Sygn. akt II Ca 31/16
Dnia 4 lutego 2016 roku
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
SSO Jarosław Gołębiowski (spr.) |
Sędziowie |
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Stanisław Łęgosz |
Protokolant |
Paulina Neyman |
po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie sprawy z powództwa K. K.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.
z dnia 27 października 2015 roku, sygn. akt I C 672/14
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym i drugim sentencji w ten sposób, że od zasądzonej od pozwanego na rzecz powoda kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia zasądza odsetki ustawowe: od kwoty 4.000 (cztery tysiące) złotych od dnia 15 listopada 2013 roku i od kwoty 1.000 (jeden tysiąc) złotych od dnia 15 września 2015 roku;
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. znosi wzajemnie między stronami koszty procesu za instancję odwoławczą.
SSO Jarosław Gołębiowski
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Stanisław Łęgosz
Sygn. akt II Ca 31/16
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 października 2015 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. K. przeciwko (...) S.A. w W. o odszkodowanie i zadośćuczynienie
1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia i kwotę 907 złotych 16 groszy tytułem odszkodowania;
2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
3. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (kasy Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.) kwotę 150 złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych tymczasowo pokrytych z zasobu Skarbu Państwa;
4. nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa (kasy Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.) na rzecz powoda kwotę 18 złotych 30 groszy tytułem pozostałości uiszczonej przez powoda zaliczki;
5. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.323 złote 72 grosze tytułem zwrotu kosztów procesu.
Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:
Dnia 16.08.2012 r. K. K., jadąc jako pasażer samochodu osobowego marki F. (...) nr rej. (...) (siedział na tylnej kanapie po środku), uległ wypadkowi w miejscowości B.. Kierujący pojazdem P. K. nie zachował należytej ostrożności i prędkości do panujących warunków drogowo-atmosferycznych i wjechał do przydrożnego rowu uderzając w nasyp. Powód uderzył głową w sufit.
Zostały wezwane Policja i Pogotowie.
K. K. pojechał do szpitala, gdzie po opatrzeniu głowy i zrobieniu prześwietlenia stwierdzono jedynie stłuczenie głowy i szyi, otarcia skóry w okolicy czołowej, ogólne potłuczenia ciała oraz uraz skrętnego odcinka szyi. Zalecono dalsze leczenie ambulatoryjne w poradni chirurgicznej oraz przyjmowanie leków przeciwbólowych typu P..
Powód pojechał do (...)im. M. K. w (...)., gdzie stwierdzono u niego uraz kręgosłupa szyjnego. Zaobserwowano u niego także osłabienie rotacji w kręgosłupie szyjnym. Lekarz zalecił mu noszenie kołnierza ortopedycznego przez 2 tygodnie, czemu się powód podporządkował, oraz przepisał lek o nazwie M..
Powód odbył także wizytę u ortopedy i neurologa, który stwierdził u niego ograniczenia ruchomości głowy w płaszczyźnie poziomej.
Odbył także 2 wizyty u psychiatry, który przepisał mu lek o nazwie D., który zażywał przez 8 miesięcy.
Łącznie za porady lekarskie powód zapłacił 340 złotych.
Do chwili obecnej powód odczuwa ból głowy, średnio około dwa razy w tygodniu. Ból głowy wybudza go ze snu w nocy. Unika sportu. Odczuwa lęk przed wsiadaniem do samochodu, staje się nerwowy, pocą mu się ręce. Zażywa leki przeciwbólowe typu I. i leki nasenne (uspokajające).
Przed wypadkiem powód był w pełni zdrowy.
Bezpośrednio po wypadku powód przez okres tygodnia pozostawał w domu w pozycji leżącej.
W tym czasie oraz podczas noszenia kołnierza ortopedycznego powodowi pomagali rodzice.
Ponieważ w 2012 r. powód miał zaplanowany wyjazd studencki do W. na wymianę, korzystał z porad lekarzy (...) prywatnie chcąc skrócić czas oczekiwania na wizytę i leczenia. Do lekarzy wozili go rodzice, raz jechał pociągiem, kilka razy sam pojechał autem. Koszty dojazdów to kwota około 167,16 złotych.
Sprawca wypadku posiadał ochronę ubezpieczeniową w zakresie OC w (...) S.A. z siedzibą w W.
Pismem z dnia 18.09.2013 r. K. K. zgłosił szkodę w tym Towarzystwie, wniósł o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 50.000 złotych oraz odszkodowania w wysokości 5.000 złotych.
