Sygn. akt I ACa 378/12
Dnia 18 października 2012 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący:SSA Edyta Jefimko
Sędziowie:SA Przemysław Kurzawa
SO (del.) Robert Obrębski (spr.)
Protokolant: aplikant aplikacji sędziowskiej Alicja Klimas
po rozpoznaniu w dniu 18 października 2012r. w Warszawie
na rozprawie sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w J.
przeciwko(...) W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 13 grudnia 2011 r., sygn. akt II C 569/10
I. oddala apelację;
II. zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w J. na rzecz (...) W. kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 378/12
Pozwem z dnia 22 czerwca 2010 r. (...) Spółka z o.o. w J. wniosła o zasądzenie od(...) W. kwoty 127487,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 maja 2010 r. do dnia zapłaty tytułem nieuiszczonej części wynagrodzenia za wykonanie umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. dotyczącej zakupienia, dostarczenia oraz instalacji czterech respiratorów do szpitali w K. oraz we L. w związku z podjętą przez stronę pozwaną akcją pomocy mającej przeciwdziałać skutkom pandemii grypy, która wystąpiła na (...) pod koniec 2009 r. W uzasadnieniu pozwu podniesiono, że opóźnienie w realizacji umowy nie zostało spowodowane przez powoda, który z zachowaniem właściwej staranności podejmował działanie, aby sprzęt medyczny dotarł na miejsce przeznaczenia w najwcześniej możliwym terminie. Według powoda, przedłużanie się wykonywania umowy było spowodowane czynnikami niezależnymi, zwłaszcza barierami związanymi ze sprawnością działania (...) służby celnej oraz innych organów administracji, do kompetencji których należało załatwienie formalności dotyczących nadania sprzętowi statusu pomocy humanitarnej. Powód podnosił, że strona pozwana nie współdziałała właściwie przy realizacji umowy, nie miała więc podstaw do naliczenia kary umownej określonej w umowie tytułem przekroczenia terminu realizacji umowy oraz jej potrącenia z należnością powoda opiewającą na kwotę dochodzoną pozwem.
Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa. Podnosiła, że powód nie zachował staranności obowiązującej przedsiębiorcę, nie wykazał się wymaganą znajomością warunków dostawy sprzętu medycznego na rynek(...) w efekcie czego nie dotrzymał terminu realizacji umowy, dając stronie pozwanej podstawę do skorzystania z uprawnienia dotyczącego naliczenia kary umownej, która zgodnie z umową została potrącona z należnością powoda za opóźnione wykonanie umowy. Strona pozwana wskazywała, że podstawowym celem pomocy udzielonej stronie (...) było dostarczenie specjalistycznego sprzętu w okresie wystąpienia pandemii grypy na (...) Wskazywano, że dwumiesięczne opóźnienie w dostawie sprzętu spowodowało, że wskazany cel nie mógł zostać osiągnięty.
Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2011 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 3600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, Sąd Okręgowy ustalił, że w listopadzie 2009 r. Rada Miasta (...) W. podjęła uchwalę o udzieleniu pomocy mieszkańcom K. oraz L. polegającej na zakupie oraz dostawie do dwóch szpitali znajdujących się w tych miastach czterech respiratorów, które mogłyby się przyczynić do opanowania pandemii grypy, która rozprzestrzeniała się wówczas na(...) W wykonaniu powołanej uchwały, w dniu 1 grudnia 2009 r. strony podpisały umowę, w której powód zobowiązał się, że w terminie 7 dni zakupi i dostarczy cztery respiratory N. e360 do dwóch szpitali w K. oraz we L. oraz przeszkoli personel w zakresie obsługi tych urządzeń, zaś strona pozwana zobowiązała się do zapłaty należności w kwocie 333999,60 zł. Sąd Okręgowy ustalił, że zgodnie z umową, za naruszenie terminu wykonania umowy z przyczyn obciążających powoda, strona pozwana uprawniona została do naliczenia kary umownej w wysokości 0,3 % umówionego wynagrodzenia brutto za każdy rozpoczęty dzień opóźnienia. Powód, jak ustalił Sąd Okręgowy, zajmował się dostawą sprzętu medycznego za granicę, jednakże nie posiadał doświadczenia w stosunkach handlowych z (...). Niezwłocznie po podpisaniu umowy, przystąpił do jej realizacji, jednakże nabyte respiratory dostarczył do odprawy celnej w K. dopiero w dniu 13 grudnia 2009 r. Szpitale w K. oraz we L. nie posiadały dokumentów niezbędnych do odebrania sprzętu z urzędu celnego, jak ustalił Sąd Okręgowy, w dniu 14 grudnia 2009 r. strona pozwana wystawiła dokumenty darowizny respiratorów, które decyzją z dnia 21 stycznia 2010 r. Komisji do Spraw Pomocy Humanitarnej przy Gabinecie Ministrów(...) zostały zakwalifikowane jako pomoc humanitarna i mogły zostać odebrane. Według ustaleń Sądu Okręgowego, do urzędu celnego we L. urządzenia dotarły w dniu 11 lutego 2010 r., jednakże dopiero pod koniec marca 2010 r. Instytut do Spraw Sanitarno – Epidemiologicznych w K. wydał niezbędne zezwolenie na użytkowanie sprzętu przeznaczonego dla(...) szpitali. Sąd Okręgowy ustalił także, że o trudnościach i opóźnieniach związanych z wykonywaniem umowy powód był informowany przez spółkę (...), z którą współpracował przy jej realizacji. Powód nie był bowiem świadomy, jak ustalił Sąd Okręgowy, wymagań administracyjnych, jakie należało spełnić po stronie (...)aby można było przeprowadzić odprawę celną i dostarczyć sprzęt medyczny do obdarowanych szpitali. Sąd Okręgowy ustalił, że ostatecznie w szpitalu w K. respiratory zostały zainstalowane na początku kwietnia 2010 r., zaś w szpitalu we L. zostały oddane do użytku w połowie kwietnia 2010 r., po odpowiednim przeszkoleniu pracowników szpitali przez powoda. Sąd Okręgowy ustalił również, że faktura za wykonanie umowy opiewająca na całą należność uzgodnioną w umowie został wystawiona przez powoda w dniu 27 kwietnia 2010 r., jednakże nie została zapłacona w części dotyczącej kwoty 127487,85 zł, która na podstawie noty księgowej z dnia 24 maja 2010 r., została potrącona przez stronę pozwaną z karą umowną naliczoną za przekroczenie terminu wykonania umowy. Jak ustalił Sąd Okręgowy, opóźnienie w dostawie sprzętu do szpitala w K. oraz jego oddaniu do użytku wyniosło 122 dni, natomiast w części dotyczącej szpitala we L. termin wykonania umowy został przekroczony o 134 dni.
