W pozwie z dnia 27 maja 2016 roku B. P. wystąpiła przeciwko Gminie N. wnosząc o zasądzenie:
kwoty 100.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną śmiercią jej męża W. P. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wezwania do próby ugodowej,
kwoty 80.000 złotych tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się jej sytuacji życiowej wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wezwania do próby ugodowej,
kwoty 500 złotych tytułem renty związanej z pogorszeniem sytuacji życiowej spowodowanej utratą męża, powodującą zwiększone potrzeby powódki, utratę dochodów i utratę szeregu możliwości, których została pozbawiona w wyniku śmierci męża płatnej miesięcznie od 1 czerwca 2010 roku w terminie do 10-go dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami od uchybienia terminowi płatności każdej raty,
kwoty 36.000 złotych tytułem skapitalizowanej renty z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej powódki za okres od 1 czerwca 2010 roku do 30 maja 2016 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wezwania do próby ugodowej,
kwoty 10.000 złotych tytułem zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu
Wniosła nadto o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 28 maja 2010 roku w wyniku zawinionego przez pracodawcę wypadku przy pracy poniósł śmierć jej mąż W. P.. Podała, że zawinienie pracodawcy związane było z nieprzestrzeganiem obowiązków w zakresie BHP.
Stwierdziła nadto, że w związku ze śmiercią męża popadła w depresję, wymagała opieki córki, nie mogła dalej prowadzić działalności gospodarczej w zakresie usług geodezyjnych, w których wcześniej pomagał jej mąż, w związku z czym utraciła z tego tytułu dodatkowy dochód oraz dochód męża.
(pozew k 2-7)
Pismem z dnia 2 sierpnia 2016 roku pełnomocnik powódki sprecyzował legitymowanego biernie w niniejszym postępowaniu, wskazując, że pozwanym jest były pracodawca męża powódki – Urząd Gminy N.. (pismo k 46)
Odpowiadając na pozew pismem z dnia 24 sierpnia 2016 roku Urząd Gminy N. wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując, że powódka składając przez swego pełnomocnika wniosek o zawezwanie do próby ugodowej oraz pozew o zapłatę tych samych, co w niniejszym postępowaniu, świadczeń (zwrócony przez Sąd Okręgowy w Łodzi) skierowała go wobec Gminy N., a nie wobec pracodawcy – pozwanego w niniejszej sprawie. Podniósł nadto, że tragiczny skutek w postaci śmierci męża powódki wypadek miał – według złożonej w sprawie o ustalenie wypadku przy pracy – swoje źródło w jednym z wymienionych prawdopodobnych zdarzeń, z których wszystkie wiążą się z jego leczonym nadciśnieniem tętniczym, zaprzepaszczanym jednak codziennym paleniem papierosów i spożywaniem kawy, co daje podstawę do przyjęcia przyczynienia się poszkodowanego. Pozwany wskazał także, że nikt nie wydawał W. P. w dni jego zgonu polecenia wycinki gałęzi, do której użył własnego sekatora, zaś warunki atmosferyczne nie mogły aż tak niekorzystnie wpłynąć na jego zdrowie. Pokreślił ponadto, że stan zdrowia zmarłego, pogarszający się wskutek niehigienicznego trybu życia stał na przeszkodzie planom prowadzenia w przyszłości działalności gospodarczej. (odpowiedź na pozew – k. 66-72)
W piśmie złożonym na rozprawie w dniu 23 czerwca 2017 roku powódka rozszerzyła powództwo o skapitalizowaną rentę za okres od 1 czerwca 2010 roku do 30 czerwca 2017 roku do kwoty 57.800 złotych. Wniosła nadto o zasądzenie odsetek ustawowych od dochodzonych pozwem kwot od dnia wymagalności każdej dochodzonej kwoty określonej w pozwie do 31 grudnia 2015 roku, a od 1 stycznia 2016 roku odsetek za opóźnienie. (pismo k 193)