W piśmie z dnia 2.12.2013 r. Towarzystwo zawiadomiło powoda o odmowie zaspokojenia zgłoszonych roszczeń, albowiem zgodnie z opinią sporządzoną przez lekarzy (...) na podstawie przeprowadzonych badań nie stwierdzono ujemnych następstw zdrowotnych w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu będących konsekwencją wypadku.
Biegły ortopeda E. R. stwierdził trwały uszczerbek na zdrowiu powoda będący skutkiem wypadku z dnia 16.08.2012 r. na poziomie 2% (nieznaczne ubytki ruchowe w ruchomości odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa). Pełny powrót do zdrowia powoda jest realny, w przyszłości nie należy się spodziewać ograniczeń funkcji życiowych z powodów ortopedycznych.
Powód wymagał pomocy osób trzecich 1 godzinę dziennie przez okres 2 tygodni.
Leki przeciwbólowe, rozkurczowe i osłonowe kosztowały go około 50 złotych (koszt całej terapii).
Biegła neurolog B. J. - S. nie stwierdziła u powoda długotrwałego bądź trwałego uszczerbku na zdrowiu na skutek wypadku z dnia 16.08.2012 r.
Biegły psychiatra W. B. nie stwierdził u powoda żadnych trwałych uszczerbków na zdrowiu z powodu wypadku drogowego z dnia 16.08.2012 r. Wymagał leczenia psychiatrycznego jedynie przez 5 miesięcy z uwagi na krótkotrwałą nerwicę spowodowaną stresem wypadkowym (zespół stresu pourazowego).
Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie.
W sprawie stan faktyczny był bezsporny, strony różniły się tylko w ocenie zakresu poniesionej przez powoda szkody i krzywdy.
Podstawę roszczenia powoda stanowi przepis art. 822 kc, który statuuje umowę ubezpieczenia. Zgodnie z tym przepisem przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Przepis art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) stanowi, iż poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej (na mocy art. 23 ust. 1 tejże ustawy posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu) może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 ustawy). Art. 361 kc stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, i że naprawienie szkody obejmuje także starty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (zasada tak zwanego pełnego odszkodowania). Generalnie zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (art. 14 ust. 1 ustawy).
Przechodząc do kwestii zadośćuczynienia - przepis art. 445 § 1 kc stanowi, iż sąd może w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia dodatkowo przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego wynika, że zadośćuczynienie za krzywdę, czyli za cierpienie fizyczne - ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne - ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi, ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień, ale jego wysokość nie może być dowolna; ściśle musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy. Ustawodawca wyraźnie zastrzegł, że ma to być odpowiednia suma tytułem zadośćuczynienia. Określając wysokość "odpowiedniej sumy" sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość.
W niniejszej sprawie trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wyniku wypadku z dnia 16.08.2012 r. wystąpił jedynie w postaci nieznacznych ubytków ruchowych w ruchomości odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa (ubytek około 2 %). Pełny powrót do zdrowia powoda jest realny, w przyszłości nie należy się spodziewać ograniczeń funkcji życiowych z powodów ortopedycznych.
W zakresie neurologicznym i psychiatrycznym długotrwałego bądź trwałego uszczerbku na zdrowiu nie stwierdzono, jakkolwiek u powoda rozpoznano zespół stresu pourazowego, który ustał po upływie około 6 miesięcy (przez okres 8 miesięcy zażywał lek osłonowy D.) . Do chwili obecnej u powoda utrzymuje się ból głowy i odcinka szyjnego, powód w związku z tymi dolegliwościami przyjmuje lekkie środki przeciwbólowe, uspokajające i nasenne. Po wypadku przez 2 tygodnie nosił kołnierz ortopedyczny, który ograniczał mu sprawne funkcjonowanie.
Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż stosownym zadośćuczynieniem dla powoda jest kwota 5.000 złotych. Dalej idące roszczenie o zadośćuczynienie Sąd oddalił uznając je za zbyt wygórowane, nie znajdujące uzasadnienia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.
Sąd miał na względzie okoliczność, iż pomimo niemożności precyzyjnego ustalenia rozmiarów uszczerbku o charakterze niemajątkowym rozstrzygnięcie w tym zakresie należy opierać na kryteriach zobiektywizowanych, a nie mieć na względzie wyłącznie subiektywne odczucia poszkodowanego (tak też SN w wyroku z dnia 3.06.2010 r., III CSK 279/10).
