Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 335/17

POSTANOWIENIE

Dnia 8 września 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Wojtkiewicz

Sędziowie:

SO Agnieszka Tarasiuk - Tkaczuk

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anita Czyż

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 września 2017 roku w S.

sprawy z wniosku O. L.

z udziałem A. W., D. W. (1), J. W., D. W. (2), M. W., P. K., Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W., (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego

o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku

na skutek apelacji uczestnika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W. od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 19 października 2016 roku, sygn. akt II Ns 3346/15

1.  oddala apelację;

2.  ustala, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Agnieszka Tarasiuk – Tkaczuk SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 335/17

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 19 października 2016 roku Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z wniosku O. L. przy udziale D. W. (2), M. W., P. K., A. W., D. W. (1), J. W., Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w W., D. Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty o uchylenie się od skutków niezłożenia oświadczenia woli w terminie (sygn. akt II Ns 3346/15):

I.  zatwierdził uchylenie się przez O. L. od skutków niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku po S. W. zmarłym w dniu 4 czerwca 2011roku w S., ostatnio zamieszkałym w P.,

II.  przyznał od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kuratorowi K. Z. kwotę 100 złotych tytułem wynagrodzenia za reprezentowanie nieznanego z miejsca pobytu uczestnika,

III.  koszty postępowania każda ze stron ponosi we własnym zakresie,

IV.  nakazał pobrać od wnioskodawczyni na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 100 złotych tytułem kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i rozważaniach.

S. W. zmarł 4 czerwca 2011 roku w S., gdzie ostatnio zamieszkiwał. W chwili śmierci był żonaty. Miał czworo dzieci pochodzących z małżeństwa z D. P. K., M. W., A. W. i D. W. (1). Posiadał dzieci z pierwszego małżeństwa – J. W. i O. L., która została poinformowana o śmierci ojca, była na jego pogrzebie.

W dniu 28 czerwca 2012 roku ZUS w W. powołując się na zadłużenie zmarłego z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne w kwocie 18.749,45zł za lata 2000-2003, złożył wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po S. W., sygn. akt II Ns 1754/12. Nie wskazał O. L. jako spadkobiercy ustawowego. W trakcie składania przez D. W. (2) zapewnienia spadkowego wskazała ona na istnienie córki w osobie O. L.. Pismem z dnia 19września2012roku D. W. (2) wskazała jej adres (...)-(...) K. ul. (...).Postanowieniem z dnia 11czerwca2013roku O. L. została wezwana do udziału w sprawie. Postanowienie wraz z odpisem wniosku wróciło z adnotacją poczty nie podjęto w terminie. Podobnie było z zawiadomieniem o terminie rozprawy wyznaczonej na 16 czerwca 2014 roku Postanowieniem z dnia 16 czerwca 2014 roku Sąd stwierdził nabycie spadku przez żonę w udziale do 2/8 części oraz dzieci w udziałach po 1/8 części każdy.

Wnioskodawczyni nie złożyła oświadczenia spadkowego w ustawowym terminie.

Oświadczenie o odrzuceniu spadku złożyła w dniu 3czerwca2016 roku

W dacie wezwania jej do udziału w sprawie jej adres zamieszkania był już nieaktualny. Wskazany adres dotyczył wynajmowanej do dnia 31 grudnia 2012 roku nieruchomości. W ostatnich dniach listopada wnioskodawczyni przeprowadziła się. Zmiana adresu zameldowania nastąpiła w dniu 2 stycznia 2013 roku. Powiadomiła instytucje o zmianie adresu. Skrzynkę pocztową pod dotychczasowym adresem sprawdzała jeszcze do kwietniu 2013 roku

O. L. utrzymywała sporadyczny kontakt z ojcem, bowiem rodzice rozwiedli się jak była dzieckiem. Ojciec założył nową rodzinę. O. L. przeprowadziła się w 2006 roku do K.. Od tej daty do śmierci spadkodawcy widzieli się dwa razy. Jeszcze za życia spadkodawcy po tym jak jego firma upadła, rodzina posiadała wiedzę, że długi zostały spłacone. Po śmierci ojca O. L. nie rozmawiała szczegółowo z macochą na temat spraw spadkowych, majątkowych. Żona zmarłego powiedziała jej, że może wziąć co chce, ale O. L. odmówiła.