Oceniając znaczenie prawne ustalonych okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że powództwo podlega oddaleniu. Według Sądu Okręgowego, strona pozwana była uprawniona do obciążanie powoda karą umowną za naruszenie terminu wykonania umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. Przy ocenie staranności, jakiej należało wymagać od powoda, decydujące znaczenie Sąd Okręgowy przywiązał do zawarcia i wykonywania umowy w zakresie prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej. Odwołując się do normy art. 355 § 2 k.c., Sąd Okręgowy uznał, że powoda obowiązywał podwyższony miernik staranności, zachowanie której wymagało właściwego przewidywania oraz skalkulowania czasu potrzebnego na wykonanie umowy zgodnie z jej treścią, przy uwzględnieniu wszelkich uwarunkowań faktycznych i prawnych mających znaczenie dla zachowania krótkiego terminu przewidzianego na wykonanie umowy, zwłaszcza że przed jej podpisaniem powód powoływał się na posiadane doświadczenie w zagranicznych stosunkach handlowych, w związku z czym strona pozwana miała podstawy przyjąć, że powodowi znane są również realia wymiany handlowej ze stroną (...). Podnosząc, że podwyższony miernik staranności obowiązującej przedsiębiorcę obejmuje znajomość przepisów prawa oraz praktyki obrotu w stosunkach danego rodzaju, Sąd Okręgowy wskazał, że przy wykonywaniu umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. okazało się, że powód nie ma odpowiedniego doświadczenia, nie zna regulacji prawnej, w tym przepisów obowiązujących na (...), ani miejscowej praktyki. Okazało więc bowiem, jak ustalił Sąd Okręgowy, że powodowi nie były znane wymagania formalne, jakie należało spełnić, aby można było legalnie sprowadzić sprzęt medyczny do szpitali w K. oraz we L., jak również że powód nie miał informacji o czasie, jakie trzeba poświęcić, aby spełnić wszystkie wymagania stawiane przez stronę (...). Wskazując, że okoliczność wystąpienia na (...) pandemii grypy była powodowi znana w dacie podpisania umowy, jak też że powód był zorientowany co do znaczenia wykonania umowy w uzgodnionym terminie, Sąd Okręgowy uznał, że jego przekroczenie nie zostało wywołane obiektywnymi czynnikami, ani brakiem współdziałania strony pozwanej. Z umowy wynikało, jak wskazał Sąd Okręgowy, że powód na własne ryzyko podjął się wykonania umowy, której czasowa realizacja była uzasadniona szczególnie wyjątkowymi okolicznościami, chodziło bowiem o udzielenie natychmiastowej pomocy, która była przeznaczona dla mieszkańców K. oraz L., dotkniętych pandemią grypy. Z podanych powodów Sąd Okręgowy uznał, że zachodziły przesłanki do obciążenie powoda karą umowną, która została prawidłowo wyliczona przez stronę pozwaną na kwotę 127487,85 zł. Ustalając, że pozostała część należności za wykonanie umowy, wyliczona na kwotę 165999,80 zł, została uregulowana, Sąd Okręgowy uznał, że powód nie udowodnił zasadności roszczenia w żadnej jego części oraz że powództwo podlega oddaleniu w całości, zwłaszcza że na tle ustalonych okoliczności sprawy Sąd Okręgowy nie dopatrzył się także podstaw do zastosowania na korzyść powoda art. 484 § 2 k.c. przez miarkowanie kary umownej. Uwzględniając okoliczności tej sprawy, w szczególności humanitarny cel umowy z dnia 1 grudnia 2009 r., jak również zakres opóźnienia wywołanego przez powoda, Sąd Okręgowy uznał, że obniżenie wynagrodzenia należnego powodowi o 37 % nie dawało podstawy do uznania, że potrącona kara umowna została zastrzeżona w wysokości rażąco wygórowanej. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł powód. Zaskarżając ten wyrok w całości, powód zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 355 § 2 k.c. przez nietrafne uznanie, że należyta staranności dłużnika prowadzącego działalność gospodarczą obejmuje odpowiedzialność za czynności wierzyciela oraz osób trzecich, na działania których dłużnik nie ma wpływu, jak również przez nieuzasadnione, zdaniem skarżącego, przyjęcie, że powoda obciążały dodatkowe zobowiązania, które nie zostały uzgodnione przez strony w umowie, w tym zwłaszcza obowiązek udzielania przez powoda porad stronie pozwanej i osobom trzecim. Drugi zarzut podniesiony w apelacji dotyczył naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 483 § 2 k.c. przez pominięcie okoliczności, że opóźnienie w wykonaniu umowy nie naraziło strony pozwanej na szkodę, której