Sąd uznał także, po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, że na koszty leczenia powód wydatkował łącznie kwotę 907,16 złotych. Były to, jak podał powód w uzasadnieniu pozwu, koszty związane z dojazdem do lekarzy – około 167,16 złotych (5 dojazdów B. – (...) i z powrotem, czyli około 200 km łącznie przy stawce 0,8358 złotych za kilometr), wynagrodzenia lekarzy w łącznej kwocie 340 złotych oraz koszty zakupu leków i kołnierza ortopedycznego w łącznej kwocie około 108,84 złotych. Sąd przyjął, iż ścisłe udowodnienie wysokości żądania odszkodowawczego w sprawie było znacznie utrudnione i dlatego w trybie art. 322 kpc w zw. z art. 444 § 1 kc zasądził na rzecz powoda odpowiednie odszkodowanie.
Wbrew ocenie pozwanego, korzystanie przez powoda z wizyt lekarskich prywatnie było uzasadnione potrzebą skrócenia czasu oczekiwania na wyznaczenie wizyt w jednostkach publicznej służby zdrowia , a co za tym idzie skrócenia czasu powrotu do zdrowia.
Odnośnie roszczenia o zwrot kosztów opieki osób trzecich w łącznej kwocie 684 złote – nie zasługuje ono na uwzględnienie.
Zgodnie z ugruntowanym już od lat poglądem doktryny i judykatury, szkodą w mieniu – jak już wskazano powyżej - jest wszelki uszczerbek majątkowy niepolegający na naruszeniu dóbr osobistych uprawnionego, a wysokość odszkodowania powinna ściśle odpowiadać rozmiarom wyrządzonej szkody (art. 361 § 2 kc). Regułą jest ustalanie odszkodowania w odniesieniu do wydatków rzeczywiście przez poszkodowanego poniesionych (in concreto). Ustalenie odszkodowania in abstracto ma miejsce jedynie w przypadku, gdy poszkodowany nie podjął działań zmierzających do naprawienia szkody. Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, iż powód korzystał z pomocy rodziców około 1 godziny dziennie przez okres 2 tygodni w związku z noszeniem kołnierza ortopedycznego , nie ponosząc w związku z tym żadnych wydatków finansowych.
W rozpoznawanej sprawie roszczenie powoda o zwrot kosztów opieki nie należy zatem analizować w oparciu o przepisy dotyczące odszkodowania, ale mając na uwadze przepisy dotyczące renty. Wyłącznie bowiem przy przyznawaniu renty nie ma znaczenia okoliczność, czy rzeczywiście poszkodowany ponosił wydatki związane z opieką, przy rencie wystarczy ustalenie samych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego.
Przepis art. 444 § 2 kc stanowi zatem, iż poszkodowany może domagać się odpowiedniej renty m. in. jeżeli zwiększyły się jego potrzeby. Zwiększenie się potrzeb winno mieć charakter trwały. W sprawie taka przesłanka nie zaistniała. Uzasadniona opieka rodziców (o charakterze niesprecyzowanym przez powoda) trwała jedynie przez 2 tygodnie i to w wymiarze około 1 godziny dziennie.
Sąd oddalił także roszczenie powoda o zasądzenie ustawowych odsetek od zasądzonego świadczenia, albowiem w sprawie nie doszło do opóźnienia dłużnika (pozwanego) ze spełnieniem świadczenia na rzecz wierzyciela (powoda) – art. 481 § 1 i 2 kpc w zw. z art. 817 § 1 i 2 kpc.
Sąd Rejonowy opowiada się za stanowiskiem, według którego wymagalność roszczenia o odszkodowanie i zadośćuczynienie, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie kwoty należnej z tego tytułu, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (tak też SN w wyrokach z 30.01.2004 r., I CK 131/03, i z 4.11.2008 r., II PK 100/08).
Zaznaczyć należy przy tym, że przewidziana w art. 445 § 1 możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Prawidłowe rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek od kwoty zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia wymaga ustalenia, czy stan rzeczy uzasadniający zasądzenie zadośćuczynienia - a więc rozmiar krzywdy poszkodowanego - były znane już wcześniej (w chwili wystąpienia przez poszkodowanego z żądaniem), a więc czy kwota żądana przez poszkodowanego była usprawiedliwiona co do wysokości w chwili zgłoszenia żądania, czy też dopiero po zgłoszeniu żądania lub w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczności mające wpływ na rozmiar krzywdy.
W sprawie wszystkie okoliczności stanowiące podstawę do ustalenia wysokości odszkodowania i odpowiedniego zadośćuczynienia zostały wykazane dopiero w procesie.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów w zw. z art. 98 § 3 kpc w zw. z art. 99 kpc w zw. z art. 109 § 2 kpc.
