Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 4569/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 27 września 2016 r.

Powódka I. G. domagała się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 8 767,89 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 lipca 2015 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że zawarła z pozwanym umowę ubezpieczenia, potwierdzoną polisą numer (...). Umowa ta została rozwiązana, a pozwany pobrał od powoda kwotę 8 767,89 zł tytułem potrąceń. W ocenie powódki opłata ta jest nienależna, nieekwiwalentna i stanowi rażące naruszenie interesów konsumentów, zaś samo postanowienie umowne umożliwiające pobieranie tego typu opłat ma charakter abuzywny, bowiem w sposób nieusprawiedliwiony nakłada na konsumenta obowiązek płacenia opłaty bez możliwości określenia świadczenia wzajemnego ze strony pozwanego na rzecz konsumenta. Wskazano ponadto, że w toku zawierania umowy powódka podpisała poświadczenie otrzymania OWU oraz regulaminu, jednak dokumentów tych nigdy nie otrzymała. Dodatkowo powódka podkreślała, że postanowienia OWU rażąco naruszają interesy konsumentów, bowiem stanowią de facto sankcję za rezygnację z dalszego korzystania z umowy (pozew- k. 2-5).

Pozwany (...) Spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że powódka przed zawarciem umowy otrzymała tekst ogólnych warunków ubezpieczenia (dalej OWU), o czym świadczyć ma podpisanie przez powódkę oświadczenia w tym przedmiocie.

W ocenie strony pozwanej powódka nie może korzystać z ochrony prawnej przewidzianej w art. 3851 § 1 k.c., gdyż nie może być uznana za konsumenta uważnego i ostrożnego w rozumieniu art. 2 pkt. 8 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, albowiem nie dostosowała horyzontu czasowego inwestycji i wielkości zaangażowanych środków do swoich możliwości i potrzeb. Nie bez znaczenia, w ocenie pozwanego jest też fakt, że powódka od wielu lat prowadziła działowość ubezpieczeniową i w związku z tym miała ona realną możliwość przeprowadzenia dogłębnej analizy treści umowy przed jej podpisaniem. Pozwany wskazał przy tym, że świadczenie wykupu jako postanowienie umowy określające główne świadczenia stron w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. nie może być przedmiotem incydentalnej kontroli wzorca umowy dokonywanej przez Sąd, a zakwestionowane postanowienia nie stanowią klauzul niedozwolonych, gdyż nie kształtują praw i obowiązków stron w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając przy tym jego interes. Dodatkowo mając na uwadze daleko idącą ostrożność procesową, pozwany wskazał na dochodzenie przez powoda kwoty 367,89 zł, stanowiącej opłatę od wykupu. W ocenie strony pozwanej kwestia zgodności z prawem oraz interesami konsumenta regulacji umowy w zakresie tego typu opłaty nie budzi jakichkolwiek wątpliwości i w związku z tym kwota ta nie powinna być dochodzona niniejszym pozwem. Jednocześnie pozwany wskazał, że treść ogólnych warunków umowy została skonstruowana w sposób transparentny i przejrzysty, co miało za zadanie ułatwić konsumentowi ocenę treści poszczególnych uregulowań. Powód zaznaczył również, że poczynione przez niego potrącenia w kwocie 8 767,89 zł są niższe od kosztów pozwanego stanowiących kwotę 10 099,96 zł na którą składają się: prowizja agenta w kwocie 5 700 zł, pozaprowizyjne koszty dystrybucji oraz koszty administracyjne związane z obsługą konta powódki w wysokości 3 799,97 zł oraz bonus startowy przyznany powódce w wysokości 600 zł. W związku z powyższym powód wskazywał, że pobrana przez niego opłata za wykup oraz opłata likwidacyjna była jedynie sposobem pokrycia straty związanej z wcześniejszym rozwiązaniem umowy i tym zakresie nie był wzbogacony w myśl przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu ( odpowiedź na pozew k. 45-60).

Pismem z dnia 14 kwietnia 2016 r. powódka ustosunkowała się do argumentów podniesionych przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew. Strona powodowa wskazała, iż pomimo prowadzenia działalności gospodarczej od 1999 r. działalnością ubezpieczeniową zajmuje się ona dopiero od 2012 i w związku z tym w momencie zawierania umowy z pozwanym nie miała ona specjalistycznej wiedzy w tym zakresie. Powódka zakwestionowała również argumentację strony przeciwnej w zakresie braku powstania stanu bezpodstawnego wzbogacenia. W ocenie Sądu zarzut ten należy uznać za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i w związku z tym pozwany nie podlega ochronie prawnej w myśl art. 5 k.c. Powód zaakcentował jednocześnie, że pobrane przez pozwanego opłaty nie należy traktować jako świadczenia głównego i w związku z tym mają zastosowanie przepisy dotyczące abuzywności poszczególnych postanowień umowy ( pismo z dnia 14 kwietnia 2016 r. k. 107-109).

Na rozprawie w dniu 13 września 2016 r. pełnomocnik powoda sprecyzował, że kwestionuje zasadność pobierania zarówno opłaty likwidacyjnej jak i opłaty za wykup (protokół rozprawy z dnia 13 września 2016 r. – k. 159).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 grudnia 2009 r. powódka I. G. zawarła z (...) Spółką akcyjną z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), potwierdzoną polisą nr (...), na podstawie której wyraziła zgodę na objęcie ją ochroną ubezpieczeniową przez pozwane towarzystwo, zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczenia. Ubezpieczającym i ubezpieczonym była I. G.. Suma ubezpieczenia wynosiła 100 zł. Powódka zobowiązała się do uiszczania regularnej składki podstawowej w wysokości 500 zł miesięcznie. Składka podstawowa miała być alokowana w funduszu ubezpieczeniowym (...) Pieniężnego. (okoliczności bezsporne, dowody: kserokopia polisy – k. 19-21, wniosek o zawarcie umowy ubezpieczenia – k. 69-70).

