Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 756/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 marca 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Małgorzata Pasek

Sędziowie:

SA Elżbieta Czaja (spr.)

SO del. do SA Elżbieta Wojtczuk

Protokolant: st. prot. sądowy Joanna Malena

po rozpoznaniu w dniu 1 marca 2018 r. w Lublinie

sprawy B. K. i M. K. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w R.

o ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R.

od wyroku Sądu Okręgowego w Radomiu

z dnia 4 lipca 2017 r. sygn. akt VI U 1000/16

I.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że obniża podstawę wymiaru składek M. K. (1) do kwoty 2150 (dwa tysiące sto pięćdziesiąt) złotych miesięcznie oraz w punkcie II w ten sposób, że znosi wzajemnie koszty postępowania;

II.  w pozostałej części apelację oddala;

III.  wzajemnie znosi koszty procesu za II instancję.

Elżbieta Wojtczuk Małgorzata Pasek Elżbieta Czaja

Sygn. akt III AUa 756/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 lipca 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. stwierdził, że podstawa wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe dla M. K. (1) jako pracownika płatnika składek (...) B. K. od dnia 11 stycznia 2016 r. wynosi 1850 zł miesięcznie.

Odwołania od powyższej decyzji złożyły: ubezpieczona M. K. (1) oraz płatnik składek B. K. domagając się jej zmiany i przyjęcia jako podstawy wymiaru składek na wskazane wyżej ubezpieczenia kwoty 3800 zł brutto miesięcznie. Wniosły również o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy domagał się ich oddalenia oraz zasądzenia od odwołujących się kosztów zastępstwa procesowego.

Postanowieniami z dnia 13 września 2016 r. Sąd Okręgowy połączył do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy z odwołań M. K. (1) oraz B. K. i tak połączone sprawy postanowił prowadzić pod sygn. VI U 1000/16.

Wyrokiem z dnia 4 lipca 2017 r. Sąd Okręgowy w Radomiu w punkcie I zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że ustalił, iż M. K. (1) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) B. K. od dnia 11 stycznia 2016 r. z podstawą wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości 3800 zł miesięcznie. W punkcie II wyroku zasądzono od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R. na rzecz M. K. (1) i B. K. kwoty po 600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawą wyroku były następujące ustalenia.

M. K. (1), urodzona (...), ma wykształcenie wyższe. Ukończyła studia licencjackie i magisterskie na Uniwersytecie (...) na kierunku (...), a także studia podyplomowe w Akademii (...) w Ł. na kierunku (...)(dowód: kserokopia dyplomu, świadectwo ukończenia studiów podyplomowych – akta osobowe – k. 23 – koperta). Od dnia 1 grudnia 2014 r. M. K. (1) jest zatrudniona w (...)w P. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy (wynoszącym 7.35 godziny) na czas nieokreślony na stanowisku młodszy asystent – logopeda za wynagrodzeniem wynoszącym w chwili zawarcia umowy 1800 zł brutto miesięcznie, a obecnie za wynagrodzeniem w wysokości 2000 zł brutto miesięcznie. Pracę w zakładzie tym wnioskodawczyni świadczyła od poniedziałku do piątku w godzinach 07.00 - 14.35 (dowód: pismo (...) w P. i umowa o pracę z dnia 4 grudnia 2014 r. – akta ZUS bez numeracji kart, wyjaśnienia M. K. (1) – zapis płyty CD – k. 35).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w dniu 11 stycznia 2016 r. doszło do zawarcia umowy o pracę pomiędzy M. K. (1) a płatnikiem składek(...) B. K. w P., na podstawie której M. K. (1) została zatrudniona od dnia 11 stycznia 2016 r. na czas nieokreślony na stanowisku specjalisty ds. marketingu i handlu na ½ etatu za wynagrodzeniem 3800 zł brutto miesięcznie. Jako miejsce świadczenia pracy wskazano P., ul. (...). Ubezpieczona pracowała w godzinach popołudniowych od 15.00 - 19.00, po zakończeniu pracy w ośrodku zdrowia. Do jej obowiązków należało wystawianie dokumentów sprzedaży i przekazywanie ich do podpisu właścicielowi lub pełnomocnikowi firmy, księgowanie i rozliczanie miesięczne firmy (polegało to na rozliczaniu faktur, wprowadzaniu ich do komputera, zakupie niezbędnych części do maszyn oraz rozliczaniu samochodu służbowego), przygotowywanie ofert dla klientów, planowanie, koordynacja i realizacja działań marketingowych, określenie grupy docelowej potencjalnych nabywców, pozyskiwanie nowych klientów, organizowanie sieci sprzedaży, prezentacja oferty oraz przygotowywanie i przedstawianie umów dla klientów, negocjacja warunków zawieranych transakcji, realizacja zamówień – dostawa towaru (polegało to na tym, iż zamawiała odpowiedni środek transportu do przewozu zamówionych produktów), dbanie o więzi z klientami firmy, przeprowadzanie rozmów handlowych z klientami biznesowymi oraz prowadzenie bazy danych klientów. Dodatkowo zajmowała się sprawami kadrowymi (m.in. sporządzała listę płac, prowadziła listy obecności, sporządzała dane o urlopach i zwolnieniach lekarskich). W trakcie zatrudnienia negocjowała warunki z takimi firmami jak (...), (...) i (...)(był to klient, którego skarżąca pozyskała dla firmy).

