Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt ICa 32/18

Sygn. akt I Cz 22/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2018r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Aneta Ineza Sztukowska

Sędziowie SO :

Antoni Czeszkiewicz, Cezary Olszewski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2018 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko : J. R. (1) , Niepublicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej (...) w E. , Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda M. S., pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w E., pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. oraz zażaleń pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Ełku z dnia 11 września 2017r. sygn. akt I C 9/17

I.Zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1,3,i 4 w ten sposób że nadaje odpowiednio tym punktom następującą treść:

1)  Zasądza solidarnie od pozwanych (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 18 000 zł (osiemnaście tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 23.12.2011 r. do dnia 31.12.2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego;

3)  Zasądza solidarnie od pozwanych (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 6417 zł ( sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3600 zł ( trzy tysiące sześćset złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego;

4)  Nakazuje pobrać solidarnie od pozwanych (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa( kasa Sądu Rejonowego w Ełku) kwotę 1573,37 zł ( jeden tysiąc pięćset siedemdziesiąt trzy złotych 37/100) tytułem brakujących kosztów sądowych, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego.

II. Oddala apelację powoda M. S. i pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. w całości.

III. Zasądza od powoda M. S. na rzecz pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w E. kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów procesu przed sądem II-giej instancji w tym kwotę1800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz odstępuje od obciążania powoda kosztami procesu przed sądem I-szej instancji należnymi pozwanemu Niepublicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej (...) w E..

IV. Oddala zażalenie pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. i umarza postępowanie wywołane zażaleniem pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w E..

SSO Cezary Olszewski SSO Aneta Ineza Sztukowska SSO Antoni Czeszkiewicz

Sygn. akt: I. Ca. 32/18

UZASADNIENIE

Powód M. S. domagał się zasądzenia od pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. kwoty 75.000,- zł z ustawowymi odsetkami od zawezwania do próby ugodowej do dnia zapłaty i kosztami procesu tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek nieprawidłowego leczenia. Podał, że zgłaszał się do pozwanego w dniu 22 sierpnia 2011 r. i w dniu 25 sierpnia 2011 r. ze skręceniem nogi, gdzie założono mu opatrunek usztywniający prawy staw skokowy i podano dwie ampułki leku przeciwzakrzepowego. Następnie powód skonsultował się u chirurga naczyniowego, gdzie rozpoznano zakrzepicę i wypisano 120 ampułek zastrzyku. Zakrzepica, według powoda, była skutkiem zaaplikowania tylko dwóch ampułek leku przeciwzakrzepowego. W wyniku leczenia powód przebywał 4 miesiące na zwolnieniu lekarskim i pojawiły się powikłania w postaci częściowej niewydolności wątroby wskutek zastosowania dużej dawki leku przeciwzakrzepowego.

Pozwany Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia na jego rzecz od powoda kosztów postępowania. Powołując się na art. 415 k.c. wskazywał, że brak jest przesłanek do zaistnienia jego odpowiedzialności. Wniósł o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego J. R. (1), z którym pozwany był związany umową o świadczenie usług medycznych z dnia 01 stycznia 2011 r. i który świadczył usługi medyczne powodowi u pozwanego w ramach (...), a także wniósł o wezwanie do udziału w sprawie swego ubezpieczyciela Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W..

Pozwany J. R. (1) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Przyznał, że powód był jego pacjentem i dnia 22 sierpnia 2011 r. został mu założony lekki gips. Powód został pouczony o potrzebie przyjmowania leku przeciwzakrzepowego przez czas założonego gipsu. Dnia 25 sierpnia 2011 r. powód ponownie zjawił się w gabinecie lekarskim celem założenia nowego gipsu, gdyż gips założony wcześniej połamał i zniszczył. Pozwany J. R. (1) wniósł o wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego ubezpieczyciela Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W..

Pozwany Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych podnosząc, że brak jest przesłanek do przyjęcia, iż lekarz leczący powoda popełnił błąd w sztuce lekarskiej, co mogłoby skutkować jego odpowiedzialnością.

Sąd Rejonowy w Ełku wyrokiem z dnia 14 marca 2016 r. w sprawie sygn. akt I C 366/12 oddalił powództwo i obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego na rzecz każdego z pozwanych w kwotach po 3.617 zł odstępując od jego obciążenia brakującymi kosztami sądowymi.

Po rozpoznaniu apelacji powoda od powyższego orzeczenia, wyrokiem z dnia 16 listopada 2016 r. w sprawie sygn. akt. I Ca 226/16 Sąd Okręgowy w Suwałkach uchylił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Ełku z dnia 14 marca 2016 r. o sygn. akt. I C 366/12 i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ełku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd drugiej instancji dokonał odmiennej niż sąd pierwszej instancji oceny zasady odpowiedzialności strony pozwanej. W ocenie Sądu Okręgowego, materiał dowodowy zebrany w sprawie, wskazuje na istnienie związku przyczynowego pomiędzy działaniem (zaniechaniem) pozwanego J. R. (1), które odbiegało od obowiązujących standardów, a powstaniem uszczerbku na zdrowiu powoda, albowiem zachodzi znaczne prawdopodobieństwo, że nie doszłoby do powstania powyższego uszczerbku przy wprowadzeniu właściwego leczenia. Zachodzą więc wszystkie niezbędne przesłanki odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. pozwanego J. R. (1) wobec powoda.