wystąpienie, według powoda, jest niezbędnym warunkiem naliczenia kary umownej przez stronę pozwaną oraz jej potrącenia ze należnością powoda. Na podstawie opisanych zarzutów, powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku, zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kwoty 127487,85 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 maja 2010 r. do dnia zapłaty oraz obciążenie strony pozwanej kosztami postępowania za obie instancje, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Ustalenia Sądu Okręgowego były w pełni prawidłowe, nie były sporne między stronami, nie zostały również zakwestionowane w apelacji i w całości zostały przyjęte przez Sąd Apelacyjny za podstawę rozstrzygnięcia o jej zasadności. Sąd Apelacyjny w całości ponadto podzielił argumentację prawną podaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i uznał, że żaden z zarzutów podniesionych w apelacji nie był uzasadniony i nie dawał podstawy do jej uwzględnienia. W zakresie dotyczącym zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 355 § 2 k.c., apelacja powoda stanowi niezasadną polemiką z celnymi argumentami Sądu Okręgowego, które w pełni uzasadniały wydanie wyroku oddalającego powództwo. W zakresie dotyczącym wykładni oraz zastosowania w tej sprawie powołanego przepisu, uzasadnienie wyroku oddalającego apelację powoda może polegać na uzupełnieniu argumentów podanych przez Sąd Okręgowy, a zwłaszcza na wskazaniu, że główną przyczynę bezzasadności odmiennego stanowiska powoda stanowi wadliwa wykładnia art. 355 § 2 k.c. w odniesieniu do okoliczności fatycznych tej sprawy. Szczegółowe uzasadnienie należy poprzedzić omówieniem zarzutu dotyczącego naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 483 § 1 k.c., ponieważ zaprezentowana w apelacji wykładnia tego przepisu nie była podnoszona przed Sądem Okręgowym, a ponadto dlatego, że drugi z zarzutów podanych w apelacji jest dalej idący, jednakże również nie przemawia za jej zasadnością.
Literalna wykładnia art. 483 § 1 k.c. mogła budzić wątpliwości dotyczące zależności między doznaniem szkody przez stronę uprawnioną do naliczenia kary umownej zastrzeżonej w kontrakcie a zasadnością obciążenia nią strony zobowiązanej do spełnienia świadczenia niepieniężnego, które w ogóle nie zostało wykonane albo zostało spełnione nienależycie, w szczególności po upływie termin. Nie można zaprzeczyć, że wskazane zagadnienie było także przedmiotem rozbieżności w orzecznictwie, także Sądu Najwyższego. Można przypomnieć, że za stanowiskiem prezentowanym w apelacji Sąd Najwyższy opowiedział się nie tylko w powołanym w jej treści wyroku z dnia 20 marca 1967 r., II CR 419/67, ale również w znaczenie późniejszym wyroku z dnia 9 mara 2003 r., V CKN 162/01. Pogląd wyrażony w powołanych orzeczeniach nie może jednak zostać uznany za dominujący, ani też za aktualne stanowisko Sądu Najwyższego. W licznych bowiem orzeczeniach Sąd Najwyższy przyjmował, że obowiązek zapłaty kary umownej nie jest uzależniony od doznania szkody przez stronę uprawnioną do jej naliczenia. Za takim poglądem Sąd Najwyższy wypowiedział się przykładowo w wyroku z dnia 4 grudnia 2003 r., II CK 160/02, w wyroku z dnia 17 czerwca 2004 r. oraz w wyroku z dnia 11 stycznia 2007 r. Przesądzająca była natomiast uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03, które nadana została moc zasady prawnej. Dostrzegając rozbieżności we własnym orzecznictwie, w uzasadnieniu tej uchwały, w składzie rozszerzonym Sąd Najwyższy rozważał liczne argumenty, które były podnoszone wcześniej, jednakże analiza istoty oraz funkcji kary umownej był podstawą wyrażenia przez Sąd Najwyższy poglądu, zgodnie z którym ,, Zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody ,,. Sąd Apelacyjny podzielił przytoczone stanowisko i przychylił się do szerokiej argumentacji, którą Sąd Najwyższy podał na jego uzasadnienie, a odniesienie tego poglądu do okoliczności rozpoznawanej sprawy wykazywało bezzasadność apelacji w części dotyczącej wadliwego zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 483 § 1 k.c. Przyjmowana w orzecznictwie wykładnia tego przepisu wykazywała, że strona pozwana nie musiała udowodnić doznania szkody w wyniku przekroczenia przez powoda terminu zastrzeżonego na wykonanie umowy z dnia 1 grudnia 2009 r., zwłaszcza że ciężar dowodu spoczywał w tym zakresie na powodowie.
Niezależnie od aktualnego stanowiska Sądu Najwyższego, rozważając znaczenie prawne okoliczności tej sprawy, nie można było wykluczyć doznania szkody przez stronę pozwaną w wyniku przekroczenia terminu wykonania przez powoda powołanej umowy, ponieważ chodziło o świadczenie na rzecz osoby trzeciej, które było związane z darowizną dokonaną przez miasto(...) W. na rzecz dwóch szpitali (...) Ogólnie można przyjąć, że jeżeli w uzgodnionym terminie wierzyciel nie uzyskuje świadczenia niepieniężnego, do spełnienia którego zobowiązana jest druga strona umowy, sam zaś należycie wykonuje umowę, wartość tego świadczenia stanowi szkodę doznaną przez wierzyciela, która podlega ograniczeniu przez możliwość powstrzymania się przez wierzyciela ze spełnieniem własnego świadczenia, zazwyczaj pieniężnego, przez okres opóźnienia się drugiej strony umowy z wykonaniem świadczenia niepieniężnego. Okoliczności rozpoznawanej sprawy były jednak szczególne o tyle, że opóźnienie powoda nie zdejmował z pozwanego odpowiedzialności w stosunku do szpitali, które zostały obdarowane respiratorami na podstawie umowy darowizny zawartej na początku grudnia 2009 r., której zawarcie zostało potwierdzone dokumentem wystawionym w dniu 14 grudnia 2009 r. Od tego bowiem momentu na stronie pozwanej spoczywał obowiązek dostarczenia darowanego sprzętu, z okoliczności sprawy nie wynika bowiem, aby termin spełnienia świadczenia obciążającego stronę pozwaną wobec obdarowanych szpitali (...) odbiegał od terminu wykonania umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. Przeciwnie, okoliczności ustalone przez Sąd Okręgowy wykazują, że respiratory miały zostać dostarczone i zainstalowane w ciągu 7 dni od daty zawarcia przez strony wskazanej umowy oraz że miasto (...) W. podjęło się dostarczenia, na własny koszt, darowanego sprzętu medycznego. Powód był więc podmiotem, którym strona pozwana posługiwała się przy wykonywaniu swoich obowiązków wynikających z umowy darowizny i mogła zostać pociągnięta do odpowiedzialności prawnej za opóźnienie w wykonaniu umowy darowizny, które zostało spowodowane przez powoda. Humanitarny cel darowania respiratorów na rzecz szpitali (...)powodował, że obdarowani nie dochodzili własnych roszczeń od strony pozwanej, a z materiału sprawy nie wynika nawet, aby podnosili okoliczność doznania szkody, jednakże żadna z tych okoliczności nie wykazuje, że opóźnienie miasta(...) W. w dostarczeniu darowanego sprzętu nie mogło powiększyć pasywów w majątku strony pozwanej. Nie zostało tym samym wykazane, aby nienależyte wykonanie umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. przez powoda nie mogło wyrządzić szkody stronie pozwanej. Nie zachodziły więc podstawy do miarkowania kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2007 r., II CSK 400/06). Zarzut naruszenia powołanego przepisu nie był zresztą podnoszony w apelacji.
Apelacji nie uzasadniał także zarzut dotyczący naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 355 § 2 k.c. Przeciwnie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, analizując okoliczności tej sprawy, Sąd Okręgowy trafnie ocenił działania powoda, w pełni zasadnie uznał, że skarżący nie dopełnił staranności, do której był obowiązany z racji wykonywania umowy w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej, prawidłowo w konsekwencji przyjmując, że naruszenie terminu wykonania umowy obciążało powoda, nie było natomiast spowodowane ani przez stronę pozwaną, ani też przez podmioty trzecie, w tym przez różnego rodzaju organy ukraińskiej administracji. Sąd Okręgowy zaprezentował właściwą wykładnię art. 355 § 2 k.c., a co najważniejsze, trafnie zastosował ten przepis do okoliczności rozpoznawanej sprawy. Odmienne stanowisko powoda nie było uzasadnione i nie zasługiwało na uwzględnienie.
Skarżący przeoczył istotne dla sprawy postanowienia umowy z dnia 1 grudnia 2009 r., z których wynika, że powód przyjął na siebie zobowiązanie rezultatu oraz ryzyko wiązane z pojawieniem się możliwych przeszkód, także dotyczących przeprowadzenia odprawy celnej po stronie(...) Wskazana teza znajduje uzasadnienie w treści § 2 umowy, zgodnie z którym ,, Wykonawca zobowiązuje się dostarczyć kompletny sprzęt i materiały z nim związane, w tym osprzęt, dokumentację i inne do K. i L., na adresy wskazane przez Zamawiającego, na własne ryzyko ,,. Przytoczony zapis umowy jednoznacznie potwierdza, że strona pozwana nie przyjęła na siebie żadnego elementu ryzyka, które wiązało się z wykonaniem umowy w tak napiętym terminie. Z kolei z pkt 50 tabeli stanowiącej załącznik nr 1 do umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. (k: 139 verte) wynika, że wynagrodzenie należne powodowi obejmuje ,, wszelkie koszty związane z dostawą aparatu do miejsca wskazanego przez Zamawiającego, należności celne, opłaty związane z ubezpieczeniem, koszty zainstalowania i uruchomienia aparatu, przeszkolenia personelu w zakresie obsługi ,,. W § 6 umowy zostało także zastrzeżone, że powodowi nie przysługuje roszczenie o zwrot kosztów poniesionych w związku z wykonaniem umowy. Obowiązki strony pozwanej ograniczone zostały natomiast do zapłaty umówionego wynagrodzenia, nie obejmowały więc ani podejmowania działań dotyczących pokonania wszystkich barier administracyjnych, w szczególności występujących po stronie(...), ani współdziałania przy wszelkich czynnościach, które należało wykonać, aby sprzęt darowany stronie (...) trafił na miejsce przeznaczenie w możliwie najkrótszym terminie. Wbrew twierdzeniu powoda, podnieść należy, że z umowy nie wynikało, aby obowiązkiem skarżącego było doradzanie stronie pozwanej. Podnosząc wskazany zarzut w apelacji, skarżący opacznie zinterpretował argumentację, do której odwoływał się Sąd Okręgowy. Nie chodziło o przekazanie stronie pozwanej informacji dotyczącej stosunków handlowych z (...), lecz o posiadanie przez powoda istotnych informacji dotyczących regulacji prawnych obowiązujących po stronie(...) oraz o występującej w tym zakresie praktyce administracyjnej. Podstawą podstawienia powodowi zarzutu dotyczącego niezachowania staranności, jakiej należało oczekiwać od przedsiębiorcy, nie były okoliczności obiektywnie istniejące, w szczególności konieczność spełnienia wymagań niezbędnych do przekazania przez stronę pozwaną sprzętu darowanego dwóm szpitalom w K. oraz we L.. Nie chodziło także o czas, jaki należało poświęcić, aby w warunkach ruchu granicznego, spowodowanego pandemią grypy, można było pokonać wszystkie przeszkody formalne i dostarczyć specjalistyczny sprzęt medyczny do miejsca przeznaczenia. Przyczyną przypisania skarżącemu odpowiedzialności za powstałe opóźnienie była nieznajomość przepisów obowiązujących na (...) i praktyki związanej z ich stosowaniem. Słusznie wskazał Sąd Okręgowy, że znajomość wskazanych uwarunkowań pozostaje w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej i mieści się w zakresie staranności, jakiej można wymagać od przedsiębiorcy. W szczególności już w wyroku z dnia 17 sierpnia 1993 r., III CRN 77/93, Sąd Najwyższy przyjął, że ,, Należyta staranność dłużnika, określana przy uwzględnieniu zawodowego charakteru prowadzonej działalności gospodarczej, obejmuje także znajomość obowiązującego prawa oraz następstw z niego wynikających w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej ,,. W sytuacji, gdy przedsiębiorca zawodowo zajmuje się dostawą sprzętu medycznego poza granice Polski, należy od niego wymagać znajomości zagranicznych procedur celnych, jak też innych wymagań administracyjnych, które muszą zostać pokonane, aby we właściwym czasie sprzęt specjalistyczny dotarł na miejsce przeznaczenia.