W ramach zawartej umowy powoda obowiązywał wykorzystywany przez stronę pozwaną w ramach wykonywanej działalności ubezpieczeniowej wzorzec umowny o nazwie „ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi ze składką podstawową opłacaną regularnie- (...)” wraz z tabelą opłat i limitów. Powódka złożyła oświadczenie o otrzymaniu i zapoznaniu się treścią ww. dokumentów w toku składania wniosku (OWU - k.71-76, tabela opłat i limitów do umowy ubezpieczenia - k. 77-78).

Zgodnie z § 29 OWU jeżeli umowa ubezpieczenia ulegnie rozwiązaniu na skutek okoliczności, o których mowa § 33 pkt 1 oraz pkt 3-4 OWU, towarzystwo dokona umorzenia jednostek uczestnictwa zewidencjonowanych na rachunku podstawowym oraz na rachunku dodatkowym, po cenie jednostek uczestnictwa obowiązującej w dniu wyceny danego ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, następującego nie później niż w terminie 24 dni od dnia rozwiązania umowy ubezpieczenia (§ 29 pkt 1 zd. 1). Stosownie do treści § 29 ust. 4 OWU kwota wartości polisy przeznaczona do wypłaty jest pomniejszana o należną opłatę likwidacyjną oraz opłatę od wykupu w wysokości określonej w tabeli opłat i limitów.

Zgodnie z § 44 OWU opłata likwidacyjna jest pobierana od kwot należnych ubezpieczającemu z tytułu:

1.  wypłaty wartości polisy, z wyłączeniem wypłaty wartości polisy wskutek wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego w przypadku określonym w § 51 ust. 8;

2.  wypłaty części wartości podstawowej polisy;

w przypadku złożenia wniosku o dokonanie takiej wypłaty lub w przypadku wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego w okresie pierwszych dziesięciu lat polisy, z zastrzeżeniem § 19 ust. 7 OWU.

Opłata likwidacyjna stanowi iloczyn wskaźnika określonego w tabeli opłat i limitów oraz łącznej wysokości składki podstawowej należnej za pierwszy rok polisy, z zastrzeżeniem że w przypadku wypłaty części wartości podstawowej polisy opłata likwidacyjna jest pobierana w proporcji, w jakiej kwota części wartości podstawowej polisy pozostaje w dniu naliczenia opłaty likwidacyjnej do wartości podstawowej polisy (§ 44 pkt 2). Opłata likwidacyjna jest pobierana przez towarzystwo w dniu umorzenia jednostek uczestnictwa, dokonanego w celu wypłaty wartości podstawowej polisy lub części wartości podstawowej polisy poprzez potrącenie opłaty likwidacyjnej należnej beneficjentowi wykupu (§ 44 pkt 3). Jeżeli wartość podstawowa polisy jest niższa od należnej opłaty likwidacyjnej, towarzystwo pobiera opłatę likwidacyjną w wysokości wartości podstawowej polisy ( okoliczności bezsporne, OWU- k. 71-76).

Wysokość opłaty likwidacyjnej wynosiła odpowiednio:

Rok polisy

1

2,0 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

2

2,0 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

3

1,5 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

4

1,5 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

5

1,5 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

6

1,4 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

7

1,2 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

8

1,0 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

9

0,8 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

10

0,6 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

od 11

0,0 składki podstawowej należnej za 1 rok polisy

(okoliczności bezsporne, tabela opłat i limitów - k. 77-78)

Stosownie do § 45 OWU opłata od wykupu jest pobierana od kwot należnych ubezpieczającemu z tytułu:

1.  wypłaty wartości polisy, z wyłączeniem wypłaty wartości polisy wskutek wypowiedzenia umowy ubezpieczenia przez ubezpieczającego w przypadku określonym w § 51 ust. 8;

2.  wypłaty części wartości podstawowej polisy;

w przypadku złożenia wniosku o dokonanie takiej wypłaty w okresie pierwszych dwudziestu lat polisy.

Opłata od wykupu jest określana procentowo w stosunku, w jakim w dniu jej naliczenia pozostaje do wypłaty wartości podstawowej polisy lub odpowiednio do wypłaty części wartości podstawowej (§ 45 pkt 2). Opłata od wykupu jest pobierana przez towarzystwo w dniu umorzenia jednostek uczestnictwa, dokonanego w celu wypłaty wartości podstawowej polisy lub części wartości podstawowej polisy poprzez potrącenie tej opłaty należnej beneficjentowi wykupu (§ 44 pkt 3) ( okoliczności bezsporne, OWU - k. 71-76).

Wysokość opłaty od wykupu wynosiła odpowiednio:

a)  od 1. do 10. roku polisy

1% wypłacanej wartości podstawowej

b)  od 11. do 19. roku polisy

0,5% wypłacanej wartości podstawowej

c)  od 20. roku polisy

0% wypłacanej wartości podstawowej

(okoliczności bezsporne, tabela opłat i limitów - k. 77-78)

Pismem z dnia 1 czerwca 2015 r. (...) Spółka akcyjna z siedzibą w W. potwierdził realizację wniosku powódki z dnia 15 maja 2015 r., zgodnie z którym umowa ubezpieczenia potwierdzona polisą nr (...) została rozwiązana. Jednocześnie wskazano, że w związku z rozwiązaniem umowy ubezpieczenia, zostały umorzone wszystkie jednostki na polisie powoda. Ponadto, przedstawiono kalkulację kwoty do wypłaty z tytułu całkowitego wykupu, zgodnie z którą wartość jednostek zgromadzonych na rachunku powódki wynosiła 36 789,12 zł, zaś wysokość kwoty potrąceń 8 767,89 zł. Tym samym po potrąceniu wyżej wskazanej opłaty pozwany wypłacił powódce kwotę 28 021,23 zł ( okoliczności bezsporne, kserokopia pisma pozwanego z dnia 1 czerwca 2015 r. - k. 22, szczegółowe dane dotyczące polisy powódki – k. 80).