Sąd Okręgowy podkreślił, że w wyniku prowadzonych rozmów M. K. (1) pozyskała klienta, dla którego produkcja co miesiąc stanowi wartość około 50 tys. zł. Przed przystąpieniem do pracy wnioskodawczyni odbyła wstępne szkolenie z zakresu BHP, zaś zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do zatrudnienia uzyskała z dniem 14 stycznia 2016 r. (dowód: akta osobowe wnioskodawczyni – k. 105 – koperta, kserokopia karty szkolenia wstępnego z zakresu BHP i zaświadczenie lekarskie – akta ZUS bez numeracji kart, zeznania M. K. (1) – zapis płyty CD – k. 35 i k. 50, zeznania B. K. – zapis płyty CD – k. 35, 50).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że B. K. prowadzi od dnia 1 maja 1991 r. działalność gospodarczą pod firmą(...) B. K. w P., której przedmiotem jest produkcja wyrobów dla budownictwa z tworzyw sztucznych, tj. korków, elementów wentylacyjnych do drzwi. Z prowadzonej działalności gospodarczej w 2015 roku B. K. osiągnęła przychód w wysokości 5 333 185,82 zł, zaś po odliczeniu kosztów jego uzyskania w wysokości 3 882 194,70 zł osiągnęła dochód w wysokości 1 450 991,12 zł. Z samej firmy (...) B. K. w 2015 roku osiągnęła przychód w wysokości 705 497,80 zł, a dochód w wysokości 210 126,52 zł, zaś w okresie od stycznia do sierpnia 2016 roku osiągnęła przychód w wysokości 311 547,41 zł, a dochód w wysokości 137 338,55 zł. Przed zatrudnieniem M. K. (1) w okresie od dnia 1 lipca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. na stanowisku specjalisty ds. marketingu i handlu zatrudniony był w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem w wysokości 4 210 zł brutto miesięcznie M. K. (2) – syn B. K., a brat męża M. K. (1). Miał on jednak mniejszy od skarżącej zakres obowiązków, który nie obejmował przygotowywania faktur, rozliczania miesięcznego firmy, czy zajmowania się jej sprawami kadrowymi. Ponadto B. K. zależało na tym, aby jego obowiązki przejęła osoba zaufana, dlatego też zdecydowała się na zatrudnienie M. K. (1). W okresie zatrudnienia skarżącej oprócz niej zatrudniony był wyłącznie jeden pracownik – J. L. - który był pracownikiem produkcyjnym. Innych pracowników płatnik składek nie zatrudniał, zaś obowiązki pracownicze po przejściu wnioskodawczyni na zasiłek chorobowy przejęła B. K.. Dopiero z dniem 9 stycznia 2017 r. na miejsce skarżącej została zatrudniona K. K., na takich samych warunkach i za takim samym wynagrodzeniem jak M. K. (1). Wykonuje ona również te same czynności, którymi wcześniej zajmowała się skarżąca. Ponadto zatrudniona jest na pełny etat w Urzędzie Miasta w P. (dowód: decyzja ZUS – akta ZUS bez numeracji kart, pismo Naczelnika (...) Urzędu Skarbowego w R., akta osobowe M. K. (2) – k. 39 – koperta, bilanse księgowe – k. 31 – koperta, zeznania M. K. (1) – zapis płyty CD – k. 35, 50, zeznania B. K. – zapis płyty CD – k. 35, 50 oraz oświadczenie k. 52, zeznania świadka M. I. – zapis płyty CD – k. 50,).

