Sygn. akt VII AGa 148/18
Dnia 21 lutego 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy w składzie:
Przewodniczący:SSA Ewa Stefańska
Sędziowie:SA Marcin Łochowski (spr.)
SO del. Bernard Litwiniec
Protokolant:sekr. sądowy Karolina Kulibska – Janusz
po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2018 r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa K. F.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w P.
z udziałem interwenienta ubocznego po stronie pozwanej (...) sp. z o.o. w Z.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 19 kwietnia 2016 r., sygn. akt XVI GC 282/11
I. zmienia zaskarżony wyrok częściowo w ten sposób, że:
1. w punkcie pierwszym oddala powództwo w części dotyczącej kwoty 17 868,72 zł (siedemnaście tysięcy osiemset sześćdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt dwa grosze) wraz z naliczanymi od tej kwoty ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;
2. w punkcie trzecim ustala, że powód wygrał sprawę w 2/3, pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu;
II. oddala apelację w pozostałej części;
III. znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt VII AGa 148/18
K. F. wniósł o zasądzenie od (...) S.A. w Z. kwoty 101 289,21 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz kosztami procesu.
Powód wskazał, iż strony zawarły umowę, w ramach której miał wykonać prace dotyczące zmiany wizualizacji w 99 biurach handlowych pozwanego. Powód wykonał prace w 39 biurach handlowych. Nie był natomiast w stanie wykonać bez zgody i współdziałania pozwanego prac w pozostałych 60 lokalach. Pozwany odmówił udostępnienia reszty lokali. Wobec tego powód odstąpił od umowy o dzieło. Na dochodzoną kwotę składa się kwota 81 145,19 zł tytułem odszkodowania za odstąpienie od umowy o dzieło oraz kwota 20 144,02 zł tytułem skapitalizowanych odsetek.
(...) Centrum S.A. wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu. Pozwany podniósł, iż mógł sam zdecydować, które biura handlowe zostaną ostatecznie objęte zakresem zamówienia. Zarzucił, że jakość montowanych przez powoda urządzeń była nienależyta, a kwota dochodzona przez powoda w pozwie w jego ocenie nie jest odszkodowaniem, a wynagrodzeniem jakie powód miałby otrzymać po wykonaniu dzieła. Pozwany podniósł także zarzut przedawnienia.
(...) Centrum sp. z o.o. złożył interwencję uboczną po stronie pozwanego. Aktem notarialnym z dnia 31 marca 2014 r. strona pozwana (...) Centrum S.A. przeniosła swe przedsiębiorstwo w rozumieniu art. 55 1 k.c., na rzecz (...) Centrum sp. z o.o. W związku z przeniesieniem na rzecz (...) Centrum sp. z o.o. przedsiębiorstwa, spółka ta zobowiązała się zaspokoić wierzycieli (...) Centrum S.A., zwalniając ją od odpowiedzialności za przyjęte zobowiązania i obciążenia. Strona pozwana zmieniła dotychczasową firmę na (...) S.A.
Interwenient uboczny wniósł o oddalenie powództwa.
Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 80 936,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 lipca 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części oraz obciążył pozwanego kosztami procesu w 80%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu.
Dnia 3 marca 2008 r. (...) Centrum S.A. zawarł z powodem, prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą Agencja (...) w W., umowę o współpracę. K. F. zobowiązał się do wykonania dzieła obejmującego: 1) inwentaryzację 99 biur handlowych utrzymywanych przez pozwanego na terenie całego kraju, polegającą na pomiarach witryn i kasetonów; 2) demontażu kasetonów, stanowiących wyposażenie biur, z zachowaniem ich integralności i z pozostawieniem ich na terenie biur; 3) zerwaniu oraz zutylizowaniu folii z witryn biur; 4) oklejeniu witryn biur folią; 5) dostawę i montaż w zinwentaryzowanych biurach kasetonów jednostronnych i semaforów dwustronnych.
Zgodnie z pkt 3 § 1 umowy w trakcie wykonywania umowy powoda miały wiązać wskazania klienta kasetonów oraz folii wyłączonych spod zamówienia demontażu.
