Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 258/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSA Anna Polak

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2017 r. w Szczecinie

sprawy R. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 19 stycznia 2017 r. sygn. akt VI U 390/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I i przyznaje ubezpieczonemu R. D. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 1 września 2015 roku do 31 grudnia 2017 roku,

2.  w pozostałej części apelację oddala,

3.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Jolanta Hawryszko SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak

Sygn. akt: III AUa 258/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 4 kwietnia 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. odmówił R. D. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że komisja lekarska orzeczeniem z dnia 4 marca 2016 r. uznała, iż ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

R. D. odwołał się od powyższej decyzji, wskazując, że wnosi
o przyznanie renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Wskazał, że jest po całkowitym usunięciu żołądka i pod stałą opieką onkologa, co czyni go całkowicie niezdolnym do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 19 stycznia 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał R. D. na okres od 1 września 2015 r. do 31 grudnia 2017 r. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy (pkt I) oraz stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za niewyjaśnienie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji w niniejszej sprawie (pkt II).

Sąd I instancji ustalił, że R. D., ur. (...), ma wykształcenie zawodowe – ukończył zasadniczą szkołę zawodową o kierunku (...). W czasie swojej aktywności zawodowej pracował jako mechanik maszyn rolniczych, traktorzysta, robotnik transportowy, zbrojarz, pracownik gospodarczy oraz kwalifikowany pracownik ochrony. Od 1999 r. ubezpieczony jest zatrudniony w Jednostce Wojskowej nr (...) w S., na stanowisku wartownika (kwalifikowanego pracownika ochrony).

W sierpniu 2012 r. u R. D. rozpoznano nieoperacyjny nowotwór żołądka z naciekaniem naczyń śledzionowatych i trzustkowych, który leczony był chemioterapią przedoperacyjną, a następnie operowany we wrześniu 2012 r. U ubezpieczonego wykonano wówczas całkowite usunięcie żołądka i śledziony u ogona trzustki; wykonano zespolenie przełykowo-jelitowe. Leczenie operacyjne powikłane było obustronnym zapaleniem płuc z wysiękiem i grzybiczym zapaleniem otrzewnej. Po leczeniu operacyjnym wdrożono 4 cykle chemioterapii.

Po leczeniu onkologicznym R. D. powrócił do pracy w jednostce wojskowej na stanowisku wartownika. W 2015 r. jego stan zdrowia jednak ponownie się pogorszył. Ubezpieczony w okresach: od 20 stycznia 2015 r. do 25 stycznia 2015 r., od 26 stycznia 2015 r. do 10 lutego 2015 r. oraz od 19 marca 2015 r. do 31 sierpnia 2015 r. korzystał ze zwolnień lekarskich. Po wyczerpaniu okresu zasiłkowego R. D. nie został przez upoważnionego lekarza dopuszczony do wykonywania dotychczasowej pracy.

W związku z niezdolnością do pracy R. D. trwającą dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku, tj. 182 dni, Jednostka Wojskowa nr (...) w S. wstrzymała ubezpieczonemu wypłatę wynagrodzenia od 1 września 2015 r., a związku z brakiem aktualnego orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do wykonywania zadań pracownika ochrony, z dniem 1 września 2015 r. zabroniono odwołującemu przystąpienia do pracy, do czasu przedstawienia ww. zaświadczenia.

W dniu 14 lipca 2015 r. R. D. złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddziale w S. wniosek o przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W dniu 25 września 2015 r. lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu uznał, iż R. D. nie jest osobą niezdolną do pracy. Rozpoznał przy tym u niego bóle w okolicy brzucha i miednicy, nowotwór złośliwy wpustu żołądka po leczeniu operacyjnym – gastrektomii, splenektomii i częściowej resekcji trzustki (we wrześniu 2012 r.).

W oparciu o powyższe orzeczenie organ rentowy wydał w dniu 13 października 2015 r. decyzję, którą odmówił ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

R. D. od powyższej decyzji odwołał się do sądu. Postępowanie
w tej sprawie toczyło się przed Sądem Okręgowym w Szczecinie pod sygnaturą akt VI U 972/15.

