Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 835/17, III Ca 1602/17, III Ca 1603/17, III Ca 1604/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Henryk Brzyżkiewicz

Sędzia SO Leszek Dąbek

Sędzia SO Marcin Rak (spr.)

Protokolant Justyna Chojecka

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2017 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa K. G., I. G. (1), S. G. i M. G.

przeciwko R. G.

o alimenty

na skutek apelacji powódek

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 7 marca 2017 r., sygn. akt IV RC 525/15

1.  oddala apelacje;

2.  nie obciąża powódek kosztami postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak SSO Henryk Brzyżkiewicz SSO Leszek Dąbek

Sygn. akt III Ca 835/17,

III Ca 1602/17,

III Ca 1603/17,

III Ca 1604/17

UZASADNIENIE

Małoletnie powódki reprezentowane przez matkę wniosły o zasądzenie od pozwanego alimentów w wymiarze miesięcznym na rzecz: K. G. 700 zł, I. G. (1) 600 zł, S. G. 500 zł, M. G. 400 zł, do 10-go dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami na wypadek zwłoki w płatności. W uzasadnieniu wskazano, że cały ciężar wychowania małoletnich spoczywa na matce powódek, która ze względu na fakt, że małoletnia I. jest dzieckiem specjalnej troski, pobiera świadczenie pielęgnacyjne i nie może podjąć pracy zawodowej. W utrzymaniu dzieci pomagają dziadkowie macierzyści. Pozwany nie interesuje się losem dzieci, nie czyni im żadnych prezentów, nie wspiera matki małoletnich w dodatkowych kosztach związanych np. z wyprawką szkolną, czy wyjazdami na wakacje. Pozwany, według twierdzeń pozwu pracuje zawodowo i osiąga bardzo dobre zarobki.

Wyrokiem zaocznym z dnia 18 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w całości oraz obciążył pozwanego kosztami procesu i kosztami sądowymi.

W sprzeciwie od tego wyroku pozwany uznał powództwo do łącznej kwoty 700 zł miesięcznie na rzecz wszystkich powódek. Wniósł o uchylenie wyroku zaocznego. Zarzucił, że wskazane w pozwie koszty utrzymania powódek są zawyżone. Wywodził, że regularnie alimentuje dzieci i partycypuje w kosztach ich utrzymania zabierając je na basen, obiady, opłacając małoletniej K. korepetycje z matematyki, czy też zakupując obuwie lub sprzęt medyczny. Podniósł, że matka małoletnich jest osobą majętną, gdyż dokonała sprzedaży nieruchomości za kwotę 490.000 zł i do dnia dzisiejszego nie rozliczyła się z otrzymanej ceny z pozwanym.

Wyrokiem z 7 marca 2017 roku Sąd Rejonowy uchylił wyrok zaoczny z dnia 18 grudnia 2015 roku; zasądził od pozwanego na rzecz małoletnich alimenty: K. G. po 300 zł miesięcznie, I. G. (2) po 200 zł miesięcznie, S. G. po 150 zł miesięcznie, M. G. po 150 miesięcznie, łącznie 800 zł miesięcznie, płatne z góry, do dnia 10-go każdego miesiąca, do rąk przedstawiciela ustawowego małoletnich H. G., począwszy od dnia 29 września 2015 roku, wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminowi płatności którejkolwiek z rat; oddalił powództwo w pozostałym zakresie; odstąpił od obciążenia pozwanego kosztami sądowymi; zniósł pomiędzy stronami koszty zastępstwa adwokackiego i orzekł o rygorze natychmiastowej wykonalności.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że małoletnie powódki pochodzą z małżeństwa H. i R. G.. Między małżonkami nie toczy się postępowanie o separację, ani rozwód.

Małoletnia K. G. ma 14 lat, uczęszcza do II klasy Gimnazjum. Ma skoliozę kręgosłupa, bardzo słaby wzrok i zły zgryz, nosi okulary. Uczęszcza na rehabilitację w ramach publicznej służby zdrowia. Pozostaje pod opieką laryngologa i dermatologa. Łączne koszty jej utrzymania wynoszą Na miesięcznie koszty jej utrzymania wynoszą około 1.100 zł miesięcznie.