Sąd Okręgowy zaznaczył, że ubezpieczona w chwili zawierania umowy była w początkowym stadium ciąży, jednak z uwagi na datę ostatniej miesiączki (22 grudnia 2015 r.) nie mogła o tym widzieć. O ciąży dowiedziała się podczas przeprowadzonego badania lekarskiego w dniu 26 stycznia 2016 r. Termin porodu wyznaczono wówczas na 29 września 2016 r. Wnioskodawczyni urodziła córkę(...)., tj. około 2 tygodni przed terminem. W firmie faktycznie pracowała do dnia 29 marca 2016 r. Od dnia 30 marca 2016 r. przebywała na zasiłku chorobowym, zaś po urodzeniu dziecka, od dnia(...) przebywa na urlopie macierzyńskim (dowód: wyjaśnienia wnioskodawczyni – zapis płyty CD – k. 35, decyzja ZUS – akta ZUS bez numeracji kart, karta ciąży – k. 46 – koperta).

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji uznał odwołania za uzasadnione. Powołując się na treść art. 6 ust. 1, art. 8, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U.2016.963) Sąd wskazał na przesłanki podlegania ubezpieczeniom społecznym. Podkreślił, że definicję stosunku pracy zawiera przepis art. 22 § 1 k.p. Sąd zaznaczył, że umowa o pracę wywołuje skutki nie tylko bezpośrednie, dotyczące wprost wzajemnych relacji między pracownikiem i pracodawcą, lecz także dalsze, pośrednie, w tym w dziedzinie ubezpieczeń społecznych. Kształtuje bowiem stosunek ubezpieczenia społecznego, określa wysokość składki, a w konsekwencji prowadzi do uzyskania odpowiednich świadczeń. Wynagrodzenie zasadnicze ubezpieczonych będących pracownikami stanowi bowiem podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe.

Sąd pierwszej instancji podnosił, że w sprawie bezspornym było, iż w dniu 11 stycznia 2016 r. M. K. (1) zawarła umowę o pracę z(...) B. K. w P.. Okoliczność wykonywania pracy nie była przy tym kwestionowana przez organ rentowy. Spór sprowadzał się do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, ustalonej przez pracodawcę dla pracownika.

Sąd Okręgowy nie podzielił argumentacji organu rentowego, iż ustalone dla M. K. (1) wynagrodzenie w wysokości 3 800 zł brutto miesięcznie było wygórowane. Było ono co prawda wyższe niż w przypadku poprzedniego pracownika zatrudnionego na tym stanowisku, jednakże pracownik ten miał mniejszy zakres obowiązków.

Sąd zaznaczył, że niewątpliwie ustalenie w umowie o pracę rażąco wysokiego wynagrodzenia za pracę może być, w konkretnych okolicznościach, uznane za nieważne, jako dokonane z naruszeniem zasad współżycia społecznego, polegającym na świadomym osiąganiu nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników tego systemu (art. 58 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Treść zasad współżycia społecznego nie jest przy tym zdefiniowana. Przy uwzględnieniu, że Rzeczpospolita jest demokratycznym państwem prawnym (art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej) należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2001 roku, IV CKN 1756/00). Ocena nadużycia prawa powinna być dokonana z uwzględnieniem obowiązku uczciwego postępowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 3 października 2000 roku, I CKN 308/00, Biuletyn SN 2001/1 s. 9 i z dnia 4 października 2001 roku, I CKN 458/00).

