Uchwała z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03
Sędzia SN Marek Sychowicz (przewodniczący)
Sędzia SN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
Sędzia SN Henryk Pietrzkowski
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Zdzisława S. i Krystyny S. przeciwko
Towarzystwu Ubezpieczeń w Rolnictwie i Gospodarce Żywnościowej "A.", S.A. w
W. o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 13
czerwca 2003 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Jana Szewczyka,
zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Gdańsku
postanowieniem z dnia 13 stycznia 2003 r.:
"Czy odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu mechanicznego należne od
ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej obejmuje w zakresie kosztów robocizny
faktycznie poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy, czy też koszty takiej
naprawy ustalone przez biegłego według przeciętnych cen usług koniecznych do
wykonania naprawy ?"
podjął uchwałę:
Odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności
cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i
ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen
występujących na lokalnym rynku.
Uzasadnienie
Zagadnienie prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy pojawiło się na tle
następującego stanu faktycznego.
Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego ubezpieczyciela na rzecz powoda
Zdzisława S. kwotę 752,93 zł z odsetkami ustawowymi i oddalił powództwo
Krystyny S. Oboje powodowie uzasadniali swoją legitymację czynną wobec
pozwanego ubezpieczyciela tym, że nabyli wierzytelność o wypłatę odszkodowania
od poszkodowanego Adama S. na podstawie cesji (art. 509 k.c.). Poszkodowanemu
Adamowi S. przysługiwało wobec ubezpieczyciela roszczenie o naprawie szkody z
racji istnienia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej między
ubezpieczycielem i sprawcą kolizji drogowej. Należność dochodzona w pozwie
stanowiła różnicę między faktycznie poniesionymi kosztami naprawy pojazdu a
wysokością odszkodowania wypłaconego przez pozwanego ubezpieczyciela.
Pozwany odmawiał wypłaty sumy wskazanej w pozwie i motywował to tym, że
zawyżone zostały koszty naprawy pojazdu w stosunku do stawek przyjętych przez
pozwanego w zakresie naprawienia szkody.
W ocenie Sądu Rejonowego, pozwany ubezpieczyciel, którego z poszkodowa-
nym nie łączyła umowa ubezpieczenia, nie może skutecznie kwestionować wyso-
kości poniesionych kosztów naprawy pojazdu, skoro nie kwestionował jej
zasadności i sposobu. Ubezpieczyciel nie może ingerować w wysokość tych
kosztów, które faktycznie zostały poniesione, nawet gdyby były wyższe niż
przeciętne stawki stosowane przez pozwanego przy tzw. likwidacji szkód
komunikacyjnych. Dlatego poszkodowanemu (nabywcy wierzytelności) przysługuje
od ubezpieczyciela zwrot kosztów naprawy pojazdu w pełnej wysokości i nie ma
istotnego znaczenia to, że strona powodowa powołuje się na stawki naprawy
wyższe od przeciętnych.
Przy rozpatrywaniu apelacji ubezpieczyciela powstało zagadnienie prawne
sprowadzające się do odpowiedzi na pytanie, czy odszkodowanie za uszkodzenie
pojazdu mechanicznego należne od ubezpieczyciela w ramach ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej obejmuje w zakresie kosztów robocizny faktycznie
poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy, czy też koszty takiej naprawy
powinny być ustalone na podstawie opinii biegłego, według przeciętnych cen usług
koniecznych do wykonania naprawy pojazdu. Sąd Okręgowy przedstawił
argumentację mogąca przemawiać za przyjęciem jednej z możliwych interpretacji
prawnych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 822 k.c., w wyniku zawarcia umowy ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia
określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim,
wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na
rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela
obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez
poszkodowanego szkody (art. 805 k.c.). Wysokość odszkodowania powinna być
ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c. Odszkodowanie ustala się i
wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego
pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy
gwarancyjnej (§ 10 ust. 4 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 9 grudnia
1992 r. w sprawie ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej
posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem
pojazdów; Dz.U. Nr 96, poz. 475) oraz § 10 ust. 4 obecnie obowiązującego
rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 23 marca 2000 r. (Dz.U. Nr 26, poz. 310
ze zm.). Poszkodowany może zgłosić swoje roszczenie bezpośrednio wobec
zakładu ubezpieczeń (art. 8 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności
ubezpieczeniowej, jedn. tekst: Dz.U. z 1996 r. Nr 11, poz. 62 ze zm.).