S. W. posiadał zobowiązania finansowe wobec (...) Banku S.A. na podstawie umowy z dnia 2 stycznia2003 roku Pierwotny wierzyciel przeniósł wierzytelność na (...). Spadkodawca posiadał także dług wobec ZUS w W.. Pismem z dnia 18 maja 2015 roku na aktualny adres zameldowania O. L. została poinformowana o sprzedaży wierzytelności przez (...) Bank S.A. na rzecz (...) i została wezwana do uregulowania zadłużenia w kwocie 12.279,12 złotych. O. L. niezwłocznie podjęła działania mające na celu ustalenie podstawy na jakiej została wezwana do spłaty zadłużenia. Dowiedziała się, iż zapadło postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku po jej ojcu. Żona zmarłego w dacie jego śmierci nie wiedziała o długach. O zadłużeniu wobec ZUS-u dowiedziała się ze sprawy spadkowej, co do zadłużenia bankowego była przeświadczona, iż sprawa jest zamknięta z racji zapłaty należności. W ostatnim okresie uzyskała informację w ZUSie , iż zadłużenie zostało umorzone.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wniosek za zasadny w świetle art. 1015 § 1 k.c., art.1019 k.c., art. 1020 k.c. oraz art. 84 k.c. , art. 86 k.c. i art. 88 k.c.

Zważył, iż wnioskodawczyni o śmierci ojca dowiedziała się w dniu 4 czerwca 2011 roku, zatem termin do złożenia oświadczenia spadkowego upłynął jej z dniem 4 grudnia 2011 roku, lecz go nie złożyła. W świetle art. 1019 k.c. spadkobiercy przysługuje prawo do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia spadkowego, jeżeli był w błędzie co do treści czynności prawnej, a błąd był istotny. Spadkobierca może uchylić się od skutków prawnych oświadczenia spadkowego złożonego pod wpływem błędu w ciągu roku od wykrycia błędu.

Sąd I instancji miał na uwadze, że zgodnie z twierdzeniami wnioskodawczyni uzyskała informację o zobowiązaniach spadkodawcy oraz o swym powołaniu do spadku w maju 2015 roku Wniosek w sprawie został złożony w dniu 3 lipca 2015 roku, zatem roczny termin został zachowany. Za wiarygodne Sąd uznał twierdzenia O. L., iż nie wiedziała o sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po ojcu. Z analizy akt sprawy IINs 1754/12 jak również z zeznań wnioskodawczyni, D. W. (2), W. L. i przedłożonych dokumentów wynika, iż w dniu 28 czerwca 2012 roku ZUS w W. powołując się na zadłużenie zmarłego z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne, złożył wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po S. W.. Pismem z dnia 19 września 2012 roku D. W. (2) wskazała adres O. L. : (...)-(...) K. ul. (...), lecz adres ten był nieaktualny i kierowana doń korespondencja nie była jej skutecznie doręczana.

Dokonując oceny tego, czy wnioskodawczyni była w błędzie, Sąd Rejonowy miał na względzie, że zgodnie z zeznaniami wnioskodawczyni, uczestniczki D. W. (2) oraz świadka W. L., O. L. utrzymywała sporadyczny kontakt z ojcem, gdyż jej rodzice rozwiedli się jak była dzieckiem. Ojciec założył nową rodzinę. W 2006 roku O. L. przeprowadziła się do K. i od tej daty do śmierci spadkodawcy widzieli się dwa razy. Jeszcze za życia spadkodawcy, po tym jak jego firma upadła, rodzina posiadała wiedzę, że wszystkie długi zostały spłacone. Po śmierci ojca O. L. nie rozmawiała więc szczegółowo z macochą na temat spraw spadkowych. Żona zmarłego w dacie jego śmierci nie wiedziała o żadnych długach. O zadłużeniu wobec ZUS-u dowiedziała się dopiero ze sprawy spadkowej, co do zadłużenia bankowego była przeświadczona, iż sprawa jest zamknięta z racji zapłaty należności, umorzenia postępowania egzekucyjnego. W ocenie Sądu nawet jeśli wnioskodawczyni rozmawiałaby z żoną zmarłego czyli osobą mu najbliższą na temat spadku i jego składu, nie uzyskałaby wiedzy o zadłużeniach zmarłego. Sama zaś D. W. (2) potwierdziła, że nie informowała wnioskodawczyni o długu wobec ZUS-u w dacie wszczęcia sprawy spadkowej. Trudno oczekiwać od spadkobiercy, by zwracał się do wszelkich instytucji finansowych z zapytaniem o ewentualne zadłużenia, a które to instytucje powoływałyby się tak jak w przypadku banków na tajemnicę i żądałyby legitymowania się postanowieniem o stwierdzeniu nabycia spadku. Sąd uwzględnił, że wnioskodawczyni nie miała bliskich relacji z ojcem, więc nie miała możliwości wglądu w jego dokumenty, by dokonać ustaleń co do składu spadku. Sąd Rejonowy uznał zatem, iż wnioskodawczyni w sposób skuteczny powołała się na błąd co do przedmiotu spadku, wobec czego zatwierdził uchylenie się od skutków nie złożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku.

