Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1441/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia: 25 listopada 2013 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia Wydział VIII Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:SSR Urszula Sulima

Protokolant:Bernadeta Piskorek

po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2013 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa S. W.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powoda S. W. kwotę 11.370,04 zł (jedenaście tysięcy trzysta siedemdziesiąt złotych cztery grosze) wraz z ustawowymi odsetkami:

- od kwoty 10.870,04 zł od dnia 5 maja 2012 r. do dnia zapłaty;

- od kwoty 500,00 zł od dnia 2 września 2013 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.242 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia) kwotę 219,67 zł tytułem nie uiszczonych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 11 października 2012 r. powód S. W. domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. kwoty 6.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 5 maja 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 870,04 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia i dojazdu wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 5 maja 2012 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu podał, że w dniu 31 października 2011 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym poszkodowany został powód, kierujący pojazdem osobowym marki O. o nr rej. (...). Powód podał, że sprawcą kolizji był K. K., który poruszał się pojazdem marki F. o nr rej. (...) i ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Na skutek kolizji powód doznał obrażeń ciała w postaci odprostowania fizjologicznej lordozy kręgosłupa szyjnego. Podał, że w wyniku wypadku doznał znacznego uszczerbku na zdrowiu, co jest przyczyną cierpień, które odczuwa do dziś. Wskazał, że stale odczuwa ból przy poruszaniu głową, a to utrudnia mu jazdę samochodem. Podał, że ma problemy ze snem, stał się nadpobudliwy i drażliwy, odczuwa lęk przed jazdą samochodem i duży stres podczas prowadzenia auta oraz, że nie odzyskał pełnej sprawności ruchowej. Powód podniósł, że pokrył koszty konsultacji lekarskich i rehabilitacji w kwocie 500 zł oraz dojazdów w wysokości 300,04 zł. Wskazał, że pismem z dnia 28 marca 2012 r. zgłosił szkodę i wystąpił z roszczeniem o zadośćuczynienie i odszkodowanie do ubezpieczyciela sprawcy wypadku tj. strony pozwanej, a wraz z pismem z dnia 25 kwietnia 2012 r. udokumentował poniesione koszty leczenia. Powód podał, że strona pozwana przyznała mu kwotę 4 500 zł tytułem zadośćuczynienia. Jako podstawę prawną swoich żądań powód wskazał art. 444 § 1 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenia powództwa w całości oraz zwrot kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu strona pozwana podała, że uznała żądanie powoda co do zasady i w zakresie kwoty 4 500 zł, i taka kwota została mu wypłacona tytułem zadośćuczynienia. Strona pozwana wskazała, że w jej ocenie kwota dodatkowa dochodzona przez powoda w postępowaniu sądowym nie znajduje oparcia w stanie faktycznym i prawnym przedmiotowej sprawy. Strona pozwana podała, że sumą odpowiednią w myśl art. 445 k.c. jest wypłacona już kwota 4 500 zł. Wskazała także, że wypłacona kwota zadośćuczynienia wyliczona została w oparciu o przedstawioną przez powoda dokumentację medyczną, przebieg leczenia i trwałe następstwa wypadku. Strona pozwana podniosła, że powód nie udowodnił zasadności swojego żądania w zakresie kwoty tytułem zadośćuczynienia, jak również w zakresie odszkodowania za poniesione koszty leczenia. Podała również, że powód nie przedstawił dowodów na to, by istniała potrzeba dalszej jego rehabilitacji.

W piśmie procesowym z dnia 26 sierpnia 2013 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę 500 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia wraz z ustawowymi odsetkami liczonym od dnia 2 września 2013 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu pisma wskazał, że na skutek wypadku doznał tak rozległych dolegliwości, że

w dalszym ciągu zmuszony jest pozostawać pod kontrolą lekarza, w związku z tym wciąż ponosi koszty leczenia.

Pismem procesowym z dnia 3 września 2013 r. powód rozszerzył powództwo w zakresie żądanej kwoty tytułem zadośćuczynienia o kwotę 4 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonym od dnia 5 maja 2012 r. do dnia zapłaty. W uzasadnieniu podał, że krzywda jaką doznał na skutek wypadku jest znacznie poważniejsze, aniżeli sądził w dniu składania pozwu. Wskazał, że do dnia dzisiejszego odczuwa ból kręgosłupa szyjnego uniemożliwiający mu normalne funkcjonowanie w życiu zawodowym i codziennym. Podał także, że wciąż musi korzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych, pozwalających uśmierzyć ból. Podniósł, że biegły sądowy w opinii stwierdził, że w przyszłości będzie musiał poddać się leczeniu usprawniającemu, a każde kolejne urazy mogą powodować pogłębianie się dolegliwości bólowych oraz zwiększa podatność na zwyrodnienia.