Z treści przedstawionego zagadnienia prawnego i jego uzasadnienia wynikają
trzy istotne założenia.
Po pierwsze, między stronami nie istniał spór co do samej zasadności dokonania
naprawy uszkodzonego samochodu, ubezpieczyciel akceptował zakres i sposób
napraw, nie istniały zatem kontrowersje co do istnienia uszczerbku w postaci uszko-
dzenia samochodu i przedmiotowego zakresu tego uszczerbku; obie strony
wiedziały więc, co naprawiać w uszkodzonym samochodzie i jak to uczynić, a
naprawa okazała się konieczna do przywrócenia funkcji używalności technicznej
pojazdu. Zakres naprawy obejmuje sekwencję określonych czynności naprawczych,
niezbędnych do przywrócenia stanu technicznej używalności pojazdu. Sposób
naprawy pojazdu należy łączyć z wyborem określonej technologii (metody)
wspomnianej restytucji. Zarówno zakres przedmiotowy naprawy, jak jej metoda w
sposób zasadniczy decydują o jej kosztach.
Po drugie, poszkodowany w wybranym przez siebie warsztacie naprawczym
dokonał naprawy uszkodzonego samochodu i przedstawił ubezpieczycielowi
odpowiednie faktury określające koszty tych napraw. Odpowiednie wydatki przez
poszkodowanego zostały zatem już poniesione i powstało zagadnienie ich
skompensowania przez ubezpieczyciela. Zakres wyrządzonej poszkodowanemu
szkody i tym samym zakres należnego mu odszkodowania będzie można określić
po dokonaniu odpowiednich prac naprawczych w uszkodzonym pojeździe. Sam
obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela pojawił się natomiast już z chwilą
wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy
poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić
(por. np. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III
CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74 i powoływane tam orzeczenia).
Po trzecie, poszkodowany powierzył dokonanie naprawy uszkodzonego
samochodu wybranemu przez siebie warsztatowi naprawczemu. Należy podzielić
zapatrywanie Sądu Okręgowego, że poszkodowanemu przysługuje wybór
odpowiedniego warsztatu naprawczego, któremu powierzy on dokonanie naprawy
uszkodzonego pojazdu. W praktyce będą to zazwyczaj autoryzowane warsztaty
naprawcze związane z określoną marką samochodu i prowadzące obsługę
serwisową pojazdu. Wybierając takie warsztaty, poszkodowany może się kierować
m.in. ich fachowością, rzetelnością technicznej obsługi i poziomem prac
naprawczych oraz określonymi niekiedy profitami połączonymi ze stałą obsługą
serwisową. Co więcej, wybranemu warsztatowi naprawczemu poszkodowany
mógłby powierzyć naprawę kompleksową, jeżeli obejmowałaby ona kilka różnych
fragmentów uszkodzonego pojazdu (np. naprawy kilku układów pojazdu, prac
blacharskich i lakierniczych). W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia
2002 r., I CKN 1466/99 (OSNC 2003, nr 5, poz. 64) stwierdzono, że jeżeli z treści
umowy ubezpieczenia autocasco nie wynika nic innego, ubezpieczony –
nabywający autoryzowane części samochodowe potrzebne do naprawy
uszkodzonego w wypadku pojazdu – nie ma obowiązku poszukiwać sprzedawcy
oferującego je najtaniej. Także więc w zakresie ubezpieczenia autocasco
ubezpieczający ma w zasadzie możliwość wyboru sprzedawcy części zamiennych.
Sens przedstawionego Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego sprowadza
się do określenia wysokości odszkodowania należnego poszkodowanemu od
ubezpieczyciela w związku z naprawieniem pojazdu przez wybrany przez niego
warsztat naprawczy. Warsztaty te mogą posługiwać się różnymi cenami w zakresie
tych samych lub podobnych prac naprawczych. Co więcej, ceny te mogą odbiegać
w odpowiedniej skali od cen stosownych przez warsztaty naprawcze działające na
odpowiednim rynku lokalnym (np. na terenie określonego miasta lub gminy). W
takiej właśnie sytuacji powstaje zagadnienie określenia wysokości omawianego
odszkodowania przysługującego poszkodowanemu. (...)
