Sygn. akt I ACa 284/13
Dnia 4 września 2013 roku
Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący - Sędzia |
SA Elżbieta Patrykiejew |
Sędzia: Sędzia: |
SA Zbigniew Grzywaczewski (spr.) SA Ewa Lauber-Drzazga |
Protokolant |
Sekretarz sądowy Magdalena Szymaniak |
po rozpoznaniu w dniu 4 września 2013 roku w Lublinie na rozprawie
sprawy z powództwa (...) S.A. w W.
przeciwko B. M.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach z dnia
7 marca 2013 roku, sygnatura akt I C 858/12
I. oddala apelację;
II.
zasądza od powoda (...) S.A. w W.
na rzecz pozwanej B. M. kwotę 2.700 (dwa tysiące
siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania za II instancję.
Sygn. akt I ACa 284/13
Wyrokiem z dnia 7.03.2013 r., Sąd Okręgowy w Siedlcach oddalił powództwo powoda (...) S.A. w W.
o zasądzenie od pozwanej B. M. kwoty 193.700 złotych.
W uzasadnieniu Sąd I instancji podał, że pozwana B. M. wraz z mężem A. M. są rolnikami i posiadają gospodarstwo rolne położone w miejscowości G. o łącznej powierzchni 12,7800 ha.
W okresie (...) A. M. posiadał zawartą umowę ubezpieczenia OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego.
W (...). A. M. był właścicielem ciągnika rolniczego marki U. (...) o nr rej. (...). Przedmiotowy ciągnik stanowił składnik posiadanego przez B. i A. małż. M. gospodarstwa rolnego. W okresie od (...). posiadał umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów zawartą
z (...) S.A. w W. Inspektorat
w O.. Powyższą umową objęty był należący do A. M. ciągnik rolniczy.
W dniu (...). w gospodarstwie rolnym należącym do B. i A. małż. M. prowadzone były prace polowe polegające na wykopkach ziemniaków. W pracach brała udział pozwana, M. M., D. S.i A. S.. Na polu pod opieką dorosłych znajdowało się dwoje dzieci - K. B. (syn M. M.) i D. S. (1). Ziemniaki zbierane - do koszy, które po zapełnieniu wysypywane były na wóz konny. Wóz doczepiony był do opisanego powyżej ciągnika rolniczego marki U. (...) o ar rej. (...). W pewnym momencie pozwana postanowiła przemieścić ciągnik i przejechać nim dystans około 10 m. Pozwana nie posiadała uprawnień do kierowania ciągnikami rolniczymi - kategorii prawa jazdy T. Po przejechaniu dystansu około 1 metra pozwana usłyszała krzyk D. S. (1). Pozwana zatrzymała ciągnik i po opuszczeniu pojazdu okazało się, że małoletni K. M. został przejechany lewym przednim kołem wozu konnego. Na skutek odniesionych obrażeń K. M. zmarł.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w G. wydanym w dniu (...). w sprawie II K (...), B. M. została uznana za winną tego, że w dniu (...). w miejscowości G., podczas wykonywania prac polowych, kierując bez wymaganych uprawnień ciągnikiem rolniczym marki U. (...) o nr rej. (...), nie zachowała należytej ostrożności i najechała lewym przednim kołem doczepionego do ciągnika wozu konnego na małoletniego K. M., który doznał obrażeń skutkujących jego zgonem. Za powyższe pozwana została skazana na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie Sąd warunkowo zawiesił na okres trzech lat tytułem próby.
Rodzice zmarłego K. M.-R.i M. małż. M. oraz jego rodzeństwo - K. i D. M., reprezentowani przez (...) S.A. we W., zgłosili roszczenia do (...) S.A. z siedzibą w W. z tytułu szkody będącej wynikiem śmierci K. M.. Decyzją z dnia (...). (...) S.A. z siedzibą w W. przyznał i wypłacił rodzicom zmarłego dziecka kwotę 3.700 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu. Z kolei w dniu (...). (...) S.A. w W. zawarło
z poszkodowanymi ugody, na mocy których zobowiązało się do wypłaty rodzicom i rodzeństwu zmarłego K. M. łącznej kwoty
190.000 zł tytułem zadośćuczynienia i stosownego odszkodowania. Kwoty objęte powyższymi ugodami wypłacone zostały poszkodowanym przelewem
w dniu (...).
Powodowy zakład ubezpieczeń wezwał pozwaną do zwrotu wypłaconego świadczenia w kwocie 193.700 zł, ale pozwana odmówiła zapłaty.
W ocenie Sądu Okręgowego, w pierwszej kolejności należało się odnieść do podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia. Sąd jednak podkreślił, że poczynione uwagi będą się odnosiły do samej zasady przedawnienia roszczeń, co oznacza, że nie przesądzają one o uznaniu przez Sąd dochodzonego w niniejszym procesie roszczenia za usprawiedliwione co do zasady. Powodowy zakład ubezpieczeń oparł swoje roszczenie o treść art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003r. - o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym „ Zakładowi (...) oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący: 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym (…)”. Przewidziana na gruncie prawa ubezpieczeniowego możliwość dochodzenia zwrotu wypłaconego świadczenia, określana jest w doktrynie i orzecznictwie mianem tzw. „regresu nietypowego”. Różni się zatem od sytuacji przewidzianej w treści art. 828 par. 1 kc. Regres nietypowy nie należy do roszczeń umownych, gdyż jest roszczeniem szczególnym, przysługującym z mocy samego prawa.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, że regres nietypowy nie jest roszczeniem deliktowym, nie jest też roszczeniem wynikającym z umowy ubezpieczenia lub stosunku ubezpieczenia. Należy zatem uznać, że do roszczenia regresowego zakładu ubezpieczeń przeciwko kierującemu pojazdem mechanicznym, ma zastosowanie termin przedawnienia roszczeń majątkowych określony w art. 118 i następnych kc. Roszczenie zakładu ubezpieczeń związane jest z prowadzeniem działalności gospodarczej
i dlatego też przedawnia się z upływem lat trzech, licząc od dnia zapłaty odszkodowania poszkodowanemu. Tego typu roszczenie staje się wymagalne
z chwilą wypłacenia poszkodowanemu należnego odszkodowania. Chybione jest zatem stanowisko pełnomocnika pozwanej, że roszczenia zakładu ubezpieczeń z tzw. regresu nietypowego - przedawniają się z upływem trzech lat, licząc od dnia zaistnienia zdarzenia będącego źródłem szkody. Przyjęcie takiej wykładni prowadziłoby do wniosków, których nie da się pogodzić
z zasadami racjonalnej legislacji. Otóż w praktyce mielibyśmy do czynienia
z przypadkami, w których mogłoby dojść do przedawnienia roszczenia
z regresu nietypowego zanim zakład ubezpieczeń dokonał wypłaty odszkodowania na rzecz osoby uprawnionej. Nie można przecież z góry wykluczyć sytuacji, w których wypłata świadczeń miałaby miejsce po upływie trzech lat od powstania szkody. Gdyby przyjąć, że w niniejszej sprawie roszczenie powodowego zakładu ubezpieczeń jest usprawiedliwione co do zasady, to niewątpliwie nie doszłoby do jego przedawnienia. Wypłata pierwszego świadczenia na rzecz poszkodowanych nastąpiła na podstawie decyzji z dnia 14 lipca 2009r., a pozew w sprawie wpłynął do Sądu w dniu
11 lipca 2012r., a więc przed upływem trzech lat od daty wymagalności roszczenia.
Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie pozostawiał żadnych wątpliwości, co do okoliczności, w których doszło do zdarzenia będącego źródłem szkody. Nie były one również w żadnej mierze sporne pomiędzy stronami. W świetle wyroku skazującego Sądu Rejonowego
w G. wydanego w dniu(...). w sprawie II K (...), zeznań pozwanej B. M. oraz dokumentacji zgromadzonej
w postępowaniu szkodowym, oczywistym jest, że do zdarzenia doszło w dniu (...). w trakcie prac polowych wykonywanych w gospodarstwie rolnym (...) małż. M.. Prace polegały na wykopkach ziemniaków, w których brali udział pozwana B. M. oraz M. M., D. S. i A. S.. Jadąc ciągnikiem rolniczym marki U. (...) o nr rej. (...) (przemieszczając go na dystansie około 10 m), pozwana najechała jednym z kół wozu konnego doczepionego do ciągnika, małoletniego K. M.. Z powodu odniesionych obrażeń chłopiec zmarł. W postępowaniu karnym zostało ustalone, że w dniu zdarzenia pozwana nie Dosiadała wymaganych uprawnień do kierowania ciągnikami rolniczymi. Ciągnik rolniczy U. C-360 o nr rej. (...) w dacie zdarzenia stanowił własność męża pozwanej - A. M. i wchodził w skład prowadzonego przez nich gospodarstwa rolnego.
W niniejszej sprawie sporna pomiędzy stronami była kwestia zakwalifikowania przedmiotowego zdarzenia oraz to, w oparciu o jakie przepisy ubezpieczeniowe należy zlikwidować powstałą w związku ze śmiercią K. M. szkodę.
Oczywistym jest, że współczesne gospodarstwa rolne wyposażone są
w różnorodne maszyny i urządzenia, w tym w pojazdy mechaniczne. Szeroko rozumiana „działalność rolnicza” niesie określone ryzyko i dlatego też ustawodawca zdecydował się na objęcie ochroną ubezpieczeniową pewnego wycinka tej działalności. Każdorazowo koniecznym jest określenie, czy dane zdarzenie należy do zakresu danego ubezpieczenia. Zgodnie z art. 44 ustawy
z dnia 22 maja 2003r. - o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, „rolnik jest obowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia OC rolników
z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego”. Z zeznań pozwanej B. M. oraz zeznań świadka A. M. wynika, że nieprzerwanie od kilkunastu lat posiadają ubezpieczenie OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego, położonego m.in. w miejscowości G.. Artykuł 51 powyższej ustawy stanowi, iż „ubezpieczeniem OC rolników jest objęta odpowiedzialność cywilna rolnika oraz każdej osoby, która pracując
w gospodarstwie rolnym w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę w związku z posiadaniem przez rolnika tego gospodarstwa rolnego
”. Ustawodawca objął zatem ochroną ubezpieczeniową skutki działalności rolniczej (działania ubezpieczonego, jak i jego zaniechania) związanej z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez osobę ubezpieczoną. Treść art. 50 ust. 1 i 51 ustawy nie pozostawiają wątpliwości, że ubezpieczenie OC rolnicze obejmuje rolnika, osoby pozostające z nim we wspólnym gospodarstwie domowym oraz osoby pracujące w gospodarstwie rolnym rolnika. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC rolników należy się w sytuacji, gdy któraś z powyżej wskazanych osób ponosi osobiście odpowiedzialność cywilną za szkodę związaną z posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego. Należy również zwrócić szczególną uwagę na zmianę w przepisach w stosunku do obowiązującego przed wejściem w życie ustawy - Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 30 grudnia 1993r. „w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego”. Paragraf 9 rozporządzenia stanowił, że „z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik lub osoba pracująca w jego gospodarstwie rolnym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego czynem niedozwolonym szkodę (…)”. Użyte w obecnie obowiązującej ustawie określenie „w związku z posiadaniem przez rolnika gospodarstwa rolnego” należy rozumieć w sposób szerszy, obejmujący zarówno posiadanie, jak
i prowadzenie gospodarstwa rolnego. Zatem, co oczywiste - zakres ubezpieczenia OC rolników obejmuje szkody związane z posiadaniem gospodarstwa rolnego przez osobę ubezpieczoną.
W świetle poczynionych powyżej uwag ogólnych, Sąd stwierdził, że powodowy zakład ubezpieczeń niezasadnie nie uwzględnił faktu, że pozwana w dacie zdarzenia była objęta ochroną ubezpieczeniową, wynikającą z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników, którą posiadał jej mąż A. M.. Zdarzenie z dnia(...)., będące źródłem szkody, miało miejsce podczas prac polowych (zbiórki ziemniaków)
i zdecydowanie należy je zakwalifikować jako mające związek z posiadaniem przez A. M. gospodarstwa rolnego. Co więcej, sprawca zdarzenia, pozwana, pozostawała w (...)(i nadal pozostaje) we wspólnym gospodarstwie domowym z A. M., a nadto w dniu
(...). pracowała ona w jego gospodarstwie rolnym. W dniu zdarzenia pozwana należała do kręgu osób wymienionych w art. 50 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, co oznacza, że była osobą ubezpieczoną w ramach ubezpieczenia OC rolników.
W ocenie Sądu Okręgowego niedopuszczalna jest praktyka polegająca na tym, że w procesie likwidacji szkody zakład ubezpieczeń stosuje korzystniejsze dla siebie przepisy, odmawiając jednocześnie sprawcy szkody ochrony ubezpieczeniowej wynikającej z właściwych do tego zdarzenia regulacji. Przepisy ustawy regulującej ubezpieczenia obowiązkowe nie mogą być stosowane interpretowane w sposób oderwany od ich funkcji oraz od okoliczności zdarzenia, które stało się źródłem szkody poszkodowanego. Przepisy regulujące ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych nie stanowią
lex specialis w stosunku do przepisów OC rolników. Za całkowicie chybiony uznał Sąd pogląd pełnomocnika powodowego zakładu ubezpieczeń, że ustawodawca objął ubezpieczeniem rolniczym tylko szkody spowodowane przez pojazdy wolnobieżne
w rozumieniu ustawy o prawie drogowym. Zdaniem pełnomocnika powodowej spółki wynika to z treści art. 50 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Powyższy ustęp stanowi, iż „przepis ust. 1 stosuje się również, jeżeli szkoda powstała w związku z ruchem pojazdów wolnobieżnych
w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym, będących w posiadaniu rolników posiadających gospodarstwo rolne i użytkowanych w związku
z posiadaniem tego gospodarstwa rolnego”. Określenie „stosuje się również” oznacza, że odszkodowanie z ubezpieczenia OC rolników przysługuje
w sytuacji zaistnienia zdarzenia objętego hipotezą ustępu 1 artykułu 50 ustawy, a ponadto, jeżeli szkoda powstała w związku z ruchem pojazdów wolnobieżnych. W celu właściwej interpretacji tego zapisu Sąd prześledził,
w jaki sposób i z jakiego powodu doszło do wprowadzenia tej regulacji w jej aktualnym brzmieniu. Zgodnie z pierwotnym brzmieniem paragrafu 9 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 30 grudnia 1993r. - „z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli rolnik lub osoba pracująca w jego gospodarstwie rolnym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną
w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego czynem niedozwolonym szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też polegającą na utracie, zniszczeniu lub uszkodzeniu mienia”. Pojazdy wolnobieżne znajdujące się w posiadaniu rolnika i użytkowane związku
z posiadaniem gospodarstwa rolnego nie są pojazdami mechanicznymi
w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. W konsekwencji,
w odniesieniu do takich pojazdów wolnobieżnych nie powstawał obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, który dotyczył wszystkich innych pojazdów wolnobieżnych. Zatem na gruncie przepisów rozporządzenia w brzmieniu z 1993r., mogło dojść do sytuacji, że szkoda spowodowana ruchem pojazdu wolnobieżnego nie byłaby objęta ani ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów, ani ubezpieczeniem OC rolników. W związku z powyższym, rozporządzeniem Ministra Finansów z dnia
24 listopada 2000r., zmieniającym rozporządzenie z dnia 30 grudnia 1993r., po paragrafie 9 ust. 1 dodany został ustęp 1 a w brzmieniu „przepis ust. 1 stosuje się również, jeżeli szkoda powstała z ruchem pojazdów wolnobieżnych
w rozumieniu przepisów prawa o ruchu drogowym, będących w posiadaniu rolników i użytkowników w związku z prowadzeniem gospodarstwa rolnego”. Powyższa zmiana miała na celu doprowadzenie do sytuacji, aby pojazdy wolnobieżne będące w posiadaniu rolników i użytkowane w związku
z posiadaniem (ówcześnie z prowadzeniem) przez nich gospodarstwa rolnego były objęte zakresem ubezpieczenia OC rolników. Aktualne brzmienie ust. 2 art. 50 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, jest w zasadzie powtórzeniem regulacji zawartej w par. 9 ust. la rozporządzenia z dnia
30 grudnia 1993r., zmienionego rozporządzeniem z dnia 24 listopada 2000r. Zatem w sytuacji, kiedy rolnik redzie wykorzystywał pojazd wolnobieżny bez związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego i w takich okolicznościach wyrządzi szkodę, nie będzie na objęta ochroną ubezpieczeniową OC rolników. Zaistnieje wówczas obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, aby zdarzenie takie podlegało ochronie ubezpieczeniowej. Nie jest zatem wykluczone, że niekiedy może dojść do krzyżowania się zakresów ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych i OC rolników. Analogicznie jest w przypadku posiadania
i używania pojazdu w postaci ciągnika rolniczego. Co prawda, pojazd taki podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, ale nie wyklucza to sytuacji, kiedy szkoda wyrządzona takim ciągnikiem w związku z posiadaniem przez rolnika (osób żyjących z nim
w jednym gospodarstwie domowym oraz osób pracujących w jego gospodarstwie) gospodarstwa rolnego, będzie objęta ochroną ubezpieczeniową wynikającą z przepisów regulujących obowiązkowe ubezpieczenie OC rolników. Z kolei zdarzenie wywołujące szkodę i pozostające bez jakiegokolwiek związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego, będzie podlegało reżimowi obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów.
Mając na uwadze powyższą argumentację, Sąd stwierdził, że mimo zawarcia przez A. M. umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, obejmującej ciągnikU.
(...)o nr rej. (...), nie było żadnych podstaw do wyłączenia ochrony ubezpieczeniowej odpowiedzialności OC rolników za szkodę wyrządzoną tym ciągnikiem przez pozwaną B. M.. Szkoda została wyrządzona przez pozwaną w związku z posiadaniem przez jej męża gospodarstwa rolnego i dlatego też pozwana była objęta ochroną ubezpieczeniową OC rolników określoną w art. 50 i 51 ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych (...). Nie było zatem podstaw prawnych do zastosowania wobec pozwanej regulacji zawartej w art. 43 ustawy i wystąpienia wobec niej z roszczeniem regresowym opartym na tym właśnie przepisie. Instytucję regresu przewiduje również przepis art. 58 i znajduje się on
w rozdziale 3 ustawy zatytułowanym - „ubezpieczenie OC rolników”. Zgodnie z tym przepisem - zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, u przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt. 1, przysługuje uprawnienie do dochodzenia od sprawcy szkody zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC rolników odszkodowania, jeżeli wyrządził on szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów
o przeciwdziałaniu narkomanii. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje jednak żadnych podstaw do ustalenia, że pozwana B. M. swoim zachowaniem wypełniła którąkolwiek z objętych powyższym przepisem przesłanek.
Wobec poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń, nie było konieczności odnoszenia się do pozostałych zarzutów podniesionych przez pozwaną
w sprzeciwie od nakazu zapłaty.
Z uwagi na powyższe, Sąd nie znajdując podstaw do zastosowania
w niniejszej sprawie wskazanego przez powodowy zakład ubezpieczeń art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...), powództwo jako niezasadne
w całości oddalił.
W złożonej apelacji powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie art. 50 ust. 1 i art. 51 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152, ze zm.) przez błędne ich zastosowanie.
Wniósł o jego zmianę i uwzględnienie powództwa.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja podlega oddaleniu.
Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 50 ust. 1 i art. 51 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) jest bezpodstawny, gdyż wbrew jej twierdzeniu przepisy te mają w sprawie zastosowanie i przez to nie może on prowadzić do podważenia zaskarżonego wyroku.
Sąd Apelacyjny podziela wszystkie ustalenia i wnioski Sądu I instancji i uznaje je za własne.
Apelacja słusznie wskazuje, że istota sprawy sprowadza się do kwestii, który reżim ubezpieczenia OC ma zastosowanie w stanie faktycznym sprawy
tj. OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, czy też OC rolników.
Wbrew twierdzeniu apelacji, Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że w stanie faktycznym sprawy mają zastosowanie przepisy dotyczące ubezpieczenia OC rolników, gdyż niesporne jest, iż pozwana wyrządziła szkodę w związku
z posiadaniem przez nią wraz z mężem gospodarstwa rolnego (kierując w czasie wykonywania prac polowych ciągnikiem rolniczym, który stanowił składnik tego gospodarstwa rolnego), a zatem objęci oni byli ubezpieczeniem OC rolników i taka umowa została zawarta z powodem, zaś niesporne jest też, że
w tym reżimie nie ma podstaw do regresu w oparciu o podaną przez powoda przesłankę (art. 50 ust. 1, 51 i 58 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…)).
Nie ma podstaw do wyłączenia ochrony ubezpieczeniowej odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez rolnika podleganie również obowiązkowi ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.11.2005 r., III CK 235/05, LEX nr 369423 oraz uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12.02.2002 r., I CKN 1483/99, OSNC 2003, z. 1, poz. 9).
Nie można nie zgodzić się ze skarżącym powodem, że treść art. 50 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), z uwagi na treść jego ustępu 2, może nasuwać pewne wątpliwości, ale w żadnym razie nie może prowadzić do wskazanego przez powoda wniosku.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego dodanie do art. 50 tej ustawy ustępu 2 jest przejawem „niechlujstwa” ustawodawcy, który (powtarzając treść § 9 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 30.12.1993 r., w ostatnim brzmieniu) wprowadził tylko zbędne „zamieszanie” w tym zakresie.
W artykule tym, ustęp 2 był w ogóle niepotrzebny, gdyż wskazany w nim pojazd wolnobieżny będący w posiadaniu rolnika jako składnik tego gospodarstwa rolnego i tak byłby objęty treścią ustępu 1.
To samo dotyczy ciągnika rolniczego będącego w posiadaniu rolnika, gdyż również i on jest składnikiem gospodarstwa rolnego o jakim mowa w art., 50 ust. 1 tej ustawy.
Stwierdzić zatem należy, że ustęp 2 tego artykułu został zamieszczony tylko dlatego, iż zgodnie z art. 2 ust. 1 punkt 10 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) wskazany tam pojazd wolnobieżny nie jest pojazdem mechanicznym i dlatego nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, a poprzez ustęp 2 art. 50 tej ustawy wskazano, że jest on objęty ubezpieczeniem OC rolników.
Dalszym potwierdzeniem stanowiska Sądu I instancji jest przywołany przez ten Sąd fakt, że zgodnie z brzmieniem ustępu 2 art. 50 tej ustawy, nie zawęża on treści ustępu 1, a wręcz przeciwnie, gdyż stanowi, iż przepis ust. 1 „stosuje się również” (…).
Z tych względów, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc orzekł jak
w sentencji.
O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 391 § 1 kpc oraz § 2 ust. 1 i 2 oraz § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348, ze zm.).