W piśmie złożonym na rozprawie w dniu 19 stycznia 2018 roku powódka rozszerzyła powództwo o skapitalizowaną rentę za okres od 1 czerwca 2010 roku do 30 stycznia 2018 roku do kwoty 61.880 złotych. Wniosła nadto o zasądzenie odsetek ustawowych od dochodzonych pozwem kwot od dnia wymagalności każdej dochodzonej kwoty określonej w pozwie do 31 grudnia 2015 roku, a od 1 stycznia 2016 roku odsetek za opóźnienie. (pismo k 283)
W piśmie z dnia 26 marca 2018 roku powódka rozszerzyła powództwo o skapitalizowaną rentę za okres od 1 czerwca 2010 roku do 19 marca 2018 roku do kwoty 62.660 złotych. Wniosła nadto o zasądzenie odsetek ustawowych od dochodzonych pozwem kwot od dnia wymagalności każdej dochodzonej kwoty określonej w pozwie do 31 grudnia 2015 roku, a od 1 stycznia 2016 roku odsetek za opóźnienie. (pismo k 316-319)
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. (e-protokół rozprawy z dnia 27.03.2018 r. zapis nagrania 00:01:50-00:02:30, 00:41:04-00:51:34- płyta CD k. 323)
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W. P. był pracownikiem Urzędu Gminy N. od 2 stycznia 1990 roku, zatrudnionym na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, początkowo na stanowisku inspektora ds. gospodarki ziemią, następnie inspektora ds. gospodarki nieruchomościami, inspektora ds. gospodarki gruntami, a w ostatnim okresie zatrudnienia – inspektora ds. gospodarki gruntami i nieruchomościami. (świadectwo pracy k 5 części C akt osobowych załączonych do akt sprawy)
Mąż powódki miał stwierdzone nadciśnienie tętnicze, które stabilizował farmakologicznie. (niesporne)
W czasie pracy palił papierosy w dużych ilościach – około 10 sztuk. (zeznania świadków złożone w sprawie XP 1155/10 załączonej do akt sprawy - J. K. k 114, A. M. k 116, S. J. k 117, J.R. k 118 odw., D. B. k 119 odw., R.N. k 122, E. K. k 213, E. M. k 349, zeznania świadków złożone w niniejszej sprawie - D. B. k 160-161 – płyta CD k 164, K.T. k 161, S. J. k 161, J. K. k 162, J.R. k 162 odw., E. M. k 162 odw. – 163, zeznania świadków złożone w niniejszym postępowaniu - D. B. k 160-160 odw., K.T. k 160 odw.-161, S. J. k 161-161 odw., J. K. k 162, J.R. k 162 odw., E. M. k 162 odw.-163, P.S. k 184, E. K. k 186, 187)
W dniu 28 maja 2010 roku w ramach przydzielonych przez pracodawcę zadań, w czasie godzin pracy, pracownicy pozwanego (...) S. J. (2), J. R. (1), K. T. (1), D. B. (2) oraz W. P. udali się na boisko sportowe położone w B. celem przygotowania terenu na (...) poprzez rozwieszenie na siatkach okalających boisko banerów reklamowych. (protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k 7-8, notatki k 14, 15, 16, 21, 22 akt XP 1155/10 załączonych do akt sprawy)
W. P. przybył na boisko w B. około godziny 13.00. Zajął się przycinaniem wystających przez oczka siatki pędów drzew i krzewów, używając do tego własnego, przywiezionego samochodem prywatnym, półmetrowego sekatora. Przycinał te gałęzie do wysokości podniesionych do góry rąk, stojąc na ziemi. Nie wchodził na drabinę. (protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k 7-8, notatki k 14, 15, 16, 21, 26 akt XP 1155/10 załączonej do akt sprawy, zeznania świadków złożone w niniejszym postępowaniu - D. B. k 160 odw., K.T. k 161, S. J. k 161-161 odw.,)
Wycinaniem gałęzi powyżej tego poziomu zajęli się pracownicy wieszający banery - z drabiny . (zeznania świadków złożone w niniejszym postępowaniu - D. B. k 160 odw., K.T. k 160 odw., S. J. k 161 odw.,)
Przycinanie gałęzi zajęło W. P. kilkanaście minut. Nie podejmował on innych prac wymagających wysiłku fizycznego. (zeznania świadków D. B. k 120, K.T. k 121 akt XP 1155/10 załączonej do akt sprawy, zeznania świadków złożone w niniejszym postępowaniu - D. B. k 160 odw., S. J. k 161 odw.)