W § 4 umowy strony ustaliły, iż wynagrodzenie należne powodowi będzie wynosić za: 1) inwentaryzację 150 zł netto za biuro oraz 0,90 zł netto za kilometr dojazdu, przy czym, jeżeli w danym mieście będzie znajdować się kilka biur, to koszt ten miał być liczony jednorazowo plus koszt noclegów (maksymalnie 10 zł/osobonoc), 2) demontaż istniejącego kasetonu i zerwanie folii 600 zł netto za biuro wraz z kosztami noclegów maksymalnie 100 zł/osobonoc, 3) dostawę modułu kasetonowego z czarnego dibondu 650 zł netto, 4) dostawę kasetonu semaforowego dwustronnego z dibondu – 400 zł netto, 5) dostawę folii z logo na witrynę 350 zł netto/biuro. Ponadto, powód miał otrzymać 850 zł netto/biuro plus 1 zł netto/km za montaż całości, obejmujący podłączenie elektryczne kasetonu zewnętrznego z czarnego dibondu wraz z wyłącznikiem czasowym. Strony postanowiły, iż w przypadku wyjątkowo niekorzystnych warunków technicznych wykonywania usługi kwota wynagrodzenia może zostać zwiększona o 5%, po uprzedniej akceptacji obu stron (§ 4 pkt 2 umowy).
Strony nie ustaliły terminu wykonania dzieła, zamawiający nie przedstawił danych dotyczących biur handlowych, ich lokalizacji, w których powód miał wykonać wyżej opisany przedmiot umowy o dzieło. Te okoliczności strony ustalały w trakcie wykonywania umowy.
Zgodnie z § 9 umowy jej zmiana wymagała formy pisemnej pod rygorem nieważności.
W dniu 19 marca 2008 r. zamawiający podał w korespondencji elektronicznej, iż zmiana wizualizacji biur handlowych dla (...) Centrum S.A. miała odbywać się w 99 punktach oraz podał „orientacyjne” terminy montażu.
Od dnia 19 marca 2008 r. do dnia 29 lipca 2008 r. między stronami trwały ustalenia dotyczące miejscowości, w których miał się kolejno odbyć montaż kasetonów. Lokalizacje biur handlowych oraz ich ilość ulegały wielokrotnej zmianie. Strony nie podpisały aneksu do umowy dotyczącego zmiany ilości lokalizacji, zmiany przedmiotu umowy. Strony w drodze korespondencji mailowej ustalały, które z biur mają zostać zrealizowane, w jakim terminie. Wizualizacja poszczególnych biur była przesyłana do pozwanego. Po jej akceptacji przez pozwanego i po udostępnieniu biura, była realizowana przez powoda.
W wiadomości mailowej z dnia 28 kwietnia 2008 r. zamawiający dokonał zmiany harmonogramu prac, wprowadzając nowe lokalizacje. W korespondencji z dnia 2 czerwca 2008 roku zamawiający podał 73 lokalizacje, a następnie w mailach z 17 czerwca 2008 roku wprowadził nowe zmiany dotyczące harmonogramu prac. W mailu z 29 lipca 2008 r. przesłano kolejną listę biur.
K. F. przystąpił do realizacji zleconych prac. Zamawiający nie zgłaszał żadnych wad, zastrzeżeń i niezgodności wykonanego dzieła z umową, z wyjątkiem biura w K. i w Z.. Pozwany zaakceptował wygląd kasetonów oraz witryn w zrealizowanych przez powoda biurach handlowych. K. F. wykonał prace w 39 biurach. Po odebraniu przez pozwanego dzieła powód wystawił faktury, które zostały opłacone przez zamawiającego.
Powód był gotowy do wykonania prac w kolejnych biurach. Przesłał stronie pozwanej ich wizualizację, która nie została potwierdzona. Pozwany w korespondencji elektronicznej wskazał, że „zgodnie z naszymi ustaleniami dot. wstrzymania wizualizacji póki co nie akceptuję nowych projektów”.
