Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VII Ca 583/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Koszalinie VII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia SO Tadeusz Szkudlarek (spr.)

Sędziowie: SO Wiesława Stawczyk, SO Dariusz Jarząbek

Protokolant: st. sekr. sąd. Tomasz Witt

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2017 roku w Koszalinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Syndyka masy upadłości (...) SANATORIUM spółki z o.o. w P. w upadłości likwidacyjnej

przeciwko T. F.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Koszalinie

z dnia 21 grudnia 2016 roku, sygn. akt I C 913/16

oddala apelację i zasądza od pozwanego T. F. na rzecz powoda Syndyka masy upadłości (...) SANATORIUM spółki z o.o. w P. w upadłości likwidacyjnej 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) kosztów postępowania apelacyjnego.

/-/ W. S. /-/ T. S. /-/ D. J.

Sygn. akt: VII Ca 583/17

UZASADNIENIE

Powód (...) Sanatorium Spółka z o.o. w P. w upadłości likwidacyjnej reprezentowana przez syndyka masy upadłości J. T. wniosła pozew przeciwko T. F. o zapłatę 61.313,72 zł z ustawowymi odsetkami od 20 grudnia 2014 r. i kosztami procesu na podstawie weksla własnego poręczonego przez pozwanego. W uzasadnieniu pozwu syndyk wyjaśnił, że w 2012 r. wydzierżawił (...) Spółce z o.o. w K. nieruchomość w P. z ośrodkiem sanatoryjno-hotelowym, a jedną z form zabezpieczenia wykonania umowy był weksel in blanco wystawiony przez dzierżawcę. Spółka (...) nie płaciła czynszu i innych należności, więc syndyk umowę dzierżawy wypowiedział i wypełnił weksel na sumę zadłużenia, a następnie wezwał wystawcę i poręczyciela weksla do zapłaty, ale bezskutecznie.

Sąd Rejonowy w Koszalinie w dniu 22 grudnia 2015 r. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, uwzględniając żądanie pozwu w całości.

Od tego nakazu pozwany wniósł zarzuty, domagając się jego uchylenia i oddalenia powództwa w całości ze względu na nieważność weksla, w którym podano niepełną nazwę remitenta (brak siedziby i słów „w upadłości likwidacyjnej”).

Powód w odpowiedzi na zarzuty stwierdził, że określenie remitenta na dołączonym do akt wekslu nie powinno budzić wątpliwości co do tożsamości jego osoby, bo zawiera indywidualną nazwę z podaniem przedmiotu działalności (...) oraz formę prawną działalności w skrócie „sp. z o.o.”, więc takie określenie nikogo nie może wprowadzić w błąd.

Sąd Rejonowy w Koszalinie rozstrzygnął niniejszą sprawę wyrokiem z dnia 21 grudnia 2016 r. w ten sposób, że w całości utrzymał w mocy nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym z 22 grudnia 2015 r., I Nc 4525/15.

Powyższe orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych [tu nieco uzupełnionych]:

W dniu 16 stycznia 2012 r. – (...) Sanatorium Spółka z o.o. z siedzibą w P. w upadłości likwidacyjnej reprezentowana przez syndyka J. T. jako wydzierżawiający zawarła z (...) Spółką z o.o. z siedzibą w K. jako dzierżawcą, reprezentowaną przez prezesa zarządu W. F. i członka zarządu H. D., umowę dzierżawy obiektów sanatoryjno-hotelowych na nieruchomości o powierzchni 0,5556 ha przy ul. (...) w P.. Czynsz dzierżawny strony ustaliły na 17.000 zł miesięcznie, a ponadto dzierżawcę obciążały daniny publiczne i podatki od obiektu oraz koszty bieżącej dzielności (za dostawy gazu i energii elektrycznej, za odbiór ścieków i nieczystości, koszty ubezpieczenia obiektów od ognia i innych zdarzeń losowych, koszty remontów i napraw oraz uzupełniania ubytków w wyposażeniu, koszty kontroli i badań oraz czynności atestacyjnych itp.). W §9 umowy dzierżawy jej strony ustanowiły zabezpieczenia należytego wykonania zobowiązań dzierżawcy: 1. ubezpieczenie utraty majątku ruchomego na kwotę 200.000 zł z cesją polisy ubezpieczeniowej na rzecz wydzierżawiającego, 2. wystawiony przez dzierżawcę weksel in blanco z możliwością jego wypełnienia do 200.000 zł.