Odnośnie błędu co do prawa, Sąd I instancji uznał, że twierdzenia wnioskodawczyni, iż była przekonana, że nie dziedziczy z racji rozwodu rodziców, czy też pozostawania przy życiu żony spadkodawcy, było niewiarygodnie. Dziedziczenie zstępnych jest wiedzą powszechną. Wnioskodawczyni jest osobą świadomą obrotu prawnego, na co wskazuje fakt, iż po zmianie adresu zawiadomiła wszelkie instytucje o zmianie adresu, a po uzyskaniu wiedzy o długach podjęła działania, aby uzyskać wiedzę co do podstaw odpowiedzialności i przedmiotu spadku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c., a o wynagrodzeniu kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu uczestnika na podstawie § 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 listopada 2013 roku w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej (Dz. U. z dnia 9 grudnia 2013 roku).

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł uczestnik Zakład Ubezpieczeń Społecznych w W. domagając się jego zmiany poprzez oddalenie wniosku.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

a)  art. 6 k.c. poprzez niewykazanie przez wnioskodawczynię, że wada oświadczenia woli rzeczywiście zaistniała;

b)  art. 1015 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed wejściem w życie ustawy z dnia 20 marca 2015 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw poprzez jego niezastosowanie i zatwierdzenie uchylenia się przez wnioskodawców od skutków niezłożenia w terminie oświadczeń odrzucenia spadku;

c)  art. 1019 § 2 k.c. w zw. z art. 84 § 1 zd. 1 i § 2 k. c. poprzez jego błędne zastosowanie mimo braku wystąpienia przesłanek do zatwierdzenie uchylenia się przez wnioskodawców od skutków niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku;

d)  naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez nieustalenie faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy, a polegających na niezbadaniu przez Sąd dlaczego wnioskodawczyni nie złożyła oświadczeniu o odrzuceniu spadku pomimo faktu, że nie ustaliła przedmiotu spadku;

e)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego znajdującego się w aktach sprawy poprzez przyjęcie, że wnioskodawczym nie dokonała żadnych aktów niestaranności w kwestii uzyskania informacji o przedmiocie spadku, przez co skutecznie uchyliła się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku;

f)  błędne ustalenia faktyczne polegające na przyjęciu, że wnioskodawczyni zachowała należytą staranność w zakresie uzyskania informacji dotyczących przedmiotu spadku.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, iż podstawą uchylenia się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może stanowić jedynie błąd prawnie doniosły, co w niniejszej sprawy nie miało miejsca. Podkreślił, że O. L. zdawała sobie sprawę, że jako córka spadkodawcy dziedziczy po ojcu. Żona spadkodawcy oferowała nawet wnioskodawczyni przedmioty należące do ojca. Jednak ta nie interesowała się faktem czy zmarły posiada zadłużenia, podobnie jak i pozostali członkowie rodziny. Jednocześnie spadkobiercy posiadali wiedzę, że przedsiębiorstwo spadkodawcy upadło. Mogli zatem zdaniem apelującego mieć uzasadnione przypuszczenia, że przedmiotem spadku, oprócz aktywów mogą być długi. W tym stanie rzeczy wnioskodawczyni powinna zainteresować się czy toczy się postępowanie w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po ojcu, a następnie złożyć oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Spadkobiercy mogli także, a tego zaniechali, zwrócić się do instytucji takich np. jak ZUS o uzyskanie stosownych informacji. Wobec bierności zachowania spadkobierców, nie sposób w ocenie apelującego nie przypisać im braku należytej staranności przy podejmowaniu decyzji co do nieskładania oświadczenia o odrzuceniu spadku w terminie wskazanym w art. 1015 § 1 k.c. Zgodnie bowiem z ugruntowanym w tym zakresie orzecznictwem, poprzestanie na pozbawionym podstaw przypuszczeniu dotyczącym stanu majątku spadkowego jest wyrazem braku należytej staranności, który uniemożliwia uchylenia się od skutków prawnych złożenia albo niezłożenia oświadczenia woli w oparciu o przepisy o wadach oświadczenia woli, jeśli pomiędzy niedołożeniem wymaganej w okolicznościach sprawy dbałości a brakiem rozeznania co do przedmiotu spadku zachodzi zależność przyczynowo - skutkowa. W niniejszej sprawie wnioskodawczyni miała wszelkie dane ku temu, aby prawidłowo ustalić przedmiot spadku, czego jednak nie uczyniła, a co zdaniem apelującego winno w związku z tym skutkować oddaleniem jej wniosku.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wniosła o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz zasądzenie od skarżącego na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Wstępnie zaznaczenia wymaga, że sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy, a następnie dokonał niewadliwej jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów. Z tego też względu Sąd Okręgowy przyjął go za własny uznając za zbędne powielenie rozważań Sądu Rejonowego w tym zakresie. W sytuacji bowiem, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (vide np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 roku, C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 roku, C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 roku, III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83).