W dniu 19 czerwca 2015 r. I. G. upoważniła (...) Spółkę akcyjną z siedzibą w S. do odzyskania wierzytelności przysługującej mu od (...) Spółki akcyjnej z siedzibą w W. w wysokości 8 767,89 zł, wynikających z opłaty likwidacyjnej z tytułu wypłaconych dotychczas środków oraz dodatkowych i nienależnych opłat, zgodnie z polisą numer (...) (okoliczność bezsporna, upoważnienie - k.25).

Pismem z dnia 31 sierpnia 2015 r. (...) Spółka akcyjna z siedzibą w S. reprezentująca powódkę wezwała (...) Spółkę akcyjną z siedzibą w W. do zapłaty kwoty 8 767,89 zł., stanowiącej nienależnie pobraną opłatę na podstawie polisy nr (...) zawartej w dniu 14 września 2009 r. z I. G. – w terminie do dnia 14 lipca 2015 r. pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego ( okoliczności bezsporne, wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania - k. 26-27).

Powódka od dnia 11 czerwca 1999 r. prowadziła działalność gospodarczą w ramach spółki cywilnej pod firmą (...). Działalność ta w głównej mierze opierała się na świadczeniu usług z zakresu księgowości. Od roku 2012 r. powódka dodatkowo świadczyła również usługi z zakresu pośrednictwa przy zawieraniu umów komunikacyjnych (dowody: wydruk z (...) powódki k. 110, zeznania powódki złożone na rozprawie w dniu 13 września 2016 r.- płyta CD k. 160).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów z dokumentów, a także kierując się regulacją art. 229 k.p.c. i art. 230 k.p.c. Dokumenty zgromadzone w aktach sprawy i powoływane w treści uzasadnienia Sąd uznał za wiarygodne, zostały one sporządzone przez właściwe organy/osoby, w granicach przysługujących im kompetencji oraz w formie przewidzianej przez przepisy. Wobec powyższego, Sąd nie znalazł żadnych podstaw do podważania ich autentyczności, czy też prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, tym bardziej, że strony nie kwestionowały ich prawdziwości. Nie wystąpiły również żadne inne okoliczności mogące podważyć autentyczność przedłożonych do sprawy dowodów z dokumentów.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania powódki I. G. w zakresie, w jakim wskazywała ona na okoliczności zawarcia umowy ubezpieczeniowo-inwestycyjnej oraz w przedmiocie określenia zakresu swojej działalności gospodarczej. Zeznania te były logiczne, spójne oraz korespondowały z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w formie dokumentów.

Jednocześnie Sąd nadmienia, iż w niniejszej sprawie nie został przeprowadzony, wnioskowany przez stronę pozwaną, dowód z zeznań świadka J. S. z uwagi na zgon świadka (k. 106).

Stan faktyczny nie był w niniejszej sprawie sporny, natomiast osią sporu były głownie zagadnienia stricte prawne, tj. czy postanowienia OWU dotyczące opłaty likwidacyjnej stanowią klauzulę niedozwoloną w rozumieniu art. 3851 k.c., w tym czy świadczenie z tytułu wykupu jednostek było świadczeniem głównym w ramach łączącego strony stosunku prawnego. Kwestie te – z uwagi, że sprowadzają się do analizy prawnej – będą stanowić przedmiot dalszych rozważań.

Należy poczynić uwagę, iż jedyną wątpliwość faktyczną w niniejszej sprawie stanowiła kwestia ustalenia, czy w ramach procedury zawierania umowy powódka miała możliwość zapoznania się z OWU wraz z załącznikami i czy otrzymała kopię tych dokumentów. Bezspornym jest, że powódka podpisała oświadczenie wskazujące na zapoznanie się z powyższymi dokumentami. Mając na uwadze fakt, że powódka prowadziła w tym czasie działalność polegającą na świadczeniu usług z zakresu księgowości oraz zasady doświadczenia życiowego, w ocenie Sadu zasadnym jest twierdzenie, iż przeczytała ona treść oświadczenia, zrozumiała jego treść i w pełni świadomie je podpisała. Prowadzenie księgowości wiąże się z dokładaniem szczególnej dbałości w zakresie składanych oświadczeń i twierdzenia powódki jakoby podpisała oświadczenia, zawarte we wniosku, bez zapoznawania się z ich treścią były wątpliwe.

Sąd zważył, co następuje:

Strona powodowa w niniejszym postępowaniu dochodziła zwrotu pobranej przez pozwanego opłaty za wykup oraz opłaty likwidacyjnej na podstawie zawartej umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, a stanowiącej w jej ocenie niedozwolone postanowienia umowne. Spór pomiędzy stronami dotyczył przede wszystkim oceny postanowień OWU stosowanych przez stronę pozwaną, na podstawie których ta zatrzymała dochodzoną pozwem kwotę, przez pryzmat przepisów chroniących konsumentów a zakazujących stosowania tzw. klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 3851 § 1 k.c.art. 3853 k.c.

Przepis art. 3851 § 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeśli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Odnosząc się do poszczególnych przesłanek wskazanych w art. 3851 § 1 k.c. Sąd stwierdził, że w chwili zawierania i wykonywania umowy I. G. niewątpliwie była konsumentem, albowiem zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Co prawda powódka prowadziła w tym czasie działalność gospodarczą lecz zawarta umowa niewątpliwe pozostawała poza granicą działalności jej firmy. Istotnym jest, iż zawarcie umowy ubezpieczeniowo-inwestycyjnej przez powódkę było inwestycją o charakterze prywatnym, co zostało podkreśliła w toku jej przesłuchania na rozprawie.