Na rozprawie w dniu 25 listopada 2013 r. w odpowiedzi na rozszerzenie powództwa przez powoda strona pozwana podniosła, że powód powinien na etapie wniesienia pozwu sprecyzować roszczenie nie modyfikując go w związku i na podstawie wydanej przez biegłego opinii.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 października 2011 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym poszkodowany został powód. Kierował on pojazdem marki O. o nr rej. (...). Sprawcą wypadku był K. K. prowadzący pojazd marki F. o nr rej. (...), a przyczyną kolizji było niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami. Sprawca w dacie zdarzenia ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S..

Dowód: - zaświadczenie Komendy Miejskiej Policji z dnia 22 grudnia 2011 r., k. 11;

-przesłuchanie powoda, k. 86-87.

W dniu 1 listopada powód udał się do Wojewódzkiego Szpitala (...) we W. w związku z dolegliwościami bólowymi karku. Wykonano zdjęcie RTG kręgosłupa. Stwierdzono, że powód doznał obrażeń w postaci odprostowania lordozy kręgosłupa szyjnego. Zlecono mu noszenie kołnierza ortopedycznego przez okres 3 tygodni, a także przepisano mu leki przeciwbólowe oraz zalecone zgłoszenie się na wizytę kontrolna do poradni chirurgicznej po 2-3 tygodniach.

Dowód: -karta informacyjna z dnia 1 listopada 2011 r., k. 12;

- wynika badania RTG z dnia 1 listopada 2011 r., k. 13.

W dniu 29 marca 2012 r. powód odbył wizytę lekarską u lekarza neurologa. Lekarz stwierdził występowanie bólu kręgosłupa szyjnego z odrętwieniem palców IV i V prawej ręki, barku, osłabienie siły mięśni. Lekarz z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe zlecił badanie (...) kręgosłupa szyjnego.

Dowód: - zaświadczenie lekarskie z dnia 29 marca 2012 r., k. 14.

Powód po wypadku poddał się rehabilitacji. Skorzystał z pomocy psychologa udając się na wizytę do poradni psychologicznej. Z powodu nie ustawania dolegliwości bólowych z biegiem czasu powód ponownie wykupił zabiegi rehabilitacyjne. Rehabilitacja odbyła się prywatnie, gdyż na zabiegi refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia trzeba było czekać 4 miesiące. W dniu 25 czerwca 2013 r. powód poddał się badaniu neurologicznemu. Poniósł koszty konsultacji lekarskich, rehabilitacji i dojazdów w sumie w wysokości 1 370,04 zł Powód pokrył te koszty samodzielnie.

Dowód: - rachunek nr (...) z dnia 3 kwietnia 2012 r. k. 15;

- faktura VAT nr (...) z dnia 3 kwietnia 2012 r., k. 16;

- faktura VAT nr (...) z dnia 5 kwietnia 2012 r.- w aktach szkodowych, k. 57;

- rachunek nr (...) z dnia 29 marca 2012 r.- w aktach szkodowych, k. 58;

- rachunek nr (...) z dnia 25 czerwca 2013 r., k. 109;

- faktura VAT nr (...) z dnia 15 lipca 2013 r., k. 110.

- przesłuchanie powoda, k. 86- 87.

Powód w dniu 28 marca 2012 r. wystąpił na piśmie do strony pozwanej zgłaszając szkodę i żądając zapłaty kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku z wypadkiem komunikacyjnym spowodowanym przez sprawcę, który w dniu zdarzenia ubezpieczony był u strony pozwanej. Strona pozwana odebrała pismo w dniu 4 kwietnia 2012 r. Pismem z dnia 25 kwietnia 2012 r. powód przedłożył pozwanej dokumentację uzasadniającej kwotę poniesionych kosztów.

Dowód: - pismo z dnia 28 marca 2012 r. wraz z potwierdzeniem odbioru, k. 20;

- pismo z dnia 25 kwietnia 2012 r. wraz z potwierdzeniem nadania, k. 21.

