Sygn. akt I ACa 1087/17
Dnia 20 kwietnia 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: SSA Wiesława Kuberska
Sędziowie: SA Dorota Ochalska – Gola (spr.)
SA Jacek Pasikowski
Protokolant: sekr. sąd. Iga Kowalska
po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2018 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko A. A. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji strony powodowej
od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku
z dnia 20 kwietnia 2017 r. sygn. akt I C 2505/13
I. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 2, 4, 5 i 6 w ten sposób, że:
a) w punkcie 2. zasądza od A. A. (1) na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. dodatkowo kwotę 50.000 (pięćdziesiąt tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 8 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części;
b) w punkcie 4. podwyższa kwotę 11.388 zł do kwoty 17.590 (siedemnaście tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt) zł;
c) w puncie 5. podwyższa kwotę 4.966,72 zł do kwoty 6.622,29 (sześć tysięcy sześćset dwadzieścia dwa i 29/100) zł;
d) uchyla punkt 6. wyroku;
II. zasądza od A. A. (1) na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 5.200 (pięć tysięcy dwieście) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 1087/17
Zaskarżonym wyrokiem z 20 kwietnia 2017r. Sąd Okręgowy w Płocku, w sprawie z powództwa Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. przeciwko A. A. (1) o zapłatę, zasądził od A. A. (1) na rzecz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 156.069,79 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części; nadał wyrokowi w pkt 1 rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 40.000 zł ; zasądził od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 11.388 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Płocku tytułem zwrotu wydatków: od pozwanego kwotę 4.966,72 zł oraz od strony powodowej kwotę 1.655,57 zł.
Powyższe orzeczenie poprzedziły następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji istotne z uwagi na zakres zaskarżenia:
A. A. (1) w dniu 3 września 2009 r. w miejscowości M. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, iż kierując w stanie nietrzeźwości samochodem osobowym, nie zachował należytej ostrożności poprzez nienależytą obserwację drogi oraz zjeżdżając do lewej krawędzi jezdni dwukierunkowej, w wyniku czego uderzył prawidłowo poruszającą się w tym samym kierunku A. M. wraz z siedzącym w spacerowym wózku małoletnim J. M., co spowodowało, że A. M. doznała rany powłok miękkich okolicy potylicznej, rany okolicy czołowej po stronie lewej ze złamaniem blaszki zewnętrznej kości czołowej, uszkodzenia kręgosłupa szyjnego w postaci złamania C2 i zwichnięcia na poziomie C2-C3, złamania żebra I-go po stronie prawej, złamania łopatki lewej, stłuczenia przykręgosłupowych partii płata górnego płuca lewego, złamania kości ramiennej lewej, rany dartej uda prawego, zwichnięcia III, IV, V kości śródstopia lewego ze złamaniem kości łódkowatej, wielomiejscowego stłuczenia powłok miękkich manifestującego się zasinieniami, wielomiejscowych otarć naskórka kończyn dolnych. Za ten czyn skazany został przez Sąd Rejonowy w Gostyninie prawomocnym wyrokiem z dnia 25 lutego 2011r. w sprawie IIK 716/10 na karę łączną pozbawienia wolności 2 lat oraz zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 5 lat. Sąd ustalił, iż A. A. (1) prowadził samochód w stanie nietrzeźwości — nie mniej, niż 1,19 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, ponadto zbiegł on z miejsca zdarzenia.
W toku dochodzenia dopuszczono dowód z opinii lekarza na okoliczność doznanych na skutek wypadku przez A. M. i jej syna obrażeń ciała; biegły stwierdził, iż A. M. doznała rany powłok miękkich okolicy potylicznej, rany okolicy czołowej po stronie lewej ze złamaniem blaszki zewnętrznej kości czołowej, uszkodzenia kręgosłupa szyjnego w postaci złamania C2 i zwichnięcia na poziomie C2-C3, złamania żebra I-go po stronie prawej, złamania łopatki lewej, stłuczenia przykręgosłupowych partii płata górnego płuca lewego, złamania kości ramiennej lewej, rany dartej uda prawego, zwichnięcia III, IV, V kości śródstopia lewego ze złamaniem kości łódkowatej, wielomiejscowego stłuczenia powłok miękkich manifestującego się zasinieniami, wielomiejscowych otarć naskórka kończyn dolnych.
Po potrąceniu A. M. i jej syna, A. A. (1) uciekł z miejsca zdarzenia. Dziecko samo wróciło do domu, było przestraszone. Mąż A. M. poszedł jej szukać, znalazł ją w polu, ok. 15 metrów od drogi, była przytomna, jęczała, nie była w stanie nic powiedzieć. D. M. zawiadomił pogotowie.
A. M. przewieziona została do Wojewódzkiego Szpitala (...) w P.. Badanie tomograficzne głowy ujawniło ubytek tkanek miękkich okolicy czołowej, drążący do kości, z oderwaniem drobnego fragmentu kostnego z blaszki zewnętrznej kości czołowej oraz złamanie drugiego kręgu szyjnego w obrębie nasad i wyrostków poprzecznych obustronnie ze szczelinami złamania przechodzącymi przez otwory wyrostków poprzecznych, podwichnięcia na poziomie C2 — C3. TK klatki piersiowej i jamy brzusznej wykazało ślady odmy opłucnej, zagęszczenie miąższowe w partiach przykręgosłupowych płata górnego lewego ( stłuczenie), złamanie żebra I-go po stronie prawej, złamanie łopatki lewej. W oddziale urazowo- ortopedycznym przeprowadzono zabieg operacyjny złamania kości ramiennej lewej, założono klamrę wyciągową za czaszkę. Lekarze rozważali konieczność amputacji uszkodzonej kończyny dolnej.