Pismem z dnia 10 lutego 2009 r. powód wezwał zamawiającego do wykonania zobowiązań wynikających z umowy w szczególności do zaakceptowania wizualizacji i udostepnienia biur handlowych. Powód wskazał termin dwóch tygodni od dnia otrzymania pisma pod rygorem skorzystania przez powoda uprawnień z art. 639 k.c. i art. 640 k.c., włącznie z odstąpieniem umowy.
Wobec nieprzedstawienia przez zmawiającego biur handlowych w celu dalszego wykonywania umowy powód pismem z dnia 4 marca 2009 r. odstąpił od umowy na podstawie art. 640 k.c.
Powód pismem z dnia 30 marca 2009 r. wezwał pozwanego do zapłaty odszkodowania z tytułu odstąpienia od umowy w wysokości 72 505,19 zł.
Biegły sądowy ustalił, że utracone korzyści powoda „wskutek zerwania umowy przez pozwanego” wyniosły 80 936,30 zł.
Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Treść § 1 ust. 3 umowy nie uprawniała bowiem strony pozwanej do „niekontynuowania realizacji umowy”. Postanowienie to – mając na uwadze zakres zleconego dzieła, odnoszącego się do 99 biur handlowych, czynności, które należało zrealizować, aby wykonać daną wizualizację biura – oznaczało jedynie, że strona pozwana może wyłączyć kasetony i folię spod demontażu w ramach realizacji danej wizualizacji. Postanowienie to było przez stronę pozwaną na początku współpracy realizowane, tzn. pozwany sam, przy udziale swoich pracowników próbował samodzielnie dokonywać demontażu folii i kasetonów.
Postanowienie § 1 ust. 3 nie stanowi w szczególności „lex specialis w stosunku do postanowienia § 1 ust. 1 umowy”. Taka interpretacja § 1 ust. 3 umowy byłaby sprzeczna z istotą umowy o dzieło; umowy, której nie można wypowiedzieć ze względu na naturę stosunku prawnego umowy o dzieło, którą kształtuje przede wszystkim charakter zobowiązania przyjmującego zamówienie (wykonanie dzieła jako umówionego rezultatu).
Strony nie rozwiązały umowy. Powód po otrzymaniu wiadomości w formie elektronicznej z sierpnia 2008 r., z której wynika, że strona pozwana „póki co” wstrzymała kontynuowanie umowy, wzywał stronę pozwaną do jej kontynuacji, umożliwienia mu jej realizacji.
Strona pozwana wbrew jej twierdzeniu zawartym w odpowiedzi na pozew nie złożyła powodowi oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Strona pozwana podnosząc, że umowa było nienależycie realizowana przez powoda nie przedstawiła na tą okoliczność dowodów. Zamawiający nie zgłosił reklamacji z tytułu wad, usterek, nie zgłosił roszczeń z tytułu rękojmi. Tylko w wypadku dwóch biur zostały zgłoszone usterki, które dotyczyły elementów nieistotnych i które miały zostać w krótkim terminie przez powoda usunięte. Ewentualne roszczenia strony pozwanej z tytułu rękojmi mogły zostać przez pozwaną zgłoszone po dokonanym odbiorze 39 biur handlowych, ale pozwana takich roszczeń nie zgłosiła. Strona pozwana nie zrealizowała także swoich uprawnień wynikających z art. 636 § 1 k.c.
Sąd pierwszej instancji przyjął, że współdziałanie zamawiającego było niezbędne do wykonania przedmiotu umowy przez powoda. Obowiązek zamawiającego współdziałania w realizacji umowy wynikał zarówno z ogólnej zasady wyrażonej w treści art. 354 k.c., jak i z treści umowy, zgodnie z którą do obowiązków zamawiającego należało współdziałanie z powodem przez bieżące usuwanie leżących po jego stronie przeszkód natury organizacyjnej pojawiających w trakcie wykonywania dzieła.
Dlatego powód skutecznie odstąpił od umowy na podstawie art. 640 k.c. W razie odstąpienia od umowy o dzieło na podstawie art. 640 k.c. żadna ze stron nie może dochodzić roszczeń wynikających z tej umowy, ponieważ takie roszczenia im nie przysługują; strony po odstąpieniu mają roszczenia przewidziane w art. 494 k.c. ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2004 r., IV CK 340/04).