Ponadto pozwany podnosił, iż powódce nie przysługują uprawnienia konsumenta z uwagi na wykonywaną przez nią działalność pośrednika ubezpieczeniowego i posiadaną w związku z tym wiedzę dotyczącą charakterystyki tego typu umów oraz opłat związanych z ich przedwczesnym rozwiązaniem. Powyższe zapatrywanie pozwanego na gruncie niniejszej sprawy nie zasługuje na uwzględnienie co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze powódka uzyskała uprawnienia pośrednika ubezpieczeniowego dopiero w 2012 roku, tzn. w momencie zawierania umowy nie posiadała wiedzy specjalistycznej na którą powołuje się strona przeciwna. W tym momencie warto nadmienić, że na mocy przepisu art. 3852 k.c. ocena kwestii abuzywności uregulowań zawartych we wzorcach umownych następuje w momencie zawierania umowy, a nie w momencie uruchomiania konkretnych instrumentów zawartych w umowie w związku z zaistnieniem konkretnego stanu faktycznego. Po drugie działalność pośrednictwa ubezpieczeniowego powódki ograniczała się do zawierania z klientami ubezpieczeń komunikacyjnych i w związku z tym brak jest jakichkolwiek podstaw do wskazywania, iż wiedza związana z prowadzeniem tego typu działalności wpływa na jej status konsumenta, jako strony chronionej w związku z zawartą umową ubezpieczeniowo-inwestycyjną.

W toku postępowania pozwany dodatkowo podnosił, że powódce nie przysługuje ochrona z art. 3855 § 1 k.c., gdyż nie jest ono konsumentem uważnym i ostrożnym zgodnie z art. 2 pkt 8 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, albowiem przy zawieraniu umowy nie dostosował horyzontu czasowego inwestycji i wielkości angażowanych środków do swoich możliwości i potrzeb. W ocenie Sądu, twierdzenia pozwanego nie zasługują na uwzględnienie, albowiem prowadziłyby do nieuzasadnionego wniosku, że każdego konsumenta, który rozwiązuje zawartą przez siebie umowę przed upływem okresu na jaki została zawarta, należy uznać za osobę nieuważną i nieostrożną. W ocenie Sądu, sformułowany przez stronę pozwaną pogląd jest zbyt daleko posunięty, zwłaszcza że OWU dopuszczają możliwość rozwiązania umowy przed terminem. W niniejszej sprawie, powódka skorzystała jedynie z przysługującego jej prawa przedterminowego rozwiązania umowy i z tej tylko przyczyny nie można twierdzić, że prezentuje model konsumenta nieuważnego i nieostrożnego. Na marginesie wspomnieć należy, że wskazane uprawnienie konsumenta wynika wprost z treści art. 830 § 1 k.c., zaś interpretacja zaproponowana przez pozwanego stanowiłaby w istocie sankcję dla konsumenta za zachowanie zgodne z prawem.

Przechodząc do kolejnej przesłanki należy zauważyć, że postanowienia, na podstawie których pobrana została opłata likwidacyjna nie zostały uzgodnione z powodem indywidualnie. Zgodnie z art. 3851 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje. W niniejszej sprawie pozwany nie przedstawił żadnej inicjatywy dowodowej w zakresie wykazania, że do zawarcia umowy doszło w warunkach negocjacji z powodem. W szczególności za negocjowaniem nie przemawia doręczenie ogólnych warunków umowy, ani tabeli opłat oraz możliwość zapoznania się z nimi. Nie można zaakceptować także stanowiska pozwanego, że to powód ponosi odpowiedzialność, że nie wystąpił z wnioskiem o negocjowanie wskazanych warunków zawartej umowy, choć miał taką możliwość zgodnie z postanowieniami OWU.

Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe potwierdziło, że przedmiotowa umowa została zawarta z wykorzystaniem wzorca umownego stosowanego przez stronę pozwaną, który nie podlegał negocjacjom, ani zmianom. W związku z tym uznać należy, że powódka nie miała żadnego wpływu na treść tych postanowień. Wprawdzie powódka podpisała oświadczenie do umowy ubezpieczenia z którego wynika, iż zapoznał się z OWU (w tym zapisami dotyczącymi opłaty likwidacyjnej) i potwierdziła, że zapoznała się z tabelą opłat i limitów w szczególności wysokości opłaty likwidacyjnej, niemniej jednak nie zmienia to faktu, iż elementem indywidualnego uzgodnienia nie jest sama wiedza zawierającego taką umowę konsumenta o treści wiążącego go postanowienia. Bez wątpienia, w ocenie Sądu powódka nie miała rzeczywistego wpływu na kształtowanie ogólnych warunków ubezpieczenia na życie, czy wysokości opłat wskazanych w tabeli opłat i limitów, w tym wysokości opłaty likwidacyjnej naliczanej w sytuacji wcześniejszego rozwiązania umowy. Były to, zdaniem Sądu, zapisy z góry narzucone i nie negocjowane. Należy mieć bowiem na względzie, że z samej nazwy „Ogólne warunki ubezpieczenia” wynika, iż warunki te są stosowane przy zawieraniu nieoznaczonej ilości umów, i nie zostały ustalone w trakcie zawierania konkretnej umowy z powodem.

W ocenie Sądu, wbrew twierdzeniom strony pozwanej postanowienia dotyczące opłaty likwidacyjnej nie określają głównych świadczeń stron, a zatem podlegają kontroli w aspekcie ich abuzywności. W doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron" należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych (essentialia negotii). Do elementów tych zaliczyć będzie można wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy – towar, usługę, np. elementem tym będzie ilość i cena towaru w umowie sprzedaży, ale już nie określenie jakości towaru (Rzetecka-Gil Agnieszka, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, Komentarz do art. 385(1) Kodeksu cywilnego).