W dniu 7 września 2009 r. pacjentka skierowana została do Centrum (...) w K.. Dopiero w K. odzyskała przytomność, czuła ból w nodze, w ręce, nie mogła wstawać z łóżka przez pierwsze dwa tygodnie. O. się jej rana na udzie, wycinano martwe tkanki, czyszczono ranę, podawano leki przeciwbólowe. Przeprowadzono u niej zabieg operacyjny, polegający na usunięciu uszkodzonego dysku C2- C3 i stabilizacji płytą szyjną kręgów C2, C3 i C4, następnie zastosowano leczenie zachowawcze - rehabilitację. W dniu 22 września 2009r. przeprowadzono kolejny zabieg operacyjny, polegający na repozycji i zespoleniu złamania kości łódkowatej oraz nastawieniu stawów międzyklinowych śródstopia drutami K., założono gips podudziowy. Po tym, jak pozwolono jej wstawać z łóżka, poruszała się na wózku inwalidzkim. W dniu 2 października 2009 r. A. M. wypisana została do domu z zaleceniem prowadzenia fotelowego trybu życia, przyjmowania leków, zmiany opatrunków i kontroli ambulatoryjnej. Przez 2-3 tygodnie po opuszczeniu szpitala (...) mogła poruszać się o kulach.
Po opuszczeniu szpitala w K. A. M. zamieszkała z rodziną u swojej mamy, gdyż wymagała opieki, a mąż pracował w delegacji. Przez kilka miesięcy mama robiła jej zastrzyki przeciwzakrzepowe, zmieniała opatrunki, pomagała jej ubrać się, umyć, wyjść do łazienki, przygotować posiłki. Jak już mogła poruszać się o kulach, to sama się ubierała, myła na siedząco, ale domem nadal nie mogła się zajmować jeszcze pół roku po wypadku.
W dniu 15 października 2009r. zdjęto szwy ze stopy wyłyżeczkowano ranę uda prawego i założono opatrunki. W dniu 12 listopada 2009r. zdjęto gips z kończyny dolnej lewej, badanie wykazało postępujący zrost, odnotowano gojenie rany uda lewego, zlecono wkładki ortopedyczne, zalecono zabieg usunięcia drutów K.. W dniu 17 grudnia i 22 grudnia 2009r. A. M. była badana na kolejnych wizytach kontrolnych.
Kolejny raz A. M. przebywała w Centrum (...) w okresie od 20 do 25 stycznia 2010 r.; usunięto wówczas operacyjnie druty K. ze stopy lewej oraz śruby, zalecono zmianę opatrunków, chodzenie z pełnym obciążeniem operowanej kończyny, przyjmowanie leku C., kontrolę w celu zdjęcia szwów. Na następnych wizytach kontrolnych zdjęto szwy, zmieniano opatrunki.
A. M. przyjmowała leki przeciwbólowe i przeciwzakrzepowe przez 4-6 miesięcy po opuszczeniu szpitala w październiku 2009r. Leczenie w K. zakończyła ok. marca 2010 r.
A. M. poniosła koszty dojazdów na leczenie, koszty zakupu leków i materiałów medycznych w kwocie 250,79 zł, w tym leki, orteza czaszkowa, orteza półgorsetowa, kołnierz stabilizujący.
Ubezpieczycielem sprawcy wypadku w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych było w dacie szkody (...) S.A. w W. .
Pismem z dnia 4 grudnia 2009r. A. M. wezwała ubezpieczyciela do zapłaty z tytułu wypadku w dniu 3 września 2009r. : kwoty 1.080,41 zł tytułem szkody majątkowej ( dojazdy do szpitala- 829,62 zł, sprzęt medyczny- 250,79 zł), kwoty 150.000 zł jako zaliczki na poczet zadośćuczynienia, kwoty 3.186 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich za okres od 2 października 2009r. do 30.11.2009r. ( opieka po 6 godzin dziennie po 9 zł za godzinę), kwoty 810 zł miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby, związane z opieką osoby trzeciej za okres od 1 grudnia 2009r. po 3 godziny dziennie, 9 zł za godzinę opieki, począwszy od grudnia 2009r.
W opinii lekarskiej z dnia 21 grudnia 2009r., sporządzonej na zlecenie ubezpieczyciela, specjalista chirurg stwierdził, iż poszkodowana porusza się przy użyciu kul, w kołnierzu szyjnym i oczekuje na rehabilitację. Wskazał, że na skutek wypadku A. M. doznała trwałego 30% uszczerbku na zdrowiu i utraciła pełną zdolność do pracy; ponadto uznał, iż w okresie po leczeniu szpitalnym, tj. od 2 października 2009 r.do 30 listopada 2009r. wymagała opieki osoby trzeciej w wymiarze 4 godzin dziennie.
Pismem z dnia 5 stycznia 2010r. ubezpieczyciel poinformował poszkodowaną o przyznaniu jej świadczeń z tytułu wypadku w dniu 3 września 2009r. w kwocie 24.000 zł tytułem zadośćuczynienia i w kwocie 2.169,79 zł tytułem zwrotu wydatków na leczenie i opiekę osób trzecich, w tym 1.200 zł za opiekę osób trzecich, 250,79 zł za sprzęt medyczny, 719 zł za dojazdy. Następnie w dniu 20 stycznia 2010r. powód przyznał dodatkowo A. M. kwotę 177,97 zł z tytułu zwrotu wydatków na leczenie, z tym, że nie wskazano za co konkretnie przyznano to odszkodowanie.
