Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1855/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 sierpnia 2017 roku, wydanym w sprawie z powództwa J. O. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 lutego 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  umorzył postępowanie w sprawie w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 545 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi - Widzewa w Łodzi kwotę 389,13 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższy wyrok zaskarżył pozwany, w części uwzględniającej powództwo co do kwoty 643 złote wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty oraz rozstrzygającej o kosztach procesu.

Skarżący zarzucił wyrokowi:

1) naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a) art. 193 § 2 1 k.p.c. w związku z art. 187 k.p.c. poprzez uznanie, że dokonana przez powódkę na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2017 roku ustna modyfikacja powództwa polegająca na cofnięciu powództwa z tytułu kosztów holowania pojazdu co do kwoty 246 zł i rozszerzenia powództwa z tytułu kosztów naprawy pojazdu z kwoty 504 zł do kwoty 750 zł, tj. o 246 zł była skuteczna, podczas gdy z wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne zmiana powództwa może być dokonana jedynie w piśmie procesowym;

b) art. 214 § 1 k.p.c. w zw. z art. 207 § 3 zd. 2 k.p.c. poprzez brak odroczenia rozprawy oraz brak zobowiązania strony powodowej do przedłożenia pisma procesowego w którym określi ona ostatecznie żądane przezeń kwoty oraz tytuły, z których swych roszczeń dochodzi oraz brak zobowiązania strony pozwanej do zajęcia stanowiska w piśmie procesowym w odpowiedzi na powyższe, w kontekście twierdzeń powódki dotyczących modyfikacji powództwa złożonych na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2017 r.;

c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego., tj.:

- pominięcie, iż powódka w piśmie procesowym z dnia 8 listopada 2016 r. wskazała, iż dochodzi kwoty 504 zł jako kwoty należnej z tytułu naprawy uszkodzonego pojazdu (różnica między kwotą 3.096 zł, a wartością pojazdu na dzień szkody wskazaną przez biegłego) przy jednoczesnym cofnięciu powództwa ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie kwoty 400 zł będącym konsekwencją treści opinii biegłego;

- pominięcie, iż wartość wraku pojazdu (600 zł) stanowi okoliczność przyznaną przez powódkę w pozwie i niekwestionowaną na dalszym etapie postępowania;

- nieuwzględnienie kwoty 600 zł jako podlegającej odjęciu od kwoty wartości pojazdu na datę szkody ustalonej w sprawie przez biegłego, tj. 3.600 zł a przez to uznanie, iż wysokość odszkodowania z tytułu naprawy pojazdu przez powódkę wynosi 750 zł (obliczona jako różnica w wartości pojazdu na datę szkody, tj. 3.600 zł i kwoty wypłaconej z tego tytułu przez pozwane Towarzystwo, tj. 2.850 zł), gdy w rzeczywistości winna ona wynosić 150 zł, a powództwo w tym zakresie winno ulec oddaleniu co do kwoty 346 zł, co doprowadziło do naruszenia art. 321 k.p.c. poprzez wyjście przez sąd ponad żądanie w zakresie kwoty zasądzonej tytułem naprawy pojazdu;

d) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń sądu z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie wyrażającą się w pominięciu, iż okoliczność wypłaty na rzecz powódki kwoty 246 zł tytułem kosztów holowania pojazdu przez stronę pozwaną została przez powódkę przyznana, a roszczenie w tym zakresie zaspokojone, co uzasadniało oddalenie powództwa co do kwoty 246 zł;

e) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak przeanalizowania podstawy prawnej zasądzenia na rzecz powódki kwoty 246 zł, dochodzonej przez nią tytułem kosztów holowania pojazdu w kontekście stwierdzenia, iż kwota ta została przez stronę pozwaną z tego tytułu wypłacona;

f) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie oceny materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego poprzez uznanie na podstawie zdjęcia paragonu znajdującego się w aktach szkodowych w formie elektronicznej oraz treści przesłuchania powódki, iż koszt w wysokości 43 zł został przez nią poniesiony, podczas gdy z treści materiału dowodowego wynikają wnioski odmienne, a mianowicie iż koszt ten został poniesiony przez A. O., czyli osobę trzecią z punktu widzenia niniejszego postępowania; na zdjęciu paragonu nie widnieją dane osoby pokrywającej wskazany koszt, zaś stosownie do zeznań świadka oraz dowodu z przesłuchania stron, A. O. wracała ze Szpitala im. (...) do domu na ul. (...) sama; nie zostało przy tym wykazane, iż A. O. wracała do domu taksówką w towarzystwie (...), bądź też uzyskała środki na pokrycie tego kosztu od J. O. - co doprowadziło do zasądzenia wskazanej powyższej kwoty na rzecz podmiotu nielegitymowanego do uzyskania odszkodowania w tym zakresie;

g) art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i obciążanie strony pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania w całości na rzecz powódki z uwagi na ulegnięcie tylko w nieznacznej części żądania, podczas gdy w przypadku prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy co do jej istoty powództwo uległoby oddaleniu w większej części, sąd zaś winien zastosować zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów, gdyż pozwany wygrałby sprawę w 21 %;

h) art. 100 zd. 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji obciążenie strony pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania w całości na rzecz powódki z uwagi na ulegnięcie tylko w nieznacznej części żądania, podczas gdy w przypadku prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy co do jej istoty powództwo uległoby oddaleniu w większej części, sąd zaś winien zastosować zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów, gdyż pozwany wygrałby sprawę w 21%;

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 361 § 2 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i naruszenie wynikającej z tego przepisu zasady pełnego odszkodowania poprzez ustalenie wysokości szkody doznanej przez powódkę wbrew wysokości szkody faktycznie przez nią poniesionej, w braku uwzględnienia charakteru szkody (szkoda całkowita) oraz faktu, iż odszkodowanie obliczane metodą dyferencyjną wyraża się jako różnica wartości pojazdu w dniu szkody oraz wartości jego pozostałości;

b) art. 353 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, a w konsekwencji niezauważenie, iż roszczenie w wysokości 43 zł tytułem kosztów przejazdu taksówką jest roszczeniem przysługującym A. O. jako pozostającym w związku przyczynowym z doznaną przez nią szkodą, nie zaś roszczeniem przysługującym powódce; powódka nie posiadała zatem w tym zakresie legitymacji procesowej czynnej, a w konsekwencji - nie spełniwszy pozytywnej przesłanki procesowej materialnoprawnej - powództwo winno ulec oddaleniu we wskazanym zakresie;

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa co do kwoty 643 złote wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty;

2) zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania poprzez stosunkowe ich rozdzielenie - stosownie do rozstrzygnięcia w zakresie należności głównej;

3) zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku, choć nie wszystkie podniesione w niej zarzuty można uznać za zasadne.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

Całkowicie chybiony jest także zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W tym miejscu zachodzi potrzeba wyjaśnienia, że zarzut naruszenia wskazanego przepisu może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia w stopniu uniemożliwiającym poddanie go ocenie instancyjnej. W niniejszej sprawie sytuacja taka jednakże nie zachodzi. Sąd Okręgowy nie dostrzegł bowiem uchybień w procedowaniu Sądu I instancji uzasadniających zarzut naruszenia powołanego przepisu. Zawarte w uzasadnieniu rozważania i podstawa prawna rozstrzygnięcia pozwalają w pełni zrekonstruować tok rozumowania Sądu Rejonowego, a zatem eksponowane przez skarżącego rzekome niedostatki uzasadnienia, nie mogły skutkować wzruszeniem zaskarżonego orzeczenia z tego powodu.

Należy również przypomnieć, że z

arzuty naruszenia przepisów postępowania, których skutkiem nie jest nieważność postępowania, wtedy mogą być skutecznie podniesione, gdy strona skarżąca wykaże, że zarzucane uchybienie miało wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy w pełni podziela przy tym stanowisko, że skoro uzasadnienie wyroku, mające wyjaśnić przyczyny, dla których orzeczenie zostało wydane, jest sporządzane już po wydaniu wyroku, to wynik sprawy nie może zależeć od tego, jak zostało ono napisane i czy zawiera wszystkie wymagane elementy. W konsekwencji zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych przypadkach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z: 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNP 2003, nr 7, poz. 182; 5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP nr 15, poz. 352; 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05; 24 sierpnia 2009 r., I PK 32/09; 16 października 2009 r., I UK 129/09; 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10). W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja jednak z całą pewnością nie zachodzi.

Jakkolwiek skarżący w pozostałej części wywiedzionej przez siebie apelacji w sposób niezwykle szeroki sformułował zakres zarzutów stawianych zaskarżonemu rozstrzygnięciu, odwołując się przy tym zarówno do naruszenia przepisów prawa procesowego, jak i prawa materialnego, to co do istoty zarzuty te można sprowadzić do twierdzenia, że zdaniem skarżącego, z różnych zresztą przyczyn, zawyżone zostało odszkodowanie zasądzone przez Sąd Rejonowy na rzecz powódki.

Rozważając powyższą kwestię należy przypomnieć, że Sąd Rejonowy wskazał, iż na zasądzoną na rzecz powódki kwotę 4.500 złotych składają się następujące elementy:

- 17 złotych koszt uzyskania zaświadczenia o przebiegu wypadku;

- 43 złote zwrot kosztów przejazdu taksówką ze szpitala do domu;

- 3.690 złotych koszt wynajmu samochodu zastępczego;

- 750 złotych dopłata z tytułu uszkodzenia pojazdu.

Kwot takich domagała się powódka poprzez swojego pełnomocnika w trakcie rozprawy w dniu 18 sierpnia 2017 roku bezpośrednio poprzedzającej zamknięcie rozprawy (protokół k. 382).

Nie można jednak pominąć, że w swym wcześniejszym piśmie z dnia 8 listopada 2016 roku (k. 370) powódka sprecyzowała, że na dochodzoną sumę 4.500 złotych składają się kwoty:

- 17 złotych koszt uzyskania zaświadczenia o przebiegu wypadku;

- 43 złote zwrot kosztów przejazdu taksówką ze szpitala do domu;

- 3.690 złotych koszt wynajmu samochodu zastępczego;

- 504 złotych dopłata z tytułu uszkodzenia pojazdu;

- 246 złotych holowanie samochodu po wypadku.

Zmiana stanowiska powódki na rozprawie poprzedzającej wydanie zaskarżonego wyroku była więc niczym innym niż zmianą powództwa.

Ma więc rację skarżący podnosząc, iż skarżone orzeczenie wydane zostało z obrazą art. 193 § 2 1 k.p.c. w związku z art. 321 § 1 k.p.c..

Zgodnie z art. 193 § 2 1 k.p.c., z wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne zmiana powództwa może być dokonana jedynie w piśmie procesowym. Przepis art. 187 k.p.c. stosuje się odpowiednio. Niezachowanie obowiązującej formy pisemnej powoduje więc bezskuteczność oświadczenia o zmianie powództwa.

Powództwo identyfikowane jest przez żądanie i jego podstawę faktyczną. Przedmiotowa zmiana powództwa może polegać na przekształceniu obu tych elementów składowych bądź jednego z nich. Może zatem wyrażać się w zmianie ilościowej, polegającej na rozszerzeniu albo ograniczeniu pierwotnego żądania, bądź jakościowej prowadzącej do zmiany żądania - jego przedmiotu albo rodzaju żądanej ochrony prawnej - lub polegać na przekształceniu podstawy faktycznej powództwa. Zgodnie z przepisem art. 193 § 2 1 k.p.c. tego rodzaju przedmiotowa zmiana powództwa dla swej skuteczności winna być dokonana w piśmie procesowym spełniającym wymogi z art. 187 k.p.c.. Zachowanie tego wymogu formalnego jest konieczne nawet wtedy, gdy powód występuje z nowym roszczeniem na rozprawie w obecności strony pozwanej. Skoro zmiana powództwa dla swej skuteczności wymaga sformułowania w piśmie procesowym, to oświadczenie pełnomocnika powódki na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2017 roku, nie mogło doprowadzić do skutecznej zmiany żądania powódki wskazanego w piśmie z dnia 8 listopada 2016 roku. Dla oceny tej bez znaczenia jest okoliczność, że zmiany tej dokonano w obecności pełnomocnika pozwanego. Tym samym zasądzenie przez sąd I instancji na rzecz powódki kwot na podstawach faktycznych zmienionych na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2017 roku stanowi uchybienie art. 321 k.p.c. i w istocie orzeczenie ponad żądanie.

Wynikający z art. 321 § 1 k.p.c. zakaz orzekania ponad żądanie, będący przejawem fundamentalnych zasad procesowych to jest zasady dyspozycyjności i zasady kontradyktoryjności, oznacza, że o treści wyroku zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje żądanie strony. Sąd nie może zasądzać czego innego od tego, czego żądał powód (aliud), więcej niż żądał powód (super), ani na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Zakaz orzekania ponad żądanie odnosi się zatem bądź do samego żądania (petitum), bądź do jego podstawy faktycznej (causa petendi). Przewidziane w tym przepisie związanie sądu żądaniem, ma w procesie charakter bezwzględny i oznacza przywrócenie należytej rangi zasadzie dyspozycyjności.

Skoro więc zmiana powództwa dokonana przez stronę powodową na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2017 roku była nieskuteczna to Sąd Rejonowy winien poddać pod ocenę żądanie powódki w kształcie wynikającym z jej pisma procesowego z dnia 8 listopada 2016 roku, to jest żądanie zasądzenia sumy 4.500 złotych na którą składają się kwoty:

- 17 złotych koszt uzyskania zaświadczenia o przebiegu wypadku;

- 43 złote zwrot kosztów przejazdu taksówką ze szpitala do domu;

- 3.690 złotych koszt wynajmu samochodu zastępczego;

- 504 złotych dopłata z tytułu uszkodzenia pojazdu;

- 246 złotych holowanie samochodu po wypadku.

Tak sprecyzowane żądania powódki są w części niezasadne i winny ulec oddaleniu.

Po pierwsze, niezasadnym było żądanie zasądzenia kwoty 246 złotych tytułem zwrotu kosztów za holowanie samochodu po wypadku. Fakt wypłacenia powódce tej kwoty przez pozwanego został przyznany przez pełnomocnika powódki na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2017 roku.

Po drugie, częściowo niezasadne było żądanie zapłaty kwoty 504 złote tytułem dopłaty do odszkodowania za uszkodzenie pojazdu powódki. Skoro faktem bezspornym między stronami było zaistnienie szkody całkowitej w pojeździe powódki to przypomnieć należy, że ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego odpowiada za szkodę w takich granicach, w jakich ponosiłby ją ubezpieczony. W obrębie odpowiedzialności odszkodowawczej, przy obowiązywaniu zasady pełnej kompensacji, podkreśla się, że zdarzenie będące źródłem szkody nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego. W sposób niekwestionowany przyjmuje się, że w sytuacjach, w których zniszczeniu uległa rzecz, a pozostałości po niej prezentują jednak pewną wartość, wartość ta podlega odliczeniu od należnego poszkodowanemu odszkodowania. W tym wyraża się działanie zasady compensatio lucri cum damno. W rozpoznawanej sprawie oznacza to, że pozwane Towarzystwo było uprawnione do dokonania potrącenia wartości wraku zniszczonego pojazdu z należnego powódce odszkodowania.

Skoro więc w realiach przedmiotowej sprawy wartość pojazdu powódki w dacie szkody wyrażała się kwotą 3.600 zł, zaś wartość pozostałości (przyznana przez stronę powodową) 600 złotych to należne odszkodowanie zamyka się kwotą 3.000 złotych. Do dnia zamknięcia rozprawy pozwany wypłacił powódce z tego tytułu kwotę 2.850 złotych. Zasądzeniu z tego tytułu podlegała więc kwota 150 złotych, a nie 504 złote jak domagała się tego powódka.

Po trzecie wreszcie, brak było podstaw do zasądzenia na rzecz powódki kwoty 43 złote tytułem zwrotu kosztów przejazdu taksówką po zdarzeniu drogowym. Z treści materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika bowiem, że koszt ten został poniesiony przez A. O., czyli osobę trzecią z punktu widzenia niniejszego postępowania. Przedłożony paragon nie wskazuje danych osoby pokrywającej wskazany koszt, zaś stosownie do zeznań świadka oraz dowodu z przesłuchania stron, A. O. wracała ze Szpitala im. (...) do domu na ul. (...) sama, bez J. O., nie wynika również aby środki na pokrycie tego kosztu otrzymała od J. O..

Zmiana rozstrzygnięcia co do istoty sprawy pociągała za sobą konieczność modyfikacji rozstrzygnięcia co do kosztów postępowania za I instancję, stosownie do ostatecznego wyniku sprawy i rozliczenia tych kosztów na podstawie art. 100 k.p.c. stosownie do wyniku sprawy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie przepisu art. 386 § 1 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążając nimi powódkę jako stronę przegrywającą.

Na zasądzoną z tytułu zwrotu kosztów sumę złożyły się kwoty: 33 złote uiszczona przez pozwanego opłata od apelacji oraz 135 złotych wysokość wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego, którego wysokość ustalono na podstawie § 2 pkt 2 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika strony pozwanej i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie rozprawy, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości innej niż minimalna, przewidziana przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.