Analizowana umowa jest umową mieszaną z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału, tj. umów o świadczenie usług inwestycyjnych, zawiera bowiem wiele specyficznych rozwiązań, obcych ochronie ubezpieczeniowej i nieznanych obowiązującemu porządkowi prawnemu, które nadają jej indywidualny charakter. Przewidziana umową ochrona ubezpieczeniowa ma jednak z uwagi na sumę ubezpieczenia charakter symboliczny, tak więc dominuje aspekt kapitałowy. Cel umowy zakłada zatem istnienie długotrwałego stabilnego stosunku prawnego łączącego strony w celu zgromadzenia jak najwyższego kapitału i wygenerowania możliwie najlepszego efektu ekonomicznego dla ubezpieczającego, co zapewnia także ubezpieczycielowi określone korzyści. Przewidziane w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym prawo do świadczeń o charakterze pieniężnym (które nie są wypłacane w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, ale na podstawie złożonego przez uprawnionego oświadczenia woli), stanowi wierzytelność ubezpieczonego wobec ubezpieczyciela o wypłatę określonego świadczenia pieniężnego.

Należy zauważyć, że Sąd w pełni podziela pogląd wyrażony przez Rzecznika (...) w niniejszej sprawie na podstawie art. 63 k.p.c., że w umowie ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym do głównych świadczeń ubezpieczyciela należy spełnienie świadczenia przez niego w przypadku zajścia wypadku ubezpieczeniowego (w tej konkretnej sytuacji - śmierci osoby ubezpieczonej) oraz zarządzanie przez ubezpieczyciela środkami pieniężnymi pochodzącymi z wpłaconych składek, stanowiących ubezpieczeniowy fundusz kapitałowy. Obowiązkiem zaś ubezpieczonego jest opłacanie składki.

Zgodnie z treścią art. 63 k.p.c. organizacje pozarządowe, które nie uczestniczą w sprawie, mogą przedstawiać sądowi istotny dla sprawy pogląd wyrażony w uchwale lub w oświadczeniu ich należycie umocowanych organów. Co do zasady wyrażenie poglądu przez organizację pozarządową stanowi jej uprawnienie a nie obowiązek. W realiach niniejszej sprawy Sąd uznał za zasadne dopuszczenie w tym trybie dowodu z istotnego poglądu wyrażonego przez Rzecznika (...), mając na względzie, iż problematyka ubezpieczeń jako dynamicznie rozwijająca się dziedzina prawa cywilnego charakteryzuje się wysokim stopniem skomplikowania, a stanowisko Rzecznika dotyczące instytucji opłaty likwidacyjnej ma znaczenie pomocnicze.

Na aprobatę Sądu zasługuje także stanowisko Rzecznika, że wartość wykupu jednostek, w ramach umowy inwestycyjnej, nie stanowi świadczenia głównego w ramach zawartej między stronami umowy, bowiem kwota pieniężna odpowiadająca wartości aktywów nabytych przez ubezpieczyciela na zlecenie ubezpieczającego jest nieznana w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W konsekwencji, żadna ze stron wskazanej umowy ze względu na brak wiedzy o wartości poszczególnych aktywów nabytych przez ubezpieczyciela, lecz także z uwagi na nieokreślony moment, w którym roszczenie o wypłatę wykupu stanie się wymagalne, nie ma wiedzy, ani nie może nawet przewidzieć, jak będzie kwota wykupu. W ocenie Sądu nie ulga wątpliwości, że kwestia wymagalności tak wskazanego roszczenia uzależniona jest od woli ubezpieczającego bądź zdarzenia przyszłego i niepewnego, jakim jest zajście wypadku ubezpieczeniowego. Nie sposób zatem uznać, w realiach niniejszej sprawy, aby kwota wykupu została w sposób wystarczający zindywidualizowana w przedmiotowej umowie i zarazem objęta porozumieniem stron.

Również umieszczone w OWU zapisy dotyczące opłaty likwidacyjnej regulują, w ocenie Sądu, świadczenia poboczne, związane jedynie pośrednio z głównym przedmiotem umowy. Za tak przyjętym stanowiskiem przemawia fakt, że opłata ta nie zostanie naliczona w każdym przypadku zawarcia umowy, a jedynie w przypadku jej rozwiązania w okresie pierwszych dziesięciu lat trwania polisy. Omawiane postanowienia mogą mieć więc w pewnych okolicznościach wpływ na wysokość poszczególnych świadczeń stron, jednak nie oznacza to, że automatycznie należy je uznać za określające świadczenie główne stron. Co więcej opłata ta miała być naliczana w wyjątkowym przypadku, tj. w sytuacji przedterminowego rozwiązania czy wygaśnięcia umowy, a więc była niejako odstępnym, zastrzeżonym na wypadek zakończenia stosunku ubezpieczenia przed uzgodnionym terminem (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 18 listopada 2013 r., sygn. XVII Am C 12373/12, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2015 r., sygn. XXV C 430/12, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 marca 2015 r., V Ca 751/14). Należy wskazać, iż odmienna interpretacja poczyniona w tym zakresie nakazywałaby uznanie, że przedterminowe rozwiązanie umowy stanowi cel zawartej umowy, co pozostaje w sprzeczności z zasadami doświadczenia życiowego oraz twierdzeniami strony pozwanej, która wskazywała, że umowy tego typu charakteryzują się długotrwałością, co pozwala na rozłożenie przez ubezpieczyciela amortyzacji kosztów zawarcia umowy na długi okres czasu.

Dodatkowo wyłączenie kontroli abuzywności uregulowań zawartych we wzorcu umownym dotyczących głównych świadczeń stron zwarte w przepisie art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.p.c. wymaga jednoznaczności tego typu regulacji. W ocenie Sądu zapisy dotyczące opłaty likwidacyjnej zawarte w OWU nie można uznać za jednoznaczne, z uwagi na skomplikowany sposób ich obliczania oraz brak jednoznacznego, kwotowego ich określenia na etapie zawierania umowy.