Strona pozwana w związku ze szkodą zgłoszoną przez powoda wydała decyzję, w której przyznała powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 1 800 zł. Decyzja z dnia 10 maja 2012 r. strona pozwana zmodyfikowała swoje stanowisko w sprawie i ostatecznie przyznała powodowi kwotę 4 500 zł tytułem zadośćuczynienia i taką kwotę mu wypłaciła.

Dowód: - pismo z dnia 27 kwietnia 2012 r., k. 22;

- pismo z dnia 10 maja 2012 r., k. 23.

Powód na skutek wypadku nosił kołnierz ortopedyczny przez okres trzech tygodni. Korzystał dwukrotnie z zabiegów rehabilitacyjnych zleconych przez lekarza. Odczuwa ciągłe bóle głowy, karku lewej ręki i pleców. Bóle odczuwa codziennie. Dolegliwości nie zmniejszają się wraz z upływem czasu, a wręcz się nasilają. Powód od wypadku cierpi na bezsenność. Na skutek odczuwanego bólu budzi się w nocy. Często bierze tabletki przeciwbólowe. Wszelkie bóle powód odczuwa także po dłuższej jeździe samochodem. To stanowi dla niego duży problem, ponieważ pracuje jako kierowca pogotowia gazowego. W związku z tym praca zawodowa stała się dla niego uciążliwa i męcząca. Od dnia wypadku jest bardziej nerwowy, drażliwy i wybuchowy. Cały czas jest zmęczony, niewyspany i rozdrażniony. Często się denerwuje. Przed wypadkiem powód wykonywał wiele prac w domu, a także w ogrodzie. Po wypadku stało się to niemożliwe. Powód nie może wykonywać ciężkich prac, nie może dźwigać. Żona powoda jest po operacji zatem od momentu wypadku muszą korzystać z pomocy syna przy pracach domowych. Zmniejszyła się aktywność ruchowa powoda. Powód nie odzyskał dawnej zdolności fizycznej. Odczuwa stres przed jazdą samochodem. Z powodu dolegliwości powód nie może już uprawiać sportu, co przed wypadkiem często czynił. Grał w piłkę nożną nawet dwa razy w tygodniu. Po wypadku stało się to niemożliwe, ponieważ, gdy biega boli go głowa. Brak możliwości uprawiania sportu wpłynęło na zmianę jego relacji z synami, gdyż przed wypadkiem często spędzał z nimi aktywnie czas, m.in. jeździł na narty, chodził po górach. Również jego ogólny stan psychiczny spowodował zmianę relacji z rodziną. Przed wypadkiem powód nie doznał nigdy urazu kręgosłupa.

Dowód: - zeznania świadka J. W., k. 86;

- przesłuchanie powoda, k. 86- 87.

W dniu 3 kwietnia 2012 r. wydana została opinia psychologiczna na podstawie przeprowadzonego badania powoda, w której psycholog zaświadczył, że powód prowadzi leczenie związane z wypadkiem z dnia 31 października 2011 r. Psycholog podał, że na skutek wypadku powód odczuwa silne zaburzenia. Poza urazami fizycznymi powód cierpi na dolegliwości psychologiczne. Powód wciąż na nowo odtwarza przebieg wypadku. W opinii wskazano także, że u powoda występuje nadmierna pobudliwość wegetatywna przejawiająca się w dużej drażliwości, problemach ze snem, wybuchach agresji. Psycholog ocenił, że powód zmaga się z zaburzeniami psychosomatycznymi o charakterze lękowym. Pogorszeniu uległa jakość życia powoda. Psycholog zalecił ponowną konsultację po czterech tygodniach.

Dowód: - opinia psychologiczna nr (...) z dnia 3 kwietnia 2012 r., k. 17.

W dniu 17 lipca 2013 r. powód poddany został badaniu ortopedycznemu wykonanemu przez lekarza-biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii. Biegły na skutek badania stwierdził u powoda występowanie bólu w okolicy potylicznej czaszki, a także na całej długości kręgosłupa szyjnego. Biegły rozpoznał także ograniczenie ruchomości biernej i czynnej kręgosłupa szyjnego oraz napięcie mięśni

przykręgosłupowych. Stwierdził bolesność w rzucie wyrostków kolczystych kręgosłupa piersiowego w części bliższej i środkowej. Nadto rozpoznał nieznaczne ograniczenie ruchomości biernej i czynnej kręgosłupa lędźwiowego, lekko zatartą krzywiznę oraz ból w tym miejscu. W ocenie biegłego u powoda wystąpiło także osłabienie siły mięśniowej kończyny górnej prawej a także parestezję palców IV i V prawej ręki oraz wzmożoną potliwość okolicy kłębika ręki prawej. Na skutek badania biegły rozpoznał u powoda stan po skręceniu kręgosłupa szyjnego z uszkodzeniem aparatu więzadłowo torebkowego.