Podczas przycinania gałęzi mąż powódki nie był spocony. Nie było po nim widać nadmiernego wysiłku. (zeznania świadków J. R. k 119, K.T. k 121 akt XP 1155/10 załączonej do akt sprawy)
Oprócz tego, standardowo - jak co roku przy organizacji (...), W. P. w tym dniu kierował także czynnościami przywieszania przez pracowników (...) banerów reklamowych na siatkę, oceniając z odległości 10-15 metrów czy wiszą one prosto i we właściwym miejscu. Sam nie wieszał banerów. (protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k 7-8, notatki k 14, 15, 16, 21, 22, 26 akt XP 1155/10 załączonej do akt sprawy, zeznania świadków złożone w niniejszym postępowaniu - D. B. k 160 odw., K.T. k 160 odw., S. J. k 161 odw.)
Nie wchodził w tym dniu na żadną drabinę. (zeznania świadka K. T. k 160 odw., S. J. k 116 odw – 117, 118)
W czasie pobytu na boisku w B. W. P. wypalił około 5 papierosów. (zeznania świadka D. B. k 160 odw.– płyta CD k 164)
W trakcie wykonywania prac na boisku mąż powódki źle się poczuł, złapał go ból w okolicach klatki piersiowej. Postanowił w związku z tym przerwać pracę. Poinformował o tym fakcie S. J. (3), który zaproponował odwiezienie go do domu. W. P. odmówił, oświadczając, że poradzi sobie i około godziny 15.10-15.15 wsiadł w swój samochód i ruszył w kierunku miejsca zamieszkania. (protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy k 7-8, notatki k 14, 21 akt XP 1155/10 załączonej do akt sprawy)
W drodze z boiska w kierunku (...) N. zjechał na pobocze, gdzie po pewnym czasie zmarł. (niesporne)
Wyrokiem z dnia 5 lipca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia Ł. − X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił, za zdarzenie z dnia 28 maja 2010 roku, w wyniku którego nastąpił zgon W. P., jest wypadkiem przy pracy, który nastąpił w związku z wykonywaniem przez W. P. prac fizycznych, wykonywanych na polecenie przełożonego na boisku w B. w celu przygotowania M. Samorządowej, w warunkach temperatury przekraczającej 20 °C i parnego powietrza, bez przeszkolenia W. P. w zakresie BHP, bez poddania go badaniu lekarskiemu przed skierowaniem do tych prac. (odpis wyroku k 701 akt XP 1155/10 załączonych do akt sprawy)
Sąd ten uznał, że zewnętrzną przyczynę zdarzenia z dnia 28 maja 2010 roku stanowił brak badań i brak przeszkolenia stanowiskowego W. P. w zakresie powierzonej mu, zupełnie innej niż wynikająca ze stosunku pracy, fizycznej pracy na boisku w B.. Sąd ten wskazał nadto, że wysiłek fizyczny polegający na przycinaniu wystających z siatki gałęzi, podjęty przez W. P. po kilku godzinach pracy w Urzędzie, w warunkach pełnego nasłonecznienia, przy parnym powietrzu, uwzględniając jego wiek, mógł przyczynić się do jego zgonu przy stwierdzonej chorobie samoistnej – stabilizowanym farmakologicznie nadciśnieniu tętniczym.
(uzasadnienie wyroku k 538 akt XP 1155/10 załączonych do akt sprawy)
Zgon W. P. nastąpił w mechanizmie schorzeń sercowo – naczyniowych, to jest najprawdopodobniej świeżego zawału mięśnia sercowego lub świeżego udaru niedokrwiennego mózgu. Palenie tytoniu przez męża powódki (niezależnie od ilości wypalanych dziennie sztuk) było dominującym, to jest głównym czynnikiem ryzyka nagłego zgonu w przebiegu występujących u niego zaburzeń sercowo – naczyniowych. Warunki wykonywania przez niego pracy w dniu zgonu (wycinanie przez kilkanaście minut gałęzi sekatorem na wysokości jego ciała, wilgotność powietrza, temperatura panująca w dniu zgonu) nie stanowiły czynników ryzyka, ponieważ nie przekraczały zdolności adaptacyjnych mężczyzny w wieku tej osoby ze stwierdzonym i ustabilizowanym nadciśnieniem tętniczym. W związku z tym nie stanowiły czynników ryzyka jego zgonu.