W związku z powyższym został wystawiony weksel in blanco na starym urzędowym blankiecie wekslowym [od 1 stycznia 2007 r. Państwo nie pobiera opłat skarbowych od weksli, więc druk urzędowy stracił znaczenie – uwaga SO]. W miejscu przeznaczonym zwyczajowo dla wystawcy została odciśnięta pieczęć firmowa Spółki (...) i złożone podpisy dwóch członków zarządu, w tym czytelny (...) . Z lewej strony u dołu napisano ręcznie dużymi literami (...), pod tym tekstem jest nieczytelny podpis. Jednocześnie został sporządzony dokument zatytułowany „Deklaracja wekslowa” upoważniający spółkę będącą wydzierżawiającym do wypełnienia weksla na sumę odpowiadającą zadłużeniu dzierżawcy z tytułu umowy z 16 stycznia 2011 r. [błąd: powinno być „2012” (uwaga SO)]. Deklaracja została podpisana jednostronnie przez wydzierżawiającego i poręczyciela: pod drukowanymi słowami „wystawca weksla” jest pieczęć firmowa Spółki (...) i dwa podpisy, w tym czytelny (...) , zaś przy drukowanym słowie „poręczyciel” napisano ręcznie dużymi literami (...) i umieszczono nieczytelny podpis.

(...) Spółka z o.o. w K. nie płaciła czynszu i innych należności, więc wydzierżawiający pismem z dnia 29 czerwca 2012 r. wypowiedział umowę dzierżawy ze skutkiem na dzień 10 sierpnia 2012 r.

Następnie syndyk wytoczył przeciwko wydzierżawiającemu powództwo o zapłatę. Sąd Rejonowy w Koszalinie w dniu 17 października 2012 r. pod sygn. V GNc 3252/12 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, zasądzając od (...) Spółki z o.o. w K. na rzecz powoda 62.730 zł z odsetkami od różnych dni od trzech części tej kwoty oraz 785 zł kosztów sądowych i 3.617 zł kosztów zastępstwa procesowego. Temu nakazowi jako prawomocnemu w dniu 11 grudnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Koszalinie nadał klauzulę wykonalności.

Wkrótce powód wszczął postępowanie egzekucyjne przeciwko (...) Spółce z o.o. w K. o wierzytelność stwierdzoną nakazem zapłaty z 17 października 2012 r. (sprawa 2 KM 8096/12). Egzekucja okazała się bezskuteczna, więc Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Koszalinie M. W. postanowieniem z dnia 16 lipca 2013 r. umorzył postępowanie egzekucyjne.

Powód uzupełnił weksel in blanco przez wpisanie następujących elementów: data i miejsce wystawienia wekslu – „P., 14 listopada 2014 r.”, suma pieniężna – „61.313 zł” i słownie, data płatności – „25 listopada 2014 r.”, klauzula „bez protestu”, remitent – (...) Sanatorium sp. z o.o. , miejsce płatności – „P., ul. (...)”.

Pismem z dnia 14 listopada 2014 r. powód wezwał wystawcę weksla Spółkę (...) do jego wykupu.

Pismem z dnia 4 grudnia 2014 r. powód wezwał do wykupu weksla także jego poręczyciela T. F..

Ani wystawca, ani poręczyciel żądnej kwoty z tego tytułu nie wpłacili na rzecz powoda.

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo jest zasadne. Następnie sąd podał, że istotne elementy weksla własnego określa art.101 pkt 1-7 prawa wekslowego, przy czym brak jednego z nich skutkuje tym, że taki dokument nie będzie uważany za weksel własny, wyjąwszy brak osobnego oznaczenia miejsce wystawienia lub miejsca płatności (art.102 pr. weksl.). Z tego wynika, że pozostałe elementy weksla własnego są niezbędne, aby uznać go za ważny dokument. Weksel własny może być wystawiony in blanco. W chwili dochodzenia roszczenia weksel musi być już uzupełniony o niezbędne elementy, a jednym z nich jest oznaczenie remitenta, czyli osoby na której rzecz lub na której zlecenie zapłata ma być dokonana. Konieczność oznaczenia remitenta wynika z tego, że weksel jest papierem wartościowym na zlecenie.