Powyższe skutkowalo, zdaniem Sądu Okręgowego, koniecznością poczynienia po raz pierwszy ustaleń m. in. co do rodzaju i rozmiaru szkody przy równoczesnym respektowaniu, zagwarantowanego w art. 176 ust. 1 Konstytucji RP, prawa stron do co najmniej dwuinstancyjnego postępowania sądowego. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy nakazał poczynić ustalenia co do rodzaju i rozmiaru doznanego przez powoda uszczerbku na zdrowiu, jakie skutki dla zdrowia i życia powoda wypływały z przebytej zakrzepicy żył głębokich, czy wystąpiły u powoda, jeżeli tak, to jakie, cierpienia fizyczne i psychiczne związane z tą chorobą, jak długo trwały, jaka była ich intensywność, czy, i jakie, wystąpiły utrudnienia i niedogodności w funkcjonowaniu powoda w życiu społecznym i osobistym. Ponadto nakazano rozważyć podstawy prawne odpowiedzialności pozostałych pozwanych, tj. Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. oraz Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W.. Dla rozpoznania roszczenia powoda niezbędne jest, zdaniem Sądu II instancji, poczynienie ustaleń faktycznych, jak i oceny prawnej umowy łączącej pozwanego J. R. (1) z Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej „S.’' A. M. w E. zawartej w dniu 01 stycznia 2011 r., zwłaszcza w kontekście stosunków prawnych ich łączących i odpowiedzialności Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności powierzonej pozwanemu J. R. (1).

Na rozprawie w dniu 27 marca 2017 r. strony procesu podtrzymały dotychczasowe prezentowane stanowiska w sprawie.

Pełnomocnik powoda popierał powództwo w dotychczasowym kształcie. Pełnomocnicy pozwanych w dalszym ciągu wnosili o oddalenie powództwa.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 11 września 2017 r. w sprawie o sygn. akt: I. C. 9/17 Sąd Rejonowy w Ełku zasądził solidarnie od pozwanych: Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 18.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 23.12.2011 r. do dnia 31.12.2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego i w pozostałym zakresie oddalił powództwo oraz zasądził solidarnie od ww. pozwanych na rzecz powoda M. S. kwotę 6.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego, a także nakazał pobrać solidarnie od ww. pozwanych na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Ełku) kwotę 1.573,37 zł tytułem brakujących kosztów sądowych, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Powód M. S. dnia 22 sierpnia 2011 r. doznał urazu prawej nogi w trakcie schodzenia ze schodów w budynku, w którym wówczas mieszkał w B.. Tego samego dnia udał się do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. przy ul. (...) w E. z podejrzeniem skręcenia stawu skokowego prawej nogi, co po wykonaniu prześwietlenia lekarz chirurg J. R. (1) potwierdził. Lekarz ten zalecił założenie powodowi opatrunku gipsowego (podudziowe unieruchomienie gipsowe) na okres 2 tygodni i wypisał mu dwie ampułki leku przeciwzakrzepowego (C. w dawce 40 mg). Porada była świadczona powodowi na podstawie umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia i przez NFZ finansowana.

Dnia 25 sierpnia 2011 r. powód zgłosił się ponownie do tej samej przychodni z silnym bólem prawej nogi i wówczas lekarz J. R. (1) zlecił wzmocnienie opatrunku gipsowego, co zostało wykonane. Stwierdził także, że przy takim urazie noga może boleć i przepisał powodowi dodatkowo lek przeciwbólowy. Kiedy po dwóch tygodniach powód zgłosił się do placówki medycznej, celem zdjęcia opatrunku gipsowego, chirurg-ortopeda A. M. stwierdził zmiany w postaci obrzęku prawego podudzia i podejrzewając powstanie zakrzepicy w trybie pilnym skierował powoda do chirurga naczyniowego. Chirurg naczyniowy M. G. z (...) Centrum (...) Zakład Opieki Zdrowotnej w E. (...) w E. sp. z o.o (...) Ogólnej wykonał w dniu 12 września 2011 r. badanie USG+D układu żylnego kończyny dolnej prawej powoda i rozpoznał zakrzepicę żył piszczelowych prawego podudzia powoda. Lekarz podjął leczenie choroby żylno-zakrzepowej przepisując powodowi 120 zastrzyków (C.). Powód był leczony w tej poradni do dnia 19 grudnia 2011 r. Powód przez okres ponad 4 miesięcy tj. 21 grudnia 2011 r. przebywał na zwolnieniach lekarskich.

Pozwany J. R. (1) świadczył usługi medyczne w pozwanym Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. ul. (...), na podstawie umowy o świadczenie usług medycznych zawartej w dniu 01 stycznia 2011 r. na czas określony tj. do dnia 31 grudnia 2011 r. W ramach tej umowy Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej’ (...) A. M. w E. powierzył J. R. (1) prowadzącemu I. (...) ul. (...) w E. do samodzielnego wykonania świadczenia lekarskiego w ramach poradni chirurgicznej, zgodnie z ustalonym harmonogramem. J. R. (1) zobowiązał się do zapewnienia opieki medycznej pacjentom zgodnie z warunkami umowy zawartej z NFZ oraz innymi podmiotami posiadającymi umowy z (...) w E.. Zarówno Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E., jak i J. R. (1), byli ubezpieczeni z tytułu odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej w pozwanym Towarzystwie (...) Spółka Akcyjna w W..

Powód M. S. doznał zakrzepicy dystalnych żył głębokich prawej kończyny dolnej spowodowaną unieruchomieniem kończyny w opatrunku gipsowym bez odpowiedniej profilaktyki przeciwzakrzepowej. Dobrana przez J. R. (1) w czasie porady lekarskiej w dniu 22 sierpnia 2011 r. dawka leku przeciwzakrzepowego (C. 40 mg) była dawką wystarczającą, ale okres podawana tego preparatu (dwa dni) należy uznać za decydowanie krótki.

Zastosowanie w danym przypadku przez lekarza jedynie dwóch dawek heparyny drobnocząsteczkowej przez cały okres leczenia było niewystarczające i doprowadziło w efekcie do wystąpienia zakrzepicy żył głębokich u powoda. Wdrożenie postępowania przeciwzakrzepowego nie jest co prawda bezwzględnym nakazem - to niewdrożenie profilaktyki przeciwzakrzepowej całkowicie pozbawia pacjenta możliwości znacznego zmniejszenia tego ryzyka. Zgodnie z obowiązującymi w Polsce zaleceniami profilaktyki i leczenia choroby zakrzepowo-zatorowej, w przypadku unieruchomienia kończyny dolnej w opatrunku gipsowym lub ortezie, profilaktykę przeciwkrzepliwą należy stosować przez cały okres leczenia. Prawidłowa profilaktyka przeciwzakrzepowa jest uznawana za najważniejszą interwencję zwiększającą bezpieczeństwo chorych, pozwalającą nie tylko unikać (ale nie uniknąć) niekorzystnych stanów zdrowotnych, ale w efekcie też obniżyć koszty leczenia.