Biegły, zgodnie z poz. 89 a w zw. z § 8 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. z 2002, nr 234, poz. 1974) orzekł trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości 7 %.

Biegły orzekł, że to na skutek wypadku komunikacyjnego z dnia 31 października 2011 r., w którym powód został poszkodowany, występują u niego w dalszym ciągu bóle i zawroty głowy, bóle kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej, parastezja kończyn górnych, szczególnie prawej, w zakresie unerwienia przez nerw łokciowy. Ponadto biegły stwierdził, że w przyszłości wskazane będzie kontynuacja leczenia usprawniającego. Podał także, iż z powodu przebytego urazu mogą pojawić się w przyszłości dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego połączone ze wzmożonym napięciem mięśni karku, ograniczające jego ruchomość. Biegły wskazał, że w tych odcinkach kręgosłupa, które uszkodzone zostały u powoda, nawet niewielkie urazy mogą powodować w przyszłości pogłębianie się dolegliwości bólowych oraz zwiększoną podatność na zwyrodnienia.

Dowód: -opinia pisemna sporządzona przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i

traumatologii M. J. z dnia 17 lipca 2013 r., k. 97-100.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Bezspornym w sprawie był fakt, iż powód S. W. uległ w dniu 31 października 2011 r. wypadkowi komunikacyjnemu wskutek niezachowania reguł ostrożności przez innego uczestnika ruchu drogowego. Bezsporny pozostawał również fakt, iż sprawca zdarzenia ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S.. Strona pozwana w toku postępowania nie kwestionowała swej odpowiedzialności co do zasady. Również fakt poniesienia przez powoda szkody, nie budził wątpliwości i jako taki nie był przez stronę pozwaną podnoszony. Ponadto jednoznacznie wynikał on ze zgromadzonego w toku postępowania materiału dowodowego.

Przedmiotem sporu była wysokość szkody, jaką poniósł powód na skutek wypadku, a w związku z tym- wysokość należnego mu z tego tytułu zadośćuczynienia oraz odszkodowania ponad przyznaną już kwotę 4.500 zł.

W ocenie Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy, uzasadniał zasądzenie na rzecz powoda dalszej kwoty 11 370,04 zł, na którą składa się kwota 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwota 1 370,04 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia i dojazdów.

Odpowiedzialność strony pozwanej znajduje uzasadnienie w przepisach ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003, nr 124, poz. 1152) oraz przepisach kodeksu cywilnego. Art. 9 cytowanej ustawy stanowi, iż umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w art. 9, będące następstwem zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 9a ustawy). Z kolei z treści przepisu art. 822 § 1 k.c., wynika, iż przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony; jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2). Z kolei art. 824 § 1 k.c. stanowi, iż suma ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela, zaś suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.

Zaś w myśl przepisu art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Zwrócić uwagę należy, że przepis ten zawiera szczególną regulację dotyczącą naprawienia szkody na osobie, obejmującej elementy majątkowe tej szkody.

By powstało uprawnienie do skutecznego domagania się naprawienia szkody na osobie, poza faktycznym jej wyrządzeniem konieczne jest, by wystąpił związek przyczynowy pomiędzy określonym zdarzeniem, z którym norma prawna wiąże obowiązek odszkodowawczy a szkodą, rozumianą jako uszczerbek majątkowy.

Zgodnie natomiast z przepisem art. 445 k.c., w przypadkach przewidzianych w art. 444 k.c., Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę. Zadośćuczynienie za krzywdę jest swoistą postacią odszkodowania, którego celem jest rekompensowanie uszczerbku w dobrach osobistych.