Przedsiębiorcy prowadzą dzielność gospodarczą pod nazwą, czyli firmą. Do niedawna prawne pojęcie firmy wiązało się ze spółkami handlowymi (po wejściu w życie kodeksu cywilnego z 1964 r. zostały utrzymane w mocy niektóre przepisy kodeksu handlowego z 1934 r., w tym przepisy o firmie). Pozostali przedsiębiorcy – państwowi, spółdzielczy, osoby fizyczne – mogli posługiwać się tylko nazwą. Jednak od wejścia w życie w 2001 r. nowego prawa działalności gospodarczej, kodeksu spółek handlowych i ustawy o KRS, a zwłaszcza od wprowadzenia w 2003 r. do kodeksu cywilnego działu „Przedsiębiorcy i ich oznaczenia” (art.43 1 art.43 10 k.c.), firmę ma każdy przedsiębiorca. Ogólne przepisy o firmie w kodeksie cywilnym są powiązane z przepisami ustrojowymi ustaw określających poszczególne rodzaje przedsiębiorców i te przepisy decydują o brzmieniu obligatoryjnego dodatku, który jest nieodzowną częścią firmy. Zgodnie z powszechnym rozumieniem firmy zawiera ona obrany przez przedsiębiorcę rdzeń, w przypadku spółek kapitałowych obrany dowolnie, oraz obowiązkowy dodatek, określony przez ustawodawcę. W art.43 5 § 2 k.c. takim obligatoryjnym dodatkiem jest forma prawna osoby prawnej. Spółka będąca powodem w niniejszej sprawie przyjęła formę prawną, którą art.160 § 1 k.s.h. konkretyzuje jako „spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”, przy czym w obrocie dopuszczalne jest używanie skrótu tego pojęcia (art.160 § 2 k.s.h.). Oznaczenie firmy w sposób określony w art.43 5 § 1 i 2 in principio k.c. stanowi zatem (zdaniem Sądu Najwyższego wyrażonym w uzasadnieniu wyroku z 9 maja 2012 r., V CSK 258/11) minimalne wymagane prawem oznaczenie przedsiębiorcy (art.43 2 § 1 k.c.). W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w oznaczeniu firmy poza rdzeniem musi się znaleźć dodatek wymagany przez art.160 § 1 k.s.h., a jeśli go brak, to oznaczenie firmy przedsiębiorcy jest niepełne. Brak w oznaczeniu osoby prawnej jednego z dwóch powyższych elementów nakazuje uznać, że takie oznaczenie nie jest firmą.

W judykaturze wyrażony został pogląd, że podmioty niebędące osobami fizycznym powinny posługiwać się w obrocie wekslowym nazwą (firmą) w takim brzmieniu, w jakim została ona ujawniona w rejestrze. Zgodnie zaś z art.43 5 § 2 k.c., elementem firmy osoby prawnej obok nazwy jest jej forma prawna, np. spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie budzi wątpliwości, że pełne brzmienie firmy osoby prawnej, podlegające wpisowi w odpowiednim rejestrze, to łącznie nazwa i forma prawna.

Jednakże po ogłoszeniu upadłości przedsiębiorca występuje w obrocie pod dotychczasową firmą z dodatkiem „w upadłości” (art.60 1 prawa upadłościowego i naprawczego). Taki dodatek o stanie upadłości ma umożliwić wszystkim uczestnikom obrotu zorientowanie się w sytuacji kontrahenta. W doktrynie podkreślono, że „występowanie w obrocie” upadłego przedsiębiorcy nie rodzi po jego stronie obowiązku zmiany firmy i zgłoszenia takiej zmiany w rejestrze, nie wchodzi tu więc w rachubę analogia z przepisów o likwidacji spółek prawa handlowego. Gdyby ustawodawca chciał osiągnąć taki efekt to użyłby sformułowania „zmienia firmę w ten sposób, że do dotychczasowej dodaje oznaczenie w upadłości”. Tymczasem przepis nakazuje posługiwać się dotychczasową firmą z dodatkowym oznaczeniem stanu, w jakim przedsiębiorca się znajduje. Stąd wniosek, że firma pozostaje niezmieniona. Ujawnienie upadłości w rejestrze odbywa się z urzędu przez wpis w odpowiedniej rubryce rejestru wzmianki o postanowieniu o ogłoszeniu upadłości oraz poprzez wpis danych o syndyku (w dziale 6 rejestru przedsiębiorców KRS).

W orzecznictwie i doktrynie prezentowany jest też liberalny pogląd, że pomimo niepełnego w stosunku do zapisów w rejestrze oznaczenia remitenta będącego przedsiębiorcą, weksel jest ważny, jeżeli skrótowe określenie remitenta nie budzi wątpliwości, o kogo chodzi, a dany podmiot można imiennie wskazać.

Te rozważania Sąd Rejonowy podsumował stwierdzeniem, że weksel dołączony do akt niniejszej sprawy co do osoby remitenta został uzupełniony w sposób, który nie pozwala uznać go za nieważny. Oznaczenie osoby remitenta na tym wekslu nie budzi bowiem żadnych wątpliwości co do jego tożsamości, a zatem wystawca i jego poręczyciel powinni wiedzieć, komu mają zapłacić. Istotne jest to, że oznaczenie remitenta zawiera prócz nazwy spółki także określenie jego formy prawnej. Brak w tym dodatku dopisku „w upadłości likwidacyjnej” nie osłabia identyfikacji osoby remitenta, gdyż wystarczy sama firma (nazwa spółki z dodaniem jej formy prawnej). Z tego względu niesłuszne jest stanowisko pozwanego, że wpisanie na wekslu osoby remitenta bez tego dodatku oznacza wpisanie podmiotu nieistniejącego.