W toku rozpoznania odwołania poszkodowanej, ubezpieczyciel zlecił kolejne opinie na temat stanu jej zdrowia; w opinii lekarskiej z dnia 15 kwietnia 2010r., chirurg stwierdził, iż A. M. utraciła zdolności do pracy, doznała trwałego 56 % uszczerbku na zdrowiu, zaś neurolog stwierdził 30% trwały uszczerbek na zdrowiu. Po ponownym rozpatrzeniu wniosku poszkodowanej o wypłatę świadczeń zakład ubezpieczeń przyznał A. M. w dniu 19 maja 2010r. dalsze zadośćuczynienie w kwocie 41.000 zł oraz zwrot kosztów opieki osoby trzeciej w wysokości 1.200 zł.
Pozwem z dnia 23 grudnia 2010r. A. M. wystąpiła do Sądu Okręgowego w Łodzi o zasądzenie od (...) S.A. w W., jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 135.000 zł i renty na zwiększone potrzeby w kwocie po 500 zł miesięcznie oraz renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w kwocie po 500 zł miesięcznie, w związku ze skutkami wypadku z dnia 3 września 2009 r. W toku tego postępowania zawisłego pod sygn. I C 32/11 w dniu 25 lutego 2011 r. A. M. zawarła z (...) S.A. w W. ugodę sądową , na mocy której zakład ubezpieczeń zobowiązał się do zapłaty na jej rzecz zadośćuczynienie w kwocie 135.000 zł oraz kosztów procesu. Poszkodowana oświadczyła, że ugoda wyczerpuje wszelkie jej roszczenia związane ze zdarzeniem w dniu 3 września 2009r. i zrzeka się na przyszłość wszelkich dalszych roszczeń, w tym również w zakresie renty.
Postanowieniem z dnia 25 lutego 2011r. postępowanie w sprawie sygn. IC 32/11 zostało umorzone wobec zawarcia ugody.
Pismem z dnia 2 marca 2011r. ubezpieczyciel zawiadomił poszkodowanych, iż wypłaci A. M. kwotę łączną 142.362,50 zł (135.000 zł + 3.762,50 zł koszty procesu + 3.600 zł koszty procesu ) i J. M. kwotę 2.500 zł.
Pismem, które wpłynęło do ubezpieczyciela w dniu 21 stycznia 2011r., A. A. (1) poprosił o rozłożenie zapłaty odszkodowania na raty z uwagi na swoją sytuację majątkową i rodzinną.
Ubezpieczyciel wezwał A. A. (1) do zwrotu do dnia 7 kwietnia 2011r. kwoty 203.547,76 zł, wypłaconej poszkodowanej A. M.. Podał, iż uwzględnił 100 zł, jakie sprawca wypadku wpłacił dobrowolnie. Powyższe pismo pozwany otrzymał w dniu 14 marca 2011r. Pismem z dnia 7 lipca 2011 r. ubezpieczyciel nie wyraził zgody na rozłożenie na raty należności, zobowiązał pozwanego do złożenia szeregu dokumentów odnośnie sytuacji finansowej i rodzinnej, by podjąć ostateczną decyzję w zakresie rozłożenia na raty.
Uchwałami z dnia 18 października 2012r. (...) S.A. i Towarzystwo (...) SA. połączyły się pod firmą Towarzystwo (...) SA. i Towarzystwo (...) SA. w W..
Do dzisiaj u A. M. powracają bóle stopy, puchnie jej stopa, boli ja kręgosłup, głowa, bóle powracają na zmianę pogody oraz gdy dużo chodzi. W skali miesiąca bóle pojawiają się kilkanaście razy, bierze leki przeciwbólowe, przepisywane przez lekarza i bez recepty. Na skutek wypadku pojawiły się u niej lęki, bała się wychodzić z domu, jeździć samochodem, do dzisiaj pozostał w niej lęk przed jazdą samochodem, z domu zaczęła wychodzić bez lęku po 2 latach od wypadku. Po wypadku czuła się źle, bała się, czy z tego wyjdzie, bo cała była „poszyta ”, obawiała się, że będzie na stałe wymagała czyjejś pomocy, że nie będzie zdrowa. W dacie wypadku nie pracowała zawodowo, zajmowała się domem i wychowaniem dziecka, obecnie nadal nie pracuje zawodowo.
Na skutek wypadku A. M. doznała :złamania kości ramiennej lewej, złamania C2 w obrębie nasady i wyrostków poprzecznych obustronnie, podwichnięcia C2-C3 z przemieszczeniem trzonu C2 ku przodowi, złamania żebra po stronie prawej, złamania łopatki lewej bez przemieszczenia, złamania kości stopy lewej, śladowej odmy opłucnowej w szczycie płuca lewego, rany uda prawego, rany okolicy czołowej lewej ze złamaniem blaszki kostnej.Rozległość obrażeń u A. M., , które obejmowały również klatkę piersiową, wskazuje, że odma opłucnowa była skutkiem wypadku. Źródłem śladowej odmy opłucnej mogło być niewielkie uszkodzenie miąższu płuca lub opłucnej, które było poniżej rozdzielczości badań obrazowych wykonanej u poszkodowanej. Do powstania odmy opłucnej zamkniętej dochodzi zwykle na skutek jednokrotnego przedostania się powietrza do jamy opłucnej z zewnątrz przy niewielkim uszkodzeniu opłucnej, które może ulec samoistnemu uszczelnieniu (sklejeniu), bądź też z uszkodzonego miąższu płuca, nawet nieuchwytnego w badaniach radiologicznych.
Trwałymi uszkodzeniami są : złamanie C2 w obrębie nasady i wyrostków poprzecznych obustronnie, podwichnięcie C2-C3 z przemieszczeniem trzonu C2 ku przodowi, złamanie kości stopy lewej, blizny; pozostałe uszkodzenia mają charakter przemijający. Blizny powstałe wskutek ran uda prawego, jak i blizny pooperacyjne w okolicy stawu barkowego lewego i stopy lewej, przebarwione na sino- różowy kolor, a na udzie blizna pozaciągana, wytwarzająca dołkowate wgniecenia, pozostaną na stałe. Można spróbować skorygować blizny na udzie i barku, ale całkowitej kosmetyki nie da się osiągnąć, blizny na grzbiecie stopy nie da się skorygować, gdyż nie będzie czym jej pokryć.