W toku tego postępowania postanowieniem wydanym w dniu 19 listopada 2015 r., Sąd na podstawie art. 477 9 § 3 1 k.p.c. odrzucił odwołanie R. D., ponieważ ubezpieczony nie złożył sprzeciwu od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS do komisji Lekarskiej ZUS. Postanowienie to – po złożeniu przez R. D. zażalenia – zostało uchylone postanowieniem z dnia 10 grudnia 2015 r.

Kolejnym postanowieniem, z dnia 11 grudnia 2015 r., Sąd Okręgowy uchylił zaskarżoną decyzję z dnia 13 października 2015 r., przekazał sprawę do ponownego rozpoznania organowi rentowemu i umorzył postepowanie w sprawie, wskazując, że odwołanie powoda od decyzji z dnia 13 października 2015 r. można potraktować jako sprzeciw od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 25 września 2015 r.

W powyższej sytuacji organ rentowy skierował ubezpieczonego na badania przez komisję lekarską ZUS. W dniu 4 marca 2016 r. członkowie komisji po przeprowadzonym badaniu uznali, iż R. D. jest osobą zdolną do pracy. U ubezpieczonego rozpoznano wówczas raka części wpustowej żołądka po leczeniu operacyjnym gastrektomii, resekcji niewielkiego fragmentu przełyku, po splenektomii, resekcji ogona trzustki, zespoleniu przełykowo-jelitowym (wrzesień 2012 r.), po chemioterapii przedoperacyjnej i pooperacyjnej, aktualnie bez danych dla wznowy.

W oparciu o powyższe orzeczenie komisji, organ rentowy wydał w dniu 4 kwietnia 2016 r. nową decyzję, ponownie odmownie rozpoznającą wniosek ubezpieczonego o rentę 14 lipca 2014 r. (decyzja zaskarżona w niniejszym postępowaniu).

Według stanu istniejącego poczynając od 1 września 2015 r. u R. D. istniały podstawy do rozpoznania nowotworu złośliwego żołądka: stanu po całkowitym usunięciu żołądka, śledziony i ogona trzustki, z wykonaniem zespolenia przełykowo–jelitowego, chemioterapii indukcyjnej i neoindukcyjnej.

Z uwagi na powyższe, Sąd Okręgowy uznał, że R. D. jest całkowicie niezdolny do pracy, okresowo: od 1 września 2015 r. do 31 grudnia 2017 r.

Całkowite usunięcie żołądka i zespolenie przełykowo-jelitowe jest bardzo okaleczającym zabiegiem ratującym życie. Zabieg ten daje niekorzystne następstwa. Brak żołądka powoduje nagłe przedostawanie się niestrawionej treści pokarmowej do jelita cienkiego, dając w konsekwencji biegunkę, która jest spowodowana przyspieszonym pasażem treści pokarmowej i zaburzeniami motoryki jelita grubego. Przyspieszona perystaltyka uniemożliwia prawidłowe wchłanianie pokarmów. Kolejnym następstwem przebytej operacji jest cofanie się treści jelitowej do przełyku i jamy ustnej, powodujące przykre i trudne do leczenia dolegliwości.

Z uwagi na utrzymujące się następstwa przebytego leczenia operacyjnego R. D. jest niezdolny do wykonywania pracy fizycznej, w tym w szczególności na stanowiskach: kwalifikowanego pracownika ochrony (z bronią), mechanika maszyn rolniczych, kierowcy ciągnika, robotnika transportowego, zbrojarza.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji uznał odwołanie za uzasadnione. Wskazał, że zgodnie z przepisami art. 57 oraz art. 58 ust. 1 pkt 5 i ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2016 r., poz. 887, dalej jako: ustawa rentowa) – renta z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnił następujące warunki: 1. jest niezdolny do pracy, 2. ma wymagany okres składkowy i nieskładkowy, tj. jeżeli niezdolność do pracy powstała w wieku powyżej 30 lat – 5 lat w ostatnim dziesięcioleciu poprzedzającym dzień złożenia wniosku, a jeżeli zainteresowany w chwili złożenia wniosku nie pozostaje w zatrudnieniu – w ostatnim dziesięcioleciu przed dniem powstania niezdolności do pracy, 3. niezdolność do pracy powstała w okresach, o których mowa w art. art. 6 ust. 1 pkt 1 i 2, pkt 3 lit. b, pkt 4, 6, 7 i 9, ust. 2 pkt 1, 3-8 i 9 lit. a, pkt 10 lit. a, pkt 11-12, 13 lit. a, pkt 14 lit. a i pkt 15-17 oraz art. 7 pkt 1-4, 5 lit. a, pkt 6 i 12 ustawy albo nie później niż 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Nadto Sąd orzekający nadmienił, że pojęcie niezdolności do pracy zostało zdefiniowane w przepisie art. 12 ustawy rentowej. Stanowi on, że niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu (ust.1). Przy czym całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (ust. 2 i 3).

