Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 695/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek (spr.)

Sędziowie

SSA Jolanta Pietrzak

SSA Antonina Grymel

Protokolant

Elżbieta Szewczyk

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2018r. w Katowicach

sprawy z odwołania A. P. (A. P.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego A. P.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach

z dnia 12 stycznia 2018r. sygn. akt VIII U 535/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od ubezpieczonego A. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA A.Grymel
Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 695/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 stycznia 2018r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach oddalił odwołanie ubezpieczonego A. P.
od decyzji organu rentowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.
z dnia 21 lutego 2017r. odmawiającej prawa do ponownego przeliczenia podstawy wymiaru emerytury, na podstawie art. 110a ustawy z dnia 17 grudnia 1998r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(tekst jednolity Dz. U.
z 2016r. poz. 887 ze zm. - dalej jako ustawa emerytalna), gdyż nowo wyliczony wskaźnik wysokości podstawy wymiaru był niższy, niż 250%.

Sąd Okręgowy ustalił, iż decyzją z dnia 12 lutego 1986r. organ rentowy przyznał ubezpieczonemu A. P., urodzonemu w dniu (...), prawo
do emerytury górniczej od dnia 1 lipca 1984r. oraz podjął jej wypłatę od dnia 1 lutego 1985r.

Do ustalenia podstawy wymiaru tego świadczenia organ rentowy przyjął początkowo wynagrodzenia ubezpieczonego z okresu od maja 1984r. do kwietnia 1985r., a ostatecznie - po rozpoznaniu wniosku z dnia 16 lutego 1989r. - z okresu od stycznia 1988r. do grudnia 1988r. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru (wwpw) wyniósł 324,03% i został ograniczony do 250%.

W dniu 14 lutego 2017r. ubezpieczony złożył wniosek o przeliczenie podstawy wymiaru świadczenia na podstawie art.110a ustawy emerytalnej, załączając do niego zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu z dnia 30 stycznia 2017r., sporządzone przez (...) S.A. Zakład (...) w T.,
z wykazanymi zarobkami z lat 1978-1988, ustalonymi na podstawie kartotek zarobkowych oraz pismo (...) S.A. z dnia 30 stycznia 2017r., stwierdzające, że brak jest dokumentacji płacowej sprzed 1978r.

W rozpoznaniu tego wniosku organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję.

Sąd ten ustalił także, iż ubezpieczony był zatrudniony w KWK (...) od dnia
1 lipca 1957r. do dnia 31 grudnia 1988r. na stanowiskach: młodszego górnika pod ziemią (od dnia 1 lipca 1957r. do dnia 7 lipca 1957r.), konwojenta elektrowozu pod ziemią
(od dnia 8 lipca 1957r. do dnia 31 października 1960r.), maszynisty elektrowozu
pod ziemią (od dnia 1 listopada 1960r. do dnia 30 czerwca 1964r.), dozorcy oddziału przewozowego pod ziemią (od dnia 1 lipca 1964r. do dnia 31 grudnia 1967r.) i sztygara zmianowego oddziału przewozowego pod ziemią (od dnia 1 stycznia 1968r. do dnia
31 grudnia 1988r.).

Wykorzystując dowód z opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości oraz sposobu wyliczania płac i świadczeń pracowniczych B. T., Sąd ten ustalił,
że wynagrodzenia ubezpieczonego z lat zatrudnienia w KWK (...) (1964 - 1977), które biegła wyliczyła - zgodnie ze zleceniem Sądu - na podstawie zachowanej dokumentacji z akt osobowych oraz przy uwzględnieniu obowiązujących w tamtych latach uregulowań płacowych, wynikających z przepisów branżowych i układów zbiorowych pracy, wyniosły:

- w 1964r. - 17.120 zł (wskaźnik 78,56%),

- w 1965r. - 34.240 zł (wskaźnik 152,83%),

- w 1966r. - 34.240 zł (wskaźnik 147,54%),

- w 1967r. - 34.240 zł (wskaźnik 141,53%),

- w 1968r. - 35.680 zł (wskaźnik 141,18%),

- w 1969r. - 36.580 zł (wskaźnik 140,22 %),

- w 1970r. - 37.840 zł (wskaźnik 141,09%),

- w 1971r. - 38.240 zł (wskaźnik 135,14%),

- w 1972r. - 50.480 zł (wskaźnik 167,66%),

- w 1973r. - 51.680 zł (wskaźnik 153,92%),

- w 1974r. - 57.521,60 zł (wskaźnik 150,50%),

- w 1975r. - 101.789,60 zł (wskaźnik 216,78%),

- w 1976r. - 101.789,60 zł (wskaźnik 198,14 zł),

- w 1977r. - 101.789,60 zł (wskaźnik 184,56%),

Przy obliczaniu tych wynagrodzeń biegła uwzględniła stawkę zasadniczą, wynagrodzenie dodatkowe z Karty Górnika, deputat węglowy, tzw. 14-tą pensję, dodatek funkcyjny.