Zgodnie z art. 494 § 1 k.c. strona, która odstępuje od umowy wzajemnej może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Odszkodowanie z art. 494 k.c. obejmie utracone korzyści, a więc zysk, jaki strona odstępująca od umowy mogła osiągnąć, gdyby zobowiązanie zostało wykonane.
Opierając się na opinii biegłego, Sąd Okręgowy uznał powództwo w zakresie kwoty 80 936,30 zł za zasadne.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie był zasadny zarzut przedawnienia. Po pierwsze, powód dochodził roszczenia odszkodowawczego na podstawie art. 640 k.c. i art. 494 k.c. w zw. z art. 471 k.c., które przedawnia się według treści art. 118 k.c. i w przypadku roszczenia powoda termin przedawnienia wynosi trzy lata ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2010 r., IV CSK 112/2010). Po drugie, początek biegu terminu przedawnienia określa art. 120 § 1 zd. 2 k.c., jako że jest to zobowiązanie bezterminowe. Ponieważ art. 494 k.c. konstruuje roszczenie o naprawienie szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania dopiero po odstąpieniu od umowy, nie jest możliwe, aby termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody rozpoczynał swój bieg jeszcze przed tym odstąpieniem. Zatem roszczenie powoda stało się wymagalne w dniu złożenia stronie pozwanej oświadczenia o odstąpieniu od umowy – 4 marca 2009 r. Powód wystąpił z pozwem w dniu 4 marca 2011 r., a tym samym przed upływem terminu przedawnienia roszczenia.
Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo w zakresie kwoty 208,89 zł z tytułu odszkodowania stanowiącej różnicę pomiędzy kwotą żądaną przez powoda w pozwie – 81 145,19 zł, a kwotą uznaną przez Sąd Okręgowy z tego tytułu za zasadną, tj. 80 836,30 zł oraz oddalił powództwo w zakresie kwoty 20 144,02 zł żądanej przez powoda z tytułu skapitalizowanych odsetek.
Dokonując oceny zasadności roszczenia powoda z tytułu „skapitalizowanych odsetek” Sąd pierwszej instancji miał na uwadze to, że świadczenie pozwanego miało charakter bezterminowy. W zakresie roszczenia bezterminowego należy odróżnić termin jego wymagalności, od terminu opóźnienia, w którym pozostaje dłużnik dopiero od daty wezwania do zapłaty (art. 455 k.c.). Odsetek za opóźnienie na podstawie art. 481 k.c. wierzyciel może żądać dopiero od dnia, w którym dłużnik po jego wezwaniu winien dług uiścić. Powód nie przedstawił dowodu doręczenia stronie pozwanej wezwania do zapłaty dochodzonego odszkodowania z tytułu utraconych korzyści. W konsekwencji, powód nie był uprawniony do naliczenia na jego rzecz skapitalizowanych odsetek od wskazywanej przez niego daty 7 kwietnia 2009 r.
Sąd Okręgowy uznał za zasadne żądanie powoda dotyczące odsetek od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu w niniejszej sprawie, tj. od dnia 12 lipca 2011 r. O odsetkach Sąd pierwszej instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c.