Dokonując analizy pojęcia „całkowita niezdolność do pracy” należy brać pod uwagę zarówno kryterium biologiczne (stan organizmu dotkniętego schorzeniami naruszającymi jego sprawność w stopniu powodującym całkowitą niezdolność do jakiejkolwiek pracy), jak i ekonomiczne (całkowita utrata zdolności do zarobkowania wykonywaniem jakiejkolwiek pracy). Osobą całkowicie niezdolną do pracy
w rozumieniu przepisu art. 12 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS jest więc osoba, która spełniła obydwa te kryteria, a więc jest dotknięta upośledzeniem zarówno biologicznym, jak i ekonomicznym (por. niepublikowany wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 21 grudnia 2004 r., I UK 28/04). W orzecznictwie przyjmuje się również (wyroki z dnia 20 sierpnia 2003 r., II UK 11/03 oraz z dnia 5 lipca 2005 r., I UK 222/04, niepublikowane), że decydującą dla stwierdzenia niezdolności do pracy jest utrata możliwości wykonywania pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu, przy braku rokowania odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Gdy więc biologiczny stan kalectwa lub choroba nie powodują naruszenia sprawności organizmu w stopniu mającym wpływ na zdolność do pracy mieszczącej się w ramach posiadanych lub możliwych do uzyskania kwalifikacji, to brak prawa do świadczenia rentowego.

Dodatkowo, zgodnie z uregulowaniem zawartym w przepisie art. 13 ustawy rentowej, przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji oraz możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne. Dokonując oceny stanu zdrowia ubezpieczonego należało ponadto mieć na uwadze, iż stosownie do treści art. 13 ust. 4 ustawy rentowej, zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy zważył, że w niniejszym postępowaniu spór dotyczył wyłącznie tego, czy R. D. jest osobą zdolną czy niezdolną do pracy; spełnienie przez niego pozostałych warunków wymaganych do przyznania mu prawa do renty nie było bowiem przez organ rentowy kwestionowane. W ocenie Sądu, dokonując oceny niezdolności ubezpieczonego do pracy nie można było przy tym tracić z pola widzenia faktu, że ma on wykształcenie zasadnicze zawodowe w zawodzie mechanizator rolnictwa, a w okresie swojej aktywności zawodowej pracował jako mechanik maszyn rolniczych, traktorzysta, robotnik transportowy, zbrojarz, sprzedawca, pracownik gospodarczy oraz kwalifikowany pracownik ochrony. Oznacza to, że posiada on zarówno formalne, jak i faktyczne kwalifikacje wyłącznie do wykonywania pracy fizycznej. Oceniając więc jego zdolność do pracy w sensie prawnym (w rozumieniu przepisów ustawy rentowej) można było odnosić to wyłącznie do możliwości wykonywania przez niego pracy fizycznej, choćby miała to być praca lekka.

Ustalenia co do stanu zdrowia R. D. oraz jego zdolności do pracy zostały poczynione przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej ubezpieczonego, jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu onkologii i medycyny pracy, tj. biegłych właściwych dla schorzeń ubezpieczonego. Autentyczność dokumentów (dokumentacji medycznej) nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne.

Obie powołane przez Sąd Okręgowy biegłe na podstawie analizy źródłowej dokumentacji medycznej, wywiadu zebranego od ubezpieczonego oraz po przeprowadzeniu badań – rozpoznały u R. D. nowotwór złośliwy żołądka: stan po całkowitym usunięciu żołądka, śledziony i ogona trzustki, wykonaniu zespolenia przełykowo–jelitowego, chemioterapii indukcyjnej i neoindukcyjnej i wskazały (tak literalnie brzmią opinie), że ubezpieczony jest częściowo i okresowo niezdolny do pracy od 31 sierpnia 2015 r. do 31 grudnia 2017 r.