(opinie biegłego sądowego lekarza kardiologa R. G. k 220-223, ustna uzupełniająca opinia tego biegłego – e-protokół rozprawy z dnia 19 stycznia 2018 roku – zapis nagrania 00:05:31 – 00:49:42, płyta CD k 290)
W dniu 27 maja 2013 roku powódka samodzielnie złożyła wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, oznaczając jako uczestnika Gminę N.. (akta sprawy VIII Co 7/13 załączonej do akt sprawy)
Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na powołanych w sprawie dokumentach, zeznaniach świadków zgłoszonych przez stronę pozwaną – w zakresie ustalenia czynności dokonywanych przez W. P. na boisku w B. w dniu 28 maja 2010 roku oraz palenia przez niego papierosów, posiłkując się zeznaniami tych świadków złożonymi w sprawie o sygn. akt XP 1155/10.
W zakresie stwierdzenia wpływu palenia przez męża powódki papierosów Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego lekarza kardiologa R. G. (2).
Sąd Okręgowy dokonał następującej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności, wobec podniesionego przez stronę pozwaną w niniejszej sprawie zarzutu przedawnienia roszczeń powódki, Sąd odniósł się do brzmienia przepisu art.442 1§1 k.c. obowiązującego w dacie złożenia pozwu w niniejszej sprawie.
Zgodnie z tym przepisem roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia; jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
W sprawie niesporne pozostaje, że powódka dowiedziała się o szkodzie i podmiocie (według niej) obowiązanym do jej naprawienia w dniu zgonu jej męża – 28 maja 2010 roku, zaś pozew w niniejszej sprawie złożyła po upływie wskazanego tym przepisem terminu - w dniu 27 maja 2016 roku.
Podnieść jednak należy, że zgodnie z brzmieniem art.123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Jak wynika z ustaleń Sądu w dniu 27 maja 2013 roku powódka złożyła wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, oznaczając jako uczestnika Gminę N.. Wskazać jednak należy, że wniosek ten sporządziła samodzielnie, zaś pełnomocnik wstąpił do tej sprawy dopiero w dniu posiedzenia wyznaczonego przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, na którym strony nie doszły do porozumienia i sprawa została zakończona.
Uznać zatem należy, że – mimo błędnego oznaczenia uczestnika postępowania – powódka składając wniosek przeciwko Gminie N. dążyła do zaspokojenia jej roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy jej męża z dnia 28 maja 2010 roku. Przerwany został tym samym bieg przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem w niniejszej sprawie i na podstawie art.124§1 k.c. termin przedawnienia zaczął biec na nowo.
Powództwo jest jednak niezasadne.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego (w tym art. 444 k.c. i art. 445 k.c.).
Jako niekwestionowaną podstawę odpowiedzialności pozwanego (...) powódka wskazała przepis art.415 k.c. Odpowiedzialność tę więc oparła na zasadzie winy pozwanego jako pracodawcy w związku z wypadkiem przy pracy z udziałem jej męża – W. P., jaki miał miejsce w dniu 28 maja 2010 roku.
W sprawie niesporne jest, że zdarzenie z dnia 28 maja 2010 roku, w wyniku którego doszło do nagłego pogorszenia się stanu zdrowia męża powódki - W. P., jest wypadkiem przy pracy.
W sprawie o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego, prowadzonej przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi stwierdzone bowiem zostało, że zachodził związek zdarzenia z wykonywanymi przez męża powódki, ustalonymi obowiązkami pracowniczymi, w godzinach jego pracy, a ból w klatce piersiowej, jako objaw schorzenia, z powodu którego doszło następnie (po opuszczeniu miejsca pracy) do zgonu W. P., rozpoczął się około godziny 15.00, podczas wykonywania przez niego czynności powierzonych na boisku w B., a zatem nastąpił w godzinach jego pracy na rzecz pozwanego (...).
