Pełny tekst orzeczenia

Sprostowano postanowieniem Sadu Okręgowego w Kielcach z dnia 25.10.2018r.

Sygn. akt II Ca 1144/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2018 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Broda (spr.)

Sędziowie: SSO Barbara Dziewięcka

SSO Elżbieta Ciesielska

Protokolant: stażysta Marta Siadul

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2018 r. w Kielcach

na rozprawie sprawy

z powództwa W. M. , W. N. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) S.A.

w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sandomierzu

z dnia 28 maja 2018 r., sygn. akt I C 666/16

1. zmienia zaskarżony wyrok:

a) w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że datę 12 kwietnia 2016 roku zastępuje datą 23 kwietnia 2016 roku;

b) w punkcie IV (czwartym) w ten sposób, że datę 16 kwietnia 2016 roku zastępuje datą 23 kwietnia 2016 roku;

c) w punkcie IV (czwartym) w całości i:

- zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz W. M. kwotę (...),71 ( pięć tysięcy cztery 71/100) złotych, tytułem kosztów procesu;

- zasądza na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. od W. N. (1) kwotę 1963,17 (jeden tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt trzy 17/100) złotych, tytułem kosztów procesu;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. zasądza od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz:

a) W. M. kwotę 1800 (jeden tysiąc osiemset) złotych;

b) W. N. (1) kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych

tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IICa 1144-18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28.05.2018r. Sąd Rejonowy w Sandomierzu:

- w pkt. I zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz na rzecz W. M. kwotę 42 000 zł – tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od dnia 12.04.2016r. do dnia zapłaty,

- w pkt. IV zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz W. N. (1) kwotę 8000 zł – tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od dnia 16.04.2016r. do dnia zapłaty,

- w pkt. II i V oddalił powództwa w pozostałym zakresie,

- w pkt. III oddalił wniosek o odrzucenie pozwu,

- w pkt. VI zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz na rzecz W. M. 7354,93 zł, a na rzecz W. N. (1) kwotę 1683,93 zł - tytułem kosztów procesu,

- w pkt. VII nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sandomierzu kwotę 134 zł, tytułem kosztów sądowych.

Podstawy faktyczne i prawne tej treści rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy przedstawił w pisemnym uzasadnieniu (k.192-198). Z jego treści w szczególności wynika, że powódki dochodziły zadośćuczynień – W. M. w kwocie 62 000 zł, W. N. (1) w kwocie 33 200 zł, na podstawie art. 446 par. 4 kc, w związku ze śmiercią babki, a Sąd pierwszej instancji uznał ich zasadność do kwot w/w.

Wyrok, w części, zasądzającej na rzecz W. M. świadczenie ponad kwotę 8000 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28.05.2018r. oraz w części zasądzającej odsetki ustawowe za opóźnienie na rzecz W. N. (1) od kwoty 8000 zł od dnia 16.04.2016r. do dnia 27.05.2018r., zaskarżył pozwany. W wywiedzionej apelacji zarzucił:

- naruszenie art. 446 § 4 kc, poprzez błędną jego wykładnię i uznanie, że kwota 42 000 zł, stanowi odpowiednią sumę zadośćuczynienia dla W. M., gdy w ocenie pozwanej jest to kwota rażąco zawyżona,

- naruszenie art. 481 § 1 kc w zw. z art. 455 § 1 kc w zw. z art. 446 § 4 kc w zw. z art. 817 p§ 1 kc, poprzez ich wadliwą interpretację i przyjęcie, że w stanie faktycznym niniejszej sprawy odsetki ustawowe z tytułu opóźnienia należą się od dnia następnego, po dniu, w którym pozwany odmówił wypłaty odszkodowania, w sytuacji kiedy powinny być one zasądzone od dnia wyrokowania, albowiem na ten dzień Sąd ocenił rozmiar doznanej przez powódki krzywdy,

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 § 1 kpc, poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego i przekroczenie granic oceny dowodów oraz dokonanie ustaleń, że rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę w następstwie śmierci babci uzasadnia wysokość zasądzonego na jej rzecz zadośćuczynienia, a tym samym nieuwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji okoliczności w postaci niekorzystania przez powódkę W. M. z pomocy psychologicznej, czy psychiatrycznej, okoliczności, że najtrudniejszy okres po śmierci babci trwał dwa tygodnie, zaś po tym okresie powódka powróciła do funkcjonowania w życiu rodziny, w życiu społecznym, a okres czasu jaki upłynął od zdarzenia skutkował odbudową bezpieczeństwa i stabilizacji w życiu powódki, co w znacznym stopniu wpłynęło łagodząco na rozmiar cierpień psychicznych, zaś z biegiem czasu stopień przeżywania żałoby ulegają znacznemu zmniejszeniu i łagodzeniu,

- naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wydanie przez Sąd pierwszej instancji postanowienia w przedmiocie kosztów procesu poprzez niezastosowanie art. 100 zd. 1 kpc i nałożenie na pozwaną obowiązku zwrotu kosztów procesu na rzecz powódek od uwzględnionej części powództw, przy braku nałożenia takiego obowiązku na powódki w na rzecz pozwanej.

Wobec powyższego skarżący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I i zasądzenie od pozwanego na rzecz W. M. kwoty 8000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28.08.2018r. do dnia zapłaty oraz oddalenie powództwa W. M. w pozostałym zakresie,

- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. IV i zasądzenie od pozwanego na rzecz W. N. (1) odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 8000 zł od dnia 28.05.2018r. do dnia zapłaty i oddalenie powództwa W. N. (1) w pozostałym zakresie,

- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. VI poprzez zasądzenie od W. M. na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm prawem przepisanych zgodnie z art. 100 zd. 1 kpc oraz zasądzenie od W. N. (1) na rzecz pozwanego kwoty 1976,38 zł zgodnie z art. 100 zd. 1 kpc.

Powódki wniosły o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna jedynie w bardzo niewielkim zakresie.

Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia co do wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Są one efektem właściwie przeprowadzonych, a następnie ocenionych z poszanowaniem reguł opisanych w treści art. 233 § 1 kpc dowodów. Wobec tego Sąd Okręgowy w całości przyjął je za własne. Oznacza to, że nie znajduje żadnego uzasadnienia zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 kpc. Analiza jego treści przede wszystkim prowadzi do konkluzji, że pomimo, iż skarżący odwołuje się do tej podstawy prawnej, to w istocie formułuje zarzut naruszenia prawa materialnego, skoro jego istota wyczerpuje się w postawieniu tezy, że ustalony przez Sąd Rejonowy rozmiar krzywdy powódki nie uzasadniał przyznania jej zadośćuczynienia w wysokości zasądzonej, z uwagi na to, że Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę wskazanych w tym zarzucie okoliczności. Taka jego konstrukcja niewątpliwie lokuje go w płaszczyźnie stosowania prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego. Z całą pewnością zaprezentowana przez skarżącego konstatacja nie ma nic wspólnego z „przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów”, bo ta w rzeczywistości może stanowić o istocie naruszenia art. 233 § 1 kpc, ale problem polega na tym, że skarżący przywołuje ją w zupełnym oderwaniu od tego, na czym miałaby ona polegać i czym skutkować w płaszczyźnie prawidłowości czynionych ustaleń. Innymi słowy, brak rozwinięcia tego zarzutu w kierunku jaki co do zasady mógłby wyznaczać rzeczywiście drogę uzasadniającą wadliwość oceny materiału dowodowego z przełożeniem na nieprawidłowość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń. Przypomnieć jedynie należy, że dla skuteczności postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc, każdorazowo wymagane jest wykazanie, że ocena materiału dowodowego nastąpiła w sposób niewszechstronny, tj. została dokonana wybiórczo z pominięciem pewnych dowodów. Skarżący tego nawet nie zarzuca, bo we wskazanym już zarzucie eksponuje jedynie to, że Sąd Rejonowy ustalając rozmiar krzywdy, a w następstwie tego i należne zadośćuczynienie, nie wziął pod uwagę pewnych okoliczności, a jeżeli tak to chodzi o prawidłowość zastosowania prawa materialnego, do ustalonej podstawy faktycznej, a nie prawidłowość ustalenia tej ostatniej. Następnie skuteczność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc, warunkuje podważenie oceny dowodów z punktu widzenia zasady logicznego, tj. odpowiadającego regułom poprawności, rozumowania. Wreszcie wykazać należy także zignorowanie przy dokonywanej ocenie dowodów, zasad doświadczenia życiowego. Skarżący nie tylko tego wszystkiego nie wykazał, ale nawet nie podjął takiej próby, skoro nie sformułował nawet poprawnie brzmiącego w tym zakresie zarzutu. Reasumując, nie było żadnych podstaw do zanegowania prawidłowości poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń.

Nie budzi także żadnych wątpliwości dokonana przez Sąd pierwszej instancji prawnomaterialna ocena tej niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej, o ile prowadziła do wyrażonej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku konkluzji co do wysokości należnego W. M. zadośćuczynienia z tytułu doznanej przez nią na skutek śmieci babci krzywdy. Sąd Okręgowy tą ocenę w całości podziela i przyjmuje za własną. Zasadza się ona na przywołaniu prawidłowej podstawy prawa materialnego, trafnej jego wykładni i w konsekwencji tego prawidłowym jej zastosowaniu, które, co istotne uwzględnia wszystkie niewadliwie ustalone przez Sąd Rejonowy okoliczności faktyczne. To wszystko oznacza, że nie znajduje żadnego usprawiedliwienia zarzut naruszenia art. 446 § 4 kc, ale i to wszystko, co miało uzasadniać zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc, stanowiąc w istocie o jego materialnoprawnym charakterze. W tym miejscu bezprzedmiotowym jest powielanie argumentacji Sądu pierwszej instancji przytoczonej w uzasadnieniu zaskarżonego uzasadnienia. W kontekście treści postawionych w apelacji zarzutów, podkreślenia wymaga to, że skarżący zdaje się nie dostrzegać tego, że do ukształtowana sytuacji życiowej W. M., z całym jej negatywnym wymiarem, kształtującym zarówno postać, jak i rozmiar krzywdy, doszło wprawdzie na skutek śmieci jej babci, ale negatywny wymiar tego zdarzenia był taki, jakby straciła mamę. Innymi słowy, chodzi o to, że nie spornie poziom więzi emocjonalnych i rodzinnych pomiędzy W. M., a jej babcią był taki, jakby ta ostania była jej matką. Było to normalne następstwo tego, że powódka dość wcześnie straciła mamę i jej rolę bardzo skutecznie przejęła babcia. To z tych przyczyn strata babci była dla niej czymś znacznie poważniejszym w płaszczyźnie rozmiarów krzywdy zdarzeniem, niż tylko śmierć babci, która nie pełniłaby względem dziecka faktycznie roli matki. Skarżący traci z pola widzenia lub w sposób nieuprawniony zdaje się umniejszać obiektywnie potwierdzone negatywne następstwa w sferze emocjonalnej powódki, na które wskazuje również Sąd Rejonowy. To, że najtrudniejszy okres po śmieci babci trwał u powódki W. M. dwa tygodnie, nie oznacza – jak wadliwie zdaje się to konkludować skarżący – powrot do normalnego funkcjonowania w życiu społecznym i rodzinnym, pomimo upływu okresu trzech lat od zdarzenia, co akcentuje skarżący. Wystarczy w tym miejscu raz jeszcze odwołać się do opinii biegłej z zakresu psychologii, z której w sposób niekwestionowany wynika, że obecny stan emocjonalny powódki, będący następstwem śmierci babci, w dalszym ciągu wskazuje na wysoki poziom lęku, niepokoju, mniejsze poczucie pewności siebie, ostrożność w kontaktach, trudności w funkcjonowaniu społeczno – zawodowym. To wszystko bierze się stąd, że dla powódki była to ogromna tragedia, tak jakby drugi raz straciła matkę (babcię) i tak to przeżywała i w dalszym ciągu przeżywa. Tych obiektywnych spostrzeżeń z całą pewnością nie może przekreślać to, że nie korzystała z pomocy psychologa, czy psychiatry, bo utrzymujący się w dalszym ciągu wysoki poziom lęku stanowi podstawę do odnajdywania tendencji depresyjnych, na co wprost wskazuje w opinii biegła psycholog. Ten stan w sferze życiowej przełożył się bezpośrednio na zaniechanie kontynuowania studiów farmaceutycznych i plan zdobycia wykształcenia nie jest dalej realizowany. Z tych wszystkim przyczyn teza skarżącego, że powódka odzyskała równowagę w życiu rodzinny i społecznym, co miałoby istotnie redukująco wpływać na rozmiar doznanej krzywdy, a więc i wysokość należnego zadośćuczynienia, nie jest prawidłowa. Przypomnieć jedynie należy, że brak jest legalnej definicji krzywdy. Podstawy rozumienie tego pojęcia i jego przesłanek w istocie generuje orzecznictwo i to nie tylko to ukształtowane na potrzeby stosowania art.446 § 4 kc, ale i to wcześniejsze kształtujące stosowanie art.445 § 1 kc, oczywiście w tym ostatnim przypadku uwzględniane odpowiednio, a to wobec różnych źródeł krzywdy w obu w/w podstawach prawnych. Natomiast samo pojęcie krzywdy ma wspólny mianownik - w postaci ogółu odczuwalnych negatywnych o wymiarze niematerialnym zmian w życiu człowieka na skutek konkretnego zdarzenia. Chodzi o zmiany we wszelkich możliwych płaszczyznach, w szczególności emocjonalnej, rodzinnej, społecznej, zawodowej, poziom ich utrwalenia i prognozy na przyszłość. Z punktu widzenia tak pojmowanych kryteriów, zidentyfikowany przez Sąd Rejonowy rozmiar krzywdy doznanej przez W. M. w pełni uzasadniał ustalenie należnego jej zadośćuczynienia w łącznej kwocie 50 000 zł (w ramach, której Ubezpieczyciel wypłacił uprzednio powódce kwotę 8000 zł). Ta kwota spełnia kryteria wymiernego, ekonomicznie odczuwalnego, w realiach faktycznych niniejszej sprawy tego rodzaju świadczenia, które z wypełniając funkcję kompensacyjną, z całą pewnością nie ma charakteru rażąco wygórowanego, jak bezpodstawnie zarzuca skarżący.

Z tych względów apelacja, o ile zwalczała prawidłowość zasądzenia na rzecz W. M. zadośćuczynienia ponad kwotę 8000 (niezależnie od już wypłaconych na poczet tego świadczenia 8000 zł) okazała się niezasadna i podlegała oddaleniu.

Tylko w niewielkim zakresie skarżący ma rację, jeżeli zarzuca nieprawidłowość dat, od których zostały zasądzone odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynień. Sąd Rejonowy pomimo prawidłowego ustalenia daty zgłoszenia przez powódki „szkody” Ubezpieczycielowi (22.03.2016r.), przywołania właściwej podstawy prawnej, tj. art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) regulującej termin, w jakim Ubezpieczyciel co do zasady ma wypłacić odszkodowanie (zadośćuczynienie), wyprowadza wadliwy wniosek, o ile zasądza wskazane odsetki od dat wcześniejszych, niż ta pozostająca bezpośrednią konsekwencją upływu 30-go terminu, o jakim mowa w art. 14 ust. 1 w/w ustawy. Skoro termin ten upłynął bezskutecznie z dniem 22.04.2016r., to oczywistym jest wniosek, że roszczenie o odsetki ustawowe z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia stało się wymagalne w dniu 23.04.2016r. (art. 481 par. 1 kc w zw. z art. 455 kc). Sąd Okręgowy nie podziela dalej idącego zarzutu apelacji w tym zakresie, jakoby odsetki należało zasądzić od daty wyrokowania. Argumentacja skarżącego, że za takim rozwiązaniem miałoby przemawiać to, iż rozmiar krzywdy został dopiero ustalony w niniejszym postępowaniu, nie przystaje do realiów tej sprawy. Nie uwzględnia ona bowiem rozróżnienia dwóch sytuacji, pierwszej, w której ustalenie rozmiarów krzywdy, a więc należnego zadośćuczynienia następuje w procesie tylko dlatego, że Ubezpieczyciel pomimo braku obiektywnych przeszkód nie wyjaśnił tego bezpośrednio po zgłoszeniu mu szkody i odmówił wypłaty świadczenia, czym doprowadził do wytoczenia powództwa przez poszkodowanego i drugiej, kiedy wyjaśnienie tych kwestii obiektywnie rzecz biorąc było możliwe dopiero w toku procesu na podstawie okoliczności zaistniałych i ujawnionych dopiero w jego trakcie. W orzecznictwie utrwalony pozostaje pogląd, że tylko ten drugi przypadek może uzasadniać odstępstwo od zasady wynikającej z art. 14 ust. 1 lub ust. 2 w/w ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) i w konsekwencji przyjęcia wymagalności roszczenia o odsetki ustawowe z tytułu opóźnienia w spełnieniu świadczenia w dniu wyrokowania i zasądzenia ich od tej daty. W przeciwnym razie, w każdej sytuacji, w której Ubezpieczyciel z obiektywnie nieuzasadnionych przyczyn odmawia wypłaty odszkodowania, mógłby liczyć na „przesunięcie” daty wymagalności roszczenia o odsetki tylko w każdym przypadku bez względu na okoliczności, a wobec w/w zasady wynikające z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) straciłyby rację bytu. Ten stan oznaczałby zignorowanie obowiązku spełnienia świadczenia odszkodowawczego w ustawowo oznaczonym terminie, co w żadnym wypadku nie zasługuje na udzielenie ochrony prawnej. Także argument w postaci „istotnego podwyższenia wartości zadośćuczynienia” w przypadku zasądzenia odsetek od daty wcześniejszej niż data wyrokowania, wobec aktualnie ustabilizowanej wartości siły nabywczej pieniądza, a tym samym wobec „spłaszczenia” waloryzacyjnej funkcji odsetek, traci na znaczeniu, eliminując zasadność tezy stawianej przez skarżącego.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uwzględnił apelację co do daty zasądzenia odsetek ustawowych tylko w zakresie różnicy pomiędzy datami od jakich zostały zasądzone w zaskarżonym w pkt. I i IV wyroku, a datą 23.04.2016r. Wobec tego w pozostałym zakresie apelacja dotycząca rozstrzygnięcia o odsetkach została oddalona.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie – odpowiednio – art. 386 § 1 kpc oraz art. 385 kpc jak w pkt. 1.a-b oraz w pkt. 2 sentencji.