Efekt w postaci naprawienia osiągnięty zostaje wtedy, gdy w wyniku prac
naprawczych uszkodzony samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej
używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Zgodnie z zasadą pełnej
kompensaty poniesionej szkody (art. 361 § 2 k.c.), poszkodowany będzie mógł
domagać się od podmiotu odpowiedzialnego (ubezpieczyciela) odszkodowania
obejmującego poniesione koszty wspomnianych prac naprawczych.
Nie można przyjąć, że poszkodowany będzie mógł domagać się jakichkolwiek
poniesionych kosztów prac naprawczych samochodu. Z oczywistych względów nie
mogą to być koszty prac naprawczych, które służyły do poprawienia standardu
uszkodzonego pojazdu, a więc do podniesienia jego stanu technicznego w
porównaniu ze stanem przed wyrządzeniem szkody, nawet wówczas, gdy
ubezpieczyciel nie kwestionował przedmiotowego zakresu naprawy ani jej metody.
To samo dotyczy sytuacji, w której wprawdzie poprzedni stan techniczny
samochodu ostatecznie został przywrócony, ale w kosztach naprawy ujęto także
koszty poprawek spowodowanych przez warsztat naprawczy (np. poprawki
wadliwie wykonanych pierwotnie prac lub konieczność wymiany wadliwych części
zamiennych). Również w sytuacji, w której koszty naprawy poniesione zostały
jedynie w celu przywrócenia istniejącego przed uszkodzeniem stanu używalności
samochodu, powstaje potrzeba odpowiedniej selekcji takich kosztów i ich
odpowiedniej weryfikacji na podstawie zobiektywizowanych kryteriów. Należy
przyłączyć się to tego nurtu judykatury Sądu Najwyższego, w którym starano się
poszukiwać takich właśnie kryteriów.
W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1970 r., II CR 425/72 (OSNCP
1973, nr 6, poz. 111) stwierdzono, że w wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu
umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za
szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu „wszelkie celowe, ekonomicznie
uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego, do
których wydatków należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów,
jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy”. W
uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970 r., II CR 371/70
(OSNCP 1971, nr 5, poz. 93), w związku z oceną wysokości kosztów naprawy
uszkodzonego samochodu, stwierdzono m.in., że „nie wchodziła w grę kwestia za
wysokich kosztów remontu” samochodu, ponieważ „remont został przeprowadzony
przez przedsiębiorstwo państwowe”. W uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 29 lutego 2002 r., V CKN 903/00 (OSNC 2003, nr 1, poz. 15) wskazano, że
świadczenie zobowiązanego polegające na przywróceniu stanu poprzedniego lub
zapłaceniu kwoty odpowiadającej wartości takiego przywrócenia (kosztów naprawy
samochodu) nie powinno przekraczać „kosztów celowych, ekonomicznie
uzasadnionych" (por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 1971 r.,
III CRN 450/70, OSNC 1971, nr 11, poz. 205).
Za „niezbędne” koszty naprawy należy uznać takie koszty, które zostały
poniesione w wyniku przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu jego
technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu
technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu
mechanicznego. (...) Kosztami „ekonomicznie uzasadnionymi” są koszty ustalone
według cen, którymi posługuje się wybrany przez poszkodowanego warsztat
naprawczy dokonujący naprawy samochodu. Nie ma przy tym znaczenia fakt, że
ceny te odbiegają (są wyższe) od cen przeciętnych dla określonej kategorii usług
naprawczych na rynku. Jeżeli nie kwestionuje się uprawnienia do wyboru przez
poszkodowanego warsztatu samochodowego mającego dokonać naprawy,
miarodajne w tym zakresie powinny być ceny stosowane właśnie przez ten warsztat
naprawczy. Przyjęcie cen przeciętnych dla określenia wysokości przysługującego
poszkodowanemu odszkodowania, niezależnie od samej metody ich wyliczania,
która może być zróżnicowana, nie kompensowałoby poniesionej przez
poszkodowanego szkody, gdyby ceny przyjęte w warsztacie naprawczym były
wyższe od przeciętnych.