Na koniec Sąd Rejonowy przypomniał, że zgodnie z art.36 pr. weksl. poręczyciel wekslowy odpowiada tak samo, jak ten, za kogo poręczył, zaś zobowiązanie poręczyciela jest ważne, chociażby nawet zobowiązanie, za które poręcza, było nieważne z jakiejkolwiek przyczyny z wyjątkiem wady formalnej.

Pozwany wniósł apelację, w której wyrokowi z 21 grudnia 2016 r. postawił zarzut naruszenia prawa materialnego art.101 pkt 5 w związku z art.102 pr. weksl. poprzez niewłaściwe ich zastosowanie na skutek uznania weksla z niepełnym oznaczeniem osoby remitenta za spełniający wymogi formalne, a więc ważny. Wskazując na taki zarzut, pozwany wniósł o zmianę wyroku przez uchylenie nakazu zapłaty z 22 grudnia 2015 r. i oddalenie powództwa w całości oraz obciążanie powoda kosztami procesu za pierwszą instancję. Ponadto pozwany zażądał zwrotu kosztów procesu za postępowanie apelacyjne.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał m.in., że prawo wekslowe jest prawem wyjątkowo sformalizowanym i wobec tego każde uchybienie powodujące niezgodność weksla z treścią przepisu art.101 pr. weksl. czyni weksel nieważnym. Istotnym elementem weksla jest osoba remitenta. Prawo wekslowe nie zawiera żadnej wskazówki, jak należy prawidłowo określić na wekslu remitenta (a na wekslu przekazowym także trasata), jeśli jest on osobą prawną. W tej kwestii należy zatem posłużyć się przepisami ogólnymi prawa cywilnego o osobach prawnych i przepisami szczególnymi dotyczącymi konkretnej kategorii osób prawnych co do ich oznaczenia. Według art.33 k.c. dana jednostka organizacyjna jest osobą prawną, jeżeli przepis szczególny przyzna jej osobowość prawną. Kodeks cywilny stoi więc na gruncie teorii normatywnej osób prawnych, co sprawia, że uzyskanie osobowości prawnej należy wywieść z określonego przepisu prawnego, przy czym owo uzyskanie osobowości prawnej – co do zasady – następuje z chwilą wpisania do właściwego rejestru (art.37 § 1 k.c.). Przepisy rejestrowe nakazuję przyjąć oznaczenie dla osoby prawnej. Takim oznaczeniem jest nazwa osoby prawnej; ta nazwa podlega ochronie cywilnoprawnej (art.43 w związku z art.23 k.c. oraz art.34 ust.1 pkt 1 i art. 35 pkt 2 i inne ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym). Jeżeli osoba prawna jest przedsiębiorcą, a taką jest powodowa spółka, to działa ona pod firmą (art.43 2 § 1 k.c.), a firmą tą jest nazwa osoby prawnej (art.43 5 § 1 k.c.). Zgodnie z art.43 5 § 2 k.c. obligatoryjnym składnikiem firmy jest określenie formy prawnej osoby prawnej, które może być podane w skrócie. Prawo przedsiębiorcy do firmy podlega ochronie (art.43 10 k.c., a także art.14 i nast. oraz art.24-26 ustawy o KRS). W niniejszej sprawie wierzycielem z weksla jest spółka kapitałowa z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości, stąd użycie nazwy takiego podmiotu bez oznaczenia „w upadłości” jest wskazaniem jako remitenta podmiotu formalnie nieistniejącego. Stosownie do treści art.60 1 pr. upadł. i naprawczego po ogłoszeniu upadłości przedsiębiorca występuje w obrocie pod dotychczasową firmą z dodatkiem oznaczenia „w upadłości” (wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2012 r., V CSK 258/11 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 29 stycznia 2015 r., I ACa 1564/14).

Z wymienionych przyczyn sąd rozpatrujący niniejszą sprawę powinien ocenić ważność weksla pod kątem tego, czy wpisana na nim osoba remitenta występuje w obrocie prawnym, czy też nie. Pozwany wykazał drugą alternatywę.