Sąd Rejonowy ustalił też, że małoletnia I. G. (1) ma 12 lat, jest uczennicą VI klasy szkoły podstawowej integracyjnej. Matka małoletniej codziennie odbiera ją ze szkoły, z wyjątkiem wtorku i co drugiego piątku, kiedy czyni to pozwany. Małoletnia jest dzieckiem niepełnosprawnym, niesłyszącym, ma wszczepiony implant ślimakowy. Wymaga stałej opieki oraz rehabilitacji, którą odbywa codziennie w szkole. Ma poważną wadę wzroku w postaci zeza rozbieżnego oraz zły zgryz. Nosi okulary i aparat ortodontyczny. Łączne koszty jej utrzymania wynoszą około 900 zł.

Małoletnia S. G. ma 8 lat, uczęszcza do II klasy szkoły podstawowej. Ma wadę wzroku i zgryzu. Podobnie jak siostry nosi okulary i aparat ortodontyczny, a z uwagi na skrzywienie kręgosłupa wymaga stałej rehabilitacji. Małoletnia często zapada na infekcje górnych dróg oddechowych. Ponadto cierpi na moczenie nocne. Z tego powodu nosi pampersy. Łączne koszty jej utrzymania wynoszą ok. 800 - 850 zł miesięcznie.

Małoletnia M. G. ma 5 lat, uczęszcza do przedszkola. Cierpi na asymetrię ciała i wymaga stosowania obuwia ortopedycznego oraz rehabilitacji. Często choruje na nieżyt górnych dróg oddechowych. Koszty jej utrzymania wynoszą ok. 700 zł miesięcznie.

Dalej ustalił Sąd Rejonowy, że matka powódek na ma 40 lat, z zawodu jest technikiem ekonomistą Do czerwca 2015 roku przebywała na dwuletnim urlopie wychowawczym. Wcześniej pracowała w charakterze inspektora w urzędzie górniczym, gdzie zarabiała ok. 2.400 zł netto miesięcznie. Wspólnie z pozwanym podjęła decyzję o rezygnacji z dotychczasowego zatrudnienia i przejęciu opieki nad małoletnią I., którą to opiekę wcześniej sprawował pozwany. W związku z tym matka powódek pobiera świadczenie pielęgnacyjne w kwocie 1.300 zł miesięcznie oraz zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 153 zł miesięcznie. Ponadto dzieci pobiera świadczenie wychowawcze w łącznej kwocie 2.000 zł miesięcznie. W okresie od 1 października 2015 r. do 31 października 2016 r. korzystała z pomocy socjalnej w postaci różnego rodzaju zasiłków. W związku ze sprzedażą nieruchomości za kwotę 490.000 zł wypłata zasiłków została wstrzymana. Środki ze sprzedaży nieruchomości zostały rozdysponowane pomiędzy H. G., a trójką jej rodzeństwa. Każdy z nich otrzymał nieformalnie po 107.000 zł. Aktualnie ze wskazanej kwoty matka małoletnich posiada jeszcze 70.000 zł oszczędności. Przedmiotowa nieruchomość była własnością jej i pozwanego.

Na koszty swojego utrzymania matka małoletnich przeznacza około 800 zł miesięcznie. Razem z dziećmi zajmuje piętro domu jednorodzinnego utrzymywanego przez jej rodziców.

Sąd Rejonowy ustalił nadto, że pozwany ma 39 lat, posiada kilkuletnie doświadczenie w pracy murarza oraz prawo jazdy kategorii C. Aktualnie pracuje jako pracownik fizyczny i zarabia 1.355,69 zł miesięcznie. Na swoje utrzymanie wydaje ok. 1.200 zł miesięcznie. Jest właścicielem mieszkania położonego w województwie (...), w którym mieszka jego matka ponosząca koszty utrzymania tego lokalu.

Według ustaleń Sądu Rejonowego pozwany alimentuje córki łączną kwotą ok. 700 zł miesięcznie. Oprócz tego sporadycznie partycypuje w dodatkowych kosztach ich utrzymania finansując zakup obuwia czy sprzętu medycznego. Przekazał też po 200 zł jako prezent urodzinowy dla dwóch córek. Pozwany utrzymuje z małoletnimi stały kontakt w szerszym zakresie, aniżeli ustalony ugodą sądową. Zabiera dzieci do kawiarni czy restauracji. W określone dni odbiera małoletnią I. ze szkoły. W czasie, gdy dzieci przebywają u niego w mieszkaniu zapewnia im wyżywienie.

Sąd Rejonowy ustalił też, że w czasie trwania postępowania okoliczne urzędy pracy dysponowały ofertami zatrudnienia dla osób z kwalifikacjami powoda ze średnim wynagrodzeniem 2.700 zł brutto, tj. ok. 2.000 do 2.200 zł netto miesięcznie.

Uwzględniając ten stan faktyczny Sąd Rejonowy odwołał się do regulacji art. 133§1 k. r. i o. i art. 135 k.r. i o. stanowiących o podstawie i zakresie obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dzieci.

Wskazał, że łączne usprawiedliwione koszty utrzymania małoletnich powódek wynoszą łącznie około 3.500 zł miesięcznie. Miał też na względzie, że matka małoletnich, za akceptacją pozwanego zrezygnowała z pracy i swoje działania koncentruje na sprawowaniu opieki nad córkami, w szczególności nad małoletnią I., która jest dzieckiem niepełnosprawnym, wymagającym specjalnej troski. Źródłem utrzymania rodziny jest świadczenie oraz zasiłek pielęgnacyjny w łącznej wysokości ok. 1.500 zł miesięcznie. W kosztach utrzymania powódek wsparcia udzielają również dziadkowie macierzyści, którzy opłacają rachunki za zajmowane przez nich mieszkanie. Poza tym matka małoletnich na ich utrzymanie pobiera świadczenie wychowawcze w łącznej kwocie 2.000 zł miesięcznie. Świadczenie to, co prawda z mocy art. 135§3 ust. 3 k.r. i o. nie wpływa na zakres świadczeń alimentacyjnych, tym niemniej niewątpliwie pozwala na zaspokojone dodatkowych wydatków związanych z utrzymaniem dzieci

Sąd Rejonowy ocenił nadto, że pozwany nie wykorzystuje w pełni swych możliwości zarobkowych. W toku procesu pozwany nie wykazał bowiem żadnych ograniczeń w tym zakresie, a jak sam przyznał poprzednio zarabiał ponad 2.000 zł miesięcznie. Nadto pozwany jest osobą młodą, mającą uprawnienia kierowcy kat. C oraz doświadczenie zawodowe jako murarz i jest w stanie uzyskać wynagrodzenie wyższe, niż obecnie. Sąd Rejonowy uznał, że pozwany jest zdolny zarobić ok. 2.700 zł brutto, tj. ok. 2.000 zł netto, jak wynikało to ze zgromadzonych ofert urzędów pracy.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uznał, że żądana przez matkę powódek łącza kwota alimentów 2.200 zł miesięcznie była wygórowana i nieadekwatna do możliwości zarobkowych pozwanego. Ostatecznie alimenty te ustalił na poziomie wskazanym w zaskarżonym wyroku uznając, że uwzględniają one w szczególności zakres możliwości zarobkowych i majątkowych pozwanego oraz pomogą zaspokoić najpilniejsze potrzeby małoletnich. Jednocześnie pozwolą pozwanemu na zapewnienie utrzymania własnego i nie doprowadzą go do niedostatku. Miał też Sąd Rejonowy na względzie, że pozwany nie uchylał się od alimentacji dzieci, a w granicach możliwości partycypował w dodatkowych kosztach ich utrzymania. Pozwany utrzymuje też regularne kontakty z córkami. Zaznaczył przy tym Sąd Rejonowy, że matka małoletnich dokonała sprzedaży nieruchomości stanowiącej majątek wspólny a uzyskane w ten sposób środki rozdzieliła pomiędzy siebie i swoje rodzeństwo, z pominięciem pozwanego. Aktualnie dysponuje kwotą 70.000 zł, która ma zabezpieczyć egzystencję rodziny, a w szczególności małoletnich dzieci.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o rygorze natychmiastowej wykonalności Sąd Rejonowy powołał art. 333§1 pkt 1 k.p.c., zaś o kosztach orzekł z powołaniem na art. 100 i 102 k.p.c.