Biegłe wskazały, że całkowite usunięcie żołądka i zespolenie przełykowo – jelitowe jest bardzo okaleczającym zabiegiem, ale i ratującym życie. Zabieg ten daje niekorzystne następstwa. Brak żołądka powoduje nagłe przedostawanie się niestrawionej treści pokarmowej do jelita cienkiego, dając w konsekwencji biegunkę, która jest spowodowana przyspieszonym pasażem treści pokarmowej i zaburzeniami motoryki jelita grubego. Przyspieszona perystaltyka uniemożliwia prawidłowe wchłanianie pokarmów. Kolejnym następstwem przebytej operacji jest cofanie się treści jelitowej do przełyku i jamy ustnej, powodujące przykre i trudne do leczenia dolegliwości. Ubezpieczony po operacji onkologicznej w 2012 r. szybko powrócił do pracy, jednakże ze względu na złe samopoczucie i nasilające się dolegliwości, od maja 2015 r. był na zwolnieniu lekarskim.

Zdaniem biegłej onkolog, ubezpieczony może wykonywać lekkie prace fizyczne, jednakże ze względu na powikłania po zastosowanym leczeniu, praca ta powinna być wykonywana w warunkach umożliwiających łatwy dostęp do urządzeń sanitarnych (z uwagi na biegunki) i łatwy dostęp do warunków socjalnych (z uwagi na konieczność częstego spożywania pokarmów w małych ilościach). Zdaniem biegłej powrót ubezpieczonego do pracy jest obecnie niemożliwy, ze względu na zbyt krótki okres rekonwalescencji jaki upłynął od zakończenia leczenia.

Z kolei biegła z zakresu medycyny orzekła, że R. D. jest całkowicie i trwale niezdolny do wykonywania dotychczasowej pracy, do której ma kwalifikacje, tj. pracy na stanowiskach: kwalifikowanego pracownika ochrony (uprawnionego do pracy z bronią), mechanika maszyn rolniczych, kierowcy ciągnika, robotnika transportowego, zbrojarza. Biegła wyjaśniła zarazem, że ubezpieczony z uwagi na wiek, krótki okres rekonwalescencji od zakończenia leczenia, możliwość przyuczenia lub przekwalifikowania do wykonywania lekkiej pracy fizycznej, jest częściowo, okresowo, a nie trwale niezdolny do pracy.

Sąd I instancji zwrócił w tym miejscu uwagę, że ocena niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy, wymaga wprawdzie wiadomości specjalnych (opinii biegłych z zakresu medycyny), to jednak ostateczna ocena, czy ubezpieczony jest niezdolny do pracy musi uwzględniać także inne elementy, w tym zwłaszcza poziom jego kwalifikacji, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy rentowej). Mimo więc, że biegłe wskazały literalnie w wydanych opiniach, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy, to ocena ta – jako że ma charakter prawny, stanowiąc subsumcję stanu faktycznego do norm prawnych – nie wiązała Sądu, który mógł, a wręcz powinien był, samodzielnie ocenić, czy biegłe prawidłowo rozumieją prawne pojęcia „całkowitej” i „częściowej” niezdolności do pracy.

Ocena ta doprowadziła Sąd Okręgowy do wniosku, że choć biegłe posłużyły się w opiniach sformułowaniem „częściowa niezdolność do pracy”, to wnioski opinii należało ocenić jednoznacznie jako prowadzące do uznania R. D. za osobę nie tylko częściowo, ale i całkowicie niezdolną do pracy. W tym miejscu Sąd orzekający przypomniał, że ubezpieczony ma wykształcenie zasadnicze zawodowe, a przez całe swoje dotychczasowe życie zawodowe wykonywał wyłącznie prace fizyczne. Charakter występujących u niego schorzeń niewątpliwie uniemożliwia mu zaś dalsze wykonywanie takich prac, na co zresztą wskazywały wprost w swoich opiniach biegła onkolog i biegła medycyny pracy. Biegła z zakresu medycyny pracy wyraźnie wskazała bowiem, że ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do dotychczas wykonywanej ciężkiej pracy fizycznej, natomiast może być zdolny do lekkiej pracy fizycznej – po przyuczeniu do jej wykonywania (przekwalifikowaniu). Opinii tej nie można było jednak rozpatrywać w oderwaniu od opinii biegłej onkolog, która wprawdzie też przyznała, że R. D. może wykonywać jedynie lekkie prace fizyczne, jednak jednocześnie zaznaczyła, iż ze względu na powikłania po zastosowanym leczeniu (biegunki, konieczność spożywania kilku posiłków w małych porcjach), praca ta powinna być wykonywana w warunkach umożliwiających łatwy dostęp do urządzeń sanitarnych oraz dostęp do warunków socjalnych (z możliwością robienia częstych przerw na posiłki).