Dalej apelant uznał, że braku określonego elementu w określeniu firmy remitenta nie można usunąć przy pomocy wykładni weksla, czy powołując się na oczywistą omyłkę pisarską, jak to próbował czynić w toku sprawy pełnomocnik powoda. Wykładnia weksla może zmierzać tylko do uściślenia znaczenia użytych zwrotów, sprostowania oczywistych omyłek w treści oraz błędów językowych, gramatycznych itp. Z pomocą wykładni nie można uzupełniać treści weksla o elementy nienapisane.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu odpowiedzi powód wyraził pogląd, że bez względu na użycie nazwy pełnej (...) Sanatorium Sp. z o.o. w upadłości”, czy nazwy skróconej (...) Sanatorium Sp. z o.o.”, to nadal jest to ten sam podmiot. Użycie formy skróconej u nikogo nie powinno wywołać wątpliwości co do tożsamości osoby prawnej. Przepis art.60 1 u.p.u.n. służy zapewnieniu bezpieczeństwa obrotu prawnego, aby kontrahent wiedział, że zawiera umowę z podmiotem, wobec którego toczy się postępowanie upadłościowe. Przepis ten nie ma znaczenia z punktu widzenia zaciągania zobowiązań czy spełniania świadczeń. Gdyby kontrahent zawarł umowę ze spółką w upadłości, której firma byłaby oznaczona w tekście bez dodatku „w upadłości”, to ten fakt nie czyniłby umowy nieważną. W niniejszej sprawie względy bezpieczeństwa obrotu nie mają znaczenia, bo pozwanemu jest wszystko jedno czy płaci dług wobec spółki z o.o., czy wobec spółki z o.o. w upadłości. Decyduje treść rdzenia firmy, a nie dodatek, który ma charakter okresowy. Cechy firmy to jawność, ciągłość, niezbywalność, jedność, prawdziwość, odróżnialność. Dopisek „w upadłości” nie ma charakteru ciągłości. Nie można stawiać znaku równości między brakiem oznaczenia formy prawnej a brakiem dodatku „w upadłości”, jak czyni to pozwany.

Na koniec odpowiedzi powód wskazał, że weksel został wystawiony i poręczony dla zabezpieczenia roszczeń z umowy dzierżawy. Pozwany, poręczając weksel i podpisując deklarację wekslową, poręczył także za zobowiązania Spółki (...) z umowy dzierżawy (stosunek podstawowy). Zdaniem powoda sam stosunek podstawowy jest wystarczający do uwzględnienia powództwa przeciwko poręczycielowi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Weksel jest dokumentem zawierającym tekst ściśle określony przez ustawę. Weksel trasowany powinien zawierać elementy wskazane w art.1 pkt 1-8 pr. weksl., z tym że termin płatności, miejsce płatności i miejsce wystawienia mogą być uzupełnione w sposób unormowany w art.2. Podobnie jest z wekslem własnym (zob. art.101 i 102 pr. weksl.). W obu wypadkach powinien zawierać nazwisko remitenta, czyli osoby, na której rzecz lub na której zlecenie zapłata ma być dokonana. Brak oznaczenia remitenta lub wystawienie wekslu „na okaziciela” czyni weksel nieważnym. Polska ustawa wekslowa mówi, że taki dokument „nie będzie uważany za weksel” (art.2 i art.102 pr. weksl.). Orzecznictwo to potwierdziło (zob.: orzeczenie Sądu Najwyższego z 25 maja 1928 r., III Rw 941/27, OSP 1928, p.378 oraz orzeczenie Sądu Najwyższego z 20 sierpnia 1932 r., I C 2171/31, OSP 1933, p.73: Brak oznaczenia na wekslu osoby remitenta czyni niemożliwym powstanie z tego dokumentu zobowiązania wekslowego). W przeszłości takie weksle były dopuszczalne. Uznawała je francuska O. o Handlu ( O. de C. ) z (...)., ale kodeks handlowy N. ( C. de C. ) z 1807 r., będący de facto powtórzeniem O. z (...)., którego art.110-189 zawierał przepisy o wekslach, już nie zezwalał na wystawianie takich weksli [kodeks handlowy N. obowiązywał od 1809 r. w K., potem w tzw. Królestwie Kongresowym i później na tym obszarze aż do 1 stycznia 1925 r.]. Osobliwością obrotu wekslowego w I Rzeczypospolitej były weksle „na ukaziciela”, bez podania osoby remitenta, a zapewniające wypłatę każdemu, kto będzie miał taki weksel. Pierwsza polska ustawa wekslowa obowiązująca na obszarze całego państwa , czyli „Konstytucja o ustanowieniu praw wexlowych” z (...). ( V. L. , tom VIII) o wekslach na okaziciela nie wspomina, ale musiały być powszechne, skoro Konstytucja [ustawa] z (...). zakazała wystawiania takich weksli szlachcie posesjonatom (V. L.. VIII f. 956). Zakaz ten nie dotyczył kupców i w ogóle mieszczan oraz a contario szlachty nieosiadłej (T. K. „Polskie prawo wekslowe z (...).” Głos Sądownictwa, grudzień 1935 r., s.859-865). Późniejsze regulacje wekslowe w Europie poszły za wzorem polskiej konstytucji [ustawy] z (...). i zabroniły wystawiania weksli tego rodzaju. Argumentowano, że pod formą weksla na okaziciela lichwiarz mógł z łatwością opanować i wyzyskać ofiary swego kredytu bez obawy surowości prawa. Jednakże weksle na okaziciela są dopuszczalne także dziś we Wielkiej Brytanii ( (...) of E. A. z 1882 r.) i w Stanach Zjednoczonych Ameryki (N. I. Law z 1886 r.) oraz w krajach będących pod wpływem ustawodawstwa anglosaskiego.