Apelacje od tego wyroku w części oddalającej powództwo wniosły powódki zarzucając:

- naruszenie art. 135§1 k.r.o. przez nie uwzględnienie w wystarczającym stopniu potrzeb małoletnich powódek i możliwości zarobkowych pozwanego oraz błędne przyjecie, że kwota 800 zł wyczerpuje zobowiązanie alimentacyjne pozwanego gdy ta kwota nie pokryje usprawiedliwionych potrzeb powódek;

- naruszenie art. 133 k.r. i o. i art. 135 k.r. i o. przez uznanie, że uwzględnienie powództwa w całości byłoby jednoznaczne z przerzuceniem całości kosztów utrzymania dzieci na pozwanego gdy koszty te są wyższe niż suma dochodzona pozwem;

- naruszenie art. 135§2 k. r. i o. przez pominięcie, że jedynie matka osobiście utrzymuje i wychowuje dzieci, a pozwany interesuje się nimi w stopniu znikomym;

- naruszenie art. 233§1 k.p.c. wyrażające się w rażącej dysproporcji w partycypacji w kosztach utrzymania przez przerzucenie tych kosztów w przeważającej części na matkę małoletnich i uznanie, że pozwany nie jest w stanie czynić tego w większym rozmiarze;

- błędne ustalenia faktyczne wyrażające się w przyjęciu, że brak wykorzystania przez pozwanego możliwości zarobkowych winien determinować mniejszą partycypacją w kosztach utrzymania dzieci oraz uznanie, że matka małoletnich może partycypować w stopniu trzykrotnie wyższym niż ojciec.

Formułując te zarzuty domagały się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na etapie postępowania odwoławczego nie były sporne koszty utrzymania każdej z powódek jak i ustalenia dotyczące sytuacji ich matki. Apelacje każdej z powódek, akcentujące wysokie koszty utrzymania każdej z nich, w istocie sprowadzały się do kwestionowania ustaleń co do zdolności zarobkowych pozwanego oraz zakresu w jakim pozwany realizuje swój obowiązek alimentacyjny poprzez osobiste starania o wychowanie i utrzymania małoletnich (ich matka wywodziła bowiem, że pozwany mógłby zarabiać więcej oraz, że zajmuje się powódkami w stopniu znikomym).

W tym aspekcie Sąd Okręgowy uznał, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia były prawidłowe, znajdowały oparcie w zaoferowanym materiale dowodowym i zostały poczynione z poszanowaniem reguł wynikających z art. 233§1 k.p.c. W szczególności ustalenia co do potencjalnych możliwości zarobkowych pozwanego na poziomie około 2.000 zł netto poczynione zostało w oparciu o zgromadzone w aktach relacje okolicznych urzędów pracy dotyczące propozycji pracy dla osób z kwalifikacjami zawodowymi podobnymi do kwalifikacji powoda. Z kolei ustalenia co do zakresu osobistych starań powoda w wychowania i utrzymanie powódek, poczynione zostały na podstawie jego zeznań a apelujące poza ich zakwestionowaniem nie wskazały konkretnie w jakim zakresie ustalenia te były wadliwe. Zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. był zatem nieuzasadniony. Wskazać przy tym trzeba, że skuteczne postanowienie omawianego zarzutu wymaga wskazania konkretnych przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233§1 k.p.c., czyli np. błędów sądu w logicznym rozumowaniu, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadziłyby do odmiennych wniosków. Sąd odwoławczy ma też ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych (zeznań świadków i stron postępowania). Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału. Stanowisko to jest ugruntowane w orzecznictwie (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r. w sprawie III CZP 59/98, OSNC 1999/7-8/124, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., III CKN 1169 /99, OSNC z 2000/7 – 8/139, z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04, Lex nr 177263, z dnia 29 września 2005 roku, II PK 34/05, Lex nr 829115, z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, Lex nr 164006, wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 stycznia 2014 roku, V ACa 655/13, LEX nr 1428104 oraz z dnia 11 czerwca 2015 roku, III AUa 1289/14 Lex nr 1771487).

W konsekwencji Sąd Okręgowy podzielił w całości ustalenia Sądu Rejonowego uznając je za własne.

Co się z kolei tyczy prawidłowości zastosowania przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego Sąd Okręgowy miał na względzie, że istnienie i zakres obowiązku alimentacyjnego między rodzicami a dziećmi uregulowany został w art. 133§1 k.r. i o., zgodnie z którym rodzice zobowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Z charakteru świadczeń alimentacyjnych wynika, że sąd przy rozstrzyganiu bierze pod uwagę usprawiedliwione potrzeby uprawnionego oraz możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego (art. 135§1 k.r. i o).

Apelujące akcentują w apelacjach na wysokie koszty swojego utrzymania niemniej jednak usprawiedliwionych potrzeb nie można odrywać od pojęcia zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Pojęcia te w praktyce pozostają we wzajemnej zależności i obie przesłanki wzajemnie na siebie rzutują przy ustalaniu przez sąd wysokości alimentów. Istotnym jest nadto, że na zakres świadczeń należnych w pieniądzu wpływa stopień w jakim zobowiązany realizuje osobiste staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego (art. 135§2 k.r. i o.).

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany który obecnie pracuje z wynagrodzeniem ok. 1.350 zł netto nie w pełni wykorzystuje swoje możliwości, a gdyby należycie je wykorzystywał mógłby liczyć na dochód na poziomie około 2.000 zł netto. Powódki wywodziły w tym aspekcie, że pozwany mógłby zarabiać jeszcze więcej chociażby ze względu na to, że posiada prawo jazdy dające możliwość kierowania samochodami ciężarowymi. Powódki, reprezentowane przez fachowego pełnomocnika, nie precyzują jednak jaką konkretną kwotę mógłby uzyskać pozwany. Z ujawnionych okoliczności sprawy wynika natomiast, że pozwany jest z wykształcenia pomocnikiem murarza i dotychczas pracował właśnie jako murarz względnie jako pracownik fizyczny. Takie są zatem jego kwalifikacje zawodowe i w ich ramach należało oceniać jego zdolności, co też prawidłowo uczynił Sąd Rejonowy mając nadto na względzie fakt posiadania przez powoda prawa jazdy kategorii „C”. Analizowane przez Sąd Rejonowy oferty pracy potwierdzały możliwości uzyskania przez powoda wynagrodzenia na poziomie do 2.700 zł brutto. Z samego faktu posiadania przez powoda prawa jazdy kategorii „C” nie sposób było jednak wywodzić – w kontekście obowiązku alimentacyjnego – powinności zatrudnienia się chociażby jako kierowcy w transporcie międzynarodowym, co mogłoby łączyć się ze znacznym wzrostem dochodów. Wszak z okoliczności sprawy nie wynikało aby pozwany kiedykolwiek w ten sposób zarabiał na życie, a nadto taka praca w istocie pozbawiłaby go możliwości bieżących, regularnych kontaktów z powódkami.

Ustalenie zatem obowiązku alimentacyjnego pozwanego względem powódek na poziomie wskazanym w zaskarżonym wyroku było prawidłowe. Właściwie rozkładało bowiem powinność łożenia na dzieci pozostające pod pieczą matki, przy zachowaniu prawa pozwanego do zaspokojenia swoich usprawiedliwionych potrzeb na takim samym poziomie oraz zważywszy na zakres osobistych starań pozwanego w wychowanie i utrzymanie córek. Jakkolwiek matka małoletnich wykazuje tu nieporównywalnie większe starania, to nie jest jednak tak aby działania podejmowane w tym zakresie przez pozwanego miały znikomy zakres. Nawet zresztą gdyby starania pozwanego były mniejsze niż ustalone przez Sąd, to nie mogłoby mieć to znaczącego wpływu na zakres jego świadczeń pieniężnych zważywszy na jego ustalone możliwości zarobkowe.

Z tych też względów Sąd Okręgowy oddalił apelacje powódek jako bezzasadne , a to na podstawie art. 385 k.p.c.

Zważywszy na charakter sprawy i okoliczność, że powódki nie posiadają własnego majątku Sąd Okręgowy na zasadzie art. 102 k.p.c. nie obciążył ich obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów wygranego przez niego postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak SSO Henryk Brzyżkiewicz SSO Leszek Dąbek