Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 117/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jacek Bajak

Protokolant:

Sekr. Sąd. Agnieszka Skolimowska

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2018 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. M.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  umarza postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 896,97 zł (osiemset dziewięćdziesiąt sześć złotych i 97/100);

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od A. M. na rzecz (...) Bank S.A.
w W. kwotę 10 817 zł (dziesięć tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 stycznia 2016 r. D. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. kwoty 100 000 zł
z tytułu zwrotu kwot wpłaconych przez powódkę oraz z tytułu odszkodowania jakie zostały wpłacone w związku z zawarciem nieważnej umowy kredytu na lokal indeksowanej do waluty frank szwajcarski z dnia 12 września 2008 r. nr (...) pomiędzy zmarłym mężem powódki R. M., wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Na wypadek nieuwzględnienia powództwa powyżej powódka wnosiła
o ustalenie nieważności umowy w całości.

Dodatkowo powódka wniosła, na wypadek nieuwzględnienia roszczeń powyższych, zgłaszając jako roszczenia ewentualne żądanie zasądzenia kwoty 5 000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty
z tytułu zwrotu kwoty, jaka pozwany otrzymał w związku ze sprzedażą waluty CHF wynikłą z jednostronnego ustalenia przez pozwanego ceny sprzedaży według własnego kursu, tj. z tytułu spredu, którą to kwotę strona powodowa wpłaciła w okresie od dnia uiszczenia pierwszej raty kredytu przeliczanej według kursów z Tabeli Kursowej Banku do dnia wejścia w życie nowelizacji ustawy –Prawo Bankowe z dnia 29 lipca 2011 r. tj do dnia 26 sierpnia 2011 r.

Powódka wskazała, że powództwo jest zasadne gdyż: umowa jest nieważna, pozwany działał z naruszeniem rekomendacji S, dyrektywy MIFID, klauzula walutowa jest nieważna z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego i dobre obyczaje, strona pozwana nienależnie pobrała kwotę tytułem spredu.

Pismem datowanym na 4 sierpnia 2917 r. powódka zmieniła żądanie
i wnosiła o zasądzenie kwoty 166 788,03 zł tytułem zwrotu kwot wpłaconych
w wykonaniu nieważnej umowy kredytu z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Powódka cofnęła żądanie ustalenia nieważności umowy zawarte dotychczas w pkt 2 pozwu. Zgłosiła dodatkowo żądanie zapłaty kwoty 35 468,79 zł tytułem nienależnego świadczenia pobranego na podstawie niedozwolonego zapisu o waloryzacji kredytu do waluty frank szwajcarski z odsetkami ustawowymi za opóźnienie licznymi od daty zgłoszenia roszczenia do dnia zapłaty. Powódka sprecyzowała dodatkowo żądanie z tytułu spredu wnosząc o zasądzenie kwoty 4 103,03 zł (k. 373).

Pozwany konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa w całości.

Sąd ustalił, że w dniu 12 września 2008 r. R. M. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) zawarł
z poprzednikiem prawnym pozwanego banku (...) umowę kredytu na zakup lokalu użytkowego, indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Umowa została zawarta w wyniku uwzględnienia wniosku z dnia 5 września 2008 r. We wniosku wskazano franka szwajcarskiego jako walutę kredytu (k. 157-160). Bank udzielił kredytobiorcy kredytu w kwocie 180 000 zł indeksowanego do waluty CHF. Saldo kredytu miało zostać ustalone na podstawie kursu waluty obcej, obowiązującego w dacie uruchomienia kredytu bądź poszczególnych transz kredytu. Kredyt był przeznaczony na finansowanie oraz refinansowanie zakupu lokalu użytkowego przy ul.(...) w B.. Prowizja za udzielnie kredytu wyniosła 2 700 zł. Odsetki były naliczane wg zmiennej stopu procentowej opartej o zmienna stawkę LIBOR 3M oraz stała marżę banku
w wysokości 3,5 punktu procentowego, która miała być obniżona do 2,5 pp po dostarczeniu dokumentów potwierdzających ustanowienie prawnych zabezpieczeń kredytu. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie wynosiło 6,23 %. W § 7 pkt 2 umowy kredytobiorca wyraził zgodę, aby przy pobieraniu środków pieniężnych z rachunku kredytobiorcy niezbędnych do spłaty kolejnej raty kredytu, bank stosował kursy waluty zgodnie z obowiązującą w banku tabelą kursów w dniu pobrania środków pieniężnych. Zgodę na zawarcie umowy wyraziła małżonka kredytobiorcy – D. M. (k. 33-36 umowa). Przy zawieraniu umów tego typu kredytobiorcy nie byli zapewniani o szczególnym bezpieczeństwie umowy związanej z indeksacją do franka szwajcarskiego, była przedstawiana im symulacja zmian wysokości raty w zależności od zmiany kursu waluty (zeznania świadka Z. W.). Przed zawarciem umowy mąż powódki porównywał różne oferty kredytowe, ze względów zdolności kredytowej oraz atrakcyjności oferty realnie pod uwagę małżonkowie brali ofertę kredytu w CHF przedstawioną przez pozwanego, nie brali pod uwagę wzrostu kursu waluty (zeznania powódki A. M.).