Niezachowanie należytej staranności przez powoda nie skutkowało tym, że pojawiły się przeszkody po stronie (...), do pokonania których trzeba było więcej czasu oraz starań w stosunku do założeń przyjmowanych przez strony przy podpisaniu umowy. Charakter tych przeszkód powodował, że nie można ich była pokonać w terminie określonym przez strony, jednakże nie były to przeszkody niemożliwe do pokonania, lecz trudności administracyjne, które wymagały więcej czasu, ale były możliwe do przezwyciężenia, zwłaszcza że finalnie zostały pokonane. Trudności niemożliwie do pokonania nie mogą być przełamywane także przez podmiot zawodowo zajmujący się daną działalnością (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 317/05, z dnia 23 października 2003 r., V CK 311/02 oraz dnia 8 lipca 1998 r., III CKN 574/07). Przełamywania trudności możliwych do pokonania, a tym bardziej wypełnianie standardowych procedur celnych oraz innych wymagań administracyjnych obowiązujących na danym obszarze państwowym, może wymagać więcej czasu i zabiegów, jednak pozostaje w zakresie staranności, jakiej należy oczekiwać od podmiotu zawodowo zajmującego się prowadzeniem działalności gospodarczej i nie przekracza standardów obowiązujących przedsiębiorcę wyspecjalizowanego w zagranicznym obrocie sprzętem medycznym. Działania powoda związane z wykonywaniem umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. nie wykazują, aby skarżącemu znane były wymagania obowiązujące po stronie(...), w tym konieczność uzyskania zgody na nabycie sprzętu medycznego przez miejscowe szpitale albo trybu zakwalifikowania transakcji sprowadzenia takiego sprzętu na (...)w charakterze pomocy humanitarnej oraz uzyskania zgody na legalne używanie takich urządzeń. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy wykazuje, że powód nie zdawał sobie sprawy z potrzeby uzyskania zgody Komisji do Spraw Pomocy Humanitarnej oraz że z tego, że taki organ działa przy Gabinecie Ministrów(...). Nic nie wskazuje także na to, aby skarżącemu były znane uprawnienia i sprawność działania Instytutu do Spraw Sanitarno – Epidemiologicznych w K.. Nieznajomość kompetencji tych organów oraz stosowanych procedur obciążała powoda i doprowadziła do tego, że skarżący nie dotrzymał terminu na wykonanie umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. Zgadzając się na siedmiodniowy termin wykonania tej umowy, skarżący postąpił w sposób daleko odbiegający od standardów obowiązujących przedsiębiorców i działał na własną szkodę, w szczególności podejmując się wykonania umowy w krótkim terminie w sytuacji, gdy za każdy dzień opóźnienia została zastrzeżona kara umowna. Podejmując ryzyko związane z niedotrzymaniem terminu wykonania umowy, powód wziął na siebie także ryzyko poniesienia związanych z tym sankcji i w postępowaniu sądowym nie może skutecznie stawiać zarzutu bezzasadnego naliczenia kary umownej przez stronę pozwaną oraz jej potrącenia z należności za wykonanie umowy.
Zasadnie ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że powodowi znane były szczególne okoliczności zawarcia umowy oraz nietypowy cel przekazania przez stronę pozwaną czterech kosztownych respiratorów na rzecz dwóch (...) szpitali. Chodziło bowiem o natychmiastową pomoc na mieszkańców K. oraz L. w przeciwdziałaniu pandemii grypy. Pomoc humanitarna ze strony Rady W. wykraczała poza zwykłe czynności obrotu handlowego, w związku z czym terminowe wykonanie umowy miało szczególne znaczenie, na co trafnie wskazał Sąd Okręgowy. Strona pozwana nie miała ani obowiązku, ani potrzeby zapoznawania się z przepisami prawa (...), nie miała również konieczności zasięgania informacji o występującej w tym zakresie praktyce, ponieważ realizację umowy powierzyła podmiotowi zawodowo zajmującemu się czynnościami zagranicznego obrotu sprzętem medycznym, od którego mogła wymagać znajomości wszelkich uwarunkowań mających wpływ na termin wykonania umowy. Jeśli powód podjął się realizacji umowy w uzgodnionym terminie, to strona pozwana mogła działać w uzasadnionym przekonaniu, że jest to zadanie wykonalne oraz że zakładany cel umowy zostanie osiągnięty przy pomocy powoda. Wprowadzenie kary umownej do umowy z dnia 1 grudnia 2009 r. stanowiło uzasadnione zabezpieczenie interesów strony pozwanej, a dla powoda stanowiło podjęcie ryzyka związanego z prowadzoną działalnością, którego można było uniknąć, gdyby powód zachował właściwą staranność. Znajomość wszystkich uwarunkowań, które ujawniły się w trakcie realizacji umowy, po dostarczeniu sprzętu na (...) obszar celny, powinna odwieść powoda do podpisywania wskazanej umowy, chyba że wysokość możliwej do przewidzenia kary nie podważała opłacalności podpisania i wykonania umowy. Gdyby natomiast powód, podpisując umowę, znał procedury obowiązujące po stronie(...) i wiedział ile czasu potrzeba na pokonanie wszystkich barier, tym bardziej należałoby uznać, że działał na własne ryzyko oraz że z niniejszej sprawie ponosi jego konsekwencje. Żadna z przedstawionych motywacji nie pozbawiał strony pozwanej prawa do naliczenia kary umownej, a odmienne stanowisko skarżącego nie zasługiwało na uwzględnienie.
Ostatni argument przeciwko zasadności apelacji można sprowadzić do stwierdzenia, że wszystkie przeszkody, które nie pozwalały na wykonanie umowy w terminie, istniały w dacie jej podpisania przez strony, nie wystąpiły natomiast w okresie realizacji umowy i nie były w szczególności spowodowane stanem pandemii, która wystąpiła na (...) pod koniec 2009 r. Powód nie wykazał, a nawet nie podnosił, aby przed upływem terminu wykonania umowy wystąpiły nowe okoliczności, które miałyby charakter niezależny. Nie zostało podniesione, aby na obszarze objętym pandemią wydłużone zostały procedury administracyjnej albo by wprowadzono dodatkowe wymagania, które wcześniej nie występowały. Nasilenie ruchu granicznego i większe obciążenie (...) urzędów celnych, które było związane z pomocą pochodzącą z zagranicy, było znane stronom, w tym zwłaszcza powodowi, który w ramach swoich kalkulacji powinien był uwzględnić także tego rodzaju uwarunkowania, wiedział bowiem, że (...)zmaga się z pandemią grypy oraz że zagraniczna pomoc może nie sprzyjać sprawnej realizacji umowy. Na swój sposób, w pomocy tej uczestniczył także powód, chociaż w odróżnieniu od strony pozwanej, nie działał z pobudek wyłącznie humanitarnych.
Oddalenie apelacji uzasadniało obciążenie powoda kosztami procesu w postępowaniu apelacyjnym, poniesionymi przez stronę pozwaną. Na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z §12 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Sąd Apelacyjny zasądził od (...) Spółka z o.o. w J. na rzecz(...) W. kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Uwzględniona została stawka minimalna przewidziana dla spraw o zasądzenie świadczenia i podana w apelacji wartości przedmiotu zaskarżenia.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.