Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 1257/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Jarząbek

Protokolant: sekr. sądowy Monika Bąk - Rokicka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 maja 2017 r. w Warszawie

sprawy A. Z. (1) a

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

o wysokość podstawy wymiaru składek

z udziałem Kancelaria (...) Spółka komandytowo- akcyjna w W.

na skutek odwołania A. Z. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...)Oddział w W.

z dnia 1 czerwca 2015 r. znak: (...)

- oddala odwołanie.

UZASADNIENIE

Pismem z dnia 2 lipca 2015 r. A. Z. (1) złożyła odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddziału w W. z dnia 1 czerwca 2015 r., znak: (...), w przedmiocie ustalenia podstawy wymiaru jej składek z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia zawartej z płatnikiem składek Kancelarią (...) sp. komandytowo-akcyjna w wysokości odpowiadającej kwocie minimalnego wynagrodzenia w danym roku. Skarżonej decyzji odwołująca zarzuciła:

1.  naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 11 ust. 2 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 963 ze zm. – dalej jako u.s.u.s.) poprzez bezpodstawne stwierdzenie, iż podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z tytułu wykonywania pracy wynosi miesięcznie kwotę inną niż zadeklarowana,

2.  naruszenie art. 68 ust. 1 pkt 1 lit a oraz art. 83 ust. 1 pkt 1 u.s.u.s. poprzez przyjęcie
za przesłankę wydania decyzji w zakresie indywidualnych spraw dotyczących zgłaszania do ubezpieczeń społecznych oraz stwierdzania i ustalania obowiązku ubezpieczeń społecznych

3.  bezpodstawne zastosowanie art. 58 § 1 oraz art. 58 § 2 k.c., co skutkowało stwierdzeniem, iż otrzymywanie przez odwołującą wynagrodzenia w wysokości wyższej niż minimalna płaca w danym okresie było czynnością zmierzającą do obejścia przepisów prawa oraz czynnością sprzeczną z zasadami współżycia społecznego,
a zatem czynnością nieważną,

4.  błędne ustalenie stanu faktycznego w sprawie i stwierdzenie w jego wyniku,
że dla adwokata z kilkuletnim stażem pracy, publikującego dla jednego z największych polskich wydawnictw prawniczych, prowadzącego jako jedyny adwokat i wspólnik zarządzający dobrze prosperującą kancelarię, wynagrodzenie miesięczne w kwocie 9.300,00 zł brutto jest wynagrodzeniem rażąco przewyższającym jego wkład pracy
a wynagrodzeniem odpowiednim jest wynagrodzenie odpowiadające swą wysokością ustalonej na dany okres płacy minimalnej,

5.  naruszenie art. 20 ust. 1 oraz art. 20 ust. 3 u.s.u.s poprzez zakwestionowanie deklaracji prawem dozwolonej wysokości składek na ubezpieczenie społeczne, przez co uznano,
iż dokonanie deklaracji podstawy wymiaru ubezpieczenia w wysokości dozwolonej prawem, stanowiło naruszenie zasad współżycia społecznego,

6.  naruszenie art. 77 § 1 oraz art. 77 § 2 k.p.a. poprzez niezebranie i nierozpatrzenie
w sposób wyczerpujący materiału dowodowego, przez co dokonano błędnego ustalenia stanu faktycznego w sprawie,

7.  naruszenie art. 7, art. 77 § 1, art. 77 § 2 i art. 80 k.p.a. poprzez nierozpatrzenie okoliczności sprawy na podstawie całokształtu materiału dowodowego, jak również poprzez nierozpatrzenie dowodów z wyjaśnień na tle innych środków dowodowych
i niezgodną z zasadami logiki, doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, przez co błędnie ustalono stan faktyczny w sprawie,

8.  naruszenie art. 107 § 1, art. 8 k.p.a., art. 461 § 2 k.p.c., poprzez zastosowanie w decyzji błędnego pouczenia, wskazując, iż odwołanie od decyzji przysługuje do Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, podczas gdy przysługuje do Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie.

Powołując się na powyższe odwołująca wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji w całości i orzeknięcie co do istoty sprawy, poprzez ustalenie, iż podstawa wymiaru składek
na ubezpieczenia społeczne z tytułu wykonywania przez odwołującą pracy na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek Kancelaria (...)
sp. komandytowo-akcyjna wynosi miesięcznie od dnia 1 grudnia 2014 r. kwotę 9300 zł.

W uzasadnieniu odwołania A. Z. (1) podniosła, że ocena dokonana przez organ rentowy została oparta na błędnych ustaleniach. Zgodnie z wyjaśnieniami odwołującej, od grudnia 2014 r. pojawiły się nowe perspektywy uzyskiwania przez kancelarię stałych,
dość wysokich dochodów i to właśnie wtedy została zawarta umowa zlecenia z dnia 1 grudnia 2014 r. Jako podstawę zasadności swojego wysokiego wynagrodzenia odwołująca wskazała fakt, iż była wspólnikiem zarządzającym w kancelarii i prowadziła większość spraw sądowych zleconych kancelarii. Podniosła także, iż jej wynagrodzenie było tak wysokie i wyższe od wynagrodzenia innych pracowników kancelarii dlatego, że jest ona adwokatem, a inni pracownicy aplikantami. Ponadto odwołująca wskazała, że we wcześniejszym okresie zatrudnienia w kancelarii sama była aplikantem i otrzymywała wtedy niższe wynagrodzenie, a w okresie od 1 grudnia 2014 r. była zatrudniona już jako adwokat.

Zdaniem odwołującej to art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust. 2 oraz art. 12 ust. 1 u.s.u.s. stanowią przepisy właściwe w zakresie oceny okoliczności podlegania ubezpieczeniom społecznym, a nie powoływany przez organ rentowy art. 58 k.c. Odwołująca wskazała także, że organ nie zebrał i nie rozpatrzył w sposób wyczerpujący całego materiału dowodowego, ograniczył się natomiast do rozpatrzenia wyjaśnień złożonych przez odwołującą, płatnika oraz jego pracowników, a także przedstawionych przez odwołującą oraz dowodów. Ponadto odwołująca wskazała, iż błędne pouczenie zawarte w decyzji nie wzbudza jej zaufania do organu.