Powód wygrał sprawę w 71,17%, a przegrał w 28,83%.
Do kosztów procesu Sąd zaliczył uiszczoną przez powoda opłatę od pozwu – 265 złotych, nieuiszczoną przez powoda opłatę od rozszerzonej części powództwa – 150 złotych, wynagrodzenia biegłych w łącznej kwocie 931,70 złotych pokryte w całości z zaliczek uiszczonych przez powoda w wysokości 950 złotych, wynagrodzenie pełnomocnika powoda – 1.217 złotych, wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa – 1.217 złotych – łącznie 3.780,70 złotych.
Pozwany zatem powinien pokryć 71,17% wszystkich kosztów procesu (2.690,72 złotych), a pokrył jedynie w wysokości 1.217 złotych. Dlatego też Sąd w pkt 3 wyroku nakazał pobrać od pozwanego kwotę 150 złotych tytułem zwrotu kosztów tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa (nieuiszczona przez powoda opłata od rozszerzonej części powództwa) – art. 1303 § 2 kpc i w pkt 5 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.323,72 złotych tytułem zwrotu nadpłaconych kosztów procesu.
O zwrocie pozostałości zaliczki uiszczonej przez powoda Sąd orzekł jak w pkt 4 wyroku na podstawie art. 84 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powódki zaskarżając go w części, tj.
1) w pkt 2 w części oddalającej powództwo co do odsetek ustawowych od kwoty 5.000,00 zł od dnia 15 listopada 2013 r. do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwoty 907,00 zł od dnia 15 listopada 2013 do dnia zapłaty, a także w części oddalającej powództwo co do kwoty 2.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 listopada 2013 r. do dnia zapłaty;
2) w pkt 5 w części oddalającej żądanie zasądzenia zwrotu kosztów procesu adekwatnie do wyniku postępowania.
Apelacja zaskarżonemu wyrokowi zarzuca:
1. naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 445 § 1 k.c. poprzez ustalenie należnego powodowi zadośćuczynienia w kwocie rażąco zaniżonej w kontekście ustaleń postępowania dowodowego, a w szczególności w doniesieniu do stwierdzonych następstw wypadku przez powołanych w toku postępowania biegłych sądowych;
2. naruszenie prawa materialnego - przepisu art. 481 § 1 k.c., art. 455 k.c. w zw. z art. 817 § 1 i 2 k.c. oraz art. 14 § 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące bezpodstawnym nie zasądzeniem w ogóle odsetek ustawowych od żądanej przez powoda sumy zadośćuczynienia oraz odszkodowania, pomimo iż od dnia 15 listopada 2013 r. & pozwany ubezpieczyciel pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia;
3. naruszenie prawa procesowego - przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie w postaci zaniechania dokonania wszechstronnego rozważania zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji zasądzenie rażąco zaniżonej kwoty zadośćuczynienia, a także błędne ustalenie, iż dopiero w toku procesu zostały wykazane okoliczności uzasadniające przyznanie zadośćuczynienia i odszkodowania, w sytuacji gdy w toku likwidacji szkody, pozwany ubezpieczyciel przeprowadził komisje lekarskie w zakresie specjalności ortopeda i neurolog, a wynik badań wskazywał na tożsamy z następnie ustalonym zakres urazów doznanych przez powoda. Powód także już na etapie likwidacji wnosił o zasądzenie odszkodowania, dokonując rozliczenia jego kwoty w oparciu o przedstawione rachunki.
Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wnosił o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie zaskarżenia poprzez uwzględnienie powództwa o zadośćuczynienie w całości, tj. dokonanie zmiany pkt 1 wyroku i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 listopada 2013 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie na rzecz powoda odsetek ustawowych od kwoty 907,00 zł od dnia 15 listopada 2013 r. do dnia zapłaty;
2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.
Ewentualnie, gdyby Sąd nie znalazł podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku apelujący wnosił o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda jest częściowo uzasadniona.
Ma rację jej autor, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego dotyczące odsetek ustawowych od zasądzonej sumy zadośćuczynienia jest wadliwe i nie może się ostać.
Żądane świadczenie w postaci zadośćuczynienia jest zobowiązaniem bezterminowym. Wezwanie do zapłaty skutkuje tym, że przekształca się ono w zobowiązanie terminowe.
Zgodnie z treścią art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
W przypadku roszczeń wywiedzionych ze stosunku ubezpieczenia, powyższa reguła ulega modyfikacji. Przepis art. 817 § 1 k.c. stanowi bowiem, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc, od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.