W tym miejscu Sąd meriti ponownie wrócił do wyjaśnienia pojęcia „częściowej niezdolności do pracy”, które odnosi się wyłącznie do możliwości wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, co w przypadku R. D. należałoby rozumieć wyłącznie jako możliwość wykonywania pracy fizycznej na stanowiskach kwalifikowanego pracownika ochrony (z bronią), mechanika maszyn rolniczych, kierowcy ciągnika, robotnika transportowego oraz zbrojarza. Stanowiąc
o całkowitej niezdolności do pracy, przepis art. 12 ust. 2 ustawy rentowej posługuje się natomiast jako wyznacznikiem jej stopnia, określeniem „jakakolwiek praca”. Określenie to nie odpowiada jednak niezdolności do wszelkiej pracy, bez względu na stan i warunki jej wykonywania. Całkowita niezdolność do jakiejkolwiek pracy definiowana jest bowiem wyłącznie jako równoznaczna z utratą zdolności do pracy w normalnych warunkach. Posługując się przesłanką niezdolności do „jakiejkolwiek pracy”, ustawodawca zastrzegł bowiem w art. 13 ust. 4 ustawy rentowej, iż jej stwierdzeniu nie stoi na przeszkodzie zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

Zdaniem Sądu, powyższe w realiach niniejszej sprawy oznacza, że ubezpieczony jest osobą całkowicie niezdolną do pracy. Z opinii biegłych wynika bowiem jasno, że R. D. nie może wykonywać pracy w zwykłych, typowych warunkach pracy, w których nie przewiduje się tworzenia dla pracowników specjalnych udogodnień pracy, a w ciągu ośmiogodzinnego dnia pracy pracownikowi przysługuje wyłącznie jedna, piętnastominutowa przerwa – art. 134 Kodeksu pracy. Co za tym idzie, zaktualizowała się w przypadku ubezpieczonego konieczność zastosowania przepisu art. 13 ust. 4 ustawy rentowej, w myśl którego zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.

Odnosząc się z kolei do argumentu podnoszonego przez Przewodniczącą Komisji Lekarskich ZUS, że ubezpieczony nie powinien być uznany za niezdolnego do pracy, ponieważ nadal jest czynny zawodowo i posiada ważne do 2018 r. badania okresowe, Sąd I instancji wskazał, że R. D. powrócił wprawdzie po przebytej operacji do pracy na dotychczasowym stanowisku pracy (pracownika ochrony fizycznej) i został wówczas dopuszczony do pracy przez lekarza medycyny pracy, to jednak w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia od 19 marca 2015 r. do 31 sierpnia 2015 r. przebywał na zwolnieniach lekarskich i korzystał z zasiłku chorobowego, a obecny stan jego zdrowia uniemożliwia mu wykonywanie pracy zarobkowej.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, Sąd Okręgowy jednoznacznie podkreślił, że sam fakt pozostawania przez ubezpieczonego w zatrudnieniu nie stanowił przesłanki wykluczającej możliwość uznania go za osobę całkowicie niezdolną do pracy, co jednoznacznie wynika z opinii biegłych sądowych. Niezależnie od tego Sąd zauważył, iż kontynuowanie zatrudnienia lub podjęcie pracy przez osobę niezdolną do pracy, nawet z narażeniem się na pogorszenie stanu zdrowia nie jest przeszkodą do orzeczenia dalszej niezdolności do pracy. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 stycznia 2002 r. (sygn. II UKN 709/2000) wyraził stanowisko, że wykonywanie zatrudnienia przez ubezpieczonego, który kwalifikuje się do osób trwale niezdolnych do pracy, nie pozbawia go prawa ubiegania się o świadczenia rentowe z ubezpieczenia społecznego. Pogląd ten sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podzielił.