Przechodząc zatem do oceny postanowień dot. opłaty likwidacyjnej na podstawie art. 3851 k.c. wskazać należy, że przesłanką abuzywności klauzul jest kształtowanie przez postanowienia OWU praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. W orzecznictwie podnosi się, że podstawowym elementem przyjętych w obrocie gospodarczym „dobrych obyczajów” jest zasada lojalności, uczciwości i szacunku wobec kontrahenta. Tym samym sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezinformacji, wykorzystania naiwności lub niewiedzy klienta, wprowadzenia go w błąd co do realnych obciążeń i ryzyk związanych z umową oraz co do tego, jakie świadczenia na swoją rzecz zastrzegł przedsiębiorca. Z kolei „interes konsumenta” należy rozumieć szeroko, a to jako elementy ekonomiczne (przede wszystkim związane z zachowaniem ekwiwalentności świadczeń oraz proporcjonalności obciążeń nałożonych na konsumenta do realnych kosztów związanych z umową i wartości świadczeń uzyskanych przez konsumenta), jak również pozaekonomiczne, takie jak pewność obrotu, zaufanie, czas poświęcony na realizację swoich uprawnień, przekonanie o rzetelnym potraktowaniu przez drugą stronę umowy. Ustawodawca wymaga, by naruszenie interesów konsumenta przez klauzulę abuzywną nastąpiło w stopniu „rażącym”, a zatem musi być to naruszenie znaczne, polegające na drastycznym odejściu od zasad uczciwego obrotu, lojalności, szacunku dla drugiej strony umowy. Działanie wbrew „dobrym obyczajom” w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku ( tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13.09.2012 r., VI ACa 461/12, Lex nr 1223500).

Na wstępie rozważań poczynionych w przedmiocie oceny określonej powyżej kwestii wskazać należy, iż w ocenie Sądu opłata od wykupu z uwagi na swoją wysokość oraz charakter nie naruszała w sposób rażący interesów konsumenta i w związku z tym uregulowania umowne poczynione w tym zakresie należy uznać jako obowiązujące, a samą opłatę jako pobraną zasadnie. Opłata ta wynosi zaledwie 1 % zebranych na subkoncie środków, co stanowi niewielki odsetek wpłaconych funduszy. W ocenie Sądu przeciętny konsument przy zawieraniu umowy inwestycyjnej musi godzić się z pobieranymi w związku z jego obsługą opłatami. Powyższa uwaga ma również zastosowanie w przypadku przeprowadzenia operacji wykupu całkowitego, który wiąże się z wykonaniem w krótkim czasie szeregu operacji finansowych, które z uwagi na aspekt czasowy mogą w jakimś stopniu okazać się problematyczne lub niekorzystne z punktu widzenia inwestującego.

W przedmiotowej sprawie pozwany pobrał opłatę likwidacyjną od powoda w kwocie 8 400 zł stanowiącej 1,4 - krotność rocznej składki podstawowej na podstawie § 45 OWU (1,4 x 6 000 zł) Z zapisu tego nie wynika jednak, na pokrycie jakich kosztów przeznaczona została kwota środków pobranych tytułem opłaty likwidacyjnej, tzn. nie zostało wskazane za jakie czynności ubezpieczyciela została ona pobrana. Dopiero w toku procesu pozwany podniósł, że poczynione przez niego potrącenia są niższe od kosztów przez niego poniesionych, stanowiących kwotę 10 099,96 zł na która składają się: prowizja agenta w kwocie 5 700 zł, pozaprowizyjne koszty akwizycji oraz koszty administracyjne związane z obsługą konta powódki w wysokości 3 799,97 zł oraz bonus startowy przyznany powódce w wysokości 600 zł.

Nie można nie zauważyć, że czynniki składające się na opłatę likwidacyjną zostały określone i wskazane przez pozwanego ex post, a zatem dopiero w sytuacji zaistnienia sporu. Nie zamieszczenie informacji o tym, na co pobrana opłata likwidacyjna zostanie przeznaczona, jest rażącym niedoinformowaniem powoda. Skoro na podstawie tak skonstruowanego postanowienia powód traci kwotę 8 400 zł, stanowiącej 140 % zainwestowanych w ciągu pierwszego roku środków, to powinno być mu szczegółowo i dokładnie wyjaśnione, na co jego pieniądze zostaną przeznaczone. Mając taką wiedzę mógłby świadomie podjąć decyzję, czy podejmuje ryzyko i wyraża zgodę na pokrycie kosztów prowizji oraz pozostałych kosztów akwizycji na wypadek wcześniejszego rozwiązania umowy, czego przecież nie da się przewidzieć w sytuacji, gdy umowa jest zawierana na kilka czy kilkanaście lat. Tymczasem w postanowieniach badanego wzorca umownego brak jest jednoznacznego wskazania, że opłata likwidacyjna służy pokryciu znacznych kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela w związku z zawarciem umowy, w tym kosztów akwizycji i prowizji pośrednika, a nadto ma na celu zrównoważenie szczególnego prawa przysługującego ubezpieczającemu w postaci prawa wykupu. Takie więc ukształtowanie obowiązku nałożonego na konsumenta jest niezgodne z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz konstruowanie jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania jakichkolwiek okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną sytuację konsumenta w razie zawarcia umowy.