Z punktu widzenia schorzeń z zakresu chirurgii A. M. doznała przemijającej ( dwuletniej), całkowitej niezdolności do pracy, natomiast ze względów neurologicznych przez pierwszy rok doznała całkowitej, następnie trwałej częściowej niezdolności do pracy z powodu ograniczenia ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa połączonego z zespołem korzeniowym szyjnym, co upośledza zdolność organizmu do wykonywania prac wymagających noszenia ciężkich przedmiotów, prac wymagających mobilności, obciążania ramion i kręgosłupa szyjnego, może wykonywać prace przy komputerze, prace księgowej, szwaczki, sekretarki. Z uwagi na uszkodzenia ortopedyczne A. M. była niezdolna całkowicie do pracy przez okres 6 miesięcy od daty wypadku; nie może wykonywać długotrwałej pracy, wymagającej pochylenia głowy do przodu, dźwigania ciężarów, wymagającej długotrwałego stania i chodzenia.
W okresie, jaki minął od wypadku, stan zdrowia A. M. w zakresie obrażeń kręgosłupa szyjnego uległ stabilizacji i poprawie. W wyniku zabiegu operacyjnego z dnia 11 września 2009r., polegającego na stabilizacji płytką kręgów C2- C3-C4 i usunięciu dysku C2, zabezpieczeniu uległy struktury nerwowe w odcinku szyjnym kręgosłupa ( rdzeń kręgowy i korzenie rdzeniowe). Uległa przy tym redukcji ruchomość kręgosłupa w tym odcinku. Dolegliwości bólowe początkowo znaczne, uległy stopniowemu złagodzeniu. Kręgosłup szyjny został zabezpieczony płytką i poszkodowana mogła być rehabilitowana. Niepewne natomiast są rokowania na przyszłość, ponieważ istnieje obecnie większa skłonność do powstawania zmian zwyrodnieniowych w tym odcinku kręgosłupa.
A. A. (1) nie wie, dlaczego uciekł z miejsca wypadku. Już po wypadku wielokrotnie chciał przeprosić A. M. za spowodowanie wypadku, poszkodowana nie chciała jednak z nim rozmawiać, nie zgodziła się także, by żona A. A. (1) oddała dla niej krew w trakcie leczenia. A. A. (1) pracuje jako spawacz, zarabia obecnie 1.450 zł miesięcznie, jest żonaty, ma dwoje dzieci na utrzymaniu, jego żona zarabia 1.200 zł miesięcznie, nie mają majątku, mieszkają u teściów.
W rozważaniach Sąd Okręgowy przytoczył podstawę materialną żądania regresowego powoda z art. 11 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych i uznał, że skoro powód jako ubezpieczyciel sprawcy wypadku z dnia 3 września 2009r. wypłacił poszkodowanym w tym wypadku zadośćuczynienie i odszkodowanie w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, a sprawca wypadku A. A. (1) był w dacie wypadku w stanie nietrzeźwości , to ziściły się przesłanki, uprawniające zakład ubezpieczeń do dochodzenia od pozwanego wypłaconych świadczeń.
Oceniając adekwatność świadczeń ustalonych ugodą sądową w sygn. I C 32/11 Sądu Okręgowego w Łodzi do odniesionych w przedmiotowym wypadku przez A. M. obrażeń ciała, doznanego bólu i cierpienia oraz do poniesionej szkody niemajątkowej Sąd Okręgowy przytaczając poczynione w tym zakresie ustalenia faktyczne uznał, że zadośćuczynienie należne poszkodowanej na podstawie art. 445 § 1 k.c. powinno zamykać się kwotą 150.000 zł. W oceni Sądu pierwszej instancji suma ta uwzględnia wszystkie wskazane okoliczności determinujące zakres doznanej krzywdy i pozwoli złagodzić skutki, jakie dla zdrowia i życia A. M. wywołał wypadek drogowy, ułatwi jej pokonywanie problemów nowej sytuacji życiowej.
W pozostałej części powództwo w zakresie zwrotu kwoty zadośćuczynienia dla A. M. oddalono, jako wygórowane.
Odnośnie odszkodowania wypłaconego poszkodowanej, Sąd Okręgowy zważył, że wbrew twierdzeniom powoda, nie wypłacił on A. M. kwot w wysokości, wskazanej w zestawieniu z dnia 10 kwietnia 2014r. ( k. 124), a jedynie kwotę 3.547,76 zł,. Przy czym, nie ma informacji, za co powód przyznał poszkodowanej kwotę 177,97 zł, i z tego powodu Sąd pierwszej instancji nie był w stanie ocenić, czy odszkodowanie w tym zakresie jest uzasadnione okolicznościami sprawy. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał zasadność roszczenia regresowego z tytułu wypłaconego poszkodowanej odszkodowania w wysokości 3.369,79 zł. W pozostałej powództwo co do odszkodowania jako nieuzasadnione i nieudowodnione podlegało oddaleniu.
Roszczenie regresowe strony powodowej uznane za uzasadnione podlegało ponadto pomniejszeniu o kwotę 1.300 zł, zapłaconą już przez pozwanego przed wniesieniem pozwu w sprawie.
Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił wniosku pozwanego o rozłożenie należności na raty wskazując, że A. A. (1) zarabia najniższe wynagrodzenie za pracę, ma na utrzymaniu dwoje dzieci, jego żona również zarabia niewielkie kwoty, a zatem sytuacja majątkowa i rodzinna pozwanego nie daje pewności, że będzie on w stanie spłacać należności w ratach po 500 zł miesięcznie. Ponadto Sąd Okręgowy podkreślił, że rozłożenie należności na raty w powyższej kwocie, spowoduje, że jej płatność będzie trwać 26 lat. Tak długi okres spłaty narusza niewątpliwie uzasadniony interes wierzyciela, a ponadto zasądzona należność wynika z czynu niedozwolonego, jakim było spowodowanie przez pozwanego wypadku drogowego pod wpływem alkoholu. Pozwany uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielił pomocy poszkodowanym, w tym 3 letniemu dziecku, a takie zachowanie pozwanego zasługuje na szczególne potępienie i nie pozwala zastosować wobec niego dobrodziejstwa rozłożenia należności na raty.
Sąd Okręgowy na podstawie art. 333 § 1 pkt 2 k.p.c. nadał rygor natychmiastowej wykonalności wyrokowi do kwoty 40.000 zł, wskazując, że pozwany uznał powództwo w takiej kwocie.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. wskazując, że pozwany pozostawał w zwłoce ze spełnieniem świadczenia od 8 kwietnia 2011 roku.
Koszty procesu Sąd pierwszej instant ji rozdzielił stosownie do wyniku procesu na podstawie art. 100 k.p.c.
Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją powód w części, tj. w zakresie punktu 2 co do kwoty 50.000 zł, zarzucając mu:
1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na rozstrzygnięcie, tj.
a) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na braku wszechstronnego rozważenia zgromadzonego materiału dowodowego w postaci:
- zeznań świadka A. M. w zakresie, w jakim wskazywała na zakres cierpień psychicznych i fizycznych, jakich doznała w wyniku wypadku z dnia 3 września 2009 r.
- opinii medycznej z zakresu specjalizacji ortopedii traumatologii sporządzonej przez lek.med. W. K. w zakresie, w jakim biegła wskazywała na trwałość następstw zdarzenia z dnia 3 września 2009 r. dla poszkodowanej oraz możliwość pogłębiania się urazów w przyszłości, a w konsekwencji ustalenie kwoty zadośćuczynienia należnego poszkodowanej na rażąco niskim poziomie;
b) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn dla których Sąd pierwszej instancji uznał zadośćuczynienie wypłacone przez powoda na rzecz A. M. ponad kwotę 150.000 zł za wygórowane;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 444 § 1 w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie że kwota 150.000 zł stanowi odpowiednią kwotę, jaka winna zostać przyznana poszkodowanej A. M. tytułem zadośćuczynienia.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda ponad kwotę 156.069,79 zł dodatkowo kwoty 50.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 8 kwietnia 2011 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.
Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, z tym jedynie uzupełnieniem, iż na podstawie ugody sądowej zawartej przed Sądem Okręgowym w Łodzi w dniu 25 lutego 2011 r. sprawie sygn. I C 32/11 strona powodowa zobowiązała się wypłacić na rzecz A. M. kwotę 135.000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania (ugoda k 157 – 158 w załączonych aktach sygn. I C 32/11).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja strony powodowej jest zasadna, choć nie wszystkie podniesione w niej zarzuty zasługują na uwzględnienie.
Sąd Apelacyjny nie podziela przywołanych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego, które nakierowane były na podważenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów i wskazywały na wadliwą konstrukcję uzasadnienia zaskarżonego wyroku.
Przede wszystkim chybiony pozostaje zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie wyroku wyjaśnia przyczyny, dla jakich orzeczenie zostało wydane, jest sporządzane już po wydaniu wyroku, a zatem wynik sprawy z reguły nie zależy od tego, jak napisane zostało uzasadnienie i czy zawiera ono wszystkie wymagane elementy. Z tych przyczyn zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (tak SN w wyroku z dnia 2 marca 2011 r. w sprawie II PK 202/10, LEX nr 817516; w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r. w sprawie II UK 148/09, LEX nr 577847; podobnie SA w Poznaniu w wyroku z dnia 27 października 2010 r. w sprawie I ACa 733/10, LEX nr 756715).
W rozpatrywanej sprawie uzasadnienie zaskarżonego wyroku niewątpliwie skonstruowane zostało w sposób, który pozwala na odtworzenie toku rozumowania Sądu pierwszej instancji, a tym samym umożliwia kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku. Wbrew tezom apelacji, elementem uzasadnienia są także obszerne rozważania poświęcone wysokości zadośćuczynienia, jakie Sąd Okręgowy uznał za odpowiednie do zakresu krzywdy doznanej przez poszkodowaną A. M.. Tym samym argumentacja przywołana na poparcie analizowanego zarzutu nie przystaje do rzeczywistej treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku. To, że w przekonaniu apelującego pisemne motywy wyroku są nieprzekonujące, z całą pewnością nie świadczy o uchybieniu normie prawa procesowego, która reguluje wyłącznie formalne wymogi uzasadnienia.
Wbrew tezom apelacji, w rozpatrywanej sprawie nie doszło także do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w sposób opisany w apelacji. Z powołanego przepisu wynika obowiązek wyprowadzenia z materiału dowodowego wniosków logicznie poprawnych i znajdujących pokrycie w tych dowodach. Do kryteriów oceny wiarygodności i mocy dowodowej należą m.in. doświadczenie życiowe, poprawność logiczna, prawdopodobieństwo wystąpienia określonych zdarzeń. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to ocena ta musi być uznana za prawidłową, chociażby w równym stopniu z tego samego materiału dowodowego można byłoby wysnuwać wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów skarżący musi wykazać, że oceniając materiał dowodowy, sąd popełnił uchybienie polegające na braku logiki w wiązaniu faktów z materiałem dowodowym albo też, że wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej lub wreszcie, że sąd wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnił jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. wyrok SN z dnia 7 stycznia 2005 r. w sprawie IV CK 387/04, LEX nr 177263; wyrok SN z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000 nr 17, poz. 655). Apelujący nie przedstawia tego rodzaju argumentów jurydycznych, a uzasadnienie omawianego zarzut sprowadza się do przedstawienia przez skarżącego własnej wersji zdarzeń.
Co jednak najistotniejsze, uważna lektura uzasadnienia wyroku, w tym wywody zawarte na stronach 17 i 18 (k 489 -490 akt), przekonuje, że Sąd pierwszej instancji za wiarygodny uznał zarówno dowód z zeznań świadka A. M., jak i dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu ortopedii i traumatologii , włączając je do podstawy faktycznej rozstrzygnięcia i czyniąc na ich podstawie obszerne ustalenia. Elementem tych ustaleń pozostają zatem okoliczności dotyczące przebiegu i okresu leczenia oraz rekonwalescencji A. M., braku samodzielności poszkodowanej na skutek doznanych urazów przez okres wielu miesięcy po wypadku, wymaganej pomocy osób trzecich, a wreszcie zakresu cierpień fizycznych i psychicznych, w tym stresu i sytuacji lękowych związanych z jazdą samochodem, czy samodzielnym opuszczaniem mieszkania. Sąd Okręgowy uwzględnił także w ramach poczynionych ustaleń wnioski opinii biegłej sądowej z zakresu ortopedii i traumatologii dr W. K., w tym te wskazujące na liczne nieestetyczne blizny o charakterze nieusuwalnym, jakie występują u A. M., ograniczenia w ruchomości kręgosłupa poszkodowanej powiązane z zespołem korzeniowym szyjnym, trwałe następstwa uszkodzenia kręgosłupa szyjnego rzutujące na zakres czynności, w których wykonywaniu A. M. została ograniczona. W podstawie faktycznej rozstrzygnięcia, a następnie w rozważaniach dotyczących wysokości zadośćuczynienia, Sąd pierwszej instancji uwzględnił także niepewne rokowania na przyszłość związane ze skłonnościami do powstania zmian zwyrodnieniowych w kręgosłupie, choć w tym zakresie oparł się przede wszystkim na opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii P. S.. Reasumując, okoliczności faktyczne, na które aktualnie strona powodowa powołuje się w apelacji, stały się elementem podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Natomiast ich ocena prawna w ramach ustalania odpowiedniej wysokości zadośćuczynienia wykracza poza zakres regulacji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i może być skutecznie zwalczana jedynie za pomocą zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów prawa materialnego.
Mimo fiaska zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów Sąd pierwszej instancji nie ustrzegł się jednak błędu w ustaleniach faktycznych, który - jak się wydaje- przełożył się na treść rozstrzygnięcia. Doszło bowiem do dysharmonii pomiędzy dowodem przeprowadzonym w sprawie, a konkluzją, do której Sąd Okręgowy doszedł na skutek jego przeinaczenia. Rzecz bowiem w tym, że wbrew ustaleniom faktycznym czynionym w oparciu o dowód w postaci protokołu rozprawy obejmującego treść ugody sądowej z dnia 25 lutego 2011 r. sprawie sygn. I C 32/11 Sądu Okręgowego w Łodzi, na jej podstawie strona powodowa zobowiązała się do zapłaty na rzecz A. M. kwoty 135.000 zł tytułem dwóch odrębnych świadczeń tj. zadośćuczynienia i odszkodowania. W konsekwencji brak jest podstaw, by w ślad za Sądem pierwszej instancji przyjąć, że łączne zadośćuczynienie wypłacone przez zakład ubezpieczeń na rzecz poszkodowanej w wypadku z dnia 3 września 2009 r. wyniosło 200.000 zł (65.000 zł w ramach postępowania likwidacyjnego oraz 135.000 zł w wykonaniu ugody sądowej), zaś uznanie świadczenia z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę za zasadne jedynie w zakresie kwoty 150.000 zł przesądzało o bezzasadności dalej idącego żądania pozwu, a tym samym o jego oddaleniu.
Powyższe rozważania przekładają się na ocenę przywołanego w apelacji strony powodowej zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 444 § 1 k.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. W pierwszej kolejności wypada podkreślić, że podstawą dochodzonego w pozwie roszczenia jest przepis art. 43 pkt 1 i 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2018 r. poz. 473) powołany w uzasadnieniu pozwu. Pozwany był bowiem nie tylko posiadaczem pojazdu, ale także kierującym pojazdem sprawcą wypadku komunikacyjnego z dnia 3 września 2009 r., który w chwili zdarzenia był nietrzeźwy, a nadto zbiegł z miejsca zdarzenia. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 listopada 2012 r. w sprawie III CZP 61/12 (LEX nr 1230030), „…przewidziane w art. 43 ustawy ubezpieczeniowej roszczenie zwrotne jest nowym, samoistnym roszczeniem, powstającym z mocy szczególnego przepisu ustawy, a nie roszczeniem wynikającym jako skutek, o którym mowa w art. 56 k.c., z umowy ubezpieczenia lub stosunku ubezpieczenia powstałego na skutek zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, nie jest ono bowiem tym samym roszczeniem, które przysługiwało poszkodowanemu przeciwko sprawcy szkody i z chwilą zapłaty przeszło z mocy prawa na ubezpieczyciela. Roszczenie to powstaje jako nowe po wypłacie odszkodowania przez zakład ubezpieczeń na rzecz poszkodowanego, co powoduje wygaśnięcie wierzytelności poszkodowanego i powstanie - jedynie w ściśle określonych przez ustawodawcę wypadkach - roszczenia zwrotnego, które ze względu na istotę i sens obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego nie mogłoby powstać, gdyby nie istniał przepis art. 43 ustawy ubezpieczeniowej.” W świetle powołanego przepisu przesłanką powstania prawa regresu w stosunku do kierującego pojazdem jest wypłacenie przez zakład ubezpieczeń świadczeń na rzecz poszkodowanego. Z tą chwilą ex lege powstaje prawo zwrotnego dochodzenia roszczenia. Powstaje zatem nowa wierzytelność, choć niewątpliwie jej byt i wysokość są uzależnione od istnienia wierzytelności pierwotnej, jaka została zaspokojona przez zapłatę świadczenia ubezpieczeniowego. Powołane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz w apelacji strony powodowej przepisy art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. nie stanowią zatem bezpośredniej materialnoprawnej podstawy powództwa, choć ich treść musi być brana pod uwagę w powiązaniu z art. 9 ust. 2 w związku z art. 4 pkt 1 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
W przypadku wyrządzenia szkody przez objętego obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadacza pojazdu powstają trzy stosunki prawne: między sprawcą szkody a poszkodowanym - stosunek odszkodowawczy wynikający z czynu niedozwolonego, między sprawcą szkody a ubezpieczycielem stosunek wynikający z umowy ubezpieczenia OC oraz między poszkodowanym a ubezpieczycielem - akcesoryjny wobec stosunku odszkodowawczego stosunek zobowiązaniowy ubezpieczenia OC. Nie budzi wątpliwości, że zawarcie ugody sądowej w ramach stosunku zobowiązaniowego ubezpieczenia OC przez ubezpieczyciela i poszkodowanego nie może modyfikować niekorzystnie sytuacji sprawcy szkody. W ramach regresu nietypowego z art. 43 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych… granice odpowiedzialności pozwanego są kształtowane poprzez stosunek odszkodowawczy. Innymi słowy, odpowiada on jedynie w takim zakresie , w jakim zobligowany byłby do naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. W związku z zarzutami podnoszonymi w toku postępowania przez pozwanego należało zatem ocenić, czy istotnie roszczenie ubezpieczyciela wywodzone z art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wykracza poza granice odpowiedzialności A. A. (2) z tytułu czynu niedozwolonego, determinowanej treścią przepisów art. 444 k.c. i art. 445 § 1 k.c.
W świetle poczynionych w sprawie szczegółowych ustaleń faktycznych odpowiedź na tak postawione pytanie jest negatywna i w tym sensie zarzut naruszenia powołanych wyżej przepisów prawa materialnego, regulujących obowiązek naprawienia szkody na osobie wyrządzonej czynem niedozwolonym, jest uzasadniony. Nie budzi wątpliwości, że zakres i rodzaj doznanych przez poszkodowaną w wypadku A. M. uszkodzeń ciała rodził po jej stronie zarówno roszczenie odszkodowawcze z art. 444 § 1 k.c. związane z poniesionymi przez nią kosztami leczenia, jak i roszczenie z art. 444 § 2 k.c. wynikające z trwałej częściowej niezdolności do pracy, a wreszcie roszczenie o zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. Przy uwzględnieniu przebiegu skomplikowanego leczenia poszkodowanej, wynikające z tego tytułu koszty obejmowały z pewnością wydatki związane z przejazdem do placówek leczniczych samej poszkodowanej (leczenie odbywało się poza miejscem jej zamieszkania), wydatki związane z przejazdami osób bliskich w celu odwiedzin chorej w szpitalu, wydatki na zakup leków i sprzętu ortopedycznego (ortezy, kołnierz stabilizujący), a wreszcie koszty opieki nad poszkodowaną, która wymagała pomocy ze strony osób trzecich w zwykłych czynnościach życia codziennego (mycie, ubieranie, przygotowanie posiłków) przez okres co najmniej 6 miesięcy po opuszczeniu szpitala w K., co nastąpiło w dniu 2 października 2009 r. Trwałe uszkodzenie kręgosłupa szyjnego generuje u poszkodowanej nadal trwające ograniczenia przy wykonywania szeregu czynności wymagających noszenia ciężkich przedmiotów, czy prac wymagających obciążania ramion i kręgosłupa, można zatem zakładać, że pomoc osób trzecich była jej potrzebna także w dalszym okresie. W tym stanie rzeczy nie sposób przyjąć, że odszkodowanie wypłacone przez stronę powodową w ramach postępowania likwidacyjnego, obejmujące m.in. koszty pomocy osób trzecich jedynie do dnia 31 stycznia 2010 r. , rekompensowało w całości przysługujące A. M. roszczenie z art. 444 § 1 k.c. Nawet przy przyjęciu wymiaru opieki i jej kosztu akceptowanego przez powoda w toku postępowania likwidacyjnego w piśmie z dnia 19 maja 2010 r. tj. 2 godziny dziennie przy stawce 5 zł za godzinę, należne poszkodowanej koszty opieki za kolejne miesiące tj. luty i marzec 2010 r. dają kwotę 600 zł, a za dalszy okres - przy zmniejszonym wymiarze opieki ograniczonym do pomocy w ciężkich pracach wymagających podnoszenia czy obciążenia ramion i kręgosłupa (przy uwzględnieniu, że poszkodowana sprawowała bezpośrednią pieczę nad małym dzieckiem i samodzielnie prowadziła gospodarstwo domowe) - mogą być szacowane na podstawie art. 322 k.p.c. na kwotę około 200 zł miesięcznie. Przy uwzględnieniu koniecznych kosztów leczenia obejmujących co najmniej wydatki na stale przyjmowane leki przeciwbólowe, koszty wizyt lekarskich i dojazdy na te wizyty, odszkodowanie należne A. M. w dacie zawarcia ugody sądowej obejmowało stałe miesięczne wydatki w kwotach odpowiadających wysokości żądanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb, czyli w wymiarze 500 zł miesięcznie. Przyjęcie jedynie takiej skali stałych wydatków poszkodowanej w okresie od 1 lutego 2010 r. do daty zawarcia ugody sądowej w sprawie sygn. I C 32/11 daje kwotę około 6.000 zł odszkodowania.
