odmówił składania wyjaśnień, podobnie będąc przesłuchanym w dniu 14 października 2014 r.

Natomiast składając wyjaśnienia przed sądem oskarżony L. przyznał się wyłącznie do posiadania nieznacznej ilości narkotyków odmawiając jednocześnie składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. W dalszej części postępowania sądowego odniósł się on natomiast do nagrania z dnia 19 grudnia 2013 r. z godz. 20:02:06 wskazując, że w prezentowanych wiadomościach sms jest mowa o liczbach 24, 6 oraz 31, tymczasem w akcie oskarżenia są tylko wybrane sms-y, a w zarzucie jest mowa o 75 tysiącach. Oskarżony wyjaśniał również w zakresie nagrania rozmowy z dnia 21 grudnia 2013 r. godz. 12:15:27 pomiędzy nim i M. K. (1) wskazując, że wynika z niego, iż znajduje się on już w podróży, a zgodnie z aktem oskarżenia jego telefon logował się po raz ostatni w Ś. o godz. 13:55, a on przecież nie cofał się z trasy do domu. Nadto podkreślił on, że w żadnym z połączeń nie ma jakiejkolwiek mowy o tym, że udaje się on za granicę i nie ma informacji o logowaniu się poza granicami kraju.

W trakcie postępowania przygotowawczego oskarżony M. R. (1) , przesłuchany w dniu 8 lipca 2014 r. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i potwierdził, że zna M. D. i M. K. (1). Oskarżony wskazał, że M. D. zna od dziecka i chodził z nim do szkoły średniej, lecz od ok. 2 lat się z nim nie widział, ponieważ wyprowadził się z G. do N., przy czym utrzymuje z nim sporadyczny kontakt telefoniczny. Oskarżony podkreślił, że w czasie gdy mieszkał w G. M. D. był zawodowym żołnierzem, lecz nie wie czy jest on nim nadal. Oskarżonego M. K. (1) zna ze wspólnych treningów w sekcji boksu klubu „ (...)”, przy czym była to znajomość wyłącznie przelotna i nigdy nie spotykał się z nim poza salą, jak również nie wymieniał się z nim numerami telefonu. Nadto oskarżony wyjaśnił, że nie pamięta, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek zwracał się do niego w kwestii narkotyków i on nie kontaktował nikogo z osobami handlującymi narkotykami, jak również nie dostarczał ich nikomu. Oskarżony zaprzeczył również jakoby znał oskarżonych G., K., L., N., K., S., W. i P..

Będąc przesłuchanym w dniu 6 listopada 2014 r. oskarżony R. nie przyznał się do pośredniczenia w transakcji narkotykowej pomiędzy M. D. i M. K. (1), natomiast przyznał się do drugiego ze stawianych mu zarzutów, tj. do posiadania narkotyków, a następnie odpowiadając na pytania Prokuratora wyjaśniał, że nie wie skąd miał narkotyki, które znalazła u niego Policja, wskazał, że posiadał je na własny użytek i nie jest od nich uzależniony. Nadto oskarżony potwierdził, że zna P. D. (1) i najpewniej miał do niego numer telefonu, lecz ostatni raz widział się z nim ok. 3 lat temu i nie utrzymują ze sobą kontaktów. M. R. (1) nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie prokuratora czy z P. D. (1) utrzymywał kontakt w 2013 r. Nie wiedział on również, czy jego kolega jest uzależniony od narkotyków, lecz zarzekał się, że nigdy nie pośredniczył w kupnie przez niego narkotyków. Oskarżony po odsłuchaniu rozmów telefonicznych utrwalonych w ramach kontroli operacyjnej i po okazaniu mu zabezpieczonych wiadomości sms zasłonił się niepamięcią w stosunku do nich wskazując jednocześnie, że w tych materiałach nie mówi się o narkotykach.

Podczas ostatniego przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego, które odbyło się w dniu 6 listopada 2014 r. M. R. (1) odmówił składania wyjaśnień.

Przed sądem oskarżony przyznał się wyłącznie do zarzutu posiadania narkotyków, nie przyznając się jednocześnie do pozostałych zarzutów i odmawiając składania wyjaśnień

K. N. (1) podczas postępowania przygotowawczego będąc przesłuchanym po raz pierwszy nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i podkreślił, że cała akcja stanowi dla niego zaskoczenie, ponieważ nigdy nie miał do czynienia ze środkami odurzającymi. Jednocześnie potwierdził on, że zna M. K. (1), który zajmuje się prowadzeniem myjni i stacji z gazem, gdyż razem studiowali i jeździli na mecze drużyny piłkarskiej (...), przy czym zaprzeczył jakoby kupował od niego narkotyki. Oskarżony zaprzeczył również jakimkolwiek znajomościom z T. W. (1), A. G. (1), R. K. (1), P. L. (1) i M. P. (1). Wyjaśnił on także, że od 7 lat posiada telefon o numerze (...), a zawodowo zajmuje się handlem gniazdkami.

Powyższe wyjaśnienia zostały odwołane przez oskarżonego podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania a w stosunku do niego tymczasowego aresztowania, kiedy K. N. (1) przyznał się do zarzuconego mu czynu potwierdzając, że dokonał zakupu marihuany u M. K. (1), po czym odsprzedał ją pewnej osobie, którą boi się wskazać ze względu na obawę o swoją rodzinę. Podsądny potwierdził wówczas, że narkotyki zamówił telefonicznie bądź sms-owo określając je sformułowaniem „dwa kg ryb”, a odebrał je w Z.. K. N. (1) ponownie podkreślił, że M. K. (1) zna od wielu lat, gdyż razem studiowali oraz zaprzeczył, by znał oskarżonych W., K., G. i L..

Będąc ponownie przesłuchanym w dniu 17 października 2014 r. K. N. (1) kolejny raz zmienił przedstawioną przez siebie wersję wydarzeń wskazując, że w rzeczywistości nabył on narkotyki w ilości 200 gramów, a przyznał się on do zakupu 2000 gramów, gdyż był w stresie oraz bał się aresztowania. Jednocześnie stwierdził, że za zakupiony środek odurzający zapłacił kwotę 3.500 zł oraz zakwestionował osobę sprzedającego mówiąc, że „raczej nie był to Pan K.”, a jego osobę wskazał wyłącznie dlatego, że nazwisko (...) przewijało się w czasie rozmowy z Policją, a oskarżony nie chciał kwestionować ustaleń śledztwa z uwagi na obawę aresztowania. Oskarżony ponownie potwierdził, że zna M. K. (1) ze studiów oraz z meczów (...).

W dniu 28 października 2014 r. oskarżony N. odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania organu śledczego.

Będąc przesłuchanym podczas posiedzenia w trybie art. 335 k.p.k. podsądny przedstawił, że ilość narkotyków, które nabył wynosiła ok. 200 gramów za kwotę poniżej 4.000 zł i jednocześnie odmówił odpowiedzi na pytanie od kogo kupił środki odurzające oraz co z nimi zrobił. Oskarżony podniósł, że na początku kiedy składał wyjaśnienia, to nie przyznawał się, bo uznawał, że cała sprawa jest jakąś pomyłką i to nie chodzi o niego, a na posiedzeniu aresztowym postanowił przyznać się do czynu, którego nie popełnił, by w toku dalszego postępowania móc udowodnić, że nie dokonał zakupu 2 kg marihuany, a jedynie 200 gramów.

Natomiast podczas postępowania sądowego K. N. (1) przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, lecz odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Nadto zapytany, które z jego wyjaśnień są prawdziwe odmówił składania wyjaśnień w tym zakresie,

Przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego J. K. (1) przyznał, że w styczniu 2014 r., dwa dni przed feriami zimowymi zawiózł A. G. (1) do (...) centrum handlowego (...), gdzie miał on coś odebrać. W dalszej części swojej relacji oskarżony K. wyjaśnił, że ok. godziny 14.00 – 15.00 po dotarciu na miejsce razem ze swoim kolegą chodzili po sklepach sportowych, a następnie udali się do restauracji (...), by zjeść tam posiłek, po czym pod koniec posiłku A. G. (1) wyszedł udając się w nieznanym oskarżonemu kierunku. J. K. (1) wskazał, że jego znajomy zadzwonił po pewnym czasie do niego mówiąc mu, że ma przyjść do samochodu. Po dotarciu na miejsce J. K. (1) czekał ok. 5 – 10 minut na A. G. (1), który przyszedł z reklamówką koloru czerwonego z nadrukiem (...). Oskarżeni następnie ruszyli w podróż powrotną do domu, podczas której zostali zatrzymani. Podsądny konsekwentnie utrzymywał również, że nie wiedział, iż A. G. (1) przewozi przy sobie narkotyki. Wyjaśnień tych oskarżony K. nie podtrzymał w toku postępowania sądowego.

Podczas kolejnego przesłuchania w charakterze podejrzanego J. K. (1) w dalszym ciągu nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa przyznając jednakże, iż wiedział że w dniu 30 stycznia 2014 r. udaje się wraz z A. G. (1) do Centrum Handlowego (...) w P. w celu odbioru marihuany. Utrzymywał on również, że nie wiedział z kim spotkał się wówczas A. G. (1) i od kogo odebrał „towar”. W toku postępowania sądowego J. K. (1) nie podtrzymał tych wyjaśnień z wyjątkiem części w jakiej potwierdził, że wiedział, iż wiezie A. G. (1) na miejsce odebrania przez niego marihuany.

W dniu 8 lipca 2014 r. J. K. (1) przedstawił przebieg swojej znajomości z A. G. (1) potwierdzając jednocześnie, że utrzymywał z nim stały kontakt telefoniczny. Nadto oskarżony ponownie przyznał, że wiedział, iż A. G. (1) w dniu 30 stycznia 2014 r. jedzie do P. w celu odebrania marihuany i poprosił go o zawiezienie na miejsce, co miało charakter koleżeńskiej przysługi. Podsądny kolejny raz przedstawił przebieg zdarzenia z dnia zatrzymania, który był zbieżny z jego poprzednimi wyjaśnieniami konsekwentnie utrzymując, że nie wiedział z kim ma się jego kolega spotkać w tym dniu. J. K. (1) stwierdził także, że kiedyś A. G. (1) wspominał mu, że jakiś znajomy zostawił mu wcześniej znaczną ilość marihuany na przechowanie, ale nie wiedział czy zatrzymany przy nim środek odurzający również należał do tej partii. Zarzekał się również, że nic nie wiedział, aby jego kolega trudnił się handlem marihuaną oraz wskazał, że nie posiadał on swojego samochodu, a on sam parę razy zawoził A. G. do G. na treningi sportów walki oraz do pracy w G. w lokalu (...) gdzie stał on na bramce.

Oskarżony nie podtrzymał następnie w toku procesu swoich wyjaśnień w zakresie w jakim wskazał, że po wejściu do samochodu przed udaniem się w drogę powrotną do domu A. G. (1) schował trzymaną reklamówkę między nogami nie pokazując mu co się znajduje w środku, a także w kwestii podwożenia kolegi G. w różne miejsca oraz co do twierdzenia, że oskarżony G. mówił mu wcześniej o tym, że otrzymał od kogoś marihuanę na przechowanie.

J. K. (1) przesłuchany w dniu 23 października 2014 r. po odtworzeniu mu ścieżek dźwiękowych z materiałów kontroli operacyjnej potwierdził, że głos, który się na nich znajduje należy do niego i A. G. (1). Jednocześnie wskazał on, że w pierwszej przeprowadzonej przez A. G. z nim rozmowie chodziło, aby dowiedział się on czy w O. jacyś ludzie posiadają marihuanę, jednak z jego ustaleń nic nie wynikało. Zaprzeczył on także znajomości z osobą o pseudonimie (...), wskazał, że człowiek o pseudonimie (...) to bardzo dobry znajomy A. G. (1) z P., przy czym nie miał wiedzy by zaopatrywał on A. G. (1) w marihuanę. Natomiast odnosząc się do usłyszanego imienia (...) oskarżony wskazał, że jest to kolega A. G. (1) zaopatrujący go w odżywki. Podczas odsłuchiwania kolejnych ścieżek dźwiękowych J. K. (1) przyznał, że nalegał na oskarżonego G., by w dniu 30 stycznia 2014 r. jak najszybciej udać się do P., albowiem potrzebował wykorzystać samochód, którym się tego dnia poruszał również do innych celów. Zaprzeczył on jednocześnie, by wiedział w jakim celu zawozi kolegę do Centrum Handlowego (...). Odpowiadając na pytanie na temat worków oskarżony wyjaśnił, że od 10 lat jeździ do G. na ul. (...) po worki ze ścinkami materiałów, w które zaopatruje następnie zaprzyjaźnionych mechaników i blacharzy, które oni następnie wykorzystują w swojej pracy. J. K. (1) przyznał, że A. G. (1) nie jest wprawdzie mechanikiem ani blacharzem i on mu tych worków ze ścinkami nie przywoził, lecz ich temat poruszył w rozmowie, bowiem chciał te worki przywieźć przed wyjazdem w góry, co miało miejsce 31 stycznia 2014 r. Podsądny nie podtrzymał następnie tych wyjaśnień potwierdzając wyłącznie fakt, że na nagraniach znajduje się głos jego i A. G. (1).

Będąc przesłuchanym po raz ostatni w toku postepowania przygotowawczego oskarżony K. przyznał się do zarzucanego mu czynu, nie podtrzymał swoich wyjaśnień złożonych w dniu 31 stycznia 2014 r., dwóch wyjaśnień z dnia 7 lipca 2014 r. oraz wyjaśnień złożonych dnia 23 października 2014 r. w zakresie, w jakim nie przyznał się do stawianego mu zarzutu i przedstawił wersję zdarzenia z dnia 29 i 30 stycznia 2014 r. inną, niż podał w toku przesłuchania w dniu 8 lipca 2014. Następnie oskarżony stwierdził, że A. G. (1) poinformował go z kim, gdzie i w jakim celu miał się spotkać następnego dnia w Centrum Handlowym (...) w P., określając tą osobę mianem (...) z P.. J. K. (1) podkreślił również, że jadąc na miejsce spotkania A. G. (1) nie miał przy sobie żadnej reklamówki bądź torby. W dalszej części podawanej przez siebie relacji oskarżony wskazał, że w dniu zdarzenia u A. G. (1) był ok. godziny 13.00, a dzień wcześniej kolega ten poprosił go o pożyczenie 1.000 zł, którą to kwotę oskarżony przywiózł mu podjeżdżając po niego samochodem. W dalszej części wyjaśnień oskarżony ponownie przedstawił przebieg wyjazdu do (...) centrum handlowego, poszukiwania butów dla oskarżonego G., posiłek w restauracji (...) i udanie się przez kolegę na spotkanie z dostawcą środka odurzającego. J. K. (1) zrelacjonował również przebieg wydarzeń, który miał miejsce po powrocie oskarżonego G. do samochodu z marihuaną zapakowaną w reklamówkę z nadrukiem (...). Podkreślił on, że po wejściu do samochodu A. G. (1) był nerwowy i palił papierosa za papierosem, aczkolwiek nie widział on momentu przeprowadzenia transakcji narkotykowej ani osoby, z którą A. G. (1) ją przeprowadził.

Składając wyjaśnienia w toku procesu J. K. (1) przyznał się do stawianych mu zarzutów odmawiając jednocześnie składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

K. S. (1) w toku śledztwa nie przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa oraz wskazała, że od 3 – 4 lat jest w związku z R. K. (1), z którym od ponad roku wspólnie zamieszkuje, a od października 2013 r. ich miejscem zamieszkania jest ul. (...) w P.. Oskarżona wymieniła również znajomych jej konkubenta – B. S. lub S., K. M. (1), K. M. (2), K. L. i K. S. (2) zaprzeczając jednocześnie by znała oskarżonych K., W., G., N., R., L. i P.. W dalszej części składanych wyjaśnień K. S. (1) podała, że w dniu 7 lipca 2014 r. przebywała w wynajmowanym wspólnie z R. K. (1) mieszkaniu, gdzie po przebudzeniu i porannej toalecie udała się do pobliskiego sklepu (...) w celu zaopatrzenia się w artykuły niezbędne do przygotowania śniadania. Oskarżona podała, że ok. godz. 9.00 – 10.00 jej partner wyszedł z mieszkania nie mówiąc jej dokąd się udaje, a wróciwszy po jakichś 5 minutach nakazał jej wyjść z mieszkania zostawiając kluczyki od samochodu i sam udał się w nieznanym jej kierunku. K. S. (1) podała, że spełniła życzenie chłopaka wychodząc z mieszkania i wsiadając do samochodu marki A. (...) należącego do matki R. K. (1), którym chciała wyjechać ulicą (...) w kierunku ulicy (...). Poruszając się przedmiotowym pojazdem zatrzymała się na czerwonym świetle i zauważyła wówczas, że obok jej bloku mieszkalnego stały jakieś auta, w tym czerwony BUS, wokół którego byli zamaskowani mężczyźni, a po chwili została zatrzymana przez funkcjonariuszy Policji. Oskarżona potwierdziła, że w mieszkaniu, które zajmowała wspólnie z R. K. (1) znajdowały się torby z rzeczami do treningu i walizka, z której wspólnie korzystali podczas wyjazdów, przy czym podkreśliła, że ona do nich nie zaglądała, a w mieszkaniu nie czuła żadnej charakterystycznej woni. W dalszej części składanych wyjaśnień K. S. (1) podała, że od piątku 4 lipca 2014 r. do 6 lipca 2014 r. godz. 15.00 – 16.00 razem z R. K. (1) przebywała w N., gdzie każde z nich odwiedziło swoich rodziców, po czym razem wrócili do P., gdzie po przyjściu do domu oskarżona położyła się ze względu na złe samopoczucie. Nie potrafiła ona wskazać czy po powrocie do domu ktoś ich odwiedzał w mieszkaniu, natomiast była pewna, że oni sami do dnia następnego nie wychodzili z mieszkania. Oskarżona nie potrafiła wyjaśnić skąd wzięły się w wynajmowanym przez nich mieszkaniu narkotyki i wskazała, że nic jej nie wiadomo, aby jej partner trudnił się handlem nimi. Wyjaśniła ona natomiast, że ok. 7 lat temu pracowała przez niecałe pół roku w szklarni w H., ale obecnie nie utrzymuje kontaktu z żadną osobą z tego kraju i posiada wyłącznie wizytówkę osoby, w której pracowała. Ostatni raz w H. była ok. miesiąc po tym jak zakończyła tam pracę. K. S. (1) wskazała również, że jej partner powiedział jej niecały miesiąc wcześniej, że udaje się do H. wspólnie ze swoim kolegą K. M. (1), którego ojciec ma hodowlę norek, w celu zorientowania się w kwestii zakupu karmy dla tychże zwierząt, przy czym R. K. (1) nie przywiózł niczego z tego wyjazdu.

Składając wyjaśnienia w toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania oskarżona nie przyznała się do zarzucanego jej czynu wskazując, że nic nie wiedziała na temat narkotyków. W dalszej części złożonej przez siebie wyjaśnień wskazała, że po ukończeniu szkoły średniej wyjechała do H. ze swoim ówczesnym chłopakiem gdzie pracowała przez dłuższy okres czasu i nie znała wówczas R. K. (1). Potwierdziła ona wówczas, że w dniu zatrzymania jej partner kazał jej opuścić wynajmowane mieszkanie i sam udał się w nieznanym kierunku.

K. S. (1) przesłuchana w dniu 20 sierpnia 2014 r. odmówiła składania wyjaśnień, a zapytana o (...) do telefonu komórkowego marki S. (...)(...) G. podała, że ma on numer (...). Natomiast podczas ostatniego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym oskarżona również odmówiła składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania podając wyłącznie namiary do właściciela mieszkania wynajmowanego przez nią i R. K. (1).

Przesłuchana w toku postępowania sądowego oskarżona nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień.

M. P. (1) będąc przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania. Wskazał on wyłącznie, że gdy dowiedział się od swojej żony, iż policjanci z (...) komendy go szukali, to sam zgłosił się na posterunek, gdzie oczekiwał na funkcjonariuszy Policji z P., którzy go zatrzymali.

Natomiast będąc przesłuchany przed sądem nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień, a odpowiadając na pytania swojego obrońcy wskazał, że jego znajomość z A. G. (1) miała charakter muzyczny, gdyż pracował on w klubie muzycznym w G. gdzie oskarżony cyklicznie występował. Następnie M. P. (1) podkreślił, że jego współpraca z oskarżonym G. przybrała szerszą formę, gdyż załatwiał on w drukarni bilety oraz plakaty dotyczące jego występów, a niejednokrotnie jeździł z nim na występy do innych miast w charakterze ochrony. Oskarżony wyjaśnił, że w 2013 r. wydał swój debiutancki album, a w 2014 r. kolejny i w ramach promocji tych nagrań odbywały się trasy koncertowe, których było ok. 15 w ramach każdej z nich. Sprecyzował on również, że jego znajomość z A. G. (1) wynikała z tego, że oskarżony G. hobbystycznie gra na perkusji i lubią oni ten sam rodzaj muzyki. Natomiast pomoc A. G. dla M. P. odnośnie studia nagrań polegała według relacji podsądnego na tym, że pod koniec 2013 r. otrzymał on dotację na założenie studia nagrań, którą przeznaczył na sprzęt, a pomieszczenie przeznaczone na studio postanowił zbudować we własnym zakresie i oskarżony G. zaoferował mu wówczas pomoc, w tym finansową, co miało formę pożyczki.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd zważył co następuje:

Sąd w całości dał wiarę dowodom z zebranych w sprawie dokumentów. Sporządzone zostały one przez uprawnione do tego osoby, w zakresie posiadanych uprawnień oraz prawem przewidzianej formie. Ich rzetelność nie była kwestionowana przez strony a i sąd z uwagi na wskazane cechy nie miał powodu kwestionować ich wiarygodności .

Prawdziwe i nie podważane przez żadną ze stron były opinie z zakresu badań chemicznych oraz daktyloskopijna w przeprowadzone przez Laboratorium Kryminalistyczne KWP w P., a uwzględniając szczegółowe i rzeczowe uzasadnienie zawartych w opiniach tych wniosków, sąd nie znalazł także jakiejkolwiek podstawy ku temu, by z urzędu kwestionować ich wyniki i wartość dowodową w przedmiotowej sprawie.

W pełni wiarygodne były wydane w trakcie postępowania przygotowawczego opinie z dziedziny informatyki. Pierwsza z nich miała na celu zbadanie zabezpieczonych w sprawie telefonów komórkowych N. (...), N. (...) należących do A. G. (1), telefonów komórkowych marki N. (...), N. (...), kart SIM sieci P. 371 (...), P. 492 (...), H. 496 (...), (...) 322 (...) należących do J. K. (1) i odczytanie z pamięci tych aparatów oraz kart SIM, danych wprowadzonych podczas ich użytkowania.

Druga ze sporządzonych opinii miała ma celu odczytanie danych wprowadzonych podczas użytkowania oraz usuniętych z pamięci telefonu marki A. (...) należącego do T. W. (1).

Kolejna opinia miała na celu odczytanie z pamięci telefonu marki N. (...) oraz (...), telefonu marki B. (...), dwóch pamięci przenośnych pendrive o pojemności 4 GB i 2 GB, notebooka marki A. (...) nr. ser. (...), notebooka marki H. (...) nr ser. (...), dysku przenośnego USB marki W. (...) nr ser. (...)) zabezpieczonych podczas przeszukania mieszkania użytkowanego przez R. K. (1) i K. S. (1), telefonu marki M. (...) oraz (...) zabezpieczonego podczas przeszukania mieszkania użytkowanego przez P. L. (1), dwóch pamięci przenośnych o pojemności 4 GB każda marki V. oraz G., notebooka marki A. (...) zabezpieczonych podczas przeszukania mieszkania użytkowanego przez A. G. (1) oraz pamięci przenośnej P. 4 GB koloru srebrnego i noteboka marki H. (...) o nr ser. (...) zabezpieczonych podczas przeszukania mieszkania użytkowanego przez M. R. (1), danych wprowadzonych podczas użytkowania oraz usuniętych z pamięci w/w urządzeń.

Biegły rzeczowo opisał zastosowane metody oraz użyte celem sporządzenia opinii narzędzia. Zarówno wywody jak i wnioski poszczególnych opinii są czytelne i zrozumiałe– efekty jego pracy zostały bowiem przedstawione zarówno w formie tekstowej, jak i plików zarejestrowanych na płytach CD. Żadna ze stron nie zgłaszała jakichkolwiek zastrzeżeń odnośnie tych dowodów, zaś sąd z przyczyn wcześniej wskazanych nie miał jakichkolwiek wątpliwości co do ich rzetelności.

Odnośnie opinii psychiatryczno - psychologicznych dotyczących stanu zdrowia oraz poczytalności A. G. (1) oraz P. L. (1) Sąd pragnie podkreślić, że były one sporządzone w sposób rzetelny, przez kompetentnych biegłych, którzy szczegółowo opisali stan zdrowia oskarżonych. Żadna ze stron nie zgłaszała uwag co do tych opinii, wobec czego sąd dał im wiarę w całości

Wiarygodna i przydatna dla sprawy, była przeprowadzona w sprawie opinia z dziedziny daktyloskopii sporządzona przez biegłego R. Ł. z Zakładu (...) sp. z o.o. z siedzibą w C., która miała udzielić odpowiedzi na pytanie, czy karton tekturowy owinięty bezbarwną folią, jasnoniebieska torba foliowa oraz torby foliowe koloru srebrnego zabezpieczone w toku przeszukania samochodu osobowego należącego do M. K. (1) marki N. (...) oraz budynku mieszkalnego w B. przy ul. (...) użytkowanego przez T. W. (1) noszą ślady linii papilarnych osób oskarżonych. Po przeprowadzeniu szczegółowo opisanych czynności badawczych, przedstawionych w sposób bardzo przejrzysty przy użyciu diagramów zawierających barwne ilustracje biegły rzeczowo logicznie i przekonująco wskazał, że na dowodowym pudełku tekturowym koloru szarego oraz 6 torbach foliowych ujawniono odwzorowania linii papilarnych pochodzących od T. W. (1). Opinia ta nie była kwestionowana przez strony.

W toku postępowania przeprowadzono przeszukanie samochodu osobowego należącego do M. K. (1) marki N. (...) oraz budynku mieszkalnego w B. przy ul. (...) użytkowanego przez T. W. (1), w wyniku czego ujawniono tekturowy karton koloru szarego owinięty bezbarwną folią i jasnoniebieską torbę foliową, w której znajdował się susz roślinny koloru zielonego (w samochodzie M. K. (1)) oraz torby foliowe koloru srebrnego (w mieszkaniu użytkowanym przez T. W. (1)), na których ujawniono materiał genetyczny. Następnie w wyniku badań genetycznych wskazanych przedmiotów ujawniono, że na możliwych do zanalizowania próbkach znajdują się profile genetyczne przynajmniej kilku niezidentyfikowanych osób (nie mniej niż 2 i nie więcej niż 4), przy czym biegli uznali, że wyłącznie na jednej z foliowych toreb znajduje się profil genetyczny, co do którego nie można wykluczyć, że pochodzi od T. W. (1). Na żadnej z przebadanych próbek dowodowych nie ujawniono natomiast profilu genetycznego M. K. (1). Opinia biegłych w tym zakresie była rzeczowa zarówno w wywodach jak i wnioskach, wobec czego sąd ocenił ją jako przydatną dla sprawy.

Na przymiot wiarygodnego dowodu zasługiwała również druga ze sporządzonych przez biegłych z Zakładu (...) sp. z o.o. z siedzibą w C. opinia z zakresu badań genetycznych, która miała na celu odpowiedzieć na pytanie czy na torbach i workach foliowych, w których przechowywana była marihuana znaleziona w miejscu zamieszkania R. K. (1) i K. S. (1) znajdują się ślady biologiczne należące do tychże oskarżonych. Biegły P. K. (2), po przeprowadzeniu opisanych szczegółowo badań, w sporządzonej opinii stanowczo wskazał, że na worku foliowo – aluminiowym z czarnym logo oraz napisem (...), transparentnej reklamówce foliowej koloru białego z widocznym logo oraz napisem koloru brązowo – czerwono – beżowego o treści (...) oraz napisem koloru czerwonego na przeciwległej powierzchni o treści „Jakość i niskie ceny 5 gwarancji”, torbie foliowej koloru srebrnego ujawnionej wewnątrz worka foliowego koloru żółtego z nadrukiem „Serwis opon A. G.…”, 2 worków foliowo – aluminiowych z czarnym logiem oraz napisem (...), worka foliowo – aluminiowego o wymiarach 55,5x89 cm znajduje się mieszanina materiału genetycznego, który z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością zawiera DNA K. S. (1). Jednocześnie opiniujący nie wykluczył, iż na siatce foliowej koloru czerwonej z napisem „ (...).pl”, transparentnej reklamówce foliowej koloru białego z widocznym logo oraz napisem koloru brązowo – czerwono – beżowego o treści (...) oraz napisem koloru czerwonego na przeciwległej powierzchni o treści „Jakość i niskie ceny 5 gwarancji”, worku foliowo – aluminiowym z czarnym logiem oraz napisem (...) znajduje się materiał genetyczny pochodzący od R. K. (1), a na worku foliowym koloru żółtego z nadrukiem „Serwis opon A. G.…” i na worku foliowo – aluminiowym mieszczącym się na polu o wymiarach 56x74,5 cm , na powierzchni którego widoczne jest czarne logo oraz napis o treści (...) znajduje się mieszanina zawierająca DNA K. S. (1). Na pozostałych badanych przez biegłego przedmiotach ujawniono materiał genetyczny niezidentyfikowanych osób, bądź też nie uzyskano ich wyniku analizy genetycznej.