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzone w sprawie dowody nie dają podstaw do przyjęcia, że wysokość wynagrodzenia wynikająca ze spornej umowy o pracę była zawyżona. Sąd wskazał, że ustalenie wynagrodzenia za pracę w kwocie 3 800 zł brutto (7600 brutto przy zatrudnieniu na pełnym etacie) nie jest uznawane w aktualnych realiach życia za nadmierne. Oczywistym jest, że pracownik ma prawo oczekiwać, że jego wynagrodzenie za pracę będzie sprawiedliwe, godziwe i na tyle realne, że będzie odpowiadać świadczonej pracy. Nie można także przyjąć, iż w okolicznościach faktycznych sprawy wynagrodzenie to było nieadekwatne do powierzonych wnioskodawczyni obowiązków. Sąd podkreślił, że zatrudniona po upływie kilku miesięcy kolejna pracownica również na ½ etatu otrzymała wynagrodzenie w identycznej wysokości i ma taki sam zakres obowiązków. Także kondycja finansowa przedsiębiorstwa nie świadczy o tym, iż ustalenie wynagrodzenia wnioskodawczyni byłoby sprzeczne z nastawieniem firmy na osiąganie zysku. Jak bowiem wynika z dokumentacji finansowej w postaci bilansu księgowego w okresie od dnia 1 stycznia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. firma B. K.osiągnęła przychód w wysokości 705 497,80 zł, a dochód w wysokości 210 126,52 zł, zaś w okresie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia 31 sierpnia 2016 roku osiągnęła przychód w wysokości 311 547,41 zł, a dochód w wysokości 137 338,55 zł.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje na to, ażeby skarżąca w chwili zawierania umowy o pracę wiedziała, iż jest w ciąży. Jak bowiem wynika z przedłożonej książeczki ciąży oraz wyjaśnień samej skarżącej, o fakcie tym dowiedziała się dopiero pod koniec stycznia, a więc już po zawarciu umowy. Czynności zawarcia umowy nie można zatem przypisać chęci objęcia M. K. (1) ubezpieczeniem społecznym ze względu na ciążę, tym bardziej, iż jak zeznała, nie planowała ona ciąży. Nawet gdyby jednak skarżąca wiedziała, że jest w ciąży, to samo skorzystanie z zasiłków z ubezpieczenia, również wysokich, nie może być uznane za cel, którego osiągnięcie jest sprzeczne z prawem. Skorzystanie z ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym jest bowiem legalnym celem zawierania umów o pracę. Może ono nawet być głównym motywem nawiązania stosunku pracy, zamiast świadczenia jej na innych podstawach prawnych.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy w Radomiu, w oparciu o treść art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję orzekając jak w punkcie I wyroku. O kosztach procesu orzeczono zgodnie z wynikiem sporu na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 109 § 2 k.p.c. Wartość przedmiotu sporu została wyliczona przez pozwany organ na kwotę 2295 zł i nie była przez strony kwestionowana. Zwrot kosztów zastępstwa procesowego dla M. K. (1) i B. K. powinien więc wynosić po 1 200 zł stosownie do § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800) – w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 października 2016 r., jednakże zgodnie z art. 109 § 2 k.p.c. z uwagi na niewielki nakład pracy pełnomocnika, Sąd zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w R. na rzecz M. K. (1) i B. K. kwoty po 600 zł, o czym orzekł w punkcie wyroku.

Apelację od przedmiotowego orzeczenia złożył organ rentowy zaskarżając przedmiotowe rozstrzygnięcie w całości i zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

- art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 18 § 1 w zw. z art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. nr 137, poz. 998 ze zm.) poprzez przyjęcie, iż podstawę wymiaru składki na poszczególne ubezpieczenia dla M. K. (1) z tytułu zawartej umowy o pracę stanowiła kwota 3800 zł miesięcznie na ½ etatu;

- art. 13 w zw. z art. 78 k.p. w zw. z art. 300 k.p. poprzez przyjęcie, iż wynagrodzenie za pracę w kwocie 3800 zł na ½ etatu odpowiadało m.in. kwalifikacjom odwołującej się i rodzajowi wykonywanej przez nią pracy;

- art. 58 ust. 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez przyjęcie, iż ustalenie tak wysokiego wynagrodzenia nie naruszało zasad współżycia społecznego;

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i przekroczenie swobodnej oceny dowodów przy rozstrzyganiu sprawy.

W uzasadnieniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. podnosił, że Sąd Okręgowy dokonał nieprawidłowych ustaleń i niewłaściwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Organ rentowy podkreślił, że zakres obowiązków M. K. (1) był zbliżony do obowiązków jej poprzednika, który będąc zatrudnionym na cały etat otrzymywał niewiele wyższe wynagrodzenie niż wnioskodawczyni pracująca na pół etatu. Pozwany zwrócił również uwagę, że ubezpieczona ukończyła (...)i nie odbyła żadnego kursu z zakresu księgowości. Nie miała doświadczenia w prowadzeniu firmy i świadczeniu usług księgowych. Powierzanie jej takich obowiązków przez pracodawcę i to za wysokim wynagrodzeniem byłoby zatem sprzeczne z zasadami racjonalnego prowadzenia firmy. Z zeznań świadka M. I. wynikało przy tym, że B. K. sama zajmowała się również prowadzeniem dokumentacji i księgowości firmy. Rzeczywisty zakres obowiązków M. K. (1) był natomiast daleko mniejszy niż ustalony. Organ rentowy zaznaczył ponadto, iż pracownik, który został zatrudniony na dawnym stanowisku M. K. (1) od stycznia 2017 r., tuż po wydaniu wyroku przez Sąd pierwszej instancji przeszedł na zwolnienie lekarskie związane z ciążą.

Wskazując na powyższe zarzuty i okoliczności pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądu Okręgowemu. Organ rentowy wnosił również o zasądzenie na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za I i II instancję.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest częściowo uzasadniona i w takim zakresie skutkuje koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku.

Sąd Apelacyjny co do zasady podziela ustalenia faktyczne, jak i będącą podstawą tych ustaleń ocenę dowodów dokonaną przez Sąd pierwszej instancji. Nie zachodzi zatem potrzeba ponownego ich powtarzania.

Należy jednocześnie podkreślić, iż sformułowany w apelacji zarzut naruszenia prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. musi być uznany za nieuzasadniony. Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę wszystkie zebrane w sprawie dowody obdarzając je tym samym walorem wiarygodności. Nadał im jednak inne znaczenie prawne niż oczekiwał tego organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję oraz przedstawiając swoje stanowisko w toku postępowania pierwszoinstancyjnego. Przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że ustalenie w umowie o pracę wynagrodzenia strony na określonym poziomie nie narusza zasad współżycia społecznego i jest zgodne z przepisami Kodeksu pracy nie jest elementem ustaleń faktycznych w sprawie, ale rozważań prawnych i subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod normę prawną wyinterpretowaną w procesie wykładni prawa. Ustalenie niewłaściwego, nadmiernego wynagrodzenia za pracę określonego rodzaju winno być więc rozpatrywane przede wszystkim pod kątem naruszenia przepisów prawa materialnego.

Trzeba mieć bowiem na uwadze, że ustaleniom faktycznym dokonanym przez Sąd pierwszej instancji w zakresie wykształcenia wnioskodawczyni, dotychczas wykonywanego zatrudnienia, treści i warunków zawartej umowy o pracę, charakteru działalności gospodarczej prowadzonej przez B. K. i osiąganych przez nią przychodów oraz okoliczności przejścia ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie związane z ciążą, nie sposób zarzucić nieprawidłowości. Sąd nie kwestionował bowiem zebranego w tym zakresie materiału dowodowego, który podlegał ocenie w trybie art. 233 § 1 k.p.c. Wyciągnął jednak na jego podstawie inne wnioski niż organ rentowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego wnioski te były jednak nie w pełni uprawnione.

Zasada swobody umów mająca swe odzwierciedlenie w treści art. 353 1k.c. doznaje ograniczeń, których źródło tkwi w przepisach prawnych, zasadach współżycia społecznego oraz właściwości (naturze) stosunku. Autonomia woli stron pracowniczego stosunku zobowiązaniowego w kształtowaniu wysokości wynagrodzenia może podlegać ochronie jedynie w ramach wartości uznawanych i realizowanych przez system prawa, a strony obowiązane są respektować nie tylko interes jednostkowy, lecz także winny mieć wzgląd na interes publiczny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 10 września 2014 r., sygn. akt III AUa 279/14, LEX nr 1506730). Ustalone w umowie o pracę wynagrodzenie winno jednocześnie uwzględniać kryteria określone w art. 78 § k.p., tj. odpowiadać w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniać ilość i jakość świadczonej pracy.