Apelację od tego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając orzeczenie w części, tj. w zakresie pkt 1. i 3. wyroku, zarzucając temu rozstrzygnięciu naruszenie:
- art. 65 § 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i w związku z powyższym błędne ustalenie, że z treści umowy z dnia 3 marca 2008 r. nie wynikało uprawnienie pozwanego do ograniczenie liczby biur handlowych, objętych umową;
- art. 353 1 k.c. przez jego niezastosowanie i tym samym pominięcie zasady swobody umów przy dokonywaniu analizy treści umowy;
- art. 639 k.c., art. 640 k.c. oraz art. 494 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, w pierwszej kolejności, iż pozwany był uprawniony do odstąpienia od umowy z powodu braku współdziałania ze strony pozwanej, pomimo treści § 1 ust. 3 umowy z dnia 3 marca 2008 r., a dalej przyjęcie, iż roszczenie powoda objęte pozwem stanowi odszkodowanie z tytułu odstąpienia od umowy, a nie ewentualne wynagrodzenie należne w przypadku niewykonania dzieła z przyczyn dotyczących zamawiającego;
- art. 646 k.c. oraz art. 118 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie, tj. przyjęcie, iż roszczenie objęte pozwem przedawnia się w terminie wynikającym z art. 118 k.c., nie zaś art. 646 k.c. oraz błędne ustalenie terminu, od którego należy liczyć początek biegu okresu przedawnienia;
- art. 233 § 1 k.p.c. przez: 1) pominięcie faktu, iż pozwany zgłaszał powodowi zastrzeżenia co do wykonania umowy w zakresie rodzaju wyłączników i wadliwych świetlówek, 2) pominięcie faktu, iż pozwany jeszcze na etapie realizowania umowy ograniczył liczbę biur handlowych, objętych umową za akceptacją powoda,
- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. przez oparcie rozstrzygnięcia o wybiegającą poza zakres tezy dowodowej, stronniczą i wewnętrznie sprzeczną opinię biegłego, mimo iż zachodziły oczywiste przesłanki do dopuszczenia dowodu z dalszej uzupełniającej opinii pisemnej biegłego lub do dokonania przez Sąd własnej oceny przedstawionej przez biegłego opinii, w szczególności w zakresie wysokości utraconego zysku z tytułu demontażu kasetonów, dojazdów i przyjętej wysokości marży zysku;
- art. 224 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez pominięcie twierdzeń i zastrzeżeń strony pozwanej do opinii biegłego;
- art. 328 § 2 k.p.c. polegające na brakach w ustaleniach faktycznych w uzasadnieniu wyroku w zakresie dowodów, na których Sąd I instancji oparł zaskarżony wyrok, a którym odmówił wiarygodności.
W konsekwencji pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa również co do kwoty 80 936,30 zł, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jest częściowo zasadna.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego szczegółowo opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przyjmuje je za własne. Nie można jednak zgodzić się z poczynionymi przez Sąd pierwszej instancji ustaleniami co do wysokości utraconych przez powoda korzyści w zakresie zysków wynikających z demontażu kasetonów oraz zysków osiąganych ze zwrotu kosztów dojazdu. W tej części zaskarżone orzeczenie zapadło z naruszeniem art. 361 § 2 k.c. W pozostałym zakresie dokonana przez Sąd Okręgowy ocena prawna dochodzonego roszczenia jest prawidłowa i zasługuje na akceptację.
Po pierwsze, Sąd Okręgowy dokonał trafnej wykładni wiążącej strony umowy, nie naruszając przy tym art. 65 § 2 k.c. Umowa obejmowała zmianę wizualizacji 99 biur handlowych. Natomiast, stosownie do § 1 pkt 3 umowy w trakcie wykonywania umowy powoda miało wiązać „wskazanie przez klienta kasetonów oraz folii wyłączonych spod zamówienia demontażu”.
Stosownie do § 9 umowy wszelkie jej zmiany miały zostać dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Nie doszło do zmiany umowy w przewidzianej w § 9 umowy formie, a zatem wywody pozwanego dotyczące „uzgodnienia” przez strony innej liczny biur mających być przedmiotem umowy nie mogą być skuteczne. Nawet, gdyby takie uzgodnienia były – czemu powód zaprzecza – to i tak w świetle postanowienia § 9 umowy byłyby nieważne. Tym samym, nie ma podstaw, aby badać, czy takie ustalenia stron faktycznie były, skoro i tak byłyby nieważne.
Wymaga rozważania, czy pierwotna treść umowy z dnia 3 marca 2008 r. dawała pozwanemu możliwość dowolnego modyfikowania liczby biur, w których powód miał wykonać prace. Sąd Apelacyjny zgadza się z tezą, że takiego uprawnienia nie da się wywieść z treści § 1 pkt 3 umowy. Postanowienie to dotyczy jedynie możliwości wskazania przez pozwanego kasetonów oraz folii wyłączonych spod zamówienia demontażu. Oznacza to, że pozwany – co jest bezsporne – był uprawniony do dokonania demontażu folii i kasetonów we własnym zakresie. Jeżeli to uczynił, to powód nie miał obowiązku wykonania prac w tym zakresie, a co za tym idzie – nie należało mu się wynagrodzenie za ten zakres prac.
Co prawda, zgodnie z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Brak jednak podstaw do przypisania stronom zamiaru ukształtowania umowy w ten sposób, że pozwany mógł dowolnie określić w ilu biurach powód ma wykonać prace, a liczba 99 biur stanowi jedynie górną granicę zobowiązania powoda. Taka interpretacja umowy nie wynika z jej treści, ani z zachowania stron w trakcie wykonywania umowy. Przekonuje poza tym argument powoda, iż wykonanie umowy wymagało stosownych przygotowań, w tym zamówienia odpowiedniej ilości folii oraz liczby kasetonów. Powszechną przyjętą praktyką na rynku jest to, że im większe zamówienie tym niższa cena jednostkowa. Inaczej więc powód kalkulował przychody i koszty, przewidując konieczność wykonania prac w 99 biurach, a inaczej – gdyby zakładał wykonanie prac w bliżej nieokreślonej liczbie biur.
Sąd pierwszej instancji odwołał się nadto do istoty umowy o dzieło, wskazując, ze postanowienie, zakładając dowolność zamawiającego w kształtowaniu przedmiotu umowy, byłoby sprzeczne z istotą tej umowy, jako umowy rezultatu. Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko. Zgodnie bowiem z art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Dzieło musi być „oznaczone” w tym znaczeniu, że powinno stanowić określony rezultat działania przyjmującego zamówienie, którego jakość może być zweryfikowana przy zastosowaniu kryterium wad fizycznych. W sprzeczności z naturą stosunku wykreowanego umową o dzieło pozostawałoby postanowienie umowne, zakładające, że zamawiający może swobodnie decydować co będzie przedmiotem umowy, czyli, jaki jest w istocie zakres obowiązków przyjmującego zamówienie. Stosownie do art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Tego rodzaju postanowienie byłoby więc w świetle treści art. 353 1 k.c. nieważne.
Co więcej, przyjęcie koncepcji forsowanej przez pozwanego prowadziłoby do wniosku, iż pozwany mógłby nawet oświadczyć, że prace będą ograniczone wyłącznie do jednego lokalu. Taki kształt umowy pozostawałby jednak w rażącej sprzeczności z jej treścią, a także celem i zamiarem stron, który bezspornie obejmował wykonanie przez powoda prac w wielu biurach handlowych pozwanego.
Te wszystkie względy przemawiają za przyjęciem, że strony uzgodniły, iż powód ma wykonać prace określone w umowie w 99 biurach, a pozwany mógł jedynie zdecydować, które to będą biura, a poza tym na podstawie § 1 pkt 3 umowy wyłączyć z zakresu obowiązków powoda konieczność demontażu folii i kasetonów w odniesieniu do konkretnych lokalizacji. Pozwany nie był natomiast uprawniony do jednostronnego „ograniczenia” zakresu umowy do określonej liczby biur, mniejszej niż 99. Zarzuty apelacji wskazujące na naruszenie art. 65 § 2 k.c. są wobec tego chybione.
Po drugie, Sąd Apelacyjny zgadza się z dokonaną przez Sąd Okręgowy wykładnią i zastosowaniem przepisów art. 640 k.c. w zw. z art. 494 k.c. Nie ma sporu co do tego, że umowa nie mogła być wykonywana bez współpracy ze strony pozwanego, który w wiążący sposób określał konkretne biura, w których powód miał wykonywać prace oraz określał termin tych prac. Zgodnie z art. 640 k.c. jeżeli do wykonania dzieła potrzebne jest współdziałanie zamawiającego, a tego współdziałania brak, przyjmujący zamówienie może wyznaczyć zamawiającemu odpowiedni termin z zagrożeniem, iż po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu będzie uprawniony do odstąpienia od umowy.