Trzeba jeszcze dodać, że określanie kosztów naprawy samochodu wyłącznie
przy uwzględnianiu ceny przeciętnej prowadzić mogłoby do relatywizacji w zakresie
ustalenia wysokości odszkodowania należnego poszkodowanym posiadaczom
pojazdów mechanicznych, gdyż różne mogą być metody obliczania cen
przeciętnych w odniesieniu do poszczególnych usług naprawczych oferowanych na
rynku. Otwarta pozostałaby także kwestia terytorialnego aspektu obliczania takich
cen. Gdyby zastosować w tym zakresie regułę średnich cen obowiązujących na
rynku krajowym, to przy zróżnicowaniach cen w poszczególnych regionach Polski,
np. w związku ze wzmożonym popytem na określone usługi naprawcze w
niektórych rejonach i aglomeracjach kraju, doszłoby do wypłaty poszkodowanym
odszkodowań ubezpieczeniowych ewidentnie zaniżonych w stosunku do kosztów
poniesionych w związku z naprawą uszkodzonego pojazdu.
Terytorialny aspekt kształtowania się cen stosowanych przez zakłady naprawcze
w zakresie różnych kategorii usług naprawczych należy brać pod uwagę także
wówczas, gdy odrzuca się możliwość przyjmowania w zakresie ustalania wysokości
odszkodowania formuły cen przeciętnych. Poszkodowany mógłby dokonać naprawy
samochodu np. w miejscu zamieszkania lub w miejscu uszkodzenia samochodu.
Miejsca te wyznaczają jednocześnie rynek lokalny usług naprawczych, tj. krąg
podmiotów świadczących usługi naprawcze na określonym obszarze. Jeżeli zatem
poniesione przez poszkodowanego koszty naprawy samochodu odpowiadają
cenom stosowanym przez usługodawców na lokalnym rynku i jednocześnie można
te koszty zaliczyć do kategorii niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych ,
ubezpieczyciel nie miałby podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania
odpowiadającego wspomnianym kosztom. W rezultacie należy przyjąć, że
odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za
uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie
uzasadnione koszty pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym
rynku usług naprawczych.
Wprawdzie w przedstawionym Sądowi Najwyższemu zagadnieniu prawnym
wspomina się jedynie o „kosztach robocizny”, to jednak problem sformułowany w
tym zagadnieniu ma na pewno znaczenie szersze i mógłby dotyczyć nie tylko
kwestii samej pracochłonności określonych prac naprawczych (czasu trwania
niezbędnych robót), ale także części zamiennych zastępujących części uszkodzone
lub nieprzydatne oraz materiałów zużywanych w toku prac naprawczych. Jedność
procesu naprawczego uzasadniała rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia
prawnego także w odniesieniu do wskazanych, dwóch pozostałych pozycji
składających się na naprawę uszkodzonego samochodu. (...)
W praktyce ubezpieczeniowej niektóre zakłady ubezpieczeń przekazują
poszkodowanemu zgłaszającemu szkodę standardowo opracowaną informację
dotyczącą ustalenia wysokości kosztów i sposobu naprawy uszkodzonego pojazdu
objętego ubezpieczeniem, z reguły po akceptacji zakresu i sposobu naprawy. Taką
informacją posłużył się także ubezpieczyciel w niniejszej sprawie. Informacje te,
niezależnie od stopnia ich szczegółowości, kategoryczności sformułowań i czasu
przekazania poszkodowanemu (zwykle po zgłoszeniu szkody), nie mają żadnego
znaczenia w sferze określenia kryteriów wysokości należnego odszkodowania
ubezpieczeniowego. Co najwyżej mogą tylko informować poszkodowanego o
stosowanych na rynku lokalnym (obejmującym lokalne warsztaty naprawcze)
możliwych cen naprawy pojazdów mechanicznych.
Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy na podstawie przepisu art. 390
k.p.c. rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne, jak w uchwale.