W odniesieniu do powyższego należy zaznaczyć, że Sąd nie neguje faktu, że pozwany ponosi koszty w związku z rozwiązaniem umowy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, jak również prawa pozwanego do tego, aby w kosztach tych partycypowała druga strona umowy, skoro decyduje się ona na przedterminowe rozwiązania umowy. Jednakże, w ocenie Sądu, obciążanie tymi kosztami drugiej strony jest dopuszczalne w sytuacji, gdyby postanowienia umowy były sformułowane w taki sposób, aby ich treść nie budziła wątpliwości. Tymczasem pozwany zaniedbał aspekt informacyjny względnym powoda, ograniczając się do stwierdzenia, że rozwiązanie umowy w szóstym roku polisowym będzie skutkować pobraniem opłaty likwidacyjnej w wysokości 1,4 krotności składki podstawowej, należnej za pierwszy rok polisy. Wyjaśnienie konsumentowi w postanowieniach ogólnych warunków umów funkcji oraz celu opłaty likwidacyjnej pozwoliłoby ubezpieczającemu realnie ocenić wszystkie aspekty proponowanej przez pośrednika umowy ubezpieczenia i rozważyć, czy zawarcie umowy jest dla konsumenta rzeczywiście korzystne z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mogą nastąpić w przyszłości i skłonić go do ewentualnego wcześniejszego rozwiązania umowy (wyrok Sądu Najwyższego I CSK 149/13 LEX nr 1413038).

Nie można również tracić z pola widzenia okoliczności, że pozwany nie wykazał w istocie racjonalnego i dającego się zaakceptować powiązania kosztów i ryzyka ubezpieczyciela z wysokością opłaty likwidacyjnej. Co więcej pozwany zalicza do kosztów rozwiązania umowy również koszt prowizji wypłacanej agentowi, przy czym konsument w momencie zawierania umowy nie jest informowany, ile ona wynosi oraz że to on będzie zobowiązany do jej zwrotu w formie opłaty likwidacyjnej w razie przedterminowego rozwiązania umowy. Mało tego, wiadoma Sądowi z urzędu (na kanwie innych spraw toczących się przed tutejszym sądem, gdzie agenci ubezpieczeniowi występują w charakterze świadków) a także w świetle zasad doświadczenia życiowego jest okoliczność, że w przypadku wcześniejszego rozwiązania umowy ubezpieczenia, agent jest zobowiązany do zwrotu ubezpieczycielowi części uzyskanej przez niego prowizji. W realiach niniejszej sprawy, Sąd nie miał wiedzy, jakie były losy prowizji, wypłaconej przez ubezpieczyciela pośrednikowi w początkowym okresie trwania umowy zawartej z powodem i czy strona pozwana otrzymała zwrot jakiejkolwiek części prowizji wypłaconej pośrednikowi z tytułu zawartej umowy. Strona pozwana nie przedstawiła bowiem umowy agencyjnej, z której wynikałyby konkretne ustalenia co do możliwości i wysokości zwrotu wypłaconej pośrednikowi prowizji w sytuacji przedterminowego rozwiązania umowy. Niemniej jednak, zdaniem Sądu najprawdopodobniej i w tej sprawie pośrednik był zobowiązany do zwrotu pewnej części prowizji. Tym samym, zdaniem Sądu wysoce prawdopodobnym jest, aby pozwany w niniejszej sprawie uzyskał zwrot pewnej części wypłaconej pośrednikowi prowizji z tytułu przedterminowego rozwiązania umowy stwierdzonej polisą (...). W związku z powyższym, nieuzasadnionym w niniejszej sprawie, przy tak poczynionym założeniu, byłoby pobranie od powódki opłaty likwidacyjnej, uwzględniającej wysokość prowizji wypłaconej przez ubezpieczyciela pośrednikowi, mimo, iż część tej prowizji mogła zostać mu zwrócona w ramach stosunku łączącego ubezpieczyciela z agentem, co niewątpliwie prowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego względem powoda w zakresie zwróconej przez pośrednika kwoty prowizji. W tym miejscu należy wskazać, iż pełnomocnik powódki w piśmie z dnia 14 kwietnia 2016 r. słusznie podniósł, że powoływanie się przez pozwanego na fakt poniesienia kosztów związanych, chociażby z wypłatą prowizji i w związku z tym brak powstania stanu bezpodstawnego wzbogacenia po jego stronie należy uznać za nadużycie prawa podmiotowego z uwagi na zasady współżycia społecznego w myśl art. 5 k.c.

Niezależnie od powyższego, nawet gdyby przyjąć wersję odmienną i brak w umowie między ubezpieczycielem a pośrednikiem klauzuli o zwrocie prowizji przez pośrednika, to ryzyko z tym związane i tak obciążałoby pozwanego, który mógł przecież w umowie z pośrednikiem zabezpieczyć się na wypadek sytuacji, w której umowa zostałaby wcześniej rozwiązana. Zaniechanie wprowadzenia stosownego postanowienia w tym zakresie sprawia, że pozwany nie zabezpiecza w sposób należyty swoich interesów.

Dodatkowo wskazać należy, że pozwany jest przedsiębiorcą, zatem ponosi także ryzyko związane z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą. Tymczasem pozwany przerzucił na konsumenta całość obciążeń i ryzyka związanego z zawartą umową, narzucając mu świadczenie o niejasnym charakterze (w praktyce bardziej zbliżone do kary umownej, choć określone jako „opłata”) i o niezrozumiałym dla konsumenta celu. Warto zauważyć, że pozwany określił to świadczenie jako „opłata likwidacyjna”, co sugerowałoby raczej, że celem świadczenia ma być pokrycie kosztów likwidacji polisy, tymczasem jak się okazuje w rzeczywistości zamiarem strony było zagwarantowanie sobie, że niezależnie od czasu trwania umowy klient skompensuje jej wszelkie koszty prowadzonej działalności. Dążenie strony pozwanej do zapewnienia sobie zysków i zredukowanie ryzyka związanego z negatywną oceną oferty strony pozwanej przez jej klientów nie może prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. Usprawiedliwienia dla powyższego nie stanowi nawet fakt, że umowa ubezpieczenia miała długoterminowy charakter, co spowodowało rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez zakład ubezpieczeń. Lojalność wobec strony nakazuje w sposób czytelny oznaczyć w takiej sytuacji, że konkretne świadczenie jest karą umowną, czy też innym świadczeniem odszkodowawczym za przedterminowe zakończenie stosunku zobowiązaniowego, nie zaś ukrywać rzeczywisty sens spornej opłaty przed konsumentem.