Trafne okazały się zarzuty skierowane wobec orzeczenia w przedmiocie kosztów procesu. Sąd Rejonowy bezpodstawnie zastosował art. 100 zd. 2 kpc, w sytuacji kiedy podstawy faktyczne, w szczególności rozstrzygnięcie co do meritum obligowało do stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu – na podstawie art. 100 zd. 1 kpc. Czyniąc to Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, : W. M. wygrała proces w 67,74 %, a pozwany wygrał proces w 32,26 %; W. M. poniosła koszty procesu w kwocie 10 817 zł (3100 zł + 500 zł + 7200 zł + 17 zł), czyli należy jej się zwrot przez pozwanego ich części, tj. 7327,43 zł (67,74 % z kwoty 10 817 zł); pozwany w sporze z W. M. poniósł koszty procesu w kwocie 7200 zł, czyli należy się mu zwrot kwoty 2322,72 zł (32,26 % z kwoty 7200 zł). Po wzajemnym zarachowaniu na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, pozwany winien zwrócić W. M. z tytułu kosztów procesu kwotę 5004,71 zł (7327,43 zł - 2322,72 zł). Z kolei jeśli chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach procesu w sporze pomiędzy W. N. (1), a pozwanym, to należało uwzględnić to, że: W. N. (2) wygrała proces w 24,09 %, pozwany - w 75,91 %; koszty poniesione przez powódkę W. N. wyniosły: 6976 zł (660 zł + 500 zł + 4800 zł + 17 zł), zatem pozwany winien zwrócić W. N. (2) 1680,51 (24,09 % z 6976 zł); pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 4800 zł, czyli W. N. (1) winna zwrócić pozwanemu 3643,68 zł (75,91 % z 4800 zł). Po wzajemnym zarachowaniu na podstawie art. 100 zd. 1 kpc, W. N. (1) winna zwrócić pozwanemu koszty procesu w kwocie 1963,17 zł.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 1 c sentencji (sprostowanej co do oznaczenia jej pkt. VI, postanowieniem Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 25.10.2018r.).

Skoro przeciwniczki skarżącego uległy tylko co do nieznacznej części żądania w postępowaniu apelacyjnym, to rozstrzygnięcie o jego kosztach znajduje uzasadnienie w art. 100 zd. 2 kpc oraz - w stosunku do W. M. w § 2 pkt. 5, § 10 ust. 1 pkt. 1, a w stosunku do W. N. (1) w § 2 pkt. 3, § 10 ust. 1 pkt. 1 – Rozp. M.. Spr. z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015r.1804).

SSO Barbara Dziewięcka SSO Mariusz Broda SSO Elżbieta Ciesielska

Z: odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć zgodnie z wnioskiem.