W odpowiedzi na odwołanie wniesione pismem z dnia 2 lipca 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania A. Z. (1) na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. i zasądzenie od odwołującej na rzecz organu rentowego kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko pełnomocnik organu rentowego wskazał, że w związku z wysoką podstawą wymiaru składek oraz faktem powstania niezdolności do pracy odwołującej, związanej z ciążą w krótkim czasie od zatrudnienia, organ rentowy wszczął postępowanie wyjaśniające z udziałem odwołującej oraz płatnika. W wyniku postępowania organ rentowy ustalił, że odwołująca jest jedynym ubezpieczonym u płatnika składek, któremu ustalono tak wysokie wynagrodzenie, zaś pozostali ubezpieczeni u tego płatnika mają podstawy wymiaru składek kilkakrotnie niższe niż ubezpieczona. Organ wskazał ponadto, iż odwołująca już wcześniej wykonywała u płatnika składek umowę zlecenia jako adwokat wpisany na listę adwokatów od 8 maja 2013 r. do 30 listopada 2014 r. (z podstawą składek równą kwocie minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku, tj. 1.600 zł miesięcznie), natomiast w okresie od 1 sierpnia 2013 r. do 30 listopada 2014 r., tj. przed ponownym rozpoczęciem pracy na podstawie umowy zlecenia u w/w płatnika odwołująca nie była w ogóle zgłoszona do ubezpieczeń z jakiegokolwiek tytułu. Z odpowiedzi na odwołanie wynika ponadto, iż A. Z. (1) jest jedynym komplementariuszem w spółce „Kancelaria (...) Spółka komandytowo – akcyjna”, a ponadto jest jedynym komplementariuszem zdolnym reprezentować spółkę. Wobec tego odwołująca sama zdecydowała o swoim zatrudnieniu w spółce oraz o wysokości wynagrodzenia z tytułu umowy zlecenia, stanowiącej podstawę wymiaru składek. Organ rentowy wskazał także, iż publikacje autorstwa odwołującej pochodzą sprzed 1 grudnia
2014 r., podobnie jak załączone do akt projekty pism procesowych. Organ rentowy podał, iż w jego ocenie ustalenie tak wysokiego wynagrodzenia w umowie zlecenia zawartej przez odwołującą miało na celu wyłącznie uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co w ocenie organu narusza art. 58 k.c., gdyż umowa ta zmierza do obejścia ustawy oraz jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Kancelaria (...) Spółka komandytowo-akcyjna w W. (dalej również jako Kancelaria) została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym w dniu 18 grudnia 2009 r. z kapitałem zakładowym wynoszącym 50.000 zł, przedmiotem działalności Kancelarii jest działalność prawnicza (informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców k. 16-18 a.s., zeznania odwołującej k. 110-112 a.s.).

Odwołująca A. Z. (1) posiada wykształcenie prawnicze. W trakcie odbywania aplikacji adwokackiej, w okresie od 1 kwietnia 2013 r. do 31 lipca 2013 r. pracowała w Kancelarii na podstawie umowy zlecenia za wynagrodzeniem 1.600 złotych brutto, uzyskując roczny dochód z tego tytułu w wysokości 4.466,25 zł. Po uzyskaniu w uprawnień adwokackich w lipcu 2013 r. i wpisaniu jej na listę adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w W. odwołująca została wpisana jako jedyny komplementariusz Kancelarii, z upoważnieniem do jej samodzielnego reprezentowania. Poprzednio komplementariuszem Kancelarii była spółka (...) Sp. z o.o. prowadzona przez rodziców odwołującej (informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców
k. 16-18 a.s., wydruk ze strony internetowej k. 30-31 a.s., korespondencja e-mail z ORA W. k. 33 a.s., formularz PIT-36 za rok 2013, wykaz osób współpracujących ze spółką – koperta k. 115 a.s., zeznania świadek P. S. k. 66-67 a.s., zeznania świadek K. M. (1) k. 65-66 a.s., zeznania odwołującej k. 110-112 a.s., dane o zgłoszeniach odwołującej – nieoznaczone karty a.r.)
.

Po uzyskaniu uprawnień adwokackich A. Z. (1) była jedynym adwokatem pracującym w Kancelarii. Oprócz niej w Kancelarii pracowali aplikanci adwokaccy: K. M. (1), P. S. oraz M. N.. K. M. (1) współpracuje z Kancelarią od 1 sierpnia 2013 roku na podstawie umowy zlecenia za wynagrodzeniem w wysokości 1.680 zł brutto w 2014 r. i 1.750 zł brutto w 2015 r. P. S. rozpoczęła współpracę z odwołującą w okresie kwiecień - czerwiec 2014 roku, zawarła wówczas umowę o dzieło i kontynuowała pracę w tej formie. P. S. otrzymywała wynagrodzenie w zależności od ilości przeanalizowanych spraw, jej zarobki wynosiły 1.650 zł brutto w roku 2014 oraz 3.100 zł brutto w roku 2015. Z kolei M. N. współpracuje z Kancelarią od 1 listopada 2014 roku za wynagrodzeniem 200 zł brutto. Ponadto w 2014 roku w Kancelarii pracowali praktykanci na podstawie bezpłatnych umów o praktykę absolwencką (zeznania świadek P. S. k. 66-67 a.s., zeznania świadek K. M. (1) k. 65-66 a.s., legitymacje aplikantów k. 9-12 a.s., wyciąg z konta bankowego zainteresowanej - koperta k. 77 a.s., wykaz osób współpracujących ze spółką – koperta k. 115 a.s., pisemne zeznania K. M. (1) i M. N. – nieoznaczone karty a.r.).