Podstawową przesłanką domagania się zadośćuczynienia jest doznanie szkody niemajątkowej (krzywdy) wynikającej z określonych faktów, z którymi norma prawna wiąże obowiązek jej naprawienia, pozostającej w związku z odpowiedzialnością odszkodowawczą z reżimu deliktowego. Podstawą żądania

rekompensaty za doznana krzywdę jest naruszenie dobra osobistego i wynikająca z tego faktu szkoda niemajątkowa. Pomiędzy nimi musi zaistnieć związek przyczynowy o charakterze adekwatnym, czyli szkoda musi być normalnym następstwem określonego działania, czy też zaniechania ( por. Kodeks cywilny, Komentarz pod red. E. Gniewka, tom I).

Strona pozwana podnosiła, iż powodowi wypłacono już kwotę 4.500 zł, która, w jej ocenie, była kwotą wystarczającą i odpowiednią biorąc pod uwagę obrażenia jakich doznał powód. Sąd uznał jednak, że taka ocena dokonana przez stronę pozwaną nie znajduje uzasadnienia i nie mogła zasługiwać na uwzględnienie.

Ze zgromadzonego w toku procesu materiału dowodowego wynikało, iż obrażenia doznane przez powoda, w ocenie biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii stanowi 7% trwałego uszczerbku na zdrowiu, który został określony zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. z 2002, nr 234, poz. 1974).

Sąd wskazuje jednak, że orzekając w przedmiotowej sprawie nie oparł się jedynie na stopniu uszczerbku na zdrowiu powoda, a zastosował go jedynie pomocniczo. Sąd podziela stanowisko wyrażone w orzecznictwie, mówiące o tym, że mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu jest niedopuszczalnym uproszczeniem i nie znajduje odzwierciedlenia w brzmieniu art. 445 § 1 k.c. Podkreślenia wymaga fakt, że na rozmiar krzywdy, a tym samym na wysokość zadośćuczynienia powinny mieć wpływ okoliczności każdej konkretnej sprawy, a mianowicie w szczególności cierpienia fizyczne i psychiczne poszkodowanego, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, ale także rodzaj wykonywanej pracy przez poszkodowanego przed wypadkiem, jego szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa i inne czynniki podobnej natury ( por. wyrok SN z dnia 9.11.2007 r., V CSK 245/07 i orzeczenia tam przywołane, wyrok SA w Poznaniu z dnia 21.02.2007 r., I ACa 1146/06).

Sąd podziela pogląd, że rozmiar krzywdy jest niemierzalny i jednoznaczne oszacowanie jej rozmiaru i określenie wysokości zadośćuczynienia nie jest możliwe. Prawo zawęża dowolność Sądu w tym zakresie jedynie poprzez istnienie obowiązku zasądzenia „sumy odpowiedniej”. Nie można jednak zapomnieć, że zasada miarkowania wysokości zadośćuczynienia oraz utrzymanie go w rozsądnych granicach ma jedynie charakter uzupełniający w świetle podstawowych kwestii, takich jak rozmiar szkody niemajątkowej, która w istocie ma charakter indywidualny i winna być badana i oceniana przez pryzmat konkretnej sprawy i konkretnych okoliczności faktycznych. Zatem wysokość zadośćuczynienia winna uwzględniać rozmiar cierpień fizycznych w postaci bólu i innych dolegliwości oraz rozmiar cierpień psychicznych polegających na ujemnych uczuciach przeżywanych, bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi. W świetle art. 445 k.c. za krzywdę co do zasady uznaje się trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienie fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego.

Podkreślenia wymaga, że bezsprzecznie instytucja zadośćuczynienia spełnia funkcję przede wszystkim kompensacyjną. Z uwagi na to, co wyraźnie podkreśla się w doktrynie i orzecznictwie, zadośćuczynienie nie może stanowić wyłącznie wartości symbolicznej, ale winno stanowić odczuwalną wartość ekonomiczną niwelującą przynajmniej w części niekorzystne skutki zdarzenia, któremu uległ poszkodowany. W szczególności zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie, czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości oraz kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie ( por. wyrok SN z dnia 13.12.2007 r., I CSK 384/07; wyrok SN z dnia 2.02.2008 r., III KK 349/07; wyrok SN z dnia 29.05.2008 r., II CSK 78/08).

Sąd dokonując ustaleń w zakresie rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda oparł się na stanie faktycznym przedmiotowej sprawy oraz na opinii biegłego sądowego z zakresu (...), na przedłożonej przez powoda dokumentacji medycznej, a także na przesłuchaniu samego powoda oraz zeznaniach świadka J. W.. Sąd orzekając w sprawie wziął także pod rozwagę dotychczasowy tryb życia powoda.