Oznacza to, że koniecznym było uznanie R. D. za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Sąd Okręgowy uznał przy tym, z uwagi na treść opinii biegłych, że celowym będzie orzeczenie całkowitej, ale okresowej niezdolności do pracy, zważywszy na możliwość dalszej rekonwalescencji ubezpieczonego, ale także i możliwość nabycia przezeń w międzyczasie kwalifikacji do wykonywania pracy innego rodzaju niż ta, którą wykonywał dotychczas i do której zdolność trwale utracił (wskazała na to biegła z zakresu medycyny pracy). Czyniło to koniecznym uwzględnienie odwołania i dokonanie – na podstawie przepisu art. 477 14 § 2 k.p.c. – zmiany zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie ubezpieczonemu prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres od 1 września 2015 r. do 31 grudnia 2017 r., o czym orzeczono w punkcie I wyroku.

Ponadto Sąd I instancji wyjaśnił – w zakresie daty, od której przyznano ubezpieczonemu prawo do świadczenia – że biegłe z zakresu onkologii i medycyny pracy jako datę powstania tej niezdolności wskazały datę 31 sierpnia 2015 r., jednakże Sąd datę tę ustalił na dzień 1 września 2015 r., mając na uwadze, że od tego dnia ubezpieczony zaprzestał pobierania zasiłku chorobowego (art. 100 ust. 2 ustawy rentowej).

Sąd orzekający nadmienił również, że w myśl przepisu art. 118 ust. 1a ustawy rentowej, „w razie ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości orzeczeniem organu odwoławczego za dzień wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji uważa się również dzień wpływu prawomocnego orzeczenia organu odwoławczego, jeżeli organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji. Organ odwoławczy, wydając orzeczenie, stwierdza odpowiedzialność organu rentowego”. Wobec powyższego
w niniejszej sprawie należało jeszcze ocenić, czy w przypadku, gdy ubezpieczony domagał się od organu rentowego przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, a organ rentowy twierdził, że mu ono nie przysługuje, gdyż nie jest niezdolny do pracy, możliwe było przyjęcie przez sąd, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za „niewyjaśnienie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji”. Za ową okoliczność należało przy tym uznać ustalenia co do stanu zdrowia R. D..

Sąd Okręgowy wskazał, że jak wynika z przedstawionych wyżej wyników postępowania dowodowego, w niniejszej sprawie organ rentowy błędnie ocenił stan zdrowia ubezpieczonego nie biorąc pod uwagę tego, że przebył on całkowite wycięcie żołądka z zespoleniem przełykowo-jelitowym, co jest zabiegiem bardzo obciążającym, okaleczającym, jak również nie uwzględniając, że ubezpieczony odczuwa liczne
i uporczywe dolegliwości, jak m.in. objawy refluksu jelitowo-przełykowego, biegunki, bóle brzucha, osłabienie, zgagę, pieczenie w klatce piersiowej, odbijania i nudności.

Tymczasem na podstawie tych samych okoliczności i tych samych dokumentów, jak również tego samego rozpoznania biegłe sądowe jednoznacznie stwierdziły, iż aktualny stan zdrowia ubezpieczonego powoduje, że jest on niezdolny do wykonywania pracy fizycznej. Tym samym koniecznym stało się stwierdzenie, że organ rentowy wydał błędną decyzję, odmawiającą przyznania prawa do świadczenia w sytuacji, gdy możliwe było wydanie decyzji zgodnej z prawem. Powyższe oznacza, że opóźnienie w ustaleniu prawa do świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność. Na marginesie tylko Sąd orzekający wskazał, iż taka sytuacja jak w niniejszej sprawie została wprost wymieniona przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 11 września 2007 r. wydanym w sprawie o sygn. akt P 11/07. W punkcie 8. uzasadnienia prawnego tego wyroku Trybunał wyliczył bowiem sytuacje, w których opóźnienie w ustaleniu prawa do świadczenia będzie spowodowane okolicznościami, za które odpowiada organ rentowy – jako jedną z nich wskazując „błędne orzeczenie lekarza orzecznika ZUS lub komisji lekarskiej ZUS w sprawie niezdolności do pracy”.

W tej sytuacji koniecznym stało się orzeczenie jak w punkcie II sentencji wyroku.