A. Z. (1) zajmowała się prowadzeniem Kancelarii – kontaktami
z klientami, prowadzeniem spraw sądowych i bieżących spraw spółki, sporządzaniem pism procesowych, a także koordynowała pracę zatrudnianych w zainteresowanej spółce aplikantów adwokackich. Ponadto odwołująca zajmowała się prowadzeniem Kancelarii
od strony finansowej poprzez nadzorowanie przelewów i opłat od klientów, wystawianie faktur i zlecanie czynności księgowej obsługującej Kancelarię. Odwołująca wykonywała swoje obowiązki o różnych porach dnia, także wieczorami i w nocy (pisma procesowe sporządzone przez odwołującą – koperta k. 48 a.s. załącznik nr 2 oraz nieoznaczone karty a.r., zeznania świadek P. S. k. 66-67 a.s., zeznania świadek K. M. (1) k. 65-66 a.s., zeznania odwołującej k. 110-112 a.s.).

Mimo pracy na rzecz Kancelarii, A. Z. (1) w okresie od 1 sierpnia 2013r. do 30 listopada 2014 r. nie podlegała ubezpieczeniom społecznym z żadnego tytułu. Środki utrzymania pozyskiwała z umów o wykonanie dział autorskich – książek na rzecz wydawnictwa (...) oraz odpłatnego zbywania papierów wartościowych. Ponadto odwołująca była częściowo utrzymywana przez swojego partnera M. A., pracującego jako specjalista od technik informacyjnych (formularze PIT za lata 2013-2014 oraz wykaz osób współpracujących ze spółką – koperta k. 115 a.s., wydruki ze stron internetowych k. 6-7 a.s., zeznania odwołującej k. 110-112 a.s., dane o zgłoszeniach odwołującej – nieoznaczone karty a.r.).

We wrześniu 2014 r. A. Z. (1) dowiedziała się, że jest w ciąży (zeznania odwołującej k. 111 a.s.).

Pod koniec 2014 roku A. Z. (1) podjęła decyzję o zatrudnieniu się
w Kancelarii na podstawie umowy zlecenia. Do zawarcia umowy doszło w dniu 1 grudnia 2014 r., zainteresowana była reprezentowana przez K. M. (1). Zgodnie z umową A. Z. (1) zobowiązała się do odpłatnego wykonywania na rzecz Kancelarii następujących czynności: prowadzenie spraw sądowych i pozasądowych klientów spółki, prowadzenie spraw administracyjnych oraz wszelkich innych, zleconych Kancelarii, spraw klientów spółki, sporządzanie opinii prawnych w sprawach klientów spółki, udzielanie porad prawnych klientom Kancelarii, wykonywanie prac kancelaryjno-biurowych, sporządzanie pozwów i pism procesowych oraz innego rodzaju dokumentacji związanej z przedmiotem działalności Kancelarii, komunikacja pomiędzy Kancelarią a organami wymiaru sprawiedliwości, administracji publicznej oraz osobami prawnymi, fizycznymi i innymi jednostkami (§ 1 umowy). Za wykonanie powyższych czynności odwołująca miała otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 9.300,00 zł miesięcznie po potrąceniu zobowiązań publicznoprawnych (§ 6) Umowa została zawarta na okres od 1 grudnia 2014 r.
do 30 czerwca 2016 r. (§ 2). Odwołująca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych
w dniu 5 grudnia 2014 r. (umowa zlecenia z dnia 01.12.2014 r., druk ZUS ZUA – nieoznaczone karty a.r.).

W okresie od grudnia 2014 r. do marca 2015 r. ilość spraw prowadzonych przez Kancelarię wynosiła około 150, w tym były sprawy w ramach trwającej od końca 2013 roku współpracy z Biurem Odszkodowań. Ponadto w grudniu 2014 r. Kancelaria pozyskała nowego klienta – firmę (...) specjalizującą się w dochodzeniu odszkodowań. Po podpisaniu umowy zlecenia odwołująca w dalszym ciągu pracowała w podobnym trybie co dotychczas, czasem również w nocy oraz w weekendy (zeznania świadek P. S. k. 66-67 a.s., zeznania świadek K. M. (1) k. 65-66 a.s., korespondencja e-mail: praca w nocy, pozyskanie nowego klienta – koperta k. 77 a.s., zeznania odwołującej k. 110-112 a.s.).

Z początkiem marca 2015 r. A. Z. (1) rozpoczęła zwolnienie lekarskie. Wówczas obowiązki związane z prowadzeniem kancelarii przejęły głównie K. M. (1) oraz P. S., a także w mniejszym zakresie pozostali aplikanci współpracujący z Kancelarią. Ani K. M. (1), ani P. S., nie dostały podwyżki wynagrodzenia w związku z przejęciem obowiązków po odwołującej. Dnia 2 marca 2015 r. A. Z. (1) wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego (zeznania świadek P. S. k. 66-67 a.s., zeznania świadek K. M. (1) k. 65-66 a.s., zeznania odwołującej k. 110-112 a.s., informacja o wniosku o zasiłek chorobowy – nieoznaczone karty a.r. - bezsporne).

Pismem z dnia 2 kwietnia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zawiadomił zainteresowaną Kancelarię oraz odwołującą o wszczęciu postępowania wyjaśniającego
w sprawie ustalenia prawidłowości zgłoszenia A. Z. (1) do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy zlecenia. Po przeprowadzeniu postępowania organ rentowy wydał w dniu 1 czerwca 2015 r. skarżoną decyzję znak: (...), na podstawie której stwierdził, że podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne A. Z. (1) z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia na rzecz zainteresowanej wynosi miesięcznie od 1 grudnia 2014 r. kwotę obowiązującego minimalnego wynagrodzenia w danym roku (zawiadomienia o wszczęciu postępowania, skarżona decyzja ZUS z 01.06.2015 r. – nieoznaczone karty a.r.).

A. Z. (1) odwołała się od powyższej decyzji inicjując tym samym niniejsze postępowanie (odwołanie k. 2-12 a.s.).

W toku postępowania Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu księgowości celem ustalenia, czy Kancelarię (...)S.K.A. z siedzibą w W. stać było na zatrudnienie A. Z. (1) na podstawie umowy zlecenia z wynagrodzeniem w kwocie 9.300 zł i czy zawarcie takiej umowy miało uzasadnienie ekonomiczne (k. 116 a.s.). Z opinii biegłego wynika, że przyjęta podstawa wymiaru składki jako 9.300 zł na umowę zlecenia nie jest możliwa do sfinansowania w ramach sytuacji ekonomicznej Kancelarii w 2015 r. W ocenie biegłego, takie wynagrodzenie generowałoby stratę po stronie Kancelarii za pierwsze półrocze 2015 r.
w wysokości 13.710,76 zł. Ustalenie takiej kwoty wynagrodzenia prowadziłoby do utraty płynności finansowej przez Kancelarię (opinie biegłego sądowego z zakresu rachunkowości: główna k. 126-132 a.s., uzupełniająca k. 153-159 a.s.).

Ponadto w toku postępowania Sąd ustalił, że w 2013 roku zysk Kancelarii (...) S.K.A. wyniósł 17.860,54 zł brutto. W 2014 roku zainteresowana spółka uzyskała roczny dochód w wysokości 191.617,44 zł przy kosztach działalności operacyjnej w wysokości 185.239,31 zł, w efekcie czego zanotowała zysk w wysokości brutto równej 6.363,38 zł (netto 5.154,38 zł). Z kolei w 2015 r. spółka uzyskała dochód w wysokości 227.345,51 zł przy kosztach działalności operacyjnej w wysokości 180.861,70 zł, w wyniku czego uzyskała zysk netto w wysokości 46.978,43 (netto 38.452,43 zł). Środki na prowadzenie działalności pochodziły w większości z tytułu działalności usługowej i podatków, dotacji, ceł, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz innych świadczeń (61.588,39 zł w 2014 r. i 89.543,02 zł w 2015 r.) oraz częściowo ze środków pieniężnych zgromadzonych w kasie i na rachunkach (38.344,19 zł w 2014 r. i 49.499,53 zł
w 2015 r.). Zobowiązania spółki z tytułu wynagrodzeń wyniosły 43.060,00 zł w 2014 roku oraz 78.000,00 zł w 2015 roku (sprawozdania finansowe zainteresowanej za lata 2014-2015 – k. 90 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie wyżej wymienionych dowodów z dokumentów, w tym dokumentów załączonych do akt organu rentowego
i przedłożonych przez odwołującą, jak również dowodów z zeznań świadków P. S. i K. M. (1), a także z uwzględnieniem zeznań A. Z. (1).

Sąd uznał przedłożone w toku postępowania dowody z dokumentów w zakresie wskazanym powyżej za wiarygodne, gdyż ich treść była ze sobą zbieżna, nie budziła wątpliwości i nie była kwestionowana przez strony. Szczególną wagę Sąd przyznał dokumentom obrazującym sytuację finansową zainteresowanej spółki, w postaci sprawozdań finansowych za lata 2014-2015. Sąd uwzględnił również dokumenty w postaci przykładowych pism procesowych z widniejącym podpisem odwołującej i korespondencji e-mail na okoliczność charakteru pracy odwołującej, a także dokumentów w postaci wykazu pracowników zatrudnianych przez zainteresowaną oraz dokumentów PIT odwołującej. Z kolei załączony przez odwołującą raport wynagrodzeń pt. (...), Sąd uwzględnił w charakterze posiłkowym jako dowód z opinii prywatnej, pozwalający oszacować tendencje w wynagradzaniu osób pracujących w charakterze adwokata i aplikanta.

Co do zasady Sąd dał wiarę zeznaniom świadków K. M. (1) i P. S., uznając je za wiarygodne w zakresie specyfiki pracy w Kancelarii, podziału obowiązków, wykonywania pracy przez odwołującą, szacunkowej ilości spraw prowadzonych przez zainteresowaną spółkę oraz podziału obowiązków po udaniu się przez odwołującą na zwolnienie lekarskie. Obie panie pracowały w zainteresowanej spółce na podstawie umów zlecenia, znały więc specyfikę pracy Kancelarii i były naocznymi świadkami wykonywania pracy przez odwołującą, a ich zeznania w powyższym zakresie były zbieżne. Ponadto wskazywane przez świadków szacunki co do otrzymywanych wynagrodzeń były zbliżone z wartościami wynikających z przedłożonego przez odwołującą wykazu wynagrodzeń osób współpracujących z zainteresowaną spółką. Wyjątkowo Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków w zakresie, w jakim wskazywały, że odwołująca występowała przed sądami, gdyż zaprzeczyła temu sama odwołująca, ponadto Sąd nie dał wiary zeznaniom K. M. (1) odnośnie braku wiedzy co do wysokości wynagrodzenia odwołującej, gdyż świadek podpisała w imieniu Kancelarii umowę zlecenia z dnia 1 grudnia 2014 r. na której kwota wynagrodzenia została wskazana w punkcie 2.

Za częściowo wiarygodne Sąd uznał również depozycje odwołującej A. Z. (1), w szczególności w zakresie przebiegu jej zatrudnienia w spółce, uzyskaniu uprawnień adwokackich, powzięcia informacji o zajściu w ciążę oraz faktu zastępowania przez nich odwołującej w czasie jej nieobecności. Sąd nie dał wiary zeznaniom odwołującej w zakresie, w jakim wskazała, że po uzyskaniu wpisu na listę adwokatów jej wynagrodzenie za pracę na podstawie umowy zlecenia na rzecz zainteresowanej wynosiło pomiędzy 2.000 a 3.000 złotych, gdyż z przedstawionego przez odwołującą wykazu osób zatrudnionych oraz z informacji z dokumentacji ZUS wynika, że przysługujące jej wówczas wynagrodzenie wynosiło 1.600 zł brutto. Co się zaś tyczy wskazywanych przez odwołującą kosztów związanych z prowadzeniem Kancelarii, Sąd w większej mierze oparł się na załączonych do akt sprawy sprawozdaniach finansowych, dających pełen obraz wydatków i dochodów zainteresowanej spółki, niż na depozycjach odwołującej się.

Odnosząc się do opinii biegłego z zakresu rachunkowości A. G., Sąd
w pierwszej kolejności wskazuje, że opinia ta była przedmiotem wielu zastrzeżeń ze strony odwołującej podnoszonych w pismach procesowych z dnia 24 stycznia 2017 r. (k. 142 a.s.) oraz z dnia 10 marca 2017 r. (k. 185 a.s.). Część z zastrzeżeń odwołującej Sąd podzielił jako zasadne, bowiem treść opinii budzi pewne zastrzeżenia. W pierwszej kolejności Sąd zważył, że opinia została sporządzona w sposób dość chaotyczny, nasuwający pewne trudności w jej zrozumieniu, choć nie uniemożliwiający dokładne odczytanie jej treści i formułowanych przez biegłego wniosków. Wskazać również należy, że biegły błędnie przyjął, iż odwołująca zawarła umowę zlecenia na okres od dnia 1 grudnia 2014 r. do dnia 30 czerwca 2015 r., podczas gdy z treści umowy wyraźnie wynika, że miała trwać do 30 czerwca 2016 r. Okoliczność ta stanowiła jedno z głównych założeń opinii biegłego, który w oparciu o powyższe dokonał analizy możliwości finansowych spółki za okres półroczny w 2015 roku (tj. od stycznia do czerwca 2015 r.). Niemniej jednak w swoich opiniach biegły odwołuje się również do kwestii osiągania przez odwołującą wynagrodzenia z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy zlecenia przez cały rok 2015. Pomimo powyższych zastrzeżeń Sąd uznał przedmiotową opinię za prawidłową w zakresie ustalenia możliwości finansowych zainteresowanej spółki, gdyż biegły wprost nawiązywał do danych wynikających z przedłożonych przez odwołującą sprawozdań finansowych Kancelarii z lat 2014-2015, a dokonywane przez niego obliczenia nie budziły wątpliwości i właściwie nie były kwestionowane przez stronę odwołującą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie A. Z. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
(...)Oddziału w W. z dnia 1 czerwca 2015 r., znak: (...) było niezasadne i podlegało oddaleniu.

Spór w niniejszym postępowaniu koncentrował się wokół wysokości wynagrodzenia odwołującej wynikającego z umowy zlecenia, zawartej w dniu 1 grudnia 2014 r., na podstawie której odwołująca miała świadczyć usługi jako adwokat w Kancelarii (...) Spółka komandytowo – akcyjna.

Zgodnie ze stanowiskiem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyrażonym w skarżonej decyzji, jak również podtrzymywanym w toku niniejszego postępowania, okoliczności towarzyszące zatrudnieniu, w postaci powstania niezdolności do pracy w niedługim czasie po zatrudnieniu, braku wymiernych korzyści w zatrudnieniu odwołującej przez płatnika, dysproporcji wynagrodzenia odwołującej w stosunku do wynagrodzenia innych osób zatrudnionych w Kancelarii, jak również okoliczność w postaci powiązań prawnych pomiędzy odwołującą a zatrudniającą ją płatnikiem składek (Spółką) wskazują, iż ustalenie wynagrodzenia w wysokości 9.300 złotych brutto miesięcznie miało charakter pozorny i służyło jedynie uzyskaniu wyższych świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie organ rentowy nie kwestionował samego faktu zatrudnienia, wykonywania usług na podstawie umowy zlecenia oraz podstawy zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego. W opozycji do stanowiska Zakładu Ubezpieczeń Społecznych A. Z. (1) wskazała, że po stronie płatnika składek istniała potrzeba zatrudnienia pracownika z uprawnieniami adwokackimi, co wraz z korzyściami płynącymi z pracy wykonywanej przez odwołującą na rzecz Spółki skutkowało ustaleniem wynagrodzenia we wskazanej wyżej wysokości.

Praca na umowę zlecenia bezsprzecznie stanowi jeden z tytułów, na podstawie którego osoba może podlegać ubezpieczeniom społecznym. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz. U. z 2016 poz. 963 – dalej jako u.s.u.s.) ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym obowiązkowo podlegają osoby fizyczne wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Z kolei zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 2a u.s.u.s. za pracownika uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy zlecenie lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeśli taką umowę zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeśli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Jednym z przejawów realizowania się stosunku zlecenia na tle interesu publicznego jest obowiązkowe uczestnictwo pracownika w systemie ubezpieczeń społecznych w zakresie ubezpieczenia emerytalnego, rentowego i wypadkowego oraz dobrowolność w zakresie ubezpieczenia chorobowego. Podleganie ubezpieczeniom społecznych z tytułu stosunku zlecenia jest ściśle związane z obowiązkiem uiszczania składek. Ustalanie podstawy wymiaru składki z tytułu zatrudnienia w ramach stosunku zlecenia oparte jest na zasadzie wyrażonej art. 20 ust. 1 i art. 4 pkt 9, z zastrzeżeniem art. 18 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z tymi przepisami, podstawą składki jest przychód, o którym mowa w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych (art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym
od osób fizycznych
, t.j. Dz.U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.).

Warto podkreślić, że wynagrodzenie powinno być godziwe, a więc właściwe, uczciwe, ekwiwalentne do zakresu obowiązków zleceniobiorcy oraz intensywności jego pracy.
W kontekście powyższego, wynagrodzenie winno być faktycznie adekwatne do charakteru świadczonych usług w tym sensie, że nie powinno być ustalane ponad dopuszczalną
i zarazem sprawiedliwą granicę, nie powinno więc rażąco przewyższać wkładu pracy zleceniobiorcy. Ograniczenie to wynika z alimentacyjnego charakteru świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz zasady solidaryzmu, a jego brak doprowadziłby do możliwości pobierania świadczeń w wysokości większej, niż realnie winna przysługiwać.

Mając na względzie powyższe, wbrew twierdzeniom strony odwołującej, w ramach
art. 41 ust. 12 i 13 w zw. z art. 83 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych Zakład Ubezpieczeń Społecznych może zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało ono wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (w myśl art. 58 k.c.). Przez zasady współżycia społecznego rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

Organ rentowy jest uprawniony do przeprowadzania kontroli wysokości uzgadnianego przez strony stosunku prawnego wynagrodzenia zarówno w zakresie zgodności z prawem,
jak i zasadami współżycia społecznego, ma zatem prawo zakwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia. Kompetencja ta wynika z art. 86 ust. 2 u.s.u.s. (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie
z 4 października 2016 r. III AUa 1032/15)
. Przepis ten daje organowi rentowemu kompetencje do badania zarówno tytułu zawarcia umowy o pracę, jak i ważności jej poszczególnych postanowień i - w ramach obowiązującej go procedury zakwestionowania tych postanowień umowy o pracę w zakresie wynagrodzenia, które pozostają w kolizji z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Zakład Ubezpieczeń Społecznych może więc kwestionować wysokość wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru składek, jeżeli okoliczności sprawy wskazują, że zostało wypłacone na podstawie umowy sprzecznej z prawem, zasadami współżycia społecznego lub zmierzającej do obejścia prawa (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 19 kwietnia 2017 r. III AUa 1979/16). Dokonywana przez organ rentowy kontrola zgłoszeń do ubezpieczenia oraz prawidłowości i rzetelności obliczenia składki oznacza przyznanie Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych kompetencji do badania samego tytułu ubezpieczenia wynikającego z zawarcia umowy
o pracę, a zatem badania również ważności takiej umowy (por. postanowienia Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 stycznia 2013 r., III AUa 1039/12 oraz z dnia 25 września 2012 r., III AUa 398/12).

W kontekście powyższego Sąd wskazuje, że samo zawarcie umowy zlecenia
z kobietą w okresie ciąży, choćby nawet głównym motywem tego zatrudnienia było uzyskanie zasiłku macierzyńskiego, nie jest naganne ani tym bardziej sprzeczne
z prawem. Chociaż sam fakt podjęcia zatrudnienia będąc w ciąży czy też zatrudnienie kobiety w takim stanie nie stanowi w żadnym razie naruszenia prawa, to jednak ustalenie jej wysokości wynagrodzenia w znacznym zawyżonym poziomie w celu uzyskania wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego stanowi naruszenie zasad współżycia społecznego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2006 r., III UK 156/05). Cel zawarcia umowy zlecenia w postaci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego nie jest sprzeczny
z ustawą, ale nie może to oznaczać akceptacji dla nagannych i nieobojętnych społecznie zachowań oraz korzystania ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy zlecenia na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia
i ustalenia wysokiego wynagrodzenia w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa zlecenia jest nieważna w części ustalającej wygórowane, nieusprawiedliwione rzeczywistymi warunkami świadczenia usług wynagrodzenie jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2005 r. II UK 43/05, z 12 lutego 2009 r. III UK 70/08). Ocena godziwości wynagrodzenia wymaga uwzględnienia każdego konkretnego przypadku, a zwłaszcza rodzaju, ilości i jakości świadczonych usług oraz wymaganych kwalifikacji (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 26 listopada 1996 r., U 6/96, wyrok Sądu Najwyższego
z 16 grudnia 1999 r., I PKN 456/99)
.

Zaznaczenia wymaga, że niniejszej sprawie to po stronie odwołującej się leżał obowiązek udowodnienia okoliczności podnoszonych w odwołaniu, a przemawiających
za przyznaniem odwołującej wynagrodzenia w kwocie 9.300 złotych brutto. Zgodnie bowiem z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przenosząc tę regułę na grunt niniejszej sprawy należy przyjąć, że jeśli strona odwołująca się od decyzji organu rentowego, w której organ na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał ustaleń niekorzystnych dla odwołującego, zaprzecza twierdzeniom wyrażonym przez ten organ w skarżonej decyzji, to powinna w postępowaniu przed sądem odwoławczym nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących podleganiu ubezpieczeniom społecznym, lecz także wskazać okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których byłoby możliwe wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych ze stanowiskiem strony odwołującej. Odrębny charakter postępowania nie wyłącza, bowiem zasady kontradyktoryjności w sprawach z zakresu ubezpieczenia społecznego, w tym ciężaru dowodzenia twierdzeń (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2011 r., II UK 269/10).

W rozpoznawanej sprawie zachodzi potrzeba uznania za nieważne rażąco wysokiego wynagrodzenia ustalonego między stronami przedmiotowej umowy zlecenia. Zaistniałe
w sprawie i ustalone przez Sąd okoliczności są przejawem szerszego zjawiska polegającego na zawieraniu umów zlecenia (bądź umów o pracę) na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienia do świadczenia z ubezpieczenia społecznego (np. urodzeniem dziecka) i ustaleniem wygórowanego wynagrodzenia w celu uzyskania przez osobę ubezpieczoną naliczonych od takiej podstawy wymiaru świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Tego rodzaju zachowanie nie może spotykać się z akceptacją, ponieważ narusza zasady współżycia społecznego, przez które należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania, takie jak słuszność, moralność czy lojalność, a w konsekwencji postępowania godziwego, a więc właściwego, uczciwego i rzetelnego. Dokonana przez Sąd analiza materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania prowadziła do wniosku zgodnego ze stanowiskiem organu rentowego, w myśl którego wynagrodzenie odwołującej było rażąco zawyżone.

Stanowisko odwołującej przyjęte w toku postępowania w dużej mierze skupiało się
na stwierdzeniu, że ustalona w spornej umowie zlecenia kwota wynagrodzenia była adekwatna do wykonywanej przez nią pracy adwokata oraz była typowa dla warunków rynkowych panujących w (...) W..

Sąd Okręgowy nie kwestionował tego, że wynagrodzenie w wysokości 9.300 złotych brutto odpowiada wynagrodzeniu adwokata w (...) W., co znajduje potwierdzenie nie tylko w przedłożonym przez stronę odwołującą raporcie zatytułowanym (...), lecz wynika również z zasad doświadczenia życiowego. Sąd nie kwestionował również faktu wykonywania przez odwołującą pracy na rzecz Kancelarii – która to okoliczność była w niniejszej sprawie bezsporna – jak również charakteru pracy odwołującej, jej kompetencji, czy też intensywności pracy. Należy jednak wskazać, że sam fakt, iż w danych warunkach rynkowych obowiązują konkretne stawki wynagrodzenia, nawet powszechnie przyjęte za typowe dla tego rynku pracy, nie oznacza, że w przypadku odwołującej takie wynagrodzenie było uzasadnione, konieczne jest, bowiem odniesienie się przede wszystkim do sytuacji ekonomicznej zatrudniającej ją spółki, a ta nie pozwalała na ciągłą, dwuletnią wypłatę wynagrodzenia na rzecz odwołującej w wysokości ustalonej w spornej umowie zlecenia. W takiej też perspektywie, zdaniem Sądu, należało oceniać możliwości finansowania wynagrodzenia odwołującej przez zainteresowanej. Dokładna analiza sytuacji finansowej spółki prowadzi do wniosku, że takiej możliwości faktycznie nie było. Ze sprawozdań finansowych wynika, że spółka osiągnęła w 2015 r. zysk brutto w wysokości 46.000 zł przy kosztach wynagrodzeń wynoszących 78.000 zł, przy czym wskazać należy, że kwota ta obejmuje wynagrodzenie odwołującej w pełnej wysokości jedynie za dwa miesiące oraz wynagrodzenie pozostałych osób pracujących w kancelarii za cały rok 2015 r. Na tą kwotę złożyły się wynagrodzenia następujących pracowników: K. M. (1) w łącznej wysokości 21.000 zł rocznie, P. S. w łącznej wysokości 37.200 zł rocznie, M. N. w wysokości 1.200 zł rocznie (pracował od listopada 2014 r.
do 30 czerwca 2015 r.) oraz odwołującej w wysokości 18.600 zł za dwa miesiące pracy
na podstawie spornej umowy zlecenia przed udaniem się na zwolnienie lekarskie.
Przy uwzględnieniu wynagrodzenia odwołującej liczonego za cały rok w pełnej wysokości
(12 miesięcy x 9.300 zł = 111.600 zł rocznie) koszty operacyjne zainteresowanej wzrosłyby
o 94.200 zł, sięgając tym samym kwoty 273.861,70 zł, co po odjęciu dochodu z tego roku (wynoszącego 227.345,51 zł) prowadziłoby do zanotowania straty w wysokości 46.516,19 zł. Co prawda, odwołująca powoływała się na możliwość pokrycia straty przy pomocy kapitału zapasowego zainteresowanej spółki, wskazywała również, że powziąwszy informację
o prawdopodobieństwie straty pod koniec roku spółka poszukiwałaby oszczędności gdzie indziej, np. poprzez ograniczenia w zakupach sprzętu biurowego, lecz powstaje pytanie
o sensowność takich rozwiązań. Z perspektywy przeznaczenia spółki, jakim jest zarobkowanie, naruszenie kapitału własnego spółki bądź rezygnacja z dokonywania inwestycji usprawniających pracę spółki jedynie po to, aby zagwarantować odwołującej wypłatę wynagrodzenia w odpowiedniej, adekwatnej do warunków rynkowych, wysokości, jest w ocenie Sądu nie tylko nieracjonalne, mając na względzie ekonomiczny sens prowadzenia działalności gospodarczej, lecz również wątpliwe w kontekście twierdzeń odwołującej co do planowanego rozwoju spółki i poszerzania jej działalności choćby poprzez przyjmowanie większej ilości zleceń od nowych klientów. Takie działania mogły niewątpliwie przynieść odwołującej korzyści materialne, jednakże wiązałoby się to
z koniecznością poniesienia przez zainteresowaną spółkę niewspółmiernie wysokich wydatków, a więc odbywałoby się to kosztem rzeczywistego obniżenia jej możliwości zarobkowania i rozwoju.

Wątpliwości budzi również możliwość pozyskania takich nowych klientów w sytuacji, gdy powszechnie wiadomo, że rynek usług prawniczych nie rozwija się ostatnio, a zwiększająca się systematycznie ilość osób wykonujących zawód adwokata bądź radcy prawnego powoduje, że poszczególne kancelarie mają trudności w pozyskiwaniu klientów. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy podzielił stanowisko biegłego z zakresu rachunkowości wyrażone w sporządzonych przez niego na rzecz niniejszej sprawy opiniach co do potencjalnej utraty płynności finansowej zainteresowanej spółki. Choć opinie biegłego budziły nie pozbawione słuszności zastrzeżenia co do stopnia profesjonalizmu ich sporządzenia, to w ocenie Sądu biegły bazując na przedłożonych przez odwołującą dokumentach finansowych spółki ocenił jej sytuację ekonomiczną na lata 2014 i 2015 w sposób prawidłowy.

Sąd Okręgowy nie dał również wiary twierdzeniom powódki w zakresie, w jakim uzasadniała zawarcie umowy zlecenia za wynagrodzeniem w wysokości 9.300 zł zwiększeniem się ilości pracy w zainteresowanej Kancelarii i nawiązaniem nowych kontaktów z klientami, gdyż zgromadzony w toku postępowania materiał dowodowy nie potwierdza, aby faktycznie zaistniały wskazywane przez odwołującą okoliczności. Przede wszystkim K. M. (1) ani P. S., aplikantki pracujące w Kancelarii, nie potwierdziły, aby na przełomie grudnia 2014 r. i stycznia 2015 r. doszło
do znaczącego wzrostu pracy – ilości prowadzonych spraw – w Kancelarii. W kontekście powyższego, świadkowie wskazywali jedynie, że mieli więcej pracy wtedy, gdy odwołująca udała się na zwolnienie lekarskie w związku z dokonanym przez nią podziałem obowiązków na poszczególnych aplikantów pracujących w zainteresowanej spółce. Jednocześnie świadkowie nie potrafili wskazać o ile zwiększyła się ilość spraw prowadzonych przez Kancelarię, ani z jakich przyczyn do tego doszło. Twierdzeń odwołującej w omawianym zakresie nie potwierdzają również jej własne zeznania – odwołująca co prawda wskazywała na stopniowy wzrost dochodów z tytułu świadczenia usług prawniczych na rzecz Biura (...) na przełomie końca 2013 r. i 2014 r., ale nie wskazywała na większą ilość pracy. Co do pracy odwołującej w dni wolne od pracy oraz w porze nocnej, to wskazać należy, że odwołująca sama ustalała swoje godziny pracy, co potwierdzają wskazani wyżej świadkowie. Załączona przez odwołującą korespondencja e-mail potwierdza jedynie fakt,
że ubezpieczona sporządzała je w godzinach wieczornych lub późną nocą, jednakże kilka wiadomości nie może świadczyć o tym, że odwołująca przez cały okres zatrudnienia
na podstawie umowy zlecenie pracowała w tym trybie w sposób ciągły i że było to związane z nadmiarem pracy w Kancelarii. Z kolei korespondencja e-mail potwierdzająca pozyskanie nowego klienta zainteresowanej spółki – firmy (...) – świadczy o tym, że Kancelaria nawiązała kontakt z nowym klientem i otrzymała od niego zlecenie do wykonania, nie można jednak na tej podstawie uznać, że zakres obowiązków Kancelarii uległ istotnemu zwiększeniu, tym bardziej, że prócz tej jednej wiadomości materiał dowodowy nie zawiera żadnych informacji, które pozwoliły by na powiązanie faktu nawiązania kontaktu z powyższym klientem ze zwiększeniem ilości obowiązków.

Sąd miał również na uwadze, że odwołująca po zdobyciu uprawnień pozwalających jej na wykonywanie zawodu adwokata osiągała zarobki w wysokości 1.600 zł miesięcznie
na podstawie umowy zlecenia, a co bardzo istotne, od sierpnia 2013 r., choć w dalszym ciągu świadczyła pracę na rzecz spółki i prowadziła ją, to nie podlegała ubezpieczeniom społecznym z żadnego tytułu. Decyzja odwołującej o zawarciu umowy zlecenia w 2015 r. za wynagrodzeniem pięciokrotnie przewyższającym wcześniej otrzymywane przez nią wynagrodzenie nie było, w ocenie Sądu, podyktowane żadnym realnym powodem związanym z działalnością spółki. Twierdzenia odwołującej co do zwiększonych potrzeb finansowych w związku z ciążą są zasadne o tyle, o ile opieka zdrowotna oraz konieczność sprawowania opieki nad dzieckiem potrzeby te zwiększa, zaznaczyć przy tym jednak należy, że stanowisko odwołującej co do diametralnej zmiany jej warunków finansowych mających wynikać jedynie z faktu zajścia w ciążę nie mają racji bytu w kontekście oświadczeń odwołującej co do dochodów uzyskiwanych z odpłatnego zbycia papierów wartościowych, czy też umów o wykonanie dzieł autorskich na rzecz wydawnictwa (...). Odwołująca podpisując umowę miała świadomość, że jest w ciąży i że w pewnym momencie nie będzie mogła pracować ze względów zdrowotnych, jednakże mimo tego zdecydowała się zawrzeć umowę zlecenia na okres dwóch lat w ciągu 2 miesięcy po powzięciu informacji o swoim stanie zdrowia.
Nie ma przy tym wątpliwości, że odwołująca była osobą praktycznie w całości decydującą
o losach spółki i decyzja o samozatrudnieniu wyszła z jej inicjatywy. O ile samozatrudnienie, również na podstawie umowy zlecenia, w prowadzonej przez siebie spółce nie jest niedozwolone przepisami, o tyle przemawiać za tym powinny kwestie racjonalne.

Powyższe okoliczności w ocenie Sądu świadczyły o tym, że o ile sam fakt świadczenia przez odwołującą usług w ramach umowy zlecenia nie był kwestionowany, o tyle wysokość wynagrodzenia odwołującej była nieadekwatna do możliwości finansowych płatnika składek. Sąd miał również na uwadze, że odwołująca została zatrudniona przez zainteresowaną,
którą sama reprezentowała i to dopiero po powzięciu świadomości co do swojego stanu zdrowia, w krótkim czasie po powzięciu tej świadomości. Całokształt tych okoliczności, zdaniem Sądu, uzasadnia stwierdzenie, że ustaleniu przez odwołującą tak wysokiego wynagrodzenie w spornej umowie zlecenia z dnia 1 grudnia 2014 r. przyświecało jedynie uzyskanie odpowiednio wysokich świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a w efekcie stanowiło czynność sprzeczną z zasadami współżycia społecznego – zasadą solidarności uczestników systemu ubezpieczeń społecznych.

Odnosząc się z kolei do zarzutów naruszenia art. 7 k.p.a., art. 8 k.p.a., art. 77 § 1 i 2 k.p.a. wskazać należy, że kwestie te nie podlegają analizie przez Sąd Okręgowy, gdyż Sąd jako sąd ubezpieczeń społecznych (sąd powszechny) prowadzi postępowanie i orzeka
w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. W tym kontekście należy zaznaczyć, że regulacja zawarta w art. 123 u.s.u.s. w zw. z art. 180 § 1 k.p.a. dopuszcza stosowanie
w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego o ile ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych nie stanowi inaczej. Zgodnie z art. 181 k.p.a. organy odwoławcze właściwe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych określają przepisy odrębne; do postępowania przed tymi organami stosuje się odpowiednio przepis art. 180 § 1 k.p.a. Tym samym przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego mają zastosowanie w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych jedynie posiłkowo, o ile dana kwestia nie jest uregulowana w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych. Treść tej normy z jednej strony oznacza przyznanie pierwszeństwa w sprawach z ubezpieczeń społecznych przepisom szczególnym, z drugiej zaś wskazuje, że postępowanie odwoławcze toczy się, poprzez zastosowanie art. 83 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, na zasadach i w trybie określonym w Kodeksie postępowania cywilnego. Jednoznacznie zatem wynika z przytoczonych regulacji, że w wymienionych sprawach pierwszeństwo w zastosowaniu mają przepisy szczególne, natomiast przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego stosuje się wtedy, gdy przepisy szczególne nie normują danej kwestii. Oznacza to, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych, skupia się na wadach wynikających z naruszenia prawa materialnego, a kwestia wad decyzji administracyjnych spowodowanych naruszeniem przepisów postępowania administracyjnego, pozostaje w zasadzie poza przedmiotem tego postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2010 r., II UK 336/09).

Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy oddalił odwołanie A. Z. (1) na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., o czym orzekł jak w sentencji wyroku.

Zarządzenie: (...)

(...)