Ze względu na brak dokumentów, nie wliczyła natomiast innych dodatków
do płacy, takich jak np. premie, dodatek za pracę w nadgodzinach, dodatek za pracę
w nocy, dodatek za pracę w niedziele i święta oraz dodatek za pracę na drugiej zmianie.

Z uwagi na brak części dokumentów za okres od 1957r. do czerwca 1964r. biegła stwierdziła, że brak jest możliwości odtworzenia wynagrodzeń z tego okresu.

Wyliczony przez biegłą wwpw emerytury górniczej ubezpieczonego z okresu
20 najkorzystniejszych lat wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu społecznemu, przy uwzględnieniu wynagrodzeń wyliczonych przez biegłą i tych wynikających z dokumentacji akt organu rentowego wyniósł 248,23% i został obliczony
z lat 1965 - 1967, 1972 - 1988.

Sąd Okręgowy w pełni podzielił opinię biegłej sądowej B. T., gdyż - w jego ocenie - została ona sporządzona w oparciu o fachową i specjalistyczną wiedzę, zgodnie ze zleceniem Sądu, na podstawie całokształtu zgromadzonej w sprawie dokumentacji, w tym zawartej w aktach osobowych ubezpieczonego, a także
przy uwzględnieniu obowiązujących przepisów płacowych. Biegła w sposób czytelny
i precyzyjny dokonała obliczeń, wskazując przy tym dokładnie na jakiej podstawie dokonała poszczególnych założeń.

Sąd nie uwzględnił zastrzeżeń ubezpieczonego do tejże opinii. Ubezpieczony zarzucał, że biegła nie uwzględniła dodatku za pracę w niedziele, dodatku za pracę
na drugą i trzecią zmianę.

Zdaniem tegoż Sądu, nie ma podstaw do uwzględnienia dalszych składników wynagrodzenia w postaci dodatków, gdyż brak jakiejkolwiek, chociażby szczątkowej dokumentacji, która potwierdzałaby, że składniki takie przysługiwały, w jakich okresach
i wysokości. Kwestia pobieranego wynagrodzenia musi być bowiem udowodniona
w sposób bezwzględny, a tylko dokumentacja dotycząca konkretnego pracownika stanowi precyzyjny dowód w zakresie wysokości wynagrodzenia w postępowaniu sądowym,
a nie np. zeznania świadków, czy twierdzenia ubezpieczonego. Stosunek pracy
ma charakter indywidualny, określone warunki zatrudnienia mają charakter niepowtarzalny, ponieważ zostały ustalone między pracodawcą i konkretnym pracownikiem.

Mając na uwadze powyższe, Sąd ten oddalił wnioski ubezpieczonego
o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłej i zeznań ubezpieczonego uznając,
iż w sprawie zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności niezbędne do jej rozstrzygnięcia.

Zdaniem Sądu Okręgowego, kwestia sporna w niniejszej sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy ubezpieczony spełnia warunki do przeliczenia emerytury górniczej na podstawie art.110a ustawy emerytalnej.

Tymczasem, z poczynionych ustaleń wynika jednoznacznie, że najkorzystniejszy wskaźnik wysokości emerytury górniczej ubezpieczonego wyliczony z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu (tj. z lat 1965-1967, 1972-1988) wynosi 248,23%.

Skoro zaś wskaźnik ten nie przekracza 250%, to ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do ponownego przeliczenia pobieranej przez niego emerytury górniczej
z zastosowaniem art. 110a ustawy emerytalnej, tj. z uwzględnieniem podstawy wymiaru wyliczonej na nowo, zgodnie z art.15 ustawy emerytalnej.

Jednocześnie Sąd ten zauważył, że ubezpieczony niewątpliwie uzyskiwał wyższe wynagrodzenia, niż te ustalone przez biegłą, lecz brak jest dokumentacji, która okoliczność taką by jednoznacznie potwierdzała i stąd nie ma możliwości ustalenia wynagrodzenia
na wyższym poziomie.