Zdarzenie to uznane zostało za nagłe, bowiem W. P. zaczął odczuwać dolegliwości w dniu zdarzenia - zgonu, będąc jeszcze na boisku, około godziny 15.00.
Sąd Rejonowy wyrokując w sprawie o sygn. akt X P 1155/10, uznał także, że ból w okolicach klatki piersiowej, zgłoszony przez W. P. jeszcze na boisku w B. (a nie jego warunki pracy w tamtym miejscu), pozostawał w związku przyczynowym ze zgonem jaki nastąpił w drodze z tego boiska.
Sąd ustalający wypadek przy pracy uznał nadto, że zgon W. P., mimo istniejącego u niego schorzenia o charakterze samoistnym – nadciśnienia tętniczego, które stabilizował farmakologicznie, nastąpił na skutek zdarzenia o zewnętrznym charakterze, ponieważ praca wykonywana przez niego w dniu 28 maja 2010 roku, jakkolwiek nie była pracą szczególnie uciążliwą, niemniej wymagała poddania pracownika badaniom lekarskim (art.229§4 k.p.) i przeszkolenia go w postaci instruktarzu stanowiskowego (art.237 3§1 k.p.)
Sąd ten uznał także, że powódka dochodząc ustalenia zdarzenia za wypadek przy pracy wykazała, iż przyczyną zgonu mogły być także czynniki związane z pracą W. P. podjętą w dniu 28 maja 2010 roku.
Pozwany w niniejszym procesie kwestionował swoją odpowiedzialność, podnosząc brak adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a szkodą.
Jakkolwiek dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego, to jednak – co wymaga szczególnego podkreślenia – pracownik (osoba uprawniona), występując z takim powództwem, nie może powołać się w postępowaniu sądowym jedynie na sam fakt wypadku przy pracy, który stwierdzony został protokołem powypadkowym, lecz obowiązany jest wykazać przesłanki prawne odpowiedzialności odszkodowawczej: 1) ciążącą na pracodawcy odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, 2) poniesioną szkodę (np. uszczerbek na zdrowiu), 3) związek przyczynowy między zdarzeniem będącym wypadkiem przy pracy a powstaniem szkody i jej rozmiarem, co wpływa na wysokość należnego odszkodowania (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 5 lipca 2005 r., I PK 293/04, Prawo Pracy 2005, nr 11 s. 35, wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, (...) i Spraw Publicznych z dnia 20 stycznia 2015 r. I PK 148/14, opubl.L.).
Z wyroku ustalającego wypadek przy pracy pracownika nie wynika bowiem w żaden sposób zakres odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego pracodawcy, zwłaszcza rozmiar szkody i związek przyczynowy skutkujący odpowiedzialnością cywilną (nie ubezpieczeniową) pracodawcy z tytułu tego wypadku. Związek przyczynowy wymaga zatem szczegółowego ustalenia w postępowaniu toczącym się po wydaniu wyroku stwierdzającego wypadek. Dopiero na tym etapie postępowania powód (poszkodowany) ma obowiązek wykazać (udowodnić) rozmiar szkody pozostającej w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem stanowiącym źródło odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego (osoby zobowiązanej do naprawienia szkody). Rozmiar szkody jest ustalany według zasad określonych w art. 361 i art. 362 k.c.
Sam wyrok ustalający wypadek przy pracy, jaki miał miejsce w dniu 28 maja 2010 roku nie stanowi zatem jeszcze podstawy do przyjęcia istnienia związku przyczynowego pomiędzy zawinionym zachowaniem strony pozwanej (dopuszczeniem męża powódki do pracy wybiegającej poza zakres jego obowiązków bez badania lekarskiego i przeszkolenia BHP dopuszczających go do tej pracy) a szkodą w postaci jego zgonu.
Zgodnie bowiem z treścią art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§ 1); w powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§ 2).
Z art. 361 § 1 k.c. wynika, że związek przyczynowy jest konieczną przesłanką powstania odpowiedzialności odszkodowawczej. Brak przyczynowości powoduje, że nawet zakwalifikowanie określonego zachowania, jako bezprawnego i zawinionego oraz ustalenie faktu poniesienia szkody nie może prowadzić do uznania odpowiedzialności za szkodę.