Z. żył głębokich efektywnie niszczy śródbłonek zajętej żyły - co skutkuje, że nawet po procesie rekanalizacji uszkodzone żyły nie odzyskują pierwotnej elastyczności. W związku z tym stały uszczerbek na zdrowiu doznany przez powoda M. S. wynosi 5% według tabeli oceny procentowej stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu a załącznika do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r .

Nawet całkowite ustąpienie objawów zakrzepicy nie skutkuje realną możliwością istniejącego ryzyka jej nawrotu - w porównaniu do kończyny, w której nie było zakrzepicy. Może to być również pełnoobjawowy nawrót choroby - nie można określić precyzyjnie, jakie zachodzi prawdopodobieństwo wystąpienia nawrotu zakrzepicy u powoda, można tylko stwierdzić, że taki nawrót jest realny. Obecny stan zdrowia powoda M. S. w związku z przebytą zakrzepicą żył głębokich należy uznać za stabilny. U powoda występuje niepełno-objawowy zespół pozakrzepowy, który można określić jako stan po zakrzepicy żylnej prawego podudzia- bez typowego owrzodzenia troficznego i przebarwień skórnych. Aktualne badanie powoda nie wykazało zmian troficznych na kończynach dolnych ani objawów obrzękowych kończyn dolnych. Okresowe zaostrzenia w postaci obrzęków prawego podudzia powoda mogą skutkować okresową niezdolnością do pracy.

Powód w trakcie leczenia zakrzepicy przez okres czterech miesięcy codziennie wykonywał sobie zastrzyki w brzuch. W tym czasie wraz z przyszłą żoną J. mieszkał w wynajętym mieszkaniu w B.. Stan nogi utrudniał mu wchodzenie i schodzenie ze schodów (mieszkanie było usytuowane na II piętrze), z powodu spuchniętej nogi nie mógł także prowadzić samochodu. Po zakończeniu leczenia u doktora G. w grudniu 2011 r. powód nie przyjmował już żadnych leków, jednak lekarz zalecił mu noszenie specjalnej pończochy w trakcie wykonywania cięższych prac. Nadal powód uskarża się na bóle nogi (szczególnie po większym wysiłku), że jest ona w obwodzie szersza, często puchnie (wówczas powód stosuje specjalną maść na nogę).Szczególnie ból i dyskomfort nogi nasila się nocą.

W chwili zdarzenia oraz w okresie leczenia z powodu zakrzepicy M. S. był osobą zdrową i miał 33 lata. Z wyksztalcenia jest technikiem mechanikiem eksploatacji obsługi pojazdów samochodowych. W tym czasie pracował w Urzędzie Miasta w B. jako specjalista ds. drogownictwa. W okresie od 20 kwietnia 2012 r. do marca 2013 r. był zarejestrowany jako osoba bezrobotna bez prawa do zasiłku (w tym czasie był na utrzymaniu żony J. S.). W okresie od marca 2013 r do marca 2016 r. powód prowadził działalność gospodarczą pod nazwą Usługi (...), w ramach której wykonywał roboty interwencyjne na drogach. Zatrudniał wówczas do prac fizycznych trzech pracowników. Następnie w okresie od kwietnia do grudnia 2016 r. pracował w Anglii jako wózkowy w hurtowni spożywczej. Potem wrócił do E., gdzie przez 3 miesiące pracował w Urzędzie Miasta jako pracownik administracyjny. Obecnie M. S. jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Powód jest od 2012 r. żonaty i ma dwójkę małoletnich dzieci.

W dniu 19 grudnia 2011 r. powód wystąpił z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej w stosunku do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w E., jednak do ugody między stronami nie doszło.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, że roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie w części tj. do kwoty 18.000 zł.

Mając na względzie art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Sąd Rejonowy zważył, że fakt samodzielności lekarza świadczącego usługi jako lekarz tzw. kontraktowy (działający na podstawie umowy cywilnoprawnej) i jednocześnie przedsiębiorca (jak w niniejszym przypadku lekarz J. R. (1), który posiadał zawartą z pozwanym Niepublicznym ZOZ (...) A. M. w E. umowę na świadczenie usług medycznych), nie jest istotny dla przyjęcia odpowiedzialności zakładu medycznego, zważywszy, że nie ma znaczenia, na jakiej podstawie następuje powierzenie czynności w ramach zastosowania art. 430 k.c. W takim wypadku zakład opieki zdrowotnej dalej pozostaje stroną umowy o świadczenie usług medycznych. Lekarz jest jedynie wykonawcą świadczenia (usługi medycznej) a więc podmiotem, któremu zakład opieki zdrowotnej powierzył przeprowadzenie określonego zabiegu lub wykonanie określonej usługi medycznej. Istotne jest jedynie występowanie relacji zwierzchnictwa i podporządkowania, bowiem z jednej strony zachodzić musi kierownictwo, a z drugiej obowiązek stosowania się do wskazówek powierzającego czynność. Decydujące jest tu podporządkowanie ogólne i w konkretnej sytuacji osoba wykonująca czynność może mieć pozostawioną stosunkowo dużą samodzielność, a nawet faktycznie nie stosować się do poleceń swego zwierzchnika.