Mając na uwadze przedstawione okoliczności Sąd Okręgowy, na mocy
art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie.

W apelacji od zaprezentowanego rozstrzygnięcia ubezpieczony zarzucił Sądowi pierwszej instancji:

- pominięcie dowodów zgłoszonych przez pełnomocnika ubezpieczonego w postaci opinii uzupełniającej, dotyczącej istotnych elementów wynagrodzenia ubezpieczonego, poprzez bezzasadnie oddalenie wniosku dowodowego (art. 217
§ 2 k.p.c.
);

- błędną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie poprzez przyjęcie,
iż brak jest dowodów na uzyskiwanie niektórych elementów wynagrodzenia przez ubezpieczonego;

- przekroczenie zasady swobody oceny dowodów zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż opinia biegłego jest wyczerpująca i stanowi podstawę
do rozstrzygnięcia.

W oparciu o powołane zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i uwzględnienie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podniósł, iż wiedza dotycząca specyfiki pracy
w górnictwie w szczególności w latach 70-tych wyklucza przyjęcie, iż pracownik świadczył pracę jedynie na pierwszej zmianie. Wynika to z faktu, iż kopalnia jako zakład funkcjonujący w ruchu ciągłym nie mógł pozwolić sobie na zatrudnienie jedynie w godzinach dopołudniowych, a z akt nie wynika by był ubezpieczony pracownikiem dozoru wyższego
lub zatrudniano go w biurze. Cechą charakterystyczną zakładów funkcjonujących w ruchu ciągłym jest zmianowość i zatrudnienie na jednej zmianie wymagałoby szczególnych predyspozycji lub okoliczności, które znalazłyby swój wymiar w aktach. Praca na zmiany jako niedogodność musiała dotyczyć wszystkich pracowników i w tym zakresie opinia biegłego jest niepełna. Podobne uwagi odnoszą się do pracy w niedziele. Fakt ten wydaje się być powszechnie znany, a pracownik, który odmawiałby takiej pracy niechybnie spotkałby się co najmniej z adnotacją w aktach co do postawy społeczno-politycznej. Ktoś, kto awansował w zakładzie pracy, nie mógł mieć negatywnej oceny czynnika politycznego. Wobec tego niedziele planowe, na apel załogi czy związków zawodowych, w przyjmowanym wymiarze co najmniej dwóch w miesiącu powinny znaleźć się w opinii i nie stanowiłyby naruszenia celu dla jakiego biegły został powołany, zwłaszcza gdy można je wyliczyć. Biorąc pod uwagę pomijaną premię, która istotnie wobec braku danych byłaby szacowana, wskazane dodatki nie mają takiej cechy. Wyliczony wskaźnik na poziomie 140-150% nie może zostać przyjęty
za właściwy dla określenia nawet hipotetycznych zarobków. Z innych spraw wiadomo pełnomocnikowi ubezpieczonego, że dla pracowników dołowych, a szczególnie zatrudnionych na ścianach wydobywczych albo w dozorze, uzyskiwany wskaźnik
na poziomie 200% nie był wygórowany. Taka sytuacja nie może pozbawić uprawnionego
do skorzystania z jego prawa i stawia w niekorzystnej sytuacji osoby starsze, które wcześniej odeszły na emeryturę, a ich pracodawcy skrupulatnie wykonali przepisy co do zniszczenia dokumentacji płacowej.

Organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od apelującego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Przyjmując ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji jako własne uznał,
że apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył w istocie możliwości zaliczenia do podstawy wymiaru emerytury ubezpieczonego za lata 1964-1977 wartości nieudokumentowanych świadczeń w formie premii oraz dodatków: za pracę w nocy, za pracę na drugiej zmianie,
za pracę w niedziele i święta oraz za pracę w godzinach nadliczbowych.

Nie powinno przy tym budzić wątpliwości, iż stosownie do treści art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
W postępowaniu sądowym ubezpieczony może korzystać z wszelkich środków dowodowych stwierdzających wysokość jego zarobków lub dochodów stanowiących podstawę wymiaru emerytury lub renty, w szczególności z dowodów z dokumentów oraz z przesłuchania świadków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 1997r., II UKN 186/97). Należy jednak pamiętać, że wobec braku kompletnej dokumentacji płacowej możliwość ustalenia wysokości wynagrodzenia ubezpieczonego nie może być hipotetyczna, czyli oparta na wielu założeniach, nie dających się obecnie zweryfikować. W orzecznictwie trafnie akcentuje się bowiem, że nie ma możliwości wyliczenia wysokości wynagrodzenia, a co za tym idzie, wysokości składek na ubezpieczenie społeczne oraz wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury w oparciu o wyliczenia hipotetyczne, uśrednione, wynikające np. z porównania
do wynagrodzenia innych pracowników. W wyroku z dnia 4 lipca 2007r. Sąd Najwyższy
(I UK 36/07) stwierdził, że w postępowaniu cywilnym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych w sprawie o przeliczenie wysokości emerytury możliwe jest dopuszczenie
i przeprowadzanie wszelkich dowodów, w tym także dowodu z zeznań świadków
lub przesłuchania samego wnioskodawcy. Nie jest jednak możliwe przeliczenie wysokości emerytury w oparciu o jakąś hipotetyczną uśrednioną wielkość premii uzyskiwanej przez ubezpieczonego, wywiedzioną z wysokości premii wypłaconych innym pracownikom.

Zatem, zaliczenie nieudokumentowanych składników podstawy wymiaru składek (składników wynagrodzenia) mogących mieć wpływ na wzrost świadczeń emerytalno-rentowych wymaga dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998r., II UKN 440/97). Podkreślić
przy tym trzeba, że przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie wynagrodzenia
w sposób przybliżony lub prawdopodobny. Jednocześnie ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego. To one - a nie Sąd - są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Na powyższe wskazuje przepis art. 3 k.p.c., który wskazuje, że to na stronach ciąży obowiązek dawania wyjaśnień co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i przedstawiania dowodów na ich poparcie; a nadto przepis art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Nie jest rzeczą sądu wyszukiwanie dowodów w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron, a dopuszczenie dowodu z urzędu jest dobrowolne i nie może naruszać zasady bezstronności. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu lub też zaoferowania dowodów nie pozwalających poczynić kategorycznych ustaleń lub budzących istotne wątpliwości obciążają stronę. Stąd
też to na ubezpieczonym spoczywała powinność przedstawienia takich dowodów, które
w niebudzący wątpliwości sposób, pozwalałyby na podwyższenie podstaw wymiaru emerytury o wysokość przyznanych i wypłaconych w okresie objętym sporem świadczeń premiowych oraz dodatków płacowych. Jednocześnie nie jest możliwe obliczanie wysokości emerytury wyłącznie na podstawie twierdzeń wnioskodawcy. Twierdzenia te muszą być udowodnione i nie mogą być objęte normami art. 228 k.p.c. (wobec ich spornego charakteru) oraz normą art. 230 k.p.c. (gdyż nie wynikały w sposób bezpośredni z treści dołączonych
do akt przepisów płacowych i dokumentów z akt osobowych ubezpieczonego).

W okolicznościach niniejszej sprawy ubezpieczony nie wykazał konkretnych kwot otrzymanych przez niego w spornym okresie premii i dodatków, jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe lub ubezpieczenie społeczne. Dowodu takiego nie może zastąpić odwołanie się, na podstawie art. 228 k.p.c., do okoliczności,
iż w latach 60-tych i 70-tych osoby zatrudnione w górnictwie otrzymywały premie
i dodatki, których podstawą były przepisy branżowe, tym samym faktu otrzymywania przez odwołującego premii i dodatków z tytułu zatrudnienia w KWK (...).

Wobec powyższego, jak wskazał Sąd Okręgowy, wskaźnik wysokości podstawy wymiaru świadczenia z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu przypadających w części po przyznaniu świadczenia, czyli lata 1965-1967, 1972-1988, wyniósł 248,23%. Ubezpieczony nie kwestionował zaprezentowanego wyliczenia od strony matematycznej.

Mając powyższe na względzie, uznać należy, iż ubezpieczony nie udowodnił podstawowego warunku umożliwiającego wykorzystanie dyspozycji normy art. 110a ustawy emerytalnej, czyli dysponowania wskaźnikiem wysokości podstawy wymiaru wyższym,
niż 250%.

Konkludując, Sąd drugiej instancji uznał, że apelacja jest bezzasadna i na mocy
art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd ten - biorąc pod uwagę, że z apelacją wystąpił emeryt górniczy w podeszłym wieku, wewnętrznie przekonany o zasadności swojego żądania - rozstrzygnął na podstawie art. 102 k.p.c., obciążając nimi ubezpieczonego jedynie
w minimalnym zakresie wynikającym z dyspozycji § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804).

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA A.Grymel
Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR