Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1498/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

protokolant Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 grudnia 2017 r. w G.

sprawy z powództwa E. W.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powódki E. W. kwotę 14.057,85 zł (czternaście tysięcy pięćdziesiąt siedem złotych 85/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 października 2016r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.912,99 zł (trzy tysiące dziewięćset dwanaście złotych 99/100) tytułem kosztów procesu.

Sygnatura akt: I C 1498/16

UZASADNIENIE

Powódka E. W. wniosła pozew przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 15.541,93 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 26 października 2016r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, iż w dniu 6 września 2016r. na skutek uderzenia przez samochód ciężarowy uszkodzeniu uległ stanowiący jej własność samochód osobowy marki B. o numerze rejestracyjnym (...). Szkoda została zgłoszona pozwanemu, który przeprowadził postępowanie likwidacyjne, dokonując niezbędnych czynności m.in. oględzin pojazdu oraz obliczenia kosztów naprawy i w konsekwencji przyznał powódce odszkodowanie w wysokości 2.290,14 zł. Powódka nie zaakceptowała zaproponowanej kwoty odszkodowania i zleciła wykonanie kalkulacji naprawy, z której wynikało, iż koszt naprawy wynosi 17.524,57 zł. Następnie powódka wniosła odwołanie, które jednak nie zostało uwzględnione przez pozwanego. Powódka domaga się zapłaty kwoty 15.541,93 zł stanowiącej różnicę pomiędzy wysokością szkody ustaloną przez ubezpieczyciela oraz wysokością wypłaconego odszkodowania, a także kwoty 307,50 zł z tytułu kosztów kalkulacji.

(pozew k. 2-4)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Zdaniem pozwanego wypłacona dotychczas kwota tytułem odszkodowania rekompensuje w całości powstałą szkodę, zaś strona powodowa nie wykazała, by rozmiar faktycznie poniesionych kosztów wynosił 17.524,57 zł. Jak zaznaczył pozwany w braku skonkretyzowanych roszczeń oraz braku dowodów potwierdzających w jakim warsztacie została wykonana naprawa i jakiego rodzaju części zostały do niej użyte, prawidłowa jest praktyka określania przez ubezpieczyciela odszkodowania w bezspornej wysokości, w oparciu o występującą na rynku stawkę oraz średnie wolnorynkowe ceny części zamiennych z założeniem użycia do naprawy występujących na rynku części innych niż oryginalne. Zdaniem pozwanego odszkodowanie powinno obejmować niezbędne i ekonomicznie uzasadnione wydatki, co oznacza, że naprawa powinna zostać dokonana w sposób racjonalny i nie może prowadzić do niezasadnego wzbogacenia osoby poszkodowanej na której z mocy art. 354 § 2 k.c. spoczywa obowiązek współpracy z dłużnikiem przy naprawieniu szkody. Pozwany podnosi, iż ustalone przez niego odszkodowanie uwzględnia część oryginalną w postaci zestawu naprawczego reflektora z 30 % rabatem, dwie części alternatywne oraz 60 % rabat na materiał lakierniczy. Powódka została poinformowana, że wyliczona wysokość odszkodowania zapewni możliwość przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody a także otrzymała informację, że jeśli jest zainteresowana we wskazaniu warsztatu, który w oparciu o wyliczoną kwotę naprawi pojazd powinna się skontaktować z ubezpieczycielem. Jeżeli poszkodowana nie skorzystała z możliwości np. nabycia oryginalnych części zamiennych w niższej cenie to należy stwierdzić, że swoim zachowaniem przyczyniła się do powiększenia rozmiaru szkody. Pozwany zakwestionował także zasadność ustalenia odszkodowania przy uwzględnieniu części oryginalnych i stawek za roboczogodzinę wskazanych w kalkulacji powódki, a także zakwestionował konieczność stosowania operacji naprawczych nie objętych kalkulacją pozwanego. Pozwany jako nieudowodnione uznał roszczenie o zapłatę kwoty 307,50 zł, zarzucając, iż powódka nie wykazała, że w realiach sprawy koszty te były konieczne, celowe i pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 6 września 2016r.

(odpowiedź na pozew k. 37-38v)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 września 2016r. około godz. 10:15 w G. kierujący samochodem ciężarowym marki S. o numerze rejestracyjnym (...) 117 z naczepą o numerze rejestracyjnym (...) podczas manewru cofania uderzył w zaparkowany samochód marki B. o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powódki E. W..

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o oświadczenie z dnia 6 września 2016r. k. 8, zeznania świadka K. W. płyta CD k. 59)

Pojazd sprawcy był objęty umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym (...) S.A. z siedzibą w W.. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu. Decyzją z dnia 19 września 2016r. pozwany przyznał powódce odszkodowanie w kwocie 2.290,14 zł, zgodnie z kalkulacją naprawy nr (...). Nie zgadzając się w wysokością odszkodowania, powódka zleciła wykonanie kalkulacji (...) sp. z o.o. Zgodnie z tą kalkulacją koszt naprawy wynosi 17.524,57 zł brutto. Za sporządzenie kalkulacji powódka uiściła kwotę 307,50 zł. W dniu 27 września 2016r. powódka wniosła odwołanie od decyzji ubezpieczyciela. Decyzją z dnia 26 października 2016r. pozwany podtrzymał swoje wcześniejsze stanowisko.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: decyzję pozwanego z dnia 19 września 2016r. k. 10, kalkulację naprawy nr (...) k. 1114, kalkulację naprawy nr (...) k. 15-20, faktura VAT k. 21, odwołanie k. 22, decyzję pozwanego z dnia 26 października 2016r. k. 24-25, zeznania świadka K. W. płyta CD k. 59)

Niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powódki marki B. o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i mechaniczne w wysokości 124,95 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 135,81 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 16.347,99 zł brutto. W związku z naprawą uszkodzeń powstałych w wyniku kolizji z dnia 6 września 2016r. konieczna jest wymiana takich części jak: nakładka zderzaka przedniego, zestaw mocujący zderzak przedni, pokrywa przednia i reflektor prawy. Powyższe elementy nie były wcześniej naprawiane i posiadają cechy części oryginalnych.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego P. T. k. 68-84)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadka K. W. oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej P. T..

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, iż dowody z dokumentów prywatnych przedłożonych przez strony są wiarygodne, albowiem żadna z nich nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, ani nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Za wiarygodne Sąd uznał również zeznania świadka K. W.. Zdaniem Sądu zeznania pozwanego był szczere, spójne i nie budziły żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania.

Ponadto, brak było podstaw do kwestionowania pisemnej opinii wydanej przez biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej P. T.. Zdaniem Sądu opinia ta została sporządzona rzetelnie i fachowo, z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego. Opinia przedstawiona przez biegłego jest jasna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności, ani też nie budzi wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Wnioski do jakich doszedł biegły są kategoryczne i zostały dobrze uzasadnione. Nadto, opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron. W związku z powyższym uznać należało, że opinia przedstawiona przez biegłego P. T. jest jednoznaczna, zupełna i nie pozostawia żadnych wątpliwości co do wysokości szkody poniesionej przez powoda.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 6 września 2016r., winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany w związku z zawartą ze sprawcą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nadto, należało mieć na uwadze, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyjął co do zasady odpowiedzialność za poniesioną przez powódkę szkodę i przyznał jej odszkodowanie w wysokości 2.290,14 zł. Zatem, jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość szkody.

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. W ocenie Sądu, w toku niniejszego postępowania powódka zdołała wykazać – wnosząc o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego – że przyznana jej przez ubezpieczyciela kwota 2.290,14 zł tytułem odszkodowania jest zaniżona i nie pozwala na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody. Na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego do spraw techniki samochodowej Sąd ustalił bowiem, że niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe B. o numerze rejestracyjnym (...) przy zastosowaniu stawek za prace blacharskie i mechaniczne w wysokości 124,95 zł/rbg i prace lakiernicze w wysokości 135,81 zł/rbg oraz przy zastosowaniu części nowych i oryginalnych wynosi 16.347,99 zł brutto. W świetle opinii biegłego należało uznać, że nie ma żadnych podstaw do uwzględnienia przy szacowaniu szkody części innych aniżeli nowe i oryginalne. Jak bowiem wskazał w opinii biegły P. T. w wyniku kolizji z dnia 6 wrześniu 2016r. w pojeździe powódki uszkodzeniu uległy takie części jak: zderzak przedni, pokrywa przednia oraz reflektor prawy. W wyniku oględzin pojazdu oraz na podstawie wyników pomiaru grubości powłoki lakierniczej biegły ustalił, że uszkodzone części były oryginalne i nie były wcześniej naprawiane, nie noszą śladów niefabrycznego lakierowania. W tych okolicznościach nie ma żadnych podstaw do uwzględnienia przy szacowaniu kosztów naprawy cen części innych aniżeli nowe i oryginalne. Sąd miał na uwadze, że zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą rozkładu ciężaru dowodowego wyrażoną w art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Jeśli zatem pozwany domagał się uwzględnienia przy wycenie szkody cen części innych aniżeli części nowe i oryginalne, to winien był udowodnić, że stan techniczny pojazdu uzasadniał użycie tzw. zamienników o cenach niższych niż ceny części nowych i oryginalnych. Pozwany nie sprostał ciężarowi dowodu w tym zakresie, a z opinii biegłego jednoznacznie natomiast wynika, że uszkodzone w wyniku kolizji z dnia 6 września 2016r. części nie podlegały wcześniejszym naprawom czy wymianie. Niezależnie od powyższego należy mieć na uwadze, że nie można na poszkodowanego przenosić ryzyka zastosowania części pochodzących od innych producentów (tzw. zamienników). Części te muszą odpowiadać jakością częściom oryginalnym, gdyż tylko w tym przypadku możliwe jest odzyskanie stanu technicznego, zdolności użytkowej i wyglądu estetycznego, jaki pojazd posiadał przed wypadkiem. Ponadto, nie bez znaczenia jest fakt, że wartość pojazdu zależy nie tylko od jego marki, wyposażenia i okresu eksploatacji, ale i sposobu utrzymania, a dokonywanie napraw przy użyciu nowych, oryginalnych części zamiennych postrzegane jest powszechnie jako lepsze dbanie o stan auta, niż jego naprawianie przy użyciu części używanych bądź nie mających autoryzacji producenta. Stąd też zastosowanie zamienników bez wątpienia wpłynie na wartość rynkową pojazdu i w razie jego sprzedaży spowoduje, że powódka uzyska za niego kwotę niższą aniżeli w razie naprawy przy zastosowaniu części oryginalnych. Nadto, należy podkreślić, iż zakład ubezpieczeń, jako strona umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nie ma żadnych podstaw do narzucania osobie trzeciej nie będącej stroną umowy – tj. poszkodowanemu – jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu, w tym poszukiwania firmy sprzedającej części najtaniej (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r., III CZP 32/03, L.).

Niezależnie od powyższego, pozwany nie wykazał żadnymi dowodami, że naprawa przy uwzględnieniu części nowych i oryginalnych doprowadzi do wzrostu wartości pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed szkody. Zgodnie bowiem z utrwaloną linią orzecznictwa zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi (por.: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., III CZP 80/11, OSNC 2012/10/112, Prok.i Pr.-wkł. (...), LEX nr 1129783, Biul.SN 2012/4/5, M.Prawn. 2012/24/1319-1323). Na powyższą okoliczność pozwany ubezpieczyciel nie przedłożył żadnych dowodów. Dodatkowo podkreślić należy, iż wykładnia przepisów art. 361 § 2 i art. 363 § 2 k.c. prowadzi do wniosku, że ubezpieczyciel, w ramach umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu, powinien ustalić odszkodowanie w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości. Wynika to z przyjętej w polskim systemie prawnym zasady pełnej kompensacji szkody. Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności Sąd ustalił wysokość należnego powódce odszkodowania przy uwzględnieniu cen części nowych i oryginalnych, tym bardziej, że pozwany nie zgłosił zarzutów do opinii biegłego.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana podniosła, że powódka jako wierzyciel dopuściła się naruszenia obowiązku współpracy z dłużnikiem przy naprawieniu szkody m.in. w ten sposób, że nie skorzystała z zaproponowanej przez ubezpieczyciela możliwości naprawienia pojazdu w warsztacie z nim współpracującym i przez to przyczyniła się do zwiększenia rozmiaru szkody. Powyższy zarzut należało jednak uznać za bezzasadny. Przede wszystkim ubezpieczyciel nie wskazał, że faktycznie istniała możliwość naprawy pojazdu za cenę wskazaną w sporządzonej przez ubezpieczyciela kalkulacji w warsztacie działającym na rynku lokalnym. Taki rynek wyznacza przede wszystkim miejsce zamieszkania poszkodowanego. Natomiast strona pozwana nie podała czy w okolicy miejsca zamieszkania poszkodowanej rzeczywiście funkcjonuje podmiot, który udziela rabatów na części zamienne oraz stosuje preferencyjne stawki za naprawę pojazdu. Co jednak istotniejsze, zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego poszkodowany ma prawo dokonania wyboru warsztatu, któremu zleci naprawę samochodu, o ile koszty naprawy wyliczone przez ten warsztat będą konieczne i ekonomicznie uzasadnione, a stosowane stawki robocizny będą mieścić się granicach stawek stosowanych na lokalnym rynku. Zgodnie bowiem z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003r. w sprawie III CZP 32/03, M.Prawn. 2004/2/81 „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”. W uzasadnieniu powyższej uchwały Sąd Najwyższy podkreślił, iż poszkodowanemu przysługuje wybór odpowiedniego warsztatu naprawczego, któremu powierzy on dokonanie naprawy uszkodzonego pojazdu. Warsztaty te mogą posługiwać się różnymi cenami w zakresie tych samych lub podobnych prac naprawczych. Co więcej, ceny te mogą odbiegać w odpowiedniej skali od cen stosowanych przez warsztaty naprawcze działające na odpowiednim rynku lokalnym (np. na terenie określonego miasta lub gminy). Dalej, Sąd Najwyższy wskazał, iż zgodnie z zasadą pełnej kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.), poszkodowany będzie mógł domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych. Za kategorię "niezbędnych" kosztów naprawy należałoby uznać takie koszty, które zostały poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego. Kosztami "ekonomicznie uzasadnionymi" będą koszty ustalone według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług naprawczych na rynku napraw samochodu. Jeżeli nie kwestionuje się bowiem uprawnienia do wyboru przez poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy, miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat naprawczy w związku z naprawą indywidualnie oznaczonego pojazdu mechanicznego. Przyjęcie cen przeciętnych (niezależnie od samej metody ich wyliczania, która może być zróżnicowana) dla określenia wysokości przysługującego poszkodowanemu odszkodowania - zdaniem Sądu Najwyższego - nie kompensowałoby w konsekwencji poniesionej przez poszkodowanego szkody, gdyby ceny przyjęte w warsztacie naprawczym były wyższe niż ustalone w określony sposób ceny przeciętne. Co więcej określanie kosztów naprawy samochodu wyłącznie przy uwzględnianiu ceny przeciętnej prowadzić mogłoby do spornej relatywizacji w zakresie ustalenia wysokości odszkodowania należnego poszkodowanym posiadaczom pojazdów mechanicznych. Różne mogą być przeciętne metody obliczania takich cen przeciętnych i to w doniesieniu do poszczególnych usług naprawczych oferowanych na rynku. Nadto, Sąd Najwyższy podkreślił, że jeżeli poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy samochodu odpowiadają cenom stosowanym przez usługodawców na lokalnym rynku i jednocześnie można te koszty zaliczyć do kategorii niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy, ubezpieczyciel nie miałby uzasadnionych podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania odpowiadającego wspomnianym kosztom. W rezultacie należałoby przyjąć, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku usług naprawczych. W oparciu o przytoczone powyżej stanowisko judykatury można stwierdzić, że pozwany ubezpieczyciel nie ma prawa narzucać poszkodowanemu konkretnego warsztatu, w którym ma zostać przeprowadzona naprawa. W realiach niniejszej sprawy zlecenie naprawy za pośrednictwem warsztatu wskazanego przez pozwanego byłoby równoznaczne z pozbawieniem poszkodowanego możliwości dokonania wyboru warsztatu, w którym chce naprawić samochód. Ponadto, należy zauważyć, że naprawa pojazdu poszkodowanego przez wskazany przez ubezpieczyciela zakład naprawczy miała zostać dokonana w oparciu o kalkulację naprawy sporządzoną przez pozwanego, w której uwzględniono części alternatywne, które jak wskazano powyżej nie gwarantowały przywrócenia pojazdu do stanu sprzed powstania szkody. Poza tym kalkulacja sporządzona przez pozwanego nie uwzględniała wszystkich koniecznych do naprawy czynności. W takich okolicznościach wątpliwe jest czy dokonanie naprawy we wskazanym przez pozwanego zakładzie naprawczym stosującym stawki odbiegające od przeciętnych stawek rynkowych gwarantowałoby przywrócenie wszystkich właściwości pojazdu sprzed szkody, tym bardziej, że nawet nie wskazano, w którym warsztacie naprawa miała zostać wykonana.

Uznając opinię biegłego za w pełni wiarygodny i przydatny dowód w sprawie, Sąd na jej podstawie ustalił wysokość poniesionej przez powódkę szkody na kwotę 16.347,99 zł brutto. Zważywszy jednak, że na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił poszkodowanej odszkodowanie w kwocie 2.290,14 zł to do skompensowania pozostała kwota 14.057,85 zł. W zakresie przekraczającym powyższą kwotę powództwo podlegało oddaleniu.

Sąd nie uwzględnił żądania zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej opinii. W wyroku z dnia 30 lutego 2002r., V CKN 908/00 (niepublikowany) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że ocena, czy koszty ekspertyzy powypadkowej poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu likwidacyjnym mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego winna być dokonywana na podstawie konkretnych okoliczności sprawy, a w szczególności po dokonaniu oceny, czy poniesienie tego wydatku było obiektywnie uzasadnione i konieczne. W świetle przedstawionego stanowiska judykatury ocena czy poniesione koszty ekspertyzy sporządzonej na zlecenie poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym są objęte odszkodowaniem przysługującym od ubezpieczyciela z umowy odpowiedzialności cywilnej, musi być dokonana przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, a w szczególności uzależniona jest od ustalenia, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a kolizją drogową, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne także w kontekście ułatwienia prawidłowego określenia rozmiarów szkody przez zakład ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy – zdaniem Sądu – przedmiotowa opinia była zbędna, albowiem pozwany od początku kwestionował wysokość szkody, stąd jedynym sposobem rozstrzygnięcia sporu było wytoczenie powództwa i złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, co też powód uczynił w pozwie. Ponadto, sporządzona na zlecenie powódki ekspertyza była błędna, albowiem przewidywała wyższy koszt naprawy aniżeli ustalony przez biegłego i przez to nie była przydatna do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Stąd nie można uznać powyższego kosztu za celowy i niezbędny do naprawienia szkody.

Mając powyższe na uwadze – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – na rzecz powoda zasądzić kwotę 14.057,85 zł. Ponadto – na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Sąd zasądził od powyższej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 26 października 2016r. do dnia zapłaty, biorąc pod uwagę, że roszczenie stało się wymagalne z upływem 30 – dniowego terminu o jakim mowa w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…). Jednocześnie należy przyjąć, że pozwany jako profesjonalista dysponujący fachowym zespołem rzeczoznawców samochodowych oraz niezbędnymi środkami technicznymi był w stanie w powyższym terminie ustalić zakres szkody i wysokość należnego powodowi odszkodowania.

W pozostałym zakresie – na mocy powołanych powyżej przepisów stosowanych a contrario – Sąd powództwo oddalił.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Zważyć bowiem należało, iż strona powodowa wygrała niniejsze postępowanie w 90 %, zaś strona pozwana w 10 % i w takim stosunku należy się każdej ze stron zwrot kosztów od przeciwnika. Koszty strony powodowej stanowiły opłata sądowa od pozwu (778 zł), zaliczka na koszty opinii biegłego (400 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika – radcy prawnego w stawce minimalnej (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł). Z kolei koszty strony pozwanej stanowiły koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 zł oraz zaliczka na poczet opinii biegłego (400 zł). Po wzajemnym skompensowaniu należności stronie powodowej należała się od pozwanego kwota 3.912,99 zł.