Ustalając przyczynę zgonu męża wnioskodawczyni, a w zasadzie czynniki ryzyka, które zadziałały na jego organizm w dniu zdarzenia, Sąd oparł się na opinii biegłego sądowego lekarza kardiologa R. G. (2), wydanej w niniejszej sprawie.
Sąd uznał, że opinia ta nie pozostaje w żadnej sprzeczności z opinią wydaną w sprawie o ustalenie wypadku przy pracy przez biegłego sądowego lekarza chorób wewnętrznych R. B.. Opinia tego drugiego sprowadzała się do tezy, że zarówno palenie tytoniu i spożywanie kawy, jak i wysiłek fizyczny polegający na wycinaniu gałęzi półmetrowym sekatorem do wysokości 170 cm oraz warunki atmosferyczne panujące w dniu 28 maja 2010 roku na boisku w B. w godzinach 13.00-15.00 – temperatura dochodząca do 25 stopni C., przy parnym powietrzu, mogły przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowia, a następnie zgonu męża powódki. Nie przesądził tym samym, które ze wskazanych czynników wpłynęły bezpośrednio na ten zgon. Zrobił to dopiero biegły opiniujący w niniejszej sprawie, specjalista w dziedzinie kardiologii - schorzenia leczonego przez męża wnioskodawczyni, wskazując że czynnikami ryzyka, które doprowadziły do śmierci W. P. był fakt palenia przez niego tytoniu (bez względu na ilość wypalanych dziennie sztuk papierosów) oraz występujące u niego schorzenie – nadciśnienie tętnicze.
Zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru dowodu wyrażoną w art. 6 k.c. wykazanie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym udowodnienie istnienia szkody i jej związku przyczynowego ze zdarzeniem sprawczym należy do poszkodowanego. Ciężar dowodu obciąża osobę, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne niezależnie od tego czy może ona przedstawić określone dowody.
Rzeczą powódki było więc zaoferowanie dowodów dla wykazania istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zgonem jej męża, a pośrednio szkodą jaką poniosła w związku z tym zdarzeniem, a zaniedbaniami pozwanej w związku z dopuszczeniem W. P. do pracy na boisku w B..
Powódka nie wykazała zaś w toku procesu, że warunki pracy zmarłego w dniu jego zgonu stanowiły czynnik ryzyka prowadzący do śmiertelnego skutku, zakładając niesłusznie, że teza taka wynika z prawomocnego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi wydanego w sprawie o ustalenie i sprostowanie protokołu powypadkowego.
Założenie powódki jest niesłuszne, ponieważ rozstrzygnięcie to sprowadzało się jedynie do ustalenia zdarzenia z dnia 28 maja 2010 roku jako wypadku przy pracy.
Prawdą jest, że Sąd Rejonowy ustalając ten wypadek - badając czy zdarzenie to spowodowane było przyczyną zewnętrzną, przy istniejącym schorzeniu samoistnym (przyczynie wewnętrznej) zmarłego uznał, że za przyczynę zewnętrzną uznać należy fakt dopuszczenia męża powódki do pracy innej niż wynikająca z zakresu jego obowiązków bez badań lekarskich i szkolenia BHP. Nie oznacza to jednak, że pomiędzy tym zawinionym zaniedbaniem pracodawcy a śmiercią W. P. istniał adekwatny związek przyczynowy. Nie można bowiem uznać, że naruszenie przez pracodawcę przepisów BHP poprzez zaniechanie badań lekarskich i szkolenia BHP wobec osoby z ustabilizowanym farmakologicznie ciśnieniem tętniczym, przy powierzeniu jej na dwie godziny pracy różniącej się swym charakterem od pracy dotychczas wykonywanej, pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze śmiercią tej osoby, zwłaszcza przy braku innych czynników ryzyka występujących w tym czasie.
Nie można zatem uznać, że szkody poniesione przez powódkę w związku ze śmiercią jej męża wynikają z zaniedbań jego pracodawcy.