W 1849 i 1850 r. wprowadzono nowe prawo w P. i w Austrii (na podstawie prac komisji, która w 1847 r. obradowała w L. z udziałem przedstawicieli kół przemysłowych i prawników niemieckich i austriackich). Obie ustawy prawie się nie różnią. Przepisy zawarte w art.4 p.3 i art.96 p.3 ustawy austriackiej z 1850 r. do istotnych cech weksla trasowanego i weksla własnego zaliczają m.in. nazwisko osoby lub firmę, której lub na zlecenie której wypłata ma być uiszczona (remitent, biorący weksel). Takie samo brzmienie miały przepisy ustawy niemieckiej o identycznej numeracji. Ówcześni komentatorzy wyjaśniali, że wymienienie w wekslu nazwiska czyli firmy wystawcy, remitenta i przekazanego [trasata] należy do głównych wymogów każdego wekslu, gdyż (…) bez dokładnego wymienienia wystawcy ani przekazany wekslu przyjąć ani go remitent (biorący weksel) do podpisu i wypłaty przedstawić nie mógł; równie jak weksel nie mógłby być wypłaconym przez przekazanego bez dokładnego wymienienia biorącego weksel (remitenta), a bez dokładnego wymienienia przekazanego [trasata], nie dałby się [weksel] ani przedstawić do wypłaty, ani dalej przenieść na kogo innego (Karol Zbyszewski „ Ustawa wekslowa dla całego Cesarstwa Austryackiego” Kraków 1856, s.56). Inny komentator ustawy austriackiejstwierdza, że firma wymieniana jako remitent musi odpowiadać przepisom kodeksu handlowego (S. Wróblewski „Powszechna ustawa wekslowa” [komentarz] Kraków 1900, s.27).

W okresie międzywojennym ustawy jednych państw na określenie remitenta wymagały podania nazwiska, ustawy innych państw podania nazwiska lub firmy, a jeszcze inne podania prócz nazwiska także imienia, niekiedy ze wskazaniem miejsca zamieszkania. To samo odnosi się do określenia wystawcy i trasata (A. Żabicki „Prawo wekslowe i czekowe – polskie i zagraniczne” Warszawa 1933, s.50 – co do wystawcy, s.51-52 co do trasata, s.53 – co do remitenta). Obecne regulacje wekslowe w różnych państwach podobnie regulują te kwestię.

Polska ustawa wekslowa z 1936 r., tak samo jak jej poprzedniczka z 1924 r. wymaga podania na wekslu nazwiska remitenta. Wszakże z punktu widzenia formalnej ważności weksla remitentem może też być firma handlowa, osoba prawna, stowarzyszenie, byle tylko brzmienie remitenta prima facie robiło wrażenie nazwiska firmy handlowej, osoby prawnej itp. [podkr. w oryginale] (Ignacy Rosenblüth „ Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz” Kraków 1936, tom I, s.80-81). Funkcję nazwiska bowiem spełnia skutecznie firma, tj. nazwa, pod którą kupiec rejestrowy prowadzi przedsiębiorstwo (I. Rosenblüth „Podręcznik prawa wekslowego” Kraków 1938, s.22). Firma, nazwa używana przez handlujących dla oznaczenia ich bytu i działalności, jest tym w stosunku do handlujących, czym jest odnośnie do ludzi w ogóle ich nazwisko (…); jest to stosunek prawny zasadzający się na połączeniu nazwy specjalnej z jednostką fizyczną lub moralną [=(osobą) prawną]. Potrzeba odróżnienia się wzajemnie handlujących powołała firmę do życia, zwyczaj ten stosunek prawny rozwinął, prawo stanowione winno go uporządkować i uświęcić („Studia Władysława Andrychiewicza” Warszawa 1903, s.39-40; w rozdziale III tej pracy uwagi porównawcze dotyczące firmy na tle Landrechtu pruskiego z 1794 r., ustawy niemieckiej z 1861 r., ustawy austriackiej z 1863 r., kodeksu związkowego szwajcarskiego o zobowiązaniach z 1883 r., kodeksu włoskiego z 1865 r., praw francuskich, ustaw rosyjskich, prawa holenderskiego i prawa sardyńskiego). Inny przedwojenny znawca prawa wekslowego wyłożył, że przez nazwisko rozumie się nie tylko nazwisko rodzinne, jakiego wedle prawa publicznego każdy obywatel używa, lecz także firmę handlową, która jest nazwiskiem właściciela przedsiębiorstwa handlowego w jego obrocie handlowym, a zatem osoby fizycznej lub prawniczej [prawnej], albo ogółu osób (A. D. „Polskie prawo wekslowe P. 1925, s.116-117).

Tuż po odzyskaniu niepodległości przez Polskę wydano w dniu 7 lutego 1919 r. Dekret o rejestrze handlowym (Dz.U. Nr 14, poz.164). Według art.23 tego dekretu firma jest nazwą, pod którą handlujący prowadzi przedsiębiorstwo. Dalsze przepisy dotyczą różnego rodzaju „handlujących”. Spółki z ograniczoną odpowiedzialności dotyczy przepis art.26, który mówi, że firma takiej spółki musi zawierać przedmiot przedsiębiorstwa oraz wyrazy „spółka z ograniczoną odpowiedzialnością” bez skrócenia, a poza tym mogą być dodatki (nazwiska, nazwy fantastyczne czyli zmyślenia). Prawie identyczne przepisy zawierał kodeks handlowy z 1934 r. (zob. art.26 i art.29 k.h.). Na tle tych przepisów w doktrynie przedwojennej wyrażano pogląd, że drobne różnice w stosunku do ustawowego brzmienia firmy lub użycie przyjętych w obrocie skrótów są bez znaczenia (I. Rosenblüth „Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz” Kraków 1936, tom I, s.68). Na przykład – jeżeli zamiast „Pierwsza Krajowa Fabryka (...) – spółka z ograniczoną odpowiedzialnością” napisano „ Fabryka (...)-ka z ogr. odp.” (I. Rosenblüth „Podręcznik prawa wekslowego” Kraków 1936, s.22-23; S. Wróblewski „Prawo wekslowe i czekowe” [komentarz] Kraków 1936, s.30: słusznie Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 10 listopada 1932 r., III 2C 124/32, PPH 1933, s.174 p.1112 uznaje za ważny weksel, w którym trasatem był „Majątek N. Stowarzyszenia X” zamiast „Stowarzyszenie X w N.”, albowiem adres taki przy rozumnym pojmowaniu woli wskazuje właściciela majątku). Nieznaczne odchylenia od prawdziwej nazwy trasata, - które nie wywołują wątpliwości co do jego osoby – są nieszkodliwe; wystarczy, jeżeli określenie w ogólności pokrywa się z jego prawdziwą nazwą, byleby dało się stwierdzić tożsamość osoby prawnej (orzeczenie Sąd Najwyższego z 10 listopada 1932 r., III 2C 124/32, Czasopismo (...) Polskich 1933, poz.44). Te same zasady należy odnieść do remitenta.