W tych warunkach Sąd Rejonowy uznał, że pozwany Niepubliczny ZOZ (...) A. M. w E. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą na mocy art. 430 k.c. za działania i zaniechania lekarzy, którzy świadczą usługi medyczne w należącej do niego przychodni na podstawie umowy o współpracy (umowy na świadczenie usług medycznych). Kwalifikacji prawnej odpowiedzialności pozwanego nie może zmienić podnoszona przez tego pozwanego okoliczność, że wskazany lekarz (J. R. (1)) prowadził własną działalność gospodarczą. Bezspornym jest bowiem, że lekarz J. R. (1) świadczył kwestionowane przez powoda usługi medyczne w ramach prowadzonej przez pozwanego Niepubliczny ZOZ (...) A. M. w E. niepublicznej przychodni, nie zaś na własny rachunek np. poprzez wynajęcie pokoi w budynku przychodni celem prowadzenia odrębnego gabinetu lekarskiego. Z postanowień łączącej Niepubliczny ZOZ (...) A. M. i lekarza J. R. (1) prowadzącego Indywidualną (...) w E. wynika, że J. R. (1) przyjął do samodzielnego wykonania świadczenia lekarskie w ramach poradni chirurgicznej usytuowanej w przychodni pozwanego (...) zgodnie z ustalonym harmonogramem oraz że zobowiązany był do zapewnienia opieki medycznej pacjentom zgodnie z warunkami umowy zawartej z NFZ oraz innymi podmiotami, posiadającymi umowy w wyżej wymienionym zakresie z udzielającym zamówienie. Do podstawowych obowiązków J. R. należało wykonywanie zadań zapewniających właściwą opiekę medyczną w oparciu o posiadaną wiedzę i zgodnie z zasadami etyki zawodowej, pacjentom Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) w E. (§4 umowy z dnia 01.01.2011 r.). Ponadto J. R. (1) jako przyjmujący zamówienie, zobowiązany był do współpracy z innymi pracownikami (...) w celu prawidłowej diagnozy i leczenia chorych. Udzielającemu zamówienie czyli (...) przysługiwało prawo do kontroli świadczonych przez tego lekarza usług (§9 umowy).

Wszystkie powyższe okoliczności ( w tym także fakt, że lekarz J. R. (1) posługiwał się pieczątką (...) przy sporządzaniu dokumentacji medycznej, wystawianiu recept oraz przy wystawianiu zwolnień lekarskich) zdaniem Sądu Rejonowego, świadczą w sposób niewątpliwy, że J. R. (1) leczący powoda w dniach 22 i 25.08.2011 r. wykonywał usługi medyczne (diagnostyka, terapia) w ramach prowadzonej przez pozwanego Niepubliczny ZOZ (...) A. M. w E. niepublicznej przychodni, nie zaś na własny rachunek.

W tych warunkach Sąd Rejonowy uznał, że pozwany Niepubliczny ZOZ (...) A. M. w E. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za działania i zaniechania lekarzy (w danym przypadku chirurga J. R. (1)) na podstawie art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zważył, że należy przypisać winę lekarzowi leczącemu powoda - pozwanemu J. R. (1) - za skutek w postaci zaistnienia zakrzepicy żylnej u powoda. Pozwany J. R. (1) zalecił bowiem powodowi 2 ampułki heparyny na 2 dni. Wszystkie zaś opinie biegłych sporządzone w sprawie wskazują, że lek ten powinien być stosowany przez cały okres unieruchomienia kończyny opatrunkiem gipsowym.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że każda z przeprowadzonych w sprawie opinii jednoznacznie wskazywała, że w przypadkach takich, z jakim zgłosił się powód, zastosowania profilaktyki przeciwzakrzepowej (...) wymagają „Polskie wytyczne profilaktyki i leczenia żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej”. Biegły J. P. wskazał wprawdzie, że wytyczne te nie są bezwzględnymi nakazami narzuconymi pracownikom służby zdrowia, lecz mają charakter wskazówek dla podejmowania racjonalnych decyzji w leczeniu pacjentów i są uznawane za najważniejszą interwencję zwiększającą bezpieczeństwo chorych. Jednocześnie biegły wskazał, że w przypadku niestosowania zaleceń zawartych w ww. wytycznych, lekarz ma obowiązek odnotować to w dokumentacji medycznej i uzasadnić swój sposób postępowania. Pozwany J. R. (1) ani w dokumentacji medycznej, ani nawet w procesie nie wyjaśnił, z jakich przyczyn odstąpił od zastosowania właściwej profilaktyki. Wdrożenie profilaktyki przeciwzakrzepowej - zdaniem biegłego J. P. - nie zapobiega całkowicie wystąpieniu zakrzepicy, lecz jednak znacznie zmniejsza ryzyko jej wystąpienia i w stopniu znaczącym zapobiega wystąpieniu żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej. Choć więc biegły uchylił się od określenia prawdopodobieństwa, z jakim zastosowanie właściwego leczenia zapobiegłoby stwierdzonej u powoda chorobie, to wywodzić należy wniosek, że prawdopodobieństwo to jest znaczne. Także biegły J. O. w swoich opiniach wskazywał, że nieprawidłowością w leczeniu powoda było niezastosowanie profilaktyki przeciwzakrzepowej, co było „wymogiem zalecanym i bezwzględną koniecznością”, a efektem wprowadzenia w Polsce zalecanej od 2009 r. profilaktyki jest zdecydowane zmniejszenie ilości powikłań w postaci niewydolności żylnej i zespołów pozakrzepowych jako następstwa zapalenia żył głębokich. Opinia biegłego S. J. wskazuje natomiast wprost, że zastosowanie leku było niewystarczające i w efekcie doprowadziło u powoda do wystąpienia zakrzepicy żył głębokich.

W tych warunkach Sąd Rejonowy uznał, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy działaniem (zaniechaniem) pozwanego J. R. (1), które odbiegało od obowiązujących standardów a powstaniem uszczerbku na zdrowiu powoda, albowiem zachodzi znaczne prawdopodobieństwo, że nie doszłoby do powstania powyższego uszczerbku przy wprowadzeniu właściwego leczenia. Zachodzą więc wszystkie niezbędne przesłanki odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. pozwanego J. R. (1) wobec powoda.