Przeprowadzone postępowanie dowodowe, wynikiem którego są ustalenia Sądu pierwszej instancji dotyczące trwałej częściowej niezdolności poszkodowanej do pracy z powodu ograniczenia ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa, wskazują także a priori na zasadność ewentualnych roszczeń wywodzonych z art. 444 § 2 k.c. Wysokość tych roszczeń nie jest jednak możliwa do oszacowania z uwagi na brak dostatecznego materiału dowodowego w tym zakresie.
Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że zakres doznanej przez A. M. szkody niemajątkowej pozwala uznać, że zadośćuczynienie w wysokości 150.000 zł nie spełniłoby należycie swej funkcji kompensacyjnej i w realiach rozpatrywanej sprawy należy je uznać za rażąco zaniżone. Mimo ustaleń faktycznych poczynionych w tym zakresie, Sąd pierwszej instancji niedostateczne znaczenie nadał trwałym następstwom uszkodzenia kości śródstopia stopy lewej, które w powiązaniu z samoistnym jej ukształtowaniem (stopa płasko – koślawa) powodują trudności i dolegliwości przy długotrwałym staniu i chodzeniu. Wymienione uszkodzenia mimo ich ustabilizowania będą skutkować także w przyszłości dolegliwościami bólowymi związanymi ze zmianami zwyrodnieniowymi i przeciążeniowymi. Poza zakresem swych rozważań Sąd Okręgowy pozostawił ponadto uszkodzenia ciała w postaci złamania kości ramiennej lewej i lewej łopatki, które niosły za sobą konieczność wykonania zabiegu operacyjnego, kilkumiesięczne ograniczenia ruchomości i określone dolegliwości bólowe. Podobnie ocenić wypada stwierdzone w opiniach biegłych oszpecające blizny, które u młodej kobiety (poszkodowana w chwili zdarzenia miała 23 lata) z pewnością rodzą poczucie dyskomfortu czy nawet wstydu przed otoczeniem. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w procesie ustalania wysokości zadośćuczynienia należnego A. M. niedostateczne znaczenie przypisano także okolicznościom samego zdarzenia, w wyniku którego poszkodowana została pozostawiona sama, bez żadnej pomocy, w warunkach zagrażających jej życiu i zdrowiu. Tylko szybka reakcja jej męża, który odnalazł poszkodowaną na poboczu drogi, zapobiegła dalej idącym skutkom zdarzenia. Niewątpliwie naganna postawa sprawcy, który zbiegł z miejsca wypadku, także rzutowała na zakres doznanych przez A. M. cierpień psychicznych, potęgowała sygnalizowany przez nią lęk przed wychodzeniem z domu i ruchem drogowym. W tym stanie rzeczy, wypada uznać, że w świetle przesłanek z art. 445 § 1 k.c. należne A. M. zadośćuczynienie powinno zamykać się kwotą 200.000 zł.
W świetle przedstawionych rozważań nie sposób uznać, że ugoda sądowa zawarta przez stronę powodową z poszkodowaną w toku postępowania w sprawie sygn. I C 32/11, w której zakład ubezpieczeń zobowiązał się do wypłaty na rzecz A. M. tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania kwoty 135.000 zł, przy jednoczesnym zrzeczeniu się przez poszkodowaną wszelkich dalej idących roszczeń z tytułu wypadku komunikacyjnego z dnia 3 września 2009 r., w sposób niekorzystny kształtowała sytuację pozwanego. Przeciwnie, należy uznać, że tak określone prawa i obowiązki stron ugody w pełni odpowiadają dyspozycji art. 917 k.c., a ugodzona i wypłacona kwota z pewnością mieści się w granicach odpowiedzialności sprawcy zdarzenia wyznaczonej treścią przepisów art. 444 k.c. i art. 445 § 1 k.c. Tym samym roszczenie strony powodowej oparte na przepisie art. 43 ustawy ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli , odpowiadające świadczeniom z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania wypłaconym poszkodowanej w wykonaniu ugody sądowej w sprawie sygn. I C 32/11, jest w pełni uzasadnione.
Stronie powodowej na zasadzie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. należą się także odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu tej należności, naliczone od dnia 8 kwietnia 2011 r. tj. od dnia, w którym upłynął termin spełnienia świadczenia wyznaczony przez wierzyciela.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził dodatkowo od pozwanego na rzecz strony powodowej kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 kwietnia 2011 r. do dnia zapłaty, oddalając dalej idące powództwo.
Zmiana rozstrzygnięcia co do meritum sporu pociągała za sobą konieczność modyfikacji orzeczenia o kosztach procesu , o których należało rozstrzygnąć na zasadzie art. 100 zdanie drugie k.p.c., uznając pozwanego za stronę przegrywającą proces w całości. Ostatecznie bowiem żądanie pozwu zostało uwzględnione w około 99 %. Na poniesione przez powoda koszty procesu złożyła się opłata stosunkowa od pozwu w wysokości 10.373 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 7.200 zł i opłata skarbowa – 17 zł.
Na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. w związku z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzeczono o nieuiszczonych kosztach sądowych w łącznej wysokości 6.622,29 zł.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Na poniesione przez powoda koszty złożyła się opłata stosunkowa od apelacji w kwocie 2.500 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata w wysokości 2.700 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.).