Od 2003 r. obwiązują przepisy art.43 1 - art.43 10 k.c. dotyczące przedsiębiorców i ich oznaczenia. Według tej regulacji firmą osoby prawnej jest jej nazwa. Firma spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być „obrana dowolnie”, powinna jednak zawierać dodatkowe określenie „spółka z ograniczoną odpowiedzialnością” (art.43 5§ 1 i 2 k.c.), które to określenie może być podane w formie skrótowej (art.43 5 § 4 k.c. i art.160 § 1 k.s.h.), np. „ spółka z o.o.” lub „sp. z o.o.”. Wskazywanie w firmie siedziby przedsiębiorcy będącego osobą prawną nie jest obowiązkowe w świetle przepisu art.43 5 k.c., choć w praktyce zwykle to ma miejsce. Jednak dane co do siedziby wpisywane są obowiązkowo do rejestru. Także pod rządem tych przepisów wyłonił się problem sposobu oznaczenia remitenta na wekslu. Doktryna stanęła na stanowisku, że właściwy prawu wekslowemu formalizm nie powinien sięgać zbyt daleko. Przecież nawet w wypadku nazwiska uwidocznionego w aktach stanu cywilnego odchylenia w pisowni są zjawiskiem dość częstym. W związku z tym należy przyjąć, że ta kwestia nie może być rozstrzygnięta wyłącznie na podstawie treści weksla. Zmiana nazwiska, jak wiadomo, może nastąpić w razie zawarcia małżeństwa, rozwodu, w trybie administracyjnym (np. nazwisko ośmieszające) itp. Jeśli osoba A figuruje na wekslu, na ocenę ważności jej podpisu nie wpływa okoliczność, że obecnie występuje ona jako osoba B. To samo dotyczy zmiany brzmienia firmy. W tych wypadkach decyduje materialna, a nie formalna strona zagadnienia (A. Szpunar „Komentarz do prawa wekslowego u prawa czekowego” WP Warszawa 1994, s.32). Oznaczenie trasata lub remitenta jako część składowa weksla podlega wykładni. W tym zakresie należy unikać zbędnego formalizmu. W szczególności pozbawione znaczenia są drobne różnice w stosunku do brzemienia firmy czy nazwy osoby prawnej, użycie skrótów przyjętych w obrocie itp. Warunkiem uznania ważności weksla z takimi uchybieniami jest możliwość jednoznacznego stwierdzenia tożsamości trasata (przykładowo: A. Szpunar, M. Kaliński „Komentarz do prawa wekslowego i czekowego” LexisNexis, Wyd. I Warszawa 2003, s.54; J. Jastrzębski, M. Kaliński „Prawo wekslowe i czekowe. Komentarz” LexisNexis, wyd.2 Warszawa 2012, s.73-74; w ostatnim wskazanym komentarzu przytoczono orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 28 lutego 2005 r., I ACa 1554/04, MoP 2006 nr 9, s.491). Orzecznictwo Sądu Najwyższego w tej kwestii stoi na dość liberalnym stanowisku. Dopuszcza ono wykładnię tekstu wekslu, w szczególności co do oczywistych błędów w pisowni, łączeniu lub odmianie poszczególnych wyrazów zawartych w treści weksla (uchwała Sądu Najwyższego z 23 kwietnia 1993 r., III CZP 7/93, OSNC 1993, z.11, poz.199). Na uwagę zasługuje jeszcze inne orzeczenie, w którym postawiono tezę, że ważny jest weksel własny wystawiony przez osobę prawną z pominięciem jej formy prawnej, ale z podaniem numeru w KRS (uchwała Sądu Najwyższego z 10 października 2013 r., III CZP 54/13, OSNC 2014, z.6, poz.56). W uzasadnieniu tej uchwały podano m.in., że na podstawie numeru KRS można ustalić formę prawną osoby prawnej będącej wystawcą wekslu. Wszakże weksel zawierający oznaczenie remitenta przez podanie nazwy przedsiębiorcy niestanowiącej jego firmy jest nieważny (wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2012 r., V CSK 258/11, OSNC 2013, z.1, poz.9 oraz LEX nr 1211888; zob. glosę A. Janiaka i A. Słotwińskiego w PUG 2015, z.10, s.32).

W niniejszej sprawie błędne jest stanowisko pozwanego, że oznaczenie remitenta na wekslu przezeń poręczonym wskazuje na osobę prawną, która nie istnieje. Rdzeń nazwy został zachowany, forma prawna podana i wpisane na wekslu określenie remitenta zawiera się w pełnej nazwie odnotowanej w KRS. Pozwany doskonale wiedział, czyj weksel podpisuje. Gdyby remitent chciał puścić weksel w obieg, to w treści indosu zawarta byłaby pełna nazwa (zapewne odciśnięta pieczęć), z dodatkiem „w upadłości”, oznaczeniem syndyka i jego podpisem. Nie byłoby więc zagrożenia dla obiegu weksla. Wprawdzie rzeczony weksel ma charakter gwarancyjny, ale z jego treści nie wynika zakaz indosowania. Sad Okręgowy w pełni zatem zgadza się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, że będący podstawą wydania nakazu zapłaty weksel jest ważny.

Na marginesie można dodać, że nie jest słuszne stanowisko powoda jakoby pozwany udzielił także poręczenia cywilnego. Z treści deklaracji, zresztą podpisanej jednostronnie, nie da się wyciągnąć takiego wniosku.

Z wszystkich wyżej wymienionych względów Sąd Okręgowy z mocy art.385 k.p.c. apelację oddalił, obciążając pozwanego obowiązkiem zwrotu powodowi kosztów procesu za drugą instancję na zasadzie art.98 w związku z art.391 § 1 zd.1 k.p.c.

(-) W. S. (-) T. S. (-) D. J.