W uzupełniającej opinii ustnej biegły P. K. (2) podtrzymał sporządzone w sprawie opinie pisemne z jednym sprostowaniem w zakresie opinii (...) wskazując, że na k. 10 w akapicie 3 rozpoczynającym się sformułowaniem „materiał genetyczny uzyskany z próbki dowodowej oznaczonej w opinii nr (...)” winno być, iż jest mieszaniną pochodzącą od co najmniej 3, a nie jak napisano 4 osób. Natomiast odpowiadając na pytanie obrońców oskarżonych R. K. (1) i T. W. (1), a także sądu i oskarżyciela publicznego wskazał, iż ślad kontaktowy biologiczny na podłożu niechłonnym takim jak woreczek foliowy czy też folia aluminiowa powstaje w bezpośrednim kontakcie skóry z takim właśnie podłożem. Jeżeli chodzi o możliwość przeniesienia śladu biologicznego z materiału chłonnego jakim jest materiał tekstylny, z którego wykonanych jest większość toreb podróżnych na podłoże niechłonne to wygląda to w ten sposób, że materiał biologiczny na podłożu chłonnym utyka miedzy włóknami takiego materiału i jego przeniesienie z niego na podłoże niechłonne jest mniej prawdopodobne aniżeli prawdopodobieństwo, że taki materiał niechłonny z kontakcie z podłożem niechłonnym spowoduje starcie materiały biologicznego z podłoża niechłonnego. Biegły podkreślił, że taka sytuacja ma miejsce kiedy mamy do czynienia z suchym materiałem biologicznym w przypadku bowiem gdyby materiał znajdujący się na podłożu chłonnym ze świeżą krwią w formie płynnej to oczywiście jest możliwe przeniesienie takiego materiału na podłoże niechłonne.

Opiniujący nie był w stanie natomiast określić, czy jest możliwość przeniesienia materiału biologicznego z materiału chłonnego na inny materiał chłonny, a następnie na podłoże niechłonne, tj. z odzieży znajdującej się w torbie podróżnej na samą torbę podróżną i z tejże torby na podłoże niechłonne, albowiem nigdy nie wykonywał tego rodzaju badań i trudno jest mu określić, czy jest to w ogóle możliwe i jakie jest prawdopodobieństwo uzyskania wyniku pozytywnego.

Odnosząc się do mokrego materiału biologicznego, który mógłby zostać przeniesiony z materiału chłonnego na podłoże niechłonne, to biegły wskazał, że oprócz świeżej krwi mogłyby być to ślina, natomiast wykluczył on pot jako źródło przeniesienia materiału, albowiem znajdują się w nim śladowe ilości naskórka, który jest nośnikiem informacji genetycznej. P. K. (2) wszakże przyznał, iż pot przenosi materiał genetyczny, lecz mając na uwadze, że wsiąka on w wewnętrzną część odzieży stykającej się ze skórą prawdopodobieństwo, że materiał z tej wewnętrznej strony przedostanie się na zewnętrzną cześć odzieży, a następnie jeszcze na inny materiał chłonny jest znikome.

Opiniujący podkreślił, że jest możliwym przeniesienie śladu biologicznego w postaci drobinek naskórka wraz z substancją potowo – tłuszczową, lecz nie istnieje kryminalistyczny test służący do wykrycia takiej substancji, przy czym jej widocznym śladem jest choćby odcisk linii papilarnej np. na szklanej powierzchni. Biegły stwierdził, że istnieją także inne testy, jak np. test na obecność białka ludzkiego, lecz byłby on nieprzydatny ze względu na uzyskanie wyniku nieprzydatnego do identyfikacji, gdyż wskazane białko ma każdy człowiek i nie pozwala on na identyfikację konkretnej osoby. Opiniujący wyjaśnił również, że teoretycznie możliwym jest, iż po uściśnięciu sobie dłoni i dotknięciu następnie innego przedmiotu przez jedną z osób ściskających dłoń, na przedmiocie znajdzie się materiał biologiczny pochodzący od obu tych osób. P. K. (2) silnie zaakcentował jednak, że w praktyce wykrycie takiego materiału biologicznego jest niemożliwe, gdyż przedmiot używany głównie przez jedną osobę ma naniesioną taką ilość materiału genetycznego tej jednej osoby, że ujawnienie w tej masie innego materiału genetycznego jest niemal niemożliwe. Biegły nie był w stanie określić prawdopodobieństwa przeniesienia materiału biologicznego w przypadku dotknięcia worka foliowego tzw. jednorazówki przez jedną osobę która wcześniej miała kontakt z inną osobą, przy czym nie wykluczył on takiej sytuacji.

W konkluzji złożonej przez siebie opinii ustnej P. K. (2) wskazał, że trudno jest określić czy materiał biologiczny ujawniony w trakcie badania mógł się znaleźć na badanym podłożu w innym mechanizmie aniżeli w bezpośrednim kontakcie osoby, od której ten materiał pochodził z tym podłożem, lecz w jego ocenie jest to mało prawdopodobne.

Zarówno opinie pisemne biegłego P. K. (2), jak i złożona przez niego uzupełniająca opinia ustna, przekonuje sąd o dużej wiedzy oraz sporym doświadczeniu biegłego w tematyce będącej przedmiotem opiniowania. Zarówno w opinii pisemnej jak i ustnej, biegły bardzo rzeczowo i logicznie uzasadniał wszelkie formułowane wnioski. W sposób bardzo precyzyjny i konkretny odniósł się do wszelkich pytań zadawanych podczas uzupełniającego przesłuchania, udzielając wyczerpujących odpowiedzi.

W całości za wiarygodne Sąd uznał zeznania funkcjonariuszy Policji biorących udział w kontroli operacyjnej oskarżonych oraz ich zatrzymania tj. M. B. (2) (brał udział w zatrzymaniu A. G. (1) i J. K. (1)), T. W. (2) (brał udział w zatrzymaniu T. W. (1)), M. K. (3) (brał udział w trzech realizacjach związanych z przedmiotową sprawą – dwóch w rejonie Centrum Handlowego (...) w P. i przy zatrzymaniu R. K. (1)), M. J. (2) (brał udział w zatrzymaniu R. K. (1) i K. S. (1)), P. K. (1) (brał udział w zatrzymaniu K. S. (1)), Ł. O. (brał udział w zatrzymaniu A. G. (1) i J. K. (1) oraz w zatrzymaniu M. K. (1)), T. B. (brał udział w obserwacji M. K. (1) a następnie w przeszukaniu jego miejsca zamieszkania), A. K. (brała udział w obserwacji M. K. (1) a następnie w przeszukaniu jego miejsca zamieszkania) i P. G. (1) (nadzorował czynności związane z zatrzymaniem A. G. (1) i J. K. (1)). Świadkowie ci dokładnie przedstawili okoliczności zatrzymania, a także obserwacji oskarżonych, a przedstawione przez nich wersje zdarzeń wzajemnie ze sobą korelowały, były zgodne z materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach niniejszej sprawy w postaci dokumentów i materiałów kontroli operacyjnej, a wiedza na temat okoliczności będących przedmiotem ich zeznań została przez ich powzięta w toku wykonywania czynności służbowych. Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw, by odmówić wiarygodności w/w świadkom, szczególnie że są oni dla oskarżonych osobami obcymi, nigdy się z nimi nie spotkali i nie mają absolutnie żadnego interesu w tym, by fałszywie ich pomawiać, narażając się na odpowiedzialność za fałszywe zeznania i tego konsekwencje dla ich służby. W tym miejscu należy stanowczo podkreślić, że świadkowie M. K. (3) i P. K. (1) w sposób bardzo precyzyjny opisując czynności operacyjne przeprowadzone z ich udziałem w niniejszej sprawie wprost wskazali, że już dochodząc do drzwi mieszkania wynajmowanego przez R. K. (1) i jego partnerkę wyczuwalny był intensywny zapach marihuany co skutecznie podważa wersję przedstawioną przez oskarżonych K. i S., jakoby oskarżona nie miała świadomości, że w przedmiotowym mieszkaniu znajduje się marihuana, gdyż nie czuła jej zapachu. Odnosząc się natomiast do okoliczności zatrzymania M. K. (1) zeznał on wprost, że zatrzymany przy oskarżonym pakunek odpowiadał wielkością paczce przeniesionej przez M. K. (1) z samochodu T. W. (1) do jego auta bezpośrednio po zakończeniu transakcji narkotykowej. W kategoriach całkowicie dowolnej polemiki sąd ocenił wywody obrońców oskarżonych, jakoby nieprawdopodobne było aby pakunek przenoszony przez M. K. (1) wystawał mu spod kurtki, gdy wysiadał z samochodu T. Ż., albowiem wedle wiedzy autorów tych wywodów pakunek marihuany o masie niecałego kilograma, możliwy jest dosłownie do schowania w spodniach w sposób niezauważalny. Abstrahując zresztą od całkowicie teoretycznego charakteru tego wywodu, wskazać należy, że pozostawał on całkowicie oderwany od rzeczywistości, gdyż pakunek z zawartością ziela konopi innych niż włókniste, został zatrzymany u M. K. (1), z czego sporządzony został protokół zatrzymania, z którego to protokołu jednoznacznie wynika, jakich rozmiarów był rzeczony pakiet a o tym, że pochodził on od T. W. (1), dobitnie świadczy dowód z opinii biegłego z zakresu badań genetycznych, który potwierdził, że na kartonie, w którym znajdowała się marihuana znaleziona tuż pod zatrzymaniu, po spotkaniu z T. W. (1), u M. K. (1), znajdowały się ślady biologiczne T. W..

Odnosząc się w tym miejscu do zgłaszanych przez obrońców zastrzeżeń co do prowadzenia czynności operacyjnych przez w/w świadków związanych zarówno z obserwacją jak i późniejszym zatrzymaniem a dotyczących np. braku utrwalenia w formie a.-video czynności obserwacyjnych, czy też braku zatrzymania tuż po transakcji R. K. (1), bądź też nie podjęcia zatrzymania poszczególnych oskarżonych, wobec których były prowadzenie czynności o charakterze operacyjnym w szczególności podsłuchy telefonów komórkowych niezwłocznie po uzyskaniu informacji o planowanych transakcjach czy też transferach, to sąd wskazać pragnie, że zastrzeżenia te mają charakter cysto teoretyczny i w żaden sposób nie rzutują zdaniem sądu na wiarygodność zeznań powyższych świadków. Nie podjęcie bowiem określonych czynności dotyczących utrwalenia zdarzenia, w tak dynamicznych sytuacjach jak obserwacje przygotowywane w krótkim czasie, na rozległym terenie (taka sytuacja miała miejsce w przypadku zarówno transakcji z udziałem M. K. (1) i T. W. (1) jak również A. G. (1) z R. K. (1) przy udziale J. K. (1)) jest dla sądu całkowicie zrozumiałe, nie tylko z przyczyn technicznych ale wręcz z powodu wysokiego ryzyka dekonspiracji tak prowadzonej obserwacji, zaś sugestie obrońców że zaniechania te miały charakter rozmyślny mają charakter czysto demagogiczny i instrumentalny a tym samym nie przekonujący

W całości za prawdziwe uznane zostały przez sąd zeznania M. M. (5) będącego współwłaścicielem firmy (...) sp. j. Scharakteryzował on przebieg zatrudnienia T. W. (1) w jego firmie, a także potwierdził, iż w dniu zatrzymania oskarżony poruszał się samochodem marki T. (...), albowiem przydzielone mu samochody firmowe były w tym dniu użytkowane przez inne osoby. Świadek wskazał nadto, że w dniu zdarzenia oskarżony W. miał odebrać pieniądze w firmie, aby jechać gdzieś na teren P. w celu zakupu samochodu, lecz nie dotarł on w tym dniu do firmy. M. M. (5) stanowczo podkreślił, że polityka firmy przy zakupywaniu samochodów polega głównie na płatnościach za nie za pośrednictwem przelewów, a pracownikom zajmującym się zakupem samochodów za gotówkę nie wypłaca się kwot rzędu kilkunastu tysięcy bądź wyższych wcześniej, aniżeli w dniu dokonania planowanej transakcji. Zeznania współwłaściciela firmy (...) sp. j. jednoznacznie wykluczają nawet hipotetyczną ewentualność, by pieniądze zatrzymane przy oskarżonym W. związane były z jego pracą.

Oceniając zeznania złożone przez M. D. sąd dał im wiarę w niewielkim zakresie, albowiem ewidentnie ukierunkowane były one na uniknięcie przez jego brata P. D. (1) potencjalnej odpowiedzialności karnej. Prawdę powiedział świadek opisując źródło i czas znajomości z oskarżonym R., przyczyny rozluźnienia tej znajomości (wyprowadzka M. R. do N.) oraz podając numery telefonów, którymi posługiwał się wraz z bratem, albowiem zeznania te w pełni korespondują z relacją samego podsądnego i nie zostały zakwestionowane w toku niniejszego postępowania żadnym przeciwdowodem. Natomiast zupełnie nieprawdziwe były zeznania tego świadka, w których wskazywał on, że „obecnie raczej rzadko utrzymujemy kontakty, kontakt ten ma charakter przypadkowy”. Z materiałów kontroli operacyjnej w postaci podsłuchów rozmów telefonicznych M. R. (1) jednoznacznie wynika, że P. D. (1) przynajmniej dwukrotnie prosił go o pośredniczenie w zakupie środka odurzającego w postaci marihuany, co wyklucza przypadkowość kontaktów pomiędzy bratem świadka, a oskarżonym R.. Zebrane w niniejszej sprawie dowody wykluczają jednocześnie, by bracia D. kontaktowali się z M. R. (1) wyłącznie przy okazji jego bytności w G., co przesądza o nieprawdziwości zeznań świadka w tym zakresie.

Zdaniem sądu zeznania kolegi oskarżonego P. A. N. w zakresie ich wspólnego wyjazdu do H. były wiarygodne co do samego faktu udania się przez nich do tego kraju i zabranie stamtąd uszkodzonego samochodu ich wspólnego kolegi, albowiem były one spójne, a także w pełni korespondowały z wyjaśnieniami oskarżonego L. w tym zakresie i nie zostały podważone żadnym innym dowodem zgromadzonym w toku postępowania, w tym materiałami z kontroli operacyjnej. Sąd nie znalazł również jakichkolwiek podstaw do odmówienia prawdziwości twierdzeniom świadka odnoszącym się do jego znajomości z P. L. (1) i M. K. (1), które nie były również kwestionowane w toku procesu w jakikolwiek sposób. Niewiarygodne natomiast były w ocenie sądu zeznania świadka, w których podał on, że nie rozstawał się z P. L. (1) w trakcie owego pobytu w H. ( nigdzie nie chodzili, nie pojechali do żadnego centrum, a w drodze powrotnej zatrzymali się wyłącznie w celu dotankowania samochodu) albowiem jest to sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, w tym również przy uwzględnieniu uzależnienia P. L. (1) od środków psychoaktywnych, których zażywanie w Królestwie H. jest dopuszczalne. Trudno sądowi uwierzyć, że P. L. (1) mając możliwość legalnego zażywania takich środków tego nie uczynił. Co więcej te stanowcze twierdzenia A. N. w tym zakresie sprawiają wrażenie zeznania zbyt zbieżnego a tym samym uzgodnionego z P. L. (1) na potrzeby przyjętej przez tego ostatniego linii obrony. Co więcej za nieprawdziwością tych twierdzeń przemawia również fakt, wynikający z materiałów zgromadzonych w niniejszej sprawie w postaci podsłuchów telefonów oskarżonych, że P. L. (1) podczas pobytu na terenie Królestwa H. dokonał zakupu narkotyków za środki przekazane mu przez M. K. (1). Tak więc albo A. N. zeznał nieprawdę, że nie odstępował niemalże na krok P. L. (1) albo też jeśli tak było, sam uczestniczył w transakcji zakupu przez P. L. (1) tychże środków, co jednak także intencjonalnie zataił. W każdym z tych przypadków, w tym zakresie zeznanie tego świadka na wiarę nie zasługuje.

Dokonując oceny zeznań świadka P. D. (1) należy podkreślić, iż w przeważającej części były one fałszywe i miały na celu wyłącznie uniknięcie przez niego odpowiedzialności karnej związanej z posiadaniem narkotyków, w postaci marihuany, zakupionych od M. K. (1) a zważywszy na wielkość tychże zakupów również zarzutu udziału w obrocie. Za wiarygodne należało uznać wyłącznie twierdzenia świadka odnoszące się do miejsca jego pracy oraz genezy znajomości z M. R. (1), albowiem w świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego były one całkowicie bezsporne. Niepodważalną okolicznością jest również fakt, iż świadek z oskarżonym R. nie kontaktuje się bezpośrednio ze względu na odległość dzielącą ich miejsca zamieszkania, natomiast nieprawdą jest, że dzwonią oni do siebie „sporadycznie np. w związku z życzeniami świątecznymi”, albowiem jak wynika z materiałów kontroli operacyjnej w postaci zapisu rozmów telefonicznych prowadzonych przez oskarżonego R., kontaktowali się oni również przy okazji zakupu przez świadka środków odurzających w postaci marihuany od M. K. (1), przy której to transakcji M. R. (1) był pośrednikiem. Nieprawdziwe są również twierdzenia świadka, w których wskazuje on, że nie rozmawiał z M. R. (1) na temat narkotyków i nie prosił o pomoc w ich nabyciu, ponieważ jak wynika z rozmów przeprowadzonych pomiędzy oskarżonymi M. R. i M. K. klientem na zakup marihuany był kolega M. R. (1), który jest żołnierzem zawodowym w jednostce wojskowej w L., co, przy uwzględnieniu dodatkowo ustalonego nr telefonu z którym M. R. (1) kontaktował się w trakcie swojego pośrednictwa w zarzucanej mu transakcji, pomiędzy rozmowami z M. K. (1), jednoznacznie wskazuje na P. D. (1), który zresztą nie po raz pierwszy dokonywał zakupu środka odurzającego u M. K. (1), co również jasno wynika z utrwalonych rozmów M. R. i M. K. z dnia transakcji, kiedy to oskarżeni ci nawiązują do gatunku narkotyku kupowanego przez P. D. (1) poprzednio, a określanego mianem „kostki”. W świetle materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie sąd uznał za całkowicie fałszywe zeznania świadka, w których podał on, że nie przekazywał nic oskarżonemu M. K. (1), jak również nie otrzymał niczego od niego oraz że w inkryminowanym czasie nie kontaktował się w żaden sposób z M. R. (1). Analiza treści rozmów odbytych pomiędzy oskarżonymi R. i K., a także analiza logowań telefonów świadka i sprawcy sprzedającego mu narkotyki, prowadzi do jednoznacznej konkluzji, że M. R. (1) pośredniczył do transakcji narkotykowej pomiędzy M. K. (1) i P. D. (1), do której doszło w dniu 18 października 2013 r., a jej przedmiotem była marihuana w ilości nie mniejszej niż 50 gramów. Jednocześnie sam M. K. (1) składając wyjaśnienia w toku rozprawy w dniu 7 grudnia 2015 r. wskazał, że miał się spotkać z mężczyzną o nazwisku D., co przesądza, że bezpośredni kontakt pomiędzy oskarżonym, a świadkiem był planowany a w rzeczywistości doszedł również do skutku (czemu jednak M. K. już zaprzeczał)

Sąd jedynie częściowo dał wiarę zeznaniom R. J. (1) , który podał że pracując na targach międzynarodowych, zaopatrywał on A. G. (1) w tytoń marki M. (...). W ocenie sądu nie ma można wykluczyć, że świadek mógł okazjonalnie dostarczać A. G. rzeczony tytoń, nie sposób jednak uznać aby były to ilości, które korespondowałyby z treścią utrwalonych operacyjnie rozmów, do których odnosił się w swoich wyjaśnieniach A. G.. Najpierw bowiem świadek ten twierdził on, że po takich targach mógł mieć 2 paczki takiego tytoniu dla oskarżonego, po czym wskazał, że mogło się zdarzyć, iż otrzymywał ten tytoń od kolegów, kiedy mówił, że ma kogoś kto ten produkt pali i w ten sposób mógł zdobyć 4 – 5 paczek tego tytoniu (ok. 600 – 700 gram), a następnie wskazał, że chyba 1 raz przywiózł dla oskarżonego większą ilość tego tytoniu. Jednocześnie świadek zeznał, że przedmiotowy produkt przekazywał oskarżonemu G. nieodpłatnie za przysłowiowe „piwko”, gdyż wiedział że jego kolega lubi tą markę. Tymczasem oskarżony G. w toku postępowania nigdy nie stwierdził w żadnym momencie, że przeznaczał on ów tytoń na własne potrzeby skupiając się wyłącznie na jego dalszej dystrybucji. Zaś uwzględniając koleżeńskie relacje łączące A. G. i R. J., w świetle reguł doświadczenia życiowego, nie sposób uznać, że A. G. zajmując się rzekomo zarobkowym rozprowadzaniem tegoż tytoniu, nie podzieliłby się z R J. osiągniętymi z tego handlu zyskami.

Całkowicie niewiarygodne dla sądu były zeznania R. J. w których podał, on, że wie również, iż A. G. przekazywał ów tytoń jakiemuś koledze i nawet poznał tego kolegę, gdyż raz pojechał nawet zawieźć temu koledze ów tytoń i kolegę tego rozpoznał jako M. K. (1). Zeznanie to jest nie tylko sprzeczne z inną relacją tego świadka ale również z logiką i doświadczeniem życiowym. O ile bowiem zrozumiałym mogło być, że R. J. przekazywał markowy, luksusowy tytoń, który otrzymał w prezencie koledze z czystej życzliwości ponieważ wiedział, że A. G. go lubi, to już przekazywanie go A. G. aby przekazał go dalej osobie, której R. J. w ogóle nie znał, nie wydaje się już przekonujące. Jeszcze mniej przekonujące było twierdzenie świadka, o podejmowaniu przez niego starań wśród jego kolegów aby przekazali oni mu taki markowy towar nieodpłatnie (mogąc go bez problemu sprzedać) tylko po to, żeby sprezentował go swojemu koledze, czy wręcz koledze kolegi i to nieodpłatnie. W kategoriach historii nierzeczywistych ocenić już w końcu należało twierdzenie, że zbierał on po kolegach ten tytoń, po to aby przekazać go nieodpłatnie M. K. (1), dodatkowo zawożąc mu to do miejsca zamieszkania a wszystko to za przysłowiowe „piwko”. To zeznanie R. J. wręcz razi jego przygotowaniem w uzgodnieniu z A. G. celem wsparcia linii obrony A. G. i M. K., w ramach błędnie pojętej solidarności koleżeńskiej.

Za całkowicie niewiarygodne uznał zeznania K. K. (7) (k. 4150 – 4151), kolejnego kolegi A. G. (1), który zawnioskowany do przesłuchania na końcowym etapie postępowania sądowego miał uwiarygadniać twierdzenia A. G., że utrwalone operacyjnie rozmowy A. G. dotyczące obrotu środkami psychoaktywnymi maskowane określeniami takimi jak film czy też płyta, dotyczyły właśnie kinematografii a nie środków narkotycznych. Zeznanie tego świadka, zdaniem sądu, były zresztą nielogiczne a wręcz sprzeczne. Z jednej strony świadek wskazywał, że znał oskarżonego G., gdyż był on kierownikiem w Urzędzie Gminy w C., ale nie pracował z nim i nie utrzymywał kontaktów towarzyskich, nie mieli wspólnego grona znajomych, a z drugiej miał prywatny numer A. G. i dzwonił do niego rzekomo w sprawie pożyczania płyt z filmami, które A. G. (1) miał zgrane tuż po premierach. Wysoce wątpliwe życiowo jest kontaktowanie się telefoniczne z osobą praktycznie obcą (znaną z widzenia), po to aby pożyczać od niej cokolwiek (tego rodzaju sytuacje typowe są raczej przynajmmniej dla dobrych znajomych, kolegów czy przyjaciół). Jeszcze dziwniejsze jest, że kontaktując się w sprawie rzekomych filmów, żaden z rozmówców nie posługuje się jakimkolwiek tytułem. Zupełnie absurdalne jest już posługiwanie się w kontaktach w sprawie filmów pojęciem takim jak „pół płyty” i przekonuje to jedynie o maskowaniu tą terminologią zupełnie innych czynności, co z kolei zrozumiałe jest, w sytuacji gdy owa dystrybucja filmów dotyczyła w rzeczywistości środków psychoaktywnych.

Zdaniem sądu świadek K. K. treść swoich zeznań uzgodnił z A. G., z którym jest on w relacjach lepszych aniżeli to deklarował po to aby swoim fałszywym zeznaniem wzmocnić przyjętą przez kolegę linię obrony, w ramach mylnie pojętej solidarności koleżeńskiej.

Sąd za prawdziwe uznał zeznania świadka A. P. (1) , przy czym miały one marginalne znaczenie dla ustaleń faktycznych poczynionych w toku przedmiotowego postępowania i wbrew twierdzeniom obrony nie dyskwalifikowały zasadności zarzutu postawionego mężowi świadka – M. P. (1). Świadek była obecna przy przeszukaniu w jej domu, a także potwierdziła, iż była menagerem M. P. (3) i w dniu 18 stycznia 2014 r. odebrała telefon od A. G. (1) do jej męża informując go, że M. P. (1) udał się do studia, pozostawiając swój telefon w domu. Świadek nie zeznała jednak, by przedmiotowy telefon przez cały czas znajdował się w domu, a oskarżony P. nie wrócił do niego. Założenie przyjęte przez obrońcę tego oskarżonego, że tak właśnie było, bynajmniej zeznaniem świadka potwierdzone nie zostało. Zresztą nawet gdyby świadek przekonywała, że tak właśnie było, jej oczywisty interes w umożliwienia jej mężowi uniknięcie odpowiedzialności karnej, relację tę czyniłoby oczywiście wątpliwą w świetle bezsprzecznego dowodu potwierdzającego, że telefon M. P. (1) logował się pomiędzy godzinami 12:34:30 a 12:45:19 w miejscowości C. na ul. (...), a następnie pomiędzy godzinami 13:03:03 a 13:06:00 w miejscowości N. w kierunku Z.. Co do wywodów obrońcy oskarżonego M. P. o zaskakującym czy też zastanawiającym braku jakichkolwiek połączeń na numer. M. P. w dniu 18 stycznia 2014 roku pomiędzy godziną w której połączenie na numer tej odebrała A. P. (1) a momentem gdy wedle logować masztów (...) telefon ten ponownie znalazł się w obrębie miejsca zamieszkania tego oskarżonego, sugerujące, że dane dotyczące logowań telefonu na masztach (...) w obrębie miejsca zamieszkania A. G. a następnie w kierunku miejsca zamieszkania M. K. (1), zostały w zestawieniach przekazanych prowadzącemu postępowanie przygotowawcze, przerobione przez funkcjonariuszy tak aby pasowały do przyjętych hipotez, sąd ocenił jako cyniczne lecz całkowicie chybione próby dyskwalifikowania dowodów niekorzystnych dla przyjętej linii obrony. Sugestie takie wymagałyby bowiem wskazania rzetelnego motywu, którym kierowałaby się osoba, czy też osoby owych funkcjonariuszy, albowiem działania określone przez obrońcę jako manipulacje, w rzeczywistości stanowiłyby przestępstwo. Sugestie obrony, że bez żadnego motywu, funkcjonariusze policji, dopuściliby się przestępstwa tylko po to by fałszywie obciążyć M. P. (1) są w ocenie sądu delikatnie ujmując nieprzekonujące.

W całości za wiarygodne Sąd ocenił zeznania D. M. (k. 2046 – 2049), który potwierdził, że kupował papę lub tapetę od M. K. (1), która to okoliczność nie budziła w ocenie Sądu jakichkolwiek wątpliwości wobec bezsprzecznego faktu, że na jesieni, a następnie w zimie 2013/2014 r. w domu M. K. (1) i jego matki odbywały się prace remontowe.

Sąd jedynie za częściowo zgodne z prawdą uznał relacje kolegów M. K. (1) i P. L. (1) z grupy kibicowskiej – M. B. (3) , A. M. i Ł. G.. Bezspornym jest w ocenie sądu, iż oskarżony M. K. jest zasłużony dla środowiska kibicowskiego związanego z drużyną (...) - w szczególności jego odłamu skrajnego nazywającego się „(...)” oraz czynnie się w nim udziela organizując oprawy, zbiórki funduszy, czy też wyjazdy i w tym zakresie zeznania wskazanych świadków były spójne, logiczne i konsekwentne. Sąd nie dał natomiast wiary świadkom w zakresie, w jakim przekonywali, iż określenia „torcik”, „lampion”, „okienko”, „kratka”, „meble” czy „kostka” to wyłącznie maskowane określenia materiałów pirotechnicznych. Zapewnienia tych świadków sprzeczne są bowiem z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Oczywistym jest bowiem, że kibice w kontaktach pomiędzy sobą rozmawiają nie tylko o zabronionych działaniach, jakie zamierzają podejmować i używać mogą określeń typu torcik, meble, kostka, kratka w ich faktycznym znaczeniu, a zatem zapewnianie, że określenia te dotycząc wyłącznie materiałów pirotechnicznych jest nieprzekonujące a wręcz wskazujące w sposób jednoznaczny, że świadkowie zostali przygotowani do złożenia zeznań, w celu potwierdzenia wyjaśnień złożonych przez M. K. (1), co zresztą nie jest dla sądu zaskakujące, albowiem świadkowie identyfikując się ze środowiskiem kibicowskim o charakterze skrajnym ((...)), z gruntu nastawione przeciwko Policji i organom wymiaru sprawiedliwości i wzajemnie wspierają się w działaniach niezgodnych z prawem (poprzez m.in. organizowanie nielegalnej oprawy meczowej powiązanej z użyciem materiałów pirotechnicznych, zakrywanie twarzy w trakcie imprez sportowych). O bezkrytycznej solidarności osób z tego środowiska jednoznacznie świadczą dobitnie przedkładane przez obrońcę M. K. (1) zdjęcia prezentujące banery rozpostarte przez znajomych M. K. (1) i P. L. (1) podczas jednego z meczów, już po zatrzymaniu obu tych oskarżonych, z treści którego jednoznacznie wynikało, że mają poparcie wśród kolegów z tego środowiska. Przesłuchiwani świadkowie B., M. i G. w pełni identyfikowali się z tym wsparciem, mimo, że przyznawali, że wiedzieli, że M. K. i P. L., nie zostali zatrzymani w związku z działalnością kibicowską, lecz pod zarzutami narkotykowymi. W tym kontekście w pełni zasadny jest wniosek sądu, że świadkowie ci przedstawieni zostali w sposób przygotowany do potwierdzenia wyjaśnień oskarżonego M. K., celem wzmocnienia jego linii obrony, na co niewątpliwie ochoczo przystali w ramach silnej solidarności środowiska (...).

Marginalnie sąd pragnie w tym miejscu wskazać, że potwierdzanie tej części wyjaśnień oskarżonego M. K. (1) była zabiegiem wątpliwie skutecznym już u samej genezy. Oczywistym bowiem w kontekście logiki i doświadczenia życiowego jest, że takie jak przedstawiane przez oskarżonego znaczenie wspomnianych pojęć, mogło mieć zastosowanie wyłącznie w trakcie rozmów prowadzonych z osobami mocno zaangażowanymi w działalność kibicowską a w szczególności przygotowywanie nielegalnych działań dotyczących używania materiałów pirotechnicznych podczas meczów. W rozmowach z osobami spoza tego kręgu nie miałoby to żadnego sensu albowiem prowadzić mogłoby wyłącznie do nieporozumień, co więcej byłoby bezsensowne gdyż obrót materiałami pirotechnicznymi i ich używanie nie jest zabronione a zatem, przyjmując całkowicie hipotetycznie, że M. K. zaopatrywał w materiały pirotechniczne różnych ludzi, na potrzeby czy to imprez indywidualnych, festynów i tym podobnych, stosowanie w rozmowach z nimi określeń maskujących te materiały byłoby absurdalne, prowadząc wyłącznie do nieporozumień.

Sąd odnosząc się do zeznań świadka B. N. (k.2056 – 2059) uznał je za wiarygodne wyłącznie w zakresie miejsca jego zatrudnienia i faktu znajomości z M. K. (1). Absurdalne są zeznania świadka, iż korespondencja sms-owa z oskarżonym z dnia 29 października 2013 r. dotyczyła pożyczki, którą chciał otrzymać od oskarżonego, a korespondencja była szyfrowana, gdyż zarówno on jak i M. K. (1) nie chcieli by o tej pożyczce dowiedziały się ich żony. Argumentacja taka w świetle zasad doświadczenia życiowego jest całkowicie irracjonalna, szczególnie iż świadek zarzekał się, że pożyczał od oskarżonego K. kwoty rzędu 10 – 50 zł, które obiektywnie patrząc nie są sumami wysokimi. Nadto gdyby świadek nie chciał, żeby jego żona dowiedziała się o pożyczce wystarczyło usunąć przedmiotową wiadomość. Nadto mówiąc o ofertach za 25, 30 i 45 za osobę na dobę, a w innej wiadomości o opcjach za 30, 35 i 40 zł należy przyjąć, że adresat „pożyczki” nie jest zorientowany ile chce „pożyczyć”, co również jest nielogiczne, a jednocześnie wskazuje na to że pytający chce się rozeznać jakiej klasy produkt posiada rozmówca. Z treści korespondencji sms – owej pomiędzy świadkiem a oskarżonym jednoznacznie wynika, że przedmiotem wzajemnych transakcji absolutnie nie były pożyczki i w tym zakresie twierdzenia B. N. należy uznać za fałszywe. Z powyższych przyczyn Sąd nie dał również wiary świadkowi jakoby wiadomości sms wymieniane z M. K. (1) w dniu 18 listopada 2013 r., 12 grudnia 2013 r., 13 stycznia 2014 r. oraz 28 stycznia 2014 r. również dotyczyły pożyczki pieniędzy i w tym zakresie zdaniem sądu świadek również kłamie. Nieprawdziwe są również zeznania świadka, jakoby podczas wymiany wiadomości pomiędzy B. N., a M. K. (1) z dnia 9 stycznia 2014 r. pod nawą „koło” kryła się kwota 10 złotych. W świetle elementarnych zasad doświadczenia życiowego nie sposób uznać za logiczne, by świadek początkowo chciał pożyczyć od M. K. (1) kwotę 10 złotych (sms z dnia 9 stycznia 2014 r. godz. 17:43:04), po czym zmienia on zdanie mówiąc „dwa te koła ci zrobię:)po co dwa razy jeździć:)” (sms z dnia 9 stycznia 2014 r. godz. 20:17:29), z czego wynika, że świadek miał w planach zwrócić się do oskarżonego w niedługim czasie o ponowną „pożyczkę” w kwocie 10 zł, lecz zrezygnował z tego pomysłu „by 2 razy nie jeździć”. Sąd ponownie wskazuje, iż pożyczki w tak niewielkiej wysokości nie uzasadniają w żaden sposób ich maskowania, a relacja świadka w tym zakresie świadczy wyłącznie o nieudolnej próbie maskowania rzeczywistej transakcji pomiędzy M. K. (1), a B. N.. Absurdalne są również zeznania świadka odnoszące się do wymiany korespondencji sms pomiędzy nim i oskarżonym z dnia 20 stycznia 2014 r., w których B. N. konsekwentnie fałszywie wskazuje, że chciał od M. K. (1) pożyczyć pieniądze, tymczasem w wiadomości z godz. 20:53:41 oskarżony pisze, że ma dla świadka coś specjalnego. Całkowicie nielogiczne jest w tej sytuacji przyjęcie, że rzekoma pożyczka na kwotę 10 zł miała specjalny charakter (w korespondencji mówiono o 1 kole co według świadka oznaczało 10 zł), natomiast logicznym jest przyjęcie, że oskarżony sprzedał B. N. narkotyki lepszej jakości niż zazwyczaj, za co świadek jest mu wdzięczny pisząc w wiadomości o godz. 20:55:01 „Cenię sobie taki miły gest:)supersoniks:)”. O całkowitej niewiarygodności świadka w przedmiocie pożyczek świadczą również jego zeznania w zakresie korespondencji sms z oskarżonym z dnia 22 stycznia 2014 r., z których chciał on pożyczyć 2 opony (tj. 20 zł) oddając jednocześnie 100 zł. Jednocześnie M. K. (1) powiedział, że „opona” jest po 35 zł, a tańsze będą po niedzieli, co przesądza iż określenie „opona” nie odnosi się do pieniędzy w nominale 10 zł, lecz stanowi ilość danego produktu, który jest w różnej cenie. Wykluczyć należy również aby korespondencja ta mogła dotyczyć opon, jako części samochodowych albowiem wskazane w rozmowie wartości nijak nie przystają do tychże części nawet bardzo używanych. Wymiana przedmiotowej korespondencji całkowicie dyskwalifikuje wiarygodność B. N. i rodzi uzasadnione podejrzenie, że świadek z M. K. (1) prowadzili wzajemne interesy o wątpliwej legalności, które mogły polegać na obrocie narkotykami. Ocena Sądu w tym zakresie znajduje potwierdzenie w wiadomości sms wysłanej przez B. N. do M. K. (1) z dnia 28 stycznia 2014 r. z godz. 13:08:54 o treści „zamówienie:) 3x 30 pln + 3x 40 pln. Suma sumarum 210pln plus 100 pln wiadomo. Do piatku max przelew i musze to w czwartek najpozniej mieć”, z której jednoznacznie wynika, że świadek składał u oskarżonego zamówienie, a nie prosił go o pożyczkę i chciał, by zamówienie zostało dostarczone do czwartku, a którym z dużą dozą prawdopodobieństwa były narkotyki w ilości 3 działek w cenie 30 zł/działkę oraz 4 działek w cenie 40 zł za każdą, a świadek do piątku miał zrobić przelew za dostarczony „towar”. Ustalenia oskarżonego ze świadkiem zostały następnie potwierdzone w ich rozmowie telefonicznej z godz. 15:09:55. O tym, że przedmiotem transakcji pomiędzy oskarżonym K., a świadkiem N. była marihuana świadczy rozmowa pomiędzy nimi z dnia 30 stycznia 2014 r. z godz. 21:26:46, w której M. K. (1) polecił swojemu kontrahentowi, by nie gniótł przyszykowanego dla niego produktu, bo jest to „bardzo suche”.

Sąd oceniając zeznania świadka J. R. (k. 2074 – 2075) uznał jego relację za prawdziwą wyłącznie co do faktu znajomości z M. K. (1) oraz prowadzenia komisu z telefonami, w związku z którą to działalnością poznał osobę oskarżonego. Za nieprawdziwe uznano natomiast twierdzenia świadka, w których wskazał, że nie kupował on od M. K. (1) narkotyków, albowiem jak wynika z treści rozmowy z dnia 22 października 2013 r. z godz. 19:07:21 świadek umawia się z oskarżonym na spotkanie precyzując czas jego trwania na 5, a nie 10 minut, a następnie M. K. (1) pyta swojego rozmówcę jaki telefon ma do niego wziąć, uzyskując odpowiedź, że najlepszy. Zdaniem Sądu całkowicie nielogicznym jest, iż oskarżony pyta świadka prowadzącego komis jaki ma telefon do niego wziąć i uzyskuje odpowiedź, że najlepszy, przy czym J. R. nie interesuje jego marka czy też stan. Treść utrwalonej rozmowy pomiędzy świadkiem, a oskarżonym prowadzi do logicznego wniosku, że przedmiotem przeprowadzonej przez nich transakcji w żadnym wypadku nie był telefon, lecz zachodzi realne prawdopodobieństwo, że mogły nim być narkotyki w ilości 5 gramów o najlepszej jakości jaką posiadał M. K. (1).

Analizując zeznania świadka S. L. (k. 2085 – 2086) Sąd uznał je w niemal w całości za nieprawdziwe. Na wiarę zasługiwały wyłącznie twierdzenia odnoszące się do miejsca zatrudnienia świadka, natomiast niezgodne z prawdą były zeznania, w których S. L. stwierdził, że określenie „2 minuty” odnosiło się do kwoty 200 zł, albowiem w pierwszej kolejności należy wskazać, iż podczas utrwalonej pomiędzy mężczyznami konwersacji M. K. (1) zapytał „czy będą mieli ze sobą siano”, co jednoznacznie wskazuje, że miał zamiar sprzedać świadkowi i osobie, która z nim przyjedzie jakiś produkt. Jednocześnie oskarżony K. powiedział swojemu rozmówcy, że jak im „załatwi” to ktoś im może dowieźć, co również wyklucza, iż przedmiotem wskazanej rozmowy mogła być pożyczka.

Do ustaleń poczynionych w niniejszej sprawie nic nie wniosła relacja matki oskarżonego M. M. (7) K. (k. 739 – 740 oraz k. 2932), która zeznawała na okoliczność pochodzenia pieniędzy zabezpieczonych w miejscu zamieszkania M. K. (1) w dniu jego zatrzymania wskazując, że środki w kwocie 20.000 zł należały do niej i pochodziły one ze zlikwidowanej lokaty, albowiem wskazana przez nią kwestia nie była przedmiotem niniejszego postępowania. Na marginesie czynionych rozważań Sąd pragnie jedynie zauważyć, że w świetle twierdzeń żony oskarżonego, jak również okoliczności zabezpieczenia wskazanych pieniędzy zeznana świadka są całkowicie niewiarygodne.

Dla niniejszej sprawy nie miały również znaczenia zeznania świadka J. D. (k. 3011 oraz k. 348 – 349 teczki osobowej R. K. (1)), który wynajmował swoje mieszkanie R. K. (1) i jego konkubinie, albowiem fakt ten był całkowicie bezsporny w świetle zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego w postaci protokołu z przeszukania tej nieruchomości i wyjaśnień K. S. (1).

Sąd ocenił również jako nieistotne zeznania P. D. (3) (k. 1830 – 1831) i M. K. (5) (k. 2068 – 2069), których kontakty z M. K. (1) były wyłącznie koleżeńskie, a ich wiedza w zakresie niniejszej sprawy ograniczała się wyłącznie do faktu tymczasowego aresztowania M. K. (1). Analogicznie zostały ocenione przez Sąd zeznania świadka M. G. (1) (k. 2035 – 2036, 2054 - 2055), którego z oskarżonym K. łączył wyłącznie fakt, że trenowali wspólnie w klubie bokserskim i świadek chciał kupić od niego agregat prądotwórczy oraz A. P. (2) (k. 2064 – 2065), którego z M. K. (1) łączył jedynie sporadyczny kontakt niezwiązany w swej treści z przedmiotem niniejszego postępowania.

Także zeznania P. R. (k. 1183 – 1184, 2037 – 2040, 2070 - 2073) i K. R. (k. 1191 – 1192, 2043 - 2045) nie pozwalały na poczynienie wartościowych ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, albowiem świadkowie będący powinowatymi M. K. (1) nie mieli żadnej wiedzy na temat przestępczych działań oskarżonego, nie łączyły ich żadne interesy poza kupnem przez nich od podsądnego artykułów, których dystrybucją zajmował się w ramach prowadzonej przez siebie legalnej działalności gospodarczej, a ich wzajemny kontakt miał charakter wyłącznie towarzyski.

Zeznania złożone w toku postępowania przygotowawczego przez T. G. (k. 1211 – 1212) dotyczyły miejsca zamieszkania jego syna – M. G. (2), który nie występuje w niniejszej sprawie w żadnym charakterze, wobec czego Sąd pominął relację w/w świadka przy ustalaniu stanu faktycznego w sprawie. Bez znaczenia dla niniejszej sprawy były również zeznania P. G. (2) (k. 2051), H. W. (k. 2052) i G. L. (k. 2067), którzy nie znają M. K. (1) i nigdy nie mieli z nim jakiejkolwiek styczności.

W ocenie Sądu zupełnie nieprzydatne dla ustaleń faktycznych poczynionych w przedmiotowym postępowaniu były wiarygodne zeznania T. N. (k. 3017 – 3018 oraz k. 191 teczki osobowej J. K. (1)), albowiem w świetle przyznania się oskarżonego J. K. (1) do zarzucanego mu czynu zabronionego, w tym do organizowania worków do porcjowania narkotyków okoliczność, iż oskarżony ten odbierał od świadka worki z odpadami nie ma jakiegokolwiek znaczenia dla niniejszej sprawy.

W podobny sposób Sąd ocenił zeznania świadka Z. M. (k. 699 – 700), który potwierdził, że w dniu 20 lutego 2014 r. sprzedał należący do niego samochód marki T. (...), w którym został zatrzymany T. W. (1), firmie (...) sp. j. Okoliczność ta nie była jednak w żaden sposób kwestionowana w toku niniejszego postępowania, a także nie miała dla niego żadnego znaczenia.

Kończąc ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego na wyjaśnieniach oskarżonych, Sąd dał im wiarę wyłącznie w niewielkim stopniu i to tylko w zakresie, w jakim znalazły swoje potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w toku postępowania wiarygodnym materiale dowodowym.

Dokonując oceny wyjaśnień M. K. (1) w zakresie w jakim ustosunkował się on do treści jego rozmów telefonicznych zabezpieczonych w trakcie kontroli operacyjnej o kryptonimie (...), Sąd dał im wiarę w niewielkiej części. Sąd miał w tym miejscu na uwadze, że większa część podsłuchanych rozmów i zarejestrowanych wiadomości SMS nie miała związku ze sprawą, a ich rola w ustalaniu stanu faktycznego niniejszej sprawy miała charakter marginalny, zaś wniosek obrońców o odsłuchanie całości materiału motywowana była wyłącznie dążeniem do przedłużenia postępowania dowodowego w sprawie. W takim też zakresie Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw do odmowy wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, w których wskazał on, że rozmowy z dnia 2 października 2013 r. (godz. 15:48:29 – 15:51:56), 15 października 2013 r. (godz. 19:01:04), 18 października 2013 r. (godz. 18:16:39), 23 października 2013 r. (godz. 20:09:49) oraz z dnia 30 stycznia 2014 r. (godz. 9:48:05) dotyczyły wzajemnych kontaktów pomiędzy M. K. (1) a jego znajomym rolnikiem. Sąd miał także na względzie, że oskarżony poza prowadzeniem nielegalnej działalności w postaci dystrybucji środków odurzających prowadził także legalny biznes w postaci stacji auto – gazu i część rozmów utrwalonych w ramach kontroli operacyjnej dotyczyła właśnie tejże działalności gospodarczej. W tym zakresie organ orzekający za prawdziwe uznał wyjaśnienia oskarżonego odnoszące się do treści rozmów z dnia 4 października 2013 r. (godz. 16:17:21 – 16:18:14), 11 października 2013 r. (godz. 12:12:22), 30 października 2013 r. (godz. 19:21:47), 22 stycznia 2014 r. (godz. 12:02:07) oraz 30 stycznia 2014 r. (godz. 19:56:29), a także wiadomości sms z dnia 11 grudnia 2013 r. (godz. 20:48:20), 16 grudnia 2013 r. (godz. 11:39:56). Sąd nie znalazł również jakichkolwiek podstaw do kwestionowania, by nagranie rozmowy z dnia 14 stycznia 2014 r. z godz. 11:16:27 – 11:17:14 dotyczyło innych kwestii niż zwrot pożyczonych pieniędzy, a SMS z tego samego dnia z godz. 11:40:28 był czymś więcej niż wątpliwej jakości żartem.

Zdaniem sądu prawdziwe były również wyjaśnienia M. K. (1) odnoszące się do rozmowy z dnia 14 stycznia 2014 r. (godz. 12:01:05 – 12:03:55) i pobicia jego kolegi, albowiem konwersacja ta była bezpośrednio następstwem wcześniejszej rozmowy z godz. 11:57:52 – 11:58:31, w której rozmówca poskarżył się M. K. (1), że „żylasty T. wyjebał mojemu bracholowi w ryj”. Podobnie Sąd uznał za prawdziwe twierdzenia oskarżonego odnoszące się do rozmowy telefonicznej z dnia 1 lutego 2014 r. z godz. 17:02:27 odnośnie stwierdzenia, że w slangu, którym posługuje się jego środowisko „paczka” oznacza 100 zł oraz konwersacji z dnia 13 stycznia 2014 r. z godz. 13:56:52 albowiem twierdzenia te są logiczne, spójne i wynikają również z kontekstu całej rozmowy.

Sąd dał także wiarę oskarżonemu w zakresie treści jego rozmów przeprowadzonych w dniu 13 listopada 2013 r. w godz. 16:58:07 – 17:00:06 oraz w dniu 14 stycznia 2014 r. godz. 11:49:15 – 11:49:37, a także wiadomości sms z dnia 12 grudnia 2013 r. godz. 11:40:56 albowiem jak wynika również z zeznań jego matki – M. K. (6) w tym czasie prowadziła ona remont w swoim domu, w ramach którego miało dojść m.in. do wymiany drzwi garażowych.

Sąd nie znalazł również jakichkolwiek podstaw do odmowy dania wiary oskarżonemu w zakresie w jakim wskazał, że rozmowy z A. G. (1) z dnia 12 października oraz 14 listopada 2013 r. dotyczyły pożyczki jakiej udzielił M. K. (1) jednemu z kolegów myśląc następnie, że pożyczkobiorca uciekł przed zwrotem pieniędzy. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w przedmiotowym postepowaniu M. K. (1) często pożyczał różnym osobom pieniądze i bardzo impulsywnie reagował na wszelkie przejawy ich nielojalności.

Prawdziwe były również twierdzenia oskarżonego K. odnośnie wiadomości sms z dnia 14 grudnia 2013 r. z godz. 15:24, albowiem z jej treści jednoznacznie wynika, że ma ona na celu przedstawienie limitów wagowych na zawodach sportowych.

Sąd nie ma wątpliwości, że oskarżony K. jest aktywnym członkiem społeczności kibicowskiej i jest bardzo zaangażowany w jej działalność. Mimo to sąd nie dał bezkrytycznie wiary twierdzeniom oskarżonego, że jego wszelkie rozmowy o niejednoznacznej treści dotyczyły kwestii kibicowskich. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom tego oskarżonego, że dana rozmowa dotyczyła kwestii kibicowskich wyłącznie w sytuacji gdy jej treść pozwalała wysnuć logiczny wniosek, iż tych kwestii właśnie dotyczy. W takim też zakresie Sąd dał wiarę M. K. (1) dokonując oceny jego wyjaśnień związanych z rozmowami przeprowadzonymi w dniach 14 listopada 2013 r. w godz. 13:02:12 – 13:05:54, 27 grudnia 2013 r. z godz. 18:31:41, 31 grudnia 2013 r. z godz. 14:24:15, 20 stycznia 2015 r. z godz. 22:35:21, 21 stycznia 2014 r. z godz. 14:05:21, 21 października 2013 r. godz. 20:21:53, 13 grudnia 2013 r. godz. 21:24:08 oraz 8 stycznia 2014 r. godz. 20:16:26 i godz. 20:24:33.

Za całkowicie niewiarygodne sąd ocenił natomiast twierdzenia oskarżonego K., iż jego rozmowy z dnia 3 października 2013 r. (godz. 19:50:34 – 19:54:47) i 4 października 2013 r. (godz. 14:40:26 – 14:41:51 oraz godz. 14:42:39 – 14:46:23) z użytkownikiem telefonu o numerze (...) dotyczyły wzajemnych rozliczeń w grupie kibicowskiej (...) i kwestii zakupu materiałów pirotechnicznych. Wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie są nielogiczne i wzajemnie ze sobą sprzeczne. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że podczas żadnej ze wskazanych wyżej rozmów nie pada chociażby pośrednio stwierdzenie, że dotyczą one kwestii kibicowskich, natomiast M. K. (1) bardzo nalega na rozmówcę, by na następny dzień był przygotowany finansowo na wydatek rzędu 7.000 – 8.000 zł („…no to zrób tak, żeby kurwa, na przykład jutro mieć siódemkę, tam siedem i pół, no i ja powiem, że miałeś ósemkę”). Kolejnego dnia oskarżony dopytywał się, ile środków zgromadził jego znajomy dla sprzedającego rzekomo „materiały pirotechniczne”, po czym dowiadując się, że posiada on 4.000 zł jest z tego faktu bardzo niezadowolony licząc, że będzie on miał przynajmniej 7.000 – 7.500 zł. Treść rozmów oskarżonego z użytkownikiem numeru (...) w świetle wyjaśnień M. K. (1), który podał, że przedmiotem transakcji były race w cenie 18 zł za jedną sztukę, a w paczce miało być 50 lub 100 sztuk, jest całkowicie fałszywa. Mając na względzie, że kolega oskarżonego miał dokonać zakupu jednej bądź dwóch paczek „rac” w cenie 18 zł za racę to biorąc pod uwagę, że w paczce miało być maksymalnie 100 rac po 18 zł (tj. 1.800 zł za paczkę), to za ten towar kupujący zapłaciłby maksymalnie 3.600 zł kupując 2 paczki rac, a nie 7.000 – 8.000 zł jak wskazuje treść zabezpieczonych rozmów. W ocenie Sądu nielogicznym jest również, iż oskarżony w swoich wyjaśnieniach wskazuje na możliwą różną ilość „rac” w opakowaniach i nie dopytuje w rozmowie w żaden sposób ile ich dokładnie miało zostać zakupionych, szczególnie że różnica zarówno w ilości jak i cenie mogła być wówczas diametralnie różna.

Podobnie Sąd nie dał wiary oskarżonemu K., iż jego rozmowy z dnia 26 stycznia 2014 r. (godz. 14:44:50 – 14:47:26), z dnia 28 stycznia 2014 r. godz. 15:09:55 oraz 29 stycznia 2014 r. godz. 12:57:21 również dotyczyła zbiórki na zakup materiałów pirotechnicznych, albowiem w toku całej konwersacji nie pada jakikolwiek zwrot, który sugerowałby w najmniejszym chociaż stopniu, że rozmówcy mają na myśli zakup asortymentu związanego z grupą kibicowską. Nadto w ocenie Sądu wręcz nieprawdopodobnym jest, by po upływie ponad półtorej roku od momentu przeprowadzenia przedmiotowej rozmowy do czasu jej odsłuchania w toku procesu sądowego, oskarżony K. potrafił dokładnie określić jej przedmiot, gdy żaden aspekt zawartych w niej wypowiedzi nie wskazywał na niego.

O fałszywości twierdzeń oskarżonego K. w zakresie jego transakcji związanych z zakupem pirotechniki w ramach działalności kibicowskiej świadczy przede wszystkim rozmowa, którą odbył z A. G. (1) w dniu 30 stycznia 2014 r. o godz. 11:03:17, albowiem nawet przez moment nie odnosiła się ona do planu nabycia materiałów pirotechnicznych, a określenie „jasną, na te oświetlone trybuny” dotyczyło rodzaju marihuany. O kłamliwości wyjaśnień oskarżonego świadczy bezsprzecznie okoliczność, iż A. G. (1) powiedział swojemu koledze, że po zakup „towaru” udaje się „gdzieś tak trzynasta” i faktycznie około tej godziny wyruszył on na spotkanie z R. K. (1) w celu dokonania transakcji narkotykowej. Jednocześnie A. G. (1) w toku przedmiotowego postępowania w żadnym momencie nie wskazał, by tego dnia udawał się po zakup materiałów pirotechnicznych podając jedynie, że w Centrum Handlowym (...) w P. chciał kupić buty. Natomiast przesłuchany J. K. (1) wprost wskazał, że zawoził A. G. (1) na spotkanie, na którym miał on dokonać zakupu marihuany i również nie wskazywał on na chęć nabycia przez swojego kolegę materiałów pirotechnicznych. W końcu Sąd pragnie zaznaczyć, że w dniu 30 stycznia 2014 r. A. G. (1) został zatrzymany wracając do domu po dokonaniu transakcji, której przedmiotem miały być „materiały pirotechniczne”, a była marihuana w ilości 1997,57 grama.

Nieprawdziwe są również wyjaśnienia podsądnego jakoby jego rozmowa z A. G. (1) z dnia 30 stycznia 2014 r. (godz. 09:35:09) dotyczyła zakupu płytek, ponieważ jak bezsprzecznie wynika z materiałów zgormadzonych w toku niniejszego postępowania określeniami „płyty” lub „płytki” nazywano narkotyki. Nadto zarówno M. K. (1) jak i K. N. (1) nie zajmowali się w żadnym elemencie prowadzonych przez siebie działalności gospodarczych handlem materiałami budowlanymi. Jednocześnie uznając w przedstawionym zakresie wyjaśnienia oskarżonego K. za nieprawdziwe Sąd miał na względzie, że do wskazanej rozmowy pomiędzy oskarżonymi doszło w dniu, w którym A. G. (1) zaopatrywał się u R. K. (1) w niemal 2 kilogramy marihuany, a M. K. (1) liczył na „przybicie się” do tego interesu. Dlatego też oskarżony K. powiedział swojemu rozmówcy, że za chwilę będzie dzwonił w sprawie „płytek” pod, którą to nazwą figurowała marihuana i faktycznie o 11:03:17 skontaktował się w tej sprawie z A. G. (1).

Dokonując analizy wyjaśnień oskarżonego K. pod kątem jego wyjaśnień z rozmowy z A. G. (1) z dnia 27 stycznia 2014 r. godz. 12:01:45 – 12:15:13 Sąd nie kwestionuje, iż część rozmowy odnosi się do kwestii rozliczeń finansowych z jednym z dłużników sprawcy, lecz w ocenie Sądu znajduje się w niej również oczywiste nawiązanie do transakcji narkotykowej, na którą umówili się oskarżeni G. z K.. M. K. (1) wypytuje oskarżonego G., że „oni ci się kazali odzywać po dwudziestym piątym tak?” i oczekuje od niego konkretów. Konwersacja ta wskazuje na ewidentne napięcie po stronie M. K. (1), który koniecznie chciał się „przybić” (dołączyć) do transakcji, która miała miejsce w dniu 30 stycznia 2014 r. na terenie Centrum Handlowego (...) w P. pomiędzy A. G. (1) i R. K. (1).

W ocenie sądu również wyjaśnienia oskarżonego K. odnośnie nagrania z 2 lutego 2014 r. godz. 20:01:39, które utrwalało rozmowę z P. L. (1) są również całkowicie nieprawdziwe. Z treści rozmowy nie wynika w żadnym wypadku, by odnosiła się ona w jakimkolwiek stopniu do zakupu materiałów pirotechnicznych w postaci rac, a przede wszystkim całkowicie nielogicznym jest, iż w kartonie mogło brakować 70 sztuk rac, albowiem sam oskarżony K. podał, że race pakowane są w kartony po 50 lub 100 sztuk więc już w momencie przekazywania kartonu brak 70 sztuk rac byłby momentalnie zauważony po radykalnie zmniejszonej wadze opakowania. Nadto karton byłby wówczas otwarty, a za absurdalne należałoby uznać stwierdzenie, że kupiec nie zauważyłby otwartego opakowania o znacznej niedowadze.

Sąd za niewiarygodne uznał także wyjaśnienia oskarżonego K. odnoszące się do rozmowy z dnia 11 października 2013 r. (godz. 12:59:42), albowiem w ocenie składu orzekającego konwersacja ta nie dotyczyła w żadnym wypadku obrażania jednej grupy kibicowskiej przez drugą, lecz inwigilacji jednego z członków środowiska M. K. (1) przez funkcjonariuszy operacyjnych Policji. Wbrew twierdzeniom oskarżonego osoby przygotowujące oprawę meczu nie były zatrzymywane, gdyż do tego nie jest potrzebny policyjny zespół operacyjny w zamaskowanej furgonetce posługujący się mikrofonami kierunkowymi. Jednocześnie z kontekstu przedmiotowej rozmowy nie wynika w żaden sposób, by dotyczyła ona zdarzeń mających miejsce na L., lecz wprost wskazany jest kontekst „wrocławsko – orzechowski”, co w sposób logiczny nasuwa potencjalne powiązania działań Policji z jakąś (...) grupą przestępczą oraz osobami zajmującymi się obrotem środkami odurzającymi w miejscowości O., o których to osobach w jednej z utrwalonych rozmów mówił A..

Mając powyższe na uwadze nie sposób uznać wyjaśnień oskarżonego w omawianej kwestii za znajdujące swoje logiczne potwierdzenie.

W ocenie Sądu jako niewiarygodne oraz stanowiące wyłącznie nieudolną linię obrony M. K. (1) należy uznać jego wyjaśnienia odnoszące się do rozmowy telefonicznej z dnia 18 października 2013 r. (godz. 12:38:15), w których starał się on przekonać organ orzekający, że nazwa „kostka” stanowi określenie materiału pirotechnicznego. Twierdzenia te są nie tylko absurdalne, lecz również sprzeczne z elementarną logiką, gdyż jak sam wskazał oskarżony materiały pirotechniczne nie są nielegalne, a zabronione jest dopiero wnoszenie ich na stadion. Wobec tego całkowicie bezzasadnym jest posługiwanie się ukrytym nazewnictwem przy sprzedaży tychże materiałów wojskowemu P. D. (1), który nie jest związany ze środowiskiem kibicowskim i ewentualna pirotechnika nie służyłaby mu do celów zabronionych (gdyby działał on w tej grupie nie musiałby korzystać z pośrednictwa M. R. (1) przy zakupie materiałów pirotechnicznych). Niezrozumiałym w świetle wyjaśnień oskarżonego jest również fakt, że M. R. (1) miał się posługiwać ukrytym znaczeniem materiałów pirotechnicznych określając go mianem „kostki”, podczas gdy on również nie był związany z kibicami skupionymi wokół (...) klubów piłki nożnej, a M. K. (1) znał z sekcji boksu, gdzie wspólnie trenowali. Z zebranego w toku niniejszego postępowania materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że zarówno M. K. (1), jak i M. R. (1), a tym bardziej P. D. (1) chcąc sprzedać/kupić „materiały pirotechniczne” nie musieli maskować swoich intencji, a więc określenie produktu mianem „kostki o zielonym odcieniu” nie odnosi się w żadnym wypadku do pirotechniki, co powoduje, że zasadnym jest przyjęcie, iż przedmiotem obrotu pomiędzy zainteresowanymi była marihuana, która jak wiadomo ma zielony odcień. Nieprawdziwe są również twierdzenia podsądnego, iż P. D. (1) w inkryminowanym czasie nie dojechał do niego, albowiem przeciwny wniosek należy wysnuć dokonując analizy logowań telefonów komórkowych oskarżonego i jego klienta, z których wynika, że P. D. (1) o godz. 14:47 logował się na maszcie (...) w Z.. Nie sposób w ocenie Sądu uznać, by M. K. (1) nie spotkał się z kolegą M. R. (1), który po zakończeniu pracy w L. udał się niemal w 60 km bezowocną podróż do Z., zamiast udać się do domu w G.. Ponadto z materiału kontroli operacyjnej jednoznacznie wynika, że M. K. (1) impulsywnie i dosadnie reagował na wszelkie niepotrzebne angażowanie jego osoby w bezcelowe przedsięwzięcia. Zdaniem Sądu gdyby faktycznie P. D. (1) „wystawił do wiatru” oskarżonego M. K., po wcześniejszym dopytywaniu M. K. w rozmowach z M. R. kiedy będzie, co będzie chciał kupić, M. R. (1) byłby o tym fakcie poinformowany bezzwłocznie i w sposób bardzo dosadny, a tymczasem w ramach prowadzonej kontroli rozmów telefonicznych M. K. (1) nie odnotowano, żadnej informacji jakoby do spotkania nie doszło.

Sąd jako całkowicie fałszywe uznał twierdzenia oskarżonego M. K. odnośnie treści wiadomości sms z dnia 15 grudnia 2013 r. z godz. 15:19:34, ponieważ są one całkowicie pozbawione logiki i mają na celu wyłącznie maskowanie przestępczej działalność podsądnego pod przykryciem działalności kibicowskiej. M. K. (1) podał, że przedmiotem wskazanego sms-a były granaty dymne w cenie po 25 zł każda, a dwie ilości dotyczą różnych kolorów – niebieskiego i białego, tj. barw (...) L.. Całkowicie nielogicznym przy tym jest brak podania, która wielkość dotyczy jakiego koloru, co jest niezmiernie istotne dla wydającego produkt. Jednocześnie zarówno wydający, jak i odbiorca rzekomych „granatów dymnych” w żaden sposób nie stara się nawet ustalić jaki dokładnie ma być ich kolor. Jednocześnie należy mieć na uwadze, że z treści korespondencji sms jednoznacznie wynika, że nadawca pisząc „95 i 5 tego po 25” ma na myśli nie rodzaj nabywanego towaru, lecz jego cenę, tj. chce kupić 95 w zwykłej cenie i 5 w cenie po 25 zł. W ocenie Sądu przedmiotem omawianej transakcji w żadnym wypadku nie były granaty dymne, a wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie ewidentnie rozmijają się z prawdą.

Jako całkowicie nieudolną linię obrony sąd uznał wyjaśnienia M. K. (1) w których wskazał on, że rozmowa, która odbył z K. N. (1) w dniu 18 grudnia 2013 r. o godz. 11:09:27 dotyczyła chęci zakupu przez oskarżonego N. „racy, a nawet kilku rac dla jakiegoś znajomego”. W pierwszej kolejności Sąd pragnie wskazać, iż gdyby oskarżony N. chciał kupić od M. K. (1) race to nie było absolutnie żadnej potrzeby, by on ten zakup w jakikolwiek sposób kamuflował, albowiem kupno materiałów pirotechnicznych nie jest nielegalne. Nadto należy wskazać, iż w trakcie zarówno przedmiotowej rozmowy jak i kolejnych odbytych pomiędzy oskarżonymi w tym samym temacie K. N. (1) towar, który chciał zakupić od M. K. (1) kamuflował pod wieloma określeniami, z których żadne nawet w najmniejszym stopniu nie pozwala na identyfikację nabywanego produktu jako racy. Zdaniem Sądu nielogicznym jest również, by pod określeniem „2 kg ryb” figurowało „2 kartony rac”, albowiem K. N. (1) nawet nie wiedział ile „rac” znajdowałoby się w kartonie (jak wskazał M. K. (1) mogło tam być 50 lub 100 sztuk produktu), a nie sposób uznać, by zaopatrywał on swojego kontrahenta w produkt w niewiadomej ilości. Oskarżeni również w żadnym momencie nie precyzowali tej kwestii, co wyklucza możliwość by przedmiotem obrotu, wbrew wyjaśnieniom oskarżonego, były materiały pirotechniczne. Z powodów przedstawionych poniżej Sąd za niewiarygodne uznał również wyjaśnienia oskarżonego, iż sms z dnia 20 grudnia 2013 r. z godz. 13:25:29 dotyczył ceny tychże „rac”. Powyższe rozważania w ocenie Sądu prowadzą do logicznej konkluzji, iż celem transakcji pomiędzy oskarżonymi nie były materiały pirotechniczne, a twierdzenia oskarżonego w tym zakresie są kłamstwem, co zresztą jednoznacznie potwierdził K. N. (1) w swoich wiarygodnych wyjaśnieniach, w których przyznał wprost, że utrwalona rozmowa z 18 grudnia 2013 roku dotyczyła zakupu marihuany w ilości 2 kg, co maskowane było określeniem 2 kg ryb.

Sąd nie dał również wiary oskarżonemu, iż jego korespondencja sms – owa prowadzona w dniu 19 grudnia 2013 r. z P. L. (1) dotyczyła ich wzajemnych rozliczeń związanych z pirotechniką, ponieważ w inkryminowanym czasie M. K. (1) intensywnie gromadził środki finansowe i to nie tylko od P. L. (1), a z materiałów kontroli operacyjnej jednoznacznie wynika, że miało to związek z planowanym wyjazdem oskarżonego L. do H.. Podobnie Sąd nie dał wiary M. K. (1) w zakresie jego wyjaśnień odnośnie rozmowy telefonicznej z dnia 20 grudnia 12:35:41, albowiem jak już wskazano podsądny ściągał w tym czasie środki finansowe z różnych źródeł. Nieprawdą jest także, iż wpłata mająca być dokonana przez rozmówcę oskarżonego była wiązana z działalnością kibicowską, gdyż jak wynika z kolejnej rozmowy pomiędzy podsądnym, a jego dłużnikiem (20 grudnia 2013 r. godz. 12:40:30) po dokonaniu przelewu mieli być oni „kwita”, co jednoznacznie wskazuje, że wpłata nie miała związku z żadną składka kibicowską, a była spłatą zobowiązania na rzecz bezpośrednio M. K. (1).

Zdaniem Sądu nie sposób także dać wiary podsądnemu w zakresie twierdzenia, iż rozmowa przeprowadzona pomiędzy nim a A. G. (1) w dniu 20 grudnia 2013 r. o godz. 18:45:40 dotyczyła zwrotu pieniędzy, które wspólnik oskarżonego A. G. pożyczył od M. K. (1), po czym uciekł za granicę, albowiem jak wynika z materiałów kontroli operacyjnej oskarżony K. po pierwsze we wskazanym okresie pilnie gromadził środki związane z wyjazdem P. L. (1) do H. po zakup marihuany, a nadto w żadnej rozmowie pomiędzy oskarżonymi G. i K. nie przewijała się kwestia zobowiązania A. G. (1) do zwrotu jakichkolwiek pieniędzy za kolegę, który wyjechał za granicę. A. G. (1) zobowiązywał się wyłącznie do pomocy w „namierzeniu” nieuczciwego kontrahenta, co zresztą wynika z innych rozmów A. G. i M. K. w tym przedmocie.

Zdaniem Sądu nieprawdziwe są również wyjaśnienia M. K. (1), jakoby jego rozmowa z P. L. (1) z dnia 25 grudnia 2013 r. z godz. 11:55:02 dotyczyła maleńkich petard, których miało być 5.000 sztuk, albowiem w żadnej wcześniejszej rozmowie pomiędzy oskarżonymi nie przewijało się kupno jakichkolwiek materiałów pirotechnicznych, a nie sposób logicznie uznać, by P. L. (1) dokonał ich zakupu na terenie H. skąd wrócił krótko przed przedmiotową rozmową, szczególnie że zwiększyłoby to koszt zakupu tejże „petardy”, którą legalnie można było nabyć w P.. Nadto uwzględniając niewielką wartość tego rodzaju pojedynczych petard, nie przekraczających wartości kilkudziesięciu groszy, całkowicie irracjonalne byłoby aby M. K. (1) „niezwłocznie” kontaktował się z osobą, która owe „petardki” dostarczyła, ponieważ nie zgadzała się jakaś niewielka ich ilość (rzędu 10 – 20 sztuk, co odpowiadałoby wartości kliku do kilkunastu złotych) Alarmujący charakter kontaktu M. K. (1) z P. L. (1) w sprawie niezgodności ilości dostarczonego przez P. L. towaru dotyczyć musiała czegoś, czego brak w ustalonej ilości 5000 na poziomie 10, 20 czy 50 stanowi wymierną wartość co wskazuje ewidentnie na narkotyki w postaci marihuany zaś z pewnością nie na m. petardy.

Równie nieprawdziwe były twierdzenia oskarżonego M. K., w których wskazywał on, że z T. W. (1) łączył go interes związany z obrotem samochodami, gdyż okoliczność ta nie znajduje absolutnie żadnego potwierdzenia w zgromadzonym w niniejszym postępowaniu materiale dowodowym. W pierwszej kolejności należy wskazać, że podczas przeszukania stacji auto – gazu należącej do M. K. (1) nie ujawniono żadnego placu w jej pobliżu, na którym znajdowałyby się jakiekolwiek samochody. Z całą mocą należy w tym miejscu podkreślić, iż nielogiczna jest również sytuacja, w której M. K. (1) zamawia u T. W. (1) samochody dla swoich klientów nie interesując się ich dokładnymi danymi, parametrami, przebiegiem, stanem fizycznym, a nawet kolorem. Jednocześnie na fałszywość twierdzeń oskarżonego wskazuje fakt, iż podczas przeszukania jego osoby, samochodu, miejsca zamieszkania i prowadzenia działalności gospodarczej nie znaleziono jakiejkolwiek umowy kupna – sprzedaży samochodu osobowego, jak również nie ujawniono tych pojazdów. Analiza wyjaśnień M. K. (1) w zestawieniu ze zgromadzonym w toku postępowania materiałem dowodowym prowadzi do logicznego wniosku, iż pomiędzy oskarżonymi nigdy nie doszło do transakcji, których przedmiotem były samochody osobowe, a nazewnictwo z tym związane, którym się posługiwali obaj oskarżeni w kontaktach między sobą służyło wyłącznie kamuflowaniu ich działalności narkotykowej. Na logiczność wniosku sądu, wskazuje nie tylko niekonsekwencja a wręcz absurdalność terminologii używanej przez obu oskarżonych w owych kontaktach kiedy to podczas jednego z kontaktów sms –owych T. W. posługuje się terminologia odnoszącą się rzekomo do samochodu, pojemności silnika, zaś w odpowiedzi od M. K. otrzymuje odpowiedź, że ten zdecyduje się na ten rower. W końcu na prawidłowość wniosków sformułowanych przez oskarżyciela publicznego co do maskowania terminologią odnoszącą się do parametrów samochodów, faktycznych transakcji narkotykowych, najdobitniej świadczy okoliczność, zatrzymania tych oskarżonych przez policję, po takim kontakcie dotyczącym rzekomego kupna samochodu, gdy u M. K. zatrzymani prawie kilogram ziela konopi innych niż włókniste zaś u T. W. pieniądze odpowiadającej wartości takiej ilości marihuany.

Jako niewiarygodne Sąd ocenił również twierdzenia oskarżonego M. K. odnoszące się do rozmowy odbytej z A. G. (1) w dniu 8 stycznia 2014 r. z godz. 15:31:10. Nie sposób bowiem uznać za logiczne twierdzenia oskarżonego, iż materiały pirotechniczne uległy takiemu zwilgoceniu, że z białych nabrały koloru lekko różowego i zgromadził się w nich płyn, który powodowałby de facto zniszczenie produktu, a tym czasem A. G. (1) wskazywał, że produkt jest w dobrym stanie. Absurdalnym zdaje się być wobec tego twierdzenie oskarżonego G., że wygląd „towaru” jest dobry, a tymczasem „w płyniku na obrzeżach znajduje się lekki róż” mający być efektem zawilgocenia materiału pirotechnicznego, co w ogóle nie martwi zarówno oskarżonego G., jak i M. K. (1). Zdaniem Sądu niemożliwym jest również, by w rzekomych „materiałach pirotechnicznych” na skutek kilkutygodniowego ich przechowywania w niewłaściwych, aczkolwiek w miarę suchych warunkach (w szopkach, garażach) zdążyła się zgromadzić wilgoć, która w wyniku skroplenia doprowadziłaby do powstania płynu o różowym odcieniu.

Nieprawdziwe są także wyjaśnienia M. K. (1) jakoby w rozmowie z A. G. (1) z dnia 10 stycznia 2014 r. z godz. 11:16:55 umawiał się on z kolegą na pożyczkę pieniędzy, ponieważ jak wynika z całokształtu materiałów kontroli operacyjnej prowadzonej pod kryptonimem (...) w inkryminowanym czasie A. G. (1) został odcięty od dostaw narkotyków i pilnie usiłował zdobyć marihuanę dla M. P. (1). Jednocześnie jak wynika z treści samej rozmowy oskarżeni nie mieli zamiaru pożyczyć sobie czegokolwiek, lecz produkt w ilości „300” był przeznaczony dla osoby trzeciej, którą A. G. (1) miał o tym poinformować. Sąd nie dał też wiary oskarżonemu, iż do przekazania rzekomych pieniędzy miało dojść na meczu, który miał się odbyć „jutro, pojutrze”, albowiem od 16 grudnia 2013 r. do 17 lutego 2014 r. trwała przerwa w ekstraklasowych rozgrywkach piłkarskich w P. i żaden mecz się wówczas nie odbywał.

Jako zupełnie niewiarygodne sąd ocenił wyjaśnienia M. K. (1) w zakresie nagrania rozmowy z dnia 21 stycznia 2014 r., godz. 11:33:25, w których oskarżony twierdził, że przedmiotem konwersacji były materiały pirotechniczne. Jak już wielokrotnie sąd podkreślał handel pirotechniką w P. nie jest w żaden sposób zakazany, wobec czego niezrozumiałym jest w takim wypadku kamuflowanie swoich stwierdzeń w tym zakresie. Nadto podkreślić należy, że wyjaśnienia oskarżonego z przedmiotowej rozmowy są także wewnętrznie sprzeczne, albowiem M. K. (1) konsekwentnie twierdził, że rozmawiając o materiałach pirotechnicznych używał slangu kibicowskiego, przy czym ze względu na jego niejednolitość nie do końca się w tej rozmowie z kolegą zrozumiał. Po pierwsze z rozmowy wynika jednak, że to oskarżony K. miał problemy z zastosowaniem należytego słownictwa, a nie jego rozmówca, co przy jego biegłości w tym zakresie świadczy o tym, że przedmiotem konwersacji w żadnym wypadku nie były materiały pirotechniczne. Po drugie należy stanowczo podkreślić, że rozmówcy pomimo zastosowania różnego nazewnictwa doskonale się rozumieli mówiąc o „oknach” i „meblach”, albowiem żaden z nich nie starał się nawet precyzować tych określeń, co przesądza o tym, że były one zrozumiałe dla drugiej strony. Tymczasem M. K. (1) wskazał w swych wyjaśnieniach, że „o meblach mówiłem o materiałach, które były zafoliowane folią, która miała wzór drewna i dlatego nazwałem to meblami”, co jednoznacznie wskazuje, że oskarżony starał się przekonać sąd, iż to on określił przedmiot rozmowy „meblami” ze względu na jego wygląd, przy czym w żaden sposób nie musiał wizualizować go drugiej stronie, która doskonale wiedziała o co mu chodzi. Powyższe rozważania zdaniem Sąd prowadzą do jedynej słusznej konkluzji, iż M. K. (1) i jego kolega spod K. doskonale się rozumieli, a przedmiotem ich konwersacji w żadnym wypadku nie były, wbrew twierdzeniom oskarżonego, materiały pirotechniczne.

Oceniając wyjaśnienia T. W. (1) sąd nie dał im całkowicie wiary w zakresie w jakim oskarżony twierdził, że pieniądze zabezpieczone przy nim w momencie zatrzymania otrzymał od M. K. (1) z przeznaczeniem na zakup dla niego samochodu osobowego, albowiem pozostają one w sprzeczności ze zgromadzonym w toku postępowania materiałem dowodowym. Jak wynika z analizy materiałów kontroli operacyjnej T. W. (1) proponując M. K. (1) dokonanie transakcji narkotykowej kamuflował ilość środków odurzających i ich wartość pod parametrami samochodu osobowego. Nadto należy podkreślić, że rozmowy oskarżonych K. i W. odnoszące się do zakupu przedmiotowego samochodu nie znajdują żadnego potwierdzenia w realiach stanu faktycznego, gdyż całkowicie nielogiczna jest sytuacja, w której M. K. (1) płaci kwotę 22.000 zł za samochód osobowy, którego nie widział, nie zna jego marki, stanu i przebiegu, a umawiając się z T. W. (1) na spotkanie w dniu 4 marca 2014 r. utrzymuje, że kupuje od niego rower. Natomiast z materiałów kontroli operacyjnej jednoznacznie wynika, że M. K. (1) kupował od T. W. (1) marihuanę w cenie 22.000 zł za 1 kilogram, albowiem przy transakcji z dnia 3 lutego 2014 r., której „oficjalnym” przedmiotem również miał być samochód oskarżony W. sprzedał swojemu klientowi przedmiotowy środek odurzający w cenie 33.000 zł za 1,5 kilograma (konkretna ilość narkotyków i ich cena również były zakamuflowane pod parametrami samochodu). W ocenie sądu korelacja pomiędzy obiema transakcjami narkotykowymi mającymi miejsce między T. W. (1) i M. K. (1) jednoznacznie potwierdza, iż pieniądze znalezione w samochodzie T. W. (1) stanowią zapłatę za narkotyki w postaci marihuany w ilości 1 kilograma (oskarżony K. był przeświadczony, że taką właśnie ilość środka odurzającego otrzymał od swojego dostawcy, co wskazał przy zatrzymaniu). Co więcej pracodawca T. W. (1) jednoznacznie wskazał, że handlowcy nie dokonywali jakichkolwiek rozliczeń z klientami w formie gotówkowej lecz płatności dokonywane były przelewami w momencie finalizacji transkacji. Mając na uwadze powyższe rozważania, w ocenie sądu deklaracje oskarżonego T. W. w zakresie przeznaczenia znalezionych u niego podczas zatrzymania środków finansowych stanowią wyłącznie jego nieprzekonywującą linię obrony mającą na celu uzasadnienie pochodzenia środków finansowych uzyskanych w drodze czynu zabronionego.

Za wiarygodne Sąd uznał natomiast wyjaśnienia T. W. (1), w których przedstawił on swoją sytuację rodzinną i majątkową, albowiem Sąd nie znalazł żadnych podstaw do odmówienia oskarżonemu wiarygodności we wskazanym zakresie, a jego relacja została poparta załączoną do akt niniejszej sprawy dokumentacją.

Analizując treść wyjaśnień złożonych przez oskarżonego A. G. (1) sąd doszedł do przekonania, że niemal w całości sąd one niezgodne z prawdą i tym samym niewiarygodne. Z materiałów kontroli operacyjnej załączonych do akt przedmiotowego postepowania jednoznacznie wynika, że w sposób opisany w stanie faktycznym A. G. (1) łączyły z M. K. (1) i M. P. (1) kwestie daleko wykraczające poza sprawy muzyczne, a organizacyjnie i finansowo łączyły ich kwestie związane z obrotem narkotykami. W ocenie sądu nie ulega najmniejszej wątpliwości, że M. K. (1) gromadził narkotyki, które następnie przekazał A. G. (1), który w tamtym czasie odcięty był od swojego zaopatrzenia. Jednocześnie w analogicznym czasie M. P. (1) dopytywał oskarżonego G. o dostępność towaru. Z rozmów oskarżonych jednoznacznie wynika, że A. G. (1) mówiąc o ilościach „300, 350”, a następnie „550” nie miał na myśli pożyczki finansowej, gdyż takie kwoty M. K. (1) prowadząc stację dystrybucji gazu mógłby mu pożyczyć niemal natychmiast i nie musiałby ich „odbierać swoim ludziom z powrotem”. W tym miejscu Sąd miał również na względzie fakt, iż oskarżony K. w domu posiadał znaczną ilość pieniędzy, co potwierdza ocenę Sądu, iż przedmiotem relacji A. G. (1) z oskarżonym K. nie były kwestie finansowe, lecz związane z obrotem narkotykami. Wyjaśnienia A. G. (1) jakoby z M. K. (1) łączyły go wzajemne pożyczki są całkowicie nielogiczne również z tego powodu, że w razie gdyby oskarżony G. pożyczył od swojego kolegi 300, 350 lub 550 zł, to po kilku dniach nie musiałby mu oddawać 4.300 zł, gdyż oczywistym jest, że w relacjach koleżeńskich przyjętym jest, iż zwraca się kwotę pożyczoną, wyjątkowo z niewielkimi odsetkami. Tymczasem uznając twierdzenia oskarżonego G. za prawdziwe należałoby przyjąć, że zwrócił on M. K. (1) środki wielokrotnie przewyższające pożyczoną od niego kwotę, co urąga nie tylko przepisom dotyczącym lichwy, lecz również zasadom doświadczenia życiowego i jakiejkolwiek logice.

Absolutnie nie można dać również wiary A. G. (1) w zakresie, w jakim twierdził, że przedmiotem obrotu pomiędzy oskarżonymi był wysokiej klasy tytoń, który oskarżony A. G. otrzymał od swojego kolegi R. J. (1), a jego sprzedażą pierwotnie zajmował się M. K. (1), a następnie wśród swoich znajomych rozprowadzał go M. P. (1). Z treści zabezpieczonych w toku postępowania rozmów telefonicznych i wiadomości tekstowych jednoznacznie wynika, że zarówno A. G. (1), jak i M. P. (1) bardzo zależało na pilnym zdobyciu „towaru”, a więc w momencie gdy ściąganie przez M. K. (1) tego „tytoniu” od swoich dystrybutorów było rozciągnięte w czasie, to nic nie stało na przeszkodzie, by oskarżony A. G. zwrócił się z zapytaniem o możliwość zaopatrzenia w ten produkt do R. J. (1), czego nawet nie próbował uczynić. Jednocześnie niemożliwym w ocenie Sądu jest, by 560 gramów tytoniu marki M. (...) kosztowało w sumie 8.500 zł, a taką kwotę otrzymał M. K. (1) za przekazany M. P. (1) „towar”. Nie sposób także uznać za logiczne, by R. J. (1) uprzednio zaopatrzył oskarżonego A. G. w produkt o tak dużej wartości, nie domagając się w żaden sposób pieniędzy za jego dalszą sprzedaż. Powyższe rozważania całkowicie dyskwalifikują jakąkolwiek wiarygodność A. G. (1) w przedstawionym zakresie sprowadzając jego twierdzenia do całkowicie nieprzekonującej linii obrony, którą nie mogła w żadnym razie znaleźć uznania w oczach sądu.

(...) operacyjne zgormadzone w niniejszej sprawie wskazują również na to, iż A. G. (1) z M. P. (1) łączyły kwestie związane nie tylko z organizowaniem studia nagrań, lecz oskarżony M. P. usilnie dopytywał się u swojego dealera o dostępność środków narkotycznych, co jednoznacznie podważa wyjaśnienia oskarżonego G. we wskazanym zakresie. Jednocześnie należy podkreślić, że nie można wykluczyć, że obaj oskarżeni mieli wzajemne rozliczenia w zakresie działalności artystycznej M. P. (1), lecz był to wyłącznie jeden z elementów ich relacji, w ramach których A. G. (1) zaopatrywał swojego kolegę w narkotyki.

Nieprawda jest również, iż A. G. (1) nigdy nie kontaktował M. P. (1) z M. K. (1), ponieważ w dniu 18 stycznia 2014 r. to właśnie oskarżony M. P. zawiózł A. G. do Ś. gdzie doszło do spotkania z M. K. (1) i nabycia od niego marihuany w ilości 260 gramów. Powyższe jednoznacznie wynika z materiałów kontroli operacyjnej (...) Ogórek 1 i Pomidor 1, a także logowań telefonów komórkowych oskarżonych M. K., A. G. i M. P. na masztach (...). O fałszywości twierdzeń oskarżonego świadczy również fakt, iż podczas rozmowy telefonicznej z M. K. (1) odbytej w dniu 18 stycznia 2014 r. jednoznacznie wskazał on, że na miejsce spotkania przyjedzie z M. P. (1), którego określił pseudonimem (...), zaś okolicznością nie kwestionowaną jest, że takiej właśnie ksywki używa M. P. (1).

Sad nie dał również wiary A. G. (1) co do jego twierdzeń, że zatrzymane u niego środki odurzające pochodziły z jego własnej uprawy, którą miał w lesie znajdującym się nieopodal jego miejsca zatrzymania. Wyjaśnienia te zostały zresztą odwołane przez samego oskarżonego w trakcie eksperymentu procesowego, kiedy przyznał, że nie ma sensu go przeprowadzać, a jego wyjaśnienia odnośnie uprawy marihuany są nieprawdziwe. Niewiarygodne były również twierdzenia oskarżonego, w których wskazywał, że udał się w dniu zatrzymania do Centrum Handlowego (...) w P. w celu zakupu obuwia i z nikim się nie spotykał, jak również nie przynosił do samochodu żadnej dodatkowej torby, albowiem jak bezsprzecznie wynika ze zgromadzonego w toku postępowania materiału z kontroli operacyjnej oraz zeznań naocznych świadków w osobach funkcjonariuszy Policji, A. G. (1) spotkał się w tym miejscu z R. K. (1), w celu przeprowadzenia transakcji narkotykowej i otrzymał od niego środki odurzające w postaci marihuany, które zostały przy nim zatrzymane. Spotykając się z R. K. (1) oskarżony A. G. nie miał niczego w rękach, a wysiadając z jego samochodu był w posiadaniu czerwonej reklamówki z nadrukiem (...) w której następnie znaleziona została marihuana, co jednoznacznie przesądza o fałszywości wyjaśnień podsądnego w omawianym zakresie. Wersja oskarżonego A. G. została również skutecznie zakwestionowana przez J. K. (1), który wyjaśniając wskazał, że jego kolega spotkał się z kimś w centrum handlowym i z tego spotkania przyniósł reklamówkę z nadrukiem (...), w której następnie znaleziona została maihuana.

Sąd ocenił jako fałszywe wyjaśnienia A. G. (1), w których starał się on wykazać, że narkotyki zabrał z domu, a J. K. (1) nie zdawał sobie sprawy z faktu, co jest przewożone w samochodzie, gdyż w drodze do Centrum Handlowego (...) w pojeździe, którym poruszali się oskarżeni nie znajdowały się jakiekolwiek środki odurzające, albowiem oskarżony A. G. (1) dopiero po dotarciu na miejsce spotkania z dostawcą dokonał ich zakupu u R. K. (1), co jednoznacznie potwierdza zebrany w toku postepowania materiał dowodowy. Podczas przeszukania pojazdu, którym poruszali się oskarżeni nie znaleziono innych środków odurzających poza tymi zakupionymi od oskarżonego K., co bezwzględnie wyklucza możliwość uznania wyjaśnień oskarżonego G. jako wiarygodnych w przedstawionym zakresie.

Całkowicie nieprawdziwe są również twierdzenia oskarżonego, w których starał się przekonać Sąd, iż to on chciał sprzedać znalezioną przy nim w momencie zatrzymania marihuanę, a nie był jej nabywcą, gdyż są one sprzeczne z materiałami kontroli operacyjnej, z których bezsprzecznie wynika, że to A. G. (1) dążył do nabycia środków odurzających od swojego dostawcy – R. K. (1) i w tym celu umówił się z nim w (...) Centrum Handlowym (...).

Za wiarygodne Sąd uznał natomiast wyjaśnienia oskarżonego, w których wskazał, że razem z J. K. (1) udał się w dniu 30 stycznia 2014 r. do Centrum Handlowego (...) w P. i zjadł tam z nim posiłek w restauracji (...), gdyż okoliczność ta została potwierdzona przez obserwujących go funkcjonariuszy Policji i nie była ona kwestionowana w żaden sposób w toku postępowania. Podobnie za prawdziwe zostały uznane przez Sąd twierdzenia A. G. (1), iż odebrano mu na 2 lata prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu, gdyż znalazły one swoje potwierdzenie w materiałach kontroli operacyjnej, z których wynika, że podsądny ilekroć chciał się przemieścić na większe odległości korzystał z uprzejmości swoich kolegów, którzy zawozili go w wyznaczone miejsce.

Jako prawdziwe ocenione zostały także wyjaśnienia A. G. (1) w zakresie jego rozmowy odbytej z M. K. (1) w dniu 28 grudnia 2013 r. z godz. 18:28:22, oraz w dniu 20 stycznia 2014 r. godz. 22:20:49 albowiem z treści zabezpieczonych rozmów pomiędzy oskarżonymi jednoznacznie wynika, że pożyczyli oni swojemu znajomemu pewne kwoty pieniędzy i mieli poważny problem z ich windykacją.

Dokonując analizy wyjaśnień oskarżonego R. K. (1) Sąd uznał je niemal w całości za niewiarygodne. W świetle wiarygodnych dowodów zarówno w postaci zeznań funkcjonariuszy policji obserwujących transakcję z dnia 30 stycznia 2014 roku przeprowadzoną pomiędzy A. G. i R. K., uwzględniając nadto treść kontaktów telefonicznych tychże osób przed tą transakcją, uwzględniając okoliczności zatrzymania R. K., w trakcie którego podczas ucieczki oskarżony ten wyrzucił foliową torbę z zawartości pieniędzy w kwocie po przeliczeniu na PLN okołó 250 tys. złotych oraz fakt posiadania w miejscu zamieszkania niemal 10 kg ziela konopi innych niż włókniste nie sposób uznać za prawdziwe twierdzeń tego oskarżonego, że nie uczestniczył on w obrocie środkami odurzającymi. Jako absurdalne należało ocenić również zapewnienia tego oskarżonego, że w zakresie posiadania marihuany (wspomnianych niemal 10 kg), jego dziewczyna – współoskarżona K. S. (1) nic o środkach tych nie wiedziała. Funkcjonariusze policji wchodzący do mieszkania zajmowanego przez oboje oskarżonych od samego wejścia wyczuli bardzo intensywny zapach charakterystyczny dla marihuany, a więc nie sposób uznać, by oskarżona S., która według oświadczenia nie cierpi na żadne schorzenia, a więc również związane z uszkodzeniem zmysłu węchu, nie była w stanie zidentyfikować tak charakterystycznego zapachu. O fałszywości wyjaśnień oskarżonego R. K. w przedstawionym zakresie świadczy również fakt, że na paczkach z marihuaną znajdowały się ślady biologiczne oskarżonej S., co przesądza o fakcie, że miała z nimi bezpośredni kontakt zdając sobie sprawę jednocześnie z faktu, że jest w posiadaniu tego nielegalnego środka.

W ocenie Sądu wyjaśnienia P. L. (1) są wiarygodne wyłącznie w części, w jakiej znalazły swoje potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w toku postępowania wiarygodnym materiale dowodowym. Organ orzekający nie znalazł podstaw, by odmówić wiarygodności oskarżonemu w zakresie jego podróży z P. do H. i jednego z jej celów jakim miało być przywiezienie do kraju samochodu należącego do H. F. oraz jego późniejsza naprawa. Okoliczności te nie zostały zakwestionowane w toku procesu w żaden sposób, a Sąd również nie znalazł podstaw do ich negatywnej weryfikacji. Całkowicie niewiarygodne są natomiast twierdzenia sprawcy, w których stwierdził on, że nie przewoził żadnych narkotyków, albowiem analiza materiałów kontroli operacyjnej jednocześnie wskazuje na to, że oskarżony udawał się do H. również w celu zakupu środków odurzających, na co otrzymał środki od M. K. (1). Nadto zupełnie nieprawdziwe są wyjaśnienia P. L. (1) mające wskazywać, że jechał on do H. ze swoim kolegą jako wyłączny kierowca, gdyż A. N. odebrano prawo jazdy, albowiem jak wynika z zeznań tego świadka jadąc na miejsce oskarżony i jego kolega zmieniali się za kierownicą, w drodze powrotnej przez cały czas pojazd prowadził wyłącznie A. N.. Jednocześnie stanowczo należy wskazać, że z samych wyjaśnień oskarżonego wynika, iż przebywając za granicą swobodnie mógł on nabyć marihuanę we wskazanej w zarzucie ilości – jak twierdzi P. L. (1) rano razem z A. N. usiłowali odpalić samochód marki B. (...), a gdy działania te zakończyły się niepowodzeniem załadowali samochód na lawetę. Oskarżony udał się jednak do P. dopiero wieczorem i to pomimo faktu, że uszkodzony pojazd znajdował się już na lawecie i podróż można było rozpocząć od razu, co jednoznacznie w ocenie Sądu świadczy o tym, że czas pomiędzy załadowaniem samochodu na lawetę, a rozpoczęciem podróży powrotnej do P. oskarżony przeznaczył na zakup marihuany, która następnie przekazał M. K. (1) umawiając się z nim na „obiad”.

Odnosząc się do wyjaśnień P. L. (1) w zakresie nagrania z dnia 21 grudnia 2013 r. z godz. 12:15:27 Sąd pragnie wskazać, iż wynika z niego wyłącznie, że znajduje się on w podróży, przy czym nie wskazuje on, by opuścił już Ś. i nie ma żadnych danych wskazujących, by wyjechał z tego miasta do 13:55, kiedy po raz ostatni logował się w tej miejscowości jego telefon. Wbrew twierdzeniom oskarżonego jego telefon nie logował się o 13:55 w jego miejscu zamieszkania, lecz w miejscu obsługiwanym przez masz (...) zlokalizowanym na terenie Ś., co stanowi zasadniczą różnicę i nie podważa w żadnym razie ustaleń postępowania przygotowawczego.

Wyjaśnienia M. R. (1) w znacznej mierze zostały ocenione przez Sąd jako niewiarygodne. Oskarżony zaprzeczył, by pośredniczył w transakcji narkotykowej pomiędzy P. D. (1) i M. K. (1), podczas gdy z materiałów operacyjnych Policji jednoznacznie wynika, że wielokrotnie dzwonił on do oskarżonego M. K. umawiając spotkanie ze swoim kolegą będącym wojskowym, co skutecznie podważa również jego wersję, iż nie wie on czym zawodowo trudni się P. D. (1). Podczas rozmów z oskarżonym M. K. M. R. (1) bezpośrednio wskazał czym zajmuje się P. D. (1) wskazując, że fakt bycia przez P. D. (1) zawodowym żołnierzem i odbywania zajęć utrudnia mu dodzwonienie się do niego oraz ustalenie ilości i jakości narkotyku który chce nabyć.

Sąd ocenił jako prawdziwe wyjaśnienia M. R. (1), w których potwierdził on znajomość z P. D. (1) i M. K. (1) oraz okoliczności jej nawiązania, gdyż były one całkowicie bezsporne w świetle zgromadzonego w toku postepowania materiału dowodowego.

Za całkowicie niewiarygodne należało uznać natomiast twierdzenia oskarżonego, iż jego znajomość z M. K. (1) miała przelotny charakter, gdyż przeczą im częstotliwość oraz treść prowadzonych pomiędzy oskarżonymi rozmów utrwalonych w ramach kontroli operacyjnej o kryptonimie (...). Jednocześnie sam M. K. (1) wskazał, że miał się spotkać z mężczyzną o nazwisku D., co przesądza, że bezpośredni kontakt pomiędzy oskarżonym M. K., a P. D. (1) miał się odbyć zaś uwzględniając treść utrwalonych rozmów M. K. z M. R. oraz chronologię połączeń M. R. z P. D. (1), oczywistym jest, że pośredniczył on w przedmiotowej transakcji.

Prawdziwe były wyjaśnienia M. R. co do przyznania przez niego posiadania narkotyków, które zostały znalezione w miejscu jego zamieszkania.

Dokonując oceny relacji przedstawionej przez K. N. (1) sąd dał mu wiarę wyłącznie w niewielkiej części. Nie budziły jakichkolwiek wątpliwości co do ich prawdziwości wyjaśnienia tego oskarżonego, w których przedstawił on okoliczności nawiązania znajomości z M. K. (1), gdyż okoliczności te nie były w żaden sposób poddawane w wątpliwość przez uczestników postępowania, a sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw, by czynić to z urzędu. Sąd za fałszywe uznał natomiast wyjaśnienia oskarżonego, w których zarzekał się on, że nigdy nie miał do czynienia ze środkami odurzającymi i nie kupował narkotyków od M. K. (1), albowiem z materiałów kontroli operacyjnej jednoznacznie wynika, że oskarżonych łączyły relacje biznesowe wykraczające poza ich zawodową działalność, a K. N. (1) mając klienta na zakup marihuany dążył do uzyskania jej od M. K. (1) w cenie 17,75 zł za 1 gram, gdyż sam miał klienta za 18,75 zł za 1 gram kamuflując przy tym rodzaj narkotyków pod mianem „ryb”. To, że właśnie narkotyki były przedmiotem transakcji wynika, nie tylko z okoliczności, że owe „ryby”, o których rozmawiali oskarżeni M. N. z M. K. nie należą do przedmiotu działalności prowadzonej przez żadnego z tych oskarżonych ( M. K. (1) zajmuje się prowadzeniem myjni, handlem gazem, M. N. sprzedażą gniazdek) ale przede wszystkim okoliczności przyznania przez M. N. w trakcie wyjaśnień złożonych przez tego oskarżonego na etapie postępowania przygotowawczego, gdy przyznał szczerze, że przedmiotem rozmowy z M. K. (1) a następnie transakcji opisanej jako zakup 2 kg ryb był w rzeczywistości zakupu 2 kg środków odurzających w postaci ziela konopii innych niż włókniste powszechnie zwanych marihuaną.

Za całkowicie nieprawdziwe należało uznać kolejne po przyznaniu się do zarzutu w kształcie opisanym w przedstawionym mu zarzucie wyjaśnienia K. N. (1), w których twierdził, że wprawdzie kupił marihuanę ale nie w ilości 2 kg tylko 200 gramów i nie za 35 tys. złotych tylko na 3.500 zł i to nie od M. K. tylko od nieznanej mu osoby. Relacja ta pozostaje w oczywistej sprzeczności nie tylko z zasadami logiki i doświadczenia, w świetle których irracjonalne byłoby przyznawanie się do znacznie poważniejszego przestępstwa w sytuacji gdy popełniło się przestępstwo o mniejszym ładunku społecznej szkodliwości. Co więcej wyjaśnienie to pozostaje sprzeczne z materiałami operacyjnymi zgromadzonymi w ramach działań o kryptonimie (...), gdzie z rozmów odbytych pomiędzy oskarżonymi M. K. i M. N. oraz wymienionych pomiędzy nimi wiadomościami jednoznacznie wynika, że przedmiotem obrotu był środek odurzający w ilości 2 kg (dwa kg ryb) w cenie 17,75 zł za 1 gram („dasz radę za 17,75 bo ja muszę za 18,75”). Wobec powyższego omawiane wyjaśnienia oskarżonego należy uznać wyłącznie jako element lini obrony, która zmierzała do umniejszenie jego odpowiedzialności karnej za popełniony czyn zabroniony i jednoczesnego uchronienie kolegi od odpowiedzialności karnej za wskazane przestępstwo.

Dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego J. K. (1) Sąd w całości dał wiarę jego pierwszym wyjaśnieniom złożonym w toku postępowania przygotowawczego i to pomimo faktu, że nie podtrzymał on ich w trakcie procesu. Relacja podsądnego ze zdarzenia mającego miejsce w dniu 30 stycznia 2014 r., w tym dokładne opisane przez niego zachowanie A. G. (1) w pełni korespondowało ze zgromadzonym w toku postępowania materiałem z kontroli operacyjnej, jak również z zeznaniami funkcjonariuszy Policji dokonujących obserwacji i zatrzymania obu oskarżonych, a także skutecznie podważyło wersję oskarżonego G., który utrzymywał, że zatrzymane u niego narkotyki przywiózł do centrum handlowego z domu, a nie nabył ich u hurtownika w osobie R. K. (1).

Za całkowicie nieprawdziwe sąd uznał natomiast twierdzenia oskarżonego, w których utrzymywał on, że nie zdawał sobie sprawy z faktu, iż A. G. (1) ma w trzymanej przez siebie reklamówce narkotyki, albowiem jak wynika z wiarygodnych zeznań zatrzymujących ich funkcjonariuszy Policji zapach marihuany wewnątrz samochodu był bardzo intensywny i charakterystyczny, a więc sposób uznać, że J. K. (1) go nie czuł, bądź nie był w stanie rozpoznać. Sąd nie dał mu również wiary w zakresie w jakim utrzymywał, że nie wiedział z kim ma w Centrum Handlowym (...) w P. spotkać się A. G. (1), gdyż jak wynika z podsłuchanych rozmów oskarżonych J. K. (1) doskonale wiedział, że jego kolega ma umówione spotkanie z (...) z P., pod którym to pseudonimem figurował R. K. (1).

Sąd w całości dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego z dnia 24 listopada 2014 r., w których wskazywał on na świadomość celu podróży, którą odbył wraz z A. G. (1) w dniu 30 stycznia 2014 r. do Centrum Handlowego (...) w P. oraz jej przebieg, albowiem były one spójne, konsekwentne i w całości korespondowały z materiałami kontroli operacyjnej, w trakcie której utrwalone zostały rozmowy oskarżonych J. K. i A. G. omawiających przedmiotowy wyjazd. Wprawdzie podczas odsłuchiwania materiałów z kontroli operacyjnej J. K. (1) zaprzeczył, by wiedział, że w dniu zatrzymania A. G. (1) udaje się do P. w celu zakupu narkotyków, lecz wyjaśnienia te zostały przez sąd uznane za całkowicie nieprawdziwe z podanych powyżej przyczyn, a sam oskarżony również ich nie podtrzymał składając wyjaśnienia w dniu 24 listopada 2014 r.

Sąd nie miał również jakichkolwiek podstaw do odmówienia wiarygodności relacji J. K. (1) w zakresie przebiegu jego znajomości z A. G. (1) uznając je w całości za prawdziwe.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdził również wyjaśnienia oskarżonego, w których zaprzeczył jakoby marihuana kupiona przez A. G. (1) była przeznaczona również dla niego.

Za prawdziwe zostały także uznane przez sąd wyjaśnienia oskarżonego odnośnie ustaleń poczynionych na temat konkurencyjnej grupy przestępczej z O. w zakresie posiadania przez nich marihuany, przy czym ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że wbrew pierwotnym twierdzeniom J. K. (1) skorygowanych w toku przesłuchania w dniu 24 listopada 2014 r., uzyskał on informację, iż znajdują się oni w dyspozycji „luksusowej wersji” tego środka odurzającego. Przedmiotowe wyjaśnienia miały w niniejszej sprawie wyłącznie poboczne znaczenie i służyły potwierdzeniu faktu, że oskarżony K. doskonale zdawał sobie sprawę czym zajmuje się A. G. (1) i jego znajomi.

Wyjaśnienia K. S. (1) zostały przez sąd uznane za prawdziwe wyłącznie w części, w której przedstawiła przebieg zdarzeń z dnia 7 lipca 2014 r. do momentu jej zatrzymania przez funkcjonariuszy Policji oraz z dni wcześniejszych, tj.od 4 do 6 lipca 2014 r., albowiem były one spójne, logiczne i konsekwentne, a Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania ich wiarygodności w tym zakresie.

Za sprzeczne nie tylko z wiarygodnymi dowodami ale z zasadami logiki, wręcz urągające elementarnym zasadom doświadczenia życiowego należy uznać twierdzenia oskarżonej, iż nie wiedziała ona nic o marihuanie ujawnionej w mieszkaniu, które zajmowała wspólnie z R. K. albowiem nie zaglądała ona do toreb i walizek znajdujących się w mieszkaniu oraz nie czuła w lokalu żadnej charakterystycznej woni. Opinia biegłego z dziedziny badań genetycznych jednoznacznie wskazuje, że K. S. (1) miała fizyczną i bezpośrednią styczność z paczkami, w których znajdowała się marihuana, co przesądza o tym, że brała udział przynajmniej w ich przenoszeniu z miejsca na miejsce. Z wiarygodnych zeznań funkcjonariuszy Policji wchodzących do mieszkania wynajmowanego przez R. K. (1) i K. S. (1) wynika, że już od momentu otwarcia drzwi i wejścia do niego uderzający był intensywny zapach marihuany, co dyskwalifikuje wyjaśnienia oskarżonej, iż w mieszkaniu nie czuła żadnej charakterystycznej woni, szczególnie że nie wskazała ona, by cierpiała na schorzenia związane z zaburzeniami węchu.

Zupełnie nieistotne dla ustaleń poczynionych w przedmiotowym postępowaniu były podawane przez tę oskarżoną informacje na temat jej wcześniejszej pracy w H. i rzekomego wyjazdu do tego kraju R. K. (1) na miesiąc przed zatrzymaniem, albowiem okoliczności te nie mają żadnego związku z zarzucanymi oskarżonym czynami.

Dokonując oceny wyjaśnień M. P. (1) sąd uznał je za wiarygodne częściowo. Prawdę powiedział M. P. wyjaśniając okoliczności poznania A. G. oraz łączące ich relacje dotyczące współpracy przy organizacji koncertów M. P., pełnienia zadań ochrony przy tychże koncertach, otwieraniu przez M. P. studia nagrań. Jednak takie opisanie wzajemnych relacji obu oskarżonych było również elementem przyjętej przez M. P. linii obrony zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności karnej albowiem nie uwzględniało intencjonalnie zatajonego przez M. P. a wynikającego z wiarygodnego materiału dowodowego w postaci podsłuchów rozmów prowadzonych przez oskarżonego w tej sprawie, jeszcze jednego aspektu ich znajomości a mianowicie dotyczącego zaopatrywania M. P. przez A. G. w środki odurzające.

Reasumując poczynione w sprawie ustalenia faktyczne oraz dokonaną w sposób wcześniej przedstawiony ocenę materiału dowodowego Sąd zważył co następuje:

W niniejszym postępowaniu M. K. (1) stanął przed zarzutem wprowadzenia do obrotu i uczestnictwa w obrocie znacznej ilości środków odurzających w postaci ziela konopi innych niż włókniste tj. przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, poddany ocenie jego wiarygodności w sposób wcześniej opisany, w całości potwierdziły zasadność tego zarzutu tak co do sprawstwa jak i winy oskarżonego, przy niewielkiej jedynie zmianie opisu przypisanego oskarżonemu czynu, dotyczącego niewielkiej korekty ilości wprowadzonych do obrotu przez oskarżonego narkotyków i korzyści majątkowej jaką uzyskał z przestępczego procederu, albowiem organ śledczy nie wystarczająco precyzyjnie ustalił te wartości w przedstawionym podsądnemu zarzucie.

Stosownie do regulacji art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., przestępstwa tego dopuszcza się „ kto, wbrew przepisom ustawy wprowadza do obrotu znaczną ilość środków odurzające, substancji psychotropowych lub słomy makowej albo uczestniczy w takim obrocie podlega karze pozbawienia wolności od lar 2 do 12.”

Dotychczasowe orzecznictwo Sądu Najwyższego jednoznacznie zdefiniowało znamię „znacznej ilości” środków odurzających lub substancji psychotropowych uznając, że jest to taka ilość, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 2008 roku, II KK 30/08 Biuletyn SN w Sprawach Karnych 2008/10/6 oraz postanowienie SN z dnia 23. 09. 2009 r. I KZP 10/09, OSNKW 2009/10/84). Określając natomiast wielkość jednej porcji marihuany należy wskazać, że analiza orzeczeń pod kątem wielkości jednej działki ukazuje, że za jedną działkę marihuany uznawana jest porcje o wielkości 0,5 grama (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 lutego 2006 r., II AKa 290/05, OSA z 2008 r., z. 6, poz. 26; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 23 lutego 2006 r., (...), OSAW z 2007 r., nr 1, poz. 2), a nawet 0,25 grama (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 4 października 2006 r., II AKa 200/06, LEX nr 314687).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt dowodowo potwierdzonego stanu faktycznego, stwierdzić należy, iż działania podejmowane przez M. K. (1) w okresie od 18 października 2013 roku do 4 marca 2014 roku, polegające zarówno na sprzedaży jak i nabywaniu od współoskarżonych, każdorazowo znacznych, w rozumieniu wyżej opisanym, ilości środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zaliczanego do grupy I – N i IV – N, w pełni zrealizował znamię uczestnictwa w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających z art. 56 ust. 3 cyt. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Uwzględniając jednocześnie okoliczność bliskości czasowej poszczególnych przestępczych zachowań oskarżonego oraz identyczną ich kwalifikację prawną, sąd w całości podzielił przyjęte przez autora aktu oskarżenia założenie, że wszystkim tym działaniom towarzyszył z góry powzięty zamiar, który uzasadnił przyjęcie konstrukcji działania oskarżonego M. K. (1) w warunkach czynu ciągłego z art. 12 kk. Zresztą wniosek o jednolitym i spójnym zamiarze towarzyszącym poszczególnym przestępczym aktywnościom tego oskarżonego w zakresie uczestnictwa w obrocie, wynika jednoznacznie z analizy aktywności tego oskarżonego związanej z przygotowywaniem i aranżowaniem coraz to kolejnych transakcji kupna i sprzedaży, co klarownie wynika z podsłuchanych kontaktów telefonicznych oskarżonego M. K. zarówno ze współoskarżonymi jak i innymi ustalonymi (część świadków) jak i nie ustalonymi osobami.

W kategoriach absurdu bądź wyniku bardzo wybiórczo i subiektywnie dokonanej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego oceniać można twierdzenia obrońcy M. K. (1), że w toku postępowania nie zebrano przeciwko M. K. (1) żadnych miarodajnych dowodów potwierdzających stawiane mu zarzuty. Mając bowiem na uwadze chociażby kwestię zatrzymania M. K. (1) z niemal kilogramową paczką środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste zwanego powszechnie marihuaną tuż po jego spotkaniu z T. W. (1), co więcej paczką noszącą ślady biologiczne T. W. (1) u którego znaleziono pieniądze odpowiadające wartości tegoż środka odurzającego to wedle wszelkich kanonów obiektywnej oceny takich dowodów stwierdzić należy, że zasadność zarzutu udziału M. K. w obrocie znacznymi ilościami środka odurzającego ma charakter całkowicie klarowny

Zdaniem sądu zebrany w toku postępowania materiał dowodowy w postaci utrwalonych rozmów telefonicznych oskarżonego M. K. (1) oraz logowań telefonów komórkowych uczestników transakcji wskazanych w jego zarzutach, a nadto wiarygodna część wyjaśnień K. N. (1), jednoznacznie potwierdza, że jest on sprawcą stawianego mu zarzutu.

Tłumaczenia M. K. (1), iż przedmiotem transakcji z P. D. (1) i K. N. (1) były materiały pirotechniczne są całkowicie fałszywe, co zostało już szczegółowo omówione przy ocenie wyjaśnień tego oskarżonego zaś określenia „kostka”, „meble”, „ryby”, „pisemko”, „zagraniczne”, „deklaracja” w sposób całkowicie klarowny kamuflowały narkotyki pod postacią marihuany.

Zebrany w toku postępowania materiał dowodowy pozwala na precyzyjne odkodowanie przebiegu poszczególnych transakcji w obrocie środkami odurzającymi w znacznej ilości z udziałem M. K. i tym samym uznanie że wszystkie transakcje narkotykowe przeprowadzone przez M. K. (1) doszły do skutku.

Wbrew twierdzeniom oskarżonego spotkał się on w dniu 18 października 2013 r. z P. D. (1), co znajduje potwierdzenie w rozmowach podsądnego z oskarżonym M. R. oraz w logowaniach telefonów komórkowych osób biorących udział w transakcji narkotykowej. Mianowicie jak wynika z analizy logowań telefonów na masztach (...) P. D. (1) o godz. 14.47 znajdował się w miejscowości Z. dokąd przyjechał z pracy w L., którą jak przyznał tego dnia kończył wcześniej albowiem około godz. 13.00, a następnie po godz. 15.00 oddalał się w kierunku miejsca zamieszkania. Jednocześnie między godz. 14.00, a 14.45 oskarżeni K. i R. kilka razy kontaktowali się ze sobą ustalając kiedy klient może podjechać celem zrealizowania transakcji. Następnie oskarżeni nie kontaktowali się już ze sobą i nie sygnalizowali w żaden sposób, by planowany zakup narkotyków przez P. D. (1) od M. K. (1) nie doszedł do skutku. Jednocześnie nie sposób uznać, by P. D. (1) znajdując się w miejscu gdzie miał nabyć marihuanę odstąpił od transakcji nie informując nikogo o tym, a oskarżony K. nie dopytywał M. R. (1) co się stało z klientem. Brak jakichkolwiek rozmów bądź wymiany wiadomości sms pomiędzy oskarżonymi M. K. i M. R. jednoznacznie wskazuje, że do przedmiotowej transakcji doszło i obie strony nie zgłaszały do niej zastrzeżeń.

Fakt nabycia narkotyków przez oskarżonego K. N. (1) został przez niego potwierdzony, a sprzedaż marihuany M. P. (1) jednoznacznie wynika z treści zabezpieczonych w sprawie rozmów telefonicznych omówionych szczegółowo już wcześniej z których jasno wynika, że A. G. (1) w pierwszej kolejności dziękował M. K. (1) za „poratowanie” przy organizacji narkotyków dla M. P. (1) w dniu 13 stycznia 2014 r., a następnie prosił o „załatwienie” jeszcze jakiejś partii marihuany. Z treści zabezpieczonych w toku niniejszego postępowania rozmów telefonicznych i logowań telefonów komórkowych na masztach (...) jednoznacznie wynika, że w dniu 18 stycznia 2014 r. to M. P. (1) zawiózł A. G. (1) na spotkanie z M. K. (1). Oskarżony A. G. dzwoniąc do sprzedawcy narkotyków poinformował go, że przyjedzie na spotkanie z mężczyzną o pseudonimie (...), który występuje razem z P., co precyzyjnie identyfikuje osobę M. P. (1).

Natomiast fakt realizacji transakcji narkotykowej pomiędzy P. L. (1), a M. K. (1) wynika zarówno z treści rozmów telefonicznych przeprowadzonych pomiędzy tymi oskarżonymi, odbytej bezpośrednio po powrocie P. L. (1) z H. jak również szczegółowo opisanej sytuacji intensywnego gromadzenia funduszy przez M. K. (1) przed wyjazdem P. L. (1) do H., co w pełni koresponduje z ilością przywiezionej przez P. L. (1) marihuany na zakup której potrzebne były wymierne fundusze. Oskarżony L. powróciwszy z wyjazdu zagranicznego umówił się na „obiad” z M. K. (1), podczas którego doszło do przekazania narkotyków w postaci marihuany w ilości nie mniejszej niż 5.000 gramów, którą to wielkość była w całkowicie niewiarygodny sposób kamuflowana pod ilością rzekomo przejechanych przez P. L. (1) kilometrów, którego dystansu na trasie do H. i z powrotem oskarżony ten w sposób oczywisty nie przejechał (dojeżdżając na miejsce w czasie 10 godzin, dystans pokonany w obie strony wynosić mógł co najwyżej połowę tej liczby kilometrów). Równie zresztą abstrakcyjne były twierdzenia oskarżonego M. K. (1), wymyślone już w trakcie procesu, że owe kilometry maskowały materiały pirotechniczne w postaci malutkich petard, których zdjęcie obrońca oskarżonego załączył nawet do akt, a to z przyczyn omówionych również przy ocenie wyjaśnień M. K..

Sprawstwo M. K. (1) w zakresie dwóch transakcji narkotykowych przeprowadzonych pomiędzy nim, a T. W. (1) również w ocenie Sądu jest więcej niż klarowne. Oskarżeni pod określeniami związanymi z parametrami samochodu kamuflowali ilość marihuany mającej być przedmiotem obrotu pomiędzy nimi, jednocześnie określając samo spotkanie, na którym miało dojść do transakcji mianem „kawy”. O tym, że przedmiotem obrotu pomiędzy oskarżonymi w żadnym razie nie były samochody świadczy, iż podczas przeszukania stacji auto – gazu należącej do M. K. (1) nie ujawniono żadnego placu w jej pobliżu, na którym znajdowałyby się jakiekolwiek samochody, a podczas przeszukania osoby oskarżonego M. K., jego miejsca zamieszkania oraz miejsca prowadzenia działalności gospodarczej nie ujawniono jakiejkolwiek umowy kupna – sprzedaży samochodu osobowego. Nadto nielogiczna jest również sytuacja, w której M. K. (1) zamawiałby u T. W. (1) samochody celem dalszej sprzedaży nie interesując się ich dokładnymi danymi, parametrami, przebiegiem, stanem fizycznym, a nawet kolorem. O sprawstwie oskarżonego świadczą omówione już okoliczności jego zatrzymania w dniu 4 marca 2014 r. gdy posiadał przy sobie dokładnie taką ilość marihuany jaka wynikała z rozmowy przeprowadzonej dzień wcześniej z oskarżonym W. (tj. ok. 1 kilograma kamuflowanego mianem „jednego roweru”), za cenę 22.000 zł (przy wcześniejszej transakcji z dnia 3 lutego 2014 r. M. K. (1) kupił 1.500 gram marihuany w cenie 33.000 zł, co było kamuflowane pod określeniem samochodu o pojemności 1,5 za cenę 33.000 zł). Z powyższego jednoznacznie wynika, że oskarżony K. kupował od oskarżonego W. środki odurzające w kwocie 22.000 zł za 1000 gramów.

Nie sposób przyjąć, jak chciałby tego obrońca M. K. (1), iż o braku sprawstwa jego mandanta świadczy, iż razem z P. L. (1) nie przyznali się on do stawianych im zarzutów, a to dlatego, że nie sposób uwierzyć w taką solidarność obcych sobie ludzi, którzy w sytuacji popełnienia zarzucanych im czynów, nie chcieliby skorzystać z licznych propozycji Policji i Prokuratury, by móc wyjść z aresztu.

Powyższe wnioskowanie, jakkolwiek możliwe, posiada jednak zasadnicze słabości gdyż z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym nawet zeznań świadków zgłoszonych przez M. K. (1), wynika jednoznacznie, że oskarżeni P. L. i M. K. absolutnie nie są dla siebie ludźmi obcymi i obaj bardzo aktywnie działają w środowisku kibicowski (...) klubu piłkarskiego (...), które to środowisko jest bardzo zżyte ze sobą i wzajemnie się wspiera, w tym podczas nielegalnych działań. W świetle choćby tej kibicowskiej więzi nie wspominając o więzi wynikającej z wspólnego zaangażowanie w przestępczość narkotykową, czymś zaskakującym dla sądu byłby brak owej bezwarunkowej solidarności, niż to, że wspierają się oni w podawaniu wersji, które miały umożliwić im uniknięcie odpowiedzialności, tym bardziej, że zarówno M. K. (1) jak i P. L. (1) mieli pełną świadomość skali swojej ewentualnej odpowiedzialności.

Nie sposób również zdaniem Sądu uznać, iż M. K. (1) jedynie posiadał zatrzymaną u niego w dniu 4 marca 2014 r. marihuanę, albowiem jak wynika z zebranego w toku postępowania materiału dowodowego zajmował się on jej dalszą sprzedażą. Nadto bezspornym jest, iż oskarżony K. nie pali marihuany, a więc irracjonalnym jest twierdzenie, by posiadał on niemal 1 kilogram tego środka odurzającego na własne potrzeby.

Wszystkie wyżej opisane okoliczności, w ocenie sądu jednoznacznie wskazują na nie tylko świadomy lecz wręcz zawodowy udział M. K. (1) w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany, i przy ustalonej częstotliwość podjętych przez podsądnego działań przestępczych oraz ilości wprowadzonego do obrotu narkotyku zasadnie przyjąć można, że M. K. (1) uczynił sobie ze swojej nielegalnej działalności stałe źródło dochodu, co uzasadnia przyjęcie w zakresie przypisanego mu przestępstwa działania w warunkach art. 65 § 1 kk

W pełni klarowna jest wina oskarżonego M. K.. Jest on osobą dorosłą, o wyższym wykształceniu z czego zasadnie wysnuć można wniosek o zinternalizowaniu przez niego w stopniu co najmniej przeciętnym norm społecznych, etycznych i prawnych, w tym norm zakazujących obrotu środkami psychoaktywnymi bez specjalnych uprawnień (tj. wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). Mimo znajomości normy prawnej zakazującej tego rodzaju zachowania, nie będąc w żadnej anormalnej sytuacji decyzyjnej uniemożliwiaj mu zastosowanie się do wspomnianego zakazu, M. K. (1) postąpił wbrew znanemu sobie zakazowi ponieważ chciał tak postąpić. Jego działaniom towarzyszył zamiar bezpośredni dodatkowo zabarwiony chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. Chęć szybkiego i łatwego zarobku na udziale w obrocie narkotykami był dla oskarżonego bardziej sugestywny niż obowiązek podporządkowania się obowiązującemu porządkowi społecznemu i prawnemu.

Przechodząc do oceny zasadności zarzutów stawianych w niniejszej sprawie P. L. (1), sąd uznał, że zebrany w niniejszym postępowaniu materiał dowodowy potwierdził w całości popełnienie przez P. L. (1) zarówno czynu zabronionego z art. 55 ust 3 i 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., który stanowią, że karze podlega ten kto wbrew przepisom ustawy, dokonuje przywozu, wywozu, przewozu, wewnątrzwspólnotowego nabycia lub wewnątrzwspólnotowej dostawy znacznej ilości środków odurzających (art. 55 ust. 3 w/w ustawy), a następnie wbrew przepisom wprowadza te środki do obrotu bądź uczestniczy w obrocie nimi (art. 56 ust. 3 w/w ustawy) z niewielką korektą w zakresie opisu i kwalifikacji polegająca na wyeliminowaniu z opisu i zarzutu działania oskarżonego w warunkach czynu ciągłego, jak i przestępstwa z art. 62 tejże ustawy z drobną wszak korektą w zakresie jego opisu i kwalifikacji poprzez przyjęcie, że posiadana przez P. L. (1) w miejscu zamieszkania ilość amfetaminy stanowiła ilość nieznaczną, kwalifikującą kwalifikację tego posiadania jako wypadek mniejszej wagi z art. 62 ust. 3 cytowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zabezpieczone w toku niniejszego postępowania materiały kontroli operacyjnej bezsprzecznie wskazują na to, że P. L. (1) po uprzednim zebraniu środków finansowych przez M. K. (1) udał się do H. wraz z kolegą A. N. skąd przywiózł towar w ilości 5000 jednostek, maskowany określeniem 5.000 kilometrów, stanowiący w rzeczywistości 5000 gram ziela konopi innych niż włókniste - marihuany którą następnie przekazał M. K. (1) podczas spotkania określonego mianem „obiadu”. Całkowicie niewiarygodne były twierdzenia M. K. (1), iż przedmiotem owej dostawy od P. L. dla M. K. były materiały pirotechniczne, z przyczyn omówionych już wcześniej.

Podobnie jak w przypadku M. K. (1), o braku zasadności zarzutu nie świadczy konsekwentne nie przyznawanie się przez oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz brak pomówienia ze strony M. K. (1).

Jakkolwiek bowiem w przypadku stawianego P. L. (1) zarzutu dotyczącego przemieszczenia wewnątrzwspólnotowego a następnie udziału w obrocie znacznych ilości środków odurzających, zarzut opiera się na dowodach pośrednich tzw. poszlakach, to jednak dowody te w przypadku P. L. (1) układają się w spójna, logiczną całość wskazując, iż podsądny udał się do H. zabierając uprzednio zgromadzone przez M. K. (1) fundusze, po czym przywiózł ze sobą 5.000 gramów marihuany (maskowanych pod nazwą kilometrów) i po powrocie spotkał się z oskarżonym K. na „obiedzie” przekazując mu wówczas narkotyki. Jednocześnie niedługo później finalny odbiorca narkotyków zgłosił zastrzeżenia co do ich wagi, co spowodowało reakcję M. K. (1) i stosowny telefon do P. L. (1) z zapytaniem, czy aby wszystko dokładnie przeliczył.

Z materiału dowodowego wprawdzie bezpośrednio nie wynika jakie środki narkotyczne sprowadził z H. do P. P. L. (1), lecz mając na uwadze całokształt działalności narkotykowej oskarżonego M. K. (1), który handlował w zasadzie wyłącznie marihuaną, z którą został również zatrzymany, sąd uznał, że to właśnie przedmiotowy środek sprowadził do kraju oskarżony L., a następnie przekazał go M. K. (1). Na ten środek odurzający wskazują również fundusze w jakie wyposażony został P. L. przez M. K. przed wyjazdem do H.. Gdyby przyjąć, że przedmiotem zakupu i dostawy był jakikolwiek inny środek narkotyczny z tych najpopularniejszych w obrocie np. amfetamina, to fundusze konieczne na taki zakup tego narkotyku musiałby być znacznie większe.

Powyższe w sposób jednoznaczny potwierdza, że oskarżony P. L. (1) zachowaniem swoim w sposób opisany w punkcie IX wyroku wyczerpał wszelkie znamiona przestępstwa z art. 55 ust. 3 i art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. przy czym z opisu czynu sąd był zmuszony wyeliminować działanie oskarżonego w warunkach czynu ciągłego, albowiem warunki takie w przypadku zachowania tego oskarżonego nie zaistniały. Art. 12 kk definiuje, że czyn ciągły ma miejsce, gdy sprawca podejmie dwa lub więcej zachowań w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, tymczasem w niniejszej sprawie oskarżony podjął się wyłącznie jednego zachowania, które wypełniło znamiona czynu zabronionego określonego w dwóch przepisach ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, tj. jego założeniem od samego początku było nabycie marihuany na terenie Królestwa H., a następnie przekazanie tego produktu M. K. (1). To, że zachowanie to, chociażby z uwagi na dystans dzielący P. i H., musiało być rozciągnięte w czasie, nie uzasadnia kwalifikacji art. 12 kk

Uwzględniając, że opisanego w zarzucie transferu wewnątrzwspólnotowego a następnie udziału w obrocie znacznych ilości środków odurzających P. L. (1) dopuścił się przed upływem 5 lat od momentu gdy 7 stycznia 2009 roku opuścił zakład karny po odbyciu tam kary w wymiarze ponad 6 miesięcy pozbawienia wolności (dokładnie 9 miesięcy i 27 dni pozbawienia wolności) orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii orzeczonej wyrokiem II K 448/06 Sądu Rejonowego w Środzie Wlkp, kwalifikacja jego działania w ramach zarzucanego mu czynu z art. 55 ust. 3 i art. 56 ust. 2 ustawy i przeciwdziałaniu narkomanii jest w pełni zasadne.

Całkowicie klarowny, m. in. poprzez przyznanie się do niego, był zarzut posiadania przez P. L. (1) 0,69 grama substancji psychotropowej w postaci siarczanu amfetaminy zaliczanego do substancji psychotropowych grupy II – P. W miejscu zamieszkania oskarżonego P. L. (1) podczas przeprowadzonego tam w dniu 7 lipca 2014 r. przeszukania, funkcjonariusze policji wykonujący przedmiotowe czynności odnaleźli 0,69 grama substancji, która w badaniu przy wykorzystaniu testera narkotykowego a następnie badaniu fizykochemicznym okazała się być siarczanem amfetaminy zaliczanym do substancji psychotropowych grupy II – P.

Wobec powyższego całkowicie bezpodstawnymi są insynuacje obrońcy oskarżonego, iż znalezione u P. L. (1) narkotyki mogłyby należeć do innego domownika, uznając, że a nieracjonalne aby oskarżony nie będąc posiadaczem tychże substancji psychotropowych, przyznawał się do tego, mając świadomość swojej wcześniejszej karalności, co niewątpliwie nie będzie potraktowane jako okoliczność łagodząca.

Za zasadne sąd uznał dokonanie sygnalizowanej korekty zarzutu posiadania narkotyków przedstawionego P. L. (1) z uwagi na fakt, iż w jego mieszkaniu znaleziono zaledwie 0,69 grama siarczanu amfetaminy, co mając na uwadze obowiązującą doktrynę i orzecznictwo należy uznać za wypadek mniejszej wagi określony w art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Wina oskarżonego P. L. (1) co do przypisanych mu czynów nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Jest on osobą dorosłą i doskonale zdaje on sobie sprawę, że narkotyki są środkami, których posiadanie jak również którymi obrót jest w P. nielegalny. W żadnym stopniu na winę tego oskarżonego nie rzutuje stwierdzone przez badających oskarżonego psychologa i psychiatrów uzależnienie P. L. (1) od środków psychoaktywnych albowiem stosownie do wyników przeprowadzonych przez nich badań uzależnienie to nie znosiła, ani nie ograniczało w stopniu znacznym jego zdolności do rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem. P. L. (1) załamał znane sobie zakazy zarówno posiadania jak i przewozu oraz udziału w obrocie znacznymi ilościami środka odurzającego albowiem chciał tak postąpić. Nie znajdował się w żadnej nietypowej sytuacji decyzyjnej, mógł podporządkować się znanym sobie zakazom jednak tego nie chciał. Jego postępowaniu towarzyszył każdorazowo zamiar bezpośredni.

Sąd niemal w całości podzielił także stanowisko oskarżyciela publicznego co do zasadności zarzutu popełnienia przez T. W. (1) w okresie od co najmniej 3 lutego 2014 r. do 4 marca 2014 r., w warunkach czynu ciągłego występku określonego w art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r z niewielką jedynie zmianą w zakresie kwalifikacji prawnej a dotyczącej wyeliminowania z tejże kwalifikacji jego działania w warunkach art. 65 § 1 kk tj. uczynienia sobie z popełniania przestępstw stałego źródła dochodu, gdyż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie potwierdził tej okoliczności. Jak stanowi orzecznictwo sprawca czyni sobie z czynu zabronionego stałe źródło dochodu wówczas, gdy dopuszcza się przestępstwa wielokrotnie i z pewną regularnością, a takie zachowania stanowią dla niego sposób na uzyskiwanie dochodu, przy czym nie musi to być ani jedyne, ani główne jego źródło (zob. post. SN z 13.2.2008 r., III KK 369/07, OSNKW 2008, Nr 6, poz. 46). W niniejszej sprawie T. W. (1) wyłącznie dwukrotnie sprzedał M. K. (1) znaczna ilość środków odurzających w postaci marihuany, co ewidentnie nie wyczerpuje stwierdzenia, iż ze swojej przestępczej działalności uczynił on sobie stałe źródło dochodu.

Identycznie jak w przypadku M. K. (1) również w przypadku T. W. (1), jego udział w obrocie marihuaną w transakcjach z M. K. (1) został wykazany bogatym materiałem dowodowym, zarówno w postaci dowodów z podsłuchanych rozmów i wiadomości sms wysyłanych pomiędzy tymi podsądnymi jak również dowodami bezpośrednimi w postaci zeznań funkcjonariuszy policji obserwujących jedną z transakcji przeprowadzanych pomiędzy tymi oskarżonymi jak i zatrzymujących oskarżonych zaraz po tej transakcji czy w końcu fakt ujawnienia u stron tej transakcji środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste u kupującego M. K. (1) oraz pieniędzy w kwocie odpowiadającej wartości tegoż środka odurzającego u sprzedającego T. W. (1).

Oskarżony W. proponując transakcję narkotykową M. K. (1) zawsze kamuflował ją pod pojęciem „spotkania na kawę” bądź pod jednoznacznym pytaniem „kawa?”. Oskarżony pod określeniami związanymi z parametrami samochodu kamuflował natomiast ilość marihuany mającej być przedmiotem obrotu pomiędzy nim, a M. K. (1). Jak już uprzednio podkreślił Sąd o tym, że przedmiotem obrotu pomiędzy oskarżonymi W. i K. w żadnym razie nie były samochody świadczy, iż podczas przeszukania stacji auto – gazu należącej do M. K. (1) nie ujawniono żadnego placu w jej pobliżu, na którym znajdowałyby się jakiekolwiek samochody (jak twierdził M. K. miał tam wystawiać samochody do sprzedaży(, a podczas przeszukania osoby oskarżonego K., jego miejsca zamieszkania oraz miejsca prowadzenia działalności gospodarczej nie ujawniono jakiejkolwiek umowy kupna – sprzedaży samochodu od T. W. (1) czy też firmy, w której T. W. jest zatrudniony. Posiadaniem jakiegokolwiek tego typu umowy sprzedaży samochodu M. K. nie legitymował się również T. W. (1), co dowodzi jednoznacznie, że nie było żadnych transakcji sprzedaży jakichkolwiek samochodów pomiędzy tymi oskarżonymi w okresie zarzutów. Nadto w świetle zasad doświadczenia życiowego absurdalna jest sytuacja, w której T. W. (1) sprzedaje M. K. (1) samochody nie pytając go w żadnym razie jaki produkt go interesuje – model, rocznik, przebieg czy nawet kolor. O sprawstwie oskarżonego świadczy również, iż w momencie zatrzymania go w dniu 4 marca 2014 r. posiadał przy sobie dokładnie taką ilość gotówki, która odpowiadała cenie 1 kilograma marihuany. W zakresie czynu zabronionego popełnionego przez oskarżonego T. W. w dniu 4 marca 2014 r. o jego bezsprzecznym sprawstwie stanowi wynik przeszukania jego samochodu oraz samochodu M. K. (1), co nastąpiło bezpośrednio po ich spotkaniu, kiedy ujawniono w samochodzie M. K. (1) marihuanę ze śladami biologicznymi T. K. na opakowaniu, która według oświadczenia M. K. (1) miała ważyć 1 kilogram, a w pojeździe, którym poruszał się T. W. (1) ujawniono kwotę 22.000 zł odpowiadająca wartości 1 kilograma marihuany.

Mając powyższe na uwadze jedyną logiczną konkluzją nasuwającą się z zebranego w toku postepowania materiału dowodowego, ocenionego z zastosowaniem zasad logiki i doświadczenia życiowego, jest uznanie w całości sprawstwa T. W. (1) i to z zamiarem bezpośrednim.

W tym wypadku jedynie zdumienie musi budzić argumentacja obrońcy oskarżonego, iż postępowanie skupiało się wokół dowodów wytworzonych przez organy ścigania, zaś obronie uniemożliwiono przeprowadzenia obiektywnych dowodów takich jak weryfikacja nagrań z monitoringu czy też przesłuchanie przełożonego oskarżonego z pracy na okoliczność wiadomości sms przesłanych między oskarżonym a tymże przełożonym, celem wykazania, że wiadomości, które legły u podstaw przedstawionych oskarżonemu zarzutów były czymś bardzo częstym w ramach prowadzonej przez oskarżonego działalności zawodowej. Ponownie sąd pragnie podkreślić, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy bezsprzecznie potwierdził sprawstwo oskarżonego, a przeprowadzenia analizy zapisu z monitoringu w żadnym razie nie doprowadziłoby do wysnucia odmiennych wniosków w niniejszej sprawie, albowiem przesłuchani świadkowie jednoznacznie zidentyfikowali oskarżonych K. i W. jako osoby biorące udział w transakcji narkotykowej. Jednocześnie nie sposób uznać za logicznym, wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, iż T. W. (1) z pracodawcą prowadził podobną wymianę korespondencji sms jak z oskarżonym K., gdyż biorąc pod uwagę, że podsądny oceniany był przez przełożonych jako profesjonalista, to nie sposób przyjąć, by umawiał się on z klientem na transakcję sprzedaży samochodu, po czym bezrefleksyjnie przystał na chęć zakupu przez kontrahenta roweru.

Nie sposób w żadnym razie uznać za zasadnym zarzutu obrońcy oskarżonego, iż funkcjonariusze Policji planując akcję, w trakcie której miało dojść do transakcji narkotykowej nie zatroszczyli się o utrwalenie jej przebiegu w formie audio i wideo, albowiem jak wynika z elementarnych zasad doświadczenia życiowego oraz zeznań funkcjonariuszy biorących udział w tej akcji miała ona charakter dynamiczny, a więc możliwość utrwalenia jej w formie nagrania audio i wideo była całkowicie niemożliwa, w tym narażałaby ona całe przedsięwzięcie na dekonspirację.

Sprawstwa oskarżonego w żadnym razie nie zaprzeczyła również teza obrony, iż pakunek z zawartością 1 kilograma marihuany można schować w kieszeni w sposób niezauważalny, co jest całkowicie absurdalnym twierdzeniem w świetle faktu, że pakunek z marihuaną zabezpieczony przy M. K. (1) miał poniżej 1 kilograma, a mimo to jego rozmiary ewidentnie wykluczały możliwość schowania go w kieszeni spodni. Jednocześnie nie sposób przyjąć toku myślenia obrońcy oskarżonego T. W., iż środki narkotyczne posiadał M. K. (1), a T. W. (1) pozostawił na nich swoje ślady przekładając pakunek z nimi po zajęciu miejsca w samochodzie oskarżonego M. K., albowiem to M. K. (1) wsiadł do samochodu, którym poruszał się T. W. (1) zabierając z niego przedmiotową paczkę. Materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawi jednoznacznie wyklucza również hipotezę obrony przeczącą, by do spotkania w pomiędzy oskarżonymi w dniu 4 marca 2014 r. rzeczywiście doszło.

Poza racjonalna dyskusja pozostaje również kwestia winy T. W. (1), Będąc osobą dorosłą, o nie wątpliwie wyższym niż przeciętny zasobie przyswojonych norm społecznych, etycznych i prawnych doskonale wiedział on że już samo posiadanie wbrew przepisom ustawy ziela konopii innych niż włókniste powszechnie zwanego marihuaną jest w P. nielegalna, szczególnie że był on już uprzednio karany za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Biorąc udział w obrocie znacznymi ilościami tego środka odurzającego T. W. nie znajdował się w żadnej anormalnej sytuacji decyzyjnej uniemożliwiającej mu zastosowanie się do znanego sobie zakazu. Sprzedawał on marihuanę ponieważ chciał to robić, gdyż było to zwyczajnie opłacalne. Łamał obowiązujące normy prawne ponieważ chciał tak robić. Zysk był dla niego ważniejszy niż praworządność.

Jasne i klarowne jest również sprawstwo T. W. w zakresie zarzutu posiadania przez niego środka odurzającego w postaci marihuany 0,18 grama, 0,21 gramów substancji psychotropowej w postaci amfetaminy oraz 1,69 gramów (5 sztuk) tabletek zawierających w swoim składzie chlorowodorek (...) tzw. ekstazy. Przedmiotowe środki narkotyczne zostały ujawnione podczas przeszukania osoby oskarżonego oraz miejsca jego zamieszkania, a ich skład został potwierdzony podczas badania fizyko – chemicznego przeprowadzonego przez laboratorium (...) w P..

Organ orzekający dokonał korekty w zakresie kwalifikacji dotyczącej zarzutu posiadania tychże narkotyków przez T. W. (1) z uwagi na fakt, iż posiadanie to dotyczyło na tyle niewielkich ilości, że zasadnym było przyjęcie dla czynu tego kwalifikacji wypadku mniejszej wagi z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Wina oskarżonego w zakresie posiadania tych środków w kontekście wcześniej dokonanego wywodu dotyczącego intencjonalnego charakteru działania tego oskarżonego w odniesieniu do środków narkotycznych nie wymaga dodatkowego uzasadnienia.

Wszystkie przedstawione oskarżonemu A. G. (1) zarzuty znalazły pełne potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie i ocenionym w sposób wyżej przedstawionym materiale dowodowym, potwierdzając zarówno sprawstwo jak i winę tego oskarżonego, przy nieznacznej jedynie zmianie opisu przypisanego mu czynu z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z uwzględnieniem faktu, że nabył on niecałe 2 kg narkotyków, przez co obniżenia wymagała kwota jaką za nie zapłacił, przy czym była to wyłącznie korekta o charakterze rachunkowym.

Materiał dowodowy zgromadzony w przedmiotowym postępowaniu, szczególnie w postaci rozmów przeprowadzonych pomiędzy oskarżonymi A. G., R. K. i J. K., wyjaśnień oskarżonego J. K., a także zeznań obserwujących podsądnych w dniu 30 stycznia 2014 r. funkcjonariuszy policji jednoznacznie potwierdza, że A. G. (1) nabył od R. K. (1) marihuanę w ilości 1997,57 gramów. Jako zupełnie chybioną należy przy tym ocenić argumentację obrońcy oskarżonego, iż wątpliwości co do sprawstwa jego mandanta wynikają z faktu, iż świadkowie składając zeznania zasłaniali się niepamięcią lub operacyjnym charakterem działań, w których brali udział, a także nie podjęli starań w celu zabezpieczenia nagrań z monitoringu, na którym przedmiotowa transakcja mogłaby być widoczna. Całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego oceniony przez Sąd swobodnie z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego jednoznacznie wskazuje na sprawstwo oskarżonego A. G.. Organ śledczy w żadnym razie nie musiał dokonywać zabezpieczenia monitoringu z miejsca zdarzenia, albowiem jak zeznali funkcjonariusze operacyjni biorący udział w przedmiotowej akcji A. G. (1) wsiadł do samochodu użytkowanego przez R. K. (1) z pustymi rękoma, po czym wysiadł z niego z czerwoną reklamówką z nadrukiem (...), w której następnie podczas zatrzymania ujawniono susz roślinny w postaci ziela konopi innych niż włókniste -marihuany. Okoliczność ta została przedstawiona przez policjantów składających zeznania w toku postepowania przygotowawczego, gdy ich wiedza na temat całej sprawy była jeszcze świeża i nie zasłaniali się oni wówczas w żadnym razie niepamięcią. Jednocześnie oskarżony J. K. (1) przyznał, że w inkryminowanym czasie zawiózł A. G. (1) na spotkanie z dostawcą narkotyków, w celu przeprowadzenia przez nich transakcji kupna/sprzedaży marihuany.

W ocenie sądu oskarżony A. G. swoim zachowaniem odtworzonym w ustalonym w sprawie stanie faktycznym wypełnił wszystkie znamiona przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Nie powielając rozważań teoretycznych w zakresie znamion przypisanego podsądnemu czynu zabronionego, co sąd uczynił już wcześniej, należy wskazać, że A. G. (1) nabył środek odurzający od R. K. (1) w celu jego dalszej odsprzedaży swojemu kręgowi klientów, co wynika jednoznacznie z treści m.in. rozmów A. G. (1) z M. K. (1), czy też M. P. (1). Jednocześnie nie ulega najmniejszej wątpliwości, że ilość nabytego przez oskarżonego narkotyku spełnia określenia „znacznej”, albowiem przyjmując, że 1 porcja obejmuje ok. 0,5 g marihuany A. G. (1) zakupił „towar” pozwalający na przygotowanie ok. 3.995 tzw. „działek”. W żadnym razie nie sposób również uznać, iż wskazaną ilość środka odurzającego A. G. (1) posiadał na własne potrzeby, gdyż absurdalnym jest przyjęcie, że zaopatrywałby on siebie wiele miesięcy, a nawet kilka lat w przód i to w sytuacji gdy nie miał stałej pracy, nie posiada żadnego majątku i utrzymywał się z prac dorywczych. Czynienie takich zakupów na zapas byłoby zachowaniem absurdalnym i w taki sposób zostały również ocenione wyjaśnienia oskarżonego o tej treści.

Całkowicie bezsporny, albowiem przyznany przez oskarżonego A. G. (1) był zarzut posiadania przez niego 23,61 grama środków odurzających w postaci marihuany. W miejscu zamieszkania oskarżonego G. podczas przeprowadzonego tam w dniu 30 stycznia 2014 r. przeszukania funkcjonariusze policji wykonujący przedmiotowe czynności odnaleźli w sumie 23,61 grama suszu roślinnego, który w badaniu przy wykorzystaniu testera narkotykowego a następnie badaniu fizykochemicznym okazał się być marihuaną (zielem konopi innych niż włókniste). Podsądny konsekwentnie przyznawał się do posiadania w/w ilości narkotyków, a jego sprawstwo w tym zakresie nie było w żaden sposób kwestionowane

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy potwierdził również przedstawiony A. G. (1) zarzut pomocnictwa do popełniania czynu zabronionego przez M. K. (1) i M. P. (1) polegającego na umożliwieniu im przeprowadzenia transakcji narkotykowej, w ramach której oskarżony M. P. zakupił w ramach dwóch transakcji przynajmniej 560 gramów marihuany za łączną kwotę przynajmniej 12.700 zł. Całokształt utrwalonych w ramach kontroli operacyjnej rozmów pomiędzy oskarżonymi A. G. i M. K. oraz A. G. i M. P., jednoznacznie wskazuje, że M. P. (1) potwierdził potrzebę pilnego uzyskania marihuany, przy czym ze względu na problemy ze swoimi dostawcami A. G. (1) nie mógł prośby swojego klienta spełnić. W związku z zaistniałą sytuacją oskarżony G. zwrócił się do M. K. (1) z prośbą o „podratowanie” w tej trudnej sytuacji na co ten się zgodził. Faktem jest, że A. G. (1) z M. P. (1) utrzymywali częste kontakty, w tym o charakterze koleżeńskim jak i zawodowym, lecz analiza wspomnianych rozmów telefonicznych, w tym ściąganie „towaru” przez M. K. (1) od swoich dystrybutorów jednoznacznie wskazuje na zamiar oskarżonych dążących do popełnienia czynu zabronionego. Do powyższego wniosku szczególnie prowadzi analiza rozmów A. G. (1) ze wspomnianymi oskarżonymi, z których wynika, że zaraz po zakończeniu rozmowy z M. K. (1) dzwonił on do M. P. (1) informując go o poczynionych ustaleniach. To, że przedmiotem owych kontaktów nie był jakikolwiek tytoń, niezależnie od tego jak markowy, sąd rozstrzygnął dokonując oceny wiarygodności zeznań R. J. (1) będącego rzekomym jego dostawcą jak i oceny charakteru owych kontaktów dokonanych już wcześniej.

Zgodnie z art. 18 § 3 k.k. odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji. Pomocnictwo oskarżonego do popełniania czynu zabronionego przez oskarżonych M. K. i M. P. polegało na pośredniczeniu pomiędzy nimi, albowiem nie mieli oni ze sobą bezpośredniego kontaktu, aż do drugiej transakcji, gdy M. P. (1) pojechał z A. G. (1) na miejsce spotkania z M. K. (1).

Zdaniem organu orzekającego oskarżony A. G. wypełnił wszystkie znamiona pomocnictwa do popełnienia przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przez M. K. (1) i M. P. (1). Mimo pośredniego charakteru dowodów potwierdzających owo pomocnictwo, dowody te utworzyły spójny, logiczny ciąg prowadzący do logicznego wniosku, że M. K. (1) i M. P. (1) popełnili czyn zabroniony polegający na obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany, a A. G. (1) im w tym bezsprzecznie pomógł.

Co do wszystkich podjętych przez A. G. zachowań stwierdzić należy, że były one umyślne. A. G. jest on osobą dorosłą i doskonale zdaje on sobie sprawę, że narkotyki są środkami, którymi nie tylko obrót jest sprzeczny z prawem ale których samo posiadanie narusza zasady obowiązującego porządku prawnego. A. G. nie jest upośledzony czy też ograniczony umysłowo, zaś okoliczność stwierdzonego w przeprowadzonym z udziałem tego oskarżonego badaniu, uzależnienia od środków odurzających w żaden sposób nie rzutowała na jego zdolność do rozpoznania znaczenia podejmowanych czynów i pokierowania swoim postępowaniem. A. G. (1) dopuszczał się czynów co do których miał pełną świadomość, że naruszając prawo i stanowią przestępstwa albowiem chciał je popełniać. Jego działaniom towarzyszył zamiar bezpośredni, co do części zarzutów zabarwiony nadto kierunkowo albowiem zorientowany na osiągnięcie korzyści majątkowej w formie zysku ze sprzedaży nabywanej od R. K. marihuany.

Podobnie jak w przypadku oskarżonego A. G. (1) również w przypadku R. K. (1) zarzucany mu czyn zabroniony w postaci udziału w obrocie znaczną ilością marihuany poprzez jej sprzedaż oskarżonemu A. G. nie budziła zdaniem sądu jakichkolwiek wątpliwości. Za zbędne należy uznać w tym miejscu powielanie rozważań odnoszących się do sprawstwa oskarżonego, albowiem są one dokładnie takie same jak przy rozważaniach czynionych w zakresie tego samego zarzutu przypisanemu A. G. (1) i sąd czyni je integralną częścią niniejszych rozważań. Dodać przy tym należy, iż o udziale w obrocie R. K. w związku z tą transakcją świadczy ponad wszelka wątpliwość ilość, jaką sprzedawał on A. G., która to w sposób oczywisty nie mogła być przeznaczona na własny użytek przez nabywcę lecz stanowić zaplecze dalszych transakcji sprzedaży tego środka odurzającego aż do odbiorców finalnych.

J. podkreślić należy, iż stanowisko R. K. (1), w którym wskazuje on że transakcji opisanej w przedstawionym mu zarzucie nie było, albowiem obserwujący ją funkcjonariusze nie zatrzymali go na miejscu, jest całkowicie błędne. Jak zeznali przesłuchani w sprawie świadkowie biorący udział w działaniach związanych z transakcją narkotykową mającą miejsce pomiędzy R. K. (1) i A. G. (1), nie mieli oni możliwości zatrzymania obu oskarżonych i zdecydowali się na podjęcie działań wobec tego, który był nabywcą narkotyków. Zresztą stanowisko to całkowicie ignoruje obszerny i wiarygodny materiał dowodowy zarówno dotyczący telefonicznych ustaleń R. K. i A. G. co do spotkania w dniu 30 stycznia 2014 roku, przedmiotu tego spotkania wynikającego również z rozmów A. G. z M. K., jak i zeznań funkcjonariuszy policji obserwujących A. G. potwierdzających, że wysiadając z samochodu użytkowanego przez R. K., A. G. wysiadł z siatką foliową, w której znajdowało się niemal 2 kg ziela konopi innych niż włókniste.

B., albowiem przyznany przez oskarżonego R. K. (1) był zarzut posiadania przez niego 9.073,05 gramów środków odurzających w postaci marihuany. W miejscu zamieszkania oskarżonych R. K. i K. S. podczas przeprowadzonego tam w dniu 7 lipca 2014 r. przeszukania funkcjonariusze policji odnaleźli w sumie 9.073,05 grama suszu roślinnego, który w badaniu fizykochemicznym okazał się być zielem konopi innych niż włókniste -marihuaną. Podsądny konsekwentnie przyznawał się do posiadania w/w ilości narkotyków, a jego sprawstwo w tym zakresie nie było w żaden sposób kwestionowane.

Wina oskarżonego K. co do wszystkich przypisanych mu czynów nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości. R. K. wie że obrót środkami narkotycznymi jak również ich posiadaniem wbrew przepisom ustawy jest w P. działaniem zabronionym pod groźbą kary, będącym w stałym zainteresowaniu organów ścigania, dążących do ich ujęcia osób zajmujących się tym. To właśnie dlatego prowadząc rozmowy z A. G. na temat planowanych transakcji sprzedaży środków odurzających, posługiwał się sformułowaniami kamuflującymi faktyczny przedmiot planowanej transakcji (analogicznie jak czynili to pozostali oskarżeni w sprawie), który to słowny kamuflaż miał na celu utrudnienie organom ścigania ewentualnie podsłuchującym takie rozmowy, ujawnienie rzeczywistych intencji rozmówców. Jednocześnie podczas samego spotkania oskarżeni przemieszczali się po terenie Centrum Handlowym (...) starając się zgubić ewentualnych obserwatorów. O pełnej świadomości udziału R. K. w obrocie środkami odurzającymi nader sugestywnie przekonuje również jego zachowanie tuż przed zatrzymaniem przez policję, kiedy to spostrzegłszy obserwujących miejsce jego zamieszkania funkcjonariuszy, wrócił do domu celem „uratowania” chociażby pieniędzy niewątpliwie z obrotem narkotykami związanych, albowiem miał świadomość, że ponad 9 kg marihuany znajdującej się w mieszkaniu nie jest już w stanie przemieścić bez praktycznie pewnego zatrzymania go nią przez policjantów. O związku zabranych z mieszkania pieniędzy z udziałem w obrocie środkami narkotycznymi, w sposób jednoznaczny przekonuje zachowanie R. K., który podjąwszy ucieczkę, przed goniącymi go policjantami, gdy uświadomił sobie, że jednak nie ucieknie i moment złapania go to już tylko kwestia chwili, wyrzucił w krzaki zabrane z domu pieniądze - 49.000 zł i 43.800 euro. Jeśli były to legalnie posiadane środki, to wedle reguł logiki i doświadczenia życiowego nie sposób zrozumieć w jakim celu R. K. wyrzucił je, ryzykując ich utratę. Zrozumiałe jest natomiast to działanie, w sytuacji gdy pochodziły one z obrotu narkotykami, i ich znalezienie przy oskarżonym stanowić mogło kolejny (obok niebagatelnej ilości narkotyku znajdującego się w jego mieszkaniu) dowód wykazujący jego niepoślednią rolę w obrocie środkami narkotycznymi.

R. K. zajmował się obrotem środkami odurzającymi, mimo, świadomości, że popełnia przestępstwo, ponieważ chciał to robić. Jego działaniom towarzyszył zamiar bezpośredni o charakterze kierunkowym . Obrót ten dawał wymierne korzyści majątkowe, które dla oskarżonego były ważniejszej niż obowiązek przestrzegania prawa. Także posiadanie środków odurzających, ewidentnie w celu wprowadzenie ich do obrotu, miało charakter umyślny.

Co do zarzutu przedstawionego K. S. (1) to materiał dowodowy zgromadzony w niniejszym postępowaniu także w pełni go potwierdził. Podczas przeszukania w dniu 7 lipca 2014 r. w mieszkaniu zajmowanym przez K. S. wspólnie z R. K. funkcjonariusze policji ujawnili opakowania z suszem roślinnym będącym zielem konopi innych niż włókniste popularnie zwanym marihuaną, przy czym na większości z nich ujawniony został materiał genetyczny pochodzący od K. S. (1), co w ocenie Sądu przesądza o tym, że miała ona bezpośrednią styczność z przedmiotowymi pakunkami i tym samym doskonale zdawała sobie sprawę w posiadaniu jakiego produktu znajduje się wspólnie ze swoim partnerem. Ponieważ czyn z art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii penalizuje już sam stan faktyczny jakim jest posiadaniem, wykazana więcej niż przekonującymi dowodami, okoliczność że K. S. (1) miała pełną świadomość istnienia takiego stanu faktycznego (intensywny zapach marihuany wyczuwalny w mieszkaniu, jej ślady biologiczne bezpośrednio na opakowaniach narkotyku) potwierdza jej sprawstwo w zakresie tego przestępstwa.

Wprawdzie biegły z dziedziny genetyki wydający w niniejszej sprawie uzupełniającą opinię ustną zeznał, na pytanie obrońców, że ślady genetyczne K. S. (1) teoretycznie mogły znaleźć się na wskazanych przedmiotach przeniesione z powłoki torby, w której wcześniej miała ona swoje rzeczy, lecz podkreślił on równocześnie, że prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest bardzo małe, bardzo precyzyjnie i rzeczowo uzasadniając owe znikome prawdopodobieństwo, wyjaśniając, że materiał biologiczny suchy ( w szczególności ślady naskórka) na powierzchni chłonnej jakim jest materiał, z której wykonanych jest większość toreb sportowych, tego rodzaju jak ta w której opakowania z narkotykiem były przechowywane w mieszkaniu K. S., „utyka” pomiędzy włóknami materiału tejże torby i jego przeniesienie na materiał niechłonny jakim jest foliowe opakowanie paczki z marihuaną jest praktycznie niemożliwe. Jednocześnie biegły wskazał, że gdyby materiał biologiczny był mokry jak np. świeża krew to oczywiście wyglądałoby to inaczej i było możliwe. Nadto biegły wykluczył praktycznie, aby możliwe było przeniesienia materiału biologicznego z powierzchni chłonnej (odzieży przechowywanych w torbie) na materiał, z którego wykonana jest torba a następnie na materiał niechłonny, co dla sądu jest całkowicie zrozumiałe. Co więcej biegły podał, że praktycznie wyklucza jako nośnik materiału biologicznego por gdyż zawiera on zbyt mają ilość naskórka aby możliwe było identyfikowanie z niego śladów biologicznych.

Zdaniem sądu K. S. można przypisać w niniejszej sprawie również znamię umyślności jej zachowania. Jakkolwiek jest ona osoba młodą, to jednak w pełni świadomą obowiązujących norm społecznych i prawnych w tym tych zakazujących posiadania narkotyków, wobec czego mogła ona w okolicznościach przedmiotowej sprawy pokierować swoim zachowaniem w sposób odmienny i zgodny z prawem, a przede wszystkim mając wolną wolę mogła ona odmówić współudziału w przestępczym posiadaniu narkotyków, niewątpliwie sprowadzonych do mieszkania przez R. K.. Ponieważ jednak nie uczyniła ona nic w celu zdystansowania się od stanu posiadania w miejscu swojego zamieszkania znacznej ilości środka odurzającego, do którego miała dostęp i możliwość zadysponowania nim jak każdą inna rzeczą w jej mieszkaniu, tym samym uznać należało, że zaakceptowała ów stan faktyczny, popełniając tym samym umyślnie zarzucone jej przestępstwo.

Sąd jako w pełni potwierdzone wiarygodnym materiałem dowodowy zgromadzonym w sprawie uznał wszystkie zarzuty postawione oskarżonemu M. R. (1) . W pierwszej kolejności Sąd odniesie się do kwestii pomocnictwa oskarżonego do nabycia marihuany od M. K. (1) przez P. D. (1). Z zabezpieczonych materiałów kontroli operacyjnej w postaci rozmów telefonicznych oraz wiadomości sms M. R. (1) i M. K. (1) jednoznacznie wynika, że oskarżony M. R. zamówił u oskarżonego K. nie mniej niż 50 gramów marihuany dla swojego kolegi P. D. (1), a następnie wielokrotnie kontaktował się zarówno ze sprzedawcą jak i nabywcą środka odurzającego w celu precyzyjnego umówienia ich spotkania, które wbrew zapewnieniom oskarżonego M. K. i świadka P. D. doszło do skutku, co wynika zarówno z logowań telefonów komórkowych na masztach (...) uczestników transakcji narkotykowej, jak również z braku wymiany jakichkolwiek informacji pomiędzy oskarżonymi M. R. i M. K. odnośnie fiaska spotkania.

Mając powyższe na uwadze w ocenie sądu sprawstwo oskarżonego M. R. w zakresie pomocnictwa z art. 18 § 3 kk do popełnienia czynu zabronionego określonego w art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest klarowne. M. R. (1) doskonale zdając sobie sprawę, że obrót narkotykami w P. jest nielegalny i stanowi przestępstwo, w sposób świadomy i intencjonalny ułatwił popełnienie takiego przestępstwa przez M. K. i P. D.- bezpośrednie strony przestępczej transakcji sprzedaży środka odurzającego w ilości co najmniej 50 gramów tj. znacznej ilości albowiem pozwalającej na jednorazowe odurzenie się co najmniej 100 osób (przy przyjętym założeniu wynikającym z orzecznictwa, że jednorazowa porcja marihuany to 0,5 grama, jakkolwiek dla nieuzależnionej osoby, jest to i tak ilość zbyt dużą do jednorazowego zażycia).

Przechodząc z kolei do kwestii winy M. R., to sąd w tym zakresie nie ma jakichkolwiek wątpliwości, uwzględniając przywołaną okoliczność, że M. R. (1) zdawał sobie w pełni sprawę z faktu, iż popełnia czyn zabroniony, ponieważ kontaktując się z M. K. (1) używał wyłącznie kamuflażu słownego oraz licznych niedomówień celem ukrycia prawdziwych intencji, jakim było pośredniczenie w zakupie przez P. D. (1) co najmniej 50 gram ziela konopi innych niże włókniste od M. K. (1).

W kontekście przyznania przez M. R. faktu posiadania w miejscu zamieszkania znalezionego tam środka odurzającego w postaci marihuany w ilości 0,10 grama , bezspornym był również zarzut posiadania przez M. R. (1) środka odurzającego. Przedmiotowe środki narkotyczne zostały ujawnione podczas przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego, a ich skład został potwierdzony podczas badania fizyko – chemicznego przeprowadzonego przez laboratorium (...) w P..

Sąd dokonał natomiast korekty w zakresie kwalifikacji tego zarzutu, przyjmując, że posiadanie tak niewielkiej ilości tego narkotyku stanowi wypadek mniejszej wagi th, wystęoej z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Posiadanie to było zawinione, co nie wymaga szerszego omówienia wobec wykazanej już wcześniej świadomości M. R. co do bezprawności wszelkich zachowań, których przedmiotem są środki odurzające.

Dowody zgromadzone w niniejszym postępowaniu w sposób nie budzący racjonalnych wątpliwości potwierdziły sprawstwo i winę oskarżonego K. N. (1) w zakresie przedstawionemu mu zarzutu tj. przestępstwa z art. 56 ust.3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Treść zabezpieczonych rozmów telefonicznych oraz wiadomości tekstowych wysyłanych pomiędzy oskarżonymi K. N. i M. K., szczegółowo omówionych we wcześniejszej treści niniejszego uzasadnienia, potwierdzają ponad wszelką wątpliwość, iż przedmiotem rozmów obu oskarżonych a następnie sfinalizowanej transakcji sprzedaży a tym samym obrotu była marihuana w ilości 2 kilogramów, która K. N. (1) zakupił od M. K. (1) w kwocie 17,75 zł za 1 gram, po czym sprzedał ją kolejnemu nabywcy za kwotę 18,85 zł za 1 gram narzucając tym samym jednozłotową marżę przy dalszej sprzedaży wskazanego środka odurzającego. Oskarżony K. N. podczas całej transakcji z M. K. (1) bardzo nieudolnie maskował rzeczywisty przedmiot zamówienia określając go nielogicznymi, wzajemnie się wykluczającymi sformułowaniami jak „pisemko”, „zagraniczne”, „deklaracja”, „nie tego drogiego tylko tego co normalnie”, „tego sypanego trochę” oraz „ryby”. Nadto K. N. (1) podczas posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania wprost potwierdził ustalenia organów ścigania wskazując, że zakupił on od M. K. (1) marihuanę w ilości 2 kilogramów maskując ją po pojęciem „2 kg ryb”, po czym sprzedał ją innej osobie, którą boi się wskazać.

Sąd uznał również działanie oskarżonego za w pełni zawinione, albowiem doskonale zdawał on sobie sprawę z bezprawności własnego działania i w tym celu starał się kamuflować rzeczywisty przedmiot transakcji pomiędzy nim i M. K. (1). Nadto jak każdy dorosły człowiek, nadto posiadając wyższe wykształcenie, oskarżony był w pełni świadomy tego, że obrót środkami odurzającymi w P. jest nielegalny pod groźbą sankcji karnej i mimo możliwość zachowania zgodnego z obowiązującymi normami prawnymi, rozmyślnie i celowo postąpił wbrew im, motywowany chęcią osiągnięcia zysku ze sprzedaży marihuany kupionej od M. K. (1).

Kończąc omówione zarzutów postawionych oskarżonym w niniejszej sprawie, na zarzutach stawianych oskarżonemu M. P. (1) sąd stwierdza, że zasadność tych zarzutów a dotyczących udziału w warunkach czynu ciągłego, w obrocie środkami odurzającymi w znacznej ilości tj. występku z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 kk, została w pełni potwierdzona wiarygodnymi dowodami.

Z treści zabezpieczonych rozmów pomiędzy oskarżonymi A. G. i M. P. oraz A. G. i M. K. jednoznacznie wynika, że M. P. (1) otrzymał w dniu 13 styczna 2014 r. pierwszą transzę narkotyków w ilości 300 gramów i był z tego faktu bardzo zadowolony, lecz szybko ją rozdysponował i po kilku dniach znowu był w potrzebie. A. G. (1) podjął się ponownego pośrednictwa w transakcji narkotykowej pomiędzy M. P. (1) i M. K. (1), przy czym na spotkanie z oskarżonym K. podsądni A. G. i M. K. udali się wspólnie, albowiem A. G. (1) miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Mimo, że materiał potwierdzający ten zarzut opierał się przede wszystkim na dowodach pośrednich (tzw. poszlakach), to owe dowody pozwoliły na skonstruowanie spójnego i logicznego ciągu wypadków wskazujących w sposób rzeczowy i logiczny na to, że M. K. (1) i M. P. (1) dokonali dwóch transakcji obrotu (sprzedaży) ziela konopi innych niż włóknistej o łącznej masie 560 gram tj. znacznej ilości, w których aktywnie pomagał A. G. (1)

Sugestie obrońcy oskarżonego M. P. jakoby przeprowadzone postepowanie wykazało na manipulowanie przez organy ścigania informacjami i danymi mającymi rzekomo uzasadniać lokalizację oskarżonego M. P. w datach poszczególnych zarzutów, ocenić należy jedynie w kategoriach bardzo swoistej i subiektywnej oceny wyników niniejszego postępowania, albowiem żaden przeprowadzony dowód oceniony jako wiarygodny takiego wniosku nie potwierdził. W rzeczywistości retoryka ta była elementem przyjętej linii obrony, zaś twierdzenia o manipulowaniu materiałem postępowania przez organy ścigania pomówieniem funkcjonariuszy nie mającym jakiejkolwiek rzetelnej podstawy o czym świadczy chociażby brak zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przez nich przestępstwa, co musiałoby być naturalną konsekwencją rzetelnego ustalenia przez autora tych sugestii, że sytuacje takie miały miejsce, gdyż owa manipulacja, mającą rzekomo polegać na przerobieniu dokumentów dostarczonych przez operatorów telefonii komórkowej, stanowiłoby przestępstwa co najmniej fałszerstwa, przekroczenia uprawnień oraz fabrykowania fałszywych dowodów. . Do kwestii tej sąd odniósł się zresztą już we wcześniejszym fragmencie niniejszego uzasadnienia.

O braku sprawstwa oskarżonego co do transakcji z dnia 18 stycznia 2014 roku nie świadczy bynajmniej fakt, iż w dniu przeprowadzenia tejże transakcji między M. K. (1) a M. P. (1), telefon na który dzwonił A. G. (1) odebrała żona M. P. (1), która wskazała, że mąż zostawił go w domu. Świadek zeznając w niniejszym postępowaniu nie wskazała, aby aparat ten cały czas znajdował się w domu a zatem możliwa i faktycznie mając miejsce była sytuacja, że że M. P. (1) wrócił po niego do domu, a następnie zabrał ze sobą jadąc do C. po oskarżonego A. G. i dalej na spotkanie z M. K. (1). Hipoteza przedstawiona przez obrońcę oskarżonego jakoby, przedmiotowy aparat telefoniczny przez cały czas znajdował się w miejscu zamieszkania M. P. (1) nie została w żaden sposób potwierdzona, a uznać ją należy wyłącznie za próbę przedstawienia jedynej korzystnej dla podsądnego wersji zdarzeń, przy jednoczesnym imputowaniu organom ścigania fabrykowania dowodów w celu uzyskania wiarygodnego materiału dowodowego.

W ocenie Sądu wbrew stanowisku obrońcy oskarżonego M. P. (1) zebrany w toku niniejszego postępowania materiał dowodowy prowadzi do logicznej i spójnej konkluzji, iż M. P. (1) jest winny wszystkich zarzucanych mu czynów zabronionych, a twierdzenia obrony odnoszące się do manipulowania dowodami przez organy ścigania stanowią wyłącznie niczym nie popartą próbę ich zdyskredytowania.

Sąd nie miał jakichkolwiek wątpliwości, że działanie oskarżonego było przez niego w pełni zawinione. Oskarżony miał świadomość, że nabycie przez niego od M. K. (1) marihuany w znacznej ilości jest zachowaniem nagannym w świetle norm społecznych, etycznych i karalny wedle norm prawnych, a mimo to dokonał tego zakupu, albowiem taka była jego wola. Nie powstrzymała go nawet świadomość grożącej mu kary co dodatkowo zwiększa stopień jego winy.

Wymierzając oskarżonym kary za poszczególne przypisane im przestępstwa jak i kary łączne sąd kierował się wytycznymi sądowego wymiaru kary opisanymi w art. 53 kk.

1. M. K. (1)

Sąd jako znaczny ocenił stopień społecznej szkodliwości przypisanego temu oskarżonemu przestępstwa z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zwłaszcza, że ilość środków odurzających które wprowadził o do obrotu była znaczna. Narkotyki stanowią „dżumę” XXI wieku, destruktywnie wpływając nie tylko na osoby je zażywające ale przede wszystkim prowadzą do niszczenia prawidłowych postaw społecznych i życiowych osób je zażywających, stając się nierzadko powodem konfliktów z prawem, rozpadu więzi rodzinnych, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie całego społeczeństwa. Dlatego też wszelka styczność z nimi a już w szczególności aktywny udział w ich obrocie i rozprowadzaniu winna być stanowczo piętnowana i zdecydowanie zwalczana. W powyższym kontekście przestępcze zachowanie oskarżonego, który rozprowadzał środki odurzających ocenić należy szczególnie nagannie.

Wysoki był również stopień winy oskarżonego, którego działaniom na płaszczyźnie podmiotowej przypisanych mu czynów towarzyszył zamiar o charakterze bezpośrednim i kierunkowym. Oskarżony zdawał sobie doskonale sprawę ze skali bezprawia jakiego się dopuszcza a jednak nie pokusił się o jakąkolwiek refleksję nad tym, mimo, że miał dość czasu na takową uwzględniając znaczny, obejmujący ponad 4 – miesięczny, czas jego przestępczej aktywności, ujęty w zarzutach. Szczególnie negatywnie w ocenie przestępczej działalności oskarżonego należy ocenić fakt, iż ze sprzedaży marihuany uczynił on sobie stałe źródło dochodu.

Okolicznościami jakie sąd uwzględnił na korzyść M. K. (1) była z kolei jego dotychczasowa niekaralność sądowa i wcześniej prowadzony dość ustabilizowany tryb życia, co jednak w kontekście poczynionych w trakcie sprawy ustaleń, było w znacznym zakresie pewną grą pozorów, szczególnie mając na uwadze jego działalność w sferze kibicowskiej, która niejednokrotnie była na pograniczu prawa.

Wyważając wszelkie okoliczności dotyczące zarówno okoliczności popełnionego przez oskarżonego czynu zabronionego jak i te dotyczące jego sylwetki przy uwzględnieniu działania w ramach art. 65 § 1 k.k., sąd uznał, że zasłużoną karą będzie dla niego kara 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz wobec motywu działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grzywna w wymiarze 250 stawek dziennych po 100 złotych każda.

Wymiar kary orzeczonej w stosunku do oskarżonego spełni w całości zasady prewencji w wymiarze zarówno indywidualnym, jak i ogólnospołecznym. Izolacja penitencjarna oskarżonego M. K. pozwoli mu na dogłębne przemyślenie bezprawia jakiego się dopuścił i poddanie się gruntownemu procesowi resocjalizacyjnemu, zaś dla innych członków społeczeństwa, w tym członków środowisk kibicowskich, jednoznaczną przestrogą przed powielaniem tego typu zachowań, uświadamiając im, że tego rodzaju bezprawie nie spotka się z jakimkolwiek pobłażaniem ze strony wymiaru sprawiedliwości.

2. T. W. (1)

Wyważając stopień społecznej szkodliwości poszczególnych czynów przypisanych oskarżonemu T. W. (1) niewątpliwie wyższym stopniem tejże szkodliwości cechuje się jego udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci ziela konopi innych niż włókniste. Obrót narkotykami powszechnie postrzegany jest jako przestępstwo zasługujące na stanowczą karę, ponieważ środki odurzające będąc dalej rozprowadzane, trafiając finalnie do odbiorców indywidualnych stanowią częstokroć źródło niepowetowanych krzywd ludzkich. Występek posiadania przez oskarżonego środków odurzających w niewielkiej ilości cechowało się znacznie mniejszym stopniem społecznej szkodliwości jakkolwiek niewątpliwie dowodzi nieposzanowania przez oskarżonego zasad porządku prawnego a tym samym jego demoralizacji.

Nadto niewątpliwie okolicznością obciążającą w stosunku do T. W. (1), co do obu popełnionych przez niego przestępstw, jest jego uprzednia karalność za czyny zabronione z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, co prowadzi do jednoznacznego wniosku, że dotychczasowy proces resocjalizacyjny wdrożony w stosunku do oskarżonego zakończony został całkowitym niepowodzeniem.

Jedyną okolicznością łagodzącą uwzględnioną na korzyść oskarżonego był fakt prowadzenia w miarę ustabilizowanego życia – posiadania stałej pracy, czego jednak nie należy przeceniać w kontekście faktu, iż oskarżony T. W. łamania prawa dopuszczał się posiadając stałą pracę i uzyskując z niej pewny dochód.

Wyważając powyższe okoliczności Sąd uznał, że karami zasłużonymi dla T. W. (1) za przypisane mu czyny będą:

- kara 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 150 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych za przestępstwo udziału w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany popełnione w celu uzyskania przez oskarżonego korzyści majątkowej

- 1 miesiąc pozbawienia wolności za posiadanie środków odurzających i substancji psychotropowych – wypadek mniejszej wagi.

Łącząc T. W. (1) kary jednostkowe w karę łączną sąd zastosował zasadę pełnej absorpcji uwzględniając niewielki czasowy odstęp pomiędzy poszczególnymi przestępstwami oraz znaczną różnicę stopnia ich społecznej szkodliwości, która sprawia, że najsurowsza z kar jednostkowych będzie sankcją wystarczającą dla osiągnięcia zamierzonych wobec oskarżonego celu wymierzonych mu obu kary.

Orzeczone wobec oskarżonego kary jednostkowe jak i wymierzona kara łączna w założeniu swoim winny uświadomić oskarżonemu, że każdy kolejny konflikt z prawem skutkować będzie coraz surowszym okresem izolacji od społeczeństwa którego zasad nie respektuje, a tym samym z założenia zmierza do trwałej zmiany jego przyszłej postawy życiowej wobec zasad porządku prawnego. Zdaniem sądu orzeczony wymiar kary łącznej – 2 lat i 6 miesięcy będzie okresem wystarczającym dla osiągnięcia zamierzonych wobec oskarżonego celów. W tym też kontekście wnioskowaną przez oskarżyciela publicznego karę łączną 4 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa popełnione przez oskarżonego sąd uznał jako realizującą wyłącznie cele represyjne kary z pominięciem jakiegokolwiek elementu wychowawczego czy też zmierzającego do przywrócenia oskarżonego do życia w społeczeństwie i tym samym jako rażąco surową.

3. A. G. (1)

Określając stopień społecznej szkodliwości poszczególnych czynów przypisanych A. G. (1) niewątpliwie, najwyższym stopniem tejże szkodliwości cechuje się jego udział w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany z uzasadnieniem analogicznym jak w przypadku oskarżonych M. K. i T. W..

Niewątpliwie znaczną społeczną szkodliwością cechowało się również pomocnictwo oskarżonego do popełniania czynu zabronionego z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przez M. K. (1) i M. P. (1), przy czym w tym przypadku ilość marihuany stanowiąca przedmiot obrotu pomiędzy oskarżonymi była zdecydowanie niższa niż podczas transakcji podsądnego z R. K. (1), co również musiało znaleźć swoje odzwierciedlenie przy wymiarze kary. Występek posiadania przez oskarżonego środków odurzających cechowało się znacznie mniejszym stopniem społecznej szkodliwości niż pozostałe czyny zabronione, co mimo wszystko dowodzi jednak nieposzanowania przez oskarżonego zasad porządku prawnego a tym samym jego demoralizacji.

Miarkując wymiar kary za pomocnictwo oskarżonego do popełnienia czynu zabronionego przez na niekorzyść A. G. (1) przemawiała również okoliczność, iż oskarżony całkowicie bezrefleksyjnie zaangażował się we wskazany czyn przestępczy, aktywnie działając w celu jego popełnienia. Rola A. G. (1) nie może przy tym zostać w żaden sposób oceniona jako marginalna, albowiem gdyby nie jego intensywna działalność i lobbowanie za zebraniem przez oskarżonego K. środków odurzających dla M. P. (1) do popełnienia czynu zabronionego przez tych dwóch oskarżonych najprawdopodobniej w ogóle by nie doszło.

Inną okolicznością przemawiającą na niekorzyść oskarżonego była jego uprzednia karalność sądowa wprawdzie za przestępstwo z art. 178 a § 1 k.k., co jednak mimo wszystko dowodzi niepowodzenia prowadzonej co do oskarżonego polityki karnej – polityki probacyjnej.

Również sposób rozwiązywania sytuacji konfliktowych pomiędzy oskarżonym, a innymi członkami społeczeństwa utrwalony na taśmach z zapisem jego rozmów, który de facto sprowadza się do siłowego przedstawienia swoich racji świadczy o tym, że A. G. (1) nie ma absolutnie żadnych skrupułów, by działać na co dzień na pograniczu prawa lub wręcz w sprzeczności z nim.

Na korzyść oskarżonego działało konsekwentne przyznanie się do jednego ze stawianych mu zarzutów – posiadania narkotyków, jakkolwiek nie sposób tego przeceniać w kontekście ujawnienia przez policję narkotyków tych podczas przeszukania w mieszkaniu użytkowanym przez oskarżonego. Tym samym przyznanie to oceniać można również w kontekście bardziej inteligencji procesowej aniżeli aktu skruchy. Jednocześnie przy orzekaniu w stosunku do oskarżonego kar jednostkowych Sąd miał na uwadze, iż podsądny rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej oraz udziela się w towarzystwie opieki nad zwierzętami, przy czym nie są to w żadnym razie okoliczności, które przemawiają za wymierzeniem podsądnemu łagodnej kary.

Wyważając powyższe okoliczności Sąd uznał, że karami zasłużonymi przez A. G. (1) za przypisane mu czyny będą:

- kara 2 lat pozbawienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych za przestępstwo udziału w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany popełnione w celu uzyskania przez oskarżonego korzyści majątkowej,

- 6 miesięcy pozbawienia wolności za posiadanie środków odurzających,

- kara 2 lat pozbawienia wolności oraz 50 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych za przestępstwo pomocnictwa do udziału w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany przez M. K. (1) i M. P. (1), z którego to czynu zabronionego M. K. (1) uzyskał korzyść majątkową.

Sprowadzając kary jednostkowe do kary łącznej 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz kary łącznej grzywny w wymiarze 120 stawek dziennych po 50 zł każda, sąd miał na uwadze z jednej strony podobieństwo rodzajowe wszystkich z przypisanych oskarżonemu czynów, które związane były z narkotykami, z drugiej zaś pewien dystans czasowy pomiędzy popełnieniem czynu zabronionego polegającego na udziale w obrocie marihuaną wraz z R. K. (1) oraz pomocnictwem do popełnienia czyny zabronionego pomiędzy M. K. (1) i M. P. (1). Mając jednak na uwadze, iż czasokres popełnienia przez A. G. (1) wszystkich czynów zabronionych był stosunkowo niewielki sąd orzekając w stosunku do niego karę łączną zastosował wprawdzie zasadę asperacji zbliżoną jednak ku pełnej absorpcji, albowiem najniższą karą łączną możliwą do przeczenia względem oskarżonego była kara 2 lat pozbawienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny po 50 zł, a najwyższą kara 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wymiarze 150 stawek dziennych po 50 zł.

Zdaniem Sądu zarówno kary jednostkowe jak i kara łączną w stopniu właściwym realizują cele kary tak w zakresie jej indywidualnego oddziaływania na sprawcę jak i w zakresie zwiększania świadomości prawnej społeczeństwa. Wobec oskarżonego kara ta winna stanowić zasłużoną odpłatę za popełnienie czynów, w tym również o bardzo wysokim stopniu społecznej szkodliwości, a tym samym stanowić będzie przestrogę na przyszłość przed powielaniem tego rodzaju zachowań. Dla ogółu społeczeństwa winny one być jasnym i zdecydowanym sygnałem o braku pobłażania ze strony wymiaru sprawiedliwości dla osób, które w sposób przemyślny i zorganizowany wchodzą na drogę przestępstwa.

Uwzględniając wymiar kary łącznej, sąd nie był uprawniony do rozważania kwestii zawieszenie wykonania tejże kary.

4. R. K. (1)

Sąd jako znaczny ocenił stopień społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu czynów zabronionych z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii zwłaszcza, że ilość środków odurzających które posiadał oraz wprowadził o do obrotu była znaczna. Jak już podkreślono narkotyki stanowią przekleństwo obecnych czasów, destruktywnie wpływając nie tylko na osoby je zażywające, ale przede wszystkim destruktywnie wpływając na funkcjonowanie społeczeństwa. W powyższym kontekście przestępcze zachowanie oskarżonego, który wprowadził do obroty niemal 2 kilogramy marihuany oraz był w posiadaniu ponad 9 kilogramów tego środka odurzającego, ponad wszelką wątpliwość przeznaczonego również do wprowadzenia go do obrotu należy ocenić szczególnie nagannie.

Okolicznością obciążającą w stosunku do R. K. (1) jest niewątpliwie podjęcie przez niego próby ucieczki podczas zatrzymania, co ewidentnie świadczy o tym, że za wszelką cenę chciał on uniknąć odpowiedzialności za swoje bezprawne czyny.

Na korzyść oskarżonego działało natomiast konsekwentne przyznanie się do jednego ze stawianych mu zarzutów – posiadania narkotyków, jakkolwiek nie sposób tego przeceniać w kontekście ujawnienia przez policję tychże środków podczas przeszukania w miejscu zamieszkania oskarżonego i jego konkubiny. Tym samym przyznanie to ocenione przez sąd zostało jako starannie przemyślane działanie podsądnego, który stanął wobec niezaprzeczalnego faktu, iż w wynajmowanym przez niego mieszkaniu ujawnione zostały środki odurzające w ilości ponad 9 kilogramów, a nie jako akt bezinteresownej skruchy. Jednocześnie przy orzekaniu w stosunku do oskarżonego kar jednostkowych Sąd miał na uwadze, iż podsądny nie był dotychczas osobą karaną oraz rozpoczął pracę jako fizjoterapeuta i planuje zalegalizowanie swojego związku z K. S. (1), co świadczy o tym, że dąży on do ustabilizowania swojego życia. Okoliczność ta nie determinuje jednak w żadnym razie wymierzenia oskarżonemu kary łagodnej, która mając na uwadze wagę popełnionych prze R. K. (1) czynów zabronionych zdaniem sądu nie wypełniłaby swojego zadania jaką jest prewencja zarówno w charakterze ogólnym, jak i szczególnym.

Wyważając zarówno okoliczności popełnionych przez oskarżonego przestępstw jak również te dotyczące jego osoby, Sąd uznał, że zasłużonymi przez oskarżonego karami będą wyłącznie kary bezwzględnego pozbawienia wolności, w zróżnicowanym wymiarze, stosownie do ich powagi i tak:

- kara 2 lat pozbawienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 100 złotych za przestępstwo udziału w obrocie znaczną ilością środka odurzającego w postaci marihuany, z którego to przestępstw oskarżony uzyskał korzyść majątkową,

- 4 lat pozbawienia wolności za posiadanie środków odurzających w znacznej ilości

Sprowadzając kary jednostkowe do kary łącznej 5 lat pozbawienia wolności, sąd miał na uwadze z jednej strony podobieństwo rodzajowe wszystkich przypisanych oskarżonemu czynów, które związane były z narkotykami, z drugiej zaś znaczny odstęp czasu pomiędzy nimi, który sięgał ponad 5 miesięcy.

Zdaniem Sądu zarówno kary jednostkowe jak i kara łączną w stopniu właściwym zrealizują ich cele kary w zakresie indywidualnego oddziaływania na sprawcę jak i w zakresie zwiększania świadomości prawnej społeczeństwa. Wobec oskarżonego kara ta winna stanowić zasłużoną odpłatę za popełnienie czynów o bardzo wysokim stopniu społecznej szkodliwości a tym samym stanowić przestrogę na przyszłość przed powielaniem tego rodzaju zachowań. Dla ogółu społeczeństwa winny one być jasnym i zdecydowanym sygnałem o braku pobłażania ze strony wymiaru sprawiedliwości dla osób, które w sposób przemyślny i zorganizowany wchodzą na drogę przestępstwa i dążąc wyłącznie do osiągnięcia partykularnych korzyści finansowych, nie liczą się z destrukcyjnymi konsekwencjami zażywania środków odurzających przez ich finalnych nabywców.

Uwzględniając wymiar kar jednostkowych oraz wymiar kary łącznej, sąd nie był uprawniony do rozważania kwestii zawieszenie wykonania tejże kary.

5. P. L. (1)

Wyważając stopień społecznej szkodliwości poszczególnych czynów przypisanych oskarżonemu P. L. (1) niewątpliwie, najwyższym stopniem tejże szkodliwości było popełnienie zbrodni wewnątrzwspólnotowego nabycia, a następnie przewozu do P. środka odurzającego w postaci marihuany w ilości nie mniejszej niż 5 kilogramów, co jest uważane w polskim prawie karnym za zbrodnię. Przestępstwo z art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii powiązane następnie z wprowadzeniem przywiezionych narkotyków do obrotu jest przestępstwem zasługującym na stanowczą karę, ponieważ środki odurzające będąc dalej rozprowadzane, trafiając finalnie do odbiorców indywidualnych stanowią częstokroć źródło niepowetowanych krzywd ludzkich, deprawacji młodzieży, szkód zdrowotnych, niszczenia relacji międzyludzkich oraz rozpadu rodzin. Występek posiadania przez oskarżonego środków odurzających w niewielkiej ilości cechowało się znacznie mniejszym stopniem społecznej szkodliwości dowodzi lekceważącego podejścia oskarżonego do poszanowania porządku prawnego, a tym samym potwierdza jego wysoki stopień demoralizacji.

Okolicznością obciążającą w stosunku do P. L. (1) w zakresie obu popełnionych przez niego przestępstw, jest jego uprzednia karalność, w tym działania w ramach recydywy specjalnej z art. 64 § 1 kk, co prowadzi do jednoznacznego wniosku, że dotychczasowy proces resocjalizacyjny wdrożony w stosunku do oskarżonego, obejmujący także karę pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym zakończony został fiaskiem.

Okolicznością łagodzącą uwzględnioną na korzyść oskarżonego był fakt prowadzenia w miarę ustabilizowanego życia – posiadania stałej pracy.

Sąd do okoliczności łagodzących w stosunku do oskarżonego L. zaliczył również przyznanie się przez niego do winy w zakresie posiadania przez niego niewielkiej ilości środków odurzających, jednak biorąc pod uwagę wagę głównego zarzucanego mu przestępstwa okoliczność ta miała niewielkie znaczenie przy miarkowaniu kary wobec oskarżonego.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, że karami zasłużonymi dla P. L. (1) za przypisane mu czyny będą:

- kara 4 lat pozbawienia wolności oraz 100 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na kwotę 50 złotych za przestępstwo z art. 55 ust. 3 i art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 kk i przestępstwo z art. 56 ust. 3 tejże ustawy,

- 1 miesiąc pozbawienia wolności za posiadanie środków odurzających i substancji psychotropowych – wypadek mniejszej wagi.

Łącząc P. L. (1) kary jednostkowe w karę łączną sąd zastosował zasadę pełnej absorpcji uwzględniając naruszenie przez niego zbliżonych norm prawnych, niewielki czasowy odstęp pomiędzy poszczególnymi przestępstwami oraz znaczną różnicę stopnia ich społecznej szkodliwości, która sprawia, że najsurowsza z kar jednostkowych będzie sankcją wystarczającą dla osiągnięcia zamierzonych wobec oskarżonego celu wymierzonych mu obu kary.

Orzeczone wobec oskarżonego kary jednostkowe jak i wymierzona kara łączna w założeniu swoim winny uświadomić oskarżonemu, że każdy kolejny konflikt z prawem skutkować będzie coraz surowszym okresem izolacji od społeczeństwa, którego zasad nie respektuje, a tym samym w założeniu skutkować trwałą zmianą jego przyszłej postawy życiowej wobec zasad porządku prawnego. Zdaniem sądu orzeczony wymiar kary łącznej – 4 lat będzie okresem wystarczającym dla osiągnięcia zamierzonych wobec oskarżonego celów. W tym też kontekście wnioskowaną przez oskarżyciela publicznego karę łączną 5 lat pozbawienia wolności za przestępstwa popełnione przez oskarżonego sąd uznał za zbyt surową i nie realizującą w żadnym razie zasad prewencji indywidualnej w stosunku do oskarżonego.

6. M. R. (1)

Jako znaczny sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonemu R.. Podsądny całkowicie bezrefleksyjnie pomógł swojemu koledze P. D. (1) w nabyciu od M. K. (1) znacznej ilości marihuany nie zważając przy tym, że stosowanie nawet „miękkich” narkotyków może prowadzić do nieodwracalnych szkód u stosującego przedmiotowy środek w szerokim znaczeniu tego określenia. Szkodliwość używania marihuany jako środka narkotycznego, prowadząc do uzależnienia jest powszechnie znana, a pomimo tego M. R. (1) zaangażował się w proceder „zorganizowania” tego środka dla swojego kolegi. Stopień szkodliwości działania oskarżonego był znaczny, albowiem bez jego (...) nie miałby żadnej możliwości sprzedania marihuany P. D. (1), albowiem nie miał do niego żadnego kontaktu. Występek posiadania przez oskarżonego środków odurzających w niewielkiej ilości cechowało się znacznie mniejszym stopniem społecznej szkodliwości jakkolwiek niewątpliwie dowodzi nieposzanowanie tego oskarżonego dla obowiązującego porządku prawnego i jego demoralizacji.

Okolicznościami łagodzącymi uwzględnionymi na korzyść oskarżonego było jego uprzednia niekaralność, prowadzenie ustabilizowanego życia zawodowego oraz przyznanie się do posiadania niewielkiej ilości środków odurzających, czego jednak nie sposób przeceniać w kontekście ujawnienia przez policję tych środków podczas przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego. Tym samym przyznanie to oceniać można również w kontekście bardziej pewnego rozsądku procesowego aniżeli aktu skruchy.

Wyważając zarówno okoliczności popełnionych przez oskarżonego przestępstw jak również te dotyczące jego osoby, Sąd uznał, że zasłużonymi przez oskarżonego karami będą kary pozbawienia wolności, w zróżnicowanym wymiarze, stosownie do ich wagi i tak:

- za niewątpliwie najpoważniejsze z popełnionych przez oskarżonego przestępstwa stanowiące występek z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 56 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przy uwzględnieniu wszystkich istniejących co do oskarżonego okoliczności łagodzących sąd wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności oraz 50 stawek dziennych grzywny po 30 złotych za stawkę.

- za przestępstwo mniej poważne z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii sąd wymierzył z kolei karę1 miesiąca pozbawienia wolności,

Sprowadzając kary jednostkowe orzeczone względem M. R. (1) do kary łącznej sąd zastosował zasadę pełnej absorpcji uwzględniając naruszenie przez niego podobnych norm prawnych oraz znaczną różnicę stopnia ich społecznej szkodliwości, która sprawia, że najsurowsza z kar jednostkowych będzie sankcją wystarczającą dla osiągnięcia zamierzonych wobec oskarżonego celu wymierzonych mu obu kary.

W ocenie sądu tego rodzaju kary i w tym wymiarze w sposób należyty zrealizują swoje cele zarówno w zakresie prewencji indywidualnej dając oskarżonemu jasny i jednoznaczny sygnał, że popełnianie przestępstw nie popłaca albowiem łączyć się będzie zawsze z adekwatną i stanowczą reakcją ze strony organów wymiaru sprawiedliwości stojących na straży zasad porządku społecznego, zmierzając z założenia do zmiany przeszłego zachowania oskarżonych tak aby nie wchodzili oni ponownie konflikt z prawem, jak i w zakresie prewencji generalnej, stanowiąc przestrogę dla innych aby nie naśladowali oni oskarżonego w jego bezprawnym zachowaniu.

Rozważając kwestię wykonania wymierzonej oskarżonemu M. R. kary łącznej pozbawienia wolności, sąd uznał, że istnieją podstawy dla przyjęcia pozytywnej prognozy kryminologicznej w stosunku do niego tj. że mimo nie wykonania wymierzonej kary, w przyszłości będzie on przestrzegał zasad porządku prawnego i nie wejdzie ponownie w konflikt z prawem. Z tych też powodów sąd warunkowo zawiesił wykonanie wymierzonej M. R. (1) kary pozbawienia wolności na okres 5 lat tytułem próby oddając go w tym czasie po dozór kuratora sądowego, stosując w tym zakresie jako względniejsze przepisy ustawy karnej obowiązujące w czasie popełnienia przez niego zarzucanego mu przestępstwa. Okres warunkowego zawieszenia wykonania kary pozwoli zdaniem organu orzekającego na właściwą ocenę przyjętego co do oskarżonego założenia kryminologicznego.

7. K. N. (1)

Jako znaczny sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii popełnionego przez oskarżonego K. N. (1) zwłaszcza, że ilość środków odurzających które wprowadził on do obrotu była duża. Narkotyki są przekleństwem dzisiejszych czasów prowadząc do rozpadów więzi rodzinnych, międzyludzkich, trudności z integracją jednostki ze społeczeństwem, a finalnie w wielu przypadkach prowadzą do rozstroju zdrowia jak również konfliktów z prawem. Dlatego też wszelka styczność z nimi musi być stanowczo piętnowana i zdecydowanie zwalczana. W powyższym kontekście przestępcze zachowanie oskarżonego, który dokonał zakupu od M. K. (1) marihuany w ilości 2 kilogramów, którą następnie sprzedał dalej nieznanemu odbiorcy ocenić należy szczególnie nagannie.

Znaczny był również stopień winy oskarżonego, którego działaniom na płaszczyźnie podmiotowej przypisanych mu czynów towarzyszył zamiar o charakterze bezpośrednim. Oskarżony zdawał sobie doskonale sprawę ze skali bezprawia jakiego się dopuszcza, a jednak nie pokusił się o jakąkolwiek refleksję nad tym, mimo że miał ku temu realną możliwość, albowiem od momentu otrzymania próbki narkotyku od M. K. (1) do momentu finalizacji transakcji minęło kilka dni. Jednak chęć osiągnięcia zysku była ważniejsza aniżeli refleksja nad możliwymi negatywnymi skutkami swojego postępowania.

Okolicznościami jakie sąd uwzględnił na korzyść K. N. (1) była z kolei jego dotychczasowa niekaralność sądowa i wcześniej prowadzony dość ustabilizowany tryb życia.

Co do okoliczności przyznania się oskarżonego do stawianego mu zarzutu, co uczynił na etapie postępowania przygotowawczego, sąd w niewielkim zakresie okoliczność tę uznał za łagodzącą albowiem została zdeprecjonowana późniejszymi wyjaśnieniami tego oskarżonego, który kłamliwie zmieniał je próbując ograniczać zakres odpowiedzialności współdziałającego z nim oskarżonego.

Wyważając wszelkie okoliczności dotyczące zarówno popełnionego przez oskarżonego czynu zabronionego jak i te dotyczące jego sylwetki przy uwzględnieniu faktu następnej sprzedaży przez oskarżonego środków zakupionych od M. K. (1), sąd uznał, że zasłużoną karą będzie dla niego kara 2 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz wobec działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej kara grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych po 50 złotych każda.

W ocenie Sądu kara wymierzona K. N. (1) jest adekwatna do stopnia jego winy oraz do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu. Jest ona jednocześnie wystarczająca dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów wychowawczych i zapobiegawczych. W szczególności, w dotkliwy sposób uświadomić winna oskarżonemu nieopłacalność popełniania przestępstw, w tym stypizowanych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Ponadto winna skutecznie powstrzymać od naruszania porządku prawnego w przyszłości. Kara ta w ocenie Sądu, stanowi także sprawiedliwą społeczną odpłatę za bezprawie, którego dopuścił się oskarżony i jako taka winna w pełni realizować cele prewencji generalnej, utwierdzając zarazem społeczeństwo w przekonaniu, że każde naruszenie porządku prawnego spotyka się z adekwatną reakcją organów wymiaru sprawiedliwości. Wobec wymiaru kary sąd nie rozważał kwestii konieczności wykonania kary.

8. K. S. (1)

Dokonując oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu zabronionego popełnionego przez K. S. (1) Sąd do okoliczności obciążających podsądną zaliczył fakt, że ilość środków odurzających w których była posiadaniu razem z R. K. (1) była znaczna.

Znaczny był również stopień winy oskarżonej, której działaniom na płaszczyźnie podmiotowej przypisanych jej czynów towarzyszył zamiar o charakterze bezpośrednim. Oskarżona zdawała sobie doskonale sprawę jakie środki znajdują się w jej posiadaniu i ile i w pełni to akceptowała, zdając sobie jednocześnie sprawę, że zostaną one rozprowadzone przez jej partnera.

Okolicznościami jakie sąd uwzględnił na korzyść K. S. (1) był jej młody wiek i dotychczasowa niekaralność. Nadto Sąd miał na uwadze, iż podjęła ona pracę zarobkową i rozważa zawarcie związku małżeńskiego z R. K. (1), co świadczy o dążeniu do ustabilizowania swojego życia.

Zdaniem Sądu przede wszystkim na korzyść oskarżonej przemawiał fakt, że jej rola w przestępstwie przez nią popełnionym była marginalna, albowiem „mózgiem” przestępczego procederu związanego z posiadaniem, a następnie dystrybucją marihuany był jej partner – R. K. (1), a K. S. (1) wyłącznie pomagała swojemu konkubentowi przy przenoszeniu worków z marihuaną w imię źle pojętej lojalności.

Wyważając wszelkie okoliczności dotyczące zarówno popełnionego przez oskarżoną czynu zabronionego jak i te dotyczące jej sylwetki, sąd uznał, że zasłużoną karą będzie dla niej kara 2 lat pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu kara wymierzona K. S. (1) jest adekwatna do stopnia jej winy oraz do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez nią czynu. Jest ona jednocześnie wystarczająca dla osiągnięcia wobec oskarżonej celów wychowawczych i zapobiegawczych. W szczególności, uświadomić winna oskarżonej nieopłacalność popełniania przestępstw, w tym stypizowanych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Ponadto winna skutecznie powstrzymać od naruszania porządku prawnego w przyszłości. Kara ta w ocenie Sądu, stanowi także sprawiedliwą społeczną odpłatę za bezprawie, którego dopuściła się oskarżona i jako taka winna w pełni realizować cele prewencji generalnej, utwierdzając zarazem społeczeństwo w przekonaniu, że każde naruszenie porządku prawnego spotyka się z adekwatną reakcją organów wymiaru sprawiedliwości.

W ocenie Sądu, oskarżona jako młoda osoba, nie jest jeszcze zdemoralizowana, dąży do przestrzegania elementarnych norm prawnych, a popełnione przez nią przestępstwo miało incydentalny charakter w jej życiu. K. S. (1) prowadzi obecnie spokojny tryb życia, podjęła pracę zarobkową.

W związku z powyższym sąd postanowił dać oskarżonej szansę na pozostanie na wolności i skorzystał z instytucji warunkowego zawieszenia wymierzonej wobec niej kary pozbawienia wolności. Sąd uznał iż można postawić prognozę, że oskarżona nie powróci już do przestępczego procederu, zaś okres 5 lat próby, w którym to czasie będzie poddana kontroli ze strony kuratora sądowego, powinien być odpowiedni by trafność tej prognozy zweryfikować.

Rozważając karę zawnioskowaną przez oskarżyciela publicznego sąd uznał, że uwzględniał on wyłącznie znaczną ilość środka odurzającego będącego w posiadaniu oskarżonej przy całkowitym ignorowaniu faktu, że to nie ona była osobą zaangażowaną zarówno w wejście w posiadanie przez nich tego środka odurzającego jak i następnie jego rozprowadzenie zaś jej rola ograniczyła się do przemieszczenia tego środka i jego posiadania w miejscu zamieszkania. Kara zaproponowana przez rzecznika oskarżenia uwzględniała jedynie aspekt represyjny i odstraszający, ignorując całkowicie jej cele wychowawcze.

9. M. P. (1)

Sąd jako znaczny ocenił stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii szczególnie, że nabył on od M. K. (1) aż 560 gramów, marihuany ewidentnie w celu jej dalszego rozprowadzenia, czego dowodzi fakt, że zaledwie kilka dni po nabyciu w pierwszej transakcji 300 gram marihuany już po kilku dniach zgłaszał zapotrzebowanie na dalszą ilość.

M. P. (1) będąc głową dużej rodziny, w skład której wchodzą jego żona, córka oraz 2 pasierbice winien być szczególnie uczulony na szkodliwe działanie nawet tzw. „miękkich” narkotyków, które trafić mogą również do osób nieletnich. Tymczasem niewątpliwie troszcząc się o swoje dzieci, za nic miał możliwość dotarcia za jego pośrednictwem środka odurzającego do innych małoletnich. Środki odurzające stanowią plagę dzisiejszego społeczeństwa i dlatego też wszelka styczność z nimi winna być stanowczo piętnowana i zdecydowanie zwalczana.

Znaczny był również stopień winy oskarżonego, którego działaniom na płaszczyźnie podmiotowej przypisanych mu czynów towarzyszył zamiar o charakterze bezpośrednim kierunkowym. Oskarżony zdawał sobie doskonale sprawę w jakim przestępczym przedsięwzięciu bierze udział i nie pokusił się o jakąkolwiek refleksje nad tym, wręcz przeciwnie wykazywał oznaki silnego zaangażowania w to przestępstwo, wręcz entuzjastycznie reagując na możliwość pozyskania kolejnych do środków odurzających co szczególnie klarownie wynika z treści rozmów przeprowadzonych pomiędzy oskarżonymi A. G. i M. P..

Okolicznościami jakie sąd uwzględnił na korzyść M. P. (1) była z kolei jego dotychczasowa niekaralność sądowa i wcześniej prowadzony ustabilizowany tryb życia.

Wyważając wszelkie okoliczności dotyczące zarówno okoliczności popełnionego przez oskarżonego czynu zabronionego jak i te dotyczące jego sylwetki, sąd uznał, że zasłużoną karą będzie dla niego kara 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz wobec motywu działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grzywna w wymiarze 150 stawek dziennych po 100 złotych każda.

Wymiar kary orzeczonej w stosunku do oskarżonego spełni w całości zasady prewencji w wymiarze zarówno indywidualnym, jak i ogólnospołecznym. Izolacja penitencjarna oskarżonego M. P. pozwoli mu na dogłębną refleksję nad popełnionym czynem, której ewidentnie zabrakło gdy oskarżony dopuszczał się go i tym samym poddanie się gruntownemu procesowi resocjalizacyjnemu, a dla środowiska „artystów”, w którym oskarżony funkcjonuje będzie to również stanowczy sygnał, iż żadna grupa społeczna nie może liczyć na odmienne traktowanie w sytuacji dopuszczania się zachowań w sposób rażący naruszających zasady porządku prawnego, jakim jest popełnianie przestępstwa. Z założenia kara ta winna również zwiększyć świadomość konsekwencji karnych tego rodzaju postępowania w środowisku, w którym funkcjonuje oskarżony, zniechęcając do pójścia w jego ślady.

Na poczet wymierzonych oskarżonym M. K. (1), T. W. (1), A. G. (1), R. K. (1), P. L. (1), K. N. (1), M. P. (1) kar pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym sąd zaliczył, na podstawie przepisu 63 § 1 kk okresy ich faktycznego pozbawienia wolności w trakcie postępowania w formie tymczasowego aresztowania, uznając w tym zakresie kary za wykonane.

Mając na uwadze swój niechlubny udział w obecności środków odurzających w społeczeństwie, biorąc udział w ich obrocie bądź pomagając w tym przestępstwie bądź też posiadając je i to w znacznych ilościach, sąd jako w pełni zasadny ocenił wniosek oskarżyciela publicznego o orzeczenie wobec wszystkich oskarżonych nawiązek na cel związany ze zwalczaniem i zapobieganiem narkomanii, którą to nawiązkę zasądził na rzecz organizacji - „ Stowarzyszenia (...), Poradni (...) , (...) w P.”, której zasługi na płaszczyźnie właśnie zwalczania i przeciwdziałania narkomanii są powszechnie znane. Wysokość tejże nawiązki sąd dopasował do sytuacji majątkowej oskarżonych oraz stopnia zaangażowania w rozpowszechnianie środków odurzających.

Wobec osiągnięcia przez oskarżonych M. K. (1), T. W. (1), K. N. (1) oraz R. K. (1) korzyści majątkowej z popełnienia przestępstw, stosownie do regulacji art. 45 § 1 k.k. sąd w punktach 3, 8, 18 oraz 29 orzekł ich przepadek na rzecz Skarbu Państwa.

O dowodach rzeczowych w postaci środków odurzających i substancji psychotropowych, a także rzeczy służących do ich przechowywania, porcjowania i używania sąd orzekł na podstawie przepisów wskazanych w punkcie 37 wyroku orzekając ich przepadek i zarządzając ich zniszczenie.

O kosztach procesu, w tym opłatach, Sąd orzekł na podstawie przepisów wskazanych w punkcie 38 wyroku obciążając nimi oskarżonych proporcjonalnie do ilości potwierdzonych zarzutów.

SSO Piotr Kurczewski