Jak wynikało ze sporządzonej przez biegłego opinii, w związku z wypadkiem, w którym powód został poszkodowany, odczuwa on wciąż jego skutki w postaci zawrotów i bólu głowy, bólu kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej, parastezjami kończyn górnych, szczególnie prawej, w zakresie unerwienia przez nerw łokciowy (palców IV i V).

Biegły wskazał nadto, że zalecane jest, by powód w przyszłości kontynuował leczenie usprawniające. Wskazał także, że na skutek przebytego urazu mogą u powoda pojawić się dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego połączone ze wzmożonym napięciem mięśni karku, ograniczające jego ruchomość. Biegły w sporządzonej opinii podał, że w przypadku urazu w tych odcinkach kręgosłupa, w których nastąpiło to u powoda, nawet niewielkie i niegroźne urazy mogą powodować w przyszłości pogłębianie się dolegliwości bólowych, a także zwiększoną podatność i ryzyko powstawania zwyrodnień.

Z uwagi zatem na treść opinii biegłego oczywistym dla Sądu było, że zarzut strony pozwanej, jakoby powód nie przedstawił dowodów na to, że istniała potrzeba dalszej rehabilitacji winien zostać pominięty.

Sąd podkreśla w tym miejscu, że opinia biegłego sądowego miał dużą wartość dowodową, tym bardziej, że brak było podstaw, ażeby mocy dowodowej jej odmówić, zwłaszcza, że nie została ona zakwestionowane przez strony. Nie sposób było doszukać się w rozumowaniu biegłego sprzeczności, czy błędów logicznych.

Z treści zaś zgromadzonej dokumentacji medycznej wynikało, że powód na drugi dzień po wypadku zgłosił się do szpitala, do poradni chirurgicznej, w której stwierdzono u niego uraz skrętny kręgosłupa szyjnego na podstawie przeprowadzonego badania RTG (odprostowanie fizjologicznej lordozy szyjnej) i zalecono powodowi noszenie kołnierza ortopedycznego, przepisano środki przeciwbólowe a także wskazano konieczność kontroli chirurgicznej.

Z przesłuchania powoda wynikało, że po wypadku korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych. Powód konsekwencje i skutki wypadku odczuwa do dziś. Odczuwa wciąż ból głowy i szyi. Po wypadku stał się

nerwowy i rozdrażniony. Ma problemy ze snem. Musiał ograniczyć swoją aktywność fizyczną, co spowodowało zmianę dotychczasowego trybu życia, a nawet kontaktów z najbliższymi. Jazda samochodem jest dla niego męcząca i powoduje reakcje bólowe. Prowadzenie samochodu powoduje także u powoda strach, a biorąc pod uwagę fakt, że powód pracuje jako kierowca, uznać należy, że stanowi to dla niego wielki dyskomfort, utrudnienie i uciążliwość przy wykonywaniu codziennej pracy. Powód podał, że wraz z upływem czasu nie dochodzi do polepszenia jego stanu zdrowia, wręcz odwrotnie. Potwierdza to także wyżej wskazana opinia biegłego.

Sąd odnosząc się zaś do rozszerzenia powództwa w toku procesu przez powoda w zakresie dochodzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia o 4 000 zł oraz w zakresie kwoty odszkodowanie o 500 zł uznał je za całkowicie dopuszczalne i zasadne. Jednocześnie Sąd nie podziela zarzutu strony pozwanej, jakoby powód winien ostatecznie sprecyzować roszczenie wnosząc pozew, gdyż powód ma prawo modyfikowania swojego żądania. W toku procesu, na skutek opinii biegłego, który orzekł o stanie zdrowia powoda, zakresie uszczerbku na zdrowiu oraz widokach na przyszłość, zaistniały podstawy uzasadniające modyfikację kwoty pierwotnie określonego żądania. Sąd podkreśla ponadto, że uprawnienie rozszerzenia powództwa wynika wprost z brzmienia art. 193 § 1 k.p.c., który stanowi, że zmiana powództwa jest dopuszczalna, jeżeli nie wpływa na właściwość sądu. Sąd podnosi, że zmiana powództwa może dotyczyć żądania, która może być jakościowa (np. żądanie zapłaty odszkodowania zamiast wydania rzeczy) lub ilościowa (np. żądanie zapłaty większej kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, jak również może polegać na wystąpieniu z nowym roszczeniem obok dotychczasowego, np. zgłoszenie roszczenia o zapłatę odsetek ustawowych) (por. A. Jakubecki, J. Bodio, T. Demendecki, O. Marcewicz, P. Telenga, M. P. Wójcik; Komentarz aktualizowany do ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego; Lex 2013).