Ponieważ pozwany odmawiał wskazania kolejnych lokali, w których miały zostać wykonane prace, powód pismem z dnia 10 lutego 2009 r. wezwał pozwanego do wykonania umowy (wskazania pozostałych lokali), a następnie – wobec braku reakcji pozwanego – w dniu 4 marca 2009 r. odstąpił od umowy. Według Sądu Apelacyjnego, odstąpienie to było zgodnie z art. 640 k.c., a zatem skuteczne.
Trafnie też Sąd Okręgowy przyjął, że skutki odstąpienia od umowy na podstawie art. 640 k.c. reguluje art. 494 k.c. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2013 r., IV CSK 704/12). Powodowi nie przysługuje roszczenie o zapłatę wynagrodzenia na podstawie art. 639 k.c., a jedynie roszczenia wynikające z art. 494 k.c. ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2017 r., II CSK 323/16). Poza tym kwalifikacja prawna dochodzonego przez powoda roszczenia należy do sądu, który nie jest związany kwalifikacją prawną dokonaną przez stronę.
Również i na tej płaszczyźnie zarzuty apelacji są chybione.
Po trzecie, zgodnie z art. 494 § 1 k.c. strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy, a druga strona obowiązana jest to przyjąć. Strona, która odstępuje od umowy, może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również na zasadach ogólnych naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Powód jest więc uprawniony do dochodzenia od pozwanego odszkodowania, obejmującego stosownie do art. 361 § 2 k.c. straty, które poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Słusznie Sąd Okręgowy uznał roszczenie powoda o zasądzenie odszkodowania obejmującego utracone korzyści, jako usprawiedliwione co do zasady.
W wypadku utraconych korzyści ( lucrum cessans), chodzi o ustalenie dużego prawdopodobieństwa, że utrata zysku rzeczywiście nastąpiła. Z natury rzeczy ustalenie wysokości zysków, których poszkodowany faktycznie nie osiągnął wymaga odwołania się do określonych założeń i podjęcia próby ustalenia hipotetycznego przebiegu zdarzeń, jaki by zaistniał, gdyby nie zaszło zdarzenie szkodzące. Według Sądu Apelacyjnego, opinia biegłego oparta na generalnym założeniu, że przy wykonywaniu prac w pozostałych 60 biurach powód osiągnąłby przeciętny zysk taki, jak na pracach w zmodernizowanych biurach jest przekonująca i trafnie uzasadniona.
Sąd Okręgowy nie dostrzegł jednak, co słusznie wytyka skarżący w apelacji, że w 39 lokalach, w których prace zostały już wykonane tylko w 5 z nich powód wykonał demontaż folii i kasetonów, bowiem pozwany skorzystał z uprawnienia przewidzianego w § 1 pkt 3 umowy. Oznacza to, że założenie biegłego dotyczące zysku osiągniętego na wykonywaniu prac w pozostałych 60 biurach, z uwzględnieniem wynagrodzenia za demontaż folii i kasetonów jest błędne. Rację ma pozwany, zarzucając w apelacji, iż w pozostałych biurach demontaż nastąpiłby prawdopodobnie w podobnej proporcji biur, czyli w 8 z nich (5/39 x 60 = 7,68). Uwzględnienie powództwa w części dotyczącej kwoty 15 600 zł (52 x 300 zł), tj. zysku z tytułu demontażu folii i kasetonów w 52 lokalach (60 – 8) nastąpiło wobec tego z naruszeniem art. 361 § 2 k.c. W tym zakresie powództwo podlegało oddaleniu na podstawie art. 361 § 2 k.c.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji błędnie nadto uwzględnił zysk osiągany przez powoda na zwrocie kosztów przejazdu w kwocie 2268,72 zł. Ponieważ pozwany ostatecznie nie wskazał 60 biur, w których powód miał wykonać prace, przyjmowanie jakichkolwiek założeń co do ich położenia, a w konsekwencji i odległości, za jaką należałby się zwrot kosztów, jest całkowicie dowolne. Poza tym, to świadczenie przewidziane w umowie nie miało na celu przysporzenia powodowi zysków, ale pokrycie kosztów poniesionych na przejazd do miejscowości, w której wykonywane były prace. Z tych względów, również powództwo w części dotyczącej kwoty 2268,72 zł podlegało oddaleniu na podstawie art. 361 § 2 k.c., jako bezzasadne.