Zdaniem Sądu drugiej instancji, organ rentowy słusznie podnosił, że wynagrodzenie ustalone w spornej umowie nie odpowiadało rodzajowi pracy wykonywanej przez M. K. (1), kwalifikacjom wymaganym przy wykonywaniu tej pracy oraz ilości i jakości wykonywanych czynności. Odbiegało ono również znacząco od uposażenia osoby poprzednio zatrudnionej na tym samym stanowisku w pełnym wymiarze czasu pracy. Zaznaczyć należy, iż wnioskodawczyni posiadała wykształcenie humanistyczne i nigdy wcześniej nie pracowała w charakterze osoby zajmującej się kondycją ekonomiczną firmy. Wprost przeciwnie – w chwili nawiązania spornej umowy o pracę była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy jako logopeda. Jej wynagrodzenie nie było przy tym wygórowane (2000 zł brutto miesięcznie). Jednocześnie, jak stwierdził w swoich zeznaniach płatnik składek, ubezpieczona musiała dopiero zostać przyuczona przez pracodawcę do wykonywania obowiązków określonych w umowie o pracę z dnia 11 stycznia 2016 r. Wcześniej takich zadań pracowniczych nie wykonywała. Szeroko określony zakres obowiązków ubezpieczonej nie mógł zatem być od początku realizowany przez wnioskodawczynię we wszystkich aspektach, a B. K. zawierając umowę z ubezpieczoną musiała zdawać sobie z tego sprawę. Faktycznie obowiązki te sprowadzały się do sporządzania projektów faktur (bez możliwości ich podpisywania), wprowadzania danych do systemu komputerowego, organizowania działań mających na celu pozyskiwanie nowych klientów, utrzymywania kontaktów z dotychczasowymi klientami, przygotowywania ofert sprzedaży czy zamawianiu pojazdów do przewiezienia towaru w określone miejsce. Były to czynności zbliżone do obowiązków M. K. (2) – syna płatnika składek- poprzednio zatrudnionego jako specjalista do spraw marketingu w tej samej firmie z wynagrodzeniem w kwocie 4210 zł brutto miesięcznie. Podnoszona przez wnioskodawczynię argumentacja o poszerzeniu tych obowiązków w związku z przejęciem spraw kadrowych i księgowych przez ubezpieczoną nie może skutkować uznaniem odpowiedniości tak zawyżonego wynagrodzenia, które w przeliczeniu na pełny etat wynosiłoby 7600 zł brutto miesięcznie. Kontrolowanie listy obecności pracowników, wpisywanie danych o urlopach czy zwolnieniach pracowników w sytuacji zatrudniania tylko jednej osoby poza wnioskodawczynią (pracownika produkcyjnego J. L.) z pewnością nie zajmowało ubezpieczonej dużo czasu w skali miesięcznej. Sama ubezpieczona określiła swoje zaangażowanie czasowe w tym zakresie na kilkanaście minut w tygodniu (k.47 v). W rzeczywistości nie uzasadniało to zatem wzrostu wynagrodzenia wnioskodawczyni w stosunku do jej poprzednika. Rozliczanie firmy faktycznie polegało zaś na wprowadzaniu faktur do systemu komputerowego i zajmowało odwołującej się około 30 minut dziennie (zeznania k. 48). Nie wiązało się przy tym z posiadaniem żadnych uprawnień w tym zakresie i możliwością samodzielnego podejmowania decyzji czy podpisywania dokumentacji. Odbywało się natomiast kosztem zmniejszonego czasu pracy poświęcanego na wysyłanie ofert handlowych innym firmom czy utrzymywania z nimi kontaktu telefonicznego, które stanowiły główne zajęcia ubezpieczonej.

Odnośnie podnoszonego przez Sąd pierwszej instancji argumentu w postaci zatrudnienia innej osoby na stanowisku M. K. (1) od stycznia 2017 r. z tym samym wynagrodzeniem, również w połowie ustawowego wymiaru czasu pracy, należy podkreślić, że sytuacja dotyczy drugiej synowej B. K., która po kilku miesiącach pracy także odeszła na zwolnienie lekarskie związane z ciążą. W ocenie Sądu Apelacyjnego zbieżność tych okoliczności nie może przemawiać za uznaniem odpowiedniości wynagrodzenia za pracę wnioskodawczyni przyjętego w spornej umowie o pracę.

Podsumowując należy stwierdzić, że płaca odwołującej ustalona na poziomie 3800 zł brutto za pracę na pól etatu w firmie wnioskodawczyni przekraczała granice płacy słusznej i sprawiedliwej, znacznie przewyższając wkład pracy M. K. (1). Pozostawała nadto w sprzeczności z regułą godziwości wynagrodzenia określoną w art. 13 k.p. W tym zakresie zawarta umowa o pracę musi być zatem uznana za nieważną w świetle art. 58 § 2 k.c. w części jej postanowień dotyczących wysokości ustalonego przez strony wynagrodzenia. Przyjęcie wynagrodzenia w kwocie 3800 zł brutto miesięcznie za pracę świadczoną przez ubezpieczoną w okolicznościach niniejszego przypadku niewątpliwie było bowiem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W orzecznictwie świadome osiąganie nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych uczestników systemu jest bowiem rozumiane jako naruszające zasady współżycia społecznego (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2014 r., I UK 302/13, LEX nr 1503234).

W ocenie Sądu Apelacyjnego wynagrodzenie ubezpieczonej wynikające ze spornej umowy o pracę i stanowiące jednocześnie podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne powinno być więc obniżone do kwoty rzeczywiście odpowiadającej rodzajowi, ilości i jakości pacy świadczonej przez wnioskodawczynię na rzecz płatnika składek, tj. do kwoty 2150 zł brutto miesięcznie. Jest to suma odpowiadająca połowie wynagrodzenia M. K. (2), który był zatrudniony na zbliżonym stanowisku w firmie B. K.w okresie poprzedzającym nawiązanie stosunku pracy z M. K. (1). Zakres ich obowiązków był bowiem bardzo zbliżony, a płaca za ich wykonywanie odpowiadała stawkom rynkowym. Biorąc pod uwagę brak doświadczenia wnioskodawczyni w wykonywaniu pracy w takim charakterze oraz niepowierzenie jej odpowiedzialności związanej z możliwością samodzielnego podpisywania wytwarzanych dokumentów należy uznać, że kwota 2150 zł odpowiadała kryteriom godziwego i słusznego wynagrodzenia określonym w powołanych przepisach Kodeksu pracy. Jednocześnie, za niezasadne Sąd drugiej instancji uznał żądania obniżenia podstawy wymiaru składek ubezpieczonej do kwoty najniższego wynagrodzenia za pracę. Organ rentowy nie przedstawił bowiem przekonywujących argumentów za koniecznością dokonania takiej zmiany.

Z powyższych względów zarzuty naruszenia art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 78 k.p. i 13 k.p. muszą być uznane za częściowo uzasadnione w zakresie w jakim skutkują zmianą zaskarżonego orzeczenia. Konsekwencją powyższego jest również uznanie trafności pierwszego ze sformułowanych w apelacji zarzutów naruszenia prawa materialnego. W świetle art. 18 § 1 w zw. z at. 6 ust. 1 i art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2015 r., poz. 121 ze zm.) podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe ubezpieczonych pracowników stanowi osiągnięty przez nich przychód. Skoro zatem postanowienia spornej umowy o pracę dotyczące wysokości wynagrodzenia były nieważne ze względu na ich sprzeczność z zasadami współżycia społecznego i winny być zastąpione postanowieniami kształtującymi wysokość wynagrodzenia wnioskodawczyni na poziomie kwoty 2150 zł brutto miesięcznie, taka też powinna być podstawa wymiaru składek na przedmiotowe ubezpieczenia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego poprzez obniżenie podstawy wymiaru składek M. K. (1) do kwoty 2150 zł miesięcznie. Konsekwencją wskazanej zmiany była również zmiana wyroku Sądu pierwszej instancji w zakresie zwrotu kosztów procesu. Wobec częściowego uwzględnienia żądań każdej ze stron koszty te, sprowadzające się do wynagrodzenia pełnomocników reprezentujących strony, zostały wzajemnie zniesione na podstawie art. 100 k.p.c. W pozostałym zakresie Sąd drugiej instancji oddalił apelację jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego, podobnie jak w przypadku postępowania pierwszoinstancyjnego, uzasadnia treść art. 100 k.p.c. Na tym etapie procesu żadna ze stron nie może być bowiem uznana za stronę w całości wygrywającą lub przegrywającą postępowanie odwoławcze. Koszty poniesione przez poszczególne strony są zaś tożsame.