Powódka nabyła spadek po R. M. w udziale wynoszącym ¼ części (k. 38 postanowienie).

Powódka nie zawarła z pozwanym porozumienia z dnia 30 maja 2015 r. dotyczącego restrukturyzacji zadłużenia z umowy kredytu zmarłego małżonka
(k. 40-48 projekt porozumienia).

Kredyt do 6 czerwca 2014 r. był spłacany w walucie polskiej, później częściowo w CHF, a częściowo w walucie polskiej (k. 348-353 historia spłat kredytu).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody. Dokumenty przedstawione przez strony nie były kwestionowane. Zeznania świadków również nie nasuwały wątpliwości. Sąd oparł się przy ustalaniu stanu faktycznego o zeznania powódki jedynie częściowo, gdyż jak zeznała nie była obecna przy zawieraniu umowy, w rozmowach z przedstawicielami banku dotyczących zamiaru wzięcia kredytu i omówienia jego warunków uczestniczył wyłącznie mąż powódki.

Sąd zważył, co następuje: powództwo podlegało oddaleniu w całości. Powódka domagała się zapłaty sumy spełnionych na rzecz pozwanego świadczeń z tytułu umowy wobec nieważności umowy. Nieważności umowy powódka dopatrywała się w rażącym naruszeniu przez pozwanego zasad współżycia społecznego. Zdaniem powódki pozwany naruszył te zasady poprzez wprowadzenie w błąd przez pracowników banku. Błąd ten powódka utożsamiała z podaniem błędnych informacji oraz stosowaniu agresywnych technik marketingowych, wykorzystaniem niewiedzy powódki i jej męża, co doprowadziło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Powódka wskazała, że wskutek nieważności umowy strony winne zwrócić sobie wzajemnie to co otrzymały.

Rozpoznając sprawę w oparciu o okoliczności podane wyżej Sąd uznał całkowitą ich bezzasadność. Strona powodowa nie wykazała w trakcie postępowania dowodowego faktu wprowadzenia w błąd. Nawet nie zostało sprecyzowane w trakcie postępowania na czym konkretnie miałby polegać błąd powódki, bądź jej męża. Błąd, zgodnie z kodeksową definicją to niezgodne
z rzeczywistością wyobrażenie o czynności, przy czym niezgodność może dotyczyć zarówno faktów i prawa. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści – art. 84 k.c. Żadne z twierdzeń strony powodowej, ani jej wnioski dowodowe nie zmierzały do wykazania ani zaistnienia błędu co do treści czynności prawnej, ani jego istotności. Skoro istnienie błędu nie zostało wykazane, trudno było przyjąć za prawdziwe twierdzenia o naruszeniu tym sposobem zasad współżycia społecznego. Strona powodowa nie wykazała ponadto, aby umowa została zawarta przy użyciu agresywnych technik marketingowych. Umowa kredytu została zawarta w oparciu o wniosek małżonka powódki o udzielenie kredytu indeksowanego do CHF, nie zostało w trakcie postępowania wyjaśnione, ani także sprecyzowane wskazane, na czym miały polegać błąd kredytobiorcy: czy był to błąd co do pobudki, błąd przy wypełnianiu wniosku kredytowego, błąd co do treści umowy kredytowej. Ponadto powódka zupełnie pominęła okoliczność niezachowania terminu do powołania się na błąd, terminu wynikającego z treści art. 88 k.c.

Skoro strona powodowa nie wykazała nieważności umowy, niezasadne było żądanie zapłaty z tego tytułu jakichkolwiek kwot.

Dodatkowo strona powodowa wnosiła o zasądzenie jej odszkodowania. Ostatecznie sprecyzowała żądanie w tej części na kwotę 15 000 zł. Oparła swoje żądanie o przepis art. 415 k.c. Tutaj również strona powoda wskazywała szkodę jako wywołaną zawarciem nieważnej umowy, odwołując się do winy banku. Zdaniem powódki działanie banku polegało na działaniu w z góry powziętym zamiarem zawarcia umowy kredytowej na nierównych zasadach bez uwzględnienia zasad uczciwości obrotu oraz współżycia społecznego. Polegało to na przemilczeniu istotnych ryzyk związanych z kredytem we franku, utwierdzaniem strony powodowej w przekonaniu, iż zmiana oprocentowania
i kursu walutowego nie stanowi ryzyka, braku świadomości strony powodowej co do możliwości arbitralnej zmiany oprocentowania przez bank, nierównomiernego rozłożenia ryzyka pomiędzy stronami.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższe twierdzenia nie polegają na prawdzie. Przede wszystkim powódka nie wskazała, a tym bardziej nie wykazała na jakiej podstawie szacuje swoją szkodę na kwotę 15 000 zł., ani jaki jest związek przyczynowy pomiędzy szkodą w wysokości 15 000 zł a umową kredytu. Materiał dowodowy nie dawał podstaw do przyjęcia żądania w tej wysokości za zasadne, nie tylko na podstawie art. 415 k.c. ale również na podstawie art. 471 k.c. zatem chociażby już z tej tylko przyczyny żądanie to winno ulec oddaleniu.

W odniesieniu do zarzutów strony powodowej o naruszeniu przez pozwany bank zasad uczciwości kupieckiej, współżycia społecznego należy wspomnieć, istotną okoliczność: stroną umowy kredytowej był małżonek powódki prowadzący działalność gospodarczą i to w ramach prowadzonej działalności została zawarta kwestionowana umowa. Należy więc wiązać zawartą umowę jako uwzględnioną w planach biznesowych przedsiębiorcy
z uwzględnieniem wszelkich zjawisk rynkowych towarzyszących prowadzeniu działalności gospodarczej. Dlaczego powódka ani jej małżonek nie brali pod uwagę ryzyka zmiany kursu waluty (zeznania powódki w charakterze strony) nie zostało wyjaśnione. Powódka wyraziła zgodę na zawarcie umowy kredytowej składając na niej swój podpis. Ponadto powódka aktualnie, w budynku nabytym za środki z kredytu, prowadzi działalność gospodarczą (zeznanie powódki). Dodatkowo należy wskazać, iż odniesienie do zmiennego kursu waluty znajdowało się już w pierwszych postanowieniach umowy dotyczących salda kredytu, w których wskazywano na kurs waluty z dnia wypłaty kredytu, poszczególnych transz kredytu. Nigdzie strony nie zawarły porozumienia, ani nie zostało złożone zapewnienie banku, co do stałego kursu waluty. Powódka i jej były małżonek mieli natomiast od daty wejścia w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw możliwość spłaty kredytu w walucie obcej.

W swoich zarzutach pod adresem strony pozwanej powódka pomija dodatkowo inicjatywę banku, który oferując powódce porozumienie restrukturyzacyjne, w którym zaproponował powódce nowy harmonogram płatności oraz zwolnienie zabezpieczeń ustanowionych na rzecz banku przy zawieraniu umowy – hipoteki oraz przelewu wierzytelności z umowy ubezpieczenia nieruchomości. Powódka nie zdecydowała się na zawarcie porozumienia.

Ponadto strona powodowa pominęła w swoim stanowisku, iż kredyt indeksowany do franka szwajcarskiego był korzystniejszy dla klienta biorąc pod uwagę oprocentowanie kredytu i wysokość raty (zeznania świadka K. M., zeznania świadka A. S., zeznania świadka Z. W.).

Strona powodowa opierała zasadność swoich roszczeń również na naruszeniu przez pozwanego Rekomendacji S. Powódka zupełnie pominęła, iż rekomendacja ta miała charakter zbioru dobrych praktyk, nie można zatem wiązać z ewentualnym naruszeniem tych praktyk winy i bezprawności
z działaniu pozwanego. Ponadto zbiór tych regulacji miał zastosowanie wyłącznie do przypadków, w których klientami banku byli konsumenci, a jak wyżej wskazano ani powódka, ani jej małżonek nie należeli do tej kategorii kredytobiorców.

Powódka dla uzasadnienia swoich żądań odwoływała się również do naruszenia przez pozwanego Dyrektywy MIFID. Jednakże owa dyrektywa dotyczy produktów finansowych innych niż umowa kredytu, która nie jest instrumentem finansowym. Potwierdzeniem tego stanowiska jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 grudnia 2015 (sygn. akt C -312/14). Trybunał odpowiadając na pytanie prejudycjalne sądu węgierskiego „Czy transakcje dokonywane przez instytucję kredytową, polegające na wymianie kwot denominowanych w walucie obcej na walutę krajową, w celu obliczenia kwot kredytu i zwrotu, zgodnie z postanowieniami umowy kredytu dotyczącymi kursów wymiany, mogą zostać zakwalifikowane do „usług inwestycyjnych
i działalności inwestycyjnej” w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39.” stwierdził, że transakcje wymiany, które są wyłącznie dodatkowe wobec udzielenia i zwrotu kredytu konsumenckiego denominowanego w walucie obcej, to jest ograniczają się do wymiany, na podstawie kursu kupna lub sprzedaży danej waluty obcej, kwot kredytu i rat wyrażonych w tej walucie (waluta rozliczeniowa) na walutę krajową (waluta płatnicza) nie stanowią usług inwestycyjnych ani działalności inwestycyjnej w rozumieniu w/w dyrektywy. Trybunał stwierdził w szczególności iż: „Jedyną funkcją takich transakcji jest posłużenie za sposoby wykonania istotnych zobowiązań płatniczych z umowy kredytu, czyli udostępnienie kapitału przez kredytodawcę i zwrot tego kapitału wraz z odsetkami przez kredytobiorcę. Celem tych transakcji nie jest realizacja inwestycji, gdyż konsument zamierza wyłącznie uzyskać fundusze na nabycie dobra konsumpcyjnego lub świadczenie usługi, a nie na przykład zarządzać ryzykiem kursowym czy spekulować kursami wymiany walut obcych.”.

Kolejnym argumentem powódki przemawiającym za nieważnością umowy było zamieszczenie w niej klauzuli walutowej – nieważnej z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego. Jak już wyżej wspominano strona powodowa nie wykazała jaka z zasad została naruszona przez jakie konkretnie działanie banku. Wskazywanie tutaj na presję czasową i pośpiech podczas zawierania umowy jest chybione, gdyż jak wynika z dokumentów, od złożenia wniosku o udzielenie kredytu do zawarcia tej umowy minął tydzień. Wypłata kwoty kredytu nastąpiła zaś po upływie miesiąca od zawarcia umowy.

Strona powodowa domagała się również zapłaty kwoty 5 000 zł z tytułu kwoty, jaką pozyskał pozwany w związku ze sprzedażą waluty CHF wynikłą
z jednostronnego ustalenia przez pozwanego ceny sprzedaży według własnego kursu. Powódka powołała się przy tym na przepis art. 385 1 k.c. wskazując na abuzywność postanowień umowy i niezwiązanie jej postanowieniami. Tymczasem powyższy przepis nie może mieć zastosowania do sytuacji powódki, gdyż ani ona, ani jej małżonek nie byli konsumentami w relacjach z bankiem. Dodatkowo powódka pomija fakt, iż spred walutowy jest związany immanentnie z transakcjami kupna, sprzedaży waluty obcej, o czym można się naocznie przekonać w każdym punkcie sprzedaży walut. Ów spred wynika wprost z tabel kursów sprzedaży. Na marginesie należy podnieść, iż nawet gdyby przyjąć, iż do zawarcia umowy doszło z konsumentem, strona powodowa nie wykazała aby po jej stronie doszło do rażącego pokrzywdzenia kwestionowanymi klauzulami. Strona powodowa nie zaprzeczyła twierdzeniom pozwanego, iż kurs waluty wynikający ze stosowanych przez niego tabel rażąco odbiegał od kursu rynkowego waluty. Przeciwna okoliczność wynika zaś ze złożonych przez powódkę wyliczeń (k. 392). Zdaniem Sądu z uwagi na fakt, że zobowiązanie kredytowe winno być wykonane zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego (art. 354 k.c.) należałoby zastosować kurs rynkowy, tj. taki jaki obowiązywał wówczas na rynku np. kurs stosowany w kantorach wymiany walut. Nie można również pomijać faktu, że przy kredycie walutowym bank ponosi koszty tj. chodzi o akcję kredytową dotyczącą uzyskania odpowiedniego kapitału w CHF. Dlatego też koniecznym przy wyliczeniach winno być uwzględnienie marży banku, która stanowiłaby gwarantowane, minimalne wynagrodzenie w uczciwym, konsumenckim obrocie prawnym (tak też SN w wyroku z dnia 14 maja 2015 r. II CSK 768/14, legalis nr 1281601). Banki różnicując ceny uzyskują bowiem zysk na transakcjach walutowych, spread walutowy jest zatem zyskiem banku, a kosztem klienta. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że również kantory walutowe stosują marże i to stąd może wynikać różnica w kursach waluty
w poszczególnych kantorach danego dnia. Strona powodowa nie wykazała, że
w omawianym okresie kursy stosowane przez kantory były tożsame z tzw. kursem średnim NBP. Żadne z przedstawionych przez nią wniosków dowodowych nie zmierzały do wykazania tej okoliczności. Jak wcześniej wskazano to na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania, że bank zastosował zawyżone kursy CHF, nieuzasadnione w stosunku do pojęcia uczciwego zysku do jakiego bank miał prawo. To powódka winna wykazać
w jakiej wysokości spełniła nienależnie świadczenie w wyniku zastosowania kursu CHF ustalonego według kursu wynikającego z tabel banku, a nie odpowiedniego kursu uwzględniającego uczciwy zysk.

W piśmie z dnia 4 sierpnia 2017 r. powódka wnosiła o uznanie umowy za nieważną dodatkowo na skutek sprzeczności z ustawą Prawo bankowe. Z tym twierdzeniem zgodzić się nie można. Przedstawiona umowa zawiera wszelkie essentialia negotii umowy kredytu zgodnie z art. 69 ustawy Prawo bankowe. Dodatkowo strony zawarły w umowie klauzulę indeksacyjną pozwalającą ustalić wysokość świadczenia głównego kredytobiorcy zgodnie z art. 358 1 § 2 k.c. Dodatkowym argumentem przemawiającym za powyższym stwierdzeniem jest wprowadzenie przez ustawodawcę mocą ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe i innych ustaw mechanizmu spłaty kredyt ów indeksowanych do waluty obcej. Przyjęcie, iż ustawodawca umożliwiałby spłatę nieważnych umów kredytowych kłóciłoby się z założeniem racjonalności ustawodawcy.

Dodatkowo nie można pominąć, iż w razie stwierdzenia nieważności czynności prawnej strony zwracają sobie to co sobie świadczyły według przepisów o świadczeniu nienależnym. Tymczasem kwoty wskazane przez powódkę w pozwie jako dochodzone tytułem nienależnego świadczenia nie przewyższają kwoty otrzymanej przez kredytobiorcę w wyniku zawartej umowy kredytowej. Wciąż powódka w ostatecznym rozliczeniu pozostaje dłużnikiem pozwanego.

Z tych wszystkich przyczyn powództwo podlegało oddaleniu w całości. Konsekwencja przegrania przez powódkę sprawy było obciążenie jej kosztami należnymi stronie przeciwnej stosownie do dyspozycji art. 98 k.p.c.