Nie bez znaczenia dla oceny abuzywności przedmiotowych postanowień jest również orzecznictwo Sądu Okręgowego w Warszawie – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W wyroku z dnia 7 października 2011 r., sygn. akt XVII Amc 1704/09, wskazany sąd uznał za niedozwolone i zakazał wykorzystywania postanowienia, w którym wysokość opłaty likwidacyjnej, stanowiącej procent środków wypłacanych z subkonta składek regularnych, wynosiła w 1 i 2 roku 99 %, a następnie w kolejnych latach odpowiednio 80%, 70%, 60%, 50%, 40%, 30%, 20% i 10%. Wskazane postanowienie zostało następnie umieszczone w rejestrze postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone pod nr (...). Mało tego podobne postanowienia wzorców umowy znajdują się pod pozycjami: (...), (...), (...) we wskazanym rejestrze. Podobieństwo występujące pomiędzy postanowieniami stosowanymi przez stronę pozwaną a wskazanymi wyżej postanowieniami niedozwolonymi przemawia za przyjęciem, iż zapisy z § 44 OWU stanowią niedozwolone postanowienia umowne. W obu przypadkach przewidziana wysokość opłaty likwidacyjnej jest bowiem wygórowana i nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia faktycznego.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2013 r. (I CSK 149/13) przyjęto, że postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące, że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco narusza interesy konsumenta i stanowi niedozwolone postanowienie umowne w świetle art. 3851 § 1 zdanie 1 k.c.

W tym stanie rzeczy, biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, a w szczególności fakt, że w sprawie niniejszej zostały wykazane wszystkie przesłanki uznania kwestionowanego postanowienia dotyczącego opłaty likwidacyjnej za klauzulę abuzywną, należy stwierdzić, że postanowienie to nie wiąże stron niniejszego postępowania.

W konsekwencji powyższego uznać należy, że świadczenie spełnione przez powoda tytułem opłaty likwidacyjnej stanowi świadczenie nienależne. Skoro bowiem postanowienie dotyczące wyżej wskazanej opłaty stanowiło niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 3851 § 1 i § 2 k.c. i z racji tego nie wiązało powoda to tym samym spełnienie na jego podstawie świadczenia nastąpiło bez podstawy prawnej, a w związku z tym było ono świadczeniem nienależnym podlegającym zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie bowiem z treścią przywołanego przepisu świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Podobne stanowisko zajął Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z dnia 26 czerwca 2014 r. w sprawie o sygn. akt III Ca 576/14, stwierdzając, że jeżeli skutkiem uznania określonego postanowienia umowy za klauzulę niedozwoloną jest to, iż postanowienie to nie wiąże powoda, to nie ma podstawy do uiszczania na jego podstawie żadnego świadczenia na rzecz pozwanego. W grę wchodzi zatem zwrot nienależnego świadczenia.

Kierując się przedstawioną argumentacją i przytoczonymi regulacjami prawnymi, uznając podniesione przez pozwanego zarzuty za niezasadne, Sąd orzekł jak w pkt 1 sentencji wyroku zasądzając na rzecz powódki kwotę 8 400 zł, stanowiącą wysokość naliczonej i niewypłaconej powodowi opłaty likwidacyjnej. Jednocześnie Sad oddalił powództwo w zakresie zapłaty kwoty 367,89 zł związanej ze zwrotem opłaty likwidacyjnej. Kwota tej opłaty stanowi zaledwie 1 % wartości funduszy zgromadzonych na koncie, a zatem w przeciwieństwie do opłaty likwidacyjnej jej naliczenie nie powoduje utraty wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, toteż nie sposób uznać, by postanowienie dotyczące opłaty od wykupu stanowiło rażące pokrzywdzenie powoda bądź w rażący sposób naruszało jego interesy jako konsumenta, a co za tym idzie stanowiło niedozwolone postanowienie umowne.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie znowelizowanych przepisów Kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 9 października 2015 roku, o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1830), w ustawie z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014 r. poz. 121, z późn. zm.7) wprowadza się następujące zmiany: 2) w art. 481: a) § 2 otrzymuje brzmienie: „§ 2. jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy”. W świetle art. 56 cytowanej ustawy do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2016 r.

Zauważyć należy, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00, roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia, mającego taki charakter już w chwili spełnienia, staje się wymagalne od tej chwili. Wobec powyższego, w niniejszej sprawie powodowi należały się odsetki od dnia rozwiązania umowy, a więc od kiedy kwota ta powinna zostać wypłacona powodowi z tytułu wykupu świadczenia. Niemniej jednak, Sąd nie wychodząc ponad żądanie pozwu, zasądził odsetki od 15 lipca 2015 r., tj. od dnia następnego po upływie terminu wyznaczonego pozwanemu przez powoda do zapłaty kwoty dochodzonej pozwem.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd obciążył pozwanego kosztami poniesionymi przez powódkę w wysokości 96 %, tj. w kwocie 1 589,76 zł. Na łączne koszty poniesione w sprawie złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 439 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym w kwocie 1 200 zł ustalone na podstawie obowiązującego w dacie wszczęcia postępowania § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490, tekst jedn.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Natomiast w zakresie w jakim powódka przegrała sprawę Sąd obciążył ją kosztami poniesionymi przez pozwanego w niniejszej sprawie w wysokości 4 %, tj. w kwocie 48,68 zł. Na łączne koszty poniesione w sprawie przez stronę pozwaną złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym w kwocie 1 200 zł ustalone na podstawie obowiązującego w dacie wszczęcia postępowania § 6 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490, tekst jedn.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Po dokonaniu potrącenia przysługujących stronom wierzytelności Sąd orzekł o kosztach jak w pkt III wyroku.

Z tych przyczyn, Sąd orzekł jak w wyroku.

SSR Magdalena Hemerling