W realiach rozpoznanej sprawy- wbrew stanowisku Sądu i instancji- nie zaistniały inne okoliczności, które przemawiałyby za ustaleniem innej daty wymagalności roszczenia. Podnieść w szczególności należy, że w istniejącym stosunku zobowiązaniowym dłużnikiem jest zakład ubezpieczeń, którego odpowiedzialność za szkodę jest oparta na przepisach tytułu XXVII kodeksu cywilnego. Podmiot ten jest wyspecjalizowaną firmą powołaną do likwidacji szkód w ramach umowy ubezpieczenia. Firma ta jest profesjonalistą wyposażoną w narzędzia, które pozwalają w sposób fachowy i bez zbędnej zwłoki rozpoznać roszczenie o naprawieniu szkody. Władny jest- posiłkując się ekspertyzami i opiniami specjalistów- ustalić rozmiar szkody. W zaistniałej sytuacji trudno odmówić racji skarżącemu, który z powołaniem się na w/w przepisy domaga się odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty świadczenia od wskazanej prawidłowo daty wymagalności. Pogląd przeciwny, a zaprezentowany w motywach pisemnych zaskarżonego wyroku nie jest do zaakceptowania. Prowadzi on bowiem do „premiowania” dłużnika, który mając wyspecjalizowane podległe mu służby, nie podejmuje we właściwym czasie działań zmierzających do usunięcia wysokości szkody i jej naprawienia.
Z tych więc przyczyn doszło do obrazy również przepisu art. 481 k.c. Musiało to w rezultacie skutkować zmianą zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od przyznanej sumy świadczenia od dnia wymagalności (art. 386 § 1 k.c.).
Apelacja nie jest natomiast zasadna w tej części, w której skarży wysokość zadośćuczynienia.
Ustalenia Sądu w tej mierze są prawidłowe i znajdują oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Został on poddany rzetelnej i wnikliwej ocenie przy zastosowaniu reguł wyrażonych w treści art. 233 § 1 k.p.c. Przyznając to świadczenie Sąd Rejonowy nie naruszył dyspozycji art. 445 § 1 k.c. Kryteria, którymi kierował się Sąd meriti są prawidłowe i uwzględniają wszystkie aspekty, jakie zostały omówione w bogatym orzecznictwie Sądu Najwyższego wypracowanym na tle w/w przepisu. Sąd uwzględnił w szczególności rozmiar i zakres cierpień psychicznych oraz fizycznych poszkodowanego, a nadto wysokość uszczerbku na zdrowiu. Należy podkreślić, że jak wynika z opinii biegłego ortopedy (por. k. 91-92, k. 93) pełny powrót do zdrowia powoda jest realny i w przyszłości nie należy się spodziewać ograniczeń funkcji życiowych z przyczyn ortopedycznych.
Sąd I instancji prawidłowo wziął pod uwagę fakt, że brak jest w zakresie neurologicznym trwałego bądź długotrwałego uszczerbku na zdrowiu na skutek wypadku. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji ustalając wysokość zadośćuczynienia kierował się także wnioskami zawartymi w opinii biegłego psychiatry, a w szczególności jego uwagami, iż poszkodowany przebył krótkotrwałą nerwicę spowodowaną stresem wypadkowym (zespół stresu pourazowego).
Jest niewątpliwym, iż ta okoliczność miała wpływ na ocenę zgłoszonego roszczenia. Zmiana rozstrzygnięcia w zakresie zasądzonego zadośćuczynienia jest możliwa w postępowaniu apelacyjnym, jeżeli zostanie stwierdzone, że wysokość przyznanego świadczenia jest rażąco za niska. Wynika to z faktu, iż roszczenie o zadośćuczynienie jest z reguły wysoce ocenne i podlega uznaniu sędziowskim. Kontrola drugoinstancyjna jest więc ograniczona, i co podniesiono wcześniej zasądzone świadczenie jest rażąco niskie.
Takich ocen przyznane zadośćuczynienie nie posiada, zatem brak było podstaw do uwzględnienia apelacji w przedmiotowej części. Musiało to więc skutkować oddaleniem apelacji w przedstawionym zakresie, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.
Ponieważ wniesiona apelacja odniosła skutek jedynie w nieznaczącej części, zaistniały podstawy z art. 100 k.p.c. o zniesieniu wzajemnych kosztów procesu między stronami za instancję odwoławczą.
SSO Jarosław Gołębiowski
SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Stanisław Łęgosz