Powódka błędnie uznała, że po wyroku ustalającym, że zdarzenie z dnia 28 maja 2010 roku z udziałem jej męża jest wypadkiem przy pracy, nie jest zobowiązana do wykazania związku przyczynowego pomiędzy zaniechaniem pozwanej dotyczącym zapewnienia W. P. właściwych warunków pracy a jej sytuacją, jaka nastąpiła po śmierci męża.
Badanie tego związku jest jednak niezbędne ze względu na konieczność ustalenia zakresu odpowiedzialności pozwanej. Zobowiązany do odszkodowania ponosi bowiem odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (art. 361 § 1 k.c.).
Oznacza to, że nie tylko dopuszczalne, ale wręcz konieczne było ustalenie, czy obecna sytuacja osobista i materialna powódki pozostaje w normalnym związku przyczynowym z zawinieniem pracodawcy w zakresie ustalonym w postępowaniu o ustalenie wypadku przy pracy.
W razie wydania wyroku ustalającego wypadek przy pracy dochodzi bowiem tylko do przesądzenia istnienia związku między danym zdarzeniem (w tym wypadku pogorszeniem się stanu zdrowia i następującym po nim zgonem) a zatrudnieniem pracownika, nie zaś do stwierdzenia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem wywołującym szkodę a samą szkodą. W tym pierwszym przypadku Sąd w wyroku ustalającym wypadek przy pracy wypowiedział się tylko co do tego, że taki związek w ogóle istnieje, nie oznacza to jednak, że przesądził istnienie normalnego związku przyczynowego między zdarzeniem wywołującym szkodę a szkodą, co podlega dopiero ustaleniu w toku niniejszego postępowania.
Sąd Najwyższy stoi na dalej idącym stanowisku, że nawet wydanie wyroku wstępnego przesądzającego istnienie związku przyczynowego między zdarzeniem wywołującym szkodę a doznaną szkodą nie uniemożliwia kwestionowania związku przyczynowego między zdarzeniem wywołującym szkodę a poszczególnymi elementami składowymi szkody na etapie ustalania wysokości odszkodowania, po uprawomocnieniu się wyroku wstępnego. (por. tezę II wyroku z dnia 20 stycznia 2015 roku w sprawie o sygn.. akt I PK 148/14, opubl. L.)
W rozpoznawanej sprawie istotne i stanowiące przedmiot ustaleń Sądu Okręgowego było czy zgon męża powódki, jako podstawa faktyczna dochodzonych w niniejszym postępowaniu roszczeń – szkoda doznana przez B. P., spowodowany został dopuszczeniem do pracy bez wymaganych badań i szkolenia, a na ile była wynikiem schorzeń samoistnych zmarłego i innych czynników od niego tylko zależnych. Rozstrzygnięcie tych kwestii wymagało wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.).
Biegły kardiolog wydający w niniejszej sprawie opinię w sposób szczegółowy i logiczny uzasadnił swe wnioski, wskazując, że zgon W. P. nastąpił w mechanizmie schorzeń sercowo – naczyniowych, to jest najprawdopodobniej świeżego zawału mięśnia sercowego lub świeżego udaru niedokrwiennego mózgu. Podał, że w obu tych schorzeniach katalog przyczyn jest podobny, z reguły u ich podstaw leży istnienie wieloletniego procesu miażdżycowego dotyczącego układu tętniczego, zaś czynników ryzyka może być bardzo wiele: palenie papierosów, nadciśnienie tętnicze, mało aktywny tryb życia, dieta, czynniki genetyczne, rasa, otyłość, stres i wiele innych. Bazując na obecnym stanie wiedzy medycznej biegły ten wprost stwierdził, że nie jest możliwe jasne, precyzyjne i konkretne liczbowo zdefiniowanie przyczyn zgonu w takich wypadkach, wymienia się więc raczej czynniki ryzyka np. mogący mieć wpływ nałóg palenia papierosów. Podał, że pewne czynniki ryzyka są czynnikami silnymi, inne mniej, zaś niewątpliwie palenie papierosów co do zasady jest uznawane za jeden z najsilniejszych czynników ryzyka sercowe naczyniowego (w tym za jeden z najsilniejszych czynników ryzyka nagłego zgonu z powodów sercowo – naczyniowych).
Biegły uznał z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że spośród wszystkich czynników ryzyka zgonu W. P. wieloletni nałóg palenia papierosów był tym najsilniejszym. Wyjaśnił, że populacja, która ma rozpoznane nadciśnienie tętnicze dużo częściej doświadcza zgonów sercowych, zawałów serca czy udarów, niż ta część populacji, która na nadciśnienie nie cierpi, zaś w populacji męskiej częstość zawałów w przypadku palaczy jest większa trzykrotnie.
Biegły stanowczo uznał, że czynności wykonywane przez W. P. w dniu zgonu nie były ekstremalnym wysiłkiem fizycznym, podając, że w kardiologii wysiłek fizyczny o umiarkowanym natężeniu jest nawet wskazany i tylko duże, ekstremalne wysiłki fizyczne są traktowane jako czynniki ryzyka np. bieg w maratonie kilkanaście kilometrów, sport wyczynowy.
Z opinii biegłego R. G. (2) wynika nadto, że wilgotność powietrza, temperatura panująca w dniu zgonu W. P. nie mogą być traktowane jako czynniki ryzyka, ponieważ nie przekraczały zdolności adaptacyjnych przeciętnego mężczyzny w wieku zmarłego. Uzasadnił, że tylko długo trwające upały, czyli temperatura powyżej 30 °C, w miejscach bez wentylacji, czy też w zamkniętych pomieszczeniach mogłyby powodować uznanie ich jako czynników ryzyka dla osoby z nadciśnieniem tętniczym, czym innym jest natomiast sytuacja przebywania na otwartym powietrzu.
Biegły ten wprost stwierdził, że dla osoby, która ma nadciśnienie tętnicze wyrównane bez powikłań, pogoda panująca w dniu zdarzenia nie była czynnikiem ryzyka zgonu. Inaczej można byłoby ocenić jedynie osobę po kilku zawałach mięśnia sercowego, po udarze mózgu czy osobę z nieuregulowanym ciśnieniem tętniczym, osobę hospitalizowaną wcześniej z powodu zaburzeń kardiologicznych. Zalecenie unikania takich warunków dotyczyłyby tych właśnie osób, zaś dla mężczyzny w wieku męża powódki z unormowanym ciśnieniem tętniczym duszna i parna aura nie jest czynnikiem ryzyka. Warunków klimatycznych nie można zatem definiować jako przyczyny zgonu.
Z opinii biegłego kardiologa złożonej w niniejszej sprawie wynika nadto, że wycinanie gałęzi sekatorem nie należy do pracy bardzo ciężkiej. Uzasadniając tę tezę biegły podniósł, że czym innym jest rąbanie drewna, praca pilarza czy też podnoszenie dużych bloków drewna. Biegły uznał także, że podnoszenie rąk nie stanowi czynnika ryzyka wystąpienia zgonu.
Opinia biegłego sądowego lekarza kardiologa – R. G. (2), zarówno pisemna, jak i jej ustne uzupełnienie, dowiodła, że w sprawie nie zachodził żaden związek przyczynowy pomiędzy zawinionym (w zakresie nieprzestrzegania przepisów BHP) zachowaniem pracodawcy w dniu zdarzenia, a zgonem męża powódki. Nie ma zatem takiego związku pomiędzy szkodą poniesioną przez powódkę w związku ze śmiercią jej męża a tymi zachowaniami. Opinia ta jest jasna, pełna, została należycie uzasadniona.
Dlatego też Sąd oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z prywatnej opinii lekarskiej kardiologa J. W. oraz wnioski o dopuszczenie dowodu z opinii instytutów medycznych zgłoszone w piśmie z dnia 1 lutego 2018 roku.
Brak istnienia w niniejszej sprawie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem przy pracy a zgonem męża powódki wyłącza odpowiedzialność strony pozwanej w niniejszej sprawie.
Dlatego też Sąd pominął pozostałe (niewskazane w rozważaniach Sądu) dowody zgromadzone w niniejszym postępowaniu służące do ustalenia wysokości szkody doznanej przez powódkę w związku ze zgonem jej męża.
Z tych wszystkich względów Sąd oddalił powództwo w całości.
Z uwagi na sytuację materialną powódki Sąd na podstawie art.100 k.p.c. nie obciążył jej kosztami procesu.