Przechodząc zaś do rozpoznania poszczególnych zarzutów apelacji uczestnika nade wszystko Sąd Odwoławczy wskazuje, iż nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty, jakoby Sąd I instancji z naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. dokonał błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i poczynił na tej podstawie wadliwie ustalenia stanu faktycznego.

Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Okręgowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (vide przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 roku, I CKN 1072/99, Prok. i P. 2001 roku, Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 roku, I CKN 1114/99, nie publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 roku, I CKN 1169/99, OSNC 2000 roku, nr 7-8, poz. 139).

Tymczasem w przekonaniu Sądu Okręgowego, sąd pierwszej instancji dokonał w tym zakresie wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a z ustalonych faktów wysnuł prawidłowe wnioski. Nie ulega wątpliwości, iż Sąd Rejonowy starannie zebrał i szczegółowo rozważył wszystkie zgłoszone w sprawie dowody mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wobec tego nie sposób jest podważać adekwatności dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych do treści przeprowadzonych dowodów. Apelujący nie zdołał podważyć wiarygodności materiału dowodowego, który stał się podstawą ustaleń faktycznych Sądu I instancji. Ten materiał dowodowy zarówno ze źródeł osobowych, jak i z dokumentów, koresponduje ze sobą tworząc logiczny stan rzeczy. Podkreślenia wymaga, że samo subiektywne przeświadczenie uczestnika o treści i doniosłości poszczególnych dowodów zostało dokonane w oderwaniu od całokształtu okoliczności wynikających z zebranego materiału dowodowego, jak też w oderwaniu od argumentacji przedstawionej przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Zarzuty skarżącego nie mogły zatem prowadzić do skutecznego podważenia słuszności ustaleń stanu faktycznego poczynionych przez Sąd na podstawie tak prawidłowo ocenionego materiału dowodowego przeprowadzonego w tym postępowaniu.

Przyjmując zatem, że Sąd Rejonowy ocenił zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy w sposób odpowiadający wymogom stawianym przez ustawodawcę na gruncie art. 233 § 1 k.p.c. i na jego podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne w sprawie, które to następnie poddał trafnej analizie pod kątem właściwych przepisów prawa materialnego, jako słuszne ocenić należało przyjęcie, że w sprawie spełnione zostały przesłanki uprawniające wnioskodawczynię do uchylenia się od skutków prawnych niezłożenia oświadczenia woli o odrzuceniu spadku w terminie.

Godzi się bowiem zauważyć, iż zgodnie z art. 1015 k.c., oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku może być złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział się o tytule swego powołania. Przewidziany na gruncie cytowanego przepisu termin jest terminem zawitym prawa materialnego, do biegu którego mają zastosowanie przepisy art. 110 - 116 k.c. Początek toku tego czasu liczony jest w odniesieniu do każdego spadkobiercy od dnia, w którym dowiedział się on z właściwego, pewnego źródła o tytule powołania. Ukształtowanie terminu do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku jako terminu zawitego prawa materialnego oznacza, że z chwilą jego upływu wygasa uprawnienie do skorzystania z tego prawa podmiotowego, a oświadczenie złożone po upływie terminu nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Na gruncie art. 1015 § 2 k.c. – w jego brzmieniu obowiązujący przed wejściem w życie ustawy z dnia 20 marca 2015 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 roku, poz. 539) – przewidziane zostały konsekwencje biernego zachowania się spadkobiercy, w postaci prostego przyjęcia spadku, zaś w odniesieniu do osoby nie mającej pełnej zdolności do czynności prawnych albo osoby, co do której istnieje podstawa do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia, albo osoby prawnej - w postaci przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2012 roku, V CSK 18/12, LEX nr 1293843).

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy nie budził wątpliwości sądu drugiej instancji, a co prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, iż wnioskodawczyni o tytule swego powołania do spadku po S. W. dowiedziała się już w dniu 4 czerwca 2011 roku Wówczas to bowiem dowiedziała się ona o śmierci spadkodawcy, a z racji bycia córką zmarłego, zgodnie z art. 931 § 1 k.c. jest ona w pierwszej kolejności powołana z mocy ustawy do dziedziczenia po nim. Z tego też względu nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, iż w dniu 4 grudnia 2012 roku upłynął wnioskodawczyni termin na złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku po ojcu, czego bezspornie wnioskodawczyni nie uczyniła. Konsekwencją bierności spadkobierczyni O. L. było, stosownie do art. 1015 § 2 k.c., nabycie przez nią spadku po S. W. wprost.

Nie można jednak tracić z pola widzenia tego, w myśl art. 1019 k.c., jeżeli oświadczenie o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku zostało złożone pod wpływem błędu lub groźby, stosuje się przepisy o wadach oświadczenia woli z następującymi zmianami: 1) uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia powinno nastąpić przed sądem;2) spadkobierca powinien jednocześnie oświadczyć, czy i jak spadek przyjmuje, czy też go odrzuca (§ 1). Spadkobierca, który pod wpływem błędu lub groźby nie złożył żadnego oświadczenia w terminie, może w powyższy sposób uchylić się od skutków prawnych niezachowania terminu (§ 2). Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku wymaga zatwierdzenia przez sąd (§ 3). Na kanwie cytowanego przepisu ustawodawca wprost przewidział możliwość uchylenia się przez spadkobiercę od skutków prawnych niezachowania terminu do złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku.

Z brzmienia powołanej wyżej regulacji jednoznacznie wynika, że istotą postępowania w sprawie o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych niezłożenia w terminie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku, jest ocena, czy wnioskodawca dochował terminu na złożenie tego rodzaju oświadczenia (zgodnie z art. 88 § 2 k.c. w zw. z art. 1019 § 1 k.c. złożenie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli winno nastąpić w ciągu roku od dnia wykrycia błędu), a także, czy zostały spełnione ustawowe przesłanki uprawniające wnioskodawcę do złożenia takiego wniosku. Nie budzi wątpliwości, iż w świetle art. 1019 § 2 k.c. spadkobierca, który pod wpływem błędu lub groźby nie złożył żadnego oświadczenia w terminie, może w powyższy sposób uchylić się od skutków prawnych niezachowania terminu. Przy czym oba wymienione w art. 1019 § 1 k.c. ustawowo wymagane oświadczenia – tj. oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawych niezłożenia oświadczenia spadkowego w terminie oraz oświadczenie spadkowe - nie muszą być złożone jednocześnie, albowiem istotnym jest jedynie, aby zostały złożone do czasu zakończenia postępowania sądowego (art. 316 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.) (vide uzasadnienie uchwały Sąd Najwyższego z dnia 22 listopada 2013 roku, III CZP 77/13, OSNC 2014 nr 9, poz. 86, stroku 20).

W świetle art. 1019 k.c. skuteczność uchylenia się od skutków prawnych niezłożenia w terminie żadnego oświadczenia spadkowego zależy od ustalenia, czy spadkobierca zaniechał powzięcia tej czynności działając pod wpływem błędu lub groźby. Przyjmuje się, iż spadkobierca składa oświadczenie woli o przyjęciu lub odrzuceniu spadku pod wpływem błędu, jeżeli w chwili składania tego oświadczenia był w błędzie co do treści czynności prawnej (art. 84 § 1 zd. pierwsze k.c.), a błąd był obiektywnie i subiektywnie istotny (art. 84 § 2 k.c.).

Jak trafnie zauważono w literaturze, błąd co do treści czynności prawnej może być błędem co do tytułu powołania do dziedziczenia, osoby spadkodawcy, przedmiotu spadku (A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Spadki, wyd. IV, LEX 2015). Błąd taki może dotyczyć stanu spadku, oznaczający brak wiedzy spadkobiercy co do długów spadkowych obciążających spadek, przy czym dla skutecznego złożenia oświadczenia o uchyleniu się od skutków niezłożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku, z powołaniem się na błąd, wymagane jest by miał on charakter prawnie doniosłego.

Z kolei definicję błędu istotnego ustawodawca przewidział na kanwie art. 84 § 2 k.c. uznając, że jest to taki błąd, który uzasadnia przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. Ocena istotności błędu w tym zakresie wymaga zatem ustalenia, czy spadkobierca mający wyobrażenie o rzeczywistym stanie rzeczy, tj. niedziałający pod wpływem błędu, złożyłby oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku o określonej treści. Ocena ta winna nastąpić wedle zindywidualizowanych kryteriów, a zarazem obiektywnych (vide J. Ciszewski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II, LexisNexis 2014). Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 7 kwietnia 2016 roku (III CSK 210/15, LEX nr 2030466) wyjaśnił, że wzgląd na skutki jakie dla spadkobiercy i innych osób wywołuje przyjęcie spadku, prawna doniosłości błędu w zakresie zastosowania art. 1019 k.c. uzależniona jest nie tylko od tego, aby dotyczył treści przyjęcia spadku i był istotny, ale i od tego, by nie stanowił następstwa niedołożenia należytej staranności przez spadkobiercę. Ocena w tym względzie powinna być dokonana na podstawie okoliczności każdego indywidualnie rozpatrywanego przypadku i uwzględniać przeciętny stan świadomości prawnej społeczeństwa. Dlatego też przyjmuje się, że błędem istotnym nie jest nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym z niedołożeniem przez spadkobiercę należytej staranności w ustaleniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2005 roku, IV CK 799/04 oraz z dnia 1 grudnia 2011 roku, I CSK 85/11). Błędem istotnym spadkobiercy jest brak wiedzy o stanie spadku (długach spadkowych), mimo powziętych przez tego spadkobiercę odpowiednich, możliwych działań zmierzających do ustalenia rzeczywistego stanu spadku. Weryfikacja aktów staranności należy do sądu i powinna być poprzedzona oceną okoliczności konkretnej sprawy i ustaleniem jakich aktów staranności można było od spadkobiercy wymagać.

Mając na uwadze powyższe rozważania i odnosząc ich istotę do okoliczności niniejszej sprawy Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu I instancji, iż w realiach tej konkretnej sprawy zaistniały przesłanki uzasadniające zatwierdzenie uchylenia się przez wnioskodawczynię od skutków prawnych niezłożenia w ustawowym terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku po S. W..

W świetle ujawnionego w niniejszym postępowaniu materiału dowodowego nie budzi wątpliwości, iż wnioskodawczyni w terminie otwartym do złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku pozostawała w błędzie co do stanu masy spadku, bowiem nie wiedziała, iż w jego skład wchodziły długi, w tym wierzytelności przysługujące względem spadkodawcy S. W. Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych w W. oraz (...) Niestandaryzowanemu Sekurytyzacyjnemu Funduszowi Inwestycyjnemu Zamkniętemu w W., który swą wierzytelność nabył mocą umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 30 września 2011 roku od (...) Bank S.A.

Wnioskodawczyni słuchana w toku postępowania zeznała, że za życia ojca utrzymywała z nim sporadyczny kontakt i nie rozmawiali o jego sytuacji finansowej, a po jego śmierci żona spadkodawcy nie poinformowała jej o istnieniu żadnych pasywów mających wchodzić w skład masy spadkowej, jak również nie poinformowała jej o tym w toku postępowania w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku jakie toczyło się przed Sądem Rejonowym Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie pod sygn. akt II Ns 1754/12, a o którym to postępowaniu toczącym się z wniosku jednego z wierzycieli wnioskodawczyni nie wiedziała, gdyż nie została zawiadomiona o wezwaniu jej do udziału w sprawie w charakterze uczestnika postępowania (wszelka korespondencja była bowiem kierowana na nieprawidłowy adres). Powyższe twierdzenia wnioskodawczyni co do braku świadomości po jej stronie odnośnie składu masy spadkowej po S. W. znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka W. L., męża wnioskodawczyni, z których wynikało, że wnioskodawczyni nie rozmawiała z ojcem o sprawach majątkowych i nie wiedziała o jego długach. Nie byli informowani przez żonę spadkodawcy ani przyrodnie rodzeństwo wnioskodawczyni o toczącej się sprawie spadkowej (k. 117v.). Także będąca uczestniczką niniejszego postępowania D. W. (2), żona spadkodawcy, przyznała, że w dacie śmierci męża nie wiedziała o jego długach i nie była przez nią informowana o postępowaniu w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku, które toczyło się z wniosku jednego z wierzycieli.

Na podstawie powyższych spójnych, zgodnych i wzajemnie ze sobą korespondujących zeznań tak wnioskodawczyni, jak i uczestniczki D. W. (2) oraz świadka W. L. możliwym było zatem do ustalenia, że O. L. w dacie śmierci spadkodawcy nie miała wiedzy co do składu masy spadkowej po zmarły ojcu S. W. i pozostawała w błędnym przeświadczeniu, że w jego skład nie wchodzą żadne długi. O tym, że wnioskodawczyni dowiedziała się o tej okoliczności dopiero w 2015 roku świadczy zaś fakt, iż wierzyciel (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty dopiero pismem z dnia 18 maja 2015 roku wezwał wnioskodawczynię jako zobowiązaną z tytułu nabycia spadku po S. W. do zapłaty zadłużenia w kwocie 12.279,12 złotych (k. 8) i wówczas wnioskodawczyni niezwłocznie, już w dniu 21 maja 2015 roku, skontaktowała się z wierzycielem telefonicznie i mailowo celem ustalenia, na jakiej podstawie dochodzi on od niej zapłaty długu spadkowego (na k. 9).

Niewątpliwie pozostawała ona zatem w błędzie co do treści czynności prawnej, tj. w błędzie co do składu masy spadkowej po jej ojcu, i co istotne, był to błąd istotny w rozumieniu art. 84 § 2 k.c., albowiem oczywistym jest, że gdyby wnioskodawczyni miała pełną świadomość co do sytuacji finansowej spadkodawcy i w związku z tym składu masy spadkowej po zmarłym S. W., to niechybnie złożyłaby oświadczenie o odrzuceniu spadku.

Wbrew przy tym zapatrywaniu apelującego, w okolicznościach faktycznych tej sprawy nie można zasadnie czynić wnioskodawczyni zarzutu, że nie dochowała należytej staranności w ustaleniu składu masy spadkowej po ojcu S. W., a tym samym, aby nieznajomość przedmiotu spadku pozostająca w związku przyczynowym z niedołożeniem przez nią jako spadkobierczynię należytej staranności w ustaleniu rzeczywistego stanu majątku spadkowego.

W okolicznościach niniejszej sprawy uwzględnić należało, iż wnioskodawczyni była córka spadkodawcy z pierwszego małżeństwa, a ojciec po rozwodzie z jej matką założył nową rodzinę, co skutkowało tym, iż relacje miedzy m. nie były bliskie czy zażyłe. Co ważne, z zeznań wnioskodawczyni wynikało, że w 2006 roku przeprowadziła się do K. i od tego czasu kontaktowała się z ojcem tylko telefonicznie i podczas tych rozmów nie był poruszane kwestie związane z sytuacją finansową spadkodawcy, a osobiście odwiedziła ojca od czasu przeprowadzki do K. raptem dwa razy, co potwierdził zresztą świadek W. L.. Także uczestniczka D. W. (2) przyznała słuchana w toku postępowania, że wraz z mężem mieli sporadyczny kontakt z wnioskodawczynią. Opisane wyżej okoliczności związane z tym, iż wnioskodawczyni była dzieckiem S. W. z pierwszego małżeństwa, od dzieciństwa nie mieszkała z nim, a z uwagi na niezbyt bliskie relacje łączące ją z ojcem i fakt przeprowadzki do K. - oddalonego o kilkaset kilometrów od S. -miała z nim jedynie sporadyczny kontakt, niewątpliwie czyniły uzasadniony stwierdzenie, że miała utrudnioną możliwość ustalenia faktycznego składu masy spadkowej po ojcu.

Zresztą nawet gdyby ten kontakt był leszy, to i tak te trudności w realiach tej sprawy by wystąpiły. Wszak nie można tracić z pola widzenia tego, że nawet najbliższa dla spadkodawcy osoba, tj. żona D. W. (2), nie miała wiedzy w przedmiocie długów męża. Zeznała ona bowiem słuchana przed sądem pierwszej instancji, że „ Ja nie wiedziała w dacie śmierci o zadłużeniach męża. Ja się o nich dowiedziałam dwa lata później” (k. 148). Co znamienne, nie można czynić wnioskodawczyni zarzutu, że nie zwróciła się do instytucji takich jak np. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Urząd Skarbowy czy banki z zapytaniem odnośnie istnienia ewentualnego zadłużenia wchodzącego w skład spadku po S. W., bowiem nic nie skazywało na to, że takie zadłużenie faktycznie istnieje. Wnioskodawczyni zeznała, że „ Kiedy pojawialiśmy się u ojca to dom funkcjonował, dlatego nie było żadnych podstawi do tego, żeby uznać, że tata ma problemy finansowe. Poza tym tata miał stałą pracę” (k. 118 verte.). Z kolei świadek W. L. przyznał, że wprawdzie wiele lat wcześniej dostali informację o tym, że firma spadkodawcy produkująca pościel zbankrutowała, ale nie można tracić z pola widzenia tego, że jednocześnie później wnioskodawczyni i jej mąż otrzymali informację, że wszystkie długi spadkodawca spłacił (k. 117v.). Znamienne są w tym kontekście zeznania żony spadkodawcy D. W. (2), która przyznała, że „ Wnioskodawczyni w dacie śmierci męża mogła mieć przeświadczenie, że nie ma żadnych długów, bo od kilku lat był spokój. Wszystko co było do spłacenia, mąż spłacił, Z ZUS-u mąż pobierał emeryturę i ZUS jej nie zajmował” (k. 148). Z okoliczności faktycznych rozpatrywanej sprawy wynikało zatem, że wprawdzie spadkodawca posiadał niegdyś długi związane z prowadzoną działalnością gospodarczą, to jednak w przeświadczeniu członków jego najbliższej rodziny miały one zostać spłacone kilka lat przed jego śmiercią i skoro żaden z wierzycieli przez lata nie dochodził wobec niego zapłaty, w tym nie doszło do zajęcia jego świadczenia emerytalnego, to niewątpliwie mogli oni pozostawać w zasadnym przeświadczeniu, ze żadne pasywa w skład spadku po nim nie wchodzą.

Te wszystkie opisane wyżej okoliczności uwzględniane i oceniane łącznie, a związane z tym, że wnioskodawczyni była dzieckiem spadkodawcy z pierwszego małżeństwa, miała z nim jedynie sporadyczny kontakt (głównie przy tym telefoniczny), nadto mieszkała w znacznej odległości od ojca (spadkodawca mieszkał w S., a ona we wsi B. położnej niedaleko K.), w kontekście tego, że nawet żona spadkodawcy (osoba mu najbliższa) nie wiedziała o istnieniu długów spadkowych po S. W., pozwalały na stwierdzenie, że wnioskodawczyni nie ze swej winy pozostawała w błędnym przeświadczeniu co do składu masy spadkowej po jej zmarłym ojcu. Błąd wnioskodawczyni błąd istotny i zdaniem Sądu Okręgowego nie sposób zasadnie zarzucić jej z przyczyn szeroko opisanych wyżej, aby był spowodowany jej niefrasobliwym czy niesumiennym działaniem. Bacząc przy tym, iż o błędzie dowiedziała się nie wcześniej niż w dniu 18 maja 2015 roku (data sporządzenia przez wierzyciela wezwania do zapłaty), zaś w dniu 3 lipca 2015 roku złożyła do sądu wniosek o zatwierdzenie uchylenia się od skutków prawnych nie złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku w terminie, a w toku niniejszego postępowania przed sądem złożyła oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia i oświadczyła, że spadek po ojcu odrzuca, stwierdzić należało, że ziściły się przesłanki ustawowe uprawniające zatwierdzenie uchylenia się przez wnioskodawczynię od skutków prawnych niezłożenia w ustawowym terminie oświadczenia o odrzuceniu spadku po zmarłym S. W..

Mając na uwadze wszystko powyższe i nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia, Sąd Okręgowy apelację uczestnika oddalił, o czym na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzeczono w punkcie 1. sentencji postanowienia.

O kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. sentencji postanowienia w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. , uznając, iż pomiędzy wnioskodawczynią i uczestnikami nie zachodzi sprzeczność interesów, która nakazywałaby odstąpienie od zasady wyrażonej w tym przepisie.

SSO Agnieszka Tarasiuk – Tkaczuk SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Sobieraj