Nie są natomiast zasadne zarzuty skarżącego co do nieuwzględnienia przez biegłego „innych kosztów stałych związanych z realizacją umowy”, np. kosztów prowadzenia biura, wynagrodzeń pracowników i innych „kosztów pośrednich”. W ocenie Sądu Apelacyjnego, to pozwany formułując tego rodzaju zarzuty winien wykazać, że takie koszty zostałyby przez powoda poniesione w zwiększonej wysokości w związku z wykonywaniem umowy stron (art. 6 k.c.). Pozwany jednak nie wykazał żadnej inicjatywy dowodowej w tym kierunku, poprzestając jedynie na ogólnikowych zarzutach, że biegły takich kosztów nie uwzględnił, nie usiłując nawet uzasadnić, z jakich przyczyn ogólne koszty prowadzenia działalności gospodarczej powoda (niepowiązane bezpośrednio z wykonywaniem konkretnej umowy) miałyby ulec zwiększeniu na skutek wykonywania umowy z pozwanym.
Zarzuty skarżącego dotyczące naruszenia art. 361 § 2 k.c. są więc o tyle zasadne, o ile Sąd Okręgowy błędnie uwzględnił powództwo w części dotyczącej kwoty 17 868,72 zł (15 600 zł + 2268,72 zł).
Po czwarte, chybione są zarzuty dotyczące zgłaszania przez pozwanego zastrzeżeń co do jakości prac wykonanych przez powoda. Przede wszystkim nie polega na prawdzie zarzut, że Sąd pierwszej instancji okoliczność tą pominął. Sąd Okręgowy wziął tę okoliczność pod rozwagę, ale słusznie uznał, iż nie ma ona w okolicznościach niniejszej sprawy znaczenia.
Nie jest przy tym jasne, jakie zdaniem pozwanego miałyby być konsekwencje zgłaszania ewentualnych wad wykonywanych przez powoda prac, skoro pozwany nie sformułował żadnych roszczeń z tym związanych (art. 636 k.c., art. 560, 561 k.c. w zw. z art. 638 § 1 k.c.). Apelacja nie zawiera żadnej argumentacji w tym zakresie.
Po piąte, Sąd Apelacyjny podziela wywody Sądu pierwszej instancji dotyczące przedawnienia roszczeń powoda. Roszczenie o odszkodowanie, znajdujące oparcie w art. 494 k.c. w związku z odstąpieniem od umowy o dzieło na podstawie art. 640 k.c., przedawnia się z upływem terminów ogólnych (art. 118 k.c.), niezależnie od terminów, w jakich przedawniają się roszczenia wynikające z umowy, od której odstąpiono ( wyrok Sądu Najwyższego z 21 stycznia 2010 r., IV CSK 112/10). Zgodnie z art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Zatem roszczenie powoda, jako związanie z prowadzeniem działalności gospodarczej, przedawniało się w terminie trzyletnim.
Stosownie do art. 120 § 1 k.c. bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Rację ma Sąd Okręgowy, że roszczenia wynikające z odstąpienia od umowy nie mogły stać się wymagalne przed odstąpieniem od umowy. Przyjmując najmniej korzystny dla powoda początek biegu terminu przedawnienia, tj. 4 marca 2009 r. (dzień odstąpienia od umowy), to złożenie pozwu w dniu 4 marca 2011 r. nastąpiło przed upływem terminu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.).
Z tego względu nie jest zasadny zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 646 k.c. w zw. z art. 118 k.c.
Dlatego też, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok częściowo w ten sposób, że na podstawie art. 361 § 2 k.c. oddalił powództwo w części dotyczącej kwoty 17 868,72 zł wraz z odsetkami, ustalając w konsekwencji, że powód wygrał sprawę w 2/3, pozostawiając na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu oraz na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałej części, jako bezzasadną.
Nadto, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.
Wobec powyższego Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji.