Sygn. akt I C 2515/16
Pozwem z dnia 28 maja 2016 r. J. J. i P. J. wnieśli o:
1/ zasądzenie na ich rzecz solidarnie od Banku (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej jako: Bank) kwoty 1.852 zł z ustawowymi odsetkami od 28 maja 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, kwoty 4.724 zł z ustawowymi odsetkami od 28 maja 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu nienależnie pobranej opłaty tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, kwoty 4.352 zł z ustawowymi odsetkami od 1 października 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu nienależnie pobranej prowizji od ryzyka niskiego wkładu własnego, kwoty 219 zł z ustawowymi odsetkami od 28 maja 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty i kwoty 219 zł z ustawowymi odsetkami od 28 maja 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz z odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty - tytułem zwrotu nienależnie pobranej składki z tytułu tzw. ubezpieczenia pomostowego;
2/ ustalenie, że na mocy pisemnego Oświadczenia z dnia 14 marca 2016 r. doręczonego pozwanemu dnia 18 marca 2016 r. powodowie skutecznie uchylili się od skutków prawnych Oświadczenia woli złożonego w Aneksie z dnia 5 sierpnia 2013 r. nr (...), do Umowy o Kredyt Hipoteczny nr KH/ (...) sporządzonej dnia 13 września 2007 r., skutkiem czego powodowie solidarni oraz pozwany pozostają związani postanowieniami ww. Umowy w brzmieniu sprzed zawarcia aneksu;
3/ ustalenie, że powodowie nie są zobowiązani do uiszczenia na rzecz pozwanego Banku opłat tytułem zwrotu kosztów tzw. (...) niskiego wkładu, przewidzianych w § 9 ust. 7, 9 i 10 ww. Umowy o kredyt hipoteczny oraz w postanowieniach § 7 ust. 6, 7, 8 i 9 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A., w wersji przed podpisaniem Aneksu z dnia 5 sierpnia 2013 r., nr (...), jako opłat przewidzianych przez postanowienia umowne stanowiące niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. i nast. Kodeksu cywilnego i jako takich niewiążące powodów solidarnych i pozwanego (art. 385 1 § 1 k.c.).
Powodowie wnieśli również o zasądzenie na ich rzecz solidarnie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że na podstawie wniosku kredytowego z dnia 16 lipca 2007 r. w dniu 13 września 2007 r. strony zawarły umowę o kredyt hipoteczny indeksowany do franka szwajcarskiego nr KH/ (...). W umowie zawarte były m.in. postanowienia uprawniające Bank do pobierania od powodów środków pieniężnych tytułem tzw. ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim wkładem własnym. Powodowie wskazali, że pozwany pobrał od nich z powyższego tytułu żądane pozwem kwoty. Podnieśli, że przedstawiono im treść zawartej umowy do zapoznania się, jednak postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego były nie do negocjacji. Powodowie wskazali, że zostali poinformowani jedynie o tym, że ubezpieczenie to jest niezbędną przesłanką otrzymania kredytu. Powodowie podnieśli, że ww. kwoty zostały pobrane samodzielnie przez pozwanego z rachunku bankowego powodów. Powodowie zarzucili abuzywność postanowień umownych zobowiązujących ich do ponoszenia kosztów ubezpieczenia unww wynikających z § 9 umowy kredytu. Podnieśli, że unww nie daje im, jako konsumentom, żadnej ochrony ubezpieczeniowej, zaś w przypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego pozwany otrzymuje z zakładu ubezpieczeniowego umówioną sumę. Powodowie podnieśli, że nie byli stroną umowy ubezpieczenia niskiego wkładu, nie są w niej również wskazani jako uposażeni. Nadto powodowie wskazali, że w toku wykonywania umowy na mocy postanowień pozwany pobrał od nich kwotę 219 zł tytułem ubezpieczenia pomostowego pięciokrotnie, w tym także po dniu doręczenia Bankowi zawiadomienia Sądu z dnia 31 grudnia 2007 r. o wpisaniu na jego rzecz hipoteki kaucyjnej w dniu 5 grudnia 2007 r. Powodowie podnieśli, że w związku z zawartym aneksem nr (...) składka z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu została zamieniona na prowizję za zwiększone ryzyko Banku. Powodowie wskazali, że przy zawarciu ww. aneksu zostali wprowadzeni przez Bank w błąd, ponieważ zostali zapewnieni, że zawarcie aneksu jest dla nich korzystne w porównaniu z warunkami zawartymi w umowie w jej pierwotnym brzmieniu. Powodowie podnieśli, że z dlatego w dniu 14 marca 2016 r. skierowali do Banku oświadczenie o uchyleniu się od skutków ww. oświadczenia woli złożonego pod wypływem podstępu. ( pozew k. 1-12).
Pismem z dnia 10 kwietnia 2017 r. powodowie sprecyzowali powództwo w zakresie pkt 2 petitum oraz rozszerzyli powództwo w tym zakresie o roszczenie ewentualne, ostatecznie wnosząc o ustalenie, że na mocy pisemnego Oświadczenia z dnia 14 marca 2016 r., doręczonego pozwanemu w dniu 18 marca 2016 r., powodowie skutecznie uchylili się od skutków prawnych Oświadczenia woli złożonego w Aneksie z dnia 5 sierpnia 2013 r., nr (...), do Umowy o Kredyt Hipoteczny nr KH/ (...), sporządzonej dnia 13 września 2007 r., skutkiem czego powodowie solidarni oraz pozwany pozostają związani postanowieniami ww. umowy w brzmieniu sprzed zawarcia Aneksu. Na wypadek uznania przedmiotowego roszczenia przez Sąd za niezasadne, powodowie zgłosili roszczenie ewentualne, wnosząc o ustalenie, że na mocy pisemnego Oświadczenia z dnia 21 listopada 2016 r., doręczonego pozwanemu dnia 23 listopada 2016 r., powodowie skutecznie uchylili się od skutków prawnych Oświadczenia woli złożonego w Aneksie z dnia 5 sierpnia 2013 r., nr (...), do Umowy o Kredyt Hipoteczny nr KH/ (...), sporządzonej dnia 13 września 2007 r., skutkiem czego powodowie solidarni oraz pozwany pozostają związani postanowieniami Umowy o Kredyt Hipoteczny nr KH/ (...), sporządzonej dnia 13 września 2007 r., w brzmieniu sprzed zawarcia Aneksu. ( pismo k. 468-468v).
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie na jego rzecz od powodów solidarnie zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Pozwany wskazał, że ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytobiorcy ma zabezpieczać Bank - a nie kredytobiorców - przed spadkiem wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu oraz ryzykiem kursowym. Pozwany podkreślił, że regres ubezpieczeniowy względem powodów był wyłączony. Pozwany wskazał, że postanowienia umowy dotyczące unww były indywidualnie uzgodnione z powodami, bowiem mieli oni możliwość m.in. przeanalizowania ofert innych Banków oraz zaproponowania innego sposobu zabezpieczenia bądź zmianę sposobu zabezpieczenia w trakcie jego spłaty. Zdaniem pozwanego, w trakcie zawierania umowy nie zostały również naruszone dobre obyczaje ani interesy powodów. Pozwany bowiem mając na uwadze dobre praktyki oraz interes konsumenta, nie tylko pismami z dnia 15 lipca 2013 r. i 6 września 2013 r., ale również pismami wysyłanymi trzy lata później, tj. z dnia 28 czerwca 2010 r. i z dnia 7 września 2010 r. a zatem kilka miesięcy przed datą zapłaty kwot z tytułu zwrotu kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego informował powodów o nadchodzącym terminie płatności opłaty wskazując jednocześnie dodatkowe rozwiązania. Pozwany potwierdził, że kredyt powodów był objęty ubezpieczeniem oraz wskazał, że treścią zobowiązania powoda było pokrywanie kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu, a sama tożsamość ubezpieczyciela nie miała znaczenia. Pozwany zaprzeczył, jakoby wprowadził powodów w błąd podczas zawierania aneksu nr (...). Wyjaśnił, że zawarcie aneksu nastąpiło w wyniku aktywności ze strony powodów, którzy złożyli stosowny wniosek o zmianę warunków kredytu nr KH/ (...) w kwestii zamiany ubezpieczenia na prowizję z tytułu zwiększonego ryzyka Banku w związku z niskim wkładem własnym. Bank nie narzucił niczego powodom oraz nie stosował wobec nich podstępu, zatem nieuprawnione jest ich żądanie o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z ww. aneksu. Pozwany wskazał, że w dniu 7 czerwca 2016 r. dokonał na rzecz powodów zwrotu objętych żądaniem pozwu dwóch opłat pobranych z tytułu tzw. ubezpieczenia pomostowego. ( odpowiedź na pozew k. 154-192).
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
Na podstawie umowy generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielanych przez Bank (...) S.A. zawartej pomiędzy tym Bankiem, a (...) S.A. z siedzibą w W. w dniu 29 października 2004 r., pozwany Bank zobowiązany był do opłacenia składki ubezpieczeniowej od każdej umowy kredytu objętej ubezpieczeniem (§ 5 ust. 1 umowy). W § 7 ust. 10 umowy przyjęto, że z dniem wypłaty odszkodowania przez (...) S.A. z siedzibą w W., roszczenie pozwanego Banku do kredytobiorców z tytułu umowy kredytu przechodzi na mocy prawa, tj. art. 828 k.c., na (...) S.A. z siedzibą w W. do wysokości wypłaconego odszkodowania. (...) S.A. z siedzibą w W. została przekształcona w (...) S.A. z siedzibą w W., a następnie (...) S.A. V. (...). ( umowa generalna k. 291-304, bezsporne).
Wnioskiem kredytowym z dnia 30 lipca 2007 r. w postaci wypełnionego gotowego formularza sporządzonego przez pozwany Bank, powodowie, działający jako konsumenci, wnieśli o udzielenie im kredytu hipotecznego w kwocie 330.000 zł na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym oraz refinansowanie wydatków poniesionych na cele mieszkaniowe. W przedmiotowym wniosku powodowie wyrazili zgodę na ubezpieczenie kredytu do czasu ustanowienia hipoteki oraz na objęcie udzielonego im kredytu ubezpieczeniem brakującego wkładu własnego w (...) S.A. z siedzibą w W.. Nadto powodowie wyrazili zgodę na udostępnienie ich danych osobowych ww. ubezpieczycielowi w związku z objęciem umowy ubezpieczeniem niskiego wkładu i ubezpieczeniem do czasu ustanowienia hipoteki. W trakcie procedury zawierania umowy o kredyt hipoteczny powodowie korzystali z usług doradcy finansowego firmy (...), który pośredniczył przy zawieraniu umowy o kredyt hipoteczny z pozwanym Bankiem. W dniu 9 sierpnia 2007 r. Bank wygenerował pozytywną decyzję kredytową w przedmiocie ww. wniosku powodów. ( wniosek k. 210-214, przesłuchanie powodów k. 470-472 i 408-409, decyzja kredytowa k. 20).
W dniu 13 września 2007 r. pomiędzy powodami (konsumentami), a pozwanym Bankiem (przedsiębiorcą) została zawarta umowa kredytu hipotecznego nr KH/ (...), na podstawie której pozwany udzielił powodom kredytu w kwocie 310.000 zł, indeksowanego do (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku w dniu uruchomienia kredytu. Celem przeznaczenia środków z kredytu był zakup na rynku wtórnym spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) usytuowanego w budynku przy ulicy (...) w W.. Powodowie uiścili własny wkład w kwocie 20.000 zł. W § 9 ust. 1 umowy strony postanowiły, że zabezpieczeniem spłaty kredytu będzie m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty 527.000 zł na rzecz Banku ustanowiona na ww. prawie do lokalu. Zgodnie z § 9 ust. 2 umowy, zabezpieczenie kredytu do czasu otrzymania przez Bank odpisu z księgi wieczystej nieruchomości, o której mowa w § 2 ust. 5, z prawomocnym wpisem hipoteki, o której mowa w ust. 1 na rzecz Banku będzie stanowić ubezpieczenie kredytów zabezpieczanych hipotecznie na podstawie umowy zawartej przez Bank z Towarzystwem (...) S.A. W myśl § 9 ust. 3 umowy powodowie byli zobowiązani do zwrotu Bankowi kosztów składki ubezpieczeniowej wnoszonej przez Bank w związku z ubezpieczeniem. Miesięczna opłata z tytułu refinansowania ww. składki wynosiła 219 zł. Zgodnie z § 9 ust. 7 umowy, dodatkowe zabezpieczenie kredytu do czasu, gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu stanie się równe lub niższe niż 262.235,20 zł stanowiło ubezpieczenie kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym kredytobiorcy na podstawie umowy zawartej przez Bank (...) z (...) S.A. W § 9 ust. 8 umowy strony postanowiły, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1.852 zł za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej. Paragraf 9 ust. 8 umowy stanowił, że jeżeli w ciągu okresu 36 miesięcy ochrony ubezpieczeniowej saldo zadłużenia nie stanie się równe lub niższe niż 262.235,20 zł, Kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu kosztów ubezpieczenia za kolejny 36-cio miesięczny okres udzielonej Bankowi przez (...) S.A. ochrony ubezpieczeniowej, o czym Kredytobiorca zostanie poinformowany przez Bank pisemnie. Integralną częścią ww. umowy były: Regulamin, pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz cennik kredytu hipotecznego. Ponadto, w § 11 umowy wskazane były przypadki, w których do zmian umowy nie był wymagany aneks pod rygorem nieważności, m.in. w sytuacji zmiany Regulaminu. Przed zawarciem umowy kredytowej powodom doręczono regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usług (...) hipotecznej w Banku (...). Powodowie otrzymali również informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej. ( umowa k. 27-29v, potwierdzenie otrzymania dokumentów k. 218, informacja k. 46-46v, wiadomość od Banku k. 52-53).
Powodom została przedstawiona oferta kredytu w polskich złotych oraz kredytu indeksowanego do (...). Rata kredytu była niższa w przypadku drugiego z ww. kredytów. (...) ubezpieczenia niskiego wkładu własnego wyszła od doradcy kredytowego firmy (...). Powodowie zostali poinformowani o stabilności kursu franka oraz o tym, że z tytułu unww będą musieli płacić maksymalnie przez dziewięć lat - trzy opłaty, raz na trzy lata. Przed zawarciem umowy kredytowej powodowie trzykrotnie spotkali się z doradcą z E. i raz z pracownikiem Banku - w celu podpisania umowy. Przed zawarciem umowy pracownik Banku zwrócił powodom uwagę, aby zapoznali się z regulaminem i innymi dokumentami. ( przesłuchanie powodów k. 470-472 i 408-409).
Przy umowie kredytu indeksowanego do waluty obcej niski wkład własny kredytobiorcy wynosił 20%, a przy kredycie w złotych polskich - 10%. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego stanowiło zabezpieczenie Banku, miało charakter przejściowy. Bank nie miał możliwości objąć kredytu ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego bez wniosku kredytobiorcy. ( zeznania świadka A. P. k. 469-470).
Koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przy umowie o kredyt hipoteczny powodów za pierwszy 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej został wskazany w § 9 ust. 8 ww. umowy o kredyt i wynosił 1.852 zł. Kwota ta została uwzględniona w całkowitym koszcie kredytu (§12 umowy o kredyt) i została pobrana od powodów przez Bank w dniu 28 września 2007 r. w oparciu o wzór przedstawiony w § 7 ust. 6 pkt 2 Regulaminu. ( umowa k. 27-29v, cennik k. 44, Regulamin kredytowania osób fizycznych w ramach usługi (...) hipotecznej w pozwanym Banku k. 31-38, potwierdzenie wykonania operacji k. 66). Pobraną od powodów składkę za powyższy okres w dniu 12 października 2007 r. Bank przekazał na rzecz (...) S.A (...) ( oświadczenie k. 459).
Przy zawarciu ww. umowy kredytowej powodowie udzielili Bankowi pełnomocnictwa do dokonywania w ich imieniu szeregu czynności w okresie obowiązywania rzeczonej umowy o kredyt hipoteczny, w tym m.in. czynności pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez Bank środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę ich wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat, w przypadku opóźnienia względnie zwłoki ze spłatą tych zobowiązań w wysokości wynikającej z umowy o kredyt hipoteczny. Jednocześnie kredytobiorcy wyrazili zgodę na obciążenie ich rachunku bankowego bez uzyskania ich oddzielnej dyspozycji. Kredytobiorcy udzielili także Bankowi pełnomocnictwa do pobierania z ich rachunku bankowego prowadzonego przez ten Bank opłat z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia przez pozwany Bank niskiego wkładu własnego w (...) S.A. z siedzibą w W. i pobierania składki za kolejne okresy ubezpieczenia wraz z okresem ubezpieczenia, w którym saldo zadłużenia z tytułu kredytu stanie się równe lub mniejsze kwocie 80% wartości nieruchomości. ( pełnomocnictwo k. 40-41, 216-217).
W dniu 13 września 2007 r. powodowie złożyli oświadczenie o ustanowieniu hipoteki kaucyjnej do kwoty 527.000 zł tytułem zabezpieczenia spłat rat kapitałowych i odsetkowych kredytu, odsetek za opóźnienie lub zwłokę i koszty postępowania egzekucyjnego. Na podstawie powyższego oświadczenia, w dniu 5 grudnia 2007 r. dokonano wpisu przedmiotowej hipoteki w dziale IV księgi wieczystej nr (...) prowadzonej dla ww. nabytego przez powodów prawa do lokalu. Kolejno w dniach 8 lutego 2008 r. oraz 8 marca 2003 r. Bank pobrał z rachunku bankowego powodów dwie kwoty po 219 zł z tytułu ubezpieczenia pomostowego. ( oświadczenie k. 55, zawiadomienie o dokonaniu wpisu w księdze wieczystej k. 57-58v, odpis księgi wieczystej k. 60-62, potwierdzenia operacji – zapłata składki na ubezpieczenie pomostowe za styczeń i luty 2008 r. k. 64 i 64v). Obie powyższe kwoty po 219 zł zostały zwrócone powodom przez Bank w dniu 7 czerwca 2016 r. (okoliczność bezsporna, milcząco przyznana przez powodów).
Powyższa umowa kredytowa została zgłoszona przez Bank w zestawieniu nr 36 ubezpieczonych kredytów we wrześniu 2007 r. do ubezpieczenia w ramach Umowy Generalnej ubezpieczenia kredytów hipotecznych z niskim udziałem własnym nr (...)04/01/2004, łączącej Bank z (...) S.A. (obecnie: (...) S.A. (...)). ( pismo k. 441).
W dniu 19 lipca 2010 r. pomiędzy Bankiem (...) S.A., a Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą we W. została zawarta umowa ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów/pożyczek hipotecznych, których docelowym zabezpieczeniem jest wpis hipoteki na nieruchomości, udzielanych przez ten Bank osobom fizycznym. Pozwany Bank nie zawiadomił powodów o zawarciu powyższej umowy. ( umowa k. 305-314).
Wobec nieosiągnięcia określonego w umowie kredytowej salda kredytu do dnia 29 września 2010 r., w dniu 30 września 2010 r. pozwany Bank obciążył rachunek bankowy powodów opłatą za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej w kwocie 4.724 zł. Pobraną od powodów składkę za powyższy okres w dniu 13 października 2010 r. Bank przekazał na rzecz Towarzystwa (...) S.A. ( bezsporne, potwierdzenie przekazania we wrześniu 2010 r. przez Bank składki na rzecz (...) S.A. k. 318 i k. 455, k. 459).
Pismami z dni 28 czerwca 2010 r., 7 września 2010 r., 15 lipca 2013 r. i 6 września 2013 r. Bank informował powodów o nadchodzących terminach płatności opłaty z tytułu kosztów unww, a następnie - prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. W ww. piśmie z dnia 15 lipca 2013 r. Bank poinformował powodów, że „wychodząc naprzeciw” ich oczekiwaniom przygotował dla nich dodatkowe rozwiązania, w szczególności zastąpienie opłaty za unww prowizją za zwiększone ryzyko Banku w tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Bank wskazał, że wysokość ww. prowizji będzie niższa od wysokości opłaty, gdyż mnożnik stosowany przy jej obliczaniu będzie niższy o 0,5 p.p. w stosunku do mnożnika stosowanego przy obliczaniu opłaty, tj. 2,5% zamiast 3%. ( pisma Banku k. 219-228).
W dniu 24 lipca 2013 r. powodowie złożyli do Banku wniosek o zmianę warunków ww. kredytu w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu, poprzez zmianę ubezpieczenia na prowizję ( wniosek k. 215).
W uwzględnieniu ww. wniosku powodów, w dniu 27 sierpnia 2013 r. strony zawarły aneks nr (...) do ww. umowy o kredyt hipoteczny. W § 4 umowy dodano ust. 7, zgodnie z którym (pkt 1) ponieważ w dniu sporządzenia aneksu saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu jest wyższe niż 80% wartości nieruchomości stanowiącej/stanowiących przedmiot zabezpieczenia kredytu (niski wkład własny) do czasu gdy saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 262.235,20 zł, Bank będzie pobierał prowizję za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. W ust. 7 pkt 2 strony postanowiły, że prowizja jest płatna z góry, bezzwrotna i każdorazowo obejmuje 36-miesięczny okres. Pierwsza prowizja obejmowała 36-miesięczny okres następujący po trwającym w dniu sporządzenia aneksu nr (...)-miesięcznym okresie ochrony ubezpieczeniowej kredytu hipotecznego z niskim udziałem własnym kredytobiorcy udzielonej Bankowi przez towarzystwo ubezpieczeniowe, z którym Bank w dniu sporządzenia Aneksu nr (...) współpracuje. Zgodnie z § 2, 3, 4 i 5 w § 9 umowy skreślono ustępy 7, 9 i 10. Zgodnie z § 5 aneksu, postanowienia Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług (...) hipotecznej w Banku (...) S.A., odnoszące się do opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu nie miały zastosowania do umowy. Powodowie zawarli powyższy aneks z Bankiem dobrowolnie, w szczególności Bank nie narzucił powodom podpisania tego aneksu. Powodowie podpisali ww. aneks, ponieważ woleli płacić niższą prowizję, niż pokrywać wyższe od niej koszty unww. ( aneks k. 105-105v, zeznania świadka J. P. k. 446-447v, zeznania świadka R. K. k. 446-447v, przesłuchanie powodów k. 470-472 i 408-409).
Wobec nieosiągnięcia na dzień 29 września 2013 r. przez saldo kredytu określonego w umowie poziomu, w dniu 30 września 2013 r. pozwany Bank obciążył rachunek bankowy powodów prowizją za kolejny 36-miesięczny okres ochrony zwiększonego ryzyka Banku w kwocie 4.352 zł, zgodnie z zawartym ww. Aneksem nr (...). ( potwierdzenie wykonania operacji k. 67).
W dniu 2 grudnia 2015 r. Towarzystwo (...) S.A. złożyło wobec Banku (...) S.A. pisemne oświadczenie o rezygnacji w stosunku do odszkodowań wypłacanych temu Bankowi po dniu 1 października 2015 r. z prawa do roszczenia regresowego przysługującego ww. ubezpieczycielowi na podstawie art. 828 k.c. wobec klientów Banku, którzy zawarli umowę kredytu objętą ubezpieczeniem na podstawie umowy ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych z dnia 19 lipca 2010 r. Bank (...) S.A. przyjął powyższe oświadczenie i wyraził na nie zgodę. ( oświadczenie k. 315).
W piśmie z dnia 14 marca 2016 r., doręczonym Bankowi w dniu 18 marca 2016 r., powodowie oświadczyli, że uchylają się od wszelkich skutków prawnych oświadczenia woli złożonego przez nich w Aneksie z dnia 5 sierpnia 2013 r. nr (...) do umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 13 września 2007 r. w zakresie, w jakim wyrazili zgodę na zawarcie i brzmienie wszystkich postanowień Aneksu, a w szczególności wyrazili zgodę na zastąpienie postanowieniami Aneksu postanowień § 9 ust. 7, 9, 10 Umowy kredytowej, a nadto wyrazili zgodę na to, by postanowienia Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A., odnoszące się do opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu nie miały zastosowania do Umowy kredytowej, a dodatkowo udzielili Bankowi pełnomocnictwa do pobierania prowizji, o której mowa w § 1 Aneksu. W powyższym oświadczeniu powodowie wskazali, że wyłączną przyczyną złożenia przez nich ww. oświadczenia o zgodzie na podpisanie Aneksu do umowy kredytowej oraz jego brzmienie było wprowadzenie ich podstępnie w błąd przez Bank. Powodowie wskazali, że to Bank zaproponował im podpisanie Aneksu, kierując do nich pismo, w którym Bank wyraźnie wskazał, że podpisanie Aneksu ma być rozwiązaniem dla powodów korzystnym finansowo i że Bank proponuje przedmiotowe rozwiązanie rzekomo „wychodząc naprzeciw” ich oczekiwaniom. ( oświadczenie k. 116-118, potwierdzenie nadania k. 118v-119, potwierdzenie odbioru k. 120-120v, odpowiedź Banku k. 122-123).
Pismem z dnia 5 maja 2016 r., doręczonym pozwanemu w dniu 9 maja 2016 r., powodowie wezwali Bank do zapłaty na ich rzecz kwot: 1.852 zł z odsetkami od 29.09.2007 r. do dnia zapłaty, 4.724 zł z odsetkami od dnia 30.09.2010 r. do dnia zapłaty oraz 4.352 zł z odsetkami od dnia 30 września 2013 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnie pobranej składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego oraz trzech kwot po 219 zł z odsetkami odpowiednio od 9.01, 9.02 i 9.03.2008 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu nienależnie pobranych składek tytułem tzw. ubezpieczenia pomostowego. Powodowie zażądali zapłaty ww. kwot w terminie do dnia 9 maja 2016 r. ( wezwanie do zapłaty k. 125, potwierdzenie doręczenia przesyłki k. 127).
W piśmie wysłanym do Banku w dniu 21 listopada 2016 r. powodowie oświadczyli, że podtrzymują swoje oświadczenie z dnia 14 marca 2016 r. o uchyleniu się od skutków prawnych ich oświadczeń woli złożonych pod wpływem błędu. Dodatkowo powodowie oświadczyli, że uchylają się od wszelkich skutków prawnych oświadczenia woli złożonego przez nich w Aneksie z dnia 5 sierpnia 2013 r. nr (...) do umowy o kredyt hipoteczny nr KH/ (...) z dnia 13 września 2007 r. dodatkowo z tej przyczyny, że - jak wynika z odpowiedzi na pozew złożonej przez pozwanego w niniejszym procesie - Bank najpóźniej w dniu 19 lipca 2010 r. musiał rozwiązać umowę z (...) S.A., gdyż tego samego dnia zawarł umowę w tym samym zakresie z (...) S.A., a w dniu 13 października 2010 r. Bank przelał na rzecz (...) S.A. opłatę z tytułu unww, dotyczącą łączącej pozwanego z powodami umowy kredytowej. Powodowie wskazali, że w chwili złożenia przez nich oświadczenia woli w Aneksie do umowy, w rzeczywistości postanowienia § 9 ust. 7, 9 i 10 umowy kredytowej, na mocy których zobowiązali się do refinansowania Bankowi składek ubezpieczeniowych przekazywanych przez Bank (...) S.A., wskutek zmiany ubezpieczyciela, nie obowiązywały obu stron i w żadnej mierze nie były dla nich wiążące, o czym Bank nie poinformował powodów przed zawarciem Aneksu i co Bank przed powodami podstępnie zataił. ( oświadczenie k. 405-406v, potwierdzenie nadania k. 407).
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, których treść nie była kwestionowana przez strony, a w ocenie Sądu nie było podstaw, by podawać w wątpliwość wynikające z tych dowodów okoliczności faktyczne. Z uwagi na powyższe Sąd uznał, że dowody z tych dokumentów tworzą spójny, nie budzący wątpliwości w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a przez to w pełni zasługujący na wiarę materiał dowodowy.
Przy ustalaniu stanu faktycznego Sąd oparł się także na zeznaniach świadków i powodów przesłuchanych w charakterze stron, uznając te dowody za wiarygodne. Należy jednak wskazać, że dowody z zeznań świadków nie były szczególnie przydatne do rozstrzygnięcia sprawy, jako dotyczące ogólnych procedur wewnętrznych Banku związanych z udzielaniem kredytów hipotecznych oraz rutynowego postępowania w ramach procedury pozyskiwania kredytów, wypełniania wniosków kredytowych i zawierania aneksów do umów kredytowych. Przesłuchani przed Sądem świadkowie z uwagi na upływ czasu i wielość klientów nie pamiętali powodów ani przebiegu zawierania z nimi umowy kredytowej i aneksu, nie pamiętali też, jakie dokładnie informacje przekazywali powodom przy zawieraniu ww. umowy i aneksu.
Sąd nie poczynił ustaleń faktycznych w oparciu o pozostałe, niewymienione w ww. stanie faktycznym, przedłożone przez strony dokumenty, w szczególności kopie wyroków z uzasadnieniami wydanych przez sądy w sprawach o podobnej podstawie faktycznej. Wyroki te nie mają bowiem bezpośredniego związku z roszczeniem dochodzonym przez powodów w rozpoznawanej sprawie. Także pisemne analizy ekonomiczne i raporty stanowiły jedynie dokumenty prywatne przedstawiające stanowiska stron je składających do akt sprawy, nie zawierały natomiast wiążącej dla Sądu wykładni przepisów prawa. Sąd nie poczynił również ustaleń faktycznych w oparciu o treść pisma przedstawionego przez stronę pozwaną dotyczącego części kwot przekazanych ubezpieczycielom w ramach ubezpieczenia niskiego wkładu własnego (k. 459) - powodowie bowiem podpisując umowę kredytową nr (...) zobowiązali się do uiszczania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, o czym stanowił § 9 ust. 8 umowy. Wysokość składki była ustalana według podanego w Regulaminie kredytowania osób fizycznych (…) wzoru (§ 7 ust. 6 pkt 2 regulaminu) i miała ona pokrywać koszty udzielonego powodom kredytu. Bez znaczenia zatem pozostawało, w jakiej części składka ta została przekazana ubezpieczycielowi, a w jakiej została przeznaczona na inne związane z kredytem koszty. Sąd uznał także za nieistotną dla rozstrzygnięcia sprawy treść dokumentu w postacie oświadczenia (...) S.A. (...) w przedmiocie zawarcia przez tą spółkę w dniu 14 lipca 2016 r. z Bankiem (...) S.A. umowy ubezpieczenia niskiego wkładu portfela kredytów hipotecznych. Roszczenia powodów w niniejszej sprawie dotyczą bowiem okresu wcześniejszego, niż ww. data.
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.
Spór między stronami dotyczył przede wszystkim kwestii oceny postanowień umowy o kredyt hipoteczny z dnia 13 września 2007 r., jako wzorca umownego stosowanego przez pozwany Bank, na podstawie których Bank potrącał kwoty dochodzone pozwem, przez pryzmat przepisów zakazujących stosowania klauzul abuzywnych we wzorcach umownych przez przedsiębiorców tj. art. 385 1 § 1 k.c. - art. 385 3 k.c. Między stronami było bezsporne, że ww. umowa kredytowa została zawarta przez powodów, jako konsumentów z pozwanym, jako przedsiębiorcą, z wykorzystaniem umownego wzorca autorstwa pozwanego Banku.
Powodowie tytułem składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego oraz wprowadzonej aneksem prowizji dochodzili od pozwanego zwrotu trzech kwot wpłaconych na rzecz Banku uiszczonych w wykonaniu zobowiązania wynikającego z § 9 ust. 7-10 umowy kredytu oraz Aneksu nr (...). Wskazywali jako podstawę prawną art. 410 k.c. twierdząc, że uiszczone pozwanemu świadczenie było nienależne. Podstawowy zarzut kierowali przeciwko podstawie tego świadczenia wywodząc, że jest ono niedozwoloną klauzulą umowną, która nie wiąże stron, a spełnione na podstawie takiego niewiążącego postanowienia świadczenie podlegać powinno zwrotowi na podstawie art. 410 k.c. Nadto powodowie żądali ustalenia, że skutecznie uchylili się od skutków prawnych złożonego przez nich oświadczenia woli w zakresie zawarcia z pozwanym aneksu do umowy kredytowej, twierdząc, że złożyli to oświadczenie na skutek podstępnego wprowadzenia ich w błąd przez pozwany Bank.
Potwierdzenie zasadności zarzutu braku zaistnienia podstawy do spełnienia świadczenia w postaci nieobjęcia ochroną ubezpieczeniową umowy kredytowej powodów lub objęcia jej przez inny podmiot niż wskazany w tej umowie zwalniałoby Sąd od konieczności rozważenia abuzywnego charakteru tych jej postanowień, które do tego świadczenia zobowiązują. Potrzeba analizy abuzywności charakteru umowy pojawia się bowiem dopiero wtedy, gdy kwestia tej abuzywności staje się przesłanką rozstrzygnięcia w sprawie, a zatem gdy osią sporu, niezbędną do rozstrzygnięcia żądania o zwrot kwoty pieniężnej jest niewiążący, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., charakter takiego postanowienia.
Rozważając kwestię zaistnienia warunków zwrotu przez powodów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego na rzecz Banku należało zwrócić uwagę na następujące aspekty sprawy. Umowa kredytu (w brzmieniu sprzed zawarcia Aneksu nr (...)) ustanawiała w ustępach 7-10 paragrafu 9 podstawę zobowiązania powodów do poniesienia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Postanowienia tych ustępów należy rozważać łącznie. Z postanowień tych wynika, że Bank ustanawiał na swoją rzecz dodatkowe zabezpieczenie w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zawartego na podstawie umowy łączącej go z (...), kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu Bankowi kosztu tego ubezpieczenia; jeżeli w okresie kolejnych 36 miesięcy saldo kredytu nie stało się niższe od kwoty 262.235,20 zł kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu kosztów ww. ubezpieczenia za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej udzielonej przez (...) S.A.
Zdaniem Sądu, druga z pobranych przez Bank od powodów opłat tytułem refinansowania kosztów unww, w kwocie 4.724 zł, ma niewątpliwie charakter świadczenia nienależnego, gdyż wbrew łączącej strony umowie została przez Bank pobrana tytułem refinansowania kosztów ochrony ubezpieczeniowej udzielonej Bankowi przez (...) S.A., a zatem podmiot inny, niż ustalony przez strony w umowie kredytowej .
W świetle treści postanowień umowy kredytowej, obowiązkiem kredytobiorcy był zwrot kosztów poniesionych przez Bank w związku z umową łączącą go z konkretnym ubezpieczycielem, obejmującą swoim zakresem ubezpieczenie spłaty części kredytu z umowy z dnia 13 września 2007 r. Przedmiotem zobowiązania był zatem zwrot Bankowi kosztów dodatkowego zabezpieczenia udzielonego powodom kredytu. W tym stanie rzeczy nie sposób podzielić stanowiska pozwanego Banku, jakoby treść stosunku ubezpieczenia była irrelewantna dla oceny istnienia po stronie powodów zobowiązania do zapłaty kwot pieniężnych na podstawie § 9 ust. 7-9 umowy. Umowa kredytu stanowiła źródło zobowiązania do zapłaty tych kwot, ale jego treścią był właśnie zwrot kosztów ubezpieczenia tej umowy. Innymi słowy samo zobowiązanie określało jego przyczynę prawną, bez której zaistnienia nie sposób uznać za należne poniesionych przez powodów kosztów unww. Sama umowa kredytu w tym względzie odwołuje się do treści innego stosunku prawnego. Gdyby umowa kredytu zawarta przez powodów nie została objęta ubezpieczeniem niskiego wkładu, wtedy obowiązek zwrotu kosztów tego ubezpieczenia nie powstałby, co jasno wynika z przytoczonych zapisów umowy. Podobnie, objęcie umowy tym ubezpieczeniem, przy braku uiszczenia przez pozwanego składki na rzecz ubezpieczyciela (braku poniesienia przez Bank wydatku na ubezpieczenie) dezaktualizowało obowiązek zapłaty przez powodów kwot pieniężnych na podstawie analizowanych postanowień, skoro powodowie mieli ponieść koszt ubezpieczenia. Natomiast uiszczenie przez Bank tej składki na rzecz innego podmiotu, niż wymieniony w umowie, uprawniało powodów do żądania zwrotu pobranych od nich opłat z tytułu unww, wobec nienależytego wykonania przez Bank zobowiązania umownego. Skoro Bank w przygotowanym przez siebie formularzu umownym precyzyjnie wskazał podmiot, który udzielał ochrony ubezpieczeniowej, koszty której zwracać mieli powodowie, to udzielenie ochrony przez inny podmiot nie stanowiło podstawy żądania refinansowania kosztów takiego ubezpieczenia. Jest to konsekwencją podstawy Banku, który sam sformułował treść umowy i przedstawił ją do akceptacji powodom.
W ocenie Sądu, trafne są zatem twierdzenia powodów, że treść umowy uzależniała obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia od istnienia umowy łączącej pozwany bank z konkretnym, wskazanym w umowie o kredyt, ubezpieczycielem. Dla rozstrzygnięcia tejże spornej kwestii istotne znaczenie miała treść § 9 ust. 7-10 łączącej strony umowy. W przywołanym zapisie umownym wskazano, że powodowie jako kredytobiorcy zobowiązani są do zwrotu pozwanemu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego udzielonego pozwanemu przez Towarzystwo (...) S.A., na podstawie umowy zawartej pomiędzy pozwanym, a wspomnianym towarzystwem ubezpieczeń za kolejny 36-miesięczny okres ochrony ubezpieczeniowej, jeżeli w ciągu okresu 36 miesięcy ochrony ubezpieczonej saldo zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu nie stanie się równe lub niższe niż 262.235,20 zł.
Bezsporna pomiędzy stronami była okoliczność, że wyłącznie pierwsza z dwóch opłat za refinansowanie kosztów unww została pobrana przez pozwanego od powodów w czasie, gdy podmiotem udzielającym ochrony ubezpieczeniowej pozwanemu z powyższego tytułu było (...) S.A. z siedzibą w W. (obecnie (...) S.A. (...) z siedzibą w W.). Kolejna opłata została pobrana od powodów po tym, jak umowa łącząca ww. ubezpieczyciela z pozwanym uległa rozwiązaniu, a odpowiedzialność powodów z tytułu unww ubezpieczało (...) S.A. z siedzibą we W..
Treść umowy o kredyt z dnia 13 września 2007 r. w powyższym zakresie była jednoznaczna i nie jest w tej części wymagane dokonywanie szczególnej wykładni oświadczenia woli stron, jak domagał się tego pozwany w odpowiedzi na pozew. Na podstawie umowy o kredyt powodowie zobowiązali się do zwrotu pozwanemu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego udzielonego pozwanemu wyłącznie przez wskazane w treści umowy (...) S.A. Skoro na etapie pobrania drugiej opłaty z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w dniu 30 września 2010 r., ochrony ubezpieczeniowej w tym zakresie udzielał pozwanemu Bankowi inny podmiot, to zgodnie z treścią umowy powodowie nie są obowiązani do zwrotu pozwanemu kosztów tego ubezpieczenia. W tej kwestii na uwadze należy mieć zapis § 11 ust. 5 umowy o kredyt, zgodnie z którym regulamin umowy kredytowej (w tym również § 7 ust. 2 i 5, gdzie zastrzeżono, że kredytobiorcy zobowiązani są zwrócić bankowi wszelkie koszty poniesione przez bank w związku z realizacją umowy kredytu, łącznie z kosztami związanymi z ustanowieniem prawnych zabezpieczeń kredytu, w tym refinansowania kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, w wysokości określonej w cenniku obowiązującym w dniu zawarcia umowy) zastosowanie miał jedynie w kwestiach nieuregulowanych w umowie. Odmiennego stanowiska w powyższym zakresie nie usprawiedliwia w szczególności interes Banku i kwestionowanej przezeń racjonalności dokonanego w umowie ograniczenia ww. obowiązku powodów tylko do kosztów poniesionych na rzecz jednego, konkretnego ubezpieczyciela.
Sąd uznał za chybione stanowisko Banku, który usiłował wyinterpretować z treści umowy i dokumentów „okołoumownych” taki jej sens, że obowiązek zwrotu kosztu ubezpieczenia jest niezależny od osoby ubezpieczyciela. W § 9 umowy firma ubezpieczyciela wymieniona jest w ustępie 7. (kluczowym dla ukształtowania obowiązku zwrotu) i 9. Brak wymienienia zaś firmy w Regulaminie nie może prowadzić do podważenia treści umowy i zastąpienia obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia udzielanego przez konkretnego ubezpieczyciela ubezpieczeniem udzielanym przez dowolnego ubezpieczyciela. Wiążącą strony jest treść umowy nie zaś wzorca (art. 385 § 1 k.c.). Ten ostatni może precyzować niektóre jej postanowienia, uzupełniać jej treść, wspomagać w dokonywaniu jej wykładni, ta jednak nie może prowadzić do wniosków sprzecznych z brzmieniem umowy, w istocie bowiem zabieg taki nie byłby wykładnią umowy lecz jej zastąpieniem w określonym zakresie przez wzorzec. Stąd fakt, że w Regulaminie nie wskazano konkretnego ubezpieczyciela jest bez znaczenia, skoro umowa takie wskazanie zawiera. Umowa uszczegółowiając tę kwestię wyklucza taką wykładnię Regulaminu, która dla porozumienia stron uszczegółowienie to czyniłoby nieznaczącym. Powtórzyć należy, że bez znaczenia jest tu ocena wpływu jaką zmiana ubezpieczyciela może mieć dla interesów ubezpieczonego czy Kredytobiorców. Ocena ta jest wyłączona ze względu na jasne sformułowanie umowy.
Treść § 9 ust. 7 i 9 umowy o kredyt hipoteczny, nakładające na powodów obowiązek zwrotu pozwanemu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, jest jasne i nie wywołuje żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Wbrew odmiennej ocenie pozwanego zaprezentowanej w odpowiedzi na pozew, nie zachodziła zatem konieczność stosowania reguł wykładni treści umów, określonych w art. 65 § 2 k.c. Trzeba stanowczo wskazać, że wykładnia treści umowy jest konieczna jedynie wówczas, gdy jej zapisy są niejasne - zgodnie z zasadą clara non sunt interpretanda ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 10.07.2008 r., III CSK 65/2008). Nawet gdyby przyjąć, że zachodziła konieczność dokonania wykładni § 9 ust. 7 i 9 umowy kredytowej, to i tak zasadą jest, że w pierwszej kolejności dokonuje się wykładni językowej, opartej na dosłownym brzmieniu zapisu, a dopiero gdy te reguły wykładni zawiodą stosuje się pozostałe metody wykładni, w tym wykładnię celowościową.
Podsumowując powyższe rozważania należy stwierdzić, że w ramach łączącego strony stosunku prawnego powodowie byli zobowiązani do zwrotu pozwanemu kosztów unww udzielonego pozwanemu wyłącznie w przypadku, gdy ochrona ubezpieczona świadczona była przez (...) S.A., a nie przez innego ubezpieczyciela. Mając zatem na względzie, że pobranie przez pozwanego od powodów kwoty 4.724 zł nastąpiło z tytułu unww w innym, niż wskazane w umowie towarzystwie ubezpieczeń, Sąd uznał, że pozwany działał z przekroczeniem udzielonego mu umocowania na gruncie umowy i pełnomocnictwa, w konsekwencji czego zobowiązany jest do zwrotu wymienionej sumy na rzecz powodów na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, jako świadczenia nienależnego. Powodowie spełnili na rzecz pozwanego świadczenie, pomimo braku istnienia ku temu ważnego zobowiązania ( condictio indebiti). Warunkiem istnienia po stronie powodów zobowiązania do zapłaty na rzecz pozwanego kosztów z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego było jej uiszczenie przez bank na konkretnego towarzystwa ubezpieczeń.
Dodatkowo należy wskazać, że na etapie wykonania umowy o kredyt hipoteczny pozwany mógł zaproponować powodom zmianę treści spornego uregulowania we właściwym trybie, tj. w formie pisemnego aneksu do umowy (§ 11 pkt 1 umowy). Tym niemniej pozwany nie wykorzystał żadnej z tych możliwości, nie dochowując w tym względzie należytej staranności, jakiej trzeba oczekiwać od profesjonalisty w obrocie gospodarczym. Pozwany miał wystarczająco dużo czasu na uporządkowanie kwestii zapisów dotyczących unww w umowach z konsumentami, w związku z czym nie znajduje podstaw obciążanie powodów następstwami takiego niedopatrzenia ze strony pozwanego.
Mając powyższe na względzie, Sąd na podstawie art. 410 § 2 in principio k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty 4.724 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranej od nich opłaty za unww w dniu 30 września 2010 r.
Okres, od którego zasądzone zostały odsetki ustawowe od ww. roszczenia wynika z uregulowania art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należną się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 zdanie pierwsze k.c.). Charakterystyka obowiązku zwrotu świadczenia nienależnego prowadzi do wniosku, że jest ono bezterminowym. Moment powstania obowiązku zwrotu (wymagalności) określa moment jego spełnienia. Termin zwrotu bezpodstawnie potrąconego świadczenia wyznacza zaś termin określony w wezwaniu do zapłaty, względnie termin wyznaczony na podstawie okoliczności jako odpowiedni w razie braku określenia terminu w wezwaniu ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 24.08.2016 r., I ACa 320/16). Powodowie wezwali Bank do zapłaty ww. należności pismem doręczonym pozwanemu w dniu 9 maja 2016 r. ( k. 127). Pozwany popadł w opóźnienie uzasadniające zasądzenie odsetek od następnego dnia po ww. dacie, tj. z dniem 10 maja 2016 r. i od tej daty Sąd zasądził na rzecz powodów odsetki ustawowe za opóźnienie, oddalając przedmiotowe roszczenie w pozostałej części.
Sąd oddalił powództwo co kwoty 438 zł, stanowiącej sumę dwóch składek pobranych przez Bank od powoda z tytułu tzw. ubezpieczenia pomostowego (dwie składki po 219 zł) za styczeń i luty 2008 r., tj. w okresie po wpisie hipoteki w dziale IV księgi wieczystej prowadzonej dla prawa do lokalu nabytego przez powodów za środki uzyskane na podstawie zawartej z pozwanym umowy kredytu. Należy przy tym podkreślić, że w ocenie Sądu Bank istotnie pobrał od powodów obie powyższe składki bezpodstawnie. Sąd podziela bowiem zaprezentowane w uzasadnieniu pozwu stanowisko powodów, że Bank był uprawniony do pobierania składki tytułem ww. ubezpieczenia jedynie do dnia uprawomocnienia się wpisu hipoteki. Zawarty w §9 ust. 5 umowy kredytowej zapis, według którego „ Ostatni miesiąc ochrony ubezpieczeniowej, za który pobierana jest opłata z tytułu ubezpieczenia przypada w miesiącu, w którym do Banku wpłynie dostarczony przez Kredytobiorcę odpis z księgi wieczystej nieruchomości (…) z prawomocnym wpisem hipoteki/hipotek na rzecz Banku.” został wpisany do rejestru postanowień uznanych za niedozwolone pod numerem (...), jako niedozwolone postanowienie umowne, na mocy prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14.12.2010 r. (sygn. akt XVII Amc 426/09). Trzeba jednak wskazać, że powództwo w ww. zakresie podlegało oddaleniu z uwagi na fakt, że w dniu 7 czerwca 2016 r. (a więc po wniesieniu pozwu w tej sprawie - k. 128, ale przed doręczeniem jego odpisu stronie pozwanej - k. 152) zwrócił na rzecz powodów obie ww. opłaty. Pozwany podniósł tę okoliczność w odpowiedzi na pozew ( k. 190) i - wobec niezaprzeczenia temu faktowi przez powodów w dalszym toku procesu - Sąd, na podstawie art. 230 k.p.c., uznał to twierdzenie pozwanego za przyznane przez powodów.
Sąd uwzględnił natomiast częściowo zawarte w pozwie roszczenie odsetkowe od ww. kwoty, uznając, że pozwany pozostawał wobec powodów w opóźnieniu z zapłatą przedmiotowego świadczenia od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu wezwania do zapłaty, co miało miejsce w dniu 9 maja 2016 r. ( k. 127). Datę końcową zasądzonych odsetek Sąd określił natomiast na dzień spełnienia przez pozwanego należności głównej, tj. 7 czerwca 2016 r. Rozstrzygnięcie w powyższym zakresie Sąd oparł o powołane we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia przepisy art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz orzecznictwo ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 24.08.2016 r., I ACa 320/16).
W ocenie Sądu, powództwo podlega oddaleniu także w zakresie żądania powodów zasądzenia na ich rzecz od pozwanego równowartości pierwszej pobranej od nich przez Bank opłaty z tytułu refinansowania kosztów unww w kwocie 1.852 zł. W odniesieniu do tej składki należało rozważyć zarzut częściowej nienależności świadczenia wynikającej ze zwrotu kosztów przekraczających wartość składki (która wynosiła 1.111 zł, jak przyznał pozwany w piśmie z dnia 8.02.2017 r. - k. 455). Powodowie na okoliczność tę wskazywali, że pobrana przez Bank tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu kwota, zgodnie z cennikiem obliczana była jako 3% od kwoty stanowiącej nadwyżkę 80% wartości, natomiast składka zapłacona przez Bank na rzecz (...) S.A. z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową zwrotu przez powodów świadczenia była niższa, niż ww. koszt. Należy zauważyć, że w § 9 ust. 8 umowy jest mowa wprost nie o wysokości składki, ale o wysokości kosztów ubezpieczenia (na które składa się m.in. składka), jaką powodowie powinni uiścić pozwanemu z tego tytułu. Określenie tej wartości wprost, poprzez podanie sumy do zapłaty której zobowiązani byli powodowie, wyklucza możliwość dokonywania wykładni umowy prowadzącej w bezpośredniej konsekwencji do zmniejszenia tak określonego świadczenia umownego. Użycie wartości liczbowej określającej wprost wartość świadczenia maksymalnie ujednoznacznia treść stosunku w zakresie określenia tej wartości, wykładnia umowy nie może zaś prowadzić do wniosków, iż zamiarem stron było zawarcie odmiennych istotnych postanowień od tych, które zostały wyrażone na piśmie ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 25.03.2011 r., IV CSK 377/10).
W zakresie pierwszego okresu ubezpieczenia obowiązkiem powodów był zwrot kosztów ubezpieczenia, a więc nie tylko składki ubezpieczeniowej lecz wszystkich kosztów związanych z ubezpieczeniem. Sformułowania te dają podstawę do przyjęcia, że zakres obowiązku umownego nie ograniczał się li tylko do kosztów składki ubezpieczeniowej, ale dotyczył wszelkich kosztów ponoszonych przez Bank. Omawiany zarzut powodów okazał się zatem bezskuteczny.
Reasumując powyższą część rozważań należy stwierdzić, że pozwany wykazał zaistnienie podstaw do pobrania od powodów pierwszej składki z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w kwocie 1.852 zł. Odmiennego stanowiska w tym zakresie nie usprawiedliwia, zdaniem Sądu, powołana przez powodów okoliczność, że w przedstawionej im przed zawarciem umowy decyzji kredytowej, przy sformułowaniu „Ubezpieczenie niskiego wkładu” wpisano: „A.: 983,00” ( k. 20). Należy bowiem wskazać, że powyższa decyzja stanowiła niepodpisany wydruk, zawierający jedynie wstępne dane liczbowe dotyczące kredytu, który w przyszłości miał zostać udzielony powodom przez Bank. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ostatecznie wszystkie elementy zawartego przez strony stosunku prawnego w postaci umowy o kredyt zostały doprecyzowane właśnie w treści tejże umowy. Skoro zatem zgodnie z treścią § 9 ust 8 ww. umowy, kredytobiorcy zobowiązali się do zwrotu Bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1.852 zł za pierwszy 36-miesięczny okres trwania ochrony ubezpieczeniowej, to wynika z tego wprost, że taka właśnie kwota ww. kosztów została objęta wolą obu stron podczas zawarcia umowy kredytowej. Powodowie nie wykazali zaistnienia jakiejkolwiek okoliczności, która skutkowałaby uznaniem, że strony ww. umowy w rzeczywistości umówiły się na zapłatę przez powodów na rzecz pozwanego kwoty 983 zł tytułem zwrotu kosztów unww za pierwszy 36-miesięczny okres ubezpieczenia.
Kolejno należy przejść do kontroli postanowień umowy kredytu zobowiązujących powodów do poniesienia kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pod kątem ich abuzywności. Regulacja zawarta w art. 385 1 -385 3 k.c. ma charakter szczególny wobec ogólnych przepisów, które stosuje się do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58 k.c., art. 353 1 k.c. czy art. 388 k.c.). Uzasadnieniem dla jej wprowadzenia był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami oraz potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r. L 95, s. 29 - dalej „dyrektywa 93/13”). Przepisy te znajdują zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów (vide: uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z 9.10.2003 r., V CK 277/02, OSNC 2004, Nr 11, poz. 184; z 7.12.2006 r., III CSK 266/06, Lex nr 238949). Normy zawarte w art. 385 1 -385 3 k.c. określają materialnoprawne przesłanki ochrony konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi, które rozpatrywane są w ramach incydentalnej sądowej kontroli wzorców umownych, podczas rozpoznawania sprawy dotyczącej konkretnego stosunku obligacyjnego.
Stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Pozwany twierdził, że kontrola postanowień umowy jest wyłączona ze względu na ich indywidualne uzgodnienie z konsumentem zaś przedmiot kontroli określa główne świadczenia stron stosunku prawnego.
Odnosząc się do tej drugiej kwestii należy wskazać, że regulacja kodeksu cywilnego dotycząca kontroli postanowień wzorców umowy jest rezultatem implementacji do polskiego porządku prawnego dyrektywy 93/13. Wzgląd na harmonizacyjną i ochronną funkcję tych przepisów nakazuje dokonywać jej wykładni z uwzględnieniem wykładni wypracowanej na tle przepisów dyrektywy. W wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C 26/13 (Á. K. i H. R. v. (...)) Trybunał Sprawiedliwości zawarł ogólną uwagę, iż art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ustanawia wyjątek od mechanizmu kontroli treści nieuczciwych warunków, przewidzianego w ramach systemu ochrony konsumentów, dlatego też przepis ten powinien podlegać wykładni zawężającej. Dokonując zaś wykładni treści pojęcia postanowień głównych Trybunał sformułował tezę, iż warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte pojęciem określenia głównego przedmiotu umowy w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Taka wykładnia została przyjęta również w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. W wyroku z dnia 8 czerwca 2004 r. (I CK 635/03) Sąd Najwyższy zauważył, że pojęcie „głównych świadczeń stron” należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy. Przemawia za tym treść przepisu: ustawodawca posłużył się terminem „postanowienia określające główne świadczenia stron”, a nie zwrotem „dotyczące” takiego świadczenia, który ma szerszy zakres. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 2 lutego 2011 r. (VI ACa 910/10) uznał, że do ustalenia, że świadczenie jednej ze stron umowy na rzecz drugiej strony ma charakter świadczenia głównego w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. nie wystarczy konstatacja, że świadczenie to należy się drugiej stronie umowy za świadczoną przez nią usługę w ramach realizacji zawartej umowy. Pojęcie „głównego świadczenia stron” należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych ( essentialia negotii). Do elementów tych można zatem zaliczyć wynagrodzenie i cenę oraz świadczenie wzajemne przedsiębiorcy - towar, usługę. Z wypowiedzi tych płyną wnioski, że wykładnia pojęcia „postanowienia określającego główne świadczenia stron”, dokonywana powinna być w kontekście rodzaju umowy, w której dane postanowienie jest zawarte, przy uwzględnieniu jej celu, typowych elementów przedmiotowo istotnych. M. ścisłej wykładni tego pojęcia nakazuje zaś przypadki wątpliwe eliminować z jego zakresu. Przepis ma na względzie essentialia negotii umowy, a więc takie jej elementy konstrukcyjne, bez których uzgodnienia nie doszłoby do zawarcia umowy o cechach typowych dla umowy nazwanej, której regulacja znajduje się w kodeksie cywilnym lub innych ustawach. Innymi słowy chodzi o klauzule regulujące świadczenia typowe dla danego stosunku prawnego, stanowiące te jego elementy, które konstytuują istotę danego porozumienia. Wykładnia tego elementu normy prawnej nie może pomijać skutków uznania danego postanowienia za niedozwolone, opisanego w art. 385 1 § 2 k.c. Chodzi o uniknięcie sytuacji, gdy eliminacja danego postanowienia umownego prowadzi do sytuacji, w której, z perspektywy interesów stron umowy, dane porozumienie traci cel, który miał przyświecać jego zawarciu.
Oceniana umowa jest niewątpliwie umową o kredyt, której definicję zawiera art. 69 ust. 1 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 1376 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Przepis ten definiuje warunki konieczne dla uznania danej umowy za umowę kredytu, a zatem określa jej elementy przedmiotowo istotne. Po stronie kredytodawcy jest nim oddanie do dyspozycji środków pieniężnych, po stronie kredytobiorcy zaś zgodne z umową ich wykorzystanie, zwrot z oprocentowaniem oraz zapłata prowizji. Bez tych elementów umowa kredytu nie zaistniałaby, względnie byłaby umową jedynie podobną do umowy kredytu. Żaden z elementów przedmiotowo istotnych po stronie kredytobiorcy nie określa jego obowiązku zwrotu bankowi kwoty wydatkowanej tytułem ubezpieczenia spłaty kredytu. Nie ma podstaw do stwierdzenia, że brak określenia w umowie takiego postanowienia odbierałby jej cechy umowy kredytu, a taki warunek należy stawiać postanowieniom określającym główne świadczenia stron. Nie może za takie postanowienie zostać uznany element umowy, który jest jej elementem fakultatywnym, naddatkiem w stosunku do postanowień, które konstytuują dany typ umownego stosunku nazwanego. Gdyby strony nie umieściły w umowie z dnia 13 września 2007 r. zobowiązania powodów do zwrotu Bankowi kwoty wydatkowanej tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego bezsprzecznie analizowana umowa pozostałaby umową o kredyt. Argumentu na rzecz tezy przeciwnej nie dostarcza art. 69 ust. 2 pkt 6 Prawa bankowego, który to przepis nie określa materialnej treści postanowienia dotyczącego zabezpieczenia zwrotu udzielonego kredytu. Zresztą pozwany wykazuje niekonsekwencję podnosząc, że ubezpieczenie niskiego wkładu było tylko jednym z możliwych sposobów zabezpieczenia, na użytek zaś obecnie rozważanej kwestii argumentując, że jest to główne świadczenie ze strony kredytobiorców. Kwalifikacja tego świadczenia jako głównego wyłączałaby dowolność w kształtowaniu sposobów zabezpieczeń spłaty kredytu w umowach zawieranych z bankiem ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Antymonopolowego z 30.09.2002 r., XVII Amc 47/01).
Wniosków z przedstawionych wyżej racji nie może zmienić treść art. 110 Prawa bankowego. Przepis ten umożliwia bankowi stosowanie w ogólnych wzorcach umownych oraz opartych na nich umowach opłat za wykonywanie czynności bankowych oraz określa na rzecz jakich podmiotów pewne usługi muszą być dokonywane nieodpłatnie. Taki jest zakres regulacji tego przepisu i z jego treści nie można wyprowadzać żadnych dalej idących wniosków w odniesieniu do problematyki głównych świadczeń stron. Kwestia bowiem głównych świadczeń stron jest oceniana w świetle treści danej umowy, nie zaś w świetle treści uprawnień banku płynących z danego postanowienia umownego. Nie ma tu też znaczenia nomenklatura jaką dane świadczenie drugiej strony się opisuje, istotne jest jaką rolę dane zobowiązanie w ramach kontrolowanego stosunku prawnego pełni. Jeżeli w określonym stosunku prawnym, przy rozważeniu wymienionych wyżej przesłanek można je określić świadczeniem głównym, to nie będzie ono podlegać kontroli incydentalnej niezależnie od nazwy jaką strony mu nadały. Zwrot składki (opłaty) z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu wtedy mógłby być uznany za główne świadczenie powodów, gdyby cała umowa dotyczyła tego przedmiotu. Umowy takiej nie sposób by wtedy kwalifikować jako umowy kredytu lecz jako rodzaj umowy pośrednictwa ubezpieczeniowego. Ponadto sam art. 110 Prawa bankowego stanowi, że bank może pobierać przewidziane w umowie prowizje i opłaty, co oznacza brak takiego obowiązku. Fakultatywność tego uprawnienia pozwala na sformułowanie na gruncie umowy o kredyt poglądu, że obowiązek poniesienia przez konsumenta opłaty za świadczenie inne niż udzielenie kredytu, nie stanowi głównego jego świadczenia z tej umowy. Tym samym zarzut pozwanego, że określenie tej opłaty stanowi główne świadczenie stron należało uznać za bezzasadny.
Sąd nie podzielił poglądu strony pozwanej co do indywidualnego uzgodnienia postanowienia umowy kredytu w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Ciężar głównej argumentacji pozwanego skupiał się w tym względzie na wykazywaniu, że powodowie mieli pełną wiedzę o istocie tego postanowienia, świadomie podjęli decyzję o inkorporowaniu go do umowy, wybierając spośród kilku możliwych sposobów zabezpieczenia, a postanowienia umowy w tym względzie podlegały negocjacjom, tak jak negocjowane były warunki prowizji i oprocentowania kredytu. W świetle takiej argumentacji należy poczynić kilka uwag porządkujących.
Stosownie do art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Odnośnie wykładni tego pojęcia Sąd podziela następującą propozycję przedstawioną w doktrynie: Nieuzgodnionymi indywidualnie są postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu (art. 385 1 § 3 zd. 1 KC). Kryterium rzeczywistego (realnego) wpływu zostało zaczerpnięte z dyrektywy 93/13/EWG. Chodzi o wymuszenie poszanowania zasady współpracy kontraktowej i wyeliminowanie negatywnych konsekwencji jednostronnego narzucania treści umów konsumentom przez przedsiębiorców zwykle silniejszych tak ekonomicznie, jak i intelektualnie. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Nie można jednak zaakceptować poglądu, w myśl którego indywidualnie uzgodnione mogą być tylko takie klauzule, które zostały zmodyfikowane z inicjatywy konsumenta i zgodnie z jego życzeniem. W zamian trzeba badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę ( vide: M. Bednarek, Prawo zobowiązań - część ogólna, [w:] Ewa Łętowska (red.), System Prawa Prywatnego, tom 5, Warszawa 2013, s. 761-762).
Wyrażenie zatem zgody przez konsumenta na daną treść umowy jest irrelewantne w świetle treści analizowanego przepisu. Zasada volenti non fit iniura ma w prawie umów konsumenckich ograniczone zastosowanie. W kontekście oceny abuzywności postanowień umownych zakres jej stosowania wynika z art. 385 1 § 1 k.c. Na tej podstawie należy uznać, że zasada ta może mieć zastosowanie do głównych świadczeń stron, jeżeli są one sformułowane w sposób jednoznaczny ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 14.04.2009 r., III SK 37/08). Możliwość zaś i fakt przeprowadzenia negocjacji względem jednego z elementów umowy nie może być przenoszone automatycznie na inne postanowienie umowne. Należy zauważyć, że kontrolą incydentalną jest objęte dane, konkretne postanowienie umowne, co do którego po stronie przedsiębiorcy należy wykazanie indywidualnego wpływu konsumenta na jego treść. Dla skutecznego wykazania okoliczności, że klauzula była uzgodniona z konsumentem nie będzie wystarczające opatrzenie klauzuli adnotacją, że konsument wyraża zgodę ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego z 6.03.2013 r., VI ACa 1241/12). Wyrażenie tej zgody jest tylko przesłanką związania umową, bez którego to związania wyłączona byłaby możliwość badania abuzywności postanowień tej umowy. To stwierdzenie wyłącza zasadność argumentacji, która sam fakt indywidualnego uzgodnienia postanowienia umownego wywodziłaby z faktu zawarcia umowy. Alternatywa polegająca na tym, że albo konsument zawrze z bankiem umowę obejmującą dane postanowienie albo zawrze umowę, na warunkach w których w ogóle nie zajdzie potrzeba jego zastosowania albo wreszcie w ogóle jej nie zawrze nie stanowi o indywidualnym uzgodnieniu treści danej umowy. Jest to sytuacja typowa dla nawiązania relacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Kwalifikowanie jej jako noszącej znamiona rzeczywistego wpływu konsumenta na treść wzorca czyniłoby iluzoryczną ochronę interesów ogółu konsumentów, na podstawie analizowanych w tym miejscu przepisów. Wybór jednego z możliwych, stosowanych przez przedsiębiorcę na zasadzie wyłącznej zamienności we wzorcu umownym, rozwiązań nie przesądza zatem o rzeczywistym wpływie konsumenta na treść tego rozwiązania ani jego włączenia do stosunku umownego. Wybór ten może okazać się efektem rzeczywistego wpływu na treść danej klauzuli, jeżeli konsument miał pełną wiedzę co do jego konstrukcji i tę akceptował. W innym wypadku fakt wyboru z kilku możliwych opcji jednej, nienegocjowalnej co do samej jej treści (nienegocjowalnej „wewnętrznie”), nie pozwala na przyjęcie, iż doszło do indywidualnego uzgodnienia z konsumentem zastosowania danego, stosowanego w praktyce przedsiębiorcy postanowienia umownego.
Wychodząc z tych przesłanek należało przyjąć, że brak jest w ustaleniach faktycznych sprawy podstaw do przyjęcia, iż Kredytobiorcy i Bank indywidualnie uzgodnili zastosowanie w ich umowie postanowienia dotyczącego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Bezsprzecznie kwestionowane w sprawie postanowienie nie było negocjowalne co do samej swojej konstrukcji, powodowie nie mogli mieć wpływu na to jak zostaną określone przesłanki tworzące po ich stronie obowiązek zwrotu kosztów ubezpieczenia. N. zatem pozostawała sama płaszczyzna zastosowania tej lub innej formy zabezpieczenia, względnie rezygnacji poprzez wniesienie odpowiedniej sumy wkładu własnego. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynika, że na pewnym etapie przygotowania umowy powodom wyjaśniono, że w ich przypadku ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest koniecznym warunkiem jej zawarcia. Mechanizm funkcjonowania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego zaś w całości, co do swojej konstrukcji został przejęty z wzorca umownego - regulaminu udzielania kredytów hipotecznych obowiązującego w Banku. Brak zatem jakichkolwiek podstaw faktycznych do uznania, że w sprawie miało miejsce indywidualne uzgodnienie postanowień umowy kredytu w zakresie obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia wkładu własnego, wyłączające te postanowienia spod kontroli Sądu przewidzianej w art. 385 1 § k.c.
Przejść zatem należało do oceny materialnych przesłanek abuzywności ocenianego postanowienia umownego. Warunkiem uznania danego postanowienia za niedozwolone jest ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszający jego interesy. Obie przesłanki są klauzulami generalnymi, których wypełnienie treścią na tle konkretnej sprawy zależy od oceny Sądu. W orzecznictwie sądów powszechnych istnieją przykłady ogólnego rozumienia wyżej wymienionych pojęć. W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 sierpnia 2011 r., VI ACa 262/11 wskazano, że istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Naruszenie interesów konsumenta wynikające z niedozwolonego postanowienia musi być zarazem rażące a więc szczególnie. (...) konsumenta należy zaś rozumieć szeroko, nie tylko jako niekorzystne ukształtowanie jego sytuacji ekonomicznej. Należy tu uwzględnić także takie aspekty, jak niewygodę organizacyjną, stratę czasu, nierzetelne traktowanie, czy naruszenie prywatności konsumenta ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 8.06.2004 r. I CK 635/03). W rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Obie, wskazane w tym przepisie, formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 3.07.2005 r., I CK 832/04). Dodać należy, że cel ochrony konsumenta wymaga, by ocena postanowień wzorca umowy pod względem jego niedozwolonego charakteru nie ograniczała się wyłącznie do argumentacji przedstawionej przez strony, lecz miała na względzie wszelkie możliwe okoliczności wpływające na jego ewentualny niewiążący dla konsumenta charakter ( vide: wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 4 czerwca 2009 r., C-243/08, sprawa P. Z.. a E. S. G.; wyrok Tegoż Trybunału z dnia 27 czerwca 2000 r., C-240/98, sprawa (...) SA v. (...) SA v. J. S. A. P. i inni; vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 4.07.2012 r., VI ACa 204/12).
Zasadniczym zarzutem wytaczanym przez powodów przeciwko ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego była teza o jego nieekwiwalentnym charakterze. Powodowie bowiem w zamian za świadczenie w postaci zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu nie uzyskali żadnej korzyści, w szczególności nie była w stosunku do nich świadczona ochrona ubezpieczeniowa, albowiem ubezpieczonym był tylko bank.
Ustosunkowując się do tego rodzaju argumentacji należy zauważyć, że nie jest jasne, w jakim znaczeniu pojęcia ekwiwalentności powodowie używają: ekonomicznym, czy prawnym. Ujęcie ekonomiczne nakazywałoby bowiem badanie funkcji gospodarczej, jakie to świadczenie pełni w odniesieniu do całości przedsięwzięcia gospodarczego, jakim jest kredyt hipoteczny. Ujęcie prawnicze wymaga natomiast analizy prawnego znaczenia i przyczyny zaistnienia tego zobowiązania do świadczenia na rzecz Banku.
W ujęciu ekonomicznym Bank przedstawiał ciężar wynikający z obowiązku uiszczenia kwot pieniężnych z tytułu składek spoczywający na powodach jako jeden z elementów poniesienia kosztów uzyskania dostępu do pieniądza. Funkcją bowiem zabezpieczenia w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest substytucja wymogu wniesienia przez konsumenta środków własnych na pokrycie części ciężarów związanych z uzyskaniem dobra, celem nabycia którego ubiegają się o kredyt. Zasadności postawienia przez Bank tego wymogu powodowie nie kwestionowali. Sprzeciwiali się natomiast argumentacji pozwanego podnosząc, że również Bank uzyskuje korzyść z udzielenia kredytu konsumentowi. Zauważyć jednak należy, że z perspektywy konsumenta cel w postaci zawarcia umowy kredytu zaspokaja interes w postaci dostępu do pieniądza, którym konsument nie dysponuje. Z perspektywy zaś Banku istotny jest zaś tak interes w postaci uzyskania korzyści finansowych z udzielonego kredytu, jak również, co znajduje potwierdzenie w prawnej definicji kredytu, odzyskanie udzielonego świadczenia. Zysk jest bowiem możliwy do osiągnięcia tylko wtedy jeżeli klient jest wypłacalny, a zatem gdy może zwrócić kwotę przyjętą od Banku. Te interesy spotykają się, a ich rezultatem jest ekonomicznie rozumiana cena kredytu, której obrazem jest ciężar obciążeń finansowych jakie ponieść musi konsument w związku z udzielonym kredytem, a zatem z udostępnieniem mu pieniądza.
W tym kontekście nieuzasadnione jest, z ekonomicznego punktu widzenia, bagatelizowanie ekonomicznego znaczenia odzyskania przez Bank sumy udzielonego kredytu. Tę właśnie okoliczność przede wszystkim kalkuluje bank określając zakres koniecznych zabezpieczeń, którego funkcję, substytucyjną wobec wymogu wniesienia wkładu własnego, pełniło ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, zwracane Bankowi przez powodów. Obciążenie to w postaci ubezpieczenia spłaty kredytu stanowiło element minimalizowania ryzyka, związanego z brakiem środków własnych konsumenta i koniecznością zaangażowania kredytowego banku w stopniu wyższym niż przyjęte progi ostrożnościowe. Z punktu widzenia zatem ekonomicznego ciężar ten, obojętnie czy zostanie wyrażony jako bezpośrednie obciążenie konsumenta zapłatą składki, czy też zostanie wkomponowany w wysokość marży albo prowizji z tytułu udzielenia kredytu, stanowi element ciężaru ekonomicznego wydatkowanego przez konsumenta na pozyskanie kredytu. Wychodząc z tych założeń należało stwierdzić, że z ekonomicznego punktu widzenia teza o braku świadczenia ekwiwalentnego ze strony Banku na rzecz konsumenta uiszczającego sumę pieniężną przeznaczoną na finansowanie kosztów ubezpieczonego kredytu jest daleko posuniętym uproszczeniem i w istocie zakłada nieistotność wymogu wniesienia wkładu własnego na akceptowanym przez bank poziomie. Skoro bowiem, zgodnie z argumentacją powodów, w interesie banku powinno być pozyskanie jak największej liczby kredytobiorców, to wszelkie obostrzenia w tym względzie mogłyby być kwalifikowane jako bezpodstawne narzucanie konsumentom ograniczeń w dostępie do kredytu, których ponosić nie powinni. Argument ten mógłby dotyczyć również ustalenia wskaźnika (...), limitującego zaangażowanie finansowe banku w stosunku do ustanowionych zabezpieczeń i pozbawiającego możliwości dostępu do kredytu osób, które żadnymi środkami własnymi nie dysponują bądź dysponują nimi w wysokości mniejszej niż określony procent wartości inwestycji. Samej zasadności ustalenia tych ograniczeń powodowie zaś nie kwestionują, podnosząc równocześnie brak ekwiwalentności świadczenia zastępującego wymóg wniesienia wkładu własnego odpowiedniej wartości. Tymczasem ekwiwalentem tym jest właśnie kredyt, dostęp do pieniądza, jaki konsument uzyskuje pomimo tego, że nie dysponuje własnymi środkami ani odpowiednim zabezpieczeniem.
Z tych przyczyn Sąd nie podziela poglądów orzecznictwa oraz organów administracji publicznej przytoczonych przez powodów, przyłącza się natomiast do stanowiska Sądu Apelacyjnego w Warszawie, zajętego w uzasadnieniu wyroku z 20 listopada 2013 r. wydanego w sprawie VI ACa 1521/12. W uzasadnieniu ww. wyroku Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że „ nie podziela tej części argumentacji Sądu I instancji, która upatruje abuzywności ocenianej klauzuli w nakładaniu na konsumenta obowiązku pokrycia kosztów ubezpieczenia kredytu w tym, że jedyną korzyść z zawarcia tego rodzaju umowy kredytowej odnosi bank a nie jego klient, który nie jest stroną umowy ubezpieczeniowej. Skarżący ma rację podnosząc, że chodzi tu o szczególną sytuację gdzie umożliwia się kredytobiorcy nabycie nieruchomości dzięki sfinansowaniu jej zakupu kredytem mimo, że taka osoba nie jest w stanie wnieść wymaganego wkładu własnego, co zwiększa ryzyko związane ze spłatą kredytu. […] gdyby nie ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytobiorca nie mógłby w ogóle otrzymać kredytu hipotecznego i zrealizować swoich planów. Z tych też względów nie sposób zgodzić się z poglądem Sądu Okręgowego, że kredytobiorca ponosi, z jednej strony koszty ubezpieczenia finansowego (poprzez obowiązek ich zwrot bankowi) a z drugiej zaś strony nie odnosi żadnych korzyści z takiej umowy, w przeciwieństwie do banku. Nie ma też większego znaczenia okoliczność, że konsument nie jest tu stroną umowy ubezpieczenia ani też uposażonym z tytułu takiej umowy”.
Przytoczony in extenso pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie obrazuje ekonomiczną rolę ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i ciężaru jaki w związku z nim ponosić musi konsument. Rolą tą jest finansowa partycypacja kredytobiorcy w określonej części przedsięwzięcia kredytowego. Słusznie, w ocenie Sądu orzekającego, Sąd Apelacyjny w Warszawie pomija w nim, jako nieistotne z punktu widzenia ekonomicznej oceny wzajemności świadczenia, taką okoliczność jak fakt jego uiszczenia na rzecz Banku, nie zaś ubezpieczyciela. W modelowym układzie stosunków bez znaczenia dla konsumenta powinno być na czyją rzecz uiszcza opłatę równą składce - czy na rzecz ubezpieczyciela, czy na rzecz banku. Z kolei zajście wypadku ubezpieczeniowego, to jest niewypłacalność kredytobiorcy, również nie narusza ekonomicznego interesu tego podmiotu, skoro nie zmienia się wartość długu lecz wyłącznie, i to w części, osoba wierzyciela . Z tych przyczyn uznać należało, że z ekonomicznego punktu widzenia brak jest podstaw do przyjęcia, że istota postanowienia dotyczącego obowiązku poniesienia przez konsumenta ciężaru finansowego celem zwrotu na rzecz Banku kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego jest sprzeczna z dobrymi obyczajami.
Zauważyć należy, że teza powodów o nieekwiwaletności obowiązku zwrotu kosztów ubezpieczenia prowadziłaby do uznania, że generalnie konstrukcja ubezpieczenia spłaty kredytu w zakresie niskiego wkładu własnego jest instytucją z punktu widzenia prawa cywilnego zakazaną. Cechą, do której powodowie przywiązuję największą wagę stawiając zarzut abuzywności jest ponoszenie przez nich ekonomicznego ciężaru ustanowienia tego dodatkowego zabezpieczenia. Skoro tak to konsekwentnie uznać należałoby za niedozwolone, ze względu na analogiczną cechę dystynktywną, wszelkie postanowienia umowne w zakresie zabezpieczeń, które w stosunku pokrycia mają stosunek prawny odpłatny. Za przykład mogą w tym względzie służyć odpłatne zlecenia wystawienia gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej lub odpłatne zlecenie poręczenia spełnienia świadczenia. Również w tych stosunkach zlecający podmiotowi trzeciemu ustanowienie na rzecz beneficjenta takiego zabezpieczenia ponosi jego koszt uzyskując w zamian to, że wzmocni sytuację prawną beneficjenta w stosunku waluty. Analogicznie za niedozwolone należałoby uznać ubezpieczenie spłaty kredytu udzielone bankowi przez ubezpieczyciela na podstawie umowy zawartej przez powodów z tym ubezpieczycielem. W ocenie Sądu brak podstaw prawnych do takiego generalnego zakwestionowania dopuszczalności zawierania wyżej wymienionych umów. Tezę tę należy również odnieść do sytuacji występującej w sprawie, w której „nieekwiwalentność” zastrzeżenia umownego wyraża się w tym, że to powodowie ostatecznie ponosili koszt składki. W ocenie Sądu sama ta okoliczność nie stanowi podstawy do uznania omawianego postanowienia umownego za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c.
Zarzut braku ekwiwalentności świadczenia nie może się również, w ocenie Sądu, ostać na gruncie prawnym. W doktrynie tradycyjnie dyskutowana jest kwestia wzajemności samej umowy kredytu. Nie stanowi o niej bowiem sam obowiązek zwrotu udzielonego kredytu. Nawet jeżeli uznać, za częścią nauki prawa, wzajemność zobowiązań stron z umowy kredytu, wywodzoną z obowiązku zapłaty oprocentowania przewyższającego spadek wartości siły nabywczej pieniądza to taka jej kwalifikacja prawna nie przesądza o treści, charakterze i przyczynie prawnej zobowiązań ubocznych względem głównego. Niewątpliwie taki charakter ma zobowiązanie powodów do zwrotu pozwanemu kosztu ubezpieczenia spłaty kredytu. Jego istotą prawną był zwrot wydatku poczynionego przez bank na umorzenie zobowiązania łączącego go z podmiotem trzecim, na podstawie którego to zobowiązania podmiot ten asekurował Bank od ryzyka niewypłacalności kredytobiorcy w określonej części. Postanowienie to stanowiło składnik systemu zabezpieczeń zwrotu udzielonego przez Bank powodom kredytu. Słusznie zatem argumentował pozwany, że brak było podstaw prawnych do oczekiwania, że czynność mająca na celu zabezpieczeniem interesów Banku w relacjach z powodami będzie miała po stronie Banku powiązane w sensie prawnym świadczenie wzajemne. Powodowie zobowiązywali się do świadczenia na rzecz Banku celem zabezpieczenia jego interesów i celem uzyskania dostępu do środków pieniężnych. Rozpatrywana konstrukcja służy, w świetle treści i znaczenia umowy kredytu zabezpieczeniu interesów pozwanego. Ubezpieczenie, którego koszty powodowie zobowiązali się zwrócić pozwanemu ma za swoją typową przyczynę zabezpieczenie cudzego interesu. W tak określonej przyczynie prawnej konstrukcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, mającej bezpośrednie przełożenie na zobowiązanie powodów do zwrotu kosztów tego ubezpieczenia, rozpoznać należy causae cavendi (zabezpieczenia cudzych interesów). Z tego punktu widzenia kategoria ekwiwalentności świadczenia z tytułu refinansowania kosztów ubezpieczenia spłaty kredytu nie przystaje do charakteru prawnego tego zobowiązania, podobne jak nieprzystawalne byłoby jej rozważanie do innych czynności zabezpieczających: ustanowienia hipoteki czy zwrotu kosztów ubezpieczenia spłaty kredytu do czasu ustanowienia zabezpieczenia rzeczowego. Trafnie pozwany podnosi tożsamość konstrukcji prawnej analizowanego zobowiązania z ostatnim z obowiązków. Gdyby podążyć tokiem myślenia powodów również to ostatnie zabezpieczenie, ze względu na samą swoją konstrukcję, w której nie występuje świadczenie wzajemne, należałoby a priori uznać za abuzywne. W ocenie Sądu brak zaś do tego dostatecznych podstaw prawnych. Na problem ten zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 5 maja 1993 r. ( III CZP 52/93) wskazując w odniesieniu do hipoteki, że interes nabywcy tego prawa (wierzyciela hipotecznego), wyznaczany przez funkcję ekonomiczną hipoteki, polega na uzyskaniu zabezpieczenia dla wierzytelności, czyli samej tylko „kompetencji” do wszczęcia postępowania celem wyegzekwowania swego roszczenia z rzeczy obciążonej z pierwszeństwem przed wierzycielami osobistymi każdoczesnego jej właściciela. W sytuacji więc, gdy zabezpieczana wierzytelność pochodzi ze stosunku kredytu bankowego, którego udzielanie - za zabezpieczeniem - stanowi główną część działalności zarobkowej banków, nie można nabycia prawa hipoteki przez bank traktować jako czynności nieodpłatnej. Przeciwnie, w stosunkach kredytu bankowego trzeba przyjąć, że ustanowienie zabezpieczenia stanowi zwykły i w zasadzie konieczny element powinności kredytobiorcy, realizowanych na rzecz kredytobiorcy. Ścisłe rozumienie pojęcia odpłatności nakazywałoby uiszczenie przez bank kredytobiorcy opłaty za ustanowienie hipoteki. „Nie byłoby to zgodne z życiowym doświadczeniem i praktyką gospodarczą, z których wynika, że o kredyt zabiega kredytobiorca, jego zatem zadaniem jest ustanowić zabezpieczenie.”. Pogląd ten Sąd orzekający w sprawie podziela i uznaje za adekwatny również do innego instrumentu zabezpieczającego interesy Banku - ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Również i w odniesieniu do tej instytucji oczekiwanie już tylko samej odpłatności (niekoniecznie ekwiwalentnej) nie przystaje do funkcji jaką pełni ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, jako element pewnej całości, którą tworzy umowa kredytu. W odniesieniu do tej funkcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego naruszenie granic interesu wyznaczanych przez funkcję tego postanowienia nie polega na braku ekwiwalentności, lecz na ewentualnym nadmiernym zabezpieczeniu interesów jednej ze stron - tutaj Banku. Właściwym byłoby w tym miejscu posługiwanie się pojęciem nadzabezpieczenia, nie zaś braku ekwiwalentności. W ocenie Sądu takie nadzabezpieczenie nie występuje, albowiem ubezpieczenie niskiego wkładu własnego jest mechanizmem niwelującym szczególne ryzyko Banku polegające na udzieleniu kredytu przewyższającego progi ostrożnościowe, tj. w zakresie przewyższającym 80% wartości zabezpieczenia rzeczowego. Tego ryzyka nie pokrywa już hipoteka, stąd kumulacja tych dwóch środków nie może prowadzić do uznania Banku za nadmiernie zabezpieczony. Za stan taki nie może być również uznana kumulacja ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, ubezpieczenia na życie powoda oraz ubezpieczenia mienia - nieruchomości. Każde z nich pokrywa inne ryzyko, które może wystąpić niezależnie od siebie. Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego pokrywa, w pewnym zakresie, ryzyko niewypłacalności kredytobiorcy. Zdarzenie to jest niewątpliwie jakościowo odmiennym od śmierci kredytobiorcy albo zniszczenia przedmiotu zabezpieczenia. Z tego punktu widzenia również kumulacja ubezpieczeń nie prowadzi do zachwiania interesów zabezpieczonego i zabezpieczającego poprzez danie przez tego ostatniego nadmiernego zabezpieczenia.
W tym stanie rzeczy Sąd uznał za nietrafne zakwestionowanie przez powodów dozwolonego charakteru analizowanej klauzuli z punktu widzenia naruszenia zasady ekwiwalentności.
Za niewystarczające dla przyjęcia zarzutu abuzywności ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w tym stanie rzeczy uznać należy ryzyko zaistnienia tzw. regresu ubezpieczeniowego. Regres ten jest instytucją ustawową, jego istnienie nie może być rozpatrywane jako konsekwencja danego postanowienia umownego. Może mieć natomiast wpływ na ocenę wyważenia praw i obowiązków stron w szerszym aspekcie. Istotny jest w tym względzie stan istniejący w chwili zawarcia umowy, przeto późniejsze oświadczenia ubezpieczycieli nie mogą mieć znaczenia dla oceny tej kwestii. Należy jednak zauważyć, że złożenie przez ubezpieczyciela oświadczenia o rezygnacji z dochodzenia w przyszłości roszczeń regresowych można traktować jako zwolnienie z długu przyszłego, zabezpieczające powodów, w razie uznania skuteczności zobowiązania, przed poniesieniem wobec ubezpieczyciela ciężaru niespłaconego kredytu.
Kolejno należy rozważyć konsekwencje zastosowania regresu ubezpieczeniowego, w szczególności, to czy dochodzi do pogorszenia sytuacji kredytobiorcy w razie jego zastosowania. Konsekwencją tą jest obowiązek zapłaty sumy kredytu na rzecz innego niż Bank podmiotu - ubezpieczyciela. Konsument pozostaje zatem zobowiązany do zwrotu kredytu, tak jak był nim przed zastosowaniem regresu. Pozycja konsumenta nie ulega zatem pogorszeniu. W istocie zatem regres nie stanowi samodzielnej przesłanki do uznania konstrukcji (...) za abuzywną. Dopiero powiązanie go z tą okolicznością, że koszt tego ubezpieczenia ponosi konsument czyni ową klauzulę wątpliwą pod względem wyważenia praw i obowiązków stron umowy kredytu w tym zakresie. W tym miejscu należy odwołać się do uwag poczynionych powyżej, a dotyczących problemu ekwiwalentności tej konstrukcji. Obowiązek zapłaty kwoty pieniężnej mającej na celu zwrot kosztów ubezpieczenia nie jest przysporzeniem dla Banku niecelowym, o czym była wyżej mowa. Zabezpiecza on konkretny interes Banku, pozostający w granicach sensu gospodarczego umowy kredytu. Jest konkretnym obciążeniem, które konsument zobowiązuje się ponieść po to, by otrzymać dostęp do środków finansowych na warunkach korzystniejszych niż przewidziane przy zastosowaniu standardowych środków zabezpieczenia interesów kontrahenta. Argumentacja dotycząca regresu ubezpieczeniowego również nie mogła mieć znaczenia dla oceny prawidłowości zastosowania konstrukcji unww na gruncie analizowanego stosunku prawnego.
Trafnie, w ocenie Sądu, pozwany kwestionując aprioryczną, wynikającą z samej konstrukcji owego środka prawnego, abuzywność postanowienia dotyczącego zwrot kosztów ubezpieczenia spłaty kredytu odwołał się do obowiązującego w tym względzie porządku prawnego. Nie chodzi tu o powoływane przez Bank rekomendacje (...) zakresie dobrych praktyk ostrożnego i stabilnego zarządzania (art. 137 pkt 5 Prawa bankowego). W nauce wyrażane są wątpliwości co do charakteru prawnego rekomendacji. Z pewnością nie mogą zostać one uznane za akty prawa powszechnie obowiązującego (w rozumieniu art. 87 Konstytucji RP). W przeciwieństwie do uchwał (...) można też twierdzić, że nie mają charakteru normatywnego (jako akty prawa wewnętrznego w rozumieniu art. 93 Konstytucji RP [), lecz stanowią jedynie postulat pod adresem banków dotyczący prawidłowej organizacji banku i bezpiecznego zarządzania nim . Mogą jedynie pośrednio wpływać na kształt stosunków banku z jego kontrahentami, jeżeli bank dostosuje się do rekomendacji. Nie są podstawą obowiązków banku względem jego kontrahentów, a tym samym nie wynikają z nich jakichkolwiek uprawnienia przeciwko bankowi ( tak J. Pisuliński, (w:) Janina Panowicz-Lipska [red.] Prawo zobowiązań - część szczegółowa, System Prawa Prywatnego tom 8, Warszawa 2011, s. 354). W konsekwencji Bank nie może się powoływać na treść tych dokumentów, jako uzasadnienie spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa, znoszącego bezprawność zachowania względem klienta. Fakt powszechnego stosowania w obrocie bankowym analizowanej konstrukcji również nie przesądza jej dozwolonego charakteru, już tylko z tej przyczyny, że ich ocena musi odbywać się z perspektywy konkretnego stosunku prawnego. Trudno natomiast nie zauważyć, że w art. 35 ust. 1 pkt 4 Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. Nr 126, poz. 715 ze zm.) ustawodawca wymienił koszt ubezpieczenia spłaty kredytu jako element umowy o kredyt. Akt ten znajduje zastosowanie do umów takich jak zawarta z powodami, o czym stanowi wprost art. 4 ust. 2 pkt 1 tej ustawy. Skoro ustawa wymienia jako dopuszczalny sposób zabezpieczenia interesów banków ubezpieczenie spłaty kredytu, to brak podstaw do uznania, że zastosowanie tego sposobu jest a priori, z samej swojej natury niedozwolone, a do tego w istocie sprowadzałby się zarzut, że wobec braku ekwiwalentności świadczenia Bank nie powinien obciążać kredytobiorcę kosztem składki z tytułu ubezpieczenia niskiego udziału własnego. Z wymienionych przyczyn zarzuty abuzywności analizowanego postanowienia należało uznać za bezzasadne.
Druga płaszczyzna podnoszonego przez powodów niedozwolonego charakteru postanowień umowy w zakresie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego obejmowała zarzut naruszenia przez Bank obowiązków informacyjnych względem powodów do tego stopnia, że zaniechanie to stanowiło naruszenie dobrych obyczajów, a podjęcie decyzji o związaniu umową w wariancie proponowanym przez Bank, zawierającym postanowienia o ubezpieczeniu niskiego wkładu własnego prowadziło do rażącego naruszenia interesu powodów.
Rozważając ten wątek wypada zacząć od stwierdzenia, że założeniem systemu ochrony konsumentów jest pogląd o ich niedostatecznej wiedzy względem produktów oferowanych im przez przedsiębiorców. Deficyt tej wiedzy jest szczególnie istotny i dotkliwy w przypadku umów trwałych pociągających za sobą znaczne, w praktyce często nieodwracalne skutki finansowe. W stosunkach z konsumentami dobry obyczaj powinien wyrażać się informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (tak Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyżej powołanym wyroku z 23.08.2011 r.). W orzecznictwie wskazuje się, że działanie odbiegające od przyjętych standardów postępowania przez ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego w stanie niewiedzy klienta co do istotnych elementów tego stosunku pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami. W doktrynie trafnie akcentowane jest kryterium lojalności kontraktowej; pojęcie rażącego naruszenia interesów konsumenta nie jest ograniczone tylko do wymiaru czysto ekonomicznego, ale obejmuje także naruszenie zasad rzetelności i uczciwości oraz równowagi, zwłaszcza na niekorzyść strony słabszej, która nie potrafi skorzystać z przysługujących jej uprawnień ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z 29.06.2007 r., III CZP 62/07). W istocie zatem sam fakt braku należytej informacji konsumenta może stanowić przesłankę uznania łączącego go z przedsiębiorcą postanowienia za niedozwolone, o ile brak tej informacji doprowadził do naruszenia jego interesów w sposób rażący.
Określając wzorzec przeciętnego konsumenta podnosi się, że art. 22 1 k.c. nie wyznacza cech osobowych podmiotu uważanego za konsumenta, takich jak wymagany zakres wiedzy i doświadczenia w obrocie, stopień rozsądku i krytycyzmu wobec otrzymywanych informacji handlowych. Określenie tych przymiotów następuje w toku stosowania przepisów o ochronie konsumentów. Na ogół przyjmowany jest wzorzec konsumenta rozważnego, świadomego i krytycznego, który jest w stanie prawidłowo rozumieć kierowane do niego informacje. Nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji, w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, którą zamierza zawrzeć ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 13.06.2012 r., II CSK 515/11). Z drugiej jednak strony akcentuje się, że ideą przyświecającą koncepcji niedozwolonych klauzul umownych jest założenie obrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami profesjonalisty - przedsiębiorcy. Idea ta zakłada pewien typ konsumenta rozważnego, rozsądnego tzn. takiego, który postępuje racjonalnie, stosując rozsądne reguły poznawcze, ma świadomość przysługujących mu uprawnień i otaczającą go rzeczywistość ocenia w świetle zasad doświadczenia życiowego. Konsument ten jednak nie musi znać wszystkich uregulowań dotyczących stosunku prawnego, w którego zawarcie się angażuje ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18.03.2008 r., VI ACa 1091/07). W istocie zatem wymóg należytej samoinformacji konsumenta należy odnieść do stopnia skomplikowania stosunku, który zamierza nawiązać, upowszechnienia wiedzy na temat rozwiązań typowo funkcjonujących w danych stosunkach prawnych. Zwolnienie przedsiębiorcy od odpowiedzialności za zaniechanie udzielenia należytej informacji konsumentowi dotyczy z reguły rozwiązań, o których wiedza jest na tyle upowszechniona, że można oczekiwać od konsumenta, aby przystępując do procesu zawarcia umowy zapoznał się z nią samodzielnie. Istotny w tym względzie jest stan wiedzy konsumenta w chwili zawierania umowy (art. 385 2 k.c.).
W ocenianej sprawie postanowieniem takim jest konstrukcja ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Rozwiązania tego nie można traktować jako należycie upowszechnionego co do konstrukcji w stosunkach panujących w 2007 r. Wystarczy przypomnieć, że sam pozwany umowę generalną ubezpieczenia zawarł w 2004 r. a zatem dopiero trzy lata wcześniej, co nie jest okresem wystarczającym dla dostarczenia na rynek konsumencki należytej wiedzy na temat tego typu rozwiązania. Nie można zatem przyjąć, że wiedza o środku zabezpieczenia interesów banku w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, sposobu jego funkcjonowania, konstrukcji była wśród konsumentów rozpowszechniona.
Ustalony w sprawie stan faktyczny nie daje jednak podstaw do uznania, że po stronie powodów wystąpił niedostatek wiedzy i informacji, który prowadziłby do przyjęcia, że postanowienie to można uznać za niedozwolone. Z ustaleń czynionych w sprawie wynika, że powodowie byli informowani o takich elementach jak to, że sfinansowanie ubezpieczenia niskiego wkładu własnego leżało po ich stronie, sposobie naliczenia składki, jej wartości w pierwszym okresie. Sami powodowie przyznali, że czytali umowę kredytu i mieli świadomość oraz godzili się na to, że do czasu osiągnięcia przez kredyt wskazanego w umowie salda raz na trzy lata, trzy razy, będą uiszczać opłatę z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Powodowie zgodnie zeznali, że przed zawarciem umowy kredytowej pracownik Banku zwrócił im uwagę, aby zapoznali się z treścią regulaminu i innymi dokumentami. Co więcej, powodowie wiedzieli również, że nie można określić z góry wysokości powyższych opłat, które są zależne od kursu (...). Wszystkie zatem istotne z punktu widzenia konstrukcji ubezpieczenia niskiego wkładu własnego elementy były powodom znane w chwili zawarcia umowy. W ocenie Sądu, nie ma podstaw do uznania, że brak informacji o treści umowy ubezpieczenia łączącej bank z ubezpieczycielem mógł zdezorientować powodów i wpłynąć na ich decyzję co do zawarcia umowy przy wykorzystaniu instrumentu zabezpieczenia interesów Banku w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Dążąc do zawarcia umowy kredytu o jak najwyższym stopniu finansowania inwestycji powodowie godzili się ponieść dodatkowy koszt w postaci ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W tym stanie rzeczy wzrost wartości tego ubezpieczenia, obiektywnie niekorzystny dla powodów, traktować należy jako następstwo ich należycie uświadomionej decyzji co do związania umową kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego i będącego elementem tej decyzji poniesienia ryzyka kursowego. Zarzut co do braku należytej informacji ze strony banku należało zatem uznać za bezzasadny.
Pozwany podniósł zarzut braku aktualności wzbogacenia, oparty na treści art. 409 k.c. W ocenie Sądu stosowanie tego przepisu w odniesieniu do wzbogacenia uzyskanego przez przedsiębiorcę musi być niezwykle ostrożne. Na gruncie tego przepisu rozróżnia się dwie sytuacje, w następstwie których dochodzi do zużycia wzbogacenia: konsumpcyjne i produktywne. Obowiązek zwrotu uzyskanego wzbogacenia wygasa tylko wtedy, gdy zużycie korzyści nastąpiło w sposób bezproduktywny, konsumpcyjny, tj. gdy wzbogacony, w zamian tej korzyści, nie uzyskał ani korzyści zastępczej, ani zaoszczędzenia wydatku, gdy wydatek miał miejsce tylko dlatego, że uprzednio uzyskał on korzyść, bez której nie poczyniłby tego wydatku. Jeżeli natomiast w zamian za zużytą korzyść wzbogacony uzyskał do swojego majątku jakąkolwiek inną korzyść majątkową (np. mienie czy zwolnienie z długu, który w ten sposób spłacił), nie można uznać, że nie jest już wzbogacony, bowiem w wyniku dokonania tego wydatku, w jego majątku pozostaje korzyść w postaci zwiększenia aktywów bądź zmniejszenia pasywów ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 24.01.2014 r., V CNP 13/13). W sprawie niewątpliwym jest, że częściowe zużycie kosztów na zapłatę długu Banku wynikającego z zawartych z towarzystwami ubezpieczeniowymi umów ubezpieczenia. Taki sposób postąpienia z uzyskanymi od powodów środkami wyłącza przyjęcie, że wzbogacenie zostało zużyte w sposób bezproduktywny, skoro Bank spłacił własne zadłużenia zmniejszając tym samym swoje pasywa. W konsekwencji należało przyjąć, że zarzut wygaśnięcia obowiązku pozwanego Banku zwrotu powodom kwoty odpowiadającej całości dotychczasowego przysporzenia z tytułu zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu.
Reasumując, trzeba podkreślić, że z treści zawartej przez strony umowy kredytowej wynika, że nie można uznać za abuzywny postanowienia zawartego w § 9 pkt 8, stanowiącego o tym, że kredytobiorcy są zobowiązani do zwrotu bankowi kosztów ubezpieczenia w wysokości 1.852 zł za pierwszy 36-miesięczny okres trwania umowy. Każdy klient banku (konsument) czytający powyższy zapis ze zrozumieniem, jako osoba dorosła, należycie dbająca o swoje interesy, niewątpliwie dowiaduje się, jaką kwotę będzie zobowiązana uiścić na rzecz Banku, za jaki okres i z jakiego tytułu. Postanowienie to nie wymaga dalszego tłumaczenia i bezsprzecznie jest dla obu stron jasne. Ponadto, po zapoznaniu się z umową można także ustalić, że Bank miał zawrzeć umowę ubezpieczenia z (...) S.A., co wynika z punktu poprzedniego. Nie ma zatem wątpliwości co do tego ani jaka kwota kosztów będzie wiązała się z ubezpieczeniem niskiego wkładu, ani jaki okres będzie ubezpieczony, ani kto będzie ubezpieczycielem. Już z samej treści umowy wynika także, iż ww. kwota 1.852 zł odnosi się do ogółu kosztów ubezpieczenia, na które może się składać wiele pozycji jak choćby składka, obsługa ubezpieczenia w Banku, koszty przelewów itp. Najważniejsze jest jednak to, że klient, który zapoznaje się z postanowieniami umowy kredytu hipotecznego miał wprost wskazane za co, ile i za jaki okres płaci. Dlatego też w tym zakresie, zdaniem Sądu Rejonowego, nie może być mowy o abuzywności postanowień umowy. Nie ulega bowiem wątpliwości, że powyższe sformułowanie było zapisane jasno i klarownie.
Pozwany przewidując unww kredytu nie zastosował zatem niedozwolonej klauzuli umownej wobec powodów, a uiszczona pierwsza składka ubezpieczenia niskiego wkładu wynikała z ważnej umowy stron, która nie była sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego, ani nie naruszała dobrych obyczajów. Nie była sprzeczna z art. 5 k.c. i art. 58 k.c. Nie naruszała art. 385 1 § 1 k.c., gdyż powodowie niniejszego procesu mieli możliwość uniknięcia dodatkowego ubezpieczenia oraz byli poinformowani o przyczynach wprowadzenia takiego zapisu do umowy kredytu hipotecznego indeksowanego we frankach szwajcarskich. Mając też możliwość zapoznania się z ogólnie dostępnym Regulaminem i cennikiem mieli realny wpływ na wybór innej waluty kredytu lub ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia, które zwalniałoby ich od obowiązku zapłaty ubezpieczenia w razie zaistnienia warunków, ściśle określonych w umowie. Nie zachodził też przypadek braku ekwiwalentności świadczenia drugiej strony z uwagi na wykazane powyżej zwiększone ryzyko pozwanej. Powodowie - mając możliwość wyboru - nie wykazali, aby w tym konkretnym wypadku ustanowienie unww stanowiło klauzulę abuzywną, uzasadniającą prawo domagania się zwrotu dokonanej pierwszej opłaty.
Wobec powyższego, Sąd oddalił powództwo w zakresie kwoty 1.852 zł i odsetek od tej kwoty (pkt 2. wyroku).
Sąd uznał powództwo za bezzasadne także w zakresie pozostałych żądań powodów.
W ocenie Sądu, powodowie nie wykazali w toku niniejszego procesu skuteczności żadnego z dwóch złożonych przez nich Bankowi oświadczeń o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w Aneksie nr (...) z dnia 27 sierpnia 2013 r. do umowy o kredyt hipoteczny z dnia 13 września 2007 r.
Zgodnie z przepisem art. 84 § 1 k.c., w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Stosownie do § 2 można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Błędem jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o czynności prawnej. Co istotne, niezgodność może dotyczyć zarówno faktów, jak i prawa. Zgodnie z wyrażonym przez Sąd Najwyższy poglądem, który Sąd Rejonowy podziela, błąd co do treści czynności prawnej może dotyczyć również stanu prawnego, a jego wykrycie oznacza zniesienie różnicy między stanem wyobrażanym przez składającego oświadczenie woli, a stanem rzeczywistym opartym na wykładni prawa i praktyce jego stosowania. W literaturze błąd prawnie doniosły, stanowiący wadę oświadczenia woli, jest określany jako błąd postrzegania - w odróżnieniu od błędu przewidywania i wnioskowania, który to błąd należy do sfery motywacyjnej i stanowi w rzeczywistości pobudkę działania. Skutkiem złożenia oświadczenia pod wpływem błędu jest wzruszalność dokonanej czynności, a nie jej nieważność bezwzględna. Możliwość uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli jest prawem podmiotowym kształtującym. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 6.06.2003 r., IV CK 274/2002, LexisNexis nr (...) ).
Aby mówić o błędzie w rozumieniu wad oświadczenia woli, musi to być błąd prawnie doniosły, a za taki można uznać jedynie istotny błąd co do treści czynności prawnej. Błędem jest mylne wyobrażenie co do któregokolwiek ze składników treści czynności prawnej (m.in. przedmiotu lub cech czynności prawnej, rodzaju czynności prawnej, osoby kontrahenta). Błąd musi być istotny, a więc uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści. W przypadku czynności prawnych odpłatnych dodatkowo błąd musi być wywołany przez adresata oświadczenia woli, nawet w sposób niezawiniony, przy czym działanie drugiej strony czynności prawnej nie musi być wyłączną przyczyną błędu - wystarczające jest, aby druga strona przyczyniła się do błędu albo o takim błędzie wiedziała lub mogła go z łatwością zauważyć.
O błędzie stanowiącym wadę oświadczenia woli nie można mówić w przypadku błędu co do pobudki, przykładowo kiedy strona umowy dokonuje błędnych przewidywań co do dalszych posunięć po dojściu do skutku oferowanej umowy ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 24.09.1998 r., III CKN 611/97, LexisNexis nr (...) ) lub mylnie ocenia przyszłą sytuację kontrahenta oraz okoliczności, nieobjęte treścią stosunku prawnego, np. zdolności płatnicze dłużnika, czy też prognozowany wzrost wartości nabywanego przedmiotu ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 15.10.1997 r., III CKN 214/97, LexisNexis nr (...), OSP 1998, nr 6, poz. 112). Generalnie można powiedzieć, że niespełnienie oczekiwań strony umowy odnośnie do sposobu jej wykonania przez drugą stronę i związane z tym twierdzenie, że nie doszło do właściwego wykonania umowy, nie stanowi podstawy do przyjęcia, że umowa została zawarta w warunkach błędu co do treści czynności prawnej ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 6.05.1997 r., I CKN 91/97, LexisNexis nr (...) ).
Warunkiem istotności błędu w rozumieniu art. 84 § 2 k.c. jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o treści czynności prawnej, zarówno jej podstawy faktycznej lub prawnej, jak i każdego ich elementu, które było przyczyną złożenia oświadczenia woli, przy uwzględnieniu tego, że gdyby składający oświadczenie znał treść rzeczywistą, nie złożyłby tego oświadczenia. Między błędem, a oświadczeniem woli powinien istnieć związek przyczynowy. Nie ma znaczenia, czy błąd odnosi się do faktów poprzedzających zawarcie stosunku prawnego, towarzyszących jego zawarciu, czy też jego skutków. O istotności błędu przesądzać muszą kryteria obiektywne, odnoszone do oceny rozsądnego człowieka, który znając prawdziwy stan rzeczy, nie złożyłby oświadczenia woli tej treści, a jej podstawą powinien być całokształt okoliczności, w tym również rozważenie interesów stron stosunku prawnego ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 13.12.2012 r., V CSK 25/12, LEX nr 1293974). Sąd Rejonowy podziela pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 lutego 2014 r. ( V ACa 884/13, LEX nr 1466768), że nie można mówić o błędzie, w sytuacji gdy ktoś składa podpis na dokumencie bez uprzedniego przeczytania go. Osoba taka nie myli się, ponieważ świadomie składa oświadczenie woli, nie znając jego treści.
Kwalifikowaną formą błędu jest podstęp, co ma miejsce w sytuacji, gdy błąd został wywołany intencjonalnie przez drugą stronę. Art. 85 § 1 k.c. stanowi zaś, że w przypadku złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu wywołanego podstępnie można uchylić się od tego oświadczenia nawet, jeżeli błąd nie jest istotny ani nie dotyczy treści czynności prawnej. W myśl zaś § 2 tegoż artykułu podstęp osoby trzeciej jest jednoznaczny z podstępem strony, jeżeli ta o podstępie wiedziała i nie zawiadomiła o nim drugiej strony albo jeżeli czynność prawna była nieodpłatna.
W ocenie Sądu brak podstaw do ustalenia, że powodowie zawarli aneks nr (...) do umowy o kredyt hipoteczny pod wpływem błędu. Bezspornym jest, że powodowie zawarli z Bankiem umowę o kredyt hipoteczny, nie mając zaś środków na uiszczenie całości wymaganego wkładu własnego, zawarty przez nich kredyt został zabezpieczony poprzez tzw. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Zgodnie z zapisami zawartej umowy o kredyt hipoteczny powodowie zobowiązali się uiszczać raz na 36 miesięcy składki ubezpieczeniowe z tego tytułu. Pierwsza składka pobrana została od powodów przy zawieraniu umowy o kredyt hipoteczny, tj. w dniu 28 września 2007 r. (w wysokości 1.852 zł), następna w dniu 30 września 2010 r. (w wysokości 4.724 zł), a następna składka miała być pobrana przez Bank we wrześniu 2013 r., przy czym szacowana wysokość składki miała wynosić 5.223 zł ( pismo Banku k. 227).
Wówczas to Bank zaproponował powodom już w lipcu 2013 r. zastąpienie opłaty z tytułu składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego - prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Bank informował wówczas powodów, że wysokość prowizji będzie niższa od wysokości ww. opłaty z uwagi na fakt, iż mnożnik stosowany przy jej obliczaniu będzie niższy o 0,5 p.p. - tj. 2,5%, zamiast 3%. Wysokość szacowanej prowizji Bank określił na kwotę 4.263 zł ( k. 225). Forma i termin opłacania prowizji pozostawała tożsama jak w przypadku składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, tj. miała być pobierana na 36-miesięczne okresy - każdorazowo w sytuacji, gdy stosunek kwoty zadłużenia z tytułu kredytu do wartości nieruchomości stanie się równy bądź niższy niż 80%. Bank zaoferował powodom ewentualne zastąpienie opłaty z tytułu składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego miesięczną prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego.