W oparciu zatem o powyższe, mając na uwadze rozmiar bólu i doznanych cierpień, wysokość orzeczonego uszczerbku na zdrowiu, konieczność zmiany dotychczasowego trybu życia codziennego, uciążliwość wykonywanej pracy w związku z przebytymi urazami, a także brak widoków na zupełne ustanie skutków wypadku w przyszłości Sąd doszedł do przekonania, iż zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia jest jak najbardziej zasadne. Nadto w ocenie Sądu kwota, którą Sąd zasądził na rzecz powoda Sąd jest w istocie kwotą odpowiednią, spełniającą funkcję kompensacyjną. Zasadnym było również w ocenie Sądu zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania tytułem poniesionych kosztów leczenia. W świetle bowiem materiału dowodowego i okoliczności faktycznych wizyty lekarskie oraz rehabilitacja były w przypadku powoda niezbędne. Sąd nie podzielił argumentu strony pozwanej, która wskazała, że powód nie wykazał, że leczenie prywatne było jedynym możliwym do przeprowadzenia. Sąd w tym zakresie dał wiarę twierdzeniom powoda, który podał, że okres oczekiwania na zabiegi refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia wynosił 4 miesiące. Ponadto Sąd w oparciu o zasadę doświadczenia życiowego pozostaje w przekonaniu, że czas oczekiwania wskazany przez powoda jest czasem realnym.

Orzeczenie w kwestii odsetek od zasądzonej kwoty Sąd oparł o treść przepisu art. 481 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem

okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Art. 817 § 1 k.c. stanowi z kolei, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Skoro powód powiadomił stronę pozwaną o zdarzeniu pismem z dnia 28 marca 2012 r., doręczonym stronie pozwanej w dniu 4 kwietnia 2012 r., obowiązek wypłaty odszkodowania realizował się najdalej na dzień 4 maja 2012 r. Z tego też względu Sąd zasądził odsetki ustawowe zgodnie z żądaniem powoda od kwoty 10 870,04 zł od dnia następnego, tj. od dnia 5 maja 2012 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty 500 zł, stanowiącej dodatkowe koszty leczenia poniesione przez powoda zgłoszone w toku procesu od dnia 2 września 2012 r. do dnia zapłaty.

W tym zatem stanie rzeczy, należało orzec, jak punkcie I wyroku.

Orzeczenie o kosztach procesu oparto o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w przepisie art. 98 k.p.c., z którego wynika, iż strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu).

Wobec faktu, iż powód wygrał proces w całości, Sąd zasądził na jego rzecz od strony pozwanej kwotę 2 242 zł tytułem poniesionych kosztów procesu, na którą składają kwota 525 zł opłaty od pozwu, kwota 1200 zł kosztów zastępstwa procesowego, kwota 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictw oraz kwota 500 zł tytułem zaliczki związanej z wydatkami na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego. Sąd wskazuje, że pomimo modyfikacji roszczenia, w skutek czego wysokość żądanej kwoty wzrosła, należą się koszty zastępstwa procesowego w wysokości odpowiadającej pierwotnie określonej wysokości roszczenia. Podstawę tego stanowi § 6 w zw. z § 4 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j.), który stanowi, że w razie zmiany w toku postępowania wartości stanowiącej podstawę obliczenia opłat, bierze się pod uwagę wartość zmienioną, poczynając od następnej instancji.

Na podstawie zaś art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398 z późn. zm.) Sąd zasądził od strony pozwanej, jako przegrywającego proces, na rzecz Skarbu Państwa (kasa tut. Sądu) kwotę 219,67 zł tytułem brakujących kosztów opinii biegłego, gdyż wpłacona przez powoda kwota zaliczki na wynagrodzenie biegłego za sporządzenie opinii była w wysokości 500 zł, a wynagrodzenie przyznane biegłemu opiewa na kwotę 719,67 zł.

Mając zatem na uwadze powyższe, o kosztach postępowania należało orzec, jak w punktach II i III wyroku.