Z powyższym wyrokiem w całości nie zgodził się organ rentowy, który
w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

1. obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:

- art. 57 w związku z art. 12, 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(Dz.U. z 2015 r. poz. 748 ze zm.) poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że wnioskodawca spełnia kryteria wymagane przepisami prawa, by móc zostać uznanym za całkowicie niezdolnego do pracy, co warunkowało przyznanie mu prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 września 2016 r. do 31 grudnia 2017 r.;

- art. 118 ust. la ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji;

2. obrazę przepisów prawa procesowego, tj.:

- art. 278 w związku z art. 233 k.p.c. poprzez uznanie, że wnioskodawca jest całkowicie niezdolny do pracy do 31 grudnia 2017 r. w oparciu o ustalenia stanu zdrowotnego skarżącego poczynione przez biegłe sądowe z zakresu medycyny pracy oraz onkologii, które to opinie są błędne i nieprzekonywujące, a o niezdolności do pracy orzeczonej przez biegłe zadecydowała jedynie konieczność poddania w/w rekonwalescencji, która to nie jest pojęciem występującym w ustawie emerytalnej i warunkującym przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy; jednocześnie poprzez uznanie ubezpieczonego za całkowicie niezdolnego do pracy przy zanegowaniu wniosków opinii w/w biegłych sądowych z zakresu medycyny, które uznały skarżącego za częściowo niezdolnego do pracy.

Na tej podstawie apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a nadto
o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony wniósł o jej oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku, aczkolwiek jedynie w części, bowiem nie wszystkie podniesione przez skarżącego zarzuty są trafne.

W niniejszym postępowaniu kwestią sporną było ustalenie, czy R. D. jest osobą niezdolną do pracy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1383; dalej jako „ustawa rentowa”). Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd I instancji w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej, jak również na podstawie przeprowadzonego przez Sąd dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresy onkologii oraz medycyny pracy. Wnioski wypływające z przedmiotowych opinii były jednoznaczne – ubezpieczony jest częściowo, okresowo niezdolny do pracy od 31 sierpnia 2015 r. do 31 grudnia 2017 r.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego opinie biegłych w niniejszej sprawie zostały sporządzone prawidłowo i brak jest przesłanek do negowania ich prawidłowości.
W tym miejscu podkreślić należy, że w postępowaniu sądowym ocena niezdolności do pracy, a co za tym idzie również weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, wymaga zasięgnięcia wiadomości specjalnych. Podstawowym więc dowodem w sprawach
o rentę jest dowód z opinii biegłego. W takim wypadku sąd nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1974 r. II CR 748/74, Lex 7618).

Wobec powyższego, w ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy, orzekając
o całkowitej niezdolności ubezpieczonego do pracy – wbrew jednoznacznym opiniom biegłych, którzy uznali, że R. D. jest jedynie częściowo niezdolny do pracy – przekroczył zasadę swobodnej oceny dowodów, o której mowa w art. 233 § 1 k.p.c., bowiem z zebranego materiału dowodowego, a w szczególności ze sporządzonych w sprawie opinii biegłych, wyciągnął dowolne i błędne wnioski. Zważyć należy, iż w postępowaniu w sprawie o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy biegli przy wykorzystaniu wiedzy zawodowej i naukowej, czyli wiadomości specjalnych wykraczających poza zasób wiedzy przeciętnie wykształconego człowieka, sporządzają opinię w zakresie objętym tezą dowodową w celu ułatwienia oceny faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Skoro biegły wydaje opinię o takich dziedzinach życia, które wymagają wiadomości szczególnych, sąd nie może postąpić z opinią biegłego w ten sposób, że zastąpi pewne wnioski tej opinii własnymi ustaleniami, opartymi nie na konkretnych faktach, lecz na rozumowaniu, które w oderwaniu od wiadomości fachowych może z łatwością przekształcić się w dowolność. Dlatego też odmienne ustalenia mogą być w tej mierze dokonywane tylko na podstawie innej opinii biegłych, jeżeli jest ona bardziej przekonywująca (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1987 r., II URN 228/87, PiZS 1988/7/62).