Dokonując oceny rozmiaru krzywdy powoda, Sąd Rejonowy zważył, że powód doznał stałego uszczerbku na zdrowiu na skutek zakrzepicy na 5% według tabeli oceny procentowej stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu stanowiący załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r. (tj. Dz. U z 2013 r., poz.954). Zakrzepica żył głębokich efektywnie bowiem niszczy śródbłonek zajętej żyły, co skutkuje, że nawet po procesie rekanalizacji uszkodzone żyły nie odzyskują pierwotnej elastyczności. Nawet całkowite ustąpienie objawów zakrzepicy nie skutkuje realną możliwością istniejącego ryzyka jej nawrotu - w porównaniu do kończyny, w której nie było zakrzepicy. Może to być również pełnoobjawowy nawrót choroby - nie można jednak określić precyzyjnie, jakie zachodzi prawdopodobieństwo wystąpienia nawrotu zakrzepicy u powoda, można tylko stwierdzić, że taki nawrót jest realny. Obecny stan zdrowia powoda M. S. w związku z przebytą zakrzepicą żył głębokich należy uznać za stabilny. U powoda występuje niepełno-objawowy zespół pozakrzepowy, który można określić jako stan po zakrzepicy żylnej prawego podudzia - bez typowego owrzodzenia troficznego i przebarwień skórnych. Aktualne badanie powoda nie wykazało zmian troficznych na kończynach dolnych ani objawów obrzękowych kończyn dolnych. Okresowe zaostrzenia w postaci obrzęków prawego podudzia powoda mogą skutkować jego okresową niezdolnością do pracy.

Sąd Rejonowy miał także na uwadze, że powód w trakcie leczenia zakrzepicy przez okres czterech miesięcy codziennie musiał wykonywać sobie zastrzyki z lekiem przeciwzakrzepowym w brzuch. Odczuwał silny ból nogi. Stan nogi utrudniał mu wchodzenie i schodzenie ze schodów (mieszkanie było usytuowane na II piętrze), z powodu spuchniętej nogi nie mógł także prowadzić samochodu. Wystawione powodowi zwolnienie lekarskie dotyczyło skutków zarówno skręcenia stawu skokowego, jak i powstałego powikłania naczyniowego. Pomimo zakończonego leczenia u chirurga naczyniowego - doktora M. G., powód nadal uskarża się na bóle nogi (szczególnie po większym wysiłku), na to że jest ona w obwodzie szersza, często puchnie (wówczas powód stosuje specjalną maść na nogę). Szczególnie ból i dyskomfort nogi nasila się nocą. Powód co prawda na stałe nie przyjmuje już żadnych leków związanych z przebytą zakrzepicą, jednak lekarz zalecił mu noszenie specjalnej pończochy w trakcie wykonywania cięższych prac, jak również stosowanie maści w przypadku odczuwania bólu w nodze.

Przed zdarzeniem M. S. był osobą zdrową, nie miał problemów związanych z krążeniem, żylakami. Jako człowiek młody (33 lata) uprawiał rekreacyjnie sport. Choroba (zakrzepica) wyłączyła go na okres czterech miesięcy z dotychczasowej aktywności zawodowej, towarzyskiej, powodując dodatkowo frustrację z tego powodu. Problemy wywołane bólem nogi w trakcie wykonywania prac fizycznych ograniczyły powoda w planach zawodowych (powód przez pewien czas prowadził działalność gospodarczą polegającą na wykonywaniu interwencyjnych prac drogowych). Poza tym skutki przebytego powikłania leczenia powoda w postaci zakrzepicy żył, nie zniweczyły możliwości powrotu powoda do aktywności zawodowej, społecznej i rodzinnej. Nie wywołały zatem obiektywnie poczucia całkowitej nieprzydatności społecznej i zależności finansowej od innych osób. Obecnie powód wymaga tylko ograniczonego, doraźnego leczenia farmakologicznego. Może on podjąć pracę w wyuczonym zawodzie.

Mając na względzie powyższe Sąd Rejonowy na zasadzie art. 445 § 1 k.c. uznał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia za doznaną przez powoda wskutek błędu lekarskiego krzywdę, za którą odpowiedzialność cywilną ponosi pozwany Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. jest kwota 18.000 zł. Uwzględnia ona całokształt następstw zdarzenia, w tym ich trwałość, perspektywy życiowe powoda, jego wiek, stopień poradzenia sobie z nową sytuacją życiową.

Sąd Rejonowy zwrócił także uwagę, że Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. zawarł z Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej NFZ, na okres od dnia 16 czerwca 2011 r. do dnia 16 czerwca 2012 r., potwierdzoną polisą serii AA nr (...) zawartą na podstawie art. 136 b ust.2 ustawy z dnia 27.04.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U nr 164, poz. 1027) w zw. z rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia 28.12.2007 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej ( dz. U z 2008 r., Nr 3, poz.10). Z § 2 tego rozporządzenia wynika, że ubezpieczeniem OC jest objęta odpowiedzialność cywilna świadczeniodawcy udzielającego świadczeń opieki zdrowotnej za szkody wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego, w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, podczas udzielania świadczeń opieki zdrowotnej wykonywanych na podstawie umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.

W konsekwencji poszkodowanemu przysługują mu dwa odrębne roszczenia. Zachodzi między nimi ścisła współzależność, polegająca na tym, że oba roszczenia istnieją obok siebie dopóty, dopóki jedno z nich nie zostanie zaspokojone. Poszkodowany nie może uzyskać dwóch odszkodowań, a o tym, w jaki sposób i w jakiej kolejności nastąpi realizacja przysługującego mu odszkodowania decyduje sam, kierując żądanie przeciwko ubezpieczycielowi, albo przeciwko ubezpieczonemu, albo przeciwko obu nim równocześnie. W sytuacji, w której dwaj dłużnicy na podstawie różnych stosunków prawnych łączących ich z wierzycielem maja spełnić na jego rzecz to samo świadczenie, należy natomiast wykorzystywać konstrukcję odpowiedzialności in solidum. W związku z powyższym miedzy pozwanymi Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w (...) S.A. z siedzibą w W. występuje odpowiedzialność in solidum - każdy z pozwanych odpowiada na innej podstawie prawnej, przy czym zapłata odszkodowania przez jednego z nich zwalnia drugiego od odpowiedzialności.

Dlatego też Sąd Rejonowy zasądził solidarnie od pozwanych Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 18 000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 23.12.2011 r. do dnia 31.12.2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia drugiego. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił .

O odsetkach Sąd Rejonowy rozstrzygnął na zasadzie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

Natomiast o kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. drugie k.p.c. w zw. z § 2 i § 6 pkt. 6) oraz § 12 pkt. 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców pranych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U nr 163, poz. 1349).

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli: powód M. S. oraz pozwani Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej S. A. M. w (...) S.A. z siedzibą w W..

Powód M. S. zaskarżył wyrok w zakresie pkt II dotyczącego oddalenia powództwa ponad kwotę 18.000 zł, zarzucając naruszenie prawa materialnego poprzez błędne jego zastosowanie, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że prawidłowo określona została kwota przyznana powodowi w pkt I wyroku tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy tymczasem Sąd wziął pod uwagę wszystkie okoliczności występujące w jego przypadku i sytuacji życiowej w jakiej się znalazł. Wskazując na powyższe, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu przez tenże Sąd kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej S. A. M. w E. zaskarżył w całości wyrok i zarzucił:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego:

a)  art. 430 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne zastosowanie i art. 429 k.c. w zw. z art. 2 ust. 1, art. 4 oraz art. 42 i 45 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i dentysty poprzez jego niezastosowanie polegające na przyjęciu, że pozwany (...) ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia medycznego objętego pozwem mimo, iż w okolicznościach sprawy zachodzą bezsprzeczne podstawy do zastosowania art. 429 k.c. stanowiącego wyłączną podstawę odpowiedzialności pozwanego J. R. (1) za skutki zdarzenia medycznego,

b)  art. 445 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyznanie powodowi rażąco zawyżonego zadośćuczynienia w stosunku do ustalonego rozmiaru krzywdy i cierpienia oraz pominięcie, że to działania pozwanego A. M. doprowadziły do zminimalizowania skutków i ograniczenia rozmiarów następstw zakrzepicy żył u powoda,

c)  art. 100 k.p.c. poprzez zasądzenie zwrotu na rzecz powoda kosztów procesu w całości, mim iż pozwany uległ jedynie w 24% w stosunku do żądania powoda zaś kwota dochodzonego roszczenia była od początku rażąco zawyżona w stosunku do opisanych w pozwie następstw zdarzenia medycznego,

2)  naruszenie przepisów prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  brak wszechstronnej analizy materiału dowodowego i przekroczenia zasady swobodnej oceny materiału poprzez niedokonanie żadnych ustaleń dotyczących treści stosunku prawnego między pozwanym (...) a doktorem J. R. (1) prowadzącym Indywidualną (...), co skutkowało błędnym przyjęciem odpowiedzialności tego pierwszego pozwanego,

b)  brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego i przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że do wystąpienia u powoda zakrzepicy żylnej doszło w wyniku błędu w sztuce medycznej, mimo że wniosku takiego nie sposób jest wyprowadzić w świetle zgromadzonego materiału dowodowego a opinie biegłych przeczą takiemu wnioskowi.

W oparciu o powyższe zarzuty, skarżący wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej S. A. M. w E. i jego ubezpieczyciela (...) S.A. w W. (in solidum) oraz zniesienie kosztów postępowania między stronami, względnie oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu za wszystkie instancje według norm przepisanych.

Pozwany (...) S.A. w W. zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo, tj. co do kwoty 18.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Orzeczeniu temu zarzucił:

1)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 430 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne zastosowanie i art. 429 k.c. w zw. z art. 2 ust. 1, art. 4 oraz art. 42 i 45 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i dentysty poprzez jego niezastosowanie polegające na przyjęciu, że pozwany (...) ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia medycznego objętego pozwem mimo iż w okolicznościach sprawy zachodzą podstawy do zastosowania art. 429 k.c. stanowiącego wyłączną podstawę odpowiedzialności pozwanego J. R. (1) za skutki zdarzenia medycznego, a tym samym odpowiedzialność Towarzystwa (...) jest wyłączona,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 6 k.c. oraz art. 430 w zw. z art. 415 k.c., poprzez błędną wykładnię i uznanie, iż pozwani są odpowiedzialni za szkodę, której doznał powód wskutek błędnego przyjęcia, iż zachodzi bezpośredni adekwatny związek przyczynowy pomiędzy działaniem J. R. (1) a stanem zdrowia powoda polegającym na wystąpieniu zakrzepicy żył;

3)  naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 361 § 1 k.c., polegające na przyjęciu, iż pomiędzy działaniem J. R. (1) a powstałą szkodą w postaci zakrzepicy żył u powoda zachodzi adekwatny związek przyczynowy,

4)  naruszenie przepisu prawa materialnego i procesowego tj. art. 6 k.c. w zw. z art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 217 § 1 i 232 zd. 1 k.p.c., poprzez błędne uznanie, iż powód udowodnił winę J. R. (1) i wykazał, iż między działaniem czy zaniechaniem pozwanego ad. 2 a szkodą w postaci wystąpienia zakrzepicy żył u powoda zachodzi adekwatny związek przyczynowy, podczas gdy żaden dowód przeprowadzony w niniejszej sprawie nie daje 100 % pewności wystąpienia takiego związku;

5)  naruszenie prawa procesowego, w szczególności przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwe, dowolne dokonanie przez Sąd oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego - w szczególności poprzez dowolną ocenę opinii biegłych wydanych w przedmiotowym procesie, poprzez uznanie, iż wnioski z nich płynące wskazują na winę J. R. (1), mimo, iż lekarz nie miał obowiązku przepisania powodowi większej dawki leku C., także poprzez pominięcie okoliczności, iż powód nie należał do grupy podwyższonego ryzyka, co uzasadniałoby zwiększenie dawki leku, jak również pominięcie okoliczności, iż większa dawka leku nie wykluczała wystąpienia u powoda choroby zakrzepicy żył, także poprzez pominięcie okoliczności, iż powód przebywał na zwolnieniu lekarskim nie tylko z powodu zakrzepicy ale również z powodu samego wcześniejszego urazu nogi, co sąd Rejonowy pominął przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia; także poprzez dokonanie błędnych ustaleń dotyczących treści stosunku prawnego miedzy pozwanym (...) a dr J. R. (1) prowadzącym Indywidualną (...), co skutkowało błędnym przyjęciem odpowiedzialności pozwanego (...),

6)  naruszenie prawa materialnego, w szczególności poprzez błędną wykładnię art. 445 k.c. prowadzącą do zasądzenia nader wygórowanej kwoty zadośćuczynienia w stosunku do doznanej przez powoda krzywdy, jak również zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej niż data wyrokowania,

7)  naruszenie prawa materialnego, w szczególności poprzez błędne zastosowanie i (z ostrożności) niewłaściwą wykładnię przepisu art. 481 § 1 i § 2 Kodeksu cywilnego prowadzącą do zasądzenia odsetek od daty wcześniejszej niż data wyrokowania, mimo iż, dopiero w dacie orzekania Sąd mógł dokonać oceny czy pomiędzy zaniechaniem pozwanego ad 2, a stanem zdrowia powoda zachodzi adekwatny związek przyczynowy.

Wskazując na powyższe, apelujący wniósł o zamianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w obu instancjach według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej S. A. M. w E. zasługiwała w całości na uwzględnienie, natomiast apelacje powoda M. S. i pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. podlegały oddaleniu.

Zasadniczo Sąd Okręgowy podziela ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je, czyniąc podstawą własnego rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu, prawidłowa jest ocena wiarygodności przeprowadzonych dowodów przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Rejonowy trafnie też ocenił rozmiar krzywdy doznanej przez powoda. Jako częściowo błędną Sąd Okręgowy uznał natomiast ocenę prawną wywiedzionego roszczenia i ustalenie, że odpowiedzialność za skutki związane z procesem leczenia w postaci zapalenia żył wskutek unieruchomienia kończyny nie ponosi pozwany J. R. (1) razem ze swoim ubezpieczycielem.

Pozwany Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej S. A. M. w E. powoływał się na wyłączenie swojej odpowiedzialności względem poszkodowanego, wynikające z art. 429 k.c., w tym istnienia związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem zobowiązanego do odszkodowania (art. 361 § 1 k.c.). Skarżący wskazał, że zlecił pozwanemu J. R. (1) na podstawie zawartej z nim umowy o świadczenie usług medycznych wykonywanie świadczeń lekarskich. Pozwany J. R. (1) jako specjalista drugiego stopnia w zakresie chirurgii ogólnej trudnił się bowiem w sposób profesjonalny świadczeniem usług medycznych, które zostały mu zlecone przez Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej S. A. M. w E. na podstawie umowy z dnia 1 stycznia 2011 r.

Zgodnie z treścią art. 429 k.c., kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.

W ocenie Sądu, argumentacja pozwanego Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej S. A. M. w E. zasługiwała na podzielenie.

Poza sporem pozostawał fakt, że w dniu 1 stycznia 2011 r. A. M. prowadzący Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej S. zawarł z J. R. (1) prowadzącym Indywidualną (...) umowę o świadczenie usług medycznych na okres jednego roku (tj. do 31 grudnia 2011 r.), w ramach której ten ostatni przyjął do samodzielnego wykonania świadczenia lekarskie w ramach poradni chirurgicznej i zobowiązał się do zapewnienia opieki medycznej pacjentom, zgodnie z warunkami umowy zawartej z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz innymi podmiotami posiadającymi umowy w tym zakresie z udzielającym zamówienie. Do podstawowych obowiązków J. R. (1) należało wykonywanie zadań zapewniających właściwą opiekę medyczną, w oparciu o posiadaną wiedzę i zgodnie z zasadami etyki zawodowej pacjentom Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej S. w E.. J. R. (1) zobligowany został też do zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej na świadczone przez siebie usługi medyczne (k. 43-44). W okresie od dnia 12 czerwca 2011 r. do dnia 11 czerwca 2011 r. Towarzystwo (...) S.A. w W. udzielał J. R. (1) ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej lekarzy i lekarzy-dentystów wykonujących zawód na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Suma gwarancyjna została określona na kwotę 100.000 euro (k. 58-59).

W ramach ww. umowy, dnia 22 sierpnia 2011 r. J. R. (1) świadczył powodowi usługę medyczną. Powód doznał bowiem urazu prawej nogi i tego samego dnia udał się do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) A. M. w E. z podejrzeniem skręcenia stawu skokowego prawej nogi. Udzielający powodowi pomocy medycznej lekarz J. R. (1) zalecił założenie powodowi opatrunku gipsowego (podudziowe unieruchomienie gipsowe) na okres 2 tygodni i wypisał mu dwie ampułki leku przeciwzakrzepowego. Następnie dnia 25 sierpnia 2011 r. powód zgłosił się ponownie do tej samej przychodni z silnym bólem prawej nogi i wówczas lekarz J. R. (1) zlecił wzmocnienie opatrunku gipsowego i dodatkowo przepisał lek przeciwbólowy. Po upływie dwóch tygodni powód zgłosił się do pozwanej placówki, celem zdjęcia opatrunku gipsowego i po wykonaniu tej czynności chirurg-ortopeda A. M. stwierdził zmiany w postaci obrzęku prawego podudzia i podejrzewając powstanie zakrzepicy w trybie pilnym skierował powoda do chirurga naczyniowego. Badanie USG+D układu żylnego kończyny dolnej prawej powoda potwierdziło u powoda powstanie zakrzepicy żył piszczelowych prawego podudzia.

Nie było również kwestionowane, że zaniedbanie pozwanego J. R. (1) polegające na zaordynowaniu powodowi niewłaściwej dawki leku przeciwzakrzepowego, tj. podanie go przez okres zbyt krótki, tj. dwa dni. Wszystkie zaś opinie biegłych sporządzone w sprawie wskazywały, że lek przeciwzakrzepowy powinien być stosowany przez cały okres unieruchomienia kończyny opatrunkiem gipsowym. Zastosowanie zaś tego leku przez pozwanego J. R. (1) było niewystarczające i w efekcie doprowadziło u powoda do wystąpienia zakrzepicy żył głębokich.

Z powyższego wynika, że wina pozwanego J. R. (1) polegająca na niewłaściwym leczeniu powoda była oczywista. Trudno jest też uznać, aby umowa z dnia 1 stycznia 2011 r. między A. M. prowadzącym Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej S. i J. R. (1) prowadzącym Indywidualną (...) określała relacje zwierzchnictwa i podporządkowania tego ostatniego wobec (...). Umowa ta nie określała, aby czynności wykonywane przez J. R. (1) podlegały kontroli tudzież nadzorowi (...).

Uwzględniając powyższe uznać należy, że wyrządzenie szkody nastąpiło w związku z wykonywaną czynnością i szkoda jest powiązana z działalnością pozwanego J. R. (1). To decyduje o istnieniu związku przyczynowego pomiędzy działaniem lekarza a szkodą.

Sąd Okręgowy uznał także, iż odpowiedzialność ponosi także pozwany Towarzystwo (...) S.A. w W. jako ubezpieczyciel pozwanego J. R. (1). Ubezpieczyciel udzielił J. R. (1) ochrony ubezpieczeniowej, gdy w związku ze swoją działalnością o charakterze medycznym zaistnieją zdarzenia, w następstwie których ubezpieczający jest zobowiązany do naprawienia szkody osobowej wyrządzonej pacjentowi przez spowodowanie śmierci, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia lub szkody rzeczowej. Taki przypadek ma właśnie miejsce w niniejszej sprawie, albowiem w związku z działalnością pozwanego J. R. (1) powód doznał rozstroju zdrowia. Odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. względem powoda wynika z art. 822 k.c., zgodnie z którym w następstwie zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający - sprawca szkody.

W tym stanie rzeczy należało przyjąć istnienie związku przyczynowego pomiędzy zaistniała szkodą na zdrowiu M. S. a niewłaściwym działaniem, czy wręcz zaniedbaniem ze strony J. R. (1). Skutkowało to zaś powstaniem po stronie tego pozwanego i jego ubezpieczyciela świadczenia na rzecz powoda stosownego zadośćuczynienia na podstawie art. 445 §1 k.c.

Przepis ten nie precyzuje przesłanek, które należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wskazuje jedynie, że zadośćuczynienie to winno być „odpowiednie”. Kryteriów pomocnych dla takiej oceny dostarcza bogate w tym zakresie orzecznictwo. Sąd Rejonowy wziął pod rozwagę wszystkie istotne dla rozmiarów doznanej krzywdy okoliczności: przeszłe i aktualne negatywne doznania fizyczne i psychiczne, trwałość skutków urazu oraz wpływ tych czynników na obecną sytuację życiową powoda.

Odnosząc się do apelacji powoda należy podnieść, iż w orzecznictwie sądowym konsekwentnie przyjmuje się, że określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia stanowi istotne uprawnienie sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, który przeprowadzając postępowanie dowodowe może dokonać wszechstronnej oceny okoliczności sprawy. Korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono nieodpowiednie jako rażąco – wygórowane lub rażąco niskie (por. orzeczenie SN z 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971, poz. 53). Sąd Rejonowy – jak wynika z przytoczonego powyżej wywodu, wziął pod rozwagę wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia i właściwie ocenił ich wpływ na rozmiary należnego powodowi zadośćuczynienia. Zgodzić się należy z jego konstatacją, że suma 18.000 zł, przy uwzględnieniu rozmiarów i stopnia nasilenia psychicznych i fizycznych cierpień skarżącego M. S., jest w obecnych relacjach na tyle znacząca, że spełnia należycie swą funkcję kompensacyjną.

Zdaniem Sądu Okręgowego jako pozbawione racji należało ocenić także zawarte w apelacji ubezpieczyciela zarzuty dotyczące prawidłowości daty, od której zasądzone zostały odsetki.

Wbrew tym zarzutom, Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął w zaskarżonym wyroku datę wymagalności roszczenia powoda z tytułu zadośćuczynienia. Zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą, dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Orzeczenie zasądzające zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, zaś zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia jest zobowiązaniem z natury rzeczy bezterminowym, dlatego też przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje stosownie do treści art. 455 k.c. (niezwłocznie) - w wyniku wezwania wierzyciela (pokrzywdzonego) skierowanego wobec dłużnika (podmiotu zobowiązanego do naprawienia szkody) do spełnienia świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, Lex nr 274209). W niniejszej sprawie pozwani – których odpowiedzialność opera się na zasadzie in solidum - pozostają w zwłoce z zapłatą kwoty zadośćuczynienia dopiero od daty wezwania ich o tę należność, wezwaniem takim była korespondencja kierowana przez powoda w okresie poprzedzającym wniesienie pozwu. W takiej zaś sytuacji zasądzenie odsetek ustawowych od daty 23 grudnia 2011 r. do dnia zapłaty było uzasadnione.

Odnosząc się zaś do wyrażonego w apelacji ubezpieczyciela poglądu, iż odsetki winny być zasądzone od daty wyrokowania, stwierdzić trzeba przede wszystkim, że wprawdzie w pewnym okresie czasu w orzecznictwie Sądu Najwyższego, pojawiła się linia wyrażająca koncepcję waloryzacyjnego charakteru odsetek, ale zaistniała ona w sytuacji występującego w latach dziewięćdziesiątych zjawiska deprecjacji pieniądza. Wobec tego, że inflacja jest już od wielu lat niewielka, pogląd tam wyrażony utracił swą doniosłość prawną. Aktualnie więc odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, po obniżeniu ich wysokości, pełnią już tylko swoje tradycyjne funkcje. W konsekwencji brak jest uzasadnionych podstaw do odstępowania od wyżej przedstawionych zasad dotyczących terminu, od którego należne są odsetki.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt I i II sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego postanowiono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.

SSO Cezary Olszewski SSO Aneta Ineza Sztukowska SSO Antoni Czeszkiewicz