Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 117/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

11 września 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Piotr Starosta

Sędziowie

SO Wojciech Borodziuk

SO Tomasz Adamski (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 10 grudnia 2013r. sygn. akt. I C 2545/13

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 300 zł (trzysta) tytułem

zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt: II Ca 117/14

UZASADNIENIE

Powód K. K. wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na jego rzecz kwoty 5.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 sierpnia 2012r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w dniu 21 kwietnia 2012r. był uczestnikiem kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu, ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w firmie pozwanego. Pozwany odmówił przyznania powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wskazując na brak wystąpienia rozstroju zdrowia. W ocenie powoda wysnute przez pozwanego wnioski o znikomości krzywdy i drobnych uszkodzeniach ciała były bezpodstawne. Podkreślił, iż z uwagi na utrzymujące się dolegliwości bólowe ze strony kręgosłupa zgłosił się do specjalisty i rozpoczął leczenie. W związku z wypadkiem zdiagnozowano u niego uraz kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, zalecono noszenie kołnierza Schanza oraz zażywanie leków przeciwbólowych Przeszedł również zabiegi rehabilitacyjne. Zaznaczył ponadto, że bezpośrednio po wypadku przez około cztery tygodnie nie był w stanie samodzielnie funkcjonować. Wymagał pomocy żony w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych, nie mógł samodzielnie się ubrać. W ocenie powoda, odczuwane przez niego dolegliwości powodowały ujemne przeżycia psychiczne świadczące o doznaniu przez niego krzywdy.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podniósł, iż powód nie dostarczył żadnych dowodów wskazujących na odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń. Zdaniem pozwanego odczuwane przez powoda dolegliwości bólowe mogły mieć charakter zwyrodnieniowy i wynikać z przeciążenia, jakiemu ulega kręgosłup przy utrzymywaniu siedzącej pozycji ciała. Z ostrożności procesowej wskazał, iż wysokość dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia przedstawia nadmierną wartość w stosunku do stopnia doznanej
krzywdy. Ponadto zakwestionował roszczenie powoda o zasądzenie

1

odsetek od daty wskazanej w pozwie. Jego zdaniem odsetki powinny być orzeczone od daty wyrokowania w niniejszej sprawie.

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie I C 2545/13 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty (pkt 1) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 867 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd rejonowy rozpoznający niniejszą sprawę w I instancji, oparł swoje rozstrzygnięcie w przedmiotowej sprawie, na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 21 kwietnia 2012r. doszło do kolizji drogowej. Kierująca pojazdem marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) (...) (...) A. S. (1) (obecnie S.) w wyniku niezachowania bezpiecznej odległości doprowadziła do zderzenia z jadącym przed nią pojazdem marki C. numerze rejestracyjnym (...), którym kierował K. K.. Pojazd sprawcy ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym.

Powód nie korzystał z pomocy medycznej na miejscu zdarzenia. Po dziewięciu dniach od wypadku, z uwagi na nasilające się bóle szyi oraz kręgosłupa zgłosił się do Wojewódzkiego Szpitala w T., gdzie po przeprowadzeniu badań rtg kręgosłupa poza zniesieniem lordozy szyjnej nie stwierdzono zmian urazowych. Powodowi przepisano środki przeciwbólowe, zalecono noszenie kołnierza Schantza oraz dalsze leczenie w Poradni Chirurgicznej. Na przełomie czerwca i lipca 2012r. powód korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych.

Powód po urazie nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego. Przez dwa, trzy tygodnie nosił kołnierz ortopedyczny, przyjmował leki przeciwbólowe. Korzystał również z zabiegów rehabilitacyjnych. Po wypadku powód bał się jeździć samochodem, często patrzył we wsteczne lusterko. Był również dwa razy u psychologa. Aktualnie powód nadal odczuwa dolegliwości bólowe i nie ma takiej ruchomości w odcinku szyjnym jak przed wypadkiem. Ma również kłopoty z energicznym spojrzeniem w bok.

Pismem z dnia 25 czerwca 2012r. powód zgłosił szkodę pozwanemu z tytułu udzielonej sprawcy wypadku ochrony ubezpieczeniowej w zakresie OC posiadaczy

2

pojazdów mechanicznych. Strona pozwana odmówiła wypłaty zadośćuczynienia uzasadniając powyższe brakiem zaistnienia rozstroju zdrowia powoda.

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty zgromadzone w sprawie, albowiem ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie wzbudziły one wątpliwości Sądu, co do ich prawdziwości.

Na walor wiarygodności zasługiwały także zeznania świadka M. K. gdyż były spójne, szczere i logiczne. Świadek dokładnie opisała konsekwencje zdrowotne wynikające z wypadku z dnia 21 kwietnia 2012r. jak i jego wpływ na tryb życia powoda.

Sąd dał również wiarę zeznaniom świadka A. S. (2) albowiem jej zeznania co do sprawstwa zdarzenia są zgodne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Za wiarygodne Sąd uznał szczere i spójne zeznania powoda odnośnie zakresu doznanych urazów i ich wpływu na aktualny stan zdrowia i jakość życia powoda. Podawane przez jego okoliczności znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka M. K. oraz w dokumentacji medycznej.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji zważył, że podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowi art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Zgodnie natomiast z art. 34 ust. I ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący .pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Stosownie zaś do art. 36 ust. 1 tej ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem, najwyżej jednak do ustalonej w umowie sumy gwarancyjnej.

3

Tym samym pozwany winien naprawić szkodę wyrządzoną powodowi w tym jest zobowiązany do naprawienia szkody niemajątkowej.

Przesłanki do wystąpienia z roszczeniem o zadośćuczynienie pieniężne są w zasadzie analogiczne jak przesłanki dochodzenia naprawienia szkody majątkowej. Wynika to z faktu, iż przepisy regulujące kwestie zadośćuczynienia, nie wprowadzają odrębnych przesłanek uzasadniających domaganie się tegoż zadośćuczynienia. Stąd też powszechnie się przyjmuje, że w tym zakresie należy, odwołać się do ogólnych podstaw odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych (por. M. Safian, Komentarz, s. 1087 i nast.). Przepisem podstawowym regulującym odpowiedzialność za szkodę jest art. 415 k.c, zgodnie z którym kto z winy swej, wyrządził, drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłanką odpowiedzialności pozwanego na podstawie art. 415 k.c. jest bezprawność rozumiana jako działanie pozwanego niezgodne z prawem, z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy, wina, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy między szkodą, a zawinionym zachowaniem pozwanego.

Konieczną przesłanką odpowiedzialności pozwanego jest także fakt powstania szkody (krzywdy). Szkoda winna być rozumiana z uwzględnieniem treści przepisu art, 361 k.c. W związku z tym za szkodę należy uznać uszczerbek w prawnie chronionych dobrach majątkowych, wyrażający się w różnicy między stanem tych dóbr, jaki istniał i jaki następnie mógłby istnieć w ramach normalnej kolei rzeczy, a stanem, jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę polegającą na uszczupleniu aktywów lub zwiększeniu pasywów. Szkodą jest także szkoda niemajątkowa na osobie poszkodowanego, określana jako krzywda. Przewidzianym przez kodeks cywilny .sposobem naprawienia tej szkody jest określone w art. 445 § I k.c. zadośćuczynienie.

W myśl art. 444 § I k.c. - w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a. jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Zgodnie zaś z art. 445 §1 k.c. - w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać

4

poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie na podstawie wskazanego przepisu może być przyznane pokrzywdzonemu tylko w przypadku wyrządzenia mu krzywdy poprzez naruszenie wskazanych w nim dóbr osobistych. Zatem zasądzenie stosownej sumy pieniężnej możliwe jest tylko w razie uszkodzenia ciała, wywołania rozstroju zdrowia, pozbawienia wolności czy też skłonienia za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku zależności do poddania się czynowi nierządnemu.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych (ból i inne dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemne Uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami Uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia). Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy, powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. W art. 445 k.c. mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę", przyznawaną jednorazowo. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (SN w wyroku z dnia 26 lutego 1962 r., 4 CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, póz. 107; w wyroku z dnia 24 czerwca 1965 r.( I PR 203/65, OSPiKA 1966, póz. 92; por. też wyrok z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2001/8 str. 469).

Treść art. 445 k.c. pozostawia - z woli ustawodawcy - swobodę sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala - w okolicznościach rozpoznawanej sprawy - uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej (SN w wyroku z dnia 19 maja 1998 r.; II CKN 756/97, niepubl.).

Należy podnieść, że krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym jest szkodą niemajątkową. Charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności. Przyznanego poszkodowanemu zadośćuczynienia nie należy zatem traktować na

5

zasadzie ekwiwalentności, którą charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej, Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § I k.c. ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (por. wyr. SN z 9.2.2000 r.t III CKN 582/98, niepubl.). Z drugiej strony należy wskazać, że zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyr. SN z 28.9.2001 r., III CKN 427/00, niepubl.);

W ocenie Sądu odpowiednią sumą pieniężną, która stanowiłaby dla powoda rekompensatę za wszelkie cierpienia, ujemne przeżycia związane z przedmiotowym wypadkiem i jego trwałe następstwa, będzie kwota 5.000 złotych.

Podkreślić należy, że obrażenia ciała odniesione przez powoda nie miały charakteru ciężkiego, skutkującego poważnym naruszeniem sprawności: Leczenie Doznanego urazu-nie było długotrwałe. Sąd miał również na względzie fakt, iż powód nie był hospitalizowany, nie wymagał poważnych zabiegów medycznych ani nie korzystał ze zwolnienia lekarskiego. Przez dwa, trzy tygodnie nosił kołnierz, ortopedyczny, przyjmował leki przeciwbólowe. Korzystał również z zabiegów rehabilitacyjnych. Aktualnie poza sporadycznymi dolegliwościami bólowymi powód nie odczuwa żadnych następstw przebytego urazu. Nie można jednak podzielić stanowiska pozwanego, jakoby powód nie doznał żadnego rozstroju zdrowia. Dolegliwości bólowe kręgosłupa świadczące o przeciążeniu i powodujące konieczność wspomagania układu kostnego przy pomocy kołnierza ortopedycznego stanowią o zaburzeniu zwykłego rytmu życia. Rozstrojem zdrowia może być bowiem także subiektywne odczuwanie bólu, którego, gdyby nie kolizja, powód nie odczuwałby. Z okoliczności sprawy wynika, że był na tyle dokuczliwy, że po kilku dniach wahania, powód jednak zgłosił się do lekarza i otrzymał fachową pomoc medyczną,

Odnośnie żądania zasądzenia odsetek ustawowych należy podnieść, iż należą

6

się one zgodnie z art. 481 § 1 k.c. od dnia wymagalności roszczenia, z którego nadejściem dłużnik popada w opóźnienie. W przypadku ubezpieczyciela odpowiedzialności . cywilnej wymagalność ta nadchodzi co do zasady w dniu następującym po okresie 30 dni od dnia złożenia przez poszkodowanego zawiadomienia o szkodzie, jakim to okresem dysponuje ubezpieczyciel w celu wypłaty odszkodowania (art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczy cieli Komunikacyjnych). W niniejszej sprawie mając na uwadze fakt przed procesowego wezwania do zapłaty Sąd na podstawie art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. i art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu tj. od dnia 27 sierpnia 2012r

Nie ma przy tym racji pozwany podnosząc w niniejszej sprawie możliwość przyznania odsetek dopiero od daty wyrokowania, bowiem zakres krzywdy ustalony był znacznie wcześniej. Jak słusznie wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r. (I CSK 243/10) jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie momentu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § I i art. 448 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności oceny sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu; wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 867 zł. Koszty poniesione przez powoda obejmują opłatę od pozwu w wysokości 250 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 600 zł ustalone ;w oparciu o §

7

2 pkt 1 i 2 w związku z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Powyższy wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 10 grudnia 2013 roku, o sygn. akt: I C 2545/13, został zaskarżony apelacją wniesioną przez pozwanego, który zaskarżył go w całości i wniósł o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za dwie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie wniósł o uchylenie wyroku do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji.

Skarżący w przedmiotowym środku odwoławczym, wyrokowi temu zarzucił sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, tj. art. 278 kpc poprzez jego niezastosowanie co skutkowało dowolnym ustaleniem, że doszło do rozstroju zdrowia u powoda, podczas gdy takie ustalenie wymagało wiadomości specjalnych z zakresu medycyny. Ponadto zarzucił apelujący naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie oceny wybiórczej, z pominięciem dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny, w czym ocena dowodów przekracza tez granice swobodnej oceny, stając się oceną dowolną. Podniósł też apelujący zarzut naruszenia art. 232 kpc i art. 6 kc poprzez jego niezastosowanie i ustalenie, że uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia powoda powstały wskutek wypadku z dnia 21 kwietnia 2012 roku pomimo, że to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia tych faktów, a temu obowiązkowi powód nie sprostał. Wreszcie apelujący wskazał na naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 445 § 1 kc i art. 444 § 1 kc poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na przyznaniu powodowi zadośćuczynienia bez ustalenia przy pomocy wiadomości specjalnych czy uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia u powoda powstał wskutek wypadku komunikacyjnego oraz art. 481 § 1 kc w zw. z art. 817 § 1 kc poprzez przyjęcie, że kwoty zasadzone tytułem zadośćuczynienia podlegają zasądzeniu z odsetkami od dnia następnego po okresie 30 dni od dni zawiadomienia o wypadku, a nie od dnia wyrokowania.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, wskazując, że

8

rozstrzygnięcie sądu I instancji jest prawidłowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego była niezasadna.

Na wstępie czynionych tu rozważań stwierdzić należało, że w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne z rozważeniem całokształtu materiału dowodowego, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o której mowa w treści art. 233 § 1 k.p.c. Wobec tego, Sąd Okręgowy podzielił poczynione ustalenia Sądu I instancji co do okoliczności wypadku, któremu uległ powód, osoby za to zdarzenie odpowiedzialnej, uszczerbku na zdrowiu powoda, ograniczeń w pełnieniu czynności dnia codziennego przez powoda wskutek obrażeń których doznał oraz adekwatnego związku przyczynowego między wypadkiem a jego krzywdą przyjmując je za własne. Nie było zatem w niniejszej sprawie konieczności ich ponownego tu przytaczania.

Wskazać w tym miejscu również było warto, że Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07 (OSNC 2008/6/55), że Sąd Ił instancji rozpoznający sprawę na skutek wniesionego środka odwoławczego, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi prawa materialnego. Wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

Przechodząc do rozstrzygnięcia w przedmiocie zarzutu apelacyjnego pozwanego sprowadzającego się do twierdzenia, że bez dowodu z opinii biegłego z dziedziny medycyny sąd nie mógł ustalić czy powód doznał w wyniku wypadku komunikacyjnego uszczerbku na zdrowiu lub rozstroju zdrowia i jaki był jego zakres, sąd odwoławczy wskazuje, że twierdzenie to jest błędne. Powód wykazał w postępowaniu przed sądem I instancji zarówno to, że wskutek wypadku doszło u niego do uszkodzenia kręgosłupa, jak i fakt, że te uszkodzenia wywołały u niego dolegliwości bólowe uniemożliwiające mu wykonywanie części normalnych, codziennych obowiązków, a wreszcie, że pozostają one w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem. Wszystkie te okoliczności wynikają z dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia powoda oraz z zeznań powoda i świadków.

Powód - 56-letni mężczyzna - w wyniku wypadku doznał urazu odcinka szyjnego i

9

lędźwiowego kręgosłupa, skutkującego dolegliwościami bólowymi, w szczególności mięśni karku i mięśni przykręgosłupowych w okolicy lędźwiowej. W wyniku urazu powód przez kilka tygodni zmuszony był do noszenia kołnierza ortopedycznego, leczył się u neurologa, korzystał z pomocy psychologa. Skarżył się na dolegliwości bólowe, zażywał leki przeciwbólowe, przebył cykl zabiegów rehabilitacyjnych, przez miesiąc wymagał znacznej pomocy drugiej osoby w czynnościach dnia codziennego. Do chwili przesłuchania przed sądem I instancji - półtora roku po wypadku - odczuwał ból na odcinku szyjnym, po jeździe samochodem miewał problemy ze spojrzeniem w bok.

Niewątpliwie zatem w wyniku wypadku doznał uszkodzenia ciała, które wywołało u niego cierpienia fizyczne, a także - z uwagi na uciążliwość dolegliwości fizycznych i ich skutki - wywołało następstwa w sferze jego psychiki.

W niniejszej sprawie nie budziło żadnych wątpliwości, że powód doznał urazów fizycznych, które skomplikowały jej życie, zmieniając je, powodując konieczność samoograniczenia powoda w wykonywaniu czynności dnia codziennego. W tym stanie rzeczy sąd I instancji zasadnie uznał, że kwota 5.000 złotych zrekompensuje doznaną krzywdę i jednocześnie nie doprowadzi do wzbogacenia powoda, nie przekracza bowiem rozsądnych granic. Do oceny tej nie jest niezbędna specjalistyczna wiedza medyczna. Ustalone przez sąd fakty wynikały bowiem z osobowych źródeł dowodowych oraz z dokumentacji medycznej sporządzonej przez lekarza leczącego powoda, które to dowody sąd mógł ocenić w ramach swobodnej oceny dowodów, odwołując się do zasad doświadczenia życiowego zgodnie z którymi dolegliwości zgłaszane przez powoda, korelujące z zapisami w dokumentacji medycznej, zwykle powstają w wyniku wypadków komunikacyjnych.

Sąd zważył nadto, że zadośćuczynienie należy traktować jako wierzytelność bezterminową a więc świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 kc). Stosownie zaś do art. 481 § 1 kc wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnił się spełnieniem świadczenia. O takim opóźnieniu można mówić, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się wymagalne, także wówczas, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia.

Wymagalność zadośćuczynienia z art. 445 § 1 kc i związany z nią obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie przypadają na dzień upływu ustawowego terminu do zapłaty świadczenia liczonego od dnia zgłoszenia szkody w postępowaniu likwidacyjnym. Z charakteru świadczenia z art. 445§1 kc, którego wysokość jest zależna od oceny

10

rozmiaru krzywdy, ze swej istoty trudno wymiernej i zależnej od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, wynika, że obowiązek jego niezwłocznego spełnienia powstaje po wezwaniu dłużnika i że od tego momentu należą się odsetki za opóźnienie. W okresie obowiązywania bardzo wysokich odsetek ustawowych w przeszłości zarysowała się tendencja do przyjmowania wyjątków od ogólnej zasady i uznawania w niektórych przypadkach, że przyznawanie odsetek ustawowych od daty wymagalności mogłoby stanowić nieuzasadnione uprzywilejowanie wierzyciela. W obecnej sytuacji, gdy stopa odsetek ustawowych od kliku lat utrzymuje się na podobnym, niskim poziomie stanowisko powyższe nie znajduje uzasadnienia.

Przyjąć należy, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego (jak w niniejszej sprawie - art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 kc, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia o określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma bowiem charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 lutego 2013 roku, I ACa 1092/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, I CSK 243/10).

Odnosząc te uwagi do realiów rozpoznawanej sprawy należy uznać, że brak jest podstaw do zakwestionowania prawa żądania odsetek za opóźnienie w zapłacie orzeczonego na rzecz powoda zadośćuczynienia od dnia w którym upłynął miesiąc od wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia. Dokonane w toku postępowania ustalenia faktyczne jednoznacznie wskazują na to, że krzywda doznana przez powoda w rozmiarze odpowiadającym zasądzonemu zadośćuczynieniu istniała już w dacie zgłoszonego żądania wobec pozwanego. W posiadaniu pozwanego jeszcze przed procesem znajdowała się pełna dokumentacja dotycząca zdarzenia oraz dokumentacja medyczna dotycząca powoda. W tej sytuacji odmowę wypłaty zadośćuczynienia przez pozwanego uznać należy za bezpodstawną, tym bardziej, że pozwany w ramach postępowania likwidacyjnego nie skorzystał z możliwości oceny stanu zdrowia powoda zasięgając opinii lekarskiej. Powód zażądał od pozwanego zadośćuczynienia w kwocie

11

5.000 złotych (w postępowaniu likwidacyjnym 6.000 zł), odmowa zapłaty, nie może zostać oceniona inaczej, jak tylko działanie pozwanego zmierzające do nieuzasadnionego uniknięcia odpowiedzialności wobec powoda i jest równoznaczne z popadnięciem przez pozwanego od tej daty w zwłokę w spełnieniu świadczenia. Skoro żądanie zapłaty sąd I instancji prawidłowo uznał za uzasadnione, odsetki ustawowe sąd zasądził od tej daty (art. 481 § 1 kpc).

Wobec uznania wyroku sądu i instancji za prawidłowy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc, oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 108 kpc i zasadził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 300 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika powoda będącego radcą prawnym (§ 6 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).