W tym miejscu zaznaczyć należy również, że możliwość uznania całkowitej niezdolności do pracy jest wykluczona przy zachowaniu choćby ograniczonej zdolności do pracy, ale w tzw. normalnych warunkach. Przesłanka niezdolności do jakiejkolwiek pracy odnosi się do każdego zatrudnienia w innych warunkach niż specjalnie stworzone na stanowiskach pracy odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 20 kwietnia 2017 r., I UK 172/16, LEX nr 2294417). Jak słusznie zauważył organ rentowy w treści apelacji, praca z łatwym dostępem do urządzeń sanitarnych, której wymaga ubezpieczony, jest pracą normalną, w warunkach standardowych. Natomiast konieczność spożywania częstych posiłków w pracy wskazana przez biegłą onkolog, również nie jest warunkiem specjalnym, do którego stanowisko wnioskodawcy należałoby szczególnie przystosowywać, tym bardziej, iż biegła nie uzasadniła swojego twierdzenia w tym zakresie ani nawet nie wskazała jak często ubezpieczony musiałby robić przerwy na posiłki i jak długo musiałyby one trwać. Dlatego też, w ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji błędnie przyjął, iż ubezpieczony utracił zdolność do pracy w tzw. normalnych warunkach. R. D. może wykonywać pracę zarobkową z pewnymi ograniczeniami wynikającymi ze stanu jego zdrowia, nie przesądza to jednak o konieczności zatrudnienia ubezpieczonego na specjalnie stworzonych stanowiskach pracy, odpowiednio przystosowanych do stopnia i charakteru naruszenia sprawności organizmu, o których mowa w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (art. 13 ust. 4 ustawy rentowej).

Ustosunkowując się do dalszych zarzutów apelacji, Sąd Apelacyjny stwierdza, iż nie ma racji organ rentowy twierdząc, że ubezpieczony nie jest w jakimkolwiek stopniu niezdolny do pracy. Biegłe zgodnie orzekły bowiem, że ubezpieczony utracił zdolność do wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych przez niego kwalifikacji zawodowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty podnoszone przez organ rentowy w tym zakresie mają jedynie charakter polemiczny i sprowadzają się do odmiennej oceny schorzeń oraz dokumentacji medycznej ubezpieczonego niż ta, której dokonali orzekający w niniejszej sprawie biegli lekarze sądowi. Stanowisko przedstawiane przez organ rentowy jest jedynie stanowiskiem strony procesu i nie znajduje ono poparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w opiniach biegłych. Nie można przede wszystkim zgodzić się za skarżącym, iż stopień zaawansowania istniejących schorzeń nie powodował naruszenia funkcji i sprawności ubezpieczonego, które czyniłyby go osobą niezdolną do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Biegli jednoznacznie stwierdzili bowiem, że z uwagi na utrzymujące się następstwa przebytego leczenia operacyjnego, R. D. jest niezdolny do wykonywania pracy fizycznej, w tym
w szczególności na stanowiskach: kwalifikowanego pracownika ochrony (z bronią), mechanika maszyn rolniczych, kierowcy ciągnika, robotnika transportowego, zbrojarza, a zatem utracił on zdolność do wykonywania pracy w dotychczas wykonywanych przez niego zawodach. Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne co do stanu zdrowia ubezpieczonego nie dają zatem podstaw do podzielenia stanowiska organu rentowego.

Odnosząc się natomiast do zarzutu błędnego zastosowania art. 118 ust. 1a ustawy rentowej i przyjęcia, że organ rentowy ponosi odpowiedzialność za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji, Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie stanowisko Sądu Okręgowego i stwierdza, iż w istocie organ rentowy ponosi tę odpowiedzialność. Organ rentowy miał bowiem możliwość wydania prawidłowej decyzji, albowiem znane mu były dowody przemawiające za przyznaniem R. D. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, dowody te zostały jednak błędnie ocenione przez organ rentowy.

Reasumując, Sąd Odwoławczy za błędny uznał wniosek Sądu I instancji, że ubezpieczony w okresie od 1 września 2015 r. do 31 grudnia 2017 r. był całkowicie niezdolny do pracy. Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne ustalenia faktyczne przedstawione przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jedynie z tą zmianą (wyżej ustaloną), że R. D. we wskazanym wyżej okresie był osobą częściowo niezdolną do pracy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił częściowo zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego zaś w pozostałym zakresie, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację organu rentowego oddalił.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., mając na uwadze, że apelacja została uwzględniona jedynie w części a sytuacja majątkowa ubezpieczonego nie jest zadowalająca.