Z uwagi na upływ terminu płatności składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego z dniem 30 września 2013 r. Bank w ww. piśmie z lipca 2013 r. poinformował powodów, że zgłoszenie deklaracji podpisania aneksu musi nastąpić do dnia 20 sierpnia 2013 r., zaś sam aneks musi zostać podpisany najpóźniej do dnia 10 września 2013 r. ( k. 225). W świetle powyższego nie ulega zatem wątpliwości, że powodowie mieli czas na przeanalizowanie propozycji Banku i podjęcie decyzji w zakresie przyjęcia rozwiązań oferowanych przez Bank, bądź też zrezygnowania z ww. propozycji i w dalszym ciągu opłacania składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Powodowie podjęli wówczas samodzielnie i świadomie decyzję o skorzystaniu z oferty Banku i zastąpienie opłaty z tytułu składki na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego - prowizją za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Aneks do umowy w tymże zakresie został zawarty w dniu 28 sierpnia 2013 r. - na wniosek powodów z dnia 24 lipca 2013 r. ( k. 215).
Należy zaakcentować, że powodowie mieli świadomość konieczności uiszczania opłaty z tytułu kosztu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego raz na trzy lata, forma opłacania prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego była identyczna i miała miejsce w okresie raz trzy lata. Powodowie mieli więc świadomość konsekwencji zawieranego aneksu do umowy o kredyt hipoteczny, zaś jedynym powodem zdecydowania się przez nich na opłacanie prowizji na rzecz banku była wysokość świadczenia, które mieli spełnić, a które w przypadku prowizji miało być niższe.
Trzeba przy tym podkreślić, że powodowie nie udowodnili w toku procesu, aby mieli inne wyobrażenie co do podpisywanego dokumentu obejmującego ich oświadczenie woli o zawarciu aneksu do umowy o kredyt hipoteczny, a tym bardziej, że takie wadliwe wyobrażenie zostało wykreowane przez Bank. Powodowie nie wykazali, jakoby pozostawali w błędnym przekonaniu, że podpisywane dokumenty dotyczyły zupełnie innej kwestii. Z treści aneksu bowiem wynika wprost, że zostają skreślone postanowienia dotyczące dodatkowego zabezpieczenia kredytu w postaci ubezpieczenia kredytów z niskim wkładem własnym i zostają wprowadzone do umowy nowe postanowienia dotyczące prowizji. Trzeba przypomnieć, że powodowie zostali poinformowani o możliwości dokonania modyfikacji umowy już w lipcu 2013 r., a zatem pośpiech, który - jak twierdzą - towarzyszył im przy podpisywaniu aneksu w sierpniu 2013 r. nie został spowodowany działaniem Banku, a samych powodów. Nie ulega przy tym wątpliwości, że powodowie znali treść przedmiotowego Aneksu, albowiem przeczytali go przed jego podpisaniem. Ewentualne pominięcie przez powodów jakiejkolwiek części zawieranego Aneksu, spowodowane np. pośpiechem, niedokładnością lub decyzją powodów o podpisaniu Aneksu „w zaufaniu do banku”, nie jest wystarczające do uznania, że powodowie zostali wprowadzeni w błąd. W ocenie Sądu nie ulega zatem wątpliwości, że powodowie świadomie złożyli oświadczenie woli o zawarciu ww. Aneksu do umowy i brak podstaw do uznania, że uczynili to na skutek wprowadzenia ich w błąd przez Bank.
W ocenie Sądu, chybione są wywody powodów dotyczące podstępnego działania Banku, mającego polegać na tym, że Bank - wiedząc o tym, że postanowienia dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego stanowią klauzule niedozwolone - zaproponował powodom zawarcie Aneksu do umowy, aby nie mogli oni dochodzić zwrotu pobranych z tytułu kosztów unww kwot na tej podstawie. Powyższe stanowisko powodów nie może się ostać z kilku względów. Po pierwsze, w dacie zawierania przez strony ww. Aneksu, postanowienia wzorca stosowanego przez pozwanego dotyczące unww nie były wpisane (ani nadal nie są) do rejestru klauzul niedozwolonych. Pozwany nie mógł zatem działać ze świadomością abuzywności postanowień dotyczących ubezpieczenia niskiego wkładu własnego i tym samym podstępnie zaproponować powodom zmianę tych postanowień na prowizję. Wbrew twierdzeniom powodów, w dacie zawarcia ww. Aneksu, brak było także utrwalonej linii orzeczniczej sądów co do zasądzania od Banku na rzecz kredytobiorców kwot tytułem zwrotu opłat pobranych od nich przez Bank z tytułu refinansowania kosztów unww, wobec uznawania tych postanowień za niedozwolone. Trzeba przy tym zaznaczyć, że oceny w ramach kontroli incydentalnej z art. 385 1 k.c. dokonuje się z uwzględnieniem okoliczności zawarcia konkretnej umowy ( vide art. 385 2 k.c.), więc nawet uznanie takich samych postanowień innej umowy - zawartej pomiędzy innymi stronami - za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 k.c. nie przesądza jeszcze o tym, że postanowienia umowy zawartej przez strony niniejszego postępowania są również abuzywne.
Mając powyższe na względzie, Sąd uznał, że oświadczenie powodów z dnia 14 marca 2016 r. o uchyleniu się od oświadczenia woli złożonego przez nich w ww. Aneksie nr (...) jest nieskuteczne, wobec braku podstaw do jego złożenia i dlatego Sąd oddalił powództwo w tym zakresie. W konsekwencji powyższego, konieczne stało się merytoryczne rozpoznanie przez Sąd zgłoszonego przez powodów roszczenia ewentualnego, którym powodowie domagali się ustalenia, że na mocy pisemnego oświadczenia z dnia 21.11.2016 r., doręczonego pozwanemu dnia 23.11.2016 r., skutecznie uchylili się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w ww. Aneksie.
W ocenie Sądu, także powyższe roszczenie ewentualne nie zasługuje na uwzględnienie. Powodowie nie zdołali bowiem wykazać, że w chwili zawarcia Aneksu postanowienia §9 ust. 7, 9 i 10 łączącej strony umowy kredytowej „nie obowiązywały obu stron i w żadnej mierze nie były wiążące”. Zdaniem Sądu, pobieranie przez Bank od powodów opłat tytułem refinansowania kosztów unww, przekazywanych przez Bank na rzecz innego ubezpieczyciela, niż przewidywała to łącząca go z powodami umowa, nie skutkowała bowiem nieważnością ani bezskutecznością ww. postanowień umownych. Wprawdzie tego rodzaju działanie Banku skutkowało powstaniem po stronie powodów roszczenia o zwrot pobranej opłaty, jako świadczenia pobranego niezgodnie z łączącą strony umową (wobec przekazania przez Bank składki na unww innemu ubezpieczycielowi, niż przewidziano w umowie), ale - co trzeba podkreślić - roszczenie to powstawało następczo, tj. dopiero po pobraniu przez Bank ww. opłaty.
Okoliczność, że w 2013 roku pozwanego łączyła umowa ubezpieczenia z (...) S.A., nie pozbawiała Banku możliwości zaproponowania powodom innego rozwiązania, zamiast unww. W ocenie Sądu, nawet świadomość Banku, że wobec zmiany ubezpieczyciela nie może refinansować kosztów tego ubezpieczenia opłatami pobieranymi od powodów, nie wyłączała prawa pozwanego, aby w takiej sytuacji poszukiwać innego rodzaju zabezpieczenia kredytów z niskim wkładem własnym. To, że Bank przekazałby pobraną od powodów składkę na rzecz (...) S.A. stanowiłoby wprawdzie nienależyte wykonanie umowy kredytowej, ale bynajmniej nie uchylałoby to już zawczasu, przewidzianego w umowie obowiązku powodów do uiszczenia ww. opłaty. Powodowie i tak byliby zatem zobowiązani do zapłaty za unww, a następnie - w przypadku przekazania składki przez Bank na rzecz innego ubezpieczyciela niż wskazany w umowie, mogliby domagać się od pozwanego zwrotu przedmiotowej opłaty. Skoro zatem w dacie zawarcia Aneksu ww. postanowienia umowy kredytowej nadal obowiązywały, nie sposób uznać, że Bank zataił (tym bardziej podstępnie) przed powodami informację o nieobowiązywaniu tych zapisów.
W ocenie Sądu, powyższe roszczenia powodów nie zasługują na uwzględnienie także z uwagi na ich nieprzejrzystą prawnie konstrukcję. Z jednej strony powodowie domagają się bowiem ustalenia, że skutecznie uchylili się od skutków prawnych złożonego przez nich oświadczenia woli o zawarciu Aneksu do umowy kredytowej w zakresie skreślenia § 9 ust. 7, 9 i 10 umowy, a z drugiej strony twierdzą, że powyższe postanowienia umowy wcale ich nie wiążą, wobec ich abuzywności. Pierwsze z ww. żądań jest zatem tylko pozorne, gdyż zmierza do ustalenia, że strony związane są postanowieniami umowy w brzmieniu sprzed zawarcia Aneksu, których to skuteczność powodowie jednak również kwestionują i domagają się uznania ich za abuzywne i niewiążące. Rzeczywistym celem złożenia przez powodów oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli o zawarciu Aneksu jest zatem to, aby uznać uprzednio łączące strony postanowienia umowne za niewiążące. Tak sformułowane roszczenia w ocenie Sądu nie zasługują zatem na ochronę prawną, gdyż stanowią konstrukcję zmierzającą do wstecznego (o kilka lat), instrumentalnego ukształtowania łączącego strony stosunku prawnego w sposób korzystny wyłącznie dla powodów. W powyższy sposób powodowie dążą zatem do eliminacji z łączącego ich z Bankiem stosunku prawnego wszelkich form zabezpieczenia niskiego wkładu własnego, na o które to zabezpieczenie sami wnosili przy zawieraniu umowy kredytowej z Bankiem, wobec nieposiadania przez nich wystarczających środków pieniężnych na uiszczenie wymaganego przez Bank własnego wkładu. Powyższa motywacja powodów w ocenie Sądu nie zasługuje na aprobatę w świetle zasad uczciwego obrotu, niezależnie od faktu, że powodowie są w ramach przedmiotowego stosunku prawnego konsumentami.
Sąd oddalił także powództwo w zakresie roszczenia o ustalenie, że powodowie nie są zobowiązani do uiszczenia na rzecz pozwanego opłat tytułem zwrotu kosztów tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu, przewidzianych w § 9 ust. 7, 9 i 10 umowy o kredyt hipoteczny oraz w postanowieniach § 7 ust. 6,7,8 i 9 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach bankowości hipotecznej w Banku (...) w wersji przed podpisaniem Aneksu nr (...), jako opłat przewidzianych przez postanowienia umowne stanowiące niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. i nast. k.c. i jako takich niewiążące powodów solidarnych i pozwanego.
W myśl art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Sens wydania wyroku ustalającego zachodzi wtedy, gdy powstała sytuacja grozi naruszeniem stosunku prawnego lub statuuje wątpliwość co do jego istnienia lub nieistnienia. ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 27.01.2004 r., sygn. akt II CK 387/02, Lex 391789).
Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że powodowie nie posiadają interesu prawnego w ustaleniu, że nie są zobowiązani do uiszczenia na rzecz pozwanego opłat tytułem zwrotu kosztów tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu, przewidzianych w § 9 ust. 7, 9 i 10 umowy o kredyt hipoteczny oraz w postanowieniach § 7 ust. 6, 7, 8 i 9 Regulaminu. Należy bowiem podkreślić, że powyższa okoliczność nie jest w ogóle kwestionowana przez Bank, który - wobec zawarcia z powodami Aneksu nr (...) wprowadzającego prowizję zamiast opłat z tytułu unww - nie domaga się od powodów uiszczania opłat tytułem zwrotu kosztów unww (w szczególności o ww. postanowienia umowy, uchylone ww. Aneksem). Skoro zatem sfera powodów w powyższym zakresie nie jest zagrożona, to powodowie niewątpliwie nie posiadają interesu prawnego w domaganiu się ustalenia nieistnienia po ich stronie ww. obowiązku.
Wobec uznania przez Sąd za bezzasadne stanowiska powodów, jakoby skutecznie uchylili się od skutków prawnych ich oświadczenia woli o zawarciu z Bankiem Aneksu nr (...) do umowy kredytowej, Sąd oddalił powództwo w zakresie żądania zasądzenia na rzecz powodów od pozwanego kwoty 4.352 zł (z odsetkami), stanowiącej równowartość pobranej przez pozwanego od powodów prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego.
W ocenie Sądu, zawarcie przez strony Aneksu nr (...) do umowy kredytowej stanowiło ważną i skuteczną podstawę do pobierania przez Bank od powodów prowizji za zwiększone ryzyko Banku z tytułu występowania niskiego wkładu własnego. Jak już wcześniej wskazano, powodowie nie wykazali, aby Bank podstępnie wprowadził ich w błąd doprowadzając do zawarcia aneksu. Należy przypomnieć, że powodowie sami złożyli wniosek o zmianę postanowień stanowiących podstawę pobierania od nich składek z tytułu unww na prowizję płatną na rzecz Banku za zwiększone ryzyko związane z występowaniem niskiego wkładu własnego. Całe ryzyko ponoszone dotychczas przez ubezpieczyciela zostało zatem, z inicjatywy powodów, przeniesione na Bank. Ryzyko to miało być pokrywane w ramach wpłacanej przez powodów prowizji. Ostatecznie powyższa konstrukcja okazała się rozwiązaniem korzystniejszym dla powodów, bowiem prowizja była niższa (4.352 zł) od potencjalnej składki wskazanej przez Bank, którą powodowie mieliby uiścić z tytułu unww (5.223 zł - k. 227).
O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Powodowie utrzymali się ze swoim żądaniem w 19,22%, uwzględniając wartość przedmiotu sporu, która wobec konieczności merytorycznego rozstrzygnięcia także roszczenia ewentualnego, ostatecznie wynosiła 24.581 zł (11.366 zł + 4.405 zł + 4.405 zł + 4.405 zł ).
Powodowie ponieśli koszty zastępstwa procesowego przez adwokata w kwocie 4.800 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, opłaty skarbowej od dokumentów pełnomocnictw w kwocie 34 zł oraz opłatę sądową od wniesionego pozwu w wysokości 1.010 zł - łącznie 5.844 zł. Pozwany poniósł wydatek na ustanowienie pełnomocnika w kwocie 4.817 zł. Łącznie koszty procesu wyniosły 10.661 zł, z czego pozwany powinien ponieść 19,22%, tj. kwotę 2.049,04 zł. Skoro poniósł 4.817 zł, to po jego stronie zaistniała nadwyżka w kwocie 2.767,96 zł, stanowiąca z kolei różnicę pomiędzy kosztami poniesionymi przez powodów (5.844 zł) a tym, które powinni ponieść partycypując w 80,78% w ogólnych kosztach procesu (8.611,96 zł). Ostatecznie zatem należało zasądzić od powodów na rzecz pozwanego kwotę 2.767,96 zł (pkt 3. wyroku).
W niniejszej sprawie jak dotąd nie została uiszczona przez strony opłata sądowa od zgłoszonego w toku procesu roszczenia ewentualnego (o ustalenie) w kwocie 221 zł. W związku z powyższym zaistniała konieczność orzeczenia w wyroku o tym, kto ponosi powyższe koszty sądowe.
Stosownie do treści art. 83 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Zgodnie zaś z przepisem art. 113 ust. 1 ww. ustawy kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.
Wobec powyższego oraz uwzględniając fakt, że powodowie przegrali niniejszy proces w 80,78%%, Sąd uznał, iż w takiej części, przy odpowiednim zastosowaniu przyjętej w tym zakresie przez Sąd zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów, powodowie powinni uiścić ww. opłatę. Dlatego Sąd w punkcie 3. wyroku nakazał pobrać od powodów z powyższego tytułu solidarnie na rzecz Skarbu Państwa - kasy Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. kwotę 178,52 zł (80,78% z 221 zł).
Analogicznie, uwzględniając fakt, że strona pozwana przegrała proces w 19,22%, Sąd w punkcie 5. wyroku nakazał pobrać od pozwanego z powyższego tytułu na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w W. kwotę 42,48 zł (19,22% z 221 zł).
(...)